Dale G. Leathers - Komunikacja Niewerbalna
Short Description
Download Dale G. Leathers - Komunikacja Niewerbalna...
Description
Dale 6.
Leathers
Komunikacja niewerbalna Zasady
i
zastosowania
przekład
Magc/afena redakcja Zbrgniew
Trzcińska naukowa Nęcki
WYDAWNICTWO NAUKOWE
PWN
WARSZAWA
2007
Spis treści
CZĘŚĆ I Rozdziali.
Rozdział 2.
Rozdział 3.
Przedmowa
H
KOMUNIKACJA NIEWERBALNA
15
Natura komunikacji niewerbalnej 1.1. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej 1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna 1.2.1. Problemy terminologiczne 1.2.2. Systemy i podsystemy komunikacji niewerbalnej 1.2.3. Interakcja z systemami werbalnymi 1.2.4. Przetwarzanie międzypółkulowe 1.2.5. Wzajemne związki między komunikacją werbalną i niewerbalną 1.3. Funkcje sygnałów niewerbalnych 1.4. Komunikowanie niewerbalne w specyficznych kontekstach 1.5. Podsumowanie
17 20 25 25 27 31 31
Ekspresja twarzy 2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej 2.1.1. Perspektywa kategorialna 2.1.2. Perspektywa dymensjonalna 2.2. Twarz jako środek identyfikacji ludzi 2.3. Zwodnicza twarz: jak ją rozpoznawać i ochronić się 2.4. Pomiar wrażliwości na ekspresję mimiczną 2.5. Proces rozpoznawania 2.6. Rozwijanie wrażliwości na ekspresję twarzy: program szkoleniowy 2.7. Podsumowanie
41 42 44 47 51 52 54 65
Zachowania wzrokowe 3.1. Mowa oczu 3.1.1. Jawne zachowania wzrokowe 3.1.2. Pomiar zachowań wzrokowych 3.2. Funkcje zachowań wzrokowych 3.2.1. Funkcja uwagi 3.2.2. Funkcja przekonywania 3.2.3. Funkcja intymności 3.2.4. Funkcja regulacyjna 3.2.5. Funkcja afektywna 3.2.6. Funkcja władzy 3.2.7. Funkcja kierowania wrażeniem
70 72 72 73 73 74 76 77 78 79 80 82
32 33 37 39
66 68
3.3. Wykorzystanie komunikacyjnego potencjału zachowań wzrokowych 3.4. Podsumowanie Rozdział 4.
82 85
Komunikacja ciałem 4.1. Natura sygnałów ciała 4.1.1. Klasyfikacja sygnałów ciała 4.1.2. Wymiary znaczenia 4.2. Gesty a postawy 4.3. Podstawowe funkcje komunikacyjne sygnałów ciała 4.4. Funkcjonalne i dysfunkcjonalne wykorzystanie sygnałów cielesnych 4.4.1. Niewerbalne wskaźniki sympatii i antypatii 4.4.2. Niewerbalne wskaźniki asertywności i nieasertywności 4.4.3. Niewerbalne wskaźniki siły i słabości 4.5. Podsumowanie
86 90 90 98 99 102
Rozdział 5.
Komunikacja proksemiczna 5.1. Bezpośrednie otoczenie 5.1.1. Przestrzeń 5.1.2. Dystans 5.1.3. Terytorium 5.1.4. Zatłoczenie 5.1.5. Prywatność 5.2. Komunikacyjne funkcje proksemiki 5.2.1. Funkcja kierowania wrażeniem 5.2.2. Funkcja przynależności 5.2.3. Funkcja prywatności 5.3. Rezultaty naruszenia norm i oczekiwań proksemicznych 5.4. Podsumowanie
111 113 114 117 122 125 128 131 132 132 133 133 137
Rozdział 6.
Dotyk 6.1. Natura dotyku 6.1.1. Skóra jako nadawca komunikatów 6.1.2. Skóra jako odbiorca komunikatów 6.2. Normy dotyczące dotyku 6.3. Semantyka dotyku 6.4. Komunikacyjne funkcje dotyku 6.4.1. Funkcja wspierająca 6.4.2. Funkcja władzy 6.4.3. Funkcja przynależności 6.5. Podsumowanie
139 140 142 145 148 153 154 155 157 158 159
Rozdział 7.
Wygląd fizyczny 7.1. Właściwości atrakcyjności fizycznej 7.1.1. Atrakcyjność twarzy 7.1.2. Atrakcyjność ciała 7.2. Wizerunek ciała 7.2.1. Wizerunek ciała: własny, cudzy i obiektywny 7.2.2. Hipoteza dopasowywania 7.3. Wpływ wyglądu fizycznego 7.3.1. Efekty percepcji 7.3.2. Efekty behawioralne
161 164 164 166 168 172 172 174 178 180
104 105 107 107 109
Rozdział 8.
CZĘŚĆ II
7.4. Natura komunikacji przez przedmioty 7.4.1. Ubiór jako środek komunikacji 7.4.2. Kosmetyki jako środek komunikacji 7.4.3. Inne obiekty jako przekazy komunikacyjne 7.5. Komunikacyjne funkcje wyglądu fizycznego 7.6. Podsumowanie
183 184 185 187 187 189
Komunikacja wokalna 8.1. Semantyka dźwięku 8.2. Komunikacyjne funkcje sygnałów głosowych 8.2.1. Funkcja emocjonalna 8.2.2. Funkcja kierowania wrażeniem 8.2.3. Funkcja regulacyjna 8.3. Rozwijanie umiejętności kodowania i dekodowania przekazów wokalnych 8.4. Podsumowanie
191 192 196 196 198 204 206 208
D O S K O N A L E N I E KOMUNIKACJI N I E W E R B A L N E J
211
Rozdział 9.
Kształtowanie wrażenia 9.1. Znaczenie sygnałów niewerbalnych w percepcji interpersonalnej .. 9.1.1. Czynniki wpływające na percepcję interpersonalną 9.2. Definiowanie komponentów kształtowania wrażenia 9.3. Zasady kształtowania wrażenia 9.3.1. Obraz Ja osoby kształtującej wrażenie 9.3.2. Treści poznawcze osoby kształtującej wrażenie 9.3.3. Osobiste cechy charakteru 9.3.4. Motywy 9.4. Podsumowanie
213 214 216 222 225 226 227 227 228 229
Rozdział 10.
Kierowanie wrażeniem 10.1. Natura kierowania wrażeniem 10.1.1. Podstawowe komponenty wrażenia: wymiary wizerunku .. 10.1.2. Główne motywy osoby kierującej wrażeniem 10.2. Proces kierowania wrażeniem 10.2.1. Wzór osoby kierującej wrażeniem 10.2.2. Zasady kierowania wrażeniem 10.2.3. Pomiar wrażenia 10.2.4. Wywieranie korzystnego wrażenia przez zmianę sposobu komunikowania się 10.2.5. Zasady dotyczące wyglądu fizycznego 10.2.6. Wskazówki wokalne 10.3. Zarządzanie wrażeniem w praktyce 10.3.1. George Bush jako „słabeusz" 10.3.2. George Bush jako osoba kierująca wrażeniem 10.4. Podsumowanie
230 233 233 235 237 238 243 243
Sprzedaj się niewerbalnie 11.1. Wymiary wiarygodności 11.1.1. Kompetencja 11.1.2. Zasługiwanie na zaufanie 11.1.3. Dynamizm
265 270 271 273 273
Rozdziałll.
248 250 254 254 254 258 264
Spis treści 11.2. Wpły w sygnałów niewerbalnych na wiarygodność 11.2.1. Sprzedaż kandydatów na prezydenta 11.2.2. Sprzedawanie przedstawicieli handlowych 11.3. Rozwijanie osobistej wiarygodności 11.4. Monitorowanie niewerbalnych sygnałów osoby komunikującej .. 11.5. Podsumowanie Rozdział 12.
Wykrywanie oszustwa 12.1. Niewerbalne wskaźniki oszustwa 12.2. Niewerbalny profil oszusta - typ I - oszustwa mniejszego kalibru .. 12.3. Niewerbalny profil oszusta - typ II - oszustwa cięższego kalibru .... 12.4. Proces oszukiwania 12.4.1. Oszuści 12.5. Podsumowanie
Rozdział 13.
Spójne komunikowanie się 13.1. Natura niespójnych przekazów 13.2. Dekodowanie niespójnych przekazów 13.3. Przyczyny niespójnych przekazów 13.4. Zasady spójnego komunikowania się 13.5. Podsumowanie
CZĘŚĆ III
SKUTECZNA K O M U N I K A C J A W P R A K T Y C E
Rozdział 14.
Niewerbalne determinanty skutecznych rozmów 14.1. Rozmowa kwalifikacyjna 14.1.1. Ważne decyzje osoby zajmującej się selekcją zawodową ... 14.1.2. Profil zachowań niewerbalnych skutecznych kandydatów 14.2. Poradnictwo 14.2.1. Główne cele 14.2.2. Profil zachowań niewerbalnych skutecznych doradców ... 14.3. Perspektywa osoby prowadzącej rozmowę 14.3.1. Czynniki zniekształcające, uprzedzenia 14.3.2. Czynniki chroniące przed uprzedzeniami 14.4. Podsumowanie
Rozdział 15.
Interakcja kobieta - mężczyzna 15.1. Stereotypy dotyczące ról płciowych 15.2. Różnice w komunikacji niewerbalnej kobiet i mężczyzn 15.2.1. Profil zachowań niewerbalnych kobiet i mężczyzn 15.2.2. Różnice w umiejętnościach niewerbalnych kobiet i mężczyzn 15.2.3. Dysfunkcjonalne zachowania niewerbalne kobiet i mężczyzn 15.2.4. Wskazówki dotyczące skutecznej interakcji kobieta - mężczyzna 15.3. Podsumowanie
Rozdział 16.
Skuteczna komunikacja międzykulturowa 16.1. Międzykulturowe podobieństwa w komunikacji niewerbalnej 16.2. Międzykulturowe różnice w komunikacji niewerbalnej 16.3. Niewerbalne komunikowanie się z Japończykami i z Arabami .... 16.3.1. Komunikowanie emocji 16.3.2. Powitania 16.3.3. Różnice w statusie
274 275 287 291 297 298
16.3.4. Intymność 16.4. Wskazówki dla skuteczniejszej komunikacji międzykulturowej .... 16.5. Podsumowanie Rozdział 17.
299
Interakcja lekarz - pacjent 17.1. Potencjalne problemy w interakcji komunikacyjnej między lekarzem a pacjentem 17.2. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej na wizycie
402
403 407 408
328
lekarskiej 17.2.1. Niewerbalne umiejętności lekarza a poziom satysfakcji pacjenta 17.2.2. Przyczyny, dla których komunikacja niewerbalna jest istotna w kontekście medycznym 17.2.3. Funkcje komunikacji niewerbalnej w kontekście medycznym 17.3. Rzeczywiste właściwości komunikacji niewerbalnej lekarz - pacjent .. 17.4. Pożądane właściwości komunikacji niewerbalnej lekarz - pacjent ...
224
17.5. Podsumowanie
428
Komunikacja na sali sądowej 18.1. Znaczenie funkcjonalne komunikacji niewerbalnej na sali sądowej ... 18.2. Funkcje komunikacji niewerbalnej na sali sądowej 18.2.1. Wygląd fizyczny 18.2.2. Zachowania ruchowe 18.2.3. Wykorzystanie przestrzeni na sali sądowej 18.2.4. Sygnały wokalne 18.3. Organizacja pomiaru wrażenia 18.3.1. Dobór członków ławy przysięgłych (procedura Voir Dire) 18.3.2. Na sali sądowej 18 4 Niewerbalne kształtowanie i kierowanie wrażeniem w sądzie 18.4.1. Przesłuchanie w Senacie: Anita Hill przeciwko Clarence'owi Thomasowi 18.4.2. Proces Williama Kennedyego Smitha w sprawie gwałtu ... 18.4.3. Proces O. J. Simpsona w sprawie morderstwa 18.5. Podsumowanie
430
302 306 314
319 319 323
338
Rozdział 18.
341 343 345 345 346 352 353 355 357 357 359 360 361 Rozdział 19.
380 381
383 390 396 399 400 401
i
.....
412
413 414 416
419 423
432 433 4-33 436 437 438 439 440 441 442 444 448 452 460
Komunikacyjny wpływ zmiennych mikrośrodowiskowych 19.1. Kontekst jako komunikacja 19.2. Środowisko szkolnej sali 19.3. Środowisko sali konferencyjnej 19.4. Środowisko biurowe 19.4.1. Miejsce siedzenia i sposób aranżacji przestrzeni 19.4.2. Rozmieszczenie mebli 19.4.3. Przedmioty związane z estetyką lub kontekstem zawodowym . 19.5. Środowisko restauracji typu fast food 19.6. Podsumowanie
462 464 466 472 476 478 478 479 482 485
Dodatek
488
Bibliografia
491
Indeks nazwisk
525
Indeks rzeczowy
537
Przedmowa
Trzecie wydanie Komunikacji niewerbalnej: zasady i zastosowania zostało przygotowane z myślą o studentach zapisanych na kursy wprowadzające w tematykę komunikacji niewerbalnej oraz wykładowcach, którzy na tych zajęciach uczą. Prowadziłem takie kursy przez wiele lat. Książka ta jest rezultatem rozmów, które przeprowadziłem ze studentami oraz wykładowcami na temat tego, jaki podręcznik wprowadzający w tematykę komunikacji niewerbalnej jest im potrzebny. Sukces dwóch pierwszych edycji umocnił mnie w przekonaniu, że istnieje zapotrzebowanie na moją książkę. Studenci, którzy gruntownie zgłębili komunikację niewerbalną, przyznają, że znajomość tego tematu umożliwia im stawanie się coraz bardziej skutecznymi rozmówcami. Jednak problematyka komunikacji niewerbalnej nadal pozostaje także źródłem frustracji. Większość istniejących na ten temat książek skupia się wyłącznie na naturze komunikacji niewerbalnej. Opisują one i klasyfikują różne rodzaje przekazów niewerbalnych. Nie pokazują jednak, w jaki sposób znajomość informacyjnego potencjału niewerbalnych wskazówek może zostać wykorzystana, aby skutecznie porozumiewać się w realnym świecie. Przeznaczeniem trzeciej edycji podręcznika jest zaspokojenie tej podstawowej potrzeby. Tak jak przy okazji poprzednich wydań, starałem się zaprezentować tutaj aktualne badania, teorię i terminologię komunikacji niewerbalnej w sposób, który może być zrozumiały, a nawet przyjazny, dla początkujących studentów. Szczególnie cieszyły mnie sygnały dochodzące od studentów i ich wykładowców, którzy uznali Komunikację niewerbalną za książkę „przyjazną dla użytkownika". Raz jeszcze wykorzystałem historyjki, żarty, osobiste doświadczenia i cytaty, które pomagają równoważyć techniczną treść, przekładając ją jednocześnie na prosty i bezpośredni język. Obecna, trzecia edycja zawier.. wiele nowego materiału, który powinien zostać uznany przez studentów za szczególnie użyteczny. Fakt, że ilość nowych informacji i odwołań użytych w tej edycji jest liczona w setkach nie wydaje mi się najbardziej istotny. Starałem się poszerzyć zwłaszcza te tematy,
Przedmowa
które czytelnicy drugiej edycji uznali za szczególnie interesujące i użyteczne. Na przykład rozdz. 6, Dotyk, zawiera rozszerzony opis funkcji dotyku w rozwoju zarówno relacji romantycznej, jak i erotycznej. Podobnie rozdz. 7, Wygląd fizyczny, został istotnie poszerzony, aby zawrzeć nowe treści na temat wpływu fizycznej atrakcyjności na poczucie Ja u nastolatków, nowe podejście do przeciwstawnych poglądów na temat fizycznej atrakcyjności i jej psychologicznych konsekwencji oraz o zupełnie nowy paragraf na temat kosmetyków jako środka komunikowania się. I wreszcie rozdz. 11, Sprzedaj się, niewerbalnie, zawiera dokładną, nową analizę wpływu komunikacji niewerbalnej na wiarygodność kandydata na prezydenta Roberta Dole'a na tle kontrastującego porównania z prezydentem Clintonem. Ponadto wiele innych, ważnych tematów zostało potraktowanych z większą dokładnością. Rozdział 5, Komunikacja proksemiczna, zawiera poszerzone w dużym stopniu wiadomości na temat pojęcia zatłoczenia i jego implikacji komunikacyjnych. W rozdz. 14, Niewerbalne determinanty skutecznych rozmów, po raz pierwszy został opisany wzajemny związek między wrażeniami wywieranymi przed rozmową w sprawie pracy oraz w jej trakcie a osiąganiem sukcesu. Rozdział 16, Skuteczna komunikacja międzykulturowa, dotyka subtelnej kwestii, w jaki sposób jednostki dostrajają swój styl komunikowania się niewerbalnego, aby pozostać tak efektywne, jak to tylko jest możliwe w kontekstach międzykulturowych. Niniejsza, trzecia edycja zawiera dwa całkowicie nowe rozdziały: rozdz. 17 zatytułowany Interakcja lekarz- pacjent i rozdz. 18 - Komunikacja na sali sądowej. W rozdz. 17 przedstawiono najbardziej wszechstronne, aktualne podejście do specyficznych funkcji niewerbalnej komunikacji w interakcji lekarz-pacjent. W rozdziale tym porównano dokładnie faktyczne i pożądane cechy komunikacji niewerbalnej lekarz -pacjent. Wreszcie, w rozdziale tym zawarte są wskazówki, które mogą zostać użyte w celu ułatwienia interakcji lekarz - pacjent przez efektywne wykorzystanie komunikacji niewerbalnej. W rozdz. 18 przedstawiono dokładnie znaczenie i funkcje komunikacji niewerbalnej na sali rozpraw, przybliżono wyniki ostatnich badań dotyczących tej tematyki; jest on wypełniony anegdotami i wywiadami zarówno z czołowymi prawnikami, jak i doradcami ław przysięgłych i doradcami w procesach. Dla każdego, kto jest zainteresowany tą tematyką rozdział dotyczący kwestii związanych z pomiarem wrażeń na sali sądowej powinien wydać się szczególnie przydatny. Zawiera on oryginalne analizy wykonane przez autora i jego współpracowników. Ostatnia część skupia się na wpływie funkcji niewerbalnej komunikacji, związanych z kierowaniem ludźmi, podczas przesłuchania w senacie Anity Hill i Clarence'a Thomasa, podczas rozprawy Williama Kennedy'ego Smitha oskarżonego o gwałt oraz rozprawy O. J. Simpsona oskarżonego o morderstwo. Podtytuł tej książki - Zasady i zastosowania - odzwierciedla moje przekonanie, że wiedza na temat niewerbalnej komunikacji nie wystarczy. Musimy także
Przedmowa
13
jak użyć tej wiedzy, aby komunikować się skutecznie w wybranych sytuacjach. Dlatego część 3, Skuteczna komunikacja w praktyce bardzo dokładnie i głęboko omawia problem, jak komunikować się niewerbalnie w ważnych kontekstach realnego życia. Każdy z sześciu rozdziałów tej części - Niewerbalne determinanty skutecznych rozmów, Interakcja kobieta - mężczyzna, Skuteczna komunikacja międzykulturowa, hiterakcja lekarz - pacjent, Komunikacja na sali sądowej i Komunikacyjny wpływ zmiennych mikrośrodowiskowych - skupia się na tym, jak stosować wiedzę o komunikacji niewerbalnej. Czytelnicy tej książki mogą ocenić, na ile trafna jest ich własna komunikacja niewerbalna przez zastosowanie szczegółowych zestawów wskazówek behawioralnych. Wskazówki te precyzują, które zachowania w zakresie komunikacji niewerbalnej wiążą się ze skutecznym dostrzeganiem oszukiwania, formułowaniem spójnych przekazów, kształtowaniem wrażeń, wywieraniem korzystnego pierwszego oraz bardziej długotrwałego wrażenia, interakcjami z osobami przeciwnej płci, komunikowaniem się z członkami innej kultury oraz interakcjami z własnym lekarzem. Wskazówki te precyzują, w jaki sposób powinniśmy posługiwać się wiedzą o komunikacji niewerbalnej. Reprezentują one także operacyjną definicję komunikacji niewerbalnej. Trzecia edycja w pełni omawia podstawową rolę wskazówek niewerbalnych, które często liczą się w takich sferach, jak komunikacja relacji, kształtowanie percepcji interpersonalnej, sprzedaż indywidualna i rozwój pozytywnego obrazu Ja. Ze względu na wymienione obszary książka ta może być szczególnie wartościowa jako jeden z wymaganych podręczników na kursach wprowadzających w takie przedmioty, jak komunikacja interpersonalna, sprzedaż indywidualna i komunikacja w biznesie. Pierwsze dwa wydania zostały powszechnie przyjęte przez wszystkie rodzaje instytucji edukacyjnych: publiczne i prywatne uniwersytety zajmujące się badaniami czy różnego rodzaju college. Trzecia edycja została zaprojektowana z przeznaczeniem dla tego samego szerokiego grona. Chciałbym podziękować recenzentom, którzy uczynili wiele użytecznych komentarzy i sugestii: dr. Donaldowi B. Egolfowi z uniwersytetu w Pitsburgu; Ninie Jo Moore z Uniwersytetu Stanu Appalachian i Doris Werkman z Portlandzkiego Collegu Społecznego. W trzech poprzednich książkach o niewerbalnej komunikacji odnosiłem S1ę do pomocnej obecności Kota2. Kot2 był ciemnobrązowym birmańskim kotem z cudownymi przymiotami. Spędziliśmy ze sobą blisko 20 lat. Z wczesnych lat pamiętam go układającego się dookoła mojej szyi lub gwałtownie potrząsającego łapą, gdy doświadczał krańcowej obrazy podczas wchodzenia w kontakt z kroplą wody. Spędził niezliczoną liczL t godzin, siedząc na moim biurku, podczas gdy ja pracowałem nad moimi książkami o niewerbalnej komunikacji czy innymi publikacjami. W ostatnim roku swojego życia, może dwóch ostatnich latach, czasami zrzucał skrzynię mojego komputera i zaczynał niedbały taniec na komputerowej klawiaturze. Jego miłość do naszej rodziny była równie w i e d z i e ć ,
14
Przedmowa
bezwarunkowa, jak nasza do niego. Jest mi przykro oznajmić, że Kot2 zmarł około rok po opublikowaniu drugiego wydania Komunikacji niewerbalnej. Jego następcą został inny birmański kot o prawie identycznym kolorze i podobnym wyglądzie. Mimo iż Kot2 nigdy tak naprawdę nie będzie zastąpiony, Kot3 często godnie wkracza w moje badania oraz dołącza do mnie podczas kilku godzin pisania. Nasze uczucie dla Kota3 gwałtownie rośnie.
Komunikacja niewerbalna
DGL
ROZDZIAŁ 1. Natura komunikacji niewerbalnej 1.1. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej 1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna 1.3. Funkcje sygnałów niewerbalnych 1.4. Komunikowanie niewerbalne w specyficznych kontekstach 1.5. Podsumowanie ROZDZIAŁ 2. Ekspresja twarzy 2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej 2.2. Twarz jako środek identyfikacji ludzi 2.3. Zwodnicza twarz: jak ją rozpoznawać i ochronić się 2.4. Pomiar wrażliwości na ekspresję mimiczną 2.5. Proces rozpoznawania 2.6. Rozwijanie wrażliwości na ekspresję twarzy: program szkoleniowy 2.7. Podsumowanie ROZDZIAŁ 3. Zachowania wzrokowe 3.1. Mowa oczu 3.2. Funkcje zachowań wzrokowych 3.3. Wykorzystanie komunikacyjnego potencjału zachowań wzrokowych 3.4. Podsumowanie ROZDZIAŁ 4. Komunikacja ciałem 4.1. Natura sygnałów ciała 4.2. Gesty a postawy 4.3. Podstawowe funkcje komunikacyjne sygnałów ciała 4.4. Funkcjonalne i dysfunkcjonalne wykorzystanie sygnałów cielesnych 4.5. Podsumowanie ROZDZIAŁ 5. Komunikacja proksemiczna 5.1. Bezpośrednie otoczenie 5.2. Komunikacyjne funkcje proksemiki 5.3. Rezultaty naruszenia norm i oczekiwań proksemicznych 5.4. Podsumowanie ROZDZIAŁ 6. Dotyk
, .
6.1. Natura dotyku 6.2. Normy dotyczące dotyku 6.3. Semantyka dotyku 6.4. Komunikacyjne funkcje dotyku 6.5. Podsumowanie ROZDZIAŁ 7. Wygląd fizyczny 7.1. Właściwości atrakcyjności fizycznej 7.2. Wizerunek ciała 7.3. Wpływ wyglądu fizycznego 7.4. Natura komunikacji przez przedmioty 7.5. Komunikacyjne funkcje wyglądu fizycznego 7.6. Podsumowanie ROZDZIAŁ 8. Komunikacja wokalna 8.1. Semantyka dźwięku 8.2. Komunikacyjne funkcje sygnałów głosowych 8.3. Rozwijanie umiejętności kodowania i dekodowania przekazów wokalnych 8.4. Podsumowanie
.
Dii
1. Natura komunikacji niewerbalnej
Interakcje, które zachodzą między ludźmi to wzajemne określanie relacji i znaczeń, jakie tym relacjom nadajemy. Z niepokojem spoglądamy na innych, aby ocenić, czy udało nam się zakomunikować pożądane przez nas znaczenie. Martwi nas to, że mogliśmy przekazać jakieś niezamierzone treści, które negatywnie wpłyną na nasz wizerunek. Jeżeli jesteśmy sprawni w sztuce kierowania wrażeniem, możemy wpływać na nasz wygląd lub brzmienie głosu, aby kontrolować to, jak nas oceniają inni ludzie. Prezydent Richard Nixon wielokrotnie próbował wyeliminować niebudzące zaufania ruchy gałek ocznych i zająknięcia, które powodowały, że był on powszechnie odbierany jako „podstępny Rysiek". Premier Margaret Tchatcher spędziła godziny z trenerem głosu, wykonując „buczące" ćwiczenia w celu obniżenia nieprzyjemnie wysokiego tonu swojego głosu. Prokurator O. J. Simpsona, Marcia Clark, zmieniła swojemu klientowi sposób czesania się i ubierania, aby jego wygląd wzbudzał większą sympatię. Republikański kandydat na prezydenta Robert Dole świadomie starał się często uśmiechać, aby zmienić utrwalony wizerunek „niemiłego Boba". Osoby, z którymi się porozumiewamy także są czujne. Obserwują nas badawczo, żeby móc ocenić, czy ich odbiór naszych intencji jest trafny. Czy nasze zachowania komunikacyjne wiernie odzwierciedlają nasze wewnętrzne uczucia, czy raczej przedstawiają one uważnie kontrolowaną autoprezentację? Poszukiwanie znaczenia często tworzy lub daje rezultaty, takie jak lęk, niepokój czy niepewność. Cóż, komunikacja międzyludzka jest zjawiskiem bardzo złożonym. Sposoby, za pomocą których przekazujemy znaczenia są różne, tak samo jak wielorakie są źródła błędów w interpretacji komunikacji. Pojedynczy błąd ^oże sprawić, że poczujemy się niekomfortowo w ważnej dla nas sytuacji. Liczbłędy mogą okazać się katastrofalne w skutkach. Zastanów się nad następującymi sytuacjami. Podczas swojej pierwszej randki jesteś z partnerką na imprezie męskiego koła studenckiego. W miarę Opływu wieczoru, po otwarciu kolejnej beczki piwa, zauważasz rękę swojej partnerki spoczywającą lekko na twoim ramieniu; wyczuwasz silny i raczej gwałtowny puls. Oceniasz, co twoja dziewczyna ci komunikuje. Później stoisz nerwowo i
45 Część I. Komunikacja niewerbalna 47
w drzwiach jej pokoju w akademiku. Pochylasz się nagle, aby pocałować dziew czynę, ale ona odwraca się od ciebie, cofa się i energicznie wchodzi do pokoju Zostajesz sam, zdziwiony złożonością przekazu komunikacyjnego tej wieczoi nej sytuacji. Cztery lata później czeka cię rozmowa kwalifikacyjna z szefem dużej fir my reklamowej. Rozmowa ta jest dla ciebie bardzo ważna. Zdajesz sobie spra wę, że aby otrzymać ofertę pracy, musisz komunikować się bardzo skutecznie Wkraczając do pokoju, w którym ma się odbyć spotkanie, przedstawiasz się pracownicy działu reklamy, która proponuje ci, abyś usiadł po drugiej stroni* małego stolika. Czujesz, jak ważne jest, żeby utrzymywać kontakt wzrokow\ i próbujesz to robić. Jednakże podczas mówienia kobieta często odwraca od cie bie wzrok. Stale huśta się na krześle. Sądzisz, że dobrze ci idzie. Gdy rozmowa zbliża się do końca, nie możesz nie zauważyć, że rozmówczyni unosi wysoko podbródek i spogląda na ciebie z góry, ponad swoimi okularami. Podczas spoglądania na ciebie, wypowiada uwagę, iż przebieg twojej kariery zawodowej wydał jej się bardzo niecodzienny. Następnie zostajesz sam, aby rozważać złożoność przekazu komunikacyjnego popołudniowej sytuacji. Mógłbyś interpretować te dwie sytuacje na różne sposoby. Twoim celem jest ustalenie, jakie znaczenia zakomunikowałeś i jakie znaczenia zakomunikowano tobie. Aby to osiągnąć, musisz rozpoznać przynajmniej dwa fakty. Po pierwsze, istnieje ogromna różnica między tym, co myślisz, że zakomunikowałeś a tym, jak druga osoba postrzega to w rzeczywistości. Po drugie, znaczenia mogą być komunikowane wieloma kanałami. Dłoń partnerki położoną na twoim ramieniu mogłeś zinterpretować jako zaproszenie do bardziej intymnych zachowań w dalszej części wieczoru; przyspieszony puls mógł sugerować wzrost pobudzenia. Postrzeganie sytuacji przez dziewczynę mogło być jednak zupełnie odmienne. Ręka na twoim ramieniu mogła stanowić przyjacielską reakcję na twoje nerwowe gesty. Przyspieszony puls mógł zostać wywołany przez obawy twojej partnerki o to, jak zachowasz się, odprowadzając ją do akademika. Potrzebujesz więcej informacji i więcej czasu, zanim przystąpisz do bezpośredniej analizy tej sytuacji. Sytuacja rozmowy w sprawie pracy jest także trudna do zinterpretowania. Jednak dysponujesz większą liczbą danych. Rozważnie skupiłeś się na ważnych w tej sytuacji czynnikach. Nie powinieneś przejmować się tym, że kobieta przeprowadzająca wywiad odwracała od ciebie wzrok podczas mówienia; jest to charakterystyczne zachowanie wzrokowe w takiej sytuacji. Powinna natomiast zaniepokoić cię jej tendencja do odchylania się do tyłu. Nachylenie ciała jest najlepszym wskaźnikiem zaangażowania osoby w sytuację. Twoim największym problemem jest dwuznaczność informacji, jaką przekazała ci twoja rozmówczyni (jej podbródek był dostrzegalnie wzniesiony do góry, gdy mówiła „przebieg twojej kariery zawodowej wydaje mi się bardzo niecodzienny". Sygnały werbalne i niewerbalne niosły sprzeczne ze sobą treści. W tym wypadku będę skłonny traktować sygnał niewerbalny - uniesiony podbródek - jako
Natura komunikacji niewerbalnej
b a r d z i e j
jg
dokładny wskaźnik prawdziwych uczuć twojej rozmówczyni niż sygnał
przekazany w e r b a l n i e .
Obydwie sytuacje podkreślają to, co powoli zaczyna docierać do świadomości społecznej: ludzie nie komunikują tylko przez słowa. Jesteśmy wyposażeni w zmysły, które odgrywają ważną rolę w komunikacji interpersonalnej. N i e z a p r z e c z a l n i e mówimy i słyszymy, ale także p o r u s z a m y się, dotykamy i czujemy. Jako komunikujący - posiadamy zdolności ujawniające się w wielu wymiarach. W wielu publikacjach kierowano uwagę na komunikację niewerbalną. Książki, takie jak New Dress for Success Johna T. Molloy'a (1988), Here comes everybody Williama Schutza (1971) i Body Language]uliusa Fasta (1970), służyły celom praktycznym. Jednakże niektóre z nich niosły ze sobą pewne niepożądane skutki uboczne. Mogły przyczynić się do stworzenia mylnego wyobrażenia, że wiedza o komunikacji niewerbalnej jest użyteczna przede wszystkim w kontekście zachowań erotycznych. Znaczenie funkcjonalne komunikacji niewerbalnej trudno jednak sprowadzić wyłącznie do semantyki seksu. LaFrance i Mayo (1978a) udokumentowali, że sygnały niewerbalne służą szerokiej gamie cennych funkcji w rozwoju relacji społecznych. Jeśli zlekceważysz funkcje spełniane przez sygnały niewerbalne, może to spowodować, że zostaniesz odberany jako niewrażliwy i nieodpowiedni rozmówca. Większość z nas spędza mnóstwo czasu na próbach przekonania innych, osiągnięciu efektu bycia lubianym lub kochanym, próbach kontroli innych lub poprawianiu wyobrażenia o samym sobie. Jakikolwiek jest nasz komunikacyjny cel, w jego osiągnięciu pomagają nam często bardzo skutecznie funkcjonujące kanały komunikacji niewerbalnej. Aby na przykład namówić na coś innych, musisz zazwyczaj przekonać ich o swojej uczciwości, szczerości oraz o tym, że jesteś osobą godną zaufania. Przypomnij sobie ostatnią relację z sądu, jaką śledziłeś w telewizji. Czy sądzisz, że świadek był uczciwy, szczery i godny zaufania na podstawie tego, co ta osoba powiedziała, czy raczej oparłeś się na jego niewerbalnych zachowaniach? Rozważ próby, które podejmowałeś, aby rozwinąć bliską relację z drugą osobą. Czy oszacowałeś poziom intymności w związku głównie na podstawie wypowiadanych słów, czy raczej na bazie dyskretnych przekazów komunikowanych niewerbalnie? Czy próbowałeś komunikować swoje własne uczucia przede wszystkim słowami, czy przez sygnały niewerbalne? Weź także pod uwagę te przykłady bezpośrednich interakcji, gdy próbowałeś kontrolować komunikacyjne zachowanie innej osoby. Spośród podstawowych środków kontroli masz do swojej dyspozycji także własne gesty, pozycję własnego ciała i sposób, w jaki wykorzystujesz niewielką przestrzeń, jaka was oddzielała. Na koniec zastanów się nad ogromną ilością czasu, jaki spędzasz, próbując osiągnąć lub utrzymać pozytywny obraz samego siebie. Twoje własne wyobra-
20
Część I. Komunikacja niewerbalna
1.1. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej
21
zenie o sobie i tożsamość społeczna w dużej mierze są kształtowane przez twój b k o s i ę Uczą, że najlepszą wskazówką do działania jest ton i natężenie głosu wygląd zewnętrzny. Wyobrażenie to w uderzająco dużym stopniu jest kontrolo, S ' d z i c a Rekruci nie oszacowują ważności rozkazów musztrującego sierżanta r° wane przez czynniki niewerbalne, niezwiązane z treścią tego, co mówisz. z e z dokonywanie analizy jawnej, werbalnej treści jego rozkazów. Skupiają się na znaczeniu fizycznego zaangażowania, jakie sierżant przekazuje im niewerbalnie przez swój notorycznie szorstki i surowy głos. Gdy twoja sympatia odpo11 Fnnkrirmalno 7 „ a r , 0 „ : 0 •• • u. . «,iada odmownie na twoje najbardziej przebiegłe posunięcia, nie zatrzymujesz 1.1. Funkcjonalne znaczeme komun.kacj. niewerbalnej ~ o c e n i a s z j e d y n i e z n a c z e n i a j e j słów, aby stwierdzić, co ma na myśli. PoGdy piszemy o funkcjonalnej ważności komunikacji niewerbalnej oczy legasz na ekspresji twarzy i ciała jako podstawowych determinantach intencji, Po d r u § i e ' u c z u c i a 1 e m O C j e Są P r Z e k a Z y W a n e d o k ł a d m e ; J P r z e z m e w e r ~ wiste jest pytanie, co rozumiemy przez funkcjonalne} Odpowiedź jest złożom ' Najprościej mówiąc, funkcją komunikacji jest stwarzanie znaczenia. Funkcjo balne niż werbalne środki przekazu. Davitz (1969) przeprowadził imponująco nalna ważność komunikacji niewerbalnej jest zatem związana z: (a) celami dla szczegółowe badania nad ekspresją emocjonalną. Wywnioskował, ze „z lormaiktórych znaczenia są komunikowane (informacja, perswazja itd.); (b) trafnością nych właściwości otoczenia jednostki (...), to aspekt niewerbalny jest tym, który z jaką znaczenia są komunikowane (np. wyraz twarzy komunikuje więcej niż przede w s z y s t k i m determinuje emocjonalne znaczenie czyjegoś świata (s 2UI). komunikacja dotykowa); (c) skutecznością, z jaką komunikowane są znaczenia Wyrażenia, takie jak „trzymaj głowę wysoko", „z nosem spuszczonym na kwin(czas i wysiłek wymagany dla zakomunikowania znaczenia). W następnej cze- tę" czy „skakać z radości", znaczą dużo więcej niz puste figury retoryczne. Mają ści tego rozdziału zajmiemy się złożonym zadaniem zdefiniowania komunikacj, swoje emocjonalne powiązania, które są bogate w znaczenie 1 komunikacyjną niewerbalnej. ważność. Spoglądając z którejkolwiek z wymienionych perspektyw, pod wzdeGwałtowny rozwój treningów wrażliwości, sesji grup encounter, służb psydem funkcji, jakie spełnia komunikacja niewerbalna, pełni ona ogromną role chiatrycznych i ostatnio klinik zajmujących się terapią seksualnąjest wyrazistym w naszym społeczeństwie. W wielu sytuacjach komunikujący mogą z łatwości dowodem na istnienie społecznej potrzeby rozumienia jakie emocje są komuosiągać swoje cele przez poprawę trafności i sprawności ich komunikacji nie . nikowane, jak są komunikowane i w jaki sposob są odbierane Ponieważ tylko werbalnej. niewielka liczba zachowań naznaczonych emocjonalnie przybiera u rożnych Mówiąc precyzyjniej, komunikacja niewerbalna ma ogromne funkcjonał- o s ó b * s a m ^ f o r m ^ ' n a s z a P ° t r z e b a z r o z u m i e n i a i n n o ś c i ekspresji emocjone znaczenie z sześciu z podstawowych powodów. Po pierwsze to nie czynniki n a l n e J j e s t oczywista. W i e m y t e r a z n i e ^^ Że k o m u n i k a c J a niewerbalna stanowi nasze najwerbalne, ale głównie niewerbalne determinują znaczenie w kontekście interb o a t personalnym. Birdwhistell (1970) stwierdził, że „prawdopodobnie nie więcej § s z e ź r ó d ł o i n f o r m a C j i na t e m a t S t a n O W emocjonalnych, ale zdajemy sob i e r ó w n i e ż s P r a w ^ Z t e § ° ' Że W " * ™ e w e r b a l n e ^ f niż 30-50% społecznego znaczenia rozmowy lub interakcji jest przekazywane u k t ó r a ostała przekazana lub odebrana. Wiemy przede słowami" (s. 158). Mehrabian (1968a) posunął się nawet dale , szacując że 93% w s k a ź n i k a m i całego wpływu przekazu jest efektem czynników niewerbalnych" I chociaż oce- w s z y s t k i m > że komunikacja niewerbalna może dostarczyć nam następujących na Mehrabiana została poddana krytyce nie tylko na gruncie metodologicznym. i n f o i ™ j i o emocjach: (a) jak dalece komunikujący są wrażliwi na wyrażanie ale także z powodu niewiarygodności obliczeń, to oszacowanie Birdwhistella e m o f m i e r z o n y c h W k a t e S ° " a c h trafności rozpoznawania; (b) rodzaje wyrak t ° r e m ° S ą p o p - w n i e identyfikowane; (c) specyfika Mędzostało poparte przez innych naukowców badających czynniki niewerbalne. Ż a n y c h n e r o z o z n a w a m a ^ J . 1 ° r a Z d ) d « jakiego stopnia komunikujący zajmują Stąd też Philpott (1983), po wykonaniu analizy statystycznej 23 badań, sugeru§° P § i ę e je, że około dwie trzecie komunikowanego z n a c z e n i a może zostać przypfsane ™cjonalnym znaczeniem całej komunikacji (Leathers 1 Emigh, 1980). W i e m y t a k z e ' lż » n a s z e emocjonalne wspomnienia są w dużej mierze przekazom niewerbalnym1 n i e w e r b a l n e * natury Naukowcy (Westman 1 Wautier, 1994; Westman 1 WestDzieci, rekruci czy zakochani na randce często znajdują się w sytuacjach m a n 1 komunikacyjnych, które są do siebie podobne w jednym ispekcie: muszą szyb' 9 9 3 > Sierdzili ze 74% naszych pierwszych wspomnien jest niewerbalko i trafnie określić znaczenie wysyłanych do nich przekazów. Aby to o s i ą Z ć , ^ P ° d c z a s ^ f k ° " 5 % A ma ? h a r & k t e r werbaW natomiast 92% pierwzazwyczaj opierają się na tonie głosu wyrazie twarzy, ruchachdała. DSec wspommeń dotyczy zdarzeń emocjonalnych. Co więcej, wyniki tych 7 y badań pozwalają podważyć popularną, błędną koncepcję, ze aby uzyskać dostęp do swoich wspomnień, ludzie muszą wyrazić je słowami. 71 T " TT . . , ~ Po trzecie, niewerbalna część komunikacji przekazuje intencje i znaczenia,
1 rzeba pamiętać, ze chodzi o komunikowanie na temat emocjonalnego ustosunkowania wza, , które jemnego rozmówców. Komunikaty o świecie, np. o polityce, to głównie słowf (przyp. red. nauk)
,
, .
.
.
•
c i
a/T;™^
^ względnie wolne od zniekształceń i zafałszowywania. Mimo iz przekazy
45 Część I. Komunikacja niewerbalna 47
słowne często są używane bardzo świadomie i intencjonalnie (Newton i Burgoon, 1990), sygnały niewerbalne, takie jak gesty, rzadko pozostają pod dłuższą, świadomą kontrolą komunikującego. Z tego powodu komunikujący tylko incydentalnie mogą skutecznie wykorzystać komunikację niewerbalną w celu maskowania się. Przeciwnie, częściej to właśnie werbalny wymiar komunikacji wydaje się zaciemniać prawdziwe intencje komunikującego. W czasach, w których przykłada się dużą wagę do zaufania, uczciwości i szczerości we wzajemnych relacjach, komunikacja niewerbalna nabiera dodatkowego znaczenia. Relacje interpersonalne są budowane przy użyciu najbardziej skutecznych środków komunikacji, jakie mamy do dyspozycji. Te zaś są najczęściej niewerbalne. Sygnały niewerbalne nie tylko przekazują prawdziwe znaczenie i intencję komunikującego, ale także dość precyzyjnie sugerują, co osoba komunikująca o nas myśli. Nawet takie niewerbalne sygnały, jak gesty, postawa ciała czy wyraz twarzy mogą oczywiście pozostawać pod świadomą kontrolą komunikującego. Dla wszystkich, z wyjątkiem wytrawnego aktora, no i może sprzedawcy używanych samochodów z dużym stażem, taka świadoma kontrola jest tylko krótkotrwałym doświadczeniem. W większości wypadków sygnały niewerbalne nie są, w świadomy sposób, kontrolowane równie długo jak sygnały werbalne, nie służą także tak często do przekazywania nieprawdziwych informacji, zniekształcania czy wprowadzania w zakłopotanie. Mimo iż sygnały niewerbalne mogą służyć wprowadzaniu w błąd, to raczej ujawnią zafałszowanie niż je ukryją. Po czwarte, sygnały niewerbalne służą funkcji metakomunikacyjnej, która jest niezbędna w osiąganiu wysokiej jakości komunikacji. Często sam komunikujący dostarcza dodatkowych sygnałów, które wyjaśniają zamiar i znaczenie jego przekazu. Wyrażenia werbalne, takie jak „a teraz, mówiąc poważnie" i „ja tylko żartuję", są metakomunikacyjne. Położenie dłoni na czyimś ramieniu w celu pocieszenia go czy promienny uśmiech mogą reprezentować niewerbalne sposoby spełniające tę samą funkcję. Mimo że zarówno werbalne, jak i niewerbalne sygnały mogą działać metakomunikacyjnie, to sygnały niewerbalne mają pierwszeństwo w umyśle osoby otrzymującej przekaz (Capella i Palmer, 1989). Ale co to właściwie znaczy? Skąd wiemy, że niewerbalne sygnały są tak ważne metakomunikacyjnie? Aby odpowiedzieć na takie pytania, zaprojektowałem eksperyment. Sto osób otrzymywało zestaw wiadomości, w których słowa miały jedno znaczenie, podczas gdy wyrazy twarzy komunikujących „celowo wprowadzających w błąd" przekazywały znaczenie przeciwne. Wyobraź sobie, że znalazłeś się w małej grupie osób w następującej sytuacji: jeden z rozmówców odpowiada na uwagę, którą właśnie poczyniłeś. Podczas gdy odpowiada, energicznie drapie się po głowie, mając przy tym bardzo zmieszany wyraz twarzy. Wyglądając na kompletnie zakłopotanego, mówi do ciebie: „Tak, rozumiem. To co powiedziałeś jest dla mnie zupełnie jasne". Stoisz w obliczu problemu. Aby rozwiązać widoczną sprzeczność w znaczeniu, musisz oprzeć się albo na sygnałach werbalnych (słowa), albo na sygna-
1.1. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej
23
(wyraz twarzy). W sytuacji laboratoryjnej prawie wszyscy opierali się na wyrazie twarzy jako prawdziwym wskaźniku tego, co miał na myśli komunikujący (Leathers, 1979a). Gdy werbalne i niewerbalne części wiadomości wzmacniają się wzajemnie przekazując to samo główne znaczenie, metakomunikacyjna wartość obu typów sygnałów jest względnie nieistotna. Natomiast gdy sygnały werbalne i niewerbalne zawarte w wiadomości przekazują sprzeczne znaczenia, ich metakomunikacyjna wartość sygnałów nabiera podstawowego znaczenia. W tym momencie komunikujący, podobnie jak i uczestnik eksperymentu, staje w obliczu poważnego problemu. Czy aby określić znaczenie przekazu i zamiar jego nadawcy, powinien posłużyć się sygnałami werbalnymi czy niewerbalnymi? W rezultacie osoba pozostająca w interakcji musi zdecydować, który rodzaj sygnałów ma największą wartość metakomunikacyjną. Zazwyczaj ludzie postawieni przed taką decyzją polegają raczej na sygnałach niewerbalnych. Mehrabian (1981) wykazał, że oceniając znaczenie sprzecznych sygnałów, ludzie zachowują się w stały i konsekwentny sposób. Za najważniejszy jest uznawany wyraz twarzy, następnie ton głosu (lub ekspresja wokalna), natomiast za najmniej istotne są uważane słowa. W skrócie, najważniejszą metakomunikacyjną wartość ma wyraz twarzy. Wypowiadane przez nas słowa mają najmniejsze znaczenie. Możemy zatem bez obaw stwierdzić, że sygnały niewerbalne służą podstawowym metakomunikacyjnym funkcjom w komunikacji interpersonalnej. Ponieważ funkcja metakomunikacyjna jest kluczowym determinantem komunikacji o wysokiej jakości, właściwe odszyfrowywanie sygnałów niewerbalnych stanowi jeden z najważniejszych czynników w dochodzeniu do tego celu (Leathers, 1972). Po piąte, sygnały niewerbalne reprezentują o wiele bardziej skuteczne środki komunikowania niż sygnały werbalne. Czas jest liczącym się „towarem" w wielu sytuacjach komunikacyjnych. Korporacje chętnie płacą wysokie honoraria doradcom do spraw komunikacji, których zadaniem jest poprawa komunikacyjnej skuteczności pracowników. Natomiast ci pracownicy chcą wiedzieć, jak w krótszym czasie komunikować efektywniej. Cel ten nie jest łatwy do osiągnięcia w naszej werbalnej kulturze. Rozmowa werbalna jest ze swej natury bardzo nieefektywnym środkiem komunikacji. Rozwlekłość, powtarzanie się, dwuznaczność, abstrahowanie stały się standardowymi „przymiotami" naszej wymiany słownej. I chociaż ich wykorzystanie jest czasami konieczne, właściwości te powodują, że komunikacja staje się nieefektywna. Czy właściwości, takie jak powtarzanie czy dwuznaczność, są charakterystyczne dla wymiany werbalnej, czy też po prostu odzwierciedlają brak umiejętności komunikującego? Ta kwestia jest prawdopodobnie dyskusyjna, ale istnieją solidne dowody wskazujące, że komunikacja werbalna jest mniej efektywna niż komunikacja niewerbalna. Reusch i Kees (1956) napisali, że: łach n i e w e r b a l n y c h
45 Część I. Komunikacja niewerbalna 47 w praktyce człowiek musi koniecznie zająć sif komunikacją niewerbalną natychmiast. Mimo że komunikacja werbalna pozwala na długie przerwy między zdaniami, pewne sekwencje zachowań i gestów wymagają natychmiastowej reakcji. A zatem reakcja musi być szybka i nacechowana refleksem, brakuje czasu na rozważania i słowa. /jeśli kiedykolwiek taka sytuacja się zdarza, z przyczyn praktycznych nie ma miejsca na wolniejsza i bardziej wyczerpujące kodyfikacje werbalne, które są wyraźnie bardziej czasochłonne i mniej skuteczne niż reakcje niewerbalne (s. 14).
Autorzy ci zmierzali do tego, aby wykazać, że istota naszego języka powoduje, iż za pomocą słów zazwyczaj radzimy sobie z wymiarem czasu w bardzo nieskuteczny sposób. W ograniczonych ramach czasowych jest tylko kilka (o ile w ogóle są) sekwencji czy zdarzeń, które nie mogłyby zostać opisane szybciej gestami niż słowami. Znanemu od dawna twierdzeniu, że obraz jest wart tysiąca słów brakuje być może precyzji, możliwości uniwersalnego zastosowania i empirycznej weryfikacji. Jednakże aksjomat ten zakłada ideę ogromnej istotności komunikacji niewerbalnej. Po szóste, sygnały niewerbalne reprezentują najbardziej odpowiednie narzędzie przekazywania sugestii. Z samej natury sytuacji komunikacyjnej często wynika fakt, że idee i emocje można sprawniej wyrażać w pośredni niż bezpośredni sposób. W naszym społeczeństwie sugerowanie stanowi ważny środek pośredniej ekspresji. Gdy posługujemy się sugestią, możemy wykorzystywać zarówno kanały werbalne, jak i niewerbalne. Jednak z oczywistych przyczyn, sugestia jest ściślej powiązana raczej z komunikacją niewerbalną niż werbalną. Mimo że możliwość kontroli sytuacji komunikacyjnej wiąże się z głęboką osobistą satysfakcją, jest to dość ryzykowne. W komunikacyjnej interakcji z innymi ludźmi ego danej osoby, jej wyobrażenie o sobie, a nawet równowaga psychiczna pozostają blisko ze sobą powiązane. Większość z nas jest tak bardzo wyczulona na punkcie swojego wizerunku, że jego ochronie lub podkreśleniu poświęcamy znaczną część naszych wysiłków. Z tego powodu integracyjna funkcja komunikacji staje się wciąż coraz ważniejsza. Ponieważ jesteśmy tak bardzo wrażliwi na punkcie swojego wizerunku, wolimy posługiwać się taką formą komunikacji, która daje maksymalne możliwości poprawy naszego wizerunku przy minimalnym ryzyku pomniejszenia jego wartości. Sugestia niewerbalna jest szczególnie przydatnym narzędziem do osiągania takich celów. Ponieważ zawsze możemy zaprzeczyć widocznej intencji sygnałów niewerbalnych, możemy również prawdopodobnie uniknąć wielu negatywnych konsekwencji, mających swe źródło w sugestii bezsłownej. Mężczyzna w drugim końcu sali nigdy nie może mieć pewności, że pozornie dwuznaczny kontakt wzrokowy utrzymywany przez kobietę nie jest tylko specyficznym nawykiem, ale także otwartym zaproszeniem do seksualnego zbliżenia. I przeciwnie, jak każdy zawiedziony kochanek wie, że najbardziej subtelne sugestie ubrane w słowa nie dostarczają takiej samej psychologicznej gwarancji. Stąd, chociaż sugestia niewerbalna nie pociąga za sobą tak dużego ryzyka jak sugestia werbalna, może być ona jednak wykorzystana do tego
1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna
25
samego celu. Dlatego też komunikacja niewerbalna bywa coraz częściej kojarzona z sugestią. Podsumowując, celem tej części rozdziału było uwydatnienie potrzeby sprawdzenia i poszerzenia naszej wiedzy na temat komunikacji niewerbalnej. Aby zaspokoić tę potrzebę, musimy zrozumieć specyficzne funkcje, którym służy komunikacja niewerbalna. Niemniej jednak, komunikacja werbalna i niewerbalna nie są zjawiskami odrębnymi czy możliwymi do całkowitego rozdzielenia. Doradzam każdemu rozsądnemu studentowi komunikacji zgłębiać jedną z uwzględnieniem drugiej.
1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna 1.2.1. Problemy terminologiczne Definiowanie komunikacji niewerbalnej nie jest prostą sprawą. Z jednej strony, niektórzy studenci dążą do tego, aby wykluczyć ważne obszary podświadomego kodowania i odkodowywania sygnałów niewerbalnych, przesuwając akcent na kodowanie i odkodowywanie świadome. Stąd też Ekman i Friesen (1969) dowodzili w swoim wczesnym, znaczącym artykule, że komunikacja niewerbalna ogranicza się do tych zachowań niewerbalnych, które są intencjonalnie komunikacyjne. Z drugiej zaś strony, wydaje się, że istnieje naturalna tendencja do tworzenia definicji, która byłaby na tyle pojemna, że obejmowałaby właściwie wszystko, włączając zapachy ciała, flagi i muzykę. Drugie ujęcie pozostaje pod znacznym wpływem ważnej książki, Pragmatics of Humań Communication (1967), napisanej przez Watzlawicka, Beavina i Jacksona. Autorzy ci argumentowali, że zamiar jako kryterium definiowania komunikacji niewerbalnej nie jest trafionym pomysłem. Żaden sygnał czy zachowanie nie jest komunikatywne, jeżeli nie spełnia funkcji informacyjnej. W swojej wnikliwej krytyce różnych prób zdefiniowania komunikacji niewerbalnej Peter Buli (1987) napisał: W nawiązaniu do tego poglądu, sygnały niewerbalne posiadają znaczenie nie dlatego, że tworzą' ogólny system komunikacji, lecz dlatego, iż są one źródłem cennych mformacji, których może nauczyć się tylko wnikliwy, uważnie obserwujący odbiorca. Wydaje się, że ten sam rodzaj założenia leży u podstaw literatury popularno-naukowej na temat mowy ciała (np. 1970), gdzie informuje się ludzi, w jaki sposób za pomocą znaków ostrzegawczych rozpoznawać np. dostępność seksualną
(s. 6).
Pytanie o intencje jest ważną i stałą kwestią dla tych, którzy chcą zdefiniować komunikację niewerbalną. Jeżeli wszystkie zachowania niewerbalne muszą być zarówno zakodowane, jak i odkodowane w świadomy i w zamie-
25
1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna
Część I. Komunikacja niewerbalna
rzony sposób, to musimy wykluczyć wiele z niewerbalnych zachowań i sygnałów tradycyjnie traktowanych jako komunikacyjne. W kampanii prezydenckiej w 1988 r., niejeden obserwator zauważył, że zasięg gestów Michaela Dukakisa był tak ograniczony, że zajmował nie więcej miejsca niż pudełko po cygarach. Co prawda nie można ograniczyć sygnałów i zachowań niewerbalnych kodowanych świadomie tak, aby zajmowały nie więcej miejsca niż pudełko po cygarach, lecz akceptując pierwsze ujęcie definicyjne, wykluczylibyśmy wiele bardzo ważnych rodzajów zachowań niewerbalnych. Adaptory gestykulacyjne zaś składają się z tych zachowań niewerbalnych kodującego, które działają poza świadomością i nie są intencjonalne. Wiemy, że adaptory gestykulacyjne, takie jak ręka przy twarzy czy ręka zasłaniająca usta, mówią nam, że zaufanie danej osoby ulatnia się gwałtownie czy nawet, że osoba ta usiłuje wprowadzić nas w błąd. Definicja, w której główny akcent został położony na intencję jest zbyt wąska nie tylko dlatego, że eliminuje się w niej wiele ważnych rodzajów sygnałów i zachowań niewerbalnych, które są powszechnie uznawane za część komunikacji niewerbalnej. Burgoon (1985) wskazuje także na inne problemy, pisząc:
27
Mimo zawiłości i intuicyjnego powabu tej trzeciej perspektywy definicyjnej, można ją poddać krytyce przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze, definicja ta eliminuje z dziedziny komunikacji niewerbalnej każde zachowanie, które pozostaje w bezpośrednim, niearbitralnym związku z tym, co oznacza. Potencjalni „kandydaci" do eliminacji to korelaty doświadczenia emocjonalnego dotyczące twarzy, głosu i ciała, różne nieokreślone zjawiska, które mają wyrazić przetwarzanie poznawcza i przynajmniej kilka innych aspektów proksemiki (Siegman i Feldstein, 1987, s. 3).
W skrócie, komunikacja musi zawierać zarówno symbole, jak i znaki. Wiele spośród znaków nie stoi w arbitralnym stosunku do swoich odnośników. W rzeczywistości znaki przypominają to, do czego się odnoszą. Ich natura jest obrazowa. Na przykład, jeśli ktoś kiedykolwiek popychał wysunięty środkowy palec w kierunku twojej twarzy, wiedziałeś, że obserwujesz obrazowy znak, który w nieprzyjemny sposób przypomina fizjologiczną aktywność, do której się odnosi. Po drugie, jak zobaczymy w następnym rozdziale, niektórzy teoretycy ekspresji twarzy argumentują, że na przykład wyrażenie mimiką twarzy złości jest złością. Po trzecie, gdy ktoś odwraca się w twoją stronę i grozi Jedną z trudności wynikających z przyjęcia takiej perspektywy stanowi fakt, że bardzo łatwo ci palcem, można dowodzić, że takie zachowanie niewerbalne nie stanowi symjest zaprzeczyć intencjonalności większości tego, co jest przekazywane niewerbalnie. Na przykład boli reprezentujących złość, ale raczej ikoniczne znaki, które są złością. osoba, która marszczy z dezaprobatą brwi, gdy słyszy coś, co jej się nie podoba może później zaprzePonadto, do trzeciej perspektywy definicyjnej można odnieść dwie inne uwagi czyć, żje jej zamiarem było okazać dezaprobatę. Pytanie, jakie powstaje, to kto ma rozstrzygać kwestię, co było zamierzone, a co nie - osoba będąca źródłem komunikacji, „obiektywny" obserwator krytyczne. Wymóg, aby obydwa zachowania niewerbalne - kodujące i dekodujące czy ktoś inny? Jeśli wykluczyć wszystkie te zachowania, których nadawca nie jest świadomy lub były zarówno intencjonalne, jak i systematyczne pozwala wykluczyć te nieintencjoza które nie chce ponosić, odpowiedzialności, to sfera niewerbalna stanie się nadmiernie zawężona nalne zachowania, które przez wielu ludzi są uznawane za najbardziej informacyjne (s. 349). w interakcji międzyludzkiej. Poza tym, trzecia perspektywa definicyjna nie mówi nic na temat znaczeniu kontekstu. Jednak niektórzy teoretycy komunikacji utrzymuDruga perspektywa definicyjna - w której podkreśla się, że informacyjją, że kontekst też jest komunikacją (Eaves i Leathers, 1991). ne sygnały/zachowania niewerbalne stanowią część komunikacji niewerbalnej Przedstawiona krytyka istniejących ujęć definicyjnych oraz dyskusja - jest także problematyczna. Jeżeli ujmujemy komunikację niewerbalną tylko na temat natury systemów i podsystemów komunikacji niewerbalnej potwierz punktu widzenia dekodującego, to przykładamy do jego osoby zbyt dużą dzają definicję, zgodnie z którą, komunikacja niewerbalna polega na wykorzywagę. Wiemy, że istnieje wiele sygnałów, które osoby wykrywające ludzkie staniu przez osoby pozostające w interakcji wzajemnie na siebie oddziałująkłamstwa (dekodujący) postrzegają jako niewerbalne (behawioralne) wskaźniki cych wzrokowych, pozawzrokowych oraz głosowych systemów i podsystemów oszukiwania, a które nie są solidnymi wskaźnikami (patrz rozdz. 12). Stąd też komunikacji. Wykorzystując te systemy i podsystemy komunikacyjne, osoby Buli (1987) pisze, że: komunikujące kodują lub dekodują jednocześnie symbole i znaki niewerbalne Drugą możliwością jest to, że sygnały niewerbalne są powszechnie postrzegane jako nośniki znaw celu(ach) wymiany znaczeń w specyficznych kontekstach komunikacyjnych. czeń, których w rzeczywistości nie posiadają (błędy dekodowania) (...) tak, że zakres, w jakim P r o w a d z i nas to do pytania, czym są te systemy i podsystemy składające się sygnały nie-werbalnefunkcjonują jako system komunikacyjny będą istotnie różnić się w zależności n a komunikację niewerbalną? od spostrzegawczości osoby odszyfrowującej (s. 6).
Trzecie ujęcie definicyjne wykorzystywane przy definiowaniu komunikacji niewerbalnej rozwinęli Wiener, Devoe, Robinson i Geller (1972). Podkreślają oni, że komunikacja niewerbalna musi obejmować osoby kodujące i dekodujące, posługujące się społecznie uznanym systemem sygnałów, bądź też osoby kodujące intencjonalnie. Zflehowania niewerbalne, które nie zawierają zamierzonych przez osoby kodujące i dekodujące działań, mogą służyć informacji, ale nie komunikacji.
1.2.2. Systemy i podsystemy komunikacji niewerbalnej W 1976 r. napisałem pierwszą książkę Nonverbal Communication Systems, której pisałem o komunikacji niewerbalnej jako o zestawie wzajemnie na siebie oddziałujących systemów i podsystemów, które z kolei pozostają w interakcji z systemem komunikacji werbalnej (Leathers, 1976). I mimo iż w tej książce w
25
Część I. Komunikacja niewerbalna
1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna
29
nie traktuję różnych rodzajów komunikacji niewerbalnej jako systemów, wie, k s i ą ż k i , system komunikacji wzrokowej jest najważniejszym systemem komurzę, że systemowe podejście do klasyfikacji pozostaje nadal bardzo użyteczn? nikacji niewerbalnej z przynajmniej dwóch powodów. Komunikacja wzrokowa Moje obecne wyobrażenie współoddziałujących na siebie systemów komunią • t głównym źródłem niewerbalnego znaczenia, a system komunikacji wzrokocji zaprezentowałem na ryc. 1.1. wej jest złożony z niezmiernie istotnych podsystemów: komunikacji kinezyjnej, Zroksermcznej i wykorzystującej przedmioty. K o m u n i k a c j a kinezyjna (ruchowa) jest definiowana przez swoje własne odsystemy ekspresji twarzy, zachowań wzrokowych, gestów i pozycji ciała. K o m u n i k a c j a proksemiczna jest określana przez wykorzystanie przestrzeni, o d l e g ł o ś c i , terytorium dla celów komunikacji. Komunikacja przez przedmioty z a c z y n a się od zewnętrznego wyglądu naszej twarzy, ciała i obejmuje wszystko to co osoba komunikująca się może wykorzystać, aby zmieniać swój wygląd. System komunikacji słuchowej jest istotny. Jak się przekonamy, dziewięć różnych właściwości dźwięku, podatnych na naszą świadomą kontrolę, współtworzy całość nadającą sygnałom głosowym komunikującego swoje charakterystyczne cechy: głośność, ton, barwa, tempo, trwałość, rytmiczność, artykulacja, wymowa i cisza. Natomiast sygnały głosowe służą trzem ważnym komunikacyjnym funkcjom: emocjonalnej, kierowania wrażeniem i regulacyjnej. System komunikacji pozawzrokowej różni się od systemów komunikacji wzrokowej i słuchowej w kilku aspektach. Po pierwsze, podsystemy komunikacji dotykowej, węchowej i chronemicznej (czasowej) są definiowane raczej przez swoją odmienność niż podobieństwo. Po drugie, podczas gdy uznajemy, iż systemy komunikacji węchowej i chronemicznej (patrz rozdz. 16) są określane przez przekazy pozawzrokowe, przekazy dotykowe mogą być widziane w sposób oczywisty. Zauważmy jednak, iż przekazy dotykowe mogą (i często tak się dzieje) komunikować znaczące treści przy braku jakiegokolwiek oświetlenia, a osoba odszyfrowująca przekaz dotykowy polega raczej na receptorach skórnych niż na spostrzeżeniu wzrokowym. Formalne zastrzeżenia dotyczące systemu komunikacji pozawzrokowej
RYC. l.ł
Systemy komunikacji werbalnej i niewerbalnej wzajemnie na siebie oddziałujące w stanie dopasowania (ciemne szare kolory w środku sugerują zgodną interakcję). Każde miejsce, w którym obszar ciemnoszary przechodzi w jasnoszary, sugeruje niezgodną interakcję między dwoma lub więcej systemami. Obszary zabarwione na jasnoszary kolor sugerują możliwość każdego z systemów do wchodzenia w interakcję z innym obszarem w niezgodny ze soba sposób.
System komunikacji niewerbalnej obejmuje trzy główne, wzajemnie na siebie oddziałujące systemy: system komunikacji wzrokowej, system komunikacji słuchowej i system komunikacji pozawzrokowej. Jak wyjaśnimy w dalszych rozdziałach tej
Po pierwsze, można podać całkowicie przekonujący dowód, wspierający twierdzenie, że ludzie mogą nie tylko komunikować się telepatycznie przez środki pozazmysłowe, ale także, iż komunikacja telepatyczna jest ważnym podsystemem stanowiącym część systemu komunikacji pozawzrokowej. Jest to kwestia, którą poruszyłem w innej publikacji (Leathers, 1976). Po drugie, mimo iż powonienie jest często podawane jako przykład szczególnego rodzaju komunikacji niewerbalnej, stanowi ono tak ograniczony i nieelastyczny typ komunikacji, ze zdecydowałem się nie poświęcać temu zagadnieniu więcej miejsca. Burgoon (1985) opisała poważne ograniczenia powonienia jako podsystemu komunikacji, pisząc, że „chociaż potencjalnie można by posłużyć się naturalną wonią ciała jako systemem sygnałów (tak jak posługują się nią gatunki zwierzęce), to jednak nie spełnia ona kryteriów systemu kodującego, ponieważ zapachy nie są intencjonalnymi, dowolnymi zakodowanymi sygnałami ani też nie są tak samo interpretowane przez odbiorcę" (s. 349).
25 Część I. Komunikacja niewerbalna
1.2. Perspektywa definicyjna: komunikacja werbalna i niewerbalna 30
\
1989),,
Podczas gdy niektóre autorytety (Burgoon, Buller i Woodall, niają potencjał wymienionych rodzajów komun,kacji niewerbalnej, opis,
2.3. Interakcja z systemami werbalnymi , ze k o m u n i k a c j a niewerbalna rzadko występuje
_
właściwości ich „kodow ja porownuj, 1 kontrastuje potencja! systemów i „ J ^ U a ^ w e r b a l n e j patrz ryc. 1.1). Główne systemy komunikacji n i t systemów komunikacji mewerbalnei przez oszacowanie możiwości kanałń bez K° m u n l K d C J , , , J VF ' / .. ./ . i u\ użytych do niewerbalnego komunikowania przekazów. K a n a ł y k o m u n t werbalnej współoddziałują z systemem komun,kacjiwerbatoej niewerbalnej różnią się w odniesieniu do: * o rodzaju i intensywność, komunikowanych znaczen. Nasz sposob postrzegania a) p r o ś c i , z jaką sygnałmoże być przesyłany;
c) dokładności, z jaką znaczenia są przekazywane pU kanałkomunikacji niewerbalnej służą ważnym funkcjom, me ^ s t e p u j e komunikacja d) skuteczności, z jaką informa " e m o c j o n a l n a ^ e s t komunikowana p„ werbalna. Po dru^e, istmeją sytuacje, w których systemy J J J " iKuwaud p r ! ^^ o d g r y w a j ą dominującą i pierwszoplanową rolę, podczas gdy system kokanał. e) skuteczność, z jaką rzeczywiste informacje są komunikowane danym „
t l t ^ " p ^ a g a zobrazować złożone relacje
między komunikacją niewerbalną i werbalną. Jak na ironię osoby niedosłyszące p" i u 1. -i , , , stworzyły złożony „język niewerbalny", który wykorzystuje wzajemnie na siePojemność, jaka charakteryzuje kanały należące do systemów (i podsys p i ł u j ą c e sy temy komunikacji niewerbalnej, służąc funkcjom, które zamów) komunikacji niewerbalnej, rozn, się istotnie w odniesieniu do tych pi, ^ * e J w o J n e d l a komunikacji werbalnej, takim jak formułowanie ważnych, wyżej zidentyfikowanych właściwości. Próbując naświetlić te różni " g w a r n e myśli i idei przez odpowiednie struktury gramatyczne, oceniłem uprzednio pojemność dla wszysthch kanałów komunikacji nieW z ^ s t u d e n ^ na U I L e r s y t e c k i m kursie komunikacji niewerb a l n y posługując się pięciopunktową skalą gdzie 5 = bardzo dobra pojem™ J ^ W e r n i c k „ i s a l a w n i k l i w ą ro 0 j ę z y k u z n a k ó w jako złożo4 - dobra, 3 = przeciętna, 2 = słaba, 1 = bardzo słaba (Leathers, 1976). Al n y m rodzaju komunikacji niewerbalnej. Wernick podkreślała, że ASLjest fascyJ zwe^fikowac dokładność tych ocen, potrzebujemy dodatkowych inform, ^ j j ^ ^ komunikacji niewerbalnej, szczególnie sygnałów na temat niektórych kanałów, niemniej pomiary te pomagają nam porów, J ^ l , ^ . z / o z u m i e n i u > r e p r e z entowaniu i przekazywaniu znaczepotencjał komunikacyjny poszczególnych niewerbalnych kanałów komunii • , • u j cvinvch nia /łożonych zdan. o -1 u. • , ,, ,, , Dokładniej mówiąc, ASL został rozwinięty w sposób, który ilustruje, jak Pozwólmy sobie na przytoczenie dwóch przykładów ilustrujących,, m o z n a s k u t e c z n i e p o s ł u g i w a ć się komunikacją niewerbalną nie tylko po to, aby działa ocena pojemności kanału systemów komunikacji niewerbalnej. Prop p y w a ć z ł o ż o n e i d e e , ale t a k ż e , aby móc rozgraniczać składniową strukturę nuję ocemc pojemność kanału „wyraz twarzy w następujący sposób: prędko t e k s t u ^ klad,jeśli t w a r z y służy j a k o mar k er gramatyczny, to spełr „ L "tZ'I flew T : n ' d 0 k t a d n ° S C = 4 ' 'nforniacja emocjonalna - 5 o« n i a J d J w o J f u n k c e ; ( a ) p r z ekaznje znaczenie specyficznych struktur informacja o faktach - 2. Oszacowana pojemność kanału komunikacji dotyk składnioLch; (b) reprezentuje przysłówki używane z różnymi orzeczeniami r
h & ^ S ^ & t o S t l
=
z
e
k
a
z
° Ś Ć = 3 ' i n f o r m a c i a em0C > oraz (c) towarzyszy określonym pozycjom leksykalnym (Wernick, 1991).
Żaden z pozostałych systemów komunikacji niewerbalnej nie może r walizować z ekspresją twarzy zarówno pod względem prędkości przekazy. ma znaczen, jak i komunikowania informacji emocjonalnej. Dlatego też twa) otrzymała ocenę bardzo dobrą w odniesieniu do takich właściwości kanału, f prędkość i komunikowanie informacji emocjonalnej. I chociaż komunikadotykowa służy ważnym funkcjom, kontakt dotykowy to jednak powolny śr dek komunikacji. Co więcej, nie możemy dotykać innych ludzi, jeśli nie znajd' jemy się wystarczająco blisko. Ponadto bliski związek między dotykiem a gest mi ręki jest oczywisty. Stąd oddzielenie kanału dotykowego jest ocenione jak niższe, a nie przeciętne, ponieważ przekazy dotykowe często nie są wyraża odseparowane od przekazów proksemicznych czy gestów.
,
pr2etwarzanie
m i ę dzypółkulowe T Jr
Półkule mózgowe, mimo iż oddziałują na siebie wzajemnie, odpowiadają różne funkcje komunikacyjne. I tak, w badaniach neuropsychologicznych wyraźnie ustalono, że (u osób praworęcznych) prawa półkula mózgu jest związana przede wszystkim z niewerbalnymi formami komunikacji, podczas gdy lewa półkula skupia się na funkcjach werbalnych. Badania Bowersa, Bauera 1 Heilmana (1993) znacząco poszerzyły naszą wiedzę na temat niewerbalnych komunikacyjnych funkcji prawej półkuli ludzkiego mózgu. Badacze ci wykazali, że prawa półkula zawiera „niewerbalny słownik afektywny" wykorzystująza
45 Część I. Komunikacja niewerbalna 47 cy oddzielne zestawy sygnałów dla ekspresji twarzy, sygnałów głosowych i gestów. Co więcej, słownik afektywny kontrolowany przez prawą półkulę mózgu jest używany do przetwarzania i dekodowania istotnych społecznie przekazów niewerbalnych osób, z którymi wchodzimy w interakcje. Skomplikowane wzajemne powiązania między komunikacją werbalną i niewerbalną obrazuje wyspecjalizowana rola mózgu w procesie komunikacji. Stacks i Andersen przeprowadzili nowatorskie badanie naukowe dotyczące komunikacji wewnąlrzosobowej, czy też komunikacji lewej i prawej półkuli mózgu. W swoim prowokacyjnie zatytułowanym artykule „The Modular Mind", opublikowanym w The Southern Communication Journal (1989), napisali, że koncepcja jakoby lewa półkula była odpowiedzialna za komunikację werbalną, a półkula prawa za komunikację niewerbalną jest nieaktualna i nazbyt uproszczona. „Współpraca międzypółkulowa" jest niezmiernie istotna, bowiem, aby doszło do skutecznej komunikacji, lewa i prawa półkula człowieka muszą często „komunikować" się między sobą przez łączące je ciało modzelowate. Dla przykładu, Stacks i Andersen napisali, że „badania nad rozszczepieniem półkul mózgowych (split - brain) pozwalają twierdzić, że gdy lewa półkula musi zinterpretować wiadomość bez udziału półkuli prawej (przy przeciętym ciele modzelowatym), przekaz jest interpretowany dosłownie, bez analizy jego warstwy emocjonalnej koniecznej dla pełnego zrozumienia przekazu" (s. 282). Jaffe (1987) wykazał także, jak bardzo złożone są odzwierciedlone w aktywności półkul mózgowych wzajemne powiązania komunikacji werbalnej i niewerbalnej. Jeśli posiadasz mały mózg lub jeśli nie posiadasz żadnego, to co wpada jednym uchem, może wypadać drugim. Jednakże, w przypadku przeciętnego człowieka, to co wpada do jego prawego ucha jest przetwarzane przez lewą półkulę, a to co wpada do ucha lewego jest przetwarzane przez prawą półkulę mózgu. Informacja otrzymywana z prawego ucha jest używana przez lewą półkulę mózgu do dekodowania i zakodowania danych abstrakcyjnych, podczas gdy informacja z ucha lewego jest wykorzystywana przez prawą półkulę mózgu do dekodowania i zakodowywania przekazów niewerbalnych. Co więcej, nie dziwi nas to, że: Prawe ucho mówiącego jest przede wszystkim zaangażowane w proces monitorowania nadawanej przjez niego mowy; byłby to bardzo skuteczny układ, jeśli lewe ucho byłoby nakierowane na proceduralne, paralingwistyczne działania słuchacza. W procesie dekodowania prawe ucho słuchacza jest zaangażowane w identyfikację odpowiednich sylab językowych; byłoby więc korzystne, aby jego lewe ucho było nakierowane na intonacyjne aspekty wypowiedzi (s. 30).
1.2.5. Wzajemne związki między komunikacją werbalną i niewerbalną Jeśli systemy komunikacji funkcjonują harmonijnie (komunikują zasadniczo te same lub uzupełniające się znaczenia), to komunikacja nabiera wysokiej jakości. Problem pojawia się wtedy, gdy systemy zaczynają funkcjonować nie-
1.3. Funkcje sygnałów niewerbalnych
33
zgodnie. Niezgodne czy niespójne ze sobą systemy komunikacyjne zmuszają do intensywnej analizy. Niewiele zjawisk ma większe diagnostyczne znaczenie dla doradców do spraw komunikacji, niż systemy werbalnej i niewerbalnej komunikacji znajdujące się w stanie niezgodności (wzajemne związki między systemami komunikacji werbalnej i niewerbalnej w stanie spójności i niespójności zostały szczegółowo opisane w rozdz. 13). W tej książce przedstawimy wiele uogólnień i wniosków dotyczących wzajemnego związku(ów) między komunikacją werbalną i niewerbalną. Poniżej podajemy przykłady generalizacji, jakich zamierzamy dokonać. Najefektywniejsza komunikacja ma miejsce wtedy, gdy systemy werbalne i niewerbalne przekazują spójne znaczenia; system komunikacji wzrokowej niesie ze sobą istotnie więcej informacji afektywnej niż system komunikacji werbalnej czy którykolwiek z pozostałych systemów komunikacyjnych; gdy różne systemy komunikacyjne zgodnie współdziałają, komunikacja niewerbalna częściej stanowi dominujące źródło znaczenia; systemy komunikacji niewerbalnej wydają się być daleko bardziej skuteczne od systemów werbalnych w przekazywaniu empatii, szacunku i poczucia autentyczności komunikującego; gdy przekazujemy równocześnie różne sygnały komunikacyjne, odmienne kanały działające razem tworzą w efekcie kompensujący i uzupełniający się efekt. Burgoon (1985) pisała, że „w komunikowaniu pełnego znaczenia w trakcie wymiany międzyludzkiej kanały werbalne i niewerbalne pozostają splecione ze sobą nierozwiązalnie" (s. 347). Autorka ta opisała złożoną naturę wzajemnych związków między komunikacją werbalną i niewerbalną, wskazując, że: 1. Przy określaniu „społecznego znaczenia" osoby dorosłe opierają się w większym stopniu na sygnałach niewerbalnych niż werbalnych. 2. Dzieci przed osiągnięciem okresu dojrzewania przywiązują większe znaczenie do sygnałów werbalnych. 3. Osoby dorosłe w największym stopniu polegają na sygnałach niewerbalnych wtedy, gdy znaczenia przekazywane przez systemy komunikacji werbalnej i niewerbalnej są niespójne lub sprzeczne. 4. Podejmując dany akt komunikacyjny, ustalamy, czy będzie on polegał na jednym lub kilku rodzajach komunikacji niewerbalnej, czy też na komunikacji werbalnej. Niektórzy komunikujący konsekwentnie jako źródło informacji wybierają albo kanał werbalny, albo niewerbalny, chociaż inni przy wyborze kanału uwzględniają kontekst lub sytuację.
1.3. Funkcje sygnałów niewerbalnych Sygnały niewerbalne służą różnym ważnym komunikacyjnie funkcjom (Burgoon, 1985; Harper, Wiens i Matarazzo, 1978; Patterson, 1994). Są one nie tylko istotnymi czynnikami, które determinują percepcję interpersonalną,
34
Część I. Komunikacja niewerbalna
ale mają także zasadniczy wpływ na relacje interpersonalne. Mimo że s y g n a ł ) niewerbalne często wzmacniają lub uzupełniają informacje niesione przez sł0. wo mówione, to same z siebie dostarczają specyficznych rodzajów informacji których nie można uzyskać werbalnie. Chwila refleksji może pomóc w utwierdzeniu się co do głównej roli jaką odgrywają sygnały niewerbalne w kształtowaniu zachowań i percepcji interpersonalnej. Na przykład, jeśli wygląd i szczególny sposób zachowania pasażera samolotu odpowiadają profilowi porywacza, to zostanie on w najłagodniejszym wypadku przesłuchany - wyobrażenie porywacza jest z n a t u r y niewerbalne (obrazowe). Kandydat na członka ławy przysięgłych może zostać odrzucony, jeśli nie będzie odpowiadać oczekiwaniom, jakie wobec niego ma adwokat czy prokurator. Odrzucenie to zazwyczaj jest oparte na informacjach dostarczanych raczej przez sygnały niewerbalne niż werbalne. Osoby umawiające się telefonicznie na pierwszą randkę ryzykują w dużym stopniu odrzucenie, jeśli ich głos sugeruje niepożądany profil osobowościowy. Nasuwa się więc pytanie: jakie komunikacyjne funkcje są najbardziej bezpośrednio związane z sygnałami niewerbalnymi? Autorytety w tej dziedzinie dostarczają nieco odmiennych odpowiedzi na to pytanie. Burgoon (1980) zidentyfikowała sześć funkcji, takich jak: reprezentacja symboliczna, komunikacja ekspresyjna, tworzenie struktury w relacji, kształtowanie i kierowanie wrażeniem, metakomunikacja i wpływ społeczny. Burgoon, w charakterystycznym dla siebie podejściu do symbolicznych funkcji sygnałów niewerbalnych, zauważa, że predyspozycja do ataku, ucieczki czy kształtowania więzów przynależności może być komunikowana w najbardziej społecznie akceptowane sposoby przez użycie środków niewerbalnych. Podkreśla ona także symboliczne znaczenie takich sygnałów niewerbalnych, jak flagi, czarne opaski na ramieniu, pikiety, marsze i muzyka. Najbardziej szczegółową, a następnie udoskonalaną i rozszerzaną klasyfikację funkcji sygnałów niewerbalnych, uzasadnioną w licznych badaniach empirycznych, rozwinął Patterson (1982; 1987; 1994). Dowodzi on, że podstawowe komunikacyjne funkcje sygnałów niewerbalnych polegają na dostarczaniu informacji, regulowaniu interakcji, wyrażaniu intymności, sprawowaniu społecznej kontroli, ułatwianiu pracy oraz osiąganiu celów. Nasza własna klasyfikacja funkcji sygnałów niewerbalnych, nie licząc trzech modyfikacji, oparta jest na tym właśnie modelu. Po pierwsze, ekspresja intymności skupia się na komunikowaniu emocji, ale komunikacja emocji niekoniecznie zawiera ekspresję intymności. Po drugie, sygnały niewerbalne wyraźnie służą jeszcze jednej ważnej funkcji niezidentyfikowanej przez Pattersona - a mianowicie metakomunikacji. Ponadto funkcje kształtowania i kierowania wrażeniem są tak istotne, że zasługują one raczej na odrębny opis niż potraktowanie ich jako części funkcji społecznej kontroli. Sygnały niewerbalne mogą zatem zostać użyte, aby służyć sześciu głównym funkcjom komunikacyjnym:
1.3. Funkcje sygnałów niewerbalnych a)
b) c) d) e) f)
35
przekazywaniu informacji; regulowaniu interakcji; wyrażaniu emocji; tworzeniu metakomunikacji; kontrolowaniu sytuacji społecznych; kształtowaniu i kierowaniu wrażeniami.
Wymienione funkcje sygnałów niewerbalnych nie wykluczają się wzajemnie, ponieważ każda pojedyncza próba niewerbalnego komunikowania może służyć kilku celom. Informacyjna funkcja sygnałów niewerbalnych jest funkcją najbardziej podstawową, gdyż wszystkie one w każdej sytuacji komunikacyjnej są potencjalnie informacyjne zarówno dla osoby kodującej, jak i dla odkodowującej. Sygnały niewerbalne stanowią bogate źródło informacji, ponieważ osoba kodująca informację często nie jest w pełni świadoma swoich własnych zachowań. Może ona mimowolnie komunikować treści, które mówią wiele o samoocenie, tożsamości społecznej, postawach i skłonnościach do określonych zachowań. Zauważ, że w poprzedniej części dokonaliśmy rozróżnienia między zachowaniami, które informują, ale nie są komunikacyjne a zachowaniami komunikacyjnymi, które wyraźnie mogą nieść informacje. I rzeczywiście, sugerowałem wcześniej (Leathers, 1979b), że sygnały niewerbalne mogą dostarczać specyficznych informacji, których zazwyczaj nie można wyrazić słowami. Zachowania niewerbalne jednostek ujawniają nie tylko, co ludzie odczuwają w stosunku do samych siebie, ale też co odczuwają wobec osób, z którymi się komunikują. Mówiąc konkretnie, sygnały niewerbalne mogą być wykorzystane, aby określić poziomy samoupewniania się i reaktywności jednostki. Umiejętność określania tych właściwości w różnych momentach czasu jest niezbędna w dążeniu do skutecznej komunikacji. Gdy niewerbalne sygnały osoby kodującej nie są przez nią świadomie kontrolowane i monitorowane, osoba dekodująca uzyskuje z takich działań najcenniejsze informacje. Natomiast jeśli osoba kodująca świadomie kontroluje i monitoruje swoje sygnały niewerbalne, to ich informacyjna wartość dla osoby odszyfrowującej zostaje zminimalizowana. Dzieje się tak, ponieważ świadoma kontrola i monitorowanie sygnałów niewerbalnych często stanowi formę kształtowania i kierowania wrażeniem. W takim wypadku osoby kierujące wrażeniem usiłują dostarczać jedynie takich rodzajów informacji, które pomogą im w osiąganiu ich własnych celów komunikacyjnych. Druga funkcja sygnałów niewerbalnych, czyli regulowanie interakcji, jest także niezmiernie istotna. Wiemy na przykład, że decydowanie o tym, kogo dopuścić do głosu i ile czasu przeznaczyć na jego wypowiedź, aby mógł powiedzieć to, co chce powiedzieć, może mieć znaczący wpływ na rozwój relacji interpersonalnych (Palmer, 1989). Mimo iż sygnały niewerbalne nie są zwrotne, reprezentują one najbardziej efektywne i najmniej ofensywne środki regulowa-
45 Część I. Komunikacja niewerbalna 47 nia interakcji w sytuacjach interpersonalnych. Powiedzenie „zamknij się" moż< wyzwolić wrogą lub obronną reakcję; zakomunikowanie tego samego przekazu wzrokiem czy ruchem ręki stanowi bardziej społecznie akceptowany sposób osiągania celu. Wrażliwy odbiorca rozpozna, że reguły zabierania głosu obowią. żujące w danej kulturze są zazwyczaj komunikowane niewerbalnie i oczekuję się ich przestrzegania. Trzecią funkcją sygnałów niewerbalnych jest wyrażanie emocji. Jak uprzednio wspomniałem, komunikacja niewerbalna jest głównym środkiem ekspresji emocji. Jeśli wierzymy, że skuteczna komunikacja wymaga wrażliwego odczytywania i reagowania na uczucia, nastroje czy emocje tych, z którymi się komuniku jemy, to ekspresyjne możliwości komunikacji niewerbalnej stają się szczególnie istotne. Jak wykażemy w kolejnych rozdziałach, sygnały niewerbalne stanowią źródło najbardziej szczegółowych i precyzyjnych danych na temat emocji komunikujących się osób. Będziemy także przestrzegać, że część z tych informacji może okazać się fałszywa, gdyż niektóre rodzaje sygnałów niewerbalnych mogą być świadomie kontrolowane w celu wprowadzenia w błąd. Czwartą, szczególnie charakterystyczną funkcją pełnioną przez sygnały niewerbalne jest metakomunikacja. Metaprzekazy w formie sygnałów niewerbalnych pomagają komunikującemu ocenić zamiar i motywację nadawcy komunikatu, a także określić dokładne znaczenie(a) przekazów werbalnych. Burgoon (1980) definiuje metakomunikację jako wykorzystanie niewerbalnych przekazów do określania, dopełniania, zaprzeczania lub poszerzania przekazów werbalnych lub innych komunikatów niewerbalnych. Ważność metakomunikacyjnej funkcji sygnałów niewerbalnych staje się oczywista zwłaszcza wtedy, gdy człowiek musi odszyfrować przekaz wielokanałowy, który wydaje się komunikować niezgodne znaczenia. Kontrola społeczna jest piątą funkcją sygnałów niewerbalnych. Jest to być może najważniejsza z funkcji, jeśli wziąć pod uwagę jej związek z różnorodnością znaczących społecznie kontekstów komunikacyjnych w realnym świecie. Kontrola społeczna oznacza, że dana osoba próbuje wpływać lub zmieniać zachowanie drugiej osoby. Usiłowanie sprawowania społecznej kontroli często przybiera formę perswazji Edinger i Patterson (1983) w przekonujący sposób wykazali, że funkcja kontroli społecznej wiąże się w dużym stopniu z próbami uwydatnienia czyjegoś statusu, władzy i dominacji; z próbami dostarczania wybiórczych informacji zwrotnych i wzmocnień czy nawet z próbami oszustwa. Autorzy ci utrzymują, że kierowanie wrażeniem jest też formą kontroli społecznej o tak szerokim zasięgu, iż obejmuje ona więcej specyficznych funkcji z tym związanych. Napisali oni, że w pewnej mierze „wszystkie z tematów rozważanych do tej pory zawierają kierowanie wrażeniem. To znaczy, że próbując posługiwać się siłą, przekonując innych, dostarczając informacji zwrotnych czy oszukując ludzi, przynajmniej pośrednio kierują wrażeniami" (s. 43). Tak więc kształtowanie i kierowanie wrażeniem stanowi szóstą funkcję niewerbalnych sygnałów i zachowań. Chcemy podkreślić, że funkcja ta jest ważna
1.4. Komunikowanie niewerbalne w specyficznych kontekstach
37
o d n i e s i e n i u do ogromnej liczby ludzi i nieograniczonej ilości realnych sytuacji. We współczesnym świecie prawnik, lekarz, polityk, nauczyciel czy każdy inny rofesjonalista, chcąc być skuteczny, musi dysponować dokładną wiedzą z zakre
P kształtowania i kierowania wrażeniem. Doceniając ich znaczenie, poświęciłerr
tym funkcjom oddzielne rozdziały w tej książce. P o d s u m o w u j ą c , sygnały niewerbalne służą wielu funkcjom komunikacyjnym które są bardzo ważne w osiąganiu pomyślnych rezultatów działania w rea l n y m ś w i e c i e . Minął już czas, gdy można było traktować komunikację niewerbalną jako pomocniczy system o drugorzędnym znaczeniu, którego głównym z a s t o s o w a n i e m była pomoc w klaryfikowaniu znaczenia słowa mówionego.
1.4. Komunikowanie niewerbalne w specyficznych kontekstach Różne rodzaje komunikacji niewerbalnej były już szczegółowo i wyczerpująco opisywane w podręcznikach przez wielu autorów. Przeznaczeniem tego tekstu, podobnie jak innych wydań, jest omówienie komunikacji niewerbalnej. Na przykład w różnych książkach definiowano, identyfikowano i opisywano różne kategorie sygnałów wzrokowych, takich jak wyraz twarzy, gesty i postawy. Jednakże to, czego w tych publikacjach zabrakło, to problem, jak możemy skutecznie komunikować się w sposób niewerbalny. Ta książka, Skuteczna komunikacja niewerbalna: zasady i zastosowania, została przygotowana po to, aby opisać, jak wiedza na temat sygnałów niewerbalnych może być wykorzystana w celu skuteczniejszego komunikowania się w kontekstach mających szczególne znaczenie dla czytelnika. Jak sugeruje tytuł tego rozdziału, dokładna wiedza o sygnałach niewerbalnych i ich funkcjach komunikacyjnych może być wykorzystana do skuteczniejszego komunikowania się w rozmaitych kontekstach w realnym świecie społecznym. Kolejne rozdziały dostarczają konkretnych reguł, wskazujących, jak w ramach skutecznego komunikowania się wykorzystywać wiedzę dotyczącą sygnałów niewerbalnych. Z perspektywy konceptualnej podręcznik ten jest kontynuacją mojej wcześniejszej książki - Nonverbal Communication Systems (Leathers, 1976). Część pierwsza opisuje różne kategorie sygnałów niewerbalnych, obrazując różnorakie rodzaje informacji, jakich mogą dostarczać, oraz porównując ich komunikacyjne funkcje. Szczególna uwaga została zwrocona na specyficzne rodzaje pożądanych i niepożądanych sygnałów komunikacyjnych w różnych kontekstach komunikacyjnych. W 2 i 3 części tej książki w dość znaczący sposób odszedłem od konwencjonalnej praktyki. Części te zostały napisane, aby pokazać, w jaki sposób poszczególne osoby mogą posłużyć się wiedzą zaprezentowaną w części 1 w celu kierowania wrażeniami, jakie wywierają oraz aby komunikować się skuteczniej w konkretnych sytuacjach. Zaleta tego nacisku na zastosowanie powinna być
38
1.5. Podsumowanie
Część I. Komunikacja niewerbalna
jasna dla każdej osoby, która rozważała komunikacyjne zawiłości zbliżającej sj. rozmowy w sprawie pracy, zastanawiała się nad potężnymi barierami istnieją cymi w komunikacji międzykulturowej, czy też nad trudnościami komuniko\va nia się w subtelny sposób z osobą przeciwnej płci. Czy stwarzasz korzystne pierwsze wrażenie? Czy inni ludzie oceniają że w pewnych sytuacjach jesteś mniej wiarygodną osobą niż chciałbyś być; Czy łatwo tobą manipulować i oszukiwać cię? Czy zazwyczaj jesteś postrzega, ny jako osoba nieszczera i niegodna zaufania? Jeżeli odpowiedzi na te pytania dają ci powód do zastanowienia, wiadomości zawarte w części 2 powinny być dla ciebie wartościowe. Możesz nie wiedzieć, jak sprzedać się niewerbalnie, jak rozpoznać oszustwo i jak komunikować się spójnie, możesz także nie wiedzieć, w jaki sposób kształtuje się wrażenia i jak nimi kierować. Każdemu z tych prob lemów poświęcony jest osobny rozdział w części 2. W rozdziałach części 3 tej książki skupiłem się na specyficznych wska zówkach dotyczących użycia sygnałów niewerbalnych do skutecznego komunikowania się w praktycznych kontekstach. Zakres tych kontekstów obejmuje rozmowę kwalifikacyjną, klasę w szkole, salę konferencyjną i biuro. Szczególną uwagę zwróciłem na znamienne kontekstualne cechy interakcji kobieta - mężczyzna i komunikacji międzykulturowej, a także na charakterystyczne wymogi skutecznej komunikacji w każdym z obu tych kontekstów. Podstawowe znaczenie rozwoju umiejętności niewerbalnych dla skutecznej komunikacji interpersonalnej zostało już wcześniej udokumentowane (Ro senthal, 1979). W tej książce nie tylko podkreślam znaczenie rozwoju zarówno ogólnych, jak i specyficznych rodzajów umiejętności niewerbalnych, ale dostarczam także opartych na konkretnych badaniach empirycznych zaleceń, jak te umiejętności rozwijać. Stworzono wiele narzędzi służących do pomiaru aktualnego poziomu umiejętności niewerbalnych danej osoby. Jednak nie licząc kilku wyjątków, po miary takie są zbyt kosztowne, zbyt skomplikowane i zbyt czasochłonne, aby stanowiły jakąś wartość dla czytelnika książki, takiej jak ta. Test PONS, który pozwala stworzyć profil wrażliwości niewerbalnej jest właśnie dobrym przykła dem testu tak złożonego i drogiego, że nieczęsto można go użyć poza laboratorium (Rosenthal i in., 1979). Jednym z twórców Testu PONS jest Dane Archer. Badacz ten stwierdził że istnieje potrzeba skonstruowania prostego i ciekawego narzędzia pomiaru umiejętności niewerbalnych. Wraz z Markiem Costanzo, Archer opracował niezmiernie twórczy test niewerbalnych umiejętności, który może być użyt) zarówno do pomiaru, jak i do rozwoju takich zdolności. Ćwiczenie percepcj1 interpersonalnej (IPT) (1986) składa się z 30 scen przedstawiających interakcje między ludźmi nagrane na kasetę video. IPT mierzy inteligencję społeczną która wymaga od „oglądającego" przetestowania jego umiejętności dokonf wania pięciu powszechnych rodzajów oceny społecznej: intymności, kompetencji, oszukiwania, pokrewieństwa i statusu. Inteligencja społeczna jest rozwijany!*1
39
Archera pojęciem, rozumianym jako zdolność do dokonywania trafnych P rzeZ e t a c j i ludzkich zachowań, ich cech charakterystycznych, natury relacji * n t v m i oraz odczuwanych przez nich emocji (Archer, 1980). 7 W tym miejscu zaczyna się pojawiać związany z inteligencją społeczną o b l e m umiejętności niewerbalnego dekodowania. Wczesne rodzinne doś w i a d c z e n i a jednostki wydają się mieć znaczący wpływ na inteligencję społeczA zatem spokojny temperament dziecka, harmonijne relacje rodzicielskie, u m i a r k o w a n a rodzicielska dyscyplina są związane z dobrze rozwiniętymi umie. tn0 § c iami niewerbalnego dekodowania u osoby dorosłej (Hodgins i Koestner, 1993)- Natomiast osoby dekodujące nieefektywnie, w porównaniu z osobami dekodującymi skutecznie, wykorzystują bardziej ograniczony repertuar zachowań jako źródło informacji i są mniej wrażliwe na znaczenia sygnałów niewerbalnych, które chcą odszyfrowywać. W książce tej ujęte zostały ważne społecznie sytuacje oraz zaakcentowano znaczenie sygnałów niewerbalnych w tych sytuacjach. Dobrym przykładem jest rozmowa w sprawie pracy. Na podstawie istniejącej wiedzy można przypuszczać, że komunikacja werbalna człowieka starającego się o pracę może w mniejszym stopniu przyczynić się do względnego sukcesu czy porażki w takiej rozmowie niż jego komunikacja niewerbalna. Rozpoczęcie rozmowy w sprawie pracy bez wiedzy o potencjalnie potężnych komunikacyjnych konsekwencjach własnych sygnałów niewerbalnych w najlepszym wypadku może okazać się złym wyborem, w najgorszym będzie niemal masochizmem. Książka ta jest przeznaczona dla czytelnika, który chce wykorzystywać wiedzę na temat sygnałów niewerbalnych w celu skuteczniejszego komunikowania się. Wiedza taka nie jest ani prosta, ani łatwa do zastosowania. Rozsądne posługiwanie się sygnałami niewerbalnymi powinno pomóc w skuteczniejszym komunikowaniu się, ale nie gwarantuje ono sukcesu.
1.5. Podsumowanie W naszym społeczeństwie komunikacja niewerbalna funkcjonuje na różne, bardzo istotne sposoby. Często komunikujący mogą osiągać swoje cele precyzyjnie i skutecznie, posługując się komunikacją niewerbalną. Oczywiście muszą zacząć od zrozumienia, czym jest, a czym nie jest komunikacja niewerbalna. Funkcjonalne znaczenie komunikacji niewerbalnej staje się oczywiste, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że: (a) komunikacja niewerbalna stanowi zazwyczaj dominującą siłę w procesie wymiany znaczeń w kontekście interpersonalnym; (b) wymiana uczuć i emocji staje się dokładniejsza, gdy posługujemy Slę raczej środkami niewerbalnymi niż werbalnymi; (c) znaczenia wymieniane niewerbalnie są względnie wolne od zafałszowania i zniekształcenia; (d) sygnały niewerbalne pełnią funkcję metakomunikacyjną, dzięki której komunikacja zyskuje wysoką jakość; (e) sygnały niewerbalne są znacznie bardziej efektywnymi
45
Część I. Komunikacja niewerbalna 47
środkami komunikacji niż sygnały werbalne oraz (f) komunikacja niewerbalna jest szczególnie użytecznym sposobem służącym do posługiwania się sugestią. Główne funkcje, którym służą sygnały niewerbalne obejmują: dostarczanie informacji, regulowanie interakcji, wyrażanie emocji, tworzenie metakomunikacji, utrzymanie społecznej kontroli, formowanie wrażenia oraz kierowanie nim. Z tych sześciu funkcji, funkcja formowania i kierowania wrażeniem jest być może najistotniejsza z uwagi na jej związek z olbrzymią różnorodnością ważnych społecznie komunikacyjnych kontekstów. Ten podręcznik powstał z myślą o czytelniku, który chce wykorzystać wiedzę o sygnałach niewerbalnych, aby skuteczniej komunikować się w realnych sytuacjach. Wiedza ta może okazać się szczególnie cenna, ponieważ czynniki warunkujące skuteczną komunikację są często niewerbalne.
2. Ekspresja twarzy Twarz ludzka - w spoczynku i w ruchu, pozostając żywa, jak i w chwili śmierci, w ciszy i w gwarze słów, w osamotnieniu i w obecności innych, widziana lub odczuwająca, rzeczywista, jak i przedstawiana w dziełach sztuki czy nagraniach -jest imponującym, złożonym i czasami mylącym źródłem informacji. Jest ona imponująca z powodu swojej przejrzystości i wszechobecności (Ekman, Friesen i Ellsworth, 1982, s. 1).
W komunikacji niewerbalnej twarz od dawna stanowiła podstawowe źródło informacji. W procesie przekazywania znaczenia twarz jest bardzo ważnym narzędziem. W mgnieniu oka wyraz twarzy może pchnąć nas na wyżyny ekstazy lub wtrącić nas w głębię rozpaczy. Poszukując subtelnych zmian i niuansów znaczenia, wpatrujemy się w twarze przyjaciół i znajomych, tak jak oni studiują nasze twarze. W pewnym sensie na ekspresji twarzy zaczyna i kończy się nasze poszukiwanie znaczenia w tym świecie. Uważnie wpatrujemy się w twarze niemowląt, chcąc określić ich naglące potrzeby, niemowlęta zaś odwzajemniają się, komunikując wiele swoich pragnień i stanów emocjonalnych przez mimikę twarzy. Starszy człowiek, pacjent szpitala z napięciem obserwuje twarz chirurga, aby ocenić swoje szanse przeżycia następnej operacji, wyraz twarzy lekarza zaś często dostarcza rozstrzygającej odpowiedzi. Wiemy, że możemy posłużyć się wyrazem twarzy, aby uzupełnić i podkreślić znaczenie przekazywanej słownie wypowiedzi lub też zastąpić nim przekaz słowny. Możemy także zakładać, że takie cechy, jak niskie czoło, grube wargi czy zbyt wielkie uszy wiążą się z niepożądanymi cechami osobowości, lecz takie wnioski są jedynie teoretycznymi spekulacjami (Knapp, 2000). Spekulacje takie mogą być zabawne jedynie dla tych, którzy nie mają niskiego czoła, grubych warg czy przerośniętych uszu. I nawet jeśli związek między specyficznymi właściwościami twarzy a cechami osobowości zostałby udowodniony, to podobne Wnioski mogą powodować, że pomijamy ważne komunikacyjne funkcje ludzkiej twarzy. Wiemy, że wyraz twarzy może pełnić wiele funkcji. Wygląd twarzy wybiera główny i czasem decydujący wpływ na ocenę fizycznej atrakcyjności (Alicje, Smith i Klotz, 1986), a także silnie wpływa na to, jak oceniamy daną osobę ^kategorii dominacji (Berry, 1990; Keating, 1985). „Dziecięca twarz" to pojęcie odnoszące się do twarzy, które wyróżniają się specyficznymi cechami fizycznymi; mężczyźni o dziecięcych twarzach są postrzegani jako łatwowierni, uczciwi, mili i serdeczni (Berry i McArthur, 1985).
42
Część I. Komunikacja niewerbalna
Innym ważnym aspektem ekspresji twarzy jest uśmiech. Na przykład ko munikujący, którzy nie uśmiechają się i dodatkowo spuszczają brwi są odbię rani jako bardziej autorytarni niż ich unoszący brwi i uśmiechający się part nerzy (Keating i Bal, 1986). Zdajemy sobie sprawę, iż różne rodzaje uśmiecłu (Ekman, Davidson i Friesen, 1990), oraz moment jego pojawienia się lub znilę nięcia, mogą w znaczący sposób wpływać na wywierane przez nas wrażenie Wyglądający szczerze i przywołany w odpowiedniej chwili uśmiech podkreś|s wiarygodność, podczas gdy nieszczere uśmiechy często są traktowane jak( część strategii autoprezentacji i ingracjacji (Bugental, 1986). Opisane właśnie komunikacyjne funkcje wyrazu twarzy są ważne Ich wpływ na wrażenia wywierane przez ludzi i na relacje przez nich rozwijane jest niezaprzeczalny. Jednakże nie stanowią one najważniejszych komunikacyj. nych funkcji twarzy, ponieważ tym samym funkcjom służą inne rodzaje przeka zów niewerbalnych, a nawet służą im bardziej skutecznie. Na przykład domina cję w najbardziej wyrazisty sposób kodują sygnały głosowe, władcza intonacja, Dwie najważniejsze funkcje ludzkiej twarzy to komunikowanie emocji oraz identyfikowanie osób, których wcześniej nie rozpoznaliśmy. Komuniko wanie emocji stanowi funkcję wyrazu mimicznego o nadrzędnym znaczeniu, której poświęcono większość z przeprowadzanych badań, dlatego też tą właśnie funkcją zajmiemy się w pierwszej kolejności.
2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej
2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej
43
£ 0 llier (1985) utrzymuje, że emocja jest złożonym, lecz ograniczonym czasowo > c h o l o g i c z n y m stanem obejmującym zmiany fizjologiczne, świadomościowe b e h a w i o r a l n e . Teoretycy emocji nie mogą jednak dojść do porozumienia za^ w no w kwestii sprecyzowania istoty tych zmian, jak i istoty wewnętrznych, n e U r o n a l n y c h zjawisk, które te zmiany wywołują. Levenson (1988) jest autorem szczególnie przydatnej teoretycznej konoC ji emocji. Podkreślił on ważną rolę, jaką w kontrolowaniu doświadczanej j okazywanej emocji odgrywa autonomiczny układ nerwowy (AUN). Badacz t e n za daje fundamentalne pytania o to, jakie modele emocji są najbardziej orZ ekonujące, ile jest rodzajów emocji, czy podstawowy stan danej osoby powinien być oceniany przed badaniem aktywności autonomicznego ukłanerwowego, w jaki sposób zmiana natężenia emocji wpływa na aktywność AUN, jak długo trwa emocja, jak powinny być rozwijane procedury weryfikaCyjne służące ustaleniu, jakie emocje odczuwają jednostki oraz kiedy są one odczuwane. Teoretyczne rozważania nad emocjami mogą okazać się bardzo pomocne dla człowieka, który chce posłużyć się w najbardziej efektywny sposób twarzą ludzką jako środkiem przekazu komunikacji emocjonalnej. Aby z teorii emocji wyprowadzić praktyczne wnioski, Collier (1985) utrzymuje, iż badacz musi odpowiedzieć w zadowalający sposób na trzy pytania: 1. Jak dużą kontrolę nad własnymi zachowaniami ekspresyjnymi posiadają komunikujący? 2. W jakim stopniu komunikujący są świadomi zmian, jakie w nich zachodzą o r a z emocji, które wyrażają ich twarze? 3. Jaki jest związek między faktyczną ekspresją emocjonalną pojawiającą się na twarzy a fizjologicznymi i świadomymi aspektami emocji?
.... W skutecznej komunikacji niewerbalnej nacisk kładzie się nie tylko na umiejętność identyfikowania ogólnych stanów emocjonalnych osób, z którymi się komunikujemy, Z kolei te pytania kierują naszą uwagę na kwestie o dużym znaczeniu dla ale także na umiejętność różnicowania subtelnych emocjonalnych znaczeń tworzących ogól rozumienia i rozwijania zarówno umiejętności kodowania, jak i dekodowania niejsze wyrazy stanów emocjonalnych. Umiejętność identyfikowania strachu jest nie ekspresji twarzy. Na przykład kodujący, którzy nie są świadomi rodzaju emozaprzeczalnie użyteczna. Jednakże znacznie bardziej użyteczna jest zdolność roz cji, jakie przedstawia wyraz ich twarzy nie mają możliwości modyfikowania różniania różnych rodzajów strachu, takich jak przerażenie, lęk czy obawa. go w pożądany sposób. I podobnie dekodujący, którzy tylko podświadomie Ludzka twarz stanowi najistotniejsze źródło informacji o przeżywanych zdają sobie z tego sprawę, ale nie przywiązują wagi do danego wyrazu twarzy, emocjach. Aby otrzymać zarówno ogólną, jak i konkretną informację na temat m a j ą niewielkie szanse, aby go precyzyjnie odczytać. emocji, komunikujący musi rozwinąć zdolność rozszyfrowywania wyrazu twaNatura ludzkich emocji i dokładna rola mimiki twarzy w wyrażaniu tych rzy w precyzyjny sposób. Twarz jest najważniejszą płaszczyzną komunikowania emocji nie zostały jeszcze określone. Jednak wiadomo, że ludzka twarz posiada stanów emocjonalnych (Knapp, 2000) i jako taka stanowi podstawowy system olbrzymi potencjał komunikacyjny. W dużej mierze dzieje się tak dzięki złożosygnałów komunikowania emocji. Jeden z wybitnych naukowców posun^ nemu i elastycznemu zestawowi mięśni ludzkiej twarzy, które mogą być użyte się nawet dalej, twierdząc nie tylko, że wyraz twarzy precyzyjnie komunikuje do komunikowania ogromnej różnorodności znaczeń twarzy. Na przykład Sysemocjonalne stany jednostki, ale także, iż wyraz twarzy jest emocją (Tomkins. tem. Kodowania Ruchów Twarzy (ang. FACS - The Facial Action Coding Sys1962). lem) stworzono w celu zaklasyfikowania tych jednostek ekspresji twarzy, które Jeśli ludzka twarz jest niezrównana w swojej zdolności komunikowania są oddzielne anatomicznie i wizualnie rozróżnialne. W ramach systemu FACS emocji, to musimy zacząć od fundamentalnego pytania: czym jest emocja? rozróżnia się 44 „jednostki ruchu" (Ekman i Friesen, 1978; Ekman, Friesen i Eli-
42
Część I. Komunikacja niewerbalna
2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej
43
sworth, 1982). (Czytelnika, któremu nie podoba się ten żargon, może rozbaw^ - v s t y w a n y c h do komunikowania pewnych emocji jest uderzająco podobny gdy odkryje, że w opisanym systemie ludzki uśmiech został zaklasyfikować ^współczesnych prób stworzenia tzw. planów twarzy. Plany twarzy dostarjako jednostka ruchu nr 12). . SZCze gółowych informacji na temat rodzajów mięśni wykorzystywanych Teoretycy i badacze nie są zgodni, na czym polega komunikacyjne funk j o w y r a ż a n i a danej emocji - tzw. M I twarzy (zaangażowania mięśni, ang. mucjonowanie wyrazu ludzkiej twarzy (Oster, Daily i Goldenthal, 1989). Próbują scle involvments). Co więcej, wykorzystanie przez Frois-Wittmanna dużej liczby azw sugeruje, iż zdawał on sobie sprawę, że twarz komunikuje zarówno katedokładniej opisać lub zidentyfikować znaczenia komunikowane przez ekspresją orie ogólne, jak i bardziej subtelne rodzaje znaczenia. twarzy, naukowcy wykorzystywali dwa wiodące podejścia - perspektywę kate. gorialną i dymensjonalną. W bardziej współczesnych wysiłkach opisania denotatywnych znaczeń ekspresji twarzy skupiono się na próbie użycia ograniczonej liczby nazw, które identyfikują jedynie szersze klasy znaczeniowe komunikowane przez ekspresję 2 . 1 . 1 . Perspektywa kategorialna twarzy. Stąd też Woodworth (1938) wyciągnął wnioski, iż sześć podstawowych klas znaczenia komunikowanych twarzą to: szczęście, cierpienie, zdziwienie, Zwolennicy perspektywy kategorialnej utrzymują, że w każdej chwili determinacja, odraza i pogarda. Posługując się tymi sześcioma kategoriami, 366 twarz ludzka przekazuje jeden dominujący rodzaj znaczenia, który często bywa osób z 390 badanych poprawnie zidentyfikowało szczęście. Dokładność identyzwiązany z takimi stanami afektywnymi, jak szczęście lub gniew. Przyjmuje się. fikacji dla pozostałych ekspresji była następująca: cierpienie - 325; determinaiż znaczenie przekazywane za pośrednictwem twarzy ma pojedynczy odnośni! cja - 310; zdziwienie - 304; odraza - 294 i pogarda - 190. wyróżniający się w umyśle dekodującego. Mimo że w wyrazie twarzy mogą łą Tomkins (1962) usiłował zwiększyć precyzję, z jaką można klasyfikować czyć się dwie lub więcej klas znaczeniowych (Ekman, Friesen i Ellsworth, 1982), ekspresje twarzy. W celu zidentyfikowania ośmiu klas informacji afektywnej, aby opisać dominujące znaczenie twarzy, które jest wyrażane, dekodujący może które według niego mogą być komunikowane przez wyrazy twarzy, posłużył się posłużyć się etykietką pojedynczej kategorii emocjonalnej. następującym zestawem etykiet: (a) zainteresowanie - ekscytacja; (b) przyjemność - radość; (c) zaskoczenie - wywołanie wstrząsu; (d) zmartwienie - udręka; Kategorie znaczenia twarzy (e) strach - przerażenie; (f) wstyd - poniżenie; (g) pogarda - odraza oraz (h) Nie dziwi nas fakt, iż naukowcy przekonani o tym, że jednostkami funkzłość - wściekłość. Pierwsza z etykiet w każdej parze reprezentuje manifestację cjonowania twarzy są kategorie próbowali zidentyfikować i nazwać wszystkie danej klasy znaczenia twarzy o niskiej intensywności, druga zaś reprezentuje klasy znaczeniowe, które w ich przekonaniu może precyzyjnie komunikować odpowiednik o wysokiej intensywności. wyraz twarzy. Jedno z najwcześniejszych i najbardziej wnikliwych badań nad Izard w swojej znaczącej książce The Face ofEmotion (1971) użył tego sadenotatywnymi funkcjami ekspresji twarzy zostało przeprowadzone przez mego zestawu etykiet, aby stworzyć test mierzący umiejętność identyfikowaFrois-Wittmanna (1930). Badacz ten wykonał serię 72 fotografii własnej twarzy nia ekspresji twarzy w dziewięciu grupach - różnych narodowo i kulturowo. Zdjęcia te były zaprojektowane tak, aby reprezentowały wszystkie kategorie Ku swojemu zaskoczeniu, dekodujący nie musieli rozróżniać między rysującym i podkategorie znaczeń twarzy, jakie zakłada się, że twarz ludzka jest w stanie się na twarzy zainteresowaniem a ekscytacją czy zmartwieniem a udręką. Zostakomunikować. li oni po prostu poproszeni o określenie znaczenia danego wyrazu twarzy przez W tym wczesnym studium badawczym sugerowano, że wyrazy twarz) umieszczenie go w jednej z ośmiu kategorii. są najdokładniej opisywane przy wykorzystaniu systemu klasyfikacji. CierpieEkman, Friesen i Ellsworth (Emotion in the Humań Face, 1982) dokonanie, przyjemność, determinacja, zdziwienie, uwaga i zakłopotanie znalazły się li wyczerpującego przeglądu, podsumowania i analizy wielu najważniejszych między tymi wyrazami twarzy, które są klasyfikowane w ramach tych kate- badań w nurcie kategorialnym. We wnioskach wskazywali, że twarz jest w stagorii najbardziej spójnie i dokładnie. W tym samym czasie stało się jasne, nie komunikować siedem podstawowych klas znaczeniowych: (a) szczęście; (b) że denotatywne znaczenie niektórych wyrazów twarzy pozostaje niejasne. Dla zaskoczenie; (c) strach; (d) złość; (e) smutek; (f) odrazę/pogardę oraz (g) zaprzykładu, osoby badane często miały trudności w rozróżnianiu między nie- mteresowanie. Ekman przytaczał nowe odkrycia, sugerując, iż te podstawowe nawiścią a złością, rozczarowaniem a smutkiem, odrazą a pogardą, przeraże- ^asy są uniwersalne. Ich uniwersalność polega na tym, jak twierdzi Ekman, niem a lękiem. ze w przybliżeniu są one kodowane i dekodowane z podobną dokładnością Można obwiniać Frois-Wittmanna za to, że nie udało mu się dokonać przez przedstawicieli bardzo wielu narodów i kultur (Ekman, 1994). standaryzacji etykiet użytych do opisu ekspresji twarzy, ale mimo to wyprzePrzez ostatnie 15 lat Ekman utrzymywał, że ekspresja twarzy wyrażająca dził on swoje czasy. Sporządzony przez niego dokładny opis mięśni twarzy wy odrazę i pogardę reprezentuje te kategorie ekspresji, których amerykańscy de-
45
47
Część I. Komunikacja niewerbalna
kodujący nie są w stanie rozróżnić w sposób niezawodny. Twierdzi on, ^ y tę kategorię emocji, sugerując jednocześnie, że odraza może stać się gardę/odrazę należy traktować jako połączoną kategorię. W ostatnim c a ^ m o r a l n ą . Ekman i Friesen (1986) zmodyfikowali swoje podejście, utrzymując, że otj) Technika Punktacji Emocji Twarzy (FAST - FacialAjfedScoring Techniąue) uniwersalną kulturowo ekspresję twarzy, charakterystyczną jedynie dla p0 . t w a r z na trzy obszary: czoło i brwi; oczy, powieki i grzbiet nosa oraz dolną dy. Mimo iż Ekman i Friesen uznali to za odkrycie inni badacze nie wydaj'-twarzy (Ekman, Friesen i Tomkins, 1971). Przykładowo, górna partia twabyć pod takim wrażeniem i nie traktują tego twierdzenia w kategoriach^ ściej dostarcza wskazówek użyteczniej szych w identyfikowaniu złości niż krycia. Rzeczywiście, ok. 10 lat temu Leathers i Emigh dostarczyli s o l i d - d o l n a . Tak więc, gdy ktoś okazuje złość, opuszcza brwi, ściągając je jedpodstaw dla twierdzenia, że pogarda stanowi odrębną kategorię emocji twj^gśnie ku sobie, między brwiami zarysowują się podłużne linie, natomiast która może być dekodowana z dokładnością równą lub większą niż więks° ó w no dolne, jak i górne wargi wyrażają napięcie. ar z pozostałych podstawowych emocji. ^ większości przypadków w podejściu kategorialnym posługiwano się Nie jest też zaskoczeniem tocząca się ostatnio na łamach prasy aL^owanymi wyrazami mimicznymi. Wydaje się jednak, że wykorzystanie mickiej dyskusja między Ekmanem i Friesenem z jednej a Izardem z dr^ntanicznych, naturalnych wyrazów twarzy jest bardziej zasadne. Intuicyjnie strony. W debacie skupiono się na próbie rozstrzygnięcia, czy Ekman i I-aktujemy spontaniczne ekspresje twarzy jako bardziej realistyczne, ponieważ sen rzeczywiście odkryli coś nowego i czy zaproponowany przez nich % większym stopniu przypominają ekspresję ludzkiej twarzy w rzeczywistych twarzy dla pogardy jest trafny (Ekman i Friesen, 1988; Ekman i Heider, lytuacjach; wyrazy twarzy rzadko bywają „zastygłe" jak na fotografii. Jednak doEkman, 0'Sullivan i Matsumoto, 1991; Izard i Haynes, 1988). Izard i Hądedziono, że spontaniczne wyrazy twarzy mają ograniczoną wartość w obec(1988) zdecydowanie podważyli twierdzenie Ekmana i Friesena jakoby ciie stosowanych testach mierzących umiejętności dekodowania twarzy, a dzieje kryli pierwszy, empiryczny dowód istnienia uniwersalnej kulturowo ekspnę tak, dlatego że poziom trafności osób dekodujących takie miny jest bardzo pogardy, opierając swoją krytykę na tym, że: (a) badacze od czasów Daniski. Na tej podstawie Wagner, MacDonald i Manstead (1986) odkryli, że de(1872) określili pogardę jako odrębną kategorię ekspresji twarzy; (b) repr«odujący byli w stanie rozróżnić jedynie trzy z siedmiu typów czy kategorii ekstacja pogardliwego wyrazu twarzy stworzona przez Ekmana i Friesena jest iresji twarzy (szczęście, złość oraz odrazę) na poziomie wyższym od przypadkojasna; (c) w świetle wcześniejszych danych, pogardę określono jako oddzieego. I nawet w odniesieniu do tych trzech emocji dekodujący okazali się być kategorię ekspresji twarzy i sugerowano, iż może ona stanowić wyuczoną!' 30-70% mniej trafni niż osoby dekodujące, które identyfikowały upozowane dyfikację prototypowej ekspresji, która ewoluowała ze zwierzęcej ekspresji ż^razy twarzy, ści (np. dźwięku warczenia). Obszary twarzy: wskaźniki znaczenia
2-1 -2.
Perspektywa dymensjonalna
Perspektywa kategorialna jest szczególnie użyteczna dla osób, które cl Niewiele osób zaprzeczyłoby, że twarz może komunikować określone rookreślić, na ile dokładnie potrafią rozróżnić podstawowe klasy emocji wyzaje czy kategorie znaczenia emocjonalnego w danym kontekście lub w danej żane twarzą. Aktualnie istnieją dowody wskazujące, że pewne obszary twaytuacji. Wielu badaczy komunikacji jest jednak przekonanych, że komunikacja dostarczają sygnałów znaczenia szczególnie przydatnych w identyfikowaa pomocą twarzy odnosi się zazwyczaj do pewnej liczby wymiarów znaczenia, specyficznych rodzajów emocji. żyli że w danym momencie twarz niesie ze sobą nie jedno dominujące, lecz I chociaż definiowanie właściwości pogardy wyrażanej twarzą nadal poilka wymiarów znaczenia. Ci, którzy postrzegają twarz jako wielowymiarowe staje kontrowersyjne, obraz ekspresji odrazy jest sprawnie doskonalony (Roiródło znaczenia, generalnie przyjmują konceptualny model rozwinięty przez Lowery i Ebert, 1 9 9 4 ) . Dla przykładu, charakterystyczne dla odrazy zma^sgooda (1966), k t ó r y p r ó b o w a ł zidentyfikować i zmierzyć wymiary znaczenia czenie nosa jest związane z drażniącymi i przykrymi zapachami i do pewneomunikowane werbalnie, stopnia z nieprzyjemnymi smakami. Niesmaczne jedzenie, podobnie jak [ drażnienie w obrębie jamy ustnej, wywołuje odruchowe otwarcie ust i wy Wymiary znaczenia wyrazu twarzy nięcie języka jako formy ekspresji odrazy. Zresztą większość czynników poV Jeszcze całkiem niedawno wielowymiarowe podejście oraz koncepcja dujących odrazę, takich jak niepożądany dotyk, niechciany seks, zaniedbairzestrzeni semantycznej nie były wykorzystywane w studiach nad znaczeniami higieny, nieprzyjemne kontakty interpersonalne oraz inne rodzaje naruszefrzekazywanymi drogą niewerbalną. W latach 50. Schlosberg rozpoczął badaobyczajowości, najczęściej wywołuje odruch uniesienia górnej wargi. Krót*a dotyczące tego, jak wiele znaczeń oraz w jaki sposób może przekazywać wyraz mówiąc, rezultaty tego badania potwierdzają, że nieprzyjemny smak wywofrVarzy. Stwierdził on, że komunikacja twarzą jest wielowymiarowa i konota-
42
Część I. Komunikacja niewerbalna
2.1. Twarz jako najważniejsze źródło informacji emocjonalnej
43
cyjna, ponieważ twarz zazwyczaj nie komunikuje pojedynczego znaczenia, 16 • skłaniająca do konkluzji, iż znaczenie twarzy odnosi się do tych samych całą kombinację znaczeń. Co charakterystyczne, Schlosberg (1954) stwier^ d e " c J h w y m i a r ó w , co znaczenie werbalne. że znaczenia komunikowane za pośrednictwem twarzy są adekwatnie rep, t r z e ° j rzeCzywiście, w niektórych najbardziej dokładnych badaniach sugeruje zentowane przez trzy wymiary: (a) przyjemność - nieprzyjemność; (b) uwa- . że komunikacja za pośrednictwem twarzy zawiera nie trzy, ale przynajm- odrzucenie oraz (c) relaks - napięcie. ' s z e ś ć wymiarów znaczenia. W swoich wczesnych poszukiwaniach Frijda Od tego czasu Engen, Levy i Schlosberg (1957) wykonali wiele następ, ^Uipszoon (1963) ujęli cztery wymiary znaczenia twarzy, które opisali jako: jących po sobie badań, które wydają się potwierdzać obecność i stałość ty( J x przyjemność/nieprzyjemność; (b) swoboda/posłuszeństwo; (c) intensywsamych trzech wymiarów w komunikacji za pośrednictwem twarzy. Także 0; ekspresji/kontrola ekspresji oraz (d) uwaga/brak zainteresowania. Drugie krycia Levy'ego, Orra i Rosenzweiga (1960) oraz Abelsona i Sermata (196; " k r e ś l e n i e - swoboda/posłuszeństwo uznano za nowe, wcześniej nieopisywane potwierdziły istnienie tych trzech wymiarów ekspresji twarzy. Harrison (196; z e z „trójwymiarowych" badaczy wyrazu mimicznego. W kolejnym badaniu, posługując się raczej piktomorfemami (schematyczne obrazy twarzy), składaj prijda"(1969), do opisu czterech już istniejących wymiarów dodał jeszcze dwa. cymi się z kształtu głowy i zarysu brwi, oczu i ust w różnych pozycjach, u W y m j a r piąty jest określany jako „rozumiejący/zadziwiony", a wymiar szósty zdjęciami, odkrył również, iż komunikacja twarzą jest reprezentowana prz< t0 „prosty/złożony". Jak konkluduje Frijda, „na podstawie wyników dwóch trzy wymiary: (a) aprobatę; (b) potencjał społeczny oraz (c) zainteresowani ba(j'ań można wskazać na znaczenie nie mniej niż pięciu zależnych od siebie Podobnie Williams i Tolch (1965) na podstawie dokładnego badania dos; aspektów, co daje przynajmniej dwa lub trzy wymiary więcej niż w dotychczado wniosku, że ekspresja twarzy składa się z dwóch wymiarów - ogólnej
kontakt wzrokowy z rozmowcą przez okres odpowiednio: 5, 60 i 50 seKiu^ ^ • . , / , u , b Y c mocno zakorzenione w badaniach na temat zachowań „7 , . ,z 1 z. li^.Ka nunttów ktL , Wraz ze wzrostem kontaktu wzrokowego, znacząco rosła liczba punktów f o k o w y c h , które właśnie omówiłem otrzymywał udzielający wywiadu w zakresie samooceny dla każdej z 1 0 « pQ ^^ ^ ^^ wzrok §ię wniania h które tworzących Wielowymiarowy Inwentarz Samooceny.
^dają
się p o t w i e r d z a ć n e g a t y w n e
cza 3.3. Wykorzystanie komunikacyjnego potencjału m r U n f , * * \ki-rrr\\fr\\M\irY\ zachowań wzrokowych
stereotypy kulturowe. Nasze społeczeństwo
d°brze
^zwinęło stereotyp zachowań wzrokowych zarówno dla krętaby o s z u k u j ą c e j ' j a , k 1 d l a o s o b > / s ł a b e J 1 P o d l e ^ e J - T e stereotypy 1 s ą równie 6 z a r o w n o t o b i e > j a k 1 m n i e - Możesz być najbardziej prawdomówną sąsiedztwie, ale jeśli masz przebiegłe i niechętne spojrzenie, w sytuacji.
iobrT
DsnK >sobą w
K o m u n i k u j ą c y powinni zdawać sobie sprawę z p o t e n c j a l n e j warto ; 0 t ( ) rej prawdomówność twoich oświadczeń j e s t poddawana w wątpliwość, zachowań wzrokowych j a k o p o m o c n y c h w osiąganiu specyficznych k o ^ s ^ a n s e , że będziesz postrzegany j a k o kłamca rosną. I podobnie, możesz być nikacyjnych celów. S k u t e c z n a k o m u n i k a c j a wymaga m a k s i m u m infonrt 1 ^ ° wielkiej osobistej i m o r a l n e j odwadze, ale jeśli w sposób charaktery-
r 34
Część I. Komunikacja niewerbalna
styczny ujawniasz niski współczynnik wzrokowej dominacji podczas interakęj z innymi ludźmi, to ryzykujesz, że zostaniesz odebrany jako słaby i podległy. Po drugie, musisz pamiętać, że każde zachowanie wzrokowe, jakie uja^, niasz można interpretować na różne sposoby. Jeśli większość tych interpretacj jest negatywna, to powinieneś stłumić lub wyeliminować związane z nimi ^ chowania wzrokowe. Pozwól mi założyć, że prawie zawsze unikasz patrzenia na ludzi, których witasz. Osoby, z którymi pozostajesz w interakcji mogą wi% skować (jak masz nadzieję, że zrobią), iż nie patrzysz na nie, ponieważ jesteś nieśmiały. Jednak mogą też stworzyć inne, mniej korzystne interpretacje two. jego odwróconego spojrzenia, na przykład ktoś może pomyśleć, że nie uznałeś go za wystarczająco interesującego lub ważnego, aby na niego spojrzeć, ktoś lut coś innego w pomieszczeniu jest bardziej godne twojej uwagi, lub że po proste go lekceważysz. W każdym razie twoja sytuacja jest analogiczna do sytuacji sędziego piłkarskiego, który właśnie ogłosił rzut karny. W najlepszym razie przy. darzy ci się jedna dobra rzecz; w najgorszym, możliwych jest kilka złych. Po trzecie, staraj się dostosowywać do ukrytych, niepisanych zasad wzroko wej etykiety obowiązujących w twojej grupie społecznej, społeczności i kulturze Pamiętaj, że jeśli posługujesz się wieloma językami, reguły etykiety wzrokowe: mogą się zmieniać, gdy mówisz w każdym z nich. Niektóre z zasad wzrokowe etykiety są oczywiste. Nie wpatruj się w intymne strefy ciała obcej osoby, chyba że chcesz zostać napiętnowany jako dewiant. Jeśli nie zamierzasz szukać nowei pracy, to nie okazuj jawnego wzrokowego lekceważenia i nieuważności w obec ności swego szefa. Aby określić reguły etykiety obowiązujące w danej grupie, możesz obserwować zachowania wzrokowe, jakie w charakterystyczny sposób przejawiają członkowie tej grupy. W odniesieniu do swoich własnych zachował wzrokowych, prawie kusi mnie, aby powiedzieć: „kiedy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one". Odbiorcy przekazów powinni być zainteresowani podobnymi aspektami związanymi z szukaniem informacji, co nadawcy przekazów, ale dodatkowo mu szą zajmować się rolą, jaką ich własne zachowania wzrokowe odgrywają w do starczaniu wzrokowej informacji zwrotnej do nadawcy przekazu. Abele (1986 utrzymywał, że monitorowanie zachowań wzrokowych innej osoby jest b a r d z i e ] istotne niż zawartość wypowiedzi. Stąd też informacje zwrotne w postaci z a c h o wań wzrokowych mogą być cenniejsze od przekazów przesyłanych przez z a c h o wania werbalne. Nadawcy wiadomości powinni uznać, że ich oczy mogą ujawniać wię ł o w i r y b y i gra na puzonie ręką prawą. Czy jest on prawo- czy leną użytecznych perspektywach konceptualizacji różnych rodzajów sygnał f ^ L e e 1 Charlton (1980) są autorami zabawnego, lecz pouczającek t 6 ^ ^ P°mocny ciała, na najważniejszych funkcjach, którym one służą oraz na ich funkcjo- * . w określeniu, jaki rodzaj lateralizacji dominuje nym i dysfunkcjonalnym zastosowaniu. ' z n a ^ j T ^I ' ™ ^ POSłUŻyU' a b y OCeniĆ l a t e r a l i z a c ^ Potrzeba dowiedzenia się czegoś więcej na temat znaczenia ruchów ci^ \ 4 następujące, zaowocowała wieloma badaniami naukowymi określanymi mianem kinezy^ 2 psujesz profil psa lub konia, w którą stronę jest zwrócony? Kinezyka jest nauką o obserwowalnych, dających się wyodrębnić i posiadaj? " d y ° b r a z sobie że jestes zamknięty w pokoju, a twoje ręce są przywiązane cych znaczenie ruchach w komunikacji interpersonalnej. Birdwhistell (1970 3 krzesła za tobą. Którą stopą posłużyłbys się, aby przysunąć telefon? napisał, że „kinezyka zajmuje się analizą trwałych ruchów mięśni, charakter) 4' stroną zazwyczaj żujesz jedzenie? dy oklaskujesz wykonawcę, która dłoń jest na wierzchu? stycznych dla żywych, fizjologicznych systemów, tworzących grupy ruchó* '
i
90
Część I. Komunikacja niewerbalna
4.1. Natura sygnałów ciała
91
Osoby leworęczne będą rysować profil psa lub konia zwrócony w praM , a n ia chytrego, rozbieganego spojrzenia, gestów typu „ręka przy twarzy" sięgać po telefon lewą stopą, przeżuwać w lewej części ust; klaskać swoją d0l>iZ° hraku płynności, które są częścią kulturowego stereotypu oszusta. Określenującą, ewą dłonią u góry, uderzając we wnętrze prawej dłoni. U osób prau Y \v cielesne sygnały nadawcy były świadome i intencjonalne jest niezmierP Ve, ręcznych będzie odwrotnie. od b?orców wiadomości. Dzieje się tak dlatego, że sygnały ciała " i e Todzaju często „lubią" ujawniać wiele takich informacji na temat postaw, t 6 g nć czy samooceny nadawcy, których on sam mógłby nie chcieć ujawnić U ,, . , Kodowanie sygnałów ciała jest także niezmiernie istotne, gdyz typ kodo41 M. 4.1. Natura sygnałów c a ł a ^ Z Z ^ e między sygnałem ciała a tym, co on oznacza (Ekman Podobnie jak wyraz twarzy, naturę sygnałów ciała można traktować J ^ s e n , J ^ ^ rowno z perspektywy kategorialnej, jak i dymensjonalnej. Perspektywa k a t e & V a ć kody arbitraln w e r b a l n e j niż w niewerna ułożeniu, że sygnały ciała najłatwiej zrozumieć przez zak bywa znacznie częściej wykorzystywane w k o m u n y °Plera ^ ^ syfikowanie ich w odniesieniu do: (a) poziomu śLdomlści oraz i n t l c j ^ l U ^ r e przekazy ciała z jakimi są użyte; (b) typu kodowania, którym się posłużono* (c) funkcii kol ście powitania czy pożegnania dłon jest przykładem hodowania g że^sf^ W 0( iróżnieniu od tego, perspektywa wymi^owa z a J ^ ponieważ Sygimły ze sygnały ciała najlepiej opisuje się na skalach, które reprezentują wymiar S W ( « 0 znaczenia komunikowanego przez oceniane sygnały. Teoria oraz badania" ft* Ekmana 1 współpracowników najlepiej ilustrują perspektywę kategorialną, pe: ^ " ^ spektywa dymensji zas jest ściśle związana z pracą Alberta Mehrabiana. ^ ^ ^
Z
Z ^
^ H ^ ^ ^
dotyw poprzek gardła wykorzystuje akty p o d d a n i a gardła e " I n o ś c i k o d o w a n e wewnętrznie ^ ^ ^ o ś , kto t ^ s i e się z wście-
kłości jest czerwony na twarzy i potrząsa pięścią używa kodowania wewnętrznego, 4 . 1 . 1 . Klasyfikacja yi.Kacja sygnałów sygnałów ciała cała
ponieważ symboliczne znaczenie i fizyczne przejawy gniewu są nierozłączne. ł k t ó r e ^ u d o s k o n a l a ć s w o j ą z d o lność odszyfrowywania sygna-
Ekman i Friesen (1969) stworzyli najczęściej cytowane ramy pojęciow łów ciała muszą być wyczulone na to, jakim rodzajem kodów się posługują, służące klasyfikacji sygnałów cielesnych. Podkreślali oni, że sygnały ciała różni Pewne rodzaje sygnałów cielesnych łączą w sobie dwa lub więcej rodzajow kosię me tylko w odniesieniu do zastosowania oraz rodzaju kodowania, którym si: dowania. Na przykład pewne siebie osoby, otwarte na idee tych, z którymi się posłużono, ale także w odniesieniu do funkcji, którym służą. ' komunikują, często ujawniają „otwarte" gesty i postawy w formie meskrzyzowaSposób, w jaki wykorzystywany jest sygnał ciała jest ważny, gdyż zawien nych ramion i nóg. Takie sygnały ciała łączą w sobie zarówno elementy kododwa pytania o szczególnym znaczeniu: (a) Czy osoba komunikująca zdawał; w *nia arbitralnego, jak i ikonicznego, co ułatwia określenie ich znaczenia. Nasobie sprawę z ujawniania specyficznego rodzaju sygnału cielesnego? oraz (b w e t te sygnały ciała, które są kodowane wyłącznie arbitralnie można dokładnie Czy sygnał ten został użyty ze świadomą intencją z a k o m u n i k o w a n i a określonej odszyfrować, gdyż sygnały ciała (takie jak opuszczony wzrok i gesty „ręka przy rodzaju informacji? Komunikujący, którzy zdają sobie sprawę z tego, że są źró twarzy") i unikowa orientacja cielesna są ściśle związane ze stanami psycholodłem sygnałów ciała, posiadają zdolność świadomego ich kontrolowania. gicznymi, takimi jak obniżający się poziom pewności siebie. Zdolność ta stanowi konieczny, lecz niewystarczający warunek dla osóh Sygnały ciała są być może w najbardziej przejrzysty sposób definiowane które chcą skutecznie wypaść w roli osób kierujących wrażeniem. Czy pamięta 1 rozróżniane przez pryzmat funkcji, którym służą. Wszystkie ich najważniejsze cie prezydenta Iraku, Saddama Husajna, poklepującego po głowach młodych f u n k c j e komunikacyjne omówimy w oddzielnej części tego rozdziału. Pięć katezakładników? Strategie kierowania wrażeniem takie jak ta nie zadziałały dobrze § 0 r i i zachowania niewerbalnego, zidentyfikowanych przez Ekmana i Friesena na amerykańskich telewidzów. T e ruchy były całkiem odmienne od gestów ^ 9 ) > k t ó r e d o s t a r c z a j ą r ó ż n y c h i n f o r m a c j i i znaczeń, szczególnie użytecznych którymi według doniesień posługiwał się, osobiście mordując irackich żołnie do °pisu różnych rodzajów sygnałów ciała, to: emblematy, ilustratory, wskaźniki rzy, którzy odmówili udziału w inwazji na Kuwejt. Komunikacja gestykulacyj^ emo Ich wściekłe wysiłki podkreślania swojej władzy kończą się w chwili gdy dori D o k o n u j ą c przeglądu tego, co zostało powiedziane, powinniśmy zapamięrają do sufitu i spadają na podłogę. t a ć p r z y n a j m n i e j dwie sprawy: po pierwsze, mimo że komunikacja ciałem wyNiewerbalne wskaźniki władzy, statusu i dominacji nie zawsze są , W wiera silny w p ł y w na to, jak oceniamy daną osobę pod względem bycia lubianą, rozróżniane w literaturze przedmiotu, dlatego też będziemy je identyfiW a s e r t y w n ą czy silną, na sądy takie wpływają także inne rodzaje zachowań niejako sygnały władzy. Udowodniono, że następujące sygnały niewerbalne stan w e r b a l n y c h . Po drugie, w różnych kulturach przywiązuje się mną wagę do bywią pozytywne wskaźniki postrzeganej władzy cia odbieranym jako wzbudzający sympatię, asertywny czy silny. Na przykład
gofeS
a) b) c) d) e) f)
rozluźniona postawa; postawa raczej wyprostowana niż s k u l o n a . dynamiczne i zdecydowane gesty; ' spokojne i bezpośrednie spojrzenie; zróżnicowanie w tempie mówienia oraz modulacji głosu; zmiany w postawie ciała;
gj h) i) j) k)
względna ekspansywnosc w przyjmowanych postawach; inicjacja kontaktu dotykowego; intensywne wpatrywanie się w rozmówcę; przerywanie czyjejś wypowiedzi; zbliżanie się do drugiej osoby, skracanie dystansu (Archer, 1980; Harper 1985; Schlenker, 1980).
\
i i ,
/,
^
Matsumoto
i Kudoh (1987) odkryli, że dla Japończyków ważniejsze jest bycie
postrzeganym jako osoba posiadająca władzę, podczas gdy dla Amerykanów ważniejsze jest, aby być postrzeganym jako osoba budząca sympatię. . _
,
Jak podkreśla Schlenker (1980), sygnały komunikujące poczucie bezsił ności czy uległości nie zawsze są dysfunkcjonalne. W wielu wypadkach częste spotykamy ludzi o większej władzy i wyższym statusie, od których jest oczeki wana autoprezentacja o względnej uniżoności. Każdy musi przed kimś za coś odpowiadać. Na przykład generał, który jest dumny z utrzymywania „roz* kazującego wyglądu" i „rozkazującego głosu", zastanowi się, zanim z a c z f l i f domagać się takich przywilejów władzy w obecności osoby wyższej rang3 Posługiwanie się sygnałami niewerbalnymi, które komunikują siłę w oblic^ osoby o większej władzy, stwarza ryzyko konfrontacji czy nawet upomni nia. Jednak ogólnie rzecz biorąc, pragnienie bycia postrzeganym jako o s ó b * bezsilna nie jest zbyt powszechne. Względny brak władzy wiąże się z następuje cymi wskaźnikami bezsilności:
i
,
.
4.5. Podsumowanie W rozdziale tym koncentrowaliśmy się nie tylko na sposobie, w jaki zazwyczaj wykorzystuje się sygnały ciała, ale także na tym, jak one powinny być wykorzystywane. Uwzględnialiśmy dwie główne perspektywy konceptualizacji sygnałów cielesnych, zidentyfikowaliśmy podstawowe funkcje sygnałów ciała oraz przedstawiliśmy funkcjonalne i dysfunkcjonalne wykorzystanie różnych rodzajów tych sygnałów. Sygnały ciała zostały ujęte zarówno z perspektywy kategorialnej, jak i z perspektywy dymensjonalnej. Podejście kategorialne opiera się na założeniu, iż informacyjny potencjał sygnałów ciała najlepiej rozumieć przez klasyfikowanie ich w odniesieniu do poziomu świadomości i intencjonalności, użytego kodu oraz funkcji, którym służą te sygnały. Zwolennicy tego podejścia zidentyfikowali pięć rodzajów zachowań niewerbalnych: emblematy, iluBatory, wskaźniki emocji, regulatory i adaptory. Szczególnie cenne źródło formacji na temat postaw, uczuć i pewności siebie komunikującego stanoNVl3 adaptory, ponieważ komunikujący często posługują się nimi mimowolnie i nieświadomie. 1 Dotyczy to głównie kultury amerykańskiej (przyp. red. nauk.).
—
110
Część I. Komunikacja niewerbalna
5. Komunikacja proksemiczna
Zwolennicy perspektywy dymensjonalnej wychodzą z założenia, że zn, czenia komunikowane przez sygnały niewerbalne najlepiej jest opisywać w r; mach trzech niezależnych dymensji: wzbudzania przyjemnych emocji, po^ dzenia i dominacji. Te wymiary znaczenia najłatwiej zrozumieć, gdy uwzględr się komunikacyjne implikacje metafor kontaktu, pobudzenia i władzy. Sygnały naszego ciała służą czterem podstawowym funkcjom komunią cyjnym. Komunikują informacje o postawach, informacje o psychologiczny^ stanie komunikującego, informują o intensywności doświadczanych emocj oraz przekazują informacje dotyczące relacji. Sygnały ciała służą także innyt; funkcjom komunikacyjnym o drugorzędnym znaczeniu. Aby wzmocnić efektywność swojej komunikacji, z jednej strony ludzit powinni udoskonalać posługiwanie się gestami i postawami świadczącym o otwartości i pewności siebie. Z drugiej zaś strony, niektóre sygnały ciała na przykład komunikujące obronność i nerwowość, są dysfunkcjonalne. Aby skuteczniej kontrolować znaczenia komunikowane przez sygnały ciała, ludzie powinni z większą uwagą analizować istotę niewerbalnych wskaźników doty czących trzech głównych cech relacji międzyludzkich: sympatii - antypatii asertywności - nieasertywności oraz siły - słabości.
Sposób, w jaki wykorzystujemy przestrzeń z całą pewnością przekazuje znaczenie. Na całym świecie różne znaczenia są komunikowane różnymi środkami. Przekonania, wartości oraz znaczenie danej kultury są komunikowane także przez to, jak ludzie posługują się przestrzenią. Na przykład, w kulturze germańskiej długo kładziono nacisk na dyscyplinę i jasno zaznaczone granice autorytetu. Z kolei pragnienie prywatności stanowi silną potrzebę, którą wyraża się przez zaznaczanie i obronę wyraźnie określonego terytorium. Dlatego też Niemcy sprzeciwiają się, gdy ktoś dosłownie „wystaje z szeregu" lub lekceważy sygnały, takie jak „Nie wchodzić" czy „Tylko dla upoważnionego personelu", które mają gwarantować właściwe wykorzystanie przestrzeni (Hall, 1969). Amerykanie są skłonni reagować na przestrzeń i myśleć o niej jako o czymś „pustym". Przeciwnie w Japonii, tutaj to przestrzeń - a nie obiekty - komunikuje znaczenie. Japończycy zwyczajowo przypisują specyficzne znaczenia różnym typom przestrzeni, nadaje się tam nazwy skrzyżowaniom, a nie ulicom. Konkretna przestrzeń, wraz ze swoimi funkcjonalnymi właściwościami, stanowi w Japonii zjawisko o szczególnym znaczeniu. Dostępna w danym pokoju przestrzeń służy wielu funkcjom, ponieważ Japończycy wykorzystują przesuwane ściany oraz parawany, aby stworzyć rodzaje przestrzeni służące szczególnym funkcjonalnym celom. W ten sposób Japończycy radzą sobie z problemem Ograniczonej dostępnej przestrzeni przez miniaturyzowanie części swojego środowiska. Dobrym przykładem są tutaj chociażby ogrodnicy produkujący drzewka bonzai (Altman, 1975). Podczas gdy Amerykanie chronią swoją prywatność, domagając się własnych biur i utrzymując dystans między sobą a innymi ludźmi za pomocą du2ych i wysokich biurek, Arabom obce jest pojęcie prywatności w sferze publiczki * C z u j3 się urażeni, jeśli podczas rozmowy nie utrzymuje się jakiegoś rodzaju oskiego kontaktu. Takie konwersacje (Hall, 1969, s. 158) cechuje
1
przenikliwe spojrzenie oczu, dotyk dłoni i obustronne zanurzanie się w ciepłym, wilgotnym oddechu w trakcie rozmowy, w której poziom intensywności doznań zmysłowych byłby nie do przyjęcia dla wielu Europejczyków.
r 112
Część I. Komunikacja niewerbalna
5.1. Bezpośrednie otoczenie
W rezultacie arabski sposób wykorzystania przestrzeni oraz bodźców węchowych komunikuje dwa znaczenia. Wymaga i zachęca do intensywneg0 zaangażowania się w komunikację interpersonalną oraz zapewnia wykluczę^ tych, którzy odmawiają takiego sposobu pozostawania w relacji. Znaczenia komunikowane przez wykorzystanie przestrzeni nie redij. kują się tylko do całkiem sporych odmienności międzykulturowych. Różnicę wewnątrz danej kultury mają prawdopodobnie większe znaczenie praktyczne i jest ich również bardzo wiele. Potrzeby przestrzenne wydają się być bardzo różne wśród obywateli danej narodowości, mieszkańców tego samego miasta czy nawet członków jednej rodziny. Aby zaspokoić te potrzeby, niektórzy ludzie określają i chronią granice przestrzeni z uporem i wigorem, który zawstydziłby domowego psa czy kota. Kamienny mur wokół czyjejś posiadłości może być przez niektórych interpretowany jako narcystyczna próba znalezienia prywatności przez wyizolowaną społecznie osobę. Inni mogą interpretować go jako mądrą reakcję na zatłoczone życie miejskie. Charakterystyczny problem wiążący się z uniemożliwianiem zaspokajania potrzeb przestrzennych wynika z tego, że przestrzenne granice jednego człowieka mogą kolidować z terytorium zajmowanym przez inną osobę. W naszym posługiwaniu się przestrzenią musimy pamiętać, że często istnieje ogromna rozbieżność między znaczeniami, które zamierzamy komunikować, a znaczeniami, które rzeczywiście komunikujemy. Na przykład profesor, który zajął moją żonę rozmową na przyjęciu koktajlowym, stanął tak blisko niej, że ta, czując się niekomfortowo, zaczęła się nieświadomie cofać. Ostatecznie stanęła oparta plecami o ścianę w przeciwnym końcu pokoju i nie ustając w swoim wysiłku, aby utrzymać dogodny dystans, zaczepiwszy o mebel, zrobiła dziurę w jednej ze swoich pończoch. Przez takie wykorzystanie przestrzeni profesor zamierzał prawdopodobnie zakomunikować swoją energię, p o c z u c i e zaangażowania i sympatii. Jednak przez nieumyślne naruszenie n i e w i d z i a l n y c h granic przestrzennych mojej żony, udało mu się zakomunikować zupełnie odmienne znaczenie - łatwo dostrzegalną, nieprzyzwoitą agresywność. Na nasze proksemiczne czy przestrzenne zachowanie wydają się mieć wpływ dwie rywalizujące ze sobą potrzeby afiliacji oraz prywatności. G e n e r a l n i e rzecz biorąc, nasze pragnienie kontaktu z ludźmi i rozwijania z nimi b l i ż s z y c h związków sygnalizujemy przez większą fizyczną bliskość. Fizyczna bliskosf w powiązaniu z dotykiem w wyraźny sposób służy podstawowej roli komu nikacyjnej w bliskich interakcjach interpersonalnych. I przeciwnie, dążyfl1) do zaspokojenia naszej potrzeby prywatności przez utrzymywanie w i ę k s z e g 0 dystansu wobec innych ludzi i często szukamy fizycznych środków, aby zap^ nić sobie odseparowanie od nich. Możemy na przykład posłużyć się własny^1 łokciami, nie pozwalając innym ludziom zbliżać się zbyt blisko. Burgoon (198& s. 351) napisała, że
j 13
Sposób, w jaki wykorzystujemy przestrzeń, na równi z tym, jak reaguje. na wykorzystywanie przestrzeni przez inne osoby, decyduje o wrażeniu, akie wywieramy na innych. Na to, czy ludzie oceniają nas jako przyjaznych, wzbudzających sympatię, dominujących, uczciwych i empatycznych ogromny wpływ może mieć sposób, w jaki odnosimy się do nich przestrzennie. Jak się rzekonamy w kolejnych rozdziałach, nasze wykorzystanie przestrzeni może oddziaływać w ważny i łatwo dostrzegalny sposób na nasz sukces w czasie rozmowy w sprawie pracy, w sytuacjach sprzedaży czy komunikacji międzykulturowej. Mówiąc krótko, kierujący wrażeniem musi zastanowić się głęboko, które z zachowań proksemicznych powinien, a których nie powinien demonstrować w różnych kontekstach społecznych. Edward T. Hall, pionier badań w tej dziedzinie, stworzył termin proksemika, ponieważ sugeruje on, że bliskość bądź jej brak są niezmiernie istotnym c z y n n i k i e m w ludzkiej interakcji. Hall podaje również bardziej obszerną definicję proksemiki, rozumiejąc ją jako dyscyplinę, w ramach której analizuje się, jak ludzie strukturyzują i posługują się mikroprzestrzenią (1968). Proksemika skupia się nie tylko na tym, jaką pozycję przyjmują ludzie względem innych osób czy przedmiotów w swoim najbliższym otoczeniu, ale także na percepcyjnym i behawioralnym wpływie tych sytuacji przestrzennych. Burgoon, Buller i Woodall (1989) definiowali proksemikę jako postrzeganie, wykorzystanie i strukturyzowanie przestrzeni jako komunikacji. Dla naszych celów określimy proksemikę jako studium tego, jak ludzie wykorzystują przestrzeń, aby się komunikować.
5.1. Bezpośrednie otoczenie
Ludzie wykorzystują przestrzeń, aby się komunikować. Jeśli posługujemy przestrzenią, która może być postrzegana bezpośrednio, to komunikujemy się w obrębie środowiska proksemicznego. Środowisko proksemiczne obejmuje wszystko, co jest fizycznie obecne i dostępne dla danej osoby w danej chwili, rodowisko proksemiczne studenta na sali wykładowej obejmuje ławkę, innych W' wykładowcę, tablicę, okna i drogę do drzwi, nie obejmuje zaś terenU nu, na którym drużyna trenuje piłkę nożną na zewnątrz budynku czy studentów w innej sali (Sommer, 1966). Nie istnieje jedna koncepcja opisująca adekwatnie to, jak komunikujemy Się w i J r-j- r*— — — —>j"" zym strzeń sro( łowisku proksemicznym. Ponieważ terminy, takie jak przedystans oraz terytorium, są wyraźnie związane w sensie pojęciowym, istnieje j.6U' dystans oraz terytorium, są wyraźnie związane w sensie pojęciowym, istnie. ndencja, aby traktować je jako synonimy. Jednakże nie są one synonimami Powinny być traktowane jako takie. Aby zrozumieć, co i jak komunikujeP - e z nasze zachowania proksemiczne, musimy zrozumieć znaczenie pięCj czasami chcemy zdystansować się od grupy, osiągnąć większe fizyczne bezpieczeństwo, uciec p^ u Powiązanych ze sobą pojęć: przestrzeni, dystansu, terytorium, zatłoczenia stymulacją i stresem, zyskać większe poczucie kontroli osobistej czy też pozwolić sobie na wit Płatności. psychologiczną wolność i autorefleksję.
i
r Część I. Komunikacja niewerbalna
5.1. Bezpośrednie otoczenie
Ten rozdział został pomyślany tak, aby zobrazować komunikacyjne wyk0. rzystanie przestrzeni, dystansu, terytorium, zatłoczenia i prywatności oraz aby wykazać, dlaczego każde z tych pojęć jest istotne. Identyfikujemy w nim takżę podstawowe funkcje komunikacyjne, którym służy zachowanie proksemiczne opisujemy rezultaty i szacujemy implikacje naruszenia proksemicznych norm i oczekiwań.
5 . 1 . 1 . Przestrzeń Pojęcie przestrzeni wizualnej w komunikacji niewerbalnej zdaje się być zbliżone do pojęcia ciszy w komunikacji werbalnej. I mimo iż obydwa pojęcia są, w pewnym sensie, pozbawione zawartości, sposoby, w jakie się nimi posługujemy mogą posiadać bogate komunikacyjne znaczenie. Na przykład Hall twierdził, że nasza kultura tworzy silne obwarowania dotyczące sposobów, w jakie wykorzystujemy przestrzeń. Utrzymywał on, że istnieją trzy podstawowe rodzaje przestrzeni: przestrzeń trwała, przestrzeń na pół trwała oraz przestrzeń nieformalna. Rapoport (1982) uprościł klasyfikacyjny schemat Halla i zmodyfikował jego terminologię. Wyróżnił on trzy główne typy przestrzeni, które mają komunikacyjne znaczenie w naszym społeczeństwie: przestrzeń trwała, przestrzeń na pół trwała oraz przestrzeń nietrwała. Przestrzeń trwała odnosi się do charakterystycznego zaaranżowania pomieszczeń według spełnianych przez nie funkcji. Na przykład w domu oficjalne posiłki rzadko bywają serwowane w sypialni, a szafy z książkami rzadko stoją w łazience. Jak na ironię stałe cechy, które definiują, jak ma być wykorzystywana przestrzeń domowa, często są zupełnie dysfunkcjonalne. Hall (1969, s. 105) powoływał się na przykład kuchni jako szczególnego problemu. Podkreślał, że
które wybieramy - aby wytyczyć granice oraz zaakcentować znaczenia p s t r z e n i na pół trwałej, w której zachodzą nasze interakcje - są ważne, gdyż s t o s t a n o w i ą przedłużenie naszej osobowości. Nasze wybory dotyczące fi: k o l o r ó w , żaluzji, skrzynek pocztowych czy roślin ozdobnych mogą ujawi o nas więcej niż styl naszego pisma czy nasz formularz podatkowy. Przedmioty na pół trwałe, które wybieramy do użytkowania, niosą wi z n a c z e ń niż tylko sugestie co do przypuszczalnych cech osobowości użytkom ków. Wybór przedmiotów oraz ich umiejscowienie w przestrzeni na pół ti łej mogą mieć bardzo silny wpływ na ocenę wiarygodności właściciela dc czy biura. Jedną z ważnych, a być może najważniejszych komunikacyjn funkcji przestrzeni na pół trwałej jest stopień, w jakim zachęca ona do zaang wania czy zdystansowania się osób, które korzystają z tej przestrzeni. Przestrzeń nietrwała jest pojęciem, które powinno być znane nam wsz kim. Jest to przestrzeń bezpośrednio otaczająca nasze ciało, którą każdy z postrzega jako własną. Nie używamy żadnych fizycznych przedmiotów, aby znaczyć granice naszej „przestrzeni osobistej", ponieważ są one niewidzia Obszar przestrzeni, którą określamy jako własną może się różnić w zależn od naszych wymiarów, aktualnego stanu emocjonalnego, statusu czy płci. landro i Barker (1983) także podkreślali, że ludzie przypisują sobie różne ił przestrzeni, zarówno tej znajdującej się przed, jak i za nimi.
Kiedy rozważymy te trzy główne rodzaje przestrzeni, powinniśmy z\ cić szczególną uwagę na przestrzeń na pół trwałą i nietrwałą. Mamy niewie możliwości, aby zmieniać naturę najbardziej stałych cech środowiska. I p ciwnie, możemy świadomie rozważać komunikacyjny wpływ przedmioi które decydujemy się umieścić w przestrzeni o na wpół stałych cechach « możemy zastanawiać się nad zaletami i wadami określania i bronienia osob przestrzeni o danym rozmiarze i cechach. brak zgodności między elementami wystroju, wzrostem i budową ciała kobiet (kobiety zaAby przekazywać znaczenia, możemy posługiwać się przestrzenią na zwyczaj nie są dostatecznie wysokie, aby sięgać po różne rzeczy) a czynnościami, które majt) trwałą i nietrwałą na różne sposoby, które często służą jednej z dwóch ko być w tym miejscu wykonywane, nawet jeśli nie jest oczywisty od początku, często byiva nikacyjnych funkcji. Posługując się tymi rodzajami przestrzeni w określ niewątpliwy. sposób, możemy zachęcać do bliskości i stymulować wzajemne zaangażow (w takim wypadku służą one jako funkcja społecznej bliskości) lub też utrzy Problem ten może nie być aż tak poważny, jak się wydaje dla coraz barwac ludzi z dala od siebie i skłaniać ich do wycofania się (w tym wypadku s dziej mobilnych kobiet w naszym społeczeństwie, ponieważ oczywiste staje się jako funkcja budowania społecznego dystansu). Pierwszy sposób organi: to, że spędzają niewiele czasu w kuchni. Jak podkreślał Rapoport (1982): Przestrzeni zaspokaja afiliacyjne potrzeby ludzi przez zachęcanie do intera W przypadku kultury Puerto Rico status zyskiwany jest podczas przyjęć, na których widziPodczas M gdy drugi pomaga zaspokajać potrzeby prywatności. gospodynię, która przygotowuje jedzenie, przebywa w kuchni i „daje pokaz" przed publiczno^ Sommer, który jest czołowym badaczem opisanych powyżej sposobów złożoną z jej znajomych; w kulturze anglosaskiej kobieta jest postrzegana jako dobra gospodyń orzystania mikroprzestrzeni, utrzymuje, że przez sposób, w jaki wykorzys kiedy na pozór nie pracuje, jedzenie zaś pojawia się jakby w magiczny sposób (s. 94). ^ Przestrzeń przekazujemy bardzo różne konotacyjne znaczenia. Traktuj u nkcję społecznego dystansu jako „przestrzeń społecznego dystansu" i twie: Przestrzeń na pół trwała odnosi się do umiejscowienia przedmiotów w domUi ^ takie zaaranżowanie przestrzeni sugeruje następujące znaczenia: (a) rozlt biurze, sali konferencyjnej czy innym najbliższym otoczeniu. Przedmioty, kt°' ) zimny; (c) bezosobowy; (d) instytucjonalny; (e) nienależący do żadnej os rymi posługujemy się w tego typu przestrzeni mogą obejmować: meble, roślin)'1 ^) nadmiernie skoncentrowany; (g) bez możliwości intymnej rozmowy; (h' zasłony, obrazy, tablice pamiątkowe czy nawet ptaki lub zwierzęta. Obiekty
1
r 5.1. Bezpośrednie otoczenie
Część I. Komunikacja niewerbalna starczający barier bez schronienia; (i) wyizolowany, pozbawiony prywatności oraz (j) skoncentrowany bez spójności (1967; 1974)-1 przeciwnie, przestrzeń społecznej bliskości zachęca do emocjonalnego zaangażowania i komunikacyjnej interakcji. Rycina 5.1 obrazuje kontrastujące wykorzystanie przestrzeni. Stojące tyłem do siebie krzesła w poczekalni gabinetu lekarskiego reprezentują sposób wykorzystania przestrzeni, który promuje dystans, natomiast konwersacyjny kącik w domu zachęca do bliskości.
117
n iezmiernie
trudno jest znaleźć możliwą do wykorzystania przestrzeń mieszkalną- Nikogo nie zaskakuje to, że dostępna dla nowych mieszkań przestrzeń •eSt bardzo poszukiwana, a w rezultacie nowe domy są, w świetle standardów a m e r y k a ń s k i c h , małe i muszą być budowane wielopiętrowo, aby oszczędzać orzestrzeń. Postrzeganie przez Meksykanów tego, co składa się na „wielką" przestrzeń, pozostaje pod dużym wpływem ich silnej potrzeby chronienia przestrzeni. Moja rodzina odwiedzała ostatnio przyjaciół w Meksyku. Jeden z naszych meksykańskich znajomych zasugerował, aby moi dwaj synowie wzięli ze sobą piłki do gry, aby je wypróbować w miejscowym parku; przy czym park został opisany jako bardzo duże i przestrzenne miejsce. Kiedy dotarli do parku, zobaczyli, że mieści się on na szczycie małego, stromego wzgórza. W rzeczywistości park był tak mały, że za każdym razem, gdy próbowali rzutów rożnych, ich piłka wypadła poza jego obręb i staczała się po urwistej ścianie wzgórza.
5.1.2. Dystans
RYC. 5.1
Zanim zaczniesz zastanawiać się, jak możesz i jak powinieneś wykorzyst)" wać przestrzeń, aby stać się skuteczniejszym komunikującym się, powinieneś zauważyć, że postrzeganie i definicje przestrzeni mogą być zróżnicowane kul' turowo. Rozważ na przykład moje osobiste doświadczenie z Mexico City, gdzie
'1
i
Przynajmniej teoretycznie przestrzeń nie ma ograniczających barier, a staje się obiektem „namacalnym" tylko wtedy, gdy zajmują ją ludzie lub przedmioty oraz gdy ludzie próbują określić jej granice. W przeciwieństwie do przestrzeni, dystans jest pojęciem względnym i bywa zazwyczaj mierzony tym, jak bardzo jedna osoba jest oddalona od drugiej. Jeszcze raz powołamy się na Halla (1968), który jest autorem pionierskiej pracy, stanowiącej próbę zidentyfikowania i sklasyfikowania, jakimi odległościami posługują się ludzie, aby zaspokoić swoje różnorodne potrzeby. Hall zidentyfikował cztery typy przestrzennego dystansu: intymny, osobisty, społeczny ipubliczny. Typ 1 lub też dystans intymny (0-45 cm) jest łatwo odróżnialny z powodu ilości i natężenia bodźców sensorycznych, z których komunikujący świetnie zdają sobie sprawę. Typowy Amerykanin należący do średniej klasy uważa odległość intymną za nieodpowiednią w miejscach publicznych (Hall, 1969). Typ 2, czyli dystans osobisty (0,45-1,2 m), stanowi odległość, jaką ludzie zazwyczaj ustanawiają między sobą a innymi. Komunikacja w bliskich interpersonalnych relacjach często pojawia się przy zachowaniu takiej właśnie odległości. Dystans osobisty jest ważny z kilku powodów. Dystans osobisty, który w charakterystyczny dla siebie sposób może być rzetelnym sygnałem zarówno naszej pewności siebie, jak i odczuwanej przez nas potrzeby prywatności. Skuteczni komunikujący się będą wyczuleni na osobisty dystans, jaki inni utrzymują Podczas interakcji. Typ 3 lub też dystans społeczny (1,2-3,6 m) jest odległością, która zaZwyczaj jest utrzymywana przez osoby zaangażowane w transakcje biznesowe Czy konsultacje i jest także odpowiednia dla całej gamy spotkań o charakterze nie formalny m. Właściwe wyodrębnienie dystansu społecznego będzie w oczy-
154 Część I. Komunikacja niewerbalna / wisty sposób zależeć od takich czynników, jak to, czy siedzimy, stoimy ora? czy komunikujemy się z pojedynczą osobą bądź też z całą grupą. I wreszcie, przejście od dystansu społecznego do publicznego (od 3,6 mj ma jednoznaczne i ważne implikacje dla komunikacji interpersonalnej. W bli^ szych fazach dystansu publicznego (3,6-7,5 m) rodzaje znaczeń niewerbalny^ mogą być interpretowane jako krańcowo różne. Czujni komunikujący się mogą sprawiać wrażenie, że nie odebrali żadnej wiadomości lub też że są skłonni fi. zycznie opuścić sytuację. Jeśli ludzie komunikują się w takim dystansie, to interakcja będzie bardzo formalna. Dalsza faza dystansu publicznego (7,5 m i więcej) może mieć bardzo negatywny wpływ na komunikację interpersonalną. Powyżej 7,5 m i więcej głos traci wiele ze swoich możliwości dokładnego przekazywania znaczenia, a wyrazy twarzy i ruchy muszą być bardzo ekspansywne, aby można je było rozpoznać. Jak podkreślał Hall (1969), „wiele z niewerbalnej części komunikacji sprowadza się wyłącznie do gestów i pozycji ciała" (s. 125). Strefy dystansu wyodrębnione przez Halla są powszechnie przytaczane jako kategorie, którymi powinniśmy się posługiwać, aby przyjąć odpowiednie zachowania przestrzenne, ale badania Burgoon sugerują, że te strefy odległości powinny zostać poddane dokładniejszemu zbadaniu. Burgoon i Jones (1976) przekonująco argumentowali, że strefy odległości czy „dystans, jakiego oczekujemy" są określane nie tylko przez normatywne oczekiwania istniejące w naszej kulturze, ale przez idiosynkratyczne preferencje poszczególnych komunikujących. Utrzymywali oni, że Oczekiwany dystans w danym kontekściejest funkcją (1) normy społecznej oraz (2) znanych, idiosynkratycznych wzorców przestrzennych inicjatora kontaktu (s. 132). Burgoon (1982; Burgoon i Hale, 1988) rozwinęła następnie i poddała wielu empirycznym testom teoretyczny model złych zachowań proksemicznych, który został opracowany, aby przewidzieć rezultaty przekroczenia tych norm. Nie jest zaskoczeniem, że we wnioskach wskazuje ona, iż naruszenie dystansu - czyli norm i oczekiwań proksemicznych - pobudza i rozprasza, a także komunikuje przekazy. Trzy najważniejsze i najbardziej innowacyjne konkluzje Burgoon, wynikające z empirycznego testowania jej modelu to: 1. Cechy i zachowanie osoby, która przekracza normy proksemiczne moga być interpersonalnie nagradzające dla osoby będącej obiektem tego naruszenia. 2. Osoby, które potrafią kompensować przekroczenie norm proksemicznych, posługując się swoją osobowością bądź zachowaniem, wydają się osiągac najbardziej pożądane komunikacyjne rezultaty, raczej wtedy, gdy naruszają normy odległości, niż gdy się do nich dostosowują.
L
5.1. Bezpośrednie otoczenie
jjg
3 Jest bardziej prawdopodobne, że osoby, które nie potrafią kompensować (lub które kompensują naruszenie norm w niewielkim stopniu), osiągną najbardziej pożądane komunikacyjne rezultaty, raczej przestrzegając niż łamiąc normy dotyczące dystansu. Stworzony przez Burgoon model łamania norm proksemicznych jest wydatkowy, ponieważ sugeruje się w nim, że naruszenie norm, które precyzują zakres osobistej bądź społecznej odległości, może w niektórych wypadkach przynosić pozytywne efekty. Jeśli reakcja na przekroczenie proksemicznych norm ma być pozytywna, to ważne jest, aby osoba naruszająca te normy była wysoce wynagradzającym źródłem - w kategoriach takich właściwości, jak wygląd osobisty. Po naruszeniu praw powinny następować inne, pozytywnie nacechowane czynności, takie jak komplementy (Burgoon, 1982). Komunikujący obdarzeni dużym interpersonalnie potencjałem nagradzającym w postaci niebudzącego wątpliwości statusu, atrakcyjności, możliwości kupowania oraz kompetencji wydają się być przekonujący i skłaniają do bardziej korzystnych interakcji z partnerami, których dystans naruszają, niż komunikujący o niskim interpersonalnie potencjale nagradzającym. Jednak rezultaty te nadal nie są ostateczne i rozstrzygające (Burgoon i Aho, 1982). Proksemiczne normy pozostają nie tylko pod wpływem przekonań i wartości określających daną kulturę, wpływ na nie mają również zmienne demograficzne czy cechy osobiste komunikujących, które odróżniają jedną osobę od pozostałych. Zmienne te składają się na „idiosynkratyczny" komponent norm proksemicznych, które pomagają wyjaśniać, dlaczego niektórzy ludzie mają odmienne preferencje co do odległości, jakie chcą, aby oddzielały ich od innych ludzi podczas interakcji. Wśród ważniejszych zmiennych znajdują się: pleć, wiek, pochodzenie, rasa, status, osobowość, stopień znajomości oraz miejsce stałego zamieszkania. Burgoon i jej współpracownicy (Burgoon, 1988; Burgoon, Buller i Woodall, 1989) wykonali bardzo potrzebną pracę, opisując udział większości z tych zmiennych w normach proksemicznych w Stanach Zjednoczonych. W naszej kulturze kobiety siedzą i stoją bliżej siebie niż mężczyźni. Mężczyźni reagują negatywnie na nadmierne zbliżenie się twarzą do twarzy osoby obcej, podczas gdy kobiety reagują negatywnie, gdy obca osoba staje zbyt blisko z boku. Mimo że w Stanach Zjednoczonych pary osób przeciwnej płci zgodnie wyznaczają mniejszą odległość podczas interakcji niż pary męskie, dostępne dowody nie pozwalają rozstrzygnąć ostatecznie, czy para złożona z osób Przeciwnej płci kształtuje zazwyczaj bliższe dystanse w miejscach publicznych niż dwie kobiety, choć wydaje się, że często tak właśnie bywa (Burgoon, Buller 1 Woodall, 1989). Tendencja, jaka obowiązuje pary osób przeciwnej płci w Stanach Zjednoczonych, aby podczas interakcji przyjmować bliższy dystans, może jednakże stanowić specyficzny kulturowo zwyczaj proksemiczny. W niektórych kultur ach pary płci przeciwnej zachowują podczas interakcji większą odległość niż
120
5.1. Bezpośrednie otoczenie
Część I. Kciunikacją niewerbalna
w jakimkolwiek innym układzie. Stąd też na przykład kobiety w Turcji z reg^ utrzymują większy dystans podczas interakcji z mężczyzną niż z kobietą; w ty^ kraju odległość oddzielająca pary płci przeciwnej jest także większa od dystan$„ między dworna mężczyznami (Hortascu i in., 1990; Rustemli, 1986). Wiei^ także, iż „klasyczne" kobiety doświadczają uczucia zatłoczenia dużo szybciej ^ androgyniczn: mężczyźni, androgyniczne kobiety czy „klasyczni" mężczy£nj a także tylko ..klasyczne" kobiety jako jedyne z czterech wymienionych grUp doświadczają pogorszenia wykonania zadania, jeśli czują zatłoczenie (Lombar. do, 1986). Generalnie rzecz biorąc, ludzie utrzymują większy dystans wobec in. nych, gdy staj} się starsi. Dzieje się tak od przedszkola aż do osiągnięcia wieku średniego, choć bliższy kontakt jest charakterystyczny dla najmłodszych i na} starszych. Przejawiamy też skłonność do utrzymywania mniejszych odległości podczas interakcji z osobami, które są w przybliżeniu w naszym wieku. Wiek w powiązaniu ze statusem powoduje, że bardziej odpowiednie stają się większe interakcyjne odległości między ludźmi. Wpływ pochodzenia czy rasy na normy związane z dystansem nie został jasno określony. Obserwacje proksemicznych zachowań par w ogrodzie zoologicznym w Houston, autorstwa Baxtera (1970), sugerowały, że grupy meksykańskich Amerykanów, w każdym wieku i każdej płci, wchodziły w interakcje „najbardziej proksymalnie" - zgodnie stawali oni najbliżej siebie, biali plasowali sie gdzieś pośrodku, najdalej zaś od siebie stawali czarnoskórzy Amerykanie. Przy czym czarnoskóre kobiety zachowywały mniejszy dystans niż białe kobie:y czy biali mężczyźni. Podsumowując, jakiekolwiek uogólnienia przeciwstawiające białych i czarnych w kategoriach normatywnych dystansów interakcyjnych należy przyjmować z zastrzeżeniami wobec ich wątpliwej wartości informacyjnej. Wpływ statusu na normy odległości jest dla odmiany bardzo jasny. Preferowany dystam wzrasta w miarę jak rośnie status różniący obydwu p a r t n e r ó w interakcji. Osoby o niskim statusie wydają się być szczególnie świadome potrzeby „trzymania się na dystans" wobec osoby o wysokim statusie społecznym, podczas gdy wzrost statusu danej osoby wiąże się zazwyczaj z jej pragnieniem zmniejszania dystansu oddzielającego ją od osób, z którymi znajduje się w interakcji . Profil osobowościowy również ma wpływ na dystans, jaki dana osoba preferuje podczas interakcji z bliskimi, przyjaciółmi, wspólnikami w biznesie czy zwy kłymi znajomymi. Wiemy na przykład, że ekstrawertycy podchodzą do innyc bliżej i utrzymują krótszy dystans komunikacyjny niż introwertycy. Wiemy także, że ludzie o wysokim poziomie wyczucia komunikacyjnego, niskim poziom^ pewności siebie i samooceny wolą utrzymywać większą odległość podczas ko munikacji niż ich bardziej pewni siebie partnerzy komunikacji. To, na ile znamy osobę, z którą znajdujemy się w interakcji także w wyra*; ny sposób wpływa na normy proksemiczne. Mamy tendencję, aby stawać bliż«J
i
j21
v i a c i ó ł bądź osób nam bliskich i stawać nieco dalej od znajomych, a największy dystans utrzymywać wobec obcych. Burgess (1983) wykazał, że mamy k ł o n n o ś ć nie tylko do tego, aby stawać najbliżej osób, które są nam najbliższe w i e k i e m , ale także, aby unikać czy ignorować osoby obce. Co ciekawe, niektóre dowody sugerują, że można dokonywać międzykulturowych uogólnień na temat wpływu stopnia znajomości na normy dystansu. Na przykład studenci uniw e r s y t e t u w Rajasthan w Indiach mieli uczucie „zatłoczenia" najbardziej, gdy zbliżały się do nich osoby obce, najmniej zaś, gdy zbliżali się do nich przyjaciele (Kamal i Mehta, 1987). Obszar zamieszkania może w oczywisty sposób kształtować przestrzenne preferencje danej osoby. Dlatego też Pedersen i Frances (1990) donieśli, że osoby pochodzące z górzystych stanów Ameryki (Utah) otrzymywały więcej punktów w swoich preferencjach izolacji, anonimowości i samotności niż ludzie z zachodniego wybrzeża (Los Angeles). Ludzie z rejonów południowow s c h o d n i c h byli podobni do tych z wybrzeża zachodniego w preferowaniu izolacji, lecz pod względem wysokiej preferencji anonimowości przypominali ludzi pochodzących z górzystych stanów. Wyniki zamieszkujących zachodnie wybrzeże mieszkańców Los Angeles mogą być częściowo wyjaśnione tym, że niewielka potrzeba izolacji i samotności są niezbędne w Los Angeles, jeśli chce się uniknąć frustracji spowodowanej częstym naruszaniem oczekiwań proksemicznych. Zarówno izolacja, jak i samotność stanowią, mówiąc w skrócie, „rzadki kąsek" w obszarach o tak wysokim demograficznym zagęszczeniu. Opisane przez Halla kulturowo określone strefy odległości niekoniecznie reprezentują interakcyjny dystans, który jest komfortowy dla wszystkich komunikujących się. Hayduk (1981) stwierdził, że ludzie doświadczają skrajnego dyskomfortu przy odległości około 30 cm, umiarkowanego dyskomfortu przy odległości 50 cm oraz niewielkiego dyskomfortu przy 70 cm. Co więcej, badacz ten odkrył także, iż preferowane interakcyjne odległości różnią się dla poszczególnych osób. Ludzie, którzy wolą większe interakcyjne odległości, gdy zbliża się do nich nieznajoma osoba, odczują dyskomfort znacznie wcześni ej niż osoby preferujące krótszy interakcyjny dystans. W pierwszej grupie Połowa osób odczuje umiarkowany dyskomfort przy dystansie ok. 1,1 m. grupie drugiej połowa osób odczuje umiarkowany dyskomfort przy odległości ok. 33 cm. Musimy zatem wystrzegać się komunikujących, którzy zachęcają nas 0 Przekraczania dystansu, jeśli chcemy zachować odległości normatywne naszym społeczeństwie. Zmienne demograficzne, takie jak wiek, płeć i stoPleń znajomości, mogą powodować różnicę pod względem określonych kultur ° w ° norm proksemicznych i wynikających z nich komfortowych odległości f r a k c y j n y c h . Ta sama interakcyjna odległość może być przyjazna dla jedkomunikującego się i krańcowo niekomfortowa dla innego. Najlepszym yterium w ocenianiu odpowiedniego dystansu dla dwóch bądź więcej osób
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
wąskie konotacje dla niektórych osób, które decydują się wejść i które utrzymywać interakcje z innymi znajdującymi się na tym terytorium. Terytorium domowe cechuje swoboda w interakcjach osób, które p0. siadają dany obszar. Jeśli mama i tata zechcą kochać się przed telewizorem w ich własnym kącie, któż zechce ich powstrzymać? Zapewne nie przeszkody im ani Gwardia Szwajcarska, ani miejscowe władze. Oczywiście ich domowę terytorium szybko staje się terytorium publicznym, jeśli zapomną opuścić żaluzje. Jak wielu z nas pamięta dziwaczny incydent, gdy dwoje ludzi uprawiało seks w prywatnym boksie w Astrodomie w Houston? Zrobili to bez zaciągania zasłonek, podczas rozgrywki baseballu, a tysiące widzów stało się świadkami ich intymnego zbliżenia. Czy była to niepohamowana para uprawiająca miłość na terytorium prywatnym czy publicznym? Domowe terytoria są częściowo definiowane przez łatwe do rozpoznania markery zapewniające utrzymanie granic. Przykłady obejmują zarezerwowane krzesła, osobiste kubki czy nawet potomstwo kota. Stowarzyszenia, prywatne kluby, bary dla homoseksualistów współtworzą domowe terytoria. W każdym z nich wykorzystuje się charakterystyczne terytorialne markery, aby ograniczyć dostęp dla osób z zewnątrz. Terytoria interakcyjne są obszarami, w których ludzie gromadzą się nieformalnie. Przyjęcie, miejscowy basen czy nieoficjalne spotkania na obozie są terytoriami interakcyjnymi. I chociaż każde terytorium posiada własne granice, które są utrzymywane, terytoria interakcyjne są pod tym względem wyjątkowe, gdyż ich granice są elastyczne. Granice ciała obejmują przestrzeń, która jest oznaczona jako zarezerwowana dla użytku naszego ciała. Goffman jest autorem prowokacyjnej tezy, która głosi, że istnieje „osiem terytoriów Ja", a ich niestałe granice są funkcją zmienności zarówno w zachowaniu jednostki, jak i w warunkach środowiskowych. Te terytoria self to (a) przestrzeń osobista; (b) przegrody; (c) przestrzeń użytkowa; (d) zwroty; (e) osłony; (f) terytorium posiadane; (g) zabezpieczenia informacyjne oraz (h) zabezpieczenia konwersacyjne (Goffman, 1971). Z ośmiu wyróżnionych przez Goffmana terytoriów self, pięć wydaje się być szczególnie znaczących i ważnych dla komunikacji interpersonalnej. Przede wszystkim przegroda stanowi przestrzeń z wyraźnymi granicami, która służy danej osobie wyłącznie dla jej własnego użytku. Budki telefonicznie, toalety pu' bliczne czy miejsca parkingowe są oczywistymi przykładami przegrody. I n a c z e j niż w przypadku przestrzeni osobistej, przegrody mają bardzo jasne i stałe gra' nice, które łatwo jest obronić przed intruzami. Podczas gdy przegrody identyfikuje się dzięki ich własnej strukturze, prze' strzeń użytkową identyfikuje się przez jej funkcję. Przestrzeń użytkowa jest prze' strzenią najbliżej nas otaczającą, jaką musimy mieć, aby wykonać c z y n n o ś ć osobiste, takie jak zapalenie trzymanego przez nas papierosa czy uderzeni w piłkę golfową. Nasze roszczenia do przestrzeni użytkowej są zazwyczaj respektowane przez ludzi znajdujących się blisko nas, ponieważ zdają sobie on1
5.1. Bezpośrednie otoczenie
jjg
sprawę, że będą potrzebować podobnej przestrzeni do wykonania podobnych funkcjiZwroty reprezentują roszczenie terytorialne oparte zarówno na funkcji, jak i na strukturze. Wyrażenia, takie jak „Skręć" czy „Równaj do szeregu", sugerują istotę tego typu terytorialnego zachowania. Zostaliśmy społecznie uwarunkowani, aby oczekiwać, że takie terytorialne nakazy będą uznawane. Osłona, która składa się zarówno z naszej skóry, jak i z ubrania, które nosimy, funkcjonuje, aby zapewnić nam pożądany stopień prywatności. Podobnie jak osłona, posiadane terytorium jest blisko powiązane z ludzkim ciałem. Zamiast ze skóry czy odzieży, które zakrywają ciało, posiadane terytorium składa się z przedmiotów, które określamy jako własne i które rozkładamy wokół siebie, gdziekolwiek jesteśmy. Przedmioty, takie jak rękawiczki czy torebki, często funkcjonują jako markery oznaczające granice posiadanego przez nas terytorium. Jedynie najbardziej niewrażliwa osoba będzie usiłować przesunąć takie terytorialne markery. 5.1.4. Zatłoczenie Zatłoczenie jest pojęciem o podstawowym znaczeniu dla studiowania komunikacji proksemicznej. Na wstępie zatłoczenie powinno być wyraźnie odróżnione od zagęszczenia. Gęstość jest pojęciem, które jest definiowane w ściśle fizycznych kategoriach. Gęstość odnosi się do liczby osób na danej jednostce przestrzeni. Zatłoczenie - przeciwnie - jest to pojęcie psychologiczne. Zatłoczenie jest stanem, który pojawia się wtedy, gdy danej osobie nie udaje się osiągnąć pożądanego poziomu prywatności i musi ona utrzymywać dłuższy od pożądanego kontakt społeczny (Altman, 1975). Zdrowy rozsądek zdaje się sugerować, że istnieje silny związek między obiektywnymi pomiarami zatłoczenia a subiektywnym uczuciem zatłoczen i . Jednak rzeczywisty związek między obiektywnym a subiektywnym zatłoczeniem nie jest silny (Edwards, Fuller, Sermsri i Vorakitphokatorn, 1994). Na przykład pomiar obiektywny wskazuje, że cztery osoby zmuszone dzielić jeden pokój w mieszkaniu są stłoczone. Jednak te cztery osoby nie muszą wcale CZUc s ię tak samo stłoczone. W tym przypadku im niższy jest poziom postrzegane J przez osobę kontroli przestrzeni, tym silniejsze staje się uczucie zatłoczenia oraz psychologicznego stresu (Lepore, Evans i Schneider, 1992). I odwrotnie, niożna w dużej mierze zredukować poczucie bycia „stłoczonym", jeśli osoba °trzyma wyłączną kontrolę nad niewielką ilością przestrzeni, na której się znajduJe Edwards, Fuller, Sermsri i Vorakitphokatorn,1994). Wiele czynników wzmaga poczucie bycia stłoczonym, na przykład oriena c J a kolektywna, członkostwo w niekontaktującej się kulturze oraz duże zagoszczenie populacji w powiązaniu z wysokim współczynnikiem przestępczości Wata, 1992). Jak się przekonamy, odczucie zatłoczenia jest związane z pewnyWysoce niepożądanymi konsekwencjami.
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
Zakłady karne tworzą takie środowisko, w którym zarówno subiekty^, ne, jak i obiektywne zatłoczenie jest chroniczne, a kontrola współwięźniów n^ większością więziennej przestrzeni jest minimalna, stąd też często może docht dzić do wystąpienia poważnych problemów. W przeprowadzonym badany 189 szeryfów donosiło, że każdy z 13 problemów, które w ich ocenie jawiły ^ jako najważniejsze, znacząco nasilił się wraz ze wzrostem poczucia zatłoczeni(Kinkade, Leone i Semond, 1995). Poczucie zatłoczenia jest subiektywne o tyle, o ile zależy od tego, kto cze jest zaangażowany, kiedy i gdzie ma to miejsce oraz dlaczego i w jaki sposób sj« to dzieje. Bez względu na okoliczności, gdy doświadczamy uczucia zatłoczeni^ zazwyczaj komunikacja interpersonalna wydaje się nam mniej satysfakcjonują, ca. Możemy mieć lub nie mieć okazji do zmodyfikowania naszego zachowania proksemicznego (czy też zachowania proksemicznego osoby, z którą jesteśm\ w interakcji) tak, aby zmniejszyć lub wyeliminować poczucie zatłoczenia. Zatłoczenie wyraźnie powoduje, że wielu ludzi czuje się niekomfortowo. Obecnie jesteśmy w stanie wykazać, że zatłoczenie wpływa negatywnie żarów no na zdrowie, jak i na zachowanie. Evans i Lepore (1992) utrzymywali, że za te negatywne efekty są odpowiedzialne trzy główne mechanizmy: ograniczenia behawioralne, zmniejszona kontrola oraz przeciążenie bodźcami/nadmierne pobudzenie. Wysokie temperatury są dobrym przykładem tego rodzaju prze ciążającego bodźca, który przyczynia się do percepcji zatłoczenia. Co ciekawe, negatywny wpływ wysokich temperatur jest mniejszy, gdy osoby czują, że w jakiś sposób kontrolują przestrzeń, w której się znajdują (Ruback i Pandev, 1992). Poczucie zatłoczenia wiąże się z dysfunkcjonalnymi zachowaniami i próbie mami zdrowotnymi, podczas gdy obiektywne zatłoczenie - nie (Fuller, Edwarck Vorakitphokatorn i Sermsri, 1993). Zatłoczenie w domu ma wybiórcze i niewielkie konsekwencje w Ameryce Północnej i w Europie, ale jest bardzo znaczące w polu dniowo-wschodniej Azji. Na przykład w Bangkoku, w Tajlandii zatłoczone domo stwa wiążą się nie tylko z nietrwałością małżeństwa, częstszymi kłótniami i spięcia mi między rodzicami a dziećmi, ale także z częstszym karaniem dzieci. Większy behawioralny wpływ zatłoczenia w południowo-wschodniej Azji można częściowo tłumaczyć faktem, że ludzie żyjący w tej części świata często mają ograniczona kontrolę nad przestrzenią, która jest dla nich dostępna. Może być to szczególni prawdziwe w odniesieniu do Chińskiej Republiki Ludowej. W tym kraju trzy cztery pokolenia rodziny często „dzielą" małą mieszkalną przestrzeń. Osoby, które czują się zatłoczone, częściej zgłaszają występowanie próbie mów zdrowotnych, a problemy zdrowotne zdają się w pewnej mierze być r e z u l ' tatem psychologicznego dystresu, który wynika z zatłoczenia (Fuller, E d w a r d s Sermsri i Vorakitphokat.orn, 1993). Należy przeprowadzić kolejne badani zanim poznamy dokładny związek między nadmiernym zatłoczeniem a zdr^ wiem człowieka. Uczucie zatłoczenia wydaje się wpływać negatywnie na naszą zdolnosc ustanawiania i utrzymywania satysfakcjonujących relacji z innymi ludźm1
5.1. Bezpośrednie otoczenie jjg jsfie j e s t zaskoczeniem to, że ludzie mają tendencję do radzenia sobie znacz•e efektywniej z zatłoczeniem, gdy pojawia się ono w obecności przyjaciół niż "śród obcych (Kamal i Mehta, 1987). Nasza umiejętność radzenia sobie z zatłoczeniem i rozwijania satysfakcjon U j ą c y c h relacji interpersonalnych także pozostaje pod wpływem natury i ilości r z e s t r z e n i , jaka jest dla nas dostępna. McCarthy i Saegert (1978) porównali z a c h o w a n i a osób żyjących w czternastopiętrowym apartamentowcu i w domu t r z y p i ę t r o w y m . Osoby, które zgłaszały, że czują się zatłoczone miały większą t r u d n o ś ć w ustalaniu relacji ze swoimi sąsiadami, były mniej aktywne społecznie czuły się bardziej oddzielone od swojego miejsca zamieszkania, rzadziej należały do grup wolontariuszy i czuły, że mają mniejszą możliwość wywierania wpływu na decyzje podejmowane przez zarząd apartamentowca. W rzeczywistości istnieją nawet pewne dowody wskazujące, że mieszkańcy domów, którzy doświadczają niekomfortowego stopnia zatłoczenia częściej odwiedzają swoich lekarzy i nie osiągają równie dobrych wyników w nauce, jak jednostki, które nie czują zatłoczenia (Stokols, Ohlig i Resnick, 1978). Możliwość postrzegania zatłoczenia jako negatywnie wpływającego na nasze uczucia i nasze relacje z innymi nie powinna być przeceniana. Mimo że uczucie nadmiernego zatłoczenia zazwyczaj przynosi rezultaty w postaci niewielkiego wzrostu niepokoju i poziomu stresu (Altman, 1975), istnieje przynajmniej kilka czynników wskazujących, że uczucie bycia stłoczonym bywa oczyszczające w niektórych sytuacjach i pomaga uwolnić się od zahamowań w innych. Znajdując się w tłumie, człowiek może doznawać lub też nie doznawać poczucia zatłoczenia. Co ciekawe, wiele osób wydaje się szukać dużych tłumów, na przykład ci, którzy uczęszczają na mecze futbolu, z powodu możliwości doświadczania stanów, jakie przynosi bycie jednym z wielu widzów. Hocking (1982) utrzymywał, że dynamika zachowań tłumu jest charakterystyczna, reakcje zaś, jakie członkowie dużej widowni czy tłumu przejawiają wobec pozostałych członków zbiorowości są „głównym czynnikiem przyczyniającym się do podekscytowania, pobudzenia, i w końcu do wartości rozrywkowych", które pojawiają się, gdy wiele osób wchodzi ze sobą nawzajem w interakcje (s. 101). Zatłoczenie związane z dużymi zgromadzeniami wyraźnie wpływa na siłę oddziaływania. Jest to prawdziwe zwłaszcza w odniesieniu do dynamj ki tłumu, która wpływa na to, jak ludzie reagują na przekonujące wystąpienia ewangelizatorów podczas telewizyjnych transmisji religijnych zlotów. nowadniałem (Leathers, 1989), że telewizyjny ewangelizator Jimmy Swag§art dla swoich własnych korzyści zręcznie posługuje się efektami związanymi z byciem członkiem dużej publiczności w wielkim tłumie. Prawdopodobnie . a J e °n sobie sprawę, że jego własna umiejętność pociągania za sobą tłumów 1 odprawiania mszy skierowanej do anonimowych osób niezmiernie zwiększa P°datność jego religijnej publiczności na czynione przez niego sugestie (Newto n i Mann, 1980).
128
Część I. Komunikacja niewerbalna
5.1.5. Prywatność J o e Montana, dawny rozgrywający baseballowej drużyny San Francj, sco, stale doświadcza niezmiernie bolesnych rezultatów prawie absolutne, go braku prywatności. Posiadany przez niego status gwiazdy spowodować że jego twarz i nazwisko stały się rozpoznawalne w stopniu, który jest osiąga. ny przez niewielu sportowców i przez niewielu Amerykanów w jakiejkolwiek dziedzinie. W rezultacie Montana spostrzegł, że posiada niewiele prywatności. Stwierdził on Czuję się prawie jak więzień we własnym domu. Prywatność jest naprawdę rodzajem zapadania się, bardziej niż kiedykolwiek o tym myśleliśmy. Staję się bardziej jak pod mikroskopem. Nie sądziliśmy, że to możliwe, ale tak właśnie się dzieje (Konstytucja Atlanty, 2 0 września 1990, s. E 1 ) . Obcy ludzie wybijali okna w domu Montany, zaglądali do jego garażu i otwierali tylne okna jednego z jego samochodów. Ludzie jadą na wycieczki autokarowe do jego domu, przechodnie przychodzą po autografy, a niektóre osoby wchodzą na jego podjazd, aby po prostu usiąść i podziwiać jego dom. Pewnego razu grupa nieupoważnionych i niezaproszonych osób wtargnęła do domu Montany, gdy cała rodzina była poza domem. Urządzili imprezę, pijąc duże ilości piwa i korzystając z jacuzzi Montany. Powtarzające się najazdy na jego prywatną posiadłość stały się na tyle uciążliwie, że Monatana rozważał wynajęcie prywatnej agencji ochrony. Ostatecznie zdecydował, że opuści swój dom i poszuka większej prywatności gdzie indziej. Altman (1975, s. 6) w wyraźny sposób powiązał znaczenie prywatności ze zrozumieniem komunikacyjnych implikacji naszych zachowań proksemicznych. Napisał, że Pojęcie prywatności jest fundamentalne dla zrozumienia środowiska i zachowań związanych z relacjami; dostarcza kluczowego powiązania między pojęciami zatłoczenia, zachowaniem terytorialnym i przestrzenią osobistą. Przestrzeń osobista i zachowanie terytorialne są w służbie potrzeb prywatności i jako takie są mechanizmami wykorzystywanymi w celu osiągnięcia pożądanych poziomów osobistej czy grupowej prywatności. Następnie Altman podkreślał, że zatłoczenie wynika z nieefektywnego lub niesatysfakcjonującego wykorzystania przestrzeni, dystansu i terytorium, w wyniku czego ludzie osiągają nieadekwatne poziomy prywatności. Prywatność może być definiowana jako selektywna kontrola dostępu do własnego self (ja) bądź do grupy społecznej uznawanej za własną (Altman, 1975). W dużym stopniu kontrolujemy dostęp do nas samych i do grupktóre są dla nas ważne przez organizację naszej przestrzeni. Nasza potrzeba prywatności musi oczywiście być równoważona potrzebą bycia postrzeganym jako osoba przyjazna, towarzyska, dążąca do interakcji z innym1 jednostkami. Ani pustelnik, ani członek komuny nie osiągnie równowag1 niezbędnej dla większości z nas, aby stać się skutecznym komunikującyl*1 w realnym świecie.
5.1. Bezpośrednie otoczenie jjg Z jednej strony niektórzy ludzie przykładają dużą wagę do prywatności, brudno w istocie znaleźć osobę, która postrzegałaby łazienkę jako odpowiednie miejsce interakcji społecznych w swoim mieszkaniu. Z drugiej strony, niektóre o s o b y nawykowo chodzą nago po własnym domu. Zatem prywatność jest określana przez potrzeby tych osób, które roszczą sobie do niej specjalne prawa.
RVa5,2 Nie ma wątpliwości, że istnieją różne rodzaje prywatności. Badacze proknadal posługują się klasyfikacją stworzoną przez Westina (1970), w której Wyróżnia się cztery rodzaje prywatności - samotność, intymność, anonimowość °raz rezerwę. Pojęcia samotności i anonimowości były wykorzystywane w cytowanym wcześniej w tym rozdziale studium, w którym różne regiony kraju były Porównywane pod kątem preferowania różnych rodzajów prywatności. Osoba osiąga stan samotności, gdy jest kompletnie odseparowana od innych ludzi, nie może być obserwowana przez innych i jest fizycznie sama. Inty^iność pojawia się wtedy, gdy dwie bądź więcej osób redukuje do minimum Serniki
130
Część I. Komunikacja niewerbalna
5.2. Komunikacyjne funkcje proksemiki
wpływ zmysłowych czynników napływających z zewnątrz, aby zwiększyć osobj. sty kontakt w ich interpersonalnej relacji. O anonimowości mówmy wtedy, g^ ludzie są pewni, że znajdując się w sytuacji społecznej, nie zostaną przez nikog0 rozpoznani oraz że nie są obiektem bezpośredniej obserwacji czy analizy, na\ve( gdy przebywają w miejscach publicznych. Rezerwa zaś oznacza po prostu, że je. steś w stanie odizolować się od innych, dając im do zrozumienia, że nie chceSz ryzykować ujawnienia potencjalnie kłopotliwych informacji na swój temat, ai>. gazując się w danym momencie w interakcje. Najbardziej wnikliwa i wszechstronna próba porównania i skontrasto. wania różnych rodzajów prywatności została podjęta przez Burgoon (1982). Posługuje się ona raczej terminem wymiary prywatności niż kategorie pry. watności, uznając, że człowiek rzadko doświadcza całkowitej prywatności bądź całkowitego braku prywatności, ludzie raczej doświadczają prywatności o różnym natężeniu. Najważniejsze wymiary prywatności wraz ze swoimi przeciwstawnymi definicjami są następujące: 1. Prywatność fizyczna: miara stopnia, do jakiego osoba jest fizycznie niedostęp na dla innych. 2. Prywatność społeczna-, zarówno jednostkowy, jak i grupowy stan, w którym istnieje możliwość wycofania się z interakcji społecznej z drugą osobą (osobami). 3. Prywatność psychologiczna: zdolność ludzi do kontrolowania zarówno myśli, jak i uczuć, które mogą być przez nich wyrażane wobec innych. 4. Prywatność informacyjna: zdolność osoby do zapobiegania gromadzeniu bądź szerzeniu informacji na temat niej samej, grupy czy organizacji, do której należy bez jej wiedzy czy pozwolenia.
^31
Musimy jednak zaakceptować przynajmniej dwa stwierdzenia. Siła poprywatności wyrażanych przez różne grupy i osoby bywa często różna. J e d n o s t k i i grupy różnią się także znacząco pod względem znaczenia, jakie przynisują odmiennym rodzajom prywatności. Dlatego też osoba dążąca do absolutnej i z o l a c j i od innych za priorytet uznaje samotność. I przeciwnie, człowiek, dla którego najważniejsza jest anonimowość, może czerpać satysfakcję z kontaktu 7 i n n y m i tak długo, jak długo zatajana jest jego tożsamość. D o s k o n a l e wiemy, że ludzie w największym stopniu dążą do prywatności, kiedy są poddani działaniu stresu (Newell, 1994). Wiemy także, że to, gdzie decydujemy się siadać w miejscach publicznych, wyraża nasze preferencje dot y c z ą c e prywatności. Studenci, którzy wybierają miejsca z tyłu sali wykładowej o t r z y m u j ą zdecydowanie więcej punktów w Skali Preferencji Prywatności (PPS) niż studenci siadający w innych częściach sali. Studenci siedzący na tyłach sali otrzymywali także wyższą liczbę punktów w podskalach PPS - „Niesąsiadujący" oraz „Odosobnienie" (Pedersen, 1994). Wiemy, że zarówno dorośli, jak i dzieci posiadają „preferowane" przez siebie miejsca, kiedy potrzebują prywatności. S y p i a l n a jest miejscem prywatności preferowanym przez osoby dorosłe, ponieważ wiąże się ona z czynnościami, które wymagają ciszy i spokoju (Oseland, 1993). Dzieci w wieku od 3 do 5 lat zgłaszają, że miejsca, w których szukają prywatności w przedszkolu to kąt pokoju, krzesełko czy mała przestrzeń znajdująca się pod teatrzykiem - zabawką (Zeegers, Readdick i Hansen-Gandy, 1994). (r?eb
Podsumowując, znaczenie fizycznej, społecznej, psychologicznej i informacyjnej prywatności jest pod silnym wpływem tego, czym zajmujemy się w danym momencie czasowym. Kiedy, na przykład, pracując nad tą książką siedzę przed moim komputerem, absolutna fizyczna prywatność staje się dla mnie priorytetem. Gdy przebywam z kimś z mojej rodziny, prywatność fizyczna W pewnym sensie doświadczenia zatłoczenia i prywatności są spolaryzo jest mniej istotna od prywatności społecznej, jaką zyskuję, gdy mam pewność, ze nikt z zewnątrz nie przerwie moich wysiłków komunikowania się z członkami wane. Dlatego też Burgoon napisała (1982, s. 211), że: rodziny. Jeśli nie chcę ujawniać moich najskrytszych myśli i uczuć najbliższym, jeśli zatłoczenie bądź wtargnięcie na osobistą przestrzeń mogą być postrzeganeczy jakoteżjeden gdy ko» nie chcę, aby oni odsłaniali się przede mną, to prywatność psychokontinuum, to prywatność fizyczna, odkąd zawiera wolność od naruszenia czyjegoś self defin» °giczna ma pierwszeństwo przed prywatnością społeczną. I w końcu, jeśli chcę wanego jako „buforowa strefa ciała" oraz wolność od zbyt dużej liczby ludzi na dostępnej miec pewność, że pewne rządowa czy prywatne agencje nie będą miały dostępu strzeni stanowi jego drugie zakończenie. 0 moich medycznych czy osobistych danych, to będę przykładać największą Znaczące jest to, że prywatność jest jedną z najpotężniejszych potrzeb vvagę do ochrony mojej prywatności informacyjnej. jakich doświadczają ludzie. Ponieważ zatłoczenie udaremnia i blokuje wys$ nakierowane na osiągnięcie pożądanego poziomu prywatności, konsekwencf uczucia zatłoczenia mogą być poważne. 5
-2. Komunikacyjne funkcje proksemiki Patrząc na to bardziej optymistycznie, znajomość cudzych potrzeb i plf ferencji związanych z prywatnością jest niezmiernie ważna. Wiedza taka m^ zwiększać nasze możliwości skutecznego komunikowania się. Jest to s z c z e g 0 iEd' F u n k c i o n a l n e znaczenie proksemiki jest niezaprzeczalne. Patterson nie prawdziwe, gdy posługujemy się tą wiedzą, aby we wrażliwy i s p o ł e c z n ' 1 ^mger(1987) utrzymywali , że zachowania proksemiczne mają pewien wpływ aprobowany sposób zareagować na wyrażaną i dawaną nam do zrozumie^" \vyr ° m u nikacyjne funkcje dostarczania informacji, regulowania interakcji oraz - ra zania intymności. Wyjaśniają oni znaczenie zachowań proksemicznych potrzebę prywatności tych, z którymi pozostajemy w interakcji.
i
132
Część I. Komunikacja niewerbalna
J.O. i\cz.uncuy iiaiUJŁ
w przekonywaniu i kierowaniu wrażeniem, które z kolei służą społecznej fur^ cji kontrolowania komunikacji. Jeśli nawet proksemika może mieć jakiś wpływ na komunikacyjne fu^ cje, to zachowania komunikacyjne są szczególnie istotne, gdy ludzie zajmują się taki% funkcjami komunikacyjnymi, jak kierowanie wrażeniem, afiliacja i prywatność. Służąc takim funkcjom, zachowania proksemiczne są jak czuły barometr, który zwierciedla względną siłę rywalizujących tendencji związanych z jednoczesny^ dążeniem i unikaniem bliższych interakcji z innymi. 5.2.1. Funkcja kierowania wrażeniem Kierujący wrażeniem zajmują się wieloma cechami, które decydują o tym jaki wizerunek przedstawiają innym. Nasze zachowania proksemiczne mają ogromy wpływ na dwa z najważniejszych wymiarów tego wizerunku - wzbudzanie sympatii oraz dominację. Generalnie rzecz biorąc, im bardziej zbliżasz się do drugiej osoby, w tym większym stopniu ta osoba jest skłonna cię polubić (Andersen, 1988a). Związek między bliskością fizyczną a sympatią jest bardzo silny. Pomyśl o ludziach, których znasz i zadaj sobie następujące pytanie: Czy najbardziej lubię osoby, które podczas interakcji stoją bądź siedzą najbliżej mnie?
stosunku do innych ludzi przez naszą fizyczną odległość. Wiemy doskonale, > osoby, ktńrp nodchodza bliżei innych często bywają postrzegane jako bar^^ro/zyiazne i ekstrawertywn^, a gdy się oddalają, mogą być postrzegane . zieji przyj* dZl ziej negatywny sposób (Patterson i Sechrest, 1 .9 7 0 .) . W z w i ą z k u z tym, w bardziej negatywny sposuu f r a n c i 5 U 1 I l ziej negatyw ^ y r v h l k k n ś ć miedzy ludźmi, jeśli przyjmiemy orientację przestrzenną promującą bliskość między ludźmi, to sygnalizujemy nasze pragnienie rozwijania bliższych relacji interpersonalnych z innymi. Jeśli zaś przyjmiemy orientację zachęcającą do dystansowania sif , ; to damy wyraz naszemu pragnieniu większego odseparowania się, zarówno w dosłownym, jak i w symbolicznym sensie. W niektórych przypadkach ludzie zdają się jednocześnie doświadczać [nej potrzeby afiliacji i prywatności. Na przykład para bliska sobie fizycznie noże w miejscach publicznych komunikować się w taki sposób, aby jasno wyramoże ;ić swoje pragnienie bycia maksymalnie wzajemnie zaangażowanym, przy jed7iĆ SWOje uj J ^ 1 tnntaWtn 7. kimkolwiek mnym. innym. Podobnie też rzesnej chęci zminimalizowania kontaktu z kimkolwiek n0TUOV °
OSÓD, takie taKiejćUS. i r n u p u , mogą żyć w " odosobnionym y O ' osób, jak nudyści, i ogrodzonym miejL aby zaspokoić swoją potrzebę wzajemnej przynależności. W tym samym czasie ich potrzeba prywatności nakazuje, żeby przejawiali taki rodzaj zachowania terytorialnego, które zapewni im ochronę przed wtargnięciem i atiliacją z ludźmi z zewnątrz.
Jednak sympatia nie zwiększy się, jeśli osoba zbliża się do ciebie, aby cię przestraszyć lub jeśli postrzegasz tę osobę jako nieatrakcyjną. Ponieważ większość ludzi, których spotykamy nie jest ani nieatrakcyjna fizycznie, ani też nie próbuje inicjować interakcji na odległości tak bliskie, że mogłaby wydawać się niestosowna, komunikowanie się w bliskiej odległości z większością ludzi, których widujesz, nie powinna stanowić dla ciebie zagrożenia. Badania cytowane do tej pory w tym rozdziale potwierdzają konkluzję, iż ludzie będą cię prawdopodobnie bardziej lubić, jeśli się do nich zbliżasz, nawet jeśli naruszasz ich preferencje dotyczące dystansu; pod warunkiem, że osoba, której preferencje naruszasz postrzega cię w korzystnym świetle. Twoje zachowanie proksemiczne decyduje o tym, czy będziesz postrzegany jako osoba dominująca. Ludzie dominujący wchodzą zazwyczaj w interakcje z innymi na bliższym dystansie interakcyjnym i domagają się większego osobistego terytorium niż osoby uległe. Wpływ proksemiki na ocenę dominacji bywa szczególnie silny w małych grupach (Andersen, 1988a). W małej grupie osoby dominujące siadają zazwyczaj u szczytu stołu (Riess, 1982). Osobie siedzącej najwyżej, która siedzi lub stoi naprzeciw partnera interakcji, jest przypisywany zazwyczaj najwyższy stopień dominacji (Schwartz, Tesser i Powell, 1982). 5.2.2. Funkcja przynależności Potrzeba bliższej przynależności do innych ludzi jest bardzo silna. Określenie bliższa sugeruje, że komunikujemy siłę naszych potrzeb afiliacyjnych
1
5.2.3. Funkcja prywatności Potrzeba prywatności jest także potrzebą bardzo silnie zaznaczoną u wielu ludzi. Jak już wcześniej wskazywaliśmy, nasze próby zaspokojenia tej potrzeby sprowadzają się do tego, jak wykorzystujemy przestrzeń, dystans i terytorium. I chociaż definicje prywatności są specyficzne kulturowo, potrzeba pewnego rodzaju prywatności wydaje się być uniwersalna. Siłę naszego pragnienia prywatności komunikujemy na różne sposoby. Obejmują one to, jak odnosimy się do innych przestrzennie, sposób w jaki decydujemy się ustawić meble w naszych biurach oraz to, jak posługujemy się markerami terytorialnymi na zewnątrz i wewnątrz naszych domów. Chociaż siła naszych potrzeb prywatności może być różna, powinniśmy uznać, że nasze zachowanie proksemiczne reprezentuje efektywny sposób komunikowania i zaspokajania tej właśnie potrzeby.
5.3. Rezultaty naruszenia norm i oczekiwań proksemicznych Obojętnie, czy rozważamy pojęcie przestrzeni, dystansu, terytorium, zamoczenia czy prywatności - w odniesieniu do każdego z nich ludzie mają bardzo dobrze rozwinięte oczekiwania. Oczekiwania te konkretyzują, co w danej sytu-
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
acji stanowi akceptowalne zachowanie proksemiczne. Ponieważ wiele z ty^ oczekiwań jest wystarczająco stabilnych i trwałych oraz są one podzielane przez tak wiele osób, można określić je mianem norm proksemicznych. I chociaż trud. no jest dokonywać uogólnień na temat zachowania proksemicznego, wynilęj ostatnich badań empirycznych zgodnie potwierdzają jedną z takich generalj. zacji. Mówiąc najprościej, naruszenie norm bądź oczekiwań proksemicznych wpływa destrukcyjnie na komunikację między ludźmi. Burgoon (1976; 1988) w rozwiniętym i sprawdzonym przez siebie modelu naruszania norm proksemicznych sugeruje, że konieczna jest teraz ocena tego uogólnienia. Jak wskazywaliśmy uprzednio, przekroczenie norm proksemicznych może, pod pewnymi warunkami, przynosić pozytywne rezultaty. Jednocześnie musimy pamiętać, że istnieją dobrze udokumentowane negatywne konsekwencje, które są związane ze znaczącym i trwałym naruszaniem norm proksemicznych. Tak długo, jak długo podtrzymujemy dystans postrzegany przez ludzi, z którymi znajdujemy się w interakcji, jako „komfortowy" czy odpowiedni, wiemy, że większa fizyczna bliskość jest niezmiennie związana z pozytywnym afektem, przyjaźnią i atrakcyjnością. Bliskość fizyczna, która nie narusza wyobrażenia osób pozostających w interakcji o „komfortowym dystansie interakcyjnym", służy sygnalizowaniu sympatii i bywa postrzegana jako oznaka przyjaźni. Jednak zarówno osoba, której granice są naruszane, jak i osoba, która je narusza, zaczynają odczuwać widoczny dyskomfort, jeśli interakcja ma odbywać się w nieodpowiednio bliskim dystansie (Sundstrom i Altman, 1976). Osoby, które postrzegają „naruszyciela" jako kogoś, kto jest skłonny dostarczać im wzmocnień negatywnych, będą reagować negatywnie, jeśli będzie się on zbliżać bardziej niż na to pozwalają normy proksemiczne. „Naruszyciele", postrzegani jako posiadający siłę negatywnego wzmacniania, są oceniani jako zagrażający przy znacznie większych odległościach, niż osoby naruszające normy proksemiczne, które mogą dostarczać wzmocnienia pozytywnego. W konsekwencji osobom otrzymującym wzmocnienia negatywne zaleca się utrzymywanie dystansu komunikacyjnego większego od tego, jaki zalecają normy proksemiczne. Niestety większość badań, które podjęto nad efektami naruszania norm proksemicznych, było przeprowadzanych w dość sterylnych i odrealnionych warunkach klas szkolnych, bibliotek czy szpitali psychiatrycznych. W b a d a n i a c h przeprowadzanych w klasie i w bibliotece zazwyczaj wykorzystywana jest osoba podstawiona (tajny współpracownik badacza) oraz jedna lub dwie osoby badane, które niczego nie podejrzewają. W jednym typowym badaniu „bibliotecznym ' w którym osoba poinstruowana przez eksperymentatora naruszała przestrzenne oczekiwania czytelników w bibliotece, tylko 18 z 80 badanych rzeczywiście wyszło podczas 10 min epizodu przekraczania granic, inwazji w ich przestrzel1 (Patterson, Mullens i Romano, 1971). Mimo że względnie niewielka liczba osóh posunęła się do „ucieczki", gdy naruszano ich oczekiwania proksemiczne, wiele
5.3. Rezultaty naruszenia norm i oczekiwań proksemicznych oSób
135
użyło łokci, kolan, książek oraz innych przedmiotów jako barier chronią•ch przed dalszym przekraczaniem ich przestrzeni osobistej. Komunikacyjny wpływ naruszania (lub dostosowywania się do) przes t r z e n n y c h oczekiwań był mierzony w większości w terminach ilościowych, pytania są proste. Jak wielu ludzi fizycznie wycofa się z sytuacji społecznych, eśli ich przestrzenne granice zostaną przekroczone? Jak wielu ludzi, znajdując gję w małej odległości od drugiej osoby, będzie tę osobę tolerować? Jak wielk i e j przestrzeni naprawdę wymagają ludzie, aby odseparować się od innych? \V którym momencie naruszanie norm proksemicznych prowadzi do poczucia z a t ł o c z e n i a i w efekcie powoduje dążenie do większej prywatności? Odległość między ludźmi wydaje się wywierać największy wpływ na rozwój relacji interpersonalnych. Osoby, które posługują się wzajemnie przez siebie preferowanymi dystansami interakcyjnymi ułatwiają rozwijanie się satysfakcjonujących relacji interpersonalnych. Wystrzegaj się rosnącego dystansu między tobą a osobą, z którą pozostajesz w interakcji. Takie zachowanie będzie prawdopodobnie stwarzać negatywne wrażenie i może zniszczyć wzajemne zaufanie (Patterson i Sechrest, 1970). Jak już wskazywaliśmy wcześniej, osobiste cechy osoby „naruszającej", takie jak wiek, płeć czy pochodzenie, wpływają na to, jak druga osoba reaguje na przekroczenie jej oczekiwań i preferencji proksemicznych. W dwóch badaniach (Kmiecik, Mausar i Banziger, 1979; Smith i Knowles, 1979) potwierdzono pogląd, że osoby nieatrakcyjne fizycznie powinny próbować komunikacji charakteryzującej się większym dystansem niż osoby atrakcyjne fizycznie. Osoby badane czekające na światłach na przejście przez ulicę były „przestraszone" przez nieatrakcyjną fizycznie osobę pieszą; gdy osoba ta zbliżała się, osoby badane przekraczały ulicę znacznie szybciej. Istotne jest, aby pamiętać, że przekroczenie norm proksemicznych bywa zazwyczaj destrukcyjne, chyba że „naruszający" posiada jakieś wysoce pożądane osobiste cechy bądź kwalifikacje. Generalnie rzecz biorąc, naruszenie norm proksemicznych stanowi rodzaj „zakłócenia", ponieważ odwraca uwagę osób znajdujących się w interakcji od ich komunikacyjnych celów. W rzeczywistości wiemy, że naruszenie norm proksemicznych bywa prawie zawsze niekomfortowe zarówno dla osoby, która te normy przekracza, jak 1 dla osoby, której normy są naruszane. Takie przekroczenia są szczególnie niewygodne i stresujące, kiedy osoba, której normy są przekraczane nie spodziewa się i nie dąży do interakcji z osobą, która te normy przekracza (Sundst romi Altman, 1976). Jeśli naruszenia preferowanych orientacji przestrzennych wywierają 2az\vy j łatwy do zidentyfikowania negatywny wpływ na komunikację incza terpersonalną, to pewne rodzaje takich naruszeń wydają się być szczególnie estrukcyjne. Naruszenie granic naszego terytorium, poczucie bycia przytłoCz°nym czy naruszenie naszego prawa do prywatności to zjawiska odbierane Jako co najmniej niekomfortowe, o ile wręcz nie zagrażające.
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
Granice publicznego, domowego czy interakcyjnego terytorium są jasno wyznaczane przez osobiste markery. Przekroczenie granic terytorialnych bywa destrukcyjne i zazwyczaj powoduje reakcje obronne, które mają na celu ochro, nę bądź przywrócenie terytorium. Płoty, ogrodzenia, tabliczki z napisem „Wła. sność prywatna" czy ochrona stanowią przykłady markerów wykorzystywany^ do identyfikowania granic terytoriów domowych. Reakcja na wtargnięcie na terytorium domowe może być tak silna, że w krańcowych wypadkach rezultatem bywa zastrzelenie osób naruszających takie terytoria. Z naruszeniem terytoriów publicznych czy interakcyjnych ludzie radzą sobie zazwyczaj, posługując się bardziej subtelnymi środkami. Aby zarezerwować przestrzeń w miejscach publicznych, posługujemy się książkami czy odzieżą. Niemile widziane osoby ostrzegamy, wykorzystując wrogie spojrzenia i nieprzyjemny wyraz twarzy. Intruzi, którzy naruszyli granice terytorialne grupy, mogą spotkać się z barierą wewnętrznego żargonu czy nieformalnego języka. Ostateczną odpowiedzią na pogwałcenie terytorium jest agresja i walka (Altman, 1975). Poczucie zatłoczenia może nieść ze sobą wiele negatywnych skutków. Burgoon (1982) udokumentowała, że poczucie bycia przytłoczonym przyczynia się do wystąpienia objawów łęku, nadmiernego stresu, choroby, poczucia bezradności, upośledzenia funkcjonowania poznawczego, utraty poczucia tożsamości oraz wycofania. Ludzie żyjący w zatłoczonych warunkach przejawiają tendencję nie tylko do społecznego wycofywania się z relacji z domownikami, ale także są wobec nich mniej wspierający (Evans i Lepore, 1993). Warunki dużego zagęszczenia bywają związane z poczuciem zatłoczenia i negatywnymi skutkami. Dlatego pracownicy zatrudnieni w miejscach o wysokim zagęszczeniu w tzw. „otwartym biurze" czują się bardziej stłoczeni od swoich kolegów pracujących w „odgraniczonych biurach" o niewielkim zagęszczeniu. Mają oni również poczucie, że zostali pozbawieni komunikacyjnej prywatności oraz możliwości swobodnego koncentrowania się na wykonywanej pracy, w wyniku czego zgłaszają mniejszą satysfakcję z przebywania w biurze (Oldham, 1988). Naruszenie preferencji dotyczących prywatności danej osoby może powodować zbyt intensywną społeczną stymulację. Poczucie zatłoczenia pojawia się wtedy, gdy pożądany poziom prywatności jest większy od rzeczywiście istniejącego. Baldassare (1978, s. 47) podkreślał, że jeśli brakuje dostatecznej liczby pomieszczeń czy prywatności, aby w samotności bądź z innym1 odgrywać pożądane przez siebie role, to może pojawić się rywalizacja o przestrzeń. Niewątpliwi powoduje to niepełne wykonywanie swojej roli, wzrastają intruzje czy blokowanie odgrywanW upragnionych ról. Rezultatem naruszenia potrzeby prywatności danej osoby bądź przekroczenia jej oczekiwań proksemicznych bywa często uraza, konflikt czy wycofanie. W naszym społeczeństwie niektóre grupy osób mają trudności z utrzymaniem pożądanych przez siebie poziomów prywatności. Na przykład osobista
5.4. Podsumowanie
137
. eStrzeń ludzi o niewielkim wzroście bywa dużo częściej naruszana niż osobista przestrzeń osób wysokich. W jednym z badań (Caplan i Goldman, 1981) osobista przestrzeń niskich mężczyzn (o wzroście 1,65 m) była przekraczana rzez 69% czasu, natomiast przestrzeń mężczyzn wysokich (1,88 m) była przek r a c z a n a jedynie przez 31% czasu. Używanie przestrzeni w celu osiągnięcia odpowiedniej prywatności stawia kobiety w niekorzystnej sytuacji. Jest to częściowo prawdą, gdyż „prywatne terytorium", które mężczyźni uznają za własne, jest znacząco większe niż terytorium uznawane za własne przez kobiety (Merce r i Benjamin, 1980). Krótko mówiąc, nasze wykorzystanie przestrzeni jest ważnym sposobem k o m u n i k a c j i . Jeśli dostosowujemy się do proksemicznych oczekiwań osób, z którymi pozostajemy w interakcji, to zwiększamy naszą zdolność skutecznego komunikowania się. Jeśli zaś w naszych interpersonalnych interakcjach przekraczamy oczekiwania proksemiczne, to możemy spodziewać się oburzenia, oporu oraz konfliktu. Osoby komunikujące się skutecznie przejawiają umiejętność trafnego interpretowania przestrzennych oczekiwań innych ludzi oraz dostosowywania własnych zachowań proksemicznych tak, aby były zgodne z tymi oczekiwaniami.
5.4. Podsumowanie Proksemika jest definiowana jako dziedzina dotycząca sposobów, którymi ludzie posługują się przestrzenią do komunikowania się. Aby zrozumieć komunikacyjne rezultaty i implikacje naszych zachowań proksemicznych, musimy zrozumieć znaczenie przestrzeni, dystansu, terytorium, zatłoczenia oraz prywatności. Osoba skutecznie komunikująca się musi być w stanie rozpoznawać oczekiwania, które zostały rozwinięte dla każdego rodzaju zachowania proksemicznego, a także umieć dostosowywać się do nich. Trzy główne rodzaje przestrzeni, które mają znaczenie komunikacyjne to przestrzeń trwała, na pół trwała oraz przestrzeń nietrwała. Ponieważ przestrzeń na pół trwała oraz nietrwała mogą być kontrolowane przez komunikującego, są one szczególnie istotne. Te dwa typy przestrzeni mogą być wykorzystywane do zaspokojenia funkcji bliskości związanej z promowaniem interakcji komuniacyjnej bądź do zaspokajania funkcji wycofania, która dotyczy blokowania interakcji komunikacyjnej. Dla komunikacji intymnej, osobistej, społecznej oraz publicznej zostały ustalone obowiązujące odległości. Poza poszczególnymi normami kulturowyIril> odległość, jaka jest komfortowa dla poszczególnych komunikujących się Ze sobą osób jest bardzo różna. Aby określić komfortowe odległości interakcX)ne, musimy uwzględnić zarówno normy kulturowe, jak i idiosynkratyczne Specyficzne) preferencje osób, z którymi się komunikujemy.
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
Granice terytoriów osobistych, domowych, interakcyjnych oraz cielesny^ są wyznaczane przez markery osobiste. Lekceważenie takich markerów powodu, je, że możemy być odebrani jako osoby nietaktowne i niewrażliwe. Szczególnie destrukcyjny wpływ na komunikację interpersonalną ma naruszanie obszaru ciała. Prywatność jest definiowana jako selektywna kontrola dostępu do osobowego bądź grupowego self (ja). Prywatność można podzielić na cztery grupy: samotność, intymność, anonimowość oraz rezerwę. Ponieważ ludzie potrzebują prywatności w różnym stopniu, szczególnie istotne jest to, aby zrozumieć naturę i posługiwanie się czterema głównymi wymiarami prywatności -.fizycznej, społecznej, psychologicznej oraz interakcyjnej. Jeśli naruszane są oczekiwania proksemiczne, to ludzie często doświadczają poczucia zatłoczjenia. W rezultacie mogą mieć poczucie, że nie są w stanie zaspokoić swojej potrzeby prywatności w pożądany sposób. Generalnie rzecz biorąc, konsekwencje nadmiernego zatłoczenia są niepożądane. Nasze zachowania proksemiczne są istotne oraz mają wpływ na wiele funkcji komunikacyjnych. Najważniejszymi funkcjami komunikacyjnymi proksemiki SĄ funkcje: kierowania wrażeniem, przynależności oraz prywatności. Naruszenie norm i oczekiwań proksemicznych niesie ze sobą wiele bardzo niepożądanych skutków. Człowiek, który przekracza normy i oczekiwania proksemiczne, często wywiera negatywne wrażenie, ryzykuje, że zostanie odrzucony, doprowadzając do konfliktu oraz przyczyniając się do pogorszenia relacji interpersonalnych. Naruszenie norm proksemicznych może przynosić także pozytywne rezultaty, jeśli osoba je naruszająca potrafi wynagrodzić to naruszenie, odpowiednio dostosowując się do innych zachowań proksemicznych.
6. Dotyk
Dotyk jest formą komunikacji, która ma miejsce w bliskich spotkaniach. Najbliższe i najintymniejsze ze wszystkich spotkań to oczywiście zbliżenia natury seksualnej. Zdajemy sobie świetnie sprawę z tego, że przez dotyk przejawiamy zainteresowanie seksualne drugą osobą, potwierdzamy naszą gotowość odbycia aktu seksualnego oraz dopełniamy seksualnego zbliżenia. Jednak spotkań z drugim człowiekiem, które przekształcają się w bliskie związki interpersonalne, nie można ograniczyć do intymnego, seksualnego kontaktu. Z łatwością zauważysz, że dotyk odgrywa również główną rolę w twoich relacjach z tak bliskimi ludźmi, jak rodzice, bracia i siostry, bliscy przyjaciele czy inni znajomi. Dlatego też Collier (1985, s. 27) po prostu podkreślił to (co z pewnością spostrzegłeś), pisząc, że „dotyk stanowi jeden z najpotężniejszych sposobów służących ustanawianiu i podtrzymywaniu społecznego kontaktu". Kiedy myślisz o dotyku jako sposobie komunikowania, pojawia się prawdopodobnie kilka spraw, o których wiesz oraz kilka takich, z których nie zdajesz sobie sprawy. Można przypuszczać, że nie wiesz, iż ogromna część twojego mózgu jest związana z odbiorem i interpretacją przekazów komunikowanych za pośrednictwem skóry. Podobnie też możesz nie wiedzieć, że twoja skóra odpowiada za około 20% twojej wagi, jak również, że ponad pół miliona receptorów usytuowanych na twojej skórze odbiera dotykowy kontakt z innymi ludźmi i wysyła sygnał do twojego mózgu, odpowiedni do rodzaju dotyku, który miał miejsce. Jeśli będziesz uczciwy, to prawdopodobnie przyznasz, że nieraz już spotkałeś w pracy, w klasie czy w innym kontekście osobę, która natychmiast wydała ci się uderzająco atrakcyjna fizycznie. Po nawiązaniu kontaktu wzrokowego z taką osobą prawdopodobnie długo zastanawiałeś się, kiedy mógłbyś odważyć Slę na intymny dotyk, co miałoby stanowić naturę takiego dotyku oraz któr e j części ciała miałbyś dotknąć. Jeśli jesteś rozsądną i wrażliwą osobą, to zdałeś sobie sprawę, że takie decyzje są istotne przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, decyzja o tym, aby dotknąć drugiego człowieka w danej chwili, oznacza, że zakomunikujesz „niezaprzeczalny przekaz", ponieważ twoja decy-
140
Cz
? ś ć I. Komunikacja niewerbalna
r
6.1. Natura dotyku
141
, A ntvkiem można zilustrować wartość związaną z dotykiem ^ ^ ^ ^ l k a komunikacyjną zja została podjęta świadomie. Po drugie, pewnie zdajesz sobie sprawę, że jeą W ieuvc *. . j_[ e i en Keller. Więcej niz jeaen au , s\nCh i wzrok, możtwoje przekazy dotykowe miałyby okazać się skuteczne, to powinny być zgo ze przez przyłożenie małego czujnika do opuszek dwóch palców poznasz aktualny poziom swojego stresu, to znaczy maszyna może wskazać, że jesteś g a s z o n y , w przeciętnym stanie bądź, że jesteś zestresowany. PsychoterapeuCl robią dużo bardziej istotny użytek z przekazów maszyny do odczytywania z ludzkiej skóry. Interpretują oni przekazy wysyłane przez skórę, aby określić trudności emocjonalne. Oczywiście maszyna ma jeszcze wiele innych zastosowań, włącznie z określeniem, czy i kiedy komunikujący kłamie oraz czy emocja
144
6.1. Natura dotyku
Część I. Komunikacja niewerbalna
wskazywana przez skórę jako rzeczywiście doświadczana przez osobę jest zgodna z emocją, którą ta osoba próbuje przekazać innymi kanałami, takimi jak wyraz twarzy. W większości realnych sytuacji nie mamy możliwości podłączania maszyny do różnych części ciała danej osoby w celu odszyfrowania elektrycznych przekazów nadawanych przez skórę. Nasze możliwości skutecznej i sprawnej komunikacji dotykowej zostaną uwypuklone, jeśli będziemy potrafili dokładnie postrzegać - bez pomocy maszyny monitorującej - elektryczne przekazy wysyłane do nas przez dotyk innych ludzi. Możliwość komunikacji przez impulsy bądź wyładowania elektryczne jest aktualnie ograniczona z kilku powodów. Po pierwsze, ładunki elektryczne transmitowane przez skórę są tak słabe (zazwyczaj liczą kilka miliwoltów), że znajdują się dużo poniżej progu ludzkiej zdolności percepcji. Po drugie, nawet jeśli jakaś bardzo wrażliwa osoba mogłaby wyłapywać tak słabe impulsy elektryczne, to prawdopodobnie straciłaby orientację, gdyby dowiedziała się, że przekazy elektryczne są transmitowane z prawie każdego narządu ciała (Collier, 1985). Skóra komunikuje także wiele niezamierzonych przekazów, które, aby je trafnie zinterpretować, nie wymagają sprzętu odczytującego. W największym stopniu skóra komunikuje ważne przekazy przez swój wygląd, na przykład zabarwienie, temperaturę czy pocenie się (Collier, 1985). Takie sygnały związane z wyglądem mogą być źródłem bardzo osobistych informacji na temat osoby komunikującej, ponieważ komunikujący generalnie nie zdają sobie sprawy z tych niezamierzonych, ale niezaprzeczalnych sygnałów, które przekazuje wygląd ich skóry i nie potrafią także świadomie ich kontrolować. Pomyśl przez chwilę o informacjach komunikowanych przez z a b a r w i e n i e skóry osoby, z którą niedawno się komunikowałeś. Jeśli ta osoba ma zazwyczaj bladą, ziemistą cerę, to jakie wnioski wysuwasz na temat stanu jej zdrowia.'' Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek być w sytuacji, w której spostrzegłeś, że ktos nagle robi się blady jak ściana? Co sobie pomyślałeś? Jaka była twoja r e a k c j a , gdy zauważyłeś, że skóra twojego partnera jest zimna, nawet jeśli trzymacie się w namiętnym uścisku? Czy zastanawiałeś się kiedyś, że zapachy, które l u d z i e wydzielają zależą od rodzaju wykonywanego przez nich zadania oraz ich aktualnego stanu emocjonalnego? Ostatnio wybrałem się na pierwsze w roku spotkanie grupy d y s k u s y j n e j w szkole średniej. Trener tej grupy z przekonaniem rozprawiał na temat korzyści płynących z dyskusji i z humorem opowiadał o różnych turniejach dyskusyjnych z młodymi dyskutantami. Jednak nie zdziwiło mnie, gdy zwracają0 się do młodych chłopców z zespołu dyskutantów, nalegał, aby „na tegoroczny pierwszy turniej dyskusyjny przynieść ze sobą mnóstwo dezodorantów. Jeśli jesteście zestresowani w związku z rywalizacją w trakcie dyskusji i k o n i e c z n o ścią intensywnej koncentracji na intelektualnym zadaniu, to będziecie się pocić Zapach twojego potu będzie różnić się od zapachu potu gracza futbolu".
145
Niezamierzone przekazy dotykowe są najczęściej i najdokładniej komunikowane za pośrednictwem trzech typów sygnałów: a)
zmian w temperaturze; b) zmian w napięciu mięśniowym; c) zmian w poziomie wilgotności skóry. Collier (1985) jest autorem najbardziej wnikliwej i precyzyjnej analizy rodzajów informacji emocjonalnej komunikowanej przez wygląd skóry. Co więcej, objaśnił on dokładnie, jaka jest praktyczna wartość tego rodzaju informacji dla profesjonalistów, takich jak policjanci czy lekarze. Zmiany temperatury skóry odzwierciedlają ilość napływającej krwi. Dlatego też nasza skóra jest zazwyczaj gorąca, gdy jesteśmy pobudzeni emocjonalnie i zimna, gdy jesteśmy w depresji. Gdy doświadczamy strachu i smutku, przepływ krwi przez skórę zmniejsza się, co w rezultacie powoduje spadek temperatury ciała. Co ciekawe, gdy czujemy się zmieszani, przepływ krwi na przemian to rośnie, to maleje, a w efekcie dana osoba raz się rumieni, raz blednie. Napięcie mięśniowe natomiast ujawnia mniej na temat emocji, której aktualnie doświadcza dana osoba, a więcej mówi o tym, jak mocno stara się ona tłumić bądź kontrolować pewne emocje. Dlatego też Collier (1985) napisał: specyficznych
zdenerwowane osoby mają tendencję do napinania mięśni, usztywnianiu ruchów i przesadnego podnoszenia ramion w celu zablokowania ekspresji, mogą również doświadczać nieprzyjemnego czy zagrażającego stanu emocjonalnego. W skrajnych przypadkach taka obrona może rozwinąć się. w utrwalony wzorzec mięśniowego usztywnienia (s. 36). A mówiąc bardziej konkretnie, odkryto, że takie napięcie mięśniowe wiąże się z lękiem, który odczuwa człowiek, kiedy kłamie. Pocenie się jest związane z emocjami negatywnymi, takimi jak strach czy stres. Widoczna potliwość jest zatem szczególnie niemile widziana przez komunikującego, który chce być postrzegany jako spokojny, opanowany i pewny siebie. W przeciwieństwie do wielu innych typów przekazów dotykowych, pocenie się jest zjawiskiem, które nie może być świadomie kontrolowane cz y tłumione. Niefortunne dla ludzi kierujących wrażeniem jest to, że pocenie Slę nie jest kwestią świadomego wyboru, jakiego mogliby dokonać. 6.1.2. Skóra jako odbiorca komunikatów Niewiele osób zgodziłoby się, że skóra nie posiada wartości komunikaCzy jest ktoś, kto nie otrzymał kiedyś przekazu przez ukąszenie przez msekta, szturchnięcie w żebro czy delikatne muśnięcie uda? Potrafimy przydać, że skóra funkcjonuje jako podstawowa forma komunikacji. Co więcej, jak sugerują przykłady/ większość z nas przejawia skłonność, aby myśleć o skórze Jako o odbiorcy komunikacji. Jednak jest to wątpliwe, czy bardzo wielu z nas cXjnej.
146
r
Część I. Komunikacja niewerbalna
traktuje skórę jako skomplikowane narzędzie odbiorcze, zdolne odszyfrowywać złożone idee i emocje przekazywane przez zewnętrzne źródło. Dzięki badaniom Franka A. Geldharda z Laboratorium Komunikacji za pośrednictwem skóry w Princeton, wiemy aktualnie, że skóra posiada zdumiewające zdolności i możliwości komunikacyjne. Geldhard (1960) podkreśla} że skóra jest dla ciała jedynym komunikacyjnym odbiorcą, który potrafi sobie całkiem efektywnie radzić zarówno z różnicami czasowymi, jak i z przestrzelinymi. Według niego skóra
6.1. Natura dotyku
147
ściśle przypisane do sygnału reprezentującego unikalną kombinację pod względem trwałości, intensywności i lokalizacji. Utrzymywano czasy: odpowiednio dla krótkiej, średniej i długiej -0,1; 0,3; 0,5 s. Najczęściej pojawiające się elementy języka były przypisane do krótszych czasów trwania, umożliwiając systemowi pracę w bardzo szybkim tempie. Wszystkie ważne samogłoski zostały przypisane każda do swojej własnej wibracji, natomiast litery następowały odpowiednio po sobie przy braku niepotrzebnych przerw, tworząc Międzynarodowy Alfabet Morse'a (Geldhard, 1968, s. 45).
Na podstawie zastosowania maszyn, takich jak optohapt, do transmitopotrafi dokonywać zarówno rozróżnień czasowych, jak i przestrzennych, choć nie w każdym wania przy przekazów do skóry można przypuszczać, że skóra jest w stanie odszypadku równie udanych. Jest to bardzo sprawny zmysł. Doznania skórne, zwłaszcza, jeśli p0ja.frowywać przynajmniej proste idee, ale także dokonywać rozróżniania między wiają się w nieoczekiwany sposób, wymagają sporej uwagi. Jest zatem możliwe, że najprostsze emocjami. Całkowity potencjał skóry jako odbiorcy komunikacji nie został jedi najbardziej oczywiste ze wszystkich przekazów - ostrzeżenia i alarmy - powinny być dostarnak w pełni zbadany. czane przez skórę. (...) Jeśli dodamy wyraźną wyższość dotyku (przy upośledzonym zmyśle słuchu I chociaż czytelników może zadziwiać pomysłowość i koncentracja na deczy wzroku bądź przy ich braku) do właściwości pozostałych chemicznych modałności zmysłowych, talach, obecne w badaniu Geldharda i jego współpracowników, można wciąż takich jak węch i smak, to uzyskamy możliwości przetwarzania przekazów skórnych, nad których wykorzystaniem powinniśmy się zastanowić (s. 1583-1584). zastanawiać się nad dwoma pozostającymi bez odpowiedzi pytaniami. Po pierwsze, czy wibracyjność transmitowana przez optohapt posiada jakąś większą Dla Geldharda i jego współpracowników stało się jasne, że aby racjonalpraktyczną, komunikacyjną wartość? I po drugie, czy proces transmitowania nie i efektywnie wykorzystać komunikacyjny potencjał skóry, będziemy poprzekazów do skóry może być modyfikowany w taki sposób, aby ludzie mogli trzebować środków służących wysyłaniu elektrycznych impulsów do różnych zarówno transmitować, jak i odbierać przekazy przez wibracyjność? części ciała. W rezultacie te elektryczne impulsy będą symbolizować myśli Na pierwsze pytanie można prawdopodobnie odpowiedzieć łatwiej niż i emocje, które skóra będzie musiała odszyfrować przez przypisywanie znana drugie. Wibracyjność z pewnością posiada wielką wartość w dokładnym koczeń do grup symboli. Jeśli takie środki wysyłania przekazów są już dostępne, munikowaniu dla osób, których główne zmysły, takie jak wzrok i słuch, są częto pojawia się najważniejsze pytanie: Na jak wiele różnych sposobów można ściowo uszkodzone. Najbardziej oczywistym przykładem jest pilot samolotu. używać impulsów elektrycznych, aby transmitować przekazy? W sensie doRozważ sytuację samolotu pasażerskiego, który po wystartowaniu z międzynasłownym problem jest analogiczny do problemu, z jakim zmierzył się Morse, rodowego lotniska w Los Angeles wpadł do Oceanu Spokojnego, w wyniku czegdy opracowywał komunikację telegraficzną. Dedukcje Morse'a były proste, go zginęli wszyscy znajdujący się pokładzie. Zarówno główne, jak i pomocnicze acz istotne. Odchylenia w długości czasu, w jakim telegraficzny klawisz był generatory przestały funkcjonować, zgasły wszystkie światła na pokładzie, łączopuszczony oraz w okresach oddzielających uderzenia w klawisze, mogą być nie z tymi znajdującymi się w kabinie pilota. Pilot, pozbawiony nagle wszystwykorzystywane do przekazywania wiadomości za pośrednictwem kodu, który kich podstawowych środków określania dystansu, stracił orientację i zaczął kiebył zrozumiały dla odbiorcy komunikacji znajdującego się po drugiej stronie rować samolot prosto do oceanu. Istnieją powody, aby wierzyć, że mógłby on linii telegraficznej. zapobiec katastrofie, gdyby jego ciało było wyposażone w dziewięć wibratorów używanych do odbierania przekazów dotykowych. Wibratory umożliwiłyby Geldhard rozwinął mowę skóry, którą określił jako wibracyjność skłakontrolerowi ruchu lotów w Los Angeles wykorzystanie jego ekranu radarodającą się z elektrycznych impulsów transmitowanych do skóry, które różwego, aby udzielić pilotowi specyficznych wskazówek dotyczących lotu przez nią się pod względem natężenia, czasu trwania i częstotliwości. Każda lilrnpulsy elektryczne wysłane przez zdalnie sterowane urządzenie. Pilot wyćwitera w alfabecie Geldharda jest reprezentowana przez impuls elektryczny czony w kwestii wibracyjności mógłby łatwo zrozumieć takie sygnały dotykowe z charakterystycznymi właściwościami bodźca. Do wysyłania p r z e k a z ó w 1 utrzymać poziom lotu nawet w ciemnej kabinie. Jest to idea trudna do zrealiskórnych w postaci wibracji elektrycznych do skóry jako odbiorcy wykorzyzowania. W czasie II wojny światowej przeprowadzano badania, aby określić, stywane jest narzędzie wyposażone w standardową klawiaturę - optohapt> czy sygnały ostrzegawcze mogłyby być wbudowane w poduszkę na siedzeniu którego elektrody są przyczepione w dziewięciu różnych miejscach ciała ta k, aby pilot mógł lecieć kierowany przez siedzenie. (Geldhard, 1968). Jest oczywiste, że wibracyjność może być wykorzystywana na różne spoSystem komunikacji dotykowej Geldharda został szczegółowo omówiony s °by: jako system ostrzegawczy; jako środek uzupełniający informacje na temat w raportach z jego badań, istotę tego systemu zaś bardzo dokładnie opisuje Czyjegoś środowiska; jako złożony język dla osób niewidomych czy niesłysząponiżej. Litery alfabetu są
L
/ 154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
cych oraz jako system rozkazów dla pilotów, kierowców itd. Oczywiście, możliwe zastosowania także w dziedzinie nadzorowania i szpiegowania są wystarczającym powodem, aby wzbudzić pożądanie u inteligentnych agentów. Wszystkie wymienione zastosowania opierają się na założeniu, że rozwiniemy środki aktywowania wibratorów na ciele za pośrednictwem łączności radiowej. Takie odkrycie nie powinno przekraczać kreatywności współczesnego inżyniera. Największe braki wibracyjności jako mowy skóry są takie, że aby doszło do komunikacji, dana osoba musi być podłączona za pomocą kabli, a impulsy muszą być przesyłane do odbiorcy. Powoduje to poważne ograniczenia w mobilności odbiorcy, a kable i wibratory mogą być na tyle rozpraszające, że mogą zmieniać istotę postrzeganych przekazów. W dodatku jest oczywiste, że wibracyjność oferuje danej osobie jedynie zdolność odbiorczą. Osoba ta nie posiada niezależnej zdolności transmitowania przekazów na skórę. Nie ma aktualnie dostępnych rozwiązań tych problemów, ale nie powinniśmy długo czekać na ich pojawienie się. Każdy, kto widział policjantów komunikujących się przez walkie-talkie czy radio zauważy, że takie same zasady można zastosować w odniesieniu do komunikacji dotykowej. Nie ma powodów, dla których przekazy w postaci impulsów elektrycznych nie mogłyby być przesyłane przez pilota i otrzymywane przez drugą osobę nieskrępowaną kablami. Gdy osiągniemy ten cel, komunikacja dotykowa za pośrednictwem impulsów elektrycznych osiągnie niemalże taką samą elastyczność, co komunikacja kinezyjna. A wtedy z pewnością znacząco wzrosną możliwości jej praktycznego zastosowania.
6.2. Normy dotyczące dotyku Komunikacja dotykowa i proksemiczna pozostają powiązane ze sobą wzajemnie pojęciowo i są podobne w jednym ważnym aspekcie. Zarówno zachowania dotykowe, jak i proksemiczne rządzą się zestawem ukrytych norm, które precyzują, jakie rodzaje zachowań są aprobowane w naszym społeczeństwie. Kiedy pogwałcimy normy dotykowe czy proksemiczne, powoduje to zazwyczaj, że osoby, z którymi pozostajemy w interakcji czują się niekomfortowo. Brak dotykania przez innych może być brany za sygnał, że niedotykana osoba jest mało znacząca i nieważna. Paradoksalnie, ktoś dotykany zbyt często również bywa określany jako osoba o niższym statusie. Zachowania proksemiczne i dotykowe są ze sobą w oczywisty s p o s ó b wzajemnie powiązane w takim sensie, że ludzie muszą być wystarczająco blisko siebie, aby dotyk był możliwy. Oczywiste jest, że dwie osoby nie mog3 być od siebie oddalone na odległość większą niż wyznacza to dystans intyrm1) (0 do 32 cm, jeśli dotykanie ma przebiegać wygodnie). Dotykanie i bliska odległość sygnalizują pragnienie bliskości i bezpośredniości, chociaż fizyczny akt dotykania może wymagać większej fizycznej bliskości niż ta, która jest odp0'
6.2. Normy dotyczące dotyku viednia
^49
w miejscu publicznym. Wielu profesjonalistów, takich jak pielęgniarki, •nekolodzy, masażyści czy kosmetyczki, ma przyzwolenie, aby komunikować się na dystansie znanym jako dystans intymny, ponieważ rodzaj dotyku, którym s j ę p o s ł u g u j ą , jest definiowany raczej jako instrumentalny niż osobisty. Wreszcie też wzajemne związki między komunikacją dotykową a proksemiczną mogą przypadkowo powodować zabawne sytuacje. Na przykład jeden z wielu instruktorów, którzy korzystali z pierwszej edycji tej książki, o d n o t o w a ł wyraźną sprzeczność. W rozdziale poświęconym proksemice opisywałem wyniki badań, które wskazywały, że członkowie jednej z etnicznych orup podczas rozmowy stają dalej od siebie niż członkowie innej etnicznej orupy- W rozdziale dotyczącym komunikacji dotykowej opisywałem wyniki innego badania, które wskazywało, że członkowie pierwszej grupy etnicznej dotykali się częściej niż członkowie grupy drugiej. Instruktor ten opowiadał potem, że jeden z jego studentów, należący do pierwszej grupy etnicznej, żartobliwie stwierdził: „Nie martw się. Wyniki tych dwóch badań są zgodne. My po prostu mamy dłuższe ramiona". Nasze społeczeństwo jest społeczeństwem niekontaktującym się, w którym normą jest ograniczenie dotyku w miejscach publicznych. Normy dotykowe nakazują, że w sferze publicznej nawet przyjaciele czy bliscy dotykają się jedynie powierzchownie; natomiast dotykanie się między osobami obcymi uważa się za odchylenie od normy. Walker (1975) zademonstrował siłę norm dotykowych w naszym społeczeństwie, prosząc obcych, aby dotykali się wzajemnie podczas ćwiczeń grupowych. Odkrył on, że obcy, zmuszeni dotykać się nawzajem, postrzegali kontakt dotykowy jako trudny, przyczyniający się do powstania stresu oraz zaburzający psychologicznie. Normy dotykowe, które rozwinęły się w naszym społeczeństwie, w największym stopniu pozostawały pod wpływem dwóch czynników: części ciała, która jest dotykana oraz zmiennych demograficznych, które odróżniają jednego komunikującego od drugiego (np. płeć, rasa, wiek, status i kultura). Skuteczni komunikujący będą świadomi nie tylko, jakie obszary ciała mogą być dotykane w określonych kontekstach, ale także będą rozumieć, że płeć, rasa, wiek, status 1 kultura osób pozostających w interakcji dyktują, jaki rodzaj oraz jak wiele dotyku jest społecznie akceptowane. Jourard (1966) podzielił ciało na 24 regiony, których można dotykać. Jego gadanie wskazuje, że przyjaciele przeciwnej płci mogą dotykać niemal wszystJch obszarów ciała. Dotykanie głowy, pleców, ramion pojawia się najczęściej, dotykanie innych regionów także jest akceptowane. Generalnie rzecz bior3c, dotykanie przyjaciół tej samej płci powinno ograniczać się do pleców, raniion i rąk. Jednak normy dotykowe dla mężczyzn i kobiet różnią się, a różnica a zdaje się być odzwierciedlona w ich zachowaniu dotykowym. Na przykład ^ alker (1975) odkrył, że ilość nieodwzajemnionego dotykania ujawniana przez Pary kobiece na treningach wrażliwości wzrastała w miarę jak grupa kontynu0vvała spotkania, a dotykanie w parach męskich malało wraz z upływem czasu.
154
Część I. Komunikacja niewerbalna /
Mężczyźni bardzo niechętnie dotykają czy pozwalają się dotykać innym męż. czyznom, ponieważ ich męskość jest zagrożona homoseksualnymi konotacjami kontaktu dotykowego. Mimo że normy dotykowe mówią, iż bliscy mogą dotykać „osobistych regionów" ciała, dalsi znajomi muszą ograniczać dotyk do „regionów nieosobistych" (Willis, Rinck i Dean, 1978). W wyniku tego dotyk między nieznajomymi powinien być ograniczony do dotyku dłoni wiążącego się z powitaniami i pożegnaniami. Normy dotykowe, które precyzują, jakie regiony ciała i przez kogo mogą być dotykane, wydają się być względnie stałe mimo upływu czasu, choć ostatnie badanie sugeruje, że przyjaciele przeciwnej płci coraz częściej angażują się obecnie w dotykanie obszarów ciała między klatką piersiową a kolanami (Major, 1980). Odpowiednia komunikacja dotykowa wymaga zaznajomienia się ze zmiennymi demograficznymi, które wywierają największy wpływ na normy dotykowe. Normy te wskazują, że w sytuacji, gdy będziemy mieli ujawnić społecznie aprobowane zachowanie dotykowe, musimy uwzględnić płeć, rasę, wiek i status osób pozostających w interakcji. Płeć jest w oczywisty sposób ważną zmienną. Normatywne oczekiwanie mówi, że najczęściej dotykają się przyjaciele przeciwnej płci. Zarówno w relacjach intymnych, jak i w profesjonalnych zakłada się, że mężczyźni będą znacznie częściej dotykać kobiet niż odwrotnie i rzeczywiście tak się dzieje. Dwadzieścia lat temu Major i Williams (1981) odkryli, że dotykanie kobiety przez mężczyznę było najczęstszym rodzajem dotyku, a także, że kobiety dotykają dzieci obojga płci częściej niż mężczyźni. Odkryto też, że w interakcji z osobą tej samej płci dotyk między kobietami występuje częściej niż między mężczyznami. Jednak bez względu na płeć osoby, z którą pozostaje się w interakcji, normy kulturowe przewidują, że ilość dotykania wzrasta w miarę jak relacja między tymi osobami staje się bardziej osobista (Major, 1980). Major, Schmidlin i Williams (1990), w ostatnich badaniach nad wzorcami rodzajowymi dotyku społecznego, dostarczyli dowodów na poparcie wyników niektórych wcześniejszych badań, stających się coraz większym wyzwaniem, i w dużym stopniu poszerzyli naszą wiedzę o względnej częstotliwości, z jaką mężczyźni i kobiety dotykają i są dotykani podczas interakcji z osobami własnej płci i między sobą. Przede wszystkim odkryli oni, iż prawdą jest, że: a) kobiety znacząco częściej niż mężczyźni mogą być odbiorcami dotyku; b) mężczyźni częściej dotykają kobiet niż odwrotnie; c) kobiety mają znacznie bardziej pozytywne postawy wobec dotykania osób własnej płci niż mężczyźni; d) dotyk między kobietami, jak dotąd najczęstszy rodzaj dotyku, jest znacznie bardziej powszechny niż dotyk między mężczyznami; e) dotyk między osobami przeciwnej płci jest częstszy niż dotyk między osobami tej samej płci; f) kobiety znacznie częściej niż mężczyźni dotykają dzieci.
6.2. Normy dotyczące dotyku
151
postawy mężczyzn i kobiet wobec dotykania oraz ich rzeczywistego zachowania dotykowego różnią się od siebie istotnie. Ponieważ dotyk jest bardzo ważny zarówno w komunikacji między osobami przeciwnej płci, jak i tej samej różnice te zasługują na szczególną uwagę. Musimy na przykład zauważyć, kobiety w Stanach Zjednoczonych zgodnie zgłaszają bardziej pozytywne postawy wobec dotykania osoby tej samej płci niż mężczyźni (Willis i Rawdon, 1994). I rzeczywiście, mężczyźni mają znacznie bardziej homofobiczne postawy wobec dotykania osoby tej samej płci niż kobiety, które z kolei wydają się przyjmować swoje zachowanie dotykowe bezpośrednio. Mężczyźni dotykają swoich znajomych tej samej płci rzadziej niż robią to kobiety (Roese, i in., 1992). Przedstawiony tu wzorzec dotykowy, który odzwierciedla asymetrię rodzajową, potwierdza także wyniki wczesnych badań wskazujące, że osoby o wyższym statusie częściej mogą dotykać osób o niższym statusie niż odwrotnie. Henley (1977) utrzymywał, że różne normy dotykowe dla mężczyzn i kobiet utrwalają ideę, że mężczyźni posiadają nadrzędną władzę i status. Kobiety, które dotykają mężczyzn na spotkaniach zawodowych, muszą zadawać sobie sprawę, że taki dotyk często bywa interpretowany jako oznaka niestosownej zachęty seksualnej. Natomiast to, że mężczyźni dotykają kobiet, a nie odwrotnie powoduje, że roszczą sobie oni prawo do dominacji nad kobietami. Rasa jest także potencjalnie ważnym determinantem norm dotykowych. Ponieważ istnieje niewiele badań nad tym czynnikiem, nie można dokonywać rozstrzygających generalizacji. Istnieją jednak pewne dowody sugerujące, że kontakt dotykowy pojawia się częściej między osobami czarnymi niż białymi. W jednym z badań wzorów dotykania obowiązujących wśród przedstawicieli danej rasy (Smith, Willis i Gier, 1980) czarni dotykali się nawzajem przeciętnie 29,03 razy na godzinę, biali zaś dotykali się jedynie 9,87 razy na godzinę. Zgodnie z poprzednimi wynikami, biali mężczyźni dotykali się rzadziej niż jakakolwiek inna pod względem płci i koloru skóry para. Najczęściej dotykali się wzajemnie czarni mężczyźni. Czarne kobiety dotykały się wzajemnie prawie dwa razy częściej od białych kobiet. Dostępne dowody wydają się wskazywać na istniejący wyraźnie wzorzec dotykania. Podczas wzajemnych interakcji czarni dotykają się częściej niż biali. Jednak zarówno czarni, jak i biali znacznie częściej dotykają członków swej własnej rasy niż członków innej rasy (Smith, Willis i Gier, 1980; Willis, Rinck i Dean, 1978). Wiek okazał się być kolejnym ważnym czynnikiem w rozwoju norm dotykowych. Normy dotykowe związane z wiekiem precyzują, że wysoka częstotliwość dotykania występuje najczęściej u osób najmłodszych i najstarszych. Jak niożna było oczekiwać, poziom dotykania pozostaje wysoki podczas pierwszych P^ciu lat życia dziecka. Częstotliwość dotykania zmniejsza się w dzieciństwie °d okresu przedszkolnego. Wyniki te można częściowo przypisywać temu, że kryzys tożsamości doświadczany przez młodych ludzi utrudnia inicjację komunikacji dotykowej. Ponieważ komunikacja dotykowa jest jedną z najintymniejszych postaci komunikacji, rozpoczęcie kontaktu dotykowego może być po-
152
Część I. Komunikacja niewerbalna
dwojnie trudne. W szkole średniej dotyk między osobami przeciwnej płci st . się częstszy, prawdopodobnie z powodu ważnych funkcji tego rodzaju dot v ? w zalecaniu się oraz w relacjach seksualnych. I wreszcie, ilość dotyku przejaw J, , r • juwi J _ nesro specyficznie n r z p - / n s n h v rl n r n „: . i ** nego specyficznie przez osoby dorosłe wydaje się pozostawać względnie stała ^ do momentu zbliżania się do wieku emerytalnego. Od tego momentu częstotl; wość zachowania dotykowego znacząco wzrasta (Major, 1980). Status także wywiera znaczny wpływ na normy dotykowe. Osoby o wy$0 kim statusie dotykają osób o niższym statusie znacznie częściej niż odwrotnie Henley (1977) utrzymuje, że „przywilej dotykania" nie tylko rzetelnie identy. fikuje osoby o wysokim statusie, ale jest on zarezerwowany prawie wyłącznie do ich użytku. Status osób dotykających wydaje się bezpośrednio wpływać na ilość nieodwzajemnianego dotyku, który inicjują. Watson (1975) badał częstotliwość dotykania pacjentów przez członków personelu w domu spokojnej starości. Odkrył on, żje im wyższa ranga osoby opiekującej się, tym częściej dotyka ona pacjentów. Pielęgniarki dotykały pacjentów znacznie częściej niż sanitariusze, ci zaś dotykali pacjentów częściej niż sprzątaczki. Osoby o niskim statusie wydają się intuicyjnie wiedzieć, że normy dotykowe precyzują, iż ilość dotykania, który inicjują powinna być ograniczona. Dlatego też Watson (1975, s. 107) wyciągnął wniosek, że:
r
6.3. Semantyka dotyku
j_53
i o s k i e m o szczególnym znaczeniu dla norm dotykowych: unikanie dotyku ^ soby przeciwnej płci było większe u kobiet niż u mężczyzn. Dlatego też męż° vźni starają się aktywnie dotykać kobiety, podczas gdy kobiety przejawiają yiększą tendencję do unikania dotykania mężczyzn. Co ciekawe, wysoka lub niska częstotliwość, z jaką dotykamy i jesteśmy dotykani, wydają się mieć ważne implikacje dla naszego pojęcia self. Rezulta, i właśnie wykonanego badania nad unikaniem dotyku wskazują, że wraz z e w z r o s t e m predyspozycji do bycia osobą unikającą kontaktu, spada pragnienie komunikowania się z innymi, styl komunikacyjny staje się mniej otwarty, a _ co najważniejsze - rośnie prawdopodobieństwo rozwinięcia się niskiej samooceny. Ostatnie badanie wykonane przez Fromme i współpracowników (1989) wsparło i wzmocniło te wnioski. Osoby, które zgłaszały wysoki poziom komfortu dotykowego" okazywały się także lepiej uspołecznione, mniej powściągliwe oraz mniej nieśmiałe od swoich unikających kontaktu rówieśników. Komfort dotykowy uznano za wiążący się z efektywnymi umiejętnościami interpersonalnymi, asertywnością, brakiem negatywnych stanów emocjonalnych oraz skutecznym stylem autoprezentacji. Krótko mówiąc, osoby, które, w przeciwieństwie do osób unikających dotyku, komfortowo przyjmują i odbierają dotyk, wydają się przejawiać bardziej aktywny styl interpersonalny oraz mają bardziej satysfakcjonujące relacje z innymi ludźmi. Normatywne dla dotyku procedury i wzorce obowiązujące w obrębie daczęste pomijanie zachowań dotykowych przez sprzątaczki nasuwało wyraźny związek między niskim statusem w hierarchii osób pielęgnujących a społecznym obostrzeniem dotyczącym donej kultury nie są stanem idealnym. Różnica dotyczy tego, co jest i tego, jak tykania. powinno być. Do momentu, w którym nie poszerzymy naszej wiedzy o komunikacji dotykowej, stworzenie dokładnego zestawu wskazówek, które pomogłyI wreszcie kultura, z której się wywodzą komunikujący, jest ważnym deterby odczytywać pożądane, specyficzne kulturowo zachowania dotykowe prawminantem częstotliwości różnych rodzajów dotykania, które inicjują i otrzymudopodobnie nie jest możliwe. Jednocześnie komunikujący, który świetnie zna ją. Kultury można podzielić na niekontaktujące się oraz kontaktujące się. Dotyk normy dotykowe obowiązujące w swoim społeczeństwie, powinien znajdować się na dużo lepszej pozycji wyjściowej w kwestii posługiwania się komunikacją pojawia się znacznie częściej w kulturach kontaktowych. Jeśli ktoś wybierze się na przykład z północy na południe Europy, to ilość kontaktu dotykowego będotykową w sposób, który jest zarówno wrażliwy, jak i społecznie właściwy. dzie wzrastać. Podczas gdy młoda dziewczyna ze Stanów Zjednoczonych może być zaszokowana, jeśli zostanie uszczypnięta w pośladki przez przyzwoitego Brytyjczyka w jej wieku, to powinna raczej przewidzieć tego rodzaju kontakt 6.3. Semantyka dotyku dotykowy ze strony jej rówieśnika z Włoch. Dotykanie jest znacznie częstsze w kulturach kontaktowych, które obejmują Arabów, Latynosów oraz m i e s z k a ń Semantyka dotyku nie jest prostym zagadnieniem. Na przykład mężczyców południowej Europy, niż w kulturach niekontaktowych, takich jak mieszzna dotykający kobietę na spotkaniu zawodowym może komunikować zupełnie kańcy Europy Północnej i Amerykanie (Collier, 1985). °dmienne znaczenie od tego, które pojawiłoby się, gdyby kobieta dotykała mężNormy dotykowe są blisko powiązane z pojęciem unikania dotyku. AnderCzyzny. Znaczenia dotyku znajdują się pod wpływem nie tylko tego, kto dotyka son, Andersen i Lustig (1987) zdefiniowali unikanie dotyku jako miarę postawy k°go, ale także rodzaju dotyku. Nguyen, Heslin i Nguyen (1975) zidentyfikowali osoby wobec dotyku, gdzie bycie dotykanym powoduje różnorodne poziomy cztery różne rodzaje dotyku: poklepywanie, ściskanie, szczotkowanie, głaskanie. Ścisdyskomfortu. „Osoby unikające dotyku" dotykają wtedy, gdy się tego od nich i kanie i szczotkowanie wydają się komunikować znaczenia, które różnią się pod wymaga, ale dotykanie jest dla nich doświadczeniem nieprzyjemnym. WykoWzględem kontekstu. W przeciwieństwie do tego, poklepywanie bywa zazwyczaj nany przez tych autorów przegląd zachowań związanych z unikaniem dotyku mte rpretowane jako oznaczające, że osoba dotykająca jest nastawiona żartobliwie u prawie 4000 badanych w ogólnokrajowych badaniach zaowocował jednym 1 P^aźnie, podczas gdy głaskanie sygnalizuje afekt i pożądanie seksualne.
1
154
Część I. Komunikacja niewerbalna
/
Jones i Yarbrough (1985) zasługują na uznanie za przeprowadzenie
View more...
Comments