LudobójstwoWTC-3

Share Embed Donate


Short Description

Download LudobójstwoWTC-3...

Description

Spis treści Spis treści....................................................................................................................................1 Wulkan Manhattanu. ..........................................................................................................1 Eksplozje wewnątrz budynku. ...........................................................................................4 Zeznania strażaków: Błyski i eksplozje chwilę przed kontrolowanym wyburzeniem.......8 Lawa w strefie zero: Termit. ............................................................................................13 Dymiący pistolet – ślady nanotermatu znalezione w pyle WTC!.....................................28 Zdrada Ameryki. ..............................................................................................................35 Copyright by Wojciech Mann 2009 Autor zaznacza, że fakt udostępnienia książki w Internecie nie oznacza, że prawo autorskie przestało obowiązywać. Rozpowszechnianie i powielanie książki bez zgody autora jest zabronione, jednakże autor chętnie udzieli zgody na zamieszczenie jej obszernych fragmentów na stronach internetowych.

Wulkan Manhattanu. „Nawet jeśli nie wydaje się to proste na pierwszy moment, staje się to całkiem oczywiste, że powiedziana mediom wersja oficjalna na temat natury upadków to kłamstwo, jeśli patrzysz za zasłonę raportów głównych mediów. AE911Truth zrozumiale reasumuje sporo naukowych aspektów prawdy, wiec ja chce się skupić tylko na kilku specyficznych cechach upadków. Mamy główne wskazówki dla czego 3 budynki - 2 trade centers i budynek 7 - nie upadły tak, jak powiedziały źródła oficjalne: - Upadek bez oporu z prędkością swobodnego spadku w przypadku wszystkich trzech budynków. - Symetryczna natura wszystkich upadków. - Sproszkowanie prawie całego budynku z całkowitą dezintegracją struktury wewnętrznego stalowego rdzenia.” Niemiecki inżynier Werner Busenius. Kontrolowane detonacje w czasie zawalania się budynku doprowadziły do starcia na pył betonu, gipsu, szkła i innych elementów co doprowadziło do powstania ogromnej chmury pyłu. Tak powstała piroklastyczna chmura, która pokryła ulice Nowego Yorku. Chmury takie powstają tylko w dwóch przypadkach: erupcji wulkanów i kontrolowanych wyburzeń. Przy normalnym upadku budynku, poszczególne elementy upadają w dół. Podobnie działoby się z elementami betonowymi, a ogromne betonowe elementy leżałyby w zgliszczach WTC. W przypadku World Trade Center beton został sproszkowany przy kontrolowanych detonacjach niszczących kolejne piętra. W każdej z wież mieliśmy 90,000 ton betonu. Detonacje były tak silnie, że poza pyłem nie znaleziono ani jednego kawałka betonu! Cały beton i gips z WTC został sproszkowany do 10 – 100 mikronowych cząstek. Betonowy pył był dosłownie wystrzeliwany, a rozmiary chmury w 30 sekund po rozpoczęciu upadku były 5 razy większe od wyburzanej wieży. Gdyby był to normalny upadek, wielkość chmury zależałaby od tarcia i byłaby minimalnie większa od budynku, po czym wymieszałaby się z powietrzem. W przypadku tarcia czas upadku byłby znacznie dłuższy. Tyle dymu powstaje tylko i wyłącznie przez szybkie sproszkowanie betonu i gipsu, szybką zamianę wody w parę i termodynamiczne rozszerzenie objętości gazów w związku z nagłym

wzrostem temperatury. Każdy z czynników jest efektem zastosowania ładunków wybuchowych. Chmura piroklastyczna powstała również po wyburzeniu WTC7. Nowojorczycy po zburzeniu wdychali jeden głównych dowodów w sprawie Twin Towers i WTC7.

http://911research.wtc7.net/wtc/evidence/photos/wtc1dust2.html

http://drjudywood.com/articles/dirt/dirtpics/Image39.jpg

Powyższe budynki zostały wyburzone tworząc ogromne chmury dymu i pyłu. http://truememes.com/helpfulhints_files/Slide0005.gif.

„Byłem w Poughkeepsie w stanie Nowy York 11 września 2001 roku i poszedłem na miejsce zdarzenia w następną sobotę by się rozejrzeć, i było tam zbyt dużo pyłu – silny zapach siarki jak z ładunków wybuchowych, które używaliśmy na treningach.” Jim Lundberg, były ratownik sił powietrznych. CNN: „Co się stało z betonem? Morza tego pyłu, 2-3 cale grubości. Beton zamienił się w pył.” Przedstawione tu dowody wskazują na to, że poza termitem musiano użyć i innych typów ładunków wybuchowych.

Jednym z ładunków których użyto być może były bomby termobaryczne. Tego typu bomby zawierają płynny lub gazowy ładunek wybuchowy, który przed detonacją zostaje rozpylony, w atmosferze i wykorzystując atmosferyczny tlen, wybucha z ogromną siłą. Ładunkiem może być np. propan czy wodór, który może palić się niewidocznym w dzień płomieniem. Ładunki tego typu są silniejsze od innych, np. wodór daje aż 120 MJ/kg energii, podczas gdy trotyl tylko 4.2 MJ/kg. By dokonać eksplozji, wodór musi stanowić od 4 do 75% powietrza. Gdybyśmy zastosowali propan, proporcje tę będą wahać się pomiędzy 2,1 a 10,1%.

Eksplozje wewnątrz budynku. Choć główne ładunki wybuchowe odpalono w czasie wyburzania wieży, rdzeń i inne elementy konstrukcji ‘poszlatkowano’ już wcześniej. Zapewne była to część oryginalnej metody wyburzenia, jednakże takie eksplozje miały również swój efekt psychologiczny – dziesiątki zmasakrowanych, rannych pokazywanych w telewizji po eksplozjach wewnątrz WTC. Do takich eksplozji dochodziło przede wszystkim w piwnicach i windach Wież. O dziwo wiele ładunków wybuchowych eksplodowało przed i w momencie uderzenia samolotu w daną Wieżę, jak i w momencie zaraz przed wyburzeniem. Teresa Eliz pracująca na 47 piętrze Wierzy Północnej, w momencie uderzenia Lotu 11: „Dookoła następowały eksplozje, byłam przekonana, że w całym budynku zostały podłożone bomby, a ktoś trzymał panem kontrolny i kolejno je odpalał: następną i następną. Nie wiedziałam, dokąd mam uciekać”. Felipe David, pracownik firmy Aramark Co. W Wieży Północnej: „Tamtego dnia znajdowałem się na pierwszy poziomie piwnicy, krótko po 8:30 [samolot uderzył o 8:46:40]. Wszystko działo się tak szybko. Budynek zaczął się trząść po tym, jak usłyszałem eksplozje poniżej, wszędzie był pył i nagle zrobiło się gorąco.” Willy Rodriguez, pracujący w WTC przez 19 lat portier, który pomógł wtedy 15 osobom, był na podpoziomie 1, kiedy Wieża Północna została uderzona. Willy: „I nagle usłyszałem buum! I pomyślałem, że to generator wybuchł w piwnicy. I pomyślałem: O Mój Boże, myślę, że to generator. I nie zdążyłem tego wypowiedzieć, gdy usłyszałem buum! Nade mną, dość daleko. Była różnica między dźwiękiem z piwnicy a tym pochodzącym z góry. I wszyscy zaczęli krzyczeć: eksplozja, eksplozja, eksplozja! Miał podniesione ręce. A z jego ramion odrywała się skóra. Na całej długości aż do koniuszków palców. I zwisała z obu rąk. Zwisała i zwisała. Popatrzyłem na jego twarz, brakowało jej części. Spytałem: „Co się stało? Co się stało?” Odpowiedział: „windy, windy…” Było wiele eksplozji, a kiedy mówiłem o tych wybuchach oni odpowiedzieli, że w budynku było wiele kuchni. I odpowiedzieli, że były tam butle z gazem. Odpowiedziałem, że w to nie wierzę, ponieważ był to budynek klasy A. O ścisłych wytycznych, co do tego, co można trzymać w kuchni. I szczerze wątpię, że to był gaz. Było wiele nieporozumień co do eksplozji które miały miejsce tamtego dnia. Do dziś nie dostałem realnego wytłumaczenia różnych wybuchów, które słyszałem na górnych piętrach. I po drodze na szczyt.” Świadectwo Rodrigueza mówi nam o eksplozji zaraz przed uderzeniem samolotu, oraz o odpalanych ładunkach wybuchowych w windach. Wypowiedź innego świadka, Phillipa Morelli, który był na trzecim poziomie poniżej parteru w Wieży Północnej a później przeszedł do Wieży Południowej, potwierdza, że w obydwu Wieżach działo się to damo: „Kiedy szedłem po parkingu pod budynkiem, w korytarzu, wtedy to wybuchło. Eksplozja odrzuciła mnie na schody i wtedy wszystko się zaczęło. … I nagle ponowne wielkie

uderzenie. Nagle sufit zaczął się walić. Światła pospadały. Starałem się trzymać z dala, poszedłem do drugiego budynku, (Wieża Południowa – moje przyp.) i wszystko się powtórzyło. Coś innego mnie uderzyło dokładnie z piwnicy, można było to poczuć. Znam ludzi, którzy byli w piwnicy i mieli połamane nogi, którzy mieli operacje, bo ściany uderzyły ich w twarz.” Do ogromnych eksplozji doszło w windach i tzw. lobby budynku, o czym mówi strażak John Schroeder, który przybył do WTC1 zaraz po tym, jak samolot uderzył w Wieżę Północną: „Dotarliśmy do lobby, stoimy i nagle słychać: BUUUUM! BUUUUM! Popatrzyłem na prawo gdzie wybuchła winda, jak w 'Szklanej pułapce' z Brucem Willisem. Ludzie uciekali z windy przed kulą ognia. Myśleliśmy: Co tu jest grane? Samolot jest u góry, a ogień na dole? Ludzie uciekają przed ścianą ognia - to szaleństwo. Zmierzaliśmy schodami na 24 piętro, gdy usłyszeliśmy: 'Mayday' - drugi samolot. Popatrzyliśmy po sobie - drugi samolot? - Nie ma szans! W parę sekund budynek się rozkołysał. Poobijało nas o schody i stwierdziliśmy, że czas stamtąd spadać. Dotarliśmy do lobby, gdzie wszystko było porozwalane po wybuchu. Byliśmy w lobby sami. 'Gdzie się wszyscy podziali'? Budynek eksplodował, więc przenieśli dowództwo pod WTC 2. Wszystko w lobby wybuchło. To szaleństwo. Ale żeby rozwalić wszystkie okna w lobby? To były grube szyby - miały po 5-7 centymetrów. Tego na pewno nie spowodowało paliwo. Nie ma szans. Windy wybuchły, ale były z dala od lobby. To nie miało się prawa stać. No wyglądało to jakby bomba wybuchła w lobby. Nie było pożaru, wybuchła tylko bomba.” W wielu wywiadach członkowie Wozu nr 7 opisują eksplozje poprzedzające runięcie, by nie wspomnieć o uszkodzeniach hallu Północnej Wieży: „Usłyszałem głośne buum, byłem na lewo od recepcji przy wejściu do Wieży 1 i podszedłem do wyjść, gdzie wszystkie szyby były rozbite, i spojrzałem na przeciwległy budynek. Zobaczyłem odbity w oknach cień schodzący na dół. Nie spodziewałem się tylu zniszczeń w hallu, i ludzi, ciał poparzonych rannych ludzi, nie byłem na to przygotowany.” „Hall był wysoki na ok. 6 pięter i wyglądał jakby wybuchła w nim bomba. Całe szkło było rozbite, marmurowe panele wielkości 3 na 3 metry, leżały porozbijane i pozrywane ze ścian WTC.” „Obszedłem dookoła windę towarową i zobaczyłem, że jest wysadzona…30 piętro. Słyszymy następną… eksplozję.” „I wtedy usłyszeliśmy ogromny wybuch.” Louie Cacchioli, strażak z 20 letnim doświadczeniem, który był jednym z pierwszych w Wieży Południowej, powiedział dla People Weekly: „Woziłem kolegów na windą na 24 piętro, skąd mieliśmy ewakuować pracowników. W trakcie ostatniej podróży wybuchła bomba. Uważamy, że w budynku podłożone były bomby.” Przez ponad rok władze blokowały ujawnienie treści rozmów strażaków z 11 września w WTC. W listopadzie 2002 kaseta została opublikowana w NYT i innych mediach. Dlaczego musiał minąć tak długi okres, aby została ujawniona?: „Mam tu świadka, który widział eksplozję na piętrach 7-8.” „Batalion 3 do dyspozytora: właśnie mieliśmy kolejną eksplozję” „…Warren Street, z powodu kolejnego wybuchu. Mamy wiele osób pokrytych pyłem od następnej eksplozji.” „Mamy kolejną eksplozję w Wieży, piętra 10 – 13.” „W Wieży 2 była spora eksplozja i wydaję się, że otaczający ją obszar całkiem się zawalił.” „Jestem zajęty kolejną eksplozją w Wieży 1.”

Warto zacytować Mark Loizeauxa, prezesa firmy Controlled Demolition Inc. („Kontrolowane Wyburzenia”), która zajęła się wywozem gruzów ze Strefy Zero: „Gdybym zamierzał wysadzić wieżowce, podłożyłbym ładunki wybuchowe w piwnicach by obciążyć budynek i pomóc w zawaleniu się [jego] struktury”. Rząd mówi o butlach z gazem. Ale byłby to zaskakujący zbieg okoliczności! Nagle od tak coś wybucha na dole, w piwnicach. Chwilę później w ten budynek uderza samolot! Potem kilkadziesiąt pięter niżej eksploduje butla z gazem! Potem zupełnie w innym miejscu kolejna! Potem kilka pięter dalej znów inna! A potem znów dokładnie ten sam kosmiczny scenariusz w następnej wieży! Tak, jakby dwa razy z rzędu wygrać w totka! I to w budynkach o takich wytycznych, z takimi normami. Jak tutaj wytłumaczyć błyski i związek z windami? W końcu w jednym z wywiadów ktoś mówił o wysadzeniu windy. Podobnie jest z wywiadem z Willy’im Rodriguezem, gdzie detonacja miała ewidentny związek z windą. Komuś chyba zależało na tym, aby ranni i uwięzieni z wyższych pięter nie mieli najmniejszych szans przedostania się na dół. Ktoś chciał, aby było więcej ofiar… Komuś zależało, aby nie poznać wersji ludzi znajdujących się na wyższych piętrach, ludzi, którzy byli najbliższymi świadkami zbrodni i mogli mieć do przekazania ciekawe informacje. Jeszcze przed zawaleniem niszczenia były już w hallu Północnej Wieży. Okna były zdmuchnięte, marmurowe panele powyrywane ze ścian. Tłumaczy się to kulą ognia, które zeszła szybami wind, ale rdzeń WTC i szyby wind były hermetyczne zaplombowane, aka „air-tight”. Ogień zwyczajnie nie miał wystarczającej ilości tlenu, aby przebyć 400 metrów w dół i zachować energię na zniszczenie 8 dolnych pięter. Musiały być podłożone ładunki wybuchowe w szybach wind, ewentualnie w pobliżu bądź w samych windach. I to one spowodowały tę kulę ognia.

9 największych eksplozji przed wyburzeniem Wieży Południowej. http://blogs.myspace.com/index.cfm? fuseaction=blog.ListAll&friendId=85073975.

Marlene Cruz, pracownik WTC, w dniu 9/11 znajdowała się w piwnicy: „Szłam do pracy. Dostałam sie do windy. I usłyszałam pierwszą eksplozję. Winda wybuchła.”

Kenneth Johannemann, pracownik American Building Maintenance w WTC: „Drzwi z windy eksplodowały. Człowiek, który znajdował się w środku, był poparzony. Zwisała mu skóra.” Oficer policji Sue Keane: “To brzmiało jak wybuchy bomb. Miało to miejsce wtedy, kiedy były eksplozje.” Pat Dawson, NBC: „przed momentem rozmawiałem z Szefem Bezpieczeństwa oddziałów Straży Pożarnej dyrektorem Albertem Turi; otrzymał on informację o możliwych kolejnych eksplozjach, starał się więc jak najszybciej wyciągnąć swoich ludzi na zewnątrz, ale wtedy, godzinę po pierwszym uderzeniu samolotu, jak mi powiedział nastąpiła kolejna eksplozja tu, w jednej z wież. On sądzi, że w budynku były podłożone bomby, kolejne bomby, jak twierdzi były prawdopodobnie podłożone w budynku”. NBC: „Pierwsza a potem inne, niektórzy mówią o kolejnych eksplozjach”. Wywiad świadka zdarzenia dla CNN: „… nastąpił duży wybuch, nagle wybuchła winda, dym, wywlokłem faceta, jego skóra wisiała, wywlokłem go i pomogłem mu wsiąść do ambulansu”. Relacja innego świadka: „Zaczęliśmy schodzić schodami od ósmego piętra. Wielka Eksplozja. Wepchnęło nas z powrotem.” CNN: „Powiedz nam co się dzieje? - Właśnie byliśmy świadkami kolejnej eksplozji w wieży nr 2 WTC - Kolejnej?” ABC: „Usłyszała pierwszą eksplozję i winda wybuchła.” CBS: „Eksplodowało coś na poziomie ulicy. Wielka kula ognia.” FOX NEWS: „ Wyszedłem z tunelu, gdy wybuchło... - W tunelu metra? - Tak.” CNN: „Byłem na poziomie piwnicy, gdy nagle winda eksplodowała, wyciągnąłem gościa, który był ranny i doprowadziłem do ambulansu.” FOX NEWS: „dla mnie to brzmiało jak eksplozja”; „Słyszeliśmy wielką eksplozję”; „Wielka eksplozja, którą czuliśmy i słyszeliśmy”. BBC News: „Po godzinie nastąpiła wielka eksplozja, znacznie niżej. Nie mam pojęcia, co to mogło być.” CNN: „Górna część budynku normalnie wybuchła”; „to była wielka eksplozja,”; „Bardzo głośny wybuch, eksplozja”. Świadek dla MS NBC: „Pamiętam eksplozję, straciłem przytomność. Gdy się ocknąłem wstałem i wyjrzałem przez okno, które wyleciało na zdeformowaną ulicę. W tym momencie zobaczyłem kulę ognia.”

Zeznania strażaków: Błyski i eksplozje chwilę przed kontrolowanym wyburzeniem. Zacytowałem przed chwilą dwóch strażaków i nagrania ich kolegów z czasu akcji ratunkowej w WTC. Strażacy, którzy w swoim życiu przeżyli dziesiątki akcji ratunkowych, tuziny pożarów czy wybuchów, byli wtedy najbardziej kompetentnymi ludźmi na miejscu tragedii. Na http://pl.youtube.com/watch?v=8n-nT-luFIw&feature=related znajduje się nagranie odgłosu dwóch potężnych eksplozji w WTC. Jest to jedyne znane mi nagranie dźwięku tych eksplozji. Wypowiedzi strażaków pochodzą ze trzech stron: http://911research.com/wtc/evidence/oralhistories/explosions.html, która zebrała zeznania różnych ludzi; http://patriotsquestion911.com/survivors.html, która zebrała zeznania świadków i członków rodzin zabitych (patriotsquestion911 to największy zbiór cytatów podważających oficjalną wersję, z tej strony pochodzą cytaty polityków i ekspertów na temat 9/11); oraz http://www.historycommons.org/project.jsp?project=911_project, która jest największą i najbardziej szczegółową osią czasu dotyczącą wydarzeń z 11 września. Wypowiedzi strażaków na temat Twin Towers podzieliłem według tego, o czym mówili, jak i Wieży, której dotyczyła wypowiedź: Błyski i eksplozje w obydwu budynkach zaraz przed zawaleniem: Strażak Kevin Gorman, Drabina 22: „Myślałem tak, kiedy patrzałem w kierunku Trade Center, przed tym jak zawalił się, przed tym jak nr 2 zawalił się, widziałem błyski na niskim poziomie. (…) Usłyszałem eksplozję, spojrzałem w górę i zobaczyłem jak trzy piętra eksplodowały, widziałem jak wali się antena”. Zarówno błyski, jak i eksplozje w całym budynku (w tym przypadku Wieża Północna): Kapitan Karin DeShore z 46 batalionu: „Gdzieś w środku World Trade Center błysnęło na pomarańczowo i czerwono. Najpierw raz, potem raz za razem dookoła, a wtedy budynek zaczął eksplodować. Z każdym dźwiękiem eksplozji pojawiały się początkowo pomarańczowe, a potem czerwone błyski, okrążając następnie budynek ze wszystkich stron, tak daleko jak mogłem zobaczyć. Dźwięki eksplozji i eksplozje stawały się coraz większe zarówno na dole jak i na górze, następnie okrążając budynek. Poszedłem do środka… i powiedziałem, że myślę, iż mamy kolejną wielką eksplozję.” Błyski przed wyburzeniem: 12 sierpnia 2005 opublikowano dodatkowe 15 godzin zapisów rozmów strażaków, m. in. na stronie CNN. Strażacy opisują 2 wydarzenia identyczne z kontrolowanym wybuchem: „Widziałem kilka błysków i budynek zaczął się walić. Jak podczas kontrolowanej implozji i wiele trzaskających odgłosów przed zawaleniem się budynków.” „Jasne błyski w budynku: Zobaczyłem błyski.” Błyski we Wieży Południowej: Zastępca Komisarza Pożarnictwa [Deputy Fire Commissioner] Thomas Fitzpatrick: “(…) to wyglądało jak iskrzenie wokół jednej określonej warstwy budynku… Wtedy budynek zaczął zawalać się.”

Asystent Komisarza Pożarnictwa [Assistant Fire Commissioner] Stephen Gregory: “Widziałem błyski na niskim poziomie. W czasie rozmowy z porucznikiem Evangelista (…) przesłuchał mnie i zapytał mnie czy widziałem błyski na niskim poziomie z przodu budynku, co potwierdziłem. (…) Widziałem błysk, błysk, błysk i wyglądało że budynek zawala się. (…) Wiesz, kiedy oni burzą budynek, kiedy oni wysadzają budynek w powietrze, kiedy to upada? Właśnie to myślałem, że to widziałem.” Strażak Kevin Gorman: „Kiedy patrzyłem w kierunku wież zanim wieża numer 2 się zawaliła, widziałem błyski na niskich poziomach.” Odgłosy eksplozji przed wyburzeniem: Porucznik straży pożarnej William Wall: „(…) słyszeliśmy eksplozję. Spojrzeliśmy w górę i budynek zaczął walić się prosto na nas.” Wieża Południowa: Dowódca batalionu John Sudnik: “Słyszeliśmy głośne eksplozje lub coś brzmiącego jak głośne eksplozje i zobaczyłem wtedy, że Wież nr 2 zaczęła zawalać się”. Dowódca batalionu Thomas Vallebuona: “Usłyszałem ‘bum’, dźwięk eksplozji, prawdziwy głośny trzask. Spojrzałem i zobaczyłem, że WTC zaczęło się walić.” Strażak Edward Kennedy: “[usłyszałem] przeogromne bum, eksplozję (…) a szczyt budynku zaczął walić się na nas.” Strażak Edward Sheehey: “[usłyszałem] eksplozję, spojrzałem a budynek zaczął się walić.” Strażak Lance Lizzul: “Słyszeliśmy jakieś huki. Spojrzeliśmy przez to [na Wieżę Południową] i wtedy pierwszy Trade Center zawalił się”. Strażak Stephen Viola: “Wtedy, gdy Wieża Południowa zawaliła się i brzmiało to jak seria eksplozji”. Wieża Północna: Porucznik straży pożarnej William Wall: „Usłyszeliśmy eksplozję. Spojrzeliśmy w górę, a budynek walił się”. Porucznik straży pożarnej Michael Cahill: „Było to kiedy zaczął się upadek [Wieży Północnej]. Wszystkie rodzaje hałasu. Bum, bum, bum, bum, bum, bardzo głośno”. Kapitan Dennis Tardio: “Usłyszałem eksplozje i spojrzałem wyżej. To było tak, jakby budynek implodował, od najwyższego piętra w dół, potem następne, bum, bum, bum”. Strażak Roy Chelsen:

„Nagle usłyszeliśmy wielką eksplozję, a wtedy budynek zaczął zawalać się”. Strażak James Ippolito: “Usłyszałem eksplozję (…) i budynek zaczął się walić”. Ogólne eksplozje w budynku: Wieża Południowa: Strażak Craig Carlsen, Drabina 8: „(…) słyszysz eksplozje z budynku 2, z Wieży Południowej. Zdawało się, że trwało to wieczność, ale było około dziesięciu eksplozji”. Północna: Asystent Komisarza Pożarnictwa [Assistant Fire Commissioner] James Drury: “Ludzie na ulicy i ja sam myśleliśmy, że hałas na ulicy był tak głośny jak eksplozje – bomby wybuchały wewnątrz budynku”. Eksplozje przed zawaleniem: Strażak Gary Gates: „Wybuch, jak się później dowiedziałem, miał być początkiem zawalenia się. Budynek wydawał się wybuchać z obu stron. Patrzyłem na jego front, i wszystko co widziałem, to obie strony budynku wybuchające i rozchodzące się jak czubek wulkanu.” Strażak Angel Rivera: „Było to kiedy zawaliło się. To było jak wielka, ogromna eksplozja. Ciągle to słyszę. Każdy był zszokowany”. Strażak Frank Campagna, Drabina 11: „Widzisz trzy eksplozje i wtedy cały [budynek] zawala się”. Wieża Południowa: Zastępca Asystenta Szefa [Deputy Assistant Chief] (F.D.N.Y.) Albert Turi: “Spojrzałem na budynek, i [kiedy] patrzyłem na Południową Wieżę, (…) była tam druga eksplozja, a całe piętro, pierścień wokół budynku wybuchł”. Strażak Edward Cachia: „Początkowo myśleliśmy, że były wewnętrzne ładunki wybuchowe, ponieważ to poszło kolejno, boom, boom, boom, boom, a wtedy wieża zawaliła się.” Wieża Północna: Porucznik straży pożarnej Gregg Hansson: „Miała miejsce wielka eksplozja. Według mojego oszacowania to sprawiło, że wieża zawaliła się (…). Myślę, że wybuchł tam jakiś rodzaj bomb”. Strażak Kevin Murray: “Kiedy budynek zaczął się walić, była wielka eksplozja i ktoś zaczął wołać, że zaczęło się walić”. Kapitan straży pożarnej Michael Donovan: „Myślałem że była tam eksplozja lub wybuchła tam bomba”.

Wieża Południowa: Szef Pożarnictwa [Fire Chief] Frank Cruthers: “Tutaj było [miejsce] wydające się być [miejscem] pierwszej eksplozji. To wystąpiło na szczycie, jednocześnie ze wszystkich czterech stron, poziomo wystrzeliwując elementy [konstrukcji budynku].” Dowódca batalionu Brian Dixon: “Oglądałem ogień (…) najniższe piętro ognia w Wieży Południowej wyglądało jakby ktoś podłożył tam ładunki wybuchowe (…) to wyglądało jakby to piętro wysadzono”. Strażak Timothy Burke: „Wtedy budynek rozerwano, poniżej ognia.” Strażak Keith Murphy: „Słyszałem odległe bum, bum, bum, brzmiące jak trzy eksplozje.” Strażak Craig Carlsen: “[słyszałem eksplozje] pochodzące z drugiego budynku, z Wieży Południowej. (…) było około dziesięciu eksplozji”. Strażak Thomas Turilli: “brzmiało jak wybuchy bomb, jak bum, bum, bum, siedem czy osiem, a wtedy nastąpił wielki podmuch wiatru.” Wieża Północna: Porucznik straży pożarnej Brian Becker: „Byliśmy w World Trade Center 1. Była przerażająca eksplozja i przerażające wstrząsy naszego budynku.” Strażak Sal D’Agostino, który w chwili rozpoczęcia upadku był na czwartym piętrze Wieży Północnej, ale na szczęście przeżył: „(…) były tam te ogromne eksplozje – to znaczy ogromne, gigantyczne eksplozje”. Upadek Wież wyglądał na eksplozję/ kontrolowane wyburzenie: Wieża Południowa: Zaraz po upadku Wierzy Południowej, kapelan nowojorskich strażaków Ojciec John Delendick i Szefa Pożarnictwa [Fire Chief] Ray Downey rozmawiali na temat upadku WTC2. Wedle Delendicka, Downey „myślał, że były tam bomby, ponieważ [upadek] był zbyt regularny”. Wedle przyjaciela Downeya, Szef Pożarnictwa [Fire Chief] Mike Antonucci’ego, Downey “był prawdopodobnie najbardziej obeznaną osobą z upadkami budynków. To było jego [hobby], studiowanie upadków budynków (…)”. Ray Downey zginął 11 września w Wierzy Północnej. Dowódca batalionu Dominick DeRubbio: „To było niesamowite jak to zaczęło upadać. To wyglądało jakby to była zamierzona czasowa eksplozja.” Strażak Kenneth Rogers:

„Była eksplozja w Południowej Wieży. (…) Piętro po piętrze po piętrze. Jedno piętro pod następnym, pod następnym i kiedy wybuchło około piątego piętra, pomyślałem, że była to bomba”. Strażak Richard Banaciski, Drabina 22: „To wyglądało jak w telewizji, że oni wysadzają te budynku. To wyglądało jakby szło to w pasie, wszystkie te eksplozje”. Strażak Joseph Meola: “(…) to wyglądało jakby budynek byłby wysadzany ze wszystkich czterech stron. Usłyszeliśmy wybuchy. Myślałeś, że było to wysadzanie”. Również telewizja donosiła o tym, że upadek wyglądał na kontrolowany, a zaraz przed wyburzeniem miały miejsce eksplozje. CBS: „Była następna wielka eksplozja i budynek zawalił się pozostawiając chmurę dymu i gruz”. CNN: „Sposób, w jaki one się zawaliły, musiał być zaplanowany. To nie wypadek. Pierwsza wieża się zawaliła, a następna zawaliła się w dokładnie ten sam sposób. Jak oni to zrobili? Nie wiadomo.” ABC: „… jakby spece od kontrolowanych wyburzeń, jak wysadzanie starych budynków”. ABC: „Każdy, kto kiedykolwiek oglądał burzenie budynku wie, że trzeba zacząć od fundamentów by go zwalić”. CNN: „Wyglądało prawie jak planowane wyburzenie...” ABC: „Jakby zespół pirotechników zdetonował budynek. Zawalił się.” Fox News: „Jesteśmy pięć przecznic od WTC. Staliśmy tu, gdy nastąpił rodzaj jakiejś eksplozji” Wywiad policjanta dla Fox News: „Wie Pan czy to była eksplozja czy walący się budynek? - Dla mnie zabrzmiało to jak eksplozja…”. Fox News: „W drugiej wieży, jedynej, która pozostała, widzieliśmy właśnie rodzaj jakiejś eksplozji i mnóstwo dymu, po czym budynek zawalił się.” Fox News: „David Lee, co możesz nam powiedzieć? - Kilka sekund temu była ogromna eksplozja i wygląda na to, że właśnie teraz druga wieża zawaliła się”. News Copter 7 (ABC): „Mówisz, że brzmiało to jak w sylwestra, słyszałaś eksplozję zanim budynek się zawalił? - Brzmiało to jak setki małych petard odpalone jednocześnie. Jak o północy w sylwestra.” Wywiad dla CBS: „Agenci Federalni, którzy tam byli, sądzą, iż były tym podłożone materiały wybuchowe w miejscach innych niż te, w które uderzyły samoloty.”

Lawa w strefie zero: Termit. Zatem co ćwiartowało wieże WTC? Wszystko wskazuje na użycie wielu ładunków wybuchowych, wśród których znaczącą rolę odegrał Termit. Termit to mieszanka zmielonego glinu i tlenków żelaza, która przy detonacji pali się w bardzo wysokiej temperaturze, dochodząc do ponad 3500 stopni C, czyli temperatury znacznie większej od temperatury spalania paliwa lotniczego. Badania gruzów z WTC wykazały znajdowanie się Termitu w Strefie Zero. Mark Loizeaux, prezes Controlled Demolition Inc. („Kontrolowane Wyburzenia Inc.”) powiedział AFP, że w piwnicach WTC, gdzie 47 centralnych kolumn wspierających łączyło się z podłożem, gorące miejsca z „dosłownie roztopioną stalą” zostały odsłonięte ponad miesiąc po 11 września. Te niewiarygodne miejsca znaleziono na dnie szybów windy, 7 poziomów pod ziemią. Stopiona stal została znaleziona „trzy, cztery i pięć tygodni później, gdy usuwano gruz.” Powiedział, że roztopiona stal została znaleziona również pod budynkiem WTC 7. Temperatura stopionej stali znajdującej się przy fundamentach była ponad dwa razy większa niż najwyższa temperatura pożaru spowodowanego przez paliwo z Lotu 175 wewnątrz Wieży Południowej. Warto dodać, że paliwo wypaliło się w ciągu kilku-kilkunastu minut, a roztopiona stal pozostawała w ruinach przez kilkanaście dni.

Roztopiona stal pod WTC1, WTC2 i WTC7 – satelitarne zdjęcie termowizyjne. http://pubs.usgs.gov/of/2001/ofr-01-0429/thermal.r09.html

Roztopiona stal w ruinach WTC - dzieło termitu. www.indybay.org/newsitems/2006/04/06/18136191.php.

„Odkryto stopioną stal w szczątkach i przez to zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak z telewizyjna relacją z wież. Odkrycie stopienia stali nigdy nie zostało oficjalnie wyjaśnione. Upadek budynku 7 wyglądał jak kontrolowane wyburzenie, i jeśli nic więcej się nie wydarzyło, powinno to zostać intensywnie zbadane przez niezależny zespół architektów i inżynierów.” Dennis R. Holloway, profesor architektury na University of Minnesota w latach 1973-77 i na University of Colorado Boulder w latach 1978-1982, absolwent Harvardu. Stopiona i rozżarzona przez termit stal bardzo długo utrzymywała swoją temperaturę. Rejon cały czas lano armatkami wodnymi, a do tego padał deszcz, że wspomnę o obfitych opadach 14 i 21 września. Mimo tego dało się to ugasić dopiero 13 grudnia 2001 roku. Był to najdłuższy pożar w historii budynków. Inżynier mechaniki Gordon Ross: „Temperatury, jakie osiągnęły zgliszcza są fizycznie niemożliwe do uzyskania przy użyciu paliwa lotniczego.” Strażacy, którzy byli na zgliszczach mówili, że widzieli płynącą roztopioną stal, co przyrównywali do płynnej stali w hucie. Ken Holden, Dyrektor Departamentu Projektów i Konstrukcji miasta Nowy York na antenie C-SPAN2: „Pod ziemią wciąż było tak gorąco, że stopiony metal ściekał ze ścian budynku nr 6.”

Roztopiona stal w ruinach WTC – typowy efekt zastosowania termitu. http://9eleven.info/SmokingGuns.html.

Przy wykonywaniu tego typu operacji zawsze znajdzie się coś, co wymknie się spod kontroli. W przypadku Wieży Południowej jeden z ładunków z termitem zaczął ciąć stal przed czasem. Powodem wczesnego zainicjowania reakcji mogło być uszkodzenie zapalnika przez jakiś element Lotu 175. Na zdjęciach widać wyraźnie, że jest to stopiona stal o bardzo wysokiej temperaturze, na co wskazuje pomarańczowy kolor. Gdyby było to aluminium np. z samolotu, kolor byłby srebrny.

Również biały kolor dymu wiedzie nas ku termitowi.

http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Biały dym typowy dla spalania termitu. Po lewej WTC, po prawej pokazowe użycie tego ładunku. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Termit w akcji http://www.indybay.org/newsitems/2006/04/06/18136191.php

W przypadku użycia Termitu, na gruzowisku przez kilka dni pozostawałaby rozżarzona stal. NASA i amerykański przegląd geologiczny pięć dni po zamachu stworzyły mapę termiczną gruzowiska widoczną powyżej. Gruzowisko było już wtedy chłodniejsze, ale w dwóch miejscach temperatura przekraczała temperaturę topnienia aluminium. Było to pod WTC 7 i Wieżą Południową. Peter Tolley, prezes jednej z firm wynajętych do usunięcia i Mark Loizeaux, prezes Controlled Demolition powiedzieli gazecie „The American Free Prees”, że ogień stopił stal u podstaw (!) obu wież i budynku nr 7. Żadne pożary nie występowały u podstaw budynków, więc jest to najlepszym dowodem na użycie ładunków wybuchowych. Ładunki Typowe działanie termitu w piwnicach musiały być najmocniejsze, by rozerwać znajdujące – zaraz przed zawaleniem się tam silne i masywne stalowe belki. Pamiętasz to, co mówił się Południowej Wieży, o 9:50, metal jest cięty i Willy Rodriguez? On słyszał wybuch w piwnicy. Później takich topiony. wybuchów musiało być znacznie więcej. Termit ciął stalowe belki na kawałki. Greg Fuchek z LinksPoint Inc.: „W pierwszych tygodniach, czasem gdy pracownik wyciągał stalowe belki ze szczątek, koniec belki ociekał stopioną stalą”. Końce belek, gdzie właśnie działał termit, przez długi czas ociekały stopioną stalą.

Lewe: Fragment kolumny z WTC ściętej termatem ze śladami stopionej stali. Prawe: Tlenki i siarczki żelaza w ruinach WTC. L: http://gordonssite.tripod.com/id2.html; P: www.journalof911studies.com.

Kamień z WTC powstały w wyniku zmieszania płynnego betonu i stali. whatreallyhappened.com/

Leslie Robertson, inżynier pracujący przy projekcie WTC: „W 21 dni po ataku, pożary ciągle płonęły a stopiona stal ciągle płynęła”. Profesor Alison Geyh: „Pożary ciągle aktywnie paliły się a dym był bardzo intensywny. W niektórych poziomach, które właśnie odkrywali, odnajdywali stopioną stal”. Rudolph Giuliani, burmistrz Nowego Yorku: „Były w podziemiach pożary przekraczające 1100 st. C.”

Gorąca temperatura spowodowana reakcją termitu spowodowała również stopienie betonu, który często mieszał się z płynną stalą. Na minutę przed zawaleniem się było widać wydostawanie się białego dymu, co też zapewne było efektem użycia ładunków i cięcia stali. W WTC znaleziono podtopioną policyjną broń pokrytą stopionym betonem:

http://whatreallyhappened.com/WRHARTICLES/thermite.htm?q=thermite.htm

Ładunki wybuchowe tworzą bardzo wysoką temperaturę, a że piwnice znajdują się pod ziemią i zostały przysypane gruzami z wyższych pięter, to ciepło nie wydostawało się stamtąd i temperatura się utrzymywała. Za termitem optuje również cała masa ekspertów, jak doktor fizyki, prof. Steven Jones: „Widać stopiony metal, spływający z południowej wieży, tuż przed jej Cięcie metalu za pomocą termitu. Cameraplanet.

Związki żelaza i siarki w zgliszczach WTC. http://911research.com/wtc/evidence/metallurgy/index.html

zawaleniem. To spore ilości stopionego na pomarańczowo metalu. Czytałem o basenach płynnej stali, pod obiema wieżami i budynkiem 7, po zawaleniach. To pasuje jak ulał, do reakcji termitu, którego efektem jest stopione żelazo. Na video widzimy też biały popiół, a kombinacja stopionego żelaza i białego popiołu jest sygnaturą użycia termitu. Mamy też próbki tego stopionego metalu. Używając zaawansowanych technik, jak promieniowanie X wzbudzane protonowo i elektronowej mikro sondy, by zbadać skład próbek, znaleźliśmy żelazo i siarkę, potas i mangan. A to elementy charakterystyczne dla modyfikacji termitu zwanego termatem, używanego do gwałtownego cięcia stali. To jakby wziąć nóż i przeciąć masło z lodówki. Dodanie do termitu siarki oraz potasu i manganu, jest jak podgrzanie noża do wysokiej temperatury. Teraz przeleci łatwo przez masło, nawet zamarznięte. Tak samo tutaj: dodając siarki, potasu i manganu do termitu, spowoduje to gwałtowne pocięcie stali budowlanej. Jako produkt końcowy otrzymamy siarkę, potas, mangan i żelazo. Właśnie to, co znaleźliśmy. Termit musiał zostać podłożony w budynkach, co rzecz jasna wskazuje na spisek wewnętrzny. Ktoś musiał mieć dostęp do budynków.”

Zdjęcia z badań prof. Jonesa. Przedstawiają żelazo z dymu z WTC – dokładnie w takiej formie, jak powstaje przy zastosowaniu termitu, zawierającego w końcu tlenek żelaza. http://www.explosive911analysis.com/.

Po lewej fragment pyłu WTC wzięty ze szczątek WTC na Uniwersytecie Clarkson; po prawej pozostałość po próbnym użyciu termitu na Uniwersytecie BYU, gdzie pracuje dr Jones. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Po lewej cięta stal, po prawej roztopiona przez termit stal w gruzach WTC. http://911conspiracytruth.com/WTC1&2Twi nTowers.php

To była jedna z wielu wypowiedzi ekspertów na temat kontrolowanego wyburzenia. Wszystkie oraz wiele innych znajdują się w osobnym rozdziale poświeconym opiniom na ten temat m.in. właśnie ekspertów. Jones odkrył w WTC ślady po termacie. Ślady te odkryła również Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego, która w załączniku „C” swojego raportu mówi o odkryciu „płynnej” mikstury „zawierającej głównie żelazo, tlen i siarkę”, a dokładniej tlenki żelaza i tlenki siarki. Jednocześnie FEMA zaznaczyła, że nie ma bladego pojęcia skąd wzięła się tam siarka. Dzięki dodaniu siarki do termitu uzyskano większą temperaturę spalania oraz znacznie obniżono temperaturę potrzebną do zainicjowania reakcji

termitowej. Inne związki chemiczne otrzymywane w reakcji spalania termatu to tlenek cynku, KMnO4, Ba(NO3)2 oraz 1,3-Difenylopropan (1,3-DPP). Pochodzą one z innych składników dodawanych do różnych odmian termatu celem jeszcze lepszego i skuteczniejszego działania.

Badania szczątek WTC wykonane przez dr Jonesa na mikroskopie elektronowym wykazują zawartość manganu pochodzącego z termatu. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Dzięki mikroskopowi elektronowemu wykazano również zawartość Aluminium, Siarki i Potasu, co potwierdza użycie termatu. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Kolejne wyniki z mikroskopu elektronowego dotyczą fluoru. Fluor pochodził z politetrafluoroetylenu również używanego w termacie. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

Pył w różnych rejonach Manhattanu. Bar (zielony), Cynk (szary) i Mangan (żółty) pochodzą z termatu. http://www.journalof911studies.com/volume/200609/DrJonesTalksatISUPhysicsDepartment.pdf

„Dowody wskazują na to, że termit lub termat został użyty w zniszczeniu budynków WTC. Naturalny upadek nie powoduje całkowitego i kompletnego zniszczenia i nie można zniszczyć całkowicie niższych kolumn, gdy te staja się coraz grubsze i mocniejsze wraz z obniżaniem budynku. To jest jak drzewo, jest silniejsze u podnóży by zapewniać lepsze wsparcie.” Inżynier Brad S. Epperson. Obecnie posiadamy dość dużo zdjęć z ruin WTC mówiących o tym, co tam się stało. Mielibyśmy ich znacznie więcej, gdyby nie decyzja burmistrza Giulianiego, który 26 września zakazał fotografowania ruin. Powodował to tym, że ruiny WTC to miejsce przestępstwa. Pytam więc, jak ma się to do decyzji o szybkim wywiezieniu tych ruin, czyli dowodów z miejsca przestępstwa? To po pierwsze. A po drugie decyzja ta dała pole popisu do twierdzeń o cięciu dolnych fragmentów kolumn już po 9/11. Gdyby nie decyzja Giulianiego, wiedzielibyśmy które dokładnie to były. Dzięki jego zakazowi nie jesteśmy w stanie tego określić.

A jak z tymi kolumnami? W Strefie Zero znaleziono ogromne ilości stopionej stali czy betonu, co prezentuję powyżej i co potwierdza termit. Znaleziono coś jeszcze. Stojące ścięte kolumny, również ze stopioną stalą. Część z nich to pozostałość po wyburzeniu budynku. Niestety w czasie zbierania pozostałości z WTC (czyli usuwania dowodów z miejsca przestępstwa…) część ze stojących jeszcze kolumn… ścięto podobną metodą, zostawiającą podobne ślady! Dlatego mogło się zdarzyć, że w jednym miejscu stoi kolumna ścięta w czasie wyburzania, a obok ścięta w czasie popełniania kolejnego przestępstwa – ukrywania dowodów. Wprowadza to zamęt w zdjęcia prezentujące kolumny – a to jest kolejnym aspektem dziwnej decyzji Giulianiego o zakazie fotografowania. Najgorsze jest to, że przestępstwo cięcia kolumn po dokonaniu zbrodni zostało przywołane jako argument za wersją oficjalną… Zgodnie z prawem dowody zdobyte na drodze przestępstwa nie mogą być wzięte pod uwagę przy wydaniu werdyktu. To po pierwsze, a po drugie, co z potokami stopionej stali w ruinach i nadtopioną bronią w stopionym betonie? Strażacy topili stal by się ogrzać, a policja dla zabawy topiła swoją broń?

Ruiny WTC: ścięte stalowe pale. portland.indymedia.org/.../341238.shtml?discuss.

Przykład zakładania ładunków wybuchowych takich jak termit (na zdjęciu RDX). Dokładnie pod takim samym kątem mamy ścięte stalowe bele w ruinach WTC! portland.indymedia.org/.../341238.shtml? discuss.

Kolejne ścięte stalowe pale w ruinach WTC. portland.indymedia.org/.../341238.shtml?discuss

Ścięta stal. http://whatreallyhappened.com/WRHARTICLES/wtc_charges.html

Ścięte stalowe kolumny z WTC. http://whatreallyhappened.com/WRHARTICLES/wtc_charges.html

NIST nie zbadało szczątek WTC pod kątem użycia jakiegokolwiek odmiany termitu. Wszystkie dowody wskazują na to, że poza termitem WTC wyburzono również innymi rodzajami ładunków wybuchowych.

Ruiny WTC1 – cała masa ściętych pali – pozostałość po kontrolowanym wyburzeniu czy ukrywaniu dowodów miejsca przestępstwa? Wszystko wskazuje na to, że prawda leży gdzieś po środku – jedne pale ścięto w czasie wyburzania, inne później. I to, i to jest przestępstwem. http://algoxy.com/psych/images/WTC1int.box.cols.gif

http://farm2.static.flickr.com/1001/1346959891_e6db1accf1.jpg?v=0

Dymiący pistolet – ślady nanotermatu znalezione w pyle WTC! W przypadku WTC zastosowano odmianę termatu – nanotermat, w którym dzięki skrajnie małym rozmiarom aluminium (100 nanometrów średnicy lub mniej), następuje nie tylko cięcie metalu, ale i detonacja. Nanotermat, znany również jako supertermat jest skuteczny już w małych ilościach i to przemawia za użyciem właśnie tej odmiany termitu. Niektórymi odmianami supertermatu wystarczy ‘pomalować’ stal, by ją przeciąć. Pod koniec 2008 roku grupa naukowców, w tym duński profesor dr Niels H. Harrit, jak i wspomniany Steven E. Jones przeprowadzili dokładne badania na pyle z WTC. Wyniki nie tylko potwierdzają użycie termatu, co wręcz wskazują na nanotermat. Naukowcy stosując najnowszą technologię znaleźli drobne ilości zachowanego supertermatu w pyle z WTC. Istnienie niezużytego nanotermat jest tym bardziej możliwe, iż poza nim użyto również innych ładunków wybuchowych, co dowodzę w następnych rozdziałach. Naukowcy użyli w nadaniach mikroskopu elektronowego FEI XL30-SFEG, spektrometru XEDS, kalorymetru Netzsch DSC 404C, stereomikroskop Nikon Epiphot 200 jak i inny sprzęt. Naukowcy ‘sfotografowali’ pył odnajdując cząstki supertermatu:

Cząsteczki składają się z warstwy czerwonej i szarej. Po zbadaniu tych warstw okazało się, że szara zawiera żelazo, tlen i małe ilości węgla, podczas gdy czerwona aluminium, krzem, żelazo, tlen, oraz również węgiel:

Analiza szarej warstwy z pyłów z WTC znalezionych w czterech różnych miejscach Manhattanu, w tym ze Strefy Zero (na samej górze).

Analiza czerwonej warstwy z pyłów z WTC znalezionych w czterech różnych miejscach Manhattanu, w tym ze Strefy Zero (na samej górze).

Naukowcy zbadali również rozmieszczenie poszczególnych pierwiastków na pojedynczym fragmencie czerwonej warstwy:

A to badany fragment, b to żelazo, c to aluminium, d to tlen, e to krzem, f to węgiel. Warto zwrócić uwagę na to, że aluminium, tlen i krzem są rozmieszczone w tych samych rejonach.

Analiza czerwonej strony za pomocą XEDS.

Szczegółowe badania dotyczące zawartości tlenu i żelaza wykazały, że stosunek żelaza do tlenu wynosi 2:3, co wskazuje na stosowany we wszelakich termitach Fe2O3. Kolejnym bardzo ważnym punktem badań było odpalenie fragmentów nanotermatu z WTC, których nie tyle spalenie co eksplozja całkowicie i jasno potwierdziły, iż jest to właśnie nanotermat. Po reakcji pojawiły się również charakterystyczne sfery żelaza potwierdzające wystąpienie temperatur wyższych od potrzebnych do stopienia żelaza.

Jedna z opcji użycia termitu. Na powyższym schemacie stal jest cięta za pomocą termatu i wystrzeliwana klasycznym ładunkiem wybuchowym jak C4 czy semtex. http://www.net4truthusa.com/wtcdemolition.htm.

Po ścięciu następuje eksplozja. http://www.net4truthusa.com/wtcdemolition.htm.

Lewe: “Te dowody zostały usunięte z miejsca przestępstwa”; “Zadawaj pytania, żądaj odpowiedzi”. http://i110.photobucket.com/albums/n102/Cory_Ayers/l_e3c15adf68ae7418a67b98a8821a8922.jpg; Prawe: jedna z mieszanek termitu. http://www.net4truthusa.com/wtcdemolition.htm.

Zdrada Ameryki. „Twórcami oficjalnej wersji są ci, którzy stworzyli to oszustwo. Oznacza to, że śledztwo nie przebiegało zgodnie z metodami normalnie używanymi w śledztwach. Jak najwięcej dowodów załadowano na ciężarówki, potem barki wy wywieźć je stąd by ostatecznie stopić je w Indiach i Chinach, pozbywając się najbardziej obciążającego dowodu, sygnatury super silnych eksplozji i termatu.” Inżynier David Schanzle. WTC zostały wybudowane przez rząd za pieniądze amerykańskich podatników. Wieże przez ok. 30 lat były państwowe po to, aby 24 lipca 2001, trochę ponad miesiąc przed zamachem, zostały wydzierżawione na 99 lat Larry’emu Silversteinowi. Wtedy to on przejął kontrole nad ich utrzymaniem i ochroną. Po przejęciu kontroli zaczął wymieniać pracowników ochrony. Silverstein do współpracy zaprosił Franka Lowy’ego, miliardera posiadającego centra handlowe w kilku państwach, który miał zostać właścicielem podziemnego centrum handlowego. Kiedy wieże się zawaliły, Silverstein zażądał 2 razy więcej niż wynosiła polisa ubezpieczeniowa, czyli 7 miliardów USD, twierdząc, iż każda wieża doświadczyła osobnego aktu terroryzmu. Czyż to nie dziwne, że Silverstein wydzierżawił WTC zaraz przed zamachem?

Ładne, idealne, płaskie kupki gruzu. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/13/World_Trade_Center_Site_After_911_Attacks_With_Original_Building_Locations.jpg

Jak do WTC przedostały się bomby? Pracujący w WTC analityk finansowy Ben Fontanna powiedział People Magazine że w tygodniach przed 11 września było wiele niezwykłych i

niezapowiedzianych ćwiczeń, podczas których obie wieże i budynek 7 były częściowo ewakuowane „z powodu bezpieczeństwa”. Strażniczka z Północnej Wieży Daria Coard powiedziała Newsday, iż specjalny oddział prowadził prace w 12 godzinnych zmianach dwa tygodnie przez 11 września, a 6 września psy wykrywające bomby nagle zostały usunięte z budynku. W dniach 8 i 9 września w Wieży nr 2 przez 36 godzin na piętrach od 50 wzwyż był brak prądu. Podobno zmieniano okablowanie wieży. Następują liczne wizyty „obsługi technicznej”, a kamery monitoringu czy elektryczne zamki nie działają. Co więcej, w marcu 2001 roku remontowano windy. Remont wind, do których przylegały kolumny rdzenia, był idealną przykrywką do podłączenia ładunków bez jakiegokolwiek wykrycia przez pracowników. Na kilka dni przed 9/11 dokończono podłączanie ładunków.

Ładunki podłaczono od strony wind. http://www.ae911truth.net/ppt_web/slides/jpg_672x504/Slide353.PNG.jpg.

Kto to wszystko kontrolował? Marvin Bush, brat Georga W. Busha, który był dyrektorem w ochraniającej WTC Securacom w latach 1993 do 2000. Znana obecnie pod nazwą Stratesec, Securacom zajmuje się elektronicznymi zabezpieczeniami. Firma wspierana jest przez korporacje Kuwait – American, a zabezpiecza m.in. lotnisko w Dulles, United Airlines i od pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych aż do 11 września również WTC… Marvin był również dyrektorem HCC Insurance Holdings, które ubezpieczało części WTC 11 września. Więcej informacji na ten temat miało być ujawnione, lecz nie zostało… Do dzisiaj komisja śledcza (SEC) nie ujawniła tego, czego się dowiedziała.

Remont wind – świetna okazja do rozpoczęcia dzieła zniszczenia. http://www.ae911truth.net/ppt_web/slideshow.php?i=351&lores=1.

Gdyby zbadać gruzy wież, można by zrozumieć, co się stało. Ale tak wychwalany burmistrz Giuliani wysłał gruzy do recyclingu za nim śledczy mogli cokolwiek zbadać. Zgadnijcie, dokąd? Za ocean! Do państw arabskich, Indii i Chin! Nawet FEMA, czyli Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego nie miała dostępu do Strefy Zero. Dostali tylko zezwolenie na mały obchód w październiku i to z zakazem zbierania szczątek, dowodów czy badania planów budynku. Podchodzący pod FEMĘ Zespół Oceny Wydajności Budynku (Building Performance Assessment Team, BPAT) przez trzy tygodnie nie miał dostępu do szczątek i nie mógł zbadać stali z WTC. BPAT dostał za mało pieniędzy na śledztwo – 600,000 dolarów, co jest niczym np. w porównaniu z budżetem na zbadanie katastrofy promu kosmicznego Columbia – 50,000,000 USD. Wszelkie dowody zniszczono, a zanim to zrobiono, eksperci mieli do wszystkiego bardzo ograniczony dostęp. Wydział Szczątki z WTC w hangarze na lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku. Na zardzewiałej stali budowlany Nowego Yorku podzieli strefę widać żużel pozostały po stopionej stali. zero na cztery, każda przypadła jednej firmie www.journalof911studies.com/. wywożącej gruz, i każda była ściśle kontrolowana przez zespół trzech osób. Gruzy były tu ważnym dowodem, więc jak mówiłem,

wywieziono je za ocean. Ze setek tysięcy kawałków, zostawiono tylko 150, na wysypisku w Fresh Kills. Dla pewności, w listopadzie ciężarówki wywożące szczątki zostały wyposażone w nadajniki GPS. Kierowca, który przedłużył sobie lunch, został wyrzucony z pracy… Już w kwietniu 2002 roku ponad 185 tysięcy ton gruzów zostało wywiezionych. Firmy, które nielegalnie kupiły od nielegalnych władz stal z WTC, zbiły na tym niezły interes. Jeden z najważniejszych dowodów – stal z WTC – sprzedano na recycling. Zastanawiające jest oglądanie gruzów po Twin Towers. Normalne byłoby gdyby, było tam wiele gigantycznych powyginanych części tej wielkiej stalowej konstrukcji. Ale zamiast tego jest góra małych kruchych części! Nie możliwe jest, aby taki budynek rozpadł się na zsypkę małych stalowych cząstek, tak małych, że wywiezienie gruzu i dokonanie przestępstwa uniemożliwiającego zbadanie tego, było wyjątkowo łatwe. Dzięki kontrolowanej detonacji z gigantycznych wież WTC pozostało wiele stalowych belek o akurat takiej wielkości, że idealnie mieściły się na ciężarówkach, dzięki czemu można było Stalowe pale idealnej wielkości je jak najszybciej wywieźć. – efekt kontrolowanego wyburzenia. http://www.historycommons.o rg/project.jsp? project=911_project.

Po uderzeniu Lotu 11 w Wieżę Północną natychmiastowo ewakuowano ludzi z budynków WTC6 i WTC7. W tym samym czasie, gdy budynki te były ewakuowane, ludziom w Wieży Północnej i Wieży Południowej kazano pozostać w budynkach! Jeden z uciekinierów z Wieży Północnej, Dan Baumach mówił, jak urzędnicy administracyjni odradzali 100 osobom na 75 piętrze ewakuację z budynku. Baumach nie posłuchał ich, uciekł i przeżył. W Wieży Południowej przez system głośników nadawano informację o tym, że wszyscy ludzie przebywający tam są bezpieczni i mają wracać do pracy. Pracowników WTC6 i WTC7 natychmiast ewakuowano, a pracownikom WTC1 i WTC2, w które uderzyły samoloty, kazano pozostać na miejscach. Tych ludzi zwyczajnie zamordowano. Okłamano ich, żeby zginęli w czasie wyburzania. Dzięki dużej liczbie zamordowanych osiągnięto zamierzony szok. Czy ktoś, kto polecił im pozostać przy swoich biurkach mógł przeprowadzić całe ludobójstwo? Oczywiście, że tak! W 1971 roku pierwsze 64 piętra Wież pokryto azbestem w celu dodatkowej ochrony przed pożarem. Budowniczy założyli też, że w ciągu czterech godzin za pomocą śmigłowców można by ewakuować z dachów Wież wszystkich znajdujących się w nich ludzi. W czasie zamachu bombowego na WTC w 1993 roku 28 osób ewakuowano właśnie z dachu Wieży Północnej. Tym razem drzwi na dachach Wież były pozamykane, co uniemożliwiło ewakuację. W Wieży Północnej nie przeżył nikt, kto znalazł się powyżej 91 piętra, a znajdowały się tam 1344 osoby. Można było ich uratować. Na dachu nie wylądowały żadne śmigłowce z ekipą do otwarcia drzwi i ewakuacji ludzi. Niektórzy poddali się i skakali przez okna, a ich lot stał się jednym z najbardziej przerażających widoków tamtego dnia. Czy ten, kto pozwolił na śmierć tysięcy ludzi uniemożliwiając im ucieczkę drogą powietrzna z dachów WTC, mógł przeprowadzić całą zbrodnię 9/11. Odpowiedź brzmi: tak! Między zawaleniem się Wierzy Południowej a Wierzy Północnej mieliśmy prawie pół godziny czasu. Po zawaleniu się Wieży Południowej która oberwała słabiej niż Północna,

powinno się ewakuować stamtąd strażaków. Nie odbierały ich radia, jednak nic z tym nie zrobiono i nie próbowano ewakuować ich w jakikolwiek inny sposób. Nie zrobiono tego, ponieważ chciano pozbyć się świadków. Czy ludzie, którzy jawnie zezwolili na śmierć 121 strażaków zamordowanych w Wieży Północnej, byliby w stanie przeprowadzić całe ludobójstwo 9/11? Oczywiście, że tak! Liczba wszystkich ofiar tego ludobójstwa wyniosła 2752 ludzi. Większości z nich odmówiono godnego pochówku. W końcu byli tylko efektami ubocznymi rządowej operacji. Co jeszcze bardziej oburzające, dowody z miejsca zbrodni tak szybko wywożono, że w gruzach wywiezionych na wysypisko Fresh Kills znaleziono zwłoki 1148 niezidentyfikowanych osób… Następca Giulianiego, burmistrz Bloomberg odpowiedział na to tak: „Ja odwiedziłem grób ojca tylko raz”… Kontrolowane detonacje zmasakrowały ludzi znajdujących się w WTC, przez co w ciągu roku po 9/11 zidentyfikowano tylko połowę zamordowanych. W gruzach naleziono blisko 20,000 kawałków ciał. Wedle New York Daily News w kwietniu 2006 roku nie zidentyfikowano jeszcze 1,151 ofiar. Warto zwrócić uwagę na wypowiedź pewnego strażaka z Brooklynu: „10-piętrowe budynki zostawiają więcej szczątek niż te 100-piętrowe wieże (…). Poważne tygodniowe poszukiwania i znaleźliśmy 200 [ciał] w stosie 5000? Co się dzieje? Gdzie są wszyscy? Dlaczego nie znajdowaliśmy więcej ciał? Ponieważ wyparowały – zamieniły się w pył. Oddychaliśmy ludźmi w tym pyle.” Oto wypowiedź strażaka Joe Casaliggi’ego na temat gruzów z WTC: „Masz dwu studziesięciopiętrowe budynki biurowe. Nie znalazłeś biurka. Nie znalazłeś krzesła. Nie znalazłeś telefonu, komputera. Największym kawałkiem telefonu jaki znalazłem była połowa klawiatury. Budynek zawalił się do pyłu.” Na końcu wyobraź sobie pewien widok: setki strażaków przeczesuje WTC chcąc uratować jak najwięcej ludzi. Towarzyszą im wystraszeni ludzie uciekający z budynku. Nagle ich ciała rozrywane są kontrolowanymi detonacjami. Co pomyśleli w tym ułamku sekundy, gdy widzieli te wybuchy? Może nie zdążyli niczego pomyśleć? Chwilę później ich rozerwane szczątki pchane są do ziemi wystrzeliwanymi w dół resztkami pięter. Nadejdzie czas, gdy będą pomszczeni.

http://www.propagandamatrix.com/articles/august2007/090807_firefighters_account.htm.

View more...

Comments

Copyright ©2017 KUPDF Inc.
SUPPORT KUPDF