Download Apokryfy Nowego Testamentu.pdf...
APOKRYFY NOWEGO TESTAMENTU GGG EWANGELIE APOKRYFICZNE część 1
FRAGMENTY NARODZENIE I DZIECIŃSTWO MARYI I JEZUSA
APOKRYFY NOWEGO TESTAMENTU GGG
EWANGELIE APOKRYFICZNE część 1 FRAGMENTY NARODZENIE I DZIECIŃSTWO MARYI I JEZUSA Pod redakcją
ks. Marka Starowieyskiego współpraca:
Włodzimierz Appel, ks. Jerzy Banak, ks. Roman Bartnicki, ks. Krzysztof Bardski, Albertyna Dembska, Wojciech Dembski (†), ks. Tomasz Hergesel, ks. Stanisław Kur, ks. Rafał Markowski, ks. Wincenty Myszor, ks. abp Edward Nowak, św. archim. Grzegorz Peradze (†), ks. Kazimierz Obrycki, Józef Reczek (†), ks. Mariusz Rosik, ks. Roman Szmurło, Witold Witakowski, ks. Marian Wittlieb, Michał Wojciechowski, ks. Rafał Zarzeczny SJ Wydawnictwo WAM Kraków 2003
© Wydawnictwo WAM, 2003
Redakcja:
Ks. Arkadiusz Baron Tomasz Grodecki Projekt okładki:
Andrzej Sochacki
ISBN 83-7318-138-5
NIHIL OBSTAT: Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Krzysztof Dyrek SJ, prowincjał, Kraków, 26 luty 2003 r., l. dz. 55/03
WYDAWNICTWO WAM Kopernika 26 • 31-501 KRAKÓW tel. (012) 429 18 88 • fax (012) 429 50 03 e-mail:
[email protected] DZIAŁ HANDLOWY tel. (012) 429 18 88 wew. 322, 348, 366 • (012) 423 75 00 fax (012) 430 32 10 e-mail:
[email protected] Zapraszamy do naszej KSIĘGARNI INTERNETOWEJ: http://WydawnictwoWam.pl Druk i oprawa: Drukarnia Wydawnictwa WAM ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków
5
PRZEDMOWA
Gdy w 1978 roku oddawałem do druku I tom Apokryfów Nowego Testamentu, sądziłem, że przedstawiają one aktualny stan badań, to jest z 1978 roku. Jak wykazały recenzje, zarówno te pisane, jak i te ustne, tak też istotnie było, a jedyną, poza drobnymi pomyłkami, poważniejszą wpadką było przeoczenie pracy J. Gijsela, który zapowiadał nowe wydanie Ewangelii Pseudo-Mateusza opracowane na innej bazie rękopiśmiennej niż wydanie Tischendorfa. A jednak zaledwie po dwudziestu latach, gdy przystąpiłem do przygotowywania nowego wydania Ewangelii apokryficznych, okazało się, że szereg rozdziałów wymaga gruntownego przerobienia lub uzupełnienia, bądź to na skutek odkrycia i wydania nowych tekstów, bądź na skutek pojawienia się nowych wydań krytycznych, które ukazały nową i pierwotną formę apokryfu, bądź też na skutek badań przeprowadzonych nad kompozycją i teologią tekstów. Koniec lat 70. znaczy przełom badań nad apokryfami: powstała Association pour l'Etude de la Littérature Apocryphe Chrétienne (AELAC), która podjęła szereg inicjatyw: wydawanie biuletynu, tekstów apokryficznych w serii Corpus Christanorum (Series apocryphorum), czasopisma poświęconego apokryfom (Apocrypha), serii kieszonkowej tekstów apokryficznych (Apocryphes); ukazały się też dwa Claves: apokryfów NT i ST. Wydano również szereg poważnych studiów, np. nad Transitus (M. van Esbroeck, S. Mimouni), nad judeochrześcijaństwem (Mimouni), nad Ewangelią Nikodema (Z. Izydorczyk, R. Gounelle), nad Ewangelią Bartłomieja (J. D. Kaestli), nad Ewangelią Tomasza – Dzieciństwa (S. Voicu), nad Dziejami Apostolskimi (dzieło zbiorowe wydane w Genewie, F. Bovon i inni), by wskazać kilka tematów poważnych badań. Wszystko to sprawiło, że stało się rzeczą niemożliwą przedrukowanie Ewangelii apokryficznych, ale trzeba było je na nowo opracować, a niekie-
6
PRZEDMOWA
dy nawet na nowo przełożyć. Niektóre utwory pozostały prawie niezmienione, jak na przykład Protoewangelia Jakuba, po wydaniu PapBodmer V (E. de Strycker), czy Ewangelia Dzieciństwa Armeńska, natomiast struktura tekstu Ewangelii Ps. Mateusza, Dzieciństwa Ps. Tomasza po badaniach, które opublikowali J. Gijsel i S. Voicu, uległy całkowitym zmianom. Ewangelię Bartłomieja należało na nowo przełożyć po badaniach J. D. Kaestli, a rozdział o Ewangelii Hebrajczyków trzeba było uzupełnić na podstawie pracy Mimouni o judeochrześcijaństwie i Klijn o Ewangeliach judeochrześcijańskich. Podobnie, na nowo przełożono Ewangelię Nikodema, a Transitus przepracowano na podstawie badań S. Mimouni i M. v. Esbroeck. Tom Ewangelii apokryficznych uległ więc zasadniczym zmianom. Dodano nowe fragmenty Ewangelii Hebrajczyków oraz nowy rozdział o innych tradycjach o Chrystusie (gnostyckich, żydowskich, muzułmańskich). Dodano też nowe utwory: grecką Tajemną Ewangelię Marka, syryjskie: Legendę o Trzech Królach, dwa Żywoty Jana Chrzciciela, List Longina, Opowiadania Kwadratusa i Ursyniusza oraz nowy apokryf łaciński o dzieciństwie (częściowo tylko wydany), poszerzono rozdziały o Ewangelii Barnaby i Jana. Równocześnie usunięto szereg utworów: niektóre wersje Ewangelii Dzieciństwa Tomasza, Ewangelii Nikodema i Zstąpienia do otchłani, wersję bohairską Opowiadania o Józefie Cieśli, fragmenty Ewangelii Dzieciństwa Arabskiej, które wydał Burmester, Ewangelię Filipa; logia zaś z Oksyrhynchos umieszczono razem z Ewangelią Tomasza z Nag Hammadi. Zmieniła się też koncepcja komentarza. Nie było możliwe utrzymanie erudycyjnego komentarza umieszczonego w wydaniu pierwszym, po prostu ze względu na brak sił: zrobienie go spowodowałoby całkowite zahamowanie prac. Niestety, uznaję drugą część mickiewiczowskiego stwierdzenia: „mierz zamiar podług sił”, co już wyjaśniłem w przedmowie do III tomu. Podobnie zmieniła się koncepcja bibliografii. Jeśli w ANT z 1980 roku starano się podać całą bibliografię, co wtedy było jeszcze możliwe (a dziś byłoby już niemożliwe), to w nowym wydaniu ograniczono się do podania tylko podstawowych dzieł z dawnej oraz nowszej literatury. Jeśli idzie o literaturę starszą, bibliografia podana w ANT zachowuje swą wartość. Dlatego pierwsze wydanie Ewangelii apokryficznych pozostaje tekstem uzupełniającym wydanie obecne. Elementem porządkującym tom stanowi – wspomniane już podstawowe dzieło niedawno zmarłego, nieodżałowanego M. Geerarda – Clavis Apocryphorum Novi Testamenti.
PRZEDMOWA
7
Nie mam najmniejszych złudzeń, że nowo opracowane Ewangelie apokryficzne, które oddaję do ręki Czytelnika, za lat dwadzieścia jakiś następca niżej podpisanego (bo autor, wedle wszystkich ludzkich przewidywań, będzie się temu przedsięwzięciu przyglądał z zaświatów!) będzie musiał gruntownie przepracować, do czego już sam zaczynam zbierać dla niego materiał i wskazówki. Badania bowiem nad apokryfami trwają i ciągle się rozwijają, i wszystko wskazuje na to, że będą się dalej rozwijać. Tom niniejszy powstawał w wielu gościnnych miejscach: w bibliotece Societée des Bollandistes w Brukseli, w której pracuję w ciągu wakacji od trzydziestu lat i której tak wiele zawdzięczam; w Bibliotece Instytutu Biblijnego w Rzymie i Instytutu Patrystycznego „Augustinianum”, w czasie moich pobytów w Rzymie jako visiting professor na Gregorianie i „Augustinianum”, oraz Instytutu Biblijnego Uniwersytetu w Lozannie, gdzie dzięki stypendium tegoż Uniwersytetu mogłem doprowadzić do ostatecznej wersji zarówno trzeci, jak i niniejszy tom Apokryfów. Dziękuję moim Kolegom z ALEAC za pomoc w postaci książek, artykułów, fotokopii ich prac oraz za informacje o stanie badań i wskazówki biograficzne, dzięki którym mogłem pracować w Warszawie. Szczególnie dziękuję za pomoc R. Gounelle z Lozanny, Z. Izydorczykowi z Winnipeg, J. D. Kaestli z Lozanny – dzięki któremu mogłem zakończyć prace nad tomem w Instytucie Biblijnym Uniwersytetu w Lozannie i korzystać ze świetnie wyposażonej i urządzonej bibliotece Kantonalnej i Uniwersyteckiej w Lozannie, dr A. Frey z Instytutu Biblijnego w Lozannie, ks. dr K. Bardskiemu (USKW) i prof. M. Wojciechowskiemu (UKSW), którzy zechcieli przejrzeć tekst i udzielili szeregu sugestii, ks. proboszczowi B. Liniewskiemu, który gościł mnie na plebanii w Meudon w czasie pracy w Lozannie i wielu innym ludziom, którzy mnie wspierali w tej pracy w różnorodny sposób, a quorum nomina Deus solus scit. Nie mogę tu nie wspomnieć z wdzięcznością o SS. Niepokalankach, które w Burakowie stworzyły mi doskonałe warunki do pracy naukowej. Prace nad tomem drugim (apokryficzne Dzieje Apostolskie) są już daleko posunięte. Ufam, że wkrótce polscy Czytelnicy będą dysponowali kompletem podstawowych apokryfów NT. ks. Marek Starowieyski Łomianki-Buraków, 26 lipca 2001 roku, we wspomnienie św. Joachima i Anny
8
WYKAZ SKRÓTÓW
1. Skróty apokryfów ApEl ApEzdr ApJ ApM ApMojż ApMsł ApPtEt ApPtGr ApPtNH ApPw ApPwNH ApSedr ApSof 1ApTm 2ApTm DzAnd DzJ DzPwTk DzTm EvVer EwBart EwDzArab EwDzArab (L) EwDzŁac EwDzOrm EwEb EwEg
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Apokalipsa Eliasza Apokalipsa Ezdrasza Apokalipsa Jana Apokalipsa Maryi Apokalipsa Mojżesza Apokalipsa Maryi słowiańska Apokalipsa Piotra, tekst etiopski Apokalipsa Piotra grecki Apokalipsa Piotra z Nag Hammadi Apokalipsa Pawła Apokalipsa Pawła z Nag Hammadi Apokalipsa Sedracha Apokalipsa Sofoniasza I Apokalipsa Tomasza II Apokalipsa Tomasza Dzieje Andrzeja Dzieje Jana Dzieje Pawła i Tekli Dzieje Tomasza Evangelium Veritatis Ewangelia Bartłomieja Ewangelia Dzieciństwa Arabska Ewangelia Dzieciństwa Arabska, kodeks Laurencjański Ewangelia Dzieciństwa Łacińska (ms. Arundel, Hereford) Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska Ewangelia Ebionitów Ewangelia Egipcjan
WYKAZ SKRÓTÓW
EwFlp EwGruz EwHbr EwJ EwNaz EwNik EwPt EwTm EwTmDz EwTMk 3Ezdr 4Ezdr 5Ezdr 6Ezdr FrgUjg Hen JózAr JózCieś Jub KorLong KsZmB ListAbg ListAleks ListAp ListHerP ListJkKw ListLaod ListLen ListMFlor ListMIg ListMMes ListNieb ListPHer ListPTyb ListTt ListTybP MęczPił NarMa OdSal
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
9 Ewangelia Filipa Ewangelia gruzińska Ewangelia Hebrajczyków Ewangelia arabska Jana Ewangelia Nazarejczyków Ewangelia Nikodema Ewangelia Piotra Ewangelia Tomasza (z Nag Hammadi) Ewangelia Tomasza Dzieciństwa Ewangelia Tajemna Marka III Księga Ezdrasza IV Księga Ezdrasza V Księga Ezdrasza VI Księga Ezdrasza Fragment Ujgurski Księga Henocha Dzieje Józefa z Arymatei Dzieje Józefa Cieśli Księga Jubileuszów Korespondencja Longina z Augustem na temat Trzech Króli Księga Zmartwychwstania Bartłomieja List Abgara List św. Pawła do Aleksandryjczyków List Apostołów List Heroda do Piłata List Jakuba do Kwadratusa List św. Pawła do Laodycejcyków List Lentulusa List Maryi do mieszkańców Florencji Korespondencja Maryi i Ignacego List Maryi do mieszkańców Messyny List o zachowaniu niedzieli spadły z nieba List Piłata do Heroda List Piłata do Tyberiusza List Tytusa List Tyberiusza do Piłata Męczeństwo Piłata Narodziny Maryi Ody Salomona
WYKAZ SKRÓTÓW
10 OpMag OrSib PisS PsMt ProtEwJ RapP RkpsPar SenPw ŚmP ŚwUrs TestAd TestAs TestBen TestDan TestLew TransAug TransJAr TransJEw TransMel TransR UzdrT WizEzdr WnbIz WydP WyrK WyrP ZapB ZapJ Zstąp ŻAdEw łac. ŻJ gr ŻJ syr
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Opowieść o Magach syryjska Oracula Sibyllina Pistis Sophia Ewangelia Pseudo Mateusza Protewangelia Jakuba Raport Piłata Rękopis Paryski nr 11867 Korespondencja Seneki i Pawła Śmierć Piłata Świadectwo Uryniusza Testament Adama Testament Asera Testament Beniamina Testament Dana Testament Lewiego Transitus Augiensis Transitus Józefa z Arymatei Transitus Jana Teologa (Ewangelisty) Transitus Melitona z Sardes Transitus R Uzdrowienie Tyberiusza Wizja Ezdrasza Wniebowstąpienie Izajasza Wydanie Piłata Wyrok Kajfasza Wyrok Piłata Zapytania Bartłomieja Zapytania Jana Zstąpienie do Otchłani Życie Adama i Ewy, tekst łaciński Życie Jana Chrzciciela, legenda grecka Życie Jana Chrzciciela, legenda syryjska
2. Skróty dzieł serii i czasopism cytowanych ABol Aland AlandP
– Analecta Bollandiana, Bruxelles 1882-. – K. Aland, Synopsis quattuor Evangeliorum, Stutgart 199715. – K. Aland, Repertorium der griechischen christlichen Papyri, I, Berlin 1976, cytuję strony.
WYKAZ SKRÓTÓW
ANT
11
– Apokryfy Nowego Testamentu, Ewangelie, red. M. Starowieyski, t. 1/1-2, Lublin 1980. ANT 3 – Apokryfy Nowego, Testamentu, Listy i Apokalipsy, t. 3, red. M. Starowieyski, Kraków 2000. ANRW – Aufstieg und Niedergang der Römischen Welt, ed. B. Temporini, Berlin 1970-. Apocr – Apocrypha, Turnhout 1990-. Apok – Apokriefen van het Neuve Testament, red. A. F. J. Klijn, 1-2, Kampen 1985. AST – Apokryfy Starego Testamentu, red. R. Rubinkiewicz, Warszawa 2000. Aug – Augustinianum, Roma 1961-. Baldi – D. Baldi, Enchiridion locorum sanctorum, Jerusalem 19822. Bb – Biblica, Roma 1920-. Beskow – P. Beskow, Strange Tales about Jesus, Philadelphia 1983. BHG – Bibliotheca Hagiographica Graeca, 1-3, ed. F. Halkin, Bruxelles 1957 (i Auctaria 1969, 1984). BHL – Bibliotheca Hagiographica Latina, 1-2, Bruxelles 1898-1899 (1992). BHLns – Bibliotheca Hagiographica Latina, Novum Supplementum, ed. H. Fros, Bruxelles 1986. BHO – Bibliotheca Hagiographica Orientalis, Bruxelles 1910. Bielawski – komentarz zawarty w jego przekładzie Koranu, Warszawa 1986. Bocian – M. Bocian, Leksykon postaci biblijnych, Kraków 1998. Bonaccorsi – G. Bonaccorsi, Vangeli apocrifi, 1, Firenze 1948. Cały świat – M. Adamczyk, W. R. Rzepka, W. Wydra, „Cały świat nie pomieściłby ksiąg”. Staropolskie opowiadania i przekazy apokryficzne, Warszawa-Poznań 1996. CCAp – Corpus Christianorum, series apocryphorum, Turnhout 1983-. CCL – Corpus Christanorum, series latina, Turnhout 1953-. ClAp – Clavis Apocryphorum Novi Testamenti, cura M.Geerard, Turnhout 1992. ClApVT – Clavis Apocryphorum Veteris Testamenti, cura J. C. Haelewyck, Turnhout 1998. Charlesworth – The Old Testament Pseudoepigrapha, 1-2, ed. J. H. Charlesworth, London 1983. CPG – Clavis Patrum Graecorum, cura M. Geerard, 1-5, 6, Turnhout 1974-1998.
12
WYKAZ SKRÓTÓW
– E. Dekkers, Ae. Gaar, Clavis Patrum Latinorum, Steenbrugis 19953. – Corpus Scriptorum Christianorum Orientalium, Paris-Louvain 1903-. CSEL – Corpus Scriptorum Ecclesiasticorum Latinorum, Vindobonnae 1866-. DACL – Dictionnaire d'Archeologie Chrétienne et Liturgie, 1-15, red. H. Leclercq i inni, Paris 1907-1953. Denis – M. Denis, Introduction aux Pseudoépigraphes grecs d'Ancien Testament, Leiden 1970. EAC – Ecrits apocryphes chrétiens, dir. F. Bovon, P. Geoltrain, Paris 1998. Elliott – J. K. Elliott, The Apocryphal New Testament, Oxford 1993. EK – Encyklopedia katolicka, Lublin 1973-. Erbetta – M. Erbetta, Gli apocrifi del NT, 1(1-2)-3, b.m.w. 1966-1981. Fabricius – J. A. Fabricius, Codex Apocryphus Novi Testamenti, Hamburgi 1703. FS – Festschrift (Księga pamiątkowa, z podaniem nazwiska). Faggin – G. Faggin, Logia agrapha, 1-2, Firenze [1948]. GCS – Die griechischen christlichen Schriftsteller der ersten drei Jahrhunderts, Berlin-Leipzig 1897-. HE – Historia Ecclesiastica (Historia Kościoła) James – M. R. James, The Apocryphal NT, Oxford 1924, 1972. JThS – Journal of Theological Studies, London 1899-. Kaestli – Le mystčre apocryphe, red. J. D. Kaestli, D. Marguerat, Lausanne 1995. Klijn – A. F. J. Klijn, Jewish-Christian Gospel Tradition (Suppl. Vig. Chr. 17), Leiden 1992. LXX – Septuaginta. LChrIk – Lexikon für christliche Ikonographie, red E. Kirchbaum, W. Branfels, 1-8, Freiburg 1967-1975. Lipsius-Bonnet– R. Lipsius, M. Bonnet, Acta Apostolorum Apocrypha, Lipsiae 1891-1903 (Hildesheim 1972). McNamara – M. McNamara, The Apocrypha in the Irish Church, Dublin 1975. Migne, Ap – J. P. Migne, Dictionnaire des apocr yphes, 1-2, Paris 1856, Turnhout 1989. Mimouni – S. C. Mimouni, Dormition et l'Assomption de Marie, Théologie Historique 98, Paris 1995. Moraldi – L. Moraldi, Apocrifi del Nuovo Testamento, 1-2, Torino 1971. CPL CSCO
WYKAZ SKRÓTÓW
NHC NT OCP OŻ PG PL PLS
– – – – – – –
13
Nag Hammadi Codex. Nowy Testament. Orientalia Christiana Periodica, Roma 1935-. Ojcowie żywi, Kraków 1978-. J. B. Migne, Patrologia Graeca, 1-161, Paris 1857-1866. J. B. Migne, Patrologia Latina, 1-227, Paris 1841-1864. A. Hamman, Patrologiae Latinae Supplementum, 1-5, Paris 1958-1970. PO – Patrologia Orientalis, Paris 1907-. POC – Proche Orient Chrétien, Jérusalem 1951-. PSP – Pisma wczesnochrześcijańskich Pisarzy, Warszawa 1969-. PTS – Patristische Texte und Studien, Berlin 1964-. RAC – Reallexikon für Antike und Christentum, ed. T. Klauser i inni, Stuttgart 1950-. RBen – Revue bénédictine, Maredsous 1884-. RBib – Revue biblique, Paris 1895-. Riessler – P. Riessler, Altjüdisches Schrifttum ausserhalb der Bibel, Heidelberg 19753. Rubinkiewicz – R. Rubinkiewicz, Wprowadzenie do apokryfów Starego Testamentu, Lublin 1987. Santos Otero, Hand . – A. de Santos Otero, Die handschriftliche Überlieferung der altslawischen Apokryphen, 1-2, PTS 20, 23, Berlin 1978, 1981. Santos Otero – A. de Santos Otero, Los evangelios apocrifos, Madrid 19886. SCh – Sources Chrétiennes, Paris 1941-. Schneider – G. Schneider, Evangelia infantiae apocrypha, Fontes Christiani 18, Freiburg 1995 SH – Subsidia hagiographica, Buxelles 1886-. Schneemelcher– W. Schneemelcher, Neutestamentliche Apokryphen, 1-2, Tübingen, 19976. Schneemelcher ang. – The NT Apocrypha, 1-2, ed. W. Schneemelcher, trans. R. Mc L. Wilson, Cambridge 1991-1992. Sidersky – D. Sidersky, Les origines des légendes musulmanes dans le Coran et dans les Vies des Prophčtes, Paris 1932. Sparks – The Apocryphal Old Testament, ed. H. F. D. Sparks, Oxford 1984. ST – Stary Testament. SteT – Studia e Testi, Cittŕ del Vaticano 1900-. STV – Studia Theologica Varsaviensia, Warszawa 1983-.
14 SWP
WYKAZ SKRÓTÓW
– J. M. Szymusiak, M. Starowieyski, Słownik wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa, Poznań 1971. SWPW – M. Starowieyski, Słownik wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa Wschodu, Warszawa 1999. Tabarî – Tabarî, La Chronique, Histoire des Prophčtes et des Rois, trad. H. Zotenberg, 1-5, Paris 2001. Thomson 1, 2 – F. J. Thomson, recenzja Santos Otero Hand., w: The Slavonic and East Review, 58(1980) 256-268; 63(1985) 73-98. Tischendorf, Apocalypses – C. Tichendorf, Apocalypses apocryphae, Lipsiae 1866 (Hildesheim 1966). Tischendorf, Evangelia – C. Tischendorf, Evangelia apocrypha, Lipsiae 18762 (Hildesheim 1966). ThQ – Theologisce Quartalschrift, Tübingen 1819-. TRE – Theologiche Realezyklopädie, Berlin 1977-. TU – Texte und Untersuchungen, Leipzig 1882-. Van Haelst – J. van Haelst, Catalogue des papyrus littéraires juifs et chrétiens, Paris 1976, cytuję numery. VoxP – Vox Patrum Lublin 1981-. W – wątpliwy. WST – Warszawskie Studia Teologiczne, Warszawa 1982-. VT – Vetus Testamentum (Stary Testament). ZKG – Zeitschrift für Kirchengeschichte, Stuttgart 1876-. ZNW – Zeitschrift für Neutestamentliche Wissenschaft, Giessen 1900-. Zowczak – M. Zowczak, Biblia ludowa. Interpretacje wątków biblijnych w kulturze ludowej, Wrocław 2000. ŹrM – Źródła monastyczne, Kraków-Tyniec 1993-. ŹrMT – Źródła myśli teologicznej, Kraków 1996-.
15
WSPÓŁPRACOWNICY TOMU
Appel Włodzimierz (ur. 1951), profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, filolog klasyczny, autor licznych prac z dziedziny literatury i epigrafiki greckiej oraz przekładów (Kamiennik Orfeusza, Wojna żabiomysia, Hymny homeryckie). OrSib. Banak Jerzy, ks. (ur. 1946), mgr teologii. Teksty w: Apokryfy w ocenie pisarzy chrześcijańskich. Bartnicki Roman, ks.(ur. 1943), Prof. zwyczajny, Rektor UKSW. Biblista, autor licznych prac z dziedziny biblistyki (NT, Ewangelie), m. in. Ewangelie w analizie strukturalno-semiotycznej, Ewangelie synoptyczne – geneza i interpretacja, Przesłanie Ewangelii i innych. ZapBart. Bardski Krzysztof, ks. (ur. 1962), dr nauk biblijnych, lic. teologii. Adiunkt na UKSW. Biblista, autor szeregu prac z dziedziny patrologii (przekład Dzieł Pacjana, Komentarza do Koheleta św. Hieronima) i historii egzegezy. Chrystus w Talmudzie. Dembska Alber tyna (ur. 1934), prof. Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu w Białymstoku, egiptolog. EwTm. Dembski Wojciech (1934-1995) – Mgr. orientalistyki, arabista. EwDzArab. Hergesel Tomasz, ks. (ur. 1943), Prof. dr hab. teologii, lic. nauk biblijnych, profesor NT Papieskiego Fakultetu Teologicznego we Wrocławiu. JózCieś Kur Stanisław (ur. 1929), dr hab. teologii. Mgr semitystyki (etiopologia). Profesor Starego Testamentu na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie i w Warszawskim Seminarium Duchownym. Wydawca tekstów etiopskich w CSCO. EwPt(etiop.) WnbIz, ListAp (etiop.). Markowski Rafał (ur. 1958), dr teologii (historia religii), adiunkt na UKSW, wykładowca Warszawskiego Seminarium Duchownego, dyrektor Radia Archiediecezji Warszawskiej. Koran.
16
WSPÓŁPRACOWNICY TOMU
Myszor Wincenty (ur. 1941), Profesor zwyczajny UKSW w Warszawie, Dziekan Wydziału Teologicznego na UŚ. Autor licznych prac z dziedziny gnozy i j. koptyjskiego, tłumacz tekstów koptyjskich z Nag Hammadi, członek redakcji Pism starochrześcijańskich pisarzy i redaktor Studia Antiquitatis Christianae. EwTmDz. Nowak Edward, ks. abp. (ur. 1940), dr teologii (Gregorianum), autor pracy o cierpieniu w dziełach Jana Chryzostoma wydanej po francusku. Bp tyt. Luni. Sekretarz Kongregacji do Spraw Świętych w Watykanie. EwDzOrm, Zem Zb. Peradze Grzegorz, św., archimandryta (ur. 13. 9. 1899 ), w Bakurciche (Gruzja) jako syn proboszcza wiejskiej parafii. Ukończył seminarium duchowne w Tbilisi i w 1918 wstąpił na wydział filozoficzny tamtejszego uniwersytetu. Po przerwie wojennej (1919-1921) pracował jako nauczyciel wiejski, a następnie został wysłany przez Kościół gruziński na studia (teologia i filologia orient.) do Berlina i Bonn (1922-1925), gdzie doktoryzował się na podstawie pracy o początkach monastycyzmu gruzińskiego. Studia uzupełniał w Louvain i Brukseli u bollandysty P. Peetersa. W bibliotekach Anglii prowadził poszukiwania rękopisów gruzińskich, których wynikiem było odnalezienie szeregu interesujących utworów, np. EwGruz, Nauki Dwunastu Apostołów, Kroniki monasteru św. Jana Chrzciciela, Listu apokryficznego Dionizego Pseudo Areopagity i innych. W latach 1927-1932 wykładał literaturę starogruzińską i j. gruziński w Bonn jako Privatdozent. W 1931 złożył śluby zakonne, przyjął święcenia kapłańskie i został proboszczem parafii gruzińskiej w Paryżu. W 1932 i 1933 głosił cykle wykładów o literaturze starogruzińskiej w Oksfordzie, Krakowie, Paryżu i Dublinie. W 1933 został powołany na stanowisko profesora patrologii na Studium Teologii Prawosławnej UW. W 1934 został podniesiony do godności archimandryty i służył jako doradca metropolicie Dionizemu Waledyńskiemu. W 1935 r. odbył podróż naukową na Wschód (Rumunia, Grecja, Bułgaria), a w 1936 na Bliski Wschód (Ziemia Święta, Synaj, Syria) w poszukiwaniu rękopisów gruzińskich. Aresztowany przez Niemców w maju 1942 r. na podstawie fałszywego donosu, zginął w Oświęcimiu 6 grudnia 1942 roku. 18 września 1995 został kanonizowany przez Gruziński Kościół prawosławny. Święto liturgiczne 6. 12. Por. ks. Prof. H. Paprocki, Wiadomości Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego 16(1986), z. 3-4, 7-20 (życiorys); 22-27 (bibliografia). Notę opracowano na podstawie danych przekazanych przez ks. Prof. H. Paprockiego, za które Mu dziękujemy. EwDzGruz. Obrycki Kazimierz, ks. (ur. 1941), Dr filologii klasycznej, starszy wykładowca na UKSW. Autor licznych przekładów z j. łacińskiego, np. Eugipiusza, św. Augustyna, Tertuliana, Orozjusza. PsMt; NarM, KsNarZb.
WSPÓŁPRACOWNICY TOMU
17
Reczek Józef (1936-1988), prof. dr językoznawca. Frg. Ujgurski Rosik Mariusz, ks. – (ur. 1968), Dr teologii, Adiunkt Papieskiego Fakultetu Teoologicznego we Wrocławiu, ŻJ syr. Starowieyski Marek, ks. (ur. 1937), Prof. dr hab. Profesor UW oraz Papieskiego Wydziału Teologicznego i Warszawskiego Seminarium Duchownego. Patrolog i tłumacz tekstów patrystycznych. Redaktor serii „Źródła monastyczne” (Tyniec) i „Ojcowie żywi” (WAM). Ważniejsze prace: Słownik wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa (wspólnie z J. M. Szymusiakiem); Słownik wczesnochrześcijańskiego piśmiennictwa Wschodu; Apokryfy Nowego Testamentu-Listy i Apokalipsy; Muza chrześcijańska (3 tomy) i inne. Szmurło Roman, ks. (ur. 1967), koptolog, dr historii, adiunkt na UKSW, wykładowca w WSD w Drohiczynie nad Bugiem. PisS Witakowski Witold (ur. 1949), dr orientalistyki, docent na Uniwersytecie w Uppsali i Visiting Professor UW, specjalista od języka syryjskiego i etiopskiego. KorLong, OpMag, ŚwUrs. Wittlieb Marian (ur. 1946), dr teologii (Angelicum), Biblista, profesor Seminarium Szczecińskiego. JózAr, wst. Wojciechowski Michał (ur. 1953), prof. dr hab., profesor UWM i UKSW, biblista, autor książek biblijnych: Jezus jako Święty w pismach NT, Synopsa czterech Ewangelii, współautor przekładu interlinearnego NT, przekłady pism św. Atanazego i apokryfów ST. EwTMk. Zarzeczny Rafał SJ, ks. (ur. 1969), doktorant patrologii na UKSW. ŻJ gr. MęczPił.
19
Rozdział I
WSTĘP 1. Wstęp ogólny do apokryfów Nowego Testamentu (s. 19): a. Nazwa (s. 19); b. Apokryfy, nowy gatunek literacki? (s. 27); c. Cel powstawania apokryfów (s. 31); d. „Życie apokryfów” (s. 39); e. Znaczenie apokryfów (s. 43); f. Badania nad apokryfami (s. 53). 2. Ewangelie apokryficzne – wstęp ogólny (s. 60): a. Ewangelie apokryficzne (s. 60); b. Stan zachowania ewangelii apokryficznych i układ niniejszego tomu (s. 64); 3. Apokryfy w ocenie pisarzy wczesnochrześcijańskich (s. 70).
1. Wstęp ogólny do apokryfów Nowego Testamentu a. Nazwa Słowo „apokryf” jest terminem używanym w mowie potocznej zazwyczaj w sposób nieprecyzyjny1. Na równi nieprecyzyjnie i w sposób dwuznaczny używane jest w literaturze teologicznej pomimo licznych prac i dyskusji na temat jego znaczenia2 . Wprawiało ono w kłopot także pisarzy kościelnych starożytności. Wynika to z ich wypowiedzi, które przytaczamy poniżej (s. 70). W ciągu wieków przyjęło ono znaczenie zdecydowanie negatywne. Spróbujmy więc najpierw rozplątać, o ile to jest możliwe przy obecnym stanie nauki, dość skomplikowany i obrosły różnymi przesądami problem nazwy. 1 Por. A. Oepke, R. Meyer, krypto itd., w: Grande Lessico del NT (G. Kittel), 5, Brescia 1969, 1117-1234 (III, 958-999). 2 E. Junod, Apocryphes du Nouveau Testament: une appelation erronée et une collection artificielle. Discussion de la nouvelle définition proposée par W. Schneemelcher, Apocr 2(1992) 17-46.
20
ROZDZ. I. WSTĘP
Słowo „apokryf” ma zasadniczo dwa znaczenia: biblijne i ogólne. Pierwsze, techniczno-kościelne lub też biblijne, jest przeciwstawiane pojęciu kanonu ksiąg świętych, a więc oznacza utwór w nich nie zawarty (tak w Biblii, jak i w zbiorach ksiąg świętych innych religii). Drugie ogólnie mówiąc, wskazuje na utwór nieautentyczny, fałszywy, nieprawdziwy a upozorowany na autentyczny; często idzie tu o utwór literacki o tematyce zbliżonej do Biblii. Znaczenie biblijne jest dwojakie: po pierwsze, utwór o tematyce biblijnej, nie zawarty w kanonie Starego i Nowego Testamentu – takie znaczenie jest wspólne dla literatury katolickiej i często protestanckiej3, lub, po drugie, określa się nim w literaturze protestanckiej (szczególnie anglosaskiej) księgi ST znajdujące się w Septuagincie i Wulgacie, a których brak w kanonie żydowskim. Są to przede wszystkim Tb, Jd, 1 i 2 Mch, Syr, Bar, Mdr. Te siedem ksiąg w katolicyzmie zalicza się do kanonu i nazywa deuterokanonicznymi. Do tej grupy zalicza się utwory pozakanoniczne zawarte w niektórych rękopisach Septuaginty i Wulgaty: 3 – 4 Mch, 3 – 4 Ezdr, Ps 151 i Modlitwę Manassesa. Wiadomość ta jest szczególnie ważna dla posługujących się anglosaską literaturą naukową. W tym drugim sensie powinno się je pisać z dużej litery – Apokryfy. Znaczenie drugie, ogólne, to „fałszywy”, szczególnie zaś odnoszący się do ksiąg nieautentycznych, przypisywanych różnym autorom i różnym epokom. Często takie księgi bywały „odkrywane”, jak sławne Pieśni Osjana Macphersona i traktowane z całą powagą lub z przymrużeniem oka jak Księga apokryfów Karela Čapka. Stąd też określenie apokryfu jako „utwór rzekomo wydobyty z ukrycia i ogłoszony jako autentyczny dokument piśmienniczy”4. Słowo „apokryf ” pochodzi od greckiego czasownika apokrypto – ukrywam; apokryphos znaczy więc „ukryty”. Terminu tego jednak nie spotykamy w samych apokryfach, z wyjątkiem dwóch utworów gnostyckich mają3 Na przykład najnowsze tłumaczenie angielskie apokryfów NT J. K. Elliotta nosi tytuł The Apocryphal New Testament, Oxford 1993, choć A. Schindler, Apokryphen zum Alten und Neuen Testament, Zurich 1998, podaje zarówno 1-2 Księgę Machabejską i Tb, jak i ProtEwJk, EwNik. Jednakże protestanci apokryfy w naszym znaczeniu zwykle nazywają pseudoepigrafami. 4 Słownik języka polskiego , 1, Warszawa 1978, 70. Zestaw takich utworów „odkrytych” podaje W. Speyer, Die literarische Fälschungen im Altertum, München 1971, 315324; na s. 323 znajdujemy interesujące polonicum, niejaki A. Bielowski wydał w 1853 fragmenty Pompeiusa Trogusa znalezione w lwowskim Ossolineum oraz u kronikarzy polskich!
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
21
cych to słowo w tytule: Apokryfon Jana i List apokryficzny Jakuba. W innych apokryfach nie występuje ono ani w tytule, ani w samym dziele. Jest jednak znane w greckiej literaturze klasycznej, od czasów presokratyków; występuje w greckiej literaturze judaistycznej, na przykład u Filona i Józefa Flawiusza, spotykamy je również w Nowym Testamencie (Kol 2, 3). Podane wytłumaczenia nie wyjaśniają jednak zastosowania słowa „apokryf” do grupy pism zwanych dziś apokryfami, które to utwory bynajmniej nie były ukryte, ale powszechnie znane i czytane. Być może pochodzi ono od hebrajskiego słowa ganuz – „ukryty, wyłączony” – w dwóch znaczeniach: wyłączony z kultu przez zużycie – święte księgi wyłączone z kultu ze względu na ich zniszczenie składano w genizie, czyli schowku, znajdującym się przy synagodze – albo też wyłączony jako szkodliwy (jakby wprowadzenie danego utworu na indeks ksiąg zakazanych). Możliwe, że termin apokryphos pochodzi od gnostyków, którzy przyjmowali księgi ezoteryczne, a więc w jakiś sposób ukryte lub też był związany z księgami magicznymi, a magia, jak wierzono, miała złowieszcze skutki dla człowieka. Jak więc widzimy, sprawa genezy tego słowa daleka jest od wyjaśnienia. Być może, te negatywne oceny – judaistyczna, gnostycka czy magiczna – wpłynęły na to, że najstarsi pisarze kościelni, począwszy od Tertuliana, a więc II/III wieku, odnosili się do apokryfów negatywnie (na przykład Tertulian 5, Orygenes, Hieronim, Augustyn czy Dekret Ps. Gelazjański w VI wieku, w którym wymieniono nie tylko utwory dziś nazywane apokryfami, ale też utwory nie zaaprobowane przez Kościół). Euzebiusz z Cezarei w IV wieku określa je greckim terminem notha – „[księgi] podsunięte”, ale także „bękarty, dzieci nieprawego łoża”6. Nic więc dziwnego, że znajdujemy kłopoty z określeniem zakresu słowa „apokryf”, skoro nie mniejsze zakłopotanie w ocenie apokryfów spotykamy u Ojców. Widzimy u nich wyraźną polaryzację dwóch postaw. Pierwsza – łagodniejsza charakterystyczna dla pisarzy starszych, szczególnie aleksandryjczyków (Klemens, Orygenes, których postawę przyjmie Pryscylian, twórca zbliżonej do gnostycyzmu sekty działający w Hiszpanii i Galii w IV w.); stosunkowo często używali oni apokryfów ST, a czasami i NT oraz uważali, że mogą je czytać ludzie do tego przygotowani, co nawet może przynieść im pewien pożytek.
5 6
W dziele De pudicitia 10, pisze, że apokryf równa się „fałszywy”. HE, 3, 25,
22
ROZDZ. I. WSTĘP
Druga – bardziej radykalna, potępiająca apokryfy jako utwory szkodliwe i heretyckie. Wybór cytatów Ojców Kościoła na temat apokryfów prezentujemy poniżej (s. 70). Słowem „apokryf” obejmujemy więc różne utwory: księgi biblijne, tzw. Księgi Deuterokanoniczne (w tym znaczeniu terminu „apokryf” nie używamy na ogół w języku polskim) oraz księgi poza kanonem: apokryfy Starego Testamentu i Nowego Testamentu, które często znacznie różnią się od siebie. Nas oczywiście interesują tu tylko te ostatnie utwory, ponieważ apokryfy ST, zaliczone do literatury międzytestamentalnej7, powstałe w innych czasach i warunkach, wymagają innej techniki badań i siatki pojęć dla ich opisania, choć czasami utwory tych dwóch grup są dość zbliżone do siebie. Dodajmy, że apokryfy ST są cytowane kilkakrotnie w Nowym Testamencie, co pilnie odnotował w swej apologii apokryfów Pryscylian8. Spróbujmy teraz określić zakres pojęcia „apokryf Nowego Testamentu”. Jest to utwór o charakterze biblijnym, to znaczy zawiera treść związaną z okresem i z osobami Nowego Testamentu, a więc ich bohaterem może być Chrystus (np. Akta Piłata), Maryja (np. Transitus), jeden z Apostołów, np. św. Piotr (np. Apokalipsa Piotra czy Dzieje Piotra) lub inna osoba występująca w NT (np. Dzieje Józefa z Arymatei). Często autor podaje się za naocznego świadka, a więc jedną z postaci występujących (lub nie) w księgach Nowego Testamentu, jak np. Protoewangelia, której autorem miał być Apostoł Jakub, Akta Jana, które miał napisać Prochor lub Dzieje Piotra, które miał spisać nieznany nam bliżej Marcellus. W takich wypadkach apokryf bywa napisany w całości lub we fragmentach w pierwszej osobie. Często uzupełnia wydarzenia biblijne lub je wyjaśnia opowiadając zdarzenia nie występujące na przykład w Ewangeliach (życie Maryi, czyny Pana Jezusa jako dziecka, żywoty Apostołów, itd.). Autor apokryfu naśladuje gatunki występujące w Nowym Testamencie (choć nie używa takich samych), lub nawiązuje do tematyki biblijnej; apokryf pisany jest stylem biblijnym, używa zwrotów i obrazów biblijnych; w podobny sposób opisuje
7 A. M. Denis, Introduction ŕ la littérature judéo-hellénique , Turnhout 2000; R. Rubinkiewicz Wprowadzenie do apokr yfów Starego Testamentu, Lublin 1987; S. Mędala, Wprowadzenie do literatury międzytestamentalnej, Kraków 1994; M. Wojciechowski, Apokryfy Biblii greckiej, Warszawa 2001(wstęp). 8 Jud 14; 1 Kor 2, 9; Ga 6, 5; Ef 5, 14; 2 Tm 3, 8; Jk 4, 5; J 7, 38; Łk 11, 49 (?). Por. A. Oepke, dz. cyt. 1201-1212. Pryscylian, CSEL 16, 1889, 44-66.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
23
cuda i wydarzenia. Czasem jednak klimat religijny jest odmienny od np. Ewangelii: co ma wspólnego utwór o znamiennym tytule Zemsta Zbawiciela z pełnym miłości i przebaczenia Kazaniem na górze, czy cuda Jezusa bogate w treść teologiczną i dokonywane przez Niego z wielką dyskrecją z hałaśliwymi fajerwerkami cudów zdziałanych przez Apostołów w apokryficznych dziejach. Określenie powyższe jest dalekie od jasności, jakiej wymaga się od definicji, ale też nie jest definicją, a jedynie próbą opisania zjawiska. To określenie uległo ostatnio zasadniczej modyfikacji: mówi się raczej o apokryfach chrześcijańskich niż o apokryfach Nowego Testamentu. Nie jest to bynajmniej problem słowny, ale dość istotna zmiana. Pojęcie pierwsze jest szersze i zastępuje chwilami zbyt ciasne określenie drugie. Do apokryfów chrześcijańskich włącza się bowiem wszystkie utwory istniejące dziś w formie chrześcijańskiej, a więc także utwory, których bohaterami czy „autorami” są postaci Starego Testamentu (np. Ody Salomona lub Wniebowstąpienie Izajasza), które dawniej zaliczano w sposób sztuczny do apokryfów Starego Testamentu, biorąc jako kryterium osoby a nie treść. Te dwa określenia staramy się połączyć w niniejszym zbiorze: jeżeli zachowujemy szacowny i powszechnie przyjęty tytuł Apokryfy Nowego Testamentu i stosujemy go w praktyce dzieląc utwory przekładane na ewangelie, dzieje, listy i apokalipsy, to jednak rozumiemy go w sensie „apokryfy chrześcijańskie”, co widać w wydanym już tomie III, gdzie podajemy przekład np. Wniebowstąpienia Izajasza. W określeniu pojęcia „apokryf” nie zakładamy ich starożytności. Utwory, które nazywamy dziś apokryfami chrześcijańskimi powstawały od czasów przedchrześcijańskich, np. księgi Ezdrasza czy Sybillińskie, i zostały przyjęte i przerobione przez chrześcijan. Są to jednak przypadki wyjątkowe. Większość posiadanych apokryfów powstawała w czasach chrześcijańskich, od I w.: niektóre spośród nich lub też tradycje w nich zawarte pochodzą z tego czasu, a więc z epoki powstawania ksiąg NT. To stwierdzenie wymaga od teologów i biblistów dość zasadniczej zmiany stosunku do apokryfów. Najbardziej bogate w apokryfy są wieki II i III. Powstają wtedy utwory „gęste” pod względem teologicznym jak Protoewangelia Jakuba czy Ewangelia Piotra, szereg Ewangelii judeochrześcijańskich i gnostyckich, pięć wielkich dziejów apostolskich (Piotra, Pawła, Andrzeja, Jana i Tomasza) oraz niektóre apokalipsy jak Apokalipsa Piotra. Takie apokryfy powstają w starożytności chrześcijańskiej. W średniowieczu w ich treści zaczyna coraz bardziej przeważać narracja, treść staje się
ROZDZ. I. WSTĘP
24
coraz bardziej sensacyjna, podczas gdy stopniowo zanika (choć nie zupełnie) treść teologiczna. Apokryfy powstają również w czasach nowożytnych, kiedy to pisarze używają świadomie, w celach artystycznych, formy apokryfu, by podać przykład Listów Nikodema J. Dobraczyńskiego. Obok apokryfów literackich powstają inne, służące propagowaniu pewnych nowych religii (islam – Ewangelia Barnaby) czy ideologii (wegetarianie – Ewangelia pokoju, New Age – Ewangelia akwarian). W formie apokryfów bywają podawane sensacyjne „fakty”, np. historia pobytu Jezusa w Tybecie. Jeżeli więc proces tworzenia się apokryfów trwa ciągle, trudno przyjąć ograniczenia czasowe, jak to czyni zasłużony dla badań nad apokryfami W. Schneemelcher. Apokryfy bowiem odegrały swoją ważną rolę i w starożytności, i w średniowieczu (np. wpływ na powstanie Koranu i tradycji islamu czy na ikonografię niektórych wydarzeń biblijnych) czy w mniejszym stopniu, w czasach nowożytnych. Stąd też w pełni podzielamy pogląd J. C. Picard, który pisze o „całości tradycji apokryficznych biblijnych rozprzestrzenionych w świecie starożytnym, potem średniowiecznym poprzez judaizm, chrześcijaństwo i islam”9. Jest to prawdziwy „kontynent apokryfów” – by użyć stwierdzenia tego zasłużonego badacza apokryfów – ciągle ewoluujący, w ciągłym ruchu i rozwoju. Koniecznym jest podjęcie jeszcze jednego z ważnych problemów związanych z autorstwem apokryfów: są to bowiem utwory bądź anonimowe, bądź pseudoepigraficzne. Imię prawdziwego autora apokryfu NT występuje bardzo rzadko (np. Ewangelia Bazylidesa czy Marcjona): są one najczęściej anonimowe, bądź noszą imię jednej z ważnych postaci ST (rzadziej) lub NT, a więc Apostołów (np. Protewangelia Jakuba, Ewangelia Pseudo Mateusza, Apokalipsa Jana, Apokalipsa Tomasza, itd.), uczniów Pańskich lub Apostolskich (np. List Ps. Tytusa, Dzieje Jana pióra Prochora, itd.) lub postaci ST, np. Ezdrasza. Dla człowieka czasów nowożytnych prawo autorskie jest rzeczą zrozumiałą. Inaczej było w świecie starożytnym, gdzie podpisywanie się innym imieniem było częste i Diogenes Laertios daje nam tego interesujące przykłady10, choć równocześnie wiemy o protestach pisarzy przeciwko nadużywaniu ich imienia, np. lekarz Galen, wobec notorycznego fałszowania jego dzieł, podał ich oficjalną listę. Tego rodzaju fałszerstwa nie były karane,
9 10
J. C. Picard, Le continent apocryphe, Steenbrugge 1999, XX i 211. Żywoty i poglądy słynnych filozofów V, 92.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
25
o ile nie przynosiły szkód11. Natomiast często uczniowie wydawali swe dzieła pod imieniem mistrza, jak np. pitagorejczycy, i taki proceder był uważany nie tylko za dozwolony, ale i chwalebny, jako że pokazywał pokorę uczniów wobec wielkości mistrza i ich szacunek względem niego. Taka pseudoepigrafika była znana zarówno w literaturze klasycznej, jak i żydowskiej, gdzie powstawały utwory pod imieniem sławnych postaci ST (Henocha, Abrahama, itd.) lub autorów pogańskich (np. Fokilidesa). Nie dziwimy się więc, że tę procedurę stosowano również w literaturze chrześcijańskiej. Tytuły apokryfów są zróżnicowane. Część pism nosi nazwę grup, które ich używały: mamy więc Ewangelię Ebionitów, Egipcjan, itd.), inne noszą tytuły dotyczące ich głównej postaci: Dzieje Pawła, Piotra, Wniebowstąpienie Izajasza. Inne jeszcze mają tytuły sformułowane na podstawie ich tematu: Ewangelia Prawdy, Księga czterech kątów i czterech zawiasów świata, itd. Czasami w tytule występuje ich prawdziwy autor, np. Ewangelia Bazylidesa czy Marcjona. Część z nich nie wymienia autora, taka jest większość apokryficznych Dziejów Apostolskich. Wielka jednak część utworów podaje fikcyjnych autorów. Problem utworów fałszywych istniał już w czasach apostolskich, skoro św. Paweł ostrzega mieszkańców Tesalonik przed listem od niego rzekomo pochodzącym (2 Tes 2, 2). W Liście do Kolosan jest wspomniany napisany przez św. Pawła List do Laodycejczyków (Kol 4, 16). Skoro ten list się nie zachował, trzeba było go napisać. O fałszywych listach św. Pawła wspomina Tertulian12. Powoływanie się na postaci ST miało swe uzasadnienie w poglądzie tak sformułowanym przez Tertuliana: im starsze pismo, tym lepsze13. Stąd księgi Henocha, których autentyczności broni tenże Tertulian14 czy Ezdrasza. Tak więc pseudonimia wiązała się ściśle z antydatacją utworu, często nawet o wiele wieków. Tym też uzasadniano powoływanie się na wielki wtedy autorytet Apostołów. Tak podpisane dzieło mogło liczyć na szeroki i powszechny oddźwięk. Powołanie się na autorytet Apostoła mogło znaczyć jeszcze coś innego, a mianowicie, że autor uważa się za jego duchowego spadkobiercę. Mówienie więc w takim przypadku o fałszerstwie, o kłamstwach tych autorów i o moralnym aspekcie takiego postępowania 11
Por. Suetonius, Augustus, 51, 1, szczególnie 55. De baptismo 17. 13 Adv. Marcionem 5, 5, 1 14 De cultu feminarum 1, 3 12
26
ROZDZ. I. WSTĘP
oznacza po prostu niezrozumienie tych czasów15 . Dodajmy, że problem pseudonimii istnieje również w Nowym Testamencie. List do Hebrajczyków, z pewnością nie pawłowy, uchodził za jego dzieło; niektórzy uczeni uważają, że Listy Pasterskie nie pochodzą od św. Pawła, a zostały mu przypisane przez jego uczniów. Rodziło się jednak pytanie: jeżeli autorem utworu jest postać Starego Testamentu czy nawet jeden z Apostołów, dlaczego te utwory pojawiły się w obiegu tak późno. Odpowiedzią na to pytanie były cudowne „odkrycia” apokryfów dokonywane często poprzez objawienie, jak np. ma miejsce w Apokalipsie Pawła, którą odnaleziono w fundamentach jego domu w Tarsie16 . Mnożyły się opisy odnalezień apokryfów. Szczytowym chyba osiągnięciem opisu „odkrycia” jest historia odnalezienia listu św. Łukasza. Odkrywcą miał być św. Bazyli Wielki: utwór zaś odnalazł w czasie pielgrzymki do Jerozolimy, gdy udał się do domu Maryi. Poczuwszy cudowny zapach wszedł do pokoju, gdzie zobaczył mnóstwo ksiąg, m. in. dzieła Józefa Flawiusza, Gamaliela (tzw. Ewangelię Gamaliela?), Nikodema (Ewangelię Nikodema?) oraz pismo św. Łukasza. Ten List zachował się w języku koptyjskim i powstał przed X w. (z tego wieku pochodzi rękopis)17 . A jednak, jak widać ze świadectw podanych niżej Ojców Kościoła, powoływanie się na te autorytety wywoływało ich zaniepokojenie, o ile za tym tytułem kryła się nieortodoksyjna treść. Ciekawa jest tu opinia mnicha galijskiego, Salwiana, który stwierdza, że nie ważna jest osoba (podanie innej jest dowodem pokory), ale tylko treść18 . Jeżeli św. Hieronim tak ostro potępia pseudoepigrafię, to z tych samych powodów co cesarz August: nie imię, ale treść jest szkodliwa. Jeżeli baczniej przyjrzymy się imionom Apostołów, domniemanych autorów, to rzadko kiedy możemy określić powód wybrania danego Apo-
15 Np. F. Torm, Die Psychologie der Pseudonymität im Hinblick auf die Literatur des Urchristentums, Gütersloch 1932 i inne, por. Penna, art. cyt. s. 323. 16 Por. ANT 3, 246n. 17 Por. M. Chaine, ROC 23(1922-1923) 159 (opis odkrycia) i 288nn. (tekst listu). 18 List 9, SChr 178, 1971, 119-133. Salwian nie mówi bezpośrednio o apokryfach jako takich, ale usprawiedliwia się z opublikowania pod imieniem Tymoteusza swojego traktatu Ad Ecclesiam. Bardzo mocno podkreśla pokorę tego, który nie chce światowej sławy, stwierdza, że ważny jest nie autor, ale treść (Cum enim nullus sit profectus in nomine, qui profectum in scriptis invenit superflue nomen scriptoris inquirit, 4), powołuje się na postać Teofila w Ewangelii Łukasza, dość niejasno tłumaczy, dlaczego przyjął imię ucznia św. Pawła.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
27
stoła. Gnostycy chętnie wybierali postacie drugoplanowe, Apostołów Filipa, Tomasza czy Macieja lub Marię Magdalenę, natomiast wybór Jana jako powiernika Jezusa w manichejskich Pytaniach Jana jest wyjaśniony we wstępie: ponieważ spoczywał on na Jego piersi, więc znał jego myśli19. Apokalipsa Pawła znajduje swoje uzasadnienie w 2 Kor 12, 2nn., gdzie Paweł mówi o swoich objawieniach. Natomiast trudno jest wyjaśnić, dlaczego wybrano Jakuba na autora Protoewangelii, Tytusa – listu-homilii figurującego pod jego imieniem, Mateusza czy Tomasza na autorów Ewangelii dzieciństwa, itd. Często więc powody wybrania autora pozostają nieznane i możemy tylko formułować hipotezy. Utwory również chętnie przypisywano wielkim pisarzom, jak na przykład św. Hieronimowi (PsMt, NarMar). Podawano również imiona fikcyjnych tłumaczy z języka hebrajskiego czy greckiego (PsAbdiasz, EwNik, wstęp). Są to oczywiście znane toposy literackie. Fragmenty biblijne, których nie można było zidentyfikować, chętnie przypisywano Ewangelii Hebrajczyków. Ten zabieg występował często w literaturze wczesnochrześcijańskiej: gdy spotykano piękną anonimową homilię grecką, przypisywano ją św. Janowi Chryzostomowi, w razie łacińskiej – św. Augustynowi. Podobnie zresztą rzecz się miała ze sprawą ortodoksji – różne herezje posługiwały się pseudoepigrafami, np. apolinaryści z predylekcją puszczali w obieg swoje utwory pod imieniem arcyortodoksyjnego św. Atanazego.
b. Apokryfy, nowy gatunek literacki? Nie wynika z tego jednak, że apokryfy stanowią jakiś odrębny gatunek literacki, ponieważ oznacza się je raczej poprzez ich treść niż poprzez ich formę. W III tomie niniejszego zbioru omawiamy epistolografię apokryficzną, ponieważ list stanowi jeden z gatunków literackich, w których są pisane apokryfy20, gdy jednocześnie stwierdzamy, że trudno jest mówić o gatunku literackim apokalipsy, jako że treści apokaliptyczne wyrażają się w wielu gatunkach literackich 21. To samo możemy stwierdzić tu, omawiając apokryfy w sposób ogólny: treść apokryficzna została wyrażona w wielu gatunkach literackich: 19
Por. ANT 3, 314. Por. ANT 3, 21-117. 21 Por. ANT 3, 121-353, szczególnie 122n. 20
28
ROZDZ. I. WSTĘP
w opowiadaniu, opisie podróży, liście, poezji, piśmie urzędowym, zbiorze sentencji, itd. Wiele z tych utworów nawiązuje do kwitnących w ówczesnym świecie gatunków literackich, np. do opisów przygód, do romansu hellenistycznego, do żywotów filozofów. Badania porównawcze apokryfów i literatury ówczesnej są dopiero w powijakach. Słowem „apokryf ” obejmujemy więc przeróżne utwory pochodzące z różnych czasów, z różnych środowisk intelektualnych i religijnych, ortodoksyjnych i nieortodoksyjnych, utwory odzwierciedlające bardzo odmienne orientacje teologiczne, ascetyczne, pisane przez ludzi o bardzo różnym poziomie intelektualnym i religijnym, w niemalże wszystkich językach świata śródziemnomorskiego (i nie tylko!), które oczywiście należy interpretować w kontekście życia tych środowisk. Wszystkie jednak utwory zaliczane do apokryfów powinny spełniać warunki treściowe zawarte w wyżej podanym określeniu apokryfu. Czy jednak można powiedzieć, że apokryfy Nowego Testamentu da się określić poprzez związek z Nowym Testamentem? Wprowadzone przez nas pojęcie „apokryfy chrześcijańskie” uzasadnione jest istnieniem apokryfów chrześcijańskich mających dość luźne związki z Nowym Testamentem: jak np. zamieszczone w tomie III księgi cyklu Ezdrasza, Wniebowstąpienie Izajasza czy Oracula Sibyllina. A więc kwalifikują je do naszego zbioru różnorakie związki z Biblią (a nie szczególnie z Nowym Testamentem) oraz ich charakter chrześcijański. Stąd też rodzą się trudności związane z zakwalifikowaniem danego utworu do zbioru ułożonego wedle schematu: Ewangelie, Dzieje, Listy i Apokalipsy, a więc wedle podziału Nowego Testamentu. Często bowiem tylko z trudem znajdujemy dla nich miejsce. Niektóre utwory kwalifikujemy na podstawie kryteriów treściowych nieco sztucznie, np. Wniebowstąpienie Izajasza zaliczyliśmy do Apokalips, List Apostołów – do listów (ze względu na tradycyjną nazwę), choć nie jest listem, lecz dialogiem. Często zawodzą również kryteria treściowe, np. śmierć Józefa i Maryi, którym poświęconych jest szereg apokryfów, nie są wspomniane w Nowym Testamencie. Nie działają tu nawet ramy czasowe: narodzenie Maryi ma miejsce przed wydarzeniami opisywanymi w Ewangeliach, a jej odejście – po nich. Inne kłopoty mamy z tzw. apokryficznymi dziejami apostolskimi, opisującymi czyny Apostołów i uczniów Pańskich. Jeśli idzie o ich rodzaj literacki, mają one niewiele wspólnego z kanonicznymi Dziejami Apostolskimi. Opowiadają dzieje poszczególnych Apostołów i składają się zazwyczaj z dwóch części: opis działalności Apostołów – ich podróży, cudów,
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
29
itd. (gesta) oraz ich śmierci (passio), który to schemat dość zasadniczo różni się od układu kanonicznych Dziejów. Dodajmy, że nawet tytuł nie oddaje podobieństwa: w kanonicznych Dziejach został on dodany później, po śmierci ich autora, św. Łukasza, zaś apokryficzne Dzieje, jak zobaczymy, noszą bardzo różne tytuły (Czyny, Podróże, i inne). Apokryficzne listy są dość przypadkową grupą utworów nie mających zazwyczaj większego związku z listami kanonicznymi i nie zawsze są nawet listami (jak widzieliśmy w przypadku Listu Apostołów22). Część z nich powstała w formie listu (korespondencja Pawła i Seneki23), inne stanowią fragmenty lub całość homilii jak List Ps. Tytusa24 czy dzieła historycznego, jak tzw. List Lentulusa25 . I znowu bierzemy jako podstawę powszechnie używaną nazwę danego utworu. Jeśli idzie o apokalipsy, to zazwyczaj mają one znikomy związek z Apokalipsą NT. Zaliczamy je jednak do apokalips ze względu na ich apokaliptyczną treść, która je łączy z kanoniczną Apokalipsą Janową26. Jak więc widzimy, stosunek apokryfów do pism kanonicznych jest dość luźny i zróżnicowany, ponieważ apokryfy, szczególnie najstarsze, nie powstawały bynajmniej jako utwory „konkurencyjne” do kształtującego się wtedy kanonu Pism Świętych, nie naśladowały ich, ale stosowały formy powszechnie wówczas przyjęte i tylko nieliczne z nich – wedle naszej wiedzy – pretendowały do roli pism kanonicznych. I jeżeli nawet istnieją w nich zazwyczaj dość liczne cytaty i nawiązania do ksiąg Starego i Nowego Testamentu, to same utwory mają czasem niewiele wspólnego z księgami Nowego Testamentu. Wiadomo, że od I w. powstawała literatura chrześcijańska. Niektóre jej utwory miały szczególne miejsce, jak cztery Ewangelie czy Listy św. Pawła: były czytane oficjalnie w Kościele i przechowywane pod kontrolą gminy. Były też inne utwory: co do niektórych bywały wątpliwości, czy należy je czytać, czy nie, np. z jednej strony Apokalipsa Jana czy II List św. Piotra, które ostatecznie zaliczono do kanonu NT, lub też Apokalipsa Piotra czy Pasterz Hermasa, które nie zostały w końcu do niego przyjęte. Kanon biblijny kształtował się wolno: w miarę zgodny i po22
Por. ANT 3, 26-50. Por. ANT 3, 55-66. 24 Por. ANT 3, 67-96. 25 Por. ANT 3, 112-114. 26 Por. ANT 3, 121nn. 23
ROZDZ. I. WSTĘP
30
wszechny sensus catholicus gmin chrześcijańskich na całym świecie przyjmował albo odrzucał księgi będące w obiegu wśród wiernych, co potwierdzał Kościół; stopniowo kształtowały się próby teoretycznego opisania tych faktów poprzez pojęcie natchnienia i kanoniczności. Stopniowo też powstawały spisy apokryfów 27. Natomiast utwory rozwijające się bez kontroli gmin czasem się degenerowały, zmieniały lub po prostu ginęły, o czym jeszcze będzie mowa. Nie możemy więc definiować apokryfów wedle kryterium stosunku do kanonu, jak to może sugerować tytuł Apokryfy Nowego Testamentu. Pomimo tych wszystkich niedogodności zachowaliśmy ten tytuł, nie tylko dlatego, że ma on swoją długą tradycję, funkcjonuje w powszechnej świadomości i jest ogólnie przyjęty przez wszystkich niemalże wydawców apokryfów, ale dlatego, że mimo wszystkich wspomnianych wyżej niedoskonałości i nieścisłości daje on nam najlepsze ramy, by w sposób względnie jasny i prosty ułożyć tłumaczone przez nas utwory. Wydawcy francuscy odstąpili od niego: powstał zbiór bardzo dobrze opracowanych tekstów rozłożonych na dwa tomy, jednak o dość niejasnym układzie28. Wobec często stawianego pytania, czy zbiór niniejszy zawiera wszystkie apokryfy, stwierdzić należy, że wszystkie zbiory apokryfów, choćby te najlepsze, podają zaledwie część wielkiej ilości utworów, które zaliczamy do kategorii apokryfów (a kryteria zaliczania do tej grupy bywają płynne) i powstają wskutek różnych założeń ich twórców. Dla przykładu W. Schneemelcher podaje zasadniczo utwory powstałe do 300 roku, a Fabricius stara się zestawić zbiór wszystkich znanych w XVIII w. legend dotyczących Nowego Testamentu. Nie istnieje zamknięty zbiór apokryfów chrześcijańskich Nowego Testamentu na wzór zbioru ksiąg Starego i Nowego Testamentu. W niniejszym zbiorze kładziemy szczególny nacisk na rolę kulturotwórczą apokryfów, to jest zwracamy uwagę na utwory, które w jakiś sposób oddziałały na tworzenie się kultury w szerokim tego słowa znaczeniu: stąd też w naszym zbiorze zawarliśmy utwory znajdujące się na granicy tego pojęcia, zebrane dla wygody czytelnika, np. zbiory opinii żydowskich czy muzułmańskich o Panu Jezusie, oparte na apokryfach; podobnie włączamy do Dziejów apokryficznych średniowieczną legendę hiszpańską o św. Jakubie. 27
Por. ANT 37-64. Ecrits apocryphes chrétiens, red. F. Bovon, P. Geoltrain, Paris 1997, tom drugi w przygotowaniu. 28
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
31
W tym miejscu należy jeszcze określić stosunek apokryfów do hagiografii. Stwierdzenie, że od V w. apokryfy przechodzą w hagiografię, nie ma potwierdzenia w faktach. Po pierwsze dlatego, że jak widzieliśmy, apokryf jako taki rozwija się aż do naszych czasów, a po drugie, granica między hagiografią i apokryfami jest bardzo płynna. Apokryfy są zazwyczaj utworami o świętych, a więc stanowią przedmiot hagiografii. Wiele więc spośród apokryfów jest utworami hagiograficznymi, niektóre utwory hagiograficzne są apokryfami. Wydaje się, że najlepszą drogą jest nie bawić się tu w definicje i określanie tego, czego określić się nie da, natomiast pójść w ślady Bollandystów, którzy w Bibliotheca Hagiographica Latina, Bibliotheca Hagiograpghica Graeca oraz Bibliotheca Hagiographica Orientalis wymieniają tę grupę apokryfów, która wchodzi w zakres ich zainteresowań. Stoją bowiem apokryfy na granicy historii, hagiografii, legendy, folkloru i baśni, ale także, jak zobaczymy niżej, teologii.
c. Cel powstawania apokryfów Apokryfy Nowego Testamentu powstawały niemalże od początku chrześcijaństwa, to jest od I wieku. Prawdopodobnie, niektóre z nich, np. niektóre z Ewangelii judeochrześcijańskich, powstały jeszcze w I wieku, a więc w epoce tworzenia się pism Nowego Testamentu. Ślady twórczości apokryficznej dostrzegamy już w Nowym Testamencie, kiedy to św. Paweł ostrzega mieszkańców Tesalonik przed tymi, którzy powołują się na natchnienia Ducha, na mowy prorockie lub na list od niego ponoć pochodzący (2 Tes 2, 3): jak widać, już wtedy istniały utwory przypisywane św. Pawłowi. Jeżeli Didache zawierająca naukę, którą miało przekazać dwunastu Apostołów, a więc w jakiś sposób uchodząca za apokryf typu prawnego (o których będzie jeszcze mowa), powstała w latach 60 do 120, to mogła ona zostać napisana wcześniej niż niektóre księgi Nowego Testamentu, jak Ewangelia czy Apokalipsa Janowa. Z pierwszej połowy II wieku pochodzą ewangelie judeochrześcijańskie jak Ewangelia Hebrajczyków czy Ebionitów i, być może, Ody Salomona i Wniebowstąpienie Izajasza. Z drugiej połowy II wieku pochodzi szereg takich utworów, jak Narodziny Maryi (niesłusznie nazywane Protoewangelią Jakuba) i niektóre z pięciu wielkich dziejów Apostołów, które powstały na przełomie II i III wieku (Dzieje Piotra, Pawła, Jana, Andrzeja i Tomasza). W dwóch pierwszych wiekach powstała wielka liczba ewangelii apokryficznych ułożonych przez różne gru-
32
ROZDZ. I. WSTĘP
py heretyków. Często znamy zaledwie ich tytuły a czasami kilka cytatów (Ewangelia Marii, Apellesa, Ewy, Judasza i inne). Za najbardziej twórczy okres w dziedzinie powstania apokryfów można uznać II i III wiek, choć w czasach późniejszych każde pokolenie do już istniejących dorzucało garść nowych apokryfów – i to nieraz hojną i szczodrą ręką. W dzisiejszym tego słowa znaczeniu apokryf jest przeciwstawiany terminowi kanoniczny. Zwróćmy uwagę na fakt, że kanon dwudziestu siedmiu ksiąg Nowego Testamentu formował się w ciągu trzech pierwszych wieków Kościoła i ukształtował się definitywnie dopiero w wieku IV, natomiast w poprzednich wiekach istniała pewnego rodzaju płynność. Na ogół nie było wątpliwości, że cztery Ewangelie, Dzieje Apostolskie i Listy Pawłowe oraz pierwszy List św. Jana i Piotra stanowią Pismo, podobnie jak Stary Testament. Świadomość tę utwierdził spór spowodowany wystąpieniem Marcjona w połowie II w., który przeprowadził rewizję Nowego Testamentu, zachowując z niego jedynie Ewangelię św. Łukasza oraz dziesięć listów św. Pawła, i to w formie ocenzurowanej, odrzucając jednocześnie w całości Stary Testament. Reakcją na to była obrona przez chrześcijan Starego Testamentu oraz gruntowne przemyślenie problematyki Nowego. Spór jednak się nie zakończył, i w kościołach lokalnych ciągle rodziły się wątpliwości, które księgi mogą być czytane w czasie liturgii. Ustalanie kanonu ksiąg Pisma Świętego stanowiło formę samoobrony Kościoła nie tylko przed nauką Marcjona, ale i innych grup, mniej lub bardziej związanych z Kościołem, które poprzez apokryfy nie tylko propagowały swoją naukę, ale także kompromitowały naukę Kościoła. Kościół, w myśl zasady lex orandi est lex credendi (prawo modlitwy jest prawem wiary), w szczególny sposób bronił liturgii, w naszym wypadku czytań liturgicznych, przed obcymi wtrętami. Wiemy, że gdzieniegdzie na zebraniach liturgicznych czytano Pasterza Hermasa, Didache, List Klemensa Rzymskiego, Ewangelię Piotra i inne utwory. Stopniowo jednak znikły one z list ksiąg Nowego Testamentu, rozwiewały się wątpliwości co do niektórych pism, i pojawiały się spisy ksiąg Nowego Testamentu coraz bardziej zbliżone do obecnego. Synod w Laodycei (360 r.) podaje nasz kanon ksiąg Pisma Świętego bez Apokalipsy, św. Atanazy († 373 r.), synody w Hipponie (393 r.) i w Kartaginie (393 i 419 r.) podają listę ksiąg Nowego Testamentu taką, jakiej używamy dzisiaj w Kościele Katolickim. Współczesny biblista tak opisuje powstanie agrafów, o których będzie jeszcze mowa:
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
33
Tradycja ustna poprzedzała, a przez jakiś czas towarzyszyła pisanej tradycji. Dlatego, przynajmniej w zasadzie, nie można wykluczyć, że niektóre starożytne powiedzenia mogły przetrwać w formie ustnej nawet po spisaniu Ewangelii, a późniejsi autorzy mogli je włączyć do swoich dzieł. Istnieje jednak też możliwość, iż taka ważna postać jak Jezus, stała się ośrodkiem twórczej tradycji. Przypisywano Mu wypowiedzi innych osób i zupełnie inne powiedzenia29. Te słowa można również odnieść do powstania apokryfów. To, co zostało zapisane w Nowym Testamencie, nie stanowiło bowiem całości tradycji o Jezusie, ale była to część tradycji pilnie przechowana i zachowana pod kontrolą Kościoła, odczytywana w czasie liturgii, przekazywana w katechezie. Istniały jednak i inne tradycje, nie poddane tej kontroli, które stopniowo deformowały się, wprowadzały do opowiadania o Jezusie elementy lokalnych opowiadań, tradycji, mitologii i folkloru. Te tradycje wędrowały z ust do ust, stopniowo zmieniając się i w ten sposób tworząc materiał do powstania apokryfów. Pierwotne tradycje znajdujemy więc nie tylko w utworach kanonicznych, ale także w najstarszych utworach niekanonicznych, jak również w późniejszych; w tych ostatnich są jednak zazwyczaj tak dobrze ukryte pod warstwą opowiadań, legend, elementów folklorystycznych i innych, że bardzo trudno je odnaleźć i oddzielić od nich. I jednym z niewątpliwie pasjonujących zadań uczonego jest je odszukać, o ile tylko w nich się znajdują i są możliwe do wydzielenia. Jak więc widzimy, apokryfy powstawały w ciągu całej historii Kościoła. Nas oczywiście najbardziej interesują te najstarsze, ułożone w czasach wczesnochrześcijańskich. Jaka była przyczyna ich powstawania? Zacznijmy od stwierdzenia najbardziej brzemiennego w skutki. Niektóre z ewangelii apokryficznych, dziś zachowane fragmentarycznie, powstawały współcześnie albo bardzo krótko po naszych Ewangeliach kanonicznych i w tym samym celu, co one: zbierano w nich tradycje o Jezusie będące w obiegu w środowisku, w których powstawały i w których spisywano je jako podstawę do głoszenia nauki o Jezusie i do użytku podczas liturgii – a więc w tym samym celu, co nasze Ewangelie kanoniczne i, co jest prawdopodobne, rościły sobie w tych grupach prawo do kanoniczności. Co więcej, wydaje się, że w niektórych utworach apokryficznych można stwierdzić istnienie tradycji o Jezusie odrębnych od tych, które mamy w Ewangeliach kanonicznych, np. dotyczących zwiastowania zawartych 29
J. Delobel, w: Słownik wiedzy biblijnej, Warszawa 1996, 9n.
34
ROZDZ. I. WSTĘP
w WniebIz i ListAp30 . Badania na ten temat są dopiero w powijakach, niemniej jednak wydaje się, że bibliści zajmujący się Ewangeliami powinni zwrócić baczniejszą uwagę na apokryfy Nowego Testamentu. Obok tego pragnienia przekazania starożytnych tradycji o Jezusie widzimy jeszcze inny cel: przekazanie prawd teologicznych przy pomocy utworów nawiązujących w pewien sposób (treścią czy formą) do utworów kanonicznych. Mogło się to dokonywać w dwojaki sposób: – albo były to narzędzia przekazywania treści heretyckich takich grup jak ebionici, manichejczycy, pryscylianie, itd., którzy podpierając się autorytetem postaci biblijnych przekazywali w nich swoją naukę – oparcie swoich poglądów o postać Jezusa, Jego Apostołów czy innych postaci biblijnych, w utworach podobnych lub przynajmniej nawiązujących formą do ewangelii, stanowiło element ich propagandy religijnej; – albo też przez teologię zwartą w obrazach i opowiadaniach – a więc nawiązując do teologii judaistycznej – przekazywano pewne treści, mniej lub bardziej ortodoksyjne, jak np. surowy enkratyzm i pochwałę dziewictwa w najstarszych Dziejach Apostolskich. Powszechnie wiadomo, że Żydzi przekazywali teologię na sposób narracyjny i obrazowy. Taką teologią wyrażoną w obrazach są zarówno przypowieści Jezusa, jak i opis stworzenia świata w Księdze Rodzaju. Takimi obrazami teologicznymi są opowiadania apokryfów, które za pomocą barwnych historii przekazują proponowane prawdy wiary. Podstawowym więc zagadnieniem jest odczytanie treści teologicznej przekazanej za pośrednictwem tych obrazów. Przeplatane są one mowami-kazaniami, w których autor w sposób często bardzo skomplikowany, przynajmniej dla nas, próbuje przekazać zasady nauki Jezusowej tak, jak ją rozumie. Apokryfy są więc utworami teologicznymi, wyrazem pierwotnej teologii chrześcijańskiej, zazwyczaj judeochrześcijańskiej, czasami (ale nie zawsze!) nieortodoksyjnej, jeszcze nie przepuszczonej przez sita myśli greckiej i nie uporządkowanej przy pomocy ścisłych terminów teologicznych. Jeśli jednak niesłychanie ważnym dziełem Ojców Kościoła było stworzenie gmachu ściśle logicznej i uporządkowanej teologii, budzącego do dziś dnia nasz podziw, i wyciągnięcie z tych pojęć konsekwencji dla życia moralnego, ascezy i mistyki (a działo się to w wirze niejednokrotnie bardzo burzliwych dyskusji), 30 Por. interesujący artykuł E. Norelli, La Vergine Maria negli apocrifi, w: Maria. Vergine, Madre, Regina, a cura di C. Leonardi, A. degl’Innocenti, b.m.w., bd. [Roma 2000], 21-42.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
35
to równocześnie ogromną stratę stanowi fakt, że zagubili tę obrazową teologię judeochrześcijańską, na pewno mniej ścisłą i doskonałą, ale za to chwilami bliższą człowiekowi od wycyzelowanych do ostatnich granic abstrakcyjnych pojęć teologii greckiej i ośmielę się powiedzieć, częstokroć bogatszą od niej, bo obraz zawiera treść bogatszą od ścisłych pojęć, choć jest wieloznaczny. Możemy postawić sobie pytanie, czy przypadkiem nie wyglądałyby inaczej nasze trudne dzisiaj kontakty z Żydami, przynajmniej na płaszczyźnie intelektualnej, gdyby opierały się na tej właśnie teologii judeochrześcijańskiej? Tę teologię próbowali rekonstruować na podstawie apokryfów, innych utworów literatury wczesnochrześcijańskiej i pomników archeologii teolog Jean Daniélou SJ, późniejszy kardynał31 , O. Bellarmino Bagatti OFM i uczeni ze Szkoły Biblijnej w Jerozolimie czy Georg Strecker, by powołać się na kilku najbardziej zasłużonych uczonych. Tu koniecznie trzeba podkreślić, że nie wszystkie apokryfy i nie zawsze były nośnikami treści heretyckich; jeśli to czynimy dobitnie i wielokrotnie, to dlatego, że panuje pogląd, ciągle i nieustannie podkreślany w niektórych, szczególnie starszych pracach teologicznych, że apokryfy są utworami heretyckimi32. Rzecz się ma wręcz przeciwnie – większość posiadanych przez nas utworów jest zupełnie ortodoksyjna, choć często przekazują dość jeszcze prymitywną, ale ortodoksyjną, teologię judeochrześcijańską. Jeżeli więc te utwory funkcjonowały bez przeszkód w wieku II, to w miarę rozwoju teologii w późniejszych czasach stawały się utworami anachronicznymi i wywoływały gwałtowny sprzeciw u teologów i intelektualistów takich, jak na przykład św. Hieronim. Stopniowo stawały się one utworami coraz bardziej fantastyczno-sensacyjnymi, które w późniejszych wiekach chętnie przedrukowywano w ludowych kalendarzach lub książeczkach sprzedawanych na odpustach. W pierwotnym Kościele nie tylko poprzez apokryfy starano się odpowiedzieć na pytania natury teologicznej, ale domagano się również rozwiązań prawnych, dyscyplinarnych oraz liturgicznych. Tak powstała grupa pism,
31
Por. F. Szulc, Struktura teologii judeochrześcijańskiej w świetle badań Jeana Daniélou, Lublin 1982. 32 Problem ortodoksji i herezji w najstarszym Kościele stanowi do dziś problem dyskutowany od kiedy W. Bauer w dziele Rechtgläubigkeit und Ketzerei im ältesten Christentum, Tübingen 19642 postawił tezę o pierwszeństwie herezji przez ortodoksją. Por. H. D. Altendorf, E. Junod, J. P. Mahe, W. Rordorf, G. Strecker, Orthodoxie et hérésie dans l'Eglise ancienne, Genčve, Lausanne, Neuchâtel 1993.
ROZDZ. I. WSTĘP
36
której zazwyczaj nie podaje się w zbiorach pism apokryficznych, a która jednak do tej kategorii jakoś się zalicza; są to pisma prawne czy liturgiczne wydawane pod imionami Apostołów, a więc w pierwszym rzędzie Didache (Nauka Dwunastu Apostołów), Konstytucje Apostolskie, Didaskalia Apostolskie, Kanony Apostolskie, itd. Te pisma nas tu oczywiście nie interesują, należało je jednak wymienić jako ciekawy przykład wykorzystania autorytetu Apostołów w pierwszych wiekach Kościoła oraz pseudoepigrafii apostolskiej. Innym powodem powstania apokryfów były próby wyjaśnienia Pisma Świętego – apokryfy stanowią więc jedne z pierwszych utworów egzegetycznych. Oczywiście, to wyjaśnianie odbywało się za pomocą obrazów. Apokryficzne Dzieje Apostolskie, opisujące nauczanie Apostołów na krańcach świata, stanowią ilustrację słów Jezusa: Będziecie moimi świadkami w Jerozolimie, w Judei, i Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1, 7). Dzieje Jana starają się wyjaśnić tajemnicze słowa Jezusa o śmierci Jana (J 21, 2023), w Ewangelii Ps. Mateusza i w innych Ewangeliach dzieciństwa znajdujemy opowiadanie o posągach, które upadły, gdy Jezus wchodził do miasta egipskiego i potrzaskały się, co stanowi obrazowe wyjaśnienie słów Izajasza: Zadrżą przed nim bożki egipskie… i wszystkie posągi jego bożków jego strzaskane na ziemi 33. Takich obrazowych wyjaśnień w apokryfach znajdziemy bardzo wiele. Innym jeszcze motywem apokryfów, szczególnie późniejszych, było „uzupełnienie” utworów kanonicznych, w których brakowało całych wielkich obszarów tematycznych budzących zainteresowanie ludzi w różnych epokach. Jak wiemy, Nowy Testament podaje tylko niewielką część epizodów z życia Chrystusa, Apostołów i pierwotnego Kościoła i znajdujemy w nim liczne „białe plamy”. Tu dochodzi do głosu ciekawość ludzka: Kim była Maryja? Jakie było jej pochodzenie i jaki kres? Kim był św. Józef ? Jakie było dzieciństwo Jezusa? Jak wyglądała ucieczka do Egiptu i co On tam porabiał? Jakie były okoliczności śmierci Józefa? Jak to było ze zstąpieniem do otchłani Jezusa wspomnianym w Pierwszym Liście św. Piotra (3, 19nn.)? Jakie były dalsze losy Apostołów? Jakie były dalsze losy postaci występujących w Nowym Testamencie? W pewnym okresie interesowało ludzi, jak wyglądał Chrystus – stąd zawarty w tzw. Liście Lentulusa34 33
34
PsMt 23; por. Iz 19, 1; 21, 9. Por. ANT 3, 112-114.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
37
rysopis Chrystusa. Mamy także opisy poszczególnych Apostołów: opis wyglądu św. Pawła w Aktach Pawła i Tekli35 czy św. Bartłomieja w Dziejach Bartłomieja włączonych do zbioru Ps. Abdiasza36. Takich niewyjaśnionych spraw było bardzo wiele. Zresztą sam Ewangelista pisał: I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów… Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać (J 20, 30; 21, 25). Do tych pytań dochodziły inne, natury teologicznej, na które nie znajdowano odpowiedzi w księgach kanonicznych. Wobec wzrostu zainteresowań eschatologią zapytywano, jaki jest los duszy po śmierci, na co odpowiadały w barwnych i chwilami makabrycznych opisach apokalipsy (np. św. Piotra lub Pawła), w których Apostołowie wędrują po zaświatach i widzą męki potępionych i szczęście zbawionych. Ezdrasz uniesiony do nieba stawia Bogu trudne i bolesne pytania, które nurtowały ludzi mu współczesnych. Takich spraw niejasnych było bardzo wiele i trzeba je było wyjaśnić37. Niemałą rolę odgrywały również ambicje lokalne gmin chrześcijańskich i miast: możliwość wskazania na Apostoła lub którąkolwiek z osób, których imiona występują w Nowym Testamencie, jako na założyciela Kościoła lokalnego czy też posiadanie jego relikwii uchodziło za szczególny zaszczyt – taki był prawdopodobnie powód powstania korespondencji Chrystusa i króla Abgara, którym chlubiła się Edessa, czy listów Maryi do mieszkańców Messyny czy Florencji38 . W późnej starożytności rozdzielono w ten sposób wszystkie postacie występujące w Nowym Testamencie, nawet te, których imiona wymienia w swych listach św. Paweł, i zrobiono z nich biskupów poszczególnych miast w świecie śródziemnomorskim; by zaś to potwierdzić, powstały listy założycieli poszczególnych miast i dokładne „rozpiski”, co robiły poszczególne postacie, których imiona występują w Nowym Testamencie; określono nawet, kto od kogo otrzymał chrzest39 . 35
Acta Pauli et Theclae 3, Lipsius-Bonnet 1, 237n. 8, 2, w: Dwunastu, OŻ 11, 1995. 37 Utwory te znajdują się w ANT 3. 38 ANT 3, 114-117. 39 Np. różnego rodzaju listy Apostołów, por. M. Starowieyski, Żywoty i spisy Apostołów, Bobolanum 6(1995) 132-154 oraz Tenże, Legenda o powstaniu Składu Apostolskiego, w: R. Knapiński, Symbol Apostolski w nauczaniu i sztuce Kościoła aż do Soboru Trydenckiego, Lublin 1997, 51-62. 36
ROZDZ. I. WSTĘP
38
Tak powstawały wielopłaszczyznowe „uzupełnienia” tekstów kanonicznych w apokryfach, które z jednej strony oddzielały apokryfy od tekstów kanonicznych, ale równocześnie je z nimi łączyły poprzez ich swoistego rodzaju wyjaśnianie. Obrazami również starano się objaśniać problemy, których rozwiązania domagały się ówczesne czasy. Tak więc gdy obchodzenie niedzieli stało się problemem – w Nowym Testamencie mamy na ten temat wzmianki bardzo ogólne – powstał List spadły z nieba nakazujący święcenie niedzieli40. Korespondencja Seneki i św. Pawła powstała w celu wyraźnie apologetycznym – chrześcijanie byli uważani przez pogan za ludzi prostych i niekulturalnych, natomiast w tych listach wielki Seneka, stoik, przyjaciel i nauczyciel cesarza, chwali św. Pawła i odnosi się doń z najwyższym szacunkiem41. Utwory apokryficzne zmieniały cel: w czasach sporów ariańskich jednej z wersji korespondencji Abgara i Jezusa nadano charakter wybitnie antyariański. Siła apokryfów była tak wielka, że – jak donosi Euzebiusz z Cezarei († 339) – używali ich nawet poganie: Maksymin Daja w swojej walce przeciw chrześcijanom sfałszował istniejące apokryficzne Akta Piłata i dzieci w szkołach musiały się ich uczyć na pamięć42. Niestety, nie zachował się tekst tego apokryfu. Były jeszcze inne powody powstawania apokryfów. C. Paupert podejrzewa, że dziwne utwory dotyczące dzieciństwa Jezusa przekazujące opowiadania o jego cudach powstały w celach katechetycznych pokazując wszechmoc dziecka-Boga43 . Apokryficzne dzieje Apostolskie opowiadające barwne przygody Apostołów powstawały w okresie rozwoju romansu greckiego, który przedstawia przygody swoich bohaterów w równie barwnych i fantastycznych epizodach. Czy więc dzieje apokryficzne nie stanowiły literatury zastępczej, budującej, dla namiętnych czytelników romansów?44 Wyraźnie więc widzimy, że wiele było powodów powstawania tej literatury, która spełniała tak bardzo wielorakie funkcje. Ich głębsze opraco-
40
ANT 3, 96-112. ANT 3, 55-66. 42 Euzebiusz, HE 9, 4, 1; 7, 1. 43 L'apocryphe, fable catéchetique, Apocr 7(1996) 249-251. 44 Por. R. Söder, Die apokryphen Apostelgeschichten und die romanhafte Literatur der Antike, Stuttgart 1932 (1969). 41
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
39
wanie pozwoliłoby lepiej poznać mentalność ludzi epok, w których apokryfy powstawały i były powszechnie czytane.
d. „Życie” apokryfów Apokryfy zachowały się we wszystkich niemalże językach wczesnochrześcijańskiego świata, a więc arabskim, celtyckim (staroirlandzkim), etiopskim, greckim, gruzińskim, koptyjskim, łacińskim, ormiańskim, starosłowiańskim, syryjskim, a nawet w językach krajów tak dalekich od basenu Morza Śródziemnego, jak ujgurski czy sogdyjski, a więc w językach środkowej Azji. Oczywiście nie wszystkie te dzieła stanowią teksty oryginalne, zazwyczaj są to przeróbki i parafrazy, najczęściej pism greckich, czasami także łacińskich, choć w wielu z tych grup językowych znajdują się utwory oryginalne, a w przekładach i parafrazach odkrywamy interesujące warianty o kolorycie wybitnie lokalnym. Tu dotykamy sprawy bardzo charakterystycznej dla apokryfów, czegoś, co można by nazwać „życiem apokryfu”. Jeśli bowiem weźmiemy jakikolwiek inny tekst starożytny, spotykamy się z pewnego rodzaju stabilnością w jego przekazie – utwór w tradycji rękopiśmiennej zachowuje swoją tożsamość, a więc jest wprawdzie przekazywany w wielu rękopisach, które posiadają oczywiście swoje cechy specyficzne, mniej lub więcej znaczące zmiany, przestawienie słów, wypadnięcie pewnych części, ale utwór pozostaje zasadniczo ten sam. Inaczej ma się sprawa z apokryfami. Przepisywacze uznawali za swoje święte i niezbywalne prawo coś w nich zmieniać, dodawać, odejmować, wyjaśniać epizody swoimi słowami, dodawać mowy, zmieniać imiona osób i miejsc, poprawiać teologię czy przystosowywać ją do swoich poglądów, itd. Ponadto łączono epizody z różnych utworów, dodawano elementy mitologiczne lub folklorystyczne, jak epizod z chłopcem przemienionym w osła w Ewangelii Dzieciństwa Arabskiej 45. Ponadto z tych utworów wybierano fragmenty do kazań – sławne exempla – dostosowując je do tekstu, w któ45
Rozdział 20n. To opowiadanie znamy z dzieła Lucjusza z Patraj (por. Focjusz, Biblioteka 129, tł. O. Jurewicz, 1, Warszawa 1986, 201); z dzieła Lukiana z Samosaty, Przygody Lukiosa w osła zamienionego, tł. M. K. Bogucki, Dialogi 2, Wrocław 1962, 211-233; z dzieła Apulejusza, Metamorfozy albo złoty osioł, tł. E. Jędrkiewicz, BN II, 79, Wrocław 1953; oraz z Palladiusza, Opowiadania dla Lausosa, tł. S. Kalinkowski, ŹrM 12, 1996, 109-113 (Makary).
ROZDZ. I. WSTĘP
40
rym miały być użyte. Tak np. powiększała się coraz bardziej ilość cudów w Ewangelii Tomasza Dzieciństwa. Niektóre z tych elementów raz oderwane od całości, funkcjonowały samodzielnie, np. dla użytku liturgicznego odrywano passio od całości życia danego Apostoła. Ponadto skracano i streszczano zbyt długie utwory (tak powstawały wersje krótsze i dłuższe, epitome, itd.). Tak więc, o ile możemy powiedzieć, że mamy szereg rękopisów jednego dzieła jakiegoś pisarza starożytnego (np. Cycerona czy Demostenesa), w przypadku apokryfów często bywa tak, że każdy rękopis jest odrębnym utworem, znacznie różniącym się od tego, który jest uważany za oryginał lub przynajmniej bliski oryginału. Ten element twórczy widzimy jeszcze dobitniej w przekładach na obce języki – a tych przekładów było, jak można stwierdzić przy pomocy Clavis Apocryphorum Novi Testamenti, bardzo wiele – gdzie utwór zostaje nie tylko sparafrazowany, ale i przystosowany do wymogów danej kultury. Tak więc utwory przełożone na różne języki mogą się od siebie znacznie różnić, ale także być dość dalekie od oryginału, z którego je przełożono. Z apokryfami łączą się agrafa, czyli słowa Jezusa znajdujące się poza Ewangeliami; we wstępie do nich pokazujemy, jakim ulegały przemianom i jak powstawały. Podobnie rzecz ma się z cytatami z Ewangelii Hebrajczyków, których ilość w naszym tomie znacznie wzrosła w stosunku do poprzedniego wydania Ewangelii apokryficznych, a co do których autentyczności mamy (i nie tylko my) poważne wątpliwości, ponieważ w średniowieczu, gdy natrafiano na jakieś teksty odnoszące się do NT (słowa czy opowiadania), przypisywano je Ewangelii Hebrajczyków, na którą często powoływał się i którą miał przełożyć św. Hieronim46 . Tego rodzaju sytuacja sprawia szczególne trudności przy wydawaniu tekstów apokryficznych. Tę sytuację, mutatis mutandis, znajdujemy również w świecie midraszów, tak bardzo podobnych do apokryfów. Stąd też bardzo długie wstępy kodykologiczne w tomach apokryficznych serii Corpus Christianorum oraz znajdujący się w nich bardzo obszerny aparat krytyczny podający różne warianty tekstu; poszczególne utwory są opracowywane przez zespoły specjalistów od różnych języków, np. Wniebowstąpienie Izajasza opracowywali etiopiści, koptologowie, grecyści i slawiści, jako że podstawowe wersje tego utworu posiadamy w tych właśnie językach.
46
Zob. poniżej s. 99.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
41
Była jeszcze inna przyczyna zmian zachodzących w apokryfach, a mianowicie ich ortodoksja. Apokryfy, choć potępiane przez Kościół, krążyły bez przeszkód na jego marginesie, co więcej, nawet wchodziły w serce Kościoła, jakim jest liturgia: fragmentów V Księgi Ezdrasza używano w liturgii47 , a Transitus czy wspomniane Passiones były używane jako czytania liturgiczne. Wiele utworów apokryficznych, jak widzieliśmy, zawierało elementy archaicznej teologii II wieku, elementy gnostyckie czy judeochrześcijańskie; inne zaś powstawały w sektach lub były dostosowywane do ich użytku. Prosta i archaiczna teologia tych utworów z II czy III wieku i jej charakter gnostycyzujący nie odpowiadała już rozwiniętej teologii V czy VI wieku. Niezręczne sformułowania teologiczne zawarte w apokryfach, ortodoksyjne w czasie ich powstania, raziły ludzi Kościoła późniejszych epok, a czasami były dla nich wprost nie do przyjęcia. Z drugiej jednak strony apokryfy cieszyły się ogromnym powodzeniem i były powszechnie czytane ze względu na barwne i ciekawe opowiadania. I na nic nie zdawały się anatemy Ojców Kościoła, zwalczających bredzenie apokryfów – jak dosadnie określał je św. Hieronim († 419)48, a Euzebiusz z Cezarei († 339) nazywał je po prostu notha, „podstawione”, czy brutalniej: „dzieci z nieprawego łoża”, „bękarty”49. Nie dziwimy się, że apokryfy wzbudzały ich sprzeciw. Najpierw ze względu na ich treść, czasami dość dziwną, np. cuda Jezusa w tzw. Ewangelii Tomasza nie tylko wypaczały naukę Pisma Świętego, ale też nie były zgodne ze zdrowym rozsądkiem, a przedstawienie postaci Jezusa jako dziecka postępującego często wręcz złośliwie było wprost bluźniercze. Dalej, ze względu na nie zawsze ortodoksyjną treść teologiczną, często jeszcze podrysowaną wedle nauki używających ich heretyków, która była niezgodna z nauczaniem Kościoła. I w końcu ze względu na zawarte w nich niejednokrotnie nowe objawienia, które podrywały autorytet Kościoła nauczającego. Ponieważ mimo to apokryfy cieszyły się wielkim powodzeniem, często nawet sami Ojcowie musieli zrezygnować z walki i, by utrzymać kontakt z ludem, nawiązywali do nich w swoich utworach50 . W tej sytuacji podejmowano próby oczyszczenia apokryfów z elementów heterodoksyjnych. Można przytoczyć liczne przykłady takich zabiegów. Dzieje Tomasza posiadamy w dwóch wersjach: syryjskiej – oczysz47
ANT 3, 173. In Mt 2, 12, 47, CCL 77, 100. 49 HE, 3, 25. Zob. powyżej s. 21. 50 M. Starowieyski, Les apocryphes chez les écrivans du IVe s., w: Miscellanea historico-ecclesiastica 6, Warszawa-Louvain-la-Neuve 1983, 132-141. 48
ROZDZ. I. WSTĘP
42
czonej z elementów gnostyckich – oraz w greckiej – bardziej zbliżonej do prawdopodobnie syryjskiego oryginału. Dzieje Andrzeja używane w łacińskim przekładzie całego tekstu przez manichejczyków i zbliżonych do nich pryscylian (hiszpańska sekta o odcieniu gnostyckim z IV/V w.), zachowały się w łacińskim skrócie, inaczej – wyciągu, dokonanym przez biskupa z VI wieku, Grzegorza z Tours († 594), który wyciął z tekstu długie mowy zawierające elementy gnostyckie i prawdopodobnie niektóre epizody, które wydawały mu się nieprzyzwoite (również z takimi elementami spotykamy się w apokryfach, np. Dziejach Jana!) dając w ten sposób czytelnikom łacińskim atrakcyjny, a zarazem ortodoksyjny Żywot świętego Andrzeja niesłychanie popularny w średniowieczu51. Ten proces nie był tylko jednokierunkowy. Wydaje się, że różne grupy religijne obok swoich własnych apokryfów przerabiały także ortodoksyjne utwory i przystosowywały je do swojej nauki, co było tym łatwiejsze, że apokryfy te zawierały często stwierdzenia archaicznej teologii, które dawały się bez trudu zmienić. Z kolei utwory o tendencji enkratycznej, szczególnie częstej wśród apokryficznych Dziejów apostolskich, wystarczyło tylko podradykalizować, by uczynić je wykładami np. nauki manichejczyków, którzy obficie korzystali z apokryfów. I robili to nie tylko heretycy: wiemy, że poganie spreparowali Ewangelię Nikodema dla walki z chrześcijanami52. Z kolei utwory przerobione przez heretyków znowu bywały przywracane ortodoksji. Nietrudno sobie wyobrazić stan historii tekstu tych wielokrotnie przerabianych utworów! W tej sytuacji bardzo trudno jest ustalić czas napisania danego apokryfu. Niezwykle rzadko możemy określić go dzięki danym zawartym w apokryfie – zazwyczaj próbuje się określić wiek dzięki cytowaniu danego utworu przez inne, które możemy datować. Czasami, choć bardzo rzadko, możemy określić czas ich powstania dzięki temu, że ktoś wspomina o napisaniu danego utworu. Przykładowo Tertulian († ok. 220) opowiada, że Dzieje Pawła miał napisać jakiś prezbiter w Azji Mniejszej, za co został złożony z urzędu; możemy więc określić powstanie tego utworu na koniec II w. lub początek III53 . Wiek najstarszego rękopisu stanowi terminus ante quem (termin, przed którym powstał utwór), ale rękopisy nawet w utworach bardzo wczesnych, bywają dość późnego pochodzenia i rzadko zdarza się odnalezienie 51
WST 9(1996) 49-73. Euzebiusz, HE 9, 4, 1; 7, 1. 53 De baptismo 17. 52
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
43
palimpsestu z V wieku, jak to stało się w przypadku Ewangelii Nikodema. Ważną rolę odgrywa teologia apokryfu i użyte w nim pojęcia teologiczne, jak np. terminy stosowane w wielkich sporach teologicznych V wieku (np. użycie pojęcia Theotokos – Matka Boga, określone na Soborze Efeskim w 431 roku, czy terminologii Cyryla († 444) lub Leona Wielkiego († 460) używanej dla opisania relacji osoby i natury w Chrystusie), lub też wspomniana archaiczna teologia judeochrześcijańska. Ale w wypadku apokryfów „żyjących” sytuacja się wyraźnie komplikuje. Ponieważ Ewangelia gruzińska, którą posiadamy w rękopisie z XIX wieku, zawiera elementy prymitywnej teologii występującej w II w., a zarazem aluzje do sporów chrystologicznych w V w., do przybycia muzułmanów oraz do wypraw krzyżowych, to ostateczne powstanie utworu datujemy na XII-XIII wiek, czyli po ostatnim elemencie rozeznanym, a przed datą przepisania rękopisu, czyli przed XIX wiekiem. W muzułmańskiej Ewangelii Barnaby, powstałej w pierwszej połowie XIV wieku, znajdują się elementy teologii z II/III wieku. Na przykładzie tych apokryfów widzimy, jak teksty apokryfów stopniowo narastały i obrastały w elementy z różnych okresów.
e. Znaczenie apokryfów Wielokrotnie podkreślaliśmy znaczenie apokryfów w kulturze europejskiej. Spróbujmy przedstawić to ogólne sformułowanie bardziej szczegółowo. Jakie jest znaczenie apokryfów z punktu widzenia ich wartości artystycznej? Nie cieszą się one najlepszą opinią. Jest to opinia chyba słuszna, ale tylko do pewnego stopnia. Mówi się o nich jako o utworach przepełnionych cudami w nie najlepszym guście; cytuje się przykład tzw. Ewangelii Tomasza Dzieciństwa, gdzie Jezus występuje jako enfant terrible, dokonując cudów, często okrutnych, byleby tylko pokazać swą moc. Takie cuda występują i w innych utworach, choćby w Dziejach Piotra. Dochodzą do tego mowy – długie, nudne, niesłychanie pokrętne, prawdziwy koszmar dla tłumaczy. Autorzy dzieła starają się w nich w jakiś sposób wyłożyć naukę swojej grupy religijnej lub własną. Kompozycja apokryfów zazwyczaj nie jest najlepsza, a język grecki czy łaciński czasami wprost barbarzyński (ale bardzo ciekawy dla specjalistów od gramatyki historycznej tak greckiej, jak i łacińskiej oraz dla badaczy greki czy łaciny ludowej tamtych czasów, jak jest na przykład z Aktami Andrzeja u ludożerców). I to wszystko jest
ROZDZ. I. WSTĘP
44
prawda. Nie tworzyli ich bowiem mistrzowie słowa, ale ludzie bardzo przeciętni, którzy jednak miewali pewne ambicje literackie. Niewątpliwie w apokryfach występują fragmenty piękne, jak niektóre opowiadania w Dziejach Tomasza (opowiadanie o pałacu Gundafora) czy nawet w przysłowiowo ganionej, wspomnianej już tzw. Ewangelii Tomasza. Obok nich mamy utwory dobre pod względem literackim, jak Protoewangelia Jakuba i Ewangelia Ps. Mateusza czy napisane elegancką łaciną średniowieczną Narodziny Maryi. W niektórych apokryfach znajdujemy wspaniałe fragmenty, szczególnie teksty poetyckie: np. w Protoewangelii Jakuba (opis narodzenia Jezusa i ciszy kosmicznej w tej chwili); w Dziejach Tomasza (kilka fragmentów poetyckich, spośród których Pieśń o perle należy do arcydzieł światowej liryki)54 lub w Dziejach Jana (ciekawa Pieśń Chrystusa tańczącego)55 . Dodajmy, że te fragmenty syryjskie wywodzą się z poetyckiej tradycji tego kraju, która wydała takie arcydzieła liryki religijnej jak Ody Salomona oraz późniejsze utwory Efrema czy Cyrylonasa56 . I jeszcze jedno: utwory, z których – jak zobaczymy – czerpała natchnienie czołówka światowej literatury oraz malarze i rzeźbiarze klasy Giotta czy Wita Stwosza, mają w sobie jakąś iskrę stanowiącą natchnienie dla tych artystów. Apokryfy weszły do kultury europejskiej różnorodnymi drogami: poprzez literaturę pobożnościową, do której należą w pierwszym rzędzie żywoty świętych, poprzez objawienia (np. Katarzyny Emmerich), poprzez literaturę piękną, poprzez legendę i zwyczaj ludowy; ich ślady spotykamy w wielu dziedzinach kultury, często najbardziej niespodziewanych. Wszystkie te tematy są dopiero opracowywane, a niektóre z nich zupełnie nietknięte. Dość wcześnie apokryfy zaczęto łączyć razem. Takimi zbiorami apokryficznych dziejów apostolskich są łacińskie dzieje Apostołów Ps. Abdiasza57 oraz późniejsze etiopskie Zmagania Apostołów. Późniejsze ewangelie apokryficzne, szczególnie dzieciństwa, składają się z elementów wziętych ze starszych utworów; tak się ma także rzecz z Żywotami Maryi, które po-
54
Przekłady w: Muza chrześcijańska 1, OŻ 6, 1985, 185-190. Przekład w: Muza chrześcijańska 3, OŻ 121995, 53-56. 56 Wybór tych tekstów poetyckich w: Muza chrześcijańska 1, OŻ 6, 1985, w dziale poezja syryjska. 57 Przekład: OŻ 11, 1995. 55
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
45
jawiają się od VII wieku. Elementy apokryfów lub całe utwory o Maryi, Jezusie, Apostołach i innych świętych postaciach Biblii weszły do popularnych w średniowieczu zbiorów hagiograficznych. Pisarz bizantyński Symeon Metafrastes (X w.) włączył opowiadania apokryficzne do swojego ogromnego zbioru zrewidowanych żywotów świętych. W średniowieczu weszły one do Złotej legendy Jakuba de Voragine (XIII w.), do Speculum historiae Wincentego z Beauvais (XIII w.) i do licznych innych zbiorów. Wspomniane już Historie Apostolskie Ps. Abdiasza cieszyły się ogromnym powodzeniem, jak świadczą liczne wydania i przekłady aż do XIX wieku oraz ślady pozostawione w ikonografii Apostołów. Niektóre z tekstów apokryficznych były używane w czytaniach liturgicznych w czasie świąt (o czym świadczą prośby o błogosławieństwo zawarte w szeregu apokryfów, np. Transitus R), co zwiększało znacznie ich znajomość i wpływ na powstawanie typów ikonograficznych. Obok starych apokryfów i tych nowszych, powstałych ze złożenia kilku dawnych utworów, oraz zbiorów apokryfów, ciągle powstawały (i powstają) nowe, z których niektóre zamieściliśmy w III tomie niniejszego zbioru. Ambicją bogatych miast było posiadanie cennych relikwii, do których zaliczano również listy postaci biblijnych do ich mieszkańców58. Zainteresowanie osobą Jezusa zaowocowało powstaniem opisu Jego wyglądu zewnętrznego59 . Powstawały też ciągle nowe wersje – i to w najróżniejszych językach – Listu z nieba o święceniu niedzieli 60. Powstawanie apokryfów nie jest bynajmniej procesem zamkniętym. Ostatnie wieki przyniosły nam wspomniane już „nowe apokryfy”, w których w ciekawy sposób odbijają się współczesne prądy myślenia: mamy apokryfy powstałe pod wpływem deizmu, wolnomularstwa, wolnomyślicielstwa, a ostatnio wegetarianizmu (Ewangelia wegetarian) czy New Age (Ewangelia akwarian)61 . Niektóre z nich starały się obedrzeć Jezusa z nimbu nadprzyrodzoności, inne wznawiają podanie o tym, że Jezus nie umarł na krzyżu, ale uczniowie ukradli Jego ciało, inne znów opowiadają o jego
58
Por. ANT 3, 115-117. Por. ANT 3, 112-114. 60 Por. ANT 3, 96-111. 61 Doskonałą analizę tych utworów dają dwie prace, starsza: E. J. Goodspeed, Modern Apocrypha, Boston 1956 i szczególnie nowsza: P. Beskow, Strange Tales about Jesus. A Survey of Unfamiliar Gospels , Philadelphia 1983 (książka ta ukaże się prawdopodobnie w polskim przekładzie). 59
46
ROZDZ. I. WSTĘP
podróży i pobycie w Indiach czy Tybecie, inne jeszcze robią z Niego miłośnika zwierząt i zwolennika wegetarianizmu, itd. Na ich powstanie wpłynęły nie tylko różne kierunki religijne i myślowe, ale również rozwijająca się wtedy literatura. Autor „autentycznego” Raportu Piłata bez żadnej żenady ściąga z Ben Hura Wallace'a i mniej znanej noweli J. Méry, Ponce Pilate ŕ Vienne, (wydanej w 1837 roku). Inni też nie gardzą wiadomościami zawartymi w niedawno wydanych książkach. Apokryfy te oczywiście są „odkrywane” i przekładane. Jednym z ulubionych miejsc odkryć jest oczywiście Biblioteka Watykańska, której strzegą «zazdrośni kardynałowie» i «perfidni jezuici», a przepisują je dla autora ludzie, których nazwiska są zawsze skrzętnie notowane, a którzy albo w ogóle nie istnieli, albo też przekazali swoje odkrycie autorowi, o którym nigdy w Rzymie nie słyszano, gdzie nigdy się nie pojawił! Czasami bywają to fanatyczni mnisi, także prawosławni. Apokryfy odkrywane są np. w Bibliotece Wiedeńskiej oraz w miejscach bardziej egzotycznych: w Konstantynopolu, Jerozolimie, Indiach lub Tybecie. Oczywiście są one pisane zazwyczaj w egzotycznych językach; pomińmy tak banalne jak grecki czy łacina, zazwyczaj jest to hebrajski, koptyjski, starosłowiański (dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych jest to język wybitnie egzotyczny), czy wreszcie sanskryt, czy tybetański. Czasami utwór bywa wykradziony, np. z Masady, gdzie Jezus miał przebywać do późnych lat. Utwory te miewają za autorów Apostołów, jak jest w wypadku Ewangelii Pokoju, której autorem miał być Jan Apostoł. Przekłada je autor albo uczeni światowej sławy, którzy, jeśli istnieli, o takich tekstach nic nie wiedzą albo w ogóle są postaciami nieznanymi. O ile topos literacki odkrycia i przekładu funkcjonujący od starożytności jest zjawiskiem normalnym, o tyle krętactwa i oszustwa „odkrywców”, dość szybko demaskowane, nie bawią, ale budzą zwyczajny niesmak, tym bardziej, że ich autorzy zbijali na tym niezłe majątki. Typowa jest tu historia odkrycia Mikołaja Notowicza Historii świętego Issy odnalezionej w klasztorze Henis w Tybecie przez rosyjskiego podróżnika (a może szpiega?) z XIX wieku. Utwór ten mówiący o pobycie Jezusa w Tybecie odczytał mu i przetłumaczył przełożony tego klasztoru. Po ukazaniu się tego utworu, który wywołał sensację, rozpoczęto dokładniejsze badania. Notowicz wprawdzie był w tym klasztorze, a przełożony nie tylko nie odczytał mu tego tekstu, ale stwierdził, że takiej książki w klasztorze nie było odkąd w nim jest, to jest od czterdziestu lat i dziwował się, że za takie kłamstwa nie karze się na Zachodzie. Te wiadomości opubliko-
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
47
wano, Notowicz się wykręcał, ale jego tekst raz wydany publikuje się lub omawia ciągle na nowo, także i w Polsce62. Historie opisane w tych utworach zawierają często nie mniejsze nonsensy niż najbardziej obłędne apokryfy i cieszyły się, i cieszą ogromnym powodzeniem, wydawane w setkach tysięcy egzemplarzy, tłumaczone na różne języki i sprzedawane głównie w różnego rodzaju księgarniach ezoterycznych. Inną drogą wchodzenia apokryfów do kultury europejskiej są różnego rodzaju objawienia takie jak Marii z Agredy († 1602), Katarzyny Emmerich († 1824) czy popularnej u nas Marii Valtorta. Niestety ten dość delikatny temat jak dotąd pozostaje nie opracowany. Stwierdzenie, że apokryfy wywarły wielki wpływ na literaturę różnych narodów, jest truizmem. Nawet pobieżny przegląd historii literatury jakiegokolwiek narodu Europy pokazuje nam to dobitnie. Odgrywały one szczególną rolę w kulturze średniowiecza, ale nie tylko. Jeśli jednak fakt ten jest powszechnie znany, to sposoby przenikania apokryfu do literatury pozostają dotąd nie opracowane. Jeśli idzie o literaturę starszą, epokę powszechnej lektury żywotów świętych i apokryfów, były one dość powszechnie znane. Na apokryfach opierała swe dramaty sławna mniszka Hrothswitha z Gandersheim (X w.). Rzecz o chwalebnym zmartwychwstaniu Mikołaja z Wilkowiecka zbudowana jest na podstawie Akt Piłata oraz Zstąpienia do otchłani. Apokalipsa Pawła staje się podstawą dla Boskiej Komedii Dantego, w której znajdują się również aluzje do Zemsty Zbawiciela, by wymienić tylko kilka przykładów. Piękna antologia polskich apokryfów średniowiecznych przygotowana przez ekipę uczonych z Uniwersytetu Poznańskiego 63 pokazuje dobitnie wpływ apokryfów na literaturę staropolską. Stopniowo jednak literatura ta staje się coraz mniej znana i wydaje się, że nowsi pisarze tylko z rzadka znają apokryfy. Typowym przykładem jest tu Quo vadis?, w której to po62 W. Korabiewicz, Tajemnica młodości i śmierci Jezusa, Warszawa 1992; por. recenzja K. Bardski, Słowo, nr 86, 25. 5. 1993. Korabiewicz oburza się, że A. Schweitzer stwierdził, że jak wykazali eksperci, cała ta sprawa jest bezczelnym szwindlem i bezpodstawnym wymysłem i dodaje: „niestety, mimo bardzo gorliwych starań, nie zdołałem natrafić na żaden ślad owych znawców” (s. 50). Nie musiały być to bardzo znowu gorliwe starania, skoro dwie wyżej podane książki nie tylko omawiają obszernie tę sprawę (i inne podobne), ale podają obszerną bibliografię dotyczącą tych mistyfikacji. 63 M. Adamczyk, W. R. Rzepka, W. Wydra, Cały świat nie pomieściłby ksiąg. Staropolskie opowieści i przekazy apokryficzne, Warszawa-Poznań 1996.
48
ROZDZ. I. WSTĘP
wieści epizod tytularny jest wzięty z apokryficznych Dziejów Piotra, których jednak Sienkiewicz nigdy nie czytał, opowieść natomiast zaczerpnął z rzymskiej tradycji64 . Jeżeli zanika znajomość samych apokryfów, to żywa pozostaje metoda apokryficzna, a więc uzupełnienie danych Biblii, przydanie historii osobom w niej zaledwie wzmiankowanym, dokładna rekonstrukcja krótko zarysowanych wydarzeń, opis realiów (domu, świątyni), krajobrazu itd. Porównajmy zwięzły opis ścięcia św. Jana Chrzciciela czy Bożego Narodzenia zawarte w Ewangeliach kanonicznych i odpowiednie rozdziały Listów Nikodema Jana Dobraczyńskiego lub skromne dane Ewangelii o św. Józefie z bogatym jego wizerunkiem w Cieniu ojca tegoż pisarza, lub też zwięzłe dane Księgi Rodzaju z pełnym dramatyzmu opisem drogi Abrahama w Przymierzu Zofii Kossak. Wydaje się więc, że trudno jest mówić dziś o wpływie apokryfów, natomiast w pełni funkcjonuje to, co można by nazwać apokryficznym odczytywaniem Biblii przez pisarzy. Obok tego istnieją apokryfy biblijno-niebiblijne, to jest utwory literackie, które wprawdzie czerpią temat z Biblii, ale rozwijają go w obcy dla niej sposób. Jako przykład można podać wszystkie fantastyczne opisy życia Jezusa, które łączy z Biblią jedynie Jego imię. Będą to piękne i barwne opowiadania o Panu Jezusie Selmy Lagerlöf, Lisa Gawalewicza, opisy zawarte w Mistrzu i Małgorzacie M. Bułgakowa oraz opowiadania lub nauki wzięte z „nowych apokryfów”, które w usta Jezusa wciskają słowa nie mające z Ewangelią nic wspólnego. Niebezpieczną jest więc rzeczą wyliczać szeregi autorów, którzy pisali pod wpływem apokryfów, dopóki nie zbada się dokładnie, czy czerpali oni z nich, czy też tworzyli własne apokryfy bez jakiegokolwiek związku z istniejącymi już apokryfami. Ile więc zawdzięczają apokryfom autorzy piszący na tematy biblijne, tacy jak J. Dobraczyński, R. Brandstaetter, P. Lagerkvist, by wymienić tylko najwybitniejszych, nie wspominając o wszystkich Pamiętnikach Piłata, Judasza, Apostołów, których liczba rośnie z dnia na dzień? Wydaje się, że i tu przedmiot jest otwarty dla dokładniejszego zbadania. Podobnie rzecz ma się w sztuce. Ikonografię Maryi i Apostołów trudno zrozumieć bez znajomości apokryfów, a Apokryfy Nowego Testamentu wraz z Żywotami Świętych są najlepszym przewodnikiem po kościołach 64 M. Starowieyski, Scena Quo vadis? (Acta Petri 6), VoxP 17(1997), 32-33, 382-390; tenże L'épisode Quo vadis? (Acta Petri, Martyrium 6), Humanitas 50(1998) 257-262.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
49
średniowiecznych Zachodu i Wschodu, jak to sam miałem możność przekonać się zwiedzając piękne kościoły bizantyjskie w Mistras – mimo, że byłem tam pierwszy raz, znajdowałem się w świecie dobrze znanych motywów. Ikonografia Capella degli Scrovegni w Padwie, dzieło Giotta, oparta jest na Protoewangelii Jakuba; przedstawienia odejścia (zaśnięcia) Maryi, np. Wita Stwosza, opierają się na różnych wersjach Transitus Mariae. Motyw ikony zmartwychwstania Chrystusa, na której prowadzi On dwie postaci Adama i Ewy, obok których leżą potrzaskane bramy piekieł – tę ikonę spotykamy w każdej cerkwi – jest zaczerpnięty ze Zstąpienia do otchłani. To tylko kilka przykładów, można by ich podawać setki; znajdziemy je w każdym słowniku ikonografii chrześcijańskiej, np. w Lexikon für christliche Ikonographie. Apokryfy oddziaływały więc na sztukę chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu: piękne książki E. Mâle o sztuce religijnej Francji i o „towarzyszach Chrystusa” pokazują dobitnie rolę apokryfów w sztuce europejskiej. Tak więc w kulturze Europy, nie tylko średniowiecznej, znajdujemy liczne elementy zaczerpnięte z apokryfów, bez ich znajomości jest ona niezrozumiała. Lektura nie zawsze łatwych do zrozumienia apokryfów, stanowi jeden z kluczy do zrozumienia naszej kultury. Czy tylko naszej, europejskiej? Rozdziały poświęcone Ewangelii Barnaby czy tradycjom muzułmańskim pokazują, mimo świadomości, że zawierają one zaledwie zarys tego ciągle nie zbadanego tematu, jak wiele elementów apokryficznych znajduje się w kulturze islamu. I znowu, jest to temat czekający na pełniejsze opracowanie. Apokryfy odegrały ważną rolę w tworzeniu się kultury ludowej Polski i narodów ościennych (Litwy, Białorusi, Ukrainy), jak to dobitnie wykazały prace prof. M. Zowczak (UW)65, i do dnia dzisiejszego stanowią jej ważny komponent. Opowiadania z Ewangelii Tomasza do ostatnich lat przed wojną były wydawane w kalendarzach ludowych. Ale nie tylko wpływ na kulturę Europy jest powodem wzmożenia zainteresowania starodawnymi apokryfami Nowego Testamentu. Stanowią nieocenione źródło poznania mentalności chrześcijan starożytnych i wczesnego średniowiecza. Pokazują, jak chrześcijaństwo odbierał i interpretował przeciętny człowiek, niekoniecznie genialny teolog. Jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania chrześcijaństwa starożytnego oczyma elity Ojców Kościoła, wybitnych intelektualistów-teologów: często świętych, zazwyczaj bisku65 Biblia ludowa. Interpretacje wątków biblijnych w kulturze ludowej, Wrocław 2000, cenna bibliografia.
ROZDZ. I. WSTĘP
50
pów i kapłanów lub mnichów, a ich wiarę poprzez podręczniki patrologii czy historii dogmatów. Poprzez apokryfy natomiast widzimy je oczyma zwyczajnego, szarego człowieka66 . Zwróćmy uwagę na fakt, że apokryfy stanowią raczej literaturę prowincji, stąd liczne tłumaczenia na języki narodów wymienionych wyżej, rzadziej spotykamy apokryfy powstałe w centrach kulturalnych, w Rzymie, w Antiochii czy w Konstantynopolu. Ta literatura rozwijała się w szczególny sposób pośród mnichów i byłoby ciekawym zadaniem dokładne przebadanie związków świata apokryfów i świata mnichów67. W każdym razie badacz przyzwyczajony do wschodniej literatury monastycznej, szczególnie do hagiografii i do apoftegmatów Ojców Pustyni, czuje się swojsko w świecie apokryfów. Ciekawy jest także związek apokryfów z prądami jeśli nie wprost heretyckimi, to w każdym razie do nich zbliżonymi, znajdującymi się na marginesie nauki chrześcijańskiej. Czytelnik wchodzący w świat apokryfów wkracza również w te dość mało znane dotąd regiony świata starożytnego. Czy jednak apokryfy mają również znaczenie dla teologii? Teologowie, pamiętni na anatemy rzucane na apokryfy przez Ojców Kościoła, od wieków odżegnują się gwałtownie od jakiejkolwiek użyteczności tych utworów dla teologii i uznania ich wpływu na liturgię. Postępują jednak niesłusznie, ponieważ anatemy należy interpretować w ich kontekście historycznym i przyjąć do wiadomości, że mimo wszystko Ojcowie Kościoła nie zawsze mieli rację. W tym wypadku tylko częściowo. 66
Uwagi T. Rychlewskiej na temat czytelników starożytnego romansu można odnieść, mutatis mutandis, do naszego tematu: „Wiadomo, że obok wąskich kręgów elity intelektualnej skupionej wokół wspaniałych ośrodków kultury ze szkołami i znakomicie wyposażonymi bibliotekami istniały w tym czasie szerokie masy bardzo przeciętnych ludzi: kupców, rzemieślników, żeglarzy, na poły wykształconych, a często ledwie umiejących czytać. Tamci mogli się delektować poważną literaturą i uczoną poezją, dla tych trzeba było stworzyć coś łatwo przyswajalnego. Taką cechą odznacza się właśnie romans. Wolny od poważnej problematyki [tego akurat nie można powiedzieć o apokryfach – uwaga M. Starowieyskiego], nie przeciążony jakąkolwiek erudycją, nasycony znanymi z tradycji motywami, podający w prostym przeważnie opowiadaniu sensacyjną nieraz fabułę, był lekturą prostą i pasjonującą. W dodatku przez opisy dalekich wypraw i niezwykłych, ale szczęśliwie kończących się przygód bohaterów, przenosił czytelników… w krainę innego świata, czasem świata baśni czy nawet utopii. Jeśli tak, to pierwszy romans (nie wiemy, który) był świadomym aktem autora, utworem o wyraźnej intencji i o nieskomplikowanym, określonym kształcie literackim”, Wstęp do Opowieści efeskich Ksenofonta z Efezu, Biblioteka Narodowa 2, 163, Wrocław 1970, XVI. 67 Pierwsze wprowadzenie dała C. Paupert, Présence des apocryphes dans la littérature monastique occidentale ancienne, Apocr 4(1993) 113-123.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
51
Zanim zagłębimy się w szczegóły, wypada podać kilka uwag ogólnych, które winny przyświecać teologicznej lekturze apokryfów. 1. Jak już widzieliśmy, istnieje zasadnicza różnica pomiędzy apokryfami starszymi, często bogatymi pod względem teologicznym, i apokryfami nowszymi, skupionymi na fabule. Otóż pretensje teologów odnoszą się, słusznie, zazwyczaj do tych ostatnich, podczas gdy należy podjąć dokładniejsze badania nad tymi starszymi. 2. Przystępując do badania starszych apokryfów teolog musi sobie zdawać sprawę, że przedstawiają one zazwyczaj bardzo jeszcze archaiczny poziom rozwoju teologii, który jednak jest punktem wyjścia dla teologii chrześcijańskiej. 3. Wiele z nich przynosi również ciekawe poglądy zaczerpnięte z teologii judeochrześcijańskiej i są jakby teologicznym i literackim wprowadzeniem w świat chrześcijan pochodzenia judaistycznego; pokrewieństwa z midraszami są tego dowodem. Teologia judeochrześcijańska nie jest kluczem do starożytności chrześcijańskiej, jak chcieliby niektórzy badacze, niemniej wyjaśnia bardzo wiele w teologii patrystycznej. 4. Teolog przyzwyczajony jest do utworów zbudowanych według zasad rządzących literaturą grecką czy łacińską, a więc do teologii dedukcyjnej, natomiast tu mamy do czynienia z teologią narratywną, obrazową, w której narzędzia intelektualne używane w tej poprzedniej są bezużyteczne, ważniejsze natomiast są zasady stosowane w teologii biblijnej. Należy lojalnie stwierdzić, że jak dotąd nie dopracowano się metodologii, która pozwoliłaby na dokładniejsze rozpracowanie i jednoznaczne odczytanie, o ile można i należy tak odczytywać (a może po prostu nie należy ich tak odczytywać?) te, jakże proste, a równocześnie trudne nieraz do interpretacji utwory. 5. Nie wszystkie utwory apokryficzne były utworami heretyckimi, choć wiele z nich na pewno było takimi, przynajmniej w niektórych wersjach. Walka Ojców Kościoła z apokryfami była walką z herezją, walką z wykorzystywaniem autorytetu Apostołów przeciw nauce Kościoła. Gwałtowność ich ataków była spowodowana ogromną popularnością tych utworów i ich wpływem na ludzi. Przejdźmy do szczegółów. Biblista dostrzeże w tych chrześcijańskich midraszach68 pierwociny egzegezy biblijnej, tyle że wyrażonej w obrazach, niejednokrotnie bar68 M. McNamara, Midrash, Apocrypha, Culture Medium and Developement of Doctrina, Apocr 6(1995) 127-164.
ROZDZ. I. WSTĘP
52
dzo ciekawej, ukazującej ówczesną metodę wzajemnego wyjaśniania tekstów obydwu Testamentów; przyniosą one także ważne dla historii tekstu Biblii i krytyki tekstualnej potwierdzenia tych czy innych wariantów tekstu; ponadto pozwolą mu lepiej poznać historię kanonu Nowego Testamentu. Najważniejszym jest jednak fakt, że coraz dobitniej podkreśla się użyteczność apokryfów dla rekonstrukcji najstarszej tradycji chrześcijańskiej, a mianowicie tej jej części, która znajduje się w Nowym Testamencie. Lekceważenie wczesnych apokryfów powstałych równocześnie lub tylko nieco później od utworów Nowego Testamentu byłoby karygodną lekkomyślnością. Liturgista znajdzie w nich ciekawe wiadomości o najstarszych hymnach i modlitwach oraz o zwyczajach liturgicznych, szczególnie zaś na temat sprawowania Eucharystii (np. w Dziejach Jana) oraz dowody żarliwej pobożności maryjnej w wieku II oraz stwierdzi, że – czy nam się podoba, czy nie – święta Joachima i Anny, Ofiarowania Maryi w świątyni (oraz inne, które następnie zanikły lub które skreślono z kalendarza, jak np. św. Jana w Oleju) wywodziły się wprost z apokryfów i, dodajmy, tych wszystkich apokryficznych świąt bynajmniej nie zniesiono po reformie liturgii. Nawet w odnowionej liturgii znajdują się cytowane fragmenty apokryfów, choćby te z V Księgi Ezdrasza69 . Dokładna lektura apokryfów używanych jako czytania liturgiczne pozwoli na lepsze zrozumienie teologii świąt, podczas których były one czytane. Najstarsze apokryfy, szczególnie najstarsze apokryficzne Dzieje Apostolskie, przynoszą kilkadziesiąt kazań przypisywanych Apostołom. Otóż z II wieku posiadamy tylko dwie samodzielne homilie: tzw. II List Klemensa i Homilię paschalną Melitona z Sardes. Jak dotychczas historycy homiletyki nie zwrócili uwagi na ogrom materiału, jakiego dostarczają te utwory. Apokryfy mają też większe, niż to się powszechnie wydaje, znaczenie dla rozwoju teologii dogmatycznej i moralnej. W apokryfach bowiem widzimy, jak rozwijała się teologiczna świadomość prostych chrześcijan, która niejednokrotnie wyprzedzała teologię uczoną. Przykładem tu może być tzw. Protoewangelia Jakuba, wielka apologia czystości, bezgrzeszności i dziewictwa Maryi, wyprzedzająca nie zawsze ortodoksyjne poglądy w tej dziedzinie wielkiego Orygenesa († 256) czy nie mniej wielkiego Doktora Kościoła, św. Jana Chryzostoma († 407); późniejsza refleksja teologiczna te poglądy tylko pogłębiła. 69
Por. ANT 3, 173.
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
53
Grupa apokryfów, tzw. Transitus, stanowi najstarsze pomniki wiary we wniebowzięcie Maryi i pokazuje rozwój teologii asumpcjonistycznej na kilka wieków przed Janem Damasceńskim († 749), który pierwszy podjął się szerszego opracowania teologicznego tego tematu 70. Apokalipsy przyniosą ciekawe dane dla historii eschatologii chrześcijańskiej, a zawarte w nich zestawy grzechów i kar za nie przynoszą ważny materiał dla historyka teologii moralnej. Przykłady można mnożyć. Ponadto niektóre apokryfy stanowiły, na co się rzadko zwraca uwagę, utwory apologetyczne, broniące nauki chrześcijańskiej przed atakami zarówno pogan, jak i Żydów71 ; celem ich było również nawrócenie pogan i Żydów na chrześcijaństwo. Tak więc wydaje się, że teologowie powinni przełamać swoje uprzedzenia i pilniej przyjrzeć się tej tak bardzo dotąd lekceważonej grupie pism starochrześcijańskich, w której, jak się wydaje, mogą znaleźć wiele interesujących i niespodziewanych elementów dotyczących najstarszej teologii chrześcijańskiej. Na zakończenie trzeba dobitnie stwierdzić: apokryfy stanowią pomniki tradycji chrześcijańskiej, jak wszystkie inne pisma starochrześcijańskie i muszą zacząć być traktowane w historii teologii jako takie, a więc jak normalne źródła do jej poznania, tyle że często trudniejsze do interpretacji. Jedne z nich są bogatsze teologicznie, inne mniej, jedne bardziej wartościowe, inne mniej, jedne wedle naszych kategorii normalne, inne nienormalne. Nie można jednak zakładać, że są to utwory „gorsze”, podczas gdy inne utwory literatury patrystycznej uchodzą za „lepsze”. Usuwanie ich z pola widzenia teologa, jak się to obecnie dzieje, stanowi pogwałcenie najbardziej elementarnych zasad metodologii nauk historycznych.
f. Badania nad apokryfami72 Badania nad apokryfami są bardzo zapóźnione. Mimo niesłabnącego zainteresowania nimi szerokich rzesz, anatemy rzucane na nie przez pisarzy wczesnochrześcijańskich spowodowały znaczną nieufność do nich 70
O mariologii apokryfów por. Bibliografia ogólna, Mariologia. M. Starowieyski, Apokryfy jako utwory apologetyczne, WST 10(1997) 357-365. 72 J. C. Picard, L'apocryphe ŕ l'étroit. Notes historiographiques sur le corpus d'apocr yphs bibliques, Apocr 1 (1990) 69-117 = Tenże, Le continent apocryphe, Steenbrugis 1999, 71
54
ROZDZ. I. WSTĘP
w kręgach teologów, tak że dopiero w XVI w. pojawiają się pierwsi wydawcy apokryfów: H. Lefčvre d’Etaples wydał kolejno Recognitiones (1504), Dzieje Piotra Ps. Linusa, List do Laodycejczyków oraz Korespondencję Pawła i Seneki (1512) i mimo obiekcji humanistów takich, jak L. Valla, był przekonany o ich autentyczności. W 1531 Lazius wydał Dzieje Ps. Abdiasza. Jednak zarówno niechęć katolików (dekrety Soboru Trydenckiego definiujące kanon Pisma Świętego), jak i protestantów (słynne hasło sola Scriptura – samo Pismo Marcina Lutra) spowodowały, że nie interesowano się nimi dostatecznie i nie uwzględniano ich w badaniach teologicznych. W okresie wielkich wydań pism Ojców Kościoła w XVI czy XVII wieku nie znajdujemy ważniejszych wydań tekstów apokryficznych Pierwsze ważne wydania zbiorów tekstów apokryfów, które stoją u podstaw nowoczesnych badań nad nimi, podjęto w XVIII i XIX wieku w kręgach protestanckich. Pierwszy wielki zbiór apokryfów Nowego Testamentu wydał uczony z Hamburga J. A. Fabricius (1703, 17192); tenże uczony wydał również zbiór apokryfów Starego Testamentu (1913)73. Wydanie apokryfów NT uzupełniali kolejno duński biskup z Aarhus, A. Birch (1804) i J. C. Thilo (1832). Zasadnicza różnica metody pracy pomiędzy Fabriciusem a jego kontynuatorami polegała na tym, że korzystał on z tekstów już wydanych, podczas gdy jego następcy rozpoczęli wydawanie tekstów z rękopisów. Wielki przełom nastąpił wraz z pracami uczonego niemieckiego na służbie rosyjskiej, K. von Tischendorfa. Wydał on kolejno apokryficzne Dzieje Apostolskie (1851), apokryficzne Ewangelie (1852, 1876 2) i w końcu Apokalipsy apokryficzne (1866); Ewangelie i Apokalipsy są przedrukowywane i do dziś powszechnie używane. Wydania Tischendorfa stanowią dalszy krok w rozwoju techniki wydawniczej, a baza rękopiśmiennicza tego uczonego jest dużo obszerniejsza niż jego poprzedników. Wydanie Tischendorfa w dziedzinie apokryficznych Dziejów Apostolskich kontynuowali R. Lipsius i profesor w Montpellier, M. Bonnet (1891-
13-51; F. Schmidt, John Toland critique déiste de la littérature apocryphe, Apocr 191990)120145; I. Backus, Guillaume Postel, Théodor Bibliander et le „Protévangile de Jacques” , Apocr 6(1995) 7-65; I. Backus, Christoph Scherl and his Anthology of „New Testament Apocrypha”, Apocr 9(1998) 133-156. 73 Por. G. Poupon, Les Actes Apocryphes des Apôtres de Lefčbre ŕ Fabricius, w: F. Bovon et alii, Les Actes apocr yphes des Apôtres, Genčve 1981, 25-46 (tam również mowa o pierwszych wydaniach tekstów apokryfów).
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
55
1903). R. Lipsiusowi zawdzięczamy ponadto znakomite, do dziś podstawowe, trzytomowe omówienie apokryficznych Dziejów Apostolskich. W 1904 roku E. Hennecke74 wydaje zbiór apokryfów NT w przekładzie niemieckim, który staje się klasycznym zestawem apokryfów NT; jego drugie wydanie ukazuje się w 1924 roku; pod koniec życia E. Hennecke powierzył kontynuowanie zbioru W. Schneemelcherowi, który zmieniając całość utworu, wydał go kilka razy (w latach 1990-1998 wydano wydanie siódme) we współpracy z zespołem filologów i teologów. Na początek XX wieku przypada działalność wielkiego wydawcy apokryfów M. R. Jamesa, który obok standardowego angielskiego przekładu wyboru apokryfów NT wydał szereg innych tekstów apokryficznych75. Jego dzieło kontynuuje J. K. Elliott, wydawca jednotomowego przekładu angielskiego apokryfów NT. Katoliccy uczeni dołączyli nieśmiało do tego grona w XX wieku, choć już w latach 1856-1858 niestrudzony wydawca J. P. Migne wydał dwutomowy Dictionnaire des apocryphes opracowany przez erudytę, P. G. Brunnet. Jest to dzieło, które mimo licznych usterek, przynosi jeszcze dziś ważne wiadomości na tematy apokryfów zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu, ostatnio nawet wydano jego przedruk. Na początku XX wieku ks. L. Vouaux wydaje Dzieje Piotra i Dzieje Pawła, J. Flamion publikuje prace o Dziejach Andrzeja. Podstawowym do dziś przekładem jest czterotomowe tłumaczenie włoskie apokryfów NT dokonane przez profesora Urbanianum w Rzymie, O. M. Erbetta; podręczne zaś wydanie Ewangelii apokryficznych z przekładem hiszpańskim A. de Santos Otero, współpracownika W. Schneemelchera oraz wydawcy prac o apokryfach słowiańskich, jest wzorem dobrze wydanego zbioru apokryfów. Dotąd jednak na katolickich uczelniach istnieje pewnego rodzaju nieufność względem apokryfów, których nie wykłada się niemalże nigdzie na wydziałach teologicznych; nie ma ich nawet w programie renomowanego Instytutu Biblijnego w Rzymie.
74 Por. C. Markschies, „Neutestamentliche Apokryphen” – Bemerkungen zur Geschichte und Zukunft einer von E. Hennecke im Jahr 1904 begründeten Quellensammlung, Apocr 9(1998) 97-133; E. Junod, Apocryphes du Nouveau Testament: une appelation erronée et une collection artificielle. Discussion de la nouvelle définition proposée par W. Schneemelcher, Apocr 2(1992) 17-46. 75 R. W. Pfaff, Montague Rhodes James , London 1980.
56
ROZDZ. I. WSTĘP
W ostatnim trzydziestoleciu wydano szereg ważnych przekładów apokryfów Nowego Testamentu. Spośród nich warto wspomnieć o jednym z kilku przekładów włoskich, pióra L. Moraldiego, autora szeregu tomików przekładów apokryfów NT. Ważnym elementem badań nad apokryfami było odkrycie ich orientalnych wersji, których wydawanie zaczęło się, nie licząc kilku dawniejszych wydań, w połowie XIX w. Można tu wymienić, dla przykładu tylko, wybitnych uczonych-wydawców: I. Guidi i O. von Lemm, C. Schmidt, T. Lefort, E. A. W. Budge – w dziedzinie literatury koptyjskiej, W. Wright, A. Mingana – w dziedzinie literatury syryjskiej, Mechitaryści w Wenecji i L. Leloir OSB – w dziedzinie literatury ormiańskiej, E. A. W. Budge, R. Basset – w dziedzinie literatury etiopskiej, A. Smith Lewis – w dziedzinie literatury arabskiej, M. van Esbroeck – w dziedzinie literatury gruzińskiej oraz innych języków orientalnych. Wydawcy ci poprzez swoje edycje tekstów orientalnych apokryfów poszerzyli naszą znajomość tych pism w chrześcijaństwie wschodnim. Do nich dołączyli wybitni slawiści, szczególnie rosyjscy sprzed Rewolucji: Tichonrawow, Pypin, Speranskij czy Franko, których dzieła stanowią do dziś podstawę badań nad apokryfami słowiańskimi. Dokładniejsze dane znajdziemy w pierwszej części Bibliografii niniejszego tomu. Od drugiej połowy XX wieku rozpoczął się okres szczególnie wzmożonych prac nad apokryfami, odkąd w latach 70. grupa uczonych francuskich i pochodzących ze Szwajcarii Romańskiej (z uniwersytetów w Paryżu, Lozannie i Genewie) założyła międzynarodowe stowarzyszenie do badań apokryfów chrześcijańskich AELAC (Association Internationale des Etudes sur les Apocryphes Chrétiens), które odbywa swoje doroczne spotkania naukowo-robocze w Dole, i podjęła pracę nad wydaniem krytycznym poszczególnych apokryfów Nowego Testamentu. Pierwszy tom monumentalnego wydania krytycznego w Serii apokryficznej w ramach Corpus Christanorum ukazał się w 1983 roku (w 2001 wydano tom trzynasty). Nad ich wydaniem pracują ekipy specjalistów od wielu języków. W 1990 roku ukazał się pierwszy numer międzynarodowego pisma poświęconego apokryfom Apocrypha wydawanego w Paryżu, prawie równocześnie zaczęto wydawać serię popularną przekładów francuskich wydań apokryfów – Apocryphes. Wydarzeniem było wydanie w 1995 roku Clavis Apocryphorum Novi Testamenti przez M. Geerard, który podjął się pracy usystematyzowania bogatej dziedziny apokryfów NT; wkrótce potem, w 1998 roku, ukazał się Clavis Apocryphorum Veteris Testamenti opracowany przez J. C. Haelewyck, który dokonał
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
57
tego samego dzieła w dziedzinie apokryfów ST. Wszystkie te dzieła wydaje zasłużone dla badań patrystycznych wydawnictwo Brepols w Turnhout (Belgia)76. Wynikiem tych prac było wydanie pierwszego tomu świetnego, dziś już klasycznego przekładu francuskiego apokryfów Nowego Testamentu pod red. P. Geoltrain i F. Bovon (1999), które poprzedziło wydanie podobnego zbioru apokryfów Starego Testamentu pod red. A. Dupont Sommer i M. Philonenko (1987). Ilość publikacji poświęconych apokryfom NT rośnie z dnia na dzień. Odbyły się kongresy poświęcone apokryfom: na Instytucie Patrystycznym „Augustinianum” w Rzymie, w Genewie i Lozannie oraz poświęcony apokryfom armeńskim w Lozannie. Na razie podstawowym zadaniem jest wydanie krytyczne jak największej ilości tekstów opatrzonych dobrymi komentarzami. Prace te zmieniły spojrzenie na apokryfy, które przestały być marginesem badań nad literaturą patrystyczną i biblijną oraz zyskały status normalnego przedmiotu badań. Nowe wydania odsłaniają stopniowo prawdziwe oblicze apokryfów. Odkryto nowe teksty czy fragmenty tekstów, tak że dziś dysponujemy szerszą bazą dla badań niż ta, jaką mieliśmy jeszcze kilkanaście lat temu. Stąd koniecznym stało się przeredagowanie tego pierwszego tomu Apokryfów Nowego Testamentu, wzbogaconego o wyniki dwudziestu lat badań w tej dziedzinie. A jednak apokryfy pozostają dziedziną nieznaną i jeden z zasłużonych badaczy apokryfów, W. Rordorf, stwierdził na Konferencji Patrystycznej w Oksfordzie, ze pozostają one ciągle mimo wszystko terra incognita. Jeżeli tak jest w nauce światowej, to tym bardziej w Polsce, gdzie nie istnieje tradycja badań nad apokryfami, jak u naszych sąsiadów Rosjan (M. N. Speranskij, N. S. Tichonrawow i inni), Ukraińców (I. Franko), czy Chorwatów (B. Grabar). Dodajmy – polskie apokryfy są uboższe niż te, które posiadają inni Słowianie, choćby Rosjanie czy Bułgarzy. Prace nad apokryfami podejmował I. Radliński (z pozycji antychrześcijańskich) i wielki slawista A. Brückner, ostatnio A. Naumow (apokryfy słowiańskie), M. Adamczyk, W. Rzepka i W. Wydra, autorzy wspomnianego już zbioru polskich apokryfów, którzy wykazali, jak niesłuszna jest teza wielkiego rosyjskiego wydawcy apokryfów, M. N. Speranskiego, że w Polsce w ogóle nie było apokryfów. A przecież apokryfy Nowego Testamentu
76
Dane bibliograficzne odnoszące się do tych dzieł zostały podane w Bibliografii.
ROZDZ. I. WSTĘP
58
mają swoje miejsce w kulturze polskiej. Pisze Z. Romanowiczowa, tłumaczka francuskiego zbiorku apokryfów NT autorstwa F. Amiot: Niekiedy apokryficzne elementy tak dokładnie zostały przyswojone, że trudno je rozpoznać i zidentyfikować. Roztopiły się w fantazji ludu zasyciwszy ją. Tak częste u nas przydzielanie komicznej roli diabłu ma swoje źródło pewnie w czartowskiej porażce z Ewangelii Nikodema. Madej ze swoją zakwitającą pałką zapatrzył się może na świętego Józefa [z Protoewangelii Jakuba z – uwaga M. Starowieyskiego]. Sybilii na Sywiliję pod Wieliczką przechrzczonej, nie wolno prząść w Gody, żeby nie przyspieszać końca świata. Nie mówiąc już o gwieździe kolędników, o przemawianiu zwierząt ludzkim głosem w noc Bożego Narodzenia. Wszystkie te tradycje tak nam drogie, włączają, poprzez apokryfy, dzieciństwo naszej kultury do dzieciństwa tradycji całego chrześcijaństwa, według słów Daniel-Ropsa77 . Badania nad tradycją apokryficzną w twórczości ludowej prowadzi prof. Magdalena Zowczak (UW) opracowując „biblię ludową” polskiego pogranicza (Polska Wschodnia, Ukraina, Białoruś, Litwa) pokazując, jak funkcjonowały i funkcjonują apokryfy w kulturze ludowej78 . Żaden, o ile mi wiadomo, ośrodek akademicki, katolicki czy państwowy (poza poznańskim wydziałem polonistyki UAM), nie zajmuje się systematycznymi badaniami nad apokryfami Nowego Testamentu. Poza krajem badaniami nad apokryfami Nowego Testamentu zajmują się Z. Izydorczyk z Winnipeg (Ewangelia Nikodema), W. Witakowski z Uppsali (apokryfy syryjskie i etiopskie) oraz O. A. Strus SDB, Rzym-Salesianum (apokryfy związane ze św. Szczepanem). Podjęte na KUL-u wydawanie przekładów Apokryfów Nowego Testamentu utknęło na dwóch pierwszych tomach, co wyjaśniłem we wstępie do tomu III Apokryfów. Lepiej się ma rzecz z apokryfami Starego Testamentu, choć zapowiedziane przez KUL wydanie Apokryfów Starego Testamentu dotąd się nie ukazało. Wydano natomiast zbiór kilkunastu, skądinąd ważnych, tekstów apokryfów Starego Testamentu pod redakcją ks. prof. R. Rubinkiewicza SDB (KUL)79, bez komentarza i z bardzo zwięzłymi wstępami ograniczającymi
77
Dz. cyt. XXIX. Biblia ludowa. Interpretacja wątków biblijnych w kulturze ludowej, Wrocław 2000 oraz artykuły w III t. ANT. 79 Warszawa 1999. 78
1. WSTĘP OGÓLNY DO APOKRYFÓW NOWEGO TESTAMENTU
59
się zasadniczo do danych wziętych z wielce skądinąd cennego Wprowadzenia do Apokryfów Starego Testamentu tegoż Autora80. W dziedzinie apokryfów Starego Testamentu należy jeszcze wymienić doskonale opracowany przekład apokryfów z Septuaginty pióra prof. M. Wojciechowskiego (UKSW)81 oraz wprowadzenie do literatury międzytestamentalnej ks. prof. S. Mędali (UKSW)82. Być może wydanie całości apokryfów NT oraz przynajmniej cząstkowe apokryfów Starego zainteresuje polskich badaczy i pobudzi do podjęcia prac w tej trudnej, choć bardzo interesującej dziedzinie.
80 Lublin 1987. Autor jest wysoko cenionym badaczem apokryfów ST, wydawcą słowiańskiej Apokalipsy Abrahama w Wydawnictwie KUL, współpracownikiem prestiżowego przekładu angielskiego Apokryfów ST Charleswortha i podstawowego dziś opracowania apokryfów greckich A. M. Denis (dane znajdziemy w Bibliografii) 81 M. Wojciechowski, Apokryfy Biblii greckiej, Warszawa 2001. 82 S. Mędala, Wprowadzenie do literatury międzytestamentalnej, Kraków 1994.
60
2. Ewangelie apokryficzne – Wstęp ogólny
a. Ewangelie apokryficzne Jak widzieliśmy, bardzo trudno określić, czym jest apokryf jako taki. Na nie mniejsze trudności napotykamy próbując opisać, czym są Ewangelie apokryficzne, tym bardziej, że sama definicja Ewangelii jako takiej niesie już z sobą niemałe problemy. Na początku więc należy stwierdzić, że termin „Ewangelia” w stosunku do apokryfów jest stosowany w sposób przybliżony i analogiczny. Spróbujmy opisać materiał zazwyczaj publikowany w zbiorach Ewangelii apokryficznych, a więc także w niniejszym tomie, aby na jego podstawie sprecyzować, co rozumiemy pod tym pojęciem i jakie są cechy utworów, które nazywamy Ewangeliami apokryficznymi. To, co uderza na pierwszy rzut oka w zgromadzonym materiale, to fragmentaryczność podanych utworów i to w dwojakim sensie tego słowa. Po pierwsze, poważną część zgromadzonego materiału stanowią fragmenty (por. rozdział II). Duża bowiem część najstarszych utworów sklasyfikowanych jako Ewangelie apokryficzne zachowała się w formie fragmentów dłuższych czy krótszych. Czasami są one dość długie, jak w wypadku Ewangelii Piotra, czasami jest to kilkadziesiąt fragmentów, jak w przypadku Ewangelii Hebrajczyków, często jednak jest to zaledwie kilka wierszy a nawet jedno czy dwa zdania na temat tej Ewangelii, np. w przypadku Ewangelii Judasza. Te fragmenty pochodzą z różnych dzieł lub stanowią fragmenty zawarte na papirusach. W takim stanie posiadamy niestety większość Ewangelii najstarszych, a więc tych, które pochodzą z pierwszych dwóch wieków chrześcijaństwa. Są to Ewangelie judeochrześcijańskie (ortodoksyjne lub nie), gnostyckie czy gnostycyzujące, używane w grupach
2. EWANGELIE APOKRYFICZNE – WSTĘP OGÓLNY
61
heretyckich, wreszcie fragmenty papirusowe, z których tylko trzy udało się zidentyfikować po odkryciu Ewangelii Tomasza z Nag Hammadi. Takich utworów podobnych do Ewangelii było wiele. Już Celsus wiedział o wielu różnorodnych ewangeliach, kiedy pisał: Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy oryginalny tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty83. Z tych utworów zachowało się w całości niewiele (np. Protoewangelia Jakuba), natomiast sporo we fragmentach przekazanych przez pisarzy wczesnochrześcijańskich czy też przez nich wspomnianych. Spośród tych licznych utworów żywa tradycja Kościoła, a nie jakiś jego dekret normatywny, wybrała cztery, które uznała za natchnione, odrzucając natomiast inne, które doszły do nas w stanie fragmentarycznym. Innego rodzaju fragmentami są słowa przypisywane Jezusowi, różnego rodzaju agrapha, chrześcijańskie i niechrześcijańskie. Kursowały one samodzielnie lub w zbiorach; o takich zbiorach wiemy, że powstawały już w początku II w., jak nie zachowany zbiór Papiasza84 czy zachowany zbiór 114 logiów w Ewangelii Tomasza. Prawdopodobnie większość z nich nigdy nie było częścią jakichkolwiek zbiorów i funkcjonowały od nich niezależnie. I w końcu trzecią grupę fragmentów stanowią fragmenty dawnych tradycji zawarte w różnych dziełach: ortodoksyjnych, gnostyckich, ale również żydowskich (w Talmudzie) i muzułmańskich (w Koranie oraz w legendach muzułmańskich, jak te zawarte w Historii Tabarî’ego czy u mistyków islamskich). Wszystkie trzy grupy można by nazwać fragmentarycznymi na skutek okoliczności niezaplanowanych przez ich autorów a wynikającego tylko ze stanu zachowania źródeł. Można jednak mówić o innej fragmentaryczności, wynikającej z założeń samych autorów tekstów. Apokryfy te bowiem podają tylko jakąś konkretną część, jakiś wycinek z życia Jezusa, Maryi, św. Józefa czy innej postaci ewangelicznej. Mamy utwory opisujące dzieciństwo Jezusa, Jego proces czy zstąpienie do otchłani, narodziny i dzieciństwo Maryi lub jej odejście, opis śmierci św. Józefa, uwolnienie Józefa z Arymatei, dalsze losy Piłata i innych osób związanych z męką Chrystusa, itd. Występuje tu frag83 Przeciw Celsusowi II, 27, tł. S. Kalinkowski, Warszawa 1986, 108. Orygenes odpowiada mu, że wie o zmianach dokonanych przez Marcjona i Walentyniana. 84 Euzebiusz, HE 3, 39, 1n.
62
ROZDZ. I. WSTĘP
mentaryczność zaplanowana, i z taką założoną fragmentarycznością mamy do czynienia często, by nie powiedzieć, że jest ona dominująca w Ewangeliach apokryficznych, choć nie jest to ich cecha wyłączna. Posiadamy również utwory kompletne – to znaczy, obejmujące całość życia Jezusa, Maryi czy Jana Chrzciciela – z tym jednak, że są one zazwyczaj późniejsze. I tak mamy trzy Ewangelie, wszystkie z okresu nowszego, podające mniej więcej całość życia Jezusa (EwJ, EwBarn, EwGruz). Rzeczą bardzo prawdopodobną jest, że tzw. Ewangelia Arabska Dzieciństwa w swojej wersji pierwotnej opisywała całe życie Jezusa. Podano także w naszym zbiorze dwa Żywoty św. Jana Chrzciciela obejmujące całe jego życie. Na podstawie legend o Maryi, zawartych szczególnie w Protoewangelii Jakuba i w Transitus, zaczęły powstawać już w późnej starożytności Żywoty Maryi. Najstarszym ich przykładem jest niedawno odkryty w gruzińskim przekładzie Eutymiusza Hagioryty (XI w.) Żywot Maryi pióra św. Maksyma Wyznawcy († 666), jednego z największych teologów wczesnobizantyńskich. Gatunek ten rozwinie się obficie w średniowieczu. Tych utworów w niniejszym tomie nie podajemy; być może kiedyś zostanie im poświęcony oddzielny tom. O ile utwory pierwszej grupy fragmentów odnoszą się z wszelkim prawdopodobieństwem do życia publicznego Jezusa, o tyle utwory drugiej grupy opisują narodzenie i dzieciństwo Maryi, narodzenie i dzieciństwo Pana Jezusa, Jego śmierć i zmartwychwstanie, losy ludzi związanych z męką, odejście Maryi, śmierć św. Józefa, a więc wydarzenia nie opisane lub opisane w sposób bardzo zwięzły w Ewangeliach kanonicznych. Utwory te zawierają zazwyczaj dwa elementy: biograficzny, a więc fragment życia Jezusa, Maryi, Józefa, itd., oraz słowa Jezusa. Fragmentaryczność apokryfów stoi w sprzeczności z założeniami Ewangelii kanonicznych, które nie ograniczają się do jednego tylko wycinka życia Jezusa, ale opowiadają o Jego czynach i słowach, o Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu, a niektóre z nich dodają opis dzieciństwa (Mt, Łk) oraz wniebowstąpienia (Mk, Łk). Chociaż więc Ewangelie kanoniczne nie stanowią biografii Jezusa, to jednak ich założeniem jest potraktowanie Jego życia w sposób całościowy. Inny podział podawano w dawnych zbiorach Ewangelii apokryficznych. Dzielono je na trzy grupy: utwory typu Ewangelii kanonicznych, szczególnie synoptycznych, utwory gnostyckie, utwory anegdotyczno-legendarne. Nie jest to podział zbyt precyzyjny, pomaga jednak wydobyć jeszcze inne cechy charakterystyczne dla tej grupy utworów.
2. EWANGELIE APOKRYFICZNE – WSTĘP OGÓLNY
63
1. Podstawowym mankamentem oceny pierwszej grupy pism, utworów najstarszych (z I-II w.; np. EwEg, EwHbr, EwPt, EwEb, niektórych fragmentów papirusowych) jest ich fragmentaryczny stan zachowania, stąd trudność ich interpretacji. Z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że niektóre z nich spełniały rolę naszych Ewangelii kanonicznych, że przypisywały sobie rangę normatywną, że zbierano w nich tradycje o Jezusie, że były używane w liturgii (wiemy to o EwPt w gminie w Rhessos)85. Nie jest jednak wykluczone, że i one zawierały elementy anegdotyczne (por. frg. Ewangelii Hebrajczyków w Komentarzu do Mt Orygenesa, który w jakiś sposób mógłby potwierdzać autentyczność innych, średniowiecznych fragmentów anegdotycznych tejże Ewangelii)86 i że zawierały elementy gnostycyzujące. Wszystko to są jednak hipotezy, gdyż stan ich zachowania pozwala tylko na formułowanie przypuszczeń. 2. Ewangelie o charakterze gnostyckim zawierają objawienia Zbawiciela dane uczniom po zmartwychwstaniu, często sformułowane w formie dialogu mającego miejsce na górze (zazwyczaj Oliwnej), dotyczącego głębokich tajemnic (np. o świecie). Ich autorów w bardzo niewielkim stopniu interesuje Jezus historyczny. Ten typ utworów, nazwany tylko umownie Ewangeliami apokryficznymi, odbiega od narracji Ewangelii i dlatego nie umieszczamy ich w naszym zbiorze, odsyłając do utworów opublikowanych w tomie Pism z Nag Hammadi 87 . Jedyną ewangelią gnostycką opublikowaną w niniejszym tomie jest EwTm – zbiór logiów Jezusa o umiarkowanym charakterze gnostyckim. 3. Trzecia grupa utworów, a więc tych o charakterze anegdotycznolegendarnym, stanowi podstawę niniejszego tomu. Byłoby jednak błędem sprowadzać je tylko do anegdoty i legendy. Są to utwory bardzo zróżnicowane pod względem formy (opowiadanie, korespondencja, dialog) i częstokroć bogate pod względem treści teologicznej. I znowu nie forma zewnętrzna, ale treść (opowiadania związane z treścią Ewangelii) stanowi o zakwalifikowaniu ich do grupy Ewangelii apokryficznych. Można by podzielić je jeszcze w inny sposób. Dość wyraźnie można wyróżnić Ewangelie najstarsze, w których element anegdotyczny spełnia w szczególny sposób rolę nośników treści teologicznych – są to więc utwory 85
Zob. poniżej s. 616 (cz. 2). Zob. poniżej s. 99. 87 PSP 20, 1979. 86
64
ROZDZ. I. WSTĘP
mniej lub bardziej „gęste” pod względem teologicznym, oraz Ewangelie młodsze, powstałe już po określeniu kanonu, które wyraźnie czerpią z poprzedniej grupy (np. opisując życie Maryi) i starają się uzupełnić Ewangelie kanoniczne. W tej grupie utworów element anegdotyczny wyraźnie dominuje nad elementem teologicznym, choć byłoby przesadą stwierdzić, że brak w nich tego ostatniego. Spróbujmy to wszystko, co zostało wyżej powiedziane, skonfrontować z określeniem Ewangelii kanonicznej. Za Ewangelię uważamy utwór zawierający żywe wspomnienie wydarzeń o życiu i śmierci Jezusa, przekazane przez naocznych świadków, odczytane w świetle zmartwychwstania i danych Starego Testamentu oraz doświadczeń młodych gmin, sformułowane w celu głoszenia Chrystusa (element dydaktyczno-katechetyczny) oraz czytania w czasie nabożeństw (element liturgiczny). Wyłączenie utworów fragmentarycznych, o których nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy spełniają te warunki, pozwala powiedzieć, że nasze Ewangelie apokryficzne nie mogą być w sensie ścisłym nazwane Ewangeliami, a tylko, jak zaznaczyliśmy na początku, w sensie przenośnym czy analogicznym, szczególnie Ewangelie późniejsze. Jeśli zaś idzie o utwory zawarte w pierwszej grupie, nie można wykluczyć, że niektóre z nich mogły przekazywać żywą tradycję gmin i być używane w czasie liturgii i w katechezie. Mimo że tezy te pozostają ciągle w sferze hipotez, utwory zawarte w II rozdziale niniejszego tomu, a przynajmniej niektóre z nich, powinny stać się przedmiotem uważnych badań zarówno teologów, jak i biblistów, tym bardziej, że właśnie z tej grupy pism zostały wybrane przez chrześcijan pierwszych wieków – a wybór ten potwierdził Kościół – nasze Ewangelie kanoniczne. Stąd też K. Aland umieścił wiele z tych właśnie fragmentów w swojej synopsie greckiej czterech Ewangelii.
b. Stan zachowania Ewangelii apokryficznych i układ niniejszego tomu Jak wygląda stan zachowania tych utworów i ile z nich przetrwało? Utwory zaliczane do Ewangelii apokryficznych podaje M. Geerard w Clavis Apocryphorum Novi Testamenti, przy każdym utworze wyliczając ich różnojęzyczne wersje, często bardzo liczne. Jest to niemal kompletne zestawienie Ewangelii apokryficznych (choć nie zawsze odznacza się jasnością), które się zachowały (całościowo lub fragmentarycznie) lub o których coś wiemy,
2. EWANGELIE APOKRYFICZNE – WSTĘP OGÓLNY
65
czyli utworów traktujących o osobach występujących w Ewangeliach kanonicznych, choć jak zobaczymy, spis ten wymaga dziś już uzupełnień. Utwory przełożone (także fragmentarycznie) zaznaczamy gwiazdką. M. Geerard dzieli Ewangelie apokryficzne na kilka grup: – Teksty dotyczące życia publicznego Jezusa, a więc fragmenty Ewangelii (m. in. papirusy* i Ewangelia Piotra*), agrafa*, Ewangelia Tomasza* i Filipa, dialogi Zbawiciela (np. Logion Freer*, List Apostołów*, por. III tom ANT, koptyjski Dialog Jana z Jezusem, teksty z Nag Hammadi: List Jakuba, Księga Tomasza Atlety, Dialog Zbawiciela, List Piotra do Filipa), Ewangelie gnostyckie (Pistis Sophia* frg., Księga Jeu, Ewangelia Marii Magdaleny, Wspomnienia Apostołów, Pytania Marii, Genna Marias), Ewangelie zaginione lub fikcyjne (10 utworów, o których wspominają starożytni pisarze*), Ewangelie nowsze – tu autor wymienia Ewangelię Arabską Jana*, etiopskie Cuda Jezusa, Ewangelię Barnaby*, Ewangelię gruzińską* oraz Ewangelię rumuńską. – Ewangelie o narodzeniu i dzieciństwie (Protoewangelia Jakuba*, Ewangelia Ps. Mateusza*, Narodziny Maryi*, Księga Dzieciństwa Zbawiciela*, O kapłaństwie Chrystusa, Opowiadanie Afroditianusa, Wizja Teofila, Dzieciństwo Pana [Ps. Tomasza]*, Ewangelia Dzieciństwa Arabska*, Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska*, Dzieje św. Józefa Cieśli*); – Ewangelie o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa (Ewangelia Nikodema*, Ewangelia Bartłomieja*, Cykl Piłata (List Piłata do Klaudiusza*, Anafora i Paradosis Piłata*, Listy Piłata i Heroda*, List Piłata do Tyberiusza*, Uzdrowienie Tyberiusza*, Zemsta Zbawiciela*, Śmierć Piłata*, Życie Marii Magdaleny, Pochwała Marii Magdaleny, Ewangelia Gamaliela, Homilia o śmierci Piłata, Opowiadanie Józefa z Arymatei gr. * i gruz., O dobrym łotrze); – Korespondencja Chrystusa i Abgara (u nas w tomie II ANT); – Inne utwory (Spór Jezusa z Diabłem, Dialog Jezusa z paralitykiem, Dialog o powtórnym przyjściu i millenium); – Utwory o Maryi dzieli autor na dwie grupy: • Żywoty Maryi (Maksyma Wyznawcy, Epifaniusza Mnicha, Jana Geometresa, Symona Metafrastesa, żywoty Maryi nestoriański i jakobicki, fragmenty koptyjskie); • Transitus Mariae podzielone według grup językowych: greckie, łacińskie, syryjskie, koptyjskie, arabskie, etiopskie, armeńskie, gruzińskie, celtyckie i starosłowiańskie w naszym zbiorze Transitus R*, Transitus Jana Teologa*, Transitus Józefa z Arymatei* i Transitus Melitona*);
ROZDZ. I. WSTĘP
66
– Żywoty św. Jana Chrzciciela (Męczeństwo, Żywot i męczeństwo pióra Marka*, Żywot Symeona Metafrastesa, Żywot i cuda Ps. Serapiona z Thmuis*, koptyjska Chwała Poprzednika – inaczej Apokalipsa Jakuba brata Pańskiego, koptyjska Pochwała Jana Chrzciciela. Ten zestaw został jednak przez nas uzupełniony o cztery utwory orientalne. W naszym wydaniu syryjskie utwory nazwane Listami Kwadratusa, Longinusa i Ursyniusza, zakwalifikowane pomyłkowo przez M. Geerarda jako listy podajemy jako Opowiadanie Longinusa – pośród Ewangelii dzieciństwa, a Opowiadanie Kwadratusa i Raport Ursyniusza – pośród Ewangelii o męce i śmierci. Podajemy ponadto utwory niesklasyfikowane w Clavis: fragment ujgurski i Pokłon Magów dotyczące hołdu Magów – pośród Ewangelii dzieciństwa: trzy z nich Geerard zalicza do listów, czwarty to syryjski utwór o Trzech Królach. W naszym tomie pierwszym Apokryfów NT zachowujemy układ podobny do tego, jaki występował w wydaniu lubelskim zaznaczając, że jest układem kompromisowym: raz stosujemy jako kryterium podziału stan zachowania (Rozdział II), innym razem zawartość (rozdziały III-VII, z tym że i tu pojawiają się niekonsekwencje – III rozdział obejmuje utwory obejmujące całość życia Jezusa, pozostałe ujęcia fragmentaryczne). Ufamy jednak, że poświęcając jednolitość kryteriów zachowaliśmy względną jasność układu. W drugim rozdziale zawarto różnego rodzaju fragmenty tyczące Jezusa oraz fragmenty Jego wypowiedzi. Podajemy tu utwory zachowane fragmentarycznie czy wspomniane przez pisarzy wczesnochrześcijańskich (wyjątek stosujemy w stosunku do Ewangelii Piotra, której zachował się tak długi fragment, że traktujemy ją osobno i podajemy wśród Ewangelii dotyczących męki Chrystusa w rozdziale VI). Tu też podajemy tzw. Agrafa, a więc zdania Jezusa nie zapisane w Ewangeliach oraz zestawienie różnych fragmentarycznie zachowanych tradycji o Jezusie, np. gnostyckich, żydowskich oraz muzułmańskich. Rozdział kończymy Ewangelią Tomasza zawierającą 114 Jego logiów, a więc fragmentów nauk wypowiedzianych przez Jezusa. Trzeci rozdział stanowi jakby przeciwieństwo poprzedniego i zawiera trzy utwory opisujące całość życia Jezusa: Ewangelię arabską Jana pochodzącą z czasów średniowiecza, Ewangelię Barnaby88, zachowaną
88
Por. ANT 172 oraz zob. poniżej s. 246.
2. EWANGELIE APOKRYFICZNE – WSTĘP OGÓLNY
67
w tekście starowłoskim, ale pochodzącą z czasów średniowiecznych, o charakterze wyraźnie muzułmańskim, oraz również średniowieczną Ewangelię gruzińską zawierającą starsze fragmenty. Nie będąc w stanie zamieścić w tym tomie całości przekładu EwArabJ oraz EwBarn – zajęłyby cały jeden tom, a ponadto nie posiadamy jeszcze ich wydań krytycznych – przełożyliśmy po kilka bardziej charakterystycznych fragmentów tych utworów. Jako utwory późniejsze nie budzą one na ogół większego zainteresowania badaczy. Czwarty rozdział zawiera utwory o narodzeniu, dzieciństwie i młodości Maryi, jej zaślubinach oraz o narodzeniu, ucieczce do Egiptu i dzieciństwie Jezusa. Utwory te skupiają się na wymienionych elementach; rozwijają one ponadto przybycie Trzech Króli, który to wątek spotykamy także w innych utworach oraz opis ucieczki do Egiptu. Utwory te obejmują życie Maryi i okres życia Jezusa aż do pielgrzymki do Jerozolimy w dwunastym roku Jego życia (por. Łk 2, 41-50). Najważniejszymi utworami w tej grupie są Protoewangelia Jakuba oraz Dzieciństwo Pana (Ewangelia Tomasza), które opowiada o dzieciństwie Chrystusa. Obydwa te teksty były tłumaczone, przerabiane i funkcjonowały samodzielnie lub też w innych utworach, a elementy z nich zaczerpnięte znajdujemy w większości utworów późniejszych zawartych w tym rozdziale. Najstarsze utwory tej grupy powstały w końcu II w. Niewątpliwie ciekawymi utworami są teksty orientalne: syryjskie, arabskie, ujgurskie i armeńskie, które pokazują przystosowanie danych Ewangelii i apokryfów do tych wschodnich kultur. Dopełnieniem tych utworów jest rozdział piąty, zawierający koptyjski Żywot św. Józefa Cieśli oraz dwa utwory o św. Janie Chrzcicielu. Żywot Józefa Cieśli opowiada o ostatnich chwilach św. Józefa. Jest to, dodajmy, jedyny apokryf poświęcony św. Józefowi – w innych występuje on tylko jako postać epizodyczna na trzecim planie, jako że apokryfy chrześcijańskie poświęcają św. Józefowi niewiele miejsca. Dwa następne utwory podają życie św. Jana Chrzciciela. Jego Żywot przypisywany Serapionowi składa się z żywotu Jana, opisu przeniesienia jego ciała do Aleksandrii oraz pięciu cudów; ta druga część jest typowym dziełem hagiograficzym, a nie apokryfem, umieszczamy ją jednak dlatego, że stanowi ona integralną część utworu. Ta grupa Ewangelii apokryficznych, obok próby zaspokojenia ciekawości ludzkiej na temat życia Jezusa i Maryi, o których Ewangelie kanoniczne opowiadają niewiele, odpowiadała również na szereg pytań teologicznych: w jaki sposób Jezus pochodził z rodu Dawida, kim byli bracia
68
ROZDZ. I. WSTĘP
Jezusa, czy Jezus istotnie narodził się w ciele? a nawet sięgających do religioznawstwa, np. jak powstał kult ognia w Persji? oraz wielu innych, które nurtowały ówczesnych chrześcijan i były przedmiotem dyskusji w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Jak widzieliśmy, życie publiczne Jezusa nie interesowało szczególnie autorów apokryfów, a wspomniane całościowe Ewangelie apokryficzne nie cieszyły się tak wielkim powodzeniem, jak inne pisma. W każdym razie wiadomości o okresie działalności publicznej Jezusa w apokryfach są raczej fragmentaryczne (występują np. w często pojawiających się katalogach cudów) i dodajmy – nieciekawe zarówno jeśli idzie o fabułę, jak i teologię. Drugą grupę utworów apokryficznych związanych z Ewangeliami kanonicznymi stanowią utwory opisujące wydarzenia sądu, męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, które umieszczamy w rozdziale szóstym. Znajdujemy wśród nich opisy sądu nad Chrystusem (Ewangelia Nikodema, część pierwsza) łącznie z wyrokiem na Jezusa, opis męki i śmierci (Ewangelia Nikodema, część druga), Jego zstąpienia do otchłani (trzecia część Ewangelii Nikodema), opis zmartwychwstania (Ewangelia Piotra) oraz opowiadania o różnych osobach związanych z męką i śmiercią Chrystusa, w pierwszym rzędzie Piłata i jego żony Prokli, ale także Józefa z Arymatei, Heroda i innych. W tych utworach pojawia się po raz pierwszy postać Weroniki, która jest identyfikowana z kobietą chorą na upływ krwi (gr. hemoroissa). Z tą grupą luźno związane są utwory zachowane pod imieniem św. Bartłomieja Apostoła (Zapytania Bartłomieja oraz Księga o zmartwychwstaniu). Dominującym utworem jest tu niesłychanie popularna Ewangelia Nikodema opowiadająca o sądzie nad Jezusem, o losach Józefa z Arymatei i o zstąpieniu Chrystusa do otchłani, natomiast utworem najważniejszym pod względem teologicznym jest fragment Ewangelii Piotra. Utwory zawarte w tej grupie są zazwyczaj późniejszymi apokryfami; najstarsza jest Ewangelia Piotra z II w. oraz Ewangelia Nikodema z IV w. (?). Z tą grupą są związane i częściowo z nią się zazębiają apokryfy opowiadające o objawieniach Jezusa po Jego Zmartwychwstaniu. Są to zazwyczaj utwory gnostyckie: wtedy bowiem Jezus miał przekazać swoim wybranym (Apostołom – Maciejowi, Tomaszowi) i innym ludziom, także kobietom, jak Marii Magdalenie, tajemne objawienia dostępne tylko dla gnostyków. Również i inne utwory są związane z tym okresem: Apokalipsa Piotra (podana w III tomie ANT) podaje objawienia Jezusa na temat paruzji i losu zmarłych, przekazane Piotrowi już po zmartwychwstaniu.
2. EWANGELIE APOKRYFICZNE – WSTĘP OGÓLNY
69
Szczególną grupę utworów apokryficznych, wykraczającą poza okres Ewangelii kończący się na Wniebowstąpieniu, wchodzącą natomiast w okres Dziejów Apostolskich, są tzw. Transitus Mariae (Odejście Maryi), zawarte w rozdziale siódmym. Utwory te mówią o odejściu Maryi z tego świata – Grecy mówili o koimesis (łac. dormitio) – zaśnięciu NMP. Jest to obszerna grupa apokryfów opowiadająca o śmierci Maryi pośród Dwunastu, o wzięciu przez Chrystusa duszy Maryi i o złożeniu jej ciała do grobu. Utwory te miały ogromny wpływ na ikonografię maryjną. Te pisma pochodzące z VI wieku i z okresu późniejszego, ale sięgające korzeniami do wieku V, a może nawet i wcześniej, stanowią ciekawy przykład pojawienia się w kręgach teologii ludowej problematyki wniebowzięcia Maryi. Transitus stanowią grupę utworów pośrednich, stojących pomiędzy apokryficznymi Ewangeliami i Dziejami: z jednej bowiem strony mówią o postaci z Ewangelii, jaką jest Maryja, z drugiej zaś Apostołowie odgrywają w nich ważną rolę, a akcja wychodzi poza ramy czasowe relacjonowane w Ewangeliach kanonicznych. Utwory zawarte w tym tomie pochodzą w większej części z wieków od II do VIII i pokazują powstawanie legend o Jezusie i Maryi. W pierwszym rozdziale widzimy niewiarygodną wprost liczbę Ewangelii apokryficznych (a prawdopodobnie było ich dużo więcej!) powstałych w II wieku, o treści (o ile można ją zrekonstruować na ich podstawie) dość zróżnicowanej, z tym, że niektóre z nich zawierają wprost aberracje religijne. Widzimy więc słuszność wyboru Kościoła, który wybrał cztery Ewangelie, a inne odrzucił, a równocześnie widzimy, jakby wyglądała tradycja bez czujnej opieki Kościoła. Ciekawym problemem teologicznym pozostaje również rozwój tradycji agrafów – słów przypisywanych Jezusowi i ich związków z ówczesną literaturą religijną, klasyczną a także – z folklorem. Przyglądnięcie się utworom niniejszego tomu pozwala dostrzec stopniowe „odteologizowywanie” się tych ewangelii. Jeżeli utwory powstałe w wieku II i III (np. Ewangelia Piotra i Protoewangelia Jakuba) są „gęste” pod względem teologicznym i pod obrazami zawierają bogatą treść teologiczną, utwory późniejsze, często od nich pochodne, kładą większy akcent na fabułę, cudowność podawaną dla niej samej. Apokryfy, szczególnie starsze, stanowią ciągle niewykorzystaną kopalnię materiału dla teologii, np. mariologii patrystycznej (Protoewangelia Jakuba – czystość, dziewictwo, kult; Transitus – teologia wniebowzięcia Maryi, itd.), liturgii, chrystologii. Dzięki bliższemu poznaniu teologii ebionitów rozumiemy, jak chrześcijaństwo przenikało do islamu, jako że Mahomet czerpał informacje o chrze-
70
ROZDZ. I. WSTĘP
ścijaństwie i o Chrystusie prawdopodobnie od wspólnoty ebionitów w Mekce. Do ewangelii apokryficznych uciekają się nowe wierzenia tworząc swoje własne, dwudziestowieczne apokryfy lub też czerpiąc w swoich wierzeniach z tych utworów. Widzimy więc, że forma apokryfu stanowi nośną formę dla różnych treści religijnych. Ewangelie apokryficzne w najlepszy sposób pokazują, jak wyglądało opisane wyżej „życie apokryfu”, o którym była mowa w pierwszej części wstępu. W części poświęconej Ewangeliom dzieciństwa widzimy, jak motywy wędrowały, zmieniały się, powiększały, jak utwory obrastały w nowe motywy, niektóre z nich zaś redukowały.
3. Apokryfy w ocenie pisarzy wczesnochrześcijańskich W świadectwach pisarzy wczesnochrześcijańskich dotyczących literatury apokryficznej wyróżniamy dwie grupy. Pierwszą stanowią fragmenty dzieł, w których oceniając apokryfy (zarówno ST, jak i NT) często podawali oni też zasady korzystania z nich. Drugą grupę tworzą podawane przez nich wykazy apokryfów, w których niejednokrotnie znajdujemy ich ocenę (np. w tzw. Kanonie Muratoriego). W opiniach pisarzy kościelnych, szczególnie najstarszych, widzimy niezdecydowanie co do oceny tych utworów, u późniejszych natomiast znajdujemy wyraźne i niejednokrotnie gwałtowne ich potępienie. Wykazy apokryfów pokazują nam po pierwsze wielką ilość utworów apokryficznych funkcjonujących w świecie starożytnym i we wczesnym średniowieczu. Po drugie podają różnorodne ich tytuły (co jest przejawem omówionego już „życia apokryfu”), z których nie wszystkie można zidentyfikować. Po trzecie pokazują wyraźnie, że najliczniejszą grupę apokryfów stanowiły różnego rodzaju Ewangelie, drugą zaś co do liczebności kategorią były apokryficzne Dzieje Apostolskie. W końcu pokazują nam wahania w sprawie pism kanonicznych: niektóre z nich weszły do kanonu, jak Apokalipsa Janowa, inne natomiast zostały z niego wyeliminowane jak np. Ewangelia Piotra. Zwróćmy uwagę na fakt, że pośród wymienianych tu apokryfów występują również często pisma, które dzisiaj zaliczamy do grupy Ojców Apostolskich, a więc Didache, Pasterz i List Barnaby oraz teksty prawne noszące w tytule imiona Apostołów.
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
71
W podanych niżej wykazach występują utwory, których nie jesteśmy w stanie zidentyfikować, nie zawsze też możemy określić, czy ich treść dotyczy Starego czy Nowego Testamentu. Inne utwory są zazwyczaj określane dość ogólnie i identyfikujemy je tylko z pewnym prawdopodobieństwem, jako że występują one prawdopodobnie pod różnymi tytułami. Czasami na listach natrafiamy na dublety: ten sam utwór występuje pod podobnymi choć nieco zmienionymi tytułami, co pozwala snuć przypuszczenia, że autorzy tych list czerpali wiadomości z innych list i prawdopodobnie potępianych apokryfów nie widzieli na żywe oczy. W przypadku wymienionych apokryficznych Dziejów Apostolskich, odsyłamy Czytelników do tomu drugiego Apokryfów, który, jak ufamy, wkrótce się ukaże. Wszystkie poniższe teksty podajemy w porządku chronologicznym; przekład ks. J. Banaka zaczerpnięto z ANT. 1. Kanon Muratoriego (około 200?) a. «[63]. Mówią też [64]. o Liście do Laodycejczyków i o innym [Liście] do Aleksandryjczyków89 [65]. pod imieniem Pawła wydanych dla herezji Marcjona i wielu innych, [66]. których nie wolno wprowadzać do Kościoła katolickiego; [67]. nie wypada bowiem mieszać żółci z miodem [...]. [70]. I Mądrość pisana przez przyjaciół Salomona na jego cześć90. [71]. Apokalipsę także jedynie Jana i Piotra przyjmujemy, [72]. której jednak [Apokalipsy Piotra] [73]. niektórzy z naszych nie chcą czytać w Kościele91. Pasterza zaś [74]. niedawno w czasach naszych w mieście Rzymie [75]. napisał Hermas, kiedy siedział [76]. na stolicy kościelnej w Rzymie biskup Pius, brat [77]. jego, i dlatego czytać go wprawdzie można, [78]. nie można go jednak podawać ludowi w kościele, [79]. ani między Prorokami, których liczba została zamknięta, [80]. ani między Apostołami do końca czasów92 . [81]. Z pism zaś Arsinousa, Walentyna lub Miltiadesa [82]. nie przyjmujemy nic zgoła, [83]. napisali oni także [Marcjonowi] Księgę Psalmów. A [84]. również Bazylidesa Azjaty [85]. [i] twórcy katafrygijczyków...»93
89
ANT 3, 51-55. Idzie o kanoniczną Księgę Mądrości. 91 ANT 3, 225-241 92 To jest ani wśród pism Proroków ST ani wśród pism apostolskich NT. 93 Być może autor chciał w dalszym ciągu wspomnieć Ewangelię Bazylidesa, zob. r. II s. 119. ANT 38, przeł. ks. J. Banak. W tym miejscu tekst się urywa. 90
72
ROZDZ. I. WSTĘP
2. Celsus (około 178) a. «Niektórzy chrześcijanie, niczym ludzie, którzy po pijanemu działają na własną zgubę, zmienili trzy, cztery czy więcej razy oryginalny tekst Ewangelii i sfałszowali go, aby mieć odpowiedź na stawiane zarzuty»94 . 3. Orygenes († 254) a. «W czasach Nowego Testamentu „wielu usiłowało” pisać Ewangelie, ale nie wszyscy zostali uznani. Wiedzcie, że napisano nie tylko cztery Ewangelie – napisano ich wiele; spośród nich wybrano i przekazano Kościołom tylko te, które posiadamy: dowiadujemy się o tym choćby z prologu Łukasza, gdzie napisano tak: „Ponieważ wielu usiłowało ułożyć opowiadanie”95. Stwierdzenie „usiłowali”, zawiera ukrytą krytykę pod adresem tych, którzy bez łaski Ducha Świętego zabrali się do pisania Ewangelii. Otóż Mateusz, Marek, Jan i Łukasz nie „usiłowali pisać”, lecz napełnieni Duchem Świętym „napisali” Ewangelie!... Kościół ma cztery Ewangelie, heretycy mają ich wiele: jest wśród nich tzw. Ewangelia według Egipcjan96 i inna – Ewangelia według dwunastu Apostołów97. Również Bazylides ośmielił się napisać Ewangelię i zatytułował ją swoim imieniem 98. „Wielu usiłowało” pisać, lecz tylko cztery Ewangelie zostały uznane i z nich należy czerpać nauki dotyczące osoby naszego Pana i Zbawiciela. Znam także tak zwaną Ewangelię według Tomasza99 oraz Ewangelię według Macieja100. Czytaliśmy wiele innych Ewangelii, aby nie wydawało się, że mamy braki w wykształceniu w zestawieniu z tymi, którzy sądzą, iż wiedzą cokolwiek, skoro poznali owe pisma. Jednakże pośród wszystkich tych tekstów aprobujemy wyłącznie te, które przyjął Kościół: oznacza to, że należy uznawać wyłącznie cztery Ewangelie» 101. b. Por. także komentarz do EwPt (rozdz. VI s. 616 przypis 2). 94 Cytat u Orygenesa, Przeciwko Celsusowi II, 27, tł. S.Kalinkowski, Warszawa 1986, 108. Orygenes odpowiada mu, że wie o zmianach dokonanych przez Marcjona i Walentyniana. 95 Łk 1, 1. 96 Zob. poniżej r. II s. 121. 97 Zob. poniżej r. II s. 120. 98 Zob. poniżej r. II s. 119. 99 Idzie o EwTmDz. Zob. poniżej s. 388. 100 Zob. poniżej r. II s. 126. 101 Komentarz do Ewangelii św. Łukasza, 1, tł. S.Kalinkowski, PSP 36, 1986, 32n. Podobnie w Komentarzu do Ewangelii św. Łukasza św. Ambrożego, 1, Prol, PSP 16, 23n.
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
73
4. Kodeks Claromontanus (ok. 300 r.). W zestawie ksiąg ST i NT figurują pośród ksiąg NT Pasterz [Hermasa] i Apokalipsa Piotra102. 5. Euzebiusz z Cezarei († 339) a. «Co do tak zwanego Drugiego Listu [Piotra] istnieje tradycja, że wprawdzie nie należy do Testamentu, ale ponieważ wielu go uważało za pożyteczny, przeto się przechował z innymi pismami. Piotra zaś imieniem zwane Dzieje103 oraz jego imię nosząca Ewangelia104, tudzież tak zwane Kazanie105 i Apokalipsa106 jego, nie zostały z pewnością, jak wiemy, przekazane wśród pism katolickich, bo żaden z pisarzy kościelnych, ani dawniejszych ani współczesnych, nie posługiwał się zawartymi w nich dowodami. Będzie niewątpliwie rzeczą pożyteczną, jeśli w dalszym ciągu tej historii, razem z podaniem sukcesji zaznaczę, którzy pisarze swego czasu czerpali z pism wątpliwych, jakie to pisma były, oraz co mówili o księgach, należących do Testamentu i uznanych, tudzież o takich, które nimi nie są... Co do Czternastu Listów Pawłowych to rzecz jasna i pewna. Trzeba jednak powiedzieć, że niektórzy odrzucili List do Żydów, powołując się na Kościół Rzymski, który go nie uznaje za pochodzący od Pawła. Przytoczę w swoim miejscu, co o nim sądzili poprzednicy. Tak zwanych zaś Dziejów Pawłowych107 nie znalazłem pośród pism niewątpliwych. Dalej, ponieważ tenże sam Apostoł w pozdrowieniach zawartych pod koniec Listu do Rzymian, wspomina między innymi Hermasa, któremu przypisuje księgę Pasterza, trzeba wiedzieć, że niektórzy i to podają w wątpliwość i nie zaliczają jej do rzędu pism uznanych (homolegoumenois). Inni natomiast uważają ją za nieodzowną dla tych, co pobierają przedwstępną naukę elementarną. Przeto, jak wiemy, czyta się ją publicznie w kościołach, i znalazłem, że czerpali z niej niektórzy najstarsi pisarze. Tyle niech wystarczy by stwierdzić, które z pism Bożych są niewątpliwe, a które z nich nie są uznawane przez wszystkich» 108.
ANT 3, 225-241. ANT 2 (w przygotowaniu). 104 Zob. poniżej r. VI s. 616n. 105 Kerygma Petrou, ANT 2. 106 ANT 3, 225-241. 107 ANT 2 (w przygotowaniu). 108 Historia Kościelna 3, 3, 1-7, tł. A. Lisiecki, POK 3, 1924, 92. 102 103
ROZDZ. I. WSTĘP
74
b. «Opowiadanie nasze już tak daleko postąpiło, że można już w jedną całość zebrać pisma Nowego Testamentu, o których się wspomniało. Na pierwszym miejscu położyć należy świętą Ewangelij tetradę, po której następuje księga Dziejów Apostolskich. Po niej trzeba w spisie umieścić Listy Pawłowe, następnie tak zwany Pierwszy List Jana i tak samo Pierwszy List Piotra; dołączyć jeszcze można, o ile się komu słusznym wydaje, Apokalipsę Janową; czasu sposobnego wyłożymy, jakie o niej istnieją opinie. To są księgi powszechnie uznane (homologoumenois). Do wątpliwych (antilegomenon) zaś, chociaż przez wielu uznawanych, należą: tak zwany List Jakuba, Judy, Drugi Piotrowy, oraz Drugi i Trzeci List, przypisywany Janowi, czy to Ewangeliście, czy też jakiemuś innemu jego współimiennikowi. Do podsuniętych (nothois) powinno się zaliczyć: Dzieje Pawłowe109, pismo zwane Pasterzem, Apokalipsę Piotra110, prócz tego List przypisywany Barnabie, Apostołów tak zwane Nauki 111 i jak powiedziałem, jeśli się to komu słuszne wydaje, Jana Apokalipsę. Są bowiem tacy, którzy ją odrzucają, inni znowu ją umieszczają pośród pism powszechnie uznanych. Do ksiąg tego samego rodzaju zaliczają niektórzy jeszcze Ewangelię według Hebrajczyków112, w której się lubują przede wszystkim chrześcijanie pochodzenia żydowskiego. Wszystkie te pisma powinny być umieszczone pośród wątpliwych, a spis ich należało koniecznie ustalić, by odróżnić księgi, które tradycja kościelna uważa za prawdziwe, niesfałszowane i uznane, od innych, odrębnych, które do Testamentu nie należą i są wątpliwe, chociaż im pisarze kościelni po większej części uznania tego nie odmawiają. Tak będzie można rozpoznać różnicę między tymi pismami a innymi, jakie heretycy podsuwają pod imiona apostolskie. Należą do nich np. Ewangelie Piotra 113, Tomasza114, Macieja115 , i jeszcze kilku innych, tudzież Dzieje Andrzeja, Jana i innych Apostołów116 . Żaden z mężów kościelnych przez cały ciąg ANT 2. ANT 3, 225-241. 111 Idzie o List Barnaby i Didache 25-44 lub jakiś inny tekst prawny występujący pod imieniem Apostołów. 112 Por. r. II s. 99. 113 Por. r. VI s. 616. 114 Por. EwTmDz , por. r. IV s. 388. 115 Por. r. II s. 126. 116 ANT 2. 109 110
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
75
dziejów nie uznał tych pism za godnych wspomnienia. Prócz tego styl ich odbiega od zwyczaju apostolskiego, a myśli i wypowiedziane w nich zasady do tego stopnia różnią się od rzeczywistej prawowierności, że się zdradzają zupełnie wyraźnie jak utwory sfałszowane przez heretyków. Przeto nie powinno się ich nawet zaliczać do pism podsuniętych, ale należy je odrzucić zupełnie, jako niedorzeczne i bezbożne»117. c. Por. także komentarz do EwPt (poniżej r. VI s. 616 przypis 3). 6. Św. Cyryl Jerozolimski († ok.386) a. «Nie powinieneś czytać żadnych apokryfów. Skoro więc nie poznałeś ksiąg powszechnie uznanych za prawdziwe, czyż będziesz umiał bez uszczerbku czytać księgi wątpliwe? Czytaj jego Boże pisma [...]. Powinieneś czytać dwadzieścia dwie księgi [Septuaginty], nie mieć zaś nic wspólnego z apokryfami. [Te księgi] winno się wytrwale studiować, które w Kościele bierzemy z zaufaniem do czytania. Ci, którzy nam je przekazali, to Apostołowie i dawni biskupi – rządcy Kościoła, którzy odznaczali się o wiele większą od ciebie mądrością i pobożnością. Ponieważ zaś jesteś synem Kościoła, przeto nie przekraczaj jego nakazów. Zgłębiaj księgi Starego Testamentu [...]. Nowy Testament cztery tylko zawiera Ewangelie. Reszta pozostaje apokryfami [pseudepigrapha] i to szkodliwymi. Napisali manichejczycy Ewangelię według Tomasza118 uperfumowaną słodkim zapachem nazwy, ale mami ona tylko umysły prostaczków. Masz też przyjąć Dzieje dwunastu Apostołów119. Prócz tego jest siedem listów katolickich: Jakuba, Piotra, Jana i Judy. Przypieczętowaniem wszystkich [pism] i ostatnim [dziełem] uczniów jest na zakończenie czternaście listów Pawła. Wszelkie inne pisma należy postawić na drugim miejscu. Tych zaś pism, które nie czyta się w kościołach nie powinieneś – jak to słyszałeś czytać nawet dla siebie» 120. 7. Rufin z Akwilei (ok. 411) a. [Po wyliczeniu pism NT, pisze]: «Należy jednak wiedzieć, iż są jeszcze inne księgi, które ojcowie nasi nazwali nie kanonicznymi, lecz kościelnymi [...] W Nowym Testamencie jest nią Pasterz Hermasa oraz Dwie Dro117
Historia kościelna 3, 25, POK 3, 1924, 124-126. EwTmDz, por. r. IV s. 388. 119 Idzie tu o kanoniczne Dzieje Apostolskie lub o apokryficzny zbiór dziejów Dwunastu, jakim jest np. istniejący dziś zbiór Ps. Abdiasza, Kraków 1995 (Ojcowie żywi 11), por. ANT 2. 120 Katecheza 4, 33. 35. 36, tł. ks. J. Banak, ANT 46. 118
ROZDZ. I. WSTĘP
76
gi121 i Sąd Piotra122. Przodkowie nasi zezwalają czytać wszystkie owe księgi [....] mogą też one być czytane w kościele. Nie pozwalają natomiast, aby inne pisma, zwane apokryfami były czytane w kościołach. Taka to nauka została podana przez Ojców, ja zaś uznałem za rzecz stosowną, jak wspomniałem, podać to wszystko w tym miejscu dla poinformowania wszystkich, którzy zgłębiają pierwsze elementy nauki o Kościele i wierze. Niech przeto wiedzą, z jakich źródeł winni wydobywać napój Bożego słowa»123. 8. Papież Innocenty I († 417) a. [Po wyliczeniu ksiąg ST i NT, pisze]: «Pozostałe zaś pisma znane pod imieniem Macieja lub Jakuba Młodszego jako też pod imieniem Piotra i Jana, które przez jakiegoś Leucjusza zostały napisane, należy odrzucić. Także te, które napisane zostały pod imieniem Andrzeja przez Ksenokaridesa i Leonidasa, filozofów, jak również pod imieniem Tomasza. I jeśli są jakiekolwiek inne, nie tylko winny być odrzucone, lecz – wiedz – bezwzględnie należy je potępić»124. 9. Św. Hieronim († 419) a. «Niech się wystrzega wszelkich apokryfów, a jeśliby zechciała kiedy czytać, nie ze względu na prawdę dogmatyczną, lecz żeby podziwiać cuda, niech wie, że nie są one dziełami tych, których imiona noszą w tytułach, oraz że wiele błędów się w nich kryje, szukanie złota w błocie wymaga wielkiej roztropności. Niech ma zawsze pod ręką dziełka Cypriana, niech bezpiecznie przebiega listy Atanazego i książki Hilarego. Niech się rozkoszuje rozprawami, niech się napawa geniuszem tych, w których książkach nie ulega wahaniom pobożna wiara. Innych autorów może czytać tak, żeby raczej wydawała o nich sąd, niż szła w ich ślady»125.
121
Idzie o Didache. Dziełko o charakterze homilii misyjnej, por. Klemens Aleks., Strom. 6, 5; Orygenes, Comment in Ioann . 13,7. 123 Wykład Składu Apostolskiego, PL 21, 373-375, tł. ks. J. Banak, ANT 47. 124 List pap. Innocentego I do Eksuperiusza, bpa Tuluzy, PL 29,502. Przekład ks. J. Banak, ANT 48. Mamy tu tylko ogólne wyliczenie imion autorów apokryfów bez podawania tytułów ich dzieł. 125 List 107, do Lety o wychowaniu córki, 12, tł. ks. J. Czuj, Listy 2, Warszawa 1953, 412. W poprzednim akapicie mówi Hieronim o czytaniu ksiąg Pisma Świętego. 122
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
77
b. «Juda, brat Jakuba, zostawił mały list, jeden z siedmiu powszechnych. A ponieważ zacytował Księgę Henocha126, która jest apokryfem, wielu i ten list odrzuca. Jednak już w starożytności nie tylko posługiwano się nim, lecz także zaliczano go do Ksiąg Pisma Świętego»127. c. Por. komentarze do ProtEwJk 9, 2 (poniżej s. 275 przypis 106) oraz 23, 3 (s. 289 przypis 263). 10. Św. Augustyn († 430) a. «Nieznane ich [apokryfów] pochodzenie wydawało się podejrzane naszym przodkom, którzy jako całkiem pewne i dokładnie znane dziedzictwo przekazali nam powagę Pism zgodnych z prawdą. Jeśli zaś chodzi o te apokryfy, to choć zawiera się w nich nieco prawdy, ze względu wszelako na liczne błędy nie mają one żadnej kanonicznej powagi. Nie możemy zaprzeczyć, że Henoch, siódmy potomek Adama, pisał jakieś księgi z Bożego natchnienia, skoro mówi się o tym w kanonicznym Liście Judy128. Lecz nie bez przyczyny nie należą one do kanonu Pism troskliwie przechowywanych w świątyni ludu hebrajskiego przez przychodzących po sobie kapłanów: zapewne z powodu starożytności owych ksiąg uznano wiarogodność ich za podejrzaną, a niepodobna było zbadać, czy są to te, które napisał Henoch. Tym bowiem, co się na niego powoływali, nie można było wykazać, iż poprzez kolejne dziedziczenie przechowali je zgodnie ze zwyczajami. Toteż ludzie rozsądni słusznie uważali, że nie powinno się przypisywać Henochowi ksiąg przytaczanych pod jego imieniem a zawierających owe bajeczki o olbrzymach, których ojcowie nie mieli być rzekomo ludźmi. Tak samo ma się rzecz z wielu innymi pismami przedstawionymi przez heretyków pod imionami proroków, a w nowszych czasach pod imionami Apostołów, którym to wszystkim pismom, po dokładnym ich zbadaniu, odebrano powagę kanoniczną jako apokryfom»129. b. «Jeśli ich pisma [tj. Adama i Henocha] nie cieszą się powagą ani u Żydów, ani u nas, sprawiła to zbyt wielka ich starodawność, ze względu na którą sądzono, że powinno się podejrzewać, iż jako prawdę podają fałsz. Bo wymienia się wprawdzie pewne księgi przypisywane Noemu i Heno126 Henoch por. AST 141-258. O Henochu u Ojców, por. Tertulian De idololatria 15; Orygenes, C. Celsum 5,54; Hieronim, De viris illustribus 4; In epistulam ad Titum 1, 12; Augustyn, De civitate Dei 18, 38 (por. niżej tekst do przypisu 130). 127 O mężach sławnych 4, tł. bp K. Romaniuk. 128 Por. Jud 14n. 129 O państwie Bożym 15, 23, 4, tł. W. Kornatowski, 2, Warszawa 1977, 205.
ROZDZ. I. WSTĘP
78
chowi przez tych, którzy wedle swego widzimisię wierzą jednakowo we wszystko, w co wierzyć chcą, lecz czystość kanonu nie przyjęła owych ksiąg; nie dlatego, żeby odrzuciła powagę ludzi, którzy podobali się Bogu, lecz dlatego, że nie wierzono w ich autorstwo. I nie powinno się wydawać dziwne, że za podejrzane uchodzą księgi, które przywozi się jako tak dawne: nawet w historii Judy i Izraela, opisującej wydarzenia, co do których dajemy pismom kanonicznym wiarę, wymienia się wiele wydarzeń nie wyjaśnionych tam, lecz – jak się wspomina – przedstawionych w innych księgach, które napisali prorocy. Gdzieniegdzie podaje się nawet imiona tych proroków, a jednak ksiąg takich nie ma w przyjmowanym przez lud Boży kanonie. Przyczyna tego, przyznaję, nie jest mi znana. Przypuszczam jedno: to, co powinno było uzyskać religijną powagę, objawił im Duch Święty, tak iż pewne rzeczy mogli pisać jako zwykli ludzie pod wpływem historycznego zamiłowania, pewne inne zaś jako prorocy pod wpływem Bożego natchnienia. Stąd też pisma te rozróżniano w taki sposób, iż pierwsze uważano za właściwe przypisać im samym, a drugie przemawiającemu przez nich Bogu. Pierwsze więc należą do skarbnicy wiedzy, drugie zaś miałyby religijną powagę, stojącą na straży kanonu. Jeśli poza nim przytacza się jakieś pisma nawet pod imieniem prawdziwych proroków, nie mają one znaczenia dla pomnożenia wiedzy, gdyż nie wiadomo na pewno, czy są dziełem tych, którym się je przypisuje. Dlatego też nie daje im się wiary. W szczególności odnosi się to do tych, w których można przeczytać pewne rzeczy sprzeczne z tekstem ksiąg kanonicznych: jasny dowód, że księgi te nie pochodzą od tych proroków»130. 11. Turrybiusz bp Astorgi († ok. 460) a. «Przede wszystkim powinno być specjalnie potępione i przeklęte to, co znajduje się w Dziejach, które nazywają się Tomasza131, ponieważ mówi się tam, że nie należy chrzcić wodą – jak głosi boska nauka – lecz wyłącznie olejem. [...]. Godzi się więc, by ta herezja [manichejczyków] została potępiona. Powszechnie bowiem wiadomo, że wszelkie ich księgi apokryficzne są albo kompilacją różnych fragmentów, albo też zostały skażone przez samych autorów, to jest głównego przywódcę Manesa i jego popleczników. Bezwzględnie też należy odrzucić to, co zwią Dziejami
130 131
O państwie Bożym 18, 38, 3, t. 2, 363. Por. ANT 2.
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
79
św. Andrzeja 132, albo też to, co określają jako Dzieje św. Jana133, które Leucjusz lubieżnymi ułożył ustami, albo też wreszcie to, co tytułują Dziejami św. Tomasza i tym podobne. Z tych zaś szczególnie winna być przeklęta owa księga najbardziej szatańsko bluźniercza ze wszystkich ksiąg heretyckich, którą zowią Wspomnieniami Apostołów134. Z tej to księgi bowiem manichejczycy i pryscylianiści wszelką herezję swoją wywodzą i na niej oprzeć ją usiłują» 135. 12. Wykaz Ps. Atanazego (IV-Vw.) a. «Nowego zaś Przymierza [księgi] dyskutowane [antilegomena] są takie: Wędrówki Piotra, Wędrówki Jana, Wędrówki Tomasza136, Ewangelia według Tomasza137, Nauka [Didache] Apostołów138, Pisma Klemensa [Klementia]»139. 13. Lista Tymoteusza Prezbitera (VI w.)140. Przy okazji wykładu zasad, według których mają być przyjmowani do Kościoła heretycy, podaje wykaz ksiąg manichejskich, wśród których znajdują się apokryfy: «Żywa Ewangelia141, Skarbiec życia, O kolegium Apostołów, O misteriach, O siedmiu słowach Niemego, O modlitwach, Księga zasad, Pismo gigantów, Ewangelia według Tomasza142, Ewangelia według Filipa143 , Dzieje
Por. ANT 2. Por. ANT 2. 134 Idzie o zbiór jakichś Żywotów Apostołów lub o utwór pryscyliański, zob. poniżej r. II s. 128. 135 Wśród listów św. Leona W., PL 54, 677-692 i 84, 745-754, tł. ks. J. Banak, ANT 48. 136 „Wędrówki” to apokryficzne Dzieje Apostolskie, o których w ANT 2. 137 EwTmDz, por. r. IV s. 388. 138 Didache zaliczana do pism Ojców Apostolskich. 139 Tak zwany romans pseudoklementyński (Rozpoznania, Homilie). Przekład tekstu ks. J. Banak, ANT 50. 140 Większość utworów tu wyliczonych jest znana tylko z tytułu. Nie wiemy nawet, czy niektóre z nich są apokryfami Starego czy Nowego Testamentu. 141 Por. r. II s. 125. 142 EwTmDz, por. s. 388. 143 Być może idzie o Ewangelię Filipa, por. r. II s. 123 lub o Ewangelię Filipa z Nag Hammadi, PSP 20, 1979, 239-277. 132 133
ROZDZ. I. WSTĘP
80
Andrzeja Apostoła144, Piętnasty: List do Laodycejczyków145, Księga dzieciństwa Zbawiciela» 146. 14. Dekrety Ps. Gelazjańskie (IV-VI w.) 147 Po podaniu ksiąg wartych czytania znajdujemy listy tych, których czytać nie należy. Pośród nich znajdują się apokryfy: «V.2.1.Opis podróży Piotra Apostoła, przypisywany św. Klemensowi, dziewięć ksiąg, apokryf 148, 2. Dzieje Andrzeja Apostoła, apokryf, 3. Dzieje Tomasza Apostoła, apokryf, 4. Dzieje Piotra Apostoła, apokryf, 5. Dzieje Filipa Apostoła, apokryf 149. 3. 1. Ewangelia Macieja, apokryf 150, 2. Ewangelia Barnaby, apokryf 151, 3. Ewangelia Jakuba Młodszego, apokryf 152, 4. Ewangelia Piotra Apostoła153, apokryf, 5. Ewangelia Tomasza, którą posługują się manichejczycy, apokryf154, 6. Ewangelie znane pod imieniem Bartłomieja, apokryfy155, 7. Ewangelie Andrzeja, apokryfy156, 8. Ewangelie, które sfałszował Lucianus, apokryfy, 9. Ewangelie, które sfałszował Hezychiusz, apokryfy, 4. 1. Księga dzieciństwa Zbawiciela, apokryf 157, 2. Księga o narodzeniu Zbawiciela i o Maryi, i o położnej158, apokryf, 3. Księga zwana Pasterz, apokryf, 4. wszystkie księgi, które napisał Leucjusz, uczeń diabła, apokryfy, 5. Księga, którą nazywają Fundamentalną, apokryf, 6. księga zwana Skarbiec, apokryf, 7. Księga o córkach Adama [Mała Genesis], apokryf, [...], 9. Księga, którą zwią Dziejami Pawła i Tekli, apokryf 159, 10. Księga Nepotis, apokryf, 11. Księga przysłów, napisana
144
ANT 2. ANT 3, 51-54. 146 Prawdopodobnie EwTmDz, por. s. 388. 147 Nie wszystkie utwory tu wymienione możemy zidentyfikować. 148 Wspomniany już romans pseudoklementyński. 149 Te apokryficzne Dzieje Apostolskie będą przełożone w ANT 2. 150 Idzie o Tradycje Macieja lub Ewangelię Macieja, por. r. II s. 126. 151 Por. r. III s. 246. 152 ProtEwJk, s. IV s. 266. 153 EwPt, por. r. VI s. 616 (cz. 2). 154 EwTmDz, por. r. IV s. 388. 155 Por. r. VI s. 753n (cz. 2).. 156 Por. r. II s. 118. 157 Najprawdopodobniej EwTmDz, por. r. IV s. 388. 158 ProtEwJk, por. r. IV s. 266 lub inny utwór spośród Ewangelii dzieciństwa. 159 ANT 2. 145
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
81
przez heretyków i przypisana św. Sykstusowi, apokryf 160, 5, 1. Apokalipsa Pawła, apokryf, 2. Apokalipsa Tomasza, apokryf 161, 3. Apokalipsa Stefana, apokryf 162, 6, 1. księga zwana Przejście [Transitus] świętej Maryi, apokryf 163, 2. księga pod tytułem Pokuta Adama, apokryf, 3. heretycka księga o gigancie Og, o którym podają, iż po potopie walczył ze smokiem, apokryf, 4. Księga zwana Testamentem Hioba, apokryf [...], 7. Księga pokut Jamnesa i Mambresa, apokryf, 8. dzieło zwane Losy [Sortes] Apostołów, apokryf 164, 9. księga pod tytułem, Zabawy [Lusa] Apostołów, apokryf, 10. Księga kanonów apostolskich, apokryf [...]165, 8, 1. List Jezusa do Abgara, apokryf, 2. List Abgara do Jezusa, apokryf 166 [...], 5. pisma pod tytułem Klątwa Salomona, apokryf, 6. i wszystkie inne zmyślone pamiętniki, które nie w imię Apostołów, lecz demonów zostały napisane, apokryfy»167. 15. Elenchus sześćdziesięciu ksiąg (VII w.) Po wymienieniu ksiąg ST i NT następuje lista 14 apokryfów ST, po których zostały wyliczone apokryfy NT: «15. Historia Jakuba168, 16. Apokalipsa Piotra169, 17. Podróże i nauki Apostołów170, 18. List Barnaby, 19. Dzieje Pawła171, 20. Apokalipsa Pawła 172, 21. Doktryna Klemensa, 22. Doktryna Ignacego, 23. Doktryna Polikarpa, 24. Ewangelia według Barnaby173, 25. Ewangelia według Macieja»174.
Są to tzw. Sententiae Sexti. Obydwa utwory w ANT 3, 241-278 i 325-334. 162 Idzie o opis znalezienia ciała św. Szczepana spisany przez Lucjana z Kafar Gamala, por. SWP 268. 163 Por. s. 783-826 (cz. 2). 164 Być może, że o apokryficzne Dzieje Apostolskie. 165 Jeden spośród licznych utworów prawnych przekazanych pod imieniem Apostołów. 166 ANT 2. 167 Przekład ks. J. Banak, ANT 60, 57-60. 168 ProtEwJk [?], por. r. IV s. 266. 169 ANT 3, 225-241. 170 Apokryficzne Dzieje Apostolskie [?]. 171 ANT 2. 172 ANT 3, 241-279. 173 Por. r. III s. 246. 174 Prawdopodobnie Tradycje Macieja lub Ewangelia Macieja, zob. poniżej s. 126. Przekład tekstu ks. J. Banak, ANT 61. 160 161
82
ROZDZ. I. WSTĘP
16. Stychometria Nikefora (ok. 850) Po wyliczeniu 26 ksiąg NT (bez Apokalipsy), następują wyliczenia ksiąg wątpliwych i apokryficznych NT. Pisma wątpliwe NT: «Apokalipsa Jana, Apokalipsa Piotra175, List Barnaby, Ewangelia według Hebrajczyków176»; Pisma apokryficzne NT: «Podróże Pawła, Podróże Piotra, Wędrówki Jana, Wędrówka Toma177 sza , Ewangelia według Tomasza178, Nauka [Didache] Apostołów, Księgi Klemensa I i II, Pisma Ignacego, Polikarpa, Pasterz [?] Hermasa»179. 17. Samarytański spis trzydziestu pięciu Ewangelii apokryficznych (XII w.?) «1. Ewangelia Egipcjan180, 2. Ewangelia porodu Maryi Bożej Dziewicy, 3. Ewangelia św. Jakuba Przywódcy181, 4. Ewangelia dzieciństwa182, 5. Ewangelia Lucjusza i Seleuka, 6. Ewangelia św. Tomasza183, 7. Ewangelia Prawdy184, 8. Ewangelia Judasza zwanego Iszkariotą 185, 9. Ewangelia Nikodema186, 10. Ewangelia Wiecznego, 11. Ewangelia Jakuba Większego, 12. Ewangelia św. Barnaby187, 13. Ewangelia św. Filipa188, 14. Ewangelia żywa189, 15. Ewangelia św. Andrzeja190, 16. Ewangelia św. Bartłomieja 191, 17. Ewangelia Apellesa, 18. Ewangelia Walentyna192, 19. Ewangelia Judy, 175 Pierwszy utwór to apokalipsa kanoniczna, co do kanoniczności której długo istniały problemy lub też jedna z apokalips apokryficznych istniejących pod imieniem Jana, por. ANT 3, 293-325; druga apokalipsa por. ANT 3, 225-241. 176 Por. r. II s. 99. 177 Cztery spośród pięciu (brak Dziejów Andrzeja) najstarszych apokryficznych Dziejów Apostolskich, przekład w ANT 2. 178 Prawdopodobnie EwTmDz, IV, 66-94. 179 Mamy tu wyliczone pisma zaliczane zazwyczaj przez nas do pism Ojców Apostolskich. Dwie księgi Klemensa można identyfikować zarówno z wspomnianym już romansem pseuoklementyńskim, jak i z dwoma Listami przypisywanymi św. Klemensowi Rzymskiemu. Przekład tekstu ks. J. Banak, ANT 62. 180 Por. r. II s. 121. 181 Być może dwa ostatnie tytuły wskazują na jeden utwór, ProtEwJk, por. r. IV s. 266. 182 Prawdopodobnie EwTmDz, por. s. 388. 183 EwTmDz, zob r. IV, s. 388 lub EwTm z Nag Hammadi, por. r. II s. 180 oraz następny przypis. 184 Może Ewangelia Prawdy z Nag Hammadi, NHK I? Bliskość Ewangelii Tomasza, której nie można z pewnością identyfikować z EwTmDz potwierdzałaby tę tezę. 185 Por. r. II s. 124. 186 Por. r. VI s. 633 (cz. 2).
3. APOKRYFY W OCENIE PISARZY WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKICH
83
20. Ewangelia Tacjana, która jest Ewangelią enkratyków 193, 21. Ewangelia Syryjczyków, 22. Ewangelia Bazylidesa 194, 23. Ewangelia Cerynta195, 24. Ewangelia Hebrajczyków196, 25. Ewangelia Symonitów, 26. Ewangelia Pleromy, 27. Ewangelia Macieja197, 28. Ewangelia o śmierci Maryi Dziewicy198, 29. Ewangelia Tacjana199, 30. Ewangelia Ewy200, 31. Ewangelia gnostyków 201, 32. Ewangelia Marcjona 202, 33. Ewangelia Pawła, 34. Ewangelia wielkich i małych pytań Marii203, 35. Ewangelia narodzenia Jezusa Nazareńskiego» 204.
Por. r. III s. 246. Być może idzie o Ewangelię Filipa, por. r. II s. 123 lub o Ewangelię Filipa z Nag Hammadi, PSP 20, 1979, 239-277. 189 Por. r. II s. 125. 190 Por. r. II s. 118. 191 Por. r. VI s. 753n (cz. 2). 192 Idzie o Ewangelię napisaną przez Walentyna lub o Ewangelię używaną przez Walentynian. 193 Być może idzie o Diatessaron, harmonię ewangeliczną opracowaną przez Tacjana, por. SWPW 51. 194 Por. r. II s. 119. 195 Por. r. II s. 119. 196 Por. r. II s. 99. 197 Por. r. II s. 126. 198 Transitus Mariae [?], r. VII s. 783-826 (cz. 2). 199 Por. powyższy przyp. 193. 200 Por. r. II s. 122. 201 Nie idzie tu chyba o jakąś konkretną Ewangelię, ale o Ewangelie używane przez gnostyków. 202 Por. r. II s. 124. 203 Idzie prawdopodobnie o Pytania Marii Magdaleny, por. r. II s. 126. 204 Być może idzie tu o jedną z Ewangelii dzieciństwa. Przekład tekstu ks. J. Banak, ANT 63n. 187 188
84
85
Rozdział II
FRAGMENTY A. Agrafa: 1. Agrafa zawarte w Nowym Testamencie (s. 88); 2. Warianty i uzupełnienia zawarte w rękopisach Ewangelii (s. 89); 3. Agrafa u Ojców i pisarzy kościelnych (s. 91); 4. Agrafa liturgiczne (s. 96). B. Zaginione Ewangelie: 1. Ewangelie judeochrześcijańskie: a. Ewangelia Hebrajczyków (s. 99); b. Ewangelia Ebionitów (s. 114); 2. Inne ewangelie zachowane fragmentarycznie: a. Ewangelia Andrzeja (s. 118); b. Ewangelia Apellesa (s. 118); c. Ewangelia Bardesanesa (s. 119); d. Ewangelia Bazylidesa (s. 119); e. Ewangelia Cerynta (s. 119); f. Ewangelia Doskonałości (s. 119); g. Ewangelia Dwunastu (s. 120); h. Ewangelia Egipcjan (s. 121); i. Ewangelia Ewy (s. 122); j. Ewangelia Filipa (s. 123); k. Ewangelia Judasza Iskarioty (s. 124); l. Ewangelia Maniego (s. 124); m. Ewangelia Marcjona (s. 124); n. Ewangelia Marii [Magdaleny] (s. 125); o. Ewangelia Siedemdziesięciu (s. 125); p. Ewangelia Żywego (s. 125); r. Genna Marias (s. 126); s. Księga czterech kątów i czterech zawiasów świata (s. 126); t. Pytania Marii [Magdaleny] (s. 126); u. Tradycje Macieja (s. 126); w. Wspomnienia Apostołów (s. 128); 3. Tajemna Ewangelia Marka (s. 129); 4. Fragmenty Ewangelii zachowane na papirusach: a. Papirus Oksyrhynchos 840 (s. 136); b. Papirus Egerton 2 (s. 138 ); c. Papirus Berliński inw. 1 1. 710 (s. 142); d. Papirus z Fayum (s. 142); e. Papirus Kairski nr 10. 735 (s. 143); f. Papirus Oksyrhynchos (X) 1224 (s. 143); g. Papirus Merton 51 (s. 144); C. Inne tradycje na temat Jezusa: 1. Tradycje chrześcijańskie: a. Zbiór Testimoniów z I w. [?] (s. 147); b. Z Wniebowstąpienia Izajas za (s. 148); c. Z Listu Apostołów (s. 151); d. Z Ód Salomona: Oda 19 (s. 154); e. Z Wyroczni Sybillińskich (s. 156); 2. Tradycje gnostyckie: a. Z Barucha Justyna gnostyka (s. 158); b. Z Pistis Sofia (s. 159); 3. Fragmenty z tradycji hebrajskiej dotyczące Jezusa (s. 163); 4. Fragmenty o Jezusie u pisarzy muzułmańskich: a. Koran (s. 170); b. Agrafa muzułmańskie (s. 177); 5. Ewangelia Tomasza z Nag Hammadi (s. 180)
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
86
Teksty zawarte w tym rozdziale stanowią dość różnorodną grupę fragmentów dotyczących postaci Jezusa i Maryi. Dzielimy je na cztery grupy. Grupę pierwszą tworzą agrafa – słowa Jezusa nie zapisane w Ewangeliach, zawarte w innych księgach Nowego Testamentu, w różnych wariantach rękopisów Ewangelii, u starożytnych pisarzy kościelnych, podane oczywiście w wyborze oraz znajdujące się w księgach liturgicznych. Czy te poszczególne słowa były częścią jakichś większych utworów typu Ewangelii? Mam poważne wątpliwości, choć nie można tego wykluczyć. Niemniej stanowią one ciekawy materiał ukazujący recepcję słów Jezusa. Drugi wielki blok fragmentów stanowią fragmenty różnych Ewangelii oraz utworów do nich zbliżonych z pierwszych wieków chrześcijaństwa (niektóre z nich pochodzą nawet z wieku I/II) ortodoksyjnych, gnostyckich, heretyckich, także na papirusach; pomijamy tu jednak P.Oxy 1,655 i 656 ponieważ znajdziemy je w rozdziale poświęconym gnostyckiej Ewangelii Tomasza. W osobnym rozdziale traktujemy gorąco dziś dyskutowany problem Ewangelii Tajemnej Marka. Omawiając te utwory pomijamy problem ich stosunku do Ewangelii kanonicznych, wspomniany we wstępie, wielokrotnie (choć bez dania ostatecznego rozwiązania) omawiany przez biblistów. Trzecią grupą tekstów podanych w tym rozdziale stanowią fragmenty innych dzieł podających tradycje o Jezusie, a więc fragmenty różnych pism chrześcijańskich i gnostyckich, żydowskich oraz muzułmańskich; dwie ostatnie grupy pokazują recepcję Jezusa w środowisku żydowskim i islamu. Ostatni podrozdział trzeciej grupy stanowi gnostycka Ewangelia Tomasza z Nag Hammadi, która zawiera 114 logiów Jezusa. Stanowi ona wprawdzie zwartą całość o charakterze gnostyckim, niemniej zawiera poszczególne słowa Chrystusa, stąd jej miejsce jest w tym rozdziale, w którym znajdują się agrafa.
A. Agrafa (przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski) Przez słowo agrafon rozumiemy odosobnione zdanie, które miał wypowiedzieć Chrystus w czasie swego pobytu na ziemi, a nie znajdujące się w Ewangeliach kanonicznych. Wykluczone są więc spośród nich opisy scen brakujących w Ewangeliach – choć w niniejszym zbiorze podano kilka z nich (np. 2, 5) – oraz dłuższe mowy Chrystusa występujące w ewangeliach apokryficznych. Należy podkreślić, że samo nazwanie jakiegoś zdania agrafon nie przesądza bynajmniej o jego autentyczności, a jest tylko podkreśleniem, że należy ono do zdań przypisywanych Jezusowi. Słowo agrafon dopiero stosunkowo niedawno zdobyło sobie prawo istnienia w naukach teologicznych. Wprowadził je G. Körner w dziele De sermonibus Chri-
ROZDZ. II. FRAGMENTY: A. AGRAFA
87
sti agraphois, Lipsk 1776, ale nie występuje na ogół jeszcze w dziewiętnastowiecznych słownikach i encyklopediach teologicznych. Dzieło A. Rescha Agrapha, Ausserkanonische Evangelienfragmente (TU 5, 4) wydane w 1889 r. stanowi przełom; wprowadziło bowiem pojęcie agrafon do nauk teologicznych. Resch zebrał w nim 177 agrafów (w innym nieco znaczeniu słowa niż to, które podaje powyższa definicja) i starał się na ich podstawie zrekonstruować pierwotną ewangelię (Urevangelium). Dzieło Rescha wywołało ożywioną dyskusję. Szczególną rolę odegrało w nim dzieło J. H. Ropesa, który poddał spokojnej krytyce materiał zebrany przez Rescha1. Drugie wydanie dzieła Rescha o zmienionym tytule zawiera 300 agrafów. Stanowisko przeciwne zajął L. Vaganay, uznając że możliwe jest uznanie jako autentycznych zaledwie kilku agrafów2. Stanowisko pośrednie zajęli inni badacze jak E. Jacquier3 i J. Jeremias przyjmując możliwą autentyczność około 20 agrafów. Problem autentyczności agrafów jest niemal niemożliwy do rozwiązania, gdyż te, które jeden autor uznaje za autentyczne, inny uważa za nieautentyczne. Spróbujmy podać kilka kryteriów, według których określa się autentyczność agrafów: 1. Zgodność z całością Ewangelii. 2. Wartość świadectwa. Bada się jego wiek, wzajemną zależność, liczbę źródeł, ich autorytet z punktu widzenia krytycznego. Tak więc autentyczność agrafonu musi być potwierdzona wieloma, niezależnymi od siebie i dawnymi przekazami. 3. Niezależność od Ewangelii: sprawdza się, np. czy nie mamy do czynienia z parafrazą, zbitką, mylnym przepisaniem zdania Pisma Świętego, itd. 4. Stosunek do ówczesnych prądów umysłowych: zdania zawierające np. elementy gnostyckie nie mogą być uznane za autentyczne. Zastosowanie tych kryteriów jest bardzo trudne i trzeba dużego dystansu, by nie wpaść w naukowy superkrytycyzm czy też laksyzm. Eliminując więc nieautentyczne agrafa, J. Jeremias podzielił je na następujące grupy: 1. Agrafa tendencyjnie wymyślone (np. słowa przytaczane przez pisarzy żydowskich). 2. Logia tendencyjnie zmienione: np. EwTm 1 i J 8, 52. 3. Wymysły legendarne lub bajeczne, np. logia w EwTmDz. 4. Słowa błędnie przypisywane Chrystusowi, np. agrafon 3, 11. 5. Wierzono, że Chrystus mówił przez proroków i apostołów; wszystko, co jest w Piśmie Świętym, to słowa Chrystusa, np. „Przemija postać tego świata” (1 Kor 7, 31). 6. Zmiany słów ewangelicznych przez dodanie jednego członu, np. EwTm 100: „Dajcie cesarzowi co cesarskie/dajcie Bogu co boskie (Mt 22, 21)/a co jest moje, dajcie mi”. J. H. Ropes, Die Sprüche Jesu, die in den kanonischen Evangelien nicht überliefert sind, TU 14, 2, 1896. 2 DBS 1, 1928, 159-196. 3 RBibl 15(1918) 93-135. 1
88
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
7. Zamiana słów ewangelisty na słowa Chrystusa: np. „Nasz Pan powiedział: «Módlcie się a nie ustawajcie»” (por. Łk 18,1). 8. Agrafa stanowiące element kompozycji: np. agrafon 3, 3 i 3, 7. Osobną grupą agrafów, jak dotąd z rzadka tylko omawianych, są agrafa muzułmańskie pochodzące z pism autorów arabskich, zazwyczaj wczesnośredniowiecznych. Podajemy ich wybór w rozdziale poświęconym apokryfom w islamie. Resch łudził się, że za pomocą agrafów będzie można zrekonstruować katechezę ustną z czasów sprzed jej spisania, podobne zresztą opinie wygłaszano w odniesieniu do tekstów odkrytych na papirusach, o których będzie mowa. Dziś pozbyto się tych złudzeń. Surowa krytyka biblijna przeniosła większość agrafów w czasy pozabiblijne i w ten sposób stały się one domeną pracy patrologa, który znajduje w nich cenne elementy do poznania sposobu myślenia i rozumowania ludzi tamtych czasów, ich rozumienia Pisma Świętego itd. Podajemy tu agrafa podzielone na pięć działów: agrafa w NT, warianty i uzupełnienia w niektórych kodeksach Ewangelii, w pismach Ojców Kościoła, w liturgii i u pisarzy niechrześcijańskich (żydowskich i arabskich) – te ostatnie omówimy nieco później, osobno. Wybór tu podany jest kompromisowy: eliminuje na ogół agrafa spisane na papirusach, w ewangeliach judeochrześcijańskich i w EwTm, które zostaną podane w następnych rozdziałach, brak też słów Chrystusa chwalebnego (wyjątek stanowi 1, 5) oraz wyraźnie heretyckich (wyjątek 3, 11). W wyborze opierano się na zbiorkach Faggina i Santos Otero, włączono agrafa uznane za autentyczne przez Jeremiasa i uwzględniono wyniki badań Vaganey; punktem wyjścia był oczywiście zbiór Rescha.
1. Agrafa zawarte w Nowym Testamencie W NT znajdują się agrafa nie zapisane w Ewangelii, a wypowiedziane przez Chrystusa przed lub po wniebowstąpieniu. Podane tu agrafa należą do pierwszej grupy. Do drugiej zalicza się słowa Chrystusa wypowiedziane w odpowiedzi na prośbę Pawła (2 Kor 12, 9); słowa Chrystusa w związku z nawróceniem Pawła (Dz 9, 4-6. 10-12. 15n.; 22, 7n. 10; 26, 14-18); słowa, w których Syn Człowieczy zwraca się do św. Jana w Apokalipsie (1, 11. 17-20; 16, 15; 22, 10-16. 18-20) oraz w siedmiu listach skierowanych do Kościołów w Azji Mniejszej (Ap 2-3). W listach św. Pawła znajdują się kilkakrotnie cytowane słowa Chrystusa, ale że mają one swoje odpowiedniki w Ewangelii, nie można ich zaliczyć do agrafów (np. 1 Kor 7, 10 – Mk 10, 11n., par.; 1 Kor 11, 24n. – Mk 14, 22-24, par.; 1 Kor 9, 14 – Mt 10, 10, par.; Rz 14, 14 – Mk 7, 15?). Agrafa podaję za Santos Otero 112; przekład na podstawie Biblii Tysiąclecia.
1. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: „Słyszeliście o niej ode Mnie – [mówił] –
1 – 2. AGRAFA W NOWYM TESTAMENCIE
89
Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym”. Zapytali Go zebrani: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?” Odpowiedział im: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w Samarii, i aż po krańce ziemi”4 . 2. [Słowa św. Pawła w Milecie, skierowane do mieszkańców Efezu]: We wszystkim pokazywałem wam, że tak pracując, trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”5. 3. Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazuję, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: „To jest ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę”. Podobnie skończywszy wieczerzę, wziął kielich mówiąc: „Kielich ten jest nowym przymierzem, we krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę”6. 4. Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, żywi i pozostawieni, wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki, naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem7. 5. Oto przyjdę jak złodziej: błogosławiony, który czuwa i strzeże swych szat, by nago nie chodzić i sromoty jego nie widziano 8.
2. Agrafa i uzupełnienia w rękopisach Ewangelii W rękopisach Ewangelii znajdują się uzupełnienia bądź wplecione w tekst, bądź to na jego marginesie. Szczególnie obfituje w nie Kodeks Bezy (VI w.). Resch wylicza tych wariantów 48. Podajemy za Fagginem (1-3) i za Santos Otero (4-7).
Dz 1, 4-8. Dz 20, 35. 6 1 Kor 11, 24. 7 1 Tes 4, 16n. Według Jeremiasa (105-108) mamy tu do czynienia z wystylizowanym agrafonem: słowo Pan występowało w mowie Chrystusa jako „Syn Człowieczy”; dodano „w Panu” i zmieniono na liczbę mnogą. Por. Mt 24, 43 i Łk 12, 39. 8 Ap 16, 15. 4 5
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
90
1. Wy natomiast starajcie się wzrastać w rzeczach małych i stawać się małymi z tego, co jest wielkie9. 2. Tego dnia ujrzawszy, jak ktoś pracował w szabat, rzekł doń: „Człowieku, jeśli wiesz, co czynisz – jesteś błogosławiony, jeśli zaś nie wiesz – jesteś przeklęty i przestępcą Prawa”10 . 3. Mk 16, 14:11 W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i opór, że nie uwierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. A oni usprawiedliwiali się, mówiąc: „Ten wiek niegodziwości i niewiary12 znajduje się pod władzą Szatana13, on zaś nie pozwala, aby ci, co stali się nieczystymi dzięki duchom 14, przyjęli 5 prawdę i moc Bożą”15 . „Objaw więc teraz swoją sprawiedliwość”16 – powiedzieli oni do Chrystusa. – A Chrystus powiedział im: „Wypełnia się kres wieków władzy Szata 10 na 17, ale zbliżają się inne straszne czasy także i dla tych, za których grzechy wydałem się na śmierć, aby się nawrócili ku prawdzie i nigdy więcej nie grzeszyli18, i aby odziedziczyli znajdującą się w niebie 15 duchową i nieskazitelną chwałę sprawiedliwości”19.
Codex Bezae (VI w.) i Vercellensis (IV w.). Por. Mt 20, 25-28 i Łk 14, 8-10. Por. Iuvencus, Historia evangelica 3, 613n., PL 19, 265. 10 Codex Bezae (VI w.), do Łk 6, 5. Por. Pwt 27, 26; Ga 3, 10; Jk 2, 10. Por. Augustyn, Contra advers. legis et prophet. 2, 11, 37, PL 42, 662. 11 Codex Freer (IV-V w.) Ewangelii św. Marka z Achmin (Egipt). Por. Hieronim, Dialogus adversus Pelagianos 2, 15, PL 23, 576, PSP 10, 142. 12 Por. 2 Kor 4, 4; Ga 1, 4. 13 Por. J 14, 30; Ef 2, 2. 14 Por. Mk 1, 23. 26. 15 Por. Mk 12, 24; 1 Kor 6, 14; Ef 1, 19n. 16 Por. Mt 6, 33; J 16, 8. 17 Por. Mk 1, 15; Łk 10, 18; J 12, 31; 16, 11. 18 Por. J 5, 14; 8, 11. 19 Por. 1 P 1, 4; 2 Tm 4, 8. 9
3. AGRAFA U OJCÓW I PISARZY KOŚCIELNYCH
91
Mk 16, 15: I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu…” 4. Ja bowiem przyszedłem pośród was nie jako spoczywający za stołem, ale jako ten, co służy: i wy też macie wzrastać w mojej służbie, jak ten, co służy20 . 5. I gdy był ochrzczony, ogromne światło zabłysło z wody, tak że przelękli się wszyscy, którzy przybyli21. 6. Natychmiast bowiem około godziny trzeciej stały się za dnia ciemności i zstąpili z nieba aniołowie, i gdy powstał w jasności Boga żywego, wstąpili z Nim, a światło ciągle jaśniało. Wtedy one [niewiasty] przystąpiły do grobu i ujrzały odwalony kamień22. 7a. [Uderzali się w piersi mówiąc]: „Biada nam za to, co się stało! Ten był Synem Bożym. Oto spełniają się wyroki spustoszenia Jerozolimy”23 . 7b. …mówiąc: „Biada nam za to, co stało się z powodu naszych grzechów, zbliżyło się bowiem spustoszenie Jerozolimy”24 .
3. Agrafa u Ojców i pisarzy kościelnych Szczególnie bogate źródło agrafów stanowią pisma wczesnochrześcijańskie; Jeremias ogranicza się do badania pisarzy sprzed roku 500, co ma swoje racje. Istnieją jednak również liczne agrafa późniejsze (np. tu podane agrafa muzułmańskie, por. s. 177) i nie można wykluczyć, że pośród nich znajdują się również agrafa autentyczne. Natomiast należy stwierdzić, że im pisarz bliższy jest czasom apostolskim, tym świadectwo jego jest poważniejsze. Fragmenty te jednak czytamy nie tyle szukając autentycznych słów Chrystusa, ile przyglądając się, jakie treści przypisywali Chrystusowi pisarze kościelni i skąd się te treści brały. Nie przytaczamy tu agrafów należących do apokryfów, szczególnie Ewangelii judeochrześcijańskich cytowanych przez Ojców Kościoła.
Codex Bezae (VI w.) do Łk 22 , 28. Codex Vercellensis (IV w.) i Sangermanensis (VII w.) do Mt 3, 15 (uzupełnienie opisu chrztu). 22 Codex Bobbiensis (IV/V) do Mt 16, 4. Por. Mt 28, 2; 27, 52. 23 Codex Palatinus (V w.) i Vercellensis (IV w.) do Łk 23, 48. 24 Codex Sangermanensis (VII w.) do Łk 23, 48, por. EwPt VII, 25. 20 21
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
92
Didache (I/II w.) 1. Powiedziano jednak jeszcze na ten temat: „Niech twoja jałmużna przesiąknie potem rąk twoich, aż będziesz wiedział, komu dajesz”25 . List Barnaby (początek II w.) 2. Mówi bowiem [Pan]: „Oto uczynię ostatnie pierwszym”26. 3. Podobnie także na krzyż wskazuje [Bóg] słowami innego proroka: „Kiedy to wszystko zostanie dokonane? Pan mówi: «Kiedy drzewo legnie i powstanie, i kiedy z drzewa krew pocieknie»”. Oto masz znowu zapowiedź krzyża i Tego, który miał być ukrzyżowany27 . 4. Tak i ci, mówi Pan, którzy chcą Mnie widzieć i osiągnąć Królestwo, muszą zdobyć Mnie w bólu i cierpieniu28 . Ignacy Antiocheński († pocz. II w.) 5. Ja bowiem wiem i wierzę, że nawet po swoim zmartwychwstaniu Jezus był w ciele. A kiedy przyszedł do Piotra z towarzyszami, powiedział do nich: „Weźcie, dotknijcie Mnie i zobaczcie, że nie jestem bezcielesnym demonem”. I natychmiast dotknęli Go i uwierzyli, trzymając się mocno Jego ciała i ducha29. Klemens Rzymski (koniec I w.) 6. Pamiętajmy przede wszystkim o słowach Pana Jezusa, w których nauczał wyrozumienia i cierpliwości. Tak bowiem mówił: „Bądźcie miłosierni, abyście dostąpili miłosierdzia. Odpuszczajcie, aby wam odpuszczono. Jak drugim czynicie, tak i wam czynić będą. Jak dajecie, tak i wam zostanie dane. Jakim sądem sądzicie, takim i was osądzą. Jaką dobroć innym okazujecie, taką i wam okażą. Jaką miarą mierzycie, taką samą i wam odmierzą”30 . 1, 6. Tł. A. Świderkówna, Pierwsi świadkowie, Kraków 1998, 33. Teksty Ojców Apostolskich (Didache, Listy Ignacego, Klemensa Rzymskiego) podajemy w tym tłumaczeniu: zaznaczając miejsce i stronę tego wydania. 26 6, 13, 185. 27 12, 1, 191. 28 7, 11, 187. 29 Do Smyrn. 3, 1n., 136. 30 List do Korynt . 13, 2, 56n. 25
3. AGRAFA U OJCÓW I PISARZY KOŚCIELNYCH
93
Ps. Klemens Rzymski (II w.) 7. Mówi bowiem Pan: „Będziecie niby jagnięta wśród wilków”. A Piotr Mu na to: „Jeśli więc wilki rozszarpią jagnięta?” Rzekł Jezus Piotrowi: „Jagnięta po swojej śmierci nie potrzebują bać się wilków. I wy nie bójcie się tych, którzy was zabijają i nic wam więcej uczynić nie mogą, lecz bójcie się Tego, który po waszej śmierci ma władzę nad waszą duszą i ciałem i może wrzucić je w piekło ogniste”31 . 8. Sam bowiem Pan zapytany przez kogoś, kiedy przyjdzie Jego Królestwo, powiedział: „Kiedy dwa będą jednym, i to, co zewnątrz, będzie jak wewnątrz, a męskie z żeńskim ani męskie, ani żeńskie”32 . Justyn Męczennik († 167) 9. Otóż mówi: „Wielu przyjdzie w imię moje, na zewnątrz odziani w skóry owcze, wewnątrz zaś są to wilki drapieżne”. Tamże: „Będą odszczepieństwa i herezje” 33. 10. Przeto Pan nasz Jezus Chrystus powiedział: „W jakim stanie was znajdę, w takim też sądzić będę”34 . Ireneusz z Lyonu († 202) 11. W ten sposób wspominają prezbiterzy, którzy jeszcze widzieli Jana, ucznia Pańskiego, że słyszeli od niego, co w owych czasach nauczał Pan, mówiąc: „Nadejdą dni, w których zrodzą się winne latorośle, z których każda będzie miała dziesięć tysięcy gałęzi, a na każdej gałęzi po dziesięć tysięcy gałązek, a na każdej gałązce po dziesięć tysięcy odrośli, a na każdej odrośli po dziesięć tysięcy gron, a w każdym gronie po dziesięć tysięcy owoców, a każdy owoc przyniesie – gdy się go wyciśnie – dwadzieścia pięć miar wina. I gdy ktoś ze świętych będzie chciał zerwać jedno z tych gron, drugie będzie wołało: «Jestem lepszym gronem, zerwij mnie i przeze mnie chwal Pana!» Podobnie i ziarno pszenicy zrodzi dziesięć tysięcy kłosów, a każdy kłos zawierać będzie dziesięć tysięcy ziaren, a każde ziarno da dziesięć funtów pszennej mąki jasnej i czystej. Inne natomiast [rośliny] rodzić będą owoce, ziarna i zioła wedle miary, jaka im odpowiada. Wszystkie zwierzę-
31 32 33 34
II List do Koryntian 5, 2-4, 94. II List do Koryntian 12, 2, 97. Por. EwEg 2, objaśn. – poniżej s. 121-122. Dialog z Tryfonem 35, 3. Dialog z Tryfonem 47, 5.
94
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
ta będą przyjmowały pokarmy, które rodzi ziemia, i będą żyły w zgodzie i pokoju, a ludziom będą posłuszne z całym oddaniem”. 12. O tym świadczył na piśmie Papiasz w starości – był on słuchaczem Jana, a domownikiem Polikarpa – w czwartej księdze swego dzieła (napisał pięć ksiąg). I dorzucił te słowa: „W to uwierzyć mogą wierzący”. A gdy – jak mówi – Judasz zdrajca nie uwierzył i zapytał: „Jak Pan sprawi, że to wszystko się zrodzi?”, odpowiedział Pan: „Ujrzą to ci, którzy się tam znajdą”35. Tertulian († ok. 220) 13. Nikt, kto nie doznał pokusy, nie osiągnie królestwa niebieskiego36. Klemens Aleksandryjski († ok. 212) 14. Ujrzałeś brata swego, ujrzałeś Boga swego37 . 15. Słusznie więc Pismo Święte pragnie nas uczynić takimi dialektykami i daje nam następującą zachętę: „Bądźcie doświadczonymi bankierami”, którzy odrzucają zło, a piękno zatrzymują38 . 16. Znowu mówi Pan: „Kto się ożenił, niech żony nie wyrzuca, a znowu kto się nie ożenił, niech się nie żeni”39. 17. „Bo wrogości nie żywi Pan” – czytamy w jakiejś Ewangelii – skoro oznajmił: „Tajemnica moja dla Mnie jest i dla synów domu mego”40. 18. Jeśli przyjąć, że tymi są Judejczycy, do których Pan rzekł również: „Wyjdźcie z więzienia wszyscy, którzy chcecie”41 .
35 Adv. haer. 5, 33, 3, SCh 153, 414-416. Zakończenie tekstu znajdujemy u Hipolita († 235): Gdy Pan mówił do uczniów o przyszłym królestwie świętych, jakie ono będzie chwalebne i zdumiewające, Judasz zachwycony tym, co zostało powiedziane, rzekł: „A któż to będzie mógł zobaczyć?” Rzekł Pan: „To ujrzą ci, którzy będą godni”, Comm. in Danielem, 4, 60, SCh 14, 1947, 384. 36 De baptismo 20, 2, CCL 1, 294; PSP 5, 153. Por. Mt 26, 41, par.; Jk 1, 12; 1 P 1, 6. Podobnie: Didascalia Apostolorum 2, 8, F. X. Funk, 1, Paderborn 1905, 45, 4: Mówi bowiem Pismo: „Nie jest potwierdzony [przez Boga] ten, kto nie doznał próby” (gr. anér adókimos apeíratos). Zdanie często cytowane przez Ojców Kościoła. 37 Kobierce 1, 19, 94, 5, GCS 15, 60, cyt. wg przekładu J. Pliszczyńskiej, Warszawa 1994, 1, 69. O agrafach u Klemensa por. J. Ruvet, Bb 30(1949) 133-160. 38 Kobierce 1, 28, 177, 2, GCS 15, 109, tł. pol 1, 121. Por. 1 Tes 5, 21. 39 Kobierce 3, 15, 94, GCS 15, 368, tł. pol. 1, 26. 40 Kobierce 5, 10, 63, 7, GCS 15, 368, tł. pol. 2, 52. 41 Kobierce 6, 6, 64, 3, GCS 15, 453, tł. pol. 2, 136.
3. AGRAFA U OJCÓW I PISARZY KOŚCIELNYCH
95
19. I znowu o miłości: „Miłość – mówi – zasłania całą mnogość grzechów”42. 20. Dlatego mówi Zbawiciel: „Zbaw siebie i swoją duszę”43. Orygenes († 254) 21. Jezus mówi: „Byłem chory ze względu na chorych, byłem głodny ze względu na głodnych, byłem spragniony względem spragnionych”44 . 22. W Ewangelii stoi napisane: „I mądrość wysłała swoje dzieci”45 . 23. Oto co jest konieczne: „Szukajcie rzeczy wielkich, a dorzucone będą rzeczy małe” – oraz – „Proście o rzeczy niebieskie, a ziemskie zostaną wam dorzucone”46. 24. Mówi bowiem sam Pan: „Kto jest blisko Mnie, jest blisko ognia, a kto jest daleko ode Mnie, jest daleki od królestwa”47. Dzieje Piotra (II/III w.) 25. Ci, którzy byli ze Mną, nie zrozumieli Mnie48 . Klementyny-Homilie (III w.?) 26. Ten, który wyjaśnia prawdę, rzekł: „Koniecznym jest, aby przyszło dobro; błogosławiony – mówi – przez którego ono przychodzi. Podobnie też konieczną jest rzeczą, aby przyszło zło, ale biada temu, przez którego przychodzi”49. 27. Tym zaś, którzy mniemali, że Bóg kusi [jak mówią Pisma] powiedział: „Zły jest tym, który kusi”50. Paedagogus 3, 12, 91, 3, GCS 12, 286; Kobierce 4, 18, 111, 3, GCS 15, 297, tł. pol. 1, 359. Por. 1 P 4, 8. 21; por. Jk 5, 2. Typowe przyjęcie słów Apostoła za słowa Chrystusa. 43 Excerpta ex Theodoto 2, SCh 23, 56 oraz ŹrMT 22, 26. 44 Comm. in Mt 13, 2, PG 15, 10, tł. K. Augustyniak, ŹrMT 10, 161. Por. Mt 25, 35-46. 45 In Ieremiam 14, 5, SCh 238, 74; tł. pol. PSP 10, 117. Por. Łk 7, 35; Prz 9, 3 – przeróbka tych tekstów? 46 O modlitwie 2, 2 i 14, 1, GCS 5, 299, tł. pol. W. Kania, H. Pietras, w: H. Pietras, Odpowiedź na słowo, Kraków 1993, 104, 144; Por. Mt 6, 33; Łk 12, 31. 33. 47 In Ieremiam hom . lat. 3, 3, GCS 33, 321, 25. Por. Mk 9, 49; 12, 34. Tekst bardzo często cytowany, por. W. Myszor, VoxP 6-7(1984) 268-271. 48 10, ed. L. Vouaux, Paris 1922, 296. 49 Hom. Clementinae 12, 29, GCS 42, 2, 189. Por. Mt 18, 7; Łk 17, 1; Rz 3, 8. 50 Hom. Clementinae 3, 55, GCS 42, 2, 77. Tekst odnosi się do Mt 6, 3 lub Jk 1, 13. 42
ROZDZ. II. Fragmenty: A. AGRAFA
96
Ordo kościelne Apostołów (IV w.?) 28. Powiedział nam bowiem, że słaby zostanie ocalony przez mocnego51. De aleatoribus (pocz. IV w.?) 29. Napomina Pan i mówi: „Nie zasmucajcie Ducha Świętego, który w was jest i nie gaście światła, które w was zajaśniało”52. Efrem Syryjczyk († 373) 30. Usłyszałem [słowa] dobrego Mistrza, który w boskich Ewangeliach mówi do swych uczniów: „Nie posiadajcie niczego na ziemi”53. Epifaniusz z Salaminy († 403) 31. Dlatego powiedział: „Ten, który mówił przez Proroków, oto jest tu obecny”54. Makary Egipski (IV w.?) 32. A zresztą powiedział im Pan: „Czemu dziwicie się znakom? Dałem wam wielkie dziedzictwo, jakiego cały świat nie posiada”55.
4. Agrafa liturgiczne Innym źródłem agrafów są księgi liturgiczne. W liturgii średniowiecznej musiało ich być dużo, skoro Agobard, bp Lyonu (VIII-IX w.) wyśmiewa je i nazywa śmiesznymi i fantastycznymi (ridiculosa et phantastica) następujące słowa przypisywane Chrystusowi: „Osiemnastego dnia dziesiątego miesiąca będziecie pościli – mówi Pan – a wyślę wam Zbawcę waszego i obrońcę, który was będzie poprzedzał i wprowadzi do ziemi, którą zaprzysiągłem ojcom waszym”. „Wieniec chwały położę na jego głowie – mówi Pan – odzieję go białą szatą, ponieważ zachował przykazania moje i dla mojego imienia została rozlana na ziemi jego krew”; „Świętym jesteście – mówi Pan – pomnożę liczbę waszą, abyście modlili się na tym miejscu za mój lud”56. Iudicium Petri 26, A. Hilgenfeld, NT extra canonem receptum, Leipzig 1884, 118. Por. Mt 9, 12; 1 Kor 1, 25. 52 3, CSEL 3, 3, 95. Być może złożenie razem Ef 4, 30 i 1 Tes 5, 19. 53 Testamentum, Opera, ed. Assemani 2, 234. Podobnie u Ps. Abdiasza, Historiae apostolicae 6, 12, OŻ 11, 364. 54 Haer. 66, 42, 8, GCS 37, 79. Agrafon występuje u Epifaniusza czterokrotnie. 55 Homiliae 12, 17, PG 34, 569. 56 De correctione antiphonarii , PL 104, 333. 51
4. AGRAFA LITURGICZNE
97
1. Jam jest – mówi Pan – zbawieniem ludu. W jakimkolwiek ucisku wołać będą do Mnie, Ja ich wysłucham i będę ich Panem na wieki57 . 2. Bądźcie silni w walce i walczcie ze starym wężem, a otrzymacie królestwo wieczne – mówi Pan 58. 3. Zabrzmiał także pełen miłości głos Ojca, który – zapomniawszy wyrzeczonych niegdyś słów: „Żałuję, że stworzyłem niegdyś człowieka” – [powiedział]: „Zaiste, Ty jesteś Synem miłym, w którym znalazłem upodobanie; dziś, mój Synu, zrodziłem Cię”59. 4. I jak mówi Ewangelia: „Poszukujący Chrystusa w komorze”60. 5. Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się Imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje [niech przyjdzie Duch Święty i oczyści nas]61, bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego [jutrzejszego, czyli przyszłego]62 daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, i nie wódź nas na pokuszenie [którego znieść nie zdołamy]63 , ale nas zbaw ode złego [bo Twoja jest moc i potęga, i chwała na wieki]64 .
57 Introit dawnej IV niedz. po Zesłaniu Ducha Świętego i czwartej 3 tygodnia Wielkiego Postu. 58 Antyfona do Magnificat II nieszp. Commune Apostolor um. Por. Hbr 11, 34; Ap 12, 9; 20, 2; 2 P 1, 11. Por. także Old English Homilies and Homiletic, ed. R. Morris, London 1868, 151. 59 Missale Coloniense. Sequentia ad Epiphaniam, ed. 1847, f. XXr. Do opisu chrztu (Mk 3, 17) włączono Rdz 6, 6 i Ps 2, 7 (por. Ps 110 [109], 3. Podobne zbitki spotykamy u pisarzy starożytnych. 60 Fragment prefacji z Sacramentarium Leoninum, PL 55, 65. Por. Mt 24, 26? 61 Por. Resch 84n. 62 Por. Resch 237. 63 Por. Resch 85. 64 Por. Didache 8, 2.
98
B. Zaginione Ewangelie
1. Ewangelie judeochrześcijańskie (przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski) Problem Ewangelii judeochrześcijańskich należy do najtrudniejszych zagadnień związanych z literaturą apokryficzną65. Same utwory, z których niektóre powstały w I/II w. (stąd ich znaczenie dla powstania Ewangelii kanonicznych), zniknęły gdzieś około V w. wraz ze wspólnotami, które ich używały. Zachowało się nieco fragmentów i tytułów, wiadomości są jednak nieliczne, rozproszone i niejednokrotnie sprzeczne. Są to zazwyczaj krótkie cytaty lub parafrazy tekstu, przytoczone niedokładnie i często tendencyjnie. Bywają kłopoty z określeniem ich tytułu lub przynależności danego tekstu. Ewangelie te bywały łączone z aramejskim tekstem Ewangelii św. Mateusza i były znane w kręgach chrześcijańskich: wspominają je Klemens Aleksandryjski, Orygenes i Hieronim; egzemplarze Ewangelii Hebrajczyków i Ebionitów miały się znajdować w bibliotece w Cezarei Palestyńskiej. Posługiwały się nimi różne grupy judeochrześcijan, nie zawsze oddzielone od Kościoła. Dodać tu należy, że badania historyczne i archeologiczne nad judeochrześcijaństwem, jego teologią, historią i archeologią są zaledwie zapoczątkowane i długo jeszcze nie będziemy posiadać jasnego obrazu tej grupy chrześcijan. Trwają również dyskusje co do tego, jak podzielić fragmenty przez nas posiadane. Problemem jest, czy istniały dwie Ewangelie: Hebrajczyków i Ebionitów, czy też trzy Hebrajczyków, Nazar ejczyków i Ebionitów. Nie przesądzając problemu, przyjmujemy, że istniały dwie: Ewangelia Hebrajczyków (łącząca Hebrajczyków i Nazarejczyków) oraz Ewangelia Ebionitów, zaznaczając jednak, do której z tych dwu tekst bywa zaliczany przez innych autorów. Wydaje się, że Ewangelia Hebrajczyków (i Nazarejczyków) była używana przez ortodoksyjnych judeochrześcijan podkreślających godność mesjańską Jezusa i rolę Jego chrztu, podczas gdy
65 Każdy badacz tej dziedziny podpisze się pod słowami S. C. Mimouni: „Peu de questions sont plus irritantes pour l'histoire de la littérature chrétienne que celles des Evangiles judéo-chrétiens”, Le judéochristianisme ancien, Paris 1998, 206.
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
99
Ewangelia Ebionitów była księgą grupy judeochrześcijan oddzielonych od Kościoła, o silnym nastawieniu enkratystycznym, być może zredagowaną pod imieniem dwunastu Apostołów, stąd bywa identyfikowana z Ewangelią Dwunastu. Trwają dyskusje na temat stosunku tych Ewangelii do Ewangelii kanonicznych; K. Aland w swej Synopsie podaje te wszystkie teksty przy odpowiednich fragmentach Ewangelii kanonicznych. W tej sytuacji, gdy istnieje szereg często ze sobą sprzecznych teorii, warto pamiętać o rozsądnych słowach M. Dibeliusa, o których nie zawsze pamiętają badacze: „Wyjaśnienia mogą przynieść nie nowe teorie, ale nowe odkrycia”66. Niestety, nowe odkrycia, jak znalezienie Iudaďkon i średniowiecznych fragmentów Ewangelii Hebrajczyków, nic nie wyjaśniły, a tylko skomplikowały problem.
a. Ewangelia Hebrajczyków (EwHbr) Ponieważ EwHbr jest cytowana na początku II w. przez Ignacego Antiocheńskiego (tekst 17) oraz przez Papiasza (tekst 8) i w drugiej połowie tegoż wieku przez Hegezypa (tekst 9), należy przypuszczać, że powstała ona w końcu I w. J. Daniélou przypuszcza nawet, że EwHbr powstała przez rokiem 7067. Miejscem jej powstania miała być Pella, dokąd udali się judeochrześcijanie z Jerozolimy przed wybuchem powstania w 67 roku; J. Daniélou uważa natomiast, że powstała w Jerozolimie. Za czasów św. Hieronima używała jej grupa judeochrześcijańska Nazarejczyków (lub Nazareńczyków) w okolicach Berei (dziś Aleppo, por. teksty 24nn.) oraz ebionici (tekst 20). Inni uważają, że powstała wśród judeochrześcijan w Egipcie. Została ona napisana literami hebrajskimi w języku aramejskim – tak należy rozumieć zwroty o języku hebrajskim (tekst 10), syryjskim (tekst 9) czy chaldejskim (tekst 25). Jest rzeczą prawdopodobną, że istniał jej przekład grecki, używany przez pisarzy działających przed św. Hieronimem (np. przez Orygenesa, tekst 15). Nie wiemy jednak, co z nim się stało. Św. Hieronim w czasie swego pobytu na pustyni syryjskiej koło Antiochii (w latach 375-378), miał się zapoznać z EwHbr i przełożyć ją: nie wiadomo tylko, czy na grecki, czy na łacinę (tekst 14). Cytuje ją pod różnymi tytułami, nie wymienia jej jednak w katalogu swoich dzieł. Wobec tych sprzeczności rodzi się pytanie, czy w ogóle ją miał w ręku? Prawdopodobnie dowiedział się o niej z dzieł Orygenesa i powziął zamiar jej przełożenia, którego jednak, jak się wydaje, nigdy nie dokonał. Nie wiadomo również, jaki był stosunek EwHbr do aramejskiego tekstu Ewangelii św. Mateusza. Hieronim twierdzi, że był to jej oryginał, z którego przełożono ją na j. grecki; miał się on znajdować w Bibliotece w Cezarei Palestyńskiej (tekst 25). Pogląd ten jest na ogół odrzucany. Dodajmy, że wedle Stychometrii Nikefora 66 67
Geschichte der urchristichen Litteratur, 1, Berlin 1926, 55. Théologie du Judéo-Christianisme, Tournai 1958, 34 [por. MT 39, 37].
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
100
EwHbr liczyła 2200 stychów, podczas gdy Ewangelia Mateusza – 2500. Nie wiemy też, czy były dwa utwory: EwHbr i EwNaz czy też istniał jeden utwór. Z tego wszystkiego widać, że pomimo stosunkowo dużej ilości zachowanych fragmentów, bardzo niewiele wiemy o samym utworze, tym bardziej, że wiadomości przekazane przez św. Hieronima są dość niepewne i chaotyczne. Był to prawdopodobnie luźny przekład aramejski Ewangelii Mateusza, rozwinięty w sposób anegdotyczno-midraszowy, gnostycyzujący, zawierał jednak sporo elementów własnych. W przeciwieństwie jednak do Ewangelii Ebionitów i Ewangelii Egipcjan był to utwór zasadniczo ortodoksyjny i autorzy starożytni nie zaliczali go do utworów heretyckich. W XX wieku odkryto nowe fragmenty EwHbr: w Iudaďkon – nie wiemy jednak, czy ten enigmatyczny utwór zawierał fragmenty EwHbr czy warianty Ewangelii Mateusza – oraz zawarte w tekstach średniowiecznych, szczególnie pochodzących z Irlandii z czego mogłoby wynikać, że była ona znana jeszcze we wczesnym średniowieczu. Ten pogląd budzi jednak poważne wątpliwości, ponieważ nie można zapominać, że często wszelkie nieznane teksty zawierające wiadomości ewangeliczne opatrywano tytułem Ewangelia Hebrajczyków; stąd też poważne wątpliwości, czy są to istotnie fragmenty z EwHbr. W naszym tekście podajemy teksty autentyczne i wątpliwe – zaznaczając opinie o ich autentyczności Klijna i Alanda – oraz miejsca, w których występują (zazwyczaj w zmienionej formie) u pisarzy epoki patrystycznej. Literą „W” oznaczamy teksty wątpliwe.
Ireneusz († ok. 202) 1. [Ebionici] używają wyłącznie Ewangelii według Mateusza, a odrzucają Apostoła Pawła nazywając go apostatą Prawa68 . 2. Albowiem ebionici używając wyłącznie Ewangelii według Mateusza i na jej podstawie dowodząc, niesłusznie mniemają o Panu69. Klemens Aleksandryjski († ok. 212) 3a. Podobnie jest napisane w Ewangelii według Hebrajczyków: „Kto się dziwi, będzie królował, a kto będzie królował, dozna ukojenia”70 . 3b. To samo znaczy i takie zdanie: „Ten, kto szuka, nie przestanie szukać, aż znajdzie; gdy zaś znajdzie, dozna zdziwienia; gdy dozna zdziwienia, osiągnie królestwo; gdy królestwo osiągnie, wtedy dopiero dozna ukojenia”71. Adv. haer. 1, 26, 1, SCh 264, 346. Adv. haer. 3, 11, 7, SCh 211, 158. Klijn 4 neguje wiarygodność świadectw Ireneusza. 70 Kobierce 2, 9, 45, 5, GCS 15, 137, cyt. wg przekładu J. Pliszczyńskiej, 1, 160. 71 Kobierce 5, 14, 96, 3, GCS 15, 389, tł. pol. 2, 76. W obydwu tekstach zastosowano, dla opisania gnostyckiego procesu zbawienia, typowy climax. Por. EwTm 2 (objaśnienia); Klijn 47-51 (EwHbr); Aland, 601– indeks (EwEb). 68 69
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
101
Orygenes († 254) 4. A jeśli zaś ktoś przyjmuje Ewangelię Hebrajczyków, w której sam Zbawiciel mówi: „Dziś wziął mnie Duch Święty, matka moja72 , chwycił mnie niedawno za jeden z włosów moich 73 i zaniósł mnie na wysoką górę Tabor74”, ten zapyta, w jaki sposób Duch Święty, który powstał „za pośrednictwem Słowa” mógł być „matką Chrystusa”75. 5. Napisano w pewnej Ewangelii zatytułowanej według Hebrajczyków (jeśli wszakże ktoś ją uznaje za dobrą nie tyle dla wiarogodności, ile dla ukazania rozpatrywanej sprawy): „Zapytał Go jeden bogaty człowiek: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie?»76 Odpowiedział mu: «Człowiecze, wypełniaj Prawo i Proroków!» Odrzekł: «Wypełniałem». Rzekł do niego: «Idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, potem przyjdź i chodź za Mną!» Bogaty zaczął skrobać się po głowie i nie był zadowolony. A Pan powiedział do niego: «Jakże możesz mówić: wypełniałem Prawo i Proroków? Przecież napisano w Prawie: ‘Miłuj bliźniego swego jak siebie samego’77, a oto liczni twoi bracia, synowie Abrahama, za ubiór mają gnój, umierają z głodu, dom zaś twój jest pełen wszelkiego dobra, i nic z niego do nich nie dochodzi». Zwróciwszy się zaś do swego ucznia Szymona, który siedział przy Nim, rzekł: «Szymonie, synu Jony, łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogaczowi wejść do królestwa niebieskiego»”78.
Por. Mk 1, 12; Mt 4, 1. Por. Ez 8, 3; Dn 14, 36. 74 Por. Mt 4, 8. 75 In Ioan 2, 12, 87, GCS Orig. Werke 4, 67; tł. pol. S. Kalinkowski, PSP 28, 115; Tenże, Hom. in Hierem. 15, 4, GCS 6, 128; Hieronim, Comm. II in Mich 7, 6, CCL 76, 513n.; Tenże, In Esai. 40, 9, CCL 74a, 459; Tenże, In Ez. 16, 13, CCL 75, 178. Hieronim nie przyjmuje EwHbr, ale i jej nie potępia. Tekst mówi prawdopodobnie o kuszeniu Chrystusa. W gnostyckim apokryfie Jakuba z Nag Hammadi Jezus nazywa się synem Ducha Świętego. W Kom. do Mi Hieronim zwraca uwagę na rodzaj żeński Ducha Świętego (Ruah) i mówi o duszy, oblubienicy Słowa, która socrum habere Spiritum Sanctum – zwrot nieprzekładalny na j. polski. Klijn 52-55(EwHbr); Aland – Mt 4, 1-11(EwHbr). 76 Por. Mt 19, 16-24. 77 Por. Kpł 19, 18. 78 Comm. in Mt 15, 14, GCS 40, 389 – łacińska parafraza Orygenesa. Tł. pol. K. Augustyniak, ŹrMT 10, 247. Por. P. Egert. 2 (poniżej s. 138). Wg Jeremiasa (86n.) fragment ten nie wyszedł spod pióra Orygenesa; Klijn uważa go za tekst Orygenesa, Klijn 56-60 (EwNaz); Aland 340 (EwHbr). 72 73
102
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
Euzebiusz z Cezarei († 339) 6. Do ksiąg tego samego rodzaju [podsuniętych, gr. antilegomena] zaliczają niektórzy jeszcze Ewangelię według Hebrajczyków, w której się lubują przede wszystkim chrześcijanie pochodzenia żydowskiego79. 7. Oni [ebionici] byli zdania, że należy odrzucić wszystkie listy Pawła, którego nazywają odstępcą od Zakonu. Używali jednej tylko Ewangelii według Hebrajczyków, innym zaś ewangeliom niewielkie przypisywali znaczenie80. 8. Prócz tego [Papiasz] przytacza jeszcze opowieść o jakiejś niewieście, którą oskarżono przed Panem o wiele grzechów81 . To samo opowiadanie znajdujemy również w Ewangelii według Hebrajczyków82 . 9. Hegezyp przytacza szczegóły z Ewangelii według Hebrajczyków z syryjskiego, a szczególnie dialektu aramejskiego, wykazując tym, że był chrześcijaninem pochodzenia żydowskiego. Wspomina o innych jeszcze sprawach, które znał z tradycji żydowskiej83 . 10. Jednakże Ewangelia, która dotarła do nas napisana pismem hebrajskim, nie rzuca groźby przeciw temu, który ukrył, ale przeciw temu, który żył w rozpuście: mówi bowiem o trzech sługach84: o tym, który przejadł dobra Pana z wszetecznicami i fletnistkami85, o tym, który pomnożył majętność i o tym, który ukrył talent. A dalej: jeden został przyjęty, drugi jedynie zganiony, trzeci zaś zamknięty w więzieniu. Tak więc pytam, czy u Mateusza po wszystkich słowach skierowanych przeciw temu, któremu nic nie zrobił, groźba została wypowiedziana o nim, czy też przez powtórzenie o pierwszym, to jest o jedzącym z pijącymi z wszetecznicami86.
79 HE 3, 25, tł. pol. A. Lisiecki, POK 3, 124. Klijn 116-119 uważa, że nie bardzo można stwierdzić, z jakiej Ewangelii judeochrześcijańskiej ten tekst pochodzi. 80 HE 3, 27, 126. 81 Por. J 7, 53 – 8, 11. Epizod tu wspomniany (por. J 8, 3-11) znajduje się tylko w niektórych rękopisach; ten tekst stanowi najstarsze jego potwierdzenie. 82 HE 3, 39, 144. Papiasz, bp Hierapolis I/II w.; zbierał słowa Pana. Klijn 116-119 (W); Aland 326 (EwHbr). 83 HE 4, 22, 181. Hegezyp – pisarz II w., zwalczał gnostyków; fragmenty jego dzieł podaje Euzebiusz. J. syryjski – dialekt języka aramajskiego. Por J 6, 37; 17, 6. 9. 84 Por. Mt 25, 14-30; Łk 15, 11-32. 85 Por. P.Oxy 840, 36. 86 Theophaneia 4, 22, PG 24, 685-688. Klijn 60-62 (EwNaz); Aland 411 (EwHbr).
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
103
11. On dał poznać przyczynę podziału dusz87, która miała nastąpić w domach, jak to mogliśmy spotkać w Ewangelii rozpowszechnionej wśród Żydów, spisanej w języku hebrajskim, gdzie jest powiedziane: „Wybieram sobie wszystkich najlepszych88, których dał mi Ojciec, który jest w niebie”89. Dydym Ślepy († 398) 12. Wydaje się, że Mateusz w Ewangelii Łukasza jest nazwany Lewi90. Ale on nie jest tym samym, ale Maciej91, który zajął miejsce Judasza i Lewi jest tym samym, mającym dwa imiona. Widać to z Ewangelii według Hebrajczyków92 . Epifaniusz z Salaminy († 403) 13. [Nazarejczycy] mają Ewangelię według Mateusza najpełniejszą, po hebrajsku. U nich zachowała się ona jeszcze tak, jak została spisana na początku, to jest literami hebrajskimi. Ale nie wiem, czy zniesiono genealogię od Abrahama do Chrystusa93. Hieronim († 419) 14. Jak czytaliśmy w Ewangelii hebrajskiej, że Pan powiedział do uczniów: „I nigdy nie bądźcie radośni, jak tylko wtedy, gdy na brata swego spojrzycie z miłością”94. 15. ...również tzw. Ewangelia według Hebrajczyków, przetłumaczona niedawno przeze mnie na język grecki i łaciński; korzysta z niej często Orygenes. Po opisie Zmartwychwstania Zbawiciela czytamy w owej Por. Mt 10, 34. Por. Mt 10, 13; J 13, 18; 15, 16. 19. 89 Theophaneia syr. 4, 12, ed. S. Lee, London 1948 (por. GCS 11, 2, 183). Przekład na podstawie Erbetta I, 1, 119; Klijn 62-65 (EwNaz). 90 Por. Mk 2, 14; Łk 5, 27-29. 91 Por. Dz 1, 23. 92 M. Gronewald, Psalmenkommentar III, Texte und Abhandlungen 8, Bonn 1969, 184, 9n. Wydaje się, że mamy tu typowe pomieszanie imion Mateusz i Maciej, częs to spotykane w literaturze apokryficznej. O Dydymie: S. P. Brock, NTSt 18(1971) 220-222; D. L. Lührmann, NovTest 29(1927) 265-279. Klijn 77n. (EwHbr). 93 Haer. 29, 9, 4, GCS 25, 352. W tym fragmencie Epifaniusz mówi o nazarejczykach przebywających w Berea (Aleppo), por. fr g 16. Uważa, że EwHbr jest substancjalnie identyczna z Mt, choć jej, jak się wydaje, nie miał w rękach. O Epifaniuszu por. SWP 131-134. 94 Comm. III in Eph 5, 4, PL 26, 352. O Hieronimie por. G. Bardy, MelScRel 3(1946) 5-36. Klijn 78 (EwHbr); Aland 79 i 250 (EwHbr). 87 88
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
104
Ewangelii: „Pan zaś, gdy oddał płaszcz słudze kapłana przyszedł do Jakuba i objawił się mu95 . Jakub bowiem poprzysiągł, gdy pił kielich Pański, że nie będzie spożywał chleba, dopóki nie ujrzy Zmartwychwstającego Chrystusa”96. A zaraz potem przytacza słowa Pana: „Przynieście stół i chleb!” i dodaje: „…przyniesiono chleb, ułamał Go, pobłogosławił, dał97 Jakubowi Sprawiedliwemu i rzekł do niego: «Bracie Mój, spożyj ten chleb, bo Syn Człowieczy zmartwychwstał»”98. 16. Mateusz albo Lewi, naprzód celnik a później Apostoł, pierwszy w Judei spisał Ewangelię Chrystusową literami i słowami hebrajskimi dla tych, którzy będąc obrzezanymi przyjęli wiarę. Nie jest dość pewne, przez kogo została później przetłumaczona na język grecki. Natomiast po hebrajsku posiada ją aż do dzisiaj Biblioteka Cezarejska… Ja także miałem sposobność ją przepisać dzięki Nazarejczykom, którzy w mieście syryjskim Berei posługują się tą księgą. Należy w niej zwrócić uwagę na to, że gdziekolwiek ewangelista przytacza świadectwa ze Starego Testamentu, czy to we własnej, czy w Chrystusa Pana osobie, nigdzie nie trzyma się powagi tłumaczeń Septuaginty, lecz idzie za tekstem hebrajskim. Do tego rodzaju cytatów należą owe dwa: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”99 i „bo Nazarejczykiem będzie nazwany”100. 17. [Ignacy Antiocheński napisał list] do Polikarpa, polecając mu Kościół antiocheński. W tym ostatnim liście i w Ewangelii, którą niedawno przetłumaczyłem, daje świadectwo o Chrystusie mówiąc: „Ja zaś i po zmartwychwstaniu widziałem Go w ciele i wierzę, że żyje. A gdy przybył do Piotra i do tych, którzy byli z Piotrem, powiedział im: «Oto dotknijcie mnie
Por. 1 Kor 5, 7. Por. Mk 14, 25, par. 97 Por. Mk 14, 22, par.; 1 Kor 11, 23. 98 De viris illustr. 2, tł. bp K. Romaniuk. Oddanie prześcieradła służącemu wskazuje na realność i prawdziwość zmartwychwstania: nie ukradziono więc ciała Jezusa (Mt 28, 11-15). Wyróżnienie Jakuba jest rysem typowym dla judeochrześcijan (por. EwTm 12, ProtEwJk wstęp). Por. Mk 8, 31 (par). EwHbr. Klijn 79-86 podaje dalsze losy tego tekstu w średniowieczu, aż do Jakuba de Voragine (EwHbr); Aland 507 – por. 1 Kor 15, 3-8 (EwHbr). 99 Por. Mt 2, 15; Oz 11, 1. 100 De viris illustr. 3. Por. Iudaďkon do Mt 2, 21. Obydwa teksty sprzeczne, co rzuca cień na wiarygodność świadectwa św. Hieronima. Por. Mt 2, 23; Sdz 13, 5; Iz 11, 1; 53, 2; Aland 17, dwa razy (EwHbr). 95 96
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
105
i zobaczcie, że nie jestem duchem bez ciała». I natychmiast dotknęli Go i uwierzyli”101. 18. „W Betlejem w Judei”. Jest to błąd przepisywaczy. Mniemamy bowiem, że zostało powiedziane przez ewangelistę, jak to czytamy w tekście hebrajskim, „Judy”, a nie „w Judei”102. 19. W Ewangelii, którą nazywamy według Hebrajczyków, zamiast „Chleba nadziemskiego” [łac. supersubstantialis] czytamy mahar, co znaczy „jutrzejszy”, także sens brzmi: „Chleba naszego jutrzejszego” – to jest przyszłego – „daj nam dzisiaj”103. 20. W Ewangelii, której używają nazarejczycy i ebionici – ostatnio przełożyłem ją z języka hebrajskiego na język grecki, przez wielu jest ona uważana za autentyczną Mateusza – człowiek, który miał suchą rękę104, nazwany murarzem, tymi słowami prosił o pomoc: „Byłem murarzem, rękoma zdobywałem pożywienie, błagam Cię, Jezu, abyś mi przywrócił zdrowie, bym nie musiał w sposób szpetny żebrać o pokarm”105. 21. W Ewangelii, której używają nazarejczycy, zamiast „syna Barachiasza”106 znajdujemy napisane „syna Jojady”107. 22. Oto imię [Barabasz] w Ewangelii, która zwie się według Hebrajczyków, tłumaczy się „Syn ich nauczyciela”, który został skazany z powodu rozruchów i morderstwa 108.
101 De viris illustr. 16. P or. Hieronim, In Isai 1, 18, Praef. CCL 73a, 741n.; Ps. Justyn, De resur. 9, TU 20, 2, 47n. Cytat pochodzi z Listu św. Ignacego do Smyrneńczyków 3, 1n. Fragment opiera się na Łk 24, 33-42. Ślady tego cytatu spotkamy w Kerygma Petru cytowanej przez Orygenesa (O zasadach 1, 8 wst.). Klijn 120-123(W); Aland 503 (EwHbr). 102 Comm. in Mt 2, 5, CCL 77, 13. Klijn 123-125 (W); Aland 14 (EwHbr). 103 Comm. in Mt 6, 11, CCL 77, 37. Por. Tract. in Ps 135, PLS 2, 135 – zamiast supersubstantialis jest crastinum – „jutrzejszy”. P or. Mt 6, 11; Łk 11, 33. Tekst często cytowany w średniowieczu, por. Klijn 86-88 (EwNaz); Aland 87 (EwHbr). 104 Por. Mt 12, 9. 105 Comm. in Mt 12, 13, CCL 77, 90. Por. 14n.; 52. Klijn 88-90 – lisy w średniowieczu (EwNaz); Aland 68, 158 (EwHbr). Por. tekst 57. 106 Por. Mt 23, 35. 107 Comm. in Mt 23, 35, CCL 77, 220. Por. 2 Krn 24, 20. Klijn 90n. (EwNaz); Aland 393 (EwHbr). 108 Comm. in Mt 27, 16, tamże 265, 398. Por. Onomastikon, PL 23, 884. Klijn 91-93 (EwNaz); Aland 476 (EwHbr).
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
106
23. W Ewangelii zaś, która jest napisana hebrajskimi literami, czytamy, że to nie zasłona świątyni się rozdarła, ale że wyjątkowej piękności architraw świątyni runął, i się rozłamał109. 24. Według Ewangelii, którą spisano w języku hebrajskim, czytają Nazarejczycy: „Zstąpi nań wszelkie źródło Ducha Świętego. Pan zaś jest duchem, a gdzie jest duch, tam też jest i wolność”. […] A dalej w Ewangelii, którą wyżej wymieniliśmy, znajdują się zapisane następujące słowa: „I stało się, że gdy wyszedł Pan z wody110 , zstąpiło całe źródło Ducha Świętego i spoczęło na Nim111. I Duch Święty rzekł doń: «Synu mój, we wszystkich prorokach oczekiwałem na Ciebie, abyś przyszedł i abym spoczął na Tobie112. Ty jesteś bowiem moim odpoczynkiem113 , Ty jesteś Synem moim pierworodnym114, który żyjesz na wieczność»”115. 25. W Ewangelii według Hebrajczyków, którą zwykli czytać Nazarejczycy, za jeden z największych grzechów uważa się zasmucenie ducha swego brata116. 26. W Ewangelii według Hebrajczyków, napisanej w języku chaldejskim i syryjskim, ale literami hebrajskimi, której Nazarejczycy dotąd używają, a uchodzi za Ewangelię Apostołów, a przez wielu – za Ewangelię Mateusza i znajduje się w bibliotece w Cezarei, tak jest napisane: „Oto matka i bracia Jego117 tak Mu powiedzieli: «Jan Chrzciciel chrzci na odpuszczenie grzechów118; chodźmy więc, by nas ochrzcił»119. On zaś im poComm. in Mt 27, 51, CCL 77, 275; por. Epist. 120, 8, 10, tł. pol. ks. J. Czuj 3, 129. Opowiadanie nawiązuje do Iz 6, 4. Hieronim dodaje wg Józefa Flawiusza (Wojna żydowska 6, 293-300), że usłyszano głosy mówiące: „Przejdźmy z tych siedzib”. Por. Historia passionis Domini (Aland 489) i Haimo z Halberstadt, Comm. in Isai. 53, 12 (Aland 489). Tekst ten znajdujemy w wielu tekstach średniowiecznych, por. La tradition synoptique du „voile déchiré”, RechScRel 46(1958) 161-180; Klijn 93-98 (EwNaz); Aland 489 (EwHbr). 110 Por. Mt 3, 16. 111 Por. Iz 11, 2; 61, 1. 112 Por. Syr 24, 7. 113 Por. Ps 132, 14. 114 Por. Ps 2, 7; Mk 1, 11; Kol 1, 15, itd. 115 Comm. IV in Isai 11, 2, CCL 73, 147n. Por. Ps 89, 29; Łk 1, 33. Tekst cytowany przez Hugona z St. Cher, por. Klijn 98-101 (EwHb); Aland 27 (EwHbr). 116 Comm. IV in Ez. 18, 7, CCL 75, 237; Comm. in Eph. 5, 4, PL 26, 520. Por. Mt 18, 16. Klijn 101n. (EwHbr); Aland 79 i 250 (EwHbr). 117 Por. Mt 12, 46. 118 Por. Mk 1, 4; Łk 3, 3. 119 Por. Mt 3, 13; Mk 1, 9. 109
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
107
wiedział: «W czym zgrzeszyłem, abym miał iść i otrzymać od niego chrzest?120 Chyba że z nieświadomości coś powiedziałem». W tejże księdze: „Jeśli brat twój zgrzeszy słowem i zadość ci uczyni, przyjmij go w czasie dnia siedem razy”121. Rzekł doń Szymon, jego uczeń: „Czy w jednym dniu siedem razy?” Odrzekł mu Pan i powiedział: „I ja ci mówię: aż do siedemdziesięciu siedmiu razy122. Albowiem i u proroków, choć byli namaszczeni Duchem Świętym, znalazło się słowo grzechu”123. 27. Wreszcie Mateusz, który napisał Ewangelię w mowie hebrajskiej, podał „Osanna Barrama”, co znaczy „Hosanna na wysokościach”124. 28. Przeczytałem niedawno w jakimś żydowskim tomie, w Apokryfie Jeremiasza, który ofiarował mi Żyd z sekty nazarejczyków, w którym te słowa [Mt 27, 9b-10] zostały zapisane dosłownie125. Teodoret z Cyru († ok. 460) 29. Nazarejczycy używają wyłącznie Ewangelii według Mateusza126. 30. [Nazarejczycy] są Żydami, którzy czczą Chrystusa jako człowieka sprawiedliwego i używają Ewangelii zwanej według Piotra127. Filip z Sydy ( ok. 430) 31. Starożytni zupełnie odrzucają Ewangelię według Hebrajczyków i tak zwaną Piotra i Tomasza, uważając je za pisma heretyków128. Ps. Cyryl Jerozolimski (VII-VIII w.) 32. Mnich rzekł: „Stoi napisane w Ewangelii według Hebrajczyków, że gdy Chrystus chciał zejść na ziemię do ludzi, dobry Ojciec wezwał potężną moc niebieską, którą nazwał Michałem i polecił Chrystusa jego piePor. Mt 3, 14. Łk 17, 4. 122 Mt 18, 21n. 123 J 3, 2. Dialog. c. Pelag. 3, 2, tł. pol. W. Szołdrski, PSP 10, 1969, 169. Por. Kpł 4, 2; 5, 18. Podobny tekst u Ps. Cypriana w De rebaptismate 17, CSEL 3, 90, por. Iudaďkon do Mt 18, 22. Klijn 102-105 (EwNaz); Aland 27, 253 (EwHbr). 124 List 20, 5, Czuj 1, 83; Klijn 120n. (W); Aland 368 (EwHbr?) 125 Comm. in Mt 27, 9, CCL 77, 265. Aland 469 (EwHbr). 126 Haeret. fabul. comp. 2, 1, PG 83, 388, por. powyżej tekst 1. 127 Haeret. fabul. comp., PG 83, 389. 128 J. M. Lagrange, RBb 31(1922) 181. 120 121
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
108
czy. Moc ta zeszła na świat i została nazwana Maryją, i Chrystus przebywał w jej łonie siedem miesięcy. Następnie ona sprawiła, że narodził się i wzrastał w kształtach i wybrał Apostołów… został ukrzyżowany i wzięty przez Ojca”. Cyryl zapytał go: „Gdzie w czterech ewangeliach zostało napisane, że święta Dziewica, Matka Boga, jest «mocą»?” Mnich odpowiedział: „W Ewangelii Hebrajczyków”. „Tak więc – rzekł Cyryl – mamy pięć ewangelii?” „To jest ewangelia spisana przez Hebrajczyków”… [Mnich cytuje jeszcze następujące zdanie z EwHbr]: „Po tym ponieśli Go na krzyż, a Ojciec wziął Go do siebie” 129. Iudaďkon (przed IX w.)130 33. W Iudaďkon stoi nie „do miasta świętego”131, ale „do Jerozolimy” 132. 34. Słowo eikę nie znajduje się w pewnych rękopisach ani w Iudaďkon133. 35. Słowa „Bo twoje jest królestwo” aż do „Amen” nie znajdują się w niektórych apokryfach134. 36. W Iudaďkon w pewnym miejscu stoi [napisane]: „Jeśli znajdować się będziecie na moim łonie, a nie będziecie spełniali woli Ojca mojego, który jest w niebiesiech, wyrzucę was z mojego domu”135. 37. Iudaďkon: „ponad węże”136. 38. Iudaďkon: ma „porywają”137. 39. Iudaďkon: „dziękuję Ci”138. Homilia o Matce Bożej, w: E. A. W. Budge, Miscellanous Coptic Texts, London 1915, 59 (kopt.), 637 (ang., z którego przełożono). Być może jest to fragment EwPt. Autentyczność tej homilii z VI-VII w. wątpliwa (CPG 3603). Ten tekst na pewno nie należał do Ewangelii judeochrześcijańskich, choć może być starszy od samej homilii. Por. W. Burch, The Gospel According the Hebrews: Some New Matter, Chiefly from Coptic Sources, JThS (1920) 310-315 i odpowiedź: M. R. James, JThS 22(1921) 160n. Klijn 134-137. 130 W 5 kodeksach NT od IX-XIII w. znajdują się warianty tekstu z dopiskiem Iudaďkon (Aland 601 indices), które identyfikuje się z EwHbr. Wydanie: A. Schmidke, TU 37, 1, 1911). Znajdujemy tu tekst zbliżony do Mt. 131 Por. Mt 4, 5. 132 Do Mt 4, 5; por. Łk 4, 9. Klijn 107n. (EwNaz); Aland 34. 133 Por. Mt 5, 22. Klijn 108 (EwNaz); Aland 79. 134 Por. Mt 6, 11. 135 Por. Mt 7, 5. Klijn 108 (EwNaz); Aland 93. 136 Por. Mt 10, 16. Klijn 109n. (EwNaz); Aland 141. 137 Por. Mt 11, 12. Klijn 110 (EwNaz); Aland 152. 138 Por. Mt 11, 25. Klijn 110n. (EwNaz); Aland 154. 129
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
109
40. Iudaďkon: nie ma „trzy dni [i trzy noce]”139. 41. Iudaďkon: „«Korban», to jest to, co wy uznajecie za pożyteczne”140. 42. To, co jest oznaczone asteryskiem, nie znajduje się ani w pozostałych [rękopisach] ani w Iudaďkon141. 43. „Bariona” w Iudaďkon jest „Syn Jana”142. 44. W Iudaďkon dalej ma po słowach „siedemdziesięciu siedmiu”: „I nawet u Proroków, po tym jak zostali namaszczeni Duchem Świętym, znalazło się jakieś słowo grzeszne” 143. 45. Iudaďkon: „I zaprzeczył, i zaprzysiągł, złorzeczył”144. 46. Iudaďkon: „I Piłat dał im mężów zbrojnych, aby siedzieli przed jaskinią i strzegli jej dniem i nocą”145. Haimo z Auxerre (†860) lub Haimo z Halberstadt († ok. 853) 47. Jak jest napisane w Ewangelii Nazarejczyków, że na te słowa Pana [„Ojcze, przebacz im”146] uwierzyło wiele tysięcy Żydów stojących wokół krzyża147. Scholion do Aurora Piotra z Rygi (XII w.) 48. W księgach Ewangelii, których używają Nazarejczycy, czytamy: „Promienie wychodziły z Jego oczu i one zmusiły [Żydów] do ucieczki”148.
Por. Mt 12, 40. Klijn 112 (EwNaz); Aland 171. Por. Mt 15, 5. Klijn 113 (EwNaz); Aland 219. 141 In Mt 16, 2n. Por. Klijn 114 (EwNaz); Aland 226. 142 Por. Mt 16, 17; J 1, 42; 21, 15. Klijn 114 (EwNaz); Aland 232. 143 Por. Mt 18, 22. Klijn 105-107; Aland 253 EwNaz), por. 26. 144 Por. Mt 26, 74. Klijn 115 (EwNaz); Aland 468. 145 Por. Mt 27, 65. Klijn 115n. (EwNaz); Aland 494. 146 Łk 23, 34. 147 Haimo z Auxerre i Haimo z Halberstadt bywają ze sobą utożsamiani, por. LThK 4, 1995, 1050n. Comm. in Isai. 53, 12, PL 116, 994; Hieronim, List 120, 8n. Por. poniżej tekst 56. Por. Łk 23, 48; EwPt 7 (25). Klijn 129-131 (W); Aland 484, 489 (EwHbr). 148 JThS 7(1906), 566. Tekst zależny od Hieronim, Comm. in Mt. 9, 9 i 21, 15n. Fragment odnosi się do wypędzenia kupców ze świątyni. Por. Mt 21, 12. Klijn 137n. (W); Aland 371 (EwHbr). 139 140
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
110
Historica investigatio evangelii secundum Lucam 49. Bezaida, w której uzdrowił paralityka według Jana. W tych miastach [Korozain i Betsaida] dokonał wielu cudów149: Ewangelia według Hebrajczyków wylicza pięćdziesiąt trzy cuda wykonane w nich150. Katecheza celtycka (IX w.) 50. I tak owe osiem dni Paschy, w której Chrystus, Syn Boży, zmartwychwstał151, oznaczają osiem dni ostatecznej Paschy, w czasie której będzie sądzone całe nasienie Adama152, jak donosi Ewangelia Hebrajczyków, i dlatego też sądzą uczeni, że dzień sądu przypadnie w czasie Paschy, ponieważ w tym dniu zmartwychwstał Chrystus, aby z nim znowu zmartwychwstali święci. Także w dniu Paschy rozpoczął Bóg stwarzać to, co stworzone na początku świata, i kształtował je przez sześć dni tygodnia, aż do chwili, gdy spoczął dnia siódmego153. Podobnie też, jak się sądzi, świat będzie niszczony przez siedem dni sądu, a sprawiedliwi zostaną powołani ósmego dnia, by zasiąść po prawicy Boga Ojca. Także wielkie znaki będą przez siedem dni liczonych przed dniem sądu. To są znaki pierwszego dnia: wielkie grzmoty154. I pozostałe…155 Sedulius Scottus (Seduliusz Szkot, † ok. 848) 51. O tym bowiem donosi Ewangelia, która nosi tytuł [Ewangelia] według Hebrajczyków: „Spojrzawszy Józef ujrzał tłum wędrowców zdążających do jaskini156, i rzekł: «Powstanę i wyjdę im naprzeciw!” Gdy wyszedł, rzekł Józef do Szymona157: „Ci, co tu idą, wydają się być wróżami, bo oto co chwila spoglądają w niebo i rozprawiają pomiędzy sobą. Ale wydają się oni być obcymi, ponieważ ich ubiór różni się od naszego. Szata ich jest szeroka, ich kolor skóry jest ciemniejszy, mają nakrycia głowy [mitry], szaty ich wydają się być miękkie, a na nogach mają szarawary. Oto stanęli i patrzą na mnie; oto znowu ruszyli i podążają tu”. Z tych słów jaPor. Łk 10, 13; Mt 11, 20. B. Bischoff, Sacris erudiri 6(1954) 262; Klijn 133n. (W); Aland 153, 260 (EwHbr). 151 Por. Mk 16, 1-8, par. 152 Por. Rz 4, 25. 153 Por. Rdz 1, 1 – 2, 3. 154 Por. ApTm, ANT 3, 329. 155 A. Wilmart, Analecta Reginensia, SteT 59, 1933, 58; por. A. Strobel, ZNW 49(158) 157-196; Tenże, ZKG 76(1965) 148; Klijn 131-133 (W).; Aland 498 (EwHbr). 156 Por. Justyn, Dialog, 78; ProtEwJk 18-21 (objaśnienia). 157 Por. ProtEwJk 17, 2 raczej niż Mk 6, 3. 149 150
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
111
sno widać, że nie trzech mężów, ale tłum wędrowców przybył do Pana, choć według niektórych najważniejsi przywódcy tego tłumu byli oznaczeni określonymi imionami: Malchus, Caspar i Fadizarda158. Historia passionis Domini 52. …i wytarł ich nogi159. I – jak mówi się w Ewangelii Nazarejczyków – ucałował każdemu stopy160. 53. Ukazał się anioł z nieba i umacniał Go161. O tym, jak anioł umacniał Chrystusa w agonii, podczas modlitwy, jest mowa w Ewangelii Nazarejczyków. To samo znajduje się u Anzelma w jego Płaczu162: „Wytrwaj, o Panie, oto teraz bowiem nadchodzi czas, w którym przez Twą mękę musi zostać odkupiony ród ludzki sprzedany w osobie Adama”163. 54. W Ewangelii Nazarejczyków znajdujemy przyczynę, dla której Jan był znany kapłanowi164: był on bowiem synem ubogiego rybaka Zebedeusza165 i często nosił ryby na dwór kapłanów Annasza i Kajfasza. Wyszedł więc Jan do służebnicy [odźwiernej] i od niej uzyskał to, że Piotr, jego towarzysz, który stał przed drzwiami płacząc, został wpuszczony 166. 55. …i zapamiętaj, że Piłat nie zadał Panu takich mąk i takich zniewag li tylko z powodu złośliwości… przeto dla zadośćuczynienia przewrotności Żydów wydał Go znieważonego i biczowano przywiązanego do kolumny, ufając, że Żydzi zadowolą się tą zniewagą. Mówi się w Ewangelii Nazarejczyków, że Żydzi przekupili czterech żołnierzy, aby bili Pana z taką
158 Comm. in Mt, ed. B. Löfstedt, Aus der lateinischen Bibel 14, Freiburg 1989, 66n.; O legendzie trzech Króli por. ProtEwJk 21; EwDzArab 7n.; EwDzOrm 11; EwGr 9-11 i PsMt 16; EwDzŁac 22[89] – tekst bardzo bliski podobnie jak rkps Brit. Mus. Harley 1138, por. J. Gijsel, ABol 94[1976] 300). Klijn 125-128 (W); Aland 14 (EwHbr). 159 Por. J 13, 5. 160 Rkp. z XIV w. w posiadaniu B. Bischof fa, frg. cytuje Aland, 433 (EwHbr). Por. Łk 7, 38-45. Klijn 142 (W). 161 Por. Łk 22, 43. 162 PL 187, 1133. 163 Aland 457 (EwHbr). Por. Ga 3, 13. Por. Klijn 143 (W). 164 Por. J 18, 15. 165 Por. Mk 1, 19n. 166 Aland 466 EwHbr). Por. Klijn 144 (W). Wiadomość tę cytuje utwór średniowieczny Heiland, ed. F. Genzmer, Stuttgart 1966, 154; por. Grecka Legenda Jakuba Większego 6, WST 7(1995) 80.
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
112
siłą167, by spłynął krwią na całym ciele. Ich także przekupili, by Go ukrzyżowali tak, jak stoi napisane u Jana [rozdział] dziewiętnasty. W tym wszystkim Żydzi byli zmieszani z poganami168. 56. „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”169. I zapamiętaj, że w Ewangelii Nazarejczyków można przeczytać, iż na skutek modlitwy Chrystusa pełnej mocy nawróciło się później ku wierze osiem tysięcy, to jest trzy tysiące w dzień zesłania Ducha Świętego, jak stoi napisane w Dziejach [rozdział] drugi170, a później pięć tysięcy, jak jest mowa w Dziejach [rozdział] dziesiąty171. Rękopisy 57. W rękopisach mamy rozrzucone imiona różnych osób NT: – kobieta chora na upływ krwi172 – Mariosa, – człowiek z suchą ręką, murarz173 – Malchus, – królowa południa, Etiopii174 – Meroe (Meruae), – córka – to jest Synagoga [?]175 – Mariossa176. Hugo z St. Cher (XIII w.) 58. W Ewangelii Nazarejczyków czytamy, jak mówi Chryzostom, że Józef nie mógł spojrzeć na Maryję twarzą w twarz, bo od poczęcia Duch Święty wypełnił ją w sposób całkowity, i tak nie mógł on jej poznać z powodu blasku jej oblicza177. Por. Mk 15, 15-20; Mt 27, 27-31; J 19, 1-3. O czterech żołnierzach mówi św. Augustyn, In Ioannis Evang. 118 i Dzieje Tomasza 165 (czterech żołnierzy i ich dowódcę przedstawiają cztery elementy należące do Jednego). 168 Aland 478-480 (EwHbr). Typowe dla Wschodu usprawiedliwianie Piłata kosztem Żydów (por. np. EwPt). Klijn 145 (W). 169 Por. Łk 23, 34. 170 Por. Dz 2, 41. 171 Aland 484 (EwHbr). Haimo z Auxerre, In Is. 53, 12. Tekst 47. Por. Dz 4, 4. Klijn 144 (W). 172 Por. Mt 9, 20; Łk 8, 42. 173 Por. Mt 12, 10 i frg. 20 (w tekście tym człowiekiem je st Mateusz!). 174 Por. Mt 12, 42; Łk 11, 31. 175 Por. Mt 9, 20; Łk 8, 42. 176 Glosy cytowane przez B. Bischoffa (Wendepunkte in der Geschichte der Lateinischen Exegese in Frühmittelalter, w: Tenże, Mittelalterische Studien, Stuttgart 1966, 252, 262). Cytuję za Schneemelcher I, 139, nr 29 i 30. 177 Por. LThK 1995, 310n. In Evang. secundum Mt, t. VI, Venezia 1732, 6a. Mamy tu nawiązanie do jakiejś nieznanej ewangelii dzieciństwa. Powołanie się na Chryzostoma po167
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwHbr
113
59. Jest powiedziane w Ewangelii Nazarejczyków, że dwaj umarli przed czterdziestu laty mężowie dobrzy i pobożni przybyli po zmartwychwstaniu do świątyni, i nic nie powiedziawszy udali się do Pergamonu 178. 60. Jest powiedziane w Ewangelii Nazarejczyków, że Żydzi umieścili tegoż Józefa w więzieniu i przywiązali go do kolumny za to, że z takimi honorami Go pochował. A także, że [Jezus] po zmartwychwstaniu objawił się mu pierwej niż Magdalenie i uwolnił go z więzienia179. 61. Można przeczytać w Ewangelii Nazarejczyków, że pochwycono wtedy Józefa i wtrącono go do więzienia. Po swoim zmartwychwstaniu Pan najpierw ukazał mu się w więzieniu. Natomiast Nikodem uciekł do posiadłości Gamaliela180. 62. Podobnie najpierw spośród niewiast objawił się Marii Magdalenie wedle porządku objawień podanego w Ewangelii, a mówię to, ponieważ czytamy w Ewangelii Nazarejczyków, że najpierw objawił się błogosławionej Dziewicy181. Siedemnaście cudów związanych z Narodzeniem Chrystusa (przed 1372 r. – data rkps). 63. W nocy objawienia się Chrystusa sprawiedliwego, Miało miejsce siedemnaście cudów na świecie, W sposób przepiękny jest o tobie opowiedziane W Ewangelii Hebrajczyków182.
zwala przypuszczać, że idzie tu o Opus imperfectum in Mt (PG 56, 611-946), ale nie znajdujemy w nim takiego fragmentu. Klijn 138 (W). 178 Tamże, 87b. Nawiązanie, być może do EwNik 17, 1 – chodzi o dwóch synów Symeona, którzy mieli umrzeć przed samą męką Pańską. W niektórych rękopisach EwNik figuruje jako Ewangelia Nazarejczyków, Tischendorf, Evangelia 333 (aparat krytyczny). Klijn 138n. (W). 179 Tamże, 88a. Por. EwNik 15, 6; JózAr 4, 1n. Por. Klijn 139n. (W) 180 In Evang. Joann. 6, 1732, 395a. Por. Gesta Pilati 12, 1; 15, 5. Pomyłka Galilea/ Gamaliel? Klijn 139 (W). 181 Tenże, In Epistulas divi Pauli (1 Kor 15), tamże 115a. Por. Klijn 140 (W). 182 Ed. H. Meyer, Zeitschrift f. Celtische Philologie 5(1905)24n.; V. Hull, Modern Philolog. 43(1945) 25-29(32n.). Rozwinięcie opisu ProtEwJk 18n.; Klijn 141n. (W).
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
114
Leabhar Breac (przed 1411 r.) 64. Te zaś zwierzęta183 zostały z powrotem doprowadzone do ich panów, jak czytamy w Ewangelii według Hebrajczyków184.
b. Ewangelia Ebionitów (EwEb) Wiadomości o ebionitach185 przekazał nam Epifaniusz, biskup Salaminy († 404) w Herezji trzydziestej. Była to grupa judeochrześcijan o silnych tendencjach gnostyckich. Imię wywodzi się od hebr. ebionim – ubodzy, a nie – jak chce Epifaniusz – od pewnego Ebiona. U Epifaniusza znajdują się liczne fragmenty tej Ewangelii. Tytułu jej nie znamy, Epifaniusz nazywa ją Hebraďkon. Identyfikowano ją z EwHbr lub Ewangelią Dwunastu (por. niżej s. 120). Były to prawdopodobnie utwory zbliżone, wydaje się jednak, że EwHbr opierała się na Ewangelii Mateusza, podczas gdy EwEb uwzględniała również inne ewangelie synoptyczne. Nie wiemy, czy był to utwór powstały po aramejsku czy po grecku. Możliwe, że powstała w pierwszej połowie II w., prawdopodobnie w Zajordanii, gdzie było skupisko ebionitów, których odwiedzał Epifaniusz w IV w. Ebionici przetrwali do późnej epoki starożytnej, o ile nie do wczesnego średniowiecza, w Arabii i to od nich najprawdopodobniej Mahomet czerpał swoje wiadomości o chrześcijaństwie186. EwEb zaczynała się prawdopodobnie od powołania Apostołów, bądź, co bardziej przypuszczalne, od chrztu Chrystusa. Zawierała Kazanie na Górze (tekst 6), opis Ostatniej Wieczerzy (tekst 8). Wydaje się, że miała charakter ewangelii synoptycznych. W EwEb został opuszczony opis dzieciństwa Chrystusa, co było typowym rysem gnostycyzującej teologii ebionitów. Według nich bowiem Chrystus nie narodził się Bogiem, ale Duch Święty zstąpił na Niego w czasie chrztu (tekst 5). Według ebionitów Chrystus odrzucił ofiary (tekst 7), co było przejawem ich walki z kultem świątyni. Zachowywali wegetarianizm (tekst 4 i 8). W ostatnich czasach zredukowano ilość tekstów przypisywanych EwEb do tych, które przekazuje Epifaniusz. Wtrącone w zdanie słowo „mówi” stanowi łącznik pomiędzy fragmentami EwEb w tekście Epifaniusza.
Por. Mt 21, 1-9, par. R. Atkinson, Passions and the Homilies from Leabhar Breac , Dublin 1887, 165[421]. Por. Klijn 145 (W.). 185 Podstawowe wiadomości por. A. F. J. Klijn, DPAC 1, 1054n. 186 Por. H. Corbin, w: Evangile de Barnabé, Paris 1977, 9; M. E. Roncaglia, Eléments ébionites et alcazaďtes dans le Coran, POC 21(1971) 101-126; J. Dorra-Haddan, Le Coran, prédication nazaréene, POC 23(1973) 148-155. 183 184
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwEb
115
1. Przyjmują oni Ewangelię według Mateusza i używają jej wyłącznie tak, jak to czynią ceryntianie i meryntianie. Nazywają ją Ewangelią według Żydów, ponieważ – co zresztą jest prawdą – w Nowym Testamencie jedynie Mateusz wyłożył naukę i wyjaśnienie Ewangelii po hebrajsku i hebrajskimi literami187. 2. W ich Ewangelii, zwanej według Mateusza, która nie jest najbardziej pełna, ale sfałszowana i zniekształcona – nazywają ją hebrajska (Hebraďkón) – jest powiedziane: „Był pewien mąż imieniem Jezus i miał około trzydziestu lat188. On wybrał nas [Apostołów]189. Gdy przyszedł do Kafarnaum 190, wszedł do domu Szymona191 zwanego Piotrem192 i otworzywszy usta, rzekł: «Przechodząc brzegiem jeziora Tyberiadzkiego193 wybrałem Jana i Jakuba, synów Zebedeuszowych, i Szymona, i Andrzeja, i Tadeusza, i Szymona Zelotę, i Judasza Iskariotę194. Powołałem cię też, Mateuszu, gdy siedziałeś na cle, i poszedłeś za Mną195. Pragnę, byście byli dwunastu apostołami na świadectwo dla Izraela.»” A to powiedział, by zamienić słowo prawdy w kłamstwo: mówi o cieście na miodzie zamiast o szarańczy196. 3. I stało się, że Jan chrzcił197. I przyszli do niego faryzeusze, i zostali ochrzczeni198, i cała Jerozolima199. A miał Jan odzienie z włosia wielbłąda i przepaskę skórzaną wokół swoich bioder, a pokarmem jego – jak mówi – był dziki miód200, którego smak był jak manny, jak ciasta na oliwie201. […] Haer. 30, 7. GCS 25, 337n. Wspomniani Cerynt (Kerynthos) – istniała Ewangelia Cerynta (por. niżej s. 119) – i Merynt to gnostycy. 188 Por. Łk 2, 23. 189 Por. Łk 6, 13. 190 Por. Mk 1, 21; Łk 4, 31. 191 Por. Mk 1, 29; Łk 4, 38. 192 Por. Mt 4, 18. 193 Por. Mk 1, 16; Mt 4, 18. 194 Por. Mt 10, 2-4. 195 Por. Mt 9, 9. 196 Haer. 30, 13, 2-3, 349. Tekst podkreśla rolę Mateusza ze względu na rolę jego Ewangelii wśród judeochrześcijan. W katalogu brak: Filipa, Bartłomieja, Tomasza i Jakuba syna Alfeusza. Por. Mt 10, 2-6; Mk 3, 14; Łk 6, 13; List Barnaby 8, 3 [?]. Klijn 65-67 (EwEb); Aland 30. 197 Por. Mk 1, 4; Mt 3, 1. 198 Por. Mt 3, 7. 199 Por. Mt 3, 5; Mk 1, 5. 200 Por. Mt 3, 4; Mk 1, 6. 201 Haer. , 30, 13, 4-6, 350. Por. Wj 16, 31; Lb 11, 8. W tekście zmiana: akris – szarańcza na enkrís – ciasto; jest to wyraz tendencji wegetariańskiej u ebionitów. Por. frg. 8. Klijn 67n. 187
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
116
Na początku ich Ewangelii stoi napisane: „Stało się w dniach Heroda, króla Judei202, za arcykapłana Kajfasza, że przyszedł [mąż] pewien imieniem Jan chrzcząc chrztem pokuty w rzece Jordan203. On, jak mówiono, pochodził z rodu kapłana Aarona i był synem Zachariasza i Elżbiety204. I przychodzili do niego wszyscy”205. 4. Po powiedzeniu wielu rzeczy donosi: „Gdy [Jan] chrzcił tłumy206, przybył i Jezus, i został ochrzczony przez Jana207. A gdy wyszedł z wody, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Świętego w postaci gołębicy, która zstępowała208 i wstąpiła na Niego. I rozległ się głos z nieba: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie upodobałem sobie»209. I znowu: «Ja Ciebie dziś zrodziłem»210. I znowu zabłysło w tym miejscu światło wielkie. Gdy Go zobaczył – powiedziano – Jan rzekł do Niego: «Kim Ty jesteś, Panie?» I znowu głos z nieba do niego: «To jest Syn mój umiłowany, w którym upodobałem sobie»211 . I wtedy – mówi – Jan padłszy przed Nim, rzekł: «Błagam Cię, Panie, ochrzcij mnie!» Ten jednak sprzeciwił się, mówiąc: «Przestań, ponieważ w ten sposób trzeba, by się wszystko wypełniło»”212. 5. Opuściwszy podaną przez Mateusza genealogię rozpoczynają, jak to już powiedzieliśmy mówiąc: „Za dni Heroda, króla Judei i za arcykapłana Kajfasza, przyszedł pewien [człowiek] imieniem Jan chrzcząc chrztem pokuty w rzece Jordanie”, itd.213 6. Nie mówią, że został On zrodzony z Boga Ojca, ale utworzony z archaniołów; chociaż był większy od nich. On ma rządzić aniołami i wszystkim, co zostało stworzone przez Wszechwładnego i oświadczył – według tego, co stoi w Ewangelii zwanej według Hebrajczyków – że przyszedł rozPor. Łk 1, 5. Por. Mk 1, 4n.; Łk 3, 3. 204 Por. Łk 1, 5-25; 3, 2. 205 Haer., 30, 13, 6, 350. Por. J 3, 36. Z tego tekstu wynika, że EwEb podobnie jak Ewangelia Marcjona opuszczała pierwsze rozdziały Mt, w których jest mowa o dzieciństwie Jezusa. 206 Por. Łk 3, 21. 207 Por. Łk 3, 21; Mt 3, 13; Mk 1, 9. 208 Por. Mt 3, 16, par. 209 Por. Mk 1, 11. 210 Por. Ps 2, 7; Łk 3, 22 (kodeks D). 211 Por. Mt 3, 17. 212 Haer., 30, 13, 7n., 350n. Por. Mt 3, 14n.; Agrafa II, 3; EwHbr 24. Klijn 70-73. 213 Haer., 14, 3, 351. Por. Mt 3, 1nn., par. Powtórzony frg 3. 202 203
1. EWANGELIE JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIE – EwEb
117
wiązać ofiary214 i że jeśli nie przestaniecie składać ofiar, nie ustanie nad wami gniew215. 7. A dalej przeczą, że był On człowiekiem na podstawie słów, które powiedział Zbawca tym, którzy Mu oznajmili: „Oto Matka twoja i bracia twoi stoją na zewnątrz”. „Któż jest moją matką i moimi braćmi?” I wyciągnąwszy rękę nad swoimi uczniami rzekł: „Oto ci są moimi braćmi, którzy pełnią wolę Ojca mego”216. 8. A oni, usuwając następstwo prawdy, zmienili zdanie, które dla wszystkich jest jasne w kontekście słów i kazali mówić uczniom: „Gdzie chcesz, byśmy Ci przygotowali Paschę do spożywania?” A na to On odpowiedział: „Czy może sądzicie, że ja pragnąłem spożywać z wami to mięso, Paschę?”217
Por. Mt 5, 17. Haer., 30, 16, 4n., 354. Mamy tu rys typowy dla judeochrześcijan: odrzucenie ofiar. Por. J 3, 36. 216 Haer., 30, 14, 5, 351. Interpretacja Mt 12, 46n. Por. EwTm 99. Klijn 74n. 217 Haer., 30, 22, 4n., 363. Frg zawiera swoistą interpretację Mt 26, 17, par.; Łk 22, 15. Podobnie jak w frg 3 mamy tu do czynienia z tendencją wegetariańską ebionitów. Być może wyrażona tu jest myśl, że Chrystus pragnął pościć w wieczór Paschy (ListAp 15?). Klijn 76n. 214 215
FRAGMENTY
118
2. Inne Ewangelie zachowane fragmentarycznie (przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
W rozdziale niniejszym ograniczono się do podania tylko najbardziej znanych lub reprezentatywnych Ewangelii. Zachowały się z nich zazwyczaj nieliczne fragmenty, często niepewne, lub same tylko tytuły, też często niepewne. Rozdział niniejszy stanowi tylko sumaryczne omówienie tych utworów z podaniem tłumaczenia zachowanych fragmentów. Niektóre Ewangelie doczekały się obszernych opracowań, jak np. Ewangelia Marcjona czy Ewangelia Egipcjan (por. Bibliografia). Zestawienie tych utworów pokazuje, w jaki sposób niezliczone sekty w pierwotnym chrześcijaństwie tworzyły własne Ewangelie i jak używały dla swych potrzeb materiału zawartego w ewangeliach kanonicznych. Trafnym jest więc stwierdzenie Orygenesa: „Kościół ma cztery Ewangelie, heretycy mają ich wiele”218. Zestawienie tych utworów z ewangeliami kanonicznymi jest pouczające. Utwory są ułożone w porządku alfabetycznym wedle imion ich domniemanych autorów; po nich podano utwory nie posiadające w tytule „Ewangelia”. Ewangelię tajemną Marka, ze względu na jej specyficzny charakter, umieszczamy w następnym rozdziale.
a. Ewangelia Andrzeja Był to utwór prawdopodobnie gnostycki. Wspominają o nim: św. Augustyn219 oraz Dekrety Ps. Gelazjańskie (V, 3, 7). Nie jest jednak wykluczone, że wymieniony utwór to po prostu Dzieje Andrzeja.
b. Ewangelia Apellesa Jest to prawdopodobnie przeróbka Ewangelii Marcjona dokonana przez jego ucznia Apellesa 220. Wspominają o niej: św. Hieronim221 oraz Spis Samarytański (17). In Lc homiliae 1, 1, GCS 35, 5, PSP 36, 33. Contra Adv. Leg. et proph., 1, 20, 39, PL 42, 626. 220 Por. SWP 37n. 221 In Mt. prol., PL 26, 17; In Luc. evang. prol., CCL 120, 19. 218 219
2. INNE EWANGELIE ZACHOWANE FRAGMENTARYCZNIE
119
c. Ewangelia Bardesanesa Nie wiadomo, czy Bardesanes222 napisał specjalną Ewangelię. Być może utwór mu przypisywany to po prostu Diatessaron syryjski, jak sądzi W. Bauer.
d. Ewangelia Bazylidesa O Ewangelii Bazylidesa wspomina Orygenes223, a za nim Hieronim224, Ambroży225 i Beda226 oraz Spis Samarytański (nr 22). Z braku dokładniejszych danych nie można zrekonstruować jej treści; natomiast jej charakter jest przedmiotem dyskusji: czy jest ona przeróbką Ewangelii św. Łukasza (Hildefeld, Windisch) lub Mateusza, z dodaniem ewangelii ezoterycznych (Hennecke), harmonią ewangeliczną (Zahn), czy też centonem ewangelii kanonicznych (Buonaiuti). Wszystkie te teorie pozostają niepewnymi hipotezami. Aland (93) cytuje frg. Panarionu Epifaniusza227 jako cytat z tej ewangelii:
1. „Ale mówi Egipcjanin: «My – rzecze – jesteśmy ludźmi, wszyscy zaś inni świniami i psami, i dlatego powiedział On: ‘Nie rzucajcie pereł przed wieprze, ani nie dawajcie rzeczy świętych świniom’»”228.
e. Ewangelia Cerynta Wspomina o niej Epifaniusz229 i Spis Samarytański (nr 23); w innym jednak miejscu tenże Epifaniusz zaznacza, że Cerynt, gnostyk żyjący w II w., i Karpokrates używali przeróbki Ewangelii Mateusza – Ewangelii Ebionitów230. Nie wiemy więc, czy mamy do czynienia z osobną Ewangelią.
f. Ewangelia Doskonałości (Euangélion Teleióseos, Evangelium Consummationis) Był to utwór pochodzenia gnostyckiego. Nie znamy jej treści, którą jednak można zrekonstruować w dwojaki sposób: albo wychodząc z cytatu Hipolita: „Początkiem doskonałości jest poznanie Boga”231, albo też z cytatu Ireneusza, który
Por. SWPW 35n. Hom. in Luc. 1, GCS 49, 5. O Bazylidesie por. SWP 90. 224 Comm. in Mt., prol., CCL 77, 1. 225 Expos. evang. sec. Lc 1, 1, CCL 14, 7. 226 In Luc. evang. expos., prol., CCL 120, 19. 227 24, 5, 2, CCS 25, 262. 228 Mt 7, 6. 229 Haer. 51, 7, 3, GCS 31, 527. 230 Haer. 28, 5, 1, GCS 25, 317; 30, 14, 2, GCS 25, 351. 231 Elenchos 5, 6, 7, GCS 26, 78. 222 223
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
120
mówi o przyszłym wypełnieniu232. Są to jednak tylko przypuszczenia. Harnack uważa, że pochodzi ona z II w.
1. Inni znowu wyprowadzili z nich twór zwodliwy i fałszywy, a temu tworowi nadali tytuł Ewangelia Doskonałości233. 2. Inni znowu twierdzą szalejąc, że widzieli Ewangelię Doskonałości, próżne i pełne kłamstwa widzenia i sny różnorakie234.
g. Ewangelia Dwunastu (Tôn Dódeka Euangélion) Istnieje szereg utworów pod tym tytułem: α. Wspomina o niej jako o piśmie heretyckim Orygenes235, a za nim cytują ją: Ambroży236, Hieronim237, Beda238, Filip z Sydy239, Teofilakt240. Utożsamiano ten utwór z Ewangelią Ebionitów. Był to prawdopodobnie utwór gnostycki, nie wiemy jednak, w jakiej grupie gnostyków powstał. β. Ewangelia Dwunastu używana przez sektę judeochrześcijan w okolicach Edessy – kukujanów (Quqaje). Wiadomość o niej podaje Maruta z Majferqat († ok. 420), a za nim Abraham Ecchellensis († 1664)241. γ. Ewangelia Dwunastu manichejska, o której wspomina Teodor Abu Kurra, biskup Harranu († ok. 830)242. Być może do niej należą dwa fragmenty cytowane przez Al-Beruni243. δ. Ewangelia Dwunastu wydana przez I. Rendel Harris, jest utworem późniejszym244. ε. Koptyjska Ewangelia Dwunastu jest zbiorem późniejszych utworów245. ζ. Ewangelia Świętych Dwunastu (The Gospel of the Holy Twelve, Gospel of Perfect Life, zwana również Ewangelią Wegetarian) autorstwa J. R. Ousley († 1906), jeden z bardzo popularnych „nowych apokryfów”, wielokrotnie wydawany246. Adv. haer. 1, 30, 14, PG 7, 703. Epifaniusz, Haer. 26, 2, 4, GCS 25, 577. 234 Filastriusz, Liber de haer. 33, 7, CCL 9, 232. 235 In Lc homiliae 1, GCS 49, 5; PSP 36, 33. 236 Expos. Evang sec. Luc. 1, 2, CCL 14, 7. 237 Comm. in Mt, prol. CCL 77, 1. 238 In Lc prol., CCL 120, 19. 239 TU 5, 2, 169. 240 Enarr. in Lc. evang . 1, Prol., PG 123, 692. 241 Mansi II, 1058; por. SWPW 15. 242 Por. G. Graf, Theodor Abu Qur ra. Traktat über den Schöpfer und die Wahre Religion, Münster 1913, 27; SWPW 229n. 243 Por. Schneemelcher 1, 303. 244 The Gospel of Twelve Apostles , Cambridge 1900. 245 E. Revillout, PO 2, 2, 1907, 117-198. 246 Por. Beskow 66-74, 124n., gdzie podana jest historia tego fałszerstwa. 232 233
2. INNE EWANGELIE ZACHOWANE FRAGMENTARYCZNIE
121
h. Ewangelia według Egipcjan (EwEg) Powstała ona prawdopodobnie w pierwszej połowie II w. jako Ewangelia chrześcijan egipskich, którzy przeszli na chrześcijaństwo nie z judaizmu, ale z pogaństwa. Co do tytułu toczą się dyskusje. Został on uformowany przez analogię do Ewangelii kanonicznych. Nie jest wykluczone, że powstał on w Rzymie, gdzie znano tę Ewangelię, jak świadczy o tym cytat z Hipolita. Z nielicznych zachowanych fragmentów wynika, że był to utwór gnostycki. Używali jej heretycy: enkratyk Julian Kasjan – dla potwierdzenia swojej nauki o małżeństwie, Teodot, uczeń Walentyna, sabelianie – dla potwierdzenia swojej nauki o Bogu, wreszcie naaseńczycy, którzy znajdowali w niej źródło nauki o duszy. Klemens Aleksandryjski, który cytuje ją wielokrotnie, nie zalicza jej do Ewangelii kanonicznych, ale też nie potępia jej jako heretyckiej, natomiast Orygenes uważa ją za utwór heretycki247. Rysem typowo egipskim jest pojawienie się Salome i jej dialog ze Zbawicielem. Z Salome spotykamy się również w Ewangeliach dzieciństwa248, PisS (por. s. 159n), w EwTm (por. s. 180n), w Dialogu Zbawiciela z Nag Hammadi oraz w EwJ (por. s. 230n). Nowo odkryta Ewangelia Egipcjan z Nag Hammadi nie ma nic wspólnego z EwEg249. Obok tekstów podanych poniżej jej ślady znajdujemy prawdopodobnie jeszcze w innych tekstach starochrześcijańskich250.
1. Oto gdy Salome pytała Pana: „Dokąd śmierć będzie sprawowała swą władzę?” odpowiedział Pan: „Dopóki wy, kobiety będziecie rodzić… Przybyłem, aby położyć kres dziełom kobiety” – kobiety znaczy pożądania. „Dokąd będą umierać ludzie?” […] Dlatego odpowiada Pan z namysłem: „Dopóki kobiety będą rodzić”, to znaczy dopóki pożądania są w pełni czynne. [Salome powiedziała]: „Dobrze zatem zrobiłam, żem nie rodziła”, w ten sposób dając do poznania, że przekaz życia przebiega nie zawsze w sposób należyty, wtedy Pan odwzajemnia się tymi słowami: „Możesz spożywać każdą roślinę, byle nie tę, która zawiera gorycz”. Przez te słowa podaje do wiadomości, że wynikiem tylko naszej własnej woli, a nie przymusu wywołanego zakazem prawnym, jest wybór powściągliwości czy małżeństwa. Jednocześnie wyjaśnia, że instytucja małżeństwa pomocna jest dziełu stwarzania […] Gdy Salome dopytywała się, kiedy będzie wiadome to, czego usiłowała się dowiedzieć, rzekł Pan: „Gdy podepczecie stopami zasłonę wstydliwości, i gdy dwoje stanie się jednym, a męski pierwiastek z żeńskim nie będzie ani męski, ani żeński” […] Nie zostało to powiedziaIn Lc hom. 1, GCS 35, 5. Por. ProtEwJk 19, 3, objaśn. Por. s. 265n. 249 Por. VigChr 2(1948)156. 250 Por. Erbetta I, 1, 151n. 247 248
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
122
ne w przekazanych nam Ewangeliach, lecz w tej, która zwrócona jest do Egipcjan251. 2. Sam bowiem Pan zapytany przez kogoś, kiedy przyjdzie Jego królestwo, powiedział: „Kiedy dwa będą jednym, i to, co na zewnątrz będzie jak wewnątrz, a męskie z żeńskim ani męskie, ani żeńskie”252. 3. [Naaseńczycy] poszukują więc [w sprawie duszy] nie w Piśmie, ale w naukach tajemnych. Jest bowiem dusza – jak twierdzą – czymś bardzo trudnym do zbadania. Nie trwa bowiem zupełnie w jednym stanie, ani w jednej formie, ani z jedną namiętnością tak, by można było ją określić typem albo objąć istotą. Te wielorakie przemiany duszy znajdują się opisane w Ewangelii zwanej wedle Egipcjan253. 4. Cały ich [sabelian] błąd pochodzi z pewnych apokryfów, szczególnie z ewangelii zwanej przez niektórych Ewangelią Egipcjan. W niej znajduje się wiele spraw, jakoby tajemniczo objawionych przez Pana; miał on objawić swoim uczniom, że tym samym jest Ojciec, tym samym Syn Boży i tym samym jest Duch Święty254. 5. „Słuchajcie mnie wy, których wybrałem jako baranki, i nie bójcie się”255.
i. Ewangelia Ewy Według Epifaniusza używały jej niektóre grupy gnostyckie: ofici i barboryci. Według nich Ewa miała otrzymać pokarm wiedzy dzięki objawieniu węża, który do niej przemówił. Przypisanie Ewie Ewangelii wynika z wiary, że zjadłszy owoc z drzewa poznania mogła lepiej przekazywać gnozę. Być może jednak była to apokalipsa, w której Ewie są przekazane tajemne prawdy – występują tu elementy apokaliptyczne: polimorfia, wysoka góra, głos grzmotu, itd. Utwór powstał prawdopodobnie w II w. Wymienia go Spis Samarytański (nr 30). Nie wiadomo, czy w cytatach tu podanych mówi osoba rodzaju żeńskiego czy męskiego. 251 Tekst stanowi przekład tekstów dzieł Klemensa Aleksandryjskiego; Kobierców, tł. pol.: 3, 6, 45, 3, 255; 3, 9, 63, 1, 265; 3, 9, 64, 1, 265; 3, 9, 66, 1-3, 266n.; 3, 13, 92, 2-93, 1, 283, GCS 15, 217, 225, 238 oraz z Excerpta ex Theodoto 67, 129 (ŹrMT 22, 68). Tekst rekonstruuje A. Resch, Agrapha, TU 30, 3/4, 1906 (repr. Darmstadt 1974), 252-254. Por. P. Oxy 655, 22n.; EwTm 37. „Zioło gorzkie” to małżeństwo. 252 II Klem. 12, 2, przeł. A. Świderkówna, w: Pierwsi świadkowie, Kraków 1998, 97; por. Agrafa 8. 253 Hipolit Rzymski, Elenchos 5, 7, 8n., GCS 26, 80. 254 Epifaniusz, Haer. 62, 2, GCS 31, 391. 255 ListTt 9, 4 (492n.), ANT 3, 89; Aland 141.
2. INNE EWANGELIE ZACHOWANE FRAGMENTARYCZNIE
123
1. Stanąłe[a]m na wysokiej górze i ujrzałe[a]m męża wielkiego i innego, małego, i usłyszałe[a]m głos jakoby grzmotu, i zbliżyłe[a]m się, aby usłyszeć. I powiedział do mnie i rzekł: „Ja jestem tobą, a ty mną, i gdziekolwiek byś był[a] i ja jestem, i we wszystkim jestem zasiany, i gdzie chcesz, zbierzesz mnie, a zbierając mnie, zbierzesz siebie”256. 2. Inni znowu nie wstydzą się mówić o Ewangelii Ewy. Wprowadzają oni w jej imieniu – jakoby nazwę znalezionej wiedzy pochodzącej z objawienia mówiącego do niej węża – [złe] nasienie 257. 3. Ujrzałe[a]m drzewo niosące dwanaście owoców roku i rzekł do mnie: „Oto drzewo życia”258.
j. Ewangelia Filipa Jest to Ewangelia gnostycka, inna jednak od przekazanej w Nag Hammadi259. Jedyny jej fragment przekazany przez Epifaniusza przytacza odpowiedzi, jakie ma dać dusza archontom pilnującym poszczególnych sfer. Element ten spotykamy w innych utworach patrystycznych260. Dusza ma poznać samą siebie i zgromadzić wszystkie swoje rozproszone cząstki. Dusza ma również oświadczyć, że nie przymnożyła materii przez rodzenie i że niszczyła materię.
1. Opowiadają, że ułożyli jakąś Ewangelię pod imieniem bardzo świątobliwego ucznia Pańskiego, Filipa, w której stoi napisane: „Pan mi objawił, co dusza ma powiedzieć, gdy wstępuje do nieba, i co ma odpowiedzieć każdej z Mocy. Ma mówić: «Poznałam sama siebie i sama siebie zebrałam ze wszystkich stron. Nie rozsypałam dzieci archontowi, ale wyrwałam jego korzenie i zebrałam rozsypane członki261. I wiem, kim jesteś. Ja bowiem – mówi – pochodzę z tych, którzy są na wysokościach». W ten sposób dusza jest uwolniona. Jeśli jednak mówi, że zrodziła syna, zostaje zatrzymana w dole, aż dotrze do swoich dzieci i sprowadzi je do siebie”262.
Haer. 26, 3, 1, GCS 25, 278. Aland 422. Haer. 26, 2, 6, GCS 25, 277. 258 Haer. 26, 5, 1, GCS 25, 281. 259 Polski przekład PSP 20, 239-292. 260 Ireneusz, Adv. haer. 1, 21, 5; Orygenes, P. Celsusowi 6, 31; Epifaniusz, Haer. 26, 10, 7-10. 261 Por. J 11, 52. 262 Epifaniusz, Haer. 26, 13, 2-3, GCS 25, 232n. 256 257
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
124
k. Ewangelia Judasza Iskarioty Ewangelia ta była używana przez grupę gnostyków identyfikowanych z kainitami. O treści tego utworu można przypuszczać na podstawie skąpych wiadomości o kainitach. Prawdopodobnie zawierała opis męki Pańskiej dla pokazania, jak wypełniła się tajemnica zdrady, to jest jak Judasz przyczynił się do odkupienia świata. Zawierała ona prawdopodobnie także objawienia dane Judaszowi. Ponieważ jest cytowana przez Ireneusza, musiała powstać przed rokiem ok. 180, najprawdopodobniej w latach 130170. Wspomina ją Spis Samarytański (nr 8). Apokryf ten stał się natchnieniem powieści H. Panasa, Według Judasza (Olsztyn 1973), przełożonej nawet na niektóre języki zachodnie, której wartość ocenił dosadnie lecz słusznie T. Żychiewicz263.
1. Te rzeczy – jak mówią – znał Judasz i on jeden, znając przede wszystkim prawdę, dokonał tajemnicy zdrady: przez niego i to, co ziemskie, i to, co niebieskie, zostało rozwiązane. I przynoszą tego rodzaju zmyślenia zwąc je Ewangelią Judasza264. 2. I dlatego też – jak twierdzą – Judasz poznał dokładnie to wszystko. I uważają go za sobie pokrewnego, i zaliczają go do swoich dzięki doskonałości jego wiedzy tak, że nawet pod jego imieniem kursuje pewne dziełko Ewangelia Judasza265. 3. Przynoszą także i Ewangelię [Judy], którą oni ułożyli: on bowiem otrzymał natychmiast nagrodę za zdradę – powieszenie266.
l. Ewangelia Maniego (216-276) Mani i jego zwolennicy używali Ewangelii kanonicznych i znali inne pisma kanoniczne. Obok nich jednak korzystali z szeregu apokryfów: EwPt, EwFlp, EwTm, EwTmDz, Wspomnień Apostołów (?), Ewangelii Dwunastu, Ewangelii Siedemdziesięciu, Genna Marias. Zostały one połączone na sposób harmonii, jak to można wnioskować z fragmentów z Turfan. Pod terminem więc Ewangelii Maniego należy rozumieć ewangelię spisaną przez niego lub jednego z jego uczniów. Utwór ten wspomina Al Beruni (Schneemelcher 1, 303). Do utworów manichejczyków należy Ewangelia Żywa (Tň zôn euangélion), por. niżej punkt p.
m. Ewangelia Marcjona Marcjon, herezjarcha z połowy II w., głosił poglądy zbliżone do gnostyckich, chociaż w ścisłym tego słowa znaczeniu nie można go zaliczyć do gnostyków. TygPowsz 3, 2, 1974 = Tenże, Ludzkie drogi, Kraków 1981, 238-246. Ireneusz, Adv. haer. 1, 31, 1, PG 7, 704 265 Epifaniusz, Haer. 38, 1, 5, GCS 31, 63. 266 Teodoret z Cyru, Haret. fabul. compen . 1, 15, PG 83, 368. 263 264
2. INNE EWANGELIE ZACHOWANE FRAGMENTARYCZNIE
125
Zwalczał ST, „oczyścił” NT z elementów, które uważał za judaistyczne: NT zredukował do Łk bez pierwszych rozdziałów (opis dzieciństwa) i do pierwszych dziesięciu listów św. Pawła. Ewangelia Marcjona jest więc mocno zmienioną Ewangelią Łukasza: Chrystus zstępuje z nieba do synagogi w Kafarnaum. Do tej Ewangelii Marcjon włączył swoje poglądy (doketyzm, enkratyzm, wrogie nastawienie do ST, itd.). Szkoła z Tübingen twierdziła, że Łk zależy od Ewangelii Marcjona, a zdania tego bronił jeszcze, na początku dwudziestego wieku, P. L. Cochoud, jednak teorię tę powszechnie odrzucono. Ponieważ pisarze kościelni greccy, jak Epifaniusz, i łacińscy, jak Tertulian267 zwalczając Marcjona cytują jego Ewangelię, stosunkowo łatwo dokonano jej rekonstrukcji; za najlepszą uważa się rekonstrukcję Harnacka (por. Bibliografia).
n. Ewangelia według Marii Magdaleny Utwór posiadamy w przekładzie saidzkim268; z oryginału greckiego posiadamy tylko fragment269. Utwór składa się z dwóch części, być może z dwóch utworów. Odkupiciel po zmartwychwstaniu objawia Marii Magdalenie wiele spraw, np. mówi o losie materii, wyjaśnia grzech. Następnie żegna się ze swoimi uczniami, którzy popadli w zwątpienie. Wtedy Maria Magdalena pociesza uczniów i podaje objawienia przekazane jej przez Pana. Utwór ma charakter gnostycki, choć nie można określić grupy gnostyków, z której pochodzi. Tekstu tego tu nie podajemy, ponieważ – jak pisze ks. Myszor w swym przekładzie EwM – „Zachowuje [ona] pod względem literackim formę typowej gnostyckiej Ewangelii, czyli poza postaciami znanymi z NT oraz kilkoma aluzjami w tekście, nie wykazuje żadnych związków formalnych z NT”270.
o. Ewangelia siedemdziesięciu Utwór używany przez manichejczyków, wspomniany przez Al-Beruni oraz być może cytowany we fragmencie ujgurskim.
p. Ewangelia żywa (To zôn euangelion) Utwór używany przez manichejczyków według Tymoteusza prezbitera271.
Por. Przeciw Marcjonowi, PSP 58, 1994. P. Berol 8502 z V w: na ok. 18 stron brakuje 10. Tł. pol., wstęp i komentarz W. Myszor, STV 13(1975), z. 2, 149-160. 269 P. Rylands 463, III w., z Oksyrhynchos. . 270 W. Myszor, STV 13(1975), z. 2, 151 271 PG 81, 121c. Por. J. A. Fabricius, Codex Apocryphorum NT, 1, 1719, 141, 354, 381 i Migne, Ap 2, 229n. 267 268
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
126
r. Genna Marias [Genealogia?, Ród?, Pochodzenie? Maryi] Jest to pismo gnostyckie, o charakterze antyżydowskim, powstałe w II w. Odnosi się ono do postaci Maryi, którą interesowali się gnostycy. Nie potrafimy stwierdzić, czy utwór wspomniany przez św. Augustyna, De generatione Mariae odnosi się do Genna Marias, Protoewangelii Jakuba czy też do innego utworu272. Wiadomości o utworze przekazał Epifaniusz273. Według niego znajduje się w nim wiele rzeczy strasznych i dziwnych. Gdy bowiem Zachariasz wszedł do świątyni, miał ujrzeć człowieka z oślą głową i zawołał: „Biada wam, kogo czcicie?” Dla zachowania sekretu zostały mu zamknięte usta274. Takie przedstawienie może być zarówno przejawem polemiki najpierw antyżydowskiej a potem antychrześcijańskiej (czczą boga z oślą głową) czy też w związku z przedstawianiem przez gnostyków bogów i archontów z oślą głową.
s. Księga czterech kątów i czterech zawiasów świata (Liber quattuor angulorum et cardinum mundi) Utwór ten wspomina Maruta, bp z Majferqat w Persji († ok. 420)275, jako apokryf używany przez zwolenników Szymona Maga. Nazywa ją Księgą rejonów świata. Pod nazwą wymienioną w tytule cytuje ją uczony maronita Abraham Ecchellensis († 1664)276.
t. Pytania Marii [Magdaleny] Pismo gnostyckie dotyczące Marii Magdaleny. Według Epifaniusza 277 Jezus miał w nim „objawić” rzeczy nieprzyzwoite (gr. aischrurgía) – fragment cytowany przez Epifaniusza, którego celowo tu nie podajemy, w pełni potwierdza ten pogląd. Pismo składa się z „pytań dużych” (Pistis Sophia) i „pytań małych” – prawdopodobnie były to dwa utwory, a uwaga Epifaniusza odnosi się do drugiego. Utwór wspomniany w Spisie Samarytańskim (nr 34).
u. Tradycje [Ewangelia] Macieja W homilii do Łk 1278 Orygenes wymienia szereg Ewangelii, do nich zalicza Ewangelię Macieja (czy Mateusza?). Wiadomość tę za Orygenesem powtarzają: Hieronim279 i Ambroży280. Euzebiusz uważa ten utwór za heretycki, gdyż żaden mąż C. Faustum manich., 23, 9, PL 42, 471. Haer. 26, 12, 1-4, GCS 25, 290. 274 Por. ProtEwJk 23, 3. 275 SWPW 151. 276 Mansi II, 157. 277 Haer. 26, 8, 1-3, GCS 25, 284. 278 GCS 49, 5. PSP 36, 33. 279 Comm. in Mt, prol., CCL 77, 1. 280 In Lc. evang. expos., 1, 2, CCL 14, 7; PSP 16, 249 (Mateusza czy Macieja?). 272 273
2. INNE EWANGELIE ZACHOWANE FRAGMENTARYCZNIE
127
kościelny nie uznał nigdy tego pisma za godne wspomnienia281. Wspomina je Dekret Ps. Gelazjański (V, 3, 1) i Elenchus 60 ksiąg (nr 25). Obok tych wzmianek o Ewangelii Macieja Klemens Aleksandryjski wspomina o Tradycjach [Przekazach] Macieja. Te dwa utwory uważa się powszechnie za identyczne (Zahn, Bardenhewer, James, Bonaccorsi), choć niektórzy uczeni mówią o dwóch utworach (Stählin, Tixeront, Harnack). Fragment czwarty wskazywałby na charakter ewangeliczny utworu: miały to być słowa ukryte, które Chrystus przekazał Maciejowi. Według Hipolita utworem tym posługiwali się zwolennicy Bazylidesa. Ewangelia [Tradycje] Macieja musiała powstać w wieku II ze względu na osoby cytujących ten utwór. Na temat Tradycji (Ewangelii) trwają dyskusje. Wydaje się, że pewny jest gnostycki charakter utworu: mówią o nim jasno Klemens i Hipolit. Ze zdumieniem jako gnostycką kategorią poznania spotykamy się w EwTm 2 (potwierdzone przez P.Oxy 654, 8). Drugi fragment ma charakter gnostycki, trzeci używa typowo gnostyckiego terminu greckiego – eklektós. Każdy z tych elementów brany z osobna nie musiałby być koniecznie uznawany za gnostycki, trudno jednak nie przyjmować takiego charakteru utworu wobec spiętrzenia tych elementów.
1. Filozofii zaś początkiem jest doznanie zdziwienia wobec rzeczywistości, jak mówi Platon w Teajtecie 282 i Maciej w swoich Tradycjach, zachęcając tak: „Dziw się teraźniejszości”283. 2. Podobno również Maciej tak nauczał, że trzeba walczyć z ciałem i lekceważyć je, w najmniejszym zaś stopniu nie folgować jego pragnieniu rozkoszy, lecz stosować karę, duszę natomiast rozwijać za pośrednictwem wiary i poznania 284. 3. Zacheusz oto – nazywają go też Mateuszem [Maciejem] – główny poborca ceł, usłyszawszy od Pana, że uznał go za godnego swych odwiedzin, rzekł: „Oto połowę moich majętności daję na jałmużnę, Panie, a jeśli komu coś zabrałem niesłusznie, zwracam czterokrotnie”. Na to Zbawiciel rzekł: „Oto Syn Człowieczy przybywszy dzisiaj znalazł to, co zaginęło”285. 4. Powiadają w Przekazach, że apostoł Maciej przy każdej sposobności mawiał: „Jeśli sąsiad wybranego męża zgrzeszył, to zgrzeszył także ów wybraHE 3, 25, 6n. Platon, Teajtet, 155D. 283 Klemens Aleks., Strom. 2, 9, 45, GCS 15, 137; tł. pol., 1, 160. 284 Strom. 3, 4, 26, 3, GCS 15, 208; tł. pol. 1, 243n. 285 Por. Łk 19, 1-10. Strom. 4, 6, 35, 1, GCS 15, 263; tł. pol. 1, 316. Aland 358. Pomylenie imion Macieja i Mateusza jest częste w apokryfach. 281 282
128
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
ny, bo gdyby ten wybrany wiódł życie tak, jak wskazuje Słowo Boże, to jego życie w tak wielkim miałby poszanowaniu sąsiad, że i sam by nie grzeszył”286. 5. Jeśli zaś chodzi o herezje, to jedne biorą nazwę od swoich założycieli, jak na przykład szkoła Walentyna, Marcjona czy Bazylidesa, chociaż chełpią się one, że głoszą poglądy Macieja. A przecież tylko jedna była zarówno nauka Apostołów, jak i treść ich przekazu287. 6. Bazylides właśnie i Izydor, jego prawowity syn i uczeń, twierdzili, że Maciej przekazał im słowa ukryte, które usłyszał pouczony od Pana na osobności. Zobaczmy więc, jak w sposób oczywisty kłamie Bazylides i Izydor, i ich orszak, nie tylko przeciw Maciejowi, ale przeciw samemu Zbawcy288 .
w. Wspomnienia Apostołów (Memoria Apostolorum) Jest to utwór pryscyliański, powstały przed 350 rokiem. Cechuje go dualizm, stąd przypuszczenie, że mamy do czynienia z utworem pochodzenia manichejskiego. Znany jest z pisma Orozjusza, Commonitorium de errore Priscilianorum et Origenistarum289.
1. Pryscylian twierdzi, że imiona Patriarchów stanowią członki duszy, ponieważ Ruben jest w głowie, Juda w piersiach, Lewi w sercu, Beniamin – we wnętrznościach, itd. W członkach natomiast ciała zostały złożone znaki niebios [zodiaku] to jest: baran w głowie, byk w karku, bliźniaki w ramionach, rak w piersiach, itd. Starał się wyjaśnić, że ciemności są wieczne, a z nich pochodzi książę świata. Wszystko to starał się udowodnić na podstawie dzieła pod tytułem Wspomnienia Apostołów. W nim to pokazano, jak w tajemnicy pytano Zbawiciela i jak On wykazał, że w przypowieści ewangelijnej, w której stoi napisane: „Wyszedł siewca zasiać swój zasiew” (Mt 13, 46), nie był to dobry siewca, gdyż jak stwierdza: „Jeśli byłby dobry, nie byłby niedbały i nie rzucałby ziarna koło drogi, ani na grunt skalisty, ani na nie obrobiony, starając się, by zrozumiano, że ten jest siewcą, który dusze rozsiewa jak chce, na różnorakie ciała”. W tejże księdze mówi dużo o księciu ciał wilgotnych i o księciu ognia chcąc, by rozumiano, że przed Bogiem, a nie mocą Boga dzieje się na tym świecie wszystko to, co dobre. Mówi bowiem, że istnieje pewna dziewica-światło, którą Bóg, gdy chce dać ludziom deszcz, ukazuje księciu wilgotności. Ten, gdy ją pragnie pochwycić, porzucony poci się i powstaje deszcz, a pozbawiony jej, rykiem wywołuje grzmoty. 286 Strom. 7, 13, 82, 1, GCS 17, 58; tł. pol. 2, 284. Aland 253 – Mt 18, 21n., par.; 312 – Mt 18, 15, par. 287 Strom. 7, 17, 108, 1, GCS 17, 76; tł. pol. 2, 307. 288 Hipolit Rzymski, Elenchos 7, 20, 1, GCS 26, 195. 289 CSEL 18, 1953. Tekst poprawił G. Mercati, SteT 5, 1901, 136. Por. PL 54, 153.
129
3. Tajemna Ewangelia Marka (EwTMk) (przekład i opracowanie Michał Wojciechowski)
Nazwę Tajemnej (Sekretnej) Ewangelii Marka nadaje się fragmentom ewangelicznym zacytowanych w liście Klemensa z Aleksandrii do Teodora. Jego rękopis znalazł w 1958 roku Amerykanin Morton Smith; tekst zanotowano na trzech wolnych stronach książki z biblioteki klasztoru Mar Saba na Pustyni Judzkiej. Sądząc po stylu pisma, rękopis pochodził z XVIII lub z początków XIX wieku. Może to być odpis karty uratowanej z pożaru, który zniszczył w XVIII wieku bibliotekę klasztorną Odkrycie to wywołało spory. Pierwsza trudność, to zaginięcie rękopisu, którego nikt z uczonych poza Smith’em nie widział, pozostały tylko fotografie; podejrzewano więc jakieś fałszerstwo (w 2002 r. podano, że został odnaleziony). Następnie postawiono pytanie, czy odkryty list istotnie pochodzi od Klemensa z Aleksandrii? Staranne badanie wyrażeń zawartych w liście wykazały daleko idącą zbieżność z językiem tego pisarza oraz jego myślą, znanymi z dzieł zachowanych. List dotyczy zafałszowań Ewangelii Markowej dokonanych przez sektę karpokracjan, ale przyznaje, że korzystali oni z przechowywanej w tajemnicy w Aleksandrii szerszej od kanonicznej wersji tej Ewangelii, z której Klemens cytuje dwa urywki, dłuższy i krótszy. Niechętnie przyznaje, że wersję tę spisał w Aleksandrii sam Marek, przeznaczając ją dla wybranych, w odróżnieniu od tekstu wcześniejszego. Język dwóch cytowanych w liście urywków jest zbieżny z Markowym. Styl jest prosty, występuje praesens historicum; struktura pierwszego epizodu przypomina inne opisy cudów. I terminy, i całe charakterystyczne zwroty znane są z innych miejsc z Ewangelii – w krótkim tekście zachodzi to przynajmniej piętnaście razy. W sześciu przypadkach napotykamy cytaty złożone co najmniej z trzech słów (z Mk 4, 11; 5, 48; 10, 48; 14, 17; 14, 51 oraz 1, 31 ze zmianą na rodzaj męski – odpowiednio w EwTMk 3, 10; 3, 5; 2, 24n.; 3, 7; 3, 8; i 2, 3n.). W dwóch miejscach tekst jest podobny do ważnych lekcji występujących po grecku tylko w kodeksie D, czyli w tekście typu zachodniego (2, 23 i Mk 8, 22; 2, 25 i Mk 1, 41). Treść pierwszego ustępu z urywka dłuższego (EwTMk 2, 23-3, 6) – wskrzeszenie młodego mężczyzny z Betanii, którego siostra zwróciła się do Jezusa – żywo
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
130
przypomina wskrzeszenie Łazarza (J 11, 1-44). Praktycznie nie ma jednak nawiązań słownych, brakuje też imion osób. Oznaczałoby to, że autor uzyskał wiadomość o tym cudzie raczej z tradycji ustnej, a Czwartej Ewangelii nie znał. Słowa przejęte z innych tekstów Mk są nieco bardziej zagęszczone w EwTMk 3, 7-11, drugim ustępie pierwszego fragmentu, dotyczącym nocnej wizyty młodzieńca u Jezusa. Może być on w całości tworem redaktora, który by w nim złączył tradycję o wskrzeszeniu z Markowym przekazem o młodzieńcu w Getsemani. Postać Jezusowego gościa miałaby tu rysy alegoryczne, stanowiąc figurę ucznia czy wtajemniczonego. Urywek krótszy (EwTMk 3, 14-16) mógłby być natomiast wariantem tradycji dotyczącej nieprzyjęcia matki i krewnych przez Jezusa (Mk 3, 31-35, par.), również wczesnej, jako że nie była ona hagiograficznie wygodna. Inne wyjaśnienie czyni z niego redakcyjną polemikę z roszczeniami kobiet w jakichś grupach chrześcijańskich. Za najbardziej prawdopodobne należy uznać, że fragmenty napisał jakiś naśladowca Marka z początku II w. lub nieco później; opinia ta zdaje się przeważać wśród badaczy. Sprzyja jej kilka okoliczności. Po pierwsze, raczej przejmowanie całych zwrotów z Ewangelii, niż pisanie swobodnie tym samym stylem. Po drugie, wykorzystanie Mk 14, 51 w sposób sprzeczny z Markiem (2, 8-11). Po trzecie, wpływ Łukasza: z perykopy o bogatym młodzieńcu pochodziłyby w szczególności 3 słowa cytatu z Łk 18, 23 w 3, 6. Po czwarte, wersja spisana przez samego Marka chyba nie byłaby ukrywana, wydaje się też anachronizmem przypisywanie mu gnostyckiej tajemniczości. Po piąte, tradycja o pobycie Marka w Aleksandrii jest wątpliwa (brak jej w innych pismach Klemensa i Orygenesa). Te same argumenty przemawiają przeciwko sensacyjnym domniemaniom (Smith, Crossan), że odkryte fragmenty pochodziłyby z wersji Marka wcześniejszej niż kanoniczna; dodatkowo nie wiadomo, dlaczego miano by taką wersję potem okroić.
1. [1]290. Z listów przeświętego Klemensa od Kobierców. Do Teodora. [2] Dobrze uczyniłeś uciszając bezwstydne nauki karpokracjan291. [3] Oni to są wyprorokowanymi „gwiazdami zbłąkanymi”292; z wąskiej drogi przykazań [4] zabłąkali się w bezkresną otchłań grzechów fizycznych i cielesnych. [5] Nadąwszy się wiedzą, jak powiadają, „głębinami szatana”293, Numeracja w tekście odnosi się do stron i linii rękopisu listu. Jeśli słowo jest w rękopisie przeniesione, numer kolejnego wiersza następuje po tym słowie. Cytaty biblijne umieszczono w cudzysłowach; cytaty z EwTMk podano tłustym drukiem. 291 Karpokracjanie byli według źródeł patrystycznych gnostykami, którzy prowadzili i głosili życie rozwiązłe (Ireneusz, Adv. haer. 1, 25; a zwłaszcza właśnie Klemens, Kobierce, 3, 2). Karpokrates żył za Hadriana (117-138). 292 Jud 13, por. Kobierce III, 2, 11. 293 Por. 1 Kor 8, 1; cytat za Ap 2, 24. 290
3. TAJEMNA EWANGELIA MARKA
131
nieświadomie [6] rzucają się w „mrok ciemności”294 kłamstwa, a chełpiąc się [7] tym, że są wolni, stali się niewolnikami niskich pożądań295. Tym więc [8] należy się sprzeciwiać wszędzie i wszelkimi sposobami; gdyby bowiem i coś prawdziwego rzekli, nie powinien tak przemawiać wspólnym [9] głosem z nimi prawdy kochanek. Ani nie są bowiem prawdą wszystkie rzeczy prawdziwe, ani [10] nie należy przychylać się do prawdy w opiniach ludzkich za takową uznawaną, lecz do prawdziwej [11] prawdy opartej na wierze. Co się tyczy rzeczy, które plotą na temat od Boga natchnionej296 [12] Ewangelii według Marka, są one bądź całkiem skłamane, bądź też jeśli i coś prawdziwego [13] zawierają, nie są jednak prawdziwie przekazane; i prawdziwe bowiem rzeczy zmieszane [14] ze zmyśleniami tracą swą wartość z tego powodu; tak właśnie jest powiedziane, że nawet sól [15] smak traci297. Marek zatem podczas pobytu Piotra w Rzymie [16] spisał czyny Pana; nie wszystkie jednak rozgłosił298; nie [17] dał poznać tajemnych, wybrawszy te, które uznał za najprzydatniejsze dla wzrostu [18] wiary u katechumenów. Gdy Piotr poniósł śmierć męczeńską, udał się [19] Marek do Aleksandrii, zabierając ze sobą zapiski własne i Piotra. [20] Z nich przenosząc do swej pierwszej księgi rzeczy postępom [21] w wiedzy sprzyjające299, ułożył Ewangelię bardziej duchową [22] dla potrzeb doskonalących się. Aż do oznajmienia rzeczy nie wymawianych jednak [23] się nie posunął, ani nie zapisał nauki mistagogicznej [24] Pana. Natomiast do spisanych przedtem czynów dołożył inne; dodał jeszcze [25] pewne słowa, co do których wiedział, że wyjaśnienie wprowadzi słuchaczy w tajemnicę, [26] do sanktuarium prawdy zakrytej siedmioma zasłonami300.
Jud 13. Por. Ga 5, 13; 2 P 2, 19. 296 Por. 2 Tm 3, 16. 297 Por. Mt 5, 13; Łk 13, 34. 298 Według Historii Kościelnej Euzebiusza z Cezarei (VI, 14, 6; por. II, 15, 2) Klemens w dziele Zarysy przedstawił genezę Ewangelii Markowej inaczej. 299 Albo: „rzeczy odpowiednie dla robiących postępy w wiedzy” (por. I. 22; II. 2). Postęp prowadzący od wiary (I. 18) do wiedzy czyli gnozy (I. 21) odpowiada terminologii Klemensa, który tak nazywa szczeble drogi ku prawdzie. 300 W tej partii listu ( i w II. 2) autor nawiązuje do języka kultów misteryjnych. 294 295
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
132
Tak zatem [to] [27] przygotował, nie będąc, jak mniemam, ani zawistnym, ani nieprzezornym301. A [28] umierając pozostawił swoje dzieło Kościołowi w 2. [1] Aleksandrii, gdzie teraz jeszcze jest strzeżone w sposób zupełnie niezawodny i odczytywane [2] tylko tym, którzy są wtajemniczeni w wielkie tajemnice. Skoro jednak ohydne [3] demony szykują stale zgubę rodzaju ludzkiego, Karpokrates, [4] przez nie wyuczony, posługując się zwodniczymi sztuczkami [5] tak podporządkował sobie pewnego prezbitera Kościoła w Aleksandrii, [6] że zdobył od niego odpis tajemnej Ewangelii i [7] objaśnił ją sobie zgodnie ze swymi bluźnierczymi i cielesnymi poglądami. Jeszcze [8] ją zbezcześcił, do tekstów nieskalanych i świętych domieszawszy najbardziej bezwstydne [9] łgarstwa. Z tej mieszanki czerpała doktryna karpokracjan. [10] Tym zatem, jak już rzekłem, nie należy nigdy przyznawać racji, ani też, [11] gdy przedkładają swe fałszerstwa, nie należy przytwierdzać, że istnieje Markowa [12] Ewangelia tajemna, lecz wręcz przeczyć temu pod przysięgą302. Nie wszystko bowiem, [13] co prawdziwe należy rozpowiadać. Dlatego mądrość Boża oznajmia przez Salomona: [14] „Odpowiedz głupiemu wedle jego głupoty”303, przed ślepymi [15] na umyśle światło prawdy ma być zakryte, tak naucza. Tak jeszcze powiada: [16] „Nie mającemu będzie zabrane”304 i „głupi niech kroczy w ciemności”305. My [17] zaś jesteśmy „synami światła”306, oświeconymi „wschodem z wysokości”307 Ducha [18] Pańskiego. „Gdzie zaś Duch Pański”, powiada, „tam wolność”308, gdyż „wszystko czyste [19] dla czystych”309. Dlatego bez ociągania odpowiadam na zapytania, [20] odpierając ich fałszerstwa za pomocą tekstów Ewangelii. Przykładowo, [21] po [słowach] Idzie o to, że z zawiści nie ukrył swej wiedzy, a jednocześnie nie udostępnił jej lekkomyślnie ludziom pospolitym. 302 Zalecenie składania fałszywych przysiąg, nawet dla ukrycia tajemnicy, budzić może wątpliwość, czy jest to faktycznie nauka Klemensa, który skądinąd przysięgania w ogóle nie zalecał (Kobierce 7, 50n., 5, 99, 2). Mogłoby chodzić o interpolację, ale z drugiej strony koncepcja prawdy jako najświętszej tajemnicy mogłaby prowadzić do tak paradoksalnego zalecenia. Kobierce VII, 53, 2 zalecają ukrycie prawdy dla czyjegoś dobra. 303 Prz 26, 5. 304 Mt 25, 29/Łk 19, 26 i Koh 2, 14. 305 Koh 2, 14. 306 1 Tes 5, 5. 307 Łk 1, 78. 308 2 Kor 3, 17. 309 Mk 10, 32. 301
3. TAJEMNA EWANGELIA MARKA
133
„Byli zaś w drodze, wchodząc ku Jerozolimie” i [22] aż do „a po trzech dniach powstanie”310, dodaje dosłownie tak: [23] I przychodzą do Betanii311 , i była tam pewna kobieta, której to brat umarł312. [24] A przyszedłszy pokłoniła się Jezusowi i mówi mu: „Synu Dawida, [25] zlituj się nade mną!”313 Zaś uczniowie karcili ją314. A rozgniewawszy się315 [26] Jezus odszedł z nią do ogrodu316, gdzie był grobowiec; i 3. [1] zaraz dał się słyszeć z grobowca głos wielki317. Podszedłszy Jezus odtoczył 318 [2] kamień od drzwi grobowca i wszedłszy zaraz tam, gdzie [3] był młodzieniec319, wyciągnął rękę i podniósł go, chwyciwszy [4] za rękę320. Zaś młodzieniec ujrzawszy go, umiłował go321 i [5] zaczął prosić go, „żeby mógł z nim być” 322. I wyszedłszy z [6] grobowca 323 przyszedł do domu młodzieńca; „był bowiem bogaty”324.
Mk 10, 34. Perykopa dodana znajdowała się więc między Mk 10, 34 a 35. Por. Mk 8, 22 („I przychodzą do Betsaidy”; kodeks D właśnie „do Betanii”!); niedalekie Mk 10, 46 („I przychodzą do Jerycha”); Mk 11, 15. 27. Pobyty Jezusa w Betanii są wspomniane w Mk 11, 11n. par.; Mt 26, 6; J 11, 1. 18 (wskrzeszenie Łazarza!); 12, 1. 312 O siostrze i zmarłym bracie por. 11, 32. 313 Prośba brzmi tak samo, jak wołanie ślepego w Mk 10, 48 i Łk 18, 39. Por. Mt 15, 22; Mk 7, 25. 314 Por. Mk 10, 13-14 par.; 10, 48. 315 Słowo „rozgniewawszy się” (gr. orgistheis) jest identyczne, jak w rzadkiej (kodeks D), ale zapewne oryginalnej wersji Mk 1, 41, gdzie idzie o dotknięcie w gniewie trędowatego i uzdrowienie go. Motyw dokonania cudu w stanie gniewu jest unikalny, podobieństwo tych dwóch miejsc świadczyłoby o zapożyczeniu. Dalsza paralela: J 11, 33. 38 (por. Mk 1, 43); por. Mk 10, 14. 316 Według J 19, 41 w ogrodzie znajdował się grób Jezusa. 317 Głosem wielkim woła w J 11, 43 Jezus (por. J 12, 17), a w Mk 5, 7 opętany. 318 O odtoczeniu kamienia mowa w Mk 16, 3. 4; Łk 24, 2; Mt 28, 2 odnośnie do grobu Jezusa. Na grobie Łazarza kamień leżał i został podniesiony (J 11, 38. 39. 41). 319 W Mk 5, 40 Jezus „wchodzi tam, gdzie było dziecko”; por. Mk 16, 5. 320 O teściowej Piotra Mk 1, 31 mówi: „podniósł ją, chwyciwszy za rękę” (por. Mk 5, 41; 9, 27; Łk 7, 14). 321 Samo słowo „młodzieniec” figuruje tam w Mt 19, 20. 22, w EwTMk znalazło się ono raczej pod wpływem Mk 14, 51 (III. 8) i Łk 7, 14: wskrzeszenie młodzieńca właśnie. Natomiast tylko w Mk 10, 21 czytamy: „Jezus […] umiłował go”. 322 Mk 5, 18: „prosił go opętany, żeby mógł z nim być” (por. Łk 8, 38). 323 Wyjście z grobu: Mt 27, 53; J 11, 44. 324 Łk 18, 23 (o bogatym młodzieńcu). 310 311
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
134
A po [7] sześciu dniach325 dał mu Jezus polecenie; „i gdy nastał wieczór, przychodzi” 326 [8] młodzieniec do niego, „odziany w prześcieradło na nagim [ciele]”327. I [9] pozostał z nim owej nocy328. Uczył go bowiem [10] Jezus „tajemnicy Królestwa Bożego”329. Stamtąd zaś, powstawszy, [11] zawrócił poza Jordan330. Po tych [słowach] pojawia się: „I [12] przystępują do niego Jakub i Jan”, i cała ta perykopa331. [13] Natomiast «nagi z nagim» i inne, o których piszesz, nie znajdują się [tam]332. [14] Zaś po „I przychodzą do Jerycha”333 wprowadził tylko: «I była [15] tam siostra młodzieńca, którego to Jezus miłował334, i [16] matka jego, i Salome335. A Jezus ich nie przyjął336. [17] Liczne zaś inne [rzeczy], o których napisałeś, i wyglądają na łgarstwa, i nimi są. 18. A zatem prawdziwe i z prawdziwą filozofią [zgodne] wyjaśnienie…
„Po sześciu dniach” – jak w Mk 9, 2, w perykopie o Przemienieniu (por. J 12, 1). Tam też towarzyszą Jezusowi uczniowie i występuje motyw szat. 326 Jak Jezus w Mk 14, 17 (por. 1, 32; 4, 35; 6, 47; 15, 42). Młodzieniec „przychodzi” jak przyszli Nikodem (J 3, 2 – nocą!) i Józef z Arymatei (Mt 27, 57). 327 Mk 14, 51, choć sytuacja jest tam odmienna: po pojmaniu Jezusa w Getsemani „jakiś młodzieniec towarzyszył mu, odziany w prześcieradło na nagim [ciele]; i chwytają go – on zaś zostawiwszy prześcieradło uciekł nago”. Por. też Mk 16, 5. 328 Jak Andrzej i Szymon „owego dnia” (J 1, 39). 329 Mk 4, 11. 330 Por. Mk 10, 1 (a także Mk 3, 8; J 3, 22. 26; 10, 40). 331 Mk 10, 35nn. 332 Jak z tego wynika, znana korespondentowi Klemensa sfałszowana wersja Ewangelii zawierała dodatki z sugestiami homoseksualnymi. 333 Mk 10, 46. 334 Zwrot „którego Jezus miłował” odpowiada charakterystyce ucznia-ewangelisty z J 13, 23; 21, 7. 20; por. 19, 26. Według J 11, 5 „miłował zaś Jezus Martę, jej siostrę i Łazarza”; por. Mk 10, 21; Mt 27, 55. 335 Salome wymieniał tylko Mk (15, 40 – sądząc z J 19, 25 towarzyszyła matce Jezusa; 16, 1). 336 Mk 3, 31-35, par. informuje o nieprzyjęciu matki i krewnych przez Jezusa. Por. też Łk 9, 53. 325
135
4. Fragmenty Ewangelii niekanonicznych zachowane na papirusach (przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
Koniec XIX wieku i wiek XX to okres wielkich odkryć papirologicznych337. Odnaleziono wtedy zagubione dzieła pisarzy klasycznych (Ustrój polityczny Aten Arystotelesa, kilka komedii Menandra, i inne) czy Ojców Kościoła (Homilię paschalną Melitona z Sardes, dzieła Dydyma Ślepego, i inne). Odkrycia papirusów wzbogaciły znacznie biblijną tradycję rękopiśmienną, szczególnie pism Nowego Testamentu. Dla porządku przypomnę, że papirologowie zajmują się nie tylko papirusami, ale również napisami na tabliczkach (ostrakach) i na innych „nośnikach pisma”, odnalezionymi przeważnie w Egipcie. Osobną grupę papirusów biblijnych zajmują papirusy, które zawierają słowa Jezusa lub opisują wydarzenia związane z Jego osobą, ale nie należące do tych, które znajdujemy w pismach kanonicznych. Stan ich zachowania jest bardzo różny, w wielu przypadkach taki, że nie pozwala na rekonstrukcję tekstu. Obok nich istnieją papirusy, na których znajdujemy określone apokryfy Nowego Testamentu, np. apokryficzne Dzieje Apostolskie czy Listy (np. Korespondencja Jezusa z Abgarem). Odkrycie tych papirusów na przełomie XIX i XX wieku wywołało istną burzę dyskusji, gdyż spodziewano się znaleźć prawdziwe, pozakanoniczne lub przedkanoniczne słowa Jezusa oraz opisy Jego czynów, i w ten sposób spodziewano się zrekonstruować pozakanoniczne życie Jezusa. Te odkrycia zbiegły się z wydaniem wielkich zbiorów agrafów Jezusowych Ropesa i Rescha, a w końcu arabskich Asín Palaciosa, które budziły te same nadzieje. Dokładne badania przyniosły wielkie rozczarowanie: więcej tam bowiem plew jak ziarna. Czy więc na papirusach odnaleziono prawdziwe słowa Jezusa? O bardzo niewielu tylko można by powiedzieć, że ewentualnie mogą zawierać takie słowa, a i to jest sprawą bardzo dyskusyjną, 337 O papirologii i papirusach ogólnie por. T. Derda, Papirologia, w: Vademecum historyka starożytnej Grecji i Rzymu, red. E. Wipszycka, 3, Warszawa 1999, 417-489 oraz A. Łukasi ewicz, Świat papirusów, Warszawa 2001.
136
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
jak pokazał często cytowany J. Jeremias. A nawet jeśli mogłyby zawierać słowa Jezusowe, to nie wnoszą nic nowego do treści Ewangelii kanonicznych. Tylko niektóre teksty z papirusów można utożsamić z jakimiś konkretnymi utworami. P.Oxy 1,654 i 655 stanowią tekst grecki zbliżony do EwTm (z Nag Hammadi), P.Bodmer V zawiera ProtEwJk, P.Akhmin – EwPt. Inne można identyfikować tylko hipotetycznie, a hipotezy te często są z sobą sprzeczne. Dlatego też wydzieliliśmy fragmenty na papirusach w osobnym rozdziale, oddzielając je od innych tekstów na papirusach, które zostały zidentyfikowane, a więc P.Oxy 1, 654 i 655 – podajemy w odnośnikach do EwTm; z wydania P.Bodmer V tłumaczymy ProtEwJk; na podstawie wydania P.Akhmin tłumaczymy EwPt. W niniejszym zestawie podajemy tylko papirusy greckie. Niektóre z nich zawierają elementy gnostyckie lub gnostycyzujące. Tekst podajemy w miarę możności tak, jak występuje na papirusie; elementy rekonstruowane podkreślamy, zaś dodane ujmujemy w nawias kwadratowy [ ]. Podajemy strony: verso i recto; linijki wyraźnie brakujące zaznaczamy kropkami.
a. Papirus Oksyrhynhos (V) 840 (P.Oxy. 840) Fragment napisany na niewielkiej kartce pergaminu stanowiącej być może amulet, został odkryty w1905 r. i wydany w 1908. Można go podzielić na dwie części: pierwsza (ww. 1-7), której posiadamy tylko koniec, stanowi zakończenie mowy Jezusa przeciw hipokryzji, wygłoszonej w Jerozolimie, nawiązującej do Mt 15, 1-10 i Mk 7, 1-23 i drugiej (ww. 7-45) zawierającej opis starcia Jezusa z faryzeuszem Lewi; dotyczy ona autorytetu Jezusa (ww. 7-21), czystości i nieczystości rytualnej (ww. 21-30) oraz zawiera atak na faryzeuszów (ww. 30-do końca). Ma ona swój odpowiednik w tekstach rabinackich. Trwa spór na temat ewentualnej autentyczności tego tekstu. W tekście występuje termin „Zbawiciel”, niespotykany w Ewangeliach kanonicznych. Nie jest sprawą jasną, skąd tekst pochodzi: z Ewangelii Nazarejczyków, Egipcjan, Hebrajczyków, Piotra, czy też jest zbudowany na podstawie Synoptyków lub Jana. Wprawdzie papirus jest stosunkowo późny (IV – V w.; choć niektórzy datują go na III w.), jednak tekst ten jest o wiele starszy, a ze względu na znajomość obyczajów żydowskich może być datowany na wiek II.
Verso „…nim czyni zło, rozważa wszyst ko. Ale uważajcie, abyście i wy nie doznali tego, co oni; bowiem nie tylko wśród żyjących ci, co czynią ludziom zło, otrzyma 5 ją odpłatę, ale muszą
4. FRAGMENTY EWANGELII NIEKANONICZNYCH
ponieść karę i wielkie cierpienia”. I wziąwszy ich wprowadził do miejsca [przeznaczonego] dla czystych338 i przechadzał się po świątyni. I wszedł 10 szy pewien faryzeusz, arcykapłan339 – Lewi mu było na imię – spotkał ich i rzekł do Zbawiciela: „Któż pozwolił ci chodzić po tym miejscu [przeznaczonym] dla czystych i oglądać te oto święte naczynia nie umywszy się340: także 15 twoi uczniowie nie umyli nawet nóg?341 Lecz jako skalany przeszedłeś przez to święte miejsce, któ re jest czyste; nie chodzi po nim nikt inny jak ten, kto umył się i kto zmienił sza 20 ty, i nikt inny nie ośmiela się patrzeć na te święte naczynia”342. Zbawiciel natychmiast zatrzymawszy się wraz ze swymi uczniami powiedział mu: Recto „Czy ty, który jesteś tu, w świątyni, jesteś czysty?” Ów rzecze do Niego: „Oczyściłem się, obmy 25 łem w sadzawce Dawida343 i zszedłszy jednymi schodami, przez inne wszedłem tu i przyodziałem się w białe i czyste szaty, i wtedy dopiero wszedłem, i spojrzałem na te święte 30 naczynia”. Odpowiadając mu rzekł Zbawiciel: „Biada wam, ślepcy nie wi dzący344: umyłeś się w tej stojącej wodzie, w której kładą się dniem i nocą psy i wieprze345, a myjąc się Części świątyni przeznaczonej dla mężczyzn i to czystych rytualnie. Kapłan pilnujący porządku w świątyni lub odpowiedzialny za naczynia. 340 Por. Mk 11, 27n.; Mt 21, 23; Łk 20, 1n. 341 Por. J 13, 10. 342 Por. Mk 7, 1-5; Mt 15, 1. 343 Być może sadzawka Bethesda. 344 Por. Mt 15, 14; 23, 16n. 19. 24. 26. 345 W znaczeniu „ludzie nieczyści”. Por. Mt 7, 6; 2 P 2, 22; Ap 22, 15. 338 339
137
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
138
oczyszczałeś skórę, która jest na zewnątrz, tak jak wszetecznice i fletnistki346, które perfumu ją się, myją i namaszczają, i zdobią dla wzbudzenia ludzkiej pożądliwości, a wewnątrz 40 są wypełnione skorpionami i wszelką złością. Ja natomiast i uczniowie moi, o których mówisz, że są nie umyci, obmyliśmy się w wodach ży wych i czystych pochodzących 45 od Boga z niebios347. Ale biada…” 348 35
b. Papirus Egerton 2 (P.Egert. 2) Papirus wydany w 1935 składa się z dwóch całych kart kodeksu i jednej bardzo zniszczonej. Tekst został uzupełniony przez papirus koloński wydany w 1987 (P.Köln 255). Fragment zawiera cztery perykopy. W pierwszej (ww. 1-31) widać wpływ czwartej Ewangelii: jest to koniec dyskusji z uczonymi w Piśmie – być może idzie o spoczynek sobotni lub o mycie rąk; Żydzi chwytają za kamienie, lecz Jezus odchodzi. Następne perykopy pozostają pod wpływem synoptyków. Druga (ww. 32-42) zawiera opis uzdrowienia trędowatego – jest to rozbudowany opis synoptyków. W trzeciej (ww. 43-59) zawarta jest dyskusja na temat płacenia podatków. Czwarta część (ww. 60-74) jest tak zniszczona, że trudno jest zrekonstruować jej treść: być może Jezus mówi o zmartwychwstaniu i słowa potwierdza cudem. Część ta jest niemożliwa do zrekonstruowania, niemniej znajduje się w niej typowy zwrot Janowy: „jedno jesteśmy”, co jest rekonstruowane na podstawie J 10,30: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Podnieśli znowu kamienie”… P.Egert. 2 zawiera fragment Ewangelii skądinąd nieznanej, która składa się z tekstów wziętych od czterech ewangelistów cytowanych prawdopodobnie z pamięci, stąd różnice. Trudno jest stwierdzić, czy tekst pochodzi z jednej ze znanych Ewangelii (np. EwEg) czy jest to antyjudaistyczna kompilacja Ewangelii Łukasza i Jana, czy też jest to tekst wzięty z tradycji ustnej, na której opierał się Jan. Tekst datowany na II w. (początek do 200 r.).
Por. Mt 23, 27n. Por. J 4, 10n; 7, 38. 348 Por. Mt 23, 16-28; Łk 11, 39-41. 346 347
4. FRAGMENTY EWANGELII NIEKANONICZNYCH
139
1 Verso
…………………………………....……………. …………………………………………………. i Jezus rzekł do uczonych w Prawie: „Karz cie każdego przestępcę i grzesznika, a nie Mnie, ponieważ jest nie 5 zbadane jak czyni to, co czyni”. Zwróciwszy się do przełożonych ludu349 powiedział te słowa: „Ba dajcie Pisma, w których, jak sądzicie, znajduje się życie. One właśnie 10 świadczą o Mnie350. Nie mnie majcie, że ja przyszedłem oskarżać was przed moim Ojcem: oskarżycielem waszym jest Mojżesz, w którym wy złożyliście nadzieję”351. Gdy oni mó 15 wili: „Wiemy dobrze, że do Mojżesza prze mówił Bóg, a o Tobie natomiast nie wiemy skąd jesteś”352. W odpowiedzi Jezus rze kł do nich: „Teraz oskarża 18 Teraz, to co was oskarżą was niewiara353…………. . 19 to niewiara w świadectwa 20 ………………………...... . 20 które dał, bo gdybyście uwierzyli, ……………………….…. . 21 w Mojżesza, uwierzylibyście 21a we Mnie. To, o co o Mnie 21b napisali wasi ojcowie ……. . porwali się nio 1 Recto sąc razem kamienie, aby Go kamie nować354. I podnieśli
Por. Dz 4, 8. J 5, 38. 351 J 5, 45. 352 J 9, 29. 353 Por. J 12, 31? W brakującym fragmencie prawdopodobnie Jezus wyznaje, że jest Bogiem i dlatego Żydzi porywają za kamienie (por. Kpł 24, 16). Być może wiersze 19n. brzmiały: „a Królestwo Boże zostanie przekazane innym” (por. Mt 21, 41). Tekst koloński, z prawej strony, wyjaśnia nieco tekst. 354 Por. J 8, 59; 10, 31. 349 350
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
140
swe ręce przeciw niemu przełoże ni, aby ująć Go355 i wy dać ludowi, i nie mogli Go ująć356, ponieważ jeszcze nie nadeszła godzina Jego357 wydania. 30 On sam, Pan, wyszedł z ich rąk i oddalił się od nich358. I oto trędowaty zbliżywszy się do Niego rzecze: „Jezu, nauczycielu, wędru jąc z trędowatymi i jedząc z nimi 35 w gospodzie zaraziłem się trądem359 także i ja. Jeśli więc chcesz, zostanę oczyszczony”. A Pan rzekł do niego: „Chcę, bądź oczyszczony”. I natychmiast ustąpił od niego trąd. Pan zaś 40 rzekł do niego: „Odszedłszy po każ się kapłanom360……. . 41a dokonawszy ofiary za oczyszczenie 41b jak nakazał Mojżesz361 41c nie grzesz więcej…362 ………………………………. ………. . do Niego usilnie 2 Recto kusili Go mówiąc363: 45 „Nauczycielu Jezu, wiemy, że od Boga przyszedłeś364, to bowiem, co czynisz świadczy365 o wszystkich prorokach. Powiedz więc 25
Por. J 7, 44; 10, 39. Por. J 7, 30; 10, 39; 8, 20. 357 Por. J 7, 30n.; 8, 20. 358 Por. J 10, 39; Łk 4, 30. 359 Por. Łk 10, 34. 360 Por. Mk 1, 40-44; Mt 8, 1-4; Łk 5, 12-14. Trędowaty oczyszczony powinien pokazać się kapłanowi a nie kapłanom (Kpł 14, 1n.). 361 Por. Kpł 14, 2-32. 362 J 5, 14; 8, 11. 363 Por. Mt 19, 3; Mk 10, 2; Mt 22, 35; Łk 10, 25. 364 Por. J 3, 2. 365 Por. J 3, 2; 5, 36; 10, 25. 355 356
4. FRAGMENTY EWANGELII NIEKANONICZNYCH
141
nam: godzi się królom odda wać to, co należy się władzy. Mamy oddawać 50 im czy też nie?” Jezus poznawszy zamysły366 ich, wzburzony367 rzekł do nich: „Czemu Mnie nazywacie us tami waszymi nauczycielem, a nie jesteście pos łuszni temu, co mówię?368 Dobrze Izajasz prze 55 powiedział o was mówiąc: «Lud ten czci Mnie swoimi wargami, serca ich natomiast są daleko od dalone ode Mnie i na próżno czczą Mnie nie przestrzegając moich przykazań»”369 2 verso 60 ……………………………...........…...…...........370 …………………………………………………. …………………………………………………. a ponieważ oni odma wiali wobec jego dziwnego żądania 65 wtedy Jezus, który szedł, zatrzymał się na brzegu rzeki Jordanu i wyciągnąwszy swą pra wicę zaczerpnął wody ……………………. ……………. . i zasiał na wodę ziarno 70 …………… i wtedy ……………………. . …………woda …………………………… …………. . i wypełniło się, że wo bec nich wydała owoc ………………. wielki …….………….…. 75 ......………………………….…………….
Por. Mt 22, 15-22 ; Mk 12, 13-17; Łk 20, 20-26. Por. Mk 1, 43. 368 Por. Mt 7, 21; Łk 6, 46n. 369 Iz 29, 13, por. Mt 15, 7-9; Mk 7, 6n. 370 Tekst zniszczony mógłby pozostawać w związku z następującymi tekstami: Mt 17, 19; 21, 21; Łk 17, 4n.; J 12, 24; Iz 32, 20. 366 367
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
142
c. Papirus berliński inw. 11. 710 (P.Berl. 11. 710) Datacja tekstu niepewna, prawdopodobnie pochodzi z VI-VII w. Tekst pochodzi być może z kręgów manichejskich, na co wskazywałaby uwaga św. Augustyna371. Po raz pierwszy w Ewangeliach apokryficznych spotykamy termin „Rabbi” w odniesieniu do Jezusa, co być może wskazuje na późniejsze pochodzenie tekstu, który nawiązuje do J 1, 45-57.
Natanael wyznał i powiedział: „Rab bi, Panie, Ty jesteś Synem Bożym”. Odpowiedział mu Rabbi i rzekł: „Natanaelu, krocz w słońcu”. Odpo 5 wiedział Natanael i rzekł: „Rab bi, Panie, Ty jesteś Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata”372. Odpowiedział mu Rabbi i rzekł……. .
d. Papirus z Fayum (P.Fay.) Tekst opublikowany w 1885 pochodzi prawdopodobnie z II/III w. Co do pochodzenia opinie są sprzeczne: ma to być Urtext ewangelii synoptycznych, fragment jakiejś Ewangelii, połączenie skróconych tekstów Mt 26, 30-34 i Mk 14, 2630 na użytek kaznodziei, fragment harmonii ewangelicznej. Tekst różni się nieco od Ewangelii synoptycznych, jest on jednak za krótki na podjęcie dyskusji.
w chwili wejścia, jak powiedział, wszyscy tej nocy zgorszycie się wedle tego, co jest napisane: „Uderzą pas terza i rozproszą się owce”373. Odpowia dając Piotr: „Choćby wszyscy, [ale] nie ja”. Mó wi Jezus: „Nim kogut dwakroć zapieje, trzykroć ty dziś się Mnie zaprzesz”374. De haeresibus 46, 6, CCL 46, 314. J 1, 29. 36. 373 Za 13, 7. 374 Por. Mk 14, 26-30, par. 371 372
4. FRAGMENTY EWANGELII NIEKANONICZNYCH
143
e. Papirus kairski nr 10. 735 (P.Cair. 10. 735) Fragment późnego papirusu (VI/VII w.), wydany w 1903 r. Wydaje się, że nie jest to fragment Ewangelii, ale jakiegoś kazania. Recto mówi o ucieczce do Egiptu (por. Mt 2, 13), verso parafrazuje scenę zwiastowania (Łk 1, 36).
Recto Anioł Pański powiedział: „Józefie, powstawszy weź Maryję, żonę swą i uchodź do Egiptu…………………………....... ………………………………………………… 5 ………………………………………………… wszelki dar i jeśli…………………………........ przyjaciół jego wedle …………………............. króla………………………………………….... 10 ………………………………………………..... Verso ………………………………………………. . …………niech ci będzie wytłumaczone”. On zaś, naczelny wódz [anielski] mówi do Dziewicy: „Oto Elżbieta, krewna twoja, po 15 częła i w szóstym jest miesiącu ta, która była nazywana bezpłodną”. W szóstym miesiącu, to jest Toth matka poczęła więc Jana. trzeba było, aby ogłosił najpierw naczelny wódz [anielski] Jana, sługę poprzedzające 20 go swego Pana przyjście. ……………………………………………….........
f. Papirus Oksyrhynchos (X) 1224 (P.Oxy. 1224) Tekst wydany w 1914 r., datowany na początek IV w. Pochodzi z kodeksu z ponumerowanymi stronami. Papirus jest bardzo zniszczony. Nie jest możliwa identyfikacja tekstu. Logion ww. 12n. bywa uważany za autentyczny Jezusa.
ROZDZ. II. Fragmenty: B. ZAGINIONE EWANGELIE
144
s. 175 ……………………………………………… uczeni w Piśmie i faryze usze i kapłani spoglądając na Niego oburzali się, że z grzesz 5 nikami leży [przy uczcie], pośrodku nich. A Jezus usłyszawszy to rzekł: „Zdrowi nie potrzebują lekarza, lecz375…………………………………. s. 176 ……………………. . i módlcie się 10 za swych nieprzyjaciół. Bo kto nie jest przeciwko wam, jest z wami376 i kto dziś jest daleko, jutro znajdzie się blisko was”.
g. Papirus Merton 51 (P.Mert. 51) Tekst wydany w 1959 r., pochodzący z III w., jest prawdopodobnie fragmentem homiletycznym, być może homilii egzegetycznej. Tekst nie ma cech heretyckich.
5
cały lud i celnicy usłyszawszy to uznali dobroć Boga wyznawając swoje grzechy377 ale faryzeusze nie zostali ochrzczeni378 przez Jana i wolę Boga i przykazanie Boga odrzucili379 jak i Bóg ich odrzucił …………………………… ……………………………
Por. Mt 9, 12; Mk 2, 16n. Por. Mt 9, 12; Mk 2, 16n. 377 Por. 1 J 1, 9. 378 Por. Łk 7, 30. 379 Por. Mk 7, 9. 375 376
4. FRAGMENTY EWANGELII NIEKANONICZNYCH
…………………………… …………………………… zły zaś człowiek ze złego przynosząc zły owoc przynosi jakby ze złego złe drzewo 15 i gdy wyślecie z dob rego skarbu serca dobra nie zginie [dobry owoc]380 jego. Czyż nie wzywacie mnie Panie, Panie a nie czynicie tego, co mówię, ani pro 20 roka mówiącego nie słuchacie381. 10
380 381
Por. Łk 6, 45; Mt 12, 35. Por. Łk 6, 46.
145
146
C. Inne tradycje pozakanoniczne dotyczące Jezusa
W tym rozdziale przytaczamy kilka tekstów zawierających starożytne tradycje pozakanoniczne dotyczące Jezusa i Maryi. W miarę bowiem postępu badań nad apokryfami pojawiają się coraz nowe teksty, z których niektóre mogą sięgać bardzo dalekiej starożytności, nawet I w., jak np. podany tu frg. WnbIz czy Testimoniów. Przedstawiamy tu po pierwsze teksty występujące w utworach chrześcijańskich; niektóre z nich omówiono już w ANT 3, a mianowicie fragmenty z Wniebowstąpienia Izajasza, z Listu Apostołów, z Wyroczni sybilińskich oraz teksty nowe: fragment Testimoniów oraz Odę 19 spośród Ód Salomona. Te fragmenty należałoby uzupełnić niżej podanymi fragmentami dotyczącymi Maryi zawartymi w ZapBart 2, 20 oraz 4, 61. Drugą grupę stanowią fragmenty gnostyckie zawarte w Baruchu i w Pistis Sofia. Stanowią one ciekawy punkt porównania z tradycjami Ewangelii kanonicznych. Teksty obu grup pochodzą z I-III w. Trzecią grupę stanowi fragmenty o Jezusie pochodzące ze środowiska judaistycznego, zazwyczaj nowsze, mające znaczenie o tyle, o ile pokazują nam nieprzychylną recepcję postaci Jezusa w tradycji żydowskiej. Nie podajemy tu natomiast bardzo ciekawego tekstu, jakim jest Toledot Jeszu, ponieważ, po pierwsze, tekst w wersji, którą posiadamy jest dużo nowszy (choć może oczywiście zawierać dawne elementy), a po drugie, objętość tekstu i komentarza przekraczałyby możliwości niniejszego tomu. Czwarta grupa pism to fragmenty pism muzułmańskich mówiące o Jezusie i przekazujące Jego słowa, w pierwszym rzędzie zawarte w Koranie, uzupełnione przez komentarze z tradycji islamu, a także wybór agrafów wybranych z dzieł pisarzy muzułmańskich. Niestety, nie jesteśmy w stanie dać wyboru apokryfów stosunkowo często cytowanych przez pisarzy muzułmańskich, szczególnie komentatorów Koranu.
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
147
1. Najstarsze tradycje chrześcijańskie382 a. Zbiór Testimoniów z I w. [?] (przekład ks. M. Starowieyski) Testimonia to zbiory cytatów Pisma Świętego a także i innych, zebrane w celu prowadzenia dyskusji, zazwyczaj z Żydami. Zestaw cytatów skierowanych do Szymona Maga w Dziejach Piotra (24, 1) powstał, według E. Norelli, już na przełomie I i II w383. W tym zestawie jest podkreślona boskość Chrystusa, której świadectwem jest dziewictwo Maryi. Ten argument: łączenie dziewictwa z bóstwem Chrystusa znajdujemy u Ignacego Antiocheńskiego, pisarza z przełomu I i II w. 384 Świadectwa tu podane znajdziemy rozwinięte w najstarszych utworach wspominających o Maryi.
Piotr rzekł: „Niech spadnie anatema na twoje [Szymona Maga] słowa o Chrystusie. Ty miałeś odwagę tak powiedzieć, podczas gdy mówi Prorok: [1] «Któż opowie Jego ród»385, i inny Prorok: [2] «Widzieliśmy Go, a nie miał on kształtów ani piękna»386 i [3] «W czasach ostatecznych zrodzi się Dziecko z Ducha Świętego, Jego Matka nie zna męża i nikt nie oświadcza, że jest Jego ojcem»387. I znowu mówi: [4] «Zrodziła i nie zrodziła»388. I znowu [5] «To nie mała sprawa walczyć przeciw wam. Oto dziewica pocznie w łonie»389. I inny jeszcze Prorok mówi o uczczeniu Ojca [matki]390: [6] «Nie usłyszeliśmy Jego krzyku ani nie interweniowała akuszerka»391. Inny jeszcze Prorok mówi:
W opracowaniu tekstów wykorzystaliśmy również G. Schneider, Evangelia infantiae apocrypha, Fontes Christiani 18, Freiburg 1995. 383 E. Norelli, La Vergine Maria negli apocrifi, w: Maria. Vergine, Madre, Regina, a cura di C. Leonardi, A. Degl'Innocenti [Roma 2000]. 384 Efez 7, 2; 18, 2; 19, 1; Trall 9, 1; Smyrn 1, 1. 385 Iz 53, 8. 386 Iz 53, 2. 387 Tekst niewiadomego pochodzenia. 388 Apokryf Ezechiela. Por. Tertulian, De carne Christi 23, 3, CCL 2, 914; Klemens Aleksandryjski, Strom. 7, 16; Epifaniusz, Haer. 30, 30. 389 Iz 7, 13n. Początkowe słowa pochodzą z LXX. 390 Dwa warianty tekstu. Ojca – chodzi o Boga. 391 Tekst niewiadomego pochodzenia. Por. WnbIz 11, 14; Klemens Aleksandryjski, Strom. 7, 16; Hieronim, C. Helvidium 8. Podobnie w ProtEwJk. 382
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
148
[7] «Nie jest zrodzony z łona kobiety, ale zstąpił z miejsca niebiańskiego»392 i [8] «Kamień odłamał się bez działania mężczyzny i uderzył we wszystkie królestwa»393
b. Z Wniebowstąpienia Izajasza (WnbIz) (przekład ks. S. Kur, opracowanie ks. R. Zarzeczny SJ) Tekst WnbIz stanowi ciekawy przykład starożytnej tradycji (z początku II w.), najprawdopodobniej niezależnej od Mt 1, 18-25, która interpretuje w inny sposób fakty tam opisane. Celem autora jest wykazanie, że Jezus nie wcielił się, ale tylko się pojawił. Nawet gdy ssie piersi, czyni to tylko po to, by nie wzbudzić podejrzeń. Maryja i Józef rozpoznają naturę dzieciątka, które się objawiło (bez żadnego związku z ciążą Maryi), której nie poznają mieszkańcy Betlejem; podkreślone jest dziewictwo Maryi, związane jednak z bezcielesnością Syna – te fragmenty więc mają charakter typowo dokecki. Ciekawy jest związek tego tekstu z Aktami Piotra (Actus Vercellensis 24). Drugi fragment opisuje w sposób plastyczny wstąpienie Umiłowanego do nieba. Szerzej o WnbIz i jego teologii w ANT 3. ZIEMSKIE LOSY CHRYSTUSA. 11. 1. Potem ujrzałem: anioł, który rozmawiał ze mną, który mnie prowadził, rzekł mi: „Pojmij, Izajaszu, synu Amosa, gdyż dlatego zostałem posłany394 od Boga.” 2. Ja zaś ujrzałem niewiastę z rodu proroka Dawida395, której na imię Maryja396. A była dziewicą i została poślubiona mężowi, któremu na imię Józef, cieśla397; on także był z nasienia i rodu Dawida sprawiedliwego, który był z Betlejem judzkiego398. 3. I przyszedł do swego przeznaczenia. Gdy zaś została poślubiona, została znaleziona brzemienną i Józef cieśla chciał ją odesłać. 4. Ale anioł Ducha zjawił się w tym świecie i potem Józef nie odesłał jej, ale strzegł Maryję, a sam nie wyjawił nikomu tej sprawy399. 5. Nie zbliżał się do Maryi i zachował ją jako dziewicę świętą, choć była brzemienna. 6. I nie mieszkał
Tekst niewiadomego pochodzenia. Podobny do słów Maniego w: Acta Archelai 47. Por. Dn 2, 34. Tekst wykorzystywali często Ojcowie, np. Ireneusz, Adv. haer. 3, 21, 7. 394 Por. Dn 9, 22n. 395 Por. Dz 2, 30. O Maryi jako pochodzącej z rodu Dawida zob. Justyn, Dialog 43, 1; 45, 4; 68, 6; 100, 3. 396 Por. Mt 1, 18-25. 397 Por. Mt 13, 55. 398 Por. Mt 2, 1. 399 Por. Mt 1, 18-25. 392 393
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
149
z nią przez dwa miesiące. 7. A po dwóch miesiącach czasu Józef był w domu i [także] Maryja jego małżonka, oboje tylko sami. 8. Stało się, gdy byli sami, że Maryja spojrzała swoimi oczami i zobaczyła małe dziecko400 i przestraszyła się. 9. Potem jak się zmieszała, jej łono stało się jak było przedtem, zanim poczęła. 10. A gdy jej mąż Józef powiedział do niej: „Dlaczego jesteś przestraszona?” otwarły się jego oczy, zobaczył dziecko i wielbił Boga, gdyż Pan przyszedł do swego przeznaczenia. 11. I doszedł do nich głos: „Nikomu nie mówcie o tym widzeniu”. 12. I rozeszła się wieść401 o dziecku w Betlejem. 13. I byli tacy, którzy mówili: „Maryja dziewica urodziła, zanim upłynęły dwa miesiące, od kiedy została poślubiona”. 14. I mówiło wielu: „Nie zrodziła, ani nie przyszła położna402, nie słyszeliśmy krzyku bólu”. Byli ślepi wszyscy w jego sprawie403 i nikt nie wierzył w Niego404, nie wiedzieli, skąd jest405. 15. Zabrali go i przyszli do Nazaretu Galilejskiego406. 16. Ujrzałem, Ezechiaszu i Josabie, mój synu, a mówię także do innych proroków [tutaj] stojących, że [to, kim był] zostało ukryte przed wszystkimi niebiosami, wszystkimi władcami i wszystkimi bogami tego świata. 17. Widziałem: w Nazarecie ssał jak dziecko, ssał zwyczajnie, aby nie być rozpoznanym407 . 18. Kiedy dorósł, czynił wielkie znaki i cuda w ziemi Izraela i w Jerozolimie. 19. Potem Obcy408 pozazdrościł mu i pobudzał synów Izraela przeciw niemu, gdyż nie wiedzieli, kim on jest 409; wydali go410 królowi411, Por. Iz 11, 6 LXX; dla całej sceny zob. Iz 53, 2 LXX. Podobna myśl w EwDzŁac 16(75)-19(82). 401 Dosłownie: „i powiedziany był głos”; por. Iz 66, 67; cytowane także przez Justyna, Dialog 85, 8. 402 Por. ProtEwJk 19-20; OdSal 19, 8; Wj 1, 19; Tertulian, De carne Christi 23, 3, CCL 2, 914. 403 Por. J 12, 40; Iz 6, 10. 404 Nierozpoznanie prawdziwej natury Zbawiciela i niewiara w Jego misję, tak wśród mieszkańców nieba, jak i ziemi, jest jednym z głównych motywów teologicznych WnbIz; por. J 5, 38; 7, 5; 16, 9. 405 Por. J 9, 29. 406 Por. Mt 2, 23. 407 Także odżywianie się w przypadku Zbawiciela zdaje się być związane jedynie z koniecznością ukrywania niebiańskiej natury. Inaczej w Łk 24, 41-43; Ignacy, Smyrn. 3, 3; PsJustyn, De res. 9, gdzie jedzenie jest argumentem za posiadaniem ciała. Według Marcjona ciało Chrystusa posiadało taką samą naturę jak ciało aniołów, którzy objawili się Abrahamowi (por. Rdz 18; Tertulian, Adv. Marc. 3, 8-9). 408 Nazwy tej używa Justyn, Dialog 30, 2n.; Tradycja Apostolska 20; DzJ 66. 409 Por. J 1, 10; 16, 3, Dz 3, 17; l Kor 2, 8. 410 Por. Iz 53, 6 LXX; Mt 10, 4; 20, 18n.; Dz 3, 13; 1 Kor 11, 23. 411 Por. Oz 10, 6 LXX. Być może idzie tu o króla Heroda, por. EwPt l. 400
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
150
ukrzyżowali go, sprawili, że zstąpił przed anioła412, który jest w Szeolu. 20. W Jerozolimie więc widziałem, gdy go krzyżowali na drzewie, 21. a także, jak po trzecim dniu zmartwychwstał i pozostawał [przez jakiś czas]. 22. Powiedział mi anioł, który mnie prowadził: „Zrozum to, Izajaszu!” Widziałem [go], kiedy rozsyłał dwunastu apostołów i wstąpił. WNIEBOWSTĄPIENIE. 23. Ja to widziałem, był na firmamencie i nie przemienił się na ich obraz, a widzieli go wszyscy aniołowie firmamentu413 i Szatan i oddali mu pokłon. 24. Był tam wielki smutek, gdy mówili: „Jakże to, nasz Pan zstąpił do nas, a my nie pojęliśmy chwały414, która była na nim, którą widzimy spoczywającą na nim od szóstego nieba?” 25. Wstąpił do drugiego nieba i nie przemienił się, ale wszyscy aniołowie, którzy byli po prawej i po lewej stronie, i tron pośrodku, 26. oddawali mu pokłon i wielbili go mówiąc: „Jakże nasz Pan pozostawał ukryty, podczas gdy zstępował, i nie poznaliśmy?” 27. Tak samo wstąpił do trzeciego [nieba] i tak samo wielbili go i mówili; 28. i do czwartego nieba, i do piątego, i tak samo mówili. 29. Tylko modlitwa uwielbienia była jedna i nie zmieniała się w następstwie. 30. Ujrzałem, gdy wstąpił do szóstego nieba, oddali mu pokłon i wielbili go, 31. a we wszystkich niebiosach wzmagała się modlitwa uwielbienia. 32. Ujrzałem go, jak wstąpił do siódmego nieba, a wielbili go wszyscy sprawiedliwi i wszyscy aniołowie. Ujrzałem wówczas, że zasiadł po prawicy Wielkiej Chwały415, tej, o której wam powiedziałem, że nie mogłem oglądać chwały. 33. Ujrzałem także Anioła Ducha Świętego, jak zasiadał po lewicy416, 34. anioła, który mi powiedział: „Izajaszu, synu Amosa, uwalniam cię, bo zaprawdę są to wielkie sprawy, gdyż oglądałeś to, czego nie oglądał [żaden] syn ciała. 35. Wracaj do swojej szaty417, aż spełnią się twoje dni i wtedy przybędziesz tutaj”. 36. Te rzeczy ujrzałem.
W niektórych rękopisach jest „aniołów”. Por. l Tm 3, 16. 414 Por. J 1, 14. 415 Por. Ps 110, 1; l Kor 15, 25. 27; Rz 8, 34, Dz 5, 3; Ef 1, 20; Kol 3, 1; Hbr 1, 3; 8, 1. 416 Podobnie w traktacie gnostyckim O początku świata (NHC II 5, 105, 24-32) 417 A więc do ziemskiego ciała. 412 413
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
151
c. Z Listu Apostołów (ListAp)418 (przekład ks. S. Kur) List Apostołów został przedstawiony w ANT 3. Tu podajemy krótki zestaw dotyczący faktów z życia Chrystusa poczynając od opisu zstąpienia na ziemię Chrystusa preegzystującego; ostatnim etapem tej wędrówki jest wejście w łono Maryi pod postacią archanioła Gabriela. Chrystus stosunkowo często był przedstawiany w literaturze pierwszych wieków, szczególnie apokryficznej, jako anioł. Dalej mamy streszczenie Jego życia, w którym przedstawia dane Ewangelii w nieco innym porządku i kontekście niż czynią to Ewangelie kanoniczne. ZWIASTOWANIE. 14 (25) „Czy wiecie, jak Gabriel przyszedł i
zwiastował Maryi?” . Powiedzieliśmy Mu: „Tak, Panie”. Odpowiedział i rzekł nam: „Czy nie przypominacie sobie, że przedtem powiedziałem wam, że stałem się dla aniołów jak anioł?” Powiedzieliśmy Mu: „Tak, Panie”. Rzekł nam: „Wtedy, w postaci archanioła Gabriela ukazałem się Maryi Dziewicy i mówiłem do niej, a jej serce przyjęło i uwierzyła, uśmiechnęła się420, a Ja, Słowo, wszedłem do niej i stałem się ciałem 421, i Ja sam byłem wysłannikiem siebie samego, w postaci anioła tak czyniłem, a potem powróciłem do mego Ojca” […]. BOŻE NARODZENIE. 3 (14) Pan Bóg, Syn Boży – wierzymy: [to jest] Słowo, które stało się ciałem422 ze świętej Dziewicy Maryi; w jej łonie był noszony, z Ducha Świętego [poczęty]423 i nie z żądzy ciała, lecz z woli Boga narodził się424, został owinięty w pieluszki w Betlejem425, objawił się, wychował się i wzrósł w naszych oczach. DZIECIŃSTWO. 4 (15). Oto co uczynił nasz Pan Jezus Chrystus, który został oddany przez Józefa i swą Matkę, Maryję, aby uczyć się pisma. Jego nauczyciel powiedział mu w czasie nauki: „Powiedz alfa!” Odpowiedział i rzekł mu: „Powiedz mi najpierw ty, co to jest beta”. Zaprawdę prawdziwym faktem jest to, co się dokonało426. 419
418
14(24), ANT 3, 33. Por. Łk 1, 26-38, Péres 46n. 420 Por. Rdz 18, 12-15; OrSib 8, 466nn. 421 Por. J 1, 14. 422 J 1, 14. Autor podkreśla rolę wcielenia przeciw doketom. 423 Por. Mt 1, 20. 424 Por. J 1, 13. 425 Por. Łk 2, 7. 426 Por. EwTmDz 6; 14, 2, par; PsMt 38. Św. Ireneusz autorstwo tego fragmentu przypisuje heretykom markozjanom (Adv. haer. 1, 20). 419
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
152
ŻYCIE PUBLICZNE. 5 (16). Potem było wesele w Kanie Galilejskiej; zaproszono Go z Jego Matką i Jego braćmi i przemienił wodę w wino427. Wskrzeszał umarłych. Sprawił, że paralitycy chodzili; wyprostował rękę temu, który miał ją uschłą428. Kobieta, która cierpiała na krwotok dwanaście lat, dotknęła kraju Jego szaty i wyzdrowiała od razu. Gdy zastanawialiśmy się i podziwialiśmy pełen chwały czyn, który zdziałał, rzekł do nas: „Kto Mnie dotknął?” Powiedzieliśmy Mu: „Panie, z powodu ścisku ludzie dotknęli Cię”. Odpowiedział i rzekł nam: „Wiem, że moc wyszła ze Mnie”. Wówczas stanęła przed nim ta kobieta, odpowiedziała Mu i rzekła: „Panie, to ja dotknęłam Cię”. Odpowiedział i rzekł jej: „Idź, wiara twoja uzdrowiła cię”429. Potem głuchym uczynił, że słyszeli, ślepym, że widzieli, wypędzał duchy z tych, których opanowały, trędowatych oczyszczał. Duch Legion, którego miał pewien człowiek, przy spotkaniu Jezusa zawołał i rzekł: „Zanim nadszedł dzień naszej zguby, przyszedłeś, aby nas wypędzić”. Skarcił go [i] rzekł mu Pan Jezus: „Wyjdź z tego człowieka nie czyniąc mu [nic] złego”. Wszedł duch w wieprze i zanurzył je w morzu, gdzie się utopiły430. Następnie chodził po morzu; powiały wiatry, a On je skarcił i fale morza się uspokoiły431. Gdy nie mieliśmy denara, my Jego uczniowie, rzekliśmy Mu: „Co uczynimy z celnikiem?” Odpowiedział i rzekł nam: „Jeden spośród was niech zarzuci wędkę na głębię, niech wyciągnie rybę, a znajdzie w niej denara; dajcie go celnikowi za Mnie i za siebie”432. Potem, gdy nie mieliśmy chleba [w dostatecznej ilości, bo] tylko pięć chlebów i dwie ryby, kazał usiąść ludziom – ich liczba sięgała pięciu tysięcy bez dzieci i niewiast – podaliśmy im kawałki chleba, nasycili się i zostało jeszcze; odnieśliśmy dwanaście pełnych koszów ułomków433, pytając i mówiąc: „Czym jest tych pięć chlebów? Jest to obraz naszej wiary w odniesieniu do wielkiego chrześcijaństwa, to jest wiary w Ojca, władcę całego świata, w Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, w Ducha Świętego Parakleta, w święty Kościół i w odpuszczenie grzechów”434 […] 427
Por. J 2, 1-11. W rozdziale tym podano typowy dla apokryfów katalog cudów
Jezusa. Por. Mt 12, 13. Łk 8, 43-48. 430 Por. Mk 5, 9-13, par. 431 Por. Mt 8, 23-27, par. 432 Por. Mt 17, 24-27. 433 Por. Mt 14, 17-21. 434 Krótkie wyznanie wiary w pięciu artykułach zawierających tajemnicę Trójcy, wiarę w święty Kościół i w odpuszczenie grzechów. 428 429
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
153
MĘKA I ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA CHRYSTUSA. 9 (20). To wiemy, że został ukrzyżowany w dniach Piłata Poncjusza i księcia Archelaosa435, że został ukrzyżowany pomiędzy dwoma łotrami436. Razem z nimi zdjęto Go z drzewa krzyża. Został pogrzebany w miejscu, które nazywa się Qaranio437, gdzie poszły trzy niewiasty: Sara, Marta i Maria Magdalena438; niosły olejek, aby wylać na Jego ciało439, płacząc i smucąc się z powodu tego, co zaszło; zbliżyły się do grobu i znalazły kamień [tam], gdzie go odsunięto od grobu440; otwarły drzwi i nie znalazły Jego ciała. 10 (21). Podczas gdy smuciły się i płakały, zjawił się im Pan i rzekł im441: „Nie płaczcie, Ja jestem tym, którego szukacie; niech pójdzie tylko jedna z was do waszych braci i powie im: «Chodźcie, powstał nasz Mistrz z martwych»”. Przyszła Maria do nas i powiedziała nam, a my rzekliśmy jej: „Co nam i tobie, niewiasto?442 Czyż ten, który umarł i został pogrzebany, może żyć?” Nie uwierzyliśmy jej więc, że nasz Zbawiciel powstał z martwych443. Potem wróciła ona do naszego Pana i powiedziała Mu: „Nikt z nich nie uwierzył mi w Twoje zmartwychwstanie”. Rzekł jej: „Niech idzie któraś inna z was, aby im to powiedzieć”. Przyszła Sara i przyniosła nam tę wiadomość, a zaprzeczyliśmy jej. Wróciła do naszego Pana i powiedziała Mu [to samo], co Maria. 11 (22). Potem rzekł Pan do Marii i do jej sióstr444: „Pójdźmy [więc] i my do nich”. Przyszedł i zastał nas ukrywających się; wątpiliśmy i nie wierzyliśmy, wydał nam się zjawą445 i nie wierzyliśmy w to, że to On. A to był On. Tak przemówił do nas: „Chodźcie, nie bójcie się, ja jestem waszym mistrzem, którego ty, Piotrze, wyparłeś się trzy razy do czasu, kiedy kogut zapiał446; czy i teraz jeszcze się mnie zaprzesz?” Poszliśmy do Niego, za-
Anachronizm: Archelaos, etnarcha Judei panował w latach: 4 przed Chr. do 6 po Chr. Por. Łk 23, 33; J 19, 18. 437 Od gr. kranion – czaszka, czyli wzgórze czaszki. 438 Por. Pérčs 47-49. Sara – postać nieznana; Marta nie pojawia sie w Ewangeliach przy opisach Zmartwychwstania. 439 Por. Mk 16, 1 440 Por. Mk 16, 4. 441 Następujący tu opis różni się znacznie od zawartych w Ewangeliach kanonicznych. 442 J 2, 4 (w innym kontekście – w Kanie). 443 Por. Mk 16, 11; Łk 24, 11. 444 Nie wiemy, czy idzie o znaczenie przenośne czy autor ma na myśli rzeczywiste krewne Maryi. 445 Por. Łk 24, 37. 446 Por. Mt 26, 34. 69-75. 435 436
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
154
stanawiając się i wątpiąc, że to On. Rzekł do nas: „Dlaczego wątpicie? Dlaczego nie wierzycie? Czyż nie wiecie, że to ja jestem, który to mówiłem wam o moim ciele, mojej śmierci i mym zmartwychwstaniu? A żebyście wiedzieli, że to Ja jestem, Piotrze włóż swą rękę do przebicia moich rąk, a Ty, Tomaszu, do [przebicia] mojego boku447. Ty zaś Andrzeju, patrz czy moja stopa depce ziemię i czy zostawia ślad, gdyż zapisane jest u Proroka: «Zjawa zaś, zły duch, nie ma śladu na ziemi»”448. 12 (23). My zaś dotykaliśmy Go, [aby się przekonać], że naprawdę zmartwychwstał w ciele. Potem upadliśmy na twarz przed Nim449, błagaliśmy i przepraszaliśmy Go za to, że nie uwierzyliśmy w Niego. Następnie powiedział nam nasz Pan i Zbawiciel: „Wstańcie, objawię wam to, co na ziemi i co nad niebiosami i wasze zmartwychwstanie, to w królestwie niebios, dla którego posłał Mnie mój Ojciec, abym wprowadził [do niego] was i tych, którzy we Mnie wierzą”.
d. Z Ód Salomona, Oda 19 (przekład ks. M. Starowieyski) Ody Salomona stanowią zbiór 42 utworów zachowanych częściowo po syryjsku, grecku i koptyjsku. Powstały one w wieku II, prawdopodobnie jako utwory liturgiczne, w języku syryjskim, choć problem języka Ód nie jest dotąd ostatecznie rozwiązany. Ody Salomona są pisane językiem pełnym symboli i niejasnym. Tak się ma rzecz z niniejszym utworem. Na początku mamy do czynienia z opisem trynitarnej liturgii niebiańskiej (karmienie mlekiem), następnie autor mówi o zrodzeniu dziewiczym, zarówno nowego świata, jak i Jezusa syna Dziewicy, której nie dotknęły bóle rodzenia i która zrodziła nie z woli męża. Tekst przełożono z tłumaczenia francuskiego M. J. Pierre oraz niemieckiego M. Lattke450. MLEKO OJCA I NARODZENIE SYNA 1.
Ofiarowano mi kielich mleka I wypiłem go w słodkości i łagodności Pana
Por. J 20, 24-29. Pérčs 55. Por. Kommodian, Carmen apologeticum 5, 564, CSEL 15, 1897, 152. DzJ 93. Niezależnie od trudności w interpretacji tego tekstu idzie tu o silne podkreślenie materialnej realności wcielenia. 449 Por. Mt 17, 7. 450 O Odach por. SWPW 175n. 447 448
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
2.
3. 4. 5.
6. 7.
8. 9. 10.
11.
Syn jest kielichem Tym, co daje mleko, jest Ojciec Tym, co od Niego bierze – Duch świętości. Jego [Ojca] piersi były wypełnione Nie trzeba było, aby jego mleko zostało wylane Duch Święty otworzył jego łono451 Zmieszał mleko z obu piersi Ojca Dał je światu zmieszane Choć on tego nie wiedział452, Ci, co je otrzymują453 w pełni Znajdują się na prawicy454. Łono Dziewicy poczęło, Macica otrzymała, ona porodziła Dziewica stała się matką wśród wielkiej miłości455. Stała się brzemienna, zrodziła Syna I nie cierpiała456. A to nie było bez powodu Nie potrzeba jej było akuszerki Bo On ją ożywiał. Zrodziła jak mężczyzna, z własnej woli457, Zrodziła jako przykład, I otrzymała w mocy Umiłowała zbawienie Zachowała w słodyczy, Okazała w majestacie. Alleluja.
Aluzja do J 1, 18? Aluzja do J 1, 10? 453 Aluzja do J 1, 12? 454 Por. Mt 25, 33. 455 Tekst cytuje Laktancjusz, Divinae institutiones 4, 12, 3, CSEL 19, 310. 456 O bólach rodzenia por. PsMt 13, 3. 457 Por. Rdz 3, 16; J 1, 13. 451
452
155
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
156
e. Z Wyroczni Sybillińskich (OrSib) (przekład W. Appel) Prezentowany tekst zawiera poetycką parafrazę fragmentu Łk 1, 26-38. Jest on wzięty z VIII księgi Wyroczni, w której znajdują się teksty zarówno żydowskie, jak i chrześcijańskie. Pochodzi z II/III w., a więc jest nieco późniejszy od tego z WnbIz oraz z fragmentu Barucha. Szerzej o Oracula Sibyllina w ANT 3, 334353; tekst w przekładzie W. Appela, poszerzony w stosunku do tam podanego fragmentu.
ZWIASTOWANIE W czasach najnowszych zaś ziemię odmienił, gdy z łona dziewicy Marii przyszedł na świat i nowe światło wydobył. Z niebios zstępując, postać na siebie przyjął człowieczą458. Najpierw więc Gabriel mocarną swą postać objawił459, 460 po czym archanioł słowem się ozwał do czystej niewiasty: „Przyjmij Boga twym nieskalanym łonem, dziewico”. Rzekł tak Bóg i łaską wypełnił czystą niewiastę; ją zaś te słowa wprawiły w zdumienie i trwogę zarazem460, stała więc drżąca, a serce spłoszone w jej piersi się tłukło 465 burząc myśli, bo głos posłyszała zupełnie nieznany. Później wszakże ów głos ją ucieszył i wzbudził w niej radość; wówczas uśmiech461 weselny rumieńcem zabarwił jej lica, radej przyszłą radością i zbożnym tchnieniem natchnionej. Lęk ją opuścił, a Słowo naonczas zapadło w jej łono, 470 z czasem ciałem się stało462 żyjącym pod piersią matczyną; postać człowiecza powstała i tak dziewiczo poczęty chłopiec się zrodził; cud to ogromny dla ludzi śmiertelnych. cud zaś żaden dla Boga Rodzica i Syna boskiego. Ziemia z wielką radością witała to dziecię maleńkie, 456
Por. Flp 2, 6. Por. Łk 1, 26. 460 Por. Łk 1, 29. 461 Por. Rdz 18, 12 (Sara); ProtEwJk 17, 2. 462 Por. J 1, 14. 458 459
1. NAJSTARSZE TRADYCJE CHRZEŚCIJAŃSKIE
675
wszechświat cześć mu oddawał, a tron na niebiosach się cieszył. Nowa zaś jasna gwiazda, prorocza, rozbłysła dla mędrców463, W żłobie zaś dziecię w pieluszkach464 pobożnym się ukazało Stróżom wołów i kóz, a także owiec pasterzom465; Tak Betlejem Słowa stało się Bożą ojczyzną466.
Por. Mt 2, 2; Lb 24, 17. Por. Łk 2, 7. 12. 16. 465 Por. Łk 2, 8-17. 466 Por. Mt 6, 1; Mt 13, 54 ojczyzną Jezusa nazwane jest Nazaret. 463
464
157
158
2. Najstarsze tradycje gnostyckie
a. Z Barucha Justyna gnostyka (przekład i opracowanie ks. M. Starowieyski) Baruchowi, dziełu Justyna gnostyka (II w.), przytoczonemu przez Hipolita (Refutatio 5, 29-32), brakuje rysów doketyzmu, mamy natomiast typowy adopcjonizm: duch boski z rozkazu anioła Barucha (któremu pozostaje wierny) zstępuje na Jezusa, zwyczajnego człowieka, dwunastoletniego pasterza (być może mamy tu aluzję do obrazu dobrego pasterza) dla zbawienia człowieka czyli ducha w nim uwięzionego. Gdy Jezus umiera na krzyżu, dusza oddziela się od ducha i ciała i wstępuje do niebios.
29. Na koniec został posłany Baruch467 „za dni króla Heroda”468, znów zesłany na dół przez Elohima, i udał się do Nazaretu, znalazł Jezusa, syna Józefa i Maryi pasącego owce469, dwunastoletniego chłopca470, i ogłosił Mu od początku wszystko, co zdarzyło się za przyczyną Edema i Elochima, i co miało się zdarzyć potem, i rzekł: 30. „Wszyscy prorocy” przed Tobą471 upadli. Spróbuj tedy, Jezusie, synu człowieczy, nie dać się doprowadzić do upadku i głoś ludziom naukę (logos), i nieś im wieść o „Ojcu” i o „Dobrym”, i wznieś się do „Dobrego”, i zajmij tam miejsce wraz z Elohimem, ojcem nas wszystkich472. 31. Jezus usłuchał anioła i rzekł: „Panie, wszystko wykonam”, i głosił. Naas chciał także i jego doprowadzić do upadku, lecz nie był zdolny, albowiem [Jezus] pozostawał wierny Baruchowi. Baruch (hbr. błogosławiony) – anioł Elohima, którego przeciwstawieniem jest Naas (hbr. wąż). 468 Por. Łk 1, 5. 469 Por. J 10, 11-16; 21, 16. 470 Por. Łk 2, 42. 471 Por. J 10, 8. 472 Por. Ps 110, 1. 467
2. NAJSTARSZE TRADYCJE GNOSTYCKIE
159
Wtedy Naas wpadł w gniew, ponieważ nie mógł go doprowadzić do upadku i sprawił, że ukrzyżowano Jezusa. Ten zaś zostawił ciało Edemowi [ciało ziemsko-psychiczne] na drzewie [krzyża] i wstąpił w góry do „Dobrego”. 32. A do Edema rzekł: „Niewiasto, masz syna twego” 473 to znaczy „psychicznego i ziemskiego człowieka”474 . Sam natomiast przekazał ducha w ręce Ojca475 i dotarł do „Dobrego”476.
b. Z Pistis Sofia (PisS) (przekład i opracowanie ks. Roman Szmurło) Teksty tłumaczone znajdują się w I Księdze dzieła Pistis Sofia. Pistis Sofia to tytuł trzech pierwszych ksiąg Kodeksu Askewianus (rozdz. 1-135), w których zostały spisane rozmowy Jezusa z uczniami i uczennicami (zwłaszcza z Janem i Marią Magdaleną) dwanaście lat po zmartwychwstaniu. Pismo to pierwotnie zredagowane w języku greckim, zachowało się w całości w dialekcie saidzkim języka koptyjskiego. Pochodzi od gnostyków zamieszkałych w Egipcie i powstało w drugiej połowie III wieku. Pierwszy tekst (7-8) przedstawia cudowne poczęcie Jana Chrzciciela w terminologii gnostyckiej na podstawie założeń kosmologii i soteriologii Walentyniana. Autor apokryfu podkreśla w tym akcie rolę Jezusa, który zaczerpnął moc od Małego Jao, aby przekazać ją Janowi. O nawiązaniu do Starego Testamentu świadczy wspomnienie proroka Eliasza, którego dusza po wędrówkach poprzez sfery eonów trafiła do łona Elżbiety. Jan Chrzciciel miał być Eliaszem, o ponownym przyjściu którego niektórzy byli przekonani. Drugi tekst (61) ilustruje akt zstąpienia Ducha Świętego na Jezusa. Maryja opowiada historię tego wydarzenia Jezusowi. Kiedy Jezus z Józefem pracowali, do Maryi zstąpił Duch Święty, który pragnął ujrzeć Jezusa. Maryja zauważyła wielkie podobieństwo swego syna do przybyłego gościa. Lękając się nagłego opuszczenia domu przez Ducha, przywiązała go do łóżka. Pobiegła do miejsca, w którym przebywali Jezus z Józefem. Wezwała ich. Wróciwszy do domu, zastali przywiązanego do łóżka Ducha. Podczas spotkania nastąpiło zjednoczenie osoby Ducha i Jezusa. Stali się jednym. To urokliwe opowiadanie daje wyraz gnostyckiemu przekonaniu o braku pełni bóstwa, ale i pełni człowieczeństwa w Jezusie. 473
Por. J 19, 26. Por. 1 Kor 15, 44-49. 475 Por. Łk 23, 46. 476 Przekład zasadniczo wzięty z K. Rudolf, Gnoza, Kraków 1975, 132, jednak przerobiony na podstawie tekstu greckiego w wydaniu M. Markovica, PTS 25, 1986, 207. 474
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
160
W rozdziale 62 PisS znajdujemy ciekawą interpretację Psalmu 84 w zastosowaniu do narodzin, chrztu Jezusa oraz do nawiedzenia św. Elżbiety; tę egzegezę spotkamy w tradycji patrystycznej. Teksty powyższe zawierają typowe gnostyckie pojęcia techniczne, których w tym tomie nie jesteśmy w stanie wyjaśnić; odsyłamy więc do prac specjalistycznych477.
a. O poczęciu Jana Chrzciciela478 7. 6. I kiedy wchodziłem do świata, wszedłem do środowiska archontów sfery479, i przyjąłem postać Gabriela, Anioła eonów. Archonci eonów nie rozpoznali Mnie480. Lecz myśleli, że jestem aniołem Gabrielem. Stało się bowiem, że kiedy wszedłem do środka archontów eonów, na rozkaz Pierwszej Tajemnicy481 spojrzałem w kierunku świata ludzi. Znalazłem Elżbietę, matkę Jana Chrzciciela482, zanim go jeszcze poczęła. I rzuciłem (zasiałem) moc, którą otrzymałem od Małego Jao, Dobrego, który jest w Środku483, aby (Jan) miał siłę głosić przede mną i przygotować moją drogę, i chrzcić wodą przebaczenia484. I ta moc była w ciele Jana. 7. I ponadto w miejsce duszy archontów, którą powinien otrzymać, znalazłem duszę proroka Eliasza485 w eonach sfery. I wziąłem go, wziąłem jego duszę i zaniosłem ją do Dziewicy Światła, a ona dała swoim Odbiorcom. A oni zanieśli do sfery archontów i wrzucili ją w łono Elżbiety. 8. I moc Małego Jao, który jest w Środku, i dusza proroka Eliasza złączyły O Pistis Sophia por. SWPW 187. PisS 12, 2-14, 6. 479 „Sfera” w kosmologii gnostyckiej stanowiła jedną z części świata eonów. Pistis Sofia wyróżnia sferę pierwszą i drugą, które zamieszkiwali archonci, por. Pistis Sophia , a cura di Luigi Moraldi, Milano 1999, 18. 480 Por. 1 Kor 2, 8; WnbIz 11, 24-28. 481 Pierwsza Tajemnica wg kosmologii gnostyckiej wchodziła w skład przestrzeni znajdujących się wokół Boga Najwyższego. Z Pierwszej Tajemnicy brały początek wszelkie emanacje. Była doskonałym obrazem Niewypowiedzianego. Zarządzała światem. Zbawiła świat od władzy archontów. Była to Tajemnica „mająca wgląd do wewnątrz”, podczas gdy Jezus był Tajemnicą „mającą wgląd na zewnątrz”, tamże, 15. 482 Por. Łk 1, 57-80. 483 Wg kosmologii gnostyckiej Mały Jao zamieszkiwał „Miejsce Środka”, są to pojęcia typowe dla kosmologii gnostyckiej; szerzej o nim L. Moraldi, dz. cyt., 16. Por. Ireneusz, Adv. haer. 1, 5, 3; 1, 7, 4; Hipolit, Refutatio 6, 32, 8. 484 Por. Mt 3, 11; 11, 10; Mk 1, 2-4; Łk 7, 27. 485 Por. Hipolit, Refutatio 8, 10, 2. 477 478
2. NAJSTARSZE TRADYCJE GNOSTYCKIE
161
się w ciele Jana Chrzciciela. Kiedy wam powiedziałem, że Jan stwierdził: „Ja nie jestem Chrystusem”486, wyście wątpili i odpowiedzieliście mi, że w Piśmie jest napisane: „Zanim Chrystus przyjdzie, Eliasz przyjdzie przed nim i przygotuje jego drogę”487. Gdy mi to powiedzieliście, odpowiedziałem wam: „Eliasz rzeczywiście przyszedł i przygotował wszystko, jak jest napisane, a oni uczynili mu tak jak chcieli” 488. 9. I kiedy stwierdziłem, że nie zrozumieliście tego, co wam mówiłem o duszy Eliasza, która złączyła się w Janie Chrzcicielu, odpowiedziałem wam otwarcie, twarzą w twarz: „Jeśli chcecie przyjąć Jana Chrzciciela, on jest Eliaszem, o którym powiedziałem, że przyjdzie”489. 8. 1. Jezus kontynuował słowami, mówiąc: „Stało się po tym, na rozkaz Pierwszej Tajemnicy, spojrzałem znowu na świat ludzi. Znalazłem Maryję, która jest nazywana moją matką według ciała materialnego. Powiedziałem do niej w typie Gabriela. I kiedy zwróciła się w górę do mnie, zrzuciłem jej pierwszą moc, którą otrzymałem od Barbelo490, która jest ciałem, które nosiłem w górze491. 2. W miejsce duszy zrzuciłem jej moc, którą wziąłem od Wielkiego Sabaoth, który jest w miejscu prawym492. I dwanaście mocy dwunastu zbawców Skarbca Światła493, które otrzymałem od dwunastu sług, którzy są w Środku, zrzuciłem do Sfery archontów.
b. Zwiastowanie494 61. 3. Maryja odpowiadając rzekła: „Mój Panie, odnośnie do słowa, za pomocą którego twoja Moc prorokowała poprzez Dawida: 486
J 1, 20. Por. Mt 17, 10. 488 Por. Mt 17, 11n. 489 Por. Mt 11, 14. 490 Imię żeńskiego eonu, który stał u początku wszystkich rzeczy. Jemu objawił się Niewidzialny Ojciec. Barbelo stała się matką wszystkich żyjących, które od niego pochodzą poprzez kolejne pary eonów, por. DPAC, 474. Por. Ireneusz, Adv. haer. 1, 29, 1; Epifaniusz, Haer. 25, 2-5. 491 Por. Łk 1, 26-38. 492 Wielki Sabaoth wg kosmologii gnostyckiej jedna z sześciu osób „Miejsca Środka” zwany też ojcem Jezusa, PisS, s. 16. Por. Ireneusz, Adv. haer. 1, 30, 5; Orygenes, C. Celsum 6, 31. 493 Skarbiec Światła stanowił pierwsze miejsce świata czystego światła. Dwanaście Mocy dwunastu Zbawców stanowiło część składową Skarbca Światła, tamże, 16. 494 PisS 120, 21 – 122, 2. 487
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
162
«Zmiłowanie i prawda spotkały się, sprawiedliwość i pokój się ucałowały. Prawda z ziemi wyrosła, a sprawiedliwość spojrzała z nieba»495. 4. Twoja Moc prorokowała tymi słowami o tobie. Kiedy Ty byłeś małym, zanim Duch zstąpił na Ciebie, gdy znajdowałeś się w winnicy razem z Józefem, Duch zstąpił z góry496, wszedł do mnie, do mojego domu. Był podobny do Ciebie, ja go nie poznałam i myślałam, że to jesteś Ty. Duch mi powiedział: „Gdzie jest mój brat Jezus, abym Go spotkał?” 5. Gdy mi to powiedział, byłam zmieszana. Myślałam, że jest to jakaś zjawa, (która przyszła), aby mnie kusić. Wzięłam Go, przywiązałam do nogi łóżka mojego domu, aby udać się do was do wsi, do ciebie i do Józefa, do winnicy, którą Józef grodził. 6. Gdy usłyszałeś, jak opowiadałam (o wydarzeniu) Józefowi, uradowałeś się z tego i zapytałeś: „Gdzie jest, abym mógł Go zobaczyć? Czy mogę poczekać w tym miejscu? Ale Józef, usłyszawszy te słowa, zadrżał. Wyszliśmy i weszliśmy do domu i znaleźliśmy Ducha przywiązanego do łóżka. Patrzyliśmy na Ciebie i na Niego. Stwierdziliśmy podobieństwo Ciebie do Niego. Przywiązany do łóżka został uwolniony. Objął ciebie i ucałował Cię. Również Ty ucałowałeś Go i staliście się jednym.
495 496
Por. Ps 85, 11n. Por. Mk 1, 10, par.
163
3. Teksty z tradycji hebrajskich dotyczących Jezusa (przekład i opracowanie ks. Krzysztof Bardski)
Teksty dotyczące Jezusa przekazane przez najstarszą tradycję żydowską możemy zaliczyć do swoistego rodzaju apokryfów. Ich późna datacja497 jak również liczne nieścisłości historyczne oraz sprzeczności wynikające z porównania z innymi źródłami pozbawiają je większej wartości historycznej, tym niemniej pozwalają przyjrzeć się, jak postać Jezusa była postrzegana przez pierwotny judaizm. Jest to obraz negatywny. Jezus uważany jest za heretyka, czarnoksiężnika, bałwochwalcę, któremu przypisywano sprzeniewierzenie się Prawu Mojżeszowemu i co więcej, zawierają one niewybredne ataki na Jego pochodzenie i na Matkę. Późniejsze teksty średniowieczne np. Toledot Jeszu 498 przedstawią Jezusa w barwach jeszcze ciemniejszych. Głównym adresatem polemiki są tzw. minim, czyli judeochrześcijanie oraz Żydzi sympatyzujący z chrześcijaństwem499. Ciekawą wersję życia Jezusa podawaną przez Żydów w IX w. podaje Agobard z Lyonu w De Iudaicis superstitionibus, PL 104, 87n.
1. Na tych, którzy według Prawa winni są śmierci, nie urządza się zasadzek, z wyjątkiem publicznych zwodzicieli. Co należy uczynić? Trzeba zapalić świecę w izbie wewnętrznej, zaś świadków umieścić w izbie zewnętrznej, aby mogli go widzieć i słyszeć, lecz by on ich nie widział. Wtedy ten, którego przedtem usiłował uwieść, mówi mu: „Powtórz proszę to, co przedtem powiedziałeś, tu prywatnie”. Wtedy jeśli on to powie, ten odwodzi go: 497 Ostateczna redakcja Talmudu Babilońskiego, w którym zawarta jest większość przytoczonych przez nas świadectw, pochodzi z VI-VII w. 498 Por. J. P. Ossier, L'Evangile du Ghetto ou comment les Juifs se racontaient Jésus, Paris 1984. 499 Tłumaczenia z jęz. hebrajskiego dokonano na podstawie: The CD-rom Judaic Classics Library, Institute for Computers in Jewish Life and Davka Corporation 1995.
164
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
„Jakże byśmy opuścili naszego Boga, który jest w niebie i służyli bożkom?” Jeśli na te słowa nawróci się i opamięta, to dobrze, jeśli zaś powie: to jest nasz obowiązek i tak należy czynić – wówczas świadkowie z zewnątrz słysząc go, poprowadzą go do sądu i ukamienują. Tak zrobili synowi Stady w Lod i powiesili go [Jezusa] w wigilię święta Paschy. Ów syn Stady znany był też jako syn Pandiry. Rzekł bowiem Rabbi Chasda: „Mężem jego matki był Stada, zaś jej kochankiem – Pandira”500. Inni mówią, że jej małżonkiem był Pafus, syn Jehudy. Mówią też, że jego matką była Stada, czyli Miriam, która trudniła się – jak się zdaje – układaniem włosów kobiet501. Tak mówią w Pumbedicie502. Ona to uciekła od swego męża503. 2. Nasi rabini nauczali: Niech lewa ręka odpycha, lecz prawa niech zaprasza do powrotu. Nie jak Eliasz, który odpychał Gehaziego obiema rękoma504 i nie jak Rabbi Joszua syn Perahji, który odtrącał Jezusa Nazarejczyka obiema rękoma505. 3. Gdy król Janneusz506 dokonał rzezi rabinów, Rabbi Joszua, syn Perahji wraz z Jezusem uciekł do Aleksandrii w Egipcie507. Skoro ponownie nastał pokój, Szymon syn Szetacha napisał do niego: „Ode mnie, Świętego Miasta Jeruzalem, do ciebie, Aleksandrio Egipska, siostro moja. Mój mąż 500 Imię Pandira/Pantera pochodzi prawdopodobnie ze złego odczytania gr. Iesus ho Parthenou (Jezus syn Dziewicy). Zarzut o nieprawości pochodzenia zawarty w Talmudzie jest stosunkowo późny: Jezus stanął przed Sanhedrynem, który nie osądzał ludzi nieprawego pochodzenia (por. Pwt 23, 3). Zarzut ten zna Celsus (koniec II w.), por. Orygenes, Przeciw Celsusowi, 1, 32. 34. 69, przeł. S. Kalinkowski, Warszawa 1986, 57-59, 85, por także noty. Zna go Tertulian, De spectaculis 30, 6, CCL 1, 253, występuje w apokryfach (EwNik 2, 3nn.). Jan Damasceński w De fide orthodoxa 4, 14, PG 96, 1156n. uważa, że dziadek Maryi nazywał się Pantera. Por. dalsze losy tej historii w legendzie muzułmańskiej, niżej s. 170n. 501 Aram. mageddela oznacza układaczkę włosów. Może chodzić o zniekształcone imię Marii Magdaleny. 502 Miasto niedaleko Bagdadu, pomiędzy Tygrysem a Eufratem, gdzie działała ważna szkoła rabinistyczna, często wzmiankowana w Talmudzie Babilońskim. 503 Talmud Babiloński, Traktat Sanhedrin 67a. Fragmentu nie ma w cenzurowanych wydaniach Talmudu. Por. nr 5. 504 Tradycja bliżej nieznana. 505 Od słów „i nie” rozpoczyna się tekst, którego brakuje w ocenzurowanych wydaniach Talmudu, które drukowano w kr ajach chrześcijańskich, gdzie publikacja książek była poddana cenzurze kościelnej. Talmud Babiloński, Traktat Sanhedrin 107b. 506 Anachroniczny kontekst historyczny, gdyż król Janneusz panował w latach 104-78 przed Chr. 507 Por. Mt 2, 16-18 i 2, 13-15.
3. TEKSTY Z TRADYCJI HEBRAJSKICH DOTYCZĄCYCH JEZUSA
165
mieszka u ciebie, więc jestem zrozpaczona”. Na to on wstał, wyruszył w drogę i przybył do pewnej gospody, gdzie okazano mu wielkie względy. Rzekł: „Jaka piękna jest ta aksania 508!” Na to [Jezus] powiedział: „Rabbi, jej oczy są zaropiałe”. Odrzekł: „Nikczemniku! Brak ci opamiętania!”. Zagrzmiał czterema setkami trąb509 i wyklął Jezusa. Jezus wielokrotnie przychodził do niego i prosił go: „Przyjmij mnie!”, lecz on nie zwracał na niego uwagi. Pewnego razu, gdy Rabbi Joszua odmawiał modlitwę Szema510, Jezus stanął przed nim. Wówczas chciał go przyjąć i skinął na niego. Jezus myślał, że chce go odpędzić, więc poszedł, postawił pionowo cegłę i oddał jej pokłon. „Żałuję tego, co uczyniłeś!” – rzekł Rabbi Joszua. Odparł: „Tego nauczyłem się od ciebie: «Jeśli ktoś grzeszy i innych nakłania do grzechu, nie jest w stanie żałować»”. Mistrz mówił: „Jezus Nazarejczyk uprawiał magię i zwodził Izraela”51 1. 4. Gdy Rabbi Eleazar został wypuszczony na wolność po aresztowaniu z powodu zarzutu herezji, odczuwał głęboką zgryzotę512. Wówczas jego uczniowie przyszli, by podnieść go na duchu, lecz on nie przyjmował pocieszenia. Rabbi Akiba513 odwiedził go i rzekł: „Rabbi, być może ktoś spośród odszczepieńców 514 powiedział ci coś, co ty uznałeś za słuszne”. Odrzekł: „Na niebiosa! Przypominam sobie! Pewnego razu szedłem główną ulicą Seforis, gdy podszedł do mnie człowiek imieniem Jakub z Kefar Sekania515 i powiedział mi słowa kogoś-tam516, które podobały mi się, miano508
Termin dwuznaczny oznaczający gospodę oraz kobietę pracującą w gospodzie. Wyrażenie oznaczające uroczyste ogłoszenie wyroku. Rabbi Joszua potępia Jezusa, gdyż uważa Go za człowieka myślącego tylko o kobietach, i który ponadto przypisuje takie myślenie również swemu nauczycielowi. 510 Modlitwa składająca się z tekstów Pwt 6, 4-9; 11, 13-21 i Lb 15, 37-41, odmawiana w ramach modłów porannych i wieczornych. Nazwa pochodzi od pierwszych słów „Szema Israel” – Słuchaj Izraelu. 511 Talmud Babiloński, Traktat Sanhedrin 107b. Fragmentu nie ma w cenzurowanych wydaniach Talmudu. 512 Rabbi Eleazar ben Hyrkanos został aresztowany podczas prześladowania za cesarza Trajana w 106 r. pod zarzutem wyznawania chrześcijaństwa. 513 Rabbi Akiba, współtwórca Miszny i bohater licznych budujących opowieści, jest uważany za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli starożytnego judaizmu. Poniósł śmierć męczeńską w 135 r. po upadku powstania Bar Kochby, którego uważał za Mesjasza. 514 Hbr. minim (dosłownie: gatunki, rodzaje) oznacza sektę, w szczególności zaś odnosi się do judeo-chrześcijan. 515 Przypuszczalnie Siknin w Galilei. Niektórzy identyfikują tę postać z Jakubem, synem Alfeusza (Mk 3, 18) lub Jakubem Młodszym (Mk 12, 40). 516 Hbr. peloni (ktoś tam, jakiś człowiek, niejaki) w niektórych kontekstach odnosi się do Jezusa, którego imienia nie wspominało wiele starożytnych tekstów hebrajskich, zgodnie 509
166
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
wicie: «Nie zaniesiesz do domu Pana Boga Twego, zarobku nierządnicy, jak zapłaty dla psa517, cóż więc należy z nim zrobić?»” Odpowiedziałem: «Owszem, nie wolno przeznaczyć go na ten cel». Rzekł do mnie: «Skoro nie wolno złożyć go w ofierze, to czyżby należało go zniszczyć?» Powiedziałem: «W takim razie, na co należy je wydać?» Odparł: «Należy zbudować za nie łaźnie i ustępy». Odrzekłem: «Słusznie powiedziałeś», gdyż umknął mi z pamięci zakaz przyświadczenia słowom odszczepieńca. Gdy spostrzegł, że potwierdziłem jego słowa, dodał: «Tak powiedział ktoś-tam: ‘To, co pochodzi z nieczystości niech będzie przeznaczone dla nieczystości, gdyż powiedziano: „Z zapłaty nierządnicy są zgromadzone i w zapłatę dla nierządnicy się obrócą”518; niech zostanie zatem przeznaczone na ustępy publiczne». Słowa te spodobały mi się i dlatego zostałem zaaresztowany pod zarzutem herezji”519. 5. Naucza się, że Jeszu520 został powieszony w wigilię święta Paschy 521. Czterdzieści dni przed wykonaniem wyroku herold ogłosił: „Ma zostać ukamienowany, gdyż uprawiał magię 522 i wzywał Izraela do apostazji. Jeśli ktokolwiek ma coś do powiedzenia w jego obronie, niech wystąpi i wstawi się za nim!” Skoro jednak nikt nie stanął w jego obronie, został on powieszony w wigilię święta Paschy. 6. Pewien odszczepieniec rzekł do Rabbi Haniny: „Czy wiesz ile lat żył Balaam523?” Odrzekł: „Nie zostało to określone, lecz skoro napisano, że mąż krwawy i podstępny nie dożyje połowy swoich dni524, to zapewne żył z interpretacją skróconej formy imienia Jezusa – Jeszu, której poszczególne litery odczytywano jako inicjały zdania Immach szemo we-zikro – „niech jego imię i pamięć zostaną wymazane”. 517 Pwt 23, 19. 518 Mi 1, 7. 519 Midrasz Kohelet Rabbah, ad Koh 1, 24. Podobny przekaz: Talmud Babiloński, Traktat Awoda Zarta 16b; Jalkut Szimoni, ad Mi 1 i Prz 5, 8. 520 Pogardliwy skrót imienia Jezusa. Niektóre rkps ma ją w tym miejscy Jeszu ha-nocri (Jezus Nazarejczyk). 521 W cenzurowanych wydaniach Talmudu czytamy tylko to zdanie, cała część przytoczonego przez nas tekstu znajduje się w rękopisach lub wydaniach współczesnych. 522 Zarzut uprawiania magii stawiany Jezusowi i Jego apostołom pojawia się stosunkowo często w literaturze apokryficznej (np. EwNik 1, 1) i funkcjonował on jeszcze w XVI w. skoro zwalcza go gwałtownie Marcin Luter (Vom Schem Hamphoras und vom Geschlecht Christi, 1543). 523 Balaam (por. Lb 22, 21-35), który widział gorzej niż jego oślica jest podawany w ST jako przykład złego proroka i mistrza (P. J. Achteweimer, Encyklopedia biblijna, Warszawa 1999, 80). Wielokrotnie w Talmudzie pod imieniem Balaama kryją się aluzje do Jezusa.
3. TEKSTY Z TRADYCJI HEBRAJSKICH DOTYCZĄCYCH JEZUSA
167
trzydzieści trzy lub trzydzieści cztery lata”. Ten potwierdził: „Osobiście znam «Dzieje Balaama»525, gdzie napisano: «Nędzny Balaam miał trzydzieści lat, gdy Pinchas Złoczyńca zabił go526»”. Mar, syn Rabiny, rzekł do swoich synów: „W odniesieniu do tych, którzy nie mają udziału w świecie przyszłym, nie powinniście powoływać się na teksty Biblii, z wyjątkiem niecnego Balaama. Wszystko, co zostało napisane o nim, należy interpretować na jego niekorzyść”527. 7. Rabbi Eleazar przekazał mędrcom następującą naukę: „Syn Stady przywiózł z Egiptu zaklęcia magiczne [zapisane] w nacięciach na jego skórze”. Odrzekli mu: „On był głupcem, a od głupca nie należy wymagać świadectwa”. Ów syn Stady znany był też jako syn Pandiry528. 8. Rabbi Abahu rzekł: „Jeśli jakiś człowiek powie ci: «Jestem bogiem» – kłamie. Jeśli powie: «Jestem Synem Człowieczym» – w końcu pożałuje tego. Jeśli powie: «Wstępuję do nieba» – będą to słowa, których nie spełni”529. 9. Matka Szalom, żona rabbi Eleazara i siostra rabbi Gamaliela530, miała za sąsiada pewnego filozofa, o którym mówiono, że nie jest przekupny. Chcąc wystawić go na próbę, przyniosła mu złotą lampę, stanęła przed nim i rzekła: „Chcę mieć udział w spadku po moim ojcu”. Odrzekł: „Więc podzielcie się”. Na to rzekł [rabbi Gamaliel]: „Nasze prawo nakazuje, że gdzie jest syn, tam córka nie dziedziczy531”. Ten odparł: „Od czasu waszego wygnania z ziemi [Izraela], prawo Mojżesza zostało zastąpione inną księgą532, w której napisano: «Syn i córka dziedziczą po równo»”. Następnego dnia rabbi Gamaliel przyprowadził libijskiego osła i rzekł: „Przeczytaj na końcu księgi, gdzie napisano: «Nie przyszedłem znieść prawa Mojżesza ani
Por. Ps 55, 24 Przypuszczalnie Ewangelie. 526 Aluzja do niegodziwego syna kapłana Helego (por. 1 Sm 2, 12nn.). Przypuszczalnie idzie tu o Poncjusza Piłata. 527 Talmud Babiloński, Sanhedrin 106b. 528 Talmud Babiloński, Traktat Szabbat 104b. Dalszy ciąg pokrywa się z: Traktat Sahhedrin 67a. 529 Talmud Jerozolimski, Traktat Ta’anit 9b. 530 Nauczyciel żyjący w I w, nauczyciel św. Pawła (por. Dz 22, 3), obrońca chrześcijan (por. Dz 5, 35-39). Mówiono o nim, że gdy zgasł, zgasła też chwała Tory. 531 Przepis wynikający z interpretacji Lb 27, 8. 532 Kodeks Oksfordzki zawiera w tym miejscu: „Ewangelią”. 524
525
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
168
dodać niczego do prawa Mojżesza»533, a właśnie tam jest napisane, że gdzie jest syn, tam córka nie dziedziczy”. Kobieta rzekła [do rabbi Gamaliela]: „Niech twoje światło jaśnieje jak lampa”. Rabbi Gamaliel zaś powiedział: „Przyszedł osioł534 i przewrócił lampę”535. 10. „Niedola nie przystąpi do ciebie536” – to znaczy, że nie przerażą cię ani złe sny ani złe myśli. „Plaga nie przybliży się do twego namiotu537” – to znaczy, że nie będziesz miał syna lub ucznia, który by wobec wszystkich przypalił swoją strawę538 jak Jezus Nazareńczyk539. 11. Przydarzyło się rabbi Eleazarowi ben Dama, że ukąsił go wąż. Przyszedł do niego Jakub z Kefar Sama540, by uzdrowić go w imię Jezusa, syna Pandiry, lecz rabbi Iszmael nie pozwolił mu. [Jakub] rzekł: „Udowodnię ci, że On [Jezus] i mnie może uzdrowić”. Nie zdążył jednak, gdyż Eleazar ben Dama umarł. Rzekł rabbi Iszmael: „Szczęśliwy jesteś, Eleazarze ben Dama, gdyż w pokoju odszedłeś ze świata, bowiem nie zburzyłeś ogrodzenia, które wznieśli mędrcy541, jak jest napisane: «Kto burzy ogrodzenie, tego ukąsi wąż»542. Czyżby więc wąż go nie ukąsił? Owszem, nie ukąsił go ten wąż, który pozbawia udziału w przyszłym świecie”543. 12. Jezus miał pięciu uczniów: Mattaj, Naqaj, Necer, Buni i Toda. Gdy Mattaj został postawiony przed sądem, rzekł: „Czy Mattaj powinien zostać stracony? Przecież napisano: «Kiedyż przyjdę i ujrzę oblicze Boże?»”544 Oni odrzekli: „Tak, Mattaj ma zostać stracony, gdyż napisano: «Kiedyż on umrze i zginie imię jego?»”545 Gdy przyprowadzono Naqaja, rzekł: „Czy Por. Mt 5, 17nn. Przypuszczalnie ironiczna aluzja do Jezusa. 535 Talmud Babiloński, Traktat Szabbat 116a-b. 536 Ps 91, 10. 537 Ps 91, 10. 538 Wyrażenie oznaczające sprzeniewierzenie się tradycji. 539 Talmud Babiloński, Traktat Sanhedrin 103a. W niektórych wydaniach ostatnie słowa zostały pominięte. 540 Prawdopodobnie Jakub z Kefar Sekania, por. frg. 4. 541 Aluzja do tzw. ogrodzenia wokół Tory, czyli przepisów i tradycji, które nie znajduje się w Prawie Mojżesza, lecz zostały wprowadzone, by zabezpieczyć przed niebezpieczeństwem przekroczenia przykazań Prawa. Zob. Pirqe Awot 1, 1. 542 Koh 10, 8. 543 Talmud Jerozolimski, Traktat Szabbat 77a. 544 Ps 42, 3. Imię „Mattaj” oznacza po hebr. kiedy?, być może idzie tu o ewangelistę Mateusza lub o apostoła Macieja. 545 Ps 41, 6. 533
534
3. TEKSTY Z TRADYCJI HEBRAJSKICH DOTYCZĄCYCH JEZUSA
169
Naqaj powinien zostać stracony? Przecież napisano: «Nie wydasz wyroku śmierci na niewinnego»”546. Oni odrzekli: „Tak, Naqaj ma zostać stracony, gdyż napisano: «Niewinnego zabija w ukryciu»”547. Gdy przyprowadzono Necera, rzekł: „Czy Necer powinien zostać stracony? Przecież napisano: «Wypuści odrośl z jego korzeni»”548. Oni odrzekli: „Tak, Necer ma zostać stracony, gdyż napisano: «Jesteś wyrzucony ze swego grobu jak ścierwo obrzydliwe»”549. Gdy przyprowadzono Buniego, rzekł: „Czy Buni powinien zostać stracony? Przecież napisano: «Syn mój pierworodny»”550. Oni odrzekli: „Tak, Buni ma zostać stracony, gdyż napisano: «Ja zabiję twego syna pierworodnego»” 551. Gdy przyprowadzono Todę, rzekł: „Czy Toda powinien zostać stracony? Przecież napisano: «Psalm, dziękczynienie»”552. Oni odrzekli: „Tak, Toda ma zostać stracony, gdyż napisano: «Kto składa Mi ofiarę dziękczynną, ten cześć mi oddaje»” 553.
546 Wj 23, 7. Imię „Naqaj” nawiązuje hbr. „naqi” – niewinny. Prawdopodobnie idzie tu o Nikodema. 547 Ps 10, 8. 548 Iz 11, 1. Imię „Necer” oznacza po hbr. odrośl lub ści erwo. 549 Iz 14, 19. 550 Wj 4, 22. Imię „Buni” nawiązuje do hbr. „beni” – mój syn. 551 Wj 4, 23. 552 Ps 100, 1. Imię „Toda” oznacza po hbr. dziękczynienie. 553 Ps 50, 23.
170
4. Teksty o Jezusie u pisarzy muzułmańskich
a. Z Koranu (opracowanie ks. Rafał Markowski, ks. Marek Starowieyski) Fundamentem religii islamu jest Al – Kitab Allach, Księga Boga, czyli Koran. W przekonaniu wyznawców islamu, Koran jest objawieniem Bożym przekazanym za pośrednictwem proroka Mahometa, objawieniem pełnym i doskonałym, przywracającym światu czystą wiarę w Jedynego Boga. Zgodnie z doktryną muzułmańską islam jest trzecim wielkim przejawem tradycji abrahamowej, po judaizmie i chrześcijaństwie. Dlatego objawienie koraniczne bardzo często nawiązuje do treści ksiąg biblijnych, podkreślając, że są to księgi objawione przez Boga. Jednakże islam twierdzi, że objawienie zawarte w Torze, jak również w Ewangelii zostało wypaczone przez samych wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa. Stąd potrzeba Koranu, który w świetle doktryny muzułmańskiej jawi się jako ostatnie już objawienie Boże w dziejach ludzkości, a którego zadaniem jest dopełnienie wcześniejszych objawień oraz przywrócenie czystego monoteizmu. Podobieństwa Koranu do Biblii występują zarówno w zakresie wielu zagadnień dogmatycznych, jak również w szeregu wskazań etycznych i przepisów kultu. Owe podobieństwa, w przekonaniu muzułmanów, są potwierdzeniem, iż księgi te wyrastają z tego samego źródła, zaś ich autorem jest Jedyny Bóg. Jednak z punktu widzenia religioznawczego, zbieżność wielu treści koranicznych wskazuje na pewien synkretyzm religijny Koranu, w którym można odnaleźć elementy doktrynalne judaizmu, chrześcijaństwa oraz wielu religii plemiennych Arabii przedmuzułmańskiej. Postać Jezusa w islamie otoczona jest wielkim szacunkiem i czcią. Zgodnie z doktryną muzułmańską jest On najwybitniejszym prorokiem sprzed wystąpienia Mahometa. Nic więc dziwnego, że Koran poświęca Jezusowi wiele miejsca. Koran zawiera stosunkowo liczne nawiązania do treści Ewangelii, choć brak w nim np. wzmianki o św. Józefie, przybyciu Magów, rzezi niewiniątek (ale te wszystkie tematy rozwija tradycja muzułmańska, znajdujemy je w dziele Tabarî) i, oczywiście, o śmierci i męce Chrystusa; Boże Narodzenie jest potraktowane sumarycz-
4. TEKSTY O JEZUSIE U PISARZY MUZUŁMAŃSKICH
171
nie. Stosunkowo liczne są również związki z apokryfami: z poniższych tekstów widać wpływy ProtEwJk, EwTmDz i EwDzArab. Ewangelie apokryficzne wpłynęły jednak szczególnie na tradycję muzułmańską. Ibn Hicham (IX w.), Tabarî (X w.), IbnKhaldun (XV w.)554 i inni wspominają o licznych cudach Jezusa, o pobycie Maryi w świątyni, o zwiastowaniu, itd.; legendy te bywają bardzo ciekawe i nie można wykluczyć, że w tradycji muzułmańskiej będzie można znaleźć fragmenty nieznanych apokryfów lub przy ich pomocy znaleźć brakujące ogniwa tradycji zaginionych apokryfów, które posiadamy tylko fragmentarycznie555. Materiał ten wymaga dokładnego przebadania, które może przynieść ciekawe rezultaty, szczególnie jeśli idzie o wiadomości dotyczące rozprzestrzeniania się apokryfów w krajach, w których powstawał islam i w których się rozwijał, a więc od VI wieku. Związki Koranu i apokryfów są bezsporne, nie wiemy jednak, czy są to związki bezpośrednie czy pośrednie, być może zawarte w ich treści zostały zaczerpnięte z tradycji lub folkloru. Podane tu fragmenty wzięte z Koranu czy z tradycji nie stanowią wyczerpującego dossier, a raczej stanowią wyzwanie do podjęcia tego interesującego tematu: stosunku islamu do najstarszej tradycji chrześcijańskiej556. NARODZINY JANA CHRZCICIELA557. 1. Wspomnienie o miłosierdziu twe-
go Pana względem Jego sługi Zachariasza […] Powiedział on: „Panie mój! Moje kości osłabły, a głowa rozjaśniła się siwizną. A ja, nigdy nie byłem, Panie mój, w modlitwie do Ciebie nieszczęśliwy. Oto obawiam się moich bliskich po mojej śmierci558. A moja żona jest bezpłodna. Daj mi więc od Ciebie następcę! On będzie po mnie dziedziczył; on będzie dziedzicem rodu Jakuba. Panie mój! Znajdź w nim upodobanie!” „O Zachariaszu! Oto My obwieszczamy ci radosną wieść – syna, którego imię będzie Jan! Nie daliśmy tego samego imienia nikomu przedtem”559. On powiedział: „Panie mój! Cytuje ich obficie J. M. Abd-el-Jail, La vie de Marie selon le Coran et l'Islam, w: Maria, Etudes sur la Sainte Vierge, 1, Paris 1949, 183-211 555 Ciekawe warianty legend o męce Pańskiej i o ukrzyżowaniu przynosi artykuł S. M. Stern, Quotation from apocryphal Gospel in 'Abd-al-Jabbar, JThS 18(1967) 34-57. 556 Koran cytujemy w przekładzie J. Bielawskiego, Warszawa 1986. Przy opracowywaniu tekstów wiele skorzystałem z komentarza tam zamieszczonego; cytowany jest również jako Maria artykuł J. M. Abd-el-Jail, por. Bibliografia (dalsza literatura). Koran i apokryfy: por. D. Sidersky, Les origines des légendes musulmanes , Paris 1933 oraz Kroniki Tabarî, 2, 86-117, Paris 2001 w przekładzie H. Zotenberga. 557 Teksty te stanowią swoistą egzegezę Łk 1, 5-25. O Janie w islamie por. B. Carra de Vaux, Encyclopédie d'Islam, 4, Paris-Leyden 1924, 1211n.; o Zachariaszu, B. Heller, tamże 1270. 558 Obawa przed zagarnięciem przez nich dziedzictwa. 559 Por. Łk 1, 61. 554
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
172
Jakże ja będę miał syna, skoro moja żona jest bezpłodna, a ja osiągnąłem już podeszły wiek starca”. Powiedział on: „Tak będzie! Powiedział twój Pan: «To jest dla Mnie łatwe. Ja stworzyłem cię przedtem, kiedy byłeś niczym»”. Powiedział: „Panie mój! Uczyń jakiś znak!” Rzekł: „Oto mój znak dla ciebie: nie będziesz mówił do ludzi przez trzy noce, będąc zdrowym”. Wyszedł on wtedy z sanktuarium, do swojego ludu i zasugerował im: „Głoście chwałę rano i wieczorem!” „O Janie! Trzymaj Księgę560 mocno!” Daliśmy mu mądrość, kiedy był małym chłopcem; i współczucie pochodzące od Nas, i czystość. Był on bogobojny, był dobry dla swoich rodziców; nie był tyranem, buntownikiem. Pokój mu: w dniu, kiedy się urodził, w dniu, kiedy będzie umierał, w dniu, kiedy będzie wskrzeszony do życia!561 2. Wtedy Zachariasz pomodlił się do swego Pana i powiedział: „Panie mój! Obdaruj mnie, od Siebie, wspaniałym potomstwem. Ty przecież słyszysz modlitwę”. I ogłosili mu aniołowie, kiedy on stojąc modlił się w sanktuarium: „Bóg obwieszcza ci radosną wieść o Janie. On potwierdzi słowo od Boga562; będzie szlachetnym panem, czystym i prorokiem wśród sprawiedliwych!” Zachariasz powiedział: „Panie mój! Jak ja mogę mieć syna, kiedy już osiągnąłem podeszły wiek, a moja żona jest bezpłodna?” Bóg powiedział: „Tam będzie! Bóg czyni, co chce!” On powiedział: „Panie mój, uczyń jakiś znak!” Powiedział: „Oto twój znak: nie będziesz mówił z ludźmi przez trzy dni inaczej, jak tylko przez gesty. I wspominaj twego Pana wielekroć, i wysławiaj go wieczorami i rankami!”563 NARODZINY MARYI. Bóg wybrał Adama i Noego, rodzinę Abrahama i rodzinę Imrana564 – ponad światy! jako potomstwo jednych od drugich. Zaprawdę, Bóg jest słyszący, wszechwiedzący! Oto powiedziała żona Imrana: „Panie mój! Ja poświęcam Tobie to, co jest w moim łonie. Przyjmij więc ode mnie, wszak Ty jesteś Słyszący, Wszechwiedzący565!” A kiedy Czyli Torę. 19, 2-15, 363-365. 562 Idzie tu o Chrystusa-Słowo, por. 3, 45 i 4, 41; a więc Słowo powinno być napisane z dużej litery. 563 3, 38-41, 66n. 564 Imran – ojciec Mojżesza i Aarona (Wj 6, 20). Wg Koranu Imran jest ojcem Maryi a Maryja, jej siostra Elżbieta, Jezus, Jan Chrzciciel i jego ojciec – Zachariasz są nazywani „rodziną Imrana”. Maryja też bywa nazywana – „siostrą Aarona” (19, 28, por. niżej przypis 584). Muzułmanie podkreślają ich dziedzictwo duchowe, Bielawski 854. 565 Poświęcenie Maryi Bogu por. ProtEwJk 4, 1. Wg Baidawiego i innych komentatorów Koranu bezpłodna żona Imrana widząc gniazdko ptaszków z pisklętami prosiła Boga, by i jej dał dziecko; jest to element zaczerpnięty z ProtEwJk 3, 1nn, por. D. Sidersky, 136. 560 561
4. TEKSTY O JEZUSIE U PISARZY MUZUŁMAŃSKICH
173
ona porodziła, powiedziała: „Panie mój! Oto złożyłam ją – istotę żeńską.” – A Bóg wie najlepiej, co ona złożyła, przecież rodzaj męski nie jest jak żeński. – „Nazwałam ją Marią. I oto oddaję ją, ją i jej potomstwo, Tobie pod opiekę przed szatanem przeklętym!”566 MARYJA W ŚWIĄTYNI. I przyjął ją jej Pan przyjęciem pięknym, i zaopiekował się nią Zachariasz567. Za każdym razem, jak wchodził do niej Zachariasz, do przybytku świętego, znajdował u niej zaopatrzenie. Powiedział: „O Mario! Skąd to przychodzi do ciebie?” Ona powiedziała: „To jest od Boga568”. Zaprawdę, Bóg daje zaopatrzenie, komu chce, bez żadnego rachunku! […] To należy do opowiadań o tym, co skryte569, które tobie objawiamy. Ty nie byłeś wśród nich, kiedy oni rzucali swoje trzciny, aby rozstrzygnąć, który z nich ma się opiekować Maryją; i nie byłeś wśród nich, kiedy się sprzeczali570. ZWIASTOWANIE. 1. I oto powiedzieli aniołowie: „O Mario! Zaprawdę, Bóg wybrał ciebie i uczynił cię czystą, i wybrał ciebie ponad kobietami światów. O Mario! Poddaj się pokornie twemu Panu, wybijaj pokłony i skłaniaj się wraz z tymi, którzy się skłaniają!” […] Oto powiedzieli aniołowie: „O Mario! Bóg zwiastuje ci radosną wieść o Słowie pochodzącym od Niego, którego imię Mesjasz, Jezus, syn Marii. On będzie wspaniały na tym świecie i w życiu ostatecznym, i będzie jednym z przybliżonych. I będzie przemawiał do ludzi już w kołysce571, a także jako mąż dojrzały; i będzie wśród sprawiedliwych”. Ona powiedziała: „O Panie mój! Jakże będę miała
3, 33-36, 65n. Podobnie jak ProtEwJk tradycja muzułmańska podkreśla wyjątkową czystość Maryi: „Każdy nowo narodzony syn Adama jest dotknięty przez Szatana, z wyjątkiem Syna Maryi i Jego Matki” (por. Maria 192); i jej dziewictwo, Sura 66, 2, 679: „Maria, córka Imrana, która zachowała dziewictwo, więc tchnęliśmy w nią nieco Naszego Ducha”. 567 W ProtEwJk 8, 2n. Zachariasz występuje jako arcykapłan, który oddaje Maryję pod opiekę Józefowi. 568 Maryja była w świątyni karmiona przez anioła, por. ProtEwJk 8, 1, itd. Inne legendy muzułmańskie na temat pobytu Maryi w świątyni por. Maria 194-196. Wg Kroniki Tabarî (2, 90), Zachariasz zobaczył u Maryi w zimie letnie owoce i stąd wnioskował, że pokarm ten przynieśli jej anieli (por. ProtEwJk 8, 1, objaśn., Sidersky 136.). 569 Idzie o apokryfy (gr. apokryphos – ukryty)? 570 3, 37. 44, 66n. Istnieje legenda muzułmańska, która mówi, że kapłani sprzeczali się między sobą, który z nich ma się zaopiekować Maryją. Spór rozstrzygnięto przez rzucenie trzcin do wód Jordanu; ten, którego trzcina wypłynie na powierzchnię wody, zostanie opiekunem Maryi. Jedynie trzcina Zachariasza wypłynęła na powierzchnię i on został jej opiekunem, por. Tabarî, Kronika, 2, 89; Bielawski 855. 571 Jezus w apokryfach przemawia w kołysce, np. EwDzArab 1. 566
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
174
syna, skoro nie dotknął mnie żaden mężczyzna?”572 Powiedział: „Tak będzie! Bóg stwarza to, co chce! Kiedy On decyduje o istnieniu jakiejś rzeczy, to tylko mówi: «Bądź!»573 – i to się staje. On nauczy go Księgi i mądrości, Tory i Ewangelii i uczyni go posłańcem do synów Izraela”574. 2. „I wspomnij w Księdze575 Marię! Oto ona oddaliła się od swej rodziny do pewnego miejsca na wschodzie. I oddzieliła się od nich zasłoną. Wtedy posłaliśmy do niej Naszego Ducha i on ukazał się jej jako doskonały człowiek576. Powiedziała: „Szukam schronienia u Miłosiernego przed tobą, jeśli jesteś bogobojny.” On [Gabriel] powiedział: „Ja jestem tylko posłańcem twego Pana, aby dać tobie chłopca czystego.” Ona powiedziała: „Jak mogę mieć syna, kiedy nie dotknął mnie żaden śmiertelnik577, ani też nie byłam występną?” On powiedział: „Tak będzie! Powiedział twój Pan: «To jest dla mnie łatwe. Uczynimy z niego znak dla ludzi578 i miłosierdzie pochodzące od Nas. To jest sprawa zdecydowana!»”579 BOŻE NARODZENIE I UCIECZKA DO EGIPTU. I poczęła go, i oddaliła się z nim w dalekie miejsce580. I doprowadziły ją bóle porodowe581 do pnia drzewa palmowego. Powiedziała: „Obym była umarła przedtem; obym była całkowicie zapomniana!” Wtedy będące u jej stóp dziecko zawołało do niej582: „Nie smuć się! Twój Pan umieścił u twych stóp strumyk. Potrząśnij ku sobie pień palmy, ona ci zrzuci świeże, dojrzałe daktyle 583. Jedz, pij i daj oczom ochłodę! A jeśli zobaczysz jakiegoś człowieka, to powiedz: «Ślubo-
Por. Łk 1, 34. W Surze 3, 59, 69 znajdujemy stwierdzenie nawiązujące do patrystycznej typologii: „Zaprawdę, Jezus jest u Boga jak Adam”, co nawiązuje do niezwykłego powołania obydwu do życia: Adama z prochu a Jezusa z Dziewicy Maryi, por. Bielawski, 855. 573 Por. Rdz 1, 3nn. 574 3, 42-49, 68n. Więcej o zwiastowaniu i legendach muzułmańskich Maria 198-203. 575 To jest w Koranie. 576 Według jednej z tradycji, miał on się jej ukazać przy studni, jak w ProtEwJk 11, 1, Por. Maria 201. Anioł Gabriel to według tradycji muzułmańskiej Duch Święty, por. Sidersky, 141n. 577 Por. Łk 1, 34. 578 Por. Iz 7, 14: „Dlatego sam Pan da wam znak”. 579 19, 6-22, 365. 580 Jaskinia? ProtEwJk 18. 581 O bólach porodowych por. PsMt 13, 3. 582 Jezus w kołysce przemawia w apokryfach, np. EwDzArab 1. Por. 19, 29; 5, 110. 583 Cud z wytryśnięciem wody i palmie, która się pochyla por. PsMt 20; ANT 300, por. Sidersky 141n. 572
4. TEKSTY O JEZUSIE U PISARZY MUZUŁMAŃSKICH
175
wałam Miłosiernemu post, nie będę więc dziś mówić z nikim»„. I przyszła z nim do swego ludu niosąc go. Oni powiedzieli: „O Mario! Uczyniłaś rzecz niesłychaną! O siostro Aarona!584 Twój ojciec nie był złym człowiekiem i matka twoja nie była występna.” Wtedy ona wskazała na nie. Oni powiedzieli: „Jakże będziemy przemawiać do kogoś, kto jest w kołysce, do małego chłopca?” On powiedział: „Zaprawdę, ja jestem sługą Boga! On dał mi Księgę i uczynił mnie prorokiem. On mnie błogosławi, gdziekolwiek się znajduję. On nakazał mi modlitwę i jałmużnę – jak długo będę żył – i dobroć dla mojej matki. On nie uczynił mnie ani tyranem, ani nieszczęśliwym. I pokój nade mną w dniu, kiedy się urodziłem, w dniu, kiedy będę umierał, w dniu, kiedy będę wskrzeszony do życia”585. To jest Jezus, syn Marii, Słowo Prawdy, w którą powątpiewają586. I uczyniliśmy syna Marii i jego matkę znakiem. Daliśmy im schronienie na wzgórzu spokojnym i obfitym w źródła587. ZNAKI JEZUSA. 1. „Przyszedłem do was ze znakiem od waszego Pana. Ja utworzę wam z gliny postać ptaka i tchnę w niego, i on stanie się ptakiem588. Ja uzdrowię chorego i trędowatego i ożywię zmarłych – za zezwoleniem Boga. Ja wam opowiem, co jecie i co gromadzicie w waszych domach589. Zaprawdę, w tym jest znak dla was, jeśli jesteście wierzącymi! Ja przychodzę potwierdzić prawdziwość tego, co było przede mną w Torze, i aby uczynić dla was dozwolonym część tego, co wam było zakazane. Przyszedłem do was ze znakiem pochodzącym od waszego Boga. Bójcie się Boga i słuchajcie mnie! Zaprawdę, Bóg jest moim i waszym Panem! Przeto czcijcie go! To jest droga prosta!” A kiedy Jezus poczuł u nich niewiarę, powiedział: „Kto jest moim pomocnikiem dla sprawy Boga?” Powiedzieli Aposto-
584 Por. przypis 564. Maryja bywa utożsamiana z Marią, siostrą Aarona i Mojżesza; wobec tego oczywistego błędu teologowie muzułmańscy uznali Aarona za jakiegoś innego człowieka lub też tłumaczyli zwrot „siostra Aarona” jako „wywodząca się z rodu Aarona”, por. Bielawski 895. 585 Jezus jako dziecko występuje w obronie czci swojej matki, por. Maria 204-206. Potępienie oskarżeń skierowanych przeciw Maryi, Sura 4, 156, 121. 586 19, 16-34, 365-367. 587 23, 51, 412. Wiersz, który wedle tradycji muzułmańskiej mówi o ucieczce Jezusa do Egiptu (Maria 207). 588 Por. EwTmDz 2. 589 Ten sam utwór podkreśla wielokrotnie wszechwiedzę dziecka Jezus; por. także EwDzArab 50-52.
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
176
łowie: „My jesteśmy pomocnikami Boga. My w Niego uwierzyliśmy. Daj świadectwo, iż jesteśmy całkowicie poddani, Panie nasz!”590 2. Oto powie Bóg: „O Jezusie, synu Marii! Wspomnij dobroć Moją dla ciebie i dla twojej Matki. Oto ja ciebie umocniłem Duchem Świętym, kiedy będąc jeszcze w kolebce przemawiałeś już do ludzi jak człowiek dojrzały. I oto nauczyłem ciebie Księgi, mądrości, Tory i Ewangelii. I tworzyłeś z gliny kształt ptaków – za Moim pozwoleniem – potem tchnąłeś w nie i one stały się ptakami – za Moim pozwoleniem – i mogłeś uleczyć chorego i trędowatego – za Moim pozwoleniem. I oto Ja powstrzymałem synów Izraela od ciebie, kiedy przyszedłeś do nich z jasnymi dowodami. I powiedzieli ci spośród nich, którzy nie uwierzyli: «To są czary oczywiste»”591. ŚMIERĆ JEZUSA.
Powiedzieli: „Zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga” – podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością. Przeciwnie! Wyniósł Go Bóg do Siebie! Bóg jest potężny, mądry! I nie ma nikogo spośród ludu Księgi, kto by nie uwierzył w Niego przed swoją śmiercią; a w Dniu Zmartwychwstania On będzie przeciwko nim świadkiem592.
590 3, 49-53, 68n. Por także 61, 14: „O wy, którzy wierzycie, bądźcie pomocnikami Boga, jak powiedział Jezus, syn Maryi do apostołów: «Którzy będą moimi pomocnikami w drodze do Boga?» Apostołowie powiedzieli: «My jesteśmy pomocnikami Boga»”. Gra słów: nasara – chrześcijanie i ansar – pomocnicy [z Medyny]. 591 5, 110n., 148. Przypisy jak w punkcie poprzednim. 592 4, 157-159. Teza o tym, że Chrystus nie umarł na krzyżu jest wzięta z nauki doketów, którzy uważali bądź że to, co znajdowało się na krzyżu, nie było ciałem Chrystusa, ale zjawą lub też, że w miejsce Jezusa został ukrzyżowany ktoś inny: Bazylides (II w.) uważał, że ukrzyżowano Szymona z Cyreny. Sens słów Koranu nie jest jasny, także pośród komentatorów Koranu znajdujemy obydwie opinie. Jeśli idzie o drugą, to jedni sądzą, że został ukrzyżowany Judasz (tezę tę rozwija EwBarn CCLVInn., która ją umieszcza już na początku opisu męki) lub jeden z Dwunastu, np. Sergiusz [?], Jozue [Tabarî]; inni twierdzą, że Judasz pomylił się lub swym pocałunkiem celowo wskazał kogoś innego, inni jeszcze uważają, że ukrzyżowanym był Jezus ben Pandera (por. teksty żydowskie 1) a nie Jezus. Ostatnie zdanie oznacza, że wprawdzie Ludy Księgi, a więc mahometanie i chrześcijanie wierzą, że Jezus Chrystus był człowiekiem, ale mahometanie nie mówią o Nim jako o Bogu; stąd teza, że On będzie świadczył przeciw tym, którzy wierzyli w Jego bóstwo, na Sądzie Ostatecznym. Podobny motyw, ale o nieco innej treści w ZapB 1, 6: Bartłomiej widzi, jak Jezus znika z krzyża, aby zejść do otchłani. Por. Tabarî 2, 114.
4. TEKSTY O JEZUSIE U PISARZY MUZUŁMAŃSKICH
177
INNE TEKSTY. 1. Mesjasz, syn Marii, jest tylko posłańcem, tak jak już przed nim byli posłańcy; a jego Matka była kobietą świętą. Oni oboje przyjmowali pożywienie 593.
2. Oto powiedział Jezus, syn Marii: „O synowie Izraela! Jestem wysłany od Boga do was, aby potwierdzić prawdziwość tego, co przede mną było zesłane w Torze, i zwiastować Posłańca, który przyjdzie po mnie, a którego imię – Ahmad!”594
b. Agrafa u pisarzy muzułmańskich Agrafa muzułmańskie pochodzą z czasów późnych, po VII w. zazwyczaj z X-XI w. Są zawarte przeważnie w dziełach mistyków arabskich i wskazują na oddziaływanie chrześcijaństwa na islam. Niektóre z nich zawierają elementy groteskowe (np. Chrystus pozdrawia słowami „pokój z tobą”… wieprza, aby – jak mówi – nie przyzwyczajać języka do mówienia zła), w innych zawarta jest zapowiedź przyjścia Mahometa. Niektórym jednak nie można odmówić piękna; czasami zawierają przeróbki ewangelii dokonane w świecie muzułmańskim. Orientalista hiszpański, ks. M. Asín y Palacios, który zebrał agrafa muzułmańskie, uważał, że mają one znaczenie dla poznania życia Chrystusa; dyskusja, która wywiązała się po wydaniu dwóch tomów tych agrafów rozwiała te złudzenia. Niemniej jednak mają one swoją wartość: pokazują, jak widziano Jezusa w kręgach muzułmańskich w średniowieczu. Przekładu agrafów spoza Koranu dokonano na podstawie łacińskiego przekładu M. Asín y Palacios, według wyboru Santos Otero (120-122) dodając ostatni według Jeremiasa (140-150).
1. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Jak liczne są drzewa, ale nie wszystkie przynoszą owoc! Jak liczne są owoce, ale nie wszystkie są dobre! Jak liczne nauki, ale nie wszystkie są pożyteczne!”595
593
5, 75, 141n. Wiersz stwierdza, że zachowywali się oni jak ludzie śmiertelni, por. Mt
11, 19. 594 61, 6, 667. Arab. Ahmad znaczy „wysławiony”. Nastąpiła tu pomieszanie gr. periklytos – „pocieszyciel” i perikletos – „wysławiony”. W wierszu widać wpływ J 14, 16 i 16, 7, w których Jezus zapowiada przyjście Ducha Pocieszyciela; ponieważ słowa Ahmad i Muhammad mają podobną treść, Jezus miał zapowiadać przyjście Mahometa (Bielawski 937). 595 Algazel (XI w.), Ożywienie nauk religijnych, 1, 24, 5 (Asín y Palacios, PO 13, 3, 1). Por. Mt 7, 16-20.
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
178
2. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Nie wieszajcie pereł na szyjach wieprzy, mądrość bowiem lepsza jest od perły, a kto nią gardzi, gorszy jest od wieprzów”596. 3. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Jakże możesz zaliczyć do grona mędrców tego, który idąc drogą zmierzającą do życia przyszłego, kieruje swe kroki ku życiu tego świata? I jakże możesz zaliczyć pomiędzy mędrców tego, który szuka słowa Bożego, aby go innym zwiastować, a nie aby je wypełniać czynem?”597 4. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Błogosławiony ten, który złożył obecną chciwość dla czegoś obiecanego a nieobecnego, czego jeszcze nie widział”598. 5. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Strzeżcie się spoglądania na niewiasty: sieje ono bowiem pożądanie w sercu i wystarcza do pokusy”599. 6. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Miłość tego świata i życia przyszłego nie pozostają równocześnie w sercu wierzącego, tak jak woda i ogień nie mogą pozostawać w jednym sercu”600. 7. Rzekł Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Ten, co szuka świata, podobny jest do człowieka, który pije wodę morską: im więcej pije, tym bardziej zwiększa pragnienie, aż woda go zabije”601. 8. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): „Błogosławiony ten, którego Bóg pouczy swojej księgi – nie umrze później w pysze”602. 9. Mawiał Mesjasz (niech Bóg Mu błogosławi i niech Go pozdrowi!) do synów Izraela: „Polecam wam wodę czystą, zioła leśne i chleb jęczmienny. Ale wystrzegajcie się chleba pszennego, bo nigdy nie zdołacie złożyć zań dziękczynienia godnego Boga”603.
Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 1, 43, 4 (1, 4). Por. Mt 7, 6. Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 1, 46, 14 (1, 6). 598 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 3, 48, 8 (1, 20). Por. J 12, 25. 599 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 3, 74, 2 (1, 23). Por. Mt 5, 27. 600 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 3, 140, 10 (1, 35). Por. Mt 6, 24. 601 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 3, 149, 5 (1, 48). 602 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 3, 235, 21 (1, 56). 603 Algazel, Ożywienie nauk religijnych, 4, 164, 14 (1, 80). Błogosławieństwo tu użyte jest takie, jakiego używa się względem Mahometa. 596 597
4. TEKSTY O JEZUSIE U PISARZY MUZUŁMAŃSKICH
179
10. Jezus, syn Maryi (niech oboje Bóg napełni błogosławieństwem i pozdrowi!) miał powiedzieć: „O, zgromadzenie głupców! Odeszliście od drogi prawdy i ukochaliście świat. Tak jak królowie zostawili wam mądrość, tak i wy zostawcie im panowanie nad światem”604. 11. Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!) miał powiedzieć do swych Apostołów: „Nie pouczyłem was, byście się chwalili, ale pouczyłem was tylko po to, żebyście działali. Mądrość nie znaczy bowiem wypowiadania mądrości, ale praktykowanie mądrości” 605. 12. Powiedział Jezus (niech Go Bóg pozdrowi!): „Dwóch mam przyjaciół: kto ich kocha, Mnie kocha; kto ich nienawidzi Mnie nienawidzi: są to ubóstwo i martwienie chciwości”606. 13. Rzekł Mesjasz (niech Go Bóg pozdrowi!): „O, zgromadzenie Apostołów! Jak wiele świateł wiatr zgasi! Jak wiele sług Bożych zepsuła próżność!”607 14. Jezus, nad którym niech spocznie pokój, powiedział: „Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się na nim, aby zamieszkać”608.
Samarqandi (X w.), Przebudzenie niedbałych 190, 12, PO 19, 4, 2, 147. Ibn abd Barr (XI w.), Breviarium 100, 8, PO 19, 4, 2, 156. 606 Algazel, Epitome 46, 16, PO 19 4, 2, 169. Por. Mt 7, 24. 607 Algazel, Epitome 63, 14, PO 19 4, 2, 176. 608 Agrafon odnalezione w meczecie w Pathpur Siri, 175 km od New Delhi. Pochodzi ono z połowy XVI w. Podobne sformułowanie spotykamy nie tylko u pisarzy arabskich, którzy przypisują je bądź Jezusowi, bądź Mahometowi, ale także w EwTm 42 oraz w Misznie. Agrafon wyraża myśl podobną do Hbr 11, 13 i 1 P 2, 11. 604 605
180
5. Ewangelia Tomasza (EwTm) (EwTm – przekład ks. W. Myszor , A. Dembska, opracowanie ks. W. Myszor logia z Oksyrhynchos – przekład i opracowanie ks. M. Starowieyski)
a. Wersja koptyjska Ewangelii Tomasza Od chwili odkrycia pełnego tekstu Ewangelii Tomasza (EwTm), a zwłaszcza od czasu jej opublikowania w 1959 r., nie słabnie zainteresowanie tym utworem i stale przybywa publikacji na jego temat. Zainteresowanie nim koncentruje się przede wszystkim na takich tematach jak historia tekstu, budowa literacka, związki z Ewangeliami kanonicznymi oraz na treści samej EwTm i jej związkami z gnozą i teologią chrześcijan. Ewangelia Tomasza (kopt. Peuaggelion pkata Thomas) jest zbiorem 114 logiów Jezusa, zachowanych w j. koptyjskim (w dialekcie saidzkim). Znajduje się ona w zbiorze tekstów z Nag Hammadi, biblioteki 13 koptyjskich kodeksów papirusowych, odnalezionych w 1945 w pobliżu Nag Hammadi w Górnym Egipcie609; tekst EwTm znajduje się w Kod. II, 32, 10-51, 28. Utwory te przepisano prawdopodobnie dla jakiejś grupy ascetów, gnostyków lub dla jakiegoś kolekcjonera ciekawych i budujących tekstów religijnych. EwTm nie wykazuje żadnych związków z innym utworem niesłusznie nazwanym Ewangelią Tomasza (właściwa nazwa jej to Dzieciństwo Pana, por. s. 388). Trudno ustalić, czy Ewangelia Naaseńczyków 610, którą później posługiwali się manichejczycy, to EwTm czy EwTmDz. Niektóre logia EwTm zgadzają się z cytatami Ojców Kościoła, którzy przypisują je bądź to EwHbr, bądź EwEg611. EwTm stanowi przekład tekstu greckiego na koptyjski, dokonany w III w., co potwierdzają greckie fragmenty papirusów z Oksyrhynchos. Powstała ona prawdo609 O kodeksach z Nag Hammadi por. W. Myszor w: SWPW 157-172. Obszerny wybór tekstów z Nag Hammadi w przekładzie Albertyny Dembskiej i ks. Wincentego Myszora, PSP 20, 1979. 610 Hipolit, Refutatio 5, 7, 20, GCS 26, 82: por. logion 4. 611 Z EwHbr mogą się zgadzać logia 2 i 12; z EwEg zaś – logion 22, 37, 61. Por. Schneemelcher 143, 95.
5. EWANGELIA TOMASZA
181
podobnie w II wieku w Edessie, gdzie wokół grobu Tomasza Apostoła istniało wielkie centrum jego kultu, stąd przypisanie jej autorstwa temu Apostołowi. Być może jej oryginał był spisany po syryjsku. Powstanie EwTm wydaje się być skomplikowane. Fragmenty greckie z Oksyrhynchos zachowały inną kolejność tekstu, z czego wynika, że miała ona w II w. inny układ. Być może istniała najpierw w postaci luźnych logiów przekazywanych ustnie lub w różnych kombinacjach w postaci spisanej. Wiek II był okresem rozkwitu tego rodzaju powiedzeń, jak np. zbiór słów Pańskich Papiasza, o którym wspomina Euzebiusz z Cezarei612. Kto je zebrał, nie wiemy, natomiast z tekstu wynika, że zostały zebrane i prawdopodobnie przeredagowane w duchu gnostyckim i enkratycznym. Nazwa „Ewangelia” nie nawiązuje do formy literackiej Ewangelii NT, szczególnie synoptycznych; nazwa odnosi się raczej do treści, ale i treść jest inna od Ewangelii kanonicznych: w nich bowiem w centrum opowiadania pozostaje zbawczy czyn Jezusa, Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie, w które, oczywiście, wchodzą także i pouczenia Jezusa, a więc i Jego logia, przypowieści, błogosławieństwa, „biada”, porównania. Znajdziemy je również w EwTm, ale w innym układzie i treści. Układ treści, uporządkowanie logiów w EwTm, jest trudny do odszyfrowania i wszystkie dotąd poczynione próby należy uznać za nieudane. Pewną rolę odgrywają postaci z NT jak Tomasz, Szymon Piotr, Jakub, Mateusz, Salome, Marihan (Maria) i inni, oraz, oczywiście Jezus. W tekście znajdujemy początki dialogu, elementy polemiczne. Około połowy logiów można porównać z przekazem w Ewangeliach synoptycznych, jednak nie są to proste cytaty, choć często te same aluzje, przypowieści; w niektórych można zobaczyć zmiany wprowadzone przez gnostyckiego redaktora: w przypowieści o sieci idzie o dużą rybę (8), w przypowieści o owcy – o owcę największą (107), a drobna zmiana decyduje często o istotnej zmianie treści, np. zwrócenie uwagi na wybranie czy doskonałość, którą gnostyk posiada z natury. Nie jesteśmy jednak w stanie stwierdzić, w jakim stopniu mamy do czynienia z przeróbką tekstu synoptyków, a w jakim stopniu autor czerpał z tradycji ustnej i przekazów wspólnych ewangelistom. Stwierdziwszy to moglibyśmy określić, w jakim stopniu druga część EwTm, dla której brak paraleli w NT, zawiera ewentualnie „nieznane słowa Jezusa”. Te pytania spowodowały wielkie zainteresowanie EwTm. Jednak EwTm różni się od innych utworów z Nag Hammadi: brak w niej wielkich mów Jezusa objawiających tajemnice kosmiczne i boskie. EwTm jest pośród nich utworem obcym, w którym brak gnostyckiej mitologii, choć zaznaczają się w niej wyraźnie niektóre tendencje gnostyckie. Wydaje się, że głównym tematem EwTm jest idea królestwa, treść jej jest jednak wielowarstwowa i wieloznaczna. Jezus objawia się jako Żywy, czyli Zmartwychwstały, Syn żyjącego Ojca, który uwolnił się od wszystkich związków z życiem doczesnym. Przekazuje objawienie, wyjaśnia treści nauki uczniom, podaje jej głębsze, dotąd zakryte znaczenie. Treści wiedzy prowadzącej do zbawienia podaje 612
HE 3, 39.
182
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
tylko wybranym (13, 47). Objawia im zbawcze tajemnice a zwłaszcza ich boskie pochodzenie. Tu można wyraźnie zobaczyć różnice wobec nauki NT, gdzie Jezus pragnie objawić się światu, wszystkim ludziom i wszystkich pragnie zbawić. W EwTm nauka dla wybranych koncentruje się przede wszystkim na indywidualnym związku z Bogiem, który opiera się na pochodzeniu od Boga, a nie na łasce darmo danej. Gnostycy uważali się za współnaturalnych z Bogiem. Jezus nie jest zapowiedzianym Mesjaszem (52), nie zbawia przez śmierć i zmartwychwstanie, ale pomaga się zbawić innym przez wiedzę, przez gnozę. EwTm negatywnie ocenia świat widzialny, co jest również istotnym elementem nauki gnostyckiej (55, 56, 80). Ciało człowieka jest trupem. Należy się od niego uwolnić, „rozebrać się” niejako z rzeczy, która nie należy do istoty człowieka. Dusza jest elementem istotnym, który ma się zbawić. Tak rozumie EwTm królestwo wśród ludzi („w was”). To właśnie królestwu Ojca światłości, życia, poznania przeciwstawia świat, ciało, i śmierć (3, 35, 103). Człowiek na tym świecie jest „upojony”, to znaczy pozbawiony wiedzy o sobie, świadomości siebie czyli gnozy o sobie, o swoim pochodzeniu (3, 85, 87), jest bowiem stworzony według obrazu Bożego (53, 83, 84). Ci, którzy mają uszy zdolne słyszeć (czyli rozumieć), są przeznaczeni do zbawienia: rozpoznają pouczenia Jezusa, Jego istotę, uznają, że należą do świata światłości, do jedności, do królestwa, tj. do „królestwa Ojca”, „królestwa niebios” (to wyrażenie występuje w EwTm najczęściej – 3, 20, 23, 27, 46, 49, 54, 76, 82, 96, 98, 107, 109, 113, 114), ale właśnie w tym zakresie różnice wobec treści NT wydają się szczególnie wyraźne: np. wg EwTm uczniowie pochodzą z królestwa (49), a wg Ewangelii do niego zmierzają. Królestwo w EwTm ma niemalże całkowicie charakter duchowy (113). Brak w niej niemalże całkowicie wzmianek o życiu wspólnotowym, brak wyobrażeń eklezjalnych, trudno więc stwierdzić, jaka wspólnota religijna mogła się kryć za tego rodzaju utworem. Mogła to być grupa indywidualistycznie nastawionych ascetów. EwTm nazywa ich „małymi”, „samotnymi” (termin gr. monachos pojawia się tu po raz pierwszy w tekstach chrześcijańskich), „nielicznymi”. EwTm zawiera elementy występujące w sposób znaczący w innych pismach gnostyckich, np. wzmianka o godach (75), które w teologii zwolenników Walentyna miały wielkie znaczenie. Niektórzy badacze łączą teologię EwTm z judeochrześcijaństwem, ale właśnie w niej mamy ostre zakwestionowanie obrzezania (53). Przekład oparto na wydaniu B. Laytona.
b. Wersja grecka Ewangelii Tomasza: Papirusy z Oksyrhynchos 1, 655, 656 Papirusy z Oksyrhynchos stanowią obszerny zbiór papirusów odnalezionych przez uczonych z Oksfordu B. P. Grenfella i A. S. Hunta w miejscowości Behnesa (środkowy Egipt) zbudowanej na miejscu dawnego Oksyrhynchos. Wśród papiru-
5. EWANGELIA TOMASZA
183
sów odkrytych w 1897 r. jeden z nich opatrzony nr 1 zawierał osiem logiów Jezusa; w 1903 znaleziono dalsze fragmenty (nr 654 i 655) z dalszymi logiami; papirusy pochodzą z II/III w.; niektóre są uszkodzone, np. ostatnie 26 linijek pap. 656 zawiera tylko pojedyncze litery. Odkrycie tych tekstów wywołało niesłychanie żywą dyskusję pośród specjalistów 613, w której dyskutowano następujące problemy: identyfikacja i stosunek do logiów zebranych przez Papiasza i do Ewangelii kanonicznych, szczególnie synoptycznych (pierwszeństwo czy zależność od nich); możliwość odkrycia nowej, piątej Ewangelii; możność dotarcia przy pomocy tych logiów do postaci Chrystusa niezależnie od ewangelii kanonicznych. Wyniki dyskusji można streścić następująco: Logia pochodzą z II w., nie można ich identyfikować z logiami Papiasza, niektóre z nich zależą od Ewangelii synoptycznych i są ich gnostycyzującym opracowaniem; nie stanowią nowej Ewangelii i niewiele wnoszą do treści przekazanej przez Ewangelie kanoniczne 614. Odkrycie w 1946 r. koptyjskiej Ewangelii Tomasza (EwTm; II w., rkp. IV w.) pozwoliło wyjaśnić dalsze sprawy. Logia na tych trzech papirusach pochodzą z EwTm i występują w podobnej kolejności (jednak z odchyleniami) co w EwTm; zawierają one krótsze lub dłuższe recenzje tekstu EwTm. Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z dwoma recenzjami tego samego tekstu. Logia są zbliżone do EwHbr i EwEg. W przeciwieństwie do ANT1 podajemy logia z Oksyrhynchos pod tekstem przekładu tekstu koptyjskiego EwTm. Tłumaczenie oparto na wydaniu J. A. Fitzmeyera. Kursywą wyróżniono fragmenty rekonstruowane, znakiem „/” oznaczamy koniec wiersza na papirusie615.
Bibliografia w ANT 1, 644-650, por. także Th. Zöckner, Jesu Lehren im Thomas Evangelium, Leiden 1999, 25-28. 614 Zöckner, dz. cyt. 31-98. 615 Dzieła tu cytowane to: Leipoldt – J. Leipoldt, Das Evangelium nach Thomas, Berlin 1959; Quecke, Grant – H. Quecke, w: R. Grant, D. M. Freedman, Geheime Worte Jesu, Frankfurt 1960, 114-182, 206-222; Schrange – W. Schrange, Das Verhältnis des Thomasevangelium zur Synoptischen Tradition und zu den koptischen Evangelienübersetzungen, Berlin 1963; Stroker – W. D. Stroker, Extracanonical Sayings of Jesus, Atlanta 1989; Nagel – P. Nagel, Die Parabeln vom klugen Fischer im Thomasevangelium von Nag Hammadi, FS Franz Altheim, hrsg. R. Stiehl, H. E. Stier, Berlin 1969, 518-524; Th. Zöckner, Jesu Lehren im Thomas Evangelium, Leiden 1999. 613
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
184
Tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy, a zapisał Didymus Juda Tomasz616 1. Rzekł: „Kto znajdzie znaczenie tych słów, nie zakosztuje śmierci” 617. 2. Rzekł Jezus: „Niech ten, który szuka nie ustaje w poszukiwaniu, aż znajdzie. I gdy znajdzie zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad Pełnią”618. 3. Rzekł Jezus: „Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: «Oto królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami». Jeśli powiedzą wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jeTomasz por. log. 13. „Jezus żywy” = „zmartwychwstały”, por. Meliton z Sardes, Homilia paschalna. – P.Oxy. 654, 1-3: 616
To są słowa tajemne, które wypo/ wiedział Jezus żywy, a spisał Juda [zwany]/ także Tomaszem.
Logoi – słowa, tym terminem oznaczano słowa Jezusa (np. Dz 20, 35; Klemens Rzym., 13, 1, itd.). „Słowa” te jednak nie mogą być identyfikowane z logiami, które zebrał Papiasz (Euzebiusz, HE 3, 39). „Słowa tajemne” – wg Hipolita Bazylides i Izydor twierdzili, że otrzymali słowa tajemne od apostoła Macieja, których nauczył go Zbawiciel (Elenchos 7, 20, GCS 16, 185, por. Tradycje Macieja 6). Także Tomasz, synmystes, miał otrzymać od Chrystusa słowa tajemne (Akta Tomasza 39, por. ANT 2). Jest to typowy rys utworów gnostyków, którzy twierdzili, że otrzymali wyjątkowe objawienia. 617 Por. J 8, 51n.; Mk 9, 1; Łk 9, 27; Mt 16, 18. Odkrycie znaczenia objawień oznacza osiągnięcie gnozy, por. EvVer 27, 7nn.; Zöckner, dz. cyt. 106-113. – P.Oxy. 654, 3-5:
I rzekł: „Kto odnajdzie/ znaczenie tych słów, śmierci nie zakosztuje”.
Por. Mt 7, 7n; Łk 11, 9n; EwFlp 49. Por. Stroker 116-119. – P.Oxy. 654, 5-9: 618
[Mówi Jezus]:/ „Niech nie ustaje szukać, ten kto szuka, aż/ znajdzie, a gdy znajdzie ogarnie go zdumienie, a zdu/ miawszy się zakróluje, a zakrólowawszy spocz/ nie”.
Por. EwHbr 3: „Kto dziwi się, będzie królował”; Klemens Aleks., Kobierce, 5, 14, 96, tł. pol., 76: „Ten, kto szuka, nie przestanie szukać, aż znajdzie; gdy zaś znajdzie, dozna zdziwienia; gdy dozna zdziwienia, osiągnie królestwo”; zdumienie odgrywa wielką rolę w EwTmDz (np. 2, 5; 4, 1; 6, 2c, itd.). Zdumienie odgrywało też wielką rolę w gnostyckiej teorii poznania. 619 Por. Pwt 30, 11-14; Rz 10, 6-8; Łk 17, 21. „Wasi przywódcy” może oznaczać tych, którzy zwodzą, a wtedy por. Ewangelia Marii 8 (STV 13[1975], 2, 155). „Królestwo Boże w was jest” – ważne dla zrozumienia znaczenia królestwa; w EwTm 8, 20, 76, 107, 109 mamy „Królestwo Ojca”, „Królestwo”, ale brak terminu „królestwo Boże”. Poznanie samego siebie = poznanie swego synostwa Bożego = wejście w stan zbawionych, posiadanie udziału w życiu wiecznym wyrażone zwrotem „będziecie poznani”, por. 1 Kor 13, 12. „Synowie Ojca żywego” por. Ap. 21, 7. Nagel, 368-373 uważa, że logion znany był Pawłowi przed redakcją Rz 10, 5-21. Por. Stroker 93n.
5. EWANGELIA TOMASZA
185
steście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy i sami jesteście nędzą”619. 4. Rzekł Jezus: „Starzec w swych dniach nie będzie się wahał pytać małego siedmiodniowego chłopca o miejsce życia i będzie żył. Wielu pierwszych będzie ostatnimi i staną się jednością”620. 5. Rzekł Jezus: „Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte” 621. 6. Zapytali go uczniowie jego: „Czy chcesz, abyśmy pościli? W jaki sposób mamy się modlić, dawać jałmużnę i przestrzegać przepisów dotyczących jedzenia?” Rzekł Jezus: „Nie kłamcie, nie czyńcie tego, czego nienawidzicie. Wszystko jest jawne w obecności nieba. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte, i niczego tajnego, co nie może być ujawnione”622. – P.Oxy. 654 , 9-21:
Mówi Jezus: „Jeśli ci, / którzy ciągną was, powiedzieliby wam: oto/ królestwo jest w niebiesiech, wyprzedzi was/ ptactwo niebios; jeśli powiedzieliby, / że jest ono pod ziemią, wejdą tam/ ryby morskie wyprzedzając/ was. Ale królestwo Boże/ jest w was i poza wami. Kto by więc siebie/ poznał, znajdzie je i gdy wy/ poznacie samych siebie, zobaczycie, że jesteście w nędzy/ i wy jesteście nędzą”. Por. Hipolit, Elenchos 5, 7, GCS 26, 83. „Poza wami” tekst trudny do zrozumienia. 620 Por. 22; 106. Mt 11, 25; 19, 30; 20, 16; Hipolit, Refutatio 5, 7, 20; EwFlp 78; 94. Por. Stroker 94n.; Zöckner, 211-243. – P.Oxy. 654 , 21-27:
[Mówi Jezus]:/ „Nie zawaha się człowiek w pełni dni/ zapytać dziecko siedmio/ dniowe o miejsce życia i żyć będzie. Wiedz/ cie, że liczni pierwsi będą ostatnimi i/ ostatni pierwszymi i życie wieczne po/ siędą”.
Por. Psałterz manichejski: „Stary człowiek o siwych włosach, a małe dziecko poucza go. Ci, co mają sześć lat, pouczają tego, który ma sześćdziesiąt lat” (Manichean Manuscripts in the Chester-Beatty Collection 2, ed. C. R. C Allberry, Stuttgart 1938, 192). 621 Por. Łk 8, 17; Mk 4, 22. Por. Stroker 96n. – P.Oxy. 654 , 27-31:
Mówi Jezus: „Poznaj to, co jest/ przed obliczem twym i co jest ukryte/ przed tobą zostanie ci objawione: nie ma bowiem/ nic ukrytego, co nie stanie się jawnym/ i pogrzebanego, co nie powstanie z martwych”. 622 Por. Mt 6, 16; Ef 4, 25; Kol 3, 9; Mt 7, 12; 10, 26; Mk 4, 22. Por. Stroker 24-26. – P.Oxy. 654 , 32-42:
Zapytali go uczniowie jego i/ mówią: „Jak mamy pościć i jak mamy się/ modlić i jak dawać jałmuż/ nę i czego mamy przestrzegać pożywając/ ucztę?” Mówi Jezus: „Nie kłamcie i czego/ nienawidzicie, nie czyńcie, wszystko bowiem jest/ pełne prawdy wobec niebiosów. Nic/ bowiem nie jest ukryte, co nie miałoby stać się jaw/ nym. Błogosławiony jest ten, który tego nie czyni/. Wszystko bowiem będzie jawne przed Ojcem/, który jest w niebiesiech…”
W Mt 6, 2-18 Jezus omawia pierwsze trzy tematy w porządku: jałmużna, modlitwa, post; tu natomiast w porządku przeciwnym: post, jałmużna, modlitwa.
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
186
7. Rzekł Jezus: „Szczęśliwy lew, którego zje człowiek i lew stanie się człowiekiem. Przeklęty człowiek, którego zje lew i człowiek stanie się lwem”623. 8. I rzekł: „Człowiek jest podobny do rozumnego rybaka. Ten, gdy wrzucił swą sieć do morza, wyciągnął ją z morza pełną małych ryb. Wśród nich znalazł rozumny rybak dużą, ładną rybę. Wyrzucił wszystkie małe ryby morza i bez trudu wybrał dużą rybę. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha”624. 9. Rzekł Jezus: „Oto wyszedł siewca, napełnił swą rękę, rzucił. Kilka (ziaren) więc padło na drogę, przyleciały ptaki i zebrały je. Inne padły na skałę i nie wypuściły korzenia w głąb ziemi i nie wydały kłosów ku niebu. Inne padły między ciernie, te przydusiły nasienie i robak je zjadł. A inne padły na ziemię dobrą. I wydała ona piękny Owoc ku niebu, przyniosła sześćdziesiąt miar i sto dwadzieścia miar”625. 10. Rzekł Jezus: „Przyniosłem ogień na świat i oto podtrzymuję go aż zapłonie”626. 11. Rzekł Jezus: „Oto niebo przeminie i tamto, które jest nad nim, przeminie i zmarli nie ożyją, a żywi nie będą umierać. W dniach, w których jedliście coś śmiertelnego, uczynicie to żywym. Jeśli będziecie istnieć w światłości, co uczynicie? W dniu, w którym jesteście jednym, staliście się dwoma. Jeśli zaś staliście się dwoma, co uczynicie?”627 12. Spytali uczniowie Jezusa: „Wiemy że odejdziesz od nas; kto będzie naszym przełożonym? Rzekł im Jezus: „Dokąd poszliście, pójdziecie do Jakuba Sprawiedliwego. Niebo i ziemia powstały z jego powodu”628. Por. 381; Leipoldt 57 sądzi, że lew jest kryptonimem bóstwa, podobnie J. Daniélou, Théologie du judéochristianisme, Paris 1958, 229. Por. Stroker 97. 624 Por. Mt 13, 47-50; 11, 15; 13, 39. 43; Mk 4, 9. 23; 7, 16; Łk 8, 8; 14, 35; Ap 2, 7; P. Nagel, Die Parabel vom klugen Fischer im Thomas Evangelium von Nag Hammadi, w: FS A. Altheim, 1, Berlin, 1969, 518-524. Charakterystyczne dla gnostyckiego przepracowania: człowiek zamiast królestwa Bożego, duża ładna ryba – gnostyk, oraz wyłowienie jej bez trudu. Por. Schrange 34-41; Stroker 48-50. 625 Por. Mt 13, 3-9, par. EwFlp 116. Przypowieść ta zawiera mniej elementów gnostyckich niż poprzednia, Por. Schrange 42-48; Stroker 50n. 626 Por. Łk 12, 49. 51; Mt 10, 34; PisS 141. Ogień jest podtrzymywany tak długo, aż zapłonie świat. 627 Por. Mt 24, 35, par.; Mt 5, 18; 1 Kor 7, 31; 1 J 2, 17; EwFlp 73; Hipolit, Refutatio 5, 8, 32. Tekst trudny do interpretacji. Prawdopodobnie „niebiosa” – sfery widzialnego świata, przemijającego, materialnego nieba; „żywi” – gnostycy; „zmarli” – nie gnostycy; „istnienie w światłości” – stan zbawienia; jedność przeciwstawiona dwoistości – androgynia (pierwsza para: Adam i Ewa?), EwFlp 78. Por. Stroker 97n.; Zöckner, 220. 628 Por. Mk 9, 34; 10, 43; Mt 18, 1; 20, 26; 23, 11; Łk 9, 46; 22, 26. Nagel 383n. widzi w niezręczności ujęcia arameizm. 623
5. EWANGELIA TOMASZA
187
13. Rzekł Jezus uczniom swoim: „Porównajcie i powiedzcie mi, kogo przypominam?” Rzekł mu Szymon Piotr: „Jesteś podobny do sprawiedliwego anioła”. Powiedział mu Mateusz: „Jesteś podobny do człowieka, który miłuje wiedzę i jest rozumny”. Powiedział mu Tomasz: „Nauczycielu, moje usta nie ujmą zupełnie tego, abym powiedział, do kogo jesteś podobny”. Rzekł Jezus: „Ja nie jestem twoim nauczycielem, ponieważ wypiłeś [i] napoiłeś się ze źródła kipiącego, które ja odmierzyłem”. I wziął go, odwrócił [i] powiedział mu trzy słowa. Gdy Tomasz zaś przyszedł do swoich przyjaciół, zapytali go: „Co ci Jezus powiedział?” Rzekł im Tomasz: „Jeśli wam powiem jedno ze słów, które mi powiedział, podniesiecie kamienie, aby rzucić we mnie, a ogień wyjdzie z kamieni, aby was spalić”629. 14. Rzekł im Jezus: „Jeśli pościcie, tworzycie sobie grzechy, a jeśli się modlicie, będziecie skazani, jeśli dajecie jałmużnę, wyrządzacie krzywdę swoim duchom, a jeśli wychodzicie do jakiejkolwiek prowincji, i jeśli wędrujecie po wioskach, i jeśli przyjmują was, to jedzcie, co przed wami położą, uzdrawiajcie chorych, którzy są wśród nich. To bowiem, co, wejdzie do waszych ust, nie zanieczyści was, ale to, co wychodzi z waszych ust jest tym, co was zanieczyści”630. 15. I rzekł Jezus: „Jeśli ujrzycie takiego, którego nie zrodziła kobieta, padnijcie na wasze twarze i uczcijcie go – ten jest waszym ojcem”631. 16. Rzekł Jezus: „Ludzie może myślą, że przyszedłem, aby przynieść pokój na świat, a nie wiedzą, że przyszedłem, aby przynieść na ziemię rozdarcia, ogień, miecz, walkę. Gdy bowiem pięciu będzie w domu, trzech powstanie przeciw dwom, a dwu przeciw trzem. Ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu. I staną się wobec siebie samotnymi”632.
629 Por. Mt 16, 13-16; 23, 8; J 15, 15; 4, 10-14; Łk 9, 10; J 4, 10-14; 8, 59; 10, 31; 15, 15. Porównanie Jezusa do anioła typowo judeochrześcijańskie, por. J. Daniélou, Théologie du judéochristianisme, Paris 1958, 169-171 (por. MT 39, 175n). Niewypowiedzialny jest Bóg, karą za bluźnierstwo jest ukamienowanie (Pwt 17, 5-7). „Źródło kipiące” – być może sam Jezus. Por. Stroker 26-28. 630 Por. 6; Łk 10, 8n.; Mt 15, 11; EwFlp 93; 108. Prawdopodobnie idzie tu o jedzenie pokarmu gnozy. Por. Schrange 54. 631 Podobnie o Janie Chrzcicielu w Mt 11, 11; Łk 7, 28. Logion komentuje Schrange 59n. 632 Por. 10; Łk 12, 49. 51-53; Mt 10, 34-36. Samotność oznacza zerwanie więzów rodzinnych na skutek przyjęcia nauki Jezusa; por. 49, gdzie ten sam wyraz oznacza wybranie. Por. Stroker 98n.
188
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
17. Rzekł Jezus: „Dam wam to, czego oko nie widziało i czego ucho nie słyszało, i czego ręka nie dotknęła, i co nie weszło do serca człowieka”633. 18. Rzekli uczniowie do Jezusa: „Powiedz nam, w jaki sposób nastanie nasz koniec?” Odrzekł Jezus: „Odkryliście już początek, aby poszukiwać końca: tam bowiem, gdzie jest początek, tam będzie i koniec. Błogosławiony, kto stanie na początku, pozna koniec i nie zakosztuje śmierci”634. 19. Rzekł Jezus: „Błogosławiony ten, który istniał, zanim się stał. Gdy będziecie moimi uczniami i będziecie słuchać słów moich, te kamienie będą wam służyły. Pięć drzew bowiem macie w raju. Nie poruszają się latem ani zimą, a liście ich nie spadają. Kto je pozna, ten nie zakosztuje śmierci”635. 20. Rzekli uczniowie do Jezusa: „Powiedz nam, do czego podobne jest królestwo niebieskie?” Rzekł im: „Podobne jest do ziarna gorczycy, najmniejszego ze wszystkich nasion. Jeśli zaś spadnie na ziemię, którą się uprawia, wydaje w górę ogromną gałąź, aby stać się osłoną dla ptaków niebieskich”636. 21a. Rzekła Mariham do Jezusa: „Do kogo podobni są twoi uczniowie?” Odrzekł: „Podobni są do małych dzieci przebywających na polu, które do nich nie należy. Jeśli przyjdą właściciele tego pola, powiedzą: «Zostawcie nam nasze pole». Oni staną nadzy przed nimi, aby im je zostawili, aby dali im swe pole”. 21b. Dlatego mówię wam: „Jeśli pan domu wie, że przyjdzie złodziej, będzie czuwał, zanim on przyjdzie i nie pozwoli mu, aby podkopał się do wnętrza domu i jego królestwa, aby zabrać jego rzeczy. Wy zaś czuwajcie od początku świata, opaszcie się razem, silnie w biodrach, aby rozbójnicy nie znaleźli drogi, aby wejść do was. Gdyż oni znajdą korzyść, której wy oczekujecie. Niech wśród was zjawi się rozumny człowiek, aby gdy owoc dojrzeje, przyszedł szybko i mając sierp w ręku, ściął go. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha”637. 633 Por. 1 Kor 2, 9. Nagel, 376 wskazuje nadto na 1 Kor 13, 12: cytat biblijny służy do wyrażenia bliżej nam nieznanej nauki gnostyckiej. Por. Stroker 184-186. 634 Por. P. Nagel 376; Ap 20, 5; Stroker 28n. 635 Por. J 13, 35; 15, 8; Mt 3, 9 lub 4, 3; może Ap 2, 7 lub 22, 2; EwFlp 57. Por. Stroker 99n. 636 Por. 7; 76; Mk 4, 30-32; Mt 13, 31n.; Łk 13, 18n. 637 Por. 2 Kor 5, 3. 7-14; Mt 12, 29; 24, 43; Łk 12, 35. 37; Mk 4, 29; Mt 11, 15; 13, 9. 43; Mk 9, 23; 7, 16; Łk 8, 8; 14, 35; Ap 2, 7; 13, 9; 14, 15-19 – o związkach z NT por. Schrange 67-69; Jl 3, 13 – EwFlp 7. Wydanie A. Guillaumont łączy 21a i 21b; J. Leipoldt je rozdziela. Idzie tu prawdopodobnie o Marię Magdalenę, por. EwFlp32; 55. „Pole” – świat,
5. EWANGELIA TOMASZA
189
22. Jezus zobaczył malców pijących mleko. Rzekł do swych uczniów: „Te maleństwa pijące mleko podobne są do tych, co weszli do królestwa”. Spytali go: „Jeśli staniemy się małymi, wejdziemy do królestwa?” Odrzekł im Jezus: „Wejdziecie, jeśli macie zwyczaj czynić dwa jednością i stronę wewnętrzną czynić tak, jak zewnętrzną, a stronę zewnętrzną tak, jak wewnętrzną, stronę górną tak, jak stronę dolną i jeśli macie zwyczaj czynić to, co męskie i żeńskie jednością, aby to, co jest męskie, nie było męskim, a to, co żeńskie, nie było żeńskim, jeśli będziecie mieli zwyczaj czynić oczy jednym okiem, a jedną rękę dacie w miejsce ręki i nogę w miejsce nogi i obraz w miejsce obrazu, wtedy wejdziecie do królestwa” 638. 23. Rzekł Jezus: „Wybiorę was jednego z tysiąca i dwu z dziesięciu tysięcy i pozostaną jedną jednością”639. 24. Rzekli mu uczniowie Jego: „Poucz nas o miejscu, w którym ty jesteś, ponieważ trzeba nam, abyśmy go szukali”. Rzekł im: „Kto ma uszy, niech słucha. Istnieje światłość w człowieku światłości i on oświetla świat cały. Gdy nie oświetla, jest ciemność”640. 25. Rzekł Jezus: „Kochaj swego brata jak swą duszę, strzeż go jak źrenicę swego oka”641. 26. Rzekł Jezus: „Widzisz drzazgę, która jest w oku twego brata zaś belki, która jest w twoim oku nie dostrzegasz. Jeśli wyrzucisz belkę z twego oka, wtedy przejrzysz, aby wyrzucić drzazgę z oka twego brata”642. 27. [Rzekł Jezus]: „Jeśli nie będziecie pościć na świecie, nie znajdziecie się przed królestwem. Jeśli nie uczynicie szabatu szabatem, nie zobaczycie Ojca”643. „dzieci” – gnostycy; „pan domu” – gnostyk; „rozbójnicy” – archonci. Por. H. Quecke, Sein Haus seines Königreiches, Mus 1963, 47-53; Stroker 110. 638 Por. Mt 18-1-3; 19, 13-15; Ga 3, 28; Ef 2, 14-16; EwEg 1n.; 2 Klem 12, 1n. Mowa o androgynii, por. 11; EwFlp 67. Por. Stroker 12-16. 639 Por. Mt 22, 14; J 6, 70; 13, 18; 15, 16 i 19. Podobne wyrażenie w PisS 134. Por. Stroker 186n. 640 Por. J 14, 4n.; Mt 11, 15; 13, 9. 43; Mk 4, 9. 23; 7, 16; Łk 8, 8; 14, 35; Ap 2, 7; 13, 9; Mt 6, 22n.; EwFlp 76, 27-30; 79, 1n. 641 Por. Mt 19, 19b; 22, 39; Pwt 32, 10; Ps 17, 8; Prz 7, 2; Syr 17, 22. Źrenica ma jakieś znaczenie gnostyckie; Wypisy z Theodota 1, 3 – boska jaźń gnostyka. Por. Stroker 234 642 Por. Mt 7, 3-5. – P.Oxy. 1 , 1-4:
I wtedy przejrzysz/, aby usunąć źdźbło/ [znajdujące się w oku/ brata twego.
W podobnej formie przedstawia ten wiersz Ireneusz (Adv. haer. 4, 30, 3,). 643 Por. Mt 6, 33; J 14, 9; Mt 5, 8. Nagel, 382n. sądzi, iż idzie tu o hebraizm. Por. EvVer 32, 24. Por. Stroker 234-237.
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
190
28. Rzekł Jezus: „Stanąłem w środku świata i objawiłem się im w ciele. Znalazłem ich wszystkich pijanych. Nie znalazłem nikogo wśród nich spragnionego, a dusza moja bolała nad synami ludzkimi, gdyż są ślepi w swych sercach i nie przejrzą, że pustymi przyszli na świat i starają się wyjść z tego świata pustymi. Teraz jednak są pijani. Gdy odrzucą swoje wino, wtedy będą pokutować”644. 29. Rzekł Jezus: „Jeśli ciało powstało z powodu ducha to cud. Jeśli duch dla ciała, to jest to cud cudów. Ale dziwię się temu: jak tak wielkie bogactwo zamieszkało w takiej nędzy”645. 30. Rzekł Jezus: „W miejscu, w którym jest trzech bogów, tam są bogowie. Miejsce, gdzie dwu lub jeden jest, ja jestem z nim”646. 31. Rzekł Jezus: „Nie prorok uznany w swej własnej wiosce, lekarz zwykle nie leczy tych, którzy go znają”647. – P.Oxy. 1, 4-11:
Mówi/ Jezus: „Jeśli nie będziecie się powstrzymywali od świata, nie/ znajdziecie królest/ wa Boga, i jeśli nie/ będziecie święcili sza/ batu, nie ujrzycie/ Ojca”. Prawdopodobnie idzie tu o szabat duchowy: pojęcie spotykane stosunkowo często u pisarzy pierwszych wieków: Ignacego Antiocheńskiego, Justyna i innych. 644 Por. 1 Tm 3, 16; EvVer 31, 1-8. O środku świata, por. M. Eliade, Traktat o historii religii, Warszawa 1966, 102n. Stan upojenia – brak gnozy; pustka – brak gnozy, co jednak przeczyłoby boskiemu pochodzeniu gnostyków, połączyć więc należy tę wypowiedź z faktem zaistnienia na świecie, a więc w materialnym ciele, por. następna wypowiedź; „spragnionego” – być może aluzja do Jezusa jako Mądrości, której należy pragnąć, Syr 24, 19-21. Por. Stroker 187n. – P.Oxy. 1, 11-21:
Mówi Jezus: „Stanąłem/ w środku świata/ i byłem widziany w ciele/ przez nich, i znalazłem wszyst/ kich pijanych i/ nie znalazłem nikogo prag/ nącego wśród nich i cier/ pi dusza moja/ nad synami ludzkimi, / ponieważ są ślepi w swym ser/ cu i nie wi/ dzą, że przyszli na/ ten świat puści i sta/ rają się znowu zejść/ z tego świata puś/ ci. A poza tym teraz są pi/ jani – gdy odłożą/ [swe wino, wtedy] będą pościli […. ] nędzy”. Słowa rekonstruowane na podstawie EwTm. 645 P.Oxy. 1 , 22: „[…. ] nędzy”. Por. EwFlp 42. 646 Por. Mt 18, 20. W P.Oxy 1 połączono ten logion z logionem 77. Por. Schrange 74n.; Stroker 188-190. – P.Oxy. 1, 23-27:
Mówi Jezus: „Gdziekolwiek byłoby/ trzech bogów, oni są bogami, i / gdziekolwiek jest sam jeden/ dla niego ja jestem z/ nim”.
„Trzech bogów” – gnostycy uważali się za posiadających wspólną wolę z bóstwem, bo sam Jezus mówił, cytując Ps 82, 6 – „bogami jesteście” (J 10, 34). 647 Por. Mt 13, 57; Łk 4, 23n.; J 4, 44. W wypowiedzi mowa o gnostyku na świecie; jest on obcy dla świata. Por. Schrange 75-77.
5. EWANGELIA TOMASZA
191
32. Rzekł Jezus: „Miasto zbudowane na wysokiej górze jest umocnione. Nie może upaść, ani nie będzie mogło się ukryć”648. 33. Rzekł Jezus: „To, co się słyszy jednym uchem i drugim uchem, głoś na waszych dachach. Nikt bowiem nie zapala lampy i nie stawia jej pod korcem zboża, ani nie stawia jej w miejscu ukrytym, lecz stawia ją na świeczniku, aby każdy wchodzący i wychodzący widział światło”649. 34. Rzekł Jezus: „Jeśli ślepiec prowadzi ślepego, zazwyczaj obaj wpadają do dołu”650. 35. Rzekł Jezus: „Niemożliwe, aby ktoś wszedł do domu siłacza, pochwycił go przemocą, jeśli wpierw nie zwiąże jego rąk. Wtedy wywróci jego dom”651. 36. Rzekł Jezus: „Nie troszczcie się od rana do wieczora i od wieczora do rana, co włożycie na siebie”652. 37. Spytali Go uczniowie jego: „Którego dnia objawisz się nam i którego dnia ujrzymy ciebie?” Odrzekł Jezus: „Jeśli będziecie mieli zwyczaj nie wstydzić się ukazywać części, które godzi się zakrywać i będziecie brać szaty wasze i rzucać pod wasze stopy jak małe dzieci i będziecie je deptać, wówczas ujrzycie syna żywego i nie będziecie się bać”653. – P.Oxy. 1 , 30-35:
Mówi Jezus: „Nie/ jest przyjęty pro/ rok w ojczyźnie swo/ jej, ani lekarz nie/ uzdrawia tych, którzy go znają”. 648 Por. Mt 5, 14. – P.Oxy. 1 , 36-41:
Mówi Jezus: „Miasto zbudowa/ ne na szczycie/ wysokiej góry i ut/ wierdzone nie mo/ że ani upaść, ani/ ukryć się”. 649 Por. Mt 10, 27; Mk 4, 21; Mt 5, 15; EvVer 18, 16-21; 32, 26-33. G. Schneider, Das Bild von der Lampe, ZNW 1970, 183-208. Cały logion odnosi się do gnostyka albo do Chrystusa. Por. Schrange77-85; Stroker 137. – P.Oxy. 1 , 41-44:
Mówi Jezus: „[Co] słyszysz/ jednym swym uchem/ głoś na/ dachach”.
Por. Mt 15, 14; Łk 9, 39; EvVer 30, 16; EwFlp 56. Por. Schrange 86-88. Por. Mt 12, 29; Łk 11, 21n. Por. Stroker 138. 652 Por. Mt 6, 25. 31. – P.Oxy. 655 , 1-17: 650 651
Mówi Jezus: „Nie troszczcie się/ od rana do wieczora/ ani od wieczora/ aż do rana ani o/ pożywienie wasze, co macie/ jeść, ani o suk/ nię waszą, czym macie się o/ dziać. O wiele waż/ niejsi jesteście od li/ lii, które ros/ ną, a nie przędą, ani mają odzienia. / Czegoż potrzeba/ wam? Któż mógłby dodać/ do wzrostu swego? On da/ wam odzienie wa/ sze”. Por. Acta Thomae 36 (Lipsius-Bonnet 2/2, 153). 653 Por. 22; Mt 16, 16; J 14, 22 oraz 1 J 3, 2; Rdz 2, 25 i 3, 7. Por. Stroker 30-32.
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
192
38. Rzekł Jezus: „Wielokroć pragnęliście usłyszeć te słowa, które wam mówię i nie macie nikogo, od kogo byście je słuchali. Nadejdą dni, kiedy szukać mnie będziecie, a nie znajdziecie mnie”654. 39. Rzekł Jezus: „Faryzeusze i uczeni w piśmie wzięli klucze poznania i ukryli je, nie weszli do środka i nie pozwolili wejść tym, którzy chcieli. Wy zaś stańcie się przebiegłymi jak węże i czystymi jak gołębie”655. 40. Rzekł Jezus: „Krzew winny zasadzono poza Ojcem, a ponieważ nie jest mocny, wyrwą go z korzeniami i zniszczeje”656. 41. Rzekł Jezus: „Temu, który coś ma w ręku, dodadzą, a temu, który nic nie posiada i tę drobnostkę, którą ma, zabiorą”657. 42. Rzekł Jezus: „Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo”658. 43. Rzekli Mu uczniowie Jego: „Kim jesteś, który nam to mówisz?” „W tym, co wam mówię nie znajdujecie, kim jestem? Lecz staliście się jak Żydzi – lubią drzewo, a nienawidzą jego owocu i lubią owoc, a nienawidzą drzewa”659. 44. Rzekł Jezus: „Temu, kto bluźni przeciw Ojcu, będzie wybaczone i temu, kto bluźni przeciw Synowi, będzie wybaczone. Temu zaś, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie wybaczone, ani na ziemi, ani w niebie”660. 45. Rzekł Jezus: „Nie zbiera się winogron z cierni, ani nie zbiera się fig z ostu, nie dają one bowiem owocu. Dobry człowiek zwykle przynosi
– P.Oxy. 655, 17-23:
Mówią doń/ jego uczniowie: /„Kiedy nam się obja/ wisz i kiedy/ ujrzymy cię?” Mówi: „Gdy rozdziejecie się, a/ nie doznacie wstydu […]”. Por. EwTm 37; Klemens Aleks., Kobierce 3, 13, 92. Z wierszy 30-50 zostały tylko poszczególne litery; tekst rekonstruuje się zazwyczaj przy pomocy EwTm 654 Por. Mt 13, 17; 9, 15; Mk 2, 20; Łk 5, 35; 21, 6; J 7, 33-35. – P.Oxy. 655, 30-38[?]. Por. Stroker 190-192. 655 Por. Mt 23, 13; 10, 16. Por. Schrange 91-95; Por. Stroker 238n.; P.Oxy. 655, 38-50 [?]. 656 Por. Mt 15, 18; J 15, 1-10. „Korzeń” – prawdopodobnie pochodzenie; „zasadzony poza Ojcem” – nie pochodzący od Ojca. Por. Stroker 101. 657 Por. Mt 13, 12, par. Schrange 96-98. Posiadacz, którego obdarzają, to gnostyk. Por. Stroker 101n. 658 Por. 2 Kor 4, 16. Por. J. Jeremias, Unbekannte Jesusworte, Gütersloh 1951, 84. 659 Por. J 8, 25; 14, 8-11; Mt 12, 33; 7, 17-20. Owocem jest nauka Jezusa, po której uczniowie mają poznać, kim On jest. 660 Por. Mt 3, 28n; 12, 31n; Łk 12, 10. Duch Święty w EvVer (24, 10; 26, 35) jest kimś wyższym, niż Syn, por. EwFlp 33. Por. Schrange 98-100
5. EWANGELIA TOMASZA
193
dobro ze swego skarbca, zły człowiek zwykle przynosi zło ze skarbca, który jest w jego sercu, i mówi zło, bowiem z obfitości serca przynosi zło”661. 46. Rzekł Jezus: „Od Adama aż do Jana Chrzciciela wśród zrodzonych z kobiet nie powstał wywyższony nad Jana Chrzciciela tak, aby jego oczy się nie łamały. Powiedziałem jednak: ten z was, który stanie się maluczkim, pozna królestwo i zostanie wywyższony nad Jana Chrzciciela”662. 47. Rzekł Jezus: „Niemożliwe, aby człowiek dosiadał dwu koni, aby napinał dwa łuki, niemożliwe żeby sługa służył dwom panom, jednego będzie szanował, drugiego będzie krzywdził. Człowiek zwykle nie pije starego wina i natychmiast nie pragnie pić wina młodego i zazwyczaj nie wlewa się młodego wina do starego bukłaka, aby go nie zniszczyć i nie wlewa się wina starego do nowego bukłaka, aby go nie zniszczyć. Nie przyszywa się starej łaty do nowej szaty, ponieważ powstanie rozdarcie”663. 48. Rzekł Jezus: „Jeśli dwaj zawrą pokój między sobą w tym samym domu, powiedzą górze: posuń się. I ona się posunie”664. 49. Rzekł Jezus: „Błogosławieni samotni i wybrani, wy znajdziecie królestwo, ponieważ pochodząc z niego, ponownie tam wejdziecie”665. 50. Rzekł Jezus: „Jeśli pytają was: «Skąd jesteście?» odpowiedzcie im: «Przybyliśmy ze światłości, z miejsca, które jest światłością samą z siebie, która powstała i objawiła się w swych obrazach». Jeśli będą wam mówili: «Kim jesteście?» odpowiedzcie: «Jesteśmy jego synami i wybrańcami Ojca żywego». Jeśli zapytają was: «Jaki jest znak waszego Ojca w was?» odpowiedzcie im: «To jest ruch i odpocznienie»”666.
Por. Mt 7, 16; 12, 35. 34; Łk 6, 44n. Por. Schrange 101-106; Stroker 140n. Por. Mt 11, 11n.; EwFlp 28; 71. Zwrot o „łamaniu oczu” niezrozumiały. Dalszy ciąg wypowiedzi wskazuje, że trzeba stać się maluczkim, a więc w myśl log. 22 dzieckiem, to jest odrzucić podział na płeć i wzgardzić pożądaniem seksualnym (log. 37). „Łamanie oczu” ma więc jakiś związek z ideą androgynii (por. do 11) i być może nawiązuje do 21a. 663 Por. Mt 6, 14; Łk 5, 39; Mt 9, 16n. Por. Schrange 109-116; P. Nagel, VigChr 14(1960) 1-8 (młode wino w starym bukłaku); Stroker 141n. 664 Por. 106; Mt 18, 19; 17, 20; 1 Kor 13, 2. Por. Stroker 103n. 665 Samotność i wybranie są znakami pochodzenia z królestwa. Wydaje się, że tę wypowiedź należy połączyć z następną. 666 Por. Łk 16, 8; J 12, 36; Ef 5, 8; 1 Tm 5, 5; J 6, 57; Rz 9, 26; EvVer 8, 35n.; 43, 10-15, 19-24. Wypisy z Theodota, 78; P. Vielhauer, Anapausis. Zum gnostischen Hintergrund des Thomasevangeliums , w: Apophoreta, hrsg. W. Eltester, F. Kettler, Berlin 1964, 281-299. Por. Stroker 240n. 661 662
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
194
51. Spytali Go uczniowie Jego: „W którym dniu nastanie odpocznienie zmarłych i którego dnia nastanie nowy świat?” Odrzekł im: „To, czego wyczekujecie, nadeszło, ale wy tego nie wiecie”667. 52. Spytali Go uczniowie jego: „Dwudziestu czterech proroków nauczało w Izraelu i wszyscy mówili o Tobie”. Odrzekł im: „Pozostawiliście tego, który żyje wśród was, a mówiliście o zmarłych”668. 53. Spytali Go uczniowie jego: „Obrzezanie jest pożyteczne czy nie?” Rzekł im: „Gdyby było potrzebne, ojcowie płodziliby obrzezanych w ich matkach. Ale obrzezanie w Duchu znalazło prawdziwie pełny pożytek”669. 54. Rzekł Jezus: „Błogosławieni ubodzy, wasze jest królestwo niebieskie”670. 55. Rzekł Jezus: „Kto nie znienawidził swego ojca i swojej matki, nie będzie moim uczniem. I kto nie znienawidził swych braci i swe siostry, nie dźwiga swego krzyża tak, jak ja, nie będzie mnie godnym”671. 56. Rzekł Jezus: „Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart”672. 57. Rzekł Jezus: „Królestwo Ojca podobne jest do człowieka, który ma dobre ziarno. Nieprzyjaciel jego przyszedł nocą i wrzucił kąkol do dobrego ziarna. Człowiek nie pozwolił wyrwać kąkolu i powiedział im: «Abyście przychodząc wyrwać kąkol nie wyrwali z nim pszenicy. W dniu bowiem żniw, gdy ukaże się kąkol zabierze się go (i) spali»”673. 58. Rzekł Jezus: „Błogosławiony człowiek, który cierpiał, znalazł życie”674. 59. Rzekł Jezus: „Przypatrzcie się temu, który żyje, dopóki żyjecie, abyście nie umarli, a nie starajcie się go widzieć, nie mogąc się mu przypatrzeć”675. Por. Mt 17, 11n.; J 5, 15. „Dzień odpocznienia zmarłych” – dobra eschatologiczne. Por. J 5, 39n.; 8, 53; Łk 24, 5; Mk 8, 22; Augustyn, Contra adv. Leg. et Proph. 2, 3, 14, PL 42, 647. Vitae prophetarum wspominają o dwudziestu trzech prorokach, razem z Janem Chrzcicielem – dwudziestu czterech. Por. Stroker 33. 669 Por. Rz 2, 25-3, 1; EwFlp 123. Por. Stroker 33n. 670 Por. Mt 5, 3. Por. Stroker 104. 671 Por. Mt 10, 37n.; 16, 24; Epistula Jacobi 5, 33-6, 9. Por. Schrange 120-123; Stroker 241n. 672 Por. 80; Hbr 11, 38; EwFlp 93. Por. Stroker 143. 673 Por. Mt 13, 24-30; Wypisy z Theodota, 53. „Kąkol” (l. mnoga) – znaczy „pędy, źdźbła kąkolu”. Por. Schrange 124-126. 674 Por. Jk 1, 12; 1 P 3, 14; Epistula Jacobi 4, 37-5, 23. Por. Stroker 105. 675 Wypowiedź dość enigmatyczna. Prawdopodobnie „ten, który żyje” oznacza Jezusa lub jakiegoś gnostyka. 667 668
5. EWANGELIA TOMASZA
195
60. Zobaczyli Samarytanina niosącego jagnię i idącego do Judei. Rzekł do swych uczniów: „Ten z jagnięciem?” Odrzekli mu: „Aby je zabić i zjeść”. Rzekł im: „Jak długo ono żyje, nie zje go, lecz jeśli je zabije, stanie się trupem”. Powiedzieli Mu: „Inaczej tego nie może zrobić”. Rzekł im: „Wy sami szukajcie dla siebie miejsca dla odpocznienia, abyście nie stali się trupem i nie zjedzono was”676. 61. Rzekł Jezus: „Dwaj będą spoczywać na łożu – jeden umrze, drugi będzie żył”. Rzekła Salome: „Ktoś ty, człowiecze? Czyjś? Wszedłeś na moje łoże i zjadłeś z mego stołu”. Rzekł jej Jezus: „Ja jestem tym, który powstał z równego sobie. Dano mi to, co należy do mego Ojca”. „Jestem twoją uczennicą”. „Dlatego mówię: «Jeśli ktoś jest równy, wypełni się światłością, jeśli się oddzieli napełni się ciemnością»”677. 62. Rzekł Jezus: (35) „Tajemnice moje mówię godnym moich tajemnic. Co czyni twoja prawica, niech nie wie twoja lewica”678. 63. Rzekł Jezus: „Był człowiek zamożny, który miał wiele majętności. Powiedział: «Będę używał (5) moich majętności, siał, żął, sadził i napełniał swój skarbiec owocami, abym nie cierpiał niedostatku». O tym właśnie myślał w swoim sercu. I jednej nocy zmarł. Kto ma uszy niech słucha”679 . 64. Rzekł Jezus: „Pewien człowiek miał gości i przygotował wieczerzę, wysłał swego sługę, aby sprosił gości. Poszedł do pierwszego i powiedział mu: «Pan mój zaprasza ciebie». Odrzekł: «Mam pieniądze u kupców, oni przyjdą do mnie wieczorem, pójdę, aby wydać im polecenia. WymaPor. P. Nagel, Erwägungen zum Thomas-Evangelium, w: Die Araber in der alten Welt, Bd. 5, 2, hrsg. F. A. Altheim, R. Stiehl, Berlin 1969, 380nn., który dostrzega niewolnicze tłumaczenie z semickiego oryginału. Pierwsze słowa Jezusa zawierają ilustrację do wniosku w drugiej wypowiedzi: jagnię ma symbolizować gnostyka, a nie Samarytanina. Jezus zwraca uwagę na konieczność zabicia ofiary przed zjedzeniem. Gnostykom również przed utratą zbawienia („brakiem odpocznienia”) grozi najpierw zabicie („bycie trupem”). Ze względu na dalszy ciąg idzie tu z pewnością o śmierć duchową. O śmierci mówią log. 59 i 61. Por. Stroker 35n. 677 Por. Mt 24, 40; Łk 17, 34; Mt 11, 27; J 6, 37. 39; 17, 2. 6. 20; Łk 2, 49; Nagel, 373375 uważa, że jest tu aluzja do chlebów pokładnych, Kpł 24, 5-9. „Łoże” wskazuje tu na miejsce przy posiłku, a nie miejsce do spania (w każdym razie wspomniane po raz drugi). Spożywanie ze stołu to aluzja do Mt 12, 3-6, Kpł 24, 5-9 oraz 1 Sm 21, 2-7. Takie spożywanie wskazuje na boską godność zjednoczonego i równego z Ojcem. „Jestem Twoją uczennicą” – słowa Salome na znak uznania w Jezusie zbawcy. Równy (domyślnie Ojcu) może być Jezus albo gnostyk. Kto się oddziela od Ojca, nie jest gnostykiem i napełnia się ciemnością. 678 Por. Mt 6, 3. Por. Schrange 129-131; Stroker 193, 150. 679 Por. Łk 12, 16-21; Mt 11, 15; 13, 9; Mk 4, 9. 23; Łk 8, 8; 14, 35; Ap 2, 7; 13, 9; EwFlp 22. Wypowiedź stanowi przestrogę, by troszczyć się o dobra duchowe. 676
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
196
wiam się od wieczerzy». Poszedł do drugiego i powiedział mu: «Pan mój zaprasza ciebie». Odrzekł mu: «Kupiłem dom i proszą mnie na jeden dzień. Nie będę miał czasu». Poszedł do innego, powiedział mu: «Pan mój zaprasza ciebie». Odrzekł mu: «Mój przyjaciel będzie się żenił, a ja będę wydawał ucztę, nie będę mógł przyjść. Usprawiedliwiam się od wieczerzy». Poszedł do innego, powiedział mu: «Pan mój zaprasza ciebie». Odpowiedział mu: «Kupiłem wieś, jestem w drodze, aby odebrać czynsz, nie będę mógł przyjść. Wymawiam się». Sługa przyszedł, powiedział swemu panu: «Ci, których zaprosiłeś na wieczerzę, wymówili się». Rzekł pan do swego sługi: «Wyjdź na drogi i tych których znajdziesz prowadź, aby wieczerzali. Kupcy i handlarze nie wejdą do miejsca mego Ojca»”680. 65. Rzekł Jezus: „Pewien szlachetny człowiek miał winnicę i wynajął ją rolnikom, aby mu ją uprawiali i aby otrzymywał swój owoc od nich. Wysłał swego sługę, aby rolnicy dali mu owoc z winnicy. Oni pochwycili jego sługę, zbili go i o mało nie zabili. Sługa wrócił i powiedział to swemu panu. Rzekł pan: «Może nie poznałeś ich». Wysłał innego sługę. Rolnicy winnicy zbili i drugiego. Wtedy pan wysłał swego syna. Rzekł: «Może będą mieli respekt dla mego syna». Gdy rolnicy dowiedzieli się, że jest on dziedzicem winnicy, pochwycili go i zabili. Kto ma uszy, niech słucha” 681. 66. Rzekł Jezus: „Pokażcie mi kamień, który odrzucili budujący. To jest kamień węgielny”682. 67. Rzekł Jezus: „Kto zna Pełnię będąc pozbawionym siebie, cierpi z braku Pełni”683. 68. Rzekł Jezus: „Błogosławieni jesteście, jeśli znienawidzą was i prześladują was, bo nie znajdą żadnego miejsca tam, gdzie was prześladowano”684. 69. Rzekł Jezus: „Błogosławieni, którzy znienawidzili siebie w swych sercach. Oni są tymi, którzy poznali Ojca w prawdzie. Błogosławieni głodni, aby nasycili żołądek tego, który pragnie” 685. Por. 4; 60; Mt 14, 16-24; 11, 15, par.; EvVer 40, 30-41, 8; 42, 37-43, 8. Por. Mt 21, 33-41; 11, 15. EvVer 18, 21-25; Epistula Jacobi 5, 10-19. 682 Por. Mt 21, 42; 1 P 2, 4-6; Hipolit, Refutatio 5, 7, 35. Por. Stroker 144. 683 Por. Mt 16, 26. 684 Por. Mt 5, 11; Klemens Aleks., Kobierce 4, 6, 61. Por. Stroker 106n. 685 Por. Mt 5, 10; 22, 16; J 4, 23n.; 17, 17-19; Mt 5, 6; Epistula Jacobi 6, 7-18. Głód występuje w znaczeniu przenośnym. Prześladowania nasycają gnostyków prawdą o Ojcu; tym samym mogą nakarmić innych, głodnych prawdy. Idzie zapewne o głód sprawiedliwości. Por. Stroker 106n. 680
681
5. EWANGELIA TOMASZA
197
70. Rzekł Jezus: „Gdy pozwolicie powstać tamtemu, co jest w was, wtedy to, co macie, uratuje was. Jeśli nie istnieje tamto, co jest w was, wtedy to, czego nie macie w sobie, uśmierci was”686. 71. Rzekł Jezus: „Zniszczę ten dom i nikt go nie odbuduje”687. 72. Rzekł jakiś człowiek do Niego: „Powiedz mym braciom, aby podzielili się ze mną dobrami mego ojca”. Odrzekł mu: „O człowiecze, kto mnie uczynił tym, który dzieli?” Zwrócił się do swych uczniów mówiąc im: „Czy jestem tym, który dzieli ?”688 73. Rzekł Jezus: „Oto obfite żniwo, robotników zaś niewielu. Proście więc pana, aby wysłał robotników do żniwa”689. 74. Rzekł: „Panie, wielu jest wokół studni, a w studni nie ma nikogo”690. 75. Rzekł Jezus: „Wielu stoi przed drzwiami, ale samotni wejdą na gody”691. 76. Rzekł Jezus: „Królestwo Ojca podobne jest do kupca posiadającego towary, który znalazł perłę. Ów kupiec był mądry: sprzedał towary i kupił sobie za nie samą perłę. Wy sami szukajcie jego skarbca, który nie ustaje, który trwa, miejsca, do którego mól nie wpadnie, aby pożreć, ani robak go nie niszczy”692. 77. Rzekł Jezus: „Ja jestem światłością, która jest ponad wszystkim. Ja jestem Pełnią. Pełnia wyszła ze mnie i Pełnia doszła do mnie. Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam” 693. 78. Rzekł Jezus: „Dlaczego wyszliście na pole? Aby oglądać trzcinę kołyszącą się na wietrze? Aby oglądać człowieka ubranego w miękkie sza686 Por. 41. O zbawieniu gnostyka decyduje „iskra Boża”, której gnostyk musi pozwolić powstać, inaczej zabije go czynnik materialny, ciało. 687 Por. Mt 26, 61; J 2, 19; Dz 6, 14. Idzie o świątynię ciała, która według nauki gnostyków nie zostanie odbudowana przez zmartwychwstanie. 688 Por. Łk 12, 13n. Por. Stroker 36n. 689 Por. Mt 9, 37n. Por. Schrange 153-155. 690 Tę wypowiedź znał także Celsus, por. Orygenes, Przeciw Celsusowi, 8, 15, SCh 150, 206, PSP 17, 2, 219. Sens wypowiedzi jest następujący: wielu powołanych a mało wybranych, tę myśl kontynuuje wypowiedź następna; albo: wielu zabiega o rzeczy, które nie posiadają znaczenia dla życia wiecznego. Por. Stroker 145. 691 Por. Mt 25, 1-13; 22, 10-14; J 3, 19; EwFlp 73. Por. Stroker 108. 692 Por. Mt 14, 45n.; 13, 14; 6, 19n.; EwFlp 48. Por. Schrange 155-160. 693 Por. J 8, 12; Rz 11, 36; 1 Kor 8, 6. Por. Stroker 193. – P.Oxy. 1, 27-30:
Podnieś kamień, / i tam mnie znajdziesz. / Rozetnij drzewo, i ja/ tam jestem.
198
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
ty? Oto wasi królowie i wasi dostojnicy, ci ubrani w miękkie szaty. A oni nie będą mogli poznać prawdy”694. 79. Rzekła Mu kobieta z tłumu: „Błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, które Cię karmiły”. On odrzekł jej: „Błogosławieni ci, którzy usłyszeli Słowo Ojca i zachowali je w prawdzie. Nadejdą bowiem dni, gdy powiecie: «Błogosławione łono, które nie poczęło i piersi, które nie karmiły»”695. 80. Rzekł Jezus: „Kto poznał świat znalazł ciało. Kto znalazł zaś ciało, tego świat nie jest wart”696. 81. Rzekł Jezus: „Kto stał się bogatym, niech rządzi, a kto ma siłę, niech zaprzecza”697. 82. Rzekł Jezus: „Kto jest blisko mnie, blisko jest ognia, a kto jest daleko ode mnie, daleko jest od królestwa”698. 83. Rzekł Jezus: „Obrazy ukazują się człowiekowi, a światłość, która jest w nich, ukryta jest w obrazie światłości Ojca. On ujawni się, a jej obraz ukryty jest w jego światłości”699. 84. Rzekł Jezus: „Gdy zobaczycie podobnego wam, zwykle się cieszycie. Jeśli jednak oglądacie wasze obrazy, które powstały przed wami, które nie umierają ani nie ukazują się, to jak wiele zniesiecie?”700 85. Rzekł Jezus: „Choć Adam powstał z wielkiej siły i wielkiego bogactwa, jednak nie stał się godnym was, bo będąc godnym nie zakosztowałby śmierci”701. 86. Rzekł Jezus: „Lisy mają swoje nory i ptaki mają swoje gniazda, Syn Człowieczy zaś nie ma miejsca, aby skłonić głowę i odpocząć”702. 694 Por. Mt 11, 7-9; Ap 6, 15; Mt 20, 25. Szaty – wg Schrange (162) oznaczają prawdopodobnie ciało (log. 21;37), por. Epistula ad Rheginos 47, 3-19; EwFlp 23; EvVer 20, 3. Ubrani w ciało hylicy nie poznają prawdy, czyli nie będą zbawieni. Por. Stroker 146n. 695 Por. Łk 11, 27n.; 23, 29; Mt 24, 19. Gnostycka interpretacja tekstu wykorzystuje zapewne negatywne nastawienie do ciała i seksu. 696 Por. logion 56. Por. Stroker 143. 697 Por. 2; 29; 85; 1 Kor 4, 8. 698 Por. Mk 12, 34; EwFlp 67; Agrafa 24. Prawdopodobnie mamy tu wpływ greckiego przysłowia: „Kto blisko Zeusa, jest blisko gromu”. Por. W. Myszor, VoxP 6-7(1984) 268277; Stroker 194n. Obydwa logia (83, 84) łączy ta sama idea. 699 Por. Rdz 1, 26n.; EwFlp 67. Obydwa logia (83, 84) łączy ta sama idea. 700 Obrazy oznaczają być może samych gnostyków. Por. Stroker 147. 701 Por. Filon, De opificio mundi 69-76 i 136-139; EwFlp 83. Por. Stroker 109n. 702 Por. Mt 8, 20. „Odpocząć” łączy się być może z anapausis, a tym samym z gnostycką ideą odpoczynku jako zbawienia. Syn człowieczy nie może zatem odpocząć w świecie materialnym, tylko w zjednoczeniu z Ojcem. Por. Schrange 168-170.
5. EWANGELIA TOMASZA
199
87. Rzekł Jezus: „Nieszczęsne jest ciało, które zależy od (innego) ciała i nieszczęsna dusza, która zależy od tych dwu”703. 88. Rzekł Jezus: „Aniołowie i prorocy przyszli do was i dadzą wam to, co wasze. A wy sami dacie im to, co jest w waszych rękach i powiecie sobie: «Którego dnia przyjdą i wezmą to, co jest ich?»”704 89. Rzekł Jezus: „Dlaczego myjecie zewnętrzną stronę czary i nie rozumiecie, że ten, który wykonał wnętrze, jest także twórcą strony zewnętrznej?”705 90. Rzekł Jezus: „Przyjdźcie do mnie, dobre jest moje jarzmo i panowanie radosne, a znajdziecie odpocznienie dla siebie” 706. 91. Rzekli mu: „Powiedz nam, kim jesteś, abyśmy uwierzyli w ciebie”. Odrzekł im: „Badacie oblicze nieba i ziemi, a tego przed wami nie poznaliście? To jest stosowny moment, którego nie potraficie zbadać” 707. 92. Rzekł Jezus: „Szukajcie a znajdziecie, lecz tego, o co pytaliście w tych dniach, nie powiedziałem wam wtedy. Teraz chcę wam powiedzieć, a o to nie pytacie”708. 93. (Rzekł Jezus): „Nie dawajcie świętości psom, aby nie rzuciły jej na gnojowisko. Nie rzucajcie pereł świniom, aby nie pozostawiły ich […]”709 94. Rzekł Jezus: „Kto szuka, znajdzie, a kto puka, otworzą mu”710. 95. Rzekł Jezus: „Jeśli macie miedziaki nie dawajcie ich na lichwę, ale dawajcie temu, który wam ich nie odda”71 1. 96. Rzekł Jezus: „Królestwo Ojca podobne jest do kobiety, która wzięła kwasu, wlała do mąki i zrobiła z niego wielkie chleby. Kto ma uszy, niech słucha”712. 97. Rzekł Jezus: „Królestwo Ojca podobne jest do kobiety niosącej dzban pełen mąki. Gdy szła daleką drogą, ucho dzbana oderwało się i mąka Por. 29; 56; EwFlp 61. Por. Stroker 110n. Por. Mt 16, 27. 705 Por. Mt 23, 26. E. Haenchen, Die Botschaft des Thomasevangeliums , Berlin 1961, 53 uważa, że wypowiedź odrzuca podział na wewnętrzne i zewnętrze, i odwołuje się do idei jedności w log. 22. Por. Stroker 244n. 706 Por. Mt 11, 28-30; EvVer 40, 30-41, 3. Por. Stroker 195. 707 Por. Mt 16, 1-3; Łk 12, 54-56. „Stosownym momentem” jest spotkanie z Jezusem, por. następna wypowiedź. 708 Por. Mt 7, 7n.; Łk 11, 9n.; J1 6, 4n. 23n. Por. Stroker 196n. 709 Por. Mt 7, 6. Perły należy szukać (76, 109), z tej racji wydaje się, że jest to wypowiedź łącząca się z innymi logiami o szukaniu (91-95). Por. Stroker 115n. 710 Por. Mt 7, 8. 711 Por. Łk 6, 34-45. 712 Por. Mt 13, 33; 11, 15, par. 703 704
200
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
sypała się za nią na drogę. Nie wiedziała, ani nie poznała straty. Gdy wróciła do domu, postawiła dzban na ziemi i stwierdziła, że jest pusty”713. 98. Rzekł Jezus: „Królestwo Ojca podobne jest do człowieka pragnącego zabić możnego pana. Wydobył miecz w swym domu i wbił go w ścianę, aby poznać, czy jego ręka będzie silna. Wówczas zabił możnego pana”714. 99. Powiedzieli Mu uczniowie: „Twoi bracia i twoja matka stoją na zewnątrz”. Powiedział im: „Ci oto, którzy wypełniają wolę mojego Ojca, są moimi braćmi i moją matką. To oni wejdą do królestwa mego Ojca” 715. 100. Pokazali Jezusowi (sztukę) złota i powiedzieli Mu: „Zwolennicy cesarza domagają się od nas podatków”. Odrzekł im: „Dajcie co cesarskie cesarzowi, dajcie Bogu, co jest boskie, a co jest moje, dajcie mnie”716. 101. (Rzekł Jezus): „Ten, kto nie żywi nienawiści wobec swego ojca i swej matki, jak ja, nie będzie moim uczniem. I ten, kto nie kocha swego ojca i swej matki, jak ja, nie może być uczniem moim. Moja matka bowiem, która (…) zaś moja matka prawdziwa dała mi życie”717. 102. Rzekł Jezus: „Biada im, faryzeuszom. Podobni są do psa leżącego w bydlęcym żłobie, ani nie je, ani bydłu jeść nie pozwala”718. 103. Rzekł Jezus: „Błogosławiony człowiek, który wie skąd wejdzie złodziej, bo powstanie, zbierze swoją (…) i opasze się w biodrach, zanim on wejdzie”719. 104. Powiedzieli Mu: „Chodź, módlmy się dzisiaj i pośćmy”. Odrzekł Jezus: „Jaki to grzech popełniłem, lub w czym mnie pokonano? Lecz jeśli oblubieniec wejdzie do komnaty małżeńskiej, wtedy niech poszczą i się modlą”720.
713 Wydaje się, że centralną ideą tej przypowieści jest upomnienie o braku poznania w czasie wędrówki, względnie bezcelowego wysiłku. Porównaj z następną przypowieścią, w której Jezus zachęca do poznania. Por. naukowe opracowanie P. Nagel, Das Gleichnis vom zerbrochenen Krug, ZNTW 92(2001) 229-256. 714 Poznanie zapewnia sukces. Możliwe też tłumaczenie: „wydobył miecz z pochwy”. 715 Por. Mt 12, 47-50; EvVer19, 21; 22, 9; 33, 30-32; 43, 5. Por. Schrange 186-189; Stroker 98. 716 Por. 106; Mt 22, 16-21. Schrange (192) w oddawaniu Jezusowi tego, co jest Jego, dostrzega aluzję do idei identyfikacji gnostyka ze zbawcą. Por. Stroker 39n. 717 Por. 55; Mt 10, 37; EwFlp 83. Wydaje się, że prawdziwą matką Jezusa jest Duch Święty. Por. Stroker 241-243. 718 Por. Łk 11, 42. 43; Lukian, Tymon czyli wróg ludzi, 14, Wrocław 1960, 200. Por. Stroker 149n. 719 Por. Mt 24, 43; Łk 12, 35. Por. Stroker 111n. 720 Por. 5; 75; Mt 9, 14n.; EwFpl 122 (zwłaszcza 88, 19-26). Por. Stroker 40.
5. EWANGELIA TOMASZA
201
105. Rzekł Jezus: „Kto pozna swego ojca i swoją matkę, tego nazwą synem rozpusty”721. 106. Rzekł Jezus: „Gdy macie zwyczaj czynić dwoje jednością, staniecie się synami człowieczymi i jeśli powiecie: «Góro przesuń się», ona się przesunie”722. 107. Rzekł Jezus: „Królestwo podobne jest do pasterza posiadającego sto owiec. Jedna z nich, ta, która była największa, zgubiła się. Pozostawił dziewięćdziesiąt dziewięć i szukał jednej, aż ją znalazł. Gdy się zmęczył, powiedział do owcy: «Wolę ciebie niż tych dziewięćdziesiąt dziewięć»”723. 108. Rzekł Jezus: „Kto napił się z mych ust, stanie się takim jak ja. Ja sam stanę się nim i tajemnice zostaną mu objawione”724. 109. Rzekł Jezus: „Królestwo podobne jest do człowieka, który ma na swym polu skarb, a nie wie o nim. Po śmierci pozostawił go swemu synowi. Syn nie wiedząc (o skarbie), wziął pole, sprzedał je, a ten, który kupił, przyszedł i orząc (znalazł) skarb. Rozpoczął dawać pieniądze na procent tym, co je chcieli”725. 110. Rzekł Jezus: „Ten, kto znalazł świat stając się bogatym, niech się sprzeciwi światu”726. 111. Rzekł Jezus: „Niebo wywróci się i ziemia w waszej obecności, a żywy z Żywego nie ujrzy śmierci, ani strachu, gdyż Jezus rzekł: «Kto znalazł siebie samego, tego świat nie jest wart»”727. 112. Rzekł Jezus: „Biada temu ciału, które zależy od duszy, biada tej duszy, która zależy od ciała”728. 113. „Zapytali Go uczniowie Jego: „W jakim dniu nadejdzie królestwo?” (Rzekł Jezus): „Ono nie nadejdzie, gdy go wyczekują. Nie będą mówić: «Oto tutaj, albo oto tam», lecz królestwo Ojca rozszerza się na ziemi, a ludzie go nie widzą”729.
Por. J 8, 41; EwFlp 122. Por. Stroker 150. Por. 4; 11; 22; EwFlp 120. Por. Stroker 112. 723 Por. Mt 18, 12n.; EvVer 32, 25-32, 6. Por. Stroker 57. 724 Por. J 7, 37; EwFlp 31; 55. Por. Stroker 196. 725 Por. Mt 13, 44. Wniosek: trzeba poznać samego siebie („swe pole”), aby na nim znaleźć skarb. Por. Stroker 57-60. 726 Por. 56; 81; Hbr 1, 12; 1 Kor 4, 8. 727 Por. 11; 56; 80; Iz 34, 4; Ap 6, 14. „Żywy” to jest Ojciec lub Jezus, „żywy z Żywego” oznacza gnostyka. „Ani strachu” – tekst niepewny. Por. Stroker 193; 143. 728 Por. 87; 29. Por. Stroker 110n. 729 Por. 2n.; 51; Łk 17, 20n. Por. Stroker 40n. 721 722
202
ROZDZ. II. Fragmenty: C. INNE TRADYCJE O JEZUSIE
114. Rzekł Szymon Piotr do nich: „Niech Mariham odejdzie od nas. Kobiety nie są godne życia”. Rzekł Jezus: „Oto poprowadzę ją, aby uczynić ją mężczyzną, aby stała się sama duchem żywym, podobnym do was mężczyzn. Każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebios”.
203
Rozdział III
APOKRYFY OBEJMUJĄCE CAŁOŚĆ ŻYCIA CHRYSTUSA 1. Ewangelia gruzińska (s. 204); 2. Ewangelia arabska Jana (fragm.) (s. 230); 3. Ewangelia Barnaby (fragm.) (s. 246).
W zbiorze niniejszym podajemy zasadniczo utwory w całości, nawet tak długie jak EwDzOrm czy ŻJ, z których inni tłumacze apokryfów podają zazwyczaj tylko fragmenty. Ten rozdział jednak stanowi wyjątek: obok Ewangelii gruzińskiej wydanej w całości znajdziemy tu tylko fragmenty Ewangelii Jana i Ewangelii Barnaby. Pierwsza zawiera się na około 180 stronach przekładu włoskiego, druga zaś na ok. 350 stron tekstu oryginalnego. Tak dużych tekstów nie jesteśmy w stanie zamieścić w niniejszym wydaniu, tym bardziej, że Ewangelię Jana tłumaczymy i tak z przekładu. Dodajmy, że obydwa teksty zawierają ogromne dłużyzny; wybrano z nich więc kilka ważniejszych i piękniejszych – zdaniem autora wyboru – tekstów. Prawdopodobnie tekstem zawierającym całość życia Jezusa był również tekst zwany Ewangelią Arabską Dzieciństwa i podawany zazwyczaj – także i w naszym zbiorze – pośród Ewangelii dzieciństwa, w oparciu o stare wydanie Sike. Natomiast w rękopisie Laurencjańskim znajdujemy opis całego życia Jezusa, aż do Jego wniebowstąpienia, choć ta druga część potraktowana jest raczej pobieżnie. Dlatego też tłumacze francuscy podają nasz utwór jako Vie de Jésus en arabe.
204
APOKRYFY OBEJMUJĄCE CAŁOŚĆ ŻYCIA CHRYSTUSA
1. Ewangelia gruzińska (EwGruz) (przekład św. archim. Grzegorz Peradze, opracowanie ks. Marek Starowieyski) Utwór tu przedstawiony jest jednym z nielicznych utworów apokryficznych przedstawiających całość życia Chrystusa. Apokryf ten przełożył z późnego (XIX w.) rękopisu gruzińskiego znajdującego się w Bodleian Library w Oksfordzie znany badacz Wschodu Chrześcijańskiego, św. archimandryta Grzegorz Peradze (por. nota o nim na początku tomu) i wydał w naukowym czasopiśmie polskiego Kościoła Prawosławnego, Elpis. Wedle tego przekładu utwór ten jest cytowany w literaturze apokryficznej, np. w Clavis apocryphorum NT M. Geerarda. Ewangelia ta zachowana jest fragmentarycznie, nie tylko dlatego, że w wielu miejscach brakuje kartek, ale także dlatego, że zawiera wyraźne przerwy treściowe, np. po Zwiastowaniu, Nawiedzeniu i narodzinach Jana Chrzciciela autor przechodzi do opisu wątpliwości Józefa. Podobnie zakończenie – opis ostatnich dni Jezusa na ziemi i zmartwychwstania zawiera tylko kilka epizodów. Ponadto układ jest chaotyczny, z licznymi powtórzeniami i niekonsekwencjami logicznymi, co zaznaczono w komentarzu, bez wyraźnego planu, co widać np. w opisie zmartwychwstania. Wszystko to wynika nie tylko ze sposobu pracy autora-kompilatora, który układał utwór czerpiąc z różnych źródeł, ale także, być może, ze złego zachowania rękopisu, pomieszania kartek, które tłumacz musiał na nowo układać. Utwór jest wyraźnym przekładem z armeńskiego: autor czyni aluzje do Armenii: np. Abgar jest przedstawiony jako król Armenii; widać to również w sformułowaniach dogmatycznych i liturgicznych; w opisie przybycia Trzech Króli mamy reminiscencje z EwDzOrm. Czy jednak tekst armeński nie jest przekładem tekstu syryjskiego napisanego w Persji? Opisy przybycia Trzech Króli i instrumentów muzycznych przez nich użytych (zurny i nagary ) mogłyby nakierowywać naszą uwagę w tę stronę. Datacja utworu nie jest prosta. Widać w nim elementy teologii pierwszych wieków chrześcijaństwa (polimorfia Jezusa, rozdz. 14 i 18), widać elementy pochodzące wyraźnie z okresu sporów monofizyckich (Trishagion w wersji monofizyckiej, rozdz. 27), z boku Chrystusa wypływa tylko krew (rozdz. 26), Boże Narodzenie wypada 6 stycznia (rozdz. 12), a Zwiastowanie 7 kwietnia (rozdz. 8), ale
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
205
widać również aluzje do wypraw krzyżowych (rozdz. 16) oraz użycie terminów muzułmańskich (np. Wezyr). Mamy więc utwór, który jak się wydaje, narastał stopniowo. Natomiast trudno się doszukać w utworze elementów specyficznie katolickich, jak to sugeruje tłumacz, św. Grzegorz Peradze. Jak nie da się określić czasu powstania tego tekstu, tak niemożliwym jest określenie miejsca jego powstania. Wzmianka o słupie, do którego przywiązano Chrystusa, z której Peradze wnioskuje o powstaniu utworu w Jerozolimie, gdzie w kościele św. Jakuba przechowywano tę kolumnę, nie jest wystarczająca dla dowodzenia jego jerozolimskiego pochodzenia. Utwór opiera się na Ewangeliach kanonicznych i na apokryfach: ProtEwJk, EwNik[?], korespondencji Chrystusa z królem Abgarem, EwOrmDz, EwPt[?], natomiast wpływ PsMt jest wątpliwy. Ponadto w utworze znajdują się elementy własne, skądinąd nieznane. Jest to utwór prosty, wytwór gruzińskiej literatury ludowej i nie jest z pewnością arcydziełem literatury; stanowi jednak ciekawy przykład apokryfu całościowego, wzbogaca naszą znajomość apokryfów w ogóle, a szczególnie w sferze literatur kaukaskich oraz ludowej kultury gruzińskiej. Wydając po raz drugi przekład zasłużonego orientalisty działającego w Polsce dokonaliśmy adiustacji językowej i interpunkcji. Komentarz napisano na nowo, korzystając jednak z komentarza tłumacza apokryfu. Patrystyczna literatura gruzińska w Polsce jest niemal nieznana1; poza Nawróceniem Kartlii oraz Męczeństwem św. Szuszanik Jakuba Curtaweli nie posiadamy żadnych przekładów, stąd też tym chętniej włączamy tę mało znaną Ewangelię apokryficzną z kręgów monofizyckich, jak ją określa Peradze – do zbioru polskiego przekładu apokryfów chrześcijańskich. Znakiem … oznaczamy braki w tekście. ZWIASTOWANIE2 .
1. Anioł powiedział: „Nie lękaj się Maryjo; nie jestem tym, który skusił Ewę, jak i ty nie jesteś Ewą 3; jestem archaniołem Gabrielem, który wciąż stoi przed Trójcą Świętą. Przez Trójcę Świętą zostałem wysłany do ciebie w postaci człowieka, abyś się nie bała… Ja byłem tym, który zwiastował Zachariaszowi4 …; musiałem z nim tak postąpić dlatego, że on nie wierzył; nie odrzucaj moich słów; nie jestem szatanem, abym cię w błąd wprowadził, tak jak matka twoja Ewa była w błąd wprowadzona; wysłuchaj Maryjo, co ja chcę ci powiedzieć: O literaturze gruzińskiej por. SWPW 75-84. Rozdział I rozwija Łk 1, 26-38. 3 Por. ProtEwJk 13, 2 objaśn. Porównanie Ewy i Maryi, podstawowe dla historii mariologii, pojawia się już u św. Justyna, a następnie u św. Ireneusza i przewija się następnie w całej literaturze patry stycznej. 4 Por. Łk 1, 5-25. 1 2
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
206
Od Ewy pochodzi płód przekleństwa, od ciebie pochodzić będzie płód błogosławieństwa; przez Ewę zamknęły się drzwi raju, przez ciebie zostaną one otwarte … radość i pociecha; przez Ewę śmierć, przez ciebie żywot; przez Ewę potępienie, przez ciebie życie wieczne… Jeśli zaś nie będziesz mi wierzyła, zostaniesz ukarana jak Zachariasz”. Gdy Maryja usłyszała te słowa, zlękła się, ukorzyła i odpowiedziała: „Nie mam w sobie miejsca dla słów szatana; a jeżeli jesteś aniołem, niech się spełni według słowa twego; jestem służebnicą Pana. On sam wie o tym, ponieważ jest moim stworzycielem; niech się spełni Jego wola”. Anioł skłonił się przed nią i rzekł: „Idź natychmiast do swej kuzynki Elżbiety; tam poznasz cud swego dziecka, ale nikomu nie powinnaś mówić o tym, zanim ono samo tego nie objawi”. ZWIASTOWANIE ZACHARIASZOWI5. 2. Anioł odszedł, aby z kolei zwiastować Zachariaszowi narodziny Jana. Zachariasz był najstarszym pośród kapłanów, żona zaś jego była krewną Matki Boskiej6. Oboje byli już w podeszłym wieku i nie mieli dzieci. Raz na rok wchodził Zachariasz do ołtarza, aby tam kadzić. Pewnego dnia stał się z nim cud: wszedłszy bowiem do ołtarza ujrzał nagle anioła w białym odzieniu. Anioł ten rzekł do Zachariasza: „Wysłuchał Bóg prośby twojej; żona twoja Elżbieta urodzi tobie syna i nazwiesz go imieniem Jan, będzie wielkim i słynnym prorokiem pomiędzy Izraelitami”. Zachariasza ogarnęła bojaźń na widok anioła, lecz odpowiedział mu: „Jakże to się stanie? Wszak ja jestem stary, a żona moja przeszła już swój wiek, jakże więc może mieć dziecko?” Na to anioł odpowiedział: „Jestem archaniołem, który stoi wciąż przed Trójcą Świętą; przez Nią też zostałem wysłany do ciebie, aby ci zwiastować; ponieważ jednak tyś mi nie uwierzył i sądzisz, że ja ci mówię nieprawdę, od tej chwili zostaniesz niemy aż do dnia, w którym to dziecko się urodzi”. Anioł odszedł, a gdy Zachariasz odszedł od ołtarza, utracił mowę, czemu bardzo się dziwił lud stojący na dworze. Zachariasz wskazywał im za pomocą palców, Rozdział opiera się na Łk 1, 5-24, ale zmienia kolejność wydarzeń: anioł najpierw zwiastuje Maryi, potem Zachariaszowi, choć dwukrotnie w 1 rozdziale nawiązuje do tego wydarzenia; w rozdz. 3 autor stwierdza, że po sześciu miesiącach od zwiastowania Zachariaszowi anioł zwiastował Maryi. 6 Nasz apokryf nie precyzuje stopnia pokrewieństwa Elżbiety i Anny. Problemy związane z genealogią rodziny Jezusa omawia Trinubium Annae (zob. poniżej s. 291n – PsMt). Wedle tradycji syryjskiej Anna i Elżbieta miały być siostrami. 5
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
207
że widział anioła, lecz lud nie zrozumiał, o co mu chodziło. Po upływie dwunastu dni Zachariasz powrócił do domu i poznał Elżbietę, która zaszła w ciążę. NAWIEDZENIE ELŻBIETY7. 3. Gdy upłynęło sześć miesięcy, Elżbieta nie wychodziła już na podwórze, wstydziła się bowiem być w ciąży w tak podeszłym wieku. Również po upływie sześciu miesięcy od dnia, w którym Elżbieta zaszła w ciążę, anioł zwiastował Pannie Maryi, po czym Maryja udała się do Elżbiety. Gdy weszła do niej pozdrowiła ją, skoczyło dzieciątko w łonie Elżbiety, która skłoniła się przed Maryją i powiedziała: „Błogosławiona jesteś pomiędzy niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego”. Po czym dodała: „Gdy dziecię usłyszało słowa pozdrowienia twego, ucieszyło się. Błogosławiony jest ten, który uwierzył w rozkaz Pana”. Wówczas Elżbieta poczęła głosić chwałę Stwórcy, mówiąc8: „Niech wzbogaci radością duszę moją Pan Bóg Zbawiciel mój, ponieważ przyszłaś do skromnej służebnicy twojej; albowiem oto odtąd będą ci zazdrościły wszystkie plemiona i pokolenia”. Maryja pozostawała u Elżbiety w ciągu trzech miesięcy. Gdy zbliżał się dla Elżbiety czas rozwiązania, powiedziała ona do Maryi: „Idź do domu Józefa, gdyż nie wypada, abym ja tu leżała i abyś ty mi usługiwała”. Wtedy Maryja wstała i poszła z powrotem do domu swego. NARODZINY JANA9. 4. Po upływie krótkiego czasu Elżbieta urodziła Syna, zaś po ośmiu dniach przyszli krewni i sąsiedzi, aby obrzezać dzieciątko i nadać mu imię. Dali mu na imię Jan i zanieśli go do jego ojca, który wówczas znów odzyskał mowę i wypowiedział proroctwo o swym synu tymi słowami: „Błogosławiony Pan nasz i Bóg, który nawiedził swoją gminę – i dał żywot memu synowi, ty zaś dziecko nazwane będziesz prorokiem, gdyż przygotować masz drogę swemu Panu, któremu zazdroszczą aniołowie i ludzie” 10. Wówczas tych, którzy byli świadkami tego cudu i słyszeli tę przepowiednię, ogarnął lęk Boży; poczęli zastanawiać się nad tym zdarzeniem, dziwować się i mówić: „Co z tego dziecka wyrośnie? A może będzie ono Chrystusem?”11
Rozdział opiera się na Łk 1, 39-56. Hymn Magnificat został znacznie skrócony. Autor uważa Magnificat za hymn Elżbiety. Opinię tę znajdujemy w niektórych kodeksach starożytnych, podtrzymują ją również niektórzy autorzy nowożytni jak A. v. Harnack. 9 Rozdział opiera się na Łk 1, 57-80; hymn Benedictus jest znacznie skrócony. 10 Por. 1 P 1, 12. 11 Por. J 1, 20. Tu następuje wyraźna luka treściowa. 7 8
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
208 WĄTPLIWOŚCI JÓZEFA12.
5. „Wezmę cię do obcego kraju i tam zostawię, gdyż przez ciebie nie chcę być przyczyną plotek i się wstydzić”. [Słysząc te słowa Józefa] Maryja płakała, wylewając obficie łzy. Józef zaś rozmyślał, co ma uczynić i dokąd ją wziąć; a gdy tak myślał, ogarnęła go senność, złożył więc głowę na poduszkę. Nagle ujrzał we śnie, że stoi nad nim archanioł Gabriel z mieczem ognistym i groźną twarzą13 mówiąc: „Czy ty się mnie nie boisz? Dlaczego dokuczasz matce mego Króla? Wszak Ten, który zostanie przez nią zrodzony, pochodzi od Ducha Świętego i nazwany będzie Synem Bożym14, ty zaś musisz służyć jej uważnie i z pokorą, a nie dokuczać”. Wtedy Józef obudził się, wstał, złożył ukłon Maryi i rzekł: „Nie martw się więcej, Maryjo, odtąd jestem twoim sługą, gdyż anioł powiedział mi, że wszystko, co mówiłaś, jest prawdą. Nie opuszczę cię aż do śmierci i dokąd ty pójdziesz, pójdę wraz z tobą i nie będę ci już więcej dokuczał. Anioł powiedział mi wszystko podczas snu”. Maryja ucieszyła się z tych słów. PRÓBA JÓZEFA 15. 6. Gdy kapłani usłyszeli, że Józef powrócił [ze wsi], posłali po niego diakona i kazali mu powiedzieć: „Gotuj się do ślubu”. Diakon udał się do Józefa i powtórzył mu słowa kapłanów. Józef posadził diakona i podał mu chleb. Przy jedzeniu posługiwała im Maryja, i gdy diakon spojrzał na nią, zauważył, że była w ciąży. Diakon poszedł i powiedział kapłanom: „Myślę, że Maryja jest w ciąży, gdyż spojrzałem na nią jeden raz i zauważyłem, że była w ciąży”. Kapłani nie uwierzyli w to i rzekli: „Józef jest człowiekiem rzetelnym i nigdy by nie uczynił podobnej rzeczy”. Wysłali oni wtedy do Maryi pewną niewiastę i nakazali jej: „Idź i zbadaj, czy ona jest w ciąży, a potem przyjdź i powiedz nam”. Niewiasta powróciła i rzekła: „To prawda, Maryja jest w ciąży”. Wówczas kapłani posłali po Józefa, a gdy on przyszedł, powiedzieli doń: „Jakie to my nowiny słyszymy o tobie, Józefie? Sądziliśmy, że jesteś człowiekiem rzetelnym, a ty czynisz podobne rzeczy na stare lata. Czy ci nie wstyd?” Józef odparł na to: „Nie rozumiem, o co tu chodzi. Tego dnia, gdy daliście mi tę niewiastę, wziąłem ją do siebie, a ponieważ natychmiast miałem iść na wieś, zoRozdział opiera się na Mt 1, 18-24 i ProtEwJk 13. Groźna postać archanioła Gabriela (por. Łk 1, 26) i jego miecz bardziej odpowiadają opisom Michała. 14 Por. Mt 1, 20; Łk 1, 35. 15 Rozdział zasadniczo opiera się na ProtEwJk 16, par. ubogacając opis nowymi szczegółami i nadając koloryt gruziński: Ananiasz pisarz zmienia się w diakona, Maryja wyjaśnia swoją tajemnicę kapłanom, por. ProtEwJk 14, 3 – Maryja nie wie, jak to się stało. 12 13
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
209
stawiłem ją w domu. Wróciłem dopiero wczoraj wieczorem i nie wiem, o co wam chodzi”. Wtedy oni rzekli: „W takim razie damy ci wypić wody bardzo gorzkiej, a wtedy zobaczymy, czy jesteś niewinny”, i kazali mu napić się tej wody, ale to mu wcale nie zaszkodziło. PRÓBA MARYI. Wówczas zawołali Maryję i arcykapłan powiedział do niej: „Coś ty uczyniła? Powiedz nam prawdę, kto cię skusił?” Maryja zaś nic nie odpowiedziała i ze schyloną głową gorzko płakała. Wtedy oni rzekli z wyrzutem: „My wiemy, że Józef jest człowiekiem rzetelnym i nigdy by tego nie zrobił, a więc powiedz nam, kto to uczynił”. Maryja zapłakała jeszcze mocniej i nic nie odpowiedziała. Kapłani zaś mówili do niej: „Nie zdołasz się wyratować z naszych rąk, jeśli nie powiesz prawdy, kto jest przyczyną twojej brzemienności; jeśli odpowiesz, dostaniesz tego człowieka za męża, a jeśli nie, to zostaniesz spalona, aby takich rzeczy nikt nie czynił”. Wtedy Maryja odpowiedziała z płaczem: „Jeśli powiem prawdę, może mi nie uwierzycie, ale ja mam Boga i archanioła Gabriela za świadków, że nie znam człowieka, a jestem w ciąży od dnia zwiastowania”. Poczym powiedziała o wszystkim kapłanom. 7. Kapłani16 naradzali się przez dłuższy czas pomiędzy sobą, następnie zaś powiedzieli: „To prawda, że Chrystus ma się narodzić z dziewicy17, ale tutaj nie wydaje się to wiarygodne, ponieważ, jeśli ta dziewica była przeznaczona na to, aby zrodzić Chrystusa, to powinna go począć wtedy, gdy była przy bożnicy”. To zastrzeżenie przekonało wszystkich, toteż nie uwierzyli oni Maryi i rzekli do niej: „Nie wierzymy w słowa, któreś wypowiedziała i dajemy ci napić się gorzkiej wody”. Maryja wypiła tę wodę, lecz to jej nie zaszkodziło. (Była to woda wydobyta niegdyś przez Mojżesza, a nazwana wodą klątwy, gdyż jeśli ktoś, będąc winnym, napił się tej wody, to brzuch mu pękał; niewinny zaś nie doznawał żadnej szkody)18 . Kapłani jednak jeszcze nie chcieli uwierzyć i kazali pewnej kobiecie zbadać Maryję, mówiąc: „Zbadaj ją, czy ona jest dziewicą, czy nie”. Po zbadaniu kobieta powiedziała kapłanom: „Ta niewiasta jest dziewicą, ale w ciąży, w jej łonie porusza się dziecko”. Gdy kapłani usłyszeli to, przywołali Józefa, oddali mu Maryję i rzekli: „Zabierz ją do domu i opiekuj się nią, dopóki ona nie urodzi syna, potem zaś zobaczymy, co będzie”. I Józef zabrał Maryję do domu. Rozdział opiera się zasadniczo na ProtEwJk 16, 2 z dodatkiem próby akuszerki (Prot EwJk 20, 1). 17 Por. Iz 7, 14. 18 Por. Lb 5, 11-31. 16
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
210
ZARZĄDZENIE CESARSKIE19 . 8. W
tym samym tygodniu wyszło rozporządzenie w imieniu króla, aby każdy człowiek udał się do swego własnego miasta. Ponieważ ojciec Józefa pochodził z Betlejem, musiał więc on iść do tego miasta, gdzie się zatrzymał. Wcielenie Chrystusa przez dziewicę Maryję w Betlejem w pieczarze dokonało się w roku 530020 od wygnania Adama z raju oraz w pierwszym roku panowania ormiańskiego króla Abgara21 i za czasów kapłaństwa Annasza i Kajfasza. Zwiastowanie archanioła Gabriela Maryi odbyło się w mieście Nazaret dnia 7 kwietnia w środę rano22. GWIAZDA TRZECH KRÓLI23 . 9. W tym samym roku ukazała się w Indiach gwiazda, podobna do księżyca w pełni, zaś na księżycu tym siedziała czternastoletnia panna24 podobna do słońca i trzymała na rękach chłopczyka mającego jeden dzień życia. Gwiazda ta była widoczna w ciągu dnia i nocy, lecz poza Indiami nigdy nikt jej nie widział. Wówczas wyszedł rozkaz od króla, aby zebrali się wszyscy filozofowie i wyjaśnili znaczenie tej gwiazdy. Filozofowie dużo mówili, ale nie mogli dojść do żadnego rozwiązania kwestii. Wtedy najwyższy dostojnik w państwie postanowił pościć przez czterdzieści dni. Po upływie czterdziestu dni ukazał mu się anioł we śnie i powiedział, że owa gwiazda jest znakiem narodzenia Chrystusa w kraju jerozolimskim i że królowie mają udać się tam, dla złożenia mu hołdu, zaś ta sama gwiazda wskaże im drogę. Wówczas król Melkhi wyruszył w drogę i zabrał ze sobą cztery tysiące księży i cztery tysiące ludu, gwiazda zaś wskazywała im drogę, aż dotarli w ten sposób do kraju Kizyłbaszów25. Gdy Gaspar, król perski, usłyszał o ich przybyciu, przyjął z wielkimi honorami króla Melkhi i zapytał: „Jaka jest przyczyna twego przybycia i dokąd idzieRozdział opiera się na Łk 2, 11-17. Zazwyczaj podawany jest rok 5500 (np. ŻAdEw łac. rkps, 42, Zstąp wersja B 3; wersja łac. A 12 itd.). 21 Por. 18. 22 Monofizyci ormiańscy obchodzili 7. IV święto Zwiastowania – EwDzOrm V, 10 podaje 6. IV: „W środę, o godzinie trzeciej”. 23 Rozdziały 9-10 i 14 stanowią opowiadanie o Trzech Królach, przerwaną opowiadaniem o narodzeniu Chrystusa (rozdz. 12 i 13). Podobne przerwy znajdujemy w opowiadaniu o Marii Magdalenie (rozdz. 27 i 31) przerwane opowiadaniem o straży i opowiadanie o wjeździe Jezusa do Jerozolimy (rozdz. 17 i 19) przerwane opowiadaniem o Abgarze (rozdz. 18). Tekst o Trzech Królach opiera się na Mt 2, 1-12, EwDzOrm 11 (5, 1) oraz na zaginionych opowiadaniach wschodnich o Trzech Królach. Por. ANT 156 (bibliografia). 24 Por. kodeksy do ProtEwJk 12, 2 różny wiek, ten sam wiek: 14 lat podaje JózCieś 5, 1. 25 Czyli do Persji. O królu Indii wspomina EwDzOrm 11, 1. Por. Cykl o Trzech Królach, wstęp (poniżej s. 342n). 19 20
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
211
cie?” Król Melkhi opowiedział mu o narodzeniu Chrystusa i wskazał na gwiazdę. Król Gaspar ucieszył się bardzo i również wziął ze sobą cztery tysiące księży i cztery tysiące ludu, i tak doszli oni do kraju Abasza26 . Tam powiedzieli o wszystkim królowi Baltazarowi, który także zabrał cztery tysiące księży i cztery tysiące ludu, i wyruszył z nimi. Wreszcie dotarli ci trzej królowie wraz z dwunastoma tysiącami ludzi27 do Jerozolimy, spędziwszy w podróży siedem i pół miesiąca. Tam zaś zatrzymali się; gwiazda zaś schowała się przed nimi, gdyż Chrystus się jeszcze nie narodził. PRZYBYCIE TRZECH KRÓLI DO JEROZOLIMY. 10. Gdy król Herod, który panował w Jerozolimie, dowiedział się o przybyciu takiej ilości wojska, [wszyscy]28 zdziwili się, przelękli i mówili: „Co może oznaczać przybycie takiej masy wojska? Oni są chyba naszymi wrogami, jeżeli przyszli tak skrycie”. Król natychmiast zabrał wojsko i chciał wyruszyć przeciw nim. [Niektórzy] jednak poradzili inaczej [mówiąc]: „Nie trzeba naprzód wszczynać wojny; przekonajmy się najpierw, co to za ludzie, i jeśli okażą się oszustami, wtedy rozpoczniemy wojnę”. Herod uwierzył księżom, wybrał najmądrzejszych spomiędzy nich i posłał ich z prezentami [do przybyszów]. Gdy przyszli oni [do nich], pozdrowili jedni drugich i usiedli, [po czym księża] zapytali: „Skąd przybywacie i dokąd idziecie? Uczciwi ludzie nie podróżują z taką ilością wojska. Już od trzech dni jesteście tu, pełno was w naszym mieście, a nikt nie udaje się do króla z hołdem. Czy to się godzi? Skąd przyszliście i dokąd się udajecie? Dlaczego nie chcecie nam tego powiedzieć? Jeżeli jesteście wielkimi kupcami, przyznajcie się nam, abyśmy mogli dać odpowiedź królowi, który jest w mieście”. Na to król Melkhi odpowiedział: „Nie jesteśmy ani kupcami, ani wrogami, lecz poszukujemy drogi; dotąd drogę pokazywała nam gwiazda, lecz teraz się ukryła; czekamy więc, kiedy się znów ukaże, by iść dalej. Jesteśmy królami Indii, Persji i Abaszy; usłyszeliśmy o narodzinach Chrystusa; przyszliśmy, aby Mu złożyć hołd. Gwiazda prowadziła nas, lecz tutaj się schowała, gdy na nowo się ukaże, pójdziemy dalej”. Wysłannicy powrócili do króla i opowiedzieli mu wszystko, co słyszeli: „Rzeczywiście, są to trzej wielcy królowie z wielką armią i mnóstwem towaru, mądrzy, ale sprytni ludzie; ale nie mogliśmy 26 Czyli do Etiopii. EwDzOrm mówi o królu arabskim (11, 1; 5, 10). Etiopia jest tu wymieniona na podstawie Ps 71, 9 (LXX): „Przed nim na twarz padną Etiopowie”. 27 Mowa tu o wojsku; autor nie liczy 12.000 duchownych (!). EwDzOrm mówi też o 12 tysiącach ludzi pod wodzą 12 dowódców (wymienia ich imiona). Jest to echo tradycji syryjskiej, która wymienia ich 15. 28 Poprawka Peradze: inaczej nie ma sensu liczba mnoga: „mówili”.
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
212
ostatecznie odgadnąć, czego oni chcą”. Król Herod odrzekł: „Oni przyszli po to, aby wziąć tron w posiadanie – musimy wojować z nimi”. Na to księża odpowiedzieli królowi: „Jest ich trzech królów i mają dużo wojska, więc zwyciężą nas, pozabijają i zniszczą zupełnie nasz kraj. Czy nie lepiej byłoby dowiedzieć się naprzód [prawdy], wysłać do nich człowieka i zaprosić królów i księży w otoczeniu nielicznych osób; jeśli przyjdą, to są oni naszymi wrogami [?]”. Po czym poszli i zaprosili ich. Wtedy królowie weszli do Jerozolimy w otoczeniu nielicznych osób i udali się do króla Heroda. Po wzajemnym hołdzie zasiedli oni do uczty, podczas której król Herod zapytał królów: „W jakiej to sprawie przyszliście po takiej dalekiej podróży?” Królowie odrzekli: „W waszym kraju narodził się Jezus29, nowy król; pragniemy Go zobaczyć i złożyć Mu hołd”. 11. Gdy Herod to usłyszał, zląkł się naprawdę, zmartwił i powiedział: „O tym myśmy nic nie słyszeli”. Królowie rzekli: „To dziwne, że my w tak dalekim kraju dowiedzieliśmy się o tym, a wy żyjecie tak blisko i o niczym nie wiecie. Już osiem miesięcy upłynęło, jak o tym wiemy; posiadamy bowiem księgę30 zapieczętowaną i napisaną przez samego Boga, i stąd wiemy”. Herod odparł: „Przynieście waszą księgę, otworzymy ją i zobaczymy”. Królowie odpowiedzieli na to: „My nie możemy tej księgi otworzyć; tylko jeden może to zrobić, kto ją napisał i zapieczętował”. Wówczas Herod bardzo się rozgniewał i chciał ich uwięzić, lecz w tym samym momencie zadrżała ziemia, zawaliły się domy królewskie, zaś siedemdziesięciu dwóch ludzi zostało zabitych i zapadło się pod ziemię. Syn króla Heroda rozgniewał się bardzo na ojca, wypuścił z więzienia królów i pogodził ich z ojcem. Ten syn króla, który nazywał się Archelaus31 okazał im wielkie honory i powiedział: „Idźcie w pokoju; niech Bóg wam dopomoże”. Herod zaś rzekł: „Gdy odnajdziecie to Dziecko i złożycie mu hołd, dajcie mi znać, albo przyprowadźcie Je ze sobą, abym także ja mógł złożyć Mu hołd”. Pragnął w taki sprytny sposób schwytać Dziecko, aby je zabić. Królowie zaś powstali i powrócili do swego obozu, gdzie pozostawali dopóty, dopóki nie ukazała się im gwiazda, która przedtem była niewidzialna. Wtedy oni udali się w drogę, a gwiazda szła przodem. Podczas gdy w zakończeniu rozdz. 9 jest mowa, że Chrystus się jeszcze nie narodził. Obszerniej o niej EwDzOrm 11, 22n. Jest to objawienie Seta – Bóg dał je Adamowi wraz z Setem, „synem pocieszenia”, i własnoręcznie ją opieczętował. Przekazywano ją sobie z pokolenia na pokolenie aż do Melchizedeka; za czasów Cyrusa miała dostać się do Persji. Por. OpMag; EwJ 8, 2; Zstąp gr. 3, 1; łac. A 12; łac. B. 4, 3 (w ANT) oraz Opus imperfectum in Mathaeum, Dodatek, s. 384. 31 Syn Heroda W., panował w latach 4 przed – 6 po Chr. Por. Mt 2, 22. 29 30
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
213
WIDZENIE MARYI. BOŻE NARODZENIE32.
12. Józefowi ukazał się anioł i powiedział mu: „Weź Maryję i idź ku pochyłości wzgórza”. Gdy Józef się obudził, powiedział Maryi słowa anioła, potem wsadził ją na oślicę, sam zaś wskazywał drogę i wyruszyli. Gdy Józef obrócił się, ujrzał Maryję bardzo zasmuconą, łzy spływały jej z oczu, ale nic się do niej nie odezwał. Po krótkim czasie znowu się obrócił i zobaczył Maryję ucieszoną, z uśmiechem na twarzy. Wówczas Józef zapytał Maryję: „Jaka jest przyczyna tego, że wpierw ujrzałem cię bardzo zmartwioną, teraz zaś się tak cieszysz?” Maryja odrzekła: „Przedtem zobaczyłam, że dziecię, które urodziłam i wychowałam, zostało nagle schwycone przez Żydów, uwięzione i zabite – dlatego byłam tak smutna. Teraz zaś ujrzałam, że syn mój zmartwychwstał i wstąpił na niebo, i z tego powodu jestem ucieszona”. Gdy przeszli nieco dalej, Maryja odezwała się do Józefa: „Wnętrzności moje mnie bolą”. Józef pomógł jej zejść z oślicy, potem obejrzał się na wszystkie strony, ale nikogo z ludzi nie zobaczył. [Niedaleko] w skale znajdowała się grota, do której wprowadził Maryję. Sam zaś wyszedł i przechadzał się w pobliżu, w nadziei znalezienia jakiejś niewiasty do pomocy przy powiciu. Nie znalazł jednak nikogo i powrócił znów do Maryi. Ujrzał wtedy nowonarodzone dziecię, spowite w słomę. Było to w czwartek, szóstego stycznia, o północy 33. ANIOŁOWIE I PASTERZE34. 13. W pobliżu tej skały znajdowali się pasterze ze stadem. W nocy w tym miejscu, gdzie stało stado, ukazało się światło. Anioł powiedział: „Nie lękajcie się, gdyż wielką radość pragnę zwiastować wam i całej ziemi. Urodził się wam w mieście Dawida Zbawiciel, Pan, który jest pomazańcem. A ten wam znak daję: znajdziecie niemowlątko owinięte w słomę i ułożone w żłobie”. I natychmiast otworzyło się niebo i zeszło zeń dużo aniołów, którzy poczęli wielbić i chwalić Boga, mówiąc: „Chwała Bogu na wysokościach i na ziemi, a ludziom dobrej woli na ziemi pokój” oraz inne tym podobne słowa. Po ukończeniu tej modlitwy aniołowie powrócili na niebo, pasterze zaś powiedzieli jeden do drugiego: „Pójdźmy do skały i zobaczmy, co się tam dzieje, jak anioł nam objawił”. Poszli zatem i ujrzeli niemowlę leżące w żłobie, a złożywszy mu hołd, odeszli.
32
Rozdział opiera się na ProtEwJk 17, 2n.; tu jest wyjaśnienie tajemniczych słów o smutku i radości Maryi. Tu także wiadomość, że Chrystus rodzi się w grocie. 33 Dzień 6. I był obchodzony w wielu Kościołach, np. Ormiańskim, jako święto Bożego Narodzenia. 34 Rozdział opiera się na Łk 2, 8-18. Brak tej sceny w ProtEwJk.
214
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
HOŁD TRZECH KRÓLI35 . 14. Gwiazda, która prowadziła królów, zatrzy-
mała się nad skałą, gdzie znajdowało się dziecię; wtedy poznali oni, że tam właśnie narodził się Chrystus. Było jeszcze bardzo wcześnie i ciemno, gdy zeszli z koni, zagrali na zurnach i nagharach36, z radością wielką wysławiali Boga i wołali: „Niech będzie błogosławiony Bóg, który uczynił nas godnymi osiągnięcia pożądanego celu”. Gdy Józef i Maryja usłyszeli dźwięki zurny i naghary, wyjrzeli z groty, a ujrzawszy wojsko, pozostawili dzieciątko w żłobie i uciekli. Gdy żołnierze to spostrzegli, zaczęli wołać: „Dokąd uciekacie? Czego się boicie? Powiedzcie nam, gdzie się narodził Chrystus?” Wtedy Maryja powróciła, wzięła niemowlę i położyła je na kolanach, Józef zaś wskazał im skałę, gdzie znajdował się Jezus. Kiedy oni ujrzeli to miejsce, stanęli z kolei i wchodzili po jednemu, aby złożyć mu hołd, i przynieśli mu w darze złoto, kadzidło i myrrę, szatę37, i znów kadzidło, składając pokłony. Gdy [królowie] wyszli, [otaczający] zapytali króla Baltazara: „W jakiej postaci ujrzałeś Go, skoro wszedłeś?” Król odpowiedział: „Widziałem niemowlę jako Syna Bożego; siedziało na tronie Serafinów, zaś aniołowie je wysławiali”. „A w jakiej postaci ty Je widziałeś, gdy wszedłeś?” – zapytali króla Gaspara. „Widziałem Je jako Syna Bożego w cierpieniu, który umarł i zmartwychwstał, a bezcieleśni aniołowie usługiwali Mu”. I odrzekli mu: „Ty mówisz prawdę”. A potem zapytali króla Melkhi: „W jakiej postaci ujrzałeś Go, gdy pokłoniłeś się mu?” Król odpowiedział: „Ujrzałem człowieka doskonałego jako Syna Bożego. Siedział na tronie Boskim i sądził żywych i umarłych, a mnóstwo aniołów usługiwało Mu”. I jemu również odrzekli: „Ty także mówisz prawdę”38. Wtedy urządzili naradę i postanowili: „Aby sprawdzić wrażenia każdego z nas, wejdziemy jutro i zobaczymy, jaki cud Bóg nam ukaże”. Na drugi dzień weszli znowu, 35 Rozdział ten jest kontynuacją przerwanego opowiadania o Trzech Królach w rozdz. 12. Opiera się częściowo na Mt 2, 10-12 oraz na nieznanych źródłach apokryficznych. 36 Wschodnie instrumenty muzyczne. Zurna, turecka nazwa orientalnej szałamai, instrumentu dętego o podwójnym stroiku, przodka dzisiejszego oboju; stąd nazwa polska „surma”. Naghara (naqqara) nazwa kotłów arabskich, wykonywanych z gliny, drewna lub metalu, często używane wraz z szałamają; poprzez Arabów przybyły do Europy i towarzyszyły muzyce tanecznej w średniowieczu (te wiadomości zawdzięczam studentowi II roku MISCHu UW, p. Łukaszowi Kozakowi, za które mu dziękuję). 37 O szacie por. objaśnienie do rozdz. 18. 38 Jest tu zestawienie nauki o Chrystusie: Syn Boży jako dziecko, jako Chrystus cierpiący, jako sędzia na końcu wieków. Opis polimorfii, nieco inaczej ujętej, znajdujemy w OpMag oraz w Opisaniu świata Marco Polo, 31, Warszawa 1954, 137, por. Dodatek s. 384n. Literatura dotycząca zagadnienia polimorfii, por. Bibliografia ogólna.
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
215
pokłonili się [Jezusowi] i wyszli, i znów pytali jedni drugiego. Tak pytał Melkhi Gaspara: „Co ty widziałeś?” Gaspar odrzekł: „To samo, co ty widziałeś wczoraj”. [Potem] Gaspar zwrócił się do Baltazara: „Ja ujrzałem to, co ty widziałeś”. Baltazar rzekł do Melkhiego: „A ja to, co ty”. Chcąc to sprawdzić jeszcze, wydali rozkaz, aby żołnierze weszli i pokłon oddali – i oni również opowiedzieli o cudzie, który tam ujrzeli. Na trzeci dzień królowie weszli razem i pokłonili się [Jezusowi] i zobaczyli niemowlę na kolanach matki, któremu usługiwali dwaj aniołowie39. Chcieli oni zabrać niemowlę i zanieść do króla Heroda, lecz anioł powiedział im: „Nie wracajcie do Heroda, aby was nie spotkała jaka krzywda; niech każdy inną drogą powraca do swojego kraju”. Tej nocy aniołowie śpiewali Jezusowi. Maryja i Józef wraz z niemowlęciem spędzili w grocie czterdzieści dni, potem udali się do świątyni40 . CUDA JEZUSA41 . 15. Po chrzcie Apostołów42 On [Jezus] polubił Dwunastu: Piotra, Jana, Andrzeja, Jakuba, Filipa, Tomasza, Tadeusza, Szymona, Jakuba [syna] Alfeuszowego, Judasza z Kariotu43. Przebywał w ich otoczeniu, chrzcił i nauczał. Uczynił następujące cuda: zamienił wodę w Kanie Galilejskiej 44; oczyścił trędowatego45; uleczył nogę kulawemu46; uzdro-
39 Przypomina to sławną mozaikę w San Apollinare Nuovo w Rawennie: trzej magowie w pysznych wschodnich strojach idą z ukłonem do Maryi, na której kolanach siedzi Jezus, obok którego stoją czterej aniołowie. 40 Autor zaledwie wspomina ofiarowanie w świątyni (Łk 2, 22-39); brak natomiast opisu rzezi niewiniątek (Mt 2, 13-15) szeroko opisanej w EwDzOrm i EwDzArab. 41 Rozdział zawiera szerokie zestawienie cudów Jezusa tak ewangelicznych, jak apokryficznych. Podobne zestawienia występują często w apokryfach. 42 Na pytanie jak, kiedy i przez kogo Apostołowie zostali ochrzczeni różni pisarze starożytni dawali różne odpowiedzi: Hermas stwierdza, że zostali ochrzczeni (Pasterz IX, 16, 5); Efrem, że Chrystus ochrzcił ich swoim słowem (In Diatess. V, 15, SCh 121, 114); Pistis Sofia mówi o Chrystusie chrzczącym (122, GCS 45, 202); Klemens Aleksandryjski twierdzi, że Chrystus ochrzcił św. Piotra, a potem Apostołowie chrzcili jeden drugiego (GCS 17, 196), natomiast zwolennicy Marcjona mówili, że nie zostali oni w ogóle ochrzczeni, a więc nie dostąpią zbawienia (Tertulian, De baptismo 12, CCL 1, 286-288). W późnej epoce powstały zestawienia, kto kogo chrzcił, por. M. Starowieyski, Bobolanum 6 (1995) 153. Szerzej na ten temat ANT 2. 43 Spisy apostołów: Mt 10, 2; Mk 3, 16-19; Łk 6, 14-16; Dz 1, 13. Ze zdziwieniem stwierdzamy brak Bartłomieja, szczególnie czczonego w krajach kaukaskich: miał on zostać umęczony w Baku. 44 Por. J 2, 1-11. Typowy dla apokryfów katalog cudów Jezusa. 45 Por. Mt 8, 2-4, par.; Mt 26, 6, par. 46 Por. Mt 11, 5; 21, 14 itd.
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
216
wił paralityka47; niememu przywrócił mowę48; głuchemu otworzył uszy49 ; odpuścił grzechy nierządnicy50; przywrócił wzrok celnikowi51; uzdrowił dziecko niewiasty Chananejskiej52; pięcioma chlebami jęczmiennymi nakarmił pięć tysięcy ludzi, a jeszcze zebrali dwanaście pełnych koszów53 ; chodził pieszo po morzu54 ; uciszył wiatr55 ; wszedł wraz z sześćdziesięcioma apostołami na górę Tabor56, gdzie objawił mu się Mojżesz i Eliasz57 ; wskrzesił córkę setnika58; w miejscowości Ani59 wskrzesił jedynaczkę leżącą już w trumnie60; ślepemu od urodzenia dał wzrok61; uleczył syna krewnego Annasza i Kajfasza62. Tyle cudów dokonał, Żydzi jednak nie chcieli w Niego uwierzyć. Gdy wskrzesił zmarłego, mówili: „To nie był jeszcze umarły; w przeciwnym wypadku, jak On mógł wskrzesić zmarłego?” Jeśli uczynił jakikolwiek inny cud, mówili: „Opętany jest i czyni wszystko przy pomocy szatana63; jest przeciwnikiem wszystkich rzeczy, nie zachowuje szabatu64, dużo je i pije, lubi uczty z ludźmi grzesznymi65 ; przyjmuje niewiasty do grona uczniów, jest przyjacielem nierządnic i złodziei”. Takie i podobne rzeczy mówili przeciwko niemu. Jezus jednak odpowiadał wszystPor. Mt 9, 1-8, par. Por. Mt 9, 32n.; 11, 5, itd. 49 Por. Mt 15, 29-31, par. 50 Por. J 8, 1-11; Łk 7, 36-50, itd. 51 Cud w tej formie nie znany. 52 Por. Mt 15, 15, 21-28, par. 53 Por. Mt 14, 13-21, par.; J, 6, 9. 54 Por. Mt 14, 22-33, par. 55 Por. Mt 8, 23-27, par. 56 Od III w. od Orygenesa (Selecta in Psalmos, PG 12, 1548, o ile jest dziełem autentycznym) Górę Tabor identyfikowano z miejscem przemienienia; Euzebiusz z Cezarei waha się pomiędzy Taborem a Hermonem (PG 23, 1092); od Cyryla Jerozolimskiego tradycja Taboru jest ustalona. 57 Por. Mt 17, 1-9. 58 Cud w tej formie nieznany. Mamy tu do czynienia ze zbitką dwu cudów – uzdrowień: Mt 8, 5-13, par. – sługi setnika i Mt 9, 18n., 23-26 par. – córki Jaira. 59 Autor pomylił Naim z Ani – od 951 r. stolicą Armenii, siedzibą katholikosa, następnie zniszczone i dziś będące ruiną (na granicy Turcji i Armenii). 60 Por. Łk 7, 11-17 (syn wdowy z Naim). 61 Por. J 9. 62 Por. EwTmDz 3 i teksty paralelne w innych apokryficznych ewangeliach dzieciństwa. Por. ProtEwJk 15, 1, par. We wszystkich tych tekstach idzie prawdopodobnie o arcykapłana Annasza. 63 Por. Mt 12, 24, par. 64 Por. Mt 12, 2, par. 65 Por. Mt 9, 11-13, par. 47 48
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
217
kim, co następuje: „Jeżeli ja czynię cuda przy pomocy szatana, to czyńcie je sami z samych siebie. Jan nic nie je i nie pije, i mówicie, że jest szatanem, dlatego że on nic nie je i nie pije, ja zaś piję i jem, a nazywacie Mnie obżercą i pijakiem. Przyszedłem po to, aby powołać grzeszników, a nie sprawiedliwych”66 . WSKRZESZENIE ŁAZARZA67. 16. We wsi Betania mieszkały dwie siostry, Maria i Marta, które Jezus bardzo kochał68 . Miały one brata Łazarza, również umiłowanego przez Jezusa. Pewnego dnia Łazarz zachorował. Siostry jego posłały po Jezusa człowieka, aby mu powiedział: „Twój Łazarz zachorował, przyjdź go uleczyć”. Jezus zaś zawiadomił je: „Choroba ta nie jest na śmierć, lecz raczej ku chwale Boskiej”. Potem powiedział do swoich uczniów: „Mój drogi Łazarz zasnął – pragnę go obudzić”. Uczniowie odrzekli: „Panie, jeśli on zasnął, to się wkrótce obudzi, dlaczego on potrzebuje, abyś ty go budził?” Jezus mówił o śmierci, oni zaś myśleli o śnie. Wobec tego Jezus powiedział im wyraźnie: „Mój drogi Łazarz umarł; cieszę się, że nie byłem tam; teraz pójdę go wskrzesić, abyście uwierzyli”. Na to odpowiedzieli mu uczniowie: „Gdy byłeś tam, szukali Cię Żydzi, aby cię ukamienować, a teraz Ty znowu chcesz tam powrócić?” Jezus odrzekł: „Jeśli kto chodzi we dnie, nie potknie się”. Na to rzekł Tomasz: „Pójdźmy i my, abyśmy z Nim pomarli”. Na drugi dzień powiedział Jezus do swych uczniów: „Pójdźmy na mogiłę Łazarza”. Gdy Maria usłyszała, że Jezus idzie, wybiegła mu naprzeciw i powiedziała: „Panie, gdybyś tu był przedtem, nie umarłby brat mój, lecz … Ci Bóg”. Jezus rzekł: „Zmartwychwstanie brat twój”. „Wiem – odrzekła Marta – iż ten, kto umarł, zmartwychwstanie podczas drugiego przyjścia i zmartwychwstania”. Jezus odrzekł: „Jam jest zmartwychwstanie i żywot, kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, to ja go wskrzeszę”. [Jezus podniósłszy oczy swe w górę, rzekł]: „Pragnę go wskrzesić, aby ci wszyscy ludzie, którzy są tutaj, ujrzeli to własnymi oczami i uwierzyli, że tyś Mnie posłał na ziemię”. To rzekłszy, zawołał: „Łazarzu, wyjdź stąd!” I w tym samym momencie grób się otworzył i wyszedł stamtąd umarły, mając ręce i nogi związane prześcieradłem. Jezus powiedział: „Rozwiążcie mu ręce i nogi, i puśćcie go, aby szedł”. Gdy Żydzi to zobaczyli, uwierzyli w Niego, a niektórzy udali się do arcykapłanów, aby im to opowiedzieć. Ci naradzili się pomiędzy sobą i rzekli: „Ten człowiek czyni takie Por. Mt 11, 18n., par.; 9, 13, par. Rozdział opiera się na J 11 z własnymi dodatkami, np. „gdy przyjdą Frankowie i Grecy”. O wskrzeszeniu Łazarza mówi Zstąp gr. 4, 3 i inne wersje. 68 Por. także Łk 10, 38n. 66 67
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
218
wielkie cuda, a jeśli Go tak zostawimy, to będzie czynił jeszcze większe, i przyjdą Frankowie i Grecy69 , uwierzą w Niego i wezmą w posiadanie nasz kraj, a nas zamkną do więzienia”. Wtedy arcykapłan Kajfasz powiedział: „Lepiej, jeśli jeden człowiek umrze, aniżeli cały kraj miałby być zniszczony”. Było to proroctwo, gdyż przemawiał on jako arcykapłan, będąc natchniony przez Ducha Świętego. I postanowili oni zabić Jezusa i Łazarza, ponieważ ktokolwiek by spotkał Łazarza, uwierzyłby również w Jezusa. [I mówili dalej]: „A jeśli On zmartwychwstanie i wskrzesi samego siebie, tak jak wskrzesił Łazarza, to wtedy będzie jeszcze gorzej”. I z tego powodu nie zabili Go. Jezus jednak czynił jeszcze większe cuda. UZDROWIENIE ŚLEPCÓW. 1770 . … Nabrali gałęzi drzewnych w Betanii, gdzie [Jezus] wskrzesił Łazarza. Jezus udał się do Jerozolimy, zaś Łazarz i wielu szło za Nim. Na drodze tej siedzieli ślepi i żebracy. Gdy usłyszeli, że idzie Jezus, poczęli wołać wielkim głosem: „Jezusie, Synu Dawida, zmiłuj się nad nami!” Jezus zapytał: „Co chcecie, abym wam uczynił?” Oni odpowiedzieli: „Otwórz nam oczy!” Jezus na to: „Jak uwierzyliście, tak też niech będzie z wami”, a w tej samej chwili otworzył im oczy71 . CELNIK ZACHEUSZ. Przy tej samej drodze siedział celnik imieniem Zacheusz, który był małego wzrostu; gdy ujrzał tylu ludzi, zapytał: „Co tu się dzieje?” na co oni odrzekli: „Jezus Nazarejczyk idzie”. Pragnął on bardzo zobaczyć Jezusa, ale nie udało mu się to z powodu wielkiego tłumu. Przy drodze rosło drzewo figowe, wdrapał się więc [na to drzewo], aby Go lepiej zobaczyć. Gdy Jezus doszedł do tego miejsca, zawołał do Zacheusza: „Zstąp z drzewa, Zacheuszu, jestem dzisiaj gościem w domu twoim”. Gdy Zacheusz zaprosił go, [Jezus] powiedział: „Dziś zbawienie stało się temu domowi, aby i on nie zginął; wszak i oni są dziećmi Abrahama” – i wybaczył grzechy temu domowi72 . UROCZYSTY WJAZD DO JEROZOLIMY. Gdy Jezus wszedł do tego domu73, posłał dwóch uczniów, Piotra i Jana do wsi, która była naprzeciwko, i powiedział im: „Idźcie do tej wsi, a znajdziecie tam oślę przywiązane i strzeżoPrawdopodobnie echo wypraw krzyżowych. Rozdział ten łączy w jednym bloku szereg wydarzeń: w drodze do Betanii autor umieszcza epizod uzdrowienia ślepców na drodze do Jerycho, ucztę u Zacheusza, wjazd do Jerozolimy i uzdrowienie paralityka. 71 Por. Mt 20, 29-34. 72 Por. Łk 19, 1-10, par. 73 Domu Zacheusza. 69 70
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
219
ne przez człowieka; odwiążcie je i przywiedźcie do Mnie. Jeśli zaś ktoś zapyta was, dokąd je prowadzicie, powiedzcie, że do właściciela, a nikt nie będzie wam czynił przeszkód”. Poszli oni tedy i przywiedli oślę, i narzucili nań swe szaty. Jezus usiadł na oślę, uczniowie zaś szli naprzód; a gdy już byli blisko miasta, z Góry Oliwnej ruszyły tłumy do nich; niektórzy rozciągali szaty swe [na drodze], inni zaś trzymali gałęzie palm. Gdy uczniowie ujrzeli to, ucieszyli się bardzo z hołdu okazywanego ich nauczycielowi i poczęli z radością chwalić Boga, mówiąc wraz z dziećmi i ludem: „Hosanna, Hosanna, błogosławiony jest Pan”74. Słowa te bardzo dotknęły żydowskich kapłanów, którzy powiedzieli do Jezusa: „Nauczycielu, wyłaj uczniów twoich! Dlaczego oni Cię chwalą jak Boga?” Jezus odrzekł: „Jeśli oni zamilczą, to kamienie wołać będą”75, co też natychmiast się stało. Jezus wszedł do świątyni i wyrzucił stąd wszystkich handlarzy, którzy tam handlowali, mówiąc: „Ten dom jest domem modlitwy, a nie domem handlu”76 . Potem wyleczył tam wielu kulawych, paralityków i ślepych77. ULECZENIE PARALITYKA. [Gdy] Jezus wyszedł ze świątyni, wstąpił do domu Gamaliela78; dom ten tak zapełnił się ludem, że nikt już nie mógł wejść. Czterech ludzi przyniosło paralityka na dywanie chcąc dostać się do Jezusa przez drzwi, ale nie mogli. Wtedy weszli na dach, zdarli go i stamtąd spuścili chorego na dywanie przed Jezusem. Jezus rzekł do paralityka: „Niech będą ci odpuszczone grzechy twoje” i dodał: „On też jest przecież człowiekiem”. Potem obecni zapytali Jezusa: „Panie, co jest łatwiej: odpuścić mu grzechy, czy uzdrowić go?” Wtedy Jezus powiedział do paralityka: „Wstań, weźmij dywan twój i idź do domu twego!” I w tej samej chwili on wstał, wziął dywan na plecy [i wyszedł], a wszyscy się dziwili. LIST KRÓLA ABGARA79. 18. W tym samym czasie przybył do Jezusa poseł króla ormiańskiego, pokłonił się mu i oddał list królewski. Jezus dał
Por. Mt 21, 1-9. Por. Łk 19, 39n. 76 Por. Mt 21, 12n., par. 77 Por. Mt 21, 14. 78 Typowe uzupełnienie apokryficzne – dom zostaje dokładnie określony. Gamaliel jest wspomniany dwukrotnie w Dz 5, 34 i 22, 3. Istnieje Ewangelia Gamaliela , ClAp 74. O Gamalielu por. wstęp do Cyklu Piłata, r. VI s. 624n (cz. 2). 79 Rozdział ten stanowi gruzińską przeróbkę legendy o Abgarze, której najstarszą wersję podaje Euzebiusz z Cezarei (HE 1, 13). Według nich trędowaty toparcha Edessy, Abgar V zwrócił się do Chrystusa z prośbą o uzdrowienie. Chrystus mu odpowiedział, że wprawdzie sam nie przybędzie, ale po zmartwychwstaniu pośle do niego swojego apostoła. 74 75
220
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
ten list Janowi do przeczytania. W liście napisane było, co następuje: „Ja Abgar, król ormiański, jestem niewolnikiem Jezusa. Jeżeli wszyscy wierzą w ciebie, ponieważ Cię widzieli, to ja, mimo iż Cię nie widziałem, uwierzyłem80 , że Ty jesteś Synem Bożym i zstąpiłeś z nieba, aby zbawić straconego człowieka. Ja także jestem stracony fizycznie; jeśli będziesz chciał, to przyjdź do mego kraju i ulecz mnie. Nie rozkazuję Ci mocą władzy królewskiej, lecz proszę o to. Jako podarunek przesyłam Ci szatę, która nie jest uszyta igłą”81 . Jezus odparł: „Ja nie mogę tam pójść, ponieważ zamierzam iść do mego Ojca. Po wniebowstąpieniu zaś wyślę do Abgara ucznia mego, Tadeusza, który wyleczy go i pobłogosławi króla oraz jego królestwo”. Gdy poseł ujrzał Jezusa, nie miał już chęci odejść od Niego; przywołał więc malarza i kazał mu malować wizerunek Jezusa [dla króla]. Malarz zaczął malować na papierze oblicze Jezusa. Namalował Go najpierw jako mężczyznę w sile wieku, lecz Jezus ukazał mu się w postaci starca. Wtedy malarz przekreślił [obraz] i namalował Go jako starca, ale wówczas Jezus ukazał mu się z siwą brodą82. Malarz więc bardzo się zdziwił. Jezus zapytał go: „Dlaczego jesteś zdziwiony?” Malarz odrzekł: „Panie, pragnę namalować oblicze Twoje dla naszego króla – i nie mogę”. Jezus zapytał: „Dlaczego [Mnie] malujesz?”, na co malarz odparł: „Król nasz bardzo pragnie Cię zobaczyć. Wydał nam bowiem rozkaz: jeżeli nie przyjdzie sam, to namalujcie Go i przynieście mi Jego obraz, a ja przez to samo już wyzdrowieję”. Po raz drugi usłyszał Jezus o wierze Abgara. Wtedy Jezus wziął chustkę lnianą i przyłożył ją do swej twarzy, a wówczas na chuście odbiło się oblicze Jezusa takie, jakim było w rzeczywistości. Jezus wręczył tę chustę posłowi i powiedział: „Weźmijcie ten obraz dla Abgara ode Mnie wraz z moją modlitwą i błogosławieństwem. Zostanie on wybawiony trzy razy. Najpierw przez ten obraz, potem przez Tadeusza, i po raz trzeci przez chrzest”. Posłowie skłonili się Mu, wzięli obraz i poszli. Przy Bożej pomocy przeby-
O legendzie Abgara por. M. Starowieyski, StTheolVars 15(1977) 177-200. Legenda ta zostanie podana w II tomie ANT. 80 Por. J 20, 29. 81 Por. J 19, 23. Interpretację teologiczną szaty całodzianej u Ojców podaje M. Aubineau, Dossier patristique sur Jean XIX 23-24, w: La Bible des Pčres, Paris 1971, 9-50. Szatę tę Chrystusowi mieli ofiarować Trzej Królowie, por. wyżej XIV. Ta szata ma się znajdować w Trewirze, Argenteuil i w Gruzji (M. Tamarati, L'Eglise géorgienne de l'origine jusqu'ŕ nos jours, Paris 1910, 94-119). 82 Przykład typowej dla apokryfów polimorfii, por. s. 214 przypis 38.
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
221
li długą drogę [powrotną] i na piąty dzień przybyli do Urhaju83 , gdzie znajdowała się siedziba króla Abgara. Wyszli oni z Jerozolimy w poniedziałek po Niedzieli Palmowej, znaleźli się zaś w swym ojczystym kraju w Wielki Piątek. Gdy w piątek dochodzili oni do miasta, ujrzeli, że było ono oblężone przez wrogów84 i dlatego nie weszli do środka: bali się bowiem, że wróg może ich zabić lub uwięzić, zaś obraz zrabować. Ukryli oni ten obraz w polu w pewnej wyschniętej studni, sami zaś inną okrężną drogą dotarli do miasta. Tejże samej nocy nieprzyjaciel uciekł, na drugi dzień zaś rano posłowie stawili się do króla i powiedzieli doń: „On sam nie przyszedł z nami, ale ofiarował nam swój wizerunek, który ukryliśmy w studni, gdyż lękaliśmy się o niego”. Król po tych słowach uradował się bardzo i rozkazał, aby wszyscy, zarówno mężczyźni, jak niewiasty i dzieci udali się z zapalonymi świecami do studni, i sam szedł również z całym ludem trzymając zapaloną świecę. Z wielkimi honorami przynieśli oni ten obraz do miasta i złożyli go tam aż do czasu, gdy przyszedł apostoł Tadeusz85. USCHŁE DRZEWO FIGOWE. 19.86 W poniedziałek po niedzieli palm szedł Jezus drogą i zobaczył drzewo figowe, a ponieważ był głodny, podszedł do drzewa, lecz nie znalazłszy na nim owocu, przeklął je, mówiąc: „Od dnia dzisiejszego niech nikt nie je z ciebie owocu!” Słyszeli to uczniowie jego i po krótkim czasie, gdy wracali tą samą drogą, ujrzeli to drzewo uschnięte, zdziwili się więc, Piotr zaś powiedział do Jezusa: „Panie, oto drzewo, które przekląłeś, uschło”. Jezus odrzekł: „Jeślibyście mieli choć trochę wiary, a gdybyście rzekli górze: wstań i zmień położenie albo rzuć się w morze – stanie się”. UCZTA W DOMU SZYMONA. 20.87 Gdy Jezus to mówił, przyszedł pewien faryzeusz imieniem Szymon i zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Jezus przeszedł do niego wraz ze swymi uczniami. W miejscowości tej mieszkała pewna niewiasta bardzo złego prowadzenia się, która, gdy usłyszała, że Jezus znajduje się w domu Szymona, weszła i padłszy mu [Jezusowi] do stóp poczęła całować jego nogi i płakać tak gorzko, że oblała je łzami i wytarła swymi włosami. Przyniosła ona ze sobą naczynie alabastrowe, pełne drogiego olejku, który wylała na głowę Jezusa, od czego dom cały napełnił
83
Edessa, dziś Urfa w południowo-wschodniej Turcji. O oblężeniu Edessy wspomina Egeria (19, 9, SCh 296, 209). 85 O Judzie Tadeuszu por. Ps. Abdiasz, Dwunastu, OŻ 11, 148-150. 86 Rozdział ten opiera się na Mk 11, 12-14, par.; 20-23. 87 Rozdział ten opiera się na połączonych opisach: Łk 7, 36-48 i J 12, 4-6. 84
222
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
się wonnością. Nie podobało się to gospodarzowi domu tego, gdyż w sercu swoim gardził on Jezusem. Rzekł więc sam w sobie, że jeśli On jest człowiekiem świętym i prorokiem, to musi wiedzieć, jaka to niewiasta ucałowała jego nogi. Jezus zrozumiał jego myśli i rzekł: „Szymonie, chcę ci powiedzieć jedno słowo”. Szymon rzekł: „Powiedz, Panie”. Na to Jezus: „Pewien człowiek miał dwóch dłużników; jeden miał mu zapłacić sto, drugi zaś – pięćdziesiąt drachm; ponieważ jednak żaden z nich nie miał pieniędzy, on im ten dług darował. Który więc będzie go bardziej miłował?” Szymon odrzekł: „Ten, komu więcej darował”. Jezus powiedział: „Prawdę rzekłeś. Przyszedłem do domu twego, a nie dałeś mi wody, aby umyć nogi, ta niewiasta zaś łzami swymi nogi mi obmyła; tyś mnie ani razu nie pocałował, ona zaś od chwili, gdy weszła, nie przestaje całować nóg; ty nie otarłeś mi nóg nawet ręcznikiem, a ona je otarła własnymi włosami; ty nie namaściłeś Mnie nawet gorszym olejkiem, ona zaś bardzo drogim olejkiem nogi mi pomazała. Dlatego mówię do tej niewiasty: «Niech będą jej grzechy odpuszczone»”. Ale Judasz także był niezadowolony mówiąc: „Czyż nie szkoda takim drogim olejkiem go namaszczać i czyż nie lepiej byłoby sprzedać ten olejek, a pieniądze rozdać ubogim?” Był bowiem bardzo chciwy i pieniądze te chciał mieć dla siebie, a nie dla ubogich. NARADA U KAJFASZA. 21.88 W środę zebrali się Żydzi w domu Kajfasza na naradę [mówiąc]: „Jak myślicie, czy cała ziemia uwierzyła już w Jezusa? Dotychczas bowiem występował On i czynił cuda na wsi i potajemnie, a teraz już czyni je w mieście i jawnie; to nasza słabość, żeśmy Go dotąd nie zabili. Cóż tedy mamy uczynić?” I mówili jeszcze dalej: „Jeśli nie możemy jawnie zatrzymać Go i zabić, gdyż lud może się o tym dowiedzieć i ukamienować nas, to musimy zatrzymać Go zasadzce i w nocy, kiedy będzie spał; lecz na drugi dzień lud zobaczy Go uwięzionego, a wtedy nic już nie zrobimy”. Poczym wysłali swoich szpiegów, ale ci nie mogli znaleźć miejsca [gdzie Jezus spał]. ZDRADA JUDASZA. 22.89 Wtedy przyszedł do nich Judasz i zapytał: „Ile mi dacie, jeżeli wskażę wam miejsce, gdzie Jezus będzie spał?” Oni
88 Rozdziały 21-24 opierają się na J 7, 45-53; 11, 47-53; Mt 26, 1-5, 14-16, par., ale autor układa je we własny sposób. Peradze niestety opuścił opowiadanie o tym, że jak Judasz miał być zabójcą swego ojca. 89 Pierwsza część rozdziału opiera się na Mt 26, 14-16, par.; w drugiej autor streszcza modlitwę w Ogrójcu (Łk 22, 41-46) i opowiada o uwięzieniu Chrystusa łącząc w jedno opowiadanie ewangelii kanonicznych (szczególnie Mateusza i Jana).
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
223
obiecali mu dać trzydzieści srebrników. Judasz rzekł: „Pójdę tej nocy, aby zobaczyć, gdzie się On zatrzyma, jutro zaś w nocy przyjdę i wezmę was z sobą, abyście Go zatrzymali potajemnie i aby nikt się o tym nie dowiedział”. Żydzi bardzo się z tego ucieszyli i oczekiwali Judasza. Jezus znajdował się w ogrodzie i nauczał swych uczniów, potem zaś odszedł nieco od tego miejsca i począł rozmyślać o śmierci, a krwawy pot spływał po Nim. Wówczas nadszedł Judasz z wieloma Żydami. Jezus zapytał ich: „Kogo szukacie?” Oni zaś odrzekli: „Jezusa Nazarejczyka”. „To Ja jestem” – odpowiedział Jezus i w tej samej chwili wszyscy oni padli na ziemię (zrozum, że jeśliby chciał, to mógłby natychmiast uciec od nich). Jezus tchnął na nich90 i Żydzi powstali. Wtedy odezwał się do niego Judasz: „Bądź pozdrowiony, Nauczycielu!” i ucałował Go w kolano. Jezus odrzekł: „Więc zdradzasz mnie pocałunkiem?”, potem słudzy rzucili się na Niego i schwycili Go 91. Piotr jednak, pobudzony gorącą miłością, wydobył kord i uderzywszy jednego ze sług, odciął mu ucho. Jezus rzekł do Piotra: „Odłóż kord na miejsce. Gdybym chciał się wybawić, to mógłbym przywołać dwanaście legionów aniołów i tych tu wszystkich pozabijać, lecz pragnę umrzeć dobrowolnie, aby zbawić świat i spełnić to, o czym mówią księgi proroków”. Wtedy przyłożył słudze ucięte ucho na miejsce i uzdrowił go 92. [Żydzi] rzucili się nań i pojmali Go, uczniowie zaś uciekli93. JEZUS U ANNASZA94 . 23. [Wtedy Żydzi] z wielkim naigrywaniem prowadzili Go do arcykapłana, a gdy ten mówił go niego, Jezus odpowiadał mu w sposób łagodny. Ale ten, któremu Jezus przed chwilą uleczył ucho, wymierzył mu pierwszy policzek, jakby przez wdzięczność [za to]. Był to ten sam człowiek, który w ciągu trzydziestu ośmiu lat był sparaliżowany, a którego Jezus uzdrowił w świątyni mówiąc doń: „Idź i nie grzesz więcej!” – i oto on pierwszy właśnie spoliczkował Jezusa95. A jeśli ten, które-
Por. J 18, 4-9. Por. Mt 26, 49, par. 92 Por. Mt 26, 50-54, par. 93 Por. Mt 26, 56, par. 94 Mamy tu połączone J 18, 23 i Mt 26, 67n. oraz EwNik 6, 1. 95 Typowe dla apokryfów poszukiwanie wiadomości o anonimowych postaciach w ewangelii. Malchus (Mt 26, 50, J 18, 10) zostaje zidentyfikowany z paralitykiem, o którym mowa w J 5, 5-15 i ze sługą, który uderzył Chrystusa przed sądem Annasza – J 18, 22. Powodem uwagi o niewdzięczności jest wzmianka J 5, 15: uzdrowiony paralityk doniósł, że to Jezus uzdrowił go w szabat. W EwNik 6, 2 tenże chory (okoliczności uzdrowienia są nieco inne) świadczy za Chrystusem. 90 91
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
224
mu Jezus wyświadczył tyle dobrego, postąpił z Nim w taki sposób, to cóż dopiero czynili inni? Jedni bili go po twarzy, drudzy pluli mu w oczy, inni wyrywali mu włosy z brody, zaś inni jeszcze kopali Go nogami wołając: „Stworzony przez Boga, Synu Dziewicy Maryi, który pragniesz ponieść męczeństwo za nasze zbawienie!” Najpierw przyprowadzono Jezusa do pałacu Annasza, który był teściem Kajfasza, i gdy arcykapłan zapytał Go, czego On nauczał, Jezus odrzekł: „Nauczałem zawsze jawnie i nic nie mówiłem w tajemnicy; spytaj raczej tych, którzy słyszeli moje nauki”. Po tych słowach jeden ze stojących tam spoliczkował Jezusa mówiąc: „Czy tak odpowiadasz arcykapłanowi?” Po tych słowach arcykapłan Annasz [Ananiasz] posłał Jezusa związanego do arcykapłana Kajfasza, swego zięcia. JEZUS U KAJFASZA. 24.96 A szli za nim wszyscy kapłani i doktorowie oraz starszyzna, jak mówi apostoł Marek, poszukując fałszywych świadków przeciwko Jezusowi, lecz nie znaleźli ich. Wielu bowiem fałszywie przeciwko Niemu świadczyło, lecz świadectwa ich nie były zgodne pomiędzy sobą. Wtedy najwyższy kapłan zapytał Jezusa: „Czy Ty jesteś Synem Boga?” Jezus odpowiedział: „[Jam jest]; ujrzycie Syna Człowieczego przychodzącego z obłokami i siedzącego po prawicy Bożej”. Najwyższy kapłan rozdarł swe szaty i rzekł: „Na co potrzebujemy jeszcze świadectwa? Wszyscy słyszeliśmy bluźnierstwo”. Potem spytał ich: „Jaki wyrok wydacie nań?” Oni zaś jednogłośnie odpowiedzieli: „Jest winien śmierci!” i poczęli plwać na oblicze jego, wywracać mu odzienie i bić pięściami w głowę, mówiąc: „Odgadnij, kto cię uderzył?” Żołnierze zaś policzkowali Go, a gdy się naigrali do syta, przywiązali go do słupa kamiennego i biczowali miotłą cierniową, dopóki całe ciało nie stało się krwawe. JEZUS U PIŁATA . Gdy nadszedł piątek, najstarsi kapłani uczynili radę i związawszy Jezusa wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał go: „Czy Ty jesteś królem żydowskim?” Jezus odrzekł: „Ty mówisz, że jestem”. [Wtedy] Piłat powiedział do starszych: „Żadnej winy nie znalazłem w tym człowieku”,
Autor nazywa Marka Apostołem, choć ten nim nie był. Podstawą pierwszej części jest opis przesłuchania przed Kajfaszem (Mt 26, 59-66; Mk 14, 55-64) oraz znieważania Jezusa (Mt 26, 67). Druga część opiera się na skróconym opisie przesłuchania u Piłata (Łk 23, 47, par.). Opis urywa się na przesłuchaniu Piłata u Heroda i w tym miejscu Peradze notuje, że brakuje 47 stron, co jest wyraźną pomyłką: brakuje 47 strony, bo w następnym rozdziale (25) znajduje się opis przesłuchania przed Piłatem, wypuszczenie Barabasza i wyroku na Chrystusa. Trudno przypuścić, aby nawet w apokryfie rozmowa z Herodem ciągnęła się przez 47 stron! 96
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
225
oni zaś odrzekli: „On ich uczy; nawet z Galilei przychodzą ludzie do Niego”. Gdy Piłat usłyszał, że Jezus pochodzi z Galilei, odesłał Go do króla Heroda, który był wtedy w Jerozolimie… 25.97 Piłat zapytał Żydów: „Kogo chcecie, abym wypuścił z tych dwóch?” Oni odpowiedzieli: „Barabasza”. Wtedy rzecze Piłat: „A co mam uczynić z tym, którego zwiecie pomazańcem, królem żydowskim?” I wszyscy Żydzi odpowiedzieli: „Niech Go ukrzyżują!” Na to Piłat: „Cóż złego uczynił?” A oni poczęli jeszcze głośniej wołać: „Ukrzyżuj Go!” Wtedy Piłat, widząc, że nic nie może wskórać, i że powstał jeszcze większy rozruch, wziął wody, umył ręce przed ludem i rzekł: „Ja nie jestem winny krwi jego; to wasze dzieło”. Żydzi zaś odrzekli: „Niech będzie krew jego na nas i na naszych wnukach!” Piłat powiedział: „Weźcie Go i uczyńcie wyrok według waszej ustawy”. Żydzi zaś odparli: „My nie możemy nikogo zabijać”. Wtedy Piłat, aby zadość uczynić Żydom, wypuścił Barabasza, który był schwytany na mężobójstwie, zaś Jezusa uderzył kijem i oddał Żydom, aby Go ukrzyżowali. W sieni ratusza, w którym odbywała się narada, zebrali się żołnierze, zwołali tłum ludzi i oblekli Jezusa w odzienie czerwone i żółte98, włożyli mu [na głowę] cierniową koronę i dali trzcinę do ręki, pozdrawiali Go wołając: „Witaj królu żydowski!” Plwali nań, bili po głowie, a gdy Go wywiedli na podwórze, miał [na sobie] cierniową koronę i odzienie czerwone i żółte. Gdy już mieli dość bicia, przebrali Go w jego własne odzienie i zabrali, aby Go ukrzyżować. ZDJĘCIE Z KRZYŻA99 . 26. W piątek, równo o godzinie dziewiątej, Jezus oddał ducha swego Ojcu100. Wtedy przyszedł do Piłata książę żydowski z miasta Arymatei, imieniem Józef, i prosił o wydanie mu ciała Jezusa, aby je pochować. Piłat zdziwił się, że Jezus umarł tak prędko i posłał setnika 101 imieniem Lucjan102 mówiąc: „Idź i zobacz, a jeśli jeszcze nie umarł, to przetrąć Mu kolana”. Setnik poszedł i ujrzał dwóch łotrów, którzy byli ukrzyżo-
97
Rozdział opiera się na synoptykach: Mt 27, 16-31, par. Trudno przyjąć tłumaczenie Peradze, że jest to świadectwo wpływu rzymskiego katolicyzmu na monofizyckich Ormian, ponieważ chorągiew papieska ma kolor żółty! 99 Rozdział ten w niewielkim stopniu opiera się na Ewangeliach kanonicznych, a raczej na tradycji ormiańskiej. 100 Por. Mt 26, 45-50. 101 Por. Mt 15, 42-44, par. 102 Zazwyczaj nazywany jest Longinem, por. ListHerPił. Istnieje męczeństwo św. Longina w języku gruzińskim. O św. Longinie por. BHO 685n. – teksty gruzińskie, BGH 988990 – teksty greckie, BHL 4965 – teksty łacińskie. 98
226
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
wani wraz z Jezusem, a że byli jeszcze żywi, więc połamał im kolana. [Potem] podszedł do Jezusa i ujrzawszy, że już umarł, nie łamał Mu kolan, tylko włócznią otworzył jego bok, a natychmiast wyszła stamtąd krew 103. Jedna kropla krwi wpadła mu w oko (a był on niewidomy na to oko) i przejrzał od razu. Udał się wtedy do Piłata, pokazał mu oko i opowiedział o tym cudzie. Piłat pozwolił Józefowi pochować Jezusa. Józef przystawił drabinę i chciał wyjąć gwoździe [z ran Jezusowych], lecz w tejże chwili wypłynęła spod tych gwoździ duża ilość krwi i uniemożliwiła wyjęcie. Wówczas Józef pokłonił się krzyżowi i powiedział: „Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, który za nas byłeś ukrzyżowany”104. Powtórzył to trzy razy, i oto Chrystus sam pochylił się z krzyża na ręce Józefa. Józef związał ciało czystymi prześcieradłami i według zwyczaju żydowskiego odmówił modlitwy za zmarłych. W pobliżu tego miejsca, na którym Chrystus był ukrzyżowany, znajdował się niewielki ogród, będący własnością Szymona, który urządził w nim grób dla siebie, lecz wyjechał do innej miejscowości i tam zmarł, tak że grób ten został pusty. W tym miejscu pochowano Chrystusa, potem położono na drzwi grobu wielki kamień 105. Niewiasty, które służyły Chrystusowi, patrzyły z daleka na ten pogrzeb. Nazajutrz był szabat, to jest niedziela żydowska, i dlatego nie mogły one pójść na grób. KAPŁANI U PIŁATA. 27.106 Kapłani żydowscy udali się wtedy do Piłata i powiedzieli: „Dziś przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel powiedział, gdy jeszcze żył: «Jeśli zabijecie Mnie, to Ja na trzeci dzień zmartwychwstanę». Dlatego pozwól nam opieczętować grób jego na przeciąg trzech dni. Wszak uczniowie jego mogą wykraść ciało i powiedzieć, że On zmartwychwstał, a to będzie jeszcze gorsze”. Piłat odrzekł na to: „Tyle rzeczy czynicie beze mnie, dlaczego teraz pytacie? Macie ludzi, poślijcie ich i strzeżcie grobu!” Dał im jednak ze swojej strony straż, oni zaś poszli i zapieczętowali grób. Piłat powiedział jeszcze do Żydów: „To ja wam mówię, że jeśli on naprawdę zmartwychwstanie z grobu, napiszę do cesarza, aby 103 Por. J 19, 31-33. Ormianie używali we Mszy św. tylko wina bez dodatku wody, co stanowiło nawet przedmiot sporów teologicznych. 104 Dodatek do Trishagion: „który byłeś za nas ukrzyżowany” jest dziełem Piotra Folusznika, monofizyckiego patriarchy Antiochii (468-488). O ten dodatek toczyły się zacięte spory teologiczne. 105 Por. Mt 15, 45n., par. 106 Pierwsza część rozdziału opiera się Mt 27, 66, druga – na motywach apokryficznych listów Piłata do cesarza i ZemZb (por. ListPTyb, RapP, ZemZb i list Piłata do Klaudiusza w EwNik 28).
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
227
on kazał wszystkich was uwięzić wraz z żonami i dziećmi, albowiem spisałem wszystkie cuda w czasie zmartwychwstania; jeśli zaś nie zmartwychwstanie, to ocalejecie”. Według rozkazu kapłanów [Żydzi] zapieczętowali grób i postawili straż złożoną z czterech strażników i stu dwudziestu Żydów, aby strzegli ciała Jezusowego107. MARIA MAGDALENA PRZY GROBIE. 28.108 Bardzo wcześnie po północy przyszła do grobu Maria Magdalena. Było to o tej porze, gdy anioł odwalił kamień i siedział na nim. Maria Magdalena zajrzała do grobu i zobaczyła, że jest pusty i że nie ma tam ciała Jezusa. Maria zaczęła płakać i bić się w piersi mówiąc: „Cóż ja mam teraz czynić, dokąd iść i kogo pytać, gdzie mam Go szukać i gdzie Go mogę odnaleźć? Przecież zdjęli Go z krzyża i położyli do tego grobu, przywalili grób dużym kamieniem, zapieczętowali i postawili straż. Sama jestem świadkiem, że nikt z uczniów nie ruszył Go tej nocy, Żydzi zaś nie uczyniliby tego, aby nie pogwałcić szabatu; żadne zwierzę również nie mogło Go wykraść, gdyż grób zamknięty był dużym kamieniem. Przed trzema dniami też nie mógł zmartwychwstać, jak to sam powiedział, dotychczas bowiem upłynęła jedna noc i jeden dzień. Wszystko to, co On mówił aż do ostatnich czasów, sprawdziło się, jakże mógł więc teraz skłamać – wszak zawsze mówił prawdę: w jaki więc sposób trzeba to tłumaczyć? Gdyby ktoś miał wykraść jego ciało, On sam mógł to przecież przepowiedzieć!” Tak ona rozmyślała, wylewając łzy i bijąc się w piersi109. Płakała po kryjomu, bała się bowiem straży, a nie miała nikogo przy sobie, z kim mogłaby rozmawiać. Wtedy anioł, który siedział na skale, przywołał ją do siebie i zapytał: „Niewiasto, czemu płaczesz tak beznadziejnie; powiedz mi przyczynę, może ja będę mógł ci dać jakąś radę?” Magdalena odpowiedziała: „Zabrali mego Pana z tego grobu i nie wiem, gdzie Go położyli”. Na to anioł: „Masz taką silną miłość i wiarę, ale wylewasz łzy nierozsądne. Kiedy to się zdarzyło, aby poszukiwano żywego pomiędzy umarłymi?110 Czy jesteś bardziej nierozsądna od tej straży? Chodźże i zobacz, że Go przecież tu nie ma”. Te słowa anioła wywołały u niewia-
EwNik (gr. B, 12, 2) mówi o pięciuset żołnierzach, których dał im Piłat. Rozdział ten opiera się zasadniczo na J 20, 11-18 z dodatkami wziętymi z innych ewangelii i apokryfów. Treść jednak jest tak „uzupełniona”, że chwilami trudno rozpoznać opowiadanie ewangeliczne. Peradze słusznie widzi tu elementy Mt 28, 1-10; Mk 16, 1-8; Łk 24, 1-11 oraz J 20, 1. 109 Por. EwPt 12, 51n. 110 Por. Łk 24, 5. 107 108
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
228
sty jeszcze większy lęk i zamęt myśli. Anioł zaś znów rzekł do niej: „Jeśli mi ty nie wierzysz i sądzisz, że ja ci jestem obcy, to idź i zapytaj swoich ludzi oraz tych, którzy Go sądzili, kapłanów waszych i starszyznę, oni ci powiedzą prawdę. Nie tylko przyjaciele Jego, ale nawet wrogowie powiedzą, że powstał z martwych. Podczas trzęsienia ziemi zmartwychwstał z grobu. Byłem tu wraz z innymi aniołami i zmartwychwstania nie spostrzegliśmy, a kiedy spojrzeliśmy na grób, to pieczęć była nienaruszona, lecz przy trzęsieniu ziemi doznaliśmy jakiegoś przeczucia, odsunęliśmy kamień111, weszliśmy do grobu i nie znaleźliśmy Go, aż wreszcie On sam ulitował się i ukazał się nam. Ponieważ wy tak bardzo pragniecie Go ujrzeć, to on ulituje się po raz drugi i ukaże się także wam”. RELACJA SRAŻNIKÓW. 29.112 W tym czasie, gdy anioł opowiadał to Magdalenie, powstało kilku strażników, udało się do miasta i powiedziało arcykapłanom i starszyźnie: „Co tu robicie i po co tu siedzicie? Stała się rzecz niemożliwa: On naprawdę zmartwychwstał i nie możemy tego ukryć. Oto będziemy krzyczeć [o tym] na dworze wezyra i opowiadać to po całym mieście, i nie będziemy temu zaprzeczali. Straszliwe zjawisko zmartwychwstania ukazało się nam: nastąpiło trzęsienie ziemi silniejsze aniżeli w czasie ukrzyżowania113, lecz w tym dniu było nam lżej aniżeli w nocy; a baliśmy się nie tylko z powodu trzęsienia ziemi. Jacyś ludzie zstąpili ku nam, nie wiemy jednak, czy pochodzili oni z nieba czy z ziemi. Wejrzenie mieli jasne jak błyskawica; gdyby to był dzień, to światłość przyćmiłaby słońce114. Ze strachu jakby zamarliśmy, a niektórzy [z nas] porzucili broń i uciekli. Bardzo nas to dziwi, żeście nic nie odczuli i że siła i moc tego zjawiska nie dotarła do was; nawet kamienie roztapiały się, a ziemia stała się jak żelazo. Staliśmy tam, jakby umarli, a ci, którzy tam zostali, sądzimy, że już zmarli”. Po tych słowach kapłani powiedzieli do straży: „Jeżeli mieliście taką ciężką przygodę, jak mówicie, i niektórzy spośród was, Żydów, zostali tam, jakby umarli, to w jaki sposób przyszliście tu, aby nam to powiedzieć?” Straż odrzekła: „O północy przyszły błogosławione niewiasty do grobu, przyniosły olejek i świece115 . Gdy one nadeszły, zrobiło się nam nieco lżej
111
Por. Mt 28, 2. Rozdział ten i następny (30) opierają się na Mt 28, 11-15; opowiadanie zostało jednak znacznie rozwinięte. 113 Por. Mt 28, 2; 27, 51. 114 Por. EwPt 9, 36. 112
1. EWANGELIA GRUZIŃSKA
229
[na duszy]; jedna z nich bez bojaźni zajrzała do grobu, a gdy nie znalazła zmarłego, zaczęła płakać. Wtedy usłyszała ona głos zmarłego oznajmiający, że on żyje i zmartwychwstał116 . One powiedziały nam, że to byli aniołowie, i myśmy sami słyszeli, jak oni mówili do niewiast: «Czemu szukacie żywego pomiędzy umarłymi?117 Nie ma go tutaj, gdyż zmartwychwstał i wyprzedza was [w drodze] do Galilei, jako wam przepowiedział»”118 . ZANIEPOKOJENIE KAPŁANÓW. 30. Gdy kapłani usłyszeli to wszystko od straży, zdziwili się, zmartwili bardzo i stracili wszelką nadzieję dowiedziawszy się, że strażnicy mówią prawdę. Zaczęli więc naradzać się między sobą mówiąc: „Co mamy teraz czynić? On powstał z martwych i był widziany przez aniołów i ludzi; straż może pójść do samego Piłata i opowiedzieć mu o wielkim cudzie zmartwychwstania. On teraz idzie do Galilei i zrobi się jeszcze większy rozgłos”. Wreszcie nic innego nie mogli uradzić, jak wyjąć skarb ze świątyni, potem dali strażnikom dużo srebra i pouczyli ich: „Mówcie tak, że w tym czasie, gdyście spali, przyszli uczniowie i ukradli ciało”. MARIA SPOTYKA JEZUSA. 31.119 Maria stała w pobliżu anioła i płakała gorzkimi łzami; z miłością spoglądała w jedną i w drugą stronę [w nadziei], że może on się ukaże (to samo powiedziane jest w Ewangelii). Gdy anioł przemawiał do niej, stanął za nią sam Pan Jezus ukrzyżowany, a ona Go nie poznała sądząc, iż jest to ogrodnik i powiedziała doń: „Panie, jeśli ty wziąłeś ciało Jezusa, powiedz mi, gdzieś je położył, a ja je zabiorę…”
Por. Mt 28, 1-4, par. Kobiety wieczorem kupiły wonności, a bardzo rano – a więc nie o północy – poszły do grobu. W EwGruz natomiast niosą świece, obficie używane w liturgii wschodniej. 116 Powtórzenie rozmowy z r. 28, tyle że tam Maria Magdalena przyszła sama i rozmawiała z aniołem, tu natomiast przyszła z niewiastami i rozmawiała z samym Chrystusem. 117 Por. Łk 24, 5. 118 Por. Mt 27, 7, par. 119 Jest to kontynuacja przerwanego przez rozdziały 29 i 30 opowiadania, które przechodzi w opis wydarzeń w J 20, 11-18. Na samym jednak początku opowiadanie się urywa. 115
230
2. Ewangelia arabska Jana (EwJ) (przekład i opracowanie fragmentów ks. Marek Starowieyski)
Ewangelia arabska Jana (EwJ) zachowana w języku arabskim stanowi przekład z j. syryjskiego, który prawdopodobnie był językiem oryginału. L. Moraldi przypuszcza, że podstawowe elementy tego tekstu sięgają wieków II/III. Oryginał syryjski powstał prawdopodobnie jeszcze w czasach przedmahometańskich, natomiast przekład arabski w VII/VIII wieku, w Egipcie, prawdopodobnie, znowu według hipotezy Moraldiego, w kręgu Samuela, opata klasztoru w Kalamun120. Ten tekst był poprawiany i uzupełniany. Typowe uzupełnienia stanowią elementy antymuzułmańskie wypływające ze zwiększającej się presji islamu na chrześcijaństwo egipskie. Tekst arabski został przełożony na j. etiopski – jest to utwór pt. Cuda Jezusa, tekst znany i wydany przez S. Grébaut, różni się on jednak dość znacznie od EwJ. EwJ z rękopisu arabskiego z 1342 r. zakupionego w XVII w. dla Biblioteki Ambrozjańskiej w Mediolanie wydał i przełożył na j. łaciński J. Galbiati w 1957 r. EwJ była znana, ale tylko ścisłemu kręgowi uczonych już w XIX w.; dzięki wydaniu Galbiatiego (wprawdzie wydanemu luksusowo i bardzo rzadkiemu) stała się dostępna szerszemu gronu czytelników, ale ciągle jeszcze bardzo ograniczonemu; spopularyzowały ją dopiero przekłady na języki nowożytne: szwedzki (O. Löfgrena, 1967) i włoski (L. Moraldiego, 1991). M. v. Esbroeck odkrył starszy rkps z 1175 r. Utwór jest bardzo obszerny – w przekładzie włoskim liczy sobie ponad 180 stron – jest to najobszerniejsza ewangelia apokryficzna obok EwBarn. Tekst jest poprzedzony wstępem, następuje opis stworzenia świata i grzechu pierwszych rodziców a kończy się na wniebowzięciu Maryi i rozesłaniu uczniów i zawiera epilog. Jest to więc utwór obejmujący całość życia Pana Jezusa, umieszczonego w ramach stworzenia świata i początków Kościoła. W tekście uderza brak opowiadania o narodzinach i dzieciństwie Maryi oraz cudów zawartych w EwTmDz. Źródłem utworu są Biblia: Stary Testament interpretowany po chrześcijańsku oraz Nowy 120
Por. SWPW 98n.
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
231
Testament, szczególnie Ewangelie („uzupełniane” przez autora!). Autor czerpie wiele z apokryfów np. z Cyklu Piłata, stąd ważna rola Nikodema, Gamaliela i Józefa z Arymatei. W tekście wykorzystano nieznane źródła, szczególnie opisów cudów, które stają się coraz bardziej fantastyczne (np. ożywienie postaci na obrazie czy lew i koziołek wyznające bóstwo Chrystusa). EwJ jest utworem ortodoksyjnym, nie spotykamy w nim elementów heretyckich, a ewentualne ślady manicheizmu i gnostycyzmu są raczej dość wątpliwe, natomiast zawiera ciekawe elementy teologiczne121, np. podkreślenie roli Maryi. Cechą charakterystyczną jest bardzo mocno wypunktowana polemika z islamem. Charakterystyczne dla utworu są dwie długie (i dość monotonne) mowy Jezusa, zawierające około 1/5 utworu: jedna z nich miała być wygłoszona na Górze Oliwnej (typowy element apokryficzny), druga w drodze do Jerozolimy. Podajemy tu fragmenty EwJ dotyczące narodzenia Pana Jezusa i Jego chrztu (tekst bardzo piękny). Pokazują one, jak poszerzano Ewangelie o tradycje lokalne (por. np. opis ucieczki do Egiptu z EwArabDz i naszego apokryfu) lub nawiązujące do tradycji judaistycznych (legenda o powstaniu Septuaginty wzięta z Listu Arysteasza w scenie z Symeonem) albo do tradycji Seta (opowieść o Magach) – do tej sceny nawiązują zresztą i inne apokryfy, por. wyżej, EwGruz 11, objaśn. Teksty przetłumaczono bądź z przekładu łacińskiego J. Galbiatiego, bądź przekładu włoskiego L. Moraldiego oczekując na lepsze czasy, kiedy specjalista od chrześcijańskiego j. arabskiego dokona tłumaczenia EwJ z oryginału. MODLITWA SALOME. 6. 1. Gdy akuszerka Salumi122 usłyszała to, co jej
powiedziało Dziecko, zawołała, aby oddać Mu chwałę: „Chwała Tobie, który siedzisz po prawicy chwalebnego Ojca! Chwała Tobie, którego prowadzą Serafini! Chwała Tobie, którego tron jest na wysokości niebios, a nogi w głębokościach ziemi i który z litości ku swoim niewolnikom zadowoliłeś się przyjęciem nędznego ludzkiego ciała i rzuciłeś się do małego i chwiejącego się żłóbka! Chwała Tobie, który wypełniasz niebo, a mocą swoją – całą ziemię! Chwała Tobie, chwała Tobie, Boże nieba i ziemi, który znasz liczbę ziaren piasku i kropel deszczu!
121
Por. ANT 144n. Akuszerka Salome, która dokonała próby dziewictwa Maryi (por. ProtEwJk 20). Salome jest postacią popularną w apokryfach, np. w EwEg (por. Indeks). Modlitwą tu podaną Salome dziękuje za cudowne uzdrowienie. Modlitwa zawiera liczne reminiscencje biblijne. Jest to prawdopodobnie fragment jakiegoś kazania. 122
232
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
Chwała Tobie, którego królestwu nie będzie końca, którego światło nie zgaśnie, którego moc nie ustanie! Chwała Tobie, chwała Tobie, który liczysz to, co stworzone: widoczne i niewidoczne! 2. Chwała Tobie, który z własnej woli stałeś się człowiekiem, a przez swe wcielenie z własnej woli złączyłeś się ze swoim stworzeniem! Chwała Tobie, boski i godny czci! Chwała Tobie, bo należy Ci się chwała i cześć! Chwała Tobie, który jesteś godny, aby Ci składano dzięki i aby Cię wychwalano! Chwała Tobie na wieki, bo rozdzielasz dobra nawet już po ich rozdzieleniu! Chwała Tobie, który światło swoje rozlewasz na sługę swego Izraela! Chwała Tobie, Odkupicielu świata, który jak chcesz kierujesz sercami! Chwała Tobie, którego chwali to, co cielesne i co bezcielesne spośród aniołów i ludzi! Chwała Tobie, którego imię chwalą morza i to, co się w nich znajduje! Chwała Tobie, któremu cześć oddają słońce, księżyc i gwiazdy! Chwała Tobie, którego chwalą góry i drzewa, i owoce, i rzeki, i kwiaty, a imię Jego uwielbione i czczone uwielbiają i wynoszą! Chwała Tobie, chwała Tobie, którego chwali to, co oddycha! Chwała Tobie, o Błogosławiony, który przyszedłeś na świat w imię Ojca, aby odkupić plemię Izraela i wszystkie narody! Chwała Tobie, który zapominasz o winach, gładzisz zbrodnie i odpuszczasz grzechy! Chwała Tobie, któremu chwała wraz z Ojcem Twoim i Duchem świętości Twojej na wieki wieków, Amen. Chwała Tobie!” NIEPOKÓJ SZATANA I ODKRYCIE PRZEZ NIEGO JEZUSA. 7. 1. Drugi cud przy narodzeniu Chrystusa naszego Pana i Boga z czystej Dziewicy Maryi w dwudziestym piątym dniu trzeciego miesiąca roku świata123. Aniołowie otoczyli grotę, w której się On narodził i połączyli swe skrzydła od nieba aż po ziemię, a na całym świecie zaczęły upadać bałwany, a Iblis [szatan], choć używał wszystkich swych zdolności, nie zdołał podnieść nawet jednego posągu tak, aby w tym samym czasie inny nie upadł. 123 Por. S. Grébaut, PO 12, 606n. (Cud V, 2); PsMt 15, 2. Tytuły zawarte w tekście podajemy podkreślone.
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
233
2. Zgromadzili się więc szatani wokół swego księcia Iblisa i rzekli doń: „Panie nasz, jaka to klęska w naszą moc uderzyła? Kto się na świecie narodził i spowodował upadek naszego państwa?” On zaś drżąc z lęku odpowiedział: „Poczekajcie trochę, aż obejdę wszystkie kraje ziemi w poszukiwaniu, kim jest ów Narodzony, a powróciwszy opowiem wam, o kogo chodzi: nie umknie mi, kim On jest”. 3. I tak ów przeklęty uniósł się w powietrze i opuścił się w głębiny, a potem obleciał wszystkie miejsca na ziemi w poszukiwaniu, kim jest ów Narodzony, ale nie odkrywszy prawdy o narodzeniu Chrystusa, powrócił do swych przyjaciół pełen niepewności i znalazł ich wszystkich również przybitych. Dodawał więc odwagi ich sercom i mówił do nich: „Nie lękajcie się, że nadejdzie kres dla mojego królestwa: nie zostanę od niego oddalony ani też nie porodzi Dziewica, o której prorokował Izajasz. Mówił on bowiem: «Oto dziewica porodzi Dziecię124, a po narodzeniu pozostanie Dziewicą w Jerozolimie». Jeśliby zaś ów Narodzony naprawdę miał się narodzić, to obaliłby moje królestwo i usunąłby moje panowanie […] 6. Teraz jednak ogarnął mnie taki smutek i takie rozdarcie, jakiego nie doznałem od czasu, odkąd upadłem z wysokiej godności, jaką miałem w niebiosach, choć nie odkryłem niczego, co się tyczy tego Narodzonego, co mogłoby być przyczyną takiego przygnębienia, w jakim się znajduję. I dlatego przebyłem cały świat, ale nic o Nim się nie dowiedziałem; a z ziem, których dotąd nie przebiegłem, pozostaje mi już tylko Betlejem, miasto Dawida. Jeśli w nim narodziło się w tym czasie Dziecko, to jest ono tym, o którym prorokowali prorocy, jest ono Tym, które usuwa moje królestwo. Nuże więc, towarzysze duchy125, udajmy się do owego Betlejem, a jeśli w nim znajduje się owe Dzieciątko, otoczmy Je i napadnijmy, wszyscy ilu nas jest, razem, na anioły tam się znajdujące, które Je strzegą, aż zniszczymy Jego królestwo”. 7. Tak więc weszła na chmury zgraja Iblisa, postawiła na nich tron, otoczyli go i na nim go ponieśli; stali przy nim gotowi do walki. Udali się do Betlejem. Ale gdy tam przybyli, znaleźli aniołów otaczających jaskinię, w której znajdowało się Dziecko. I ilekroć zbliżali się do aniołów, tylekroć z ich skrzydeł strzelały jakoby świetliste pociski, jaśniejące jak błyskawice, które uderzały w ich twarze. Wtedy ich przeklęty książę i jego wojsko Por. Iz 7, 14. Termin arabski oznacza prawdopodobnie dżinów – złośliwe duchy, przybierające wiele kształtów. 124 125
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
234
zatrzymało się ze zdumieniem. Rzekł więc Iblis do swego wojska: „Pozostańcie tu na chwilę, a ja udam się na pola wokół tego Betlejem i zapytam pasterzy, w których nie ma żadnej złośliwości”. 8. A miało to wszystko miejsce w dniu, w którym narodził się Chrystus Zbawca. Gdy więc Iblis zbliżył się do pasterzy, którzy byli na polach, ujrzał wojsko aniołów, którzy wszyscy razem wołali: „Chwała Bogu na wysokościach, pokój na ziemi, a ludziom radość”126. I usłyszał, jak jeden z aniołów zwróciwszy się do pasterzy, mówił: „Oznajmiam wam, że w mieście Dawida narodził się Chrystus Zbawiciel. A to będzie dla was znakiem, który was upewni: oto w grocie w mieście znajdziecie młodą dziewczynę, a na jej łonie rozkoszne Dzieciątko!” Gdy zaś Iblis to usłyszał, padł na ziemię, a potem powrócił do swoich wojaków smutny i załamany i rzekł im: „U pasterzy usłyszałem słowa; jeśli one są prawdziwe, ja jestem skończony, a i wy zginiecie. Usłyszałem bowiem, że Bóg przyjął ciało i narodził się z dziewczyny-dziewicy. Czy jest może prawdą to, że mój Pan i Bóg, od którego się oddaliłem i który mnie zrzucił ze stopnia niebiańskiego, który posiadałem, tak się poniżył, że zstąpił na ziemię? Czy jest to możliwe, że to się stało, jak mi doniesiono? Teraz jednak wiedzcie, że nie powinniśmy opuszczać Jerozolimy i Betlejem, dopóki nie dojdziemy do sedna sprawy w tej rzeczy. Bo, zaiste, jeśli prawdziwym jest stan owego Narodzonego, musimy dobrze dopilnować wszystkiego, co jest konieczne, aby zapewnić sobie nasze królowanie, bo blisko jest chwila, gdy je stracimy. Bez zwłoki więc udajmy się do starszyzny żydowskiej, która wczytuje się w księgi prorockie, aby się u nich upewnić o czasie, w którym ma się narodzić Chrystus Zbawiciel. Oni nie ukryją mi nic z tego, o co ich zapytam”. 9. I szatan pospiesznie udał się do miasta Jerozolimy. Wszedł na zgromadzenie książąt żydowskich, zbliżył się do niektórych z nich, aby podjąć z nimi rozmowy o Mesjaszu i o miejscu, w którym ma się On narodzić – i podjął dokładne poszukiwania. A oni tak go pouczyli: „Oto, co nam zwiastowali prorocy: Zbawiciel świata narodzi się w Betlejem Judzkim127, gdy się wypełni siedemdziesiąt tygodni, o których mówił prorok Daniel128; wtedy narodzi się Mesjasz, ale nie narodzi się On, dopóki się one nie wypełnią”.
Por. Łk 2, 8-14. Por. Mi 5, 1. 128 Por. Dn 9. 126 127
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
235
W tym czasie Szatan pobudził starszych spośród synów Izraela, aby badali to, co dotyczy Mesjasza i wysłali go niektórzy z nich do ich uczonych, między którymi był Nikodem biegły w Piśmie i Quailufa [Kleofas] 129 i Hamala'ila [Gamaliel] 130, ojciec Szczepana131, który był męczennikiem. Oni to przebadali sprawę tygodni, o których mówił Daniel i odkryli, że zostały już wypełnione. Było więc rzeczą konieczną, aby Mesjasz się już narodził. DZIEJE SYMEONA. 10. Rzekł do nich Nikodem132: „Już wiecie, że Symeon133 kapłan opowiadał nam, jak w czasie, gdy z ojcami naszymi wykładał księgi królowi Batulinus 134, i przekładał je z hebrajskiego na język grecki, wtedy to, gdy źle przełożył zwrot w mowie Izajasza proroka «Oto Dziewica pocznie Syna i porodzi, a imię Jego będzie Emmanuel»135, przybył do niego Anioł Boży i rzekł doń: «Zaiste, nie przestaniesz żyć na świecie jako jeniec, dopóki ta Dziewica nie pocznie i ty nie ujrzysz Go na własne oczy». Pójdźmy więc do niego, aby go zapytać w tej sprawie i upewnić się: wiem bowiem, że Symeon jest w wieku podeszłym. Idźmy i zapytajmy go, a jeśli go znajdziemy, będziemy wiedzieli, że Chrystus się nie narodził; jeśli natomiast ów umarł, Chrystus się już narodził, bo to, co dowiedzieliśmy się od anioła, który mówił wtedy, gdy ów zwątpił, nie może być nieprawdziwe”. 11. I udali się wszyscy razem do świątyni, i zastali Symeona żywego, i wspólnie go pozdrowili. On zaś leżał na ziemi, bo był już w wieku bardzo podeszłym. Odpowiedział im na ich pozdrowienie słabym głosem. I zapytali go: „Błogosławiony starcze, czy zbliża się już czas, w którym ma przyjść Zbawiciel świata, na którego oczekując pozostajesz w więzieniu życia?” Odrzekł im Symeon: „Nadszedł już czas Jego przybycia”. Zapytali go: „Skąd o tym wiesz?” Odpowiedział: „Czuję, że odżywa ma ręka, już ustąpił ból,
129
Por. Łk 24, 18; J 19, 25. Por. Dz 5, 34; 22, 3: obydwie postaci często występujące w EwJ. 131 Por. Dz 6, 8-7. 132 Por. J 3; 7, 50; 19, 39. 133 Por. Łk 2, 22-32 – ale Symeon nie jest tam kapłanem. 134 Ptolomeusz III Filadelf. Autor idzie za legendą powstania Septuaginty podaną w Liście Arysteasza. 135 Iz 7, 14. Idzie o przekład słowa hebr. alma[h], które LXX, a za nią tradycja chrześcijańska, oddaje przez gr. parthenos – „dziewica”, natomiast Żydzi tłumaczyli jako „młoda kobieta”. 130
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
236
a cierpiała ona od chwili, gdy źle przełożyłem zwrot w proroctwie Izajasza o Zbawicielu świata136. Upewniła mnie o tym prorokini Anna, która wraz ze mną przebywa w świątyni”. Był tam także obecny szatan ze swoimi towarzyszami i słyszał, jak oni stawiali pytania Symeonowi – to, co on im mówił i co odpowiadał. I skoro tylko usłyszał to, co powiedzieli starcy i Symeon, głęboko poruszony w swej trosce powrócił do swego wojska i nakazał im nie oddalać się od granic Betlejem, aby dokończyć jeszcze dokładniejszych poszukiwań dotyczących Zbawcy i Jego narodzenia. 8. 1. Przedstawienie Chrystusa w świątyni137. Czterdzieści dni po narodzeniu Chrystusa, Pana naszego – a miał On delikatne ciało – Martmarijam Jego matka i Józef rzemieślnik wzięli Go, aby Go przedstawić w świątyni wedle przepisu Prawa Mojżesza. Wzięli Go więc, a razem z Nim zabrali dwa gołąbki wedle tego, co napisano w Prawie, to jest, że każdy chłopiec rodzaju męskiego otwierający łono ma zostać ofiarowany Panu, a jego rodzice złożą dwa gołąbki albo parę synogarlic138. 2. Symeon, kapłan, który z powodu złego przetłumaczenia proroctwa Izajasza o narodzeniu Chrystusa pędził na świecie życie jako jeniec i który z powodu posuniętej starości miał już osłabione wszystkie zmysły, gdy Chrystus wszedł do świątyni, powstał i skoczył jak koziołek. I tak sprawdziły się słowa proroka, który prorokował: „I jeśli przyjdzie Zbawiciel, skoczą kulawi i ułomni skokiem jelenia”139. Wtedy przyjął Chrystusa na swe ręce, a gdy spojrzał nań, otwarły się jego oczy i rzekł: „Już teraz, o Panie, wyrwij sługę Twojego w pokoju z jego więzienia, bo oczy jego ujrzały już twoje zbawienie, dla którego przyszedłeś na świat, bo Ty jesteś światłem ludów i pierwszym nauczycielem w pokoleniu Izraela”140.
Podobna kara spotkała Salome, gdy zwątpiła w dziewictwo Maryi (ProtEwJk 20) i Jefoniasza, gdy podniósł rękę na mary, na których niesiono ciało Maryi (Transitus w niektórych wersjach). 137 Por. Łk 2, 22-35. 138 Por. Wj 13, 2-15. 139 Por. Iz 35, 6. 140 Parafraza kantyku Nunc dimittis (Łk 2, 29-39). 136
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
237
Potem rzekł do Maryi i Józefa i do wszystkich tam obecnych: „Ten chłopiec jest jakby skała, która jest na Syjonie, aby jednych zbawić, a zgubić innych. Ktokolwiek bowiem upadnie na tę skałę, zostanie zmiażdżony, i kto na nią padnie, tego ona złamie141. Przez Niego będą się działy liczne cuda i znaki, którymi serca będą utwierdzone do życia, I przez Niego będą liczne wojny, i przez Niego otworzone zostaną przedziwne tajemnice”. 3. W tym czasie szatan znajdował się w świątyni i podsłuchiwał, i słyszał to, co mówił Symeon i ogarnęło go wielkie poruszenie: powrócił do swego wojska i powiedział o wszystkim, co mógł zrozumieć w związku z dziejami narodzonym. I rzekł im: „Nie przestanę zastawiać na Niego pułapek z nieba i od proroków, i od osób prawych, aż Go zabiję i wykluczę z tego świata”. PRZYBYCIE MAGÓW. 9. 1. Przybycie Magów do Betlejem. Magowie 142, którzy byli królami na Wschodzie, ujrzeli na niebie gwiazdę podobną do światła słońca; ona zaś spływała z nieba na ziemię jak gładka wstęga, a pośrodku tego światła znajdowała się podobizna młodej dziewczyny, która trzymała małe Dzieciątko, na którego ciele znajdował się wieniec ze światła. Gdy to magowie ujrzeli, zdumieli się wielce. Poczęli więc badać gwiazdy i zebrali o nich dane, ale nie znaleźli wiadomości o jakiejkolwiek gwieździe, która poruszyłaby się ze swego miejsca: stwierdzili, że świat niebiański jest utwierdzony. I mówili między sobą: „Jest rzeczą konieczną, abyśmy powrócili do tablic Nakazów pozostawionych w archiwach naszych przodków w królestwie. Może w nich znajdziemy, że napisano coś o tej gwieździe, może znajdziemy jej pozycję, a jeśli okaże się, że w Nakazach nie ma o niej mowy, sprawa zostanie zawieszona”. 2. Wzięli więc tablice Nakazów z archiwów królestwa i znaleźli w pewnym przykazaniu, które pozostawił Adam swojemu synowi, Setowi, takie słowa: „Nie może się zdarzyć, że Bóg przyjmie ciało z człowieka i zstąpi na ziemię, ale gdyby to nastąpiło, to pośród nieba pojawi się gwiazda, której blask rozciągnie się od nieba do ziemi, a pośrodku niej będzie dziewica, siedząca na najjaśniejszym tronie i trzymająca najpiękniejsze Dzieciątko, Por. Ps 118, 22; Iz 28, 16; Łk 20, 17b; 1 P 2, 6-8. Rozwinięcie Mt 2, 1-12 legendami wschodnimi. Por. EwArabDz 7n.; PsMt 16; EwDzŁac 22[89]; EwGruz 9-14 – opis podobny; por. OpMag. 141 142
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
238
na którego głowie będzie korona ze światła, a Jego ręce będą trzymały niebo i ziemię, bo On jest Bogiem świata. Jest więc rzeczą konieczną szukać miejsca, w którym narodziło się to Dzieciątko, które spowodowało pojawienie się na niebie tej gwiazdy, i należy Mu złożyć w darze złoto, kadzidło i mirrę, które przodkowie przynieśli na Górę Skarbów, na którą zstąpił z raju Adam”143. 3. Królowie Persji zaczęli przeszukiwać ziemię i trzej królowie szukali narodzonego. Wzięli więc ze sobą trzy tysiące ludzi, zabrali ze sobą złoto, kadzidło i mirrę, które znaleźli w archiwach, i wyruszyli na Zachód, a z nimi była gwiazda, która ich poprzedzała. W czasie długiej pielgrzymki napotkali trudności. Po dwóch latach przybyli wreszcie do Jerozolimy i pytali jej mieszkańców, których to napełniło wielkim lękiem. 4. W tym czasie królem Żydów w Jerozolimie był Herod Nabatejczyk, który pełen lęku wysłał do królów perskich posłów z darami. Gdy oni im je przynieśli, zapytali królów perskich, dlaczego przybyli do ziemi palestyńskiej. Oni na to odpowiedzieli: „Widzieliśmy i na podstawie naszych wiadomości stwierdziliśmy, że na Zachodzie narodził się Król wspaniały; zostaliśmy o tym powiadomieni przez gwiazdę o wspaniałym blasku zrodzoną w naszej krainie, i przybyliśmy, aby oddać Mu cześć”. Herod przyjął ich i rzekł do nich: „Gdy już znajdziecie tego narodzonego Króla i oddacie Mu cześć, wskażcie mi waszą drogę i powiadomcie mnie o miejscu, abym i ja tam się udał i oddał Mu cześć”. Oni mu to obiecali. 5. Królowie wyruszyli z Jerozolimy i zatrzymali się tam, gdzie zatrzymała się gwiazda, a ona zatrzymała się nad grotą w Betlejem. Weszli więc do groty i znaleźli dziewicę, która trzymała Dzieciątko, owinięte w pieluszki. Oni zaś wpatrywali się w Narodzonego i oddali Mu cześć, i ofiarowali Mu dary, które przynieśli: złoto, kadzidło i mirrę wypełniając w ten sposób słowa Dawida: „Twój strój wypełniają zapachy mirry, kadzidła i kasji”144. Bo istotnie, złoto przyniesione przez tych magów Zbawicielowi oznacza trwałość Jego królestwa, kadzidło oznacza boskość, mirra oznacza śmierć ciała przez nas przyjętego. A gdy królowie ofiarowali Narodzonemu swoje dary i oddali Mu cześć, wtedy Martmarijam dała im kawałek chleba jęczmiennego na drogę, jako że nie mieli nic ze sobą145.
Aluzja do sławnego utworu syryjskiego Jaskinia skarbów, por. SWPW 123. Ps 45, 9n. 145 Por. 1 Krl 19, 5-8 [?]. 143 144
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
239
6. Wtedy Anioł Pański pojawił się królom i rzekł do nich: „Nie powracajcie do Heroda, ale kierujcie waszą drogę prosto z Betlejem do waszej krainy”. Oni zaś wypełnili słowa powiedziane im przez anioła, który im się objawił. A gdy królowie opóźniali się z powrotem do Heroda, on dowiedziawszy się, że udali się do innego kraju niż ten, który on im doradził, przypisał to radzie danej im przez niego i wszelkim pytaniom przez niego postawionym. Wtedy szatan go opanował; udał się więc do starszyzny żydowskiej w Jerozolimie i rzekł im: „Co znajdujecie w waszej mądrości o miejscu, w którym ma się narodzić Chrystus, o którym słyszałem, jak mówili, że ma się narodzić na świecie, by wyzwolić ludzi z niewoli?” Oni mu odpowiedzieli: „Wedle tego, co oznajmili nam prorocy, On ma narodzić się w Betlejem Judzkim, bo jeden z naszych proroków powiedział: «I ty Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś mała pośród krajów Judy, bo z ciebie wyjdzie król, który będzie rządził Izraelem»146. A tym królem jest Chrystus, który bez wątpienia narodzi się w Betlejem”. UCIECZKA DO EGIPTU.147 7. Gdy więc Herod przywołał Żydów, aby się ich wypytać o miejsce, w którym miał narodzić się Chrystus, anioł Boży pojawił się we śnie Józefowi cieśli i powiedział: „Weź narodzone Dziecko i Jego matkę i idź do Egiptu z obojgiem, i tam pozostań do czasu, aż ci się objawię i nakażę ci, co masz czynić”. Józef powstał więc ze snu, wziął dziecko i czystą Martmarijam do ziemi egipskiej. Gdy zaś Herod usłyszał, co mu powiedzieli starcy o dziejach narodzenia Chrystusa, nakazał, by zabito dzieci do dwóch lat. 8. Gdy więc Pan nasz udał się do Egiptu wraz ze swoją Rodzicielką, upadły posągi w świątyniach magów Jamasa i Jamirasa148, które oni zbudowali w mieście ’Ain Szams [Heliopolis], aby wspierały bezbożność mieszkańców Egiptu cudami magicznymi, ale te upadające posągi się rozpadły, a ich świątynie rozleciały się aż do fundamentów. A Chrystus pozostał w Egipcie, aby wypełniły się słowa proroka mówiącego: „Z Egiptu powołałem mego syna”149. 10. 1. Po pewnym czasie anioł Pański pojawił się Józefowi w Egipcie i rzekł doń: „Weź dzieciątko i Jego matkę i powróć do ziemi palestyńskiej.
Mi 3, 1-3. Por. Mt 2, 13-18. 148 Czarowników sprzeciwiających się Mojżeszowi, por. Wj 7, 11-13; 2 Tm 3, 8. 149 Oz 11, 1. 146 147
240
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
Umarł już bowiem Herod, który Go poszukiwał”. Wziął więc Józef Chrystusa i Maryję i powrócił do Palestyny, gdzie przybyli wędrując przez pustynię zwaną imieniem al-’Ain ad-Dewafija leżącą w krainie, w której łotrzy na zmianę napadali na podróżnych. DOBRY I ZŁY ŁOTR. 2. Oni zaś już z daleka ujrzeli Chrystusa, Maryję Jego matkę i Józefa, i mówili jeden do drugiego: „Dziś twoja kolej! Podejdź więc do tych, którzy nadchodzą, zabierz im to, co mają i przynieś to nam!” Poszedł więc ten łotr, ale skoro tylko ujrzał Chrystusa Pana naszego na łonie swojej matki, siedzących na oślicy, wzruszył się na ich widok. Wziął Dzieciątko z łona Jego matki, ucałował Je w oczy, policzki i usta, uściskał Józefa i położył na piersiach Chrystusa srebrną monetę, którą miał i rzekł do Maryi: „Sam Bóg dał wam to, co macie z sobą”. A potem rzekł do swoich przyjaciół: „Uważajcie mnie za swego dłużnika w tym, co oni posiadają”. A oni przystali na to. 3. Józef więc wędrował dalej z Dzieciątkiem i Jego Matką, a łotr szedł przed Chrystusem i jego Matką jako ich towarzysz. A gdy on tak im towarzyszył, upadł na ziemię i jego miecz złamał się na trzy części. Na to Chrystus powiedział do niego: „Weź ten miecz, Tytusie 150, i podaj mi go”. Na to łotr zebrał trzy części swego miecza i podał je Chrystusowi, Chrystus zaś połączył je i złożył na nowo jego miecz takim, jakim był uprzednio. Gdy więc łotr ujrzał, co On uczynił z jego mieczem i usłyszał, że On nazwał go jego imieniem, choć go nie znał, zdumiał się, padł przed nim i wielbił Boga mówiąc do Chrystusa: „Panie mój, spraw, bym stał się jednym z tych, którzy będą z Tobą i którzy wykonają to, co się Tobie spodoba!” Józef cieszył się razem z łotrem, wziął rękę Chrystusa i położył na jego głowie, a wtedy łotr padł przed Nim i rzekł: „Panie mój, pobłogosław mi!” A Jezus odpowiedział Mu: „Zaprawdę, mówię tobie, wyprzedzisz Adama w raju, gdy będziesz miał klucze Ojca”. 4. Ale jeden z łotrów usłyszawszy te słowa roześmiał się i wyśmiewał Go, mówiąc: „Jeśli to dziecko jest synem proroków, jak mogło powiedzieć o tym, który przez całe życie przelewał krew, że wejdzie do raju, że zostaną mu dane klucze i że wyprzedzi on Adama, naszego ojca?”151 5. Gdy zaś Chrystus ujrzał jego uśmiech i jego wyśmiewanie się, powiedział do niego: „Wiedz o tym, Daksarze, że ty nie osiągniesz dziedzic150 Por. EwArabDz 32, 1 (łotrzy nosili imiona Tytus i Dumakus); EwNik 10, 2 (Gestas i Dismas); JozAr 1, 2 (Gestas, Demas). 151 Tu i dalej aluzja do Łk 23, 39-43.
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
241
twa życia wiecznego jak Tytus, bo nie uwierzyłeś w słowa Twego Pana i Twojego Boga”. Zdumiał się łotr na te słowa skierowane do niego przez Jezusa, który go skarcił imiennie, choć go nie znał, i rzekł sam do siebie: „Jakżeż to Dziecko może mówić o tych sprawach i skąd mu ta wiedza rzeczy ukrytych? Teraz już nie wątpię, że On jest synem proroków”. I wszyscy łotrowie uznali: „Bez żadnych wątpliwości uznajemy, że Chrystus, Zbawiciel świata już się narodził, i że nim jest owo Dziecko, a Jego matka jest dziewicą”. I poszli sobie. CHRZEST PANA JEZUSA. 33. 1. O chrzcie Pana naszego Jezusa Chrystusa, udzielonym przez Jana, syna Zachariasza152. Następnie powiedział Chrystus, Pan nasz do uczniów: „Wiedzcie, że już się zbliża królestwo niebios153. Szukajcie więc nieskazitelności i wstrzemięźliwości na drodze ciasnej154, a porzućcie drogę szeroką155. I wiedzcie, że choć wielu jest powołanych, to tylko nieliczni są wybrani”156. 2. W tym czasie chrzcił Jan w rzece Jordan wszystkich synów Izraela, którzy do Niego przychodzili157. I mówił do swych uczniów: „Wiedzcie, że przykazał mi Pan przez Ducha Świętego, gdy byłem jeszcze w łonie mej matki, abym chrzcił w Jordanie wszystkich na odpuszczenie grzechów. A gdy zauważę, że woda w rzece cofa się wstecz i staje się gorąca – oto jest znak, że na świat przyszedł Baranek Boży, o którym przepowiadali że przyjdzie On do mnie, abym Go ochrzcił”. 3. Gdy więc pewnego dnia Jan chrzcił ludzi w Jordanie, ujrzał, jak rzeka cofnęła się wstecz i odczuł, że woda w rzece staje się gorąca tak, jakby jakiś ogień płonął pod rzeką. Wtedy wyciągnął z wody swą rękę i zawołał: „Już przyszedł Baranek Boży, który gładzi grzechy ludzi158, i choć na świat przyszedł po mnie, był przede mną, a przez Niego wszystko się stało159. On jest tym, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandała”160. Następnie zawołał głośno: „Zmiłuj się nad sługą twoim i powiedz
Por. Mt 3, 13-17, par. Por. także ŻJ gr 3, 5; syr 19n. Por. Łk 21, 28; Mt 4, 17; Mk 1, 15, itd. 154 Por. Mt 7, 14. 155 Por. Mt 7, 13; 19, 24; Łk 13, 24. 156 Por. Mt 22, 14. 157 Por. Mk 1, 4, par. 158 Por. J 1, 29n. 36. 159 Por. J 1, 3. 160 Por. J 1, 27. 152 153
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
242
mu, jaka jest twoja natura, otwórz mu swoje tajemnice i spraw, by usłyszał on głos Ojca twego, boś Ty jest Synem Boga żywego i wiecznego!” 4. Chrystus, gdy zakończył mowę o znakach skierowaną do swoich uczniów, rzekł do nich: „Idźmy do rzeki Jordanu”. I ruszyli wraz z Nim, i doszli do Betanii, która jest przy drodze pomiędzy Jerozolimą a Jordanem. I tam przenocowali u Al-'Azar. 5. I gdy zaświtał dzień, rzekł Pan do swoich uczniów: „Ruszamy razem nad Jordan: tam usłyszycie głos wołający na pustyni, aby uczynić drogi moje gładkimi161; tam ujrzycie żagiew płonącą i jak ona świeci, najjaśniejsza przed królem królów. Nuże, idźmy ku światłu płonącemu na pustyni, idźmy do gwiazdy światła. I zaprawdę mówię wam: sam Jan chrzci, a doskonalszego od niego nie zrodziła nigdy niewiasta162; czyny jego można porównać z czynami Eliasza proroka163. Oto dziś złamię tego, który jest zbrodniarzem, moc jego pomniejszę, a jego samego pogrążę w otchłani wód. Dziś uświęcę wody ziemi. Dziś wypełnią się proroctwa proroków. Dziś morze spojrzy na Mnie i ucieknie; Dziś ujrzy Mnie Jordan i cofnie się wstecz164. Dziś zostanie zniszczona moc szatana. Dziś świat rozjaśnieje. Dziś zostanie odnowiony święty ojciec Adam; Dziś zostanie złagodzony grzech przypisany Ewie, matce rodu ludzkiego. Dziś stanie się wam jasnym, kim jestem. Dziś nakażę, abyście usłyszeli głos Ojca. Dziś dacie świadectwo mocy Ducha Świętego. Dziś ukaże się wam istota Trójcy Świętej. Dziś góry i pustynie rozradują się, jak cieszą się baranki165. Dziś radość wedrze się do wszystkich ludów, a one poniosą radość w swoich rękach.
161
Por. Łk 3, 1-6; Iz 40, 3-5. Por. Mt 11, 11. 163 Por. Sdz 3, 15 [?]. 164 Por. Ps 114, 3. 165 Por. Ps 114, 4. 162
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
243
Dziś Jan Mnie ujrzy, syn bezpłodnej niewiasty, i rozraduje się jego dusza. Dziś poruszy się serce wszelkiego biedaka. Dziś nadejdzie światło dla tych, którzy mieszkają w ciemnościach166. Dziś uzyskam wolność dla tych, którzy są Mi podobni, a przebywają w piekłach. Dziś otworzą się bramy niebios. Dziś pierwsi staną się ostatnimi, a ostatni pierwszymi167. Dziś stanie się wam jasnym, kim Ja jestem i skąd przyszedłem. Dziś usłyszycie głos Ojca i Jego świadectwo o Mnie i o moim pochodzeniu od Ojca. Dziś rozraduje się Jordan i wszystkie rzeki. Dziś niebo i ziemia wołać będą, a wody gorzkie staną się słodkimi168, a ci, co łakną, nacieszą się słodkim łykiem. Dziś odnowię to, co stworzyłem. Dziś słońce siedemkroć wyda swoje światło. Dziś jest dzień Pański, o którym mówili prorocy”169. 6. Gdy zakończył swoją mowę, przybyliśmy do Jordanu. A gdy Jan zobaczył Jezusa, zawołał najgłośniej, jak tylko mógł, mówiąc: „Ty jesteś Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata170. Ty jesteś Synem Jego jednorodzonym, który przyszedł dla naszego zbawienia. Ty jesteś królem królów, o którym prorokował Zachariasz171. Ten jest bez wątpienia jednorodzonym Boga wiecznego”. 7. I zawołał Jezus do Jana: „Janie, trzeba, abyś dziś wypełnił Prawo, i abyś stał się świadkiem tych rzeczy, które ujrzysz dzięki mojej mocy. Powstań i ochrzcij Mnie, bo już czas chrztu!” I rzekł doń Jan: „Ja jestem tym, który powinien być przez Ciebie ochrzczonym. Dlaczego więc przyszedłeś, aby zostać przeze mnie ochrzczony?172 Jestem przecież Twoim sługą”. Rzekł doń Chrystus: „Janie, powinieneś się cieszyć, że ja będę przez
Por. Łk 1, 79. Por. Mt 19, 30; 20, 16. 168 Por. Wj 15, 23-25. 169 Por. Ps 118, 24. 170 Por. J 1, 29. 36. 171 Por. Za 9, 9. 172 Por. Mt 3, 14. 166 167
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
244
Ciebie ochrzczony. Nie lękaj się: połóż rękę swoją na mojej głowie, a Ja sam się ochrzczę. Niech twoja ręka będzie na mojej głowie, a Ja sam siebie uświęcę! Nie wzbraniaj się, Janie, bo na to cię powołałem, na to bowiem przyszedłeś na świat; nie może się bowiem stać tak, abym nie wypełnił Prawa i Proroków”. 8. Wtedy zbliżył się Chrystus do Jordanu, a gdy podszedł blisko, uciekła rzeka przed obliczem Jezusa i odsunęła się wstecz o czterdzieści łokci, a woda jego stała się jakby żarem ognia. Rzekł Jan Ewangelista: „Zaiste ujrzałem, jak morze uciekło przed obliczem Chrystusa, Pana mego, i stanęło, bo Jezus je upomniał”. 9. I rzekł Jezus do rzeki Jordan w chwili, gdy był chrzczony: „Pozostań na swoim miejscu i nie ruszaj się stąd”. I Jordan pozostał cofnięty, aby wypełniło się proroctwo Dawida, który powiedział: „Ujrzały cię wody i przelękły się”173. I znowu mówi: „Cóż się stało, o morze, żeś uciekło, i tobie, Jordanie, że cofnąłeś się wstecz?”174 Oświadcza dalej Dawid odpowiadając swojemu proroctwu o morzu i Jordanie: „Uciekliśmy sprzed oblicza Boga, który do nas przybył, aby sądzić ziemię swą mądrością”. 10. A gdy Jan ujrzał, jak Jordan uciekł i cofnął się, a następnie powrócił na swoje miejsce na rozkaz Chrystusa Pana, przeląkł się lękiem wielkim i padł na twarz przed Panem naszym, Jezusem Chrystusem, i rzekł doń: „Nauczycielu mój i Panie mój, zmiłuj się nad sługą Twoim, bo jest on synem Twojej służebnicy i nie pozwól, aby on położył rękę na Twojej głowie, bo nie wypada, aby Pan poddawał się słudze swemu: Ty bowiem jesteś Panem, a ja niewolnikiem. Ty jesteś królem, ja sługą. Ty jesteś stwórcą, ja – stworzeniem. Ty jesteś przyczyną, a ja – skutkiem Ty jesteś władny, tyś niebiański, a ja – ziemski. Ty jesteś Synem Bożym, a ja – synem człowieczym”. I rzekł doń Jezus: „Wykonaj to, co ci nakazuję, ponieważ jest rzeczą konieczną, abyś to uczynił”. 11. Zstąpił więc Jezus do Jordanu zdjąwszy szatę i stanął pośrodku jego wód. A było tam mnóstwo ludzi, których Jan chrzcił. I zawołał do Jana i rzekł doń: „Czyń to, co tobie nakazałem!”
173 174
Ps 77, 17. Ps 114, 5.
2. EWANGELIA ARABSKA JANA (wybrane fragmenty)
245
12. I zbliżył się Jan wielce przelękniony i położył rękę na głowie Pana naszego. A gdy wzniósł swą głowę ku niebu, ujrzał niebo jakby rozdzielone i Ducha Świętego zstępującego na głowę Chrystusa w postaci gołąbki175, która krążąc stanęła nad głową Pana naszego. I usłyszał głos wołający z nieba, który mówił: „Oto jest Syn mój umiłowany, w którym sobie upodobałem176; to jest Syn mój umiłowany, którym się raduję; to jest Syn mój miły, przez którego założyłem niebo i ziemię; to jest Syn mój zrodzony przed wiekami i czasami; to jest Syn mój, nigdy ode Mnie nie oddzielony i nigdy nie odłączony; to jest Syn mój, który jest prawdziwie moim obrazem”. 13. I gdy uczniowie usłyszeli ten głos z nieba, duch ich stał się chętniejszy do wierzenia i zostali utwierdzeni. Bo głos ten usłyszał nie tylko Jan, który chrzcił, ale także i jego uczniowie, i wszyscy, którzy tam byli. I uwierzyli w Chrystusa, Pana naszego. I rzekł Jan, a jego słowo i jego świadectwo jest prawdziwe: „Oto ja ujrzałem Ducha zstępującego na Jezusa 177 i usłyszałem głos Ojca, którym dawał świadectwo o swoim Synu”. 14. Gdy Jezus wyszedł z Jordanu po chrzcie, którego sobie udzielił, zstąpił tłum aniołów, którzy ochrzczonego przyjęli swymi skrzydłami, a następnie wszyscy padli przed Nim na twarz. 15. I wyszedł Jezus z Jordanu, a wraz z Nim udali się Jego uczniowie na pustynię jerozolimską. Stamtąd wysłał uczniów do krainy Amman i Maab, aby przywołali mieszkańców do wiary w niego.
Por. Mt 3, 16, par. Por. Mt 3, 17n. 177 Por. J 1, 32. 175 176
246
3. Ewangelia Barnaby (EwBarn) (przekład i opracowanie fragmentów ks. Marek Starowieyski)
Ewangelia Barnaby (EwBarn) jest utworem zachowanym w j. starowłoskim (mieszanina dialektu toskańskiego i weneckiego) z XVI w. (rkps zawiera uwagi arabskie) oraz w nieco późniejszych fragmentach w językach angielskim i hiszpańskim – te dwie wersje pochodzą od wspólnego prototypu. EwBar była znana już w XVIII wieku, m. in. używał jej sławny teolog liberalny J. Toland, jednak wydano ją dopiero w 1907 r. Utwór jest podzielony na 222 rozdziałów (prolog, epilog i 220 rozdziałów). Wedle najnowszych badań EwBarn powstał w środowisku hiszpańskich morysków (krypto-Arabów), a więc w środowisku muzułmańskim, stąd jego charakter – przedstawia on życie Jezusa w świetle nauki islamu. Utwór w formie posiadanej powstał po roku 1300 – w rozdz. 82 jest mowa o jubileuszach obchodzonych co sto lat – pierwszy jubileusz obchodzono w 1300 r. Ponieważ jednak Klemens VI w 1349 wprowadził pięćdziesięcioletni okres jubileuszów, możemy stwierdzić, że nasz utwór powstał między rokiem 1300 i 1349. Dekret Ps. Gelazjański (VI w.; V, 3, 2) oraz Lista 60 ksiąg (VII w.; nr 18) wymieniają Ewangelię Barnaby; wspomina ją również spis maronicki z XI w.; potem utwór nie jest już wspominany, aż do odkrycia w XVIII w. naszej EwBarn. Nie jesteśmy w stanie określić, czy jest tu mowa o jednym czy o dwóch różnych utworach. EwBarn pokazuje postać Jezusa, który odgrywa bardzo ważną rolę w systemie islamu. Ale nie jest to Jezus Nowego Testamentu: Jezus nie jest Synem Bożym, jest prorokiem – zwiastunem Mahometa, nie umarł na krzyżu, nie zmartwychwstał, itd.178 Ponieważ islam opierał się na elementach teologii judeochrześcijańskiej, prawdopodobnie ebionitów, są one wyraźne w naszym utworze (np. negacja bóstwa Jezusa, doketyzm, itd.). Jego autor znał Diatessaron, prawdopodobnie w wersji zachodniej, a cytując Pismo Święte opierał się na Wulgacie. Te elementy nie pozwalają nam jednak określić bliżej okoliczności i czasu powstania utworu. 178 W rozdziale II. 4 znajduje się specjalny paragraf poświęcony elementom apokryficznym w islamie, zob. powyżej s. 170n.
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
247
Utwór powstał by poprawić „fałszywe Ewangelie” chrześcijan, szczególnie (stąd w tytule podkreślono, że jest to „prawdziwa Ewangelia”) zafałszowane przez Pawła (por. Wstęp i Epilog); ten antypaulinizm jest elementem pojawiającym się w judeochrześcijaństwie pierwszych wieków. Autor opiera się na Ewangeliach kanonicznych i na Koranie, choć dane zawarte w utworze nie zawsze są zgodne z Koranem. To, co charakteryzuje utwór, to typowy dla islamu absolutny monoteizm. Zestawiając razem Stary Testament, Nowy Testament i Koran autor tworzy coś w rodzaju i harmonii trzech wielkich religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Autorem miał być Barnaba179 – w tekście podkreśla się często jego udział w wydarzeniach. Barnaba według jednej z tradycji miał być Apostołem wybranym na miejsce Judasza. Postać Barnaby była związana z Cyprem i z Mediolanem, gdzie miał głosić Ewangelię. EwBarn cieszy się w ostatnich czasach wielkim powodzeniem. W kręgach naukowych zwrócono uwagę na jej związki z teologią judeochrześcijan, stąd wydania i prace dotyczące tej Ewangelii. Zajęto się nią również w kręgach islamu: przełożono ją na język arabski i wydano w Kairze już w rok po jej wydaniu, a więc w 1908; tłumaczono ją na różne języki nowożytne, np. na urdu, arabski, perski, wydano w Indonezji, była wielokrotnie wydawana w przekładzie angielskim. Utwór ten stał się jednym z elementów propagandy islamu. Z tego też powodu zwrócili na nią uwagę chrześcijańscy badacze islamu zarówno ze względów teoretycznych (pokazuje związki chrześcijaństwa i islamu) oraz praktycznych – zwalczając jej wpływ propagandowy. Jeżeli jednak EwBarn jest ciekawym utworem, to równocześnie trzeba bardzo mocno podkreślić, szczególnie w dyskusjach z muzułmanami, że nie jest ona źródłem chrześcijańskim i nie może być w żadnym razie podstawą do dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego. Tekst EwBarn zajmuje około 350 stron. Podajemy więc tu tylko wybór fragmentów w czterech blokach charakterystycznych tekstów EwBarn: Prolog i Epilog (wskazujące na założenia autora), rozdziały o Narodzeniu (unikanie wspomnień o Bóstwie Chrystusa), dwa teksty pokazujące egzegezę muzułmańską używającą tych samych tekstów biblijnych ST i NT, ale nadającą im zupełnie inny sens oraz rozdziały opowiadające o męce (pokazujące ważne dla islamu twierdzenie, że na krzyżu umarł nie Jezus, ale Judasz); pokazują one zastosowanie założeń islamu przy odczytywaniu Ewangelii. Przekładu dokonano na podstawie wydania E. Giustolisi i G. Rizzardi; wykorzystano również komentarz zawarty w tym dziele.
179 O Barnabie, por. M. Starowieyski, Św. Barnaba w historii i legendzie, Analecta Cracoviensia 23(1991) 391-413.
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
248
Prawdziwa Ewangelia Jezusa zwanego Chrystusem, nowego proroka posłanego przez Boga na świat, według tego, co spisał Barnaba, jego Apostoł. Prolog180 Barnaba, apostoł Jezusa Nazareńskiego zwanego Chrystusem wszystkim, którzy zamieszkują ziemię, życzy pokoju i pocieszenia. Najmilsi, wielki i cudowny Bóg nawiedził nas w dniach, które minęły, dzięki swojemu prorokowi Jezusowi Chrystusowi. On [Bóg] to pokazał nam swoje wielkie miłosierdzie poprzez naukę i cuda. Co do nich jednak wielu oszukanych przez szatana pod pozorem pobożności głosiło wielce bezbożną naukę nazywając Jezusa Synem Bożym, odrzucając obrzezanie, wieczne przymierze Boga i pozwalając jeść szereg pokarmów nieczystych181 . Pośród nich jest także Paweł, który popadł w błędy, o czym piszę z bólem serca182. I dlatego piszę na temat tej prawdy, którą widziałem i słyszałem183, gdy chodziłem z Jezusem, abyście zostali przez niego zbawieni i nie zostali oszukani przez szatana i abyście nie zginęli na sądzie Bożym. Dlatego też baczcie, bo on głosi wam tę nową naukę, przeciwną do tej, którą ja wam spisałem, abyście zostali ostatecznie zbawieni. Niech wielki Bóg będzie z wami i strzeże was od szatana i od wszelkiego zła.
Rozdział I Ten pierwszy rozdział zawiera zwiastowanie anioła Gabriela Maryi Pannie względem narodzenia Pańskiego184 Gdy te lata przeminęły, pewna dziewica zwana Maryja z pokolenia Dawidowego została nawiedzona przez anioła Gabriela wysłanego przez Boga185. Ta zaś dziewica żyła w doskonałej świętości, nie dotknięta zgor-
Prolog zawiera motywy napisania utworu i założenia teologiczne. EwBarn często wspomina o błędach Ewangelii (np. 52; 58; 72; 96; 124; 212; 221). 182 Por. Ga 1, 8. 183 Barnaba przedstawia się jako naoczny świadek taki, jakimi byli Apostołowie; w trakcie utworu podkreśla, że on tam był i widział. Por. 1 J 1, 1. 184 Tytuły rozdziałów znajdują się w pierwszych siedemnastu rozdziałach EwBarn. 180 181
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
249
szeniem, nienaganna, oddana modlitwie i postom. Pewnego dnia, gdy była sama w swym pokoju, Anioł skierował do niej pozdrowienie, mówiąc: „Pan z tobą, Maryjo!” Dziewica przelękła się na widok Anioła, a on ją ośmielił, mówiąc: „Nie lękaj się Maryjo, bo masz u Pana łaskę, On bowiem wybrał cię na matkę dla proroka, którego on wyśle ludowi Izraela, aby kroczył drogą Jego prawa z czystym sercem”186. Dziewica odpowiedziała: „Jakże ja porodzę, kiedy nie znam żadnego męża?”. Anioł odpowiedział: „Maryjo, Bóg jest potężny. On uczynił człowieka bez pomocy człowieka, i tak też zrodzi z ciebie człowieka bez męża, bo dla Niego nic nie jest niemożliwe”. Odrzekła Maryja: „Wiem, że Bóg jest wszechmocny i dlatego niech się stanie Jego wola”. Anioł odpowiedział: „Oto teraz w tobie został poczęty prorok187. Nazwiesz go imieniem Jezus, zachowasz go od wina, od wszelkiego napoju oszałamiającego i pokarmu nieczystego, bo dziecko to jest świętym Boga”188. Maryja padła na ziemię w pokorze i rzekła: „Oto ja służebnica Boga, niech mi się stanie według twego słowa”. Odszedł Anioł, a Maryja chwaliła Boga słowami: „Uznaje dusza moja wielkość Boga i raduje się duch mój w Bogu moim zbawcy, który tak docenił moją pokorę, że będę nazwana błogosławioną przez wszystkie pokolenia. Bo uczynił mnie wielką Ten, który jest możny – niech będzie błogosławione Jego święte imię. A że jego miłosierdzie rozciąga się na wszystkie pokolenia, które się Go lękają, uczynił potężną swoją rękę i rozproszył możnego w myślach jego serca. Złożył możnych z ich tronów, a wywyższył pokornych. Napełnił dobrami tego, który był głodny i odrzucił bogaczy z pustymi rękoma, aby na zawsze pamiętano o Jego obietnicy uczynionej Abrahamowi i jego synowi”189.
Opis zwiastowania Łk 1, 26-38, Koran 19, 6-22, 365; 3, 42-49, 68, por. s. 173. Zadaniem Jezusa jest potwierdzenie Prawa Starego Testamentu. 187 Jezus jest tylko prorokiem – jest to podstawa synteza islamu; jest nazirejczykiem (Lb 6, 1-8) jak Jan Chrzciciel, którego funkcje spełnia. 188 Por. Łk 1, 15 (o św. Janie Chrzcicielu) 189 Zmiana miejsca Magnificat, opuszczono w. 54, zmieniono ostatnie słowa: obietnica dana nie potomstwu, ale synowi Abrahama, tzn. Izmaelowi, por. Rdz 21, 9nn.), od którego pochodzą Arabowie. 185 186
250
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
Rozdział II Ostrzeżenie Anioła Gabriela dane Józefowi względem poczęcia Dziewicy Maryi Gdy Maryja poznała wolę Boga, lękała się, aby lud nie zgorszył się widząc jej brzemienność i nie ukamienował jej jako cudzołożnicy, i dlatego wybrała sobie za towarzysza męża Józefa z jej pokolenia190; prowadził on życie nieskazitelne, był sprawiedliwy, bał się Boga, służył Mu wśród postów i modlitw, a utrzymywał się z pracy rąk swoich jako cieśla. Dziewica więc, poznawszy takiego męża, wybrała go sobie za towarzysza i wyjawiła mu zamysł Boży. Skoro jednak Józef spostrzegł, że Maryja była brzemienna, chciał ją porzucić, bo lękał się Boga. I oto gdy on spał, pojawił mu się anioł Boży, który rzekł: „Józefie, czemu chcesz opuścić swoją towarzyszkę? Wiedz, że to, co się w niej znajduje, jest całkowicie owocem woli Boga! Dziewica pocznie syna, którego nazwiesz Jezus: zachowasz go od wina i wszystkich napojów oszałamiających i od wszelkiego pokarmu nieczystego, bo on jest świętym Boga od łona swej matki. On jest prorokiem Boga posłanym ludowi Izraela dla nawrócenia Judy w swoim sercu i aby Izrael kroczył drogą prawdy Pańskiej, jak stoi napisane w Prawie proroka Mojżesza. On przyjdzie z wszelką mocą, którą da mu Bóg, i dokona cudów, dzięki którym wielu zostanie zbawionych”. Józef obudził się ze snu i dziękował Bogu, i pozostał z Maryją przez wszystkie dni swego życia służąc Bogu w całkowitej szczerości.
Rozdział III Cudowne narodzenie Jezusa i objawienie się Aniołów, którzy chwalą Boga W tym czasie rządził w Judei Herod z dekretu cezara Augusta191. Piłat był jego zastępcą, a Annasz i Kajfasz kapłanami. Wówczas na mocy dekretu Augusta nastąpił ogólny spis ludności i każdy udawał się do swej ojczyzny i do swego pokolenia, by go zapisano. 190 Por. Mt 1, 19. Autor opuszcza słowa o tym, że Jezus zbawi swój lud od grzechów, ponieważ takie pojęcie odkupienia było nie do przyjęcia dla muzułmanina. 191 Por. Łk 2, 1-16.
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
251
Józef, pochodzący z Nazaretu, miasta w Galilei, wyruszył z Maryją, swoją brzemienną małżonką, aby udać się do Betlejem, swojego miasta, jako że był z pokolenia Dawida, aby zostać zapisany, jak tego wymagał dekret cesarski. Gdy więc przybył do Betlejem, a było to niewielkie miasteczko, a tłum pielgrzymów był wielki, nie znalazł miejsca; znalazł jednak mieszkanie poza miastem, w zagrodzie zrobionej po to, aby dać przytułek pasterzom. Gdy Józef tam przebywał, dokonały się dla Maryi dni, aby porodziła. Dziewicę otoczył ogromny blask i porodziła bez bólu swego syna192, wzięła go na ramiona i owinęła w pieluszki i złożyła w żłobie, bo nie było dla nich miejsca w gospodzie. Nad gospodę193 zaś zstąpiło wielkie mnóstwo aniołów błogosławiąc Boga i zwiastując pokój wszystkim ludziom bogobojnym. Maryja i Józef chwalili Pana za narodzenie Jezusa i z wielką radością troszczyli się o niego. […]
Rozdział X Trzydziestoletni Jezu cudownie otrzymuje Ewangelię od anioła Gabriela na Górze Oliwnej Gdy Jezus doszedł do wieku lat trzydziestu194, jak sam to powiedział, udał się na Górę Oliwną195, aby wraz ze swoją matką zbierać oliwki. W godzinie modlitwy w czasie południowym196, gdy mówił: „Panie, z miłosierdziem…”, otoczyła Go niezmierzona jasność i mnóstwo Aniołów, którzy
192 O porodzie bez bólu nie wspominają Ewangelie, natomiast jest to motyw częsty w apokryfach: ProtEwJk 19, 2n; PsMt 13, 2-4, itd. Koran przeciwnie: „I poczęła go i oddaliła się z nim w dalekie miejsce. I doprowadziły ją bóle porodowe do pnia drzewa palmowego” (19, 22n; tu i dalej cytujemy przekład J. Bielawskiego, Warszawa 1986, s. 365), por. s. 174 z przypisem 581. 193 Sprzeczność z Ewangelią i poprzednim wierszem, gdzie była mowa o tym, że nie było dla nich miejsca w gospodzie. 194 Por. Łk 3, 23. W tym rozdziale Barnaba po raz pierwszy przedstawia się jako świadek wydarzeń. 195 Góra Oliwna jest w apokryfach miejscem szczególnych objawień, np. Jezusa po zmartwychwstaniu (szczególnie utwory gnostyckie) czy danych Maryi w Transitus. 196 Czas modlitwy w Koranie (2, 238; 24, 58; 30, 17n.), ale także modlitwy chrześcijańskiej, szczególnie mnichów (sexta).
252
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
mówili: „Niech będzie Bóg błogosławiony”. Anioł Gabriel197 stanął przed nim z księgą jakby jaśniejącym zwierciadłem, i zstąpiła ona do serca Jezusa i dzięki niej doszedł on do poznania tego, co Bóg uczynił, co powiedział i co zechciał tak, że wszystko zostało mu objawione i odkryte198. I dlatego rzekł do mnie: „Wierz mi, o Barnabo, że ja do tego stopnia poznałem wszystkich proroków i wszelkie proroctwo, że to wszystko, co mówię, pochodzi z tej księgi”. Gdy więc Jezus otrzymał tę misję, świadomy tego, ze został posłany jako prorok do domu Izraela, objawił to wszystko swojej matce, Maryi, mówiąc do niej, że będzie musiał wycierpieć wielkie prześladowanie na chwałę Boga199 i że nie może on już pozostawać, jak zwykł to czynić, przy niej i jej służyć. Na te słowa odpowiedziała mu Maryja: „Przed twoim narodzeniem, o Synu, wszystko to już było mi zwiastowane i dlatego niech będzie błogosławione święte Imię Boga”. Od tego dnia Jezus opuścił swoją Matkę, aby oczekiwać na swoją misję prorocką. […]
Rozdział XLII [Kim jest Jezus? Przemienienie] Usłyszawszy to opowiadanie [o upadku Adama i Ewy] zapłakali uczniowie i Jezus zapłakał. Wtedy zobaczyli, że wielu przychodziło, aby go spotkać, bo przełożeni kapłanów postanowili między sobą, aby go pochwycić na słowach200. Ci więc posłali do niego lewitów i niektórych spośród pisarzy, aby go pochwycić na słowach. I pytali go: „Kim Ty jesteś?”201 I wyznał prawdę: „Nie je197 Anioł odgrywający w Koranie wielką rolę: jest aniołem Objawienia, które zstąpiło na Mahometa (2, 97); on będzie towarzyszył Jezusowi; ale także odgrywa ważną rolę w chrześcijaństwie (np. Łk 1, 26nn.). 198 Jezus otrzymuje objawienie w podobny sposób jak Mahomet i od tej chwili staje się prorokiem. 199 Misja Jezusa jest ograniczona do „domu Izraela” oraz czasowo, podczas gdy misja Mahometa jest powszechna i wieczna, por. rozdz. XLII i XLIII. Ponadto prześladowanie tu wspomniane dotyczy każdego proroka w ogóle (np. Koran 6, 112; 25, 31; 40, 5), nie jest to cierpienie zbawcze Jezusa przedstawione w Ewangelii. 200 Por. Mt 22, 15, par. 201 Por. J 1, 20-27. Pytania skierowane do Jana EwBarn odnosi do Jezusa, Jezus odpowiada słowami Jana przedstawiając się jako poprzednik Mesjasza (zwiastuna) czyli Mahometa.
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
253
stem Mesjaszem”. Oni rzekli: „Jesteś więc Eliaszem, Jeremiaszem lub którymś z dawnych proroków?”202 I odpowiedział: „Nie jestem”. Oni podjęli znowu: „Kim ty jesteś, powiedz nam, byśmy mogli dać świadectwo tym, którzy nas tu posłali”. Jezus wtedy powiedział: „Ja jestem głosem wołającym w całej Judei. On zaś woła: «Przygotujcie drogę Bożemu zwiastunowi, jak napisano u Izajasza»”203. Oni odpowiedzieli: „Jeśli ty nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani jednym z proroków, dlaczego głosisz nową naukę i czynisz się większym od Mesjasza?” Jezus odpowiedział: „Cuda, które czynię moimi rękami, mówią to, co Bóg chce, i dlatego nie czynię się tym, o którym wy mówicie. Ja bowiem nie jestem godzien rozwiązać wiązadła sandałów ani sznurówki obuwia204 zwiastuna Bożego, którego wy nazywacie Mesjaszem. On został uczyniony przede Mną, ale przyjdzie po Mnie205. On przyniesie słowa prawdy a jego wiara nie będzie miała końca”. Lewici i pisarze odeszli zawstydzeni i donieśli to wszystko do przełożonych kapłanów, którzy powiedzieli: „On ma diabła w sobie, który mu to wszystko mówi” 206. Wtedy Jezus rzekł do swoich uczniów: „Zaprawdę, powiadam wam, przywódcy i starsi naszego ludu szukają okazji przeciw mnie”207. Wtedy rzekł Piotr: „I dlatego nie powinieneś iść już więcej do Jerozolimy”. Ale Jezus mu odpowiedział: „Jesteś głupi i nie wiesz, co mówisz, bo jest rzeczą konieczną, abym ja wycierpiał wielkie prześladowanie tak, jak je wycierpieli wszyscy prorocy i święci Boży208. Ale ja nie lękam się, bo oni jednak są bardziej z naszej strony, niż przeciw nam”. To powiedziawszy Jezus odszedł i udał się na Górę Tabor209, na którą weszli razem z nim także Piotr, Jakub i jego brat Jan, a razem z nimi ten, który napisał te słowa. Wtedy wielkie światło pojawiło się nad nim. Jego szaty stały się białe jak śniegi, a Jego oblicze zajaśniało jak słońce. A oto
202
Por. Mt 16, 14. Por. 40, 3. 204 Por. J 1, 27; Mt 3, 11, par. 205 Por. J 1, 30. 206 Por. J 8, 48. 42. 207 Por. Mt 16, 21. 208 Znowu podjęty temat cierpienia typowego dla proroków, a nie zbawczego cierpienia Jezusa. 209 Opis Przemienienia por. Mt 17, 1-9, par. Wraz z Jezusem, obok trzech Apostołów wymienionych w Ewangelii, wstępuje też Barnaba. 203
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
254
przybyli Mojżesz i Eliasz i rozmawiali z Jezusem o tym, co miało się przydarzyć naszemu narodowi i świętemu miastu. Piotr rzekł tymi słowy: „Panie, dobrze jest nam tu być. Jeśli chcesz, uczynimy tu trzy namioty: Tobie jeden, Mojżeszowi jeden i jeden Eliaszowi”. Gdy on jeszcze mówił, zostali okryci białą chmurą i usłyszeli głos, który mówił: „Oto jest mój sługa210, w którym sobie upodobałem, Jego słuchajcie!” Uczniów napełnił strach i upadli na ziemię jakby umarli. Jezus zszedł, podniósł swoich uczniów i rzekł: „Nie lękajcie się, bo Bóg was kocha i uczynił to, abyście uwierzyli moim słowom”.
Rozdział XLIII [Z jakiego rodu pochodzi Mesjasz?] I zstąpił do ośmiu211, którzy oczekiwali Go w dole. Czterech opowiedziało ośmiu wszystko, co widzieli. I dlatego od tego dnia opuściły ich wszelkie wątpliwości dotyczące Jezusa, z wyjątkiem Judasza, który w nic nie wierzył. Jezus usiadł u stóp góry, a oni jedli dzikie owoce, bo nie mieli chleba. Wtedy rzekł Andrzej: „Powiedziałeś nam wiele rzeczy o Mesjaszu, teraz jednak powiedz nam wszystko”. Inni uczniowie prosili go w ten sam sposób. Rzekł Jezus: „Każdy, kto pracuje, pracuje dla planu, który mu się podoba. Ale ja mówię zaprawdę, że Bóg, który jest doskonały, nie ma potrzeby podobać się, bo podoba się sobie samemu. I dlatego chcąc działać, stworzył On przede wszystkim duszę swojego zwiastuna, przez którego On postanowił wszystko stworzyć, aby stworzenie w Bogu otrzymało radość i szczęśliwość, i aby Jego zwiastun radował się we wszystkich stworzeniach, które ustanowił na swoją służbę. A dlaczego to się stało jak nie dlatego, że On tak chciał. Zaprawdę powiadam wam, gdy przyszli prorocy, przynieśli z sobą pojęcie miłosierdzia tylko jednemu narodowi, a ich mowy były skierowane tylko do ludu, do którego zostali posłani212. Ale kiedy przyjdzie zwiastum Boży, Bóg da mu jakby pieczęć swojej ręki tak, że przyniesie zbawienie i miłosierdzie do wszystkich narodów świata, które przyjmą Charakterystyczna dla islamu zmiana: Ewangelie – „Syn mój umiłowany”, EwBarn – „Sługa mój”. 211 Wykluczony jest Judasz, który nie ma wiary. 212 Por. Koran 10, 47; 7, 158; 25, 1; 34, 28. 210
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
255
jego naukę. On przybędzie z mocą na bezbożnych i zniszczy bałwochwalstwo do tego stopnia, że szatan zostanie zawstydzony. On to przyrzekł Abrahamowi mówiąc: «Oto ja pobłogosławię w twoim imieniu wszystkie ludy ziemi »213. I jak ty doszczętnie rozbiłeś bałwany, o Abrahamie, tak też uczyni i twój potomek”. Na to Jakub podjął: „Mistrzu, powiedz, kogo dotyczy obietnica. Żydzi bowiem mówią, że dotyczy Izaaka, a Izmaelici [Arabowie] natomiast, że Izmaela?”214 Jezus odpowiedział: „Czyim synem jest Dawid i z jakiego pochodzi rodu?” Jakub odpowiedział: „Izaaka, bo Izaak był ojcem Jakuba, a Jakub – ojcem Judy, z którego rodu pochodzi Dawid”. Wtedy podjął Jezus: „Zwiastun Boga, gdy przyjdzie, z jakiego rodu będzie pochodził?” Uczniowie podjęli: „Dawida”. Wtedy rzekł Jezus: „Mylicie się, bo Dawid w duchu go nazywał Panem, mówiąc: «Rzekł Pan do Pana mego, siądź po mojej prawicy, aż ja położę twoich nieprzyjaciół podnóżkiem stóp twoich»215. Jeżeli więc zwiastun Boga, którego wy nazywacie Mesjaszem, byłby synem Dawida, jakże Dawid może zwać go Panem?216 Wierzcie mi bo zaprawdę mówię wam, że obietnica została dana Izmaelowi a nie Izaakowi” […].
Rozdział CCXV [Ocalenie Jezusa od męki krzyża – wzięcie do nieba] Gdy żołnierze i Judasz zbliżyli się do miejsca, gdzie znajdował się Jezus, on, poznawszy, że zbliża się tłum ludzi, z powodu lęku usunął się do domu 217. Jedenastu spało. Ale Bóg widząc niebezpieczeństwo, w którym się znalazł Jego sługa, nakazał Gabrielowi, Michałowi, Rafałowi i Urielowi, swoim sługom, aby wzięli Jezusa ze świata. Święci anieli przybyli więc, unieśli Jezusa przez okno wychodzące na południe. Odnieśli go więc i umieścili w trzecim niebie, pośród aniołów i błogosławionych Boga w wieczności 218. Por. Rdz 28, 18. Por. Rdz 16. Izmael był pierworodnym synem Abrahama, ale z niewolnicy. 215 Por. Ps 110[109], 2. 216 Por. Mt 22, 41-46, ale wnioski zupełnie inne. 217 Sprzeczność z Ewangelią: Jezusa ujęto w ogrodzie, por. Mt 26, 47nn., par. 218 Por. Koran 14, 158. Jednym z ważnych stwierdzeń islamu jest to, że Jezus nie umarł na krzyżu, ale umarł za niego Judasz. EwBarn usuwa Jezusa już na początku opisu męki. Podobny motyw, ale o nieco innej treści w ZapB 1, 6-7: Bartłomiej widzi, jak Jezus znika z krzyża, aby zejść do otchłani (s. 758). Zob. też poniżej przypis 223. 213
214
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
256
Rozdział CCLVI [Przemiana Judasza] Judasz pierwszy wpadł do pokoju, z którego Jezus został uniesiony i gdzie spało jedenastu219. Wtedy Bóg w sposób przedziwny sprawił, że Judasz stał się całkowicie podobny do Jezusa tak w mowie, jak i na twarzy tak, że nawet my myśleliśmy, że to jest Jezus. A on [Judasz], obudziwszy nas, szukał, gdzie jest mistrz. Na to my zdumieni odpowiedzieliśmy mu: „Ty jesteś panie, naszym mistrzem. Czy o nas zapomniałeś?” A on rzekł do nas ze śmiechem: „Jesteście szaleni, ja jestem przecież Judasz Iszkariota”. Gdy on to mówił, weszli żołnierze i zaaresztowali Judasza220, bo był bardzo podobny do Jezusa. My zaś uciekliśmy usłyszawszy słowa Judasza i widząc na zewnątrz tłum żołnierzy. Jan, który spał owinięty w prześcieradło, obudził się i zaczął uciekać. Ponieważ jeden z żołnierzy chwycił go za prześcieradło, zostawił je i uciekł nagi221, bo Bóg wysłuchał modlitwy Jezusa i ocalił jedenastu od złego222.
Rozdział CCXVII [Męka i śmierć Judasza]223 Żołnierze zaś wzięli Judasza, związali go i wyśmiewali się z niego, ponieważ on prawdziwie przeczył, że nie jest Jezusem. Żołnierze jednak natrząsali się z niego i mówili: „Nie bój się, panie, bo przyszliśmy uczynić cię królem żydowskim, a związaliśmy ciebie, bo wiemy, że nie chcesz przy-
219
Por. Mt 20, 40. 43. Por. Mt 26, 50. 221 Por. Mk 14, 51n. 222 Por. Mt 6, 13. 223 Temat zastępstwa Jezusa przez Judasza znajdujemy w Koranie (4, 157n., s. 121n.): „«Zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Maryi, posłańca Boga » – podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i, zaprawdę, ci, którzy różnią się w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy; idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością. Przeciwnie! Wyniósł Go dobry Bóg do Siebie!” Por. powyżej s. 176. 220
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
257
jąć władzy królewskiej”. Judasz im odpowiedział: „Czy straciliście rozum? Przyszliście z bronią i latarniami jak na łotra224, by schwytać Jezusa Nazareńskiego, a związaliście mnie, by uczynić królem mnie, który was tu przyprowadziłem”. Wtedy żołnierze stracili cierpliwość i zaczęli oddawać Judaszowi wet za wet bijąc go i kopiąc, zaprowadzili go siłą do Jerozolimy225. Jan zaś i Piotr szli z daleka za żołnierzami226. Oni powiedzieli to mnie, który to piszę, że widzieli przesłuchanie Judasza przez kapłana, radę i faryzeuszów, którzy się zgromadzili, aby wydać na śmierć Jezusa. Judasz zaś opowiadał takie głupstwa, że wszyscy się z niego wyśmiewali, bo wierzyli, że on jest rzeczywiście Jezusem i że udaje szalonego, aby się uratować od śmierci. Uczeni nałożyli mu przepaskę ma oczy i mówili do niego wyśmiewając się: „Jezusie, proroku nazareńczyków – tak bowiem nazywali tych, którzy wierzyli w Jezusa – powiedz nam, kto cię uderzył?” I dawali mu policzki i pluli mu w twarz227. Rankiem zebrało się wielkie zgromadzenie uczonych, starszych i lu228 du . Kapłani i faryzeusze szukali fałszywych świadków przeciw Judaszowi229, wierząc, że jest to Jezus, ale nie mogli znaleźć tego, czego szukali. Co mówię: kapłani wierzyli, że Judasz był Jezusem. Ale również wszyscy uczniowie – a nawet ten, który to pisze – w to uwierzyli. Biedna Dziewica, matka Jezusa, także w to uwierzyła, a także jego krewni i przyjaciele, i nie da się opisać cierpienia ich wszystkich. Na Boga żywego, ten, który to pisze, zapomniał, że Jezus powiedział, że zostanie uniesiony ze świata, że będzie cierpiał w innej osobie, że umrze na końcu świata. Tak więc poszedł on pod krzyż wraz z matką Jezusa i z Janem. Najwyższy kapłan kazał przyprowadzić związanego Judasza i wypytywał go o jego uczniów i jego naukę230. Judasz jednak jakby wyszedł z siebie i nic nie odpowiadał na pytania231. I dlatego najwyższy kapłan zaprzysiągł go na Boga żywego Izraela, aby mu powiedział prawdę. Judasz odpowiedział: „Ja już wam powiedziałem, że jestem Judaszem Iszkariotą, który
Por. Mt 26, 55, par. Por. J 18, 13; Mt 26, 57, par. 226 Por. J 18, 15; Mt 26, 58, par. 227 Por. Mk 14, 65, par.; Mt 26, 67n., par. 228 Por. Łk 22, 66, par. 229 Por. Mt 26, 59n. 230 Por. J 18, 19. 231 Por. Mt 23, 63; Mk 14, 61. 224 225
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
258
wam obiecał wydać Jezusa w wasze ręce, a wy, nie wiem, jakimi sztuczkami, wyszliście sami z siebie i chcecie mi wytłumaczyć, że ja jestem Jezusem”. Kapłan odpowiedział: „Podły zwodzicielu, twoją nauką i twoimi fałszywymi cudami oszukałeś cały Izrael od Galilei aż do Jerozolimy, a teraz sądzisz, że unikniesz należnej kary udając, że jesteś szalony? Na Boga żywego, nie unikniesz!” Powiedziawszy to kazał swoim sługom, aby go policzkowali, kopa232 li , by powrócił do zmysłów, i dlatego słudzy kapłana dokonywali niewiarygodnych czynów i starali się pokazać coraz nowe rzeczy, by zadowolić zgromadzenie. Ubrali go jak gladiatora233, znęcali się nad nim bijąc go i kopiąc tak, że zrobiłoby to nawet przyjemność Kananejczykom, gdyby to mogli zobaczyć. Ale kapłani, faryzeusze i starsi ludu mieli serca twarde względem Jezusa i znajdowali przyjemność w tym, że tak traktowano Judasza wierząc, że jest to prawdziwie Jezus. Potem zaprowadzili go związanego do namiestnika234. Ten zaś tajemnie czcił Jezusa. On zaś, wierząc że Judasz jest prawdziwie Jezusem, kazał mu wejść do swojego pokoju i zapytał go, dlaczego kapłani i lud wydali go w jego ręce. Judasz odpowiedział: „Jeśli tobie powiem prawdę, to mi nie uwierzysz, bo ty jesteś oszukany podobnie jak i kapłani, i faryzeusze”. Sądząc, że on chce mówić prawdę, namiestnik odpowiedział: „Czy ty nie wiesz, że ja nie jestem Żydem? I że to kapłani i i starsi ludu wydali mnie w twoje ręce?235 Powiedz mi więc prawdę, abym ja uczynił to, co jest słuszne, bo w mojej mocy leży uwolnić cię lub wydać na śmierć”236. Judasz odpowiedział: „Panie, wierz mi, że jeśli mnie wydasz na śmierć, popełnisz wielki grzech, bo wydasz niewinnego. Ja bowiem jestem Judasz Iszkariota, a nie Jezus, który jest magiem i tak mnie przemienił swoimi magicznymi sztuczkami”. Gdy to namiestnik usłyszał, zdziwił się wielce i szukał, jakby go uwolnić. Wyszedł więc na zewnątrz i rzekł uśmiechając się: „Pomiędzy dwoma sprawami jest jedna, przez którą on nie zasługuje na śmierć, ale raczej na współczucie. On bowiem mówi – rzecze namiestnik – że on nie jest Jezusem, ale jakimś Judaszem, który przyprowadził żołnierzy, by pojmali Jezu-
232
Por. Mt 26, 67n. Por. Mt 27, 28n. 234 Por. Mt 27, 2. 235 Por. J 18, 35. 236 Por. J 19, 10. 233
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
259
sa. On dalej twierdzi, że Jezus z Galilei go tak przemienił swoimi sztuczkami magicznymi. Jeśli więc taka byłaby prawda, to byłoby ciężkim grzechem zabić go, bo on jest niewinny. Ale jeśli on jest Jezusem i zaprzecza temu, to pewnie stracił rozum i byłoby także rzeczą bezbożną zamordować szalonego”. Na to kapłani, starsi ludu i uczeni oraz faryzeusze hałasując wołali: „To jest Jezus Nazareński, którego znamy! Jeśli on nie byłby złoczyńcą, nie wydalibyśmy go w twoje ręce. On nie jest szalony, ale raczej sprytny i takimi sztuczkami pragnie wymknąć się z rąk. Ale powstanie, które wywołałby uciekłszy, byłoby jeszcze gorsze od pierwszego!” Aby uwolnić się od tej sprawy Piłat – bo tak nazywał się namiestnik – rzekł: „On jest Galilejczykiem. Otóż Herod jest królem Galilei i nie do mnie należy osądzać tę sprawę. Zaprowadźcie więc go do Heroda!” Zaprowadzili więc Judasza do Heroda237, który od dawna pragnął, by Jezus wszedł do Jego domu, ale Jezus nie chciał tam pójść, bo Herod był poganinem i czcił fałszywe i kłamliwe bóstwa i żył tak, jak żyją nieczyści poganie. U siebie Herod przesłuchiwał więc Judasza na różne tematy, na co on odpowiadał od rzeczy przecząc, że jest Jezusem. Wtedy Herod wyśmiał go, on i cały jego dwór, kazał ubrać go na biało, jak ubiera się szaleńców i odesłał go do Piłata, mówiąc mu: „Nie bądź niesprawiedliwy względem ludu izraelskiego”. Herod zaś napisał to, ponieważ kapłani, uczeni i faryzeusze dali mu dużą sumę pieniędzy. Gdy namiestnik dowiedział się o tym od pewnego sługi Heroda, sam chciał udawać, że chce uwolnić Judasza, aby także i on mógł zarobić pieniędzy. Kazał go więc ubiczować 238 przez swoje sługi opłacane przez uczonych, aby go zabić biczowaniem. Ale Bóg powziął plan, który mógł być zrealizowany i zarezerwował dla Judasza śmierć na krzyżu, aby otrzymał tę straszną karę, jako że sprzedał innych. Nie pozwolił więc, by Judasz umarł pod biczami, chociaż żołnierze tak go zbili, że całe jego ciało spływało krwią. Dla żartu ubrali go w stare szaty purpurowe mówiąc: „Wypada odziać nowego króla i ukoronować go”. Wzięli więc ciernie i uczynili koronę podobną do złotej, wysadzanej kosztownymi kamieniami, jaką noszą na głowie królowie. Włożyli tę koronę na głowę Judasza, dali mu w rękę trzcinę jakoby berło i posadzili go na wysokim miejscu. Żołnierze przychodzili do niego, kłaniali się mu kpiąc z niego, witali go słowami: „Król Żydów!” 239 i wyciągali ręce, aby Por. Łk 23, 4-12. Por. J 19, 21. 239 Por. Mt 27, 28n., par. 237 238
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
260
otrzymać dary, jakie zwykli dawać nowi królowie. A ponieważ niczego nie otrzymywali, uderzali Jezusa, mówiąc: „Jak cię ukoronowano, szalony królu, jeśli nie chcesz opłacać ani żołnierzy, ani twoich sług?” Kapłani, uczeni i faryzeusze widząc, że Jezus nie umarł w czasie biczowania, a bojąc się, by Piłat nie wypuścił go wolnego, dali pieniądze namiestnikowi. Gdy zaś on je otrzymał, przekazał Jezusa pisarzom i faryzeuszom jako winnego śmierci240. Razem z nim skazano dwóch łotrów na śmierć krzyżową241. Zaprowadzili go więc na Górę Kalwarię242, gdzie zwykło się wieszać złoczyńców. Tam powieszono go nagiego dla większego pośmiewiska. Judasz zaś tylko krzyczał: „Boże, dlaczego mnie opuściłeś?243 Złoczyńca uciekł a ja zostałem niesłusznie skazany na śmierć”. Mówił prawdę: jego głos, jego twarz i cała osoba tak bardzo przypominały Jezusa, iż jego uczniowie i jego wierzący uważali, że naprawdę i całkowicie jest to Jezus. Niektórzy więc odeszli od nauki Jezusa wierząc, że był on fałszywym prorokiem i dokonywał swych cudów dzięki magii, jako że Jezus powiedział, że umrze dopiero, kiedy będzie się zbliżał koniec świata i że wtedy zostanie wzięty ze świata. Ale ci, którzy twardo stali przy jego nauce, byli do tego stopnia obolali, że nawet nie przypominali sobie tego, co on im powiedział. I dlatego też z matką Jezusa udali się na Górę Kalwarię244. Oni więc nie tylko byli obecni płacząc przy śmierci Judasza, ale przez Nikodema i Józefa z Arymatei prosili namiestnika o ciało Judasza, aby go pochować. Zdjęli go więc z krzyża, a przy tym tak płakali, że nikt sobie tego nie mógł wyobrazić, i pochowali go w nowym grobie Józefa, obłożywszy go stu funtami cennych pachnideł245.
Rozdział CCXVIII [„Zmartwychwstanie”] Wszyscy powrócili do domów. Ten zaś, który to pisze, udał się do Nazaretu z Janem i jego bratem, Jakubem oraz z matką Jezusa. Ci zaś ucznio-
Por. J 19, 16. Por. J 19, 18. 242 Por. J 19, 17; Mt 27, 33, par. 243 Por. Mt 27, 46; Mt 27, 55n., par. 244 Por. J 19, 25; Mt 27, 55n., par. 245 Por. J 18, 38-42; Mt 27, 56-61, par. 240
241
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
261
wie, którzy nie lękali się Pana, poszli i ukradli w nocy ciało Judasza, i ukryli je, i rozgłaszali wiadomość, że Jezus zmartwychwstał246. Tak więc powstało wielkie zamieszanie. Kapłan zakazał pod karą przekleństwa mówić o Jezusie z Nazaretu. Nastąpiło wielkie prześladowanie: wielu ukamienowano, wielu obito kijami, wielu wygnano z ojczyzny, bo nie mogli milczeć w takiej sprawie. Gdy wiadomość dotarła do Nazaretu, że mianowicie ich współobywatel, ukrzyżowany, zmartwychwstał, wtedy Maryja rzekła z płaczem: „Pójdźmy do Jerozolimy, aby odwiedzić mojego synaczka – i tak chętnie umrę, skoro go zobaczę!”
Rozdział CCXIX [Maryja spotyka Jezusa] W dniu, w którym ukazał się dekret kapłana, Dziewica powróciła do Jerozolimy z tym, który to pisze, oraz z Jakubem i Janem. Ponieważ jednak Dziewica lękała się Boga, nakazała, aby ci, którzy z nią mieszkają, zapomnieli o jej Synu, choć dobrze wiedziała, że dekret kapłana był niesprawiedliwy. Co wszyscy uczynili? Bóg, który zna ludzkie serca, wie, że wszystkich nas, wraz z matką Jezusa, zżerał ból z powodu śmierci Judasza, którego my uważaliśmy za naszego mistrza, a zarazem gorąco pragnęliśmy ujrzeć go zmartwychwstałego. I dlatego aniołowie stróżowie Maryi wstąpili do trzeciego nieba, w którym przebywał Jezus w towarzystwie aniołów. Oni mu wszystko opowiedzieli, a wtedy Jezus poprosił Boga, by On mu dał władzę ujrzeć swoją matkę i swoich uczniów. Wtedy to miłosierny Bóg nakazał czterem swoim ukochanym aniołom: Gabrielowi, Michałowi, Rafałowi i Urielowi, by zaprowadzili Jezusa do domu jego matki i aby go tam strzegli przez trzy dni i pozwolili widzieć tylko tym, którzy wierzą w jego naukę247. Przybył więc Jezus otoczony blaskiem tam, gdzie zamieszkiwała dziewica matka z dwoma siostrami, z Martą i Marią, z Marią Magdaleną, Łazarzem i tym, który to pisze, a także Janem, Jakubem i Piotrem. Oni zaś Por. Mt 28, 13. EwBarn wyjaśnia w jaki sposób Jezus, który nie zmartwychwstał, mógł się ukazywać Maryi i uczniom. 246 247
262
ROZDZ. III. APOKRYFY O CAŁYM ŻYCIU CHRYSTUSA
upadli z lęku jakby martwi. Ale Jezus podniósł swoją matkę i innych, mówiąc: „Nie płaczcie, bo ja jestem Jezus. Nie płaczcie, jestem żywy, a nie umarły”. Na widok Jezusa pozostawali oni długo jakby pozbawieni zmysłów, ponieważ oni całkowicie wierzyli, że Jezus umarł. Wtedy Dziewica rzekła z płaczem: „Powiedz mi teraz, mój synu, dlaczego Bóg, który dał ci władzę wskrzeszania umarłych, wydał cię na tak haniebną śmierć dla twoich krewnych i przyjaciół i na taką pogardę twojej nauki, że wszyscy, którzy cię kochali, stali się jakby martwi?”
Rozdział CCXX [Wyjaśnienia Jezusa] Na to Jezus rzekł objąwszy swoją matkę: „Wierz mi, o matko, mówię ci prawdę, to nie ja umarłem, bo Bóg mnie zachował aż do czasów bliskich końca świata”. Gdy on to powiedział, zwrócił się do czterech aniołów, aby się ukazali i aby poświadczyli, jak rzeczy się miały. Aniołowie więc objawili się jak cztery jaśniejące słońca tak, że z powodu lęku znowu wszyscy upadli jakby umarli. Wtedy Jezus dał aniołom cztery prześcieradła, aby się nimi okryli tak, aby matka i jej towarzysze mogli ich widzieć i z nimi rozmawiać. Gdy oni się podnieśli, on ich umacniał mówiąc: „To są sługi Boga: Gabriel – który zwiastuje tajemnice Boga, Michał – który zwalcza nieprzyjaciół Boga, Rafał – który przyjmuje dusze umierających i Uriel – który w dniu ostatecznym powoła każdego przed sąd Boży”. Czterej aniołowie opowiedzieli wtedy dziewicy, że Bóg posłał ich do Jezusa i jak on przemienił Judasza, aby on otrzymał karę za to, że sprzedał innych. Ten, który to pisze, rzekł wtedy: „Panie, dane mi zostało, by ciebie zapytać, jak mi to zostało dane, gdy mieszkałeś z nami?” Jezus odrzekł: „Pytaj, o co chcesz, Barnabo, a ja ci odpowiem”. Ten, który to pisze rzekł wtedy: „Mistrzu, jeśli Bóg jest miłosierny, to dlaczego nas dręczył sprawiając, że wierzyliśmy, że to Ty umarłeś? Twoja matka tak płakała, że była bliska śmierci. I dlaczego Bóg pozwolił, by na ciebie, który jesteś święty, spadła hańba śmierci pomiędzy łotrami na Górze Kalwarii?” Jezus odrzekł: „Barnabo, wierz mi, że Bóg każe najmniejszy nawet grzech przez wielką karę, bo grzech obraża Boga. I dlatego moja matka, wierni i moi uczniowie, miłują mnie tylko trochę i to miłością ziemską. I dlatego Bóg sprawiedliwy chciał ukarać tę miłość tym właśnie bólem,
3. EWANGELIA BARNABY (wybrane fragmenty)
263
aby oni nie zostali ukarani w ogniu piekła. Jeśli zaś chodzi o mnie, ja byłem niewinny, a przecież ludzie nazywali mnie Bogiem i Synem Bożym. Bóg zaś chciał, abym ja został wyśmiany na świecie przez ludzi, a poprzez śmierć Judasza sprawiając, że wszyscy uwierzyli, że to ja umarłem na krzyżu, abym nie został wyśmiany przez szatanów w dniu sądu. I takie naśmiewanie będzie miało miejsce aż do przyjścia Mahometa, zwiastuna Boga. On zaś, gdy przyjdzie na świat, zniesie to oszustwo dzięki tym, którzy uwierzą w prawo Boże”. A potem Jezus dodał: „Ty jesteś sprawiedliwy, Panie nasz Boże, i tylko Tobie przystoi cześć i chwała bez końca!” […]
Rozdział CCXXII [Epilog] Gdy Jezus odszedł, uczniowie podzielili między sobą różne krainy Izraela i świata. Prawda, znienawidzona przez szatana, była prześladowana przez kłamstwo – i tak jest i dziś, bo niektórzy ludzie uznający się za uczniów głoszą, że Jezus umarł, ale nie zmartwychwstał, inni głoszą, że umarł naprawdę i zmartwychwstał, inni zaś, i między nimi jest Paweł także zwiedziony, głosili i głoszą jeszcze ciągle, że Jezus jest Synem Bożym. Jeśli zaś chodzi o nas, my głosimy tym, którzy lękają się Boga wszystko to, co tu zostało zapisane, aby zostali zbawieni w ostatnim dniu sądu Bożego. Amen. Koniec Ewangelii
265
Rozdział IV
EWANGELIE DZIECIŃSTWA 1. Protoewangelia Jakuba (s. 266); 2. Ewangelia Pseudo-Mateusza (na początku utworu: Trinubium Annae) (s. 291); 3. Księga o dzieciństwie Zbawiciela (s. 317); 4. Księga o narodzeniu świętej Maryi (s. 331); 5. Cykl o Trzech Magach [Królach]: a. Legenda Trzech Magów [Królów] (s. 342), b. Pokłon Magów (fragment apokryfu ujgurskiego) (s. 347), c. Korespondencja Longinusa z Augustem na temat Trzech Króli (s. 349), d. Syryjska Opowieść o Magach (s. 352), e. Dodatek: Opus Imperfectum in Matthaeum (s. 384), z Opisania świata Marco Polo (s. 385); 6. Dzieciństwo Pana, Ewangelia Tomasza (dzieciństwa) (s. 388); 7. Ewangelia Dzieciństwa Arabska (s. 405); 8. Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska (s. 440).
Pod tym tytułem umieszczamy zbiór utworów dotyczących narodzin i dzieciństwa Maryi oraz narodzin i dzieciństwa Jezusa, aż do około dwunastego roku Jego życia. Znajdziemy tu również opisy wydarzeń i postaci związanych z tymi faktami, szczególnie rozwinięty jest temat trzech Magów. Utwory te ograniczają się do jednego tylko okresu życia Jezusa, czasami nawet Jezus nie jest w nich postacią najważniejszą ale tylko tłem, a postaciami dominującymi są Maryja, Józef czy nawet Magowie. Nie ma więc opowiadania o Jego męce i zmartwychwstaniu, ani też utwory te nie koncentrują się na Jego słowach, jak to ma miejsce w EwTm. Tak więc tytuł Ewangelii jest tu niestosowny, jest on jednak powszechnie używany i dlatego, co zresztą wyjaśniliśmy we wstępie, umieściliśmy wszystkie te utwory pod tym tytułem.
EWANGELIE DZIECIŃSTWA
266
1. Protoewangelia Jakuba (ProtEwJk) (przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
Tytuł dzieła Protoewangelia Jakuba pochodzi od jezuity Wilhelma Postela, który przewiózł rękopis grecki ze Wschodu i wydał w przekładzie łacińskim w 1552 r. Tytuł oryginału znajduje się na zakończeniu P.Bodmer i brzmi Narodzenie Maryi. Apokalipsa Jakuba. Tytuł więc wiąże utwór z Jakubem Młodszym, Bratem Pańskim1 (r. 25). Imię Jakuba potwierdzają Orygenes (ok. 249 r., Komentarz do Mt X,17) i Dekret Ps. Gelazjański (V/VIw.: „Ewangelia Jakuba Młodszego, apokryf ”, ANT 57). ProtEwJk powstała w drugiej połowie II w.; z wieku III pochodzi najstarszy zachowany rękopis (P. Bodmer 5), dzięki któremu upadła teoria trzech utworów (Apokryf Maryi, Józefa i Zachariasza) połączonych w wieku IV. Wprawdzie w P. Bodmer brakuje wizji Józefa i dalszy ciąg jest mocno skrócony (podajemy go wytłuszczonym drukiem w komentarzu), niemniej teksty te są potwierdzone w innych rękopisach. Nie jesteśmy w stanie określić miejsca powstania utworu: odrzuca się Palestynę, ponieważ autor nie zna realiów tego kraju, a jego znajomość judaizmu jest raczej książkowa, choć korzysta z każdej okazji, by popisać się swoją wiedzą o zwyczajach Izraela (arcykapłan ma strój z dwunastu dzwoneczkami, trąbka rozbrzmiewa po kraju, itd.); natomiast tezy o pochodzeniu syryjskim i egipskim nie są dostatecznie udokumentowane. Wydaje się, że autor pochodził z kręgów judeochrześcijańskich, co potwierdza zarówno charakter dzieła – midrasz, jak i odwołanie się do Jakuba Młodszego i innych postaci, które cieszyły się wielkim szacunkiem w kręgach judeochrześcijańskich. Cel dzieła jest poczwórny: – Apologetyczno-chrystologiczny, polegający na obronie postaci Jezusa: Celsus zarzucał chrześcijanom, że Jezus był zrodzony z cudzołóstwa, z ubogiej prządki, pochodzącej z podłego rodu, a jego narodziny nastąpiły w ukryciu. Zarzuty te sformułowane w kręgach żydowskich przekazuje Celsus, teksty talmudyczne i Toledot Jesu, niektóre z nich znajdziemy w rozdz. II. ProtEwJk odpowiada: pochodził ze znakomitej i bogatej rodziny, z rodu Dawida, matka Jego była nie tylko 1
O Jakubie por. Schneemelcher 1, 375-378.
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
267
dziewicą, ale czystą rytualnie i spłynęły na nią wszystkie błogosławieństwa, a tkała najszlachetniejsze materie na zasłonę dla świątyni2 . Niektóre z tych problemów podejmie również autor EwNik. – Dogmatyczny: już Ignacy Antiocheński podkreślał znaczenie dziewictwa Maryi i ono jest przedmiotem ProtEwJk. Maryja jest pokazana jako dziewica przed, w czasie i po urodzeniu – to ostatnie twierdzenie udowadnia rozwiązując problem „braci Jezusa”: Józef miał już przedtem synów, a sam był już starcem. To rozwiązanie cieszyło się wielkim powodzeniem. Powiązanie opowiadania z postaciami Starego Testamentu stawia Maryję i narodzenie z niej Jezusa w centrum dziejów zbawienia. Wprawdzie Maryja jest prawdziwą matką Jezusa, niemniej samo narodzenie w jaskini zawiera elementy dokeckie (pojawienie się dziecka), ale i antydokeckie (dziecko ssie pierś matki, czym podkreśla swoje realne człowieczeństwo). ProtEwJk może wskazywać także na to, że istniała już w II w. pewna forma pobożności maryjnej, w której jednak jest podkreślony element chrystologiczny. Jest ProtEwJk utworem wyjątkowym jeśli idzie o mariologię, gdyż z II wieku pochodzą tylko nieliczne teksty mówiące o Maryi (Ignacy Antiocheński, Justyn, Ireneusz). – Biograficzny: autor odpowiada na zainteresowanie postacią Maryi – nadaje imiona jej rodzicom, opowiada o jej narodzinach, itd.3 Na tej podstawie powstaną w późniejszym okresie Żywoty Maryi. – Egzegetyczny: autor posługując się metodą midraszu pokazuje i uczy, jak należy interpretować teksty ST i NT łącząc je w jedno i wyjaśniając jedne przez drugie, a równocześnie stara się zharmonizować Ewangelie Mateusza i Łukasza, stosując równocześnie egzegezę jemu współczesną. Uczy więc wiernych postępować w zrozumieniu Pisma Świętego. ProtEwJk jest chrześcijańskim midraszem maryjnym. Fabuła zbudowana jest na kanwie obydwu ewangelijnych opisów narodzenia (Mt i Łk), na której zbudowano postaci z materiału ST i NT: z dziejów Samuela, Abrahama, Tobiasza, Judyty z nawiązaniem do ówczesnych poglądów egzegetycznych, które spotykamy zarówno w Talmudzie, jak i w pismach międzytestamentalnych. ProtEwJk była dobrze znana na Wschodzie chrześcijańskim: z wieków IV-XVI posiadamy ok. 140 rękopisów greckich. Ponadto służyła jako punkt wyjścia dla najróżnorodniejszych utworów maryjnych (apokryfów, jak PsMt, NarM i inne utwory przełożone w tym rozdziale, homilii, żywotów Maryi, dzieł pobożnościowych, apokryfów) greckich, łacińskich (dwie wersje) oraz napisanych w językach Wschodu chrześcijańskiego (np. armeńskim, etiopskim, gruzińskim, koptyjskm, syryjskim, starosłowiańskim itd.). Stała się ona podstawą do powstającej ikonografii chrześcijańskiej Wschodu i Zachodu, znalazła swoje odbicie w liturgii (święPor. M. Starowieyski, Apokryfy jako utwory apologetyczne, WST 10(1997) 357-365. Por. Orygenes, Przeciw Celsusowi 1, 28, 32. 3 O genealogii Jezusa por. Schneemelcher 1, 379-383; por. także Trinubium Annae, PsMt początek. 2
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
268
to Ofiarowania w świątyni) i przyczyniła się do rozwoju pobożności maryjnej. Obszerny komentarz do ProtEwJk znajduje się w ANT 175-207. ProtEwJk mimo swojej bardzo prostej formy jest utworem dobrze i plastycznie skomponowanym: Obrazy są barwne, powiązania z postaciami i scenami Starego Testamentu, dobrze znanymi czytelnikom, nadają utworowi uroku. Narrację przeplatają krótkie i dłuższe formy poetyckie (np. 3; 6, 3, itd.), co przerywa ewentualną monotonność utworu. W utworze znajdujemy styl „kai” – zdania zaczynają się od „i”. Nie dziwimy się więc ogromnemu powodzeniu, jakim cieszył się i cieszy nadal ten najstarszy apokryf maryjny.
Narodziny Maryi [Objawienie dane Jakubowi] 1.4 1. Zapisano w dziejach dwunastu pokoleń, że Joachim był niezmiernie bogaty5 i składał Panu swoje dary w dwójnasób, mówiąc do siebie: „To, co złożyłem ponad miarę, będzie dla całego ludu. To zaś, co złożyłem Panu Bogu na odpuszczenie [grzechów], niech będzie dla mnie ofiarą przebłagania”. 2. Zbliżył się wielki dzień Pański6 i synowie Izraela składali swe dary. I stanął przed nim Ruben7 , i rzekł: „Nie godzi się, byś ty jako pierwszy składał swe dary, jako że nie zrodziłeś potomka w Izraelu” 8. 3. I zasmucił się wielce Joachim9, i odszedł do spisów dwunastu pokoleń10, mówiąc do siebie: „Zajrzę do księgi dwunastu pokoleń Izraela, czy tylko ja jeden nie zrodziłem potomka w Izraelu”. I przebadał, i stwierdził, że wszyscy sprawiedliwi wzbudzili potomstwo w Izraelu. I wspomniał na patriarchę Abrahama, któremu Pan dał syna Izaaka dopiero w ostatnich dniach życia11. 4. I zasmucił się wielce Joachim, i nie pokazał się swej żonie, lecz udał się na pustynię12. I rozbił tam swój namiot, i pościł czterdzieści dni i czterdzieŻAŁOBA JOACHIMA.
4
Ps. Mt 1n.; NarM In.; EwDzOrm I, 1. Por. Dn 13, 4. 6 Por. Jl 2, 11; So 1, 14; 2, 2. Autor nie określa tu konkretnego święta. 7 Nie bardzo wiadomo, dlaczego podkreśla się negatywną rolę Rubena (por. także 6, 3). W TransJózAr 14, Ruben (inne imię – Jefoniasz) chce zrzucić ciało Maryi z mar. 8 Co było oznaką hańby, por. np. Rdz 30, 23. 9 Por. 2, 4; Tb 3, 10; Dn 13, 1. 4. 10 Zbiory genealogii. Dzieło nieznane, być może wymysł autora. 11 Por. Rdz 18, 11-14; 21, 1-8. 12 Wedle tradycji jest to miejsce, gdzie dziś znajduje się klasztor Chodziba. 5
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
269
ści nocy13, i mówił do siebie Joachim: „Nie zstąpię z góry ani aby jeść, ani aby pić, póki nie spojrzy na mnie Pan, Bóg mój i będzie mi modlitwa pokarmem i napojem”14. BÓL ANNY. 2.15 1. Żona jego Anna16 dwakroć odśpiewała pieśń żałobną i dwakroć odprawiła zawodzenie mówiąc: „Będę opłakiwała moje wdowieństwo17 i będę opłakiwała moją bezdzietność”. 2. Zbliżył się wielki dzień Pański18. I rzekła do niej Juthine, jej służebnica: „Dokądże jeszcze będziesz dręczyła swą duszę?19 Oto zbliżył się wielki dzień Pański, i nie godzi się, byś płakała. Ale weź tę oto przepaskę na głowę, którą dała mi właścicielka warsztatu. Nie wypada mi jej sobie nałożyć, bo jestem twoją służebnicą, a przepaska nosi pieczęć królewską”20. 3. I rzekła Anna: „Odejdź ode mnie! I ja tego nie uczyniłam, i Pan Bóg mnie wielce upokorzył21. Może otrzymałaś ją od złoczyńcy i przyszłaś, by uczynić mnie wspólniczką grzechu”22. I rzekła Juthine: „Jakże mam cię przekląć, jeśli nie usłuchałaś mego głosu? Zamknął Pan Bóg twoje łono, byś nie wydała owocu w Izraelu” 23. 4. I zasmuciła się wielce Anna, i zdjęła z siebie szaty żałobne, i namaściła swą głowę, i wdziała swe szaty małżeńskie24. I około godziny dziewiątej zeszła na przechadzkę do swego ogrodu, i ujrzała krzew wawrzynu, i usiadła pod nim, i gdy odpoczywała, błagała Pana wszechwładnego, mówiąc: „Panie ojców moich25, pobłogosław mi i wysłuchaj modlitwę moją tak, jak pobłogosławiłeś Sarę i dałeś jej syna – Izaaka”26. Por. Wj 24, 18 (Mojżesz); 34, 28; Pwt 9, 9; 1 Krl 19, 8 (Eliasz); Mt 4, 2, par. (Chrystus). 14 Por. J 4, 34. 15 PsMt 2, 2-4. 16 Por. 1 Sm 1, 2. 5. 17 Por. Iz 47, 9. 18 Por. 1, 2. 19 Por. 13, 2; 15, 3 (zwrot użyty w inn ym znaczeniu); Ps 35, 13; Iz 58, 3; 20 Być może autor chce powiedzieć, że Anna była pochodzenia królewskiego? 21 Por. Rt 1, 21; Iz 64, 11. 22 Por. Tb 2, 13n. 23 Por. 1 Sm 1, 6. Występują tu dwie pary postaci, jedna pozytywna, druga negatywna: Joachim i Rube n, Anna i Juthine. Por. N. Thierry, L’iconographie cappadocienne de l’affrontement fait ŕ Anne d’aprčs le Protévangile de Jacques, Apocr 7(1997) 261-272. 24 Por. Jdt 10, 3. 25 Por. Jdt 10, 8; VI, 2; XX, 2. 26 Por. Rdz 17, 16; 21, 1-3. Znowu dwie pary: Joachim wspomina Abrahama, Anna – Sarę. 13
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
270
3. 1. I Anna spojrzała w niebo27 i zobaczyła gniazdko ptaszków na krzewie wawrzynu. I wydała wtedy okrzyk bólu, i rzekła do siebie: „Biada mi! Któż mnie zrodził, jakież łono mnie wydało? Zostałam bowiem zrodzona przeklętą wobec synów Izraela. Bo stałam się przedmiotem obelg, zelżona, wyszydzono mnie i wygnano ze świątyni Pana, Boga mojego28. 2. Biada mi! Komóż stałam się podobną? – Nie stałam się nawet podobną do ptactwa niebios29, bo nawet ptactwo niebios płodne jest – widzisz to Panie! Biada mi! Komóż stałam się podobną? – Nie stałam się podobną do nierozumnych zwierząt30, bo nawet nieme zwierzęta płodnymi są – widzisz to Panie! Biada mi! Komóż stałam się podobną? – Nie stałam się podobną dzikim zwierzętom ziemi31, bo nawet dzikie zwierzęta płodnymi są – widzisz to Panie! 3. Biada mi! Komóż stałam się podobną? – Nie jestem nawet podobna tym wodom, wody te bowiem raz są spokojne, raz wzburzone32, i ryby w nich zrodzone chwalą Cię, Panie!33 Biada mi! Komóż stałam się podobną? – Nie stałam się nawet podobna tej ziemi, bo ziemia wydaje swe owoce w czasie sposobnym34 i chwali Cię, Panie!” WYSŁUCHANIE PRÓŚB JOACHIMA I ANNY. 4. 35 1. I oto Anioł Pański sta36 nął i rzekł: „Anno, Anno. Wysłuchał Pan Bóg modlitwę twoją37. Poczniesz i porodzisz38, a potomstwo twoje będzie przepowiadane po całej ziemi”39. Rzekła Anna: „Na Boga żywego, czy zrodzę chłopca, czy dziewczynkę, 27
Por. 12, 2; Dz 1, 10; 7, 55. Wygnano nie Annę, ale Joachima. 29 Por. Rdz 1, 28; 1 Sm 17, 44; Ps 50, 11; 79, 2; Jr 7, 33; Ez 29, 5, itd. 30 Por. Mdr 11, 15; 2 P 2, 12; Jud 10. 31 Por. Rdz 1, 24; Ps 79, 2; Jr 7, 33; Ez 29, 5. 32 Por. Dn 3, 29 (LXX) 33 Por. Dn 3, 79. 34 Por. Ps 1, 3. 35 Ps Mt 2, 3-3; NarM 3-5; EwDzOrm I, 2-4. 36 Por. Łk 2, 9; Dz 12, 7. 37 Por. 4, 2; Dn 13, 44; Łk 1, 13. Zwiastowanie zbudowane na wzór zwiastowań biblijnych: narodzin Samsona (Sdz 13), Samuela (1 Sm 1), zwiastowania Zachariaszowi (Łk 1) i Maryi (Łk 1). 38 Por. Łk 1, 31. 39 Por. Rt 4, 14. 28
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
271
zawiodę ją w darze 40 Panu, Bogu mojemu, i [dziecko to] będzie Mu służyło po wszystkie dni swego żywota”41. 2. I oto przyszli dwaj zwiastuni i rzekli: „Oto Joachim, mąż twój, przybywa ze swymi stadami”. Anioł bowiem Pański zstąpił do Joachima i powiedział: „Joachimie, Joachimie, wysłuchał Pan Bóg twoją modlitwę42. Zstąp stąd! Oto bowiem żona twoja Anna poczęła w swoim łonie”43. 3. I natychmiast opuścił [pustynię] Joachim, i zawołał pasterzy, i rzekł do nich: „Przywiedźcie mi tu dziesięć jagniąt bez skazy i czystych44: te dziesięć baranków będzie dla Pana Boga. I przywiedźcie mi dwanaście cieląt młodziutkich45, te dwanaście cieląt będzie dla kapłanów i rady starszych. I sto kóz, i będzie te sto kóz dla całego ludu”. 4. I oto przyszedł Joachim ze swymi stadami. I stanęła Anna koło bra46 my , i ujrzała Joachima wchodzącego ze swymi stadami, i natychmiast wybiegła, i rzuciła mu się na szyję, i rzekła: „Teraz wiem, że Pan Bóg wielce mi pobłogosławił47: Oto ja wdowa – już nie jestem wdową, Oto ja bezdzietna – poczęłam w łonie”48. I spoczął Joachim pierwszy dzień w swym domu. 5.4 1. Następnego dnia zaniósł swe dary mówiąc do siebie: „Jeśli Pan Bóg zmiłował się nade mną to sprawi, że ujrzę złotą blachę arcykapłana”. I zaniósł Joachim swe dary, i wpatrywał się w złotą blachę arcykapłana, podczas gdy wstępował ku ołtarzowi Pańskiemu, i nie dostrzegł w sobie grzechu50. I rzekł Joachim: „Teraz już wiem, że Pan Bóg zmiłował się nade
40
Por. 1 Sm 1, 11. Por. 1 Sm 1, 28; 2, 11. 42 Por. 4, 1. 43 Por. 4, 2; Rdz 16, 11; Sdz 13, 5. 7; Łk 1, 31. Dosłowne zrozumienie tego wiersza prowadzi do przyjęcia dziewiczego poczęcia przez Annę. W Bizancjum w VIII w. istniało takie święto. 44 Por. Wj 29, 38; Kpł 12, 6. 45 Por. Rdz 18, 7; Kpł 9, 2. 46 Miała to być Złota Brama, jak w PsMt 3, 5 i NarM 3, 2; 4, 4. Motyw znany z ikonografii. 47 Błogosławieństwo wielokrotnie otrzymywane jest znakiem świętości i czystości człowieka. 48 Por. 4, 2; Iz 49, 21. 49 PsMt 4, 2 [?]; EwDzOrm II. 50 Tekst niezupełnie zrozumiały. 41
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
272
mną i odpuścił mi wszystkie grzechy”. I odszedł od ołtarza Pańskiego usprawiedliwiony51, i udał się do swego domu. NARODZINY. 2. I wypełniły się jej miesiące około sześciu 52. W siódmym zaś miesiącu porodziła Anna53 i rzekła do położnej: „Co porodziłam?” I rzekła położna: „Dziewczynkę”. I rzekła Anna: „W tym dniu dusza moja została wywyższona”54. I ułożyła ją [dziewczynkę]55. Gdy zaś wypełniły się dni, została oczyszczona Anna ze swej nieczystości56 i poczęła piersią karmić dziecko57, i nazwała je imieniem Maryja58. DZIECIŃSTWO MARYI. 6.59 1. Z dnia na dzień 60 dziecko wzrastało w si61 ły . Gdy zaś minęło sześć miesięcy, postawiła je matka na ziemi, by wypróbować, czy będzie stała. I przeszedłszy siedem kroków62, wróciła na łono swej matki. I wzięła je matka w ramiona, mówiąc: „Na Boga żywego, nie będziesz chodziła po tej ziemi63, dopóki nie zaprowadzę cię do świątyni Pańskiej”. I uczyniła w swej komnacie sypialnej świątynię, i nie pozwoliła, by spożywała cokolwiek skalanego czy nieczystego64. I zwołała córy Hebrajczyków, które były bez zmazy65, i one bawiły ją. 2. Gdy dziecko ukończyło pierwszy rok życia, wydał Joachim wielką ucztę66 i zaprosił kapłanów, arcykapłanów i uczonych w Piśmie, i radę starszych, i cały lud Izraela67. I Joachim przyniósł dziecię kapłanom i pobłogosławili [je] mówiąc: „Bóg ojców naszych68 niech pobłogosławi to dziecię, niech da jej imię znaPor. 20, 3; Łk 18, 14. Por. Rdz 25, 24; Łk 1, 57. 53 Przedwczesne urodzenie jest znakiem świętości (por. Ps. Filon, Księga starożytności biblijnych 8, 3) 54 Por. 19, 2; Łk 1, 46. 55 Por. Łk 2, 7. 56 Por. Kpł 12, 4-6. 57 Dopiero po oczyszczeniu Anna zaczyna karmić piersią – podkreślenie czystości rytualnej Maryi. 58 Por. Mt 1, 25. 59 PsMt 5; EwDzOrm II. 60 Por. 2 Kor 4, 16. 61 Por. Łk 2, 40. 62 Liczba siedem oznaczająca doskonałość powtarza się wielokrotnie (5, 2; 10, 1; 13, 1). 63 To znaczy spotykała się z nieczystością; ciągłe podkreślanie czystości rytualnej Maryi. 64 Por. Dz 10, 4; 11, 8. 65 Por. 7, 2; 10, 1. Prawdopodobne nawiązanie do powstających wtedy grup dziewic chrześcijańskich. 66 Por. Rdz 25, 8; Łk 5, 29. 67 Por. Dz 13, 24. 68 Por. 2, 4; 20, 2. 51 52
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
273
komite pośród wszystkich narodów na wieki”69. I rzekł cały lud: Niech tak się stanie, amen!” I zaniósł ją arcykapłan, i błogosławił ją, mówiąc: „Boże wysokości, spójrz na to dziecię i obdarz ją błogosławieństwem największym, ponad które nie ma już większego”. 3. I zaniosła je matka do świątyni, którą uczyniła w komnacie swojej sypialnej, i podała dziecku pierś do ssania. I zaśpiewała Anna pieśń Panu Bogu70 tymi słowami: „Pieśń świętą71 zaśpiewam Panu, Bogu mojemu72, gdyż nawiedził mnie73, i zdjął ze mnie szyderstwa moich nieprzyjaciół74. I dał mi Pan Bóg owoc mojej sprawiedliwości75, choć jedyny, jednak znaczący wiele w Jego oczach76. Któż oznajmi synom Rubena 77, że Anna karmi mlekiem?78 Słuchajcie, słuchajcie dwanaście plemion Izraela: Oto Anna karmi mlekiem!” I złożyła ją w świątyni, którą uczyniła w swej komnacie sypialnej, i wyszła, aby im [gościom] służyć79. Gdy zaś uczta się skończyła, odeszli pełni radości i chwalili Boga Izraela80. MARYJA W ŚWIĄTYNI 7. 81 1. Upływały dzieweczce miesiące. Gdy dziecię osiągnęło wiek dwu lat, rzekł Joachim: „Zaprowadzimy ją do świątyni Pana dla wypełnienia przyrzeczenia, które złożyliśmy, by snadź Pan wszechwładny nie zesłał [na nas kary]82 i nasza ofiara nie została odrzucona”. I rzekła Anna: „Poczekajmy, aż będzie miała trzy lata, by nie szukała ojca i matki”. I rzekł Joachim: „Poczekajmy”83. 2. W końcu dziecię osiągnęło wiek trzech lat, i rzekł Joachim: „Zawołajmy córki Hebrajczyków,
Por. 7, 2; Łk 1, 48. Por. Ps 149, 1. 71 W przeciwieństwie do trenu Anny 2, 1. 72 Por. Ps 96, 1; 149, 1. 73 Por. Rdz 21, 1; Łk 1, 68. 74 Por. Rdz 30, 23; Joz 5, 9; Łk 1, 25. 75 Por. Am 6, 12; Prz 11, 30; Flp 1, 11; Jk 3, 18. 76 W Izraelu liczyło się liczne potomstwo: Maryja jednak znaczy więcej niż wiele dzieci. 77 Aluzja do Rubena 1, 2. 78 Por. Rdz 21, 7. Nawiązanie do 1, 2. 79 Por. Mt 8, 15, par. 80 Por. Łk 2, 20. 81 Ps Mt 4; NarM 6; EwDzOrm III. 82 Por. Ez 7, 7. 83 Podobnie jak w 1 Sm 1, 22: Elkana chce dopełnić ślubu, Anna go powstrzymuje. 69 70
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
274
które są bez zmazy84, i niech każda z nich weźmie kaganek; niech kaganki będą zapalone85, by nie zwróciła się wstecz86, i serce jej nie zostało uwięzione daleko od świątyni Pańskiej”. I uczyniły tak87, aż doszły do świątyni Pańskiej. I przyjął je kapłan, i ucałowawszy pobłogosławił ją i rzekł: „Pan Bóg wywyższy twe imię88 pośród wszystkich narodów89. Na tobie w dniach ostatecznych90 ukaże Pan zbawienie synom Izraela”. 3. I Posadził ją na trzecim stopniu ołtarza, i Pan zesłał na nią łaskę91, i zatańczyła na swych nóżkach, i ukochał ją cały dom Izraela92. 8.93 1. I rodzice jej odeszli94 podziwiając, chwaląc i sławiąc Pana Boga95 wszechwładnego za to, że nie zwróciła się przeciw nim. A Maryja przebywała w świątyni Pańskiej i żyła jak gołąbka96, i otrzymywała pokarm z rąk anioła97.
Por. 6, 1; 10, 1. Por. Łk 12, 35, par. 86 Por. Łk 9, 62. 87 Por. Łk 9, 15. 88 Por. Rdz 12, 2n. 89 Por. 6, 2. 90 Por. Dn 2, 28; Hbr 1, 2; 2 P 3, 3. 91 Por. Łk. 2, 40. 92 Por. Dz 2, 36. Maryja zatańczyła: por. Dawid tańczący przed Arką (2 Sm 6, 5, por. Ps 149, 3; 68, 26); Maryja jest miła Bogu i ludziom – por. Samuel (1 Sm 2, 26), Dawid (1 Sm 18, 6) i Jezus (Łk 2, 52). Na podstawie tego tekstu na Wschodzie powstało w VIII w. święto Ofiarowania Maryi w świątyni. Pobyt Maryi w świątyni uważano za twór fantazji. Tymczasem F. Manns, Essais sur le judéo-christianisme, Jérusalem 1977, 106-114 podaje szereg tekstów z apokryfów i Talmudu, które mówią o przebywaniu w świątyni grupy dziewic tkających zasłonę świątynną. Opisy takie znajdujemy w innych podanych tu apokryfach. Tradycję pobytu Maryi w świątyni potwierdza tradycja muzułmańska – Tabarî 2, 87nn. opowiada obszernie (i zawile) o pobycie Maryi w świątyni, o opiece nad nią Zachariasza, o karmieniu jej przez Boga, o spotkaniu tam Józefa, o urodzeniu Jezusa w tym czasie, itd. O tym pobycie wspomina również Jan z Würtzburga w XII w. Por. Baldi 681. 93 PsMt 5-8; NarM 7n.; JózCieś 3; EwDzOrm IV, 1n. 94 Typowe dla Biblii znikanie osoby, by dać miejsce osobie pierwszoplanowej, jak Elkana i Anna (1 Sm 2, 11), rodzice Samsona (Sdz 13), Jan Chrzciciel (Łk 1, 80) a nawet Maryja. W ProtEwJk Maryja od tej chwili do 22, 2 jest postacią centralną apokryfu. 95 Por. Łk 2, 20 96 Gołąbka jest symbolem ofiary (por. Kpł 1, 14) i czystości (por. Mt 10, 16). 97 Por. 12, 2; 15, 3. Opis objawienia Maryi w świątyni i karmieniu jej chlebem i winem opowiada ZapB 2, 15-22. O przebywaniu Maryi w świątyni i karmieniu przez aniołów mówi także Koran (Sura 3, 37nn., 36n.), por. powyżej s. 173. Temat rozwija w Kronice pisarz muzułmański Tabarî, dz. cyt. II, 89n. 84
85
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
275
WYBÓR JÓZEFA NA OPIEKUNA MARYI. 2. Gdy zaś osiągnęła dwanaście lat, kapłani zwołali naradę i mówili: „Oto Maryja osiągnęła dwanaście lat w świątyni Pańskiej. Cóż mamy uczynić, by nie splamiła przybytku Pana98, Boga naszego?” i rzekli doń [do arcykapłana]: „Ty masz pieczę nad ołtarzem Pańskim. Wejdź i módl się w jej sprawie, a uczynimy to, co ci Pan Bóg objawi”. 3. I wszedł kapłan do Świętego Świętych odziany w strój z dwunastu dzwonkami99, i modlił się w jej sprawie. I oto anioł Pański stanął mówiąc: „Zachariaszu, Zachariaszu, wyjdź i zwołaj wdowców pośród ludu, i niech każdy z nich przyniesie różdżkę 100, i stanie się Maryja żoną tego, któremu Bóg okaże znak”. Wyszli więc posłańcy na cały kraj judzki101, i zabrzmiała trąbka Pańska, i oto zbiegli się wszyscy. 9.102 1. Także sam Józef, rzuciwszy topór, wyszedł im naprzeciw. I zgromadziwszy się razem udali się do kapłana trzymając w ręku różdżki. A kapłan wziąwszy od nich różdżki wszedł do świątyni103 i modlił się. Skończywszy zaś modlitwę wziął różdżki i wyszedł, i podał im, ale nie było na nich żadnego znaku. Ostatnią różdżkę wziął Józef. I oto gołąbka wyleciała z różdżki i usiadła na głowie Józefa104. I rzekł kapłan: „Józefie, Józefie, na ciebie wypadło, byś wziął105 dziewicę Pańską, by jej strzec dla Niego”. 2. I sprzeciwił się Józef, i rzekł: „Mam synów, jestem starcem106, ona zaś 98 Por. Ps 78, 1; Kpł 15, 19: „Jeśli kobieta ma krwawienie miesięczne ze swego ciała, to pozostanie siedem dni w swej nieczystości. Wszystko, na czym się ona położy w swej słabości, będzie nieczyste aż do wieczora”. Według wymienionych przez F. Manns, dz. cyt., tekstów dziewice przebywały w świątyni do dwunastego roku życia. 99 Były one w starożytności chrześcijańskiej uważane za symbole Apostołów. 100 Por. Lb 17, 16-24; Iz 11, 1. Symbolika różdżki jest bardzo bogata. W Koranie Zachariasz występuje jako opiekun Maryi, 3, 37, 66, por. s. 173, natomiast Józef nie jest wspomniany; mówi o nim tradycja muzułmańska, np. Tabarî, który czyni go kuzynem Maryi i towarzyszem pobytu w świątyni, Kronika 2, 94, por. także J. M. Abd-el-Jail, La vie de Marie selon le Coran et l'Islam, w: Maria, Etudes sur la Sainte Vierge, 1, Paris 1949, 192nn. 101 Por. Mt 1, 28. 102 PsMt 8, 3n.; NarM 8; JózCieś 4; EwDzOrm IV, 3-7. 103 Por. Lb 17, 22. 104 Duch Święty zstępuje na Józefa jak na Chrystusa w chwili chrztu w Jordanie, Mt 3, 13-17, par. 105 Por. Mt 1, 20 106 Por. Łk 1, 18 (słowa Zachariasza). Mamy tu do czynienia z typowym elementem apologetycznym: Józef jest starcem, i ma synów – jest to wyjaśnienie zwrotu: „brat Pański”, np. Mt 12, 46; 13, 55, itd.; ten argument był powszechnie znany w literaturze wczesnochrześcijańskiej. O synach Józefa z pierwszego małżeństwa często wspominają apokryfy, por. ProtEwJk 17, 1; JózCieś, passim). Por. także Orygenes, In Mt 13, 55, 17, ŹrMT 10, 61n.; Hilary, In Mt 2, 12, 47, SCh 254, 96-98. Opinię tę potępia Hieronim, In Mt 2, 12, 47,
276
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
jest młodziutką dzieweczką. Nie, zaiste, bo stanę się pośmiewiskiem dla synów Izraela”. Odrzekł kapłan: „Józefie, bój się Boga, Pana twojego, i pamiętaj na to, co uczynił Pan Bóg Datanowi, Abironowi i Koremu, jak rozdzieliła się ziemia i pochłonęła ich wszystkich, ponieważ się sprzeciwiali107. Teraz więc przeto i ty, Józefie, lękaj się, by nie przydarzyło się to samo w twoim domu”. 3. I Józef zdjęty lękiem Bożym wziął ją w swoją opiekę108, i rzekł do niej: „Maryjo, wziąłem ciebie ze świątyni Pańskiej. Teraz zaś zostawiam cię w domu moim. Wychodzę bowiem budować domy, ale przyjdę do ciebie. Pan będzie cię strzegł109. MARYJA TKA ZASŁONĘ DO ŚWIĄTYNI. 10.110 1. Zebrała się rada kapłanów i mówili: „Uczyńmy zasłonę dla świątyni Pańskiej”111 . I rzekł kapłan: „Zwołajcie do mnie dziewice, które są bez skazy112, z pokolenia Dawida”. I odeszli słudzy, i szukali, i znaleźli siedem. I przypomniał sobie kapłan o dzieweczce Maryi, że ona jest z pokolenia Dawida113 i bez skazy przed Bogiem. I słudzy odeszli, i przyprowadzili ją. 2. I wprowadzili ją do świątyni Pana. I rzekł kapłan: „Ciągnijcie tu losy, która będzie przędła114 złoto, i azbest, i len, i jedwab, błękit i szkarłat, i prawdziwą purpurę”. Maryja wylosowała prawdziwą purpurę i szkarłat115. I wziąwszy je odeszła do swego domu. W owym czasie zaniemówił Zachariasz116 i zastępował go Samuel 117 aż do chwili, gdy Zachariasz znów odzyskał mowę118. A Maryja wziąwszy szkarłat, zaczęła prząść. CCL 77, 100 nazywając ją deliramenta apocryphorum (bredzeniem apokryfów). Szerzej o tym CCAp 9, 276n. 107 Por. Lb 16, 1-35. 108 Por. Mt 1, 24. 20. 109 Por. Łk 4, 10; Ps 91, 11. Odejście Józefa ma dwojakie znaczenie: teologiczne – Maryja poczęła dziewiczo pod nieobecność Józefa i artystyczne – autor musi mieć czas na rozwinięcie akcji. 110 Ps Mt 8, 5; EwDzOrm IV, 14. 111 Por. Wj 26, 31: „Zrobisz tę zasłonę z fioletowej i czerwonej purpury, i z kręconego bisioru” i dalej do w. 37. Tkanie zasłony dla świątyni, wg ww. artykułu F. Manns, było powierzone wspomnianym dziewicom w świątyni. 112 Por. 6, 1; 7, 2. 113 Nie istniało pokolenie Dawida: ród Dawida należał do pokolenia Judy. Autorowi idzie jednak o podkreślenie królewskiego pochodzenia Maryi, por. 2, 2, ponieważ przez nią Jezus pochodził od Dawida. 114 Por. Wj 35, 25. 115 Por. Wj 26, 31; 35, 25; 2 Krn 3, 14. 116 Por. Łk 1, 20. 117 Niektóre rkps mówią o Symeonie, por. 24, 4. 118 Por. Łk 1, 64. Autor nie rozwija tego tematu, ponieważ nie jest mu potrzebny w rozwoju fabuły. Samuel nie zna tajemnicy Maryi tak, jak znał ją Zachariasz.
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
277
ZWIASTOWANIE119.
11. 120 1. I wzięła dzban, i wyszła, by zaczerpnąć wody. I usłyszała głos mówiący do niej121: „Witaj, pełna łaski, Pan z tobą. Błogosławionaś ty pośród niewiast”122. I spojrzała Maryja na prawo i na lewo, skąd by pochodził ten głos123. I cała drżąca weszła do swego domu, i postawiwszy dzban wzięła purpurę, i siadła na tronie, i przędła purpurę”. 2. I oto stanął przed nią anioł, mówiąc: „Nie lękaj się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę wobec wszechwładnego Pana wszechrzeczy124. Poczniesz za sprawą Jego Słowa”. Ona zaś, Maryja, usłyszawszy [te słowa] rozważała je w sobie125 mówiąc: „Czyż ja pocznę z Boga żywego [i porodzę] jak każda kobieta rodzi?” 3. I oto stanął anioł i rzekł do niej: „Nie tak, Maryjo. Moc bowiem Pana cię ocieni126, dlatego święty, którego porodzisz, będzie nazwany127 Synem Najwyższego. I nadasz Mu imię Jezus, On bowiem wybawi lud swój z grzechów jego”128. I rzekła Maryja: „Oto ja służebnica Pana przed Jego obliczem. Niech mi się stanie według słowa twego”129. 12.130 1. Gdy wyrobiła szkarłat i purpurę, zaniosła je kapłanowi. I przyjąwszy je, Opis Zwiastowania różni się od Łk 1, 26-38: a. Zawiera wprowadzenie: tkanie szkarłatu symbolizuje poczęcie Chrystusa (10); świątynia była personifikowana, co Jezus odnosi do siebie (por. J 2, 21). Maryja, tkając zasłonę dla świątyni, tka szatę dla Chrystusa; tkanie symbolizuje formowanie ciała (Ps 139, 13); szkarłat jest symbolem godności królewskiej Chrystusa; b. Został udramatyzowany: zmiana scenerii (studnia, dom), rekwizyty (wiadro, tron, purpura), zmiany osób (głos anioła i sam anioł); weszły one do kanonu ikonograficznego Wschodu i Zachodu. c. zmiana treści teologicznej: „poczniesz za sprawą Jego Słowa”. Podobnie Justyn, Ireneusz, Hipolit, Tertulian, Cyprian. Mamy tu do czynienia z typową płynnością i nieprecyzyjnością pojęć najstarszej teologii. Ponadto autor nasz łagodzi sformułowanie Łk 1, 29 gr. diataráchthe – „zmieszała”, które spowodowało zamieszanie w mariologii pierwszych wieków na diakríthe – „rozważała”. Inne tradycje o zwiastowaniu por. r. II s. 151. 156. 161. 173. Por. ANT 193. 120 PsMt 9; NarM 9; EwOrmDz V, 1-9; EwGruz 1. 121 Por. 20, 3; 24, 2; Mt 3, 17; 17, 5. 122 Por. Łk 1, 28. 42. 123 Por. Łk 1, 29. Wiersz 1, 28 nie występuje we wszystkich kodeksach Ewangelii Łukasza. Tu mamy jego najstarsze potwierdzenie. 124 Łk 1, 40 125 Por. Łk 1, 29; Jk 2, 4. 126 To samo słowo gr. episkiadzo występuje w opisie narodzenia Jezusa (19, 2). 127 Łk 1, 35. 32. 128 Por. Łk 1, 31; Mt 1, 21. 129 Łk 1, 38. 130 EwDzOrm 5, 14-17; EwGr 3. 119
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
278
pobłogosławił ją i rzekł: „Maryjo, Pan Bóg wywyższył twe imię131, i będziesz błogosławiona pośród wszystkich narodów ziemi”132. MARYJA U ELŻBIETY. 2. Przepełniona radością Maryja udała się do swojej krewnej133 i zapukała do drzwi. Usłyszawszy Elżbieta rzuciła szkarłat134 i pobiegła do drzwi i otworzyła jej, i pobłogosławiła ją, i rzekła: „Skądże mi [ta łaska], że matka Pana mojego przybyła do mnie? Bowiem to, co jest we mnie, podskoczyło135 i pobłogosławiło cię”136. Maryja zaś zapomniała o tajemnicach137, które jej powiedział anioł Gabriel138. I spojrzała w niebo139, i rzekła: „Kimże ja jestem140, że wszystkie niewiasty na ziemi błogosławią mnie?”141 3. I spędziła trzy miesiące przy Elżbiecie. I z dnia na dzień zaokrąglało się jej łono. I Maryja przepełniona lękiem udała się do swego domu142, i ukryła się143 przed synami Izraela. Miała lat szesnaście144, gdy wypełniły się dla niej te tajemnice. POWRÓT I ROZPACZ JÓZEFA. 13.145 1. I nadszedł szósty miesiąc dla Maryi, i oto przyszedł Józef ze swej budowy, i wszedł do domu, i zastał ją brzemienną. I uderzył się w twarz146, i padł na ziemię na worek147, i zapłakał gorzko148, mówiąc: „Jakim obliczem spojrzę ku Panu Bogu? Jakąż mam 131 132
Por. Rdz 12, 2. Por objaśn. do 4, 4. Por. Łk 1, 48. Kapłan streszcza Magnificat, do którego Maryja nawiązuje na końcu
nr 2. Por. Łk 1, 36-39. Autor przeredagował Łk 1, 36. 39-56. Maryja tkała szkarłat, nie Elżbieta. 135 Por. Łk 1, 41-44. 136 Por. Łk 1, 42. 137 Gr. mystéria – „wydarzenia mające związek z Bożym planem zbawczym”. Ignacy Antiocheński: „Dziewictwo Maryi, jej poród i śmierć Pańska: trzy krzyczące tajemnice, które dokonały się w ciszy i niezmienności Boga” (Ad Ephes . 19, 1, por. Ad Magn. 2, 9). 138 Por. Łk 1, 26-38. U Łk wydarzenia toczą się logicznie i Maryja stara się je zrozumieć ich treść, tu natomiast ich nie rozumie i zapomina wydarzenia (por. 13, 3). Trudno znaleźć powód takiego przedstawienia problemu. 139 Por. 3, 1; Dz 1, 10; 7, 55. 140 Por. Wj 3, 11. 141 Por. Łk 1, 48. 142 Por. Łk 1, 56. 143 Por. Łk 1, 24. 144 Por. Rdz 12, 4. 145 PsMt 10; NarM 10; JózCieś 5; EwDzOrm 6, 10; EwGruz 5; por. 1. 146 Por. Ez 6, 9; 20, 43 (LXX). 147 Gr. s ákkos – „worek, ubranie pokutne, włosiennica, płaszcz na którym można leżeć”, por. Rdz 37, 34; 2 Sm 21, 10; Iz 58, 5. 148 Por. 14, 3; Mt 26, 75; Łk 22, 62. 133 134
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
279
za nią zanosić modlitwę?149 Bo przecież dziewicę wziąłem ze świątyni Pana Boga, i nie ustrzegłem jej! Któż mnie zwiódł? Któż jest tym, kto uczynił zło w mym domu? Kto porwał ode mnie dziewicę i skalał ją? Czyżby u mnie powtórzyły się dzieje Adama? Gdy bowiem Adam oddawał się o oznaczonej godzinie uroczystej modlitwie dziękczynnej, wszedł wąż i znalazł Ewę samotną, i uwiódł ją, i skalał 150; to samo przydarzyło się i [u] mnie”. 2. I powstał Józef z worka, i zawołał ją, i rzekł do niej: „Dlaczegoś to uczyniła ty, którą Bóg miał w szczególnej opiece? Czyż zapomniałaś o Panu, twoim Bogu?151 Dlaczego ty, która wychowana byłaś w Świętym Świętych, i otrzymywałaś pokarm z ręki anioła152, tak upodliłaś swoją duszę?”153 3. Ona zaś zapłakała gorzko154 i rzekła tak: „Czystą jestem i męża nie znam”155. I rzekł do niej Józef: „Skąd więc jest to, [co znajduje się] w twoim łonie?” Ona rzekła na to: „Na Boga żywego, nie wiem, skąd jest to, co znajduje się w moim łonie”. 14.156 1. I przeląkł się wielce Józef 157, i nie nalegał na nią więcej rozważając, co ma z nią uczynić. I rzekł Józef: „Jeśli ukryję jej grzech, zostanę uznany za winnego, gdyż sprzeciwiłem się prawu Pana158; jeśli natomiast okażę ją synom Izraela, lękam się: bo jeśli to, co znajduje się [w jej
To znaczy prosić Boga o karę czy o zmiłowanie. Por. Rdz 3, 13; 2 Kor 11, 3; 1 Tm 2, 14. Autor nawiązuje tu dość nieporadnie do porównania Maryja/Ewa, jednego z podstawowych pojęć rodzącej się mariologii. Podobnie autor każe zwrócić się Józefowi do Maryi słowami Boga do Ewy (13, 2). Ten motyw jest ponadto pomieszany z późnojudaistycznym poglądem o cielesnym uwiedzeniu Ewy przez węża, który to pogląd uznawali np. ofici (Epifaniusz, Haer. 40, 5, GCS 31, 85; Ireneusz, Adv. haer. 1, 30, 7, SCh 264, 372; Ks. Henocha słow. A 31, 6 – Charles 451). Justyn ujmuje to mniej materialnie: „Ewa bowiem, jako dziewica nienaruszona, poczęła słowo wężowe i zrodziła nieposłuszeństwo i śmierć” (Dial. 100, 5, PG 6, 700). Por. L. Cignelli, Maria Nuova Eva nella patristica greca, Assisi 1966; M. Starowieyski, Maria-Eva in traditione Alexandrina, Antiochena et Palaestinensi saeculo V, Roma 1972 = Marianum 34(1972) 329-385. 151 Por. Pwt 8, 14; 1 Sm 12, 9. 152 Por. 8, 2; 15, 3. 153 Por. 2, 2; 15, 2. 154 Por. 13, 1. 155 Por. 14, 3; Łk 1, 34. 156 PsMt 11; JózCieś 6; EwDzOrm VI, 11; EwGruz 5. 157 Por. Mt 17, 1; 27, 54. 158 Prawo Mojżeszowe kazało kamienować uwiedzione przed małżeństwem i uwodziciela (Pwt 22, 20-27), nie kazało jednak denuncjować, co jednak nie byłoby wbrew duchowi prawa. Scena w sposób dramatyczny rozwija Mk 1, 19. 149 150
280
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
łonie], pochodzi od anioła, będę winny wydania niewinnej krwi159 na wyrok śmierci160. Cóż więc z nią uczynię? Potajemnie oddalę ją od siebie”161. 2. Tak zastała go noc162 . I oto anioł Pański ukazał mu się we śnie, mówiąc163 : „Nie lękaj się o tę dzieweczkę164. To bowiem, co w niej się znajduje, jest z Ducha Świętego. Porodzi więc tobie syna i nazwiesz Go imieniem Jezus – on bowiem wybawi swój lud z jego grzechów”165. I powstał Józef ze snu, chwalił Boga Izraela, który dał mu swą łaskę. I dalej strzegł dzieweczki. PRÓBA GORZKIEJ WODY166. 15.167 1. I przybył do niego Annasz, uczony w Piśmie Świętym, i rzekł do niego: „Józefie, dlaczego nie zjawiłeś się na naszej radzie?”. I rzekł do niego: „Ponieważ wróciłem z drogi zmęczony i odpoczywałem jeden dzień”. I obrócił się Annasz, i ujrzał Maryję brzemienną. 2. I powrócił biegiem do kapłana i rzekł doń: „Oto Józef, o którym ty świadczyłeś, ciężko przekroczył Prawo”. I rzekł arcykapłan: „Cóż to się stało?” I rzekł: „Józef skalał dziewicę, którą wziął od ołtarza Pańskiego, i podstępem wymógł od niej dopełnienie małżeństwa, i zataił to przed synami Izraela”. I rzekł do niego arcykapłan: „To uczynił Józef?” I rzekł do niego: „Poślij sługi168, a znajdziesz dziewicę brzemienną”. I odeszli słudzy, i znaleźli ją tak, jak on był powiedział, i sprowadzili ją do kapłana, i stanęła przed sądem. 3. I rzekł do niej arcykapłan: „Maryjo, dlaczego to uczyniłaś? Dlaczego upodliłaś swoją duszę?169 Czyś zapomniała o Panu
159 Por. Mt 27, 4. Według tradycji późnojudaistycznej aniołowie miewali stosunki z ludźmi (Apokalipsa Noego – Charles 278; Księga Jubileuszów 5, 1, AST 271). 160 Por. Łk 24, 20. 161 Por. Mt 1, 19. 162 Por. J 6, 17 (kodeksy Aleph, D, tekst Tischendorfa). 163 Por. Mt 1, 20; 2, 13. 164 Typowe jest tu opuszczenie słów Ewangelii „synu Dawida”. Według autora Maryja pochodzi od Dawida i przez nią Jezus jest potomkiem Dawida. 165 Por. Mt 1, 21. 166 Rozdziały 15 i 16 zawierają element apologetyczny, odpowiedź na argumenty żydowskie przeciw dziewictwu Maryi: pokazują, że autorytety żydowskie poprzez próbę gorzkiej wody potwierdziły dziewictwo Maryi. Inną wersję tego motywu podaje Orygenes (por. 23), jeszcze inną znajdujemy u Jana z Eubei i w Księdze Suda : Maryja wobec Sanhedrynu oświadcza, że ojcem Jezusa jest Bóg, co też wpisano do rejestrów Sanhedrynu (PG 96, 1489; s. v. Iésus, ed. Adler II, 622). Inny jeszcze sposób odpowiedzi: EwNik 2, 3-5. Legendy muzułmańskie przekazuje Tabarî, Kronika, 2, 104 – Zachariasz popełnił cudzołóstwo i za to zostaje zabity. 167 PsMt 12, 1; EwDzOrm VI, 1-5; EwGruz 6. 168 Por. 15, 4; J 7, 32. 169 Por. 2, 2; 13, 2.
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
281
Bogu twoim, ty która wychowana byłaś w Świętym Świętych, ty któraś przyjmowała pokarm z ręki aniołów?170 Ty, któraś słuchała ich pieśni i tańczyła wobec nich, dlaczegoś to uczyniła?” Ona wtedy zapłakała gorzko171 i powiedziała: „Na Boga żywego172, jestem czysta przed Nim i męża nie znam”173. 4. I rzekł arcykapłan: „Józefie, dlaczego to uczyniłeś?” Rzekł Józef: „Na Boga mojego żywego, i na pomazańca Jego, i na świadka Jego prawdy174, jestem czysty wobec niej”. I rzekł arcykapłan: „Nie świadcz fałszywie175, lecz mów prawdę. Wymusiłeś na niej podstępem dopełnienie swego małżeństwa, i zataiłeś to przed synami Izraela176, i nie zgiąłeś swej głowy pod potężną ręką177, aby pobłogosławione zostało twoje potomstwo”178. I zamilkł Józef. 16.179 1. I rzekł arcykapłan: „Oddaj dziewicę, którą wziąłeś ze świątyni Pańskiej”. I Józef zalany łzami… I rzekł arcykapłan: „Dam wam pić wody wybrania Pańskiego180, i okaże grzech przed oczyma waszymi”181. 2. I kapłan wziąwszy [wodę], nakazał wypić ją Józefowi. I wysłał go na pustynię, i powrócił zdrów i cały. I nakazał wypić dzieweczce, i wysłał ją na pustynię, i przyszła stamtąd zdrowa i cała. I zdumiał się cały lud, ponieważ ich grzech nie wyszedł na jaw 182. 3. I rzekł arcykapłan: „Jeśli Pan Bóg nie okazał grzechu waszego, to i ja was nie potępiam”183. I odesłał ich184. I wziął Józef Maryję, i odszedł do domu swego185 weseląc się i wysławiając Boga186 Izraela”.
Por. 8, 1; 13, 2. Por. 13, 1; Mt 26, 75; Łk 22, 62. 172 Por. 4, 1; 13, 3; 19, 3. 173 Por. 13, 3; Łk 1, 34. 174 Por. J 15, 26; Rz 8, 16. Mamy tu do czynienia ze starą formułą trynitarną. 175 Por. Wj 20, 16; Pwt 5, 20. 176 Por. 15, 2. 177 Por. Pwt 3, 34; 2 Krn 6, 32; 1 P 5, 6 itd. 178 Por. Iz 65, 23; Rdz 22, 18. Józef otrzymał Maryję tylko pod opiekę, a więc nie otrzymał błogosławieństwa małżeńskiego, por. Rt 4, 11n.; Tb 7, 13. 179 PsMt 12, 2-4; EwDzOrm VII, 6-9; EwGruz 6n. 180 Por. Lb 5, 11-31. 181 Dwa możliwe podmioty: Bóg albo woda. 182 Por. Rz 7, 13. 183 Por. J 8, 11. 184 Por. 21, 2; Mk 8, 9. 185 Por. Mt 1, 24. 186 Por. 19, 6; Łk 5, 25. 170 171
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
282
17.187 1. I wyszedł nakaz od cesarza Augusta, aby spisać wszystkich, którzy byli w Betlejem judzkim189. I rzekł Józef: „Ja zapiszę moich synów. Cóż jednak uczynię z tą dzieweczką? Jak mam ją zapisać? Jako moją żonę? Wstydzę się. Może jako córkę? Wiedzą synowie Izraela, że nie jest moją córką. Oto godzina Pańska uczyni, jak zechce”. 2. I osiodłał osła, i posadził ją, i syn jego prowadził [osła], i Samuel postępował za nimi190. I zbliżyli się do trzeciego kamienia milowego191, i odwrócił się Józef, i ujrzał, że jest smutna, i rzekł: „Być może to, co jest w [jej łonie] sprawia jej ból”. I znowu odwrócił się Józef, i ujrzał, że śmieje się, i rzekł do niej: „Maryjo, cóż się z tobą dzieje: to widzę twoje oblicze roześmiane, to smutne”. I rzekła doń: „Ponieważ przed moimi oczami, Józefie, widzę dwa ludy192: jeden płacze i lamentuje, drugi cieszy się i śmieje”193. 3. I przeszli około połowy drogi, i rzekła do niego Maryja: „Józefie, zsadź mnie z osła, ponieważ to, co jest [w moim łonie] nęka mnie, by się narodzić”. I zsadził ją tam, i rzekł do niej: „Gdzież cię zaprowadzę i osłonię twój wstyd194, bo miejsce jest pustynne?”195 18.196 1. I ujrzał tam jaskinię197, DROGA DO BETLEJEM. 188
PsMt 13, 1; EwDzArab 2; EwDzOrm VIII, 1-7; EwGruz 8; 12. Por. Łk 2, 1 189 Por. Mt 2, 1. Autor nie zrozumiał tekstu Łk 2, 4. Dlaczego Józef, mieszkający wg autora w Jerozolimie, miał dać się zapisać w Betlejem? 190 Imię Samuela pojawia się niespodziewanie. Prawdopodobnie idzie o syna Józefa. Mamy tu wahania rkps, które podają imię Jakuba (brat Pański, późniejszy pierwszy biskup Jerozolimy) lub Symeona (por. 24, 3, może idzie o drugiego biskupa Jerozolimy), obydwaj byli wysoko cenieni przez judeochrześcijan. O Jakubie por. Schneemelcher 1, 375-379. 191 W V w. pobożna wdowa Ikelia zbudowała tu kościół Káthisma na cześć tego wydarzenia, do VI w. pokazywano kamień, na który miała Maryja zejść z osła. 192 Por. Rdz 25, 33. 193 Aluzja do wyjaśnienia danego Rebece przez Jahwe (Rdz 25, 22-24); idzie tu o Żydów i pogan (tak interpretuje PsMt 13, 1) lub raczej o tych, którzy uwierzą lub nie uwierzą w tego, który ma się narodzić. Być może autor nawiązuje tu do słów Symeona (Łk 2, 34). Inne wyjaśnienie daje EwGruz 12: widok bólu i śmierci Syna wywołuje łzy, widok jego zmartwychwstania wywołuje radość. 194 Por. Syr 29, 21. 195 Por. Mt 14, 15; Mk 6, 35. 196 PsMt 13, 2; EwDzArab 2; EwDzOrm VIII, 8. Rozdział ten składa się z dwóch części: krótkiego wstępu i wizji Józefa opuszczonej przez P. Bodmer. 187 188
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
283
i wprowadził ją, i zostawił przy niej swoich synów, i odszedł, aby szukać położnej pochodzenia żydowskiego w krainie Betlejem 198. WIZJA JÓZEFA W CZASIE NARODZENIA JEZUSA199. 2. Ja Józef szedłem i nie zszedłem. I podniosłem oczy na firmament, i zobaczyłem, że stanął, i [spojrzałem] w powietrze, i ujrzałem, że jest pełne zdumienia, i ptactwo niebios zakrzepło w locie. I skierowałem oczy na ziemię, i ujrzałem misę leżącą i robotników spoczywających przy posiłku, i ręce ich były w misie. I ci, którzy gryźli [pokarm] nie gryźli go, i ci, którzy go nabierali, nie podnosili [rąk], i ci, którzy nieśli do ust, nie donieśli, ale wszyscy mieli oblicza wzniesione i patrzyli w górę. 200 3. I ujrzałem, jak pędzono owce, i stanęły owce, i podniósł pasterz rękę, aby je uderzyć201, i zamarła ręka podniesiona do góry. I zwróciłem oczy na prąd rzeki, i ujrzałem kozły, które przytknęły pyski do wody i nie piły. I wszystko pobudzone nagle podjęło znowu swój bieg. Ewangelia nie wspomina o jaskini. Najstarsza wiadomość o niej znajduje się u Justyna (Dial. 71, 8, PG 6, 657); w III w. za czasów Orygenesa pokazywano tę grotę (C. Cels. 1, 51, GCS 2, 102). Judeochrześcijanie sprawowali w grotach kult, który zwalcza Cyryl Jerozolimski (PG 33, 1047). Por. ANT 199. 198 Autor uważa, że koło Betlejem, jak w diasporze, trzeba poszukiwać położnej żydowskiej (!). 199 Tekst 18, 2-3 brakuje w niektórych rkp., m. in. w P. Bodmer. Tekst przechodzi z trzeciej osoby na pierwszą dla podkreślenia autentyczności, zabieg spotykany w apokryfach. Tekst ten jednak różni się od całości ProtEwJk. „Można powiedzieć, że jest to stylistyczny pomysł, służący do spowodowania wzrostu napięcia i ożywienia opowiadania, dając złudzenie raportu naocznego świadka” (Smid 178). Element bezruchu znany jest w literaturze starożytnej i biblijnej, często zapowiada obecność Boga: wedle midraszów przyroda zamarła, gdy Mojżesz nadawał prawo albo też wedle źródeł hinduskich, kiedy rodził się Budda. W Biblii por. Ha 2, 20; So 1, 7; Mdr 18, 14n.; Mt 27, 45-51. Tekst ma znaczenie dogmatyczne: w chwili spotkania czasu i wieczności następują paradoksy podobne do tego, że Maryja zrodziła i nie zrodziła (por. w r. II – Testimonia z I w.). Por. A. Klawek, Motyw bezruchu w Protevangelium Iacobi, CollTheol 17(1936) 327-338; A. M. di Nola, Sospensione della vita cosmica , w: Tenże, Antropologia religiosa, Firenze 1973, 173-199; F. Bovon, The suspension of Time in Ch. 18 of Protevangelium Jacobi, w: The Future of Early Christianity, Essays on Honor of Helmut Koester , Minneapolis 1991, 393-405 = Tenże, Révélations et écriture, Genčve 1993, 253-270. 200 Spodziewano się Mesjasza, który miał przyjść na obłokach niebieskich, por. Dn 7, 13; Mk 13, 26. 201 Por. Lb 20, 11. 197
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
284
POTWIERDZENIE DZIEWICTWA MARYI. 19.202 1. I
ujrzałem kobietę zstępującą z góry, i rzekła do mnie: „Człowieku, dokąd idziesz?” I rzekłem: „Szukam położnej, [która byłaby] z Hebrajczyków”. I odpowiadając powiedziała do mnie: „Czy ty jesteś Izraelitą?” I rzekłem do niej: „Tak”. Ona wtedy powiedziała: „A kimże jest ta, która porodziła w jaskini?” I rzekłem: „Jest mi zaślubiona”203. I rzekła do mnie: „Nie jest twoją żoną?” I rzekłem do niej: „To jest Maryja, która została wychowana w świątyni Pańskiej204, i została mi wyznaczona losem jako żona, i nie jest moją żoną, ale owoc jej łona jest z Ducha Świętego”205 . I rzekła położna: „Jestże to prawdą?” I rzekł do niej Józef: „Wejdź i zobacz!”206 2. I weszła z nim i stanęła wewnątrz jaskini. I była [tam] ciemna chmura, która ocieniła207 jaskinię. I rzekła położna: „Dziś dusza moja została wywyższona208, bo moje oczy ujrzały dziś209 rzeczy przekraczające wszelkie pojęcia, ponieważ zbawienie narodziło się dla Izraela”210. I natychmiast chmura poczęła znikać z jaskini, a w jaskini pojawiło się wielkie światło211, że nie mogły go znieść. I wkrótce światło to poczęło znikać, aż ukazało się dziecię i zbliżyło się, i zaczęło ssać pierś swej matki212. I położna wydała okrzyk i rzekła: „Jakże wielkim jest dla mnie dzień dzisiejszy213, gdyż ujrzałam ten niezwykły cud”214. 3. I wyszła
PsMt 13, 3; EwDzArab 3; EwDzOrm VIII, 9-11; 9, 3n. 19, 1 – Tekst w P. Bodmer: 202
I znalazłszy, sprowadził ją , i zeszła z gór. I rzekł Józef do położnej: „Maryja jest mi poślubiona, ale owoc jej łona jest z Ducha Świętego, a ona była wychowana w świątyni Pańskiej”. Por. Łk 2, 7; 2, 5. Por. 8, 1; 13, 2; 15, 3. 205 Por. Mt 1, 18. 20. 206 Por. J 1, 39. 46. 207 Por. Wj 19, 6; Mt 17, 5, par. To samo słowo przy opisie zwiastowania (11, 3). Chmura była znakiem Bożej obecności (Wj 19, 16; 1 Krl 8, 10; Neh 9, 19; Mdr 10, 17. Dn 7, 13 (LXX): „Nadchodzi na obłokach niebieskich jakby Syn Człowieczy”. 208 Por. 5, 2. 209 Por. Łk 2, 30. 210 Por. Łk 1, 71; 19, 9. 211 Por. Mt 4, 16 (Iz 9, 1). 212 Zestaw paradoksów: światłość/ciemność, Bóg/ssie pierś matki – tu podkreśla się fakt, że jest to prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek; ostatni element szczególnie skierowany przeciw doketom. Maryja z Dzieciątkiem ssącym pierś – tym w ikonografii Maryi – Galaktotrefusa. Por. w r. I: Testimonia z I w. 213 Por. Jdt 12, 18. 203 204
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
285
położna z jaskini, i spotkała ją Salome215. I [położna] rzekła do niej: „Salome, Salome, mam ci do opowiedzenia cud niezwykły: dziewica porodziła216, do czego z natury jest niezdolna”. I rzekła Salome: „Na Boga żywego217, jeśli nie włożę palca mojego i nie zobaczę jej przyrodzenia, nie uwierzę 218, że dziewica porodziła”. 20.219 1. I weszła położna [do jaskini], i rzekła: „Maryjo, ułóż się odpowiednio, niemały bowiem spór toczy się220 w twojej sprawie”. I Maryja usłyszawszy to ułożyła się odpowiednio, i włożyła Salome palec w jej przyrodzenie. I Salome wydała okrzyk i rzekła: „Biada mi, bezbożnej 221 i niewiernej, bom kusiła Boga żywego222. Oto ręka moja palona ogniem odpada ode mnie”223. 2. I padła Salome na kolana przed Panem wszechwładnym, mówiąc: „O Boże ojców naszych224, wspomnij na mnie, bom i ja jest poPor. Meliton z Sardes, De Pascha 19. Zrodzenie bez położnej por. Iz 66, 7; 54, 1-3; WnbIz 11, 12-14, ANT 3, 161. 215 Matka synów Zebedeuszowych Mt 27, 56), która upominała się o ich prawa (Mt 20, 20-23, par.); była obecna pod krzyżem (Mk 15, 40) i rankiem udała się do grobu (Mk 16, 1). Była krewną, siostrą (?), Maryi. Odgrywa ważną rolę w apokryfach: por EwEg 1; PisS 54, 9-19; 58, 13-21; 132, 1; 145; EwTm 61. Czy jednak jest to ta sama Salome? Pojawienie się Salome bez jakiegoś wprowadzenia sugeruje jej znajomość w środowisku, w którym powstała ProtEwJk. Widzimy tu paralelizm postaci: położną znamy tylko z zawodu, Salome tylko z imienia. O położnej Salome por. R. Warns, Apokryphe Erzählung von Hebanne Salome, w: G. Koch, Studien zur Spätantiken und frühchristlichen Kunst, Wiesbaden 1982, 56-71. 216 Por. Mt 1, 23, Iz 7, 14: „Dlatego Pan da wam znak: oto Dziewica pocznie i porodzi syna, i nazwą Go imieniem Emmanuel”. 217 Por. 4, 1; 13, 3. 218 Por. 20, 1; J 20, 25 – jak Tomasz. 219 PsMt 13, 3-5; EwDzArab 3; EwDzOrm IX, 4-7. 20, 1-2 – P.Bodmer: 214
I weszła, i ułożyła ją odpowiednio, i Salome zbadała jej przyrodzenie, i Salome zawołała, że kusiła Boga żywego: „I oto ręka moja przez ogień odpadła ode mnie”. I błagała Pana, i została uleczona położna w owej godzinie.
220 Scena badania dziewictwa jest bardzo brutalna, niemniej autor w sposób dobitny chce rozwiązać „wielki spór” toczący się wokół dziewictwa Maryi; być może jest to aluzja do sporów o dziewictwo Maryi toczących się w starożytności chrześcijańskiej. Por. np. EwNik 2, 3, por. s. 639 (cz. 2). Los Salome jest ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy występują przeciw Maryi, podobnie jak los Jefoniasza (Rubena) w Transitus np. TransR 39n.; TransJEw 46n.; TransMel 12, 3, itd. Spór toczy się w sprawie Maryi, ona jednak cały czas milczy. 221 Por. Iz 3, 11. 222 Por. Pwt 6, 16; Ps 77, 41; Mt 4, 7; Dz 15, 10, itd. 223 Ogień jest znakiem Bożej obecności (np. Wj 3, 1-6 – krzak ognisty). 224 Por. 2, 4; 6, 2.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
286
tomkiem Abrahama225 i Izaaka, i Jakuba. Nie stawiaj mnie za przykład synom Izraela, ale oddaj mnie biednym. Ty bowiem wiesz, Panie wszechwładny, że w imię twoje dokonywałam uzdrowień, i że otrzymałam od Ciebie zapłatę”226. 3227. I oto anioł Pański stanął i rzekł do niej: „Salome, Salome, Pan wszechwładny wysłuchał twą modlitwę. Zbliż twą rękę do dziecięcia i obejmij je, i stanie się twoim zbawieniem228 i radością”. Przejęta radością zbliżyła się do dzieciny i objęła je mówiąc: „Uwielbiam Go, ponieważ ten jest, który narodził się królem Izraela”229. I natychmiast Salome została uzdrowiona230 , i wyszła z jaskini usprawiedliwiona231 . I oto odezwał się głos232: „Salome, Salome, nie objawiaj rzeczy cudownych, któreś widziała, dopóki dziecina nie wejdzie do Jerozolimy”233. PRZYBYCIE MAGÓW. 21.234 1. I oto gdy Józef przygotowywał się, aby się udać do Judei, uczynił się wielki zgiełk w Betlejem judzkim. Przybyli bowiem Magowie235, którzy mówili: „Gdzie jest król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem gwiazdę jego na wschodzie i przeszliśmy oddać Mu pokłon”. 2236. Usłyszawszy to przeraził się Herod i posłał sługi do Magów, i wezwał Por. Łk 13, 16; 19, 9; J 8, 33; Dz 3, 25. Salome jak Tabita i apostołowie nie tylko czyniła wiele dobrego biednym, ale miała uzdrawiać w imię Chrystusa (por. Dz 9, 36n.; 3, 6). Jakżeż teraz będzie mogła działać, gdy ręka jest niewładna? Salome chwaląca się swymi dobrymi uczynkami przypomina faryzeusza z przypowieści (Łk 18, 11). 227 20, 3 – P.Bodmer: 225
226
I oto anioł Pański stanął przed Salome mówiąc: „Wysłuchane zostało błaganie twoje przed Panem Bogiem. Podszedłszy dotknij Dzieciny, a ona będzie twoim zbawieniem”. I uczyniła to, i uleczona została Salome, i oddała jej cześć, i wyszła z jaskini. I oto anioł Pański rzekł do niej głosem: 228 229
Por. Ps 35, 3. Kilkakrotnie powraca symbolicznie przypomnienie królewskiej godności Syna Maryi
(10, 2) Por. Łk 8, 47. Podobny cud w TransJózAr 14n., kiedy Ruben (w innych – Jefoniasz) podniósł rękę na ciało Maryi niesione na marach, pomodlił się i został uleczony. 231 Por. Łk 18, 14; 5, 1. 232 Por. Mt 3, 17; 17, 5. Tajemniczy głos występuje w chwili zwiastowania – 11, 1; męczeństwa Zachariasza – 24, 2. 233 Por. Mt 27, 9; Łk 9, 36. 234 PsMt 16; EwDzArab 7; EwDzOrm XI; EwGruz 14. 235 ProtEwJk nie podaje szczegółów o Magach. Szerzej o nich por. poniżej s. 342n. 236 21, 2 – P. Bodmer: 230
Usłyszawszy to przeraził się Herod, wysłał sługi i wezwał ich [magów] i pouczyli go o gwieździe. Oto ujrzeli gwiazdę na wschodzie, i przyprowadziła ich, aż weszli do groty, i zatrzymała się nad głową Dzieciątka.
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
287
także przedniejszych kapłanów, i wypytywał ich w pretorium237, i mówił do nich: „Co napisane jest o Chrystusie? Gdzie się ma narodzić?” Mówią mu: „W Betlejem judzkim238, tak bowiem jest napisane”. I odesłał ich239. I pytał się Magów, mówiąc do nich: „Jaki znak ujrzeliście o narodzeniu Króla?” I rzekli Magowie: „Ujrzeliśmy ogromną gwiazdę240, która tak błyszczała wśród wszystkich tych tu gwiazd, że ich nie było widać. I tak poznaliśmy, że narodził się Izraelowi król, i przyszliśmy oddać Mu pokłon”241. Rzekł do nich Herod: „Idźcie i szukajcie, a jeśli znajdziecie, zawiadomcie mnie, abym i ja przyszedłszy oddał Mu pokłon”242. 3. I odeszli Magowie. I oto gwiazda, którą ujrzeli na wschodzie prowadziła243 ich, aż weszli do groty, i zatrzymała się nad głową Dzieciątka244. I Magowie, skoro je ujrzeli stojące wraz z matką swoją, Maryją, wyjęli dary ze swoich sakiew: złoto, kadzidło i mirrę245. 4. A otrzymawszy polecenie od anioła, by nie szli do Judei, udali się inną drogą do swojej krainy246. RZEŹ NIEWINIĄTEK. UCIECZKA MARYI I ELŻBIETY. 22.247 1. Wtedy Herod widząc, że został zwiedziony przez Magów, rozgniewany248 wysłał morderców nakazując im zabić wszystkie dzieci od dwóch lat i niżej249.
Herod przepytuje Magów w pretorium jak rzymski sędzia. Por. Mt 2, 1-5. 239 Por. 16, 3; Mk 8, 9. 240 Por. Mt 2, 2. O gwieździe por. EwDzŁac 29[94] oraz PokłMag, por. s. 347n. 241 Por. tamże. 242 Por. Mt 2, 8. 243 Por. Mt 2, 9. 244 „Jak więc ukazał się światu? Zabłysła na niebie gwiazda, która jest ponad inne gwiazdy. Jej światło jest niewypowiedziane, a nowość jej wywołała zdumienie. Inne gwiazdy, wraz ze słońcem i księżycem, stały się jej świtą, bo światło jej przewyższało je ogromnie i lękiem napełniała jej nowość”, Ignacy Antiocheński, Ad Ephes. 19, 1, por. Lb 24, 17. W opowiadaniach o narodzeniu Chrystusa gwiazda wchodzi do groty i staje nad głową Dzieciny. Jaskinie stają się w ten sposób rozjaśnione mistyczną obecnością Chrystusa. Umieścić w grocie gwiazdę znaczyło uznać boskość Chrystusa. Gwiazda, która do dziś znajduje się w grocie betlejemskiej, jest nie tylko znakiem wspólnoty chrześcijańskiej, ale przypomina również i ten sposób myślenia wyrażony w ProtEwJk. 245 Por. Mt 2, 11n. 246 Por. Mt 2, 12; Dz 10, 22. 247 PsMt 17; EwDzArab 9; EwDzOrm XIII, 2-XIV, 2. 248 Por. 23, 2. 249 Por. Mt 2, 16. 237
238
288
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
2. I gdy usłyszała Maryja, że dziecię ma być zabite, pełna lęku wzięła dziecko, i owinęła je w pieluszki, i złożyła w żłobie250, który służył wołom. 3. Elżbieta natomiast usłyszawszy, że poszukują Jana, wzięła go i udała się w krainę górzystą251, i rozglądała się wokoło, gdzie go ukryć, i nie było tam miejsca ukrytego. Wtedy westchnąwszy, rzekła: „Góro Pańska252, przyjmij mnie, matkę wraz z dzieckiem”. Elżbieta nie mogła odejść przejęta lękiem. I wtedy góra rozstąpiła się i przyjęła ją253. I przez górę przenikało do niej światło, bowiem Anioł Pański, który ich strzegł, był z nimi i czuwał nad nimi. ŚMIERĆ MĘCZEŃSKA ZACHARIASZA254. 23.255 1. Herod zaś poszukiwał Jana i wysłał sługi256 do ołtarza, do Zachariasza 257, by mu powiedzieć: „Gdzie ukryłeś swego syna?” On zaś odpowiadając rzekł: „Jestem sługą Bożym258 i czuwam przy Jego ołtarzu259. Skądżeż mogę wiedzieć, gdzie jest ukryty mój syn”. 2. I odeszli słudzy [Heroda], i zawiadomili go o tym wszystkim. I Herod rozgniewawszy się260 rzekł: „Czyż syn jego ma królować nad Izraelem?” I wysłał znowu sługi, by mu powiedzieli: „Powiedz mi prawdę, gdzie znajduje się twój syn? Wiesz o tym, że krew twoja jest w moich rękach”. I odeszli słudzy i powiadomili go o tym. 3. I odpowiadając 250 Por. Łk 2, 7. Jest to jedyna wzmianka o żłobie. Maryja, a nie, jak w Ewangelii kanonicznej, Józef podejmuje inicjatywę ocalenia Jezusa. 251 Por. Łk 1, 39. Od 22, 3 rozpoczyna się trzecia część ProtEwJk – apokryf Zachariasza. Autor opuszcza opowiadanie o ucieczce do Egiptu. Jan pojawia się niespodzianie, ponieważ autor opuścił opis narodzenia Jana. Jedyna wzmianka o Zachariaszu mówi o jego zamilknięciu (10, 2). Por. ŻJ syr. 11. 252 Por. Ps 68, 16; Wj 4, 27. 253 Jak Teklę w Aktach Pawła i Tekli (Lipsius-Bonnet, 1, 272). W Ain Karen, tradycyjnym miejscu zamieszkania Elżbiety, znajduje się też grota św. Jana i pokazuje się kamień, który ocalił Elżbietę i Jana. Według tradycji muzułmańskiej Zachariasz opiekujący się Maryją został posądzony o cudzołóstwo i gdy uciekał, schował się w drzewie, które się za nim zamknęło, Por. Tabarî 104; J. M. Abd-el-Jail, La vie de Marie selon le Coran et l'Islam, w: Maria, Etudes sur la Sainte Vierge, 1, Paris 1949, 197. 254 Opowiadanie jest komentarzem narratywnym do słów Chrystusa: „W ten sposób spadnie na was wszelka krew niewinnie przelana na ziemi, począwszy od krwi sprawiedliwego Abla, aż do krwi Zachariasza, syna Barachiaszowego, którego zamordowaliście między świątynią a ołtarzem”, Mt 23, 35, par. 255 EwDzOrm XIV, 3-5. 256 Por. 15, 2; J 7, 32. 257 Por. Mt 23, 35, par. 258 Por. Rz 13, 6. 259 Por. 1 Kor 9, 13. 260 Por. 22, 1.
1. PROTOEWANGELIA JAKUBA
289
rzekł im: „Otom ja jest świadkiem Boga przez męczeństwo261. Weź moją krew, ale ducha mego przyjmie Bóg, Pan wszechwładny, bo niewinną krew wylejesz w przedsionku świątyni Pańskiej”262. I o świcie został zamordowany Zachariasz263, i nie wiedzieli synowie Izraela, że został zabity. 24. 1. Lecz o godzinie pozdrowienia wyszli kapłani i nie spotkało ich jak zwykle, błogosławieństwo Zachariasza264. I stanęli kapłani oczekując Zachariasza, by go pozdrowić modlitwą i pochwalić Boga najwyższego. 2. Gdy jednak opóźniał się265, przelękli się wszyscy. Jeden z nich ośmielił się wejść266 do świątyni i ujrzał krew skrzepniętą koło ołtarza Pańskiego, i usłyszał głos mówiący267: „Zachariasz został zabity i nie zostanie wymazana jego krew, dopóki nie przyjdzie mściciel”268. I usłyszawszy te słowa przeląkł się, i oznajmił kapłanom to, co ujrzał i usłyszał. 3. I ośmielili się wejść, i ujrzeli to, co się przydarzyło. I jęknęły ściany świątyni269, i oni rozdarli [szaty] z góry na dół270. I nie znaleziono jego ciała, lecz znaleziono jego krew, która przemieniła się w kamień271. I wyszli przepełnieni lękiem, i oznajmili, że Zachariasz został zamordowany. I usłyszały wszystkie poWyjaśnienie gr. terminu mártys – „świadek” stąd „męczennik”. Por. 1 Sm 25, 31; Mt 23, 35. 263 Inną wersję śmierci Zachariasza podaje Orygenes: „Doszła do naszych uszu tradycja, wedle której jest ponoć w świątyni pewne miejsce, gdzie tylko dziewice mogą się znajdować i modlić; tym natomiast, które zaznały stosunków z mężczyzną, nie wolno jest tam się znaleźć. Maryja, porodziwszy Zbawiciela, przyszła do świątyni, by się modlić, i stanęła w tym miejscu zarezerwowanym dla dziewic, one zaś jej wzbraniały wiedząc, że porodziła syna. Wtedy stanął Zachariasz i rzekł do wzbraniających jej, że jest ona godną znajdować się w tym miejscu zarezerwowanym dla dziewic, gdyż dotąd pozostała dziewicą. I tak ponieważ Zachariasz działał jakoby jawnie przeciw Prawu – pozwolił bowiem niewieście stanąć w miejscu zarezerwowanym dla dziewic – został on zamordowany przez mężów swego pokolenia pomiędzy świątynią a ołtarzem” (In Mt comm. sep. 25, PG 13, 1631). Inny polski przekład – zob. ŹrMT 25, 39. Inną jeszcze wersję śmierci Zachariasza podaje Hieronim: „Inni jednak chcą uważać go za Zachariasza, ojca Jana, twierdząc na podstawie jakichś majaczeń apokryfów, że dlatego właśnie został zabity, bo prorokował o przyjściu Zbawiciela” (In Mt 4, ad 23, 35, CCL 77, 219n.). 264 Por. Łk 1, 21. 265 Por. Łk 1, 21. 266 Por. Mk 15, 43. 267 Por. 11, 1; 20, 3; Mt 3, 17; 17, 5. 268 Zburzenie świątyni miało być zemstą za śmierć Zachariasza lub Chrystusa, dlatego mścicielem jest Tytus; stąd utwory typu ZemZb. 269 Por. Am 8, 3 (LXX). 270 Por. Mt 26, 65; 27, 51, par. 271 „Bracia prostaczkowie wskazują na czerwone kamienie wśród ruin świątyni i ołtarza – to jest przy bramie wyjścia, która prowadzi do Siloe – i twierdzą, że są one skrwawio261 262
290
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
kolenia ludu, i opłakiwały go, i lamentowały272 przez trzy dni i trzy noce, bijąc się w piersi. 4. Po trzech dniach zebrali się kapłani, aby się naradzić, kogo wynieść na miejsce Zachariasza. I los padł na Symeona – otrzymał on bowiem od Ducha Świętego objawienie, że nie ujrzy śmierci, dopóki nie zobaczy w ciele Pomazańca273. ZAKOŃCZENIE. 25. 1. Ja, Jakub, spisałem te dzieje274 w Jerozolimie, w czasie rozruchów, które powstały po śmierci Heroda, postanowiłem udać się na pustynię, dopóki nie ustaną rozruchy w Jerozolimie275. Będę sławił Pana wszechwładnego, który dał mi mądrość, by spisać te dzieje276. 2. Niech będzie łaska ze wszystkimi277, którzy lękają się Pana. Amen. Narodziny Maryi Objawienie dane Jakubowi Pokój temu, który pisze i temu, który czyta
ne krwią Zachariasza” (Hieronim, In Mt 23, 35, CCL 77, 220); por. Tertulian, Scorpiace 8, CCL 2, 1083 i Pielgrzym z Bordeaux z 333 r. (CCL 175, 15). Inna, dość skomplikowana zresztą legenda o krwi Zachariasza znajduje się u Tabarî 104n. i w Talmudzie (Babli Guitin 57b), a więc funkcjonowała zarówno w świecie arabskim, jak i żydowskim, por. Sidersky 139n. 272 Por. 1 Sm 28, 3; Mi 1, 8. 273 Por. Łk 2, 25. 274 Por. 1, 1. 275 Por. Jdt 6, 1. 276 Por. 2 P 3, 15. 277 Por. Rz 6, 20; Ef 6, 24; 2 Tes 3, 18; Ap 22, 21.
291
2. Ewangelia Pseudo-Mateusza (PsMt) (przekład ks. Kazimierz Obrycki, wstęp i komentarz ks. Marek Starowieyski)
Ewangelia Pseudo-Mateusza może być przykładem zmian, jakie zaszły w nauce w ostatnim ćwierćwieczu a równocześnie tego, co nazwałem we wstępie „życiem apokryfu”. W Apokr yfach Nowego Testamentu przełożono ten utwór wedle tekstu wydanego przez K. v. Tischendorf, jak to zresztą czynili wszyscy autorzy wielkich zbiorów przekładów apokryfów. Otóż tekst ten oddawał ostatnią fazę ewolucji utworu. Właściwy utwór, pochodzący z VI/VIII w. (prawdopodobnie z pierwszej ćwierci VII w.), który tu przekładamy wedle wydania J. Gijsela, składa się z dwóch części: – pierwsza (rozdziały 1-17) opowiada o narodzinach Maryi i Jezusa i zasadniczo opiera się na łacińskiej parafrazie ProtEwJk z tym, że usunięto z niej opowiadanie o losie Zachariasza i Elżbiety a dodano do niej dwa epizody zaczerpnięte z Ewangelii kanoniczych: o Symeonie i Annie oraz o przybyciu Magów; – druga (rozdziały 18-24) opowiada o ucieczce do Egiptu i opiera się na nieznanym utworze, który stanowi również podstawę niektórych epizodów EwDzArab. W PsMt mamy więc 3 epizody: o posłuszeństwie zwierząt Jezusowi (nie znamy analogii), opis palmy schylającej się na rozkaz Jezusa i epizod z Afrodyzjuszem – obydwa znane skądinąd. Do tych dwóch grup tekstów dodano w XI w. wersję łacińską Dzieciństwa Pana (EwTmDz), którą ostatni wydawca usunął, a za nim i my, jako obce ciało. Utwór ten podlegał innym zmianom. Tekst pierwotny nosił prawdopodobnie tytuł: Narodziny Maryi i był uważany za dzieło Apostoła Jakuba Mniejszego. Gdy ten utwór został potępiony, najpierw listem papieża Innocentego I do Eksuperiusza, bpa Tuluzy (potępiającego utwory występujące pod imieniem Jakuba Mniejszego)278 a następnie przez Dekrety Ps. Gelazjańskie („Ewangelia Jakuba Młod-
278
PL 20, 502.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
292
szego, apokryf”)279, dodano, na miejsce dawnego prologu, nowy: korespondencję św. Hieronima z Chromacjuszem i Heliodorem, dzięki czemu utwór zaczął funkcjonować pod autorytetem Ewangelisty św. Mateusza oraz św. Hieronima. W samym zaś utworze zastąpiono teksty biblijne w wersji Itali wersją Wulgaty. W nowym wydaniu J. Gijsela usunięto EwTmDz, przywrócono dawny prolog utrzymując równocześnie korespondencję św. Hieronima z Chromacjuszem i Heliodorem oraz pierwotny tytuł. Tekst pierwotny naszego apokryfu pochodzi z VI w., co stwierdzamy dzięki aluzjom (a nie cytatom) do Reguły św. Benedykta. Najstarsze rękopisy pochodzą z IX w. Z tegoż czasu pochodzą pierwsze nawiązania do niego: Paschazego Radberta († ok. 860)280 oraz mniszki, Hroswity z Gandersheim (X w.); w tym też czasie powstaje utwór Narodzenie Maryi, uważany za dzieło wspomnianego już Paschazego Radberta lub innego uczonego mnicha z IX w. Ewangelia Pseudo-Mateusza, pisana dość prymitywnym językiem łacińskim, nie była popularna w średniowieczu: przedkładano nad nią pisane bardziej eleganckim językiem Narodzenie Maryi, które jest cytowane zazwyczaj w literaturze teologicznej, niemniej jednak nawiązują do niej dwa wielkie zbiory hagiograficzne z XIII wieku: Wincentego z Beauvais i Jakuba de Voragine. Jeśli idzie o autora, różne rękopisy podają różnych autorów: Jakuba Apostoła, Brata Pańskiego (prolog pierwotny), Mateusza (korespondencja) oraz Apostoła Jana. Ze względu na aluzje do zwyczajów monastycznych, które podkreślono w komentarzu należy, przypuszczać, że PsMt powstała w Galii, w kręgach rodzącego się monastycyzmu benedyktyńskiego. Charakterystyczną cechą PsMt są dublowania – występujące zresztą i w innych apokryfach – dwa razy wspomniano hojność Joachima, dwa razy rozmawia on z aniołem – podobnie jak i Anna, dwie położne, itd. Pierwsza część utworu oparta na ProtEwJk stanowi nie tylko jej parafrazę, ale też wykazuje jeszcze mniejszą znajomość świata i realiów biblijnych, które albo upraszcza, albo likwiduje. PsMt mimo swojej prostoty zawiera interesujące elementy teologiczne. Stanowi odpowiedź na nowe potrzeby mariologii czasów karolińskich a zarazem pokazuje przemiany, jakie zachodziły w sposobie pojmowania roli Maryi. Jeżeli w ProtEwJk dziewictwo Maryi ma charakter chrystologiczny, to tu stanowi wyraz duchowości monastycznej: Maryja wraz z innymi mniszkami składa śluby wiecznego dziewictwa. Maryja jest Matką Bożą, jest królową, ale podkreśla się jej ludzkie macierzyństwo. Mimo zaprzeczeń Ratramnusa z Corbie (IX w.), z którym polemizował Paschazy Radbert († ok. 860), prawda o dziewictwie Maryi jest już wtedy powszechnie przyjęta. Według Paschazego Radberta tylko cudowny poród odpowiadał godności Maryi i Bóstwu jej Syna; dziewictwo Maryi stanowi więc dopełnienie Bożego
279 280
ANT 57. CCContMed 56, 169.
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
293
macierzyństwa281 . Autor PsMt bardzo dba o ortodoksję i usuwa wszystko, co w jakiś sposób mogłoby jej przeczyć. Autor podkreśla rolę Maryi w dziejach zbawienia (rozdz. 2-3) i jej dziewictwo ante, in i post partum (rozdz. 7-13) oraz przedstawia Maryję jako wzór życia zakonnego: nie tylko dba ona o własne udoskonalenie, ale również i innych towarzyszek (rozdz. 4-6). Tytuł Ewangelia Pseudo-Mateusza pochodzi od Tischendorfa. Ponieważ przyjął się on powszechnie w nauce, utrzymujemy go i w naszym wydaniu. Dawny przekład dokonany na podstawie tekstu Tischendorfa poprawiono na podstawie wydania Gijsela.
Księga o narodzeniu [błogosławionej] Maryi oraz o dzieciństwie Zbawiciela282 PROLOG PIERWOTNY . Ja, Jakub, syn Józefa rzemieślnika283, żyjąc w bo-
jaźni Bożej, spisałem wszystko, co sam na własne oczy widziałem, a co się wydarzyło przy narodzeniu się świętej Maryi, jak też przy narodzeniu się Zbawiciela; dziękuję przy tym Bogu, który dał mi mądrość, żebym sporządził opis Jego przyjścia i przedstawił wypełnienie się [czasów] dwunastu pokoleniom Izraela. PROLOG PÓŹNIEJSZY KORESPONDENCJA CHROMACJUSZA I HELIODORA ZE ŚW. HIERONIMEM284 LIST CHROMACJUSZA I HELIODORA. Ukochanemu bratu naszemu, Hieronimowi kapłanowi, Chromacjusz i Heliodor, biskupi, przesyłają pozdrowienie w Panu. 281 L. Scheffczyk, Die Mariengeheimnis in Frömigkeit und Lehre der Karolingerzeit, Leipzig 1959. 282 Jest to jeden z tytułów utworu. Inny tytuł: O narodzeniu [świętej] Mar yi [Dziewicy]. Niektóre rękopisy nie posiadają tytułu. Przyjęty powszechnie tytuł Ewangelii PseudoMateusza pochodzi od jego wydawcy, K. von Tischendorf. Tytuł pierwotny brzmiał prawdopodobnie: Narodziny Maryi. 283 Por. Mk 6, 3; Mt 13, 55. O dyskusji na temat „braci Jezusa” por. ProEwJk 9, 2, objaśn. 284 Heliodor, bp Altinum (ok. 335-407), brał udział w synodzie w Akwilei (381 r.). Chromacjusz, bp Akwilei (ok. 387-ok. 408). Zachowały się napisane przez niego Komentarz do Ewangelii św. Mateusza i homilie. Por. SWP 104n. Obydwaj biskupi byli przyjaciółmi św. Hieronima, którym dedykował swoje dzieła.
294
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
Znaleźliśmy w księgach apokryficznych opis narodzenia Maryi Dziewicy oraz narodzenia i dzieciństwa Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Po dokładnym zapoznaniu się z nimi sądzimy, że wiele jest w nich treści przeciwnych naszej wierze, i dlatego wszystkie je powinniśmy odrzucić, aby pod pretekstem poznania Chrystusa nie dawać okazji do zadowolenia Antychrystusowi. Przeciwko naszemu zdaniu wystąpili święci mężowie, Armeniusz i Wirinus285, którzy głoszą, że ty, świątobliwy mężu, odnalazłeś księgę napisaną po hebrajsku własnoręcznie przez św. Mateusza ewangelistę, w której zostało opisane dzieciństwo Matki Dziewicy i naszego Zbawiciela286. Dlatego też usilnie cię prosimy przez miłość do Pana naszego, Jezusa Chrystusa, abyś przełożył ją z hebrajskiego na łacinę nie tyle dla przekazania świadectwa o Chrystusie, ile raczej dla pokonania głupoty heretyków. Oni bowiem, odkąd zaczęli szerzyć fałszywą naukę, błędnie przedstawiają święte narodzenie Chrystusa, aby przez słodycz życia zaciemnić gorycz śmierci. Powinnością więc najczystszej miłości jest, abyś wysłuchał próśb twoich braci, a także zadośćuczynił życzeniom biskupów, spełniając posługę miłości, którą uważasz za słuszną. Żegnaj w Panu i módl się za nas. ODPOWIEDŹ ŚW. HIERONIMA. Hieronim, uniżony sługa Chrystusa, świę-
tym i błogosławionym biskupom, Chromacjuszowi i Heliodorowi, pozdrowienie w Panu. Ten, kto kopie złotonośną ziemię, nie chwyta od razu za to, co znajduje się w wykopanym dole, lecz zanim podniesie ciężar szlachetnego metalu, rozgrzebując i przewalając darń przez jakiś czas zwleka, zastanawia się i żyje nadzieją, gdyż nie posiada jeszcze skarbu. Wasze Wielebności, postawiliście mi trudne zadanie do wykonania, gdyż nakazaliście przełożyć dzieło, którego sam święty Mateusz Apostoł i Ewangelista nie chciał rozpowszechniać. Gdyby bowiem nie miało być tajne, zapewne dołączyłby je
285 Armeniusz [Parmenius] i Wirinus (różne formy w rkp). Postaci nieznane. Być może idzie tu o Armeniusza, pryscylianina, który zginął ze swym mistrzem w Trewirze w 384 r. Pryscylianie szczególnie interesowali się apokryfami. 286 Topos literatury apokryficznej: odnalezienie tekstu hebr., por. Ps. Abdiasz, 6, 20, OŻ 11, 373, ApPw 1, ANT 3, 245. Św. Hieronim kilka razy wspomina o tym, że miał w ręku hebrajski tekst Ewangelii Mateusza, por. EwHbr 14nn.
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
295
Apostoł do wydanej przez siebie Ewangelii. Tymczasem on sporządził książeczkę pod zasłoną liter hebrajskich i nie wydał jej, a dzisiaj to własnoręcznie przez niego napisane dzieło posiadają bardzo pobożni mężowie, którzy na drodze przekazu otrzymali je od poprzednich pokoleń. Ponieważ zaś księga ta nigdy nie była tłumaczona, zapewne więc przekazany tekst uległ pewnym zmianom, jak to miało miejsce w przypadku Leucjusza, ucznia Manesa287, który fałszywie spisał Dzieje Apostolskie. Opublikowana przez niego książka nie zawierała treści budującej, lecz gorszącą, i jako taka została uznana przez ów synod288, przed którym słusznie uszy Kościoła nie są otwarte. Niech złośliwi nie rzucają na nas oszczerstw, albowiem nie dołączamy owej książeczki do pism kanonicznych, lecz zapiski Apostoła i Ewangelisty tłumaczymy po to, aby usunąć fałsz herezji. W tym zamierzeniu zarówno jesteśmy posłuszni poleceniom biskupów, jak i walczymy z niegodziwymi heretykami. Miłość Chrystusa, na którą odpowiadamy, przyświeca nam wierzącym, że wspomagają nas modlitwami swymi ci, którzy przez naszą posługę będą mogli poznać święte dzieciństwo naszego Zbawiciela. JOACHIM MĄŻ SPRAWIEDLIWY289. 1. 290 1. W
owych czasach żył w Izraelu mąż imieniem Joachim, z pokolenia Judy. Był on pasterzem swoich owiec i człowiekiem bojącym się Pana w prostocie swojej. Zajmował się
287
Por. EwNik 17, 3, objaśn. Synod nieznany. Być może idzie o Dekret Ps. Gelazjański z V/VI w., gdzie w n. 5 potępiony jest Leucius i jego pisma, por. ANT 58. 289 Na początku utworu występuje krótki fragment, zwany Potrójne małżeństwo Anny (Trinubium Annae). Przekładu dokonano na podstawie wydania J. Gijsel: 288
Anna i Emeria były siostrami. Emeria urodziła Elżbietę, matkę Jana Chrzciciela, Anna natomiast miała trzech mężów: Joachima, Kleofasa i Salome. Z Joachima Anna zrodziła Maryję, Matkę Chrystusa. Po śmierci Joachima poślubiła Kleofasa, z którego miała córkę imieniem Maria nazywaną Kleofasową; Kleofas zaś jako ojciec, oddał swemu bratu, Józefowi, Maryję, Matkę Chrystusa, która była jego pasierbicą (filiastra); swoją zaś córkę, którą zrodził z Anny, dał za żonę Alfeuszowi, z której narodził się Jakub i drugi syn Józef, stąd nazwany Jakubem Alfeuszowym. Gdy zaś umarł Kleofas, Anna po raz trzeci poślubiła męża imieniem Salome, któremu zrodziła trzecią córkę, także nazwaną Maria. Ta zaś poślubiła Zebedeusza. Z niej narodzili się Jakub Większy i Jan Ewangelista.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
296
jedynie swoją trzodą, a korzyści, jakie z niej miał, przeznaczał dla wszystkich bojących się Boga: podwójne dary składał tym, którzy żyli w bojaźni i nauce Bożej291, pojedyncze zaś dary przeznaczał dla posługujących292. Wszystkie swe dochody, czy to z baranów, czy to z owiec, czy to z wełny, czy z czegokolwiek innego, dzielił na trzy części: jedną część rozdawał wdowom, sierotom, podróżnym [pielgrzymom] i ubogim, drugą przeznaczał dla służących Bogu, trzecią zaś zachowywał dla siebie i dla swoich domowników293. 2. A gdy on tak czynił, Bóg pomnażał jego trzody294, gdyż nie było w Izraelu męża jemu podobnego. Postępował zaś on tak od piętnastego roku życia. Kiedy miał lat dwadzieścia, wziął za żonę Annę, córkę Isachara295, która pochodziła z tego samego pokolenia, to jest z pokolenia i z rodu Dawida. I żył z nią w małżeństwie dwadzieścia lat, nie mając z niej jednak dzieci. WYPĘDZENIE JOACHIMA ZE ŚWIĄTYNI. ŻALE ANNY. 2.296 1. Stało się, że w czasie dni świątecznych297 Joachim stanął wraz z tymi, którzy ofiarowali Panu kadzidło, i przygotowywał się, by złożyć swoje dary przed ołtarzem Pana. A pisarz świątyni, imieniem Ruben298, podchodząc do niego rzekł: „Nie godzi się tobie stać pośród składających ofiary Bogu, ponieważ Pan nie błogosławi ci299, albowiem nie dał ci potomka w Izraelu”. Przeto zawstydzony wobec ludu Joachim opuścił z płaczem świątynię Pańską300 i nie
[Hieronim zaś w kazaniu „O dniu Paschy” mówi to samo, pisząc: „Czytamy, że w Ewangelii były cztery Marie: jedna – Matka Zbawiciela, druga Jego ciotka (matertera) nazywana Marią Kleofasową, trzecia Maria – matka Jakuba i Józefa, czwarta – Maria Magdalena, choć inni twierdzą, że była to matka Jakuba i Józefa, a była tylko jej ciotką”]. Por. ProtEwJk 1, 1. 1 Tm 5, 17. 292 Tb 1, 7 (Itala). 293 Por. Tb 1, 7-8; Pwt 26, 12. 294 Por. Oz 10, 12; 2, 14-15 (= 16-17). Typowa dla ST idea, że mnogość dóbr stanowi o błogosławieństwie Bożym. 295 Liczne wersje tego imienia w rękopisach. 296 Por. ProtEwJk kolejno 1, 2-4; 2, 1. 3; 2, 2n.; 4, 1; EwDzOrm I. 297 W niektórych rękopisach idzie o święto Paschy lub Dedykacji Świątyni (festum Encaeniorum). 298 Postać bliżej nieznana; w niektórych rkp jest on kapłanem; w NarM jest to arcykapłan Isachar. 299 Por. 1 Sm 1, 6; Ps 44[45], 3; Iz 61, 9. Bezpłodność jest znakiem przekleństwa, płodność – błogosławieństwa. Idea ta występuje również w literaturze patrystycznej. 290 291
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
297
powrócił do domu, lecz udał się do swych trzód i poprowadził ze sobą pasterzy w okolice górskie tak odległe, że przez pięć miesięcy jego żona Anna nie miała o nim żadnej wieści. 2. Podczas modlitwy płakała i mówiła: „O Panie, oto nie dałeś mi synów, dlaczego i męża mego mi zabrałeś? Minęło bowiem pięć miesięcy, a nie widzę mego męża. I nie wiem, czy zmarł, abym przynajmniej mogła mu sprawić pogrzeb”. I kiedy tak płakała w ogrodzie swego domu wznosząc w modlitwie oczy ku Panu, zobaczyła gniazdo wróbli na drzewie laurowym i zawołała z jękiem do Pana: „Panie Boże wszechmogący, który obdarzyłeś potomstwem wszelkie stworzenie, zwierzęta dzikie i domowe, gady, ryby, ptaki i wszystko to cieszy się ze swego potomstwa, dlaczego mnie jedną odsunąłeś od daru Twojej łaskawości? Ty wiesz, Panie, że od początku małżeństwa złożyłam ślub, iż jeżeli dasz mi syna lub córkę, ofiaruję je Tobie301 w tym świętym przybytku”. 3. I kiedy to powiedziała, nagle przed jej obliczem ukazał się anioł Pański i powiedział do niej: „Nie bój się, Anno, ponieważ w planach Bożych jest twój potomek302, a dziecko, które się z ciebie narodzi, wzbudzi podziw po wszystkie czasy aż do końca świata”. Gdy to powiedział, znikł sprzed jej oczu. Ona zaś drżąca i zalękniona, gdyż oglądała taką wizję i słyszała taką mowę, udała się do komnaty i padała jak nieżywa303 na łoże swoje, i pełna bojaźni przez cały dzień i całą noc trwała na modlitwie. 4. Następnie zawołała służącą i rzekła do niej: „Widzisz, że jestem wdową i mam tyle zmartwień, a ty nie chcesz przyjść do mnie?” Na to owa gderliwie304 odpowiedziała: „Jeżeli Bóg zamknął twoje łono305 i zabrał ci męża twego, to co ja mogę ci pomóc?” Słysząc to Anna rzewniej płakała. POWRÓT JOACHIMA. 3.306 1. W tym samym czasie w górach Joachimowi, gdy pasł stada, ukazał się pewien młodzieniec i zapytał go: „Czemu nie wracasz do swojej żony?” A Joachim odpowiedział: „Przez dwadzieścia lat żyłem z nią, teraz zaś, ponieważ Bóg nie chciał mi dać z niej synów, ze
300 W niektórych rękopisach oraz w niektórych przedstawieniach obydwoje, Joachim i Anna zostali wyrzuceni ze świątyni. 301 Por. 1 Sm 1, 11. 302 Por. Prz 8, 22. 303 Por. Sdz 13, 22. 304 In murmure – zwrot używany w regułach zakonnych; za szemranie karano mnichów. 305 Por. Rdz 16, 2; 20, 18. 306 Por. ProtEwJk 4, 2n.; NarM 3n.; EwDzOr I.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
298
wstydem i hańbą opuściłem świątynię Bożą. Jakże mogę powrócić do swojej małżonki raz już odrzucony i wzgardzony? Tu zostanę z moimi owcami, jak długo Bóg zechce, żebym żył. Dobytek mój z pomocą sług moich rozdam ubogim, wdowom, sierotom i czcicielom Boga”. 2. A kiedy to powiedział, rzekł do niego młodzieniec: „Jestem aniołem Bożym307. Ukazałem się twojej żonie dzisiaj, kiedy płakała i modliła się, i pocieszyłem ją. Wiedz, że ona poczęła ci córkę z nasienia twego. Ona zaś będzie świątynią Boga i Duch Święty spocznie na niej308; będzie błogosławiona ponad wszystkimi świętymi niewiastami, tak że nikt nie będzie mógł powiedzieć, iż była taka przed nią, a i po niej nie pojawi się na tym świecie żadna jej podobna. Zejdź więc z gór i wracaj do małżonki twej, a znajdziesz ją brzemienną. Wzbudził bowiem Bóg potomstwo z niej i uczynił ją matką wiecznego błogosławieństwa”. 3. Joachim oddał pokłon aniołowi i rzekł doń: „Jeżeli znalazłem łaskę u ciebie309, spocznij nieco w namiocie moim i pobłogosław mnie, twemu słudze”. Anioł powiedział mu: „Nie nazywam cię sługą, lecz towarzyszem moim310. Jesteśmy bowiem sługami jedynego Pana311 . Albowiem pokarm mój jest niewidzialny312, a napoju mego nie mogą widzieć ludzie śmiertelni, dlatego nie powinieneś mnie prosić, abym wszedł do twego namiotu, lecz to, co mnie zamierzasz dać, złóż na ofiarę całopalną Bogu”313. Wtedy Joachim wziął nieskalanego baranka i powiedział aniołowi: „Nie ośmieliłbym się złożyć ofiary całopalnej Bogu, gdybyś swoim rozkazem nie udzielił mi przywileju składać ofiary”. Anioł odpowiedział mu: „Nie poleciłbym tobie złożyć ofiary, gdybym nie znał woli Pańskiej”. Kiedy zaś Joachim składał ofiarę Bogu, stało się, że anioł wraz z wonią ofiary jakby z dymem314 uniósł się do nieba.
Tb 12, 15; Sdz 13. Por. Łk 1, 35. Kontrast: wprawdzie Maryja jest zrodzona naturalnie – przeciwko poglądom o cudownym narodzeniu Maryi protestował Epifaniusz z Salaminy, PG 42, 709n., 747n. – ale otrzyma nadzwyczajną godność. Maryja jako świątynia Boża, por. Hieronim, List 107, 5; 23, 23. Por. ProtEwJk 4, 2, nota. 309 Por. Rdz 33, 10; Sdz 6, 17. 310 Por. Ap 19, 10; 22, 9. 311 Por. Benedykt, Reguła 61, 10. 312 Por. Tb 12, 19. 313 Por. Sdz 13, 16. 314 Por. Sdz 13, 20. 307 308
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
299
4. Wtedy Joachim padł na twarz315 i tak pozostał od szóstej godziny dnia aż do wieczora. Kiedy zaś przybyli słudzy jego i najemnicy, nie wiedząc, co się stało, przerazili się; sądzili bowiem, że zamierzał pozbawić się życia, i zbliżywszy się do niego, z trudem podnieśli go z ziemi. Kiedy on opowiedział im o tym, co zobaczył, oni pełni zdumienia i podziwu zachęcali go, aby bezzwłocznie spełnił rozkaz anioła i rychło powrócił do swojej małżonki. I gdy Joachim zastanawiał się, czy powinien wrócić, ogarnął go sen i powtórnie ukazał mu się we śnie anioł, którego widział już na jawie, i rzekł doń: „Jestem aniołem, którego Bóg wyznaczył ci na stróża. Bez obawy zejdź z gór i wracaj do Anny, ponieważ uczynki miłosierdzia, które ty i twoja żona Anna spełnialiście, zostały zaniesione przed oblicze Najwyższego316. Wam został dany taki potomek, jakiego od początku ani prorocy, ani święci nie mieli i nigdy mieć nie będą”. Joachim obudziwszy się zawołał pasterzy i opowiedział im swój sen. Oni zaś oddali pokłon Bogu i rzekli doń: „Bacz, abyś nie obraził anioła Pańskiego. Wstań więc i ruszajmy, a idźmy powoli pasąc po drodze stada”. 5. Kiedy trzydzieści dni już wędrowali i byli blisko, ukazał się Annie podczas modlitwy anioł Pański i rzekł jej: „Wyjdź do bramy zwanej Złotą317 i wybiegnij na spotkanie twego małżonka, gdyż dziś wróci on do ciebie”. Ona zaś pośpiesznie podążyła ze służebnicami swymi i modląc się stanęła w pobliżu owej bramy318. Kiedy tak długo czekała i znużyła się wyczekiwaniem, podnosząc oczy zobaczyła Joachima kroczącego wśród swoich stad. A podbiegając rzuciła mu się na szyję319 i dziękowała Bogu mówiąc: „Byłam wdową, a oto już nie jestem, byłam niepłodną, a oto już poczęłam”. I wielka radość ogarnęła wszystkich sąsiadów i znajomych, cały kraj i sąsiednie krainy cieszyły się z tej wieści320.
Por. Tb 12, 16. 22. Por. Tb 4, 7-11; Dz 10, 4. 317 Pierwsze świadectwo popularnego później w ikonografii motywu Bramy Złotej. Anachronizmem jest jednak uważać, że pasterz z trzodami mógł wchodzić przez ozdobną bramę świątyni. 318 Por. Mt 6, 5. 319 Por. Łk 15, 20 (Itala). 320 Por. Łk 1, 58. 315 316
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
300
O NARODZENIU MARYI I O JEJ POBYCIE W ŚWIĄTYNI321
4.322 1. Po tym zaś wypełniwszy dziewięć miesięcy Anna porodziła córkę i nadała jej imię Maryja. Kiedy w trzecim roku odstawiła już córkę od piersi, Joachim i Anna, jego żona, przybyli razem z nią do świątyni Pańskiej. Tam po złożeniu ofiar Panu przekazali Maryję, swoją córeczkę, do grona dziewic, które dniem i nocą wielbiły Boga323. Skoro zaś Maryja znalazła się przed świątynią Pańską, weszła pośpiesznie po piętnastu stopniach324, nie spoglądając w tył, ani też, jak to dzieci zwykły czynić, nie szukając rodziców. Wprawiło to wszystkich obecnych w zdumienie, a nawet sami kapłani ze świątyni byli pełni podziwu. 5. 1. Wtedy Anna napełniona Duchem Świętym wobec wszystkich zawołała: „Pan, Bóg zastępów, wspomniał na słowo swoje i nawiedził325 lud swój świętym swoim nawiedzeniem, aby ukorzyć narody, które przeciwko nam powstały326, i nawrócić ku sobie ich serca327. On wysłuchał prośby nasze328 i oddalił od nas szyderstwa nieprzyjaciół naszych329. Niepłodna stała się matką330 i sprawiła radość331 i wesele w Izraelu. Oto teraz będę mogła składać Panu ofiary i nie zabronią mi tego nieprzyjaciele moi. Pan bowiem odwrócił332 ich ode mnie i dał mi wieczną radość333. 6.334 1. Cały lud był natomiast pełen podziwu dla Maryi. Chociaż liczyła ona zaledwie trzy lata, kroki jej były już tak pewne, słowa tak mądre, a modlitwa tak doskonała, że można było ją wziąć za dorosłą, a nie za dziecPodtytuł z rękopisu oksfordzkiego. Por. ProtEwJk 5, 2; 7, 2n.; NarM 5; EwDzOrm III. Piękny opis Maryi jako wzoru mniszek zbudowany na podstawie współczesnych autorowi tekstu traktatów o dziewictwie. 323 Jest to obraz klasztoru, do którego przyjmowano dzieci, chłopców i dziewczęta (oblati et oblatae). Teoretycznie wolno było przyjmować dzieci od lat sześciu, ale przepisu tego nie przestrzegano. Nie wiadomo natomiast, by w klasztorach czasów merowińskich była sprawowana laus perennis. 324 Nawiązanie do 15 Psalmów Wejścia (Gradualnych): 120[119]-134[133]. Por. NarM 6, 2. Scena często przedstawiana w malarstwie. 325 Por. 1 Sm 2, 21. 326 Por. Jdt 8, 20; Ps 53[54], 5; 85[86], 14. 327 Por. Łk 1, 17; Syr 48, 10; Ml 4, 6 (= 3, 24). 328 Por. Ps 9, 8 (= 10, 17) i następne. 329 Por. Tb 8, 18. 330 Por. 1 Sm 2, 5. 331 Por. Łk 1, 14. 332 Por. So 3, 15. 333 Por. Iz 61, 7. 334 Por. ProtEwJk 8, 1; JózCieś 3; NarM 7, 1. 321
322
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
301
ko. Modliła się tak długo, jakby miała już trzydzieści lat; twarz jej lśniła jak śnieg i z trudem można było na nią patrzeć335. Pracowała przy kądzieli i w tak młodym wieku wykonywała sprawnie wszystkie prace, które z trudem spełniały starsze kobiety. 2. Przyjęła sobie taką regułę życia336, że od rana aż do trzeciej godziny modliła się, od godziny trzeciej aż do dziewiątej zajmowała się tkaniem. A od dziewiątej ponownie wracała do modlitwy aż do momentu, kiedy ukazywał się jej anioł Pański, z którego rąk przyjmowała posiłek337. Tak coraz bardziej udoskonalała się w oddawaniu chwały Bożej. Dla starszych dziewic była Maryja wzorem w oddawaniu chwały Bogu: ochotna w czuwaniach, biegła w prawie Bożym, uniżona w pokorze, rozmiłowana w Psalmach Dawidowych, wdzięczna w miłości, skromna w czystości, niedościgniona we wszelkiej cnocie338. Była bowiem stała, nieporuszona, niezmienna, i każdego dnia zabiegała o jeszcze większą doskonałość. 3. Nikt nie widział jej zagniewanej, ani złorzeczącej339. Każde jej słowo było tak pełne łaski340, że Boga rozpoznawano na jej wargach. Zawsze trwała na modlitwie lub rozważaniu prawa Bożego. Troszczyła się o swoje towarzyszki, by nie zgrzeszyły ani nawet jednym słowem, ani też nie podnosiły głosu śmiejąc się 341, by równych sobie nie znieważały ani też nie pyszniły się względem nich. Bezustannie chwaliła Boga i, aby nawet przy pozdrowieniu nie przerywać wysławiania Boga – gdy ktoś ją pozdrowił – odpowiadała na pozdrowienie słowami: „Bogu niech będą dzięki”342. Maryja posilała się jedynie tym pokarmem, który otrzymywała codziennie od anioła, a pożywienie, które dawali jej kapłani, rozdawała ubogim. Często widziano ją, jak rozmawiała z aniołami, którzy usługiwali jej z wielką serdecznością. A jeśli jakiś chory dotknął się jej, natychmiast zdrów wracał do domu swego343. Por. Wj 33, 20. 23; Mt 17, 2; 28, 3. Utwór powstał być może w kręgach monastycznych. Brak seksty, jak w porządku zimowym Reguły św. Benedykta. Por. Reguła 48. 337 Por. 1 Krl 19, 5-7. 338 Fragment przedstawia rymowany zestaw doskonałości, częsty w literaturze monastycznej, ale bardzo trudny do oddania w przekładzie. 339 Por. Benedykt, Reguła 4, 23. 340 Por. Łk 1, 28. 341 Por. Syr 21, 20; Benedykt, Reguła 7, 59. J. M. Resnick, Risus monasticus, RBen 97(1987) 90-100. 342 Por. Regula Magistri 23, 2; 54, 5; Benedykt, Reguła 66; Augustyn, In Ps 132, 6, CCL 40, 1930. 343 Por. Mk 5, 25-34, par. – cud Jezusa przypisywany Maryi. 335 336
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
302
7.344 1. Kapłan Abiatar345 złożył arcykapłanom wielkie dary, aby mógł zabrać Maryję na żonę dla swego syna. Ona zaś sprzeciwiła się im mówiąc: „Nie jest to możliwe, bym poznała męża albo mąż poznał mnie”346. Arcykapłani zaś i wszyscy jej krewni tłumaczyli jej: „Bóg w dzieciach jest czczony i wielbiony jest w potomkach; tak zawsze było w Izraelu”. Odpowiadając zaś Maryja rzekła: „Przede wszystkim Bóg uznawany jest i czczony w czystości347. 2. Albowiem przed Ablem nie było nikogo sprawiedliwego wśród ludzi. On przez swoją ofiarę spodobał się Bogu i został okrutnie zabity przez tego, który nie był miły Panu348. Otrzymał jednak dwie korony: jedną za swój dar ofiarny, drugą za swoją dziewiczość, ponieważ nigdy nie zhańbił ciała swego. Także Eliasz w ciele został uniesiony do nieba349 , gdyż zachował dziewiczość ciała. Przebywając w świątyni Bożej już w dzieciństwie zrozumiałam, że można być miłym Bogu zachowując dziewictwo. Dlatego postanowiłam w swoim sercu, że nigdy nie poznam męża”350. JÓZEF BIERZE MARYJĘ POD OPIEKĘ. 8. 351 1. Kiedy Maryja miała już czternaście lat, faryzeusze znaleźli pretekst, by ogłosić, iż wedle zwyczaju kobieta nie może przebywać w świątyni Pańskiej352. Dlatego też wysłano herolda do wszystkich pokoleń Izraela z rozkazem, by na trzeci dzień wszyscy przyszli do świątyni Pańskiej. Gdy zaś cały lud zgromadził się, arcykapłan Isachar353 wystąpił i wszedł na podwyższenie, aby przez wszystkich mógł być słyszany i widziany. Kiedy nastała cisza, rzekł: „Słuchajcie mnie, synowie Izraela, i zważcie na moje słowa. Od czasu zbudowania tej świąPor. NarM 7, 2. Rękopisy podają różne imiona. Abiatar – imię częste w ST, por. Mk 2, 26. 346 Rozwinięcie teologiczne Łk 1, 34. 347 Por. 1 Kor 7, 32-40. Myśl ta rozwinięta jest w literaturze monastycznej, np. Hieronim, List 48[49] pierwsze rozdziały. 348 Por. Rdz 4, 1-9. Abel jako pierwszy sprawiedliwy – np. Augustyn, De civitate Dei 18, 51; przykład dziewictwa – Augustyn, C. Iulianum opus imperf. 6, 27, PL 45, 1575, anonim irlandzki (VII w.), PL 35, 2154, CCCM 47, 22. PsMt prawdopodobnie jako pierwszy przedstawia go jako przykład sprawiedliwości a równocześnie dziewictwa. 349 Por. 2 Krl 2, 11n. Eliasz często przedstawiany jako przykład czystości, np. Epifaniusz, Haer. 79, 5, GCS 37, 479n.; Hieronim, Epist. 22 (Ad Eustoch.), 21, PL 22, 408; Adversus Iovinianum, PL 23, 244; Kasjan, De institut. monast. 1, 2; Sozomen HE 1, 12. Zestaw tekstów o Eliaszu w: Le Sanit prophčte Elie d'aprčs les Pčres de l'Eglise, Bellefontaine 1992. 350 Rozwinięcie teologiczne Łk 1, 34. 351 Por. ProtEwJk 8, 2-9, 3; 10, 2; NarM 7n.; EwDzOrm IV; JózCieś 4. 352 Por. Kpł 15, 19-23. 353 W rkp. również Abiatar, por. 7, 1; w ProtEwJk 8, 3 – Zachariasz. 344 345
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
303
tyni przez Salomona przebywały w niej dziewice, córki królów, proroków oraz najwyższych kapłanów i arcykapłanów, cieszące się szacunkiem i podziwem. Jednak po dojściu do odpowiedniego wieku wychodziły za mąż, naśladując postępowanie swoich poprzedniczek i podobały się Bogu354. Tymczasem Maryja ślubując dziewictwo wynalazła nowy sposób przypodobania się Bogu 355. A zatem wydaje mi się, że powinniśmy poradzić się Boga i poznać odpowiedź Bożą, czyjej opiece należy ją powierzyć”. 2. Słowa te podobały się całej synagodze. Kapłani z dwunastu pokoleń Izraela pociągnęli losy, a los padł na pokolenie Judy. I kapłan z tego pokolenia przemówił: „Jutro niech przyjdzie każdy, kto nie ma żony, i niech przyniesie z sobą różdżkę”356. Przyszedł zatem wraz z młodzieńcami i Józef, choć starszy wiekiem, i przyniósł różdżkę357. A kiedy oddali swoje różdżki najwyższemu arcykapłanowi, ten złożył ofiarę Bogu i zapytał Pana. Pan odpowiedział mu: „Złóż wszystkie różdżki do Świętego Świętych, i tam niech one pozostaną. I poleć im, by nazajutrz wrócili do ciebie i odebrali swoje różdżki. Z końca jednej z nich wzleci gołębica i wzbije się w niebo358: kto będzie trzymał ową różdżkę w ręku, temu Maryja zostanie przekazana pod opiekę”. 3. Gdy zaś następnego dnia z samego rana zeszli się wszyscy, arcykapłan po złożeniu ofiary kadzielnej wszedł do Świętego Świętych i wziął różdżki. I kiedy rozdał je każdemu, a z żadnej nie wzleciała gołębica, arcykapłan Abiatar ubrał się w szatę kapłańską z dwunastoma dzwoneczkami359 i wszedłszy do Świętego Świętych wrzucił kadzidło do ognia. W czasie modlitwy ukazał się anioł mówiąc: „Jest tu pominięta przez ciebie mała
354 Dwa sposoby przedstawienia pobytu Maryi w świątyni: ProtEwJk uważa to za zupełnie nadzwyczajne wydarzenie, a Maryja jest żywiona z ręki anioła; tu natomiast autor uważa oddanie młodej dziewicy na wychowanie do świątyni-klasztoru za rzecz zupełnie normalną 355 Ponieważ w ST spotykamy mężczyzn, o których żonach nie ma wzmianki, pisarze monastyczni zrobili z nich prekursorów życia monastycznego (Abel, Eliasz, Elizeusz, itd.). Natomiast ST nie wspomina o kobietach, które by wybrały bezżeństwo. O ślubie czystości Maryi por. Grzegorz z Nyssy, In diem natalis Christi, PG 46, 1140n.; Augustyn, De sancta virginitate 4, CSEL 41, 238; Sermo 291, 5, PL 38, 1318n.; Beda, In Lc 1, CCL 120, 1960, 33; Hom. 1, 3, CCL 122, 1955, 17 i autorzy karolińscy. 356 Por. Lb 17, 16-28; Iz 11, 1n. 357 Podkreślenie pochodzenia z pokolenia Judy. O wieku Józefa por. ProtEwJk 9, 2, objaśn. 358 Por. Mk 1, 9. Opis nawiązuje do chrztu Chrystusa. 359 Jeden dzwonek dla każdego pokolenia, jednak w Piśmie Świętym nie ma mowy o dzwoneczkach. Por. Wj 28, 33-35.
304
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
różdżka, którą razem z innymi położyłeś. Kiedy weźmiesz ją i oddasz właścicielowi, ukaże się na niej znak, o którym ci mówiłem”. A była to różdżka Józefa, który będąc starcem uważał się za odrzuconego i nie szukał swojej różdżki, aby przypadkiem nie musiał przyjąć opieki nad Maryją. I kiedy pokornie stał na końcu, arcykapłan Abiatar głośno zawołał do niego mówiąc: „Podejdź i weź swoją różdżkę, bo na ciebie czekamy”. Józef z obawą zbliżył się, gdyż najwyższy arcykapłan wywołał go wielkim głosem. Kiedy wyciągnął rękę, by wziąć swoją różdżkę, natychmiast z jej końca wyleciała gołębica bielsza od śniegu i bardzo piękna360. Długo krążyła pod sklepieniem świątyni, a potem uleciała do nieba. 4. Wtedy cały lud gratulował starcowi mówiąc: „Szczęśliwy jesteś w swojej starości, gdyż Bóg ciebie uznał za godnego przyjęcia opieki nad Maryją”. Kapłani zaś rzekli mu: „Przyjmij ją, ponieważ ty jeden z całego pokolenia Judy przez Boga zostałeś wybrany”. Józef zaś począł błagać361 i prosić nieśmiało zapytując: „Jestem stary i mam synów; dlaczego więc mnie powierzacie tę dzieweczkę, która ze względu na wiek mogłaby być moją wnuczką, a nawet jest młodsza od moich wnuczek?”362 Wtedy najwyższy arcykapłan Abiatar rzekł: „Pamiętaj, Józefie, że Datan, Kore i Abiron zginęli363, bo sprzeciwiali się woli Bożej. Tak też i z tobą się stanie, jeżeli odmówisz spełnienia tego, co Bóg ci nakazuje”. Józef odpowiedział: „Nie sprzeciwiam się woli Bożej, lecz dotąd będę strzegł dzieweczki, aż poznam, który z moich synów zgodnie z wolą Bożą może wziąć ją za małżonkę. Tymczasem niech kilka dziewcząt z jej otoczenia uda się wraz z nią, by razem przebywać”. Arcykapłan Abiatar odpowiedział: „Dostanie wprawdzie dziewczęta dla towarzystwa, ale tylko do dnia, kiedy ty ją pojmiesz; albowiem nikt inny nie może z nią zawrzeć małżeństwa”. 5. Wtedy Józef przyjął Maryję wraz z innymi pięcioma dziewczętami, które razem z nią miały przebywać w jego domu. Dziewczęta te zwały się: Rebeka, Sefora, Zuzanna, Abigea i Zahel364. Arcykapłan dał im jedwab, hiacynt, szkarłat, bisior, purpurę i len365. Ciągnęły 360 Jest to nawiązanie zarówno do opisu chrztu Chrystusa (por. Mk 1, 9, par.), jak i różdżki Aarona (por. Lb 17, 16-28) i proroctwa Izajasza (por. Iz 17, 16-28). 361 Por. Tb 3, 1. 362 O synach Józefa z pierwszego małżeństwa często wspominają apokryfy, por. ProtEwJk 9, 2 nota. 363 Por. Lb 26, 9. 364 Te same imiona co w TransJózAr 5. Maryja w domu Józefa prowadzi także życie monastyczne. W 10, 1 odegrają one ważną rolę apologetyczną. 365 Materiały wspomniane w Wj 21, 31-36; 35, 25; 37, 6.
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
305
więc losy między sobą, co która z nich ma robić. Maryi przypadło w udziale wykonanie z purpury zasłony do świątyni Pańskiej. Kiedy zabrała się do pracy, pozostałe dziewczęta rzekły do niej: „Przypadła ci praca nad purpurą, chociaż jesteś najmłodsza z nas”. Mówiąc tak, jakby w żartach, nazywały ją królową dziewic366. Kiedy tak sobie żartowały, ukazał się anioł Pański i rzekł im: „Słowa te nie są żartem, lecz najprawdziwszą przepowiednią”. Dziewczęta przeraziły się obecności anioła i jego słów, i zaczęły prosić Maryję, by im przebaczyła i modliła się za nie. ZWIASTOWANIE. 9.367 1. Kiedy zaś nazajutrz Maryja udała się do źródła i napełniła dzban wodą, ukazał się jej anioł Pański i rzekł: „Błogosławiona jesteś, Maryjo, gdyż przygotowałaś w łonie swoim mieszkanie dla Pana. Oto przyjdzie światłość z nieba 368, aby zamieszkać w tobie, a przez ciebie rozbłyśnie całemu światu”. Trzeciego dnia, kiedy pracowała nad purpurą, również przyszedł do niej młodzieniec o niezwykłej piękności. Maryja, widząc go, wielce się przeraziła. On zaś rzekł: „Nie lękaj się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz w łonie i porodzisz369 króla, który będzie panował nie tylko na ziemi, lecz i w niebie, i będzie rządził na wieki wieków”370. POWRÓT JÓZEFA. 10.371 1. Gdy to się wydarzyło, Józef pracował przy budowie w nadmorskim mieście, Kafarnaum; był bowiem cieślą. Przebywał tam przez dziewięć miesięcy372, a wróciwszy do domu zastał Maryję brzemienną. Przejęty i strapiony zawołał: „Panie, Panie, przyjmij ducha mego, ponieważ lepiej jest dla mnie umrzeć niż żyć”373. Dziewczęta towarzyszące Maryi374 rzekły do niego: „My wiemy, że żaden mężczyzna nie zbliżył się do niej. Wiemy też, że zachowała ona czystość i nienaruszoną
Regina virginum – prawdopodobnie najstarsze użycie terminu. Por. ProtEwJk 11; NarM 9; EwDzOrm V; EwGruz 1. Występujące tu dwie sceny zwiastowania były równie popularne w starożytności chrześcijańskiej, co potwierdzają zabytki archeologiczne. By jednak do dwóch dodać świętą liczbę, autor dorzuca trzy dni pomiędzy obydwoma zwiastowaniami. 368 Por. Dz 22, 6. 369 Por. Łk 1, 28-33. 30; Sdz 13, 3. 7. 370 Por. Tb 9, 11; Ps 9, 37. 371 Por. ProtEwJk 13, 1; NarM 10; EwGruz 5. 372 Troska autora, by uchronić Maryję przed jakimkolwiek podejrzeniem. 373 Por. Tb 3, 6; Jon 4, 3. 374 W stosunku do opisu z ProtEwJk pojawiają się nowe postacie potwierdzające dziewiczość Maryi – dziewczęta, jej towarzyszki, które poświadczają jej niewinność. 366 367
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
306
dziewiczość, której stale strzegła. Zawsze była w Bogu, zawsze trwała na modlitwie. Codziennie rozmawiał z nią anioł Pański, codziennie z jego rąk przyjmowała pokarm375. Czyż więc jest to możliwe, aby dopuściła się jakiegoś grzechu? Jeżeli chcesz, abyśmy wyjawiły ci nasze zdanie, to stała się ona brzemienną jedynie za sprawą anioła Bożego”. 2. Józef rzekł: „Dlaczego zwodzicie mnie, bym uwierzył, iż za sprawą anioła Bożego stała się ona brzemienną? Być może ktoś przybrał postać anioła i zwiódł ją”376. A mówiąc to płakał i wołał: „Jak teraz wejdę do świątyni Bożej? Jak pokażę się kapłanom Bożym? Co mam robić?” Mówiąc to postanowił ukryć się i opuścić Maryję377. 11.378 1. Kiedy pewnej nocy zamierzał opuścić ją i zamieszkać w nieznanym miejscu, ukazał mu się we śnie anioł Pański mówiąc: „Józefie, synu Dawida, nie lękaj się przyjąć Maryi, małżonki twojej, ponieważ to, co się w niej poczęło, z Ducha Świętego jest. Ona porodzi syna, który nazwany zostanie imieniem Jezus. On bowiem zbawi lud swój od grzechów jego”379 . Józef zaś powstając ze snu podziękował Bogu i rozmawiając z Maryją o dziewczętach, które były razem z nią, opowiedział jej swoje widzenie. I uznał swój błąd względem Maryi, i powiedział: „Zgrzeszyłem, gdyż miałem ciebie w podejrzeniu”. PRÓBA WODY380. 12.381 1. Rozeszła się pogłoska o tym, że Maryja jest brzemienna. Służba świątyni pochwyciwszy Józefa zaprowadziła go do arcykapłana, który wraz z kapłanami karcił go mówiąc: „Dlaczego nadużyłeś zaufania w małżeństwie wobec tak szlachetnej dziewicy, którą anioł Boży jak gołąbkę w świątyni żywił382, a która nigdy nie chciała widzieć męża i która posiadała tak doskonałą znajomość prawa Bożego? Gdybyś jej nie zniewolił, do dziś byłaby dziewicą”. Józef zaś zaklinał się i przysięgał, że nigdy jej nie tknął. Na to arcykapłan Abiatar rzekł: „Na Boga żywe-
Por. 6, 3; 12, 1n. Por. ProtEwJk 13, 2. 377 Por. Mt 1, 19. 21 (Itala). 378 Por. ProtEwJk 14; NarM 10; JózCieś 5n.; EwDzOrm VI; EwGruz 5. 379 Mt 1, 20n. 380 Opis tu zawarty przypomina bardziej zachodnie ordalia niż opis z Lb 5, 11-31, wedle którego wydarzenie opowiada ProtEwJk, jak zauważa w swoim komentarzu J. Gijsel. 381 Por. ProtEwJk 15n.; EwDzOrm VII; EwGruz 7. 382 Por. 6, 3; 10, 1; 12, 1. 375 376
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
307
go!383 Jeżeli podam ci do picia wodę Pańską, to z pewnością grzech twój wyjdzie na jaw”. 2. Wtedy zebrał się wielki tłum, którego nie można było zliczyć. I przyprowadzono Maryję do świątyni Pańskiej. Kapłani, rodzice i jej krewni z płaczem mówili do niej: „Ty, która jak gołąbka przebywałaś w świątyni Bożej i z ręki anioła przyjmowałaś pokarm384, wyznaj kapłanom twój grzech”. Wezwano też Józefa do ołtarza i dano mu do picia wodę, której jeśli ktoś kłamiąc skosztował i siedmiokrotnie obszedł ołtarz, to Bóg pewnym znakiem na twarzy poświadczył jego kłamstwo. Kiedy jednak Józef ze spokojem napił się wody i obszedł ołtarz, żadne znamię grzechu nie pojawiło się na jego obliczu. Wtedy wszyscy kapłani, słudzy i lud uczcili niewinność jego mówiąc: „Szczęśliwy jesteś, bo nie ma w tobie żadnej winy”. 3. A zawoławszy Maryję rzekli doń: „A ty co masz na swoje usprawiedliwienie? Czy mógłby jeszcze ukazać się na tobie inny znak niż to, że jesteś brzemienna? Ponieważ Józef jest niewinny, żądamy więc od ciebie, abyś wyznała imię tego, który cię uwiódł. Lepiej jest bowiem, żebyś sama się przyznała, niż żeby gniew Pański okazał się na oczach ludu przez jakiś znak na twoim obliczu”. Wtedy Maryja spokojnie, lecz stanowczo powiedziała: „Jeżeli jest we mnie jakaś zmaza lub grzech, albo też ogarnęła mnie jakaś pożądliwość lub nieczystość, niechaj Pan napiętnuje mnie na oczach całego ludu, abym dla wszystkich była przykładem ukarania. I ufnie przystąpiła do ołtarza Pańskiego, napiła się wody i siedem razy obeszła ołtarz, a żadna wina na niej się nie ujawniła. 4. Wszystek lud widząc jej brzemienność dziwił się. I powstały wśród ludu różne sprzeczne opinie. Jedni bronili jej świętości, inni zaś oskarżali ją o nieprawość. Wtedy Maryja, wyczuwając podejrzliwość ludu i posądzenie o grzech, wobec wszystkich głośno zawołała: „Na Boga żywego, Pana zastępów, przed którym stoję! Przysięgam, że nigdy nie znałam męża i nie będę znać, ponieważ w dzieciństwie tak postanowiłam. Ślubowałam bowiem Bogu, który mnie stworzył, że zachowam czystość, i mam nadzieję, że tylko dla Niego żyję, i jak długo żyć będę, pozostanę czysta”. 5. Wtedy wszyscy zaczęli całować ją, prosząc, by wybaczyła im niecne podejrzenia. Cały lud, kapłani i wszystkie dziewice z wielką radością odprowadzili Maryję aż do jej domu wołając: „Niech
383 384
Por. Sdz 8, 19; i dalsze. Por. 6, 3; 10, 1; 12, 2.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
308
będzie błogosławione imię Pańskie. On bowiem okazał swoją świętość całemu ludowi Izraela” 385. DZIEJE JEZUSA386. BOŻE NARODZENIE. 13.387 1. Po pewnym czasie na podstawie edyktu cesarza Augusta ogłoszono, aby każdy zgłosił się w swojej ojczyźnie dla wpisania się na listę. Spis ten sporządził Cyrynus, namiestnik Syrii. Tak więc Józef wraz z Maryją zmuszony był udać się do Betlejem, ponieważ stamtąd pochodził, a Maryja była z pokolenia Judy, z domu i ojczyzny Dawida388. Kiedy tak Józef i Maryja wędrowali drogą wiodącą do Betlejem, Maryja rzekła do Józefa: „Widzę przed sobą dwa narody389: jeden płaczący, a drugi cieszący się”. Na to odpowiedział Józef: „Siedź i dobrze trzymaj się osła, a nie mów zbędnych słów”390. Wtedy ukazał się im chłopiec ubrany we wspaniałe szaty i rzekł Józefowi: „Dlaczego uznałeś za zbędne słowa o dwóch narodach, o których mówiła ci Maryja? Ona widziała bowiem naród żydowski płaczący, ponieważ odszedł on od Boga, a naród pogański cieszący się, gdyż przyszedł do Pana391 i stał się Mu bliski zgodnie z obietnicą daną ojcom naszym: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. Nadszedł bowiem czas, że z potomstwa Abrahama spłynie błogosławieństwo dla wszystkich narodów”392. 2. Gdy anioł to oznajmił, rozkazał zatrzymać zwierzę juczne – nadszedł bowiem czas rozwiązania – i polecił, by Maryja zsiadła ze zwierzęcia i weszła do podziemnej jaskini, w której nigdy nie było światła, lecz panowała wieczna ciemność, gdyż nie dochodziło tam światło dnia. Kiedy Maryja weszła do środka, grotę oblała jasność, jak gdyby zaświeciło w niej słońce393. Boskie światło tak rozja-
385
Por. Mt 21, 9; Tb 3, 23. Antyfona na Niedzielę Palmową. Podtytuł z rękopisu oksfordzkiego. 387 Por. ProtEwJk 17-20; EwDzArab 2-4; JózCieś 7; EwDzOrm VIII-X; EwGruz 8. 12. 388 Kolejne podkreślenie pochodzenia dawidowego Maryi. 389 Por. Rdz 25, 23; Łk 2, 34. 390 Nawiązanie do reguł monastycznych, które omawiają często problem sermo otiosus. 391 Por. Hbr 7, 25. 392 Por. Rdz 12, 3; 18, 18; 22, 18; 26, 4; Dz 3, 25; Ga 3, 8. EwGruz 12 podaje inne wyjaśnienie. 393 Narodzenie Jezusa w jaskini poświadcza św. Justyn oraz ProtEwJk 18, 10, objaśn. oraz uwagi w ANT 199; tu na dodatek poświadczona jest grota świetlista, element typowy dla kultu judeochrześcijan, por. E. Testa, Le „grotte dei misteri”, Liber annuus 14(19631964) 65-144; Euzebiusz z Cezarei, De vita Constantini 1, 43, PG 20, 958. Brak bólu i wielkie światło charakteryzują narodziny patriarchów w literaturze żydowskiej (por. art. C. Perrot, w bibliografii ogólnej do Ewangelii dzieciństwa). 386
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
309
śniało grotę, jakby to była szósta godzina dnia. I jak długo Maryja tam przebywała, czy w nocy, czy we dnie, światłość owa zawsze świeciła. I tu porodziła Syna, którego, gdy się rodził, otoczyli aniołowie, a gdy się narodził i stanął na swych nogach394, natychmiast zaczęli Go wielbić mówiąc: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”395. POŁOŻNE ZAHEL I SALOME. 3. A kiedy Józef spostrzegł, że Maryja już porodziła dzieciątko, rzekł do niej: „Przyprowadziłem tobie położną Zahel 396, która stoi przed grotą i z powodu owego przedziwnego blasku obawia się wejść do środka”. Maryja zaś słysząc to roześmiała się. Józef powiedział do niej: „Nie śmiej się. Bądź rozsądna, abyś przypadkiem nie potrzebowała jej pomocy lekarskiej”. Wtedy Maryja kazała jej przyjść do siebie. A kiedy Maryja pozwoliła się zbadać, położna na cały głos wykrzyknęła: „Panie potężny, zmiłuj się! Nigdy dotąd nie słyszano, ani nikomu na myśl nie przyszło, żeby piersi były pełne mleka i żeby narodzony chłopiec nie naruszył dziewictwa swej matki. Żadnego upływu krwi nie było przy połogu, żaden ból nie pojawił się u rodzącej397. Dziewica poczęła, dziewica porodziła, dziewica nadal pozostała”398. 4. Inna położna, imieniem Salome, słysząc te słowa, powiedziała: „Nie uwierzę w to, co słyszę, jeśli się sama nie przekonam”399. A kiedy Salome zbliżyła się do Maryi, rzekła do niej: „Pozwól mi, abym zbadała ciebie i abym przekonała się, czy prawdę mówi Zahel”. Maryja pozwoliła jej na to i gdy ona zaraz wyciągnęła swoją rękę, uschła jej ręka, i zaczęła z bólu gwałtownie płakać i wołać: „Panie, 394
Por. 2 Krl 13, 21 – oznaką cudu jest to, że stanął na nogi jak w żywotach sławnych
ludzi. 395 Łk 2, 14. Jednak to pojawienie się aniołów ma w Ewangelii miejsce przy objawieniu się pasterzom. 396 To samo imię w 8, 5. 397 Brak bólu w czasie porodu: WniebIz 11, 14; Ody Salomona 19, 7; ZapB 4, 61, ale również J. Flawiusz, Antiquitates 11, 11, 4 (matka Mojżesza). TransR 11 mówi natomiast o zrodzeniu w bólach. Krew była znakiem nieczystości (Kpł 12, 2). Por. także Tertulian, De carne Christi 4 i 23, CCL 2, 878. 914. 398 Por. określenie dziewictwa Maryi Synodu Lateraneńskiego 649: ante partum, in partu, post partum, Denz 502(503) i Synodu Toledańskiego XVI, 693: Virgo concepit, virgo peperit, et post par tum incorruptelae pudorem sine interceptione obtinuit, Denz. 571, występujące u Zenona z Werony, VIII, 2, CCL 22, 129; Augustyna, Sermo 51, 11, PL. 38, 343, por. EwDzŁac. 399 Epizod zbudowany na scenie z udziałem niewiernego Tomasza (J 20, 24-29) i jest przykładem teologii narracyjnej – potwierdzenie dziewictwa in partu wobec tez Helwidiusza (IV w.) i Ratramnusa z Corbie (IX w.). Hieronim zaliczał mówienie o położnej do deliramenta apocryphorum (C. Helvidium 8).
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
310
Ty wiesz, że zawsze bałam się Ciebie i wszystkich ubogich leczyłam bez pobierania zapłaty. Od wdowy i sieroty nic nie brałam, a potrzebującego nigdy bez wsparcia nie odesłałam. A oto przez moją niewiarę stałam się nieszczęśliwa, gdyż odważyłam się badać Twoją dziewicę, która porodziła Światłość i po tym porodzie pozostała dziewicą”. 5. Kiedy to powiedziała, ukazał się przed nią jakiś młodzieniec wspaniały i rzekł jej: „Podejdź do Dzieciątka i oddaj Mu pokłon. Dotknij Je twoją ręką, a Ono uzdrowi cię, ponieważ jest zbawieniem świata i wszystkich Jemu ufających”. Salome natychmiast zbliżyła się do Dzieciątka i oddając Mu pokłon dotknęła rąbka pieluszek400, w które Dzieciątko było owinięte, a wnet ręka jej stała się zdrowa. Wyszedłszy zaś na zewnątrz zaczęła wołać i opowiadać o cudownych rzeczach, które widziała, i o tym, co ją spotkało, i jak została uzdrowiona. Słowom jej wielu uwierzyło. PASTERZE. GWIAZDA. STAJNIA. 6. Również pasterze owiec mówili, iż o północy wiedzieli aniołów, którzy śpiewali hymn i wychwalali Boga. Aniołowie oznajmili im, że narodził się Zbawiciel ludzi, Chrystus Pan, przez którego przyjdzie zbawienie Izraela401. 7. A od wieczora aż do rana świeciła gwiazda o wielkości dotąd nie spotykanej. Owa gwiazda zwiastowała narodzenie Chrystusa, który wypełni obietnice nie tylko wobec Izraela, lecz także wobec wszystkich narodów. 14.402 1. Trzeciego zaś dnia po narodzeniu Pana Maryja wyszła z jaskini i udała się do stajni. Tam złożyła Dzieciątko w żłobie403, a wół i osioł przyklękając oddali Mu pokłon. I wypełniło się to, co zostało powiedziane przez proroka Izajasza: „Poznał wół Pana swego i osioł żłób Pana swego”404. Zwierzęta otoczyły Dzieciątko i wielbiły Je nieustannie. Wtedy wypełniły się słowa proroka Habakuka: „Objawisz się w pośrodku zwierząt”405. I pozostali tu Józef i Maryja wraz z Dzieciątkiem przez trzy dni.
Por. Mk 6, 56, Mt 9, 20. Por. Łk 2, 8-20. 402 Por. ProtEwJk 18, 1; 22, 1. 403 Por. Łk 2, 7. 404 Iz 1, 3. 405 Por. Ha 3, 2 (Itala). Wół i osioł por. Hieronim, Epist. 108 (Epitaphium S. Paulae), 10, PL 22, 884; J. Ziegler, Ochs und Esel an der Krippe , MünchnTheolZt 3(1952) 385-402. 400 401
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
311
15.406 1. Szóstego dnia Józef udał się do Betlejem, gdzie spędził siódmy dzień407. Ósmego zaś dnia przyniósł Dzieciątko do świątyni Pańskiej. Kiedy Dzieciątko zostało obrzezane, złożyli w ofierze za Nie parę synogarlic i dwa młode gołąbki408. 2. W świątyni zaś był mąż Boży, prorok, i człowiek sprawiedliwy, imieniem Symeon, który liczył sto dwanaście lat. Otrzymał on zapowiedź od Boga, że nie umrze, zanim nie zobaczy Chrystusa, Syna Bożego w ciele. Kiedy więc ujrzał Dzieciątko, zawołał głosem wielkim mówiąc: „Bóg nawiedził lud swój i wypełnił obietnicę swoją”. I spiesznie oddał pokłon Dzieciątku. A biorąc Je na ręce wielbił Je, całował stopy Jego, i mówił: „Teraz uwalniasz sługę Twego w pokoju, Panie, według Twego słowa, bo oczy moje oglądały zbawienie Twoje, które zgotowałeś wobec wszystkich narodów: światło objawienia dla pogan i chwałę ludu Twego Izraela”409. 3 Była też w świątyni Pańskiej Anna, córka Fanuela, która z mężem swym żyła lat siedem od panieństwa swego. A przez osiemdziesiąt cztery już lata była wdową. Nigdy nie opuszczała świątyni Pańskiej, oddając się postom i modlitwom. I ona zbliżyła się i oddała pokłon Dzieciątku mówiąc, ze w Nim jest zbawienie świata410 . PRZYBYCIE MAGÓW. 16.411 1. Po upływie dwóch lat 412 przybyli do Jerozolimy Mędrcy413 ze Wschodu, przynosząc wielkie dary. I wypytywali usilnie Judejczyków: „Gdzie jest król, który się nam narodził?” Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przybyliśmy pokłonić się Jemu”. Ta wieść dotarła do króla Heroda i tak go zaniepokoiła, że wezwał uczonych w Piśmie, faryzeuszy i nauczycieli ludu, aby od nich dowiedzieć się, gdzie prorocy zapowiedzieli narodzenie Chrystusa. Oni zaś odpowiedzieli: „W Betlejem. Tak bowiem jest napisane: «I ty Betlejem, ziemio judzka, żadną miarą nie jesteś najgorsza między książętami judzkimi, albowiem z ciebie wyjdzie Wódz, który będzie rządził ludem moim izraelskim»” 414. OFIAROWANIE W ŚWIĄTYNI.
EwDzArab 5n.; EwJArab 12; EwDzOrm 12. Próba połączenia różnych opowiadań o grocie, o stajni i o Betlejem: Maryja przebywa trzy dni w grocie i trzy dni w stajni i w końcu udaje się do Betlejem. Wg autora obrzezanie ma miejsce w świątyni, a nie w domu. 408 Por. Łk 2, 21-24. 409 Por. Łk 2, 25-35. 410 Por. Łk 2, 36-38. 411 Por. ProtEwJk 21; EwDzArab 7n.; EwDzOrm XI; EwGruz 10n.; EwHbr 51. 412 O Magach por. r. IV s. 342. 413 Por. Mt 2, 1-12. Dopiero Tertulian wie, że to królowie, por. Adversus Marcionem 3, 13, PSP 58, 120. 414 Mi 5, 1. 406 407
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
312
Wtedy Herod wezwał Mędrców do siebie i dokładnie wypytywał ich o czas ukazania się gwiazdy. I wysłał ich do Betlejem mówiąc: „Idźcie i wywiadujcie się pilnie o Dzieciątko. A kiedy Je znajdziecie, oznajmijcie mi, abym i ja udał się tam i pokłonił się Jemu”. 2. Gdy byli w drodze, ukazała się im gwiazda i jakby prowadziła ich podążając przed nimi, aż doszła do miejsca, gdzie było Dzieciątko. Zobaczywszy zaś gwiazdę uradowali się bardzo, a wszedłszy w dom, znaleźli Dziecię Jezus, siedzące na kolanach swej matki. Wtedy otworzyli swoje skarby i obdarowali Maryję i Józefa wielkimi podarunkami. Dzieciątku zaś każdy z nich złożył w ofierze złotą monetę. [Następnie] jeden z nich złożył złoto, drugi kadzidło, trzeci zaś mirrę415. Kiedy chcieli wracać do Heroda, zostali we śnie ostrzeżeni przed tym, co obmyśla Herod. Pełni radości oddali więc pokłon Dzieciątku i inną drogą powrócili do swojej krainy. RZEŹ NIEWINIĄTEK. 17.416 1. Król Herod widząc, że go Mędrcy oszukali, rozgniewał się bardzo. A pragnąc ich pochwycić, wysłał swoich ludzi na wszystkie drogi. Kiedy ci nie odnaleźli ich, posłał do Betlejem. Rozkazał też pozabijać tam wszystkie dzieci poniżej dwóch lat, zgodnie z czasem, o którym dowiedział się od Mędrców. 2. Na dzień przed tymi wydarzeniami Józef został we śnie ostrzeżony przez anioła Pańskiego, który mu powiedział: „Weź Maryję i Dzieciątko i przez pustynię udaj się do Egiptu”417. JEZUS I DZIKIE ZWIERZĘTA418. 18.419 1. Kiedy przybyli do pewnej jaskini i chcieli w niej odpocząć, Maryja zeszła z osiołka i siadła, trzymając na kolanach Jezusa. Była tam Maryja, a z nią również trzech chłopców [sług] i jedna dziewczyna420, którzy towarzyszyli im w drodze. Nagle z groty wyszło wiele smoków, na których widok dzieci zaczęły krzyczeć ze strachu. Wtedy Pan, który nie skończył jeszcze dwu lat421, zsunąwszy się z kolan matki, stanął przed smokami, one zaś oddały Mu hołd i odeszły. I wtedy spełniło się to, co zostało powiedziane przez proroka psalmistę: „Chwalcie Autor zna już liczbę trzech Magów, ale nie podaje ich imion. Por. ProtEwJk 12; EwDzArab 9; EwDzOrm XV, 1. 417 Por. Mt 2, 13-18. 418 Typowy przykład egzegezy apokryficznej: w szeregu obrazów autor pokazuje, jak na Jezusie wypełniają się proroctwa o czasach mesjańskich, w których zostanie przywrócona harmonia świata taka, jaka panowała w raju. 419 Por. JózCieś 8. 420 Identyfikowaną z Salome, por. JózCieś 8, 1. 421 Sprzeczne z 16, 1. 415
416
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
313
Pana z ziemi, smoki i wszystkie głębiny morskie”422 . 2. Sam zaś mały Jezus szedł z nimi423, aby nikomu nie szkodziły. Lecz Maryja i Józef mówili między sobą: „Lepiej byłoby dla nas, żeby te smoki nas zabiły, niż Dzieciątko zraniły”. Jezus zaś rzekł do nich: „Nie myślcie, że jestem dzieckiem; ja bowiem zawsze byłem mężem dorosłym. Trzeba więc, aby wszystkie dzikie zwierzęta złagodniały wobec mnie”424. 19. 1. Podobnie lwy i lamparty z czcią padały przed Jezusem i towarzyszyły Mu na pustyni. Dokądkolwiek Maryja i Józef udali się, poprzedzały ich wskazując drogę. Swoją uległość okazywały pochyleniem głowy, a gotowość usługiwania zaznaczały merdaniem ogonem425. Kiedy Maryja pierwszego dnia zobaczyła wokół siebie lwy, lamparty i różne gatunki dzikich zwierząt, bardzo się zlękła. Dziecię Jezus zaś z uśmiechem spoglądając na nią powiedziało: „Nie bój się, matko, podążają bowiem one z nami nie dla zguby, lecz dla posługi twojej”. Słowa te usunęły bojaźń z ich serc. 2. Lwy zaś kroczyły razem z nimi wraz z wołami, osłami i bydlętami jucznymi, które niosły potrzebne im rzeczy, i nikogo nie atakowały, choć razem przebywały. Łagodne były wśród owiec i baranów, które Józef i Maryja zabrali z Judei i mieli ze sobą. Te zaś szły pośród wilków i nie płoszyły się426. Nikt się nikogo nie bał, nikomu też nie działa się krzywda. Wtedy wypełniło się to, co Izajasz powiedział: „Wilki z baranami paść się będą, lew i wół razem jeść będą plewy”427. Były bowiem dwa woły, którym lwy wskazywały drogę Pana naszego, Jezusa Chrystusa; one razem ciągnęły wóz z potrzebnymi rzeczami. JAK PALMA SKŁONIŁA SIĘ DO STÓP MARYI428. 20.429 1. Po trzech dniach takiego podróżowania Maryja poczuła zmęczenie od nadmiernego żaru
Ps 148, 7. Por. Iz 11, 6. Jezus jest pośród zwierząt jak Adam w raju. 424 Por. Mk 1, 13. 425 Por. Tb 11, 9. 426 Por. Iz 11, 6. 427 Por. Iz 65, 25. 428 Podtytuł z rękopisu oksfordzkiego. Jeśli w poprzednim rozdziale pokazano, że Pan Jezus jest panem świata zwierzęcego, o tyle tu autor przedstawia go jako pana świata roślinnego i przyrody nieożywionej (źródło). Rozdział ten przynosi nam mały traktat o symbolice palmy. O palmie por. TransR 2nn., gdzie przedstawiona jest jako drzewo życia, co jest kolejnym nawiązaniem do symboliki Księgi Rodzaju. Do tego epizodu nawiązuje Koran 19, 2326, 366, por. r. II s. 170. 429 R. 20 i 21, por. Liber requiei 5-9. 422 423
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
314
na pustyni. Widząc palmę430 powiedziała do Józefa: „Odpocznę nieco pod jej cieniem”. Józef z pośpiechem zawiózł ją pod palmę i pomógł zejść z osła. Kiedy Maryja spoczęła pod drzewem przyglądając się liściom palmy, dostrzegła wiele owoców i powiedziała do Józefa: „Chciałabym, jeśli to możliwe, pokosztować owoców tej palmy”. A Józef rzekł do niej: „Dziwi mnie, że tak mówisz. Widzisz przecież, jak wysoka jest ta palma, a pragniesz jeść jej owoce. Ja zaś martwię się brakiem wody, bo nasze bukłaki są puste i nie mamy czym ugasić pragnienia, ani my, ani nasze zwierzęta”. 2. Wtedy dzieciątko Jezus spoczywając na łonie swej matki, dziewicy, zawołało do palmy: „Pochyl się, drzewo, posil swoimi owocami moją matkę”. I na te słowa natychmiast palma nachyliła swój wierzchołek aż do stóp Maryi, i zebrano z niej owoce, którymi wszyscy się posilili. Kiedy już wszystkie owoce palmy zostały zebrane, pozostała ona pochylona oczekując rozkazu powstania od Tego, na którego rozkaz się pochyliła. Wtedy Jezus rzekł doń: „Powstań, palmo, wzmocnij się i podziel los moich drzew, które są w ogrodzie Ojca mego. Odkryj zaś u swych korzeni źródło, które ukryte jest w ziemi. Niech z niego popłyną wody dla ugaszenia naszego pragnienia”. I natychmiast podniosła się palma, z jej korzeni zaczęły wypływać źródła wód przezroczystych, zimnych i słodkich. Widząc te źródełka Józef i Maryja ucieszyli się wielce i ugasili pragnienie wraz z pozostałymi ludźmi i zwierzętami i złożyli dzięki Bogu. 21. 1. Następnego zaś dnia udali się w dalszą drogę. Kiedy opuszczali to miejsce, Jezus zwracając się do palmy rzekł: „Taki przywilej daję ci, palmo, że jedną z twoich gałązek wezmą aniołowie moi i posadzą w ogrodzie Ojca mego. Udzielam tobie takiego błogosławieństwa, że o wszystkich, którzy w jakiejś walce zwyciężą, będzie się mówić: «Zdobyliście palmę zwycięstwa»”. Gdy On to mówił, ukazał się anioł Pański i stojąc przed palmą wziął jedną z jej gałązek i trzymając ją w ręku uleciał do nieba. Widząc to wszyscy upadli na oblicza swoje i tak pozostali niczym martwi431. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Dlaczego strach ogarnął wasze serca? Czy nie wiecie, że ta palma, którą poleciłem przenieść, będzie przygotowana w miejscu szczęśliwości dla wszystkich świętych, jak była przygotowana na tej pustyni dla was?” Palma ma bardzo bogatą symbolikę: związek z rajem, znak zwycięstwa, przed uśnięciem Anioł wręcza Maryi palmę. W kolędzie angielskiej palma przemienia się w wiśnię, por. Zowczak 267. 431 Por. Mt 28, 4. 430
2. EWANGELIA PSEUDO-MATEUSZA
315
JAK JEZUS SKRÓCIŁ ETAPY 432. 22. 1. Józef rzekł do Jezusa: „Panie, bar-
dzo dokucza nam upał. Jeżeli się Tobie podoba, pójdziemy nad brzegiem morza; przechodząc bowiem przez miasta nadmorskie będziemy mogli nieco odpocząć”. Jezus mu odpowiedział: „Nie obawiaj się o to, Józefie! Tak skrócę wam drogę, że w ciągu jednego dnia przejdziecie tyle, ile można przejść w ciągu trzydziestu dni” 433. Gdy to powiedział, oto przed ich oczyma ukazały się wzgórza i równiny Egiptu. 2. Szczęśliwi i uradowani dotarli do granic miasta zwanego Sohennen434, do którego weszli. A ponieważ nie znali nikogo, kto mógłby ich przyjąć w gościnę, wstąpili do świątyni, zwanej kapitolem tego miasta egipskiego. W świątyni tej stało trzysta sześćdziesiąt pięć posągów bóstw, którym codziennie w obrzędach bałwochwalczych oddawano cześć boską. JAK ZARZĄDCA EGIPTU ODDAŁ CZEŚĆ DZIECIĄTKU JEZUS435. 23.436 1. Gdy Maryja weszła z Dzieciątkiem do świątyni, stało się tak, iż wszystkie posągi padły na ziemię; wszystkie leżały z doszczętnie rozbitymi i strzaskanymi obliczami, by jawnie okazała się ich nicość 437. Wtedy wypełniło się to, co powiedział prorok: „Oto Pan przyjdzie na lekkim koniu i wkroczy do Egiptu, a poruszą się przed Jego obliczem wszystkie dzieła rąk Egipcjan”438. 24.439 1. Skoro doniesiono o tym Afrodyzjuszowi 440, zarządcy tego miasta, przybył on do świątyni z całym swoim wojskiem, Podtytuł z rękopisu oksfordzkiego. Por. J 6, 21; Dz 8, 39. Cud często spotykany w apokryfach, np. EwDzArab 10; Trans – Apostołowie przybywają do Maryi z dalekich krajów na chmurach. 434 Miasto nieznane w Egipcie. W niektórych rękopisach: Hermopolis, którą to wersję potwierdza Sozomen, HE 5, 21, oraz niektórzy pisarze kościelni od niego zależni, np. Kasjodor. 435 Podtytuł z rękopisu oksfordzkiego. 436 Por. EwDzArab 10; EwDzOrm 15, 16; 16, 4; 17, 1. 437 Typowy przykład obrazowej egzegezy: gdy Bóg wkracza do Egiptu, „Zadrżą przed Nim bożki egipskie” (Iz 19, 1) oraz „wszystkie jego posągi strzaskane na ziemi” (Iz 21, 9): to drugie zdanie jednak odnosi się do Babilonu i wieść tę przynoszą jeźdźcy. Upadek bogów podobny do upadku Dagona, 1 Sm 5, 1-5. 13; por. także Pwt 7, 5; 2 Krn 34, 4-7; DzJ 42; EwDzArab 10; Logia arabskie 18, PO 13, 3, 360. Tabarî 99 mówi o potrzaskaniu posągów, ale w chwili narodzenia Chrystusa. Czy te opisy nie mają związku z burzeniem świątyń pogańskich przez chrześcijan w IV i w V w.? 438 Por. Iz 19, 1. 439 Por. EwDzArab 10. 440 Różne formy mienia w rkps, np. Frondosius. Imię znane z powieści chrześcijańskiej Spotkanie na dworze Sassanidów mające za temat sprawy religijne (TU n. s. 4, 2), por. R. Aigrain, DHGE 2, 945n. Czy te dwie postaci jednak mają z sobą coś wspólnego? Scena z Afrodyzjuszem przedstawiona jest na mozaikach z S. Maria Maggiore z połowy V w. 432 433
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
316
wszystkimi swoimi przyjaciółmi i towarzyszami. Kapłani zaś świątyni spodziewali się, że ukarze on tych, którzy stali się przyczyną zniszczenia ich bogów. Ów zaś, wkroczywszy do świątyni, przekonał się, że prawdą jest to, o czym słyszał. Natychmiast podszedł do Maryi, a Dzieciątku, które trzymała na rękach, pokłonił się jako Panu. Oddawszy zaś Jemu cześć przemówił do całego swego wojska i do wszystkich swoich przyjaciół mówiąc: „Jeśliby On nie był Panem tych wszystkich bogów, to oni bynajmniej nie padliby na oblicza swoje przed Nim, ani nie leżeliby powaleni przed Nim, poświadczając, że On jest ich Panem. Jeżeli my wszyscy przezornie nie uczynimy tak, jak bogowie nasi uczynili, możemy wzbudzić Jego gniew i wszyscy zginiemy, jak to przydarzyło się Faraonowi, królowi Egipcjan, który panował w tych dniach, kiedy Bóg dokonał wielkich cudów441 w Egipcie i wyprowadził z niewoli swój lud potężną ręką” 442.
Por. Ps 135[136], 4. Por. Wj 13, 3. Utwór kończy się nagle. W wydaniu Tischendorfa mamy tu teksty z EwTmDz. 441 442
317
3. Księga o narodzeniu Zbawiciela, i o Maryi, i o położnej (KsNarZb) (przekład ks. Kazimierz Obrycki, ks. Marek Starowieyski, opracowanie ks. Marek Starowieyski)
W 1927 zasłużony dla badań nad apokryfami uczony angielski M. R. James wydał nieznaną dotąd, odkrytą przez siebie Ewangelię dzieciństwa w dwóch wersjach od siebie niezależnych, to jest nie wywodzących się od siebie, w rękopisach Arundel 404 i Hereford (Biblioteka kapitulna O. 3. IX), podkreślając pierwszeństwo pierwszej. Obydwie wersje są jednak na tyle sobie bliskie, że można przy ich pomocy uzupełniać braki w tekstach. Utwór powstał prawdopodobnie w czasach karolińskich. Składa się on z czterech części: 1. Łacińskiej parafrazy ProtEwJk; 2. Utworu bliskiego PsMt; 3. Rozdziałów stanowiących kompilację tekstów ewangelicznych; 4. Utworu niezależnego od innych apokryficznych Ewangelii dzieciństwa (rozdziały 59-76, 81-85, 89-93). Jej treścią jest: podróż do Betlejem (rozdziały 59-66, 1-8), epizod z akuszerką (rozdziały 67-76, 9-18), epizod z pasterzami (rozdziały 81-85,19-23) i epizod z Magami (rozdziały 87-93, 24-29). Autor tekstu nie zna ProtEwJk. Wydawca tekstu, James, uznał nasz tekst za niektóre z brakujących rozdziałów EwPt (por. s. 616n w cz. 2), ze względu także na wyraźnie dokecki – jak sądził – charakter utworu. M. J. Lagrange (por. Bibliografia) i L. Vaganay443 poddali tę tezę krytyce podkreślając, że doketyzm nie jest tak wyraźny, jak uważał James i wykluczyli możliwość przynależności tych fragmentów do EwPt; przeczą temu nie tylko różnice językowe, ale inny charakter: EwPt ma charakter medytacyjny, ten utwór – raczej bajeczny.
443
Evangile de Pierre, Paris 19302 , 192-196.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
318
J. Gijsel zwrócił uwagę na związek naszego utworu z tekstem Seduliusza Szkota uznanego za fragment 51 EwHbr (s. 110); co więcej, odkrył inny rękopis zawierający ten sam fragment, również przypisany EwHbr. Charakteryzując nasz utwór Gijsel podkreśla barwność opisów szczegółów, liczne parafrazy tekstów biblijnych, mowę in recto, oraz obecność elementów gnostycko-dokeckich. Podobne elementy spotykamy we fragmentach, które Ph. Vielhauer uznał za pochodzące z Ewangelii Nazarejczyków444; teoria ta pozostaje jednak hipotezą i jak dotąd nie jesteśmy w stanie ustalić, skąd pochodzą podane tu fragmenty. Nasz anonimowy utwór został włączony do równie anonimowej Ewangelii dzieciństwa w czasach karolińskich, sam utwór jest jednak starszy. Prawdopodobnie jego dotyczy wzmianka w Dekrecie Ps. Gelazjańskim (V/VI w): „Księga o narodzeniu Zbawiciela, i o Mar yi, i o położnej”445 i nie jest bynajmniej wykluczone, że pochodzi on z pierwszych wieków, być może z kręgów judeochrześcijańskich. Jest w nim bardzo silnie podkreślona rola św. Józefa, rys rzadki w apokryfach, natomiast autor niewiele miejsca poświęcił Maryi. Tekst, jak już zauważył James, zawiera elementy dokeckie (scena narodzenia Pana Jezusa). Niemniej jednak teologia, pochodzenie, miejsce pośród apokryfów, czas powstania – wszystko to pozostaje do gruntownego przebadania, by móc sformułować jakieś pewniejsze opinie. Utwór ten można zrekonstruować na podstawie obydwu wspomnianych rękopisów łacińskich Arundel i Hereford oraz apokryfów irladzkich: Liber Flavus Fergusiorum i Leabhor Breac. Dawny przekład poprawiono na podstawie wydania przygotowanego przez J. D. Kaestli, który użyczył mi tekstu jeszcze przed ukazaniem się go w CCAp, za co mu składam podziękowanie. W nawiasach numery tego wydania; dla uproszczenia cytowania i dla jasności dodaliśmy osobną numerację dla utworu. DEKRET CESARZA.
1[59]446. W tym czasie wyszedł dekret od cesarza Augusta , aby każdy udał się natychmiast do swojej ojczyzny dla dokonania spisu wszystkiego, co posiada zarówno on sam, jak i jego żona, jego dzieci, słudzy i służebnice, a także ziemi, bydła, należnych pieniędzy i swoich sprzętów domowych, a to w tym celu, aby każdy powrócił do miejsca, w którym się narodził, i w nim zapłacił podatki448. 2[60]. Skoro więc został wygłoszony ten nakaz w całej Judei za czasów namiestnika Syrii, Kwirynusa, Józef rzemieślnik, który dawniej nazywał się Moab, musiał udać się 447
W: Schneemelcher 1, 128-138; w naszym zbiorze s. 99n. ANT 57. 446 Por. PsMt 13, 1. 447 Por. Łk 2, 1. 448 Wymienione tu obiekty odpowiadają dokładnie sposobowi pobierania podatków w Egipcie (Lagrange 547). 444 445
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
319
do Betlejem ze swoimi synami i z poślubioną sobie Maryją, którą przyjął ze świątyni Pańskiej449, ponieważ i Józef, Maryja pochodzili z plemienia Judy i z ojczyzny Dawida. WIZJA DWÓCH NARODÓW. 3[61]450. Gdy więc tak wędrowali drogą, rzekła Maryja do Józefa: „Widzę przed sobą dwa ludy: jeden z nich płacze, drugi się raduje”451. Rzekł do niej Józef: „Siedź na zwierzęciu jucznym i nie mów słów zbytecznych”. Wtedy ukazał się przed nimi piękny chłopiec odziany w jaśniejącą szatę i rzekł do Józefa: „Dlaczego powiedziałeś, że te słowa o dwóch narodach, które usłyszałeś, są zbyteczne?” [Maryja] bowiem ujrzała naród żydowski płaczący, ponieważ odszedł on od Boga; zobaczyła również lud rozradowanych pogan, którzy przyszli do Boga swego, a to Bóg obiecał ojcom naszym Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. Nadszedł bowiem czas, aby z nasienia Abrahama zostało udzielone błogosławieństwo dla wszystkich narodów”. I to powiedziawszy został zabrany sprzed ich oczu. JÓZEF W BETLEJEM. 4[62]. Józef podążył do miasta, Maryję zaś pozostawił z synem swoim Symeonem452, ponieważ była brzemienna i poruszała się z trudem. Gdy przybył do Betlejem, swojej ojczyzny, stanął pośrodku miasta i rzekł: „Nie ma nic słuszniejszego jak miłość rodzinnego miasta. Ono bowiem jest wytchnieniem dla każdego człowieka, wśród swego szczepu niech każdy szuka odpoczynku. Ja zaś, o Betlejem, dobry domu króla Dawida i proroka Bożego, oglądam cię po długim czasie [nieobecności]”. 5[63]. A obchodząc miasto zobaczył stajnię, stojącą na osobności i rzekł: „Muszę tam zajść, ponieważ wydaje mi się, iż jest to schronisko dla podróżnych. Nie ma tu bowiem dla mnie ani gospody, ani zajazdu, gdzie byśmy mogli odpocząć”453. I oglądając ją dokładnie, powiedział: „Mierne to wprawdzie schronienie, lecz odpowiednie dla ubogich, a położone z daleka od gwaru ludzi tak, że nie będą oni szkodzili rodzącej niewieście. Przeto w tym miejscu powinienem spocząć wraz z wszystkimi moimi”.
Por. ProtEwJk 9, 2n. i inne miejsca. Por. ProtEwJk 17, 2. 451 Por. ProtEwJk 17, 2; PsMt 13, 1. 452 Postać występująca w niektórych rkps ProtEwJk i EwPsMt. O synach Józefa por. ProtEwJk 8, 4, objaśn. 453 Przeciwnie do Łk 2, 7. Podkreślono tu ubóstwo Józefa, w przeciwieństwie do ProtEwJk, gdzie nieustannie podkreślane jest bogactwo i zamożność Joachima (np. 1, 1). 449
450
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
320
PRZYBYCIE MARYI. 6[64]. Powiedziawszy to wyszedł na zewnątrz i spojrzał na drogę. A oto zbliżali się już Maryja i Symeon. Skoro doszli do niego, Józef zapytał: „Symeonie, synu, dlaczego tak późno przybyłeś?” A on odpowiedział: „Gdyby mnie nie było, panie ojcze, Maryja [tym bardziej] opóźniałaby się, bo jest brzemienna i często w drodze zatrzymywała się i odpoczywała. Stale bowiem podczas podróży obawiałem się, by nie nastąpił poród. I dziękuję Najwyższemu, że dał jej cierpliwość, albowiem, jak mi się wydaje i jak wynika z jej słów, bliskie już jest jej rozwiązanie”. Powiedziawszy to zatrzymał zwierzę juczne, a Maryja zsiadła zeń. 7[65]. Wtedy Józef rzekł do Maryi: „Córeczko, wiele przeze mnie wycierpiałaś. Wejdź przeto i odpocznij. Ty zaś, Symeonie, przynieś wodę i obmyj jej stopy. Daj jej pożywienie i wszystko, czego jej potrzeba. Czyń wszystko podług jej woli”. Symeon więc spełniając polecenie ojca, wprowadził ją do jaskini, która w momencie wejścia Maryi napełniła się światłem, jakby to była szósta godzina dnia454. 8[66]. Maryja jednak wcale nie odpoczywała, lecz nieustannie w duchu składała Bogu dzięki. Wtedy Symeon zapytał swego ojca: „Ojcze, jak sądzisz, co może trapić tę dzieweczkę, że stale ze sobą rozmawia?” Odpowiedział mu Józef: „Nie może z tobą rozmawiać, bo jest zmęczona podróżą. Dlatego ze sobą rozmawia dzięki składając [Bogu]”. A podchodząc rzekł do niej: „Podnieś się, o pani, córko, połóż się na posłaniu i odpocznij”. 9[67]. A to powiedziawszy wyszedł455 na zewnątrz. Po chwili przybiegł doń Symeon i rzekł: „Pospiesz się, panie ojcze, szybko biegnij, gdyż Maryja pyta o ciebie i bardzo pragnie, byś przyszedł. Wydaje mi się, że bliskie jest jej rozwiązanie. Powiedział mu Józef: „Ja nie odstąpię jej, ty zaś szybko – jak na młodzieńca przystało – biegnij do miasta i poszukaj położnej, która zechciałaby przyjść do dzieweczki, bardzo bowiem potrzebna jest dla rodzącej [pomoc] położnej”. Symeon odpowiedział: „Ja w tym mieście jestem nieznany, jakże mogę znaleźć położną? Lecz posłuchaj mnie, panie ojcze, jestem pewny, że Pan troszczy się o nią i On sam da jej położną i piastunkę, a także wszystko to, czego ona będzie potrzebowała”. POŁOŻNA ZAHEL. 10[68]456. A gdy to jeszcze mówił, oto podeszła do nich dziewczynka z krzesłem używanym zazwyczaj przez położne, aby
Por. PsMt 13, 2, nota. Niektóre rękopisy „wyszła”. 456 Rozdziały 68-75 por. ProtEwJk 19, 1-2; w naszym utworze mamy bardzo rozwinięty motyw pierwszej położnej, wspomnianej tylko w ProtEwJk. 454 455
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
321
dopomóc rodzącym, i zatrzymała się. Na ten widok ogarnęło ich zdumienie. A Józef rzekł do niej: „Córeczko, dokąd idziesz z tym krzesłem?” Dzieweczka tak odpowiedziała: „Przysyła mnie tu moja mistrzyni, ponieważ jakiś młodzieniec z wielkim pośpiechem przybył do niej i powiedział «Idź szybko, by przyjąć nowy poród, dzieweczka bowiem po raz pierwszy rodzi ». Słysząc to moja mistrzyni wysłała mnie przed sobą, a ona sama również podąża za mną”. Józef spojrzawszy zobaczył idącą ku nim kobietę, wyszedł więc jej naprzeciw i pozdrowili się wzajemnie. Położna powiedziała doń: „Człowiecze, dokąd idziesz?” On zaś odpowiedział: „Szukam hebrajskiej położnej” Zapytała go niewiasta: „Czy ty jesteś Izraelitą?” A Józef odpowiedział: „Jestem Izraelitą”. I mówi do niego niewiasta: „Kim jest ta dziewczynka, która rodzi w tej jaskini?” Odpowiedział Józef: „To jest Maryja, którą poślubiłem, a która wychowywała się w świątyni Pańskiej457. Rzekła mu położna: „Czy nie jest to twoja żona?” A Józef: „Poślubiłem ją, lecz poczęła z Ducha Świętego”. Położna rzekła do niego: „Czy prawdą jest to, co mówisz?” Rzekł jej Józef: „Pójdź i zobacz”. 11[69]. I weszli do jaskini. Józef rzekł do niej: „Pójdź i nawiedź Maryję”. Lecz kiedy ona chciała wejść do wnętrza jaskini, przelękła się, gdyż jaśniała tam światłość wielka 458, która świeciła tak w dzień, jak i w nocy, jak długo pozostawała tam Maryja. Józef odpowiedział do Maryi: „Oto przyprowadziłem ci położną Zahel, która stoi tu przed jaskinią, ponieważ nie śmie, ani nie może wejść tu ze względu na przedziwną jasność”. Słysząc to Maryja uśmiechnęła się. Wtedy Józef rzekł do niej: „Nie śmiej się, lecz bądź rozsądna. Ona bowiem tu przyszła dowiedzieć się, czy przypadkiem nie potrzebujesz pomocy lekarskiej”. I kazał położnej podejść i stanąć przed Maryją. A kiedy po [kilku] godzinach Maryja pozwoliła położnej zbadać się, ta głośno zawołała: „Panie Boże wielki, zmiłuj się, bo tego jeszcze nikt nigdy nie słyszał, ani nie widział, ani też nawet nie przypuszczał, by piersi dziewicy były pełne mleka, a narodzony syn świadczył o tym, że ta dziewica jest jego matką. Krew w najmniejszym nawet stopniu nie skalała noworodka, a rodząca nie cierpiała bólu459. Jako dziewica poczęła, jako dziewica porodziła i po zrodzeniu dziewicą pozostała” 460.
457
Por. ProtEwJk 7-8, 1, par. Por. PsMt 13I, 2. 459 Por. 12[71]. 460 Formuła dogmatyczna: Virgo concepit, virgo peperit et postea quam peperit virgo perdurat. Por. PsMt 13, 4 objaśn. 458
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
322
OPOWIADANIE POŁOŻNEJ O NARODZINACH JEZUSA . 12[70]. Kiedy położna długo nie wychodziła z jaskini, wszedł [do niej] Józef. Wybiegła mu na spotkanie położna i oboje wyszli na zewnątrz, gdzie spotkali stojącego Symeona. Ten zapytał położną: „Pani, jak się miewa dzieweczka? Czy jest jakaś nadzieja, że ona wyżyje?” Odpowiedziała mu położna: „Co ty mówisz człowiecze? Siądź, a opowiem ci coś przedziwnego”. I wzniósłszy oczy ku niebu głośno zawołała: „Ojcze wszechmogący, dlaczego mogłam oglądać tak wielki cud, który wprawił mnie w zdumienie? Co uczyniłam, że stałam się godną, by ujrzeć Twoje święte tajemnice? Czemuś raczył tak pokierować, że w tej godzinie służebnica twoja tu przybyła, Panie, i zobaczyła dziwy twojej dobroci? Co mam uczynić? W jaki sposób mogę wypowiedzieć to, co widziałam?” Powiedział jej Symeon: „Proszę cię, abyś opowiedziała mi to, co widziałaś”. Na to położna odrzekła mu: „Nie będę ukrywać przed tobą niczego z tych licznych wspaniałości. Przeto uważnie słuchaj słów moich i zachowaj je w swoim sercu461. 13[71]. Kiedy weszłam, by zbadać dzieweczkę, znalazłam ją stojącą z obliczem skierowanym ku górze, wpatrzoną w niebo i rozmawiającą ze sobą: zapewne modliła się i wielbiła Najwyższego. Podszedłszy do niej, powiedziałam: «Córko, powiedz mi, czy nie odczuwasz jakiegoś bólu? Czy nic cię nie boli?». Ona zaś, jakby nic nie słyszała, patrzyła w niebo nieporuszona niczym skała. 14[72]462. W tejże godzinie wszystko z bojaźnią pogrążyło się w wielkiej ciszy. Ustały wiatry zatraciwszy swoje powiewy, znieruchomiały liście na drzewach, ucichło szemranie rzek, które zatrzymały się w swoim biegu, uspokoiło się burzliwe morze, zamilkło wszystko, co jest zrodzone z wody, nie ozwał się żaden głos ludzki – nastało wielkie milczenie. I samo niebo463 od tej chwili wstrzymało swój szybki bieg. Czas ledwie mijał, a wszystko w wielkiej bojaźni milczało, trwając w zachwycie. My czekaliśmy nadejścia wysokości [Bożej], kresu wieków464. 15[73]. Kiedy zbliżył się czas, objawiła się moc Boża. Dzieweczka stojąc była wpatrzona w niebo i stała się jakby śnieżno biała. Już bowiem
461
Por. Łk 2, 51. Por. ProtEwJk 18, 2-3 ale jako opowiadanie Józefa i to w pierwszej osobie. Ponadto opis jest nieco inny. 463 Populus, wyraźny błąd, zmieniono na polus. 464 Por. Hereford s. 238. 462
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
323
zbliżał się czas [nadejścia] dóbr. Gdy zaś pojawiła się Światłość, złożyła pokłon temu, którego ujrzała, że Go wydała. Samo zaś Dzieciątko wielce zajaśniało wokół niczym słońce, gdyż oto właśnie pojawił się pokój łagodzący wszystko465. W chwili Jego narodzin słychać było głosy niewidzialnych istot razem wołających: «Amen»466. Światłość, która się narodziła, pomnażała się i blaskiem swoim przyćmiła blask słońca. Ta zaś jaskinia napełniła się oślepiającym światłem i najsłodszym zapachem. Światłość 467 owa pojawiła się tak, jak spada z nieba na ziemię rosa468, woń zaś przewyższała wszystkie zapachy olejków. 16[74]. Ja zaś stałam tym wielce olśniona i zdumiona i ogarnęła mnie wielka bojaźń. Spoglądałam bowiem na tak wielką jasność zrodzonego światła. Owa zaś światłość powoli koncentrując się stopniowo upodabniała się do dzieciątka, aż w końcu stała się dzieciątkiem takim, jakim zwykle rodzą się dzieci. Zdobyłam się na odwagę, nachyliłam się i dotknęłam Je, z bojaźnią wielką wzięłam na ręce i przelękłam się, gdyż nie czułam ciężaru jego ciała, jaki ma narodzony człowiek. I obejrzałam Dzieciątko: nie było na nim jakiegokolwiek brudu, było natomiast czyste na całym ciele, jakby skąpane w rosie Boga Najwyższego, lekkie do niesienia, cudowne do oglądania. Gdy dziwiłam się, że nie płacze, jak to zwykle czynią niemowlęta, trzymając Je na rękach wpatrywałam się w Jego twarz, uśmiechnęło się do mnie słodko i otworzywszy oczy spojrzało na mnie uważnie. I wtedy z oczu Jego błysnęło światło niby błyskawica”. ROZMOWA POŁOŻNEJ Z SYMEONEM. 17[75]. Symeon słysząc to, rzekł do niej: „O szczęśliwa niewiasto, któraś dostąpiła zaszczytu oglądania i głoszenia tego nowego i świętego [zjawiska]. Szczęśliwy jestem, że to usłyszałem, a chociaż nie widziałem, we wszystko jednak uwierzyłem”469. Położna powiedziała doń: „Opowiem ci jeszcze o innym cudownym zjawisku, które cię zadziwi”. Symeon prosił: „Racz mi opowiedzieć, pani, bo słysząc to wielce się raduję”. Rzekła tedy położna: „Kiedy w owej godzinie wzięłam Dzieciątko na moje ręce, ujrzałam, że ma ono zupełnie czyste ciało, bez zanieczyszczeń, bo ludzie zwykli rodzą się w nieczystości. W du-
465
Hereford: „przeto z Nim przyszedł na ziemię prawdziwy pokój”. Por. Ap 5, 14. 467 Lagrange tłumaczy „dziecko” opierając się na dwuznaczności gr. słowa fos. 468 Por. Ps 71, 6. 469 Por. J 20, 29. 466
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
324
chu obawiałam się, aby nie pozostały we wnętrznościach matki części płodu470. Czasem przydarza się to kobietom podczas porodu i jest przyczyną chorób i słabości. Natychmiast zawołałam Józefa i oddałam mu na ręce Dzieciątko, sama zaś podeszłam do dzieweczki i zbadałam ją i nie zauważyłam na niej żadnych śladów krwi. Jak to wyjaśnić? Cóż mam powiedzieć? Sama nie potrafię tego zrozumieć, nie wiem też, jak mogłabym opowiedzieć o tak wielkiej chwale Boga żywego. Ty zaś, o Panie, jesteś mi świadkiem, że dotykałam jej moimi rękami i przekonałam się, że dzieweczka, która urodziła, jest dziewicą nie tylko w czasie porodu ale także od spotkania z mężczyzną. Wtedy głośno wołając wysławiałam Boga, a upadłszy na twarz wielbiłam Go. Potem wyszłam z groty na zewnątrz. Józef zaś owinął dziecię w pieluszki i złożył je w żłobie”471. 18[76]. Wtedy zapytał Symeon: „Czy dała ci jakąś zapłatę?” Położna odpowiedziała: „To ja raczej winna jestem jej zapłatę, wdzięczność i modlitwę. Obiecałam złożyć ofiarę nieskalaną Bogu, który zechciał mi ukazać i dać zrozumieć tak wielką tajemnicę. Złożę zatem w ofierze dar za siebie samą zamiast darów, które składa się w ofierze w świątyni Pańskiej”472. Powiedziawszy to zwróciła się do swojej pomocnicy: „Weź córeczko, krzesło, pójdźmy! Dziś ja, staruszka, widziałam rodzącą bez bólu, dziewicę, która porodziła, o ile można to nazwać porodem. W duchu bowiem przeczuwam, że wypełniła ona wolę Boga, który trwa na wieki”. To powiedziawszy, odeszła wraz ze swoją pomocnicą […] 473 SPOTKANIE JÓZEFA I PASTERZY. 19[81]. Józef wyszedłszy z jaskini poszedł do miasta i stanął na rynku474; rzekł: „O miasto nowe, o nadzwyczajny porodzie! Nie wiem, w jaki sposób stałem się ojcem, dziś bowiem narodził mi się Syn, który jest Panem wszystkiego”. Gdy to powiedział, wyszedł na drogę [prowadzącą za miasto] i mówił: „Jest rzeczą słuszną, abym poszukał czegoś dla nas do jedzenia, bo jest to dzień narodzenia tego chłopca. Myślę, że dziś w niebiosach jest wielka chwała i radość dla wszystkich Archaniołów i dla wszystkich Mocy niebios. I dlatego jest rzeczą słuszną, by podkreślić znaczenie tego dnia, w którym chwała Boża objawiła się na
470
Lub „drugiego płodu”. Por. Łk 2, 7. 472 Por. Łk 2, 22-24. 473 Tu następuje epizod z Salome, por. ProtEwJk 19, 3-20, 3. 474 Uzupełniono niezrozumiały tekst na podstawie Hereford. 471
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
325
całej ziemi”. 20[82]. Gdy on to powiedział, ujrzał nadchodzących pasterzy, którzy mówili jeden do drugiego: „Obeszliśmy całą okolicę Betlejem i nie znaleźliśmy nic z tego, o czym nam powiedziano poza miastem. Wejdźmy więc i poszukajmy w pobliżu”. Rzekł do nich Józef: „Macie może na sprzedaż barana lub kozła, albo też kury czy owce?” Oni na to rzekli: „Nie mamy z sobą nic z tego”. Rzekł do nich Józef: „A może zioła wiejskie lub chleb?” Rzekli mu: „Człowieku, czemu się z nas naśmiewasz? Przyszliśmy z innego, i to ważnego powodu, a ty nas pytasz o towar do sprzedania”. Rzekł do nich Józef: „Po co więc tu przyszliście?” Oni mu rzekli: „Jeśli posłuchasz, zadziwisz się”. Rzekł do nich Józef: „Jeśli wy mi powiecie, to i ja wam opowiem rzecz nadzwyczajną, która miała miejsce w moim skromnym mieszkaniu”. OPOWIADANIE PASTERZY. 21[83]. Mówią doń pasterze: „Zeszłej nocy siedzieliśmy na górze czuwając, a księżyc świecił jakby w dzień pogodny. My zaś, wedle zwyczaju strzegliśmy owiec naszych od złodziei i wilków. Jedni opowiadali sobie historyjki, inni śpiewali, inni siedzieli razem odprężeni i byliśmy bardzo weseli. Gdy tak więc rozmawialiśmy między sobą, raptem pojawił się przed nami wielki i potężny mąż przychodzący ze wschodu. Przybył do nas otoczony blaskiem i jasnością Bożą, a wokół niego ujrzeliśmy wiele kwadryg. My zaś, gdy go zobaczyliśmy, zdjęci wielkim lękiem padliśmy na twarz. On zaś rzekł do nas głosem wielkim: «Nie lękajcie się, pasterze. Oto bowiem przybyłem do was, aby wam zwiastować jasność Bożą i radość wielką, a nie tylko wam, ale i wszystkim narodom, bo dziś narodził się Chrystus Pan, który jest Zbawicielem wszystkich Mocy niebios i ludzi. Oto On objawił się dziś w Betlejem, w mieście Dawidowym. Idźcie więc, a znajdziecie Go owiniętego w pieluszki i złożonego w żłobie. On bowiem jest Synem Bożym, który przyszedł, aby dać życie wieczne poganom i wszystkim, którzy w Niego uwierzą». I gdy on nam to powiedział, usłyszeliśmy głosy z niebios mnóstwa aniołów, którzy śpiewali i mówili: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli»475. To śpiewali i wiele innych rzeczy. My więc tu przyszliśmy, aby na to spojrzeć i zobaczyć dar Boży wedle tego, co nam zostało powiedziane”. PASTERZE W JASKINI. 22[84]. Gdy to Józef usłyszał, rzekł: „I ja nie ukryję przed wami tej tajemnicy. Pójdźcie więc i zobaczcie. Oto bowiem to
475
Por. Łk 2, 9-14.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
326
Dziecko, które się narodziło, jest w miejscu, gdzie się zatrzymałem. On jest Chrystusem Panem”. Mówią mu pasterze: „Człowieku błogosławiony, pokaż nam tego Chłopca!” Rzecze do nich Józef: „Chodźcie i zobaczcie, gdzie złożono Go w żłobie”476. I odeszli razem. Gdy zaś przyszli do żłóbka i ujrzeli Chłopca, upadli na twarze i oddali Mu cześć. I rzekli do Józefa: „Widzieliśmy Dziecko pełne łaski i oddaliśmy cześć Jego tajemnicy. Ten chłopiec bowiem patrząc na nas uśmiechał się słodko i w wielu obrazach ciągle zmieniał swoją postać. Najpierw bowiem ukazał nam, że jest On najsłodszy, [potem] że jest surowy i że należy się Go lękać, [na końcu] że jest najmilszy i bardzo ludzki. I znowu że jest drobny a zarazem potężny477. I natychmiast, skoro tylko otworzył oczy, zabłysło w nich światło wielkie, a z ust Jego wyszedł zapach najsłodszy”. Rzekli do niego: „O człowieku błogosławiony, jakiż to Chłopiec narodził się tobie, by ci przynieść zbawienie? A ponieważ raczyłeś nas przyjąć w pokoju i pozwoliłeś nam wejść do twego domu i zobaczyć jasność Bożą, prosimy cię, abyś przybył do całej naszej gromady, abyśmy się wspólnie radowali, bo my wszyscy, pasterze, składamy dary Bogu wszechmogącemu. I dlatego prosimy cię, aby nie było ci rzeczą niemiłą przyjść dziś, aby z nami spożyć posiłek”. 23[85]. Rzekł do nich Józef: „Dobrze uczyniliście, że to powiedzieliście. Dzięki! Ja jednak nie mogę pójść z wami i pozostawić Dziecko z Jego matką. Bądźcie jednak pewni, że ja jestem z wami”. Mówią mu pasterze: „Skoro tak postanowiłeś, my już sobie pójdziemy i poślemy ci tłustego mleka i świeżych serów”. Rzekł do nich Józef: „Idźcie w pokoju”. A oni odeszli ciesząc się, wychwalając Boga i zapewniając, że widzieli, jak pośrodku nocy aniołowie śpiewali Bogu hymny i że od nich usłyszeli o narodzeniu Zbawiciela ludzi, którym jest Chrystus Pan, w którym zostanie odnowione zbawienie Izraela478 […]. PRZYBYCIE MAGÓW479. 24[89]. Józef widząc [Magów] rzekł: „Jak sądzisz, kim są ci, którzy tu do nas idą? Wydaje mi się, że zbliżający się przybywają z daleka. Wstanę zatem i wyjdę im naprzeciw”. Idąc zaś mówił do Symeona: „Zdaje mi się, że przybywający są wróżbitami480. Oto bowiem ani na moment nie zatrzymują się, rozglądają się i rozprawiają między sobą. Prawdopodobnie są to cudzoziemcy, ponieważ strój ich różni Por. Łk 2, 7. Opis polimorfii Jezusa, literatura: por. Bibliografia ogólna. 478 Por. PsMt 13, 6. Opis zbliżony do EwHbr 51. 479 Tekst zbliżony do EwHbr 51. O Magach por. s. 342n. 476 477
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
327
się od naszego. Szaty ich są bardzo obszerne, w ciemnym kolorze. Wreszcie na głowach mają berety 481, ubrani są też w szarawary 482, jakie zwykli nosić ludzie nie pracujący. A oto zatrzymali się i przypatrują mi się, oto znów tu zmierzają”. Gdy oni przybyli do jaskini, rzekł do nich Józef: „Kim jesteście, powiedzcie mi”. Oni natomiast śmiało chcieli wejść do jaskini, bo powiedzieli, że wchodzą. I rzekł do nich Józef: „Na zbawienie wasze, powiedzcie mi, kim jesteście i czemu zmierzacie do miejsca, gdzie się zatrzymałem?” A oni odpowiedzieli: „Bo nasz przewodnik wszedł tu przed nami. Dlaczego nas o to pytasz? Przychodzimy ze Wschodu, bo Bóg tu nas przysłał”483. Powiedział im Józef: „Proszę was, byście mi powiedzieli, dlaczego tu przybyliście?” Odpowiedzieli mu: „Wiedz, że zbawienie stało się powszechne. 25[90]. Zobaczyliśmy na niebie gwiazdę króla żydowskiego i przybyliśmy pokłonić się Jemu 484, ponieważ tak napisano w starych księgach o znaczeniu tej gwiazdy: kiedy ona się pojawi, wtedy narodzi się wieczny król i obdarzy sprawiedliwych życiem wiecznym”485. Rzekł do nich Józef: „Rozsądniej uczynilibyście, gdybyście najpierw w Jerozolimie poszukali, ponieważ tam jest świątynia Pańska”. Odpowiedzieli mu: „Byliśmy w Jerozolimie i oznajmiliśmy królowi, że Chrystus się narodził i że Go szukamy. On zaś rzekł nam: «Nie wiem zaiste, gdzie się On narodził». Natychmiast jednak wezwał wszystkich badaczy Pism, wszystkich magów, pierwszych spośród kapłanów i doktorów, a oni przybyli do niego. Zapytał ich: «Gdzie się ma narodzić Chrystus?» Odpowiedzieli mu: «W Betlejem Judzkim. Tak bowiem jest napisane: ‘I ty Betlejem, ziemio judzka, nie jesteś najmniejsza pośród książąt judzkich. Z ciebie bowiem wyjdzie wódz, który będzie rządził ludem moim, Izraelem’»486. Kiedy to usłyszeliśmy, byliśmy już pewni i przybyliśmy, aby pokłonić się Jemu. Albowiem i ta gwiazda, która się ukazała, prowadziła nas, odkąd wyszliśmy. Kiedy zaś Herod usłyszał te słowa, zląkł się i potajemnie wypytywał nas o czas ukazania się gwiazdy. A gdy odchodziliśmy, rzekł do nas: «Szukajcie pilnie, a gdy Go znajdziecie, po-
Rkp daje tu bezsensowne agnos. Pileus, pileum (gr. piloj) – czapka frygijska ze spiczastym końcem. 482 Długie, bufiaste spodnie noszone na Wschodzie. 483 Uzupełnione na podstawie Hereford. 484 Rozwinięcie Mt 2, 1-12. 485 Por. EwDzOrm XI, 10n. 486 Mi 5, 1. 3. 480 481
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
328
wiedzcie mnie, abym i ja mógł przyjść i oddać Mu pokłon». 26[91]. I dał nam Herod swój diadem, który nosił na głowie. Diadem ten miał białą mitrę; [dał nam ponadto] królewski pierścień z drogocenną gemmą, niezwykłej piękności, znak nieomylny, że przysłał go Herodowi w darze król Persów. Sam zaś Herod przykazał nam, abyśmy ten dar przekazali temu Dzieciątku. Obiecał ponadto sam złożyć Mu dar, jeśli do niego powrócimy. A my wziąwszy dary opuściliśmy Jerozolimę. I oto gwiazda, która się nam ukazała, prowadziła nas, odkąd wyszliśmy z Jerozolimy aż do tego miejsca. I oto zniknęła nam w tej jaskini, w której ty stoisz i nie pozwalasz nam wejść do niej”. Rzecze im Józef: „Już wam nie zabraniam, wejdźcie tam, bo Bóg jest waszym przewodnikiem. Ale nie tylko waszym, ale także i tych wszystkich, którym zechciał objawić swoją chwałę”. Po tych słowach Magowie weszli i pozdrowili Maryję mówiąc: „Bądź pozdrowiona, łaskiś pełna”487. A wszedłszy spojrzeli na żłóbek i ujrzeli Dzieciątko. HOŁD MAGÓW. 27[92]. Józef zaś rzekł Symeonowi: „Synu, bacz i przyglądaj się, co czynią owi podróżni wewnątrz. Mnie bowiem nie wypada ich podpatrywać”488. Symeon wykonał polecenie i oznajmił swojemu ojcu: „Gdy weszli, pozdrowili Dzieciątko i padli twarzą ku ziemi, i na sposób barbarzyński oddają Mu pokłon, i każdy z nich całuje stopy Dzieciątka. Nie wiem, co oznacza ich postępowanie”. Rzekł mu Józef: „Przyglądaj się, przyglądaj się bacznie”. Symeon odpowiedział: „Otwierają skarbczyki i ofiarują Mu dary”. Józef zaś zapytał: „Co Mu składają w darze?” Odpowiedział Symeon: „Wydaje mi się, że składają Mu te dary, które przysłał król Herod. Oto bowiem ofiarują Mu dary [wydobyte] ze swych toreb: złoto, kadzidło i mirrę; wiele też darów wręczyli Maryi”. Mówi mu Józef: „Bardzo dobrze uczynili ci mężowie, że nie za darmo ucałowali Dzieciątko, nie tak, jak ci nasi pasterze, którzy przybyli tu bez podarków”. I ponownie rzekł do niego: „Przyglądaj się uważnie, i bacz, co czynią”. Symeon zaś przypatrując się, powiedział: „Oto jeszcze raz oddali pokłon Dzieciątku, a teraz tu wychodzą”. 28[93]. Oni zaś wyszli i powiedzieli do Józefa: „O, najszczęśliwszy człowieku, teraz będziesz wiedział, kim jest Chłopiec, którego pielęgnujesz”. Odrzekł im Józef: „Przypuszczam, że jest to mój syn”. Mówią mu: „Imię Jego jest większe od twego. Por. Łk 1, 23. Postać Józefa jest tu przedstawiona raczej groteskowo, podobnie jak w 19, gdy wyrusza na poszukiwanie jedzenia. 487 488
3. KSIĘGA O NARODZENIU ZBAWICIELA, O MARYI I O POŁOŻNEJ
329
Ale być może, godny jesteś nazywać się jego ojcem, ponieważ służysz Mu nie jak swemu synowi, lecz jak Bogu i Panu swemu, a dotykając Go swoimi rękoma czcisz Go z wielką bojaźnią i troską. Nie uważaj więc nas za nieuczonych. I dowiesz się od nas, że ten, który został ci wyznaczony na opiekę, jest Bogiem bogów i Panem panujących, Bogiem i Królem wszystkich władców i możnych, Bogiem aniołów i sprawiedliwych. On jest tym, który uwolni wszystkie narody w swoim imieniu, ponieważ jego jest potęga i władza: On zniszczy oścień śmierci489 i rozproszy władzę piekła. Będą Mu służyć królowie i wszystkie pokolenia ziemskie oddadzą Mu pokłon i wyzna Go wszelki język: «Ty jesteś Chrystusem Jezusem, Wybawicielem naszym i Zbawcą. Ty bowiem jesteś Bogiem, mocą i jasnością wiecznego Ojca»”. 29[94]490. Józef zapytał ich: „Skąd wiecie to, co mi mówicie?” Odpowiedzieli mu Magowie: „Znajdują się u nas stare księgi proroków Bożych, w których zostało opisane, jak Chrystus przyjdzie na ten świat. Mamy także bardzo stare pisma nad pismami 491, które mówią o Nim. Skoro bowiem zapytałeś, skąd wiemy, posłuchaj nas: Nauczyliśmy się od znaku gwiazdy. Ona bowiem ukazała się nam jaśniejszą od słońca. O jej wyglądzie nikt nigdy nie potrafi nic powiedzieć. Albowiem pojawienie się tej gwiazdy oznacza, że potomek Boga będzie rządził w światłości dnia. Nie krążyła ona pośrodku nieba, jak gwiazdy nieruchome lub też planety, które chociaż biegną określonym przez czas torem, są zmienne lub wędrujące [planety]; one jednak, ponieważ są nieruchome i niepewne w takim przewidywaniu, zwą się zawsze błędnymi. Ta zaś jedna jest bez błędu. Wydaje się, że cały biegun, to jest niebo, w swej wielkości nie może jej objąć, ani słońce nie może jej przyćmić jasnością swego światła jak inne gwiazdy. Nawet słońce okazało się słabsze na widok jasności Jego przybycia. Gwiazda ta bowiem jest Słowem Bożym. Ile zaś jest gwiazd, tyle jest słów Bożych. Słowo zaś Boże jest Bogiem niewypowiedzianym, podobnie też niewysłowiona jest owa gwiazda. I ona towarzyszyła nam podczas podróży, jaką odbywaliśmy wędrując do Chrystusa”. 30[95]. Rzekł przeto do nich Józef: „Słowa wasze bardzo mnie ucieszyły. Proszę was, abyście zechcieli pozostać dziś ze mną”.
489
Por. 1 Kor 15, 55. Tekst trudny do przetłumaczenia, zawiera bowiem streszczenie i skrót dawnych poglądów astronomicznych. Por. A. Kehl, Der Stern der Magier. Zu 94 § der lateinischen Kindheitsevangelien der Arundel-Handschrift , JAC 18(1975) 69-80. 491 Albo: „starsze od waszych pism”. 490
330
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
Powiedzieli mu: „Pozwól nam udać się w drogę powrotną. Król bowiem nam przykazał, abyśmy jak najszybciej do niego powrócili”. Lecz Józef ich zatrzymał.
331
4. Księga o narodzeniu świętej Maryi (NarM) (przekład ks. Kazimierz Obrycki, wstęp i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
Niewielkie, liczące zaledwie dziesięć rozdziałów dziełko Liber de nativitate Mariae jest ściśle związany z PsMt. Pierwsze osiem rozdziałów opiera się na tym apokryfie, dwa ostatnie na Ewangeliach Mateusza i Łukasza. Tematem jego jest narodzenie i życie Maryi, zaślubiny Józefa i krótki opis narodzenia Pana Jezusa. Tekst PsMt został w NarM gruntownie przeredagowany teologicznie i stylistycznie: wycięto szereg scen, które mogłyby budzić sprzeciw u współczesnych, a więc np. o dwóch akuszerkach, o próbie gorzkiej wody, jako że w czasach karolińskich, gdy mamy do czynienia z rozwiniętą mariologią, nie było sensu udowadniać dziewictwa Maryi. W NarM zaledwie wspomniano o pobycie Maryi w świątyni, natomiast autor podkreśla rolę niepłodności w planach Bożych oraz ślub czystości złożony przez Maryję. Autor wykazuje dość dobrą znajomość egzegezy biblijnej i w dziele jego widać wpływ dzieł egzegetycznych Bedy Wielebnego († 732). Autor zmienił prymitywny język łaciński utworu na elegancką łacinę karolińską. We wstępie autor podaje, idąc za tradycją PsMt, list Hieronima do Chromacjusza i Heliodora, uznając tym samym hieronimowe autorstwo dziełka, które jeszcze w PL figuruje jako utwór św. Hieronima. Jego autor pozostaje nieznany. Jeśli nawet nie jest nim, jak uważa C. Lambot, Paschazy Radbert († ok. 860), to jednak NarM należy uznać za utwór pochodzący z tych samych kręgów, z których pochodził ten wybitny teolog, a więc za dzieło monastycyzmu galijskiego z IX-X w. Dziełko to po raz pierwszy cytuje Fulbert z Chartres († 1028). Liber de nativitate Mariae był utworem niesłychanie popularnym i odegrał wielką rolę w rozwoju pobożności i ikonografii maryjnej. Dowodem jego popularności jest około 130 rękopisów, liczne wydania, obecność w homiliarzach, legendariach (szczególnie Wincentego z Beauvais i Jakuba de Voragine). W szczególny sposób było ono popularne w kręgach Zakonu Kaznodziejskiego, i znalazło miejsce w oficjalnym lekcjonarzu dominikańskim. W XII w. zostało przełożone na j. francuski: wierszem w Conception de Notre Dame Wace’a (ok. 1174 r.) i w Li Romanz de Dieu et de sa Mere Hermana z Valenciennes (ok. 1190). Przekładu dokonano na podstawie wydania R. Beyers.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
332
Księga o narodzeniu świętej Maryi PROLOG I. 1. Stawiasz mi zadanie i łatwe, bo wykonanie go nie wymaga dużego nakładu pracy, i trudne zarazem, ze względu na niebezpieczeństwo fałszu492. Żądasz bowiem, abym opisał narodzenie Najświętszej Maryi Panny, niezwykły jej poród i pierwsze lata życia Chrystusa, jeśli przypadkiem znalazłem jakieś przekazy o tych wydarzeniach. Sprawa wprawdzie nie jest trudna do wykonania, lecz ryzykowna, jak rzekłem, ze względu na możliwość zniekształcenia prawdy. 2. Albowiem przekazy, o których spisanie mnie prosisz – teraz już starca – jeszcze jako młodzieniec czytałem w pewnej książeczce493, która mi wtedy wpadła w ręce, na pewno więc w przeciągu tak długiego czasu i na skutek innych niepomyślnych okoliczności niektóre ze szczegółów łatwo mogły wypaść mi z pamięci. 3. Stąd nie powinno się mnie obwiniać, że niektóre z nich, jeśli miałem spełnić twoją prośbę, albo opuściłem, albo dodałem, albo zmieniłem. Przyznaję, że tak mogło się stać, ale nie twierdzę, że uczyniłem to dobrowolnie. 4. A zatem czyniąc zadość twoim prośbom, jak też troszcząc się o zainteresowanie czytelników, przypominam tak tobie, jak i przygodnemu czytelnikowi, że wspomniana książka, o ile dobrze pamiętam, miała tego rodzaju wstęp494: PROLOG II. 5. Hieronim do biskupów Chromacjusza i Heliodora495. Żądacie, abym odpowiedział wam, co sądzę o niewielkiej książce o narodzeniu świętej Maryi, którą niektórzy posiadają. 6. Przede wszystkim chciałbym was przestrzec, że znajduje się w niej wiele błędów. Albowiem sporządził ją również niejaki Seleukos, autor Męczeństwa Apostołów 496. W piśmie tym przekazał on wprawdzie wiadomości o wspaniałych i cudownych czynach Apostołów i podał liczne cytaty z ich nauki, jednak można tam też znaleźć sądy niezgodne z prawdą. 7. Natomiast ja dołożę starań, by dokładnie497 przełożyć to wszystko, co zawiera tekst hebrajski, jako że oczy-
492
Autor listu i jego odbiorca pozostają anonimowi. Idzie o PsMt. 494 Dość niejasne streszczenie prologu PsMt. 495 Heliodor, bp Altinum (ok. 335-407), brał udział w synodzie w Akwilei (381 r.). Chromacjusz bp Akwilei (387-ok. 408). Zachowały się napisane przez niego Komentarz do Ewangelii św. Mateusza i homilie. Por. SWP 104n. Obydwaj biskupi byli przyjaciółmi św. Hieronima, którym dedykował swoje dzieła. 496 Idzie o Leukiosa [i Karinusa], choć nie znamy powodu zmiany imienia, por. EwNik 17, 3. 497 Verbum ex verbo a nie sensus de sensu, bo idzie tu, wedle autora, o świętą księgę. 493
4. KSIĘGA O NARODZENIU ŚWIĘTEJ MARYI
333
wiste jest, iż to święty Mateusz Ewangelista sporządził tę książkę i dołączył ją do początku swojej Ewangelii, pieczętując hebrajskimi literami498. 8. Natomiast odnośnie tego, czy jest to prawdziwe, zdaję się na autora wstępu i na dobrą wiarę pisarza. Jeśli oświadczam, że osobiście ten tekst budzi we mnie wątpliwości, bynajmniej przy tym nie twierdzę, że jest on wyraźnie fałszywy. Jedynie całkiem swobodnie wypowiadam to, czemu – jak sądzę – nikt z wiernych nie zaprzeczy: czy tekst ten jest prawdziwy i czy ktoś inny go sporządził, jako że święte narodzenie świętej Maryi poprzedziły wielkie cuda, a po nim nastąpiły jeszcze większe cudowne zdarzenia; i dlatego ci, którzy mocno wierzą, że Bóg mógł takie rzeczy dokonać, konsekwentnie przyjmują, że bez żadnego niebezpieczeństwa dla swojej duszy mogą w to wierzyć i to czytać. 9. W końcu, na ile mogę to sobie przypomnieć, trzymałem się raczej sposobu myślenia niż wyrażania się pisarza. Raz więc kroczyłem tą samą ścieżką, choć nie po tych samych śladach; to znów powracałem do tej samej drogi, idąc bocznymi dróżkami. W ten sposób starałem się tok opowiadania doprowadzić do takiego kształtu, żeby nie mówić tam o niczym innym, jak tylko o tym, co zostało napisane lub o tym, co mogło rozumnie być napisane. JOACHIM I ANNA. 1.499 1. Tak więc święta i
chwalebna zawsze Dziewica Maryja pochodziła z królewskiego rodu Dawida. Urodziła się w miasteczku Nazaret500. Wychowała się w świątyni Pańskiej w Jerozolimie. 2. Ojciec jej miał na imię Joachim, matka zaś Anna. Rodzina ojca wywodziła się z Galilei, z miasta Nazaret, ród zaś matki z Betlejem. 3. Życie ich było proste i prawe przed Bogiem501, a pobożne i nienaganne przed ludźmi. 4. Albowiem całą majętność swoją dzielili na trzy części502: jedną przeznaczali dla świątyni i służby świątynnej, drugą dla przechodniów i biednych, trzecią zaś zachowywali dla siebie i swojej rodziny. 5. I tak mili Bogu503, a dobrzy wobec ludzi, żyli ze sobą około dwadziestu lat w obyczajnym małżeństwie nie mając dzieci. 6. Ślubowali jednak, że jeśli Bóg da
Typowy topos z apokryfów, por. PsMt, List Chromacjusza, objaśn. ProtEwJk 1, 1; PsMt 1. 500 Por. Łk 1, 26-27. 501 Por. Hi 1, 1. 502 Por. Pwt 21, 16; Łk 15, 12. 503 Por. Łk 1, 6. 498 499
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
334
im potomka504, to przeznaczą go na służbę Panu. Z tej to przyczyny każdego roku mieli zwyczaj udawać się w czasie świąt do świątyni Pańskiej. WYPĘDZENIE JOACHIMA ZE ŚWIĄTYNI. 2.505 1. Kiedy zbliżała się uroczystość Poświęcenia Świątyni506, Joachim wraz z kilkoma swoimi rodakami udał się do Jerozolimy. 2. W tym czasie najwyższym kapłanem był Isachar507. Gdy zobaczył Joachima wraz z ziomkami składającego ofiarę, wzgardził nim i odrzucił jego dary508. Zapytawszy go, dlaczego ośmielił się nie mając dzieci stanąć wśród obdarzonych potomstwem, powiedział mu, że dary jego żadną miarą nie mogą być miłe Bogu, który uznał go za niegodnego potomstwa, gdyż Pismo mówi, że ten, kto nie ma potomka męskiego w Izraelu, jest przeklęty509. 3. Najpierw więc powinien uwolnić się od owego przekleństwa przez spłodzenie potomka, a dopiero wtedy może przyjść z ofiarami przed oblicze Pańskie. 4. Zawstydzony wielce taką obelgą Joachim odszedł do pasterzy, którzy wraz ze stadami przebywali na swych pastwiskach. Nie chciał bowiem wracać do domu, aby przypadkiem przez ziomków, którzy byli razem z nim510 i słyszeli te słowa kapłana, nie został obrzucony taką samą obelgą. OBJAWIENIE DANE JOACHIMOWI. 3. 511 1. Pewnego dnia, gdy był sam, stanął przed nim w wielkim blasku anioł Pański512. 2. A gdy zląkł się na widok anioła, ten uspokoił go mówiąc: „Joachimie, nie bój się, niech nie trwoży cię mój widok. Jestem bowiem aniołem Pana, posłanym przez Niego do ciebie513, aby zwiastować ci, że twoja prośba została wysłuchana514 i że wieść o twoich jałmużnach dotarła aż przed oblicze Boga515. 3. On bowiem dojrzał twoje zawstydzenie i usłyszał o zniewadze z powodu niepłodności, o którą cię niesłusznie obwiniono. Albowiem Bóg jest mścicielem grzechu, a nie natury. 4. I dlatego, kiedy zamyka On czyjeś łono, czyni tak,
Por. 2 Sm 12, 22. ProtEwJk 1, 2-4. 506 Por. J 10, 22; 2 Mch 2, 9 (Encaeniorum festivitas). 507 W ProtEwJk 1, 2 Ruben. 508 Por. 1 Sm 10, 27; Ps 21, 25, LXX; 101, 18, LXX. 509 Por. Wj 23, 26; Iz 31, 9. 510 Por. Łk 23, 48. 511 ProtEwJk 4, 2; PsMt 3, 2 i 4. 512 Por. Dz 12, 7. 513 Por. Łk 1, 19. Anioł wygłasza wykład o roli niepłodności w planach Bożych. 514 Por. Rdz 30, 17; Łk 1, 13. 515 Por. Dz 10, 4. 504 505
4. KSIĘGA O NARODZENIU ŚWIĘTEJ MARYI
335
aby ponownie cudowniej jeszcze je otworzyć i aby poznano, że to, co się rodzi, nie pochodzi z pożądliwości, lecz z daru Bożego. 5. Albowiem, czyż Sara, pierwsza matka waszego rodu, nie była niepłodną aż do osiemdziesiątego roku?516 A jednak w późnej starości517 porodziła Izaaka, któremu było przyrzeczone błogosławieństwo wszystkich narodów518. 6. Także Rachel519, tak bardzo miła Panu520 i tak kochana przez świętego Jakuba, długo była niepłodna, a jednak porodziła Józefa nie tylko jako pana Egiptu, lecz jako wybawcę wielu narodów dręczonych głodem521. Któż wśród wodzów był potężniejszy od Samsona lub świętszy od Samuela? A jednak oni obaj mieli matki niepłodne522. 7. Jeżeli więc moje słowa nie przekonują ciebie, przyjmij za prawdę przynajmniej to, że poczęcia długo odwlekane i porody poprzedzone długą niepłodnością były zazwyczaj cudowne. 8. Również Anna, żona twoja, porodzi ci córkę i nazwiesz ją imieniem523 Maryja. Będzie ona, jak ślubowaliście, od młodości poświęcona Panu524 i już w łonie matki zostanie napełniona Duchem Świętym525. 9. Niczego nieczystego nie będzie jeść526 ani pić527 , ani nie będzie przebywać pośród ludu, lecz w świątyni Pańskiej528, aby o nic zdrożnego jej nie podejrzewano, ani posądzano. 10. A po upływie pewnego czasu, jak cudownie sama urodzi się z niepłodnej, tak jeszcze cudowniej, jako dziewica, porodzi Syna Najwyższego, który nazwany będzie Jezusem. On zgodnie ze znaczeniem imienia będzie Zbawicielem wszystkich narodów. 11. Znak zaś potwierdzający prawdziwość tego, co ci oznajmiłem, będzie taki529: kiedy przybędziesz do Bramy Złotej w Jerozolimie, wyjdzie ci naprzeciw530 żona twoja Anna, która bar-
516
Por. Rdz 11, 30; 16, 1. Por. Rdz 21, 2. 518 Por. Rdz 22, 18; 2 Kor 9, 5. 519 Por. Rdz 30, 1-24. 520 Por. Dz 7, 20. 521 Por. Rdz 39-50. 522 Por. Sdz 13, 2-24; 1 Sm 1, 1-20. 523 Por. Łk 1, 13. 524 Por. Sdz 16, 17. 525 Por. Łk 1, 15. 526 Por. 1 Mch 1, 65; Dz 10, 14. 527 Por. Łk 1, 15. 528 Por. Flp 3, 20. 529 Por. Iz 7, 14; 38, 7; Jr 44, 29; Łk 2, 12. 530 Por. Rdz 32, 17; 1 Sm 10, 5. 517
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
336
dzo zatroskana z powodu opóźnienia się twego powrotu ucieszy się na twój widok”531. Po tych słowach anioł odszedł od niego532. OBJAWIENIE DANE ANNIE. 4.533 1. Następnie ukazał się anioł żonie jego Annie mówiąc: „Nie bój się, Anno, i nie sądź, że zjawą534 jest to, co widzisz. Ja bowiem jestem aniołem, który zaniósł przed oblicze Pana modlitwy i jałmużnę waszą535. 2. A teraz zostałem posłany536 do was, abym zwiastował wam narodzenie córki, która, nazwana Maryją, będzie błogosławiona nad wszystkie niewiasty537. Ona, zaraz od narodzenia napełniona łaską Pańską, przez trzy lata swego dzieciństwa pozostanie w domu rodzinnym. 3. Następnie zaś oddana na służbę Panu nie opuści świątyni, aż osiągnie wiek używania rozumu538, modląc się i poszcząc, dniem i nocą służyć tam będzie Bogu539. Będzie stronić od wszelkiej nieczystości, mężatek nigdy nie pozna, i sama, jak żadna inna przed nią, nie mając poprzedniczki540, bez wszelkiej zmazy, bez męża, jako dziewica porodzi syna, jako służebnica zrodzi Pana – tego, który łaską, imieniem i czynem zbawi świat. 4. Powstań przeto i idź do Jerozolimy. A gdy przybędziesz do Bramy Złotej, jako że jest pozłacana, tam wyjdzie ci naprzeciw541 – na znak dla ciebie – twój mąż, o którego bezpieczeństwo jesteś zatroskana. Kiedy więc się tak stanie542, wiedz, że z całą pewnością wypełni się to, co ci oznajmiam”. NARODZENIE MARYI. 5.543 1. Zgodnie więc z poleceniem anioła oboje wyruszyli z miejsc, w których przebywali, udając się do Jerozolimy. A kiedy przyszli na wyznaczone w przepowiedni anioła miejsce, tam spotkali się ze sobą. 2. Wtedy uradowani swoim widokiem i uszczęśliwieni obietnicą posiadania potomstwa oddali należną cześć Panu, Pocieszycielowi pokornych544. 3. Uwielbiwszy Pana wrócili do domu i z radością oczekiwaPor. Tb 11, 8. Por. Łk 1, 38. 533 ProtEwJk 4, 1; PsMt 2, 3; 3, 5. 534 Por. Mt 14, 26; Mk 6, 49. 535 Por. Tb 12, 12; Ap 8, 3-4. 536 Por. Tb 12, 14. 537 Por. Łk 1, 42. 538 Intelligibiles annos, por. Benedykt, Reguła 63, 19. 539 Por. Łk 2, 37. 540 Por. Sedulius, Carmen paschale II, 67, PL 19, 599. 541 Por. Rdz 32, 17; 1 Sm 10, 5. 542 Por. 1 Sm 10, 7. 543 ProtEwJk 4, 2; 5, 2; PsMt 3, 5; 4. 544 Por. Łk 1, 52. 531 532
4. KSIĘGA O NARODZENIU ŚWIĘTEJ MARYI
337
li spełnienia się obietnicy Pańskiej. I poczęła Anna, i porodziła córkę. A zgodnie z poleceniem anielskim rodzice nazwali ją imieniem545 Maryja. MARYJA W ŚWIĄTYNI. 6. 546 1. A gdy upłynęły trzy lata547 i skończył się czas niemowlęctwa, przyprowadzili Dziewicę do świątyni Pańskiej, składając należne ofiary. 2. Wokół świątyni było piętnaście stopni wejściowych, oznaczających piętnaście Psalmów Gradualnych; świątynia bowiem była położona na górze i do ołtarza całopaleń znajdującego się na zewnątrz można było dojść jedynie po owych stopniach 548. Na najniższym z tych stopni rodzice pozostawili Dziewicę. 3. A kiedy zrzucili swoje podróżnicze szaty i przywdziewali, zgodnie ze zwyczajem, szaty czyste i wytworniejsze549, Dziewica Pańska sama bez żadnej pomocy wbiegła po stopniach aż do góry, tak że można było sądzić, iż jest już dorosła. 4. W ten cudowny bowiem sposób Pan ukazał już w dzieciństwie swojej Dziewicy, jak wielkich rzeczy ona dokona i kim będzie w przyszłości. 5. Po złożeniu więc zgodnie z obowiązującym prawem ofiary550 i po wypełnieniu swego ślubu rodzice pozostawili Dziewicę, by wraz z innymi dziewicami wychowywała się w świątyni, a sami powrócili do domu. 7.551 1. Dziewica zaś Pańska z upływem lat wzrastała w cnotach552 i za psalmistą można było powiedzieć: „Ojciec i matka opuścili ją, a Pan ją przyjął”553. 2. Codziennie bowiem aniołowie ja nawiedzali, codziennie też miała Boskie widzenie, które ją strzegło od wszelkiego zła i napełniało wszelkim dobrem554. 3. Przeto do czternastego roku żyła tak, że nie tylko nie można było znaleźć w niej nic, co zasługiwałoby na zganienie, lecz wszyscy szlachetni, znając ją, uważali jej życie i postępowanie za godne podziwu. MARYJA OPUSZCZA ŚWIĄTYNIĘ. 4. W tym czasie najwyższy kapłan publicznie ogłosił, że dziewice, które przebywają w świątyni, a osiągnęły już dojrzałość, powrócą do domu i zgodnie ze zwyczajem rodu, jak też swego wieku, wyjdą za mąż. 5. Wszystkie ochotnie przyjęły ów rozkaz, Por. 1 Sm 1, 20. ProtEwJk 7, 2n.; PsMt 4, 9 (por. 6, 1). 547 Por. Kpł 25, 30; 2 Krn 36, 10. 548 Opis wskazuje na nieznajomość zwyczajów i realiów żydowskich przez autora. 549 Por. Rt 3, 3. 550 Por. Łk 2, 27. 551 ProtEwJk 8; PsMt 6, 3; 8, 1. 552 Por. 1 Sm 2, 26; Łk 2, 52. 553 Ps 27, 10. 554 Zmiana optyki: w ProtEwJk (np. 8, 1, itd.), w PsMt (np. 4, 2) czy PytBartł (2) Maryja jest karmiona pokarmem aniołów, tu natomiast otrzymuje od nich pokarm duchowy. 545 546
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
338
jedynie Maryja, Dziewica Pańska, powiedziała, że nie może tego uczynić. Albowiem rodzice oddali ją na służbę Panu, a ponadto ona sama ślubowała Panu dziewictwo, którego nigdy nie naruszy przez związek małżeński z jakimś mężczyzną555. 6. Arcykapłan bardzo się tym zaniepokoił556, ponieważ nie mógł unieważnić ślubu Maryi wbrew Pismu Świętemu, które mówi: „Składajcie śluby i dotrzymujcie ich”557, ani też nie miał odwagi wprowadzić zwyczaju nie znanego w narodzie. Rozkazał więc, aby wszyscy dostojnicy z Jerozolimy i z sąsiednich okolic przybyli na zbliżające się święto. Sądził, że od nich dowie się, co należy uczynić w tej tak trudnej sprawie. 7. Gdy tak się stało, wszyscy jednomyślnie orzekli, że należy w tej sprawie poradzić się Pana. A gdy wszyscy byli pogrążeni w modlitwie, arcykapłan, zgodnie ze zwyczajem, udał się do miejsca świętego, by prosić Pana o radę. 8. I niebawem wszyscy usłyszeli głos dochodzący z wyroczni i z miejsca pojednania558, który nakazywał, aby zgodnie z proroctwem Izajasza odszukano tego, któremu Dziewica owa zostanie poślubiona i oddana w opiekę. Wyraźnie bowiem mówi Izajasz: „Wyjdzie różdżka z korzenia Jessego i kwiat z jego korzenia ukaże się i spocznie na nim Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i pobożności, i napełni go duch bojaźni Pańskiej”559. JÓZEF PRZYJMUJE MARYJĘ W OPIEKĘ. 9. Zgodnie z tym proroctwem arcykapłan ogłosił, że wszyscy nieżonaci mężczyźni z domu i z rodu Dawida, odpowiedni do małżeństwa, mają złożyć swoje różdżki na ołtarzu. Czyja zaś różdżka po złożeniu zakwitnie560, a na końcu jej ukaże się Duch Pański w postaci gołębicy, temu Dziewica powinna być powierzona i przez tego poślubiona. 8. 561 1. Wśród innych mężczyzn był też Józef, mąż podeszły w latach, pochodzący z domu i rodu Dawida562. 2. Gdy wszyscy w kolejności złożyli różdżki, on jeden tylko swoją różdżkę zatrzymał. 3. Toteż kiedy nic, co by odpowiadało Bożemu głosowi, nie ukazało się, arcykapłan postanowił ponownie poradzić się Boga. Bóg odpowiedział, że tylko ten spośród wyznaczonych nie złożył swojej różdżki, kto powinien poślubić Por. PsMt 8, 1, objaśn. Por. 1 Sm 22, 2. 557 Ps 76, 12. 558 Por. Wj 25, 17; 37, 6. 559 Iz 11, 1n. 560 Por. Lb 17, 5. 561 Por. ProtEwJk 9; PsMt 8, 3 i 5. 562 Por. Łk 2, 4. 555 556
4. KSIĘGA O NARODZENIU ŚWIĘTEJ MARYI
339
Dziewicę. 4. W ten sposób Józef został wykryty. Kiedy bowiem złożył swoją różdżkę, a na jej końcu siadła przybywająca z nieba gołębica, wszystkim stało się wiadome, że to on powinien poślubić Dziewicę. 5. Zgodnie więc z przyjętym zwyczajem zaręczynowym udał się Józef do miasta Betlejem, by przygotować swój dom563 i zatroszczyć się o wszystko, co potrzebne jest do zaślubin. 6. Dziewica zaś Pańska, Maryja, wraz z siedmioma innymi dziewicami rówieśniczkami564 i towarzyszkami swoimi, które przydzielił jej arcykapłan, powróciła do Galilei565, do domu rodziców. ZWIASTOWANIE. 9.566 1. W tych zaś dniach, gdy Maryja po raz pierwszy znalazła się w Galilei, został posłany do niej od Boga anioł Gabriel567, by zwiastować jej Pańskie poczęcie oraz wyjaśnić tak sposób, jak i tok poczęcia568. 2. A kiedy przyszedł do niej światłością oblewając izbę, w której przebywała, pozdrawiając ją mile przemówił: „Bądź pozdrowiona, Maryjo, Dziewico najmilsza Panu, Dziewico pełna łaski, Pan z tobą, błogosławionaś ty przed wszystkimi niewiastami569, błogosławionaś przed wszystkimi dotąd urodzonymi ludźmi”. 3. Dziewica zaś doskonale znała anielskie oblicze, a będąc już oswojona z niebieską światłością, nie zlękła się więc ani widokiem anioła, ani światłość nie wprawiła jej w zdumienie, lecz jedynie słów jego się przelękła i jęła się zastanawiać, co może znaczyć tak niezwykłe pozdrowienie 570, co ono zapowiada i do czego zmierza. 4. Anioł Pański znając jej myśli571 powiedział: „Nie obawiaj się, Maryjo, bym pod tym pozdrowieniem głosił coś, co sprzeciwia się twojej czystości. 5. Znalazłaś bowiem łaskę u Boga, ponieważ wybrałaś czystość. Dlatego jako dziewica bez grzechu poczniesz i porodzisz syna572.6. Będzie On wielki, ponieważ będzie rządził od morza do morza i od rzeki aż do krańców świata573, i Synem Najwyższego będzie nazwany, bo ten, który niskim rodzi się na ziemi, w niebie króluje razem z Ojcem jako wielki. 7. I da Mu Pan Bóg
Por. 2 Sm 17, 23; Iz 38, 1. W PsMt 8, 5 jest ich pięć. 565 Por. Łk 1, 26. 566 ProtEwJk 11; Ps Mt 9; EwDzOrm V; EwGruz 1. 567 Łk 1, 26. 568 Por. Iz 44, 7; Dz 11, 4. 569 Łk 1, 28. 570 Łk 1, 29. 571 Por. 2 Tm 3, 16. 572 Łk 1, 30-31. 573 Por. Ps 72, 8. 563
564
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
340
stolicę Dawida, ojca Jego, i będzie królował w domu Jakuba na wieki, a królestwu Jego nie będzie końca574. On sam bowiem jest Królem królów i Panem panujących575, a tron Jego trwa na wieki wieków”576. 8. Dziewica, wierząc temu, co powiedział anioł, lecz chcąc poznać sposób działania Bożego zapytała: „Jakże się to stać może? Jeśli bowiem zgodnie z moim ślubem nigdy nie poznam męża577, jak mogę począć bez współdziałania ludzkiego, albo jak mogę porodzić bez pomocy nasienia męskiego?” 9. Na to anioł: „Nie sądź, Maryjo, iż poczniesz na sposób ludzki. Porodzisz jako dziewica, bez męża, i będziesz karmiła jako dziewica. 10. Albowiem Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego osłoni cię przed wszystkimi żądzami cielesnymi. I dlatego ten, co się narodzi z ciebie, będzie jedynie święty, ponieważ tylko poczęty i zrodzony bez grzechu będzie nazwany Synem Bożym”578 . 11. Wtedy Maryja wyciągnąwszy ręce i wzniósłszy oczy do nieba rzekła: „Oto ja służebnica Pańska, nie jestem godna imienia matki, niech mi się stanie według słowa twego”579. NIEPOKÓJ JÓZEFA. 12. Zapewne dzieło to byłoby nazbyt długie i mogłoby się nie podobać, gdybyśmy zechcieli opisać w nim wszystkie wydarzenia, które, jak to wyczytaliśmy, poprzedzały narodzenie Pańskie albo nastąpiły po nim. Dlatego też pomijając wszystko to, co obszernie opisane zostało w Ewangelii, przystąpmy do opowiedzenia tego, co zaledwie zostało wspomniane580. 10.581 1. Józef więc udał się z Judei do Galilei i zamierzał pojąć za małżonkę Dziewicę, z którą był zaręczony. Już bowiem minęło trzy miesiące i czwarty dobiegał końca, odkąd została mu przyrzeczona. 2. Tymczasem jej wygląd świadczył, że jest brzemienna582. A nie mogło to ujść uwagi Józefa583; kiedy bowiem jako oblubieniec swobodnie zachodził do DziewiŁk 1, 32-33. Por. Pwt 10, 17; 1 Tm 6, 15; Ap 17, 14; 19, 16. 576 Por. Hbr 1, 34. 577 Łk 1, 34. 578 Łk 1, 35. 579 Łk 1, 38. 580 Dopisek „tłumacza”, który nie tylko w ten sposób stara się uczynić dzieło bardziej autentycznym, ale usprawiedliwić swoje „cięcie” tekstu. 581 ProtEwJk 13, 4; PsMt 10n.; EwDzOrm VI; EwGruz 5n.; JózefCieś 5n. 582 Por. Rdz 38, 24. 583 Por. 2 Sm 18, 13. Por. Hieronim, In Math I, 18, CCL 77, 10: „Nie została odkryta przez nikogo innego, jak tylko przez Józefa, który ciesząc się niemalże prawami małżeńskimi wszystko wiedział o swojej przyszłej małżonce”. 574 575
4. KSIĘGA O NARODZENIU ŚWIĘTEJ MARYI
341
cy i serdecznie z nią rozmawiał, spostrzegł jej brzemienność. 3. Poruszony tym faktem wahał się, nie wiedząc, jak powinien właściwie postąpić. Jako mąż sprawiedliwy bowiem nie zamierzał jej odprawić, ani też jako mąż bogobojny nie chciał jej podejrzewać o wiarołomstwo. Postanowił więc rozwiązać potajemnie małżeństwo i skrycie ją opuścić 584. 4. Gdy zaś tak postanowił, oto we śnie ukazał mu się anioł Pański i powiedział: „Józefie, synu Dawida, nie bój się, i nie podejrzewaj Dziewicy o wiarołomstwo, ani nic złego nie myśl o niej, ani też nie obawiaj się wziąć ją za małżonkę. 5. To bowiem, co się w niej poczęło, a teraz niepokoi ciebie, nie jest dziełem człowieka, lecz Ducha Świętego585. Ona jedna ze wszystkich jako dziewica porodzi Syna Bożego i nadasz mu imię Jezus, to jest Zbawiciel. On bowiem wyzwoli lud swój od grzechów jego”586. 6. Józef więc, zgodnie z nakazem anioła, wziął Dziewicę za małżonkę, jednak nie poznał jej587, lecz dochowując czystości opiekował się troskliwie588. BOŻE NARODZENIE I ZAKOŃCZENIE UTWORU. 7. Zbliżał się już dziewiąty miesiąc od poczęcia, kiedy Józef zabrawszy małżonkę i wszystko, co było potrzebne, udał się do miasteczka Betlejem, skąd pochodził. 8. Kiedy wypełniły się dni, porodziła tam. I porodziła syna swego pierworodnego589, jak głoszą Ewangeliści, Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Por. Mt 1, 19. Mt 1, 20. 586 Por. Mt 1, 21. 587 Por. Mt 1, 25. 588 Por. 1 Tm 5, 22. 589 Łk 2, 6-7. 584 585
342
5. Cykl o Trzech Magach [Królach]
a. Legenda Trzech Magów [Króli] (ks. Marek Starowieyski) Istnieje ogromna literatura naukowa na temat Trzech Króli, podajemy kilka pozycji w Bibliografii; istnieje jeszcze obfitszy materiał ikonograficzy, jako że temat ten interesował artystów, podobnie jak i teologów, już od III wieku; istnieje w końcu obfita literatura: teologiczna, homiletyczna, egzegetyczna, szczególnie od IV w. oraz szereg utworów literatury pięknej: o Trzech Królach pisali m. in. św. Efrem, Roman Melodos, Małgorzata z Nawarry, Gil Vincente, J. W. Goethe, A. France, R. M. Rilke, T. S. Elliott, by wymienić tylko kilka nazwisk, nie mówiąc o dużej ilości utworów anonimowych. Opowiadania o Trzech Królach spotykamy w literaturze ludowej, w kolędzie, w do dziś żywych zwyczajach ludowych różnych krajów. Podajemy tu tylko zasadnicze linie rozwoju legendy oraz jej podstawowe elementy, odsyłając do szczegółowych opracowań. 1. Źródła. Legenda opiera się na Mt 2, 1-12, który stanowi jedyne miejsce w Ewangeliach, gdzie jest mowa o Magach przybyłych ze Wschodu (gr. apo anatolu), by oddać cześć Dziecięciu. Opowiadanie to podkreśla uniwersalizm nowej religii (przybywający są poganami) – co podkreślali chętnie Ojcowie: św. Augustyn (Serm. 200, 2; 202, 1) czy Leon Wielki (Serm. 25, 31, 33, 36) i liturgia Epifanii –a także wypełnienie się proroctwa mesjańskiego (Mi 5,1n.). To proste na pozór opowiadanie nasuwa jednak szereg pytań: kim byli ci Magowie: mędrcami, astrologami, kapłanami mazdejskimi? co znaczy owo: „ze wschodu”? co to była za gwiazda? co oznaczały dary? To tylko kilka pytań, było ich więcej. Na nie starano się odpowiedzieć w ciągu wieków. 2. Podstawy biblijne legendy. Szybko doszukano się związków tekstu Mt z innymi księgami Biblii, a mianowicie z Ps 71, 10: „Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie; wszystkie narody będą mu służyły”; Ps 68(67), 30: „Niech królowie złożą Tobie dary” oraz Iz 60, 3nn.: „I pójdą narody do swego światła, królowie do blasku swojego wschodu… Wszyscy oni przybędą z Saby, zaofiarują złoto i kadzidło”.
5. Cykl o Trzech Magach: A. LEGENDA TRZECH MAGÓW
343
Co więcej, skojarzono tekst Mt z proroctwem Balaama (Lb 24, 17) o gwieździe, która wyjdzie z Jakuba, stąd też Magowie stali się potomkami Balaama, którzy z pokolenia na pokolenie przekazywali wiadomość o wyprorokowanej przez niego gwieździe (Lb 24, 17; Orygenes, C. Celsum 1, 59; Hom. in Num. 13, 7; 15, 4). Natomiast stosunkowo rzadko łączono wzmiankę o mirze z mirrą przyniesioną przez Nikodema (J 19, 39). 3. Apokryfy. Scenę z Magami rozwiną apokryfy: EwHbr (fragment z Seduliusza Szkota); ProtEwJk 21; PsMt 16; ŁacEwDz 24,89-30,95; EwDzArab 7n; EwGruz 9n,14, EwArm 5,10; 11; 28,5, ŻJ gr 5; EwJ 9,1-6, EwBarn 6n (ostatni fragment nie tłumaczony); rozpowszechniła ją na Zachodzie Złota legenda. ProtEwJk i PsMt nie wprowadzają istotnych zmian; ŁacEwDz (i EwHbr) wprowadzają element jasełkowy – postać Józefa przedstawiona jest nieco groteskowo – i wykazują związki z apokryfami wschodnimi, które wprowadzają zasadnicze zmiany: oczekiwanie na Mesjasza wśród Magów spowodowane testamentem Adama danym Setowi i przepowiednią Zaratustry (EwArab, wspomina ją również Teodor Bar Koni i Bar Hebreus), wyraźne zbliżenie do kultu ognia mazdejczyków (Frg ujgurski, opowiadanie Marco Polo, apokryfy etiopskie); ciekawy jest także motyw polimorfii: Magowie wchodząc do Jezusa widzą Go każdy w inny sposób. Atmosfera tych apokryfów pokazuje inną, wschodnią perspektywę tego wydarzenia. 4. Liczba trzech Magów została ustalona dość wcześnie ze względu na trzy dary (mirrę, kadzidło i złoto). Mówi o niej już Orygenes († 256), który tych trzech Magów łączy z trzema osobami, które przyszły do Izaaka (Rdz 26, 27-29; Hom. in Gen. 14,3); Ps. Augustyn łączy ich z trzema osobami Trójcy Świętej (PL 39,2914). Później liczba ta staje się na Zachodzie kanoniczna (np. Maksym z Turynu, Hom . 17 na Epif.), choć w Kościele syryjskim mowa jest o dwunastu Magach (por. OpMag); a w malarstwie katakumbowym spotykamy dwóch lub czterech magów; EwDzArab kod. Laurenc. mówi o wahaniach: jedni twierdzą, że ich było trzech, inni dwunastu, inni dziesięciu wraz z tysiącem dwustu ludzi w orszaku. EwArm twierdzi, że każdy z Magów miał w orszaku cztery tysiące ludzi i było dwunastu dowódców, natomiast EwGruz – cztery tysiące żołnierzy i cztery tysiące kapłanów, czyli przybyło do Jerozolimy dwadzieścia cztery tysiące ludzi! 5. Słowo „mag” ma wiele znaczeń: członek grupy kapłańskiej, rodu kapłańskiego, astrolog, wróżbita czy czarownik, nie ma natomiast znaczenia negatywnego jak w Dz (8, 9 oraz wiele miejsc w ST: Kpł 19, 21; 20, 6; Dn 1, 20, itd.), gdzie jest mowa o Szymonie Magu. Niektórzy z Ojców przyjęli to znaczenie negatywne: Magowie, oddani kultowi szatana przybyli do Jezusa, by przekonać się o Jego potędze (np. Justyn, Dialog 78; Orygenes, C. Celsum 1, 60; Hieronim, In Is. 19, 1; Augustyn, Serm . 20, 3n). Zmiana Magów na królów następuje pod wpływem wyżej wspomnianych tekstów Pisma Świętego, w których jest mowa o królach oraz ze względu na walkę Kościoła z magią, astrologią itd. Pierwszą wzmiankę o nazwaniu ich Królami spotykamy, z pewnym wahaniem, u Tertuliana († ok. 220; Adv. Marcion. 3, 18, 8), a później staje się ona zwyczajną, np. u Cezarego z Arles (Hom. 134, PL 39, 2018) tak, że średniowiecze ustaliło nawet herby Magów! Jednak iko-
344
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
nografia, bardziej konserwatywna, zachowuje czapkę frygijską jako ich atrybut do X w. kiedy ostatecznie zostaje ona wyparta przez koronę. Tradycja królów znajduje się w tradycji syryjskiej (Jaskinia skarbów 108), a EwArm podaje, że byli oni braćmi, królami Persów, Indii i Arabii. 6. W Ewangelii Magowie nie mają imion. Pojawiają się one dopiero w VI wieku: w tzw. Excerpta latina barbari (pochodzące z VII/VIII w. tłumaczenie kroniki pochodzenia aleksandryjskiego z VI w.) mamy Bethisarea, Melchior, Gathaspa, na mozaice z San Apollinare Nuovo w Rawennie pochodzącej z VI w.: Balthasar, Melchior, Casper (napis rekonstruowany), a Agnellus z Rawenny, IX w. podaje opis mozaiki z trzema magami w Kościele św. Marcina w Rawennie (Liber pontificalis, PL 106, 620); w tradycji etiopskiej: Tanisuran, Malik, Siseb; w EwangOrm Melkon, Gaspar, Baltazar. P. Peeters w przekładzie EwDzOr s. 131n. podaje listę imion ormiańskich, natomiast listy syryjskie podaje E. Nestle, Die dem Epiphanius zugeschriebenen Vitae Prophetarum, Tübingen 1893, 67n. Jedną z wersji dwunastu imion syryjskich znajdziemy w OpMag. Imiona te zmieniają się w różnych utworach i jak się wydaje, dotychczas nie przebadano kompleksowo tego problemu. Tradycja ustaliła ostatecznie imiona Kasper (Iasper), Melchior i Baltasar. 7. Skąd przybyli Magowie? Greckie bardzo ogólne apo anatolu sprowadzono do trzech krain: Arabii – na którą wskazuje również charakter darów, ale z drugiej strony, nic nie wiemy o istnieniu magów w Arabii (Justyn, Dial. 77,4; 78, 1, 88, 1; Tertulian, Adv. Iud. 9; Adv. Marcion. 3, 13, 8); Persji, najpewniejsza lokalizacja (Klemens Aleksandryjski, Strom. 1, 15, 71, 4; Orygenes, C. Celsum 1, 24) i Chaldei, tradycyjnie uważanej za krainę astrologów (Maksym z Turynu, Hom. 18-28 de Epiph.). Pojawia się również Etiopia, co wynika z egzegezy Ps 71, 9 (LXX): Przed nim padną na twarz Etiopowie. Ponieważ jednak pojęcia geograficzne w apokryfach były na ogół dość mętne (w EwGruz królowie z Indii i Persji jadą do Jerozolimy przez Etiopię!) sprawa ta nie jest ważna a prawdopodobnie wszystkie te trzy nazwy pokrywały się w pojęciu jakiejś krainy wschodu. 8. Kiedy przybyli? Wzmianka w Ewangelii, że weszli do domu (Mt 2, 11), podczas gdy Łukasz mówi o stajni (2, 1 – mowa o żłobie) świadczyłaby, że Święta Rodzina w międzyczasie zmieniła miejsce zamieszkania, a więc byłoby to po pewnym czasie; PsMt (16, 1), Euzebiusz z Cezarei (Quest in Ev. 16) i inni podają dwa lata na podstawie wieku dzieci, które miał zgładzić Herod; EwGruz (9) mówi o siedmiu i pół miesiącach wędrówki a EwArm o dziewięciu miesiącach; inne utwory mówią o szybkiej wędrówce za sprawą Ducha Świętego. Podawano jednak racje realistyczno-liturgiczne: ponieważ od święta Bożego Naarodzenia do Epifanii jest trzynaście dni, przebyli oni tę drogę w tyle dni, jak pisze św. Augustyn (Serm. 203, in Epiph. 1. 3), taka szybka podróż była podejrzana, bo nasuwała podejrzenie, że Magowie stosowali sztuczki magiczne. 9. Kim byli ci magowie-królowie? Ewangelia Armeńska mówi o trzech braciach. Niemniej najstarsze przekazy przedstawiają ich jako postaci bliżej nieokreślone, zawsze bez bród, zazwyczaj w spodniach (cecha charakterystyczna mieszkańców Wschodu; podobnie przedstawiani są trzej młodzieńcy w piecu ognistym).
5. Cykl o Trzech Magach: A. LEGENDA TRZECH MAGÓW
345
Stopniowo Melchior staje się brodatym starcem, Kasper – młodzieńcem bez brody, Baltazar brodatym człowiekiem w wieku dojrzałym (Ps. Beda [VIII w.], Excerptationes Patrum, PG 96, 541) i ten kanon przejdzie do sztuki średniowiecznej. Baltazar, który u Ps. Bedy jest określony jako fuscus (ciemny), staje się stopniowo Murzynem, choć Murzyn (Aethiops), w literaturze patrystycznej, szczególnie monastycznej, przedstawia diabła. Normalnie podaje się, że Magowie wędrowali razem, choć jedna z legend podaje, że wędrowali osobno i spotkali się dopiero na Golgocie. W ten sposób przechodzimy do symbolicznego znaczenia Trzech Króli, którzy stopniowo stają się przedstawicielami Europy (potomków Jafeta), Azji (potomków Sema), i Afryki (potomków Chama). W chwili odkrycia Ameryki pojawia się konieczność znalezienia czwartego Króla dla przedstawienia tego kontynentu – Indianina: udaje się on do Jezusa z pojemnikiem (niosąc ziarno kakao?), jak to widzimy na obrazie z XV w. z klasztoru w Viseu w Portugalii – kraju odkrywców. 10. Gwiazda (nawiązująca tu do Lb 24, 17) często pojawia się przy opisach narodzin ludzi sławnych. Ta jednak, która pokazała się Magom i ich prowadziła, stanowi do dziś zagadkę. Badania astronomiczne nie doprowadziły do żadnych wniosków. Teksty patrystyczne mówią o gwieździe, ale i o dziewicy (EwGruz), chłopcu (Orygenes, EwArab 7,2), aniele (anioł zwiastuje również pasterzom) prowadzącym Magów oraz o innych znakach, które widzimy w Jaskini skarbów, w OpMag i z którymi spotykamy się w legendach średniowiecznych. Sprawa gwiazdy była o tyle żenująca dla Ojców Kościoła, że zwalczali oni astrologię, wtedy bardzo popularną. Zaczęto więc szukać innych rozwiązań, mówiono o astrologii dobrej i złej, a Tertulian stwierdził, że astrologia była dobra aż do czasów Chrystusa, po Jego przyjściu stała się czymś złym (De idololatria 9, 1nn. – szczególnie 7, CCL 2, 1954, 1107n.) Tłumaczono też tekst inaczej: Magowie uznali swój grzech i przyszli do Jezusa. 11. Dary potraktowano dość wcześnie w sposób symboliczny. Już Ireneusz († ok. 202) podaje, że złoto ofiarowano jako królowi, kadzidło – jako Bogu, mirrę – w przewidywaniu Jego śmierci (Adv. haer. 3, 9, 2) i ta wykładnia stała się niemalże obowiązująca w literaturze patrystycznej aż do dziś. Bywa jednak rozwijana: np. Fulgencjusz z Ruspe (VI w.) uważa, że dary mogą służyć w polemice dogmatycznej: mirra, np. przeciw manichejczykom, którzy nie wierzą, że Chrystus umarł dla naszego zbawienia, kadzidło – przeciw arianom, uważającym, że tylko Bogu Ojcu można składać ofiary, itd. (PL 67, 736n.). Podawano też wykładnię moralną darów: oznaczają one wiarę, nadzieję i miłość; wiarę, czystość serca; trzy sensy Biblii, itd. Były też interpretacje realistyczne: wg św. Bernarda z Clairvaux złoto było potrzebne ubogiej rodzinie, kadzidło – bo jaskinia cuchnęła, mirra – dla wybicia znajdującego się w niej robactwa! Było także i anegdotyczne rozwinięcie znaczenia złota: Maryja i Józef mieli otrzymać 30 srebrników, które zgubili, znalazł je pasterz, który oddał je kapłanom; ci zaś dali je Judaszowi za zdradę Jezusa. 12. Legenda ta była też rozwiązywana w duchu nauki Zaratustry, gdzie jest mowa o narodzeniu się „wspomożyciela” (saushyant) z dziewicy. Bliskie kontakty mieszkańców Babilonu i Żydów sprawiły, że wiedzieli oni o nastrojach mesjań-
346
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
skich wśród Żydów. Opowiadanie o przepowiedni Zaratustry (EwDzArab(L), o darach Jezusa, z których wydobył się ogień – wskazują na usprawiedliwianie kultu ognia. Czy jednak można twierdzić, za wieloma spośród Ojców (Augustyn, Sermo 201 in Eiph.; Leon W., Sermo 34 in Epiph.), że Magowie przyszli z wiarą w Bóstwo Chrystusa? Dane Ewangelii, np. dary (nawet kadzidło, stosowane nie tylko w świątyniach, ale i na dworach) czy czasownik gr. proskunein (paść na twarz) nie pozwalają na takie stwierdzenie, choć go też nie wykluczają. 13. Relikwie Trzech Króli miała znaleźć Helena i przesłać do Konstantynopola, stamtąd miał je przewieźć do Mediolanu w IV w. św. Eustorgiusz, bp Mediolanu (344-355), o czym opowiada jego średniowieczny (XII w.) Żywot, i od tego czasu zaginęły. Odkryto je w średniowieczu i złożono w kościele św. Eustorgiusza w Mediolanie w 1158 – jak opowiada dzieło Roberta de Thorigny. Ale równocześnie Marco Polo opisuje ich groby, które widział w Azji (por. Dodatek 2); podobną wiadomość podaje franciszkanin Oderyk z Pordenone, a w ormiańskim klasztorze Amenaphrkič miało się znajdować ciało Gaspara (por. J. Saint Martin, Memoires historiques et géographiques sur l'Arménie, 2, Paris 1819, 428). Relikwie zabrano z Mediolanu po zdobyciu i zniszczeniu miasta przez Fryderyka Barbarossę w 1162 roku i przewieziono do Kolonii. Przewiezienie ich do Kolonii przemieniło się w pochód triumfalny i przyczyniło się do powstania kultu Trzech Króli w Europie Zachodniej. Przybyły do Kolonii w 1164 roku i umieszczono je w katedrze św. Piotra, która następnie została rozebrana i od 1249 r. do XIX w. budowano obecną katedrę, która stała się ważnym ośrodkiem pielgrzymkowym i centrum kultu Trzech Króli, a więc i sztuki związanej z Trzema Królami. Relikwie złożono w relikwiarzu, wspaniałym dziele sztuki snycerskiej Mikołaja z Verdun. Rainold von Dassel, kanclerz Fryderyka Barbarossy i arcybiskup Kolonii, który je tam przywiózł, był uprzednio kanonikiem w Hildesheim, stąd tam też powstał ośrodek ich kultu; tam też powstała wielka historia Trzech Króli, dzieło Jana z Hildesheim (1365-1375), ciesząca się ogromnym powodzeniem. 14. Kult Trzech Króli oddziałał na różne dziedziny kultury, na malarstwo – epizod z Trzema Królami był tematem takich arcydzieł, jak Pochód Trzech Króli Benozzo Gozzoli we Florencji, Adoracje Trzech Króli H. Boscha czy P. P. Rubensa. Stali się oni patronami podróżnych, stąd nazwy zajazdów: Pod Murzynem, Pod gwiazdą, Pod koroną. Ich imionami znaczy się drzwi kredą 6 stycznia K[C]†M†B (które jednak znaczyły pierwotnie Christus mansionem benedicat – niech Chrystus błogosławi dom). Święcenie kredy w Trzech Króli ma inne pochodzenie: wtedy właśnie w kościołach zapowiadano święta ruchome i ludzie notowali sobie ich daty. Powstało wiele zwyczajów ludowych, na których opisywanie nie ma tu miejsca, odsyłamy więc do prac zawartych w Bibliografii.
5. Cykl o Trzech Magach: B. POKŁON MAGÓW
347
b. Pokłon Magów (FrgUjg) (przekład i opracowanie Józef Reczek [†]) Fragment ujgurskiego apokryfu o pokłonie Magów w Betlejem znaleziony został w czasie II wyprawy do Turkiestanu Wschodniego (chińskiego), zorganizowanego w latach 1904-1905 przez berlińskie Museum für Völkerkunde pod kierunkiem Alberta von Le Coq. Oprócz licznych rękopisów buddyjskich i manichejskich w języku ujgurskim i sogdyjskim znaleziono wówczas w ruinach nestoriańskiego klasztoru w Bułajyk (kilkanaście kilometrów na północ od Turfanu) także kilka rękopisów chrześcijańskich, napisanych głównie w języku syryjskim, średnioperskim i sogdyjskim, a tylko nieliczne w ujgurskim – języku z rodziny języków tureckich. Najważniejszym z tych chrześcijańskich fragmentów w języku ujgurskim oznaczony został symbolem T II B 29. Jest to podwójna kartka papieru pochodząca z rękopisu w formie książkowej. Na czterech stronach jest w sumie 80 wierszy tekstu, napisanego pismem ujgurskim w języku nazwanym w turkologii ujgurskim (lub staroujgurskim). Za kanwę apokryficznego opowiadania posłużyły wypadki wspomniane w Mt 2, 1-16 (por. ProtEwJk 21, 1-4). Ujgurski apokryf był zapewne tłumaczeniem z języka sogdyjskiego, jednak jak dotąd bezpośredniego źródła dla tekstu ujgurskiego nie znaleziono. Za wzorem irańskim (j. sogdyjski był językiem irańskim) dla tego tekstu przemawiają dwa inne fakty. Po pierwsze, widać w nim – jak to wskazała Annemarie von Gabain – próbę wyjaśnienia powstania kultu ognia, praktykowanego wśród irańskich zoroastryjczyków, i po drugie, istnienie opowiadania o analogicznej treści w innym miejscu świata irańskiego, mianowicie w pobliżu miasta Hamadan, które przytoczył Marco Polo w Opisaniu świata (rozdz. XXXIn.). Szczupłość danych nie pozwala na bliższe określenie daty powstania apokryfu ujgurskiego, przypuszcza się jednak, że pochodzi z IX lub X w.; wzór sogdyjski natomiast (lub jeszcze wcześniejsze źródło syryjskie) mógł powstać znacznie wcześniej.
…z uszanowaniem powiedzieli tak: „Chcielibyśmy iść i pokłonić się jego wielkiemu majestatowi”. Wtedy Herod-Chan590 polecił im następująco: „Teraz, moi kochani synowie591, ruszajcie szczęśliwie w drogę i dołożywszy wszystkich starań pilnie szukajcie! Gdy będziecie wracali z powrotem, przyjdźcie i powiedzcie mi, jak się rzecz przedstawia. Ja także chcę iść i pokłonić się mu”. Kiedy ci Magowie – skoro tylko opuścili Jerozolimę – poszli dalej, ta gwiazda także szła z nimi. Gdy ci Magowie dotarli do 590 Znaczy „król Herod”. Zostawiamy formę, jak w słowach Batu-Chan, Dżingis-Chan i innych. 591 Sposób zwracania się do poddanych, za jakich uważa Magów Herod.
348
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
Betlejem, ta gwiazda zatrzymawszy się stanęła nieruchomo. Wówczas znaleźli tam Mesjasza-Boga592. Wtedy z drżeniem zbliżając się podeszli blisko. Rozwiązali swoje juki i wyłożyli to, co przynieśli, trzy różne skarby: złoto, mirrę, kadzidło. Złożyli też pokłon i oddali cześć i chwałę królowi, Mesjaszowi i Bogu. Ci Magowie przyszli z takimi myślami: „Jeśli jest synem Bożym, weźmie mirrę i kadzidło, jeśli jest królem, weźmie złoto, jeśli jest lekarzem, weźmie lekarstwa”. Złożywszy [wszystko] na jednej tacy, wnieśli. Syn Boga wiecznego, Mesjasz, Król, zechciał poznać najskrytsze myśli tych magów i zechciał przyjąć wszystkie trzy rodzaje skarbów. Powiedział do nich tak: „O Magowie! Wy przyszliście z trzema różnymi myślami. Jestem zarówno Synem Bożym, jak również jestem królem, a także jestem lekarzem. Idźcie wyzbywszy się najmniejszych wątpliwości”. Odkruszywszy, niby mąkę, z rogu kamiennego żłobu kawałek kamienia, dał tym Magom. Wziąwszy ten kamień Magowie sami nie mogli go unieść. Próbowali załadować na juczne zwierzę; zwierzę nie potrafiło udźwignąć. Dlatego naradzali się ze sobą i mówili: „Ten kamień jest niezwykle ciężki. Po co nam ten jeden kawałek kamienia? Nie potrafimy go zabrać, bo nawet juczne zwierzę nie zdołało go unieść”. Wtedy pokazała się tam studnia. Podniósłszy ten kamień wrzucili go do tej studni. Poszli dalej, i cóż zobaczyli? Z tej studni wyrósł napełniający grozą potężny blask i ognisty płomień uniósł się aż do samego nieba. Zobaczywszy niezwykły ten znak Magowie zrozumieli. Przestraszyli się i padłszy na twarz bili pokłony. Kajali się, mówiąc tak: „On dał nam skarb, godzien najwyższej czci; my byliśmy niegodni składać mu cześć i nie wyznawszy się wrzuciliśmy go do studni”. To zdarzenie stało się powodem, dla którego Magowie aż do dziś czczą ogień593. Następnie zjawił im się anioł Boży. Wyprowadziwszy [ich] stamtąd, polecił tym Magom wracać inną drogą. Nie poszli oni do HerodaChana. Chcemy jeszcze przedsięwziąć opisanie śmierci wielkiego kapłana Zachariasza594, poniesionej z ręki czyniącego zło Heroda-Chana. Zobaczył wówczas Herod-Chan, że ci Magowie zawróciwszy odeszli inną drogą.
592 Ujg. tängri – stara nazwa nieba. Niebo było u ludów tureckich naczelnym bogiem. W piśmiennictwie chrześcijańskim oznacza Boga. 593 Tekst powstał w środowisku, gdzie zaroastryjski kult ognia był dobrze znany. Por. ProtEwJk etiopska, objaśn. do 21. Ten epizod opisuje Marco Polo, por. Dodatek. 594 Podobnie jak w ProtEwJk w utworze, z którego mamy tu fragment, śmierć Zachariasza następowała po przybyciu Magów.
5. Cykl o Trzech Magach: C. KORESPONDENCJA LONGINUSA
349
Wpadł w straszny gniew: „Zakpili sobie ze mnie ci Magowie!” Swym oprawcom, zabójcom i katom wydał wtedy rozkaz: „Ruszajcie! Ile tylko w moim państwie jest dzieci595 poniżej dwóch lat, zabijcie wszystkie!” Pojawił się wtedy we śnie Józefa anioł Boży i przekazał mu rozkaz mówiąc…
c. Korespondencja Longinusa z Augustem na temat Magów (KorLong) (przekład i opracowanie W. Witakowski) W literaturze syryjskiej zachowała się apokryficzna korespondencja mędrca czy filozofa imieniem Longinus z cesarzem Augustem, dotycząca wizyty Magów w Betlejem. Longinus powiadamia cesarza o tym, że na teren cesarstwa rzymskiego przybyli „Persowie ze Wschodu”, by złożyć dary pewnemu chłopcu niedawno urodzonemu w Judei. Cesarz odpowiada, że zasięgnie w tej sprawie informacji od Heroda. Longinus (nie mający nic wspólnego ze znanym żołnierzem, który przebił bok Chrystusa, por. LChIk 7,410) jest w Korespondencji przedstawiony jako historyk, autor księgi o fikcyjnych wojnach Rzymian przeciw Antiocheńczykom596. Korespondencja zachowała się w późnym przekazie rękopiśmiennym z XIXXX w. (wydał J. E. Rahmani), podstawowymi jej świadkami są jednak syryjskie teksty historiograficzne z okresu od VII do XIII w., a więc: Kronika Maronicka, (powstała niedługo po r. 664); Kronika Michała Starszego597 (Syryjczyka, XII w.), Chronografia Grzegorza BarHebreusa (XIII w.)598; Księga Pszczoły, szkic Historiae sacrae Salomona, metropolity Basry (XIII w.). Do listy tej należy także dodać: Scholion egzegety Teodora BarKoni († po 792)599, a ponadto jest znana w przekładzie arabskim w Kronice Mahbub’a (Agapiusza) z Mabbug (arab. Manbidż, połowa X w.). Korespondencja powstała najprawdopodobniej po syryjsku. Wiek tekstu trudno określić: znajduje się w Kronice Maronickiej, powstałej w VII w.; przypuszcza się więc, że powstała w wiekach V-VII. Należy przypuścić, że jej wersja dłuższa jest późniejsza od krótszej.
W oryginale: „chłopców i dziewcząt”. Por. W. Speyer, Die literarische Fälschung im heidnischen und christlichen Altertum: ein Versuch ihrer Deutung , (Handbuch der Alterumswissenschaft I, 2), München 1971, s. 246, przyp. 2. 597 Por. SWPW 155. 598 Por. SWPW 37n. 599 Por. SWPW 230. 595 596
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
350
Opowiadanie o Magach zawarte w Korespondencji jest zależne od opowiadania o Magach zawartego w Kronice Ps. Dionizego z Tel-Mahre (775/76)600 oraz jej skrótu w łacińskim Opus imperfectum in Mathaeum z V w. 601 Ze względu na duże różnice między obydwoma wersjami Korespondencji podajemy przekład obu, za podstawę krótszej przyjmując wersję z Kroniki Maronickiej (skrót: Mrn) uwzględniając jednak innych świadków tekstu: Kronikę Michała Starszego (skrót: MS), Chronografię BarHebraeusa (BH) oraz wersję z przekazu niezależnego według edycji Rahmaniego (R). Podstawą przekładu wersji rozszerzonej jest tekst Teodora BarKoni.
a. O przybyciu magów602 (wersja w Kronice Maronickiej) Również Longinus, rzymski603 uczony, wspomina [o przybyciu Magów] w tym czasie604, w swej trzeciej księdze o wojnie Rzymian i ich zwycięstwie nad Antiochią w Syrii605, pisząc do cesarza606: „Persowie607 ze Wschodu wkroczyli na terytorium twego królestwa, przybyli i przynieśli dary608 dla małego chłopca, który się urodził w Judei. Kim on jest i czyim jest synem, jeszcze nie słyszeliśmy. Zechciej teraz ty zbadać tę sprawę”. August posłał [następujące] pismo do Longinusa609: „Herod, satrapa, którego tam zostawiłem, poinformuje mnie pisząc o tym, kto to jest”610.
Por. SWPW 53. PL 56, 611nn. Więcej o tym apokryfie w: W. Witakowski, The Magi in Syriac tradition, VoxP (w druku). 602 Taki tytuł tylko u BH. Jeden z rękopisów Rahmani (C) ma tytuł List, który filozof Longinus wysłał do cesarza. 603 BH: „grecko-rzymski”. 604 „Rzymski uczony … czasie” – R opuszcza. 605 „Wspomina … Syrii” – BH opuszcza. 606 R + „Augusta”. 607 BH: „Magowie perscy”. 608 R + „do kraju Judei”. 609 „do Longinusa” – MS opuszcza. 610 „O tym, kto to jest” – Mrn: „o wszystkim”; R: „o tym, o czym pisałeś do mnie: kto przysłał mu dary i z jakiego powodu”. 600 601
5. Cykl o Trzech Magach: C. KORESPONDENCJA LONGINUSA
351
b. Korespondencja Longinusa z Augustem (wersja w Scholionie Teodora BarKoni) Longinus, filozof, posłał [następujący list] do cesarza: „Wiedz, o królu, że Persowie ze Wschodu wkroczyli na terytorium twego królestwa i przybyli do Palestyny przynosząc dary dla małego chłopca, który się tam urodził. Kim on jest i czyim jest synem, jeszcze nie słyszeliśmy. Zechciej teraz ty zbadać tę sprawę”. Sacra611 Augusta do Heroda: „Cesarz August do Heroda, satrapy kraju Palestyny. Pokój! Usłyszałem że cudzoziemcy przybyli z kraju Wschodu do kraju Palestyny, złożyli hołd i ofiarowali dary małemu dziecku, o którym słyszeliśmy, że tam się urodziło. Powiadom nas, kim jest i czyim jest synem ten, do którego zostały przysłane dary, i z jakiej przyczyny zostały mu ofiarowane”. Odpowiedź Heroda: „Herod do naszego pana cesarza Augusta. Pokój! Gdy zobaczyłem tych mężów, którzy przybyli ze Wschodu, pomyślałem, że są to albo szpiedzy, albo [wrogowie], którzy przybyli, by walczyć przeciw nam612. Gdy ich spytałem: «Co robicie w naszym kraju?», odpowiedzieli w te słowa: «[Przybyliśmy] z powodu tradycji [którą] otrzymaliśmy od naszych ojców [a która zawierała takie przykazanie]: ‘Gdy zobaczycie gwiazdę świetlistą, weźcie dary i udajcie się do kraju Judei, bowiem tam urodzi się król Mesjasz. Padnijcie przed nim na ziemię i ofiarujcie [mu] dary613. Obyście tego nie zlekceważyli!’ Przybyliśmy więc zgodnie z tym, co nam przykazano». [Później,] gdy się zorientowałem, że ci mężowie nie wrócili do mnie [jak obiecali]614 rozkazałem zabić małych chłopców w tym mieście615. Ty zaś nie kłopocz się tą sprawą, bo on został zabity wraz z tymi chłopcami. Miej się dobrze!”
Lot cesarski. W tradycji syryjskiej, zawartej np. u Jakuba z Edessy († 708) i Michała Starszego, Magom towarzyszyło wielotysięczne wojsko. Por. EwGruz 10n. 613 Por. Mt 2, 2-13. 614 Por. Mt 2, 13. 615 Por. Mt 2, 16-18. 611
612
352
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
d. Syryjska Opowieść o Magach (OpMag) (przekład i opracowanie Witold Witakowski) Syryjska, anonimowa Opowieść o Magach (dalej: OpMag) to jedyny w całej wczesnej literaturze apokryficznej tekst o tej tematyce616. Zachowała się ona w jednym tylko rękopisie jako długi cytat w syryjskiej (jakobickiej) Kronice Ps. Dionizego z Tel-Mahre, która powstała w 775/6 r., znanej także jako Kronika z Zuqnin (klasztor koło Amidy w Płn. Mezopotamii). Tekst OpMag skopiowany przez Ps.-Dionizego jest prawie na pewno pełny. Można tak sądzić, ponieważ wiadomo, że kronikarz miał w zwyczaju kopiować mniejsze źródła w całości. Ponadto sam tekst, który uderza rozwlekłością i wyjątkowo licznymi, nawet jak na gust orientalny, powtórzeniami, wskazuje, że nie został poddany jakimkolwiek próbom obróbki literackiej czy redakcyjnej. Tytuł utworu przyjęty dla naszego przekładu pochodzi z formuły zamykającej tekst. OpMag opowiada o Magach, dwunastu mędrcach królewskiego pochodzenia, którzy mieszkali na Wschodzie, w krainie Szir617 leżącej na krańcach zamieszkałego świata. Byli oni strażnikami przykazań otrzymanych od praojca Adama, a spisanych przez Seta. Zawierające je księgi były przechowywane w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów na Górze Triumfów w ich kraju. W myśl tych przykazań Magowie mieli przez całe pokolenia oczekiwać na pojawienie się świetlistej gwiazdy, zwiastującej narodziny Jezusa i aby jej wypatrywać, każdego miesiąca wspinali się na Górę Triumfów. Gwiazda wreszcie się ukazała wraz z kolumną światła, które przyjęło formę „niepozornego człowieka”, lecz każdy z Magów-Królów widział go w innej postaci. Gwiazda-światło powiodła ich następnie do Betlejem, gdzie złożyli dary Jezusowi, rozpoznając w Nim tę postać która im się ukazała w Jaskini Skarbów. Po ich powrocie przybył do nich Apostoł Juda Tomasz, który udzielił im chrztu i stali się jego pomocnikami w dziele ewangelizacji swego kraju. Autor OpMag wprawdzie nie jest znany, można jednak wskazać, z jakiego środowiska się wywodził. Nazywanie Magów „braćmi” oraz dość silna tendencja enkratyczna (czy raczej anty-kobieca, widoczna w silnym obciążaniu Ewy za grzech Adama), wydają się wskazywać na monastyczne pochodzenie autora. Wiek OpMag jest trudny do ustalenia. Powstanie Kroniki Ps.-Dionizego, tj. rok 775/6, dostarcza nam wprawdzie terminus quo ante, można jednak być pew-
616 W średniowieczu powstały jednak dłuższe kompozycje poświęcone Magom, np. katalońska Libre dels tres reys d‘Orient (XII w.), Historia Trium Regum Jana z Hildesheim (XIV w.) czy anonimowa L’Histoire des Trois Rois (XV w.). 617 Termin ten, który tu oznacza raczej m ityczną krainę, odnosi sie zwykle do Chin; G. J. Reinink, Das Land Seiris (Šir) und das Volk der Serer in jüdischen und christlichen Traditionen, Journal for the Study of Judaism 6 (1975) 72-85.
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
353
nym ze OpMag jest znacznie starsza. Dalszą wskazówką jest łaciński (być może przełożony z greki) komentarz do Ewangelii św. Mateusza, tzw. Opus Imperfectum in Matthaeum, przypisywany Janowi Chryzostomowi, prawdopodobnie dzieło autora ariańskiego (pierwsza połowa V w., przypuszczalnie napisany w prowincjach naddunajskich)618. W Opus znajduje się fragment zatytułowany Liber apocryphum nomine Seth, zawierający streszczenie OpMag, opierający się prawdopodobnie na przekazie ustnym OpMag. U. Monneret de Villard sądzi, że OpMag powstała poźniej niż Opus, i pochodzi z ok. 500 r., wydaje się jednak, że można przesunąć tę datę na okres wcześniejszy. Wskazuje na to traktowanie Ducha Świętego jako istoty żeńskiej (tekst syr. s. 88), co jest cechą pierwotnej teologii semickiej (judeochrześcijańskiej i syryjskiej). Takie pojmowanie Ducha Świętego wynikało z tego ze syr. słowo rûªâ – „duch; oddech; wiatr”, jest rodzaju żeńskiego. Duch Święty w rodzaju żeńskim występuje we wczesnej literaturze syryjskiej np. w Odach Salomona z II w., a także w poezji Efrema († 373), zaś w rodzaju męskim wyrażenie „Duch Święty” zaczęło być używane później, pod wpływem greckiej myśli teologicznej rozprzestrzeniającej się z Antiochii na syryjskojęzyczny Bliski Wschód. Nie wiemy wprawdzie, kiedy dokładnie to nastąpiło (był to proces długotrwały), wydaje się jednak, że na przestrzeni V w.,619 najprawdopodobniej przed wybuchem sporów chrystologicznych. Tym samym powstanie OpMag należy przesunąć na okres zanim ta zmiana nastąpiła, naszym zdaniem na koniec IV w. Sama kanwa opowieści pochodzi oczywiście z Mt 2, 1-12, oprócz niej można jednak wskazać na wątki syro-mezopotamskie m. in. gnostyckie. I tak na przykład tradycje dotyczące Adama i Seta (Testament Adama podyktowany Setowi), należy zapewne wiązać z gnostycką grupą setian. Ważnym źródłem jest też apokryf syryjski Jaskinia Skarbów z VI w., ale wątkami sięgający może II w., z którego pochodzi choćby nazwa groty, w której były złożone dary dla Jezusa. Ponadto znajdujemy w OpMag wiele elementów pochodzących z religii irańskich, z powodu których nasz apokryf wzbudzał i wciąż wzbudza zainteresowanie historyków religii. Nie mogąc tu wchodzić w bardziej szczegółowe analizy, ograniczymy się tylko do podania kilku ważniejszych prac, w których te problemy są dyskutowane620 . 618 J. van Banning, F. Mali, Opus imperfectum in Matthaeum, TRE 25 (1995) 305, PG 56, 637n. Por. poniżej Dodatek, s. 384n. 619 Por. S. Brock, The holy Spirit as femimine in early Syriac literature, w: After Eve, ed. By J. M. Soskice, London 1990, 73-88. 620 G. Widengren, Iranisch-semitische Kulturbegegnung in parthischer Zeit, (Arbeit sgemeinschaft für Forschung des Landes Nordrhein-Wesfalen: Geisteswissenschaften 70), Köln 1960, 62-86; tenże, Die Religionen Irans, Die Religionen der Menschheit 14, Stuttgart 1965, 207-214; E. Albrile, I Sethiani: una setta gnostica al crocevia tra Iran e Mesopotamia, Laurentianum 37 (1996) 353-385; tenże, Il mistero di Seth: sincretismo gnostico in una perduta apocalisse, Laurentianum 39 (1998) 413-493; tenże, Nel paese di Šyr: i magi, la
354
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
Wątki irańskie w OpMag trafiły do tradycji syryjskiej najprawdopodobniej przez syryjskojęzycznych chrześcijan żyjących w imperium perskim, wśród których było także wielu Persów, konwertytów z zoroastryzmu (mazdeizmu). Przejście ich na chrześcijaństwo było ułatwione dzięki istnieniu podobnych w obu religiach elementów, np. postaci zrodzonego z dziewicy Saoszjanta, eschatologicznego zbawcy, który miał wskrzesić zmarłych i zapewnić ludziom nieśmiertelność. Wniesione przez tych chrześcijan elementy tradycji pochodzące z religii irańskich (obok zoroastryzmu należy wymienić tu zurwanizm i mitraizm) uległy chrystianizacji i z czasem przedostały się na zachód, tj. do syryjskich chrześcijan Bizancjum. Tu w którymś klasztorze zostały połączone z elementami chrześcijańskimi, zarówno kanonicznymi, jak i apokryficznymi, i zapisane, czego rezultatem jest OpMag. W dotychczasowych badaniach stosunkowo mało brane było pod uwagę jeszcze jedno źródło irańsko-mezopotamskich tradycji religijnych dostrzegalnych w naszym apokryfie, mianowicie manicheizm. Wydaje się, że elementy takiego pochodzenia są obecne na przykład we fragmencie mówiącym o pochodzeniu duszy ludzkiej z królestwa światła (tekst syr. s. 79). „Przypomnienie” ludziom tego szlachetnego pochodzenia, którego w manicheizmie dokonuje Jezus Promienisty (w OpMag Jezus mówi, że jest „promieniem światła” Ojca, s. 78), rozpoczyna zbawczy proces separacji elementów duchowych (światła) od materialnych (ciemności), zmierzającej do zgrupowania elementów światła w jedną całość, aluzje do czego również znajdujemy w OpMag. Religioznawczemu znaczeniu OpMag nie odpowiada forma utworu. Autor, o gorącej niewątpliwie wierze, nie miał daru pióra. Skomponowany przez niego tekst jest pełen powtórzeń, pleonazmów, błędów logicznych i językowych oraz pewnych, charakterystycznych dla myśli autora wyrażeń, pojawiających się w miejscach, gdzie nie pasują. Niektóre z tych mankamentów mogły w naszym przekładzie zostać do pewnego stopnia „wygładzone”. I tak na przykład „tajemnice ukryte”, dały się – dla uniknięcia śmieszności – zastąpić „ukrytymi misteriami”, lecz taka procedura nie zawsze była możliwa. Do trudności przekładowych należy ponadto fakt, że szereg słów jest używanych w innych niż normalnie znaczeniach, co należy jednak uznać za specyfikę myśli teologicznej autora. Generalnie tekst jest pisany – celowo, czy nie – językiem dość niejasnym, co pociąga za sobą konieczność częstego używania dodatkowych słów czy nawet fraz (dodanych w nawiasach kwadratowych) w nadziei ułatwienia czytelnikowi zrozumienia tekstu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że przekład został przez to obciążony większą dozą subiektywnej interpretacji niż miałoby to miejsce w przypadku tek-
stella e il „mistero iranico della salvezza”, Algiza 6-7-8 (1997) 3-30; J. Duchesne-Guillemin, Jesus’ Trimorphism and the differentiation of the Magi, w: Man and his Salvation w: Studies in Memory of S. G. F. Brandon, ed. by E. G. Sharpe, J. R. Hinnells, Manchester 1973, 91-98. Cytowana wyżej praca Monneret de Villard pozostaje wciąż ważna; neguje on wszelako wpływy irańskie w OpMag.
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
355
stów, które przeszły przez staranniejszą redakcję literacką. Ponadto wprowadzonymi przez nas dodatkami są tytuły podrozdziałów i wielkie litery w odniesieniu do Boga; w tekście dodano numery stron wydania Chabota.
O objawieniu Magom, o ich przybyciu do Jerozolimy i o darach, które przynieśli Chrystusowi WSTĘP. MAGOWIE . [57] Relacja o objawieniach i widzeniach, którą złożyli królowie, synowie królów Wielkiego Wschodu, zwani Magami621 w języku swego kraju, bowiem modlili się w ciszy, bezgłośnie, w milczeniu 622 i [tylko] w myślach wychwalali [Pana] modląc się do najwyższego i świętego majestatu Pana Życia, do świętego i chwalebnego Ojca, który jest ukryty we własnym wielkim blasku, i jest bardziej wywyższony i święty niż wszelka myśl [to może pojąć]. Język ludzki nie jest w stanie wysłowić tego, jaki On jest, chyba że On sam [tego] zechce, gdy [tak] zechce i zdecyduje się przez kogo. Ani Jego stworzenia niebieskie, ani ziemskie nie są w stanie wysłowić Jego majestatu, chyba że On zechce odsłonić [go] ludziom, aby mogli przyjąć któryś z darów Jego majestatu, jest bowiem [tak] wielki, [że] nie są oni w stanie go wysłowić. [Tak] więc owi mędrcy [byli] zwani Magami w języku miejscowym, bowiem w milczeniu, bezgłośnie wychwalali Boga Wszechświata, poprzez którego słowo i wolę zaistniało wszystko, co było, wszystko, co jest i wszystko, co będzie, nie ma zaś niczego, co by zaistniało bez Jego woli, nie ma też nikogo, kto by się oparł woli Ojca Wszechświata.
Syr. m÷ghÙšÈ, słowo pochodzenia irańskiego. W tradycji syryjskiej istnieje opinia, że Magowie (kapłani zoroastryjscy) modlili się po cichu. 621 622
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
356
Imiona [tych] mędrców i królów brzmiały tak623: Zaharuandad syn Artabana,624 Hormizd625 syn Sanatruqa626, Ausztazp627 syn Guudafara628, Arszak629 syn Mahruqa, Zaruand syn Uaduada, Aricho syn Kasru630, Artachsziszat631 syn Chauilata, Asztanbozan syn Sziszrona, Mahruq syn Humama, [58] Achszirach632 syn Tsachbana, Natsardich syn Baladana, Merodach633 syn Bela634. KSIĘGA SETA. Są to królowie, synowie królów wschodnich z ziemi 635 Szir , która leży dalej niż cały Wschód świata zamieszkałego przez ludzi, [ciągnąc się] do Okeanosu636, wielkiego morza, które znajduje się poza [zamieszkałym] światem, [leżąc] na wschód od ziemi Nod637, w której mieszkał Adam, książę i głowa wszystkich narodów świata. Owi synowie królewscy otrzymali od swych ojców polecenia i prawa, a także pisma, które jedno pokolenie przejmowało od drugiego [począwszy] od Seta, syna ojca naszego Adama638. Adam odkrył i ukazał swemu synowi Setowi swe pierwotne dostojeństwo [z okresu] zanim przekroczył przykazanie, jak również [przyczynę] opuszczenia raju. Przestrzegł swego syna Seta, by nie łamał prawa, tak jak to zrobił [on], Adam. Set zaś przyjął swym czystym sercem polecenie swego ojca i przestrzegał je w pełni, także dzięki łasce Najwyższego, [łasce] Pana Majestatu. Setowi było dane zapisać w księdze i rozpowszechniać mądrość i wzywać imienia Pana, [który jest] panem wszelkiej duszy pragnącej życia. Za jego przyczyną pojawiła się po raz
Zestaw imion dwunastu Magów występuje także w innych źródłach syryjskich, por. W. Witakowski, The Magi in Syriac tradition, Vox Patrum (w przygotowaniu). 624 Imię kilku królów partyjskich. 625 Syr. Hwrmzd – Hormazd. 626 Imię jednego z królów Hatry. 627 = Hystaspes. 628 Por. Gundafar, imię króla indyjskiego, na którego dworze misjonował Juda Tomasz wg apokryficznych Dziejów Tomasza, por. ANT 2. 629 Imię założyciela dynastii Arsacydów, w wersji grecko-rzymskiej „Arsakes”. 630 = Chosroes/Chosrow, imię kilku królów sasanidzkich. 631 = Artakserkses. 632 = Kserkses. 633 Imię boga babilońskiego Marduka. 634 Imię boga babilońskiego, czczonego także np. w Palmirze. 635 Szir – termin ten oznacza zwykle Chiny; tu jednak jest to raczej mityczna kraina. 636 Przetranskrybowane słowo greckie. 637 Por. Rdz 4, 16; nazwa kraju, do którego uciekł Kain. 638 Por. Rdz 4, 25nn. 623
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
357
pierwszy na świecie księga napisana w imię Najwyższego639. [W ten sposób] napisaną księgę Set przekazał swym potomnym i była ona przekazywana aż do Noego, który także został uznany za sprawiedliwego i [z tej przyczyny] uratował się od wody640. Noe wziął ze sobą Księgi Przykazań na czas potopu do arki, a gdy wyszedł z niej przykazał również swoim potomnym, by opowiadali o Jego wielkich czynach i ukrytych misteriach, które są opisane w księgach Seta, o majestacie Ojca i o wszystkich [innych] tajemnicach. Były więc te księgi, [te] tajemnice i ta relacja, przekazywane [59] z pokolenia na pokolenie aż do [czasów] naszych ojców. [Ci] zapoznali się z nimi, przyjęli z radością i przekazali nam. Teraz my strzeżemy tajemnic i słów tych ksiąg z miłością i czcią, i w milczeniu modlimy się, wyznajemy i wychwalamy [Pana] zginając kolana i wznosząc ręce ku górze, ku niebu, ku Panu Majestatu, który jest ukryty przed oczyma wszystkiego co żyje. PRZYKAZANIA OJCÓW. Owe Księgi Ukrytych Misteriów były złożone w Górze Triumfów na wschodzie naszego kraju Szir, w Jaskini Skarbów, grocie tajemnic życia w ciszy. Ojcowie nasi przekazali nam przykazania, podobnie jak oni sami [je] otrzymali od swoich ojców, mówiąc do nas: „Oczekujcie światła Ojca Najwyższego Majestatu, które zaświta wam od wschodu, świata, które wzejdzie u góry w formie gwiazdy ponad Górą Triumfów i osiądzie na kolumnie światła w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów 641. Wy również przykażcie waszym synom, a wasi synowie swoim synom, [by oczekiwali], aż zostanie odsłonięta waszym potomnym tajemnica gwiazdy, [to jest] światło w formie gwiazdy, która wzejdzie za sprawą Najwyższego Majestatu, zaświeci nad całym stworzeniem i przyćmi światło słońca, księżyca i gwiazd. Żadne z nich nie będzie widoczne, ani nie zdoła zrównać się z jej światłem. Wielka jest bowiem tajemnica Syna Najwyższego Majestatu, który jest: Głosem Ojca, Dzieckiem Jego ukrytej myśli, Światłem promienia Jego chwały, Wolą i postacią Jego ukrytości, Słowem rodzącym wszelką Jego myśl, Tzn. była to święta księga wcześniejsza niż Biblia. Por. Rdz 6, 9nn. 641 Dosłownie: „…w Jaskini Skarbów i Ukrytych Misteriów”, zwykle w tekście jednak „Jaskinia Skarbów Ukrytych Misteriów”. 639
640
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
358
Fontanną Życia, która nigdy nie przestanie wytryskiwać ze swego źródła, Słowem, które stworzyło wszystko642 wedle woli Tego, który je wypowiedział, Obrazem, który nie ma ani pierwowzoru, ani kopii wśród wszystkich, jakie istnieją, Tym, którego mocą i słowem powstały i zostały uporządkowane wszystkie światy. On jest Synem łaski doskonałej, Promieniem Światła [60] chwały niewysłowionego Ojca Majestatu. Wiedzcie więc, że kiedy wzejdzie to światło [pochodzące] z Nieskończonego Majestatu i ukaże się wam w postaci gwiazdy, byście je mogli zobaczyć, pójdźcie [wtedy] dokąd was poprowadzi światło tej gwiazdy, z gorliwością, radością, i [z sercem pełnym] miłości i zapału, niosąc czyste dary z rzeczy, które należą do Niego, a które zostały złożone przez waszych ojców w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów w Górze Triumfów. Zobaczycie tam wielki i cudowny znak. Gdy Bóg ukaże się w ludzkim ciele – wzgardzony, ubogi, wynędzniały, wątły i poniżony, a nad Nim ukaże się także znak krzyża, pójdźcie doń z miłością i radością niosąc ze sobą wasze dary. Oddajcie pokłon wzgardzonemu, poniżonemu i wynędzniałemu Dziecku, wręczcie Mu wasze dary i przyjmijcie odeń błogosławieństwo życia. A gdy przyjdzie w swej chwale ukrytej, w swej pełnej boskości i z całym bogactwem, które nie przemija, będziecie wraz z Nim uczestniczyć w radości, w Jego nowym świecie i w Jego świetle, które […] i w życiu doskonałym, które da wszystkim […]643. Wy sami zadbajcie (o to), i (to samo) przykażcie waszym synom, by, jeśliby światło gwiazdy nie przybyło za waszych (czy ich) dni, powiedzieli (o waszym obowiązku) swoim synom, (a ci swoim, i tak) aż do czasu, gdy spełnią się tajemnice i objawienia, które są napisane na temat Jego przybycia”. Od naszych ojców otrzymaliśmy prawa i polecenia, i przekazaliśmy naszym synom naukę o wszystkich misteriach. Tak jak sami otrzymaliśmy [polecenia] i dowiedzieliśmy się [o gwieździe] od naszych ojców [tak i] mówiliśmy [naszym synom] czyniąc ich uważnymi: „Może za waszych dni nadejdzie światło tej gwiazdy”.
642 643
Por. J 1, 3. Brak ok. 6 słów.
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
359
GÓRA TRIUMFÓW. [A tak] wspinaliśmy się na Górę Triumfów: dwudziestego piątego dnia każdego miesiąca [przychodząc] każdy ze swego domu, zbieraliśmy się wszyscy u podnóży Góry, czekaliśmy w jednym miejscu, w czystości, [61] obmywszy się w źródle, które było u podnóża Góry, a które zwie się Źródłem Oczyszczenia. Stało nad nim siedem drzew: drzewo oliwkowe, krzew winny, mirt, cyprys, etrog, cedr, i jałowiec. Cała ta Góra jest ponad [wszelką] miarę piękniejsza i wspanialsza od wszystkich gór w naszym kraju. Roznosi się od niej woń wszelkich pachnideł, a rosa skrapia ją słodkim zapachem. Gdy nadchodził początek [następnego] miesiąca, wspinaliśmy się na szczyt Góry i stawaliśmy przed bramą Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów. Klękaliśmy, wyciągaliśmy ręce ku niebu i modliliśmy się bezgłośnie [i] w ciszy oddając cześć Ojcu Najwyższego Majestatu, na zawsze niewysłowionemu i nieskończonemu. Trzeciego dnia [tegoż] miesiąca wchodziliśmy do Jaskini, gdzie były złożone skarby, przygotowane na dary [dla] gwiazdy, dla uczczenia światła któregośmy oczekiwali. Po powrocie opowiadaliśmy o objawieniu, o którym czytaliśmy i słyszeliśmy schodząc z radością [z Góry], i nauczaliśmy naszych synów, nasze rody i każdego, kto z miłością oddaje się nauce. Jeśli zdarzyło się, że ktoś z nas zmarł, jego syn, lub jeden z członków jego rodu stawał na jego miejsce, tak jak my sami stanęliśmy na miejscu naszych ojców, [i tak miało być] do momentu, gdy wypełni się czas nadejścia gwiazdy. Nauczaliśmy też mieszkańców tego kraju, którzy miłując objawienie z radością przyjmowali naukę [o nim, a także] tych, którzy nie chcieli jej przyjmować oddalając swe dusze od ratunku, gdyż widzieli, że w spokoju i ciszy modliliśmy się i z szacunkiem mówiliśmy do nich [62] o misteriach644. TESTAMENT ADAMA. Oto fragment z ksiąg, które były w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów: „Cała mowa, którą wygłosił nasz ojciec Adam, wielki założyciel naszego rodu, wobec swego syna Seta, zrodzonego po śmierci Abla, który został zabity przez swego brata Kaina645, i był opłakiwany przez swego ojca Adama. Adam ukazał swemu synowi Setowi to […]646 i objawienie światła gwiazdy i jej chwałę, gdyż widział, gdy był w Ogrodzie Eden, jak zstąpiła
Tekst tego zdania najprawdopodobniej uszkodzony. Por. Rdz 4, 8. 646 Brak ok. trzech słów. 644 645
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
360
i osiadła na Drzewie Życia cała jaśniejąc, [co miało miejsce] zanim Adam przekroczył przykazanie Ojca Najwyższego Majestatu. Gdy zaś złamał przykazanie dane mu (przez Ojca), utracił możliwość oglądania tej gwiazdy. Z powodu wyjścia z raju opłakiwał nasz ojciec Adam grzech, [którym] poniżył się w swej godności. Wielokrotnie upominał i pouczał swego syna Seta, by postępując sprawiedliwie starał się znaleźć łaskę u Ojca Majestatu. Mówił doń: «Synu mój, pokolenia i ludy, które wywiodą się ze mnie i z moich dzieci, będą powtarzać mój grzech i przekazywać sobie przypowieści [o nim], które się do mnie odnoszą. Powiedzą: ‘Żadne królestwo wewnętrznie skłócone nie przetrwa’647. To spełniło się na mnie, bo wprowadziłem waśń do królestwa, w którym żyłem i sam je zaprzepaściłem. Synu mój, żebro, które zostało ze mnie wyjęte, stało się drzazgą, która oślepiła me oczy. To jest kobieta (por. Rdz 2, 21n). Gdy ją zobaczyłem, prorokowałem mówiąc: ‘[Oto] tym razem [to] kość i ciało ze mnie’648, i nazwałem ją pięknie ‘Razem’649, ponieważ stała się dla mnie zgorszeniem650. Synu mój, wystrzegaj się jej w słowach ust twoich, i nie odkrywaj przed nią wszystkich tajemnic twego serca. Mój łaskawy Pan dla czci i chwały dał mi ją na pomocnika651, bowiem kochał mnie jak syna umiłowanego, ja zaś uczyniłem ją swą [63] zgubą i niszczycielką mych śladów aż po wyprowadzenie mnie z mego rajskiego królestwa. Nie zdawałem sobie sprawy z zaszczytu [jaki mnie spotkał] i byłem wyniosły w mym sercu przez kielich gorzkich słów – zwodniczą radę – którą mi dała za podstępem węża652. Nie doceniałem mej wspaniałej sytuacji, tego, że z niebytu zaistniałem, a gdy zaistniałem – jakiego dostąpiłem zaszczytu. [Nie zdawałem sobie sprawy] z mej władzy nad całym światem, ani z miłości świętych aniołów do mnie, ani z całego mego życia w raju, ani też – bardziej niż z czegokolwiek – z łaski i przychylności mego świętego Pana, który kochał mnie i był litościwy wobec mnie jak czuły ojciec. A gdy w mej zuchwałości przekroczyłem Jego zakaz, nie osądził mnie jak pan zdjęty gniewem, lecz jak czuły ojciec, u którego kara łączy się z wybaczeniem. Gdyby bowiem [chciał] ukarać mnie wedle mojej winy, zgładziłby mnie jak proch, a [przecież] choć nie istniałem, zrobił mnie. Por. Łk 11, 17; Mt 12, 25. Rdz 2, 23. 649 Tradycja nieznana. 650 Tekst niezrozumiały. 651 Por. Rdz 2, 18. 652 Por. Rdz 3, 1nn. 647
648
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
361
Któż mu się przeciwstawi i powie ‘Cóżeś zrobił?’ 653. Lecz On ukarał mnie okazując łaskę, a nie skazał mnie wedle mego grzechu. Oto widzisz, mój synu, całe stworzenie jest pod moją władzą654, jak dawniej. Mój kusiciel chciał mnie podstępnie poniżyć, by wyzwolić się od mej władzy, ale mój dobroczynny Pan w tym większej swej łaskawości położył go pod moje stopy, bym go zdeptał, a mnie napełnił strachem, bym nigdy więcej nie słuchał jego podszeptów. Jako sprawiedliwy sędzia zamknął jego kłamliwe usta, wypełnił je prochem, i połamał mu nogi, by nie mógł chodzić, odróżniając go w ten sposób od wszelkich podobnych mu dzikich zwierząt. Wszystko to, mój synu, przydarzyło mi się i zostałem pozbawiony mej [pierwotnej] godności. Przyczyną wszelkiego zła była matka twoja, Ewa, która była powodem mego upadku 655. Lecz ty, mój synu, wystrzegaj się jej rady i nie słuchaj jej tak, jak ja, lecz kochaj i czcij Pana życia, mego dobrotliwego Mistrza, a On cię przywróci do życia i zlituje się nad tobą. [Wiedz, że] oto z mego rodu i spośród [64] mych potomków wyjdą chwalebni i sławetni mężowie rozgłaszający tajemnice Majestatu. Spotka ich wielka łaska, a [gdy] będą się modlić i prosić, zostaną wysłuchani i […] 656 Majestatu. W ostatnich czasach tego pokolenia znów pojawią się buntownicy, którzy nie będą się bali zgrzeszyć tak, jak ja, ani ponieść kary, którą ja poniosłem, lecz odważą się głosić bluźnierstwa przeciw Najwyższemu Majestatowi. Będą mówić wiele [złych] rzeczy i zrobią sobie malowane i rzeźbione idole. Będą też służyć słońcu i księżycowi i wypowiadać bluźniercze słowa. Wszystkie te rzeczy będą [czynić] za przyczyną podstępów mego przebiegłego kusiciela, bowiem swą fałszywą miłością pełną podstępu i goryczy będzie on kusić każde pokolenie, które przyjdzie po mnie. Pokaże [im] i przywabi ich próżną sławą wielkiego bogactwa, wysokiej pozycji, [pysznych] szat, majątku, nierządu, pychy, niegodziwości, chciwości i dóbr różnego rodzaju. Ukaże im się jako [ktoś] kochany i przyjazny i będzie ich kusił już to muzyką, już to pijatyką, i odrażającymi i plugawymi biesiadami, które są [tylko] halucynacjami ich próżnych widzeń. Innym znów razem usidli ich różnymi rzeczami zbytku, swą wstrętną i fałszywą miłością, tak jak to było ze mną, [gdy zostałem zwiedziony] przez jego fałszywe Hi 36, 23. Por. Rdz 1, 26. 655 Ten antykobiecy fragment wskazuje na enkratyczne poglądy autora. 653 654
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
362
słowa, [wypowiedziane] przez Ewę, udające skromność i troskę o mnie: ‘Oto doradzam ci coś, co jest dla ciebie stosowne i dobre, bo gdy zjesz z drzewa, z którego przykazano ci nie jeść, będziesz taki, jak twój Bóg’ – mój Mistrz dobroczynny. Nie zdawałem sobie sprawy, ja nieszczęsny, z mego zaszczytu, [ani z tego] że nie mogę mieć [korzyści z] jego fałszywej rady, ani że glina nie może być tym, który ją formuje657, ani sługa równy swemu panu658. Lecz znam obfitą łaskę Majestatu mego dobroczynnego Mistrza [65], która zostanie mi objawiona u kresu dni, a na koniec wybawi mnie od zguby i podniesie z prochu, tak jak mnie podniósł z mego niebytu. Mój wróg cieszył się z mojego powodu i skakał z radości, bo wpadłem w jego pułapkę. [Lecz] mój Dobroczynny Wybawca i Mistrz Łaskawy wesprze mnie i w swym miłosierdziu zlituje się nade mną. Ponieważ zszedłem do ciemności, wzmocni mnie swym światłem i oświetli me oczy, podobnie jak mi dawniej uczynił: dmuchnął mi w twarz ducha i ożyłem659. Ty, mój synu, staraj się podobać memu Stwórcy i Dawcy życia. [Tak] też [niech czynią] pokolenia, które nastaną po tobie. Zaskarb sobie Jego łaskę, bowiem przez swą życzliwość nie obciąża cię moimi grzechami. Gdyby bowiem chciał mi odpłacić stosownie do mego grzechu, nie spłodziłbym żadnego potomstwa, ani też nie przyjąłby ofiary twego brata Abla660. Nie zażądał też zadośćuczynienia za jego krew od jego brata, który go był zabił661, bowiem przez swą wielką łaskawość nie odwraca się od tego, kto go kocha, i kto chodzi przed Nim w sprawiedliwości. Nawet tym, którzy grzeszą wobec Niego, daje możliwość pokuty, i lituje się nad nimi, jeśli żałują i błagają Go o przebaczenie, bowiem wielka jest Jego wspaniałomyślność wobec świata”. Set wysłuchał wszystkiego, co mówił mu jego ojciec, Adam, i starannie to zapisał, jak również wiele dalszych przykazań. My zaś znaleźliśmy je i wiele innych w pismach złożonych w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów. Set oczyścił swe serce, by nie dawać posłuchu złemu kusicielowi, i przywoływał i wychwalał imię Ojca najwyższego Majestatu. Set dał też swym synom przykazania [odnośnie do] tych misteriów. Brak ok. 3 słów. Por. Iz 29, 16. 658 Por. J 13, 16. 659 Por. Rdz 2, 7. 660 Por. Rdz 4, 4. 661 Por. Rdz 4, 8. 656
657
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
363
OBJAWIENIE DANE MAGOM. My zaś wspinaliśmy się na tę Górę każdego miesiąca, i wszedłszy przepełnieni miłością do Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów odczytywaliśmy [te pisma]. Poznawaliśmy [je] sami i nauczaliśmy [o nich] naszych synów i nasze rody. Gdy nadszedł czas spełnienia się tego, co było napisane w księgach o objawieniu się światła ukrytej gwiazdy, my [też] byliśmy godni [i przygotowani], by nadeszła za naszych dni [66] i byśmy ją mogli przyjąć z radością tak, jak to nam zostało przykazane od naszych ojców, i tak jak sami wyczytaliśmy [o tym] w księgach. Każdy z nas miał różne i zadziwiające wizje, których przedtem nigdy nie doznawał, lecz [wyjaśnienie] ich znaczenia było [zawarte] w księgach, któreśmy byli czytali. Zgodnie z naszym dawnym zwyczajem wyszliśmy każdy ze swego domostwa, by po drodze na Górę Triumfów jak zwykle [wejść do]...662 Źródła Oczyszczenia i się obmyć. Zobaczyliśmy [wtedy] [jasność (?)] nie do opisania w postaci kolumny światła, która zstępując zatrzymała się nad [Górą]663. Zadrżeliśmy ze strachu, gdyśmy ją zobaczyli, a ponad nią gwiazdę świetlistą, o której jasności nie jesteśmy w stanie nic więcej powiedzieć niż to, że była wielokrotnie silniejsza od światła słońca. Słońce nie mogło mierzyć się ze światłem jej promieni. Jak księżyc, który w kwietniu, choć jest widoczny za dnia, zostaje pochłonięty przez światło słońca, gdy ono wschodzi, tak też – wydało nam się – stało się ze słońcem, gdy ta gwiazda wzeszła ponad nami. Nam to właśnie, wtajemniczonym w misteria, ukazało się światło gwiazdy silniejsze od słonecznego, a nikomu innemu, bowiem [wszyscy inni] byli dalecy od [znajomości] jego misteriów i od [miejsca] ukazania się [tego światła]. Uradowani chwaliliśmy bezgranicznie i wyznawaliśmy Ojca Najwyższego Majestatu, że za naszych dni się ukazało i że byliśmy godni je zobaczyć. Gdyśmy z radością obmyli się w Źródle Oczyszczenia, wspinając się weszliśmy jak zwykle na Górę Triumfów, znaleźliśmy tę kolumnę świetlistą przed Jaskinią. Ogarnął nas znów wielki lęk. Padliśmy na kolana i wyciągnęliśmy ręce wedle naszego dawnego zwyczaju i w milczeniu wychwalaliśmy jej cudowny wygląd. I oto ujrzeliśmy niebo, które otworzyło się jak wielka brama, a (w nim) wspaniałych mężów niosących na swych rękach gwiazdę świetlistą. Zeszli i stanęli nad kolumną światła, [67] która 662 663
Brak ok. 3 słów. Brak jednego słowa.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
364
rozjaśniała całą Górę blaskiem nie do opisania ludzkimi ustami. Z kolumny i z gwiazdy wysunęło się ku nam, ku naszym oczom, coś na kształt ręki małego człowieka, której nie byliśmy w stanie widzieć. Lecz zebrawszy się w sobie ujrzeliśmy gwiazdę nad Jaskinią Skarbów Ukrytych Misteriów. Jaskinia ta jaśniała niezmiernie, i dał się nam słyszeć łagodny i słodki głos, który przemówił do nas tak: „Wejdźcie do środka bez wahania, z miłością, a będziecie mieli niezwykłe i cudowne widzenie”. Nabraliśmy [nieco] odwagi i sił wskutek tego, co powiedział ów głos, i weszliśmy [wciąż jednak] zalęknieni. W wejściu do jaskini padliśmy na kolana [rażeni] ogromem światła. Gdyśmy na jego słowo powstali i podnieśli oczy, zobaczyliśmy to światło nie do wysłowienia ludzkimi ustami. Zagęściło się i ukazało się nam w postaci małego i skromnego człowieczka. Rzekł do nas: „Pokój wam, wtajemniczeni w ukryte misteria!” I znów zdumieliśmy się tym, cośmy ujrzeli, a On rzekł do nas: „Nie miejcie wątpliwości, co do widzenia, któregoście doświadczyli. Ukazało się wam niewysłowione światło Głosu Ojca Najwyższego Majestatu, który jest ukryty. I mogliście zobaczyć też to, że skupił swe światło w blask, i ukazał się wam pod postacią małego, skromnego i niepozornego człowieczka, bowiem mieszkańcy świata nie są w stanie dostrzec Jedynego Syna Ojca Majestatu [w pełnej] chwale, o ile nie objawi im się w kształcie [znanym] z ich świata. Ukażą się w nim także inne znaki, które ukrywają i czynią nierozpoznawalnym Najwyższy Majestat, dla zbawienia żywota ludzi, bowiem mój Ojciec kocha ich i [nie chce], by zginęli w błędzie, w którym trwają. Ja zaś spełnię [misję] miłości Ojca [do ludzi, która prowadzi] aż po śmierć na krzyżu. Dla ich życia zstąpię [na ziemię] i podniosę ich ze sobą w miłości i niepodzielnej doskonałości, jeśli uwierzą we Mnie bez wahań, i przeze Mnie będą wyznawać i wielbić Ojca chwalebnego Majestatu, który Mnie posłał664 [68] dla ich zbawienia. Ja [zaś] pokochałem ich, by nie zginęli przez grzech, w którym trwali. Od momentu, gdy się im ukażę przy spełnieniu wszystkich czasów, nie będą mieli żadnego wytłumaczenia dla swych grzechów, lecz zaczną czynić pokutę i uwierzą we mnie. Wy także [wykonujcie] wszystko to, co wam zostało przykazane przez waszych ojców a także wszystko to, czegoście się dowiedzieli z tajemnic [zawartych] w księgach, w których [o nich] czytaliście. Wszystko to wykonujcie tak, jak wam zostało powiedziane, bo są to ukryte tajemnice światła gwiazdy,
664
Por. J 1, 33, itd.; częsty zwrot u Jana.
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
365
na której ujrzenie czekaliście. Oto ona sama pokazała się wam, abyście mogli usłyszeć i bez wahania uwierzyć, gdy ujrzycie we Mnie znaki wielu postaci. Weźcie więc ze sobą skarb, który został złożony przez waszych ojców w tej jaskini, i czekajcie radując się i oddając cześć nie […]665 urodzę się jako człowiek. Tam znów oddajcie Mi cześć […]666. Ja teraz [tu] rozmawiam z wami, lecz jestem i tam, bowiem moja Ewangelia jest głoszona także tam, przez aniołów. Ja jestem obecny i przy Majestacie mego Ojca, i wszędzie, bowiem jestem promieniem Światła, a Światło to wzeszło nad tym światem z Majestatu mego Ojca, który Mnie posłał, bym spełnił wszystko, co w niewysłowionych tajemnicach przepowiadano o Mnie na całym świecie i w każdym kraju. [Zostałem wysłany,] bym wypełnił polecenie mego chwalebnego Ojca, które przez proroków głosił o Mnie krnąbrnemu domowi667 . Podobnie i wy otrzymaliście objawienia o Mnie, jak przystoi (komuś o) waszej [głębokiej] wierze. Będę szedł z wami i będę wam przewodnikiem na każdej drodze, którą będziecie szli, oglądając wspaniałe znaki i [moje] wielkie triumfy na całej ziemi, jak również spełnienie wszystkich tajemnic, [które nastąpi] w Jerozolimie. [69] Potwierdzi się wam [wówczas] wszystko, co wam było powiedziane. Znów zobaczycie znaki pokory, a także niepozorną, drobną i wątłą postać, tak że ludzie odważą się [wystąpić] przeciw Mnie i będą chcieli wykonać to, co podstępnie przeciw Mnie zaplanowali. Nie będą [jednak] mogli znaleźć satysfakcji, lecz wszystko, co zrobią, stanie się [przyczyną] ich śmierci i zagłady. Wola zaś Ojca zostanie spełniona gwoli uratowania życia całego świata”. Gdy już skończył z nami mówić o tym wszystkim i o wielu [innych] sprawach, o których nie jesteśmy w stanie opowiedzieć ze względu na ich wielką ilość, wyszliśmy wszyscy z Jaskini radując się i ciesząc, iż byliśmy godni tego, by te wszystkie tajemnice niewysłowionego Majestatu zostały nam objawione i opowiedziane. Wzięliśmy cały skarb, który był złożony w Jaskini, przy czym dokumenty, z powodu których był [tam] złożony, były opieczętowane. POWRÓT Z GÓRY TRIUMFÓW. Schodziliśmy z Góry błogosławiąc tajemnice objawień światła Gwiazdy, która nam się ukazała, a każdy z nas opowiadał o objawieniach i wizjach, które miał w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów. Nasze wizje nie były podobne jedna do drugiej, a wszystBrak ok. 3 słów. Brak ok. 4 słów. 667 Por. Ez 3, 9. 665 666
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
366
kie cuda, któreśmy widzieli, objawiały się każdemu inaczej. Jeden z nas powiedział: „Widziałem światło, w którym (widać) było wiele zadziwiających kształtów”. Ktoś inny rzekł: „Widziałem niemowlę o kształtach nie do opisania”. Inny rzekł: „Widziałem młodzieńca niepodobnego do niczego na tym świecie”. (Jeszcze) inny rzekł: „Widziałem niepozornego i brzydkiego człowieka o nędznym wyglądzie”668. (Znów) inny rzekł: „Widziałem krzyż i świetlistą (sylwetkę) powieszonego na nim człowieka, który dźwigał grzechy całego świata”. Inny rzekł: „Widziałem, że w (swej) potędze zszedł do Szeolu, a wszyscy zmarli powstali i oddali mu pokłon”669. Ktoś inny rzekł: „Widziałem, że wzniósł się [70] w chwale, otworzył groby i przywrócił zmarłych do życia, podczas gdy oni wołali w te słowa: «Święty jest nasz król, święte jest Jego zejście do nas. Z powodu naszych grzechów poniżył się, by nas zbawić»”. Inny rzekł: „Widziałem, jak wzniósł się na wielką wysokość, a anioły otwierały przed nim bramy nieba. Chmury serafinów i aniołów unosiły Go na dłoniach swych rąk, a Duch Orędownik670 niósł diadem i koronę i błyskał przed nim (oznaką) zwycięstwa, a wszystkie zastępy wychwalały i wyśpiewywały cześć Jego poniżenia, które zwyciężyło w każdej walce z grzechem i śmiercią”671. Schodząc z Góry Triumfów wychwalaliśmy i opowiadaliśmy sobie nawzajem o wszystkich tych i wielu podobnych rzeczach, o wszystkim, cośmy tam widzieli i słyszeli. Radowaliśmy się wielce i weselili, iż staliśmy się godni ujrzeć ten Dar Życia, o który modlili się pełni nadziei wszyscy królowie, sprawiedliwi, prorocy i bohaterowie. Oczekiwali oni na te wizje, lecz nigdy ich nie zobaczyli, gdyż nie był to jeszcze czas nadejścia Gwiazdy Świetlistej dającej życie doskonałe tym, którzy w nią uwierzyli. GŁOS Z WYSOKOŚCI. A gdyśmy [tak] wychwalali te rzeczy, nagle z najwyższej wysokości Majestatu dotarł do naszych uszu głos o nieopisanej słodyczy, któremu towarzyszyło wielkie światło, [i który] rzekł do nas:
Por. Iz 53, 1[?]. Por. Zstąp. 670 Syr. p÷raql̆À < gr. παρVκλητος. 671 O polimorfii por. Bibliografia. 668
669
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
367
„Wszystko, coście widzieli i słyszeli, o czym rozmawialiście i co ku waszemu zdziwieniu było wam przekazane, jest tylko jedną kroplą życia z domu Majestatu. Nikt bowiem nie może poznać wszystkich tajemnic Jedności672 z wyjątkiem tego, który pochodzi z ukrytej myśli Ojca. Nikt nie byłby w stanie poznać Ojca, gdyby Głos rodzący Słowo Życia nie odkrył głębi ukrytej myśli Ojca, przez którego będzie istniał [71] wiecznie. Oto przez Głos i Słowo powstały i zostały uporządkowane górne i dolne światy Ojca Majestatu: Aniołowie, Moce, Zwierzchności, Władze i ten świat, w którym wy żyjecie, wysokość i głębokość, długość i szerokość. Nie ma niczego, co by istniało bez woli Ojca Majestatu lub było bez Głosu Życia: To jest bowiem mój Syn Umiłowany673, Wysłannik Łaski Doskonałej. On objawia swym umiłowanym to, co jest ukryte u Ojca, tak by znaleźli siłę do przyjęcia daru Syna ukazującego nowe i doskonałe światy tym, którzy są przekonani i wierzą weń. On jest tłumaczem mądrości niezbadanych tajemnic, On, który jest obrazem674 i podobizną Ojca Majestatu, który zawsze jest Mu posłuszny. On jest Synem Jedynym spełniającym każdą wolę swego Ojca. Nie jest miłowany ani szanowany tak, jak być powinien, bowiem ten świat bardziej niż Jego kocha ciemność i jej powaby675. On to poniżył się i stał się człowiekiem dla zbawienia ludzi, by nie ulegli zagładzie. Dobrowolnie przybrał ciało, nędzny kształt676, by w nim unicestwić śmierć, odebrać jej władzę, a dać życie wieczne tym, którzy Go miłują i wierzą w Niego. To w Jego imię czynione są znaki i cuda przez Jego wiernych. On jest Synem doskonałym, wykonawcą woli Tego, który Go wysłał. On jest drogą i bramą677 światła dla tych, którzy przez nią wchodzą. On istnieje we wszystkim tak, że [gdy się mówi] o czymkolwiek, o Nim się mówi i Jego imię się wymienia.
Lub: „Jedyności”; syr. : ̪ÌdhÀyÙthÀ. To samo słowo oznacza „życie w odosobnieniu” lub „monastycznie”. 673 Por. Mt 3, 17. 674 Por. Kol 1, 15. 675 Por. J 3, 19. 676 Por. Kol 2, 5nn. 677 Por. J 10, 9. 672
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
368
On jest Chlebem Życia678 zesłanym wiernym przeze Mnie, Siewcą Słowa Życia i Pasterzem Prawdy, który poświęca się dla zbawienia swych owiec680. On jest Arcykapłanem, który swą krwią uświęca światy. On jest Napojem z Winorośli Życia. To Jego widzieliście ukazującego się wam pod wieloma postaciami, [72] [mimo że] nie usunął niczego z mej miłości, ani ze swej chwalebnej Osoby681. I nikt nie może pojąć ani Jego, ani Jego majestatu na tyle, by mógł określić, jaki On jest, oprócz Mnie, (bo) Ja i On jesteśmy jednością682, w chwale niewysłowionej”. PODRÓŻ MAGÓW DO JEROZOLIMY. Gdy to wszystko i wiele innych spraw zostało nam przekazanych, [tak] o Nim, [jak i] o pojawieniu się tej Gwiazdy, która ukazała się nam pod wieloma doskonałymi postaciami, byśmy mogli ją zobaczyć, rozmawialiśmy o Niej, jakbyśmy byli ludźmi ułomnymi, którzy nie mogą wysłowić tego, co widzieli. W naszym obozie przygotowaliśmy prowiant oraz czyste i święte dary, które wynieśliśmy z Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów, gdzie zostały pierwotnie złożone przez naszych ojców. Wyruszyliśmy z wielką radością, a nasze serca cieszyły się z przybycia na miejsce, gdzie przykazane nam było, byśmy oddali pokłon objawionej Gwieździe o nieskończonym świetle. I znów ukazał się nam nasz Przewodnik i Dobry Posłaniec, nasze Światło doskonałe i nasz chwalebny Przywódca – owa Gwiazda idąca przed nami, wspierająca naszą grupę na wszystkie sposoby683 i rozjaśniająca nam [drogę] swym tajemnym światłem. Nie potrzebowaliśmy światła słońca ani księżyca, teraz bez znaczenia dla naszych oczu, [bowiem] nocą i dniem szliśmy przy jej świetle, radując się i weseląc, bez kłopotów i nie [czując] zmęczenia. Ona zaś przygotowywała nam wyborne684 miejsca na postój, byśmy mieli gdzie mieszkać, odpoczywać i radować się. Takoż nasz prowiant okazał się być obfity i [nigdy go] nie brakowało, a [nawet] z dnia na dzień było 679
Por. 16, 15. Por. Mt 13, 3nn. 680 Por. J 10, 11. 681 Syr. q÷nÙmÀ, termin którym się określa osoby Trójcy. 682 Por. J 10, 30. 683 Dosłownie: „ze wszystkich stron”. 684 Dosłownie: „błogosławione”. 678 679
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
369
go coraz więcej. Świecąc nad nami sprawiała, że czuliśmy się wypoczęci po cał[odzienn]ym trudzie, jak gdybyśmy [wcale] nie przemierzali [tej długiej] drogi. Góry, wzgórza, i miejsca trudne do przebycia wygładzała przed nami685. Także rzeki, które były na naszej drodze, przekraczaliśmy pieszo, [73] bez lęku, bowiem światło naszego Dobrego Przewodnika towarzyszyło naszej karawanie. Gdy zaś przemierzaliśmy tereny [pełne] dzikich zwierząt i jadowitych węży, [mogliśmy bez uszczerbku] stąpać po nich nogami686. W każdym miejscu postoju nasz chwalebny Przywódca i Przewodnik ukazywał się każdemu z nas we wszystkich [tych] postaciach i formach, [w których widzieliśmy go na Górze]. A serca nasze pełne były wielkiej radości. Wszystkie miejsca postoju, w których zatrzymywaliśmy się, wydawały nam się małe i drobne w porównaniu z naszym zwycięskim Znakiem i potężnym Światłem, które było tak wielkie, że żadne usta ludzkie nie są w stanie go wysłowić. Ono prowadziło nas swą zwycięską siłą. W JEROZOLIMIE. Gdy w miesiącu kwiatów687 dotarliśmy w okolice Jerozolimy, nasz dobry Wysłannik, który nas [tam] przywiódł, wprowadził nas do środka miasta. Jej dostojnicy i starsi przestraszyli się, zadrżeli, i spytali nas: „Dlaczegoście tu przybyli, czy z powodu tajemnic waszej, magów, religii?” – [Spytali tak], ponieważ zauważyli, że spoglądając na niebo oddawaliśmy pokłon naszemu Znakowi i modliliśmy się do naszego Przywódcy. Uważali nas za magików688, nie znali bowiem naszych tajemnic. Odpowiedzieliśmy im: „Zobaczyliśmy w naszym kraju znak najwyższego Majestatu [i] zgodnie z poleceniem naszych ojców [przybyliśmy tu], ponieważ tutaj urodził się Król, Dawca Życia i Zbawiciel, który przez swą śmierć ofiarowuje się za cały świat. Przybyliśmy, ponieważ widzieliśmy wszystkie Jego znaki, a także postacie Jego boskości ukryte w człowieku ubranym w ciało689. Przybyliśmy radośni z czystymi darami, które były złożone przez naszych ojców w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów w Górze Triumfów. [Nasz Przewodnik] przykazał nam w wielkiej wizji, byśmy udali się do tego kraju i z czcią oddali Mu pokłon, bowiem wszędzie ma swych wyznawców, dla których jest dawcą życia, zbawcą i odpuszczają-
Por. Iz 40, 4. Por. Ps 91[90], 13. 687 Tj. nisan – kwiecień. 688 Syr. m÷ghÙšÈ – a więc to samo słowo, które normalnie tłumaczymy jako „magowie”, tu jednak użyte w innym, nieco pejoratywnym znaczeniu. 689 „Ubranie ciała” to częste w syryjskiej teologii określenie wcielenia Chrystusa. 685 686
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
370
cym grzechy. Za Jego pośrednictwem Pan Wszechświata pogodzi się ze swym stworzeniem [74] i okaże łaskę swemu ludowi”. Herod, rządzący w tym kraju, kazał zwołać szacownych starszych miasta i spytał: „Gdzie [wedle tego, co] jest napisane, ma się narodzić król Mesjasz, zbawiciel i dawca życia ludzi?” Wszyscy jednogłośnie odrzekli mu: „W wiosce Betlejem, zgodnie z tym, co Najwyższy Majestat powiedział naszemu ojcu Dawidowi, pierwszemu prorokowi, który żył w pradawnych czasach”690. Usłyszawszy to, ucieszyliśmy się bardzo, gdy zaś radując się zobaczyliśmy [ponownie] naszego Przewodnika i Przywódcę, radość nasza jeszcze się zwiększyła. Rozprawiając o misteriach, objawieniach i rzeczach chwalebnych, promieniejąc radością udaliśmy się do Betlejem, wedle tego, co wyczytali uczeni w Piśmie, ślepi, jako że nie wierzyli w to, co znaleźli w swych księgach. Nie [uwierzył w to] też Herod, niewidzący przywódca, ślepy wobec miłości Światła, które zrodziło się w jego kraju, i które było światłem [już] przed wiekami. Od dni swych [narodzin wszyscy] oni mieszkali bowiem w świecie ciemności. Rzekł do nas podstępnie Herod: „Gdy zobaczycie Mesjasza, przyjdźcie powiadomcie mnie, bym i ja poszedł oddać mu pokłon”691. Ponieważ jednak nie był godzien pokłonić się narodzonemu Światłu, gdyż był siedliskiem grzechu, nasz Przywódca, nasze Światło, powiedział, byśmy doń nie szli692. Nie zasługiwał bowiem na to by ujrzeć wielkie Światło świata, będąc całkiem głuchym i ślepym na (wiedzę o tym) jaki hołd Mu się należy. PRZYBYCIE DO BETLEJEM I MOWA DZIECKA693. Udaliśmy się w drogę i radując się przybyliśmy do Betlejem, które zasługiwało na nazwę Wioski Świętych Narodzin694 i Wielkiego Światła, bowiem Ono w nim wzeszło, aby zmazać i zniszczyć wszelki grzech i pokonać śmierć. Weszliśmy wszyscy do pomieszczenia, w którym urodził się nasz Przewodnik, i zobaczyliśmy grotę, która wyglądała tak, jak Jaskinia Skarbów Ukrytych Misteriów w naszym kraju [75], ta w której poznaliśmy zapowiadające Go ukryte tajemnice, [i] w której [ich zapis] był złożony przez naszych praojców. Dziś wszystkie one spełniły się wraz z naszym tu przybyciem.
690
Por. Mt 2, 2nn. Por. Mt 2, 8. 692 Por. Mt 2, 12. 693 Por. kanoniczny opis przybycia Magów Mt 2, 1-12. 694 „Świętych Narodzin” lub: „Świętego Dziecka”. 691
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
371
Zobaczyliśmy zstępującą kolumnę Światła, taką jaką widzieliśmy przedtem. Stanęła przed grotą, zaś Gwiazda Świetlista z aniołami po prawej i lewej stronie zeszła i zatrzymała się nad kolumną. Gdyśmy ją znów zobaczyli, uradowaliśmy się, jednocześnie się lękając. Kolumna, gwiazda i aniołowie weszli przed nami do groty, w której się urodziła Tajemnica i Światło Życia. Ujmujący głos zaprosił nas: „Wejdźcie do środka!” Weszliśmy więc, zdjęliśmy nasze diademy i złożyliśmy u Jego stóp, bowiem królestwo Jego jest na wieki. Uklękliśmy i pokłoniliśmy Mu się do ziemi, gdyż wszelkie kolano zgina się przed Nim695 i hołd [Mu] oddaje, tak w niebie, jak i na ziemi. Wydobyliśmy nasze ukryte skarby: nieśliśmy je opieczętowane idąc do Skarbu Życia opieczętowanego Najwyższym Majestatem. Wyłożyliśmy nasze skarby przed Nim – Skarbem Życia, po to, by pomnożone otrzymać je [z powrotem] przed trybunałem Życia w Jego królestwie. MOWA DZIECKA. Światło Pierwotne spełniło wolę Ojca Majestatu: Dziecko chwalebne otworzyło swe usta i rzekło do nas z miłością swej obfitej i czułej łaskawości: „Pokój wam, wtajemniczeni w moje ukryte tajemnice, synowie Wschodu Światła Najwyższego, bowiem wy i wasi ojcowie zasłużyliście na to, by ujrzeć pierwotne, wieczne Światło. Tak jak [przedtem] będąc godnymi przyjęliście Je z pełną miłością i bez wahania, [tak] i teraz zasługujecie na to, by Go zobaczyć w Jego wielkim świetle Tego, przed którym już nie ma tajemnic, bowiem wszystkie w Nim się spełniły. Odtąd tylko On panuje nad wszystkim i Jemu wszystko jest podporządkowane. To Ja [76] objawiłem się wam w waszym kraju i rozmawiałem z wami o tajemnicach. Ja także byłem przewodnikiem i przywódcą w waszej [podróży], aż przybyliście tu do Mnie w pokoju. Ja też pozostanę z wami aż do końca, i nie opuszczę was, ani nikogo, kto we Mnie wierzy z pełną miłością. Wy zaś będziecie moimi świadkami696 w kraju Wschodu, wraz z moimi uczniami, których wybrałem, by głosili mą dobrą nowinę, gdy ja spełnię wolę mego Ojca we wszystkim, co mi rozkazał i wniebowstąpię w chwale, w której byłem razem z Nim. Także teraz, kiedy rozmawiam z wami, jestem z Nim, (bo nigdy) nie byłem pozbawiony Majestatu Ojca. Dam wam teraz inny znak, który was zadziwi. Wiedzcie bowiem, że w momencie, gdy w dzień zobaczycie słońce ciemne niczym w nocy i [gdy] nastąpi wielkie trzęsienie ziemi, i [gdy] dadzą się słyszeć głosy zmarłych
695 696
Por. Iz 45, 32; Rz 14, 11; Flp 2, 10. Por. Dz 1, 8.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
372
wołających z grobów „Gloria”, wtedy spełnią się wszystkie [zapowiedzi o] czasach i godzinach mojego przybycia do was697. Podnieście (wtedy) wasze oczy ku niebu, a ujrzycie, że otworzy się przede Mną w chwale. Uniosę się w należnej mi glorii i zasiądę po prawicy Ojca Majestatu, przez którego zostałem wysłany dla przywrócenia życia światu”. Gdy Dawca Życia mówił nam o tym wszystkim, cała grota zajaśniała i w naszych oczach wydawała się być innym światem, który nie był […]697 * takie światło jak On, i wiele głosów nadziei mówiących […]698 niezliczonych, zaprawdę. Amen. HYMN699. Pierworodny okazał utajoną łaskę. Dziecko Święte spełniło wolę Najwyższego Majestatu, który jest, zaiste, doskonały. Wszystko powstało za Jego przyczyną. Zaiste, Twoim światłem i Twoim słowem zostały ukształtowane i ukończone [77] wszystkie światy, widzialne i niewidzialne. Tobie składają hołd wszystkie Anioły i Moce. Twoim jest kraj życia, który dajesz Twym wybranym. Twoje jest światło pierwotne, bowiem Ty jesteś umiłowanym owocem myśli Ojca. Ty jesteś obrazem i wolą Wszechwładnego, objawiającym rzeczy utajone, bowiem to przez wypowiedziane Słowo staje się znane wszystko, co jest w myśli. Tyś jest wszystkim i wszystko jest w Tobie, i nie ma niczego, [co by istniało] bez Twej woli. DRUGA MOWA DZIECKA. Wysłuchawszy z lękiem i drżeniem tych wszystkich wypowiedzianych pochwał, padliśmy na ziemię jak martwi. [Wtedy] Chłopiec, Dziecko Światła, wyciągnął swą mocarną prawicę i położył ją na nas. Dodał nam otuchy mówiąc: „O moi wtajemniczeni! Nie lękajcie się, bowiem wszystko, coście widzieli i słyszeli od początku po dziś dzień, to czym zadziwiliście się, a także to, o czym [jeszcze] usłyszycie, Mnie nie przerasta, jest tylko potężniejsze od was, bowiem ubrani jesteście w wątłe ciało. Dla mnie wszelako jest to rzecz bardzo mała. Z powodu waszej niedoskonałości nie możecie ani ujrzeć, ani usłyszeć żadnej Aluzja do wydarzeń w czasie męki i śmierci Jezusa. * Brak ok. 3 słów. 698 Brak ok. 3 słów. O świetlistej grocie por. ProtEwJk 19, 2. 699 Tekst nie podaje, czyimi ustami został wypowiedziany ten hymn. 697 697
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
373
spośród [prawdziwie] wielkich rzeczy, które mam u mego Ojca, który Mnie posłał700. Skoro jednak zasłużyliście na to, by zobaczyć i usłyszeć rzeczy, których wielkością jesteście teraz zdziwieni, z powodu mej wiecznej do was miłości znów będziecie godni ujrzeć i usłyszeć wspaniałości, których teraz nie da się wysłowić. Nawet Czuwający i Aniołowie nie są w stanie ich wyrazić, bo są one zbyt wielkie także dla nich. Wstańcie teraz i pójdźcie w pokoju do waszego kraju przyjmującego światło. Byliście bowiem godni przyjąć doskonałe Światło najwyższego Majestatu i pójść z waszymi darami, by Mu oddać z radością hołd. [78] Oto spełniliście wszystko, co wam przykazali wasi ojcowie. Zasługujecie też na to, by samemu poznawać ukryte pradawne misteria, które zostały zapisane dla was przez wcześniejsze pokolenia, i by [innych] nauczać [o nich]. Teraz oto ujrzeliście spełnienie się waszych tajemnic. Wszystko, co zostało wam przykazane, wypełniliście w imię miłości do Mnie i głoszenia o Mnie świadectwa. Staliście się też godni, by wraz z moimi uczniami, których wybrałem zanim powstał świat, być moimi świadkami na Wschodzie. Gdy spełnię wolę mego Ojca we wszystkim, co Mi zlecił i wstąpię do Niego w glorii, wyślę do was któregoś z moich wybrańców, których wyznaczyłem na [Apostołów] waszego kraju, by mówili i świadczyli wraz z wami o prawdzie, i byli wam pieczęcią jednomyślności. Wstańcie teraz i idźcie w pokoju, a Ja dalej będę z wami w wizjach i znakach, tak jak byłem z wami od pierwszego dnia. Choć pod wieloma postaciami ukazywałem się [wam] tu [na ziemi] w wizjach, które was zadziwiały701, [byłem jednocześnie] u Ojca Majestatu, którego wolą jestem od zawsze. Nie opuszczę nigdy ani was, ani Ojca, jestem bowiem Promieniem Jego światła, który do was został wysłany, by was oświecić702. [Teraz] niczym ludzie bojaźliwi jesteście zdumieni, jak gdybym przyszedł do was w majestacie mego Ojca, lecz [gdyby tak było,] nie moglibyście stać przede Mną, [tak jak nie mogą] ani Anioły, ani Moce, a [przecież znajdują się] one [w hierarchii] ponad wami. [Również] one, gdy zstępowałem ku nim, oglądały cudowną wizję z lękiem i drżeniem. Tak jak stosowne było, bym im się ukazał, [tak] ukazałem się i wam, zdolnym [Mnie] widzieć.
700
Por. J 1, 33, itd.; częsty zwrot u Jana. Autor powtarza tu: „…w wielu wizjach i postaciach, w których mnie widzieliście…” 702 Taką funkcję ma w manicheizmie „Jezus promieniejący” (YÈšÙ¸ zÌwÀnÀ ). 701
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
374
Ojciec Majestatu nie ma na tym świecie ani kształtu, ani postaci, wyjąwszy Mnie, który z Niego pochodzę, i który jestem Jego wolą, mocą i mądrością. Ja [bowiem] jestem [79] w mym Ojcu, a mój Ojciec we Mnie703. [To] ja więc, skoro Bogu przystało się objawić, by świat Go poznał i by synowie mądrości mogli [Go] przyjąć i usłuchać, przez miłość Majestatu Ojca, który Mnie wysłał, ukazałem się wam teraz w postaci ludzkiej, by wypełnić wszystko co, o Mnie zostało napisane. [A wypełnię to) z powodu wykroczenia i grzechu waszego praojca Adama, który sprowadził was do Szeolu, [i dlatego] zawładnęła wami śmierć, a grzech podstępnie zapanował nad waszym potomstwem. W swym zuchwalstwie [grzech] sądził, że stał się waszym panem, a wy na zawsze staliście się jego własnością. Ja zaś uświadomiłem wam wasze szlachetne pochodzenie, tak jak [przedtem] waszym ojcom i waszemu pradawnemu rodowi [wskazując], że pochodzicie z rodu światła704, [że] nie na próżno zostaliście stworzeni na świecie, i [że] niebo, ziemia i wszystkie światy powstały z waszego powodu. Ojciec Majestatu wysłał Mnie z powodu swej miłości [do was] i przybrałem waszą postać, by w niej unieszkodliwić i zniszczyć wszystkich waszych prześladowców i ciemiężycieli. Ofiaruję was Ojcu [jako] czystą i doskonałą ofiarę, bowiem nie ma na was piętna grzechu. W miłości i prawdzie uwolnię was za pomocą czystej wody i narodzin z Ducha Świętego705 . W miłości [też] staniecie się dla Mnie odtąd na wieki braćmi i wiernymi, niczym dzieci nie dotknięte piętnem zła. Odtąd radość, chwała i dziękczynienie poprzez Mnie, który jestem Jego wolą, będą się wznosić od was ku najwyższym wysokościom. Również poprzez Mnie będą wam dane radość, zbawienie, wspólnota Ducha i życie wieczne, by wszystko było w jedności, bez podziału, tak jak to miało miejsce dawniej pod skrzydłami Ojca. Niech Jego moc, mądrość i zwycięska wola uświęcają was i okazują wam łaskę na wieki wieków”. I oto dał się słyszeć głos z wysokości, ze wszystkich stron a także spod ziemi, który dopowiedział [80] te słowa: „Amen. Doskonała wola życia, radość i pokój wszystkim światom!” ROZMOWA Z MARYJĄ . Otrzymawszy odeń życiodajne przykazania opuściliśmy Go wychwalając w wielkiej radości i weselu. Serca nasze były pełne wielkiej nadziei na [szybki] powrót do naszego kraju. Razem z nami wyszli [z groty] Józef i Maryja, czcigodni i błogosławieni ludzie, godni Por. J 10, 38. Element manichejski. 705 Por. J 3, 5. 703 704
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
375
[tego, by] im powierzono [Dziecko], aby byli nazywani i rzeczywiście byli rodzicami i opiekunami Dziecka Głosu, który zwiastował Dziewicy 706, i opiekunami Pełnej Woli Doskonałej Łaski. Maryja stała się bramą dla wielkiego Światła, które przyszło na świat z dobrocią, by rozproszyć ciemność. Była ona drogą życia do Boga, jej własnego syna707, który się ukazał w ludzkim ciele, i stanie się dla niej sławą, pamiątką i błogosławieństwem [rozciągającym się] na pokolenia pokoleń. [Józef i Maryja] wznieśli swe oczy i zobaczyli, że jest z nami i towarzyszy nam Światło, które przez łaskę urodziło się w ich domu. Rzekli do nas: „Wasze przybycie do nas nie podobało się nam, bo [choć] przywiedliście [tu] Światło i wielką nadzieję całego świata, to odchodzicie z Nim pozbawiając Go nas, mimo że w wielkiej łasce zostaliśmy uznani godnymi być Jego sługami przy wychowywaniu ciała, które pojawiło się w naszym domu. A oto teraz widzimy, że odchodzi wraz z wami”. Mówimy do niej: „Błogosławiona niewiasto między niewiastami708, wielebna Maryjo, która dzięki łasce byłaś godna począć z Ducha poprzez twoje czyste posłuszeństwo i urodzić Dziecko Życia wiecznego Słowa, ty która zostałaś obdarzona zaufaniem i uznana godną być nazywana Jego Matką! Oto teraz twoje chwalebne Dziecko jest wewnątrz ciebie, i oto w domu czeka na ciebie709, choć jednocześnie nie opuszcza nas, tak jak nam powiedział, bowiem wielki jest dar życia, który poprzez twe Dziecko został dany wszystkim światom. Tajemnica, która dawniej była ukryta710 [81] w Ojcu Wszechświata, została nam odsłonięta przez twe Dziecko. Ukazał się Skarb Życia, który był strzeżony dla wszystkich ludów. Nie tylko do ciebie należy ten Wielki Dar i Światło Życia, lecz [także] do wszystkich światów, górnych i dolnych. Wznieś swe oczy i zobacz, że jest On [obecny] w całym stworzeniu pełnym Jego chwalebnych tajemnic i że je całe oświeca. Objawił się teraz na świecie w ciele711, tak że On i Jego postacie są wszędzie widziane, bowiem wysłany został przez Jego Majestat dla życia i dla zbawienia każdego człowieka”. 706 „Głosu, który zwiastował Dziewicy” – syr. (popr.): qÀlÀ d÷-mašma¸tÀ (da-)bhtultÀ – dosłownie: „głos słuchu /usłyszenia Dziewicy” (aluzja do idei conceptio per aurem). 707 „Jej własnego syna” – lekcja niepewna; miejsce dziś nieczytelne. 708 Por. Łk 1, 28. 709 Tekst być może uszkodzony, pierwsza część zdania sugeruje bowiem, że Jezus jeszcze się nie narodził. Być może jednak autor chce tu (w niezbyt logiczny dla narracji sposób) wyrazić ideę wszechobecności Boga zarówno w przestrzeni, jak i w czasie. 710 Por. Kol 2, 26. 711 Por. 1 Tm 3, 16.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
376
ROZMOWA MARYI Z DZIECKIEM. Józef i Maryja radując się tym wszystkim, co usłyszeli [od nas] o Świętym Dziecku, odwrócili się i poszli do swego domu. Maryja weszła i znalazła Dziecko Światła śmiejące się i wychwalające wszystkie swoje niezgłębione i zadziwiające tajemnice, które od pradawnych czasów głoszono o Nim na całym świecie, i które oto przez Jego obecne ukazanie się wszystkie zostały spełnione. [Dziecko] wychwalało i wyznawało swego Ojca, który Je wysłał dla zbawienia Jego światów. Maryja i Józef oddali Mu pokłon, a [Maryja] rzekła doń: „Uradowałam się zobaczywszy Skarb Życia, moje Światło, Święte Dziecko posłuszeństwa moich uszu712. Pan mego świętego dziewictwa otworzył me łono swą świętą łaską713. Ucieszyłam się wielce, że w mym domu znalazłam mój wielki Skarb, który urodziłam, i moje wielkie Światło, które jest wieczne, gdyż sądziłam, mój Umiłowany, że ludzie ze Wschodu wskutek Twej wielkiej do nich miłości zabrali Cię w zamian za dary, które z Twych rzeczy Ci złożyli. [Sądziłam tak,] ponieważ widziałam Twoją świętą postać odchodzącą wraz z nimi”. On zaś odpowiedział Maryi mówiąc słodkim i łagodnym głosem: „Pokój ci, moja matko i karmicielko, godna tego, by być błogosławioną między niewiastami714, bowiem zasłużyłaś sobie na Owoc Głosu Życia, który otrzymałaś i poczęłaś z miłością, zrozumieniem, wiarą i bez wahania. Za twą służbę otrzymasz zapłatę i [82] błogosławieństwo. Pamięć [o tobie] będzie [obecna] we wszystkich pokoleniach, a w nowym świecie otrzymasz sowite wynagrodzenie. Dzięki tobie Ewa i jej dzieci będą miały nadzieję i życie, bo Ty swą osobą usunęłaś włócznię715, która broniła dostępu do Drzewa Życia. Przez ciebie na zawsze nastał spokój i pokój dla wszystkich światów od teraz po wieczne czasy. Amen. Ja zaś ukazałem się w waszym domu, by wypełnić wolę mego Ojca, który Mnie wysłał716. Każdy, kto Mnie słucha i uwierzy, żyć będzie. Twoje zadanie spełniłaś całkowicie, bez zarzutu i otrzymasz za to cenną nagrodę.
Ponowna aluzja do idei conceptio per aurem; por. s. 375 przypis 706. W syryjskim gra słów: „otoworzył me łono [raªm(y)] swą świętą łaską [raªmaw(hy)]”. 714 Por. Łk 1, 28. 715 Należałoby się raczej spodziewać „miecza”, zgodnie z Rdz 3, 24. 716 Por. J 1, 33, itd.; częsty zwrot u Jana. 712 713
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
377
Ja zwracam się teraz do wszystkich mych braci na całym świecie [obiecując,] że wszystko, co Mi przykazał Ojciec, dokładnie wypełnię wobec moich wiernych, by wydali owoce życia wiecznego. Powiadomię ich też o wszystkich obietnicach mego Ojca, które przeze Mnie zostaną spełnione i będą dane i przekazane mym wiernym, i każdemu, kto [w przyszłości] we Mnie uwierzy”. POWRÓT MAGÓW. Gdy przyszliśmy do pierwszego miejsca postoju, znów ukazał się przed nami Znak Światła. Ucieszyliśmy się wielce i uradowali. Uklęknąwszy przed Nim i pokłoniwszy Mu się do ziemi jednym głosem wychwalaliśmy wizje, odzywając się doń w te słowa: „Czcimy i wyznajemy Twą dobroć i Twe światło, które wszędzie towarzyszy naszej karawanie”. Odpowiedział nam tak: „Ja jestem wszędzie i nie ma miejsca, gdzie by Mnie nie było. Jestem także tam, gdzieście Mnie zostawili. Jestem przecież większy od słońca, a nie ma na świecie miejsca, które by było go pozbawione, choć jest ono [tylko] jedno: jeśliby się usunęło ze świata, wszyscy jego mieszkańcy siedzieliby w ciemnościach. O ileż [więc] bardziej [jestem wszechobecny] Ja, który jestem panem słońca, a światło moje i moje słowo większe są […] 717 od słonecznych”. Odrzekliśmy mówiąc doń: „O Światło nasze i nasz Dawco Życia, wszystkie te rzeczy [83] znamy i są one dla nas oczywiste. Wierzymy, że wszystkie cuda, któreśmy wraz z Twymi wiernymi widzieli, są drobiazgami dla Twego majestatu. Dla nas samych jednak są tak wielkie, że ust (nam) nie starcza, byśmy opowiadali i głosili każdy z nich”. Gdy nastała pora posiłku, wyjęliśmy [naczynia z] naszym prowiantem, by się nim posilić. Spostrzegliśmy, że jest w nich więcej jedzenia, niż wzięliśmy ze sobą wyruszając w drogę z naszego kraju. Zlękliśmy się wtedy jeszcze bardziej i wychwalaliśmy Jego Majestat, który był z nami, za to, że nie odmówił nam, słabym, [swych darów]. Gdyśmy się posilili jedzeniem w miejscu, gdzie stanęliśmy na nocleg, każdy z nas wyrażał swą radość i dzięki czynił, [bowiem] niczym źródło obficie tryskające wodą, tak [liczne i] niepodobne do siebie były [Jego] wizje i cuda. Opowiadaliśmy [sobie o nich] i błogosławiliśmy naszego Przewodnika i Przywódcę, Światło naszej karawany. [Wychwalaliśmy też] Jego liczne postacie, które nam towarzyszyły, szaty chwalebne, piękne kształty i doskonałe wyobrażenia. [Idąc]
717
Brak ok. dwóch słów.
378
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
pod jego chwalebnymi znakami od jednego miejsca postoju do drugiego dotarliśmy do naszych okolic. PRZYWITANIE W OJCZYŹNIE. Wyszły nam na spotkanie wszystkie nasze rodziny, nasze dzieci i wielu naszych rodaków. Usłyszawszy, że przybywamy, wyszli nam naprzeciw z wielką radością i powitali nas ciesząc się, weseląc i błogosławiąc. Dziwili się widząc całą naszą karawanę w dobrym zdrowiu. Gdyśmy przybyli na miejsce, zebrali się wokół nas. Zaczęliśmy rozmawiać z nimi i opowiadać im o naszej podróży, i o zadziwiających wizjach, które nam towarzyszyły, o naszym przybyciu do Jerozolimy, o wszystkim, o czym rozmawialiśmy, o naszym pójściu do Betlejem, i o wizjach i chwalebnych objawieniach Ojca najwyższego Majestatu, które się nam ukazały w grocie: [84] o wielkim Świetle i zadziwiających postaciach widzianych w ciele niepozornego człowieka i o świetle Gwiazdy, która szła przed nami jako chwalebny Przewodnik. [Dalej opowiadaliśmy o tym, że] gdy weszliśmy [do groty] i zobaczyliśmy przed sobą chwałę niewysłowioną, dwa anioły stojące [obok] i kolumnę z chmur, upadliśmy [na kolana] i oddaliśmy pokłon boskim narodzinom wielkiego Światła. Tak, jak [miało to miejsce w] wizjach, które widzieliśmy przedtem na Górze Triumfów w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów, będącej w naszym kraju, tak w tej grocie wszystkie one rzeczywiście się spełniły. [Opisaliśmy] także kształty i szaty chwalebnego i boskiego Dziecka, które się nam ukazało w grocie w Betlejem. Odezwało się Ono do nas i pouczyło nas mówiąc: „Oto spełniły się wszystkie tajemnice i przypowieści, prefiguracje i objawienia, i wszystko, co mówili o Mnie prorocy na całym świecie od początku aż do dziś. Teraz spełnię wolę Tego, który Mnie wysłał we wszystkim, po co Mnie wysłał”. [Mówiliśmy dalej o tym, jak] złożyliśmy Mu dary, któreśmy wzięli z Jaskini Skarbów, [a] które były [tam] złożone przez naszych przodków, [i które pochodziły] z Jego [darów]. Oddaliśmy pokłon Panu pokłonu, On zaś otworzył swe wspaniałe i błogosławione usta, i rozmawiał z nami [o] życiu. Na ile mogliśmy i byliśmy w stanie Go słuchać, na tyle zasiał w nas słowo życia. Rozmawiając z nami ukazał nam krainę życia i najwyższe królestwo Ojca Majestatu, Pana Wszechświata, który Go wysłał dla uzdrowienia ludzi i wyleczenia ich choroby, bowiem nie mogły być wyleczone przez żadnego z wcześniejszych proroków, tylko przez wolę doskonałego Syna Łaski. [Potem] odesłał nas, byśmy wrócili w pokoju do naszego kraju, [lecz] gdyśmy ciesząc się i radując przez całą drogę doszli do pierwszego miejsca postoju, znów napotkaliśmy naszego Prze-
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
379
wodnika i nasze Światło we wszystkich Jego postaciach, któreśmy [przedtem] widzieli przed sobą. Zadrżeliśmy ze strachu [85] i zaczęliśmy oddawać pokłony i wychwalać Jego majestat, który towarzyszył naszej karawanie. Jedzenie zaś [aż] się wylewało z naszych naczyń, pełnych wskutek Jego błogosławieństw, i było go więcej, niż prowiantu, który wzięliśmy byli ze sobą wyruszając w drogę. PROWIANT ŻYCIA. „Oto przed waszymi oczyma leżą nasze naczynia pełne i przelewające się [jedzeniem], za sprawą mocy Jego błogosławieństw, które spełniły się w naszym przypadku718. Spełnią się i w waszym, i uwierzycie we wszystkie wizje i cuda, które my widzieliśmy, i także wy staniecie się godni być jego wiernymi i wybranymi. Jego wielka moc i Jego objawienia zamieszkają z wami, bowiem także tu jest on prawdziwie [obecny]. Tak nam powiedział, a my wierzymy, że Jego światło nie oddali się od naszej karawany, [lecz że] będzie obecne na całym świecie. Z powodu Jego wszechogarniającej miłości starczy bowiem Światła, by świeciło dla wszystkich. Ktokolwiek [z was] chce, niech weźmie bez wahania, z sercem pełnym prawdziwej wiary, trochę z prowiantu, któryśmy przynieśli, i zje. Bądźcie i wy godni mieć udział w Jego błogosławieństwie, które nam towarzyszy i pozostanie z nami na zawsze”. Niektórzy z nich wzięli trochę jedzenia i spożyli radując się w miłości, i zaczęli cieszyć się, radować, dzięki czynić i opowiadać jeden drugiemu o wszystkim, co im się ukazało. Jeden z nich rzekł: „W tej samej chwili, gdy spożywałem nieco z tych prowiantów, zobaczyłem wielkie światło, do którego nic na świecie nie jest podobne”. Drugi powiedział: „Zobaczyłem Boga rodzącego się na świat, tak jak chciał”. Inny rzekł: „Widziałem Gwiazdę świetlistą, która swym światłem zaćmiła słońce”. Ktoś inny oznajmił: „Widziałem człowieka o wyglądzie nędzniejszym niż trędowaty, lecz ożywiał i oczyszczał świat przez swą krew i swój niepozorny wygląd”. Ktoś jeszcze inny powiedział: „Widziałem jakby baranka powieszonego na drzewie Życia; przez niego i Jego krew nadeszło zbawienie dla wszystkich stworzeń świata” [86].
718 Magowie zwracają się tu do swoich współziomków i krewnych, którzy wyszli im na spotkanie.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
380
A jeszcze ktoś inny rzekł: „Widziałem kolumnę światła, która schodziła do wnętrza ziemi. Zmarli powstawali na jej spotkanie i oddawali jej pokłony wychwalając ją z wielką radością”719. Ci, którzy spożyli coś z tych prowiantów, opowiadali sobie jeszcze o wielu innych rzeczach, liczniejszych od tych [wymienionych], a każdego dnia ich umysł wydawał liczne pochwały. Wielka radość nastała w całym kraju Wschodu. Dostojnicy i biedacy, kobiety i chłopcy z całego kraju miłujący Pana naszego zbierali się u dostojnych mężów zwanych Magami. Przychodzili i słuchali ich [głoszących] nową i chwalebną naukę, tajemnice i objawienia, i [opowiadających] o wszystkim, o czym [w swej podróży] rozmawiali byli od pierwszego dnia, gdy wyruszyli ze swego kraju do momentu, gdy z radością powrócili. Z każdym dniem zwiększała się ilość objawień i wizji w wielorakich, cudownych postaciach. Wiara krzewiła się przez miłość do świadectwa Pana naszego Jezusa Chrystusa, i przez cuda, które czyniło poprzez nich to Dziecko Światła, które im się ukazywało, tak długo aż spełniło we wszystkim wolę Tego, który go wysłał, i wstąpiło w chwale na najwyższą wysokość [do] swej pierwotnej siedziby. A wiara w życie [wieczne] szerzyła się w kraju Wschodu, wśród tych, którzy [ich] słuchali. PRZYBYCIE APOSTOŁA JUDY TOMASZA720. Gdy zaś przybył tam Juda Tomasz z woli Pana naszego, który go wysłał, wiara szerzyła się jeszcze bardziej wśród tych, którzy słuchali, [a to] wskutek licznych cudów i znaków, które tam czynił Apostoł Pana naszego, Juda Tomasz. Gdy [owi] dostojni mężowie [tego kraju] usłyszeli, że Juda przybył, [87] zgodnie z tym, co powiedziało im Światło, które im się było ukazało, zebrali się i udali się doń, by się z nim połączyć w modlitwie i wierze. Pełni miłości powitali Judę radując się w naszym Panu. Także Juda uradował się bardzo z powodu ich [spotkania]. Po kilku dniach pobytu Judy wśród nich opowiedzieli mu, jak od pierwszego dnia zostali uznani za godnych przyjęcia daru Światła świata, i o ich wędrówce do Niego do Betlejem. [Opowiedzieli mu też o] wszystkim, o czym [ich Przewodnik] z nimi rozmawiał, o objawieniach i wizjach, które mieli w grocie, o ich drodze powrotnej, [i o tym,] jak w swym świetle w licznych wizjach i objawieniach towarzyszył ich karawanie. Gdy Juda Apostoł zrozumiał, że dar Pana naPolimorfia, podobnie jak wyżej s. 366 przypis 671. Por. ANT 2, pod Tomasz i Juda Tadeusz. Zazwyczaj imię Judy łączy się z imieniem Tadeusza, choć czasem również z imieniem Tomasz. 719 720
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
381
szego został na nich obficie wylany – a wszyscy bracia721 byli razem zebrani – opowiedział im także on o naszym Dawcy Życia, o [Jego] wielkich czynach, uzdrowieniach i cudach, które czynił na oczach swych Apostołów, o wyglądzie Jego postaci i o Jego zadziwiających formach, których nie jesteśmy w stanie opisać722, [a w] których cały czas nam się ukazywał, zadziwiając i wprowadzając w [stan] uniesienia i wątpliwości, gdyż od dni pradawnych nigdy nikomu nic podobnego się nie ukazało. Gdy wszyscy bracia wysłuchali tego, co im Juda opowiadał, jednogłośnie [zaczęli] wychwalać Pana Najwyższego Majestatu poprzez Jego Syna, Wolę Życia Doskonałego. Poprosili Judę, apostoła Pana naszego, by dopuścił ich [do uczestnictwa] wraz ze sobą w pieczęci Pana naszego. Rzekł Juda: „Bracia moi! Ja również się raduję, bowiem [właśnie] z powodu tego daru zostałem wysłany do życia, po to, by nad tym, kto wierzy w życie i z miłością i w prawdzie przyjmie pieczęć Pana Jezusa723 [88] Chrystusa, wróg nie zapanował”. CHRZEST I EUCHARYSTIA. W nocy więc na niedzielę, o świcie, Juda zabrał ze sobą braci którzy go [o to] poprosili, radujących się, że także oni będą mogli przyjąć pieczęć Pana naszego, i udał się [z nimi] do źródła wody, niosąc olejek, który pobłogosławił mówiąc: „Wielbimy cię, tajemnico życia, która łaskawie zostałaś nam dana w olejku do namaszczenia. Chwała ci, tajemnico ukryta, która łaskawie zostałaś nam dana w olejku, do życia, do namaszczenia. Chwała ci, tajemnico ukryta, która zostałaś nam dana do życia i przebłagania w olejku, którym oświetlasz nas i rozpraszasz ciemność i grzech, i przez którego tajemnicę atleci724 zwyciężają w walkach swych przeciwników. Chwała ci, tajemnico olejku, która byłaś godna wspólnoty z Chrystusem, którą są koronowani zwycięzcy w walce, i którą zbratana jesteś z Du-
„Bracia” – jest to chyba wskazówka monastycznego pochodzenia autora, a ponadto jego przynależności do wspólnoty w jakimś sensie uważającej się za spadkobierców tradycji „Magów” jako krzewicieli chrześcijaństwa w Persji. Por. powyżej s. 352. 722 Autor zmienia w tym miejscu podmiot logiczny zdania, pisząc dalej jak gdyby mówił o Magach, a nie o Apostołach. 723 Czyli chrzest. 724 Tzn. walki duchowej; syr. ŒathlÌ†È (z gr. aqlhthj), termin odnoszący się najczęściej do ascetów. 721
382
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
chem, on zaś, Duch Święty, unosi się nad wodami jako Jego Partnerka725 . Ty mieszasz duszę z umysłem i odnawiasz ciało przez narodziny [do] życia. Przyjdź, Partnerko Pierworodnego, przyjdź Odnowicielko Ludzi poprzez narodziny [do] życia wiecznego. Zamieszkaj wśród wiernych, którzy są umiłowanymi Pana naszego Jezusa Chrystusa. Oczyść ich od wszystkich skaz w ich ciałach i uświęć ich. Niech będą dla Ciebie świątyniami, w których zamieszkasz, i odpoczynkiem dla Syna Łaski Doskonałej. Uświęć ich całkowicie przez narodziny [do] Życia!” I ochrzcił ich w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. A gdy wszyscy wyszli z wody, ukazał im się Chłopiec Światła Najwyższego, który zstąpił z nieba i rzekł do nich: „Pokój wam [89], wtajemniczeni we wszystkie moje tajemnice. Oto przez wasze obecne narodziny spełniły się wszystkie wizje i objawienia, których doświadczyliście od pierwszego dnia”. Zlękli się i padli na ziemię, a gdy powstali, ukazał się im w postaci chwalebnego i boskiego młodzieńca. Wziąwszy chleb pobłogosławił go, połamał i dał726 najpierw Judzie Apostołowi, a potem każdemu z nich, [po czym] rzekł: „Oto spełnienie i znak waszych narodzin do życia. Odtąd na zawsze możecie wierzyć w [spełnienie] mych obietnic”. Potem znikł sprzed ich oczu, lecz [po chwili] zobaczyli Go znów wstępującego do nieba w nieskończonej chwale. MODLITWA JUDY. Rzekł Juda: „Wychwalamy Twój dobroczynny majestat, Twą jedyność wieloosobową i Twoje chwalebne postacie, w których nam się ukazałeś, i szaty, które ze względu na nas przywdziałeś, byśmy my mogli przywdziać Twój potężny majestat. Iluż imionami jesteś nazywany, choć żadne z nich nie jest Twoim! Bowiem nikt inny tylko Ty znasz Twe wielkie imię i Twój majestat, i Twego Ojca wysokiego. Ze względu na nas przybierałeś wszystkie te postacie, [w których] się [nam] ukazywałeś, byśmy Cię mogli poznać, umiłowałeś nas bowiem w swej wielkiej łasce, która [zawsze] była nad nami. Wszystko, co uczynili przeciw Tobie ci, którzy Cię ukrzyżowali, za nas przecierpiałeś. Choć byłeś wywyższony ponad wszystkie cierpienia będąc z rodu Tego, który nie cierpi, [zrobiłeś to,] byśmy przez Twą łaskę zostali zbawieni. Dla nas wszystko wycierpiałeś i wszystko zniosłeś, Tyś jest bowiem naszym Orędownikiem, naszym 725 „Duch Święty” (rÙªÀ d÷-qudhšÀ) jest w języku syryjskim wczesnego okresu rodzaju żeńskiego por. powyżej s. 353. 726 Jak uczniom w Emmaus, por. Łk 24, 30.
5. Cykl o Trzech Magach: D. OPOWIEŚĆ O MAGACH
383
Przewodnikiem, naszym Światłem i naszym Dawcą Życia. Dzięki Tobie mamy wszystko, ponieważ w Ciebie uwierzyliśmy, a dałeś nam [to] w pełni przez ufność Twej miłości do nas, bo wszystko dla nas przecierpiałeś”. Wszyscy nowi uczniowie Słowa Życia w wielkiej radości zawtórowali w tych słowach: „Cześć (Ci) oddajemy, błogosławimy i wyznajemy [90] Twój niewypowiadalny ludzkimi ustami Majestat, bowiem jesteśmy od niego słabsi. (Wyznajemy) Twoje wielkie Światło, które za Twą przyczyną wzeszło nad naszą słabością. Przez Twą łaskę uczyniłeś nas godnymi współudziału z Tobą w życiu wiecznym”. Radując się wyznaniem, modlitwą i wizjami Pana naszego wielu braci z dnia na dzień wzmacniało się w wierze. HEROLDZI SŁOWA . Rzekł do nich Juda: „Bracia moi! Spełniajmy odtąd przykazanie Pana naszego, który nam powiedział: «Idźcie na cały świat i głoście me posłanie»727. Odtąd, bracia moi, bądźcie i wy heroldami Słowa, tak jak my, [Apostołowie]. Skoro także wy otrzymaliście dar Pana naszego, idźcie wszędzie i wy, i rozgłaszajcie każdemu szczodrze dar naszego Światła i naszego Dawcy Życia”. Rozeszli się [więc] stamtąd na wszystkie strony i głosili z pełną miłością przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa, syna Pana Wszechwładnego. Także oni czynili niewypowiadalne ludzkimi ustami cuda i uzdrowienia w imię Pana naszego i przez Ducha Świętego, który jako dar Pana naszego został na nich obficie wylany. Głosili wiarę prawdy nauczając i mówiąc każdemu tak: „Uciekajcie od ciemności. Zmierzajcie do światła, które nie przemija, tak byście mogli żyć i byście w dniu ostatnim znaleźli schronienie pod skrzydłami Pana naszego Jezusa, naszego wielkiego Dawcy Życia i naszej Ucieczki, przed strasznym wyrokiem ognia, który przyjdzie nagle, by oczyścić całą ziemię od grzechu, który na niej podstępnie zapanował. Wy jednak dzięki wierze będziecie mogli uratować się od spalenia w ogniu. Zaznacie spoczynku, który jest przygotowany dla wszystkich wybranych i wiernych, którzy uwierzyli w Dziecko Doskonałego Światła, w życie wieczne i w królestwo Pana Jezusa Chrystusa, Syna Pana Wszechświata i w Jego najwyższy Majestat. [Wejdziecie] do Jego nowego świata, do Jego Światła Najwyższego i wielkiego, które nigdy nie przemija [91] i do Jego błogosławionego odpoczynku, by spocząć na wieki wieków. Amen i amen”. Skończyła się Opowieść o Magach i ich darach.
727
Por. Mt 28, 19; Mk 16, 16.
384
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
e. Dodatek Opus imperfectum in Matthaeum i Opisanie świata Marco Polo (wstęp ks. Marek Starowieyski) Podajemy tu dwa bardzo różne fragmenty, ważne jednak dla pokazania rozwoju legendy o Trzech Królach. Pierwszy z nich pochodzi z utworu przypisywanego Janowi Chryzostomowi, jednak będącego utworem z V w., pochodzącym z kręgów ariańskich, prawdopodobnie z terenów bałkańskich. Ciekawym jest to, że zawiera on streszczenie legendy znanej z tekstów orientalnych jak OpMag; jest więc świadkiem rozprzestrzeniania się jej na Zachodzie. Tekst Marco Polo (1254-1323) z kolei przekazuje wersję legendy zebraną przez niego w czasie podróży na Wschód. Widzimy w tym tekście trwałość legendy oraz przemiany zachodzące w niej na skutek wykorzystania jej w kręgach mazdejczyków dla wyjaśnienia kultu ognia; ten element występuje również w innych tekstach apokryficznych, np. FrgUjg.
α. Streszczenie legendy w Opus imperfectum in Matthaeum Słyszałem, jak niektórzy opowiadali o pewnym piśmie, choć nie pewnym, nie niszczącym bynajmniej wiary, ale raczej przyjemnym do czytania, że jest pewien lud mieszkający nad Oceanem, na bardzo dalekim Wschodzie, gdzie opowiada się o pewnym piśmie podpisanym imieniem Seta. Jest w nim mowa o gwieździe, która ma się pojawić, i o darach, które mają być złożone. Przekazują je sobie mężowie uczeni z ojca na syna. Otóż wybrali sobie oni dwunastu spośród najbardziej uczonych miłośników tajemnic niebiańskich i powierzyli im wyglądanie owej gwiazdy. Jeśli zaś ktoś z nich umarł, wynajdowano jego syna albo kogoś z jego bliskich i ustanawiano go za jego zgodą na miejscu zmarłego. Nazywano zaś Magami w ich języku, ponieważ w milczeniu i milczącym głosem chwalili Boga. Oni zaś co roku po żniwach pszenicy wstępowali na pewną górę, która się tam znajduje, a zwana jest w ich języku Górą Zwycięską, w której znajduje się jaskinia skalna; są tam też źródła oraz wybrane i najsłodsze drzewa. Oni wstępują na nią, dokonują obmyć i modlą się, i w milczeniu chwalą Boga przez trzy dni. I tak czynią w każdym pokoleniu i zawsze wypatrują, czy przypadkiem w tym pokoleniu nie zrodzi się owa gwiazda błogosławieństwa, aż pojawiła się ona zstąpiwszy na ową Górę Zwycięską w kształcie maleńkiego chłopczyka ze znajdującym się nad nim znakiem krzyża i przemówiła do nich, pouczyła ich i nakazała im, aby udali się do Judei. I tak wędro-
5. Cykl o Trzech Magach: E. DODATEK
385
wali przez dwa lata, a gwiazda ich poprzedzała, i nie brakowało im ani pokarmu, ani napoju w ich sakwach. Inne zaś czyny, które miały miejsce, zostały przez nie zrelacjonowane obszernie w Ewangelii. Gdy zaś powrócili do domu, czcili Boga i wychwalali Go jeszcze gorliwiej niż przedtem i głosili Go wszystkim tam mieszkającym i wielu pouczyli. Gdy zaś po zmartwychwstaniu Pańskim Tomasz Apostoł udał się do owej krainy, oni dołączyli się do niego, zostali przez niego ochrzczeni i stali się jego pomocnikami w głoszeniu [Ewangelii]728.
β. Legenda o Magach w relacji Marco Polo 31. TU ZACZYNA SIĘ WIELKI KRAJ PERSJA …W Persji leży miasto Sawa , skąd wyruszyli trzej Magowie udając się w drogę, aby Jezusowi Chrystusowi, gdy urodził się w Betlejem, hołd złożyć. W tym samym mieście pogrzebani są trzej Magowie w trzech wielkich i bardzo pięknych grobowcach. Nad każdym grobem znajduje się czworoboczny budynek z okrągłą nadbudówką, nader pięknie ozdobiony. Tak jedno piętro stoi nad drugim. Ciała są jeszcze zachowane w całości i mają brody i włosy. Jeden z nich zwał się Baltazar, drugi Kacper, trzeci Melchior. Imć Marko wypytywał wielu mieszkańców miasta o tych trzech Magów, ale nie było nikogo, kto by umiał mu coś rzec, poza tym, że byli to trzej królowie, którzy tu w odległych czasach zostali pogrzebani. Lecz dowiedział się od innych ludzi prowincji to, co wam opowiem. O trzy dni drogi, idąc przed siebie, znajduje się zamek zwany Kala Ataperistan. To znaczy po francusku zamek czcicieli ognia. Nazwę tę nosi słusznie, gdyż mieszkańcy tego zamku oddają cześć ogniowi. I powiem wam, dlaczego czczą ogień. Mieszkańcy tego zamku twierdzą, że ongiś, przed wiekami, trzej królowie tych ziem wyruszyli w drogę, by hołd złożyć prorokowi, który wonczas się narodził, i zanieśli mu trojakie dary: złoto, kadzidło i mirrę730, aby się przekonać, zali narodzony prorok był Bogiem, czy też ziemskim królem, czy mędrcem. Gdyż mówili: „Jeśli weźmie złoto, zaiste królem ziemskim jest, jeśli kadzidło – Bogiem jest, jeśli weźmie mirrę 729
PG 56, 637n. Nie można tego miasta utożsamiać z dzisiejszym miastem Sawa, na płn. wsch. od Hamadanu. Sawa leżała na skrzyżowaniu dróg koło miasta Kum i Awa. 730 Mt 2, 11. 728 729
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
386
– mędrcem jest”731. I gdy przybyli na miejsce, gdzie się narodziło Dziecię, najmłodszy z tych trzech królów poszedł sam, aby oglądać Dziecię, i gdy wszedł, znalazł Je podobnym sobie, gdyż zdawało się być w jego wieku i postaci. Wyszedł więc wielce zdumiony. Następnie poszedł król wieku średniego i zdało się mu tak jak poprzedniemu: dziecię było w jego wieku i postaci. I wyszedł głęboko wstrząśnięty. Potem wszedł trzeci, najstarszy wiekiem, i przydarzyło się mu tak jak tamtym dwom. I również wyszedł bardzo zamyślony732. I gdy trzej królowie zebrali się wszyscy razem, powiedzieli jeden drugiemu, co widzieli, i bardzo się dziwowali, i mówili, że pójdą wszyscy trzej razem. Poszli więc wszyscy trzej razem przed Dziecię: i znaleźli Je z wyglądu i z wieku takim, jakim było. Gdyż nie miało więcej niż dni trzynaście. Więc pokłon Mu oddali i złożyli dary: złoto, kadzidło i mirrę733. A dziecię przyjęło wszystkie te trzy dary. A potem dziecię dało im zamkniętą puszkę734. Trzej królowie odjechali, aby powrócić do swego kraju. 32. CO ZDARZYŁO SIĘ TRZEM KRÓLOM, KTÓRZY ZŁOŻYLI HOŁD BOGU. Gdy tak kilka dni drogi ujechali, powiedzieli sobie, że radzi by ujrzeć, co im Dziecię dało. Więc otworzyli puszkę i znaleźli w niej kamyk. I zdumieli się bardzo, co by to mogło znaczyć. Dziecię dało im to na wyobrażenie, że mają stać twardo jak kamień w wierze, która się w nich zrodziła. Ponieważ kiedy trzej królowie ujrzeli, że Dziecię przyjęło wszystkie trzy dary, rzekli sobie, że było ono Bogiem i królem ziemskim, i mędrcem. A Dziecię wiedząc, że tak wszyscy trzej uwierzyli, dało im ów kamień na znak, aby w tej wierze byli silni i wytrwali. Trzej królowie nie zdając sobie sprawy, dlaczego ów kamień został im dany, wrzucili go do studni; zaledwie to uczynili, spadł natychmiast z nieba ogień palący wprost do tej studni, do której kamień wrzucono i nagle, przez cud boski, z otworu studni zaczął buchać płomień735. Gdy trzej królowie ujrzeli ten wielki cud, przerazili się bardzo i żałowali, że rzucili kamień, poznali bowiem wtedy, że miał on wielkie i święte znaczenie. Wzięli zaraz trochę tego ognia i zanieśli do kraju swego. Złożyli go w kościele bardzo pięknym i bogatym. Tam utrzymują go stale i cześć mu oddają jako Bogu, i wszystkie ofiary tym ogniem są palo-
731
Jeszcze jedna interpretacja trzech darów, por. powyżej s. 345 nr 11. Nieco inne przedstawienie polimorfii, w innych apokryfach, np. w EwGruz. 733 Por Mt 2. 734 W OpMag to Królowie dają w puszce Dziecięciu Testament Adama. 735 Por. FrgUjg. 732
5. Cykl o Trzech Magach: E. DODATEK
387
ne. A jeśli zdarzy się, że ogień zgaśnie w jednym z owych miast, udają się do innych wyznawców ognia i każą dać sobie nieco ognia, jaki płonie w ich kościele, i powracają ogień swój rozniecić. Lecz nigdy nie biorą z innego ognia tylko z tego, o którym mówiłem. Aby zaś dostać ten ogień, robią czasem dziesięć dni drogi. Czasem udają się aż do pierwotnego źródła owego ognia, do studni, w którą został wrzucony ów kamień dany przez dziecię w Betlejem narodzone, a ogień ten nigdy nie gaśnie. Dla tej to przyczyny, jak powiedziałem, oddają cześć ogniowi w tej okolicy736. Zapewniam was, że ci ludzie, którzy trwają w tym błędzie, są bardzo liczni. Całą tę historię opowiedzieli mieszkańcy zamku Imć Markowi Polo zapewniając, że to wszystko jest prawda. Z tego wszystkiego możecie przyjąć to, co zgadza się z Ewangelią, że trzej Mędrcy przybyli oddać hołd Panu naszemu i ofiarowali Mu dary. Reszta jest błędem pozbawionego wiary pospólstwa i nie zawiera prawdy, jeno same kłamstwa, jakie zwykli czynić nieuczeni i prości ludzie. I jeszcze wam powiem, że jeden z trzech Magów był z Sawy, drugi z Awy737, zaś trzeci z Kaszanu738.
Tekst etiopski podaje ciekawy opis powrotu Magów: I gdy przybyli do swej krainy, udali się do króla, który ich zapytał, mówiąc: „Co widzieliście?” I opowiedzieli mu wszystko, co widzieli, i jak Król przyjął ich podarki. I znowu pytając ich, rzekł król: „Co on wam dał?” Odpowiedzieli mu, mówiąc: „Dał nam nieco chleba błogosławionego, który ukryliśmy pod ziemią”. I rzekł im król: „Idźcie, przynieście mi go!” I odeszli, i udali się do owej krainy, gdzie ukryli chleb, a gdy w niej kopali, wyszedł stamtąd ogień, i dlatego magowie odtąd adorują ogień (Chaîne, 14). O ogniu mówi również FrgUjg oraz EwDzArab 8. 737 W Persji istnieją dwie miejscowości tej nazwy. Jedna leży na północ od Hamadanu, druga zaś na zachód od miasta Kum, nad małą rzeczką Kata-czaj, w sąsiedztwie miasta Sawa. Nasz podróżnik mówi zapewne o tym mieście. 738 Kaszan – leży na południe od Kum, nad rzeczką Kaszan. Marko Polo, Opisanie świata, Warszawa 1954, 137-139, wykorzystano również przypisy. W tekście przystosowano ortografię do stosowanej w całym tomie. 736
388
6. Dzieciństwo Pana, Ewangelia Tomasza (Dzieciństwa) (EwTmDz)
(przekład i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
Dzieciństwo Pana (gr. Paidika tu Kyriu) tradycyjnie nazywane jest Ewangelią dzieciństwa Ps. Tomasza (EwTmDz), i ten tytuł zachowujemy z powodu jego zasiedzenia w języku polskim739. Imię Tomasza, występujące tylko w niektórych wersjach jest dodatkiem późniejszym; należy więc odróżnić EwTmDz od gnostyckiej Ewangelii Tomasza z Nag Hammadi (EwTm), już uprzednio podanej. EwTmDz opowiada o cudach, jakich dokonał Jezus między piątym a dwunastym rokiem życia, po powrocie Świętej Rodziny z Egiptu do Nazaretu. Zawiera ona od kilkunastu do kilkudziesięciu epizodów: liczba zmienia się zależnie od wersji językowej; niektóre z tych epizodów funkcjonują osobno w piśmiennictwie danego narodu. Utwór powstał w II lub III w., prawdopodobnie w środowisku gnostycko-dokeckim, a następnie podlegał bardzo licznym przeróbkom, polegających szczególnie na usunięciu elementów heretyckich z utworu, co jednak nie zawsze się udawało – pozostają w nim ślady cięć. Pozostały w nim również terminy greckie używane przez gnostyków (np. ho dzoon, stoicheion, eklektos, karpoforeo, itd.), co widać szczególnie w rozdziałach 6-8. EwTmDz jest cytowana (albo przynajmniej niektóre epizody) już przez św. Justyna († 167), w Liście Apostołów i przez św. Ireneusza († 202, miejsca cytowane w komentarzu); natomiast najstarszy rękopis, palimpsest łaciński, pochodzi z V w. Nie potrafimy określić miejsca powstania EwTmDz; przypuszcza się, że został napisany w środowisku palestyńsko-syryjskim. W EwTmDz znajdujemy opisy cudów zdziałanych przez Jezusa Dziecko, które wykazują jego niezwykłą wiedzę lub moc, co nie zmienia faktu, że cuda bywają okrutne i często w złym guście, czynione zazwyczaj nie po to, by człowiekowi pomóc, ale by go olśnić.
739
Tytuł Paidika tu Christu zna Jan Chryzostom, Hom. 17 in Joannem, PG 59, 110.
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
389
Utwór powstał prawdopodobnie w kręgach gnostyków: Ireneusz informuje, że EwTmDz powstała w kręgach markozjan740 Jezus w EwTmDz od początku jest wszechpotężnym Bogiem, w pełni doskonałości i mocy, który nie podlega rozwojowi, co odpowiada twierdzeniu Marcjona: według niego Jezus był semel grandis, semel totus 741 i tak właśnie przedstawiony jest Jezus w EwTmDz; ten rozwój natomiast podkreślali pisarze ortodoksyjni742, a Meliton z Sardes odrzucał opowiadanie o dziecku-cudotwórcy 743. Natomiast widać w utworze ślady ebionityzmu (podkreślenie np. roli św. Józefa jako ojca naturalnego Jezusa: 2, 3; 4, 1; 6, 1, itd.). Językiem oryginalnym utworu był j. grecki. EwTmDz jest napisana językiem bardzo prostym i niedbałym; czasami tekst jest bardzo ciemny z powodu częstych zmian w nim dokonywanych. EwTmDz cieszyła się ogromnym powodzeniem, stąd też tekst gnostycki bywał „oczyszczany” z elementów nieortodoksyjnych, zmieniany i to wszystko sprawia, że tekst chwilami jest wprost niezrozumiały. Istnieje ponadto kilkanaście wersji językowych, często również zepsutych. Wydaje się, że stosunkowo najlepszy jest tekst etiopski utworu. Tekst tu podany stanowi tłumaczenie z francuskiego przekładu krytycznego pióra S. Voicu, który przygotowuje wydanie krytyczne utworu744. Uzupełniamy go w miejscach brakujących tekstem greckim A, który umieszczamy w przypisach; w Dodatku podajemy epizody zawarte w różnych wersjach językowych. Na końcu dajemy wreszcie tekst grecki wersji B dla pokazania, jak wyglądała jedna z popularnych wersji tego apokryfu. Teksty wersji gr. A i B przekładamy z wydania Tischendorfa; odwołujemy się do przekładów tych wersji w ANT.
A. Rekonstrukcja tekstu pierwotnego PAN JEZUS LEPI PTASZKI745. 2.746 1. Gdy Jezus był dzieckiem, bawił się
koło brodu na strumyku; sprawił, że woda wypływała z niego do kałuży, 740 Adv. haer. 1, 20, 1, SCh 264, 288; Hipolit, Haeresis 5, 7, 21 – twierdzi, że powstał wśród naaseńczyków natomiast Euzebiusz z Cezarei, HE 3, 25, 6 i Cyryl Jerozolimski, Cat. 4, 36 – w kręgach manichejskich. 741 Adv. Marci, 4, 21, CCL 2, 600. 742 Justyn, Dialog 88, 2, PG 6, 685; Ireneusz, Adv. haer. 2, 22, 4, SCh 294, 220nn.; Orygenes, Hom. XVIII in Lc, GCS 35, 123; Hom. I in Hieremiam, GCS 6, 6n. 743 Wedle Atanazego Synaity, Hodeg. 13, PG 89, 229; 5, 1221; SCh 123, 226. 744 EAC 1, 191-208. 745 Tekst EwTmDz zaczyna się od opowiadania, natomiast w niektórych rękopisach greckich, łacińskich i niektórych późniejszych znajdujemy wprowadzenie (rozdział 1): „Ja, Tomasz Izraelita, zwiastuję wam, którzy przeszliście z pogaństwa, poznanie dzieciństwa i wielkich czynów Pana naszego Jezusa Chrystusa, których dokonał, gdy narodził się w naszym kraju. Taki jest ich początek” (według wersji greckiej A). 746 Por. A II, B II-III, łac. IV; EwDzArab 36; ZapB 2, 11. Według wersji syryjskiej Jezus ożywiał wiele zwierząt. Nie można wykluczyć wpływu Platona: Dedal wyrabiał rusza-
390
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
aby stać się czystą. 2. Następnie wyciągnął z naczynia miękką glinę i ukształtował z niej dwanaście ptaszków747. Był to dzień szabatu i wiele dzieci bawiło się z nim. 3. Pewien Żyd ujrzał, jak on to robił wraz z dziećmi. Podszedł więc do Józefa, jego ojca, i oskarżył Jezusa w słowach: „Zrobił błoto i ukształtował z nich ptaszki w dzień szabatu, w który nie wolno tego czynić”. 4. Przyszedł Józef i zgromił Jezusa słowami: „Dlaczego w dzień szabatu robisz to, czego nie godzi się czynić?”748 Skoro Jezus usłyszał te słowa, klasnął w dłonie i sprawił, że ptaszki uleciały i zawołał do nich: „Nuże, latajcie i pamiętajcie o mnie, wy, które żyjecie”. I ptaszki uleciały ćwierkając. 5. Gdy faryzeusz to ujrzał, był zdziwiony i poszedł, aby opowiedzieć o tym przyjaciołom749. UKARANIE SYNA ANNASZA. 3.750 1. I wtedy syn Annasza751, uczonego, który znajdował się tam z Józefem, wziął brzozową gałąź, wypuścił wodę, którą Jezus zebrał i wysuszył kałużę. 2 Jezus zaś, skoro ujrzał, co się stało, rzekł do niego: „Niech twoja latorośl pozostanie bez korzenia, a twój owoc stanie się suchy, jak gałąź zerwana przez wiatr”. 3. I natychmiast dziecko uschło752. UKARANIE DZIECKA. 4.753 1. Innym razem Jezus szedł ze swym ojcem i jakieś dziecko biegnąc uderzyło go w ramię. I natychmiast dziecko padło martwe. Zaś ci, którzy widzieli, co się wydarzyło, zawołali mówiąc: „Skąd jest to dziecko, bo wszystko, co mówi, natychmiast się wypełnia?” 2. A rodzice zmarłego dziecka przyszli do Józefa i rzekli do niego: „Nie możesz mieszkać z nami w tej wiosce z takim dzieckiem, albo raczej naucz je błogosławić, a nie przeklinać”754.
jące się figurki (Eutyfron 11, CD). Wpływ tego opowiadania widać w Koranie: „Przyszedłem do was ze znakiem od waszego Pana. Ja utworzę wam z gliny postać ptaka i tchnę w niego, a on stanie się ptakiem”, 3, 49, 68, por. powyżej s. 175; dodajmy jednak, że cudu tego dokonuje, wg komentarza Tabarî, s. 105, już jako dojrzały człowiek, i ptakiem tym był… nietoperz. W polskiej kulturze ludowej mamy liczne wersje tego opowiadania, por. Zowczak 282-284. 747 Por. Rdz 2, 7. Jezus postępuje jak Bóg Stworzyciel. 748 Por. Mt 12, 1n. 749 Por. ZapB 2, 11. 750 Por. A, B II, łac. IV; EwDzArab 46. 751 Czy idzie tu o Annasza z Ewangelii (Łk 3, 2; J 18, 13; Dz 4, 6), czy występującego w ProtEwJk 15, 1n.? 752 Por. Mk 11, 12-14, par. 753 Por. A, B IV, łac. V, 1; EwDzArab 47. 754 Por. Rz 12, 14.
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
391
5. 755 1. Józef więc podszedł do dziecka i zganił je mówiąc: „Dlaczego, synu mój, czynisz takie rzeczy? Ci ludzie cierpią i nas nienawidzą”. Jezus zaś odpowiedział: „Jeśliby słowa mojego ojca nie były mądre, nie umiałby pouczać swoich dzieci”. I dorzucił: „Nawet jeśli oni nie znaleźli przekleństwa, natychmiast otrzymają właściwą im karę”. I ci, którzy się oburzali, oślepli. 2. Józef rozgniewał się i silnie pociągnął go za ucho 756. 3. Jezus rzekł do niego: „Wystarczy ci szukać i znaleźć757, ty jednak nie postąpiłeś rozumnie”. JEZUS W SZKOLE: MOWA JEZUSA I NAGANA ZACHEUSZA. 6.758 1. I pewien mistrz imieniem Zacheusz chciał rozmawiać z Józefem, jego ojcem. 2. I Zacheusz rzekł do Józefa: „Czy zechcesz mi oddać swego syna, aby się nauczył kochać swoich towarzyszy i szanować osoby starsze, by stał się przyjacielem dzieci i z kolei je pouczał?” 2a. Józef odpowiedział i rzekł do niego: „Któż może wziąć to dziecko, aby je uczyć? Nie myśl, że to stanowi niewielki krzyż”. 2b. Dziecko odpowiadając rzekło: „Uważam się za obcego tym sprawom, o których mówisz, o nauczycielu. Jestem inny od was, choć jestem pomiędzy wami. Nie uznaję żadnej godności, która pochodziłaby od ciała. Nawet jeśli ty znasz Prawo, pozostajesz pod Prawem. Istotnie bowiem, nim ty urodziłeś się, ja już istniałem759. Podczas gdy tobie wydaje się, że jestem jak mój ojciec, otrzymasz ode mnie naukę, jakiej nikt dotąd nie nauczył się ani nie poznał. A krzyż, o którym mówiłeś, będzie niesiony przez tego, komu zostało to postanowione. Skoro bowiem zostanę wyniesiony760, powstrzymam się od wszystkiego, co mam wspólne z twoim pokoleniem. Istotnie bowiem wy nie wiecie, jak urodziliście się, podczas gdy tylko ja wiem dokładnie, kiedy urodziliście się i jak długo pozostaniecie tu, na niskościach” 761. 2c. Zaczęli krzyczeć i zdumiewali się, NAGANA JÓZEFA .
Por. A, B V. Por. Łac II, 2; JózCieś 17 13; Wergiliusz, Ekloga VI, 4. 757 Por. Mt 7, 7; 10, 39; Mk 13, 36; Łk 12, 38; 13, 7; 18, 8; J 7, 34; EwTm 2. 758 6-8. Paralelne rozdziały 14 i 15; A VI-VIII, B VIn., łac. V, EwDzArab 48n.; EwDzOrm 20; Ireneusz, Adv. haer. 1, 20, 1; SCh 262, 289; ListAp 4 (15), 5, ANT 3, 30. Główny epizod EwTmDz, powtórzony trzy razy. Tekst ten był wielokrotnie przeredagowywany. Widać w nim ślady elementów gnostyckich. Całość jednak pozostaje niezrozumiała – skąd np. rozpacz nauczyciela. Próby znalezienia wpływów indyjskich są nieprzekonywujące. Scena bywała przedstawiana w sztuce wczesnochrześcijańskiej. 759 Por. J 8, 58. 760 Por. J 12, 32. 761 Wydaje się, że ostro oddziela się tu Jezusa, który przemawia, od Jezusa, który zostanie ukrzyżowany. Jest to ujęcie typowo gnostyckie. 755 756
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
392
mówiąc: „Widzieliśmy wielkie rzeczy. Nigdy bowiem nie usłyszeliśmy takich słów: ani od kapłanów, ani od faryzeuszów czy uczonych. Skąd jest więc zrodzone to dziecko? Zaiste, ma pięć lat, a widzimy, że tak mówi. Nigdy nie widzieliśmy rzeczy podobnej”762. 2d. Znowu im odpowiedział: „Dlaczego się dziwicie? Dlaczego raczej nie wierzycie, gdy wam mówię, że znam wiek, kiedy narodziliście się. Ja jednak wiem i inne rzeczy”. Gdy oni to usłyszeli, zamilkli i nie mogli odpowiedzieć. On zbliżył się i rzekł do nich: „Igrałem z wami, bo wy dziwicie się z małych rzeczy i macie mało wiedzy i mało inteligencji”763. 2e. I nauczyciel Zacheusz rzekł do Józefa: „Oddaj mi go, abym go pouczył jak należy”. I głaszcząc zaprowadził go do szkoły. Gdy tam weszli, Jezus zamilkł. I nauczyciel Zacheusz powtarzał mu wiele razy alfabet, poczynając od alfa. Kazał mu odpowiadać, ale on milczał. 2f. Nauczyciel rozgniewał się i uderzył go w głowę. Na to dziecko mu odrzekło: „Jeśli uderza się w kowadło, to ten, który uderza, otrzymuje najcięższy cios. Mogę ci powiedzieć, że mówisz jak miedź, która brzmi i jak dzwonek wydający dźwięk764 – one nie mogą mówić i nie mają ani wiedzy, ani mądrości”. 3. Wtedy Jezus wyrecytował bardzo sprawnie wszystkie litery od alfa aż do omega765. I dorzucił: „Ci, którzy rozumieją alfa, jakże będą rozumieli beta? O obłudnicy, zacznijcie sami nauczać, co znaczy alfa, a potem my wam uwierzymy w tym, co należy do beta”. 4. Wtedy Jezus zaczął im stawiać pytania dotyczące kształtu i formy pierwszej litery pytając, czemu ona zawiera liczne trójkąty, dlaczego jest wydłużona, pochylona, skłania się ku dołowi, jest wykręcona, dlaczego ma wiele kątów i dlaczego jest prosta. JEZUS W SZKOLE: ZACHWYT I ROZPACZ ZACHEUSZA. 7. 1. I nauczyciel Zacheusz był olśniony i zdumiony tyloma imionami i słowami, i zaczął wołać wielkim głosem: „Oto, co ja sam na siebie sprowadziłem! 2. Z łaski swojej, usuńcie go stąd. On nie powinien chodzić po ziemi. Zaiste, on jest przeznaczony na wielki krzyż! On mógłby nawet spalić ogień. Wierzę, że został on urodzony przed potopem Noego. Jakie łono go zrodziło? Jaka matka go wychowała?766 Nie mogę przed nim stanąć twarzą w twarz. Jestem zdumiony i świadomie się pomyliłem. Ja nieszczęsny, ja, który my-
Por. Mt 7, 29; Mk 1, 22. Styl Janowy: por. np. J 5, 28; 1 J 3, 13. 764 Por. 1 Kor 13, 1n. 765 Niektóre wersje dają tau, ostatnią literę alfabetu hebrajskiego. 766 Por. Łk 11, 27; ProtEwJk 3, 1. 762
763
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
393
ślałem, że znalazłem ucznia, podczas gdy znalazłem nauczyciela. 3. Nie znajdę odpoczynku. Ucieknę z tej wsi. Nie mogę na niego patrzeć. Ja, starzec, zostałem zwyciężony przez dziecko. W jego oczach widzę inteligencję i podziwiam wymowę jego ust i czystość jego języka. 4. Ale nie wiem, czy jest to Pan czy anioł”. JEZUS W SZKOLE: UZDROWIENIE WSZYSTKICH. 8. 1. Wtedy Jezus roześmiał się i rzekł: „Niech ci, którzy nie przynoszą owocu, zaowocują i niech ślepi ujrzą owoc życia sądu”. 2. I natychmiast ci, którzy zostali przez niego przeklęci, odzyskali wzrok. I nikt nie odważył się później pobudzać go do gniewu. WSKRZESZENIE DZIECKA. 9.767 1. Pewnego dnia Jezus bawił się z dziećmi na dachu768; jedno z nich upadło i zabiło się. Na ten widok dzieci uciekły. Jezus zaś pozostał sam. 2. Rodzice zabitego dziecka mówili do Jezusa: „Ty zrzuciłeś to dziecko”. Jezus im odrzekł: „Ja go nie pchnąłem”. 3. A gdy oni mu grozili, Jezus zszedł do tego, który był zabity i rzekł: „Zenonie – takie było bowiem jego imię – czy to ja cię strąciłem?” On podniósł się natychmiast i rzekł: „Nie, mój panie”. Gdy rodzice dziecka to ujrzeli, byli zdumieni i chwalili Pana769.
Por. A IX, B VIII, łac. VI; EwDzArab 44; EwDzOrm 16, 7-15. Fragment ten cytuje pisarz arabski Al-Kissai z tym, że chłopiec zginął od kopnięcia konia (Sidersky 147). Tekst przypomina wskrzeszenie Eutychesa przez św. Pawła w Troadzie (Dz 20, 9-12). Wskrzeszanie dla udowodnienia niewinności, por. Apulejusz, Złoty osioł 2, 28-30. 768 Domy na Wchodzie mają płaskie dachy i stanowią miejsce zabawy dzieci. 769 Rozdział 10, tekst późniejszy, podajemy według wersji greckiej A: ULECZENIE MŁODZIEŃCA. 1. Po kilku dniach jakiś młodzieniec rąbał drzewo w sąsiedztwie i wypadła mu siekiera, i przecięła stopę, i umierał z powodu upływu krwi. 2. Powstał wielki zgiełk i zbiegowisko; pobiegło tam również dziecię Jezus. Przeciskając się siłą przeszedł przez cały tłum, ujął zranioną nogę chłopca i natychmiast została uleczona. I rzekł do młodzieńca: „Wstań teraz, rąb dalej drzewo i pamiętaj o mnie” (por. EwTm 77). Tłum widząc, co się przydarzyło, oddał dziecku cześć, mówiąc: „Zaprawdę, Duch Boży mieszka w tym dziecku” (por. Łk 4, 18; Iz 58, 6). Teksty paralelne B IX; łac VIII. 767
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
394 ROZBITY DZBAN770.
11.771 1. Gdy Jezus miał siedem lat, wysłała go matka, aby zaczerpnął wody. W tłumie uderzono w dzban, który się rozbił. 2. Jezus wyciągnął płaszcz, którym był odziany, napełnił go wodą i przyniósł swojej matce. I Maryja dziwowała się z tego wszystkiego i w sercu swoim zachowywała to, co widziała772. JEZUS POMAGA JÓZEFOWI W PRACY STOLARSKEJ773. 13.774 1. Potem Jezus osiągnął wiek ośmiu lat. Jeśli zaś chodzi o Józefa, to był on stolarzem i nie robił niczego innego jak jarzma, grządziele [do pługu] i pługi. Pewien rolnik przyniósł mu kawałek drzewa, aby go przepiłować. Jezus rzekł do swego ojca: „Ojcze, naucz mnie piłować!” 2. Jezus wziął namiary do piłowania, obrobił drzewo z grubsza i obciosał. Pokazał swoją pracę Józefowi, swemu ojcu, i rzekł do niego: „Czy chcesz, bym tak teraz czynił?”775 Inna wersja tego opowiadania: Kiedy indziej rzekła Maryja do swego Syna: „Synu, idź do źródła Gabriela i przynieść mi w amforze wody zaczerpniętej stamtąd”. A On, że był posłuszny matce, wziął naczynie i poszedł. A szli na Nim rówieśnicy, podobnie jak on dźwigający amfory. Gdy Jezus powracał niosąc napełnioną amforę, rzucił ją z rozmachem na skałę przydrożną, a ona ani się nie rozbiła, ani nie pękła. Gdy to zobaczyli inni, uczynili podobnie ze swoimi i każdy z nich roztrzaskał swoją amforę, i wylała się woda, po którą się udali. Gdy powstał wielki zgiełk i żale, Jezus pozbierał szczątki i poskładał wszystkie naczynia, i każdemu oddał jego naczynie napełnione wodą. I spojrzawszy w niebo, rzekł: „Ojcze, tak powinni zostać odnowieni ludzie rozproszeni, którzy zginęli”. I wszyscy zdumieli się nad czynem i nad słowami, i błogosławili: „Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie” (Ps 118, 26). Amen. RkpsPar 12, Bonacorsi 233. Por. tekst paralelny, być może pochodny, w apokryfie koptyjskim: K. H. Kuhn, A Coptic Jeremiah Apocryphon, Mus 83(1970) 310. 771 Por A – X; B – XI, łac. IX; EwDzArab 44; EwDzOrm 23, 2. 772 Por. Łk 2, 19. 51. 773 Rozdział 12 wedle tekstu wersji greckiej A: CUDOWNY ZASIEW. 1. I znowu, w czasie siewów wyszło dziecko ze swym ojcem, aby siać zboże na swym polu. Podczas gdy ojciec Jego siał, również Jezus zasiał jedną garść zboża. 2. I skoro zżęto i wymłócono, było tam sto kor (por. Mt 13, 1-23). I zawoławszy na klepisko wszystkich biednych, którzy byli we wsi, rozdał im zboże, a Józef odniósł to, co pozostało ze zboża. Miał On lat osiem, gdy uczynił ten cud. Teksty paralelne: łac. X. Por. EwTmDzRkpPar 3. 774 13 A XIII, B XI; łac. XI; EwDzArab 38n.; EwDzOrm XX, 8-15 (Józef przedstawiony jako biegły cieśla); Por. Justyn, Dialog 88, 8, PG 6, 688. Tabarî 2, 94 przedstawia Józefa jako cieślę w świątyni. 775 W wersji greckiej A, rozdział 13, jest podany w nieco innej formie: 1. Ojciec jego był cieślą i wyrabiał wtedy pługi i jarzma. Pewien bogacz polecił mu, aby wykonał dla niego łoże. Gdy jedna z listew, zwana poprzeczną, była za krótka i Józef nie mógł nic zrobić, rzekło dziecię Jezus do swego ojca Józefa: „Podnieś dwa kawałki drzewa i wyrównaj je w części środkowej!” 2. I uczynił Józef, jak mu powiedziało dziecię. Stanął wtedy Jezus z drugiej strony i chwycił krótszy kawałek drzewa i naciągnąwszy go uczy770
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
395
JEZUS W SZKOLE. 14.776 1. Gdy Józef dostrzegł, że jest on inteligentny,
nie chciał, by pozostawał on bez znajomości pisma i zaprowadził go do pewnego nauczyciela. I nauczyciel rzekł do niego: „Powiedz mi alfa”. Potem dorzucił: „Powiedz beta”. 2. I Jezus rzekł do niego: „Powiedz mi najpierw, co znaczy alfa, wtedy ja ci powiem, co znaczy beta”. Nauczyciel rozgniewał się, uderzył go i natychmiast padł martwy. Jezus powrócił do swoich rodziców. I Józef zawoławszy jego matkę i nakazał jej, by nie pozwalała mu wychodzić z domu, aby ci, co go uderzą, nie umierali. JEZUS W SZKOLE. 15.777 1. Był jeszcze inny nauczyciel, który rzekł do Józefa: „Daj mi go, a ja go pouczę”. I wziął Jezusa. 2. A gdy on wszedł do szkoły, nie czytał tego, co było napisane, ale otworzywszy usta778 mówił w duchu tak, że nauczyciel dotknięty lękiem padł na ziemię i błagał go. I wielu zgromadziło się w tym miejscu, i wszyscy, którzy to widzieli, byli zdumieni. 3. Gdy Józef dowiedział się o tym, przybiegł, bo myślał, że nauczyciel umrze. I nauczyciel rzekł do Józefa: „Ten, którego mi dałeś, nie jest uczniem, ale mistrzem”. Józef wziął dziecko i powrócił do domu. UZDROWIENIE JAKUBA. 16.779 1. Następnie Józef posłał swego syna Jakuba780, aby zebrał drzewa. I Jezus poszedł za nim. I gdy zbierali drzewo, żmija ukąsiła Jakuba w rękę, a on zemdlał. 2. Gdy Jezus przybył, wydarzyło się, że wyciągnął rękę i dmuchnął tam, gdzie go wąż ukąsił, i uzdrowił go; wąż natomiast zdechł781. nił go równym drugiemu. Gdy to ujrzał ojciec Jego, Józef, zdumiał się i wziąwszy chłopca w ramiona ucałował go, mówiąc: „Jestem szczęśliwy, że takie dziecko dał mi Bóg” (Por. Łk 11, 27n.?). Motyw Józefa – kiepskiego stolarza spotykamy w tradycji ludowej, Zowczak 285n. 776 14 łac. XIII; EwDzArab 43; EwDzOrm 20; por. objaśnienia do rozdz. 6-8. 777 15 łac. XIII; EwDzOrm XX; por. objaśnienia do rozdz. 6-8. 778 Por. Mt 5, 2. 779 Por. łac. XIV; EwDzArab 43; por. Dz 28, 3-5; JózCieś 17, 10nn.; DzTm 30-38. 780 Por. Ga 1, 29. Problem synów Józefa z pierwszego małżeństwa powraca w apokryfach raz po raz, por. ProtEwJk 8, 2, objaśn. 781 Rozdział 17 stanowiący późniejszą interpolację według wersji greckiej A: WSKRZESZENIE DZIECKA. 1. Po tych wydarzeniach umarło w sąsiedztwie Józefa dziecko, które chorowało, a matka jego bardzo płakała. Gdy Jezus usłyszał wielki płacz i zgiełk, szybko pobiegł i znalazł dziecko już zmarłe. I dotknąwszy się jego piersi, rzekł: „Dziecko, tobie mówię, nie umieraj, lecz żyj i pozostań ze swoją matką”. I ono spojrzawszy, natychmiast uśmiechnęło się. Rzekł do niewiasty: „Weź je, daj mu mleka i pamiętaj o mnie!” 2. I gdy ujrzał to tłum wokół stojący, zdumiał się. I mówili: „Zaprawdę, to dziecię jest Bogiem lub aniołem Bożym, bo każde Jego słowo staje się czynem”. I Jezus odszedł stamtąd i bawił się z innymi dziećmi. (cd. s. 396)
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
396 JEZUS W ŚWIĄTYNI782.
19.783 1. I gdy Jezus miał dwanaście lat, Józef i Maryja udali się, jak mieli zwyczaj, do Jerozolimy na święto Paschy. Po uroczystości Paschy powracali do siebie. Jezus zatrzymał się w Jerozolimie. Oni zaś nie wiedzieli o tym, lecz byli pewni, że był on z grupą. 2. Po dniu drogi, Maryja i Józef szukali go pośród swojej rodziny. A gdy go nie znaleźli, powrócili do Jerozolimy poszukując go. Trzy dni później odnaleźli go w świątyni siedzącego pośród uczonych, którzy go słuchali i pytali. Wszyscy zaś, którzy go słuchali, zdumiewali się, ponieważ on podchwytywał kapłanów i wyjaśniał im przypowieści proroków i znaki ukryte, a także trudności Prawa. 3. Wtedy matka rzekła do niego: „Synu, dlaczego uczyniłeś nam coś takiego? Myśmy przecież cierpieli szukając ciebie”. Jezus odpowiedział i rzekł: „Dlaczego szukaliście mnie? Nie wiecie, że powinienem zajmować się sprawami Ojca mojego?” 4. Uczeni i faryzeusze mówili do Maryi: „Czy ty jesteś matką tego dziecka? Oto jesteś błogosławiona w twoim owocu784, ponieważ my nigdy nie widzieliśmy nigdy ani usłyszeli takiej chwały i takiej mądrości”. 5. Jezus podniósł się i poszedł za swoją matką. I był posłuszny swoim rodzicom. Matka zachowywała wszystkie te słowa. A Jezus wzrastał w kształtach, w mądrości i w łasce w oczach Boga i ludzi.
B. Opowiadania zawarte w różnych wersjach EwTmDz 1. JEZUS CHODZI PO PROMIENIU SŁONECZNYM a. Znowu Pan nasz uczynił cud. Gdy [promień] słońca wszedł przez okno, Pan Jezus usiadł na promieniu i poszedł na wschód i na zachód tak daleko, jak tylko dochodził promień słońca785. Miejsca paralelne łac XV. Fragment wzorowany na wskrzeszeniu młodzieńca z Naim (Łk 7, 11-17) i córki Jaira (Mk 5, 35-43, par.). Rozdział 18 stanowiący późniejszą interpolację według wersji greckiej A: WSKRZESZENIE ZABITEGO ROBOTNIKA. 1 Po pewnym czasie, gdy budowano dom, powstał wielki zgiełk. Powstał Jezus i udał się tam. I ujrzawszy, że leży tam człowiek zmarły, ujął go za rękę i rzekł: „Człowieku, tobie mówię, wstań (por. Mk 5, 41; Łk 7, 14, Mk 2, 11n.) i wykonuj swoją pracę”. A on natychmiast powstawszy, oddał Mu cześć. 2. Gdy to ujrzał tłum, zdumiał się. I mówili: „To oto dziecko jest z nieba; wiele bowiem dusz wyratowało od śmierci i będzie jeszcze zbawiało przez całe swoje życie”. 782 Por. Łk 2, 41-52. 783 19: EwDzArab 50-53. 784 Por. Łk 1, 42. 785 PO 12, 4, 91[641]. Tłumaczenie z przekładu francuskiego. Miejsce paralelne EwDzOrm 15, 5. Epizod ten spotykany ponadto w kodeksie B (Laurentianus) PsMt rkps nr
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
397
b. I po tych dniach bawił się Jezus na jakimś budynku, na wieży. Promień słońca wpadł przez dziurkę od klucza do wnętrza. Jezus więc wskoczył na promień i usiadł na nim. Inne dziecko ujrzało to i chciało wraz z Jezusem usiąść na promieniu. Przy tym jednak spadło z wieży i umarło786 [następuje rozbudowane opowiadanie nr 9]. 2. PAN JEZUS BURZY BAŁWANY. Pan Jezus przechodził pośród grupy ustawionych posągów bożków i spadła na niego cegła z budynku. Wtedy rzekł Jezus: „Rozpadnij się, źle zbudowany budynku!”. I w tej samej chwili została zniszczona świątynia bożków. Wtedy rzekł on znowu: „Teraz powinna zostać odbudowana jako porządny budynek, a nie jako mieszkanie szatana”. I natychmiast została pięknie odbudowana787. 3. PAN JEZUS UCZNIEM LEKARZA788. 1. Józef oddawał go różnym nauczycielom, ale on tam nie uczył się, ale raczej uczył się sam. Potem oddał go pewnemu lekarzowi. Do tego lekarza zwykł był przychodzić pewien pacjent, niewidomy na jedno oko, a chorował na oko, którym widział, i to właśnie smarował mu lekarz maścią. Pewnego razu dziecko zostało same w domu lekarza i nie było tam nauczyciela. Wtedy przyszedł pacjent, aby mu lekarz posmarował maścią oko. Jezus rzekł do niego: „Dziwię ci się, człowieku, że troszczysz się o oko, na które widzisz, a zupełnie nie troszczysz się o to, na które nie widzisz”. Gdy człowiek usłyszał słowa dziecka, zadziwił się i rzekł: „Cóż więc mam uczynić?” Jezus rzekł doń: „Czy chcesz, bym cię uzdrowił?” Rzekł mu człowiek: „Tak, chcę”. Wtedy Jezus dotknął jego oczu i natychmiast mógł on patrzyć tym, na które nie widział, podczas gdy oko, które było chore, zostało uzdrowione. 2. Wtedy odszedł człowiek i przyniósł chleb, wino i inne dary dla swego wybawcy. Gdy zaś lekarz ujrzał swego pacjenta ze zdrowymi oczyma, nie poznał go i również nie rozumiał, dla kogo on przyniósł dary. I rzekł 14533 Bibl. Nation. w Paryżu opublikowanym przez M. R. Reinscha (Die Pseudo-Evangelien von Jesu und Maria's Kindheit, Halle 1879, 128) i RkpsPar 6, Bonaccorsi 230. Motyw ten znajduje się również w średniowiecznej literaturze prowansalskiej i angielskiej oraz w literaturze arabskiej (por. G. Weil, Biblische Legende der Muselmanner, Frankfurt a. M. 1845, 285n.). 786 A. de Santos Otero, Das kirchenslavische Evangelium des Thomas, Berlin 1967, 113. Wersja staroserbska. Tłumaczenie z przekładu niemieckiego. 787 A. de Santos Otero, dz. cyt. 114n. Tekst staroserbski lub starobułgarski. Tłumaczenie z przekładu niemieckiego. Opis burzenia bałwanów pogańskich por. PsMt 23, objaśn. oraz EwDzArab 10. Czy nie ma to przypadkiem związku z burzeniem świątyń pogańskich przez chrześcijan w IV i w V w.? 788 Por. EwDzOrm 24 (?).
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
398
doń: „Kim jesteś ty, który przyniosłeś te dary? Nie znam ciebie”. Wtedy tamten rzekł: „Czyż nie znasz mnie? Jestem człowiekiem, który do ciebie przychodził, a miał tylko jedno oko, a to zostało przez ciebie uleczone”. Lekarz zdumiał się i zapytał go: „Jakże zostałeś wyleczony? Przecież twoje oczy były chore, a teraz widzisz na to, na które nie widziałeś, a słabe stało się uzdrowione”. Człowiek powiedział mu prawdę i rzekł: „Twój dobry uczeń uleczył mi oczy”. Wtedy dla lekarza stało się jasne, że sam nic nie pomógł i że nie oddał mu żadnej przysługi swoją sztuką lekarską. Dlatego zapytał go jeszcze raz. Wtedy ten opowiedział mu znowu, zgodnie z prawdą, o cudzie, który dokonał na nim Jezus, i rzekł: „Przed kilkoma dniami przyszedłem tu, aby cię znaleźć, ale cię nie zastałem, a jedynie twojego ucznia, owo dobre dziecko. Ono spojrzało na mnie i rzekło: «Dziwię się tobie człowieku, że tak mało szukasz pomocy dla swego oka, na które widzisz, a zupełnie nie troszczysz się o to, na które nie widzisz». Gdy to usłyszałem, rzekłem: «A cóż powinienem zrobić?» A ono odpowiedziało: «Jeśli chcesz, uzdrowię cię». Wtedy rzekłem do niego: «Tak, chcę». Wtedy dziecko wstało, dotknęło moich obydwóch oczu; to, na które nie widziałem, otworzyło się, a chore stało się zdrowe”. Wtedy lekarz poczuł w sercu zazdrość, pozwolił człowiekowi odejść, przywołał Józefa i rzekł doń: „Zabierz swego syna i weź go stąd, ponieważ on może zniszczyć ludzką sztukę leczenia”. Józef zabrał dziecko ze sobą i zaprowadził je do swego domu789. 4. JEZUS PRZEMIENIA DZIECI W ŚWINIE. Innym razem przechodził Jezus przez tłum Żydów i zapytał: „Gdzie są wasze dzieci?” Oni odpowiedzieli: „Właśnie bawią się w chlewni. Zostały zamknięte w chlewie”. Jezus wszedł do chlewa i zapytał: „Kto tam jest?” One rzekły: „Tu są świnie”. Wtedy rzekł Jezus: „Stańcie się świniami!” I natychmiast stały się świniami790 . 5. CUD ZE ZBOŻEM. I gdy przechodzili przez zasiane pole, wyciągnął rękę i wziął kłosy791, i położył je na ogniu, i starł i zaczął jeść 792.
A. de Santos Otero, dz. cyt. 141-145n. Tekst staroserbski lub starobułgarski. Tłumaczenie z przekładu niemieckiego. Por. EwDzArab 28. 790 A. de Santos Otero, dz. cyt. 145. Tekst staroserbski. Tłumaczenie z przekładu niemieckiego. Por. EwDzArab 40. 791 Por. Mt 12, 1. 792 Wersja łacińska I, 2, tekst grecki A. Delatte, Anecdota Atheniensia, Ličge 1927, 264. 789
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
399
6. JEZUS OŻYWIA ZASOLONĄ RYBĘ. I skończył Jezus trzeci rok. I gdy zobaczył bawiących się chłopców, począł się bawić razem z nimi. I wziął jedną suchą rybę, i włożył ją do miski, i kazał rybie, by się poruszała. I zaczęła się poruszać. I rzekł znowu do ryby: „Wyrzuć sól, którą masz [w sobie], i pływaj po wodzie. I tak też się stało. Gdy ujrzeli sąsiedzi, co się stało, zawiadomili o tym kobietę wdowę, w której domu przebywała Maryja, matka jego. Gdy ona usłyszała o tym wydarzeniu, z pośpiechem wypędziła ich ze swego domu793. 7. JAK NAUCZYCIEL WYRZUCIŁ GO Z MIASTA 1. Gdy Jezus przechodził z Maryją, matką swoją przez środek rynku, spojrzawszy zobaczył, jak nauczyciel pouczał swoich uczniów. I oto dwanaście wróbli walczących pomiędzy sobą wpadło przez mur na pierś owego nauczyciela, który pouczał uczniów. 2. Gdy ów nauczyciel ujrzał, że on się śmieje, rozłościwszy się wielce, rzekł do swoich uczniów: „Idźcie i sprowadźcie go do mnie!” Gdy oni Go chwycili, nauczyciel wziął go za ucho i rzekł: „Co takiego zobaczyłeś, że zacząłeś się śmiać?” A on na to rzekł do niego: „Nauczycielu, oto ręka pełna pszenicy. Kazałem im i rzuciłem pszenicę, którą one z niebezpieczeństwem wybierają ze środka; dlatego też walczą między sobą, aby podzielić się pszenicą”. 3 Jezus nie odszedł stamtąd, dopóki nie zostało dopełnione. Z tego powodu nauczyciel postarał się, aby go wyrzucono z miasta razem z jego matką794. 8795. [1] UWIĘZIONY CHŁOPIEC. Zdarzyło się, że liczni chłopcy szli za Jezusem i bawili się z nim. Pewien ojciec rodziny wielce rozgniewany na to, że syn jego biegał z Jezusem, aby już więcej nie mógł pójść za Jezusem, uwięził go w mocnej i potężnej twierdzy, do której nie było żadnego wejścia poza drzwiczkami i jednym tylko okienkiem, przez które przenikało nieco światła; drzwi zaś były zamknięte i opieczętowane. Ojciec kiedyś wyjechał, a właśnie tego dnia przybył tam Jezus z chłopcami. Gdy ich usłyszał chłopiec więziony, zawołał przez okno: „Jezu, najdroższy towarzyszu, usłyszałem twój głos, uradowała się dusza moja i pocieszyłem się. Dlaczego mnie pozostawiłeś zamkniętego?” Na to Jezus obrócił się i rzekł: „Wyciągnij do mnie przez szparę twoją rękę albo też twój palec!” Gdy on to
793
Wersja łacińska I, 4. Por. DzPt 13, tekst grecki, tamże. Wersja łacińska II, tekst grecki, tamże. 795 Teksty poniższe, 8-11, pochodzą z RkpsPar, Bonaccorsi 226-232 (tam analiza tekstu). W nawiasie podajemy numery w rękopisie. Tłumaczymy tylko te epizody, których nie mamy w innych wersjach. 794
400
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
uczynił, wyciągnął przez bardzo ciasne okno chłopca, który poszedł za nim. I rzekł do niego Jezus: Poznaj moc Bożą i opowiadaj w swej starości, co uczynił ci Jezus w dzieciństwie”. Gdy to zobaczył ojciec rodziny, najpierw poszedł do drzwi i stwierdził, że wszystko pozostało zamknięte i opieczętowane, i zawołał głośno twierdząc, że to duch, bowiem oczy jego były zamknięte tak, że nie widział Bożej mocy. 9. [2]. SKOK JEZUSA. Józef, ów ojciec rodziny, najwyższy spośród urzędników synagogi, pisarzy i nauczycieli, użalał się na Jezusa, że czyni on nowe cuda wśród ludu tak, że czczą go już jak boga, i wynosząc się powiedział: „Oto idą za Jezusem nasi chłopcy aż na pole Sichar, a pośród nich jest nawet nasz syn”. I rozgniewany porwał za kij, aby nim uderzyć Jezusa i podążał za nim aż do góry, która leży ponad boczną doliną bobu. Ale Jezus uciekł przed jego gniewem: skoczył ze szczytu góry na miejsce oddalone od góry na strzał z łuku. Inni chłopcy również chcieli wykonać taki sam skok i spadłszy połamali sobie golenie, ramiona i karki. Gdy powstał wielki lament wobec Maryi i Józefa, Jezus uzdrowił ich wszystkich i oddał zdrowych. Gdy to ujrzał przełożony synagogi, to jest ojciec uwięzionego syna, oraz wszyscy, którzy tam byli, widząc to oddali cześć Bogu Adonaj. Miejsce to zaś, w którym Jezus uczynił ten skok, aż do dziś nazywa się Skokiem Pana. […] 10. [4]. ZASIEW KAMIENI. Stało się znów pewnego dnia w czasie zasiewów, że przechodził Jezus przez Azję i ujrzał pewnego rolnika, który siał na polu koło grobowca Rachel, pomiędzy Jerozolimą a Betlejem, pewien rodzaj jarzyny, która nazywa się grochem. I rzekł do niego Jezus: „Człowieku, co siejesz?” Ów zaś rozgniewany i wyśmiewając go, że chłopiec w tym wieku pytał o to, rzekł: „Kamienie”. Rzekł na to Jezus: „Prawdę mówisz, to są kamienie”. I stały się wszystkie owe nasiona grochu najtwardszymi kamieniami, ale zachowały aż do dnia dzisiejszego wygląd grochu, kolor, a nawet oczko na szczycie. I tak wszystkie ziarna zasiane i mające być zżęte, na samo słowo Boże zmieniły się w kamienie. I aż do dzisiejszego dnia na owym polu takie kamienie znajdują ci, którzy ich pilnie szukają. 11 [5]. DRZEWO JEZUSA. Pewnego dnia, kiedy już słońce zaczęło osuszać rosę, Maryja i Józef podchodzili do Nazaretu od strony Tyru i Sydonu. A gdy słońce jęło się podnosić, Maryja szła z trudem, aż usiadła zmęczona. I rzekła do Józefa: „Podnosi się [słońce], które sprawia, że jestem zmęczona. Ale cóż mam zrobić? Nie ma cienia, który by nas osłonił”. I wyciągnąwszy ręce do nieba modliła się mówiąc: „O mocy Najwyższego, wedle
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
401
miłego słowa, które mi zostało posłane od Ciebie, jak niegdyś je usłyszałam, ześlij mi cień, niech ożyje dusza, i daj mi ochłodę”. Gdy to Jezus usłyszał, uradował się na to słowo, i włożył w ziemię kij, który trzymał w ręku jako laskę, i rzekł z mocą: „Daj natychmiast cień mojej matce najmilszej!” I natychmiast wyrósł ów kij na drzewo o gęstych gałęziach, które dało słodką ochłodę odpoczywającym. […]
C. Wersja grecka B Opis dzieciństwa Pana dokonany przez świętego apostoła Tomasza 1.796 Ja, Tomasz Izraelita, uważam za konieczne zapoznać wszystkich was, bracia pochodzący z pogaństwa, z dzieciństwem i wielkimi czynami, jakich dokonał Pan nasz Jezus Chrystus przebywając w ciele po piątym roku życia w mieście Nazarecie. OCZYSZCZENIE WODY I UKARANIE CHŁOPCA . 2.797 1. Pewnego dnia po deszczu wyszedł z domu, w którym mieszkała jego matka, aby bawić się na polu, gdzie płynęła woda. Zbudował stawki, [do których] zbierała się woda, i stawki wypełniły się wodą. Wtedy rzekł: „Chcę, by stała się czystą i wyborną wodą”. I natychmiast taką się stała. 2. Przechodził pewien syn Annasza, uczonego w Prawie, który niósł kij wierzbowy i kijem owym zniszczył stawki, i wypłynęła woda. I zwróciwszy się doń rzekł Jezus: „Bezbożniku i bluźnierco, cóż ci przeszkadzały stawki, że je opróżniłeś? Nie pójdziesz dalej swoją drogą, lecz uschniesz jak ten kij, który trzymasz!” 3. On poszedł dalej, ale po chwili oddał ducha. Gdy to zobaczyły dzieci, które bawiły się, odeszły i powiadomiły ojca zmarłego. Ów przybiegłszy, znalazł dziecko zmarłe. I odszedłszy czynił wyrzuty Józefowi. OŻYWIENIE WRÓBELKÓW. 3.798 1. A Jezus ulepił z tego błota dwanaście wróbli. A był to dzień szabatu. I pobiegło jedno z dzieci i powiadomiło Józefa, mówiąc: „Oto twoje dziecko, które bawi się koło strumyka, uczyniło z błota wróble, a tego nie godzi się czynić”. 2. On zaś usłyszawszy to, WSTĘP.
Por. 2. Por. 3. 798 Por. 2. 796 797
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
402
poszedł i mówi do dziecka: „Dlaczego tymi czynami naruszyłeś dzień szabatu?” Na to Jezus mu nie odpowiedział, ale spojrzawszy na wróble, rzecze: „Nuże, lećcie i żyjąc pamiętajcie o mnie!” I na te słowa uleciały i uniosły się w powietrze, a Józef zdumiał się widząc to. UKARANIE CHŁOPCA. 4.799 1. Po kilku dniach, gdy Jezus przechodził przez miasto, pewien chłopiec rzucił kamieniem i uderzył go w ramię. Rzekł doń Jezus: „Nie pójdziesz dalej swoją drogą!” A ów natychmiast padł na ziemię i skonał. Obecni zaś mówili z lękiem: „Kimże jest to dziecię? Bo każde słowo, które wypowiada, zamienia się w czyn”. 2. A ci, którzy tam byli obecni, odeszli i czynili Józefowi wyrzuty tymi słowami: „Nie możesz z nami mieszkać w tym mieście. Jeśli zaś chcesz [tu mieszkać], naucz dziecko błogosławić, a nie przeklinać, inaczej dzieci nasze poumierają, bo wszystko, co mówi, przemienia się w czyn”. NAGANA JÓZEFA. 5.800 Józef usiadł na stołku, a dziecko stanęło przed nim, i chwycił je za ucho i silnie pociągnął. A Jezus spojrzawszy nań, rzekł: „Dość już tego dla ciebie”. JEZUS U NAUCZYCIELA ZACHEUSZA. 6.801 1. Następnego dnia wziął go za rękę i zaprowadził do nauczyciela imieniem Zacheusz, i rzekł do niego: „Nauczycielu, weź to dziecko i naucz je liter”. A on rzekł: „Oddaj mi go, a ja go nauczę liter i przekonam, aby wszystkich błogosławił, a nie przeklinał”. 2. Usłyszawszy to Jezus roześmiał się i rzekł do nich: „Wy mówicie to, co wiecie, ale ja wiem więcej niż wy. Istniałem bowiem przed wiekami. I wiem, kiedy zostali zrodzeni ojcowie waszych ojców, i wiem, ile życia jest wam dane”. Wszyscy, którzy to słyszeli, byli zdumieni. 3. I znowu rzekł im Jezus: „Dziwicie się, że powiedziałem wam, ile lat życia jest wam dane. Zaprawdę, ja wiem, kiedy został stworzony świat. Oto teraz mi nie wierzycie, ale gdy ujrzycie mój krzyż, uwierzycie, że Mówię wam prawdę”. Oni zaś byli zdumieni, słysząc te rzeczy. 7. 1. Gdy Zacheusz napisał alfabet hebrajski, rzekł do Jezusa: alfa. I rzekło dziecko: alfa. I znowu nauczyciel: alfa, a dziecko podobnie. I znowu nauczyciel po raz trzeci: alfa. Wtedy Jezus spojrzawszy na nauczyciela, mówi: „Ty, który nawet nie znasz litery alfa, jak możesz drugiego uczyć litery?” I począwszy od litery alfa dziecko wyliczyło wszystkie dwadzie-
Por. przypis do 4. Por. 5. 801 Por. 6-7, 14-15. 799 800
6. DZIECIŃSTWO PANA, EWANGELIA TOMASZA
403
ścia dwie litery802. 2. Następnie znowu mówi: „Słuchaj, nauczycielu, jaki jest układ pierwszej litery, poznaj, jakie ma zbliżenie i linie oraz zarysy, które wspólnie schodzą się i rozchodzą”. Gdy Zacheusz usłyszał ten opis jednej tylko litery, ze zdumienia nie miał nic do powiedzenia, i obróciwszy się rzekł do Józefa: „Bracie, to dziecię prawdziwie nie jest zrodzone [na ziemi]. Weź je więc ode mnie!”. WSKRZESZENIE CHŁOPCA. 8.803 1. Po tym [wydarzeniu] pewnego dnia bawił się Jezus z pewnymi dziećmi na [dachu] domu dwupiętrowego. Jeden z chłopców pchnął drugiego, który spadł na ziemię i umarł. Gdy to ujrzały dzieci, które się z nim bawiły, uciekły, a jedynie Jezus pozostał na dachu, z którego spadł chłopiec. 2. Gdy o tym dowiedzieli się rodzice zmarłego dziecka, przybiegli z płaczem i zobaczywszy dziecko bez życia leżące na ziemi, a Jezusa stojącego na górze, przypuszczali, że zostało ono przez niego zrzucone, i patrząc nań lżyli go. 3. Co widząc Jezus natychmiast zszedł na dół z [dachu] dwupiętrowego domu i stanąwszy przy głowie zmarłego, rzekł doń: „Zenonie – tak bowiem nazywało się dziecko – czy to ja cię zepchnąłem? Wstań i powiedz!” Dziecko natychmiast powstało na te słowa i oddawszy cześć Jezusowi, rzekło: „Panie, ty mnie nie zepchnąłeś, ale ty mnie umarłego przywróciłeś do życia”. ULECZENIE ZRANIONEGO CHŁOPCA. 9. 804 1. Po kilku dniach ktoś z sąsiadów rąbał drzewo i przeciąwszy sobie stopę siekierą był bliski śmierci z powodu upływu krwi. 2. Gdy zbiegł się wielki tłum, przybiegł tam również Jezus. 3. I gdy dotknął się zranionej stopy chłopca, natychmiast ją uleczył. I rzekł doń: „Wstań i rąb dalej swoje drzewo!” I gdy on wstał, oddał mu cześć, a podziękowawszy, zaczął rąbać swe drzewo. Podobnie i wszyscy, którzy tam byli, dziękowali mu napełnieni podziwem. ROZBITA HYDRIA. 10.805 Gdy miał on sześć lat, wysłała go matka, aby przyniósł wodę ze źródła. Po drodze potłukła mu się hydria. I gdy przyszedł do źródła, złożył swój płaszcz, i zaczerpnąwszy wody ze źródła napełnił go, i wziąwszy zaniósł wodę swej matce. Ona, gdy to ujrzała, zdumiała się i objąwszy go, ucałowała.
802
Alfabet grecki ma 24 litery, alfabet hebrajski – 22. Podano tu greckie nazwy liter, choć jest mowa o alfabecie hebrajskim. 803 Por. 9. 804 Przypis do 9. 805 Por. 11.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
404
JEZUS, POMOCNIK JÓZEFA CIEŚLI. 11. 806 1.
Gdy osiągnął ósmy rok życia, pewien bogacz polecił Józefowi, by mu wykonał łoże; był on bowiem cieślą. I wyszedł na wieś, by zgromadzić drzewa, a towarzyszył mu Jezus. I uciąwszy dwa kawałki drzewa, obrobił je siekierą i położył jeden koło drugiego, a zmierzywszy zauważył, że jeden jest krótszy [od drugiego]. Gdy to zauważył zasmucił się i zaczął szukać innego. 2. Gdy to ujrzał Jezus rzekł do niego: „Połóż te dwa kawałki razem, aby zrównały się ich końce”. Choć Józef był zakłopotany tym, czego chciało dziecko, to jednak uczynił to, co mu nakazało dziecko. Rzekło ono znowu do niego: „Chwyć silnie krótszy kawałek drzewa!” Józef zdumiony uchwycił. Wtedy Jezus ująwszy drugi koniec pociągnął go z drugiej strony i tak uczynił równy drugiemu kawałkowi drzewa. I rzekł do Józefa: „Nigdy nie żałuj, ale wykonuj bez przeszkody swoją pracę!” Gdy on to ujrzał, zdumiał się niezwykle i rzekł do siebie: „Szczęśliwy jestem ja, któremu Bóg dał takie dziecko”. 3. Gdy powrócili do miasta, Józef opowiedział o tym Maryi. Ona zaś, gdy to usłyszał i ujrzała wielkie czyny dokonywane przez swego syna, chwaliła go z Ojcem i Duchem Świętym teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.
806
Por. 13.
405
7. Ewangelia Dzieciństwa Arabska (EwDzArab) (przekład Wojciech Dembski [†], opracowanie Wojciech Dembski [†], ks. Marek Starowieyski) Ewangelię Dzieciństwa Arabską posiadamy w trzech rękopisach, a raczej w trzech wersjach: S – zawartej w wydaniu Sike (1697 r.), opierającej się mocno na tekście syryjskim i L – rękopis Laurencjański, opatrzony ilustracjami, znajdujący się we Florencji (podanych w wydaniu Provera, 1973 r.); w tym wydaniu znajdują się również warianty z niewydanego dotąd rękopisu Watykańskiego. Ewangelia Dzieciństwa Arabska, lepiej: Arabskie życie Jezusa (ponieważ tekst L zawiera również, jak zobaczymy, sceny dotyczące późniejszego życia Chrystusa), jest przekładem a raczej parafrazą z licznymi interpolacjami utworu typowo ludowego, jakim było Syryjskie Życie Maryi, które mogło powstać około V w. w kręgach nestoriańskich, choć zawiera elementy starsze. – EwDzArab jest utworem złożonym: – rozdziały 1-9 są parafrazą ProtEwJk z opuszczeniami (opis narodzin, dzieciństwa, zaślubin i zwiastowania Maryi oraz koniec dotyczący Zachariasza); – rozdziały 10-52 zawierają zasadniczo materiał oryginalny, choć znajdują się tam też elementy EwTmDz. Szczególnie ciekawy jest epizod z Zaratustrą, który znajdujemy w rkps. L. EwDzArab powstała w środowisku arabskim, zawiera wyraźną polemikę z islamem, szczególnie dobitne w tekście L, np. podkreślenie bóstwa i człowieczeństwa Chrystusa; zawiera jednak także elementy podobne do tych, które Koran zaczerpnął z chrześcijaństwa. Mocno podkreślona jest cześć Maryi, której kult był bardzo rozwinięty w Egipcie od III w. i która – przynajmniej w części apokryfu – odgrywa rolę ważniejszą niż Jezus. Na powstanie tekstu S w środowisku jakobitów egipskich wskazują również rozdziały 24-25 (lokalne tradycje dotyczące pobytu Świętej Rodziny w Egipcie), właściwości języka oraz kult Maryi. Natomiast tekst L wskazuje na powstanie w środowisku syryjskim (historia o Zaratustrze – 7) i wzmianka o nestorianinie Iszodadzie w Merw). Być może utwór bywał używany w liturgii, stąd złagodzono drastyczne elementy dotyczące figli Jezusa, zaczerpnięte z EwTmDz.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
406
EwDzArab jest utworem ludowym, stąd też bezpieczniej jest nie doszukiwać się w niej głębszych tradycji teologicznych. Tłumaczenie niniejsze opiera się na rkps S w wydaniu Gilesa, z dodaniem fragmentów z rkps. Laurecjańskiego według wydania Provera. W stosunku do ANT1 opuszczono pewną ilość mniej istotnych wariantów L, przekład tekstu wydanego przez Burmestera i uzupełniono komentarz o wyniki nowszych badań. Ze względów typograficznych użyto uproszczonego zapisu słów arabskich. Wyjaśnienie częściej spotykanych nazw arabskich: al-ýÀlÌl – Galilea; al-Iskander – Aleksander Wielki; al-NÀ‰ira – Nazaret; alUrdunn – Jordan; Bajt al-MuØadas – Jerozolima; Bajt Lahm – Betlejem; FÌlÀtÙs – Piłat; ýabrÀjil – Gabriel; ÎrÙdÌs – Herod; JahÙdÀ al-IscharjÙ¨i – Judasz Iszkariota; JasÙ¸ – Jezus; JÙhannÀ – Jan; JÙsuf – Józef; KÀjÀfa – Kajfasz; Mirjam – Maryja, Maria; Mi‰r – Egipt (por. przyp. do r. 23); MÙsÀ – Mojżesz; Sam¸Àn – Symeon; Sam¸Àn al-ØÀmanÌ – Szymon Kananejczyk; ŰrašalÌm – Jerozolima. WSTĘP. W
imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, jednego Boga. Rozpoczynamy z pomocą Boga i dobrocią Jego wsparci spisywać Księgę cudownego Władcy naszego i Pana naszego i Zbawiciela naszego JasÙ¸ Chrystusa, zwaną popularnie Ewangelią dzieciństwa, w pokoju Pana. Amen807. 1. Znaleźliśmy w księdze JÙsufÙsa, naczelnika kapłanów, który żył w epoce JasÙ¸ [co następuje]: opowiadali ludzie, że KÀjÀfa rzekł, iż JasÙ¸ przemówił będąc jeszcze w kołysce i powiedział do Mirjam, matki swojej: „Oto ja jestem JasÙ¸, Synem Boga, słowem808, które zrodziłaś, jak ci to zwiastował ýabrÀjil, a mój Ojciec posłał mnie dla zbawienia świata”. W DRODZE DO BETLEJEM. 2. 809 1. W roku trzysta dziewiątym od lat alIskandra810 nakazał AugustÙs, by każdy człowiek zarejestrował się w swojej miejscowości811. Powstał więc [JÙsuf] i wziął Mirjam, swą narzeczoną i udał się do Bajt al-MuØadas 812 i doszedł do Bajt Lahm, aby zarejestrować się wraz ze swymi domownikami w swej wiosce813. 2. Kiedy jednak dotarli do jaskini, powiedziała Mirjam do JÙsufa: „Oto nadszedł już czas porodu, a ja nie mogę już dłużej iść do wioski. Przeto wejdziemy do tej jaskini”814.
W tekście arabskim użyto wyrażenia księga a nie ewangelia. Por. Łk 1, 21-31; Mt 1, 21; J 1, 1. Jezus przemawia jako dziecko, por. Koran s. 74 . 809 Por. ProEwJk 17-18; PsMt 13, 1; EwDzOrm 8, 1-7; EwGruz 8;12. 810 Rkps L – trzysta czwartym. Mowa tu o erze Aleksandra Wielkiego (Seleucydów), liczonej od 1. 10. 312 roku przed Chr. 811 Por. Łk 2, 3. 812 Arabska nazwa Jerozolimy obok ŰrašalÌm. 813 Por. Łk 2, 4. 807 808
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
407
Było to o zachodzie słońca. JÙsuf wyruszył więc w pośpiechu, by przyprowadzić jej kobietę, która byłaby przy niej. Wtedy też dostrzegł starą kobietę, Hebrajkę z ŰrašalÌm, i rzekł do niej: „O błogosławiona, idź ze mną i wejdź do tej jaskini, bo jest w niej kobieta chcąca rodzić”815. NARODZENIE JEZUSA. 3. 816 1. I przyszła ta stara kobieta, a wraz z nią JÙsuf do jaskini, gdy słońce już zaszło. I weszli do niej, i znaleźli ją pełną świateł piękniejszych od [światła] lamp i świeczników, i potężniejszych od światła słońca, dziecko zaś owinięte ssało pierś Świętej817 Mirjam, matki swojej, i było złożone w żłobie818. Kiedy oni oboje dziwili się temu światłu819, powiedziała owa stara kobieta do Świętej Mirjam: „[Czy] ty jesteś matką tego nowo narodzonego?” Odpowiedziała Święta Mirjam: „Tak”. Powiedziała stara kobieta: „Nie jesteś podobna do córek Ewy”. 2. Odpowiedziała [jej Pani nasza] Święta Mirjam: „Podobnie jak mój syn nie ma w sobie równego wśród dzieci, tak też i jego matka nie ma sobie równej wśród niewiast”. Odpowiedziała stara kobieta mówiąc: „Ja przyszłam [tutaj], aby otrzymać nagrodę [za swe cierpienie], bo jestem nieuleczalnie chora”. Powiedziała jej Pani nasza Święta Mirjam: „Połóż swoje ręce na dziecku”. I położywszy je, natychmiast wstała wyleczona i wyszła mówiąc: „Od tej chwili jestem sługą i niewolnicą tego dziecięcia po wszystkie dni mego żywota”. HOŁD PASTERZY, OBRZEZANIE, OFIAROWANIE. 4.820 1. Wtedy przyszli pasterze i rozpalili ogień i radowali się wielce. I ukazały się im wojska niebieskie chwaląc i wielbiąc Boga – niech wywyższone będzie wspominanie Jego821. A pasterze także [chwalili i wielbili Boga]. Jaskinia stała się w tym czasie podobna do niebieskiego kościoła, ponieważ usta niebiańskie i ziemskie wielbiły narodzenie Pana JasÙ¸. 2. Co zaś tyczy się
Por. ProtEwJk 18, objaśnienia. Rkps L.: Maryja, podobnie jak w ProtEwJk ma wizję dwóch ludów, por. ANT 279. 816 Por. ProtEwJk 19n.; PsMt 13, 3-6; EwDzOrm 9, 3-7. 817 Użyto tu słowa mart pochodzenia syryjskiego, które w arabskim znaczy dosłownie „Święta Pani” i używane jest wyłącznie w stosunku do świętych Pańskich. Tłumaczymy „Święta”, gdyż w innych miejscach, spotyka się również w odniesieniu do Matki Bożej określenie As-Sajjida Mart Mirjam, gdzie as-Sajjida znaczy „Pani”; zestawienie to tłumaczymy „Święta Pani”. 818 Por. Łk 2, 7. 819 W rkps L w tym miejscu następuje przejście do rozdz. 4. 820 Por. Łk 2, 8-20; PsMt 13, 6; EwDzOrm 10; EwGruz 13. 821 Zwrot typowo muzułmański, opuszczony w L. 814 815
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
408
żydowskiej starej kobiety, to kiedy zobaczyła oczywiste cuda, podziękowała Bogu i powiedziała: „Dziękuję ci, Boże, Boże Izraela, za to, co widziały moje oczy z narodzenia Zbawiciela świata”822. 5823 1. Prawo zwyczajowe824 nakazywało obrzezanie dziecka. Kiedy więc nadszedł dzień obrzezania, to jest dzień ósmy [od narodzenia chłopca], obrzezali go w jaskini. Stara kobieta, Hebrajka, zabrała ten obrzezek825 (inni mówili, że wzięła pępowinę), i włożyła go do flakonu zawierającego stary olej nardu. A miała ona syna, sprzedawcę pachnideł, i dała mu go mówiąc: „Strzeż się przed sprzedawaniem tego flakonu perfum nardu, nawet gdyby płacono ci za niego trzysta denarów”. A ten flakon to był ten, który kupiła Mirjam, grzesznica, wylała go na głowę pana naszego JasÙ¸ Chrystusa i na jego stopy, i wytarła je włosami swej głowy826. 2. A po dziesięciu dniach wsadzili go [na osiołka i udali się] do ŰrašalÌm. Po czterdziestu dniach od narodzenia przyprowadzili go do ołtarza i złożyli za niego ofiary, co było przepisane w prawie MÙsÀ, mianowicie, że każdy potomek męski, który otwiera łono, zwany jest świętym u Boga827 . STARZEC SYMEON I ANNA. 6.828 1. I zobaczył go tam Sam¸Àn starzec, a On [tzn. Chrystus] świecił jak słup światła. Niosła Go na swych rękach uszczęśliwiona Święta Mirjam, Dziewica, matka Jego. I otoczyli Go aniołowie kołem i oddawali Mu cześć na podobieństwo wojsk przed królem. I szybko udał się Sam¸Àn do Świętej Miriam i wyciągnąwszy swe ręce przed nią powiedział do Pana JasÙ¸: „Teraz pozwól odejść w pokoju słudze swemu zgodnie z tym, co powiedziałeś. 2. Bo ujrzały już moje oczy zmiłowanie Twoje, które przygotowałeś dla zbawienia wszystkich narodów, [widziały] światło dla wszystkich ludów i chwałę Twego ludu Izraela”. A prorokini Hanna patrzyła także na to i zbliżyła się dziękując Bogu, i mówiła: „Błogosławiona niech będzie Święta Mirjam”.
822
Rkps L: Izraela. Por. EwJ 41; PsMt 15, 1; EwDzOrm 12; w rkps L rozdz. 7. 824 W teologii i prawodawstwie muzułmańskim: „prawo zwyczajowe”, co znaczy: „Prawo oparte na precedensowych wypowiedziach w działaniu Proroka”. 825 O tej dziwnej relikwii znanej w Rzymie od IX w. i przechowywanej obecnie w Calcata (Viterbo) por. C. Cecchelli, Mater Christi , 3, Roma 1954, 368 oraz H. Grisar, Die römische Kapelle Sancta Sanctorum und ihr Schatz, Freiburg 1908, 62-80, 92n. 826 Por. Łk 7, 38; J 12, 2. 827 Por. Wj 13, 2; Łk 2, 22. 828 Por. Łk 2, 25-38; PsMt 15, 2; EwDzOrm 12; EwJ 7, 9n. 823
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
409
1. I było, [że] kiedy narodził się Pan JasÙ¸ w Bajt Lahm w [kraju] JahÙdÀ ÎrÙdÌsa króla, szli oto Magowie830 z krajów Wschodu do ŰrašalÌm, jak przepowiedział ZarÀdušt 831, i mieli ze sobą ofiary [ze] złota, kadzidlanego drzewa i mirry832. Oddali więc Mu pokłon i przekazali Mu swe dary. Wówczas wzięła święta Mirjam jedną z pieluch [JasÙ¸] i wręczyła im ją dla błogosławieństwa833, a oni przyjęli ją jak najlepiej. 2. I w tej chwili ukazał się anioł na podobieństwo gwiazdy, która najpierw była ich przewodnikiem. Poszli więc kierowani jej światłem, aż doszli do swych krajów. 8.834 1. A kiedy zgromadzili się [wszyscy razem], ich królowie i władcy zapytali: „Co widzieliście? Co robiliście? Jak poszliście i wróciliście? Co przynieśliście z sobą?” Wtedy pokazali im ową pieluchę, którą wręczyła im Święta Mirjam, i urządzili z tego powodu święto. Rozpalili ogień zgodMAGOWIE. 7.829
Por. Mt 2, 1-12; ProtEwJk 21; PsMt 16; EwDzOrm 11; EwGruz 9-11. Arab. al-magss – „magowie”, lepiej – „zwolennicy mazdaizmu”. 831 ZarÀdušt – Zaratusztra, legendarny twórca mazdaizmu (IX-Vw. przed Chr.?). Por. G. Messina, I magi a Betlemme e una predizione di Zoroastro, Roma 1933; U. Monneret de Villard, Le leggende orientali sui magi evangelici, Cittŕ del Vaticano 1952. Rkps L: W czasach MÙsÀŒy proroka – niech pokój będzie z nim – żył człowiek imieniem ZarÀdušt, ten, który objawił nauki zoroastryzmu. I kiedy on pewnego dnia siedział przy źródle wody nauczając swych zwolenników zasad zoroastryzmu, powiedział im w trakcie swej wypowiedzi: „Oto pocznie dziewica (Iz 7, 11) bez współdziałania mężczyzny i porodzi nie naruszając pieczęci dziewictwa swego, i ucieszą się narody w siedmiu regionach ziemi z jego ewangelii. I ukrzyżują go Żydzi w Bajt al-Mukaddas, którą zbudował Malkizadak, i powstanie z martwych i wstąpi do nieba. Jeśli chodzi o znak jego narodzenia, to ujrzycie na wschodzie gwiazdę błyszczącą bardziej od światła słońca i gwiazd na niebie. Nie będzie to jednak gwiazda, lecz anioł od Boga. I kiedy go ujrzycie, gotujcie się do drogi do Bajt Lahm, i oddajcie pokłon narodzonemu królowi, i złóżcie mu ofiary. A gwiazda będzie wam przewodnikiem do niego”. Te słowa były wypowiedziane proroczo. A metropolita JasÙ¸ ben NÙn powiedział, że ów ZarÀdušt to był astronom Bal ¸am (por. Lb 22, 36nn.). I proroctwo jego wypełniło się w końcu czasu. JasÙ¸ ben NÙn to Iszodad z Merw (por. SWPW 96), nestoriański biskup Hedatta (IX w.), którego Komentarz do Mt zawiera to proroctwo. 832 Rkps L.: Niektórzy ludzie utrzymują, że było ich [magów] trzech, jak liczba darów ofiarnych, niektórzy zaś mówią, że było ich dwunastu mężczyzn, synów ich władców, inni zaś, że było ich dziesięciu synów królewskich, a z nimi około tysiąca dwustu służby. Kiedy dotarli do jaskini i weszli do niej, znaleźli [w niej] JÙsufa i Mirjam, i dziecko owinięte w pieluchy złożone w żłobie. 833 Relikwia ta była znana we Francji aż do rewolucji francuskiej, por. U. Monneret de Villard, dz. cyt. 69-111. 834 Por. Fragment ujgurski (?), ProtEwJk 21(tekst etiopski). Również pasterze przychodząc do żłobka zapalają ogień, por. wyżej 4. 829
830
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
410
nie z ich zwyczajem i oddali mu cześć i wrzucili doń ową pieluchę. Objął ją ogień i przeniknął. Kiedy zaś zgasł ogień, wyciągnięto pieluchę, a ta była taka, jaka była na początku – jak gdyby ogień jej nie musnął. 2. Zaczęli więc całować i kłaść na swoje głowy i oczy. Mówili: „Prawda to i bez wątpienia wielka to rzecz, że ogień nie był w stanie jej spalić czy uszkodzić”. Wzięli pieluchę i przechowali u siebie w wielkiej czci. UCIECZKA DO EGIPTU. 9.835 Jeśli chodzi o ÎrÙdÌsa, to ten, gdy stwierdził, że Magowie spóźnili się do niego i nie wrócili do niego, sprowadził kapłanów i mędrców i powiedział do nich: „Powiadomcie mnie, gdzie narodził się Mesjasz”. Odrzekli: „W Bajt Lahm JahÙdÀŒy”836. Zaczęli więc myśleć o zabiciu Pana JasÙ¸ Mesjasza. Wówczas ukazał się anioł Pana JÙsufowi we śnie i powiedział: „Wstań, weź chłopca i Jego matkę i idź do ziemi Mi‰r”837. Wstał więc przy pianiu koguta i udał się [w drogę]. UZDROWIENIE SYNA KAPŁANA I ZNISZCZENIE POSĄGU BOŻKA. 10.838 1. A kiedy JÙsuf rozmyślał w duszy swej, jaka będzie ta jego podróż, zaskoczył go świt. Przebywszy połowę drogi znalazł się rankiem w pobliżu wsi, w której był bożek, któremu inne bożki i bogowie mieszkańców [kraju] Mi‰r znosili ofiary i wota. A był w pobliżu tego bożka kapłan839, [który] mu posługiwał, i było tak, że ilekroć przemawiał ów szatan z owego bożka, kapłan przekazywał [jego słowa] ludziom z Mi‰r i z jego okolic. 2. A miał ten kapłan trzyletniego syna, w którym przebywało wielu szatanów, i wspominał on o wielu rzeczach: gdy opętały go szatany, darł swe odzienie, zostawał nagi i obrzucał ludzi kamieniami840. W owej wiosce znajdował się szpital pod wezwaniem tego bożka. Kiedy Święta Mirjam i JÙsuf dotarli do owej wioski i zatrzymali się w szpitalu, mieszkańcy jej bardzo się przestraszyli. Zgromadzili się przeto wszyscy przywódcy i kapłani wokół owego bożka i zapytali go: „Cóż oznacza ten niepokój i to gwałtowne poruszenie, które pojawiło się na naszej ziemi?” 3. Odpowiedział im bożek mówiąc841: „Oto przybył tutaj Bóg ukryty; jest On Bogiem Por. ProtEwJk 22; PsMt 17; EwDzOrm 15, 1. Por. Mt 2, 4n. [w Betlejem judzkim]. 837 Por. Mt 2, 13-15; Mi‰r – Egipt, por. r. 25, obj. 838 Por. PsMt 22n.; EwDzOrm XV, 16; XVI, 4; XVII, 1. O niszczeniu posągów por. PsMt 22n. 839 Użyto tu terminu muzułmańskiego imÀn. 840 Jak opętany z Gerazy, Mk 5, 1-20, par. 841 Rkps. L: Jest tutaj oto Bóg ukryty i ma On Syna, podobnie jak On ukrytego i przez Jego przejście przez tę ziemię poruszyła się ona i zadrżała, od wielkości Jego światła padli 835 836
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
411
prawdziwym, a nie bożkiem, [który] oddaje cześć innemu [bożkowi], ponieważ jest On synem Boga prawdziwego. Wystawił On nas na próbę i dlatego poruszyła się ta ziemia wraz z Jego przyjściem, i zatrzęsła się. A my bardzo się boimy wielkiej Jego mocy”. W tym momencie upadł ów bożek i z powodu jego upadku zgromadzili się wszyscy ludzie z Mi‰r i wielu innych [krain]. 11. 1. I spotkało syna tego kapłana to, co go [zwykle] spotykało. Wszedł on do szpitala, gdzie znajdowali się JÙsuf i Święta Mirjam. Wszyscy ludzie uciekli już przed nim, a Pani Święta Mirjam uprała pieluchy Pana Mesjasza i rozłożyła je na murze. Podszedł opętany chłopiec, wziął jedną z tych pieluch i położył ją na swej głowie. Natychmiast diabły zaczął wychodzić z jego ust w postaci węży i kruków i uciekały. Tak tedy chłopiec został uzdrowiony na rozkaz Pana Mesjasza i zaczął chwalić [Boga] i dziękować Panu, który go uzdrowił. 3. Gdy ojciec opętanego zobaczył syna uzdrowionego, zapytał go: „Co spotkało cię, mój synu, i jak zostałeś uzdrowiony?” Odpowiedział: „Skoro tylko opętał mnie szatan, udałem się do szpitala i spotkałem tam kobietę, godną szacunku, a z nią chłopca. Ona wyprała już jego pieluchy i rozłożyła je na murze. Wziąłem więc jedną z nich i położyłem ją na swej głowie, a szatani opuścili mnie i uciekli”. Wielce się więc ucieszył jego ojciec i rzekł: „Mój synu, ten chłopiec – być może – jest synem Boga żywego, który stworzył niebiosa i ziemię842. Kiedy bowiem przeszedł On przez naszą ziemię, rozpadł się bożek i upadli wszyscy bogowie i przeminęli od siły jego majestatu”843. 12. Tutaj wypełniło się proroctwo głoszące: „Z Egiptu wezwałem Syna mojego”844. Dlatego też kiedy JÙsuf i Mirjam usłyszeli, że ów bożek upadł i został zniszczony, przestraszyli się. Czując strach powiedzieli: „Kiedy byliśmy w ziemi Izrael, zamierzał ÎrÙdÌs zabić JasÙ¸ i z tego też powodu zabił wszystkie dzieci w Bajt Lahm i w jego okolicy845; nie ulega wątpliwości, że skoro tylko usłyszą Egipcjanie, w jaki sposób rozpadł się na kawałki ich bożek, spalą nas w ogniu”. ZBÓJCY. 13. 1. I odeszli stamtąd, i doszli do miejsca, gdzie byli zbójcy, którzy obrabowali i pozbawili wszystkiego grupę ludzi, i związali ich. I usły-
bogowie. Wtedy zebrali się Egipcjanie przy kapłanie [imanie] i naradzili się z nim dla stworzenia [nowego] bóstwa, którego imię brzmi: „Ukryty-Tajemny”. 842 Por. 2 Krl 19, 15; Est 13, 10; Iz 37, 16, itd. 843 Upadek bogów podobny do upadku Dagona, 1 Sm 5, 1-5. 13. 844 Por. Oz 11, 1; Mt 5, 15. 845 Por. Mt 2, 16n.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
412
szeli zbójcy tumult wielki, jak gdyby potężny król wyruszał ze swego miasta wraz z wojskami, końmi i bębnami. Zatrwożyli się więc i porzucili wszystko, co zabrali. 2. Ludzie ci więc wstali i rozwiązawszy jedni drugim więzy zabrali swój dobytek i udali się w drogę. Kiedy zaś zobaczyli zbliżającego się JÙsufa i Mirjam, powiedzieli im: „Gdzie jest ten król? Odgłosy jego wojsk słyszeli zbójcy i dlatego pozostawili nas, a my uwolniliśmy się”. Odpowiedział im JÙsuf: „Przyjdzie po nas”. UZDROWIENIE KOBIETY OPĘTANEJ. 14. 1. I przybyli do innej wioski, a była w niej kobieta opętana, gdyż [zdarzyło się, że] wyszła w nocy, by zaczerpnąć wody i nawiedził ją przeklęty, zbuntowany szatan. Nie mogła się ani ubrać, ani przebywać w domu. Gdy związano ją powrozami i łańcuchami, za każdym razem rozrywała je i uchodziła na pustynię nago, stawała na skrzyżowaniach dróg i na cmentarzach rzucając w ludzi kamieniami. Jej rodzina doznawała od niej wszelkich przykrości846. 2. Kiedy Święta Mirjam zobaczyła ową kobietę, zlitowała się nad nią i natychmiast opuścił ją szatan. Odszedł uciekając pod postacią młodzieńca i mówił: „Biada mu847 od ciebie, o Mirjam, i od twojego syna”. I została owa kobieta wyleczona ze swej choroby. Poznała samą siebie i zawstydziła się swojej nagości. Kryjąc się przed ludźmi udała się do swej rodziny. Ubrała swe szaty i opowiedziała swemu ojcu, jak to się stało. A rodzina jej należała do największych notabli w mieście, ugościła więc Świętą Mirjam i JÙsufa z wielką wspaniałością. UZDROWIENIE PANNY MŁODEJ. 15. 1. Następnego dnia odeszli od nich zaopatrzeni w żywność na podróż i wieczorem tegoż dnia dotarli do innej wioski, w której odbywało się wesele. A przez podstęp szatana przeklętego i przez działanie czarowników panna młoda stała się niemą. Więcej już nie przemówiła. 2. A kiedy weszła Święta Pani Mirjam do swej wioski niosąc Pana Mesjasza, swego syna, owa niema panna młoda zobaczyła ją i wyciągnęła ręce ku Panu Mesjaszowi. Przyciągnęła go ku sobie, nosiła i nie rozłączała się z nim. Całowała go, podnosiła i kołysała. I rozwiązało się zawiązanie jej języka, i otwarły się jej uszy848, i oddała chwałę Bogu dziękując mu, że obdarzył ją zdrowiem. Tej nocy zapanowała wśród mieszkańców owej wioski wielka radość, bo sądzili, że Bóg ze swymi aniołami zstąpił na nich. Por. 10; Łk 8, 26-39. Idzie o przywódcę szatanów. 848 Por. Mt 7, 35. Samo dotknięcie Jezusa powoduje uzdrowienie, ten element częsty w tym utworze i w legendzie ludowej, por. Zowczak 279-282. 846 847
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
413
UWOLNIENIE KOBIETY OD SZATANA. 16. 1. I przebywali tam trzy dni czczeni i goszczeni, opływając w dostatki, i odeszli od nich zaopatrzeni w prowiant na drogę. [Następnie] dotarli do innej wioski, zamierzając w niej nocować. Była ona licznie zamieszkała. W wiosce tej przebywała [znana przez wszystkich] kobieta, na którą szatan, upodobniwszy się do węża, rzucił się i owinął wokół jej brzucha, gdy pewnego dnia udała się nad wodę, by wykąpać się. I każdej nocy rozciągał się na niej [lub napadał na nią]. 2. Kiedy kobieta ta zobaczyła Panią Świętą Mirjam i Pana JasÙ¸ w jej ramionach, zapragnęła go bardzo i powiedziała do Świętej Pani Mirjam: „Moja Pani, daj mi to dziecię, bym je nosiła i pocałowała”. I podała jej [chłopca]. A kiedy [dziecię] przybliżyło się do niej, rozluźnił się uścisk szatana, opuścił ją i rzucił się do ucieczki. I nie widziała go już więcej po tym dniu. Wszyscy obecni chwalili Boga Najwyższego, a kobieta wydała dla nich piękne przyjęcie. UZDROWIENIE TRĘDOWATEJ. 17. 1. A kiedy nastał dzień następny, kobieta ta wzięła perfumowaną wodę, by wykąpać Pana JasÙ¸. Wykąpawszy go zachowała spłuczyny, bo była w tej wiosce dziewczyna, której ciało stało się białe od trądu. Skoro wylała na nią tę wodę i wymyła chorą, natychmiast została wyleczona od trądu. A ludzie tej wioski mówili, że nie ma wątpliwości, iż JÙsuf, Mirjam i chłopczyk są bogami, a nie ludźmi. 3. A kiedy postanowili odejść od nich, zbliżyła się do nich owa dziewczyna, która była trędowata i poprosiła, aby zabrali ją ze sobą. UZDROWIENIE SYNA WODZA. 18. 1. I zgodzili się na to. Szła więc z nimi, aż doszli do wioski, w której był zamek wielkiego wodza z domem przeznaczonym na gościnę. Zatrzymali się w nim. Dziewczyna ta udała się do żony owego wodza, a gdy weszła, zastała ją zapłakaną i smutną. Zapytała więc: „Co ci jest? Dlaczego płaczesz?” Odpowiedziała jej mówiąc: „Nie dziw się moim łzom, gdyż mam wielkie cierpienie, a nie mogę powiedzieć [o nim] nikomu z ludzi”. Powiedziała jej dziewczyna: „Gdybyś je wyjawiła i odkryła przede mną, być może znalazłabym lekarstwo”. 2. Powiedziała żona dowódcy: „Zachowaj moją tajemnicę i nie powtarzaj jej nikomu. Jestem żoną wodza, a on jest królem i władza jego rozciąga się na wiele krain. Żyłam z nim długo i nie obdarzyłam go synem. A gdy w końcu urodziłam mu syna, ten stał się trędowaty. Kiedy [mąż mój] go zobaczył, nie uznał go i powiedział: «Albo go zabijesz, albo oddasz niańce, która będzie go wychowywać tam, gdzie nie dojdą absolutnie żadne wiadomości [o jego pochodzeniu], albo też ja będę uwolniony od ciebie i nigdy cię już nie zobaczę». Nie umiałam sobie poradzić i wielki jest mój smutek. Biada mi
414
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
z powodu mojego syna i biada mi z powodu mojego męża”. Na to rzekła jej dziewczyna: „Znam lekarstwo na twoją niedolę. Powiem ci [w sekrecie], że ja także byłam trędowata, i oczyścił mnie Bóg, którym jest JasÙ¸, syn Pani Mirjam. Zapytała ją kobieta: „Gdzież jest ten Bóg, o którym wspomniałaś?” Odpowiedziała jej dziewczyna: „On jest z tobą w tym domu”. Spytała ją: „Jak to? Gdzie on jest?” „Oto właśnie [są tu]: JÙsuf i Mirjam i dziecko, które jest z nimi. Ono zwie się JasÙ¸ i ono uzdrowiło mnie z mego bólu i cierpienia”. Odezwała się do niej: „A jak wyleczyłaś się z trądu, czy mi to powiesz?” Odpowiedziała: „Tak. Wzięłam od jego matki wodę, w której się kąpał, i wylałam na siebie. I zostałam oczyszczona z mego trądu”. 3. Wówczas wstała żona wodza i poprosiła ich w gościnę, i wydała wielką ucztę dla JÙsufa z grupą mężczyzn. A kiedy nastał nowy dzień wczesnym rankiem wzięła wodę uperfumowaną, aby w niej wykąpano Pana JasÙ¸. Zabrała też ze sobą swojego syna i wykąpała go w tej samej wodzie, [w której kąpał się JasÙ¸]. I podczas kąpieli syn jej został oczyszczony z trądu. Dziękowała więc Bogu i oddawała mu chwałę mówiąc: „Błogosławiona niech będzie twoja Matka, o JasÙ¸. Oto oczyszczasz ludzi, którzy są synami twego narodu, wodą, w której obmywa się twoje ciało”. I wręczyła Pani Świętej Mirjam bogate dary i pożegnała ją z wielkim honorem. WYZWOLENIE OD UROKU. 19. Stamtąd przybyli do innej wioski i chcieli się w niej zatrzymać na noc. Weszli do domu człowieka, który niedawno ożenił się, lecz odseparowany był od swojej małżonki [z powodu rzuconego uroku]. I kiedy spędzili noc w jego domu, rozwiązały się krępujące go więzy. Gdy nadszedł ranek, chcieli odejść, lecz przeszkodził im ów pan młody, który urządził dla nich wielki bankiet. UZDROWIENIE CZŁOWIEKA PRZEMIENIONEGO W MUŁA. 20. 1. Następnego dnia wyruszyli [w drogę] i gdy zbliżyli się do innej wioski, ujrzeli trzy kobiety płaczące, które szły z cmentarza. Kiedy Święta Mirjam przyjrzała się im, powiedziała owej dziewczynie, która im towarzyszyła: „Zapytaj je, co im się przydarzyło i jakie nieszczęście je dotknęło”. Zapytała je więc, ale one nie odpowiedziały, ale zapytały: „Skąd jesteście i dokąd idziecie? Oto minął już dzień i nadchodzi noc”. [Na to] odpowiedziała im dziewczyna: „Jesteśmy ludźmi wędrującymi i szukamy noclegu”. Powiedziały jej: „Pójdźcie przeto z nami i przenocujcie u nas”. 2. Poszli więc z nimi. Miały one nowy, ozdobny dom, a w nim sprzętu wiele. I wprowadzono ich do tego domu, a były to dni zimowe. Weszła także [do ich pomieszczenia] owa dziewczyna i zobaczyła, że dwie [z tych kobiet] płaczą i zawodzą, a przy nich muł przykryty czaprakiem z jedwabnego brokatu.
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
415
Przed nim leży sezam. A one całują go i dają mu obrok. Zapytała tedy dziewczyna: „Panie moje, o co tu [właściwie] chodzi?” Odpowiedziały jej płacząc: „Ten muł, na którego patrzysz, był naszym bratem z tej oto matki naszej. Ojciec nasz umarł i pozostawił nam wielki majątek. Zamierzałyśmy ożenić go i wyprawić wesele wedle powszechnego zwyczaju. Kobiety jednak były o niego zazdrosne i zaczarowano go, a myśmy nie wiedziały o tym. 3. I pewnej nocy, krótko przed świtem, zobaczyliśmy brata naszego przy zamkniętych drzwiach naszego domu. Zmienił się w muła, którego [oto] widzisz. Ponieważ nie mamy ojca, w którym znalazłybyśmy pocieszenie, smucimy się bardzo, jak widzisz. Nie pominęłyśmy żadnego z uczonych tego świata, żadnego z magów i zaklinaczy i sprowadzamy ich tutaj, ale nie przyniosło to żadnego pożytku. I za każdym razem, gdy smutek ściska nam serca, idziemy [na cmentarz] z tą naszą matką i płaczemy u grobu ojca, [a potem] wracamy”. 21. 1. Gdy usłyszała to owa dziewczyna, rzekła: „Pocieszcie się i nie płaczcie, gdyż lekarstwo na waszą boleść jest bliskie. Jest ono z wami i znajduje się wewnątrz waszego domu. Byłam trędowata, lecz gdy zobaczyłam tę kobietę, a wraz z nią to maleńkie dziecko, któremu na imię JasÙ¸, wzięłam trochę wody z jego kąpieli i wylałam ją na moje ciało, i zostałam wyleczona. Ja wiem, że jest on mocen wyleczyć was z waszych boleści. Wstańcie się więc i udajcie się do mojej Pani Mirjam, jego matki, i wprowadźcie ją do waszego domu, i odkryjcie jej waszą tajemnicę. Proście ją i błagajcie, aby zlitowała się nad wami”. 2. A kiedy kobiety wysłuchały słów owej dziewczyny, wyszły szybko [i udały] się do Świętej Pani Mirjam. Sprowadziły ją do siebie, usiadły przed nią i płacząc mówiły: „O Pani nasza, zmiłuj się nad swoimi niewolnicami. Nie mamy bowiem już nad sobą nikogo znamienitego i nie wchodzi do nas, i nie wychodzi z naszego domu ani przełożony, ani ojciec, ani brat. A ten muł, na którego patrzysz, był naszym bratem, lecz kobiety rzuciły na niego czary tak, iż stał się tym, kim go widzisz. I my teraz prosimy cię, byś zmiłowała się nad nami”. I wtedy Święta Mirjam, bolejąc nad ich losem, wzięła Pana JasÙ¸ i uniosła go na grzbiet tego muła i zapłakała, a wraz z nią wszystkie kobiety. I powiedziała do syna swego, JasÙ¸ Mesjasza: „Synu mój, przez wielką moc, jaką posiadasz, wylecz tego muła i zrób z niego człowieka rozumnego, jakim był poprzednio”. 3. I w tej chwili, kiedy słowa te wychodziły z ust Pani Dziewicy Świętej Mirjam, muł zmienił się i stał się człowiekiem. A był to mężczyzna wolny od wszelkich ułomności. I wówczas on sam, jego matka i jego siostry pokłonili się do ziemi Pani Świętej Mirjam i nosili chłopca na swych
416
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
głowach i zaczęli go całować, mówiąc: „Błogosławieństwo [niech będzie] dla twojej rodzicielki, o JasÙ¸, o Zbawicielu świata. Błogosławione niech będą oczy, które radują się oglądaniem ciebie”. 22.849 1. Powiedziały obie siostry do swej matki: „Oto brat nasz przyszedł do siebie z pomocą Pana JasÙ¸ Mesjasza i przez dobroć tej dziewczyny, która zapoznała nas z historią Mirjam i jej syna. Słuszną więc będzie rzeczą, abyśmy ożeniły naszego brata z ich służebną”. I zapytały Świętą Mirjam w tej sprawie, a ona wyraziła zgodę na ich prośbę. I urządziły owej dziewczynie [i bratu] wspaniałe wesele, i zamieniły smutek w radość, a lament na rozrywkę. I zaczęli się zabawiać i cieszyć, i radować, i śpiewać. A że wielka była ich radość, ubrały najwspanialsze swe stroje i biżuterię i zaczęły recytować wiersze oddając chwałę JasÙ¸: „O JasÙ¸, synu Dawida, zmieniający zmartwienie na wesele, a smutek na radość, [bądź uwielbiony]”. 2. I zabawili tam – Święta Pani Mirjam i JÙsuf – dziesięć dni, a następnie odeszli stamtąd doznawszy wielkiej gościnności od owych ludzi, [którzy poszli z nimi, by] pożegnać ich i wracali z tego pożegnania z płaczem, a szczególnie owa dziewczyna. HISTORIA DWÓCH ŁOTRÓW. 23.850 1. Odszedłszy stamtąd doszli do krainy pustynnej. Słysząc, że jest to ziemia straszna, pomyślał JÙsuf i Święta Pani Mirjam, by przejść przez tę krainę nocą. A kiedy szli, zobaczyli dwóch śpiących zbójców, a opodal grupę ich towarzyszy również pogrążonych we śnie. A tymi dwoma opryszkami, na których przypadkowo natrafili, byli ‡itÙs i DÙmÀkÙs. [Obudziwszy się] powiedział ‡itÙs DÙmÀkÙsowi: „Proszę cię, byś dał im wolną drogę i aby nie dowiedzieli się o nich nasi towarzysze”. A gdy sprzeciwiał się temu DÙmÀkÙs, powiedział mu ‡itÙs: „Weź ode mnie czterdzieści drachm jako twój zastaw”. I wręczył mu pas z trzosem, który miał na sobie, by [o wszystkim, co zaszło] milczał. 2. A kiedy Święta Pani Mijam spojrzała na tego zbójcę, który okazał im życzliwość, odezwała się do niego: „Pan Bóg wspomoże cię swym błogosławieństwem i udzieli ci odpuszczenia grzechów. Wtedy Jezus rzekł do matki swojej: „Matko moja, za trzydzieści lat w mieście ŰrašalÌm ukrzyżują mnie Żydzi,
849 Podobną historię zaczarowanego osła spotykamy w Metamorfozach (Złotym ośle) Apulejusza, który z kolei naśladował Lukiana z Samosaty i Lucjusza z Patraj, wspomnianego przez Focjusza (Bibl. 129), u Palladiusza, Opowiadania do Lausosa 17, 6-10 (przemiana w konia i wyleczenie przez Abba Makarego) oraz w Historia monachorum in Aegypto , 21, 17 (przemiana dziewczyny w klacz). 850 Por. EwNik 10, 1n.; JózAr 1, objaśn, por. 3; EwJ 8, 2.
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
417
a razem ze mną tych dwóch zbójców: ‡itÙsa po mojej prawej ręce, a DÙmÀkÙsa po lewej. I po tym dniu ‡itÙs pójdzie przede mną do raju”851. Powiedziała Mirjam: „Niech cię Bóg przed tym broni”. DALSZA PODRÓZ I POWRÓT DO NAZARETU. 3. I udali się stamtąd do miasta bożków, a kiedy zbliżyli się do niego, miasto uległo zniszczeniu i zamieniło się w pagórki piasku. 24. I udali się stamtąd do al-¥umajzaŒy, które nazywa się obecnie alMatarija852. W al-Matarija kazał Pan JasÙ¸wytrysnąć źródłu, w którym to źródle prała Święta Pani Mirjam Jego odzienie. A z potu Pana JasÙ¸, który z Niego spływał, wyrosło na tej ziemi drzewo balsamowe. 25.853 A stamtąd powędrowali dalej i zatrzymali się w Mi‰r854. Oglądali faraona i pozostali w ziemi egipskiej trzy lata. Pan JasÙ¸ uczynił w ziemi egipskiej wiele cudów, które nie są opisane ani w Ewangelii Dzieciństwa, ani w Ewangelii kompletnej. 26.855 1. A po trzech latach udali się w drogę powrotną. Wracając z kraju Mi‰r, kiedy dotarli do ziemi Żydów [JÙsuf], bał się zapuszczać w głąb kraju. A kiedy doszły go wieści, że AršilÀus, syn ÎrÙdÌsa, panuje nad tą krainą, bał się. Przyszedł [jednak] do JahÙdÀy, gdyż ukazał mu się anioł Pana i rzekł do niego: „JÙsufie, udaj się do miasta al-NÀ‰ira i pozostań tam”. 2. Podziwiamy więc oto, jak będzie poniesiony i jak przejdzie przez kraj jego Pan. UZDROWIENIE CHŁOPCA. 27.856 1. A kiedy weszli do wioski Bajt Lahm, ujrzeli w niej wiele ciężkich chorób atakujących oczy dzieci, które [z tego powodu] umierały. I była tam kobieta, której syn był bliski śmierci. Przyniosła go do Świętej Pani Mirjam, gdy ta kąpała JasÙ¸ Mesjasza. Rzekła tedy do niej: „O moja pani Mirjam! Spójrz na tego syna mojego, gdyż cierpi bardzo”. I spełniła jej prośbę Święta Pani Mirjam, i rzekła: „Weź tę
Por. Łk 23, 39-43, par. Al-Matarija stanowi dziś północno-wschodnie przedmieście Kairu. Legenda o pobycie w al-Matarija przetrwała do dziś. Znajduje się tam sykomora zwana šagarat al-¸adrÀ – drzewo Dziewicy, por. Egypte, Paris 1956, 150. 853 Rkps. l brak 854 Mi‰r – ma dwa znaczenia: Egipt oraz jego stolica. Z tekstu wynika, że idzie tu o Heliopolis (staroegipskie On), sąsiadujące z obecną al-Matarija lub z nim identyczne. Nie można jednak wykluczyć, że idzie tu o Mi‰r al KadÌma (obecnie Stary Kair), dawną cytadelę Babilon. 855 Rkps. L: rozdz. 24. 856 Rkps. L: rozdz. 25. 851 852
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
418
wodę, w której kąpałam mego syna i pokrop nią swego [syna]”. 2. Zaczerpnęła więc owa kobieta tej wody – jak kazała jej Święta Pani Mirjam – i wylała ją na swego syna. Ten uspokoił się doznawszy [ulgi] i zasnął na chwilę. Następnie obudził się wyleczony i zupełnie zdrowy. Matka, ciesząc się nim, wzięła go na ręce i przyszła do Świętej Pani Mirjam. I powiedziała jej Mirjam: „Dziękuj Bogu, który uleczył tego oto syna twego”. UZDROWIENIE INNEGO CHŁOPCA. 28.857 1. A była tam również inna kobieta, sąsiadka tej, której syn został uleczony, i miała syna chorego na tę samą chorobę. Oczy jego już oślepły i krzyczał on w nocy i we dnie. Matka uleczonego chłopca rzekła tedy do niego: „Dlaczego nie zaniesiesz go do Świętej Pani Mirjam, jak ja to uczyniłam ze swoim synem, który był przecież bliski śmierci? Wyleczony został wodą z kąpieli ciała JasÙ¸, jej syna”. 2. Gdy to usłyszała owa kobieta, udała się natychmiast do Świętej Pani Mirjam, zaczerpnęła tej wody i obmyła nią swego syna. I w tejże chwili oczy jego zostały uleczone. Wtedy zaniosła go matka do Świętej Pani Mirjam i wyjawiła jej wszystko, co się stało. A Święta Pani Mirjam powiedziała jej: „Podziękuj Bogu za przywrócenie go do życia i nikomu nie przekazuj tych wiadomości”858. UKARANA NIENAWIŚĆ KOBIETY. 29.859 1. A były tam także dwie kobiety, żony jednego męża. Każda z nich miała syna i obydwaj zachorowali. Imię jednej było Mirjam, syn zaś nazywał się KaljÙfÀ. I ta oto wstała, wzięła swego syna i udała się do Świętej Pani Mirjam, matki JasÙ¸. Obdarowała ją piękną chustą i powiedziała: „Przyjmij ode mnie tę chustę i daj mi w zamian jedną pieluchę JasÙ¸”. Uczyniła to [Święta Pani] Mirjam i matka KaljÙfÀŒy860 odeszła. Zrobiła z tej pieluchy koszulkę i ubrała w nią swego syna i uleczona została jego choroba. A syn drugiej żony umarł. Z tego powodu zrodziła się pomiędzy nimi nienawiść. 2. Obydwie [żony], każda przez jeden tydzień, obsługiwały na zmianę dom. Kiedy przyszła kolej na Mirjam, matkę KaljÙfÀŒy, chciała upiec chleb. Podpaliła więc pod piecem [by go rozgrzać] i poszła przygotować ciasto, a syna swego KaljÙfÀŒę pozostawiła przy piecu. Gdy druga żona zobaczyła go samego przy rozpalonym piecu, dźwignęła go i wrzuciła do pieca, i wyszła. Gdy Mirjam, matka jego, przyszła, zobaczyła swego syna KaljÙfÀŒę w piecu śmiejącego się. Piec był Rkps. L: rozdz. 26. Por. Mt 9, 30; 8, 4, par. 859 Rkps. L: rozdz. 27. 860 Por. J 19, 25 [?]. 857 858
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
419
już zimny, jak gdyby nie wszedł doń ogień. I zrozumiała Mirjam, że to druga żona wrzuciła go w ogień. Wyciągnęła go z [pieca] i zaniosła do świętej Pani Mirjam, i opowiedziała jej o tym wszystkim, co się stało. A [Święta Pani Mirjam] powiedziała jej: „Zamilcz i nie przekazuj nikomu tego, co się stało, bo bałabym się o ciebie, gdyby się ta wiadomość rozniosła”. 3. Po pewnym czasie druga żona udała się do studni, by zaczerpnąć wody i spostrzegła KaljÙfÀŒę bawiącego się przy studni, a nikogo [innego] tam nie było. Wzięła go tedy, wrzuciła do studni i odeszła do swego domu. A kiedy przyszli ludzie, by zaczerpnąć wody ze studni, zobaczyli owego chłopca siedzącego nad wodą. Zeszli więc w głąb studni i wyciągnęli go. I ogarnął ich wielki podziw na widok ocalałego chłopca i oddali cześć Bogu. I przyszła jego matka, zabrała go i poszła z nim do Świętej Pani Mirjam. Płacząc odezwała się do niej: „O Pani moja, spójrz, co uczyniła druga żona z moim synem! Oto wrzuciła go do studni! Z całą pewnością ona go zniszczy”. Odpowiedziała jej święta Pani Mirjam: „Bóg zemści się na niej za ciebie”. Po jakimś czasie druga żona poszła zaczerpnąć wody ze studni. I oto sznur wplątał się jej w nogi i wpadła do studni. Gdy przyszli ludzie, by ją wyciągnąć, stwierdzili, że ma zdruzgotaną głowę i popękane [złamane] kości. I umarła złą śmiercią. Oto na niej spełniło się przysłowie mówiące: „Wykopali studnię i wpadli w wykop, który zrobili”861. UZDROWIENIE BARTŁOMIEJA. 30.862 1. I była tam kobieta, która miała dwóch synów bliźniaków i spadła na nich choroba. Wkrótce jeden [z nich] zmarł, a drugi walczył [ze śmiercią]. Zapłakana matka jego wzięła go i zaniosła do Świętej Pani Mirjam, i powiedziała jej: „O Pani moja Mirjam, przyjdź mi z pomocą i wesprzyj mnie! Miałam bowiem dwóch synów i oto teraz pogrzebałam jednego, a drugi jest już bliski śmierci. Spojrzyj, jak błagam i proszę Boga [o życie drugiego]”. I zaczęła mówić: „O Boże, Ty jesteś łaskawy, miłosierny i dobry. Dałeś mi dwóch synów i zabrałeś jednego. Pozostaw mi chociaż drugiego”. 2. A kiedy zobaczyła Święta Pani Mirjam jej serdeczny płacz, zlitowała się nad nią i powiedziała do niej: „Połóż swego syna w łóżku mojego syna i przykryj go jego szatami”. Kiedy kładła go do łóżka, w którym był Mesjasz, jej syn zamknął już oczy, gdyż rozstawał się z życiem. Jednak gdy woń szatek863 Pana JasÙ¸ Mesjasza dotarła do tego chłopca, natychmiast otworzył oczy i głośno zawołał: Por. Ps 7, 15n. Rkps. L: rozdz. 28. 863 Por. Rdz 27, 27. 861 862
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
420
„O matko moja, daj mi chleba!”864 I dała mu chleb, i jadł. A do Świętej Pani Mirjam powiedziała: „Teraz poznałam, że moc Boga zstąpiła w ciebie tak, że twój syn zaczął leczyć synów swego plemienia, jeżeli tylko dotkną jego odzienia”. A ten chłopiec, który został wyleczony, zwany jest w Ewangelii BartÙlumÀ865. UZDROWIENIE KOBIETY TRĘDOWATEJ. 31.866 1. I była tam również kobieta trędowata. Udała się do Świętej Pani Mirjam, matki JasÙ¸, i powiedziała: „O Pani moja Mirjam, przyjdź mi z pomocą”. I spytała ją święta Pani Mirjam: „O jaką pomoc ci idzie? Czy prosisz o złoto czy o srebro, czy też o oczyszczenie twego ciała z trądu?” Odpowiedziała jej owa kobieta: „Któż jest w stanie dać mi to?” Powiedziała do niej Święta Pani Mirjam: „Poczekaj trochę cierpliwie, aż wykąpię mego syna JasÙ¸ i położę go do łóżka”. 2. I poczekała owa kobieta tak, jak powiedziała jej [Mirjam]. Kiedy [Mirjam] ułożyła JasÙ¸ w łóżku, wzięła trochę wody z kąpieli Jego ciała i dała ją [kobiecie] mówiąc: „Polej nią swe ciało”. A kiedy zrobiła to, natychmiast została oczyszczona i chwaliła Boga dziękując mu [za wyleczenie]. ULECZENIE ŻONY WODZA. 32.867 1. I przebywała u niej trzy dni, i odeszła. A kiedy doszła do wioski, zobaczyła tam wodza, który dopiero co ożenił się z córką innego wodza. Ponieważ jednak zobaczył pomiędzy oczyma swej żony ślady trądu w kształcie gwiazdy, małżeństwo zostało zerwane i unieważnione. Gdy owa kobieta ujrzała ich płaczących i okrytych smutkiem z powodu tej sytuacji, zapytała: „Cóż jest przyczyną waszego płaczu?” Odpowiedzieli jej: „Nie pytaj o nasze sprawy, gdyż nie możemy nikomu opowiadać o naszym bólu ani też odkrywać go innym”. Ona jednak nalegała dalej mówiąc: „Wyjawcie go mnie, gdyż, być może, znajdę nań lekarstwo”. 2. I pokazano jej ową dziewczynę i ślady trądu pomiędzy jej oczyma. A kiedy to zobaczyła, powiedziała im: „Ja, którą tu oto widzicie, miałam tę samą chorobę. Przyszło mi do głowy, aby w tej sprawie udać się do Bajt Lahm. Weszłam tam do jaskini i zobaczyłam tam kobietę imieniem Mirjam, która ma syna zwanego JasÙ¸. Kiedy ona spostrzegła, że jestem trędowata zasmuciła się i litując się nade mną dała wody trochę z kąpieli
864
Por. Łk 8, 55. Apostoł Bartłomiej. Por. Mt 10, 3; Mk 3, 18; Łk 6, 14; Dz 1, 13. O Bartłomieju por. Dwunastu, Ps. Abdiasza, Historie Apostolskie , Kraków 1996, OŻ 11, 157-166, 403-417. 866 Rkps. L: rozdz. 29. 867 Rkps. L: rozdz. 30. 865
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
421
ciała jej syna. Oblałam nią moje ciało i zostałam oczyszczona”. Wówczas wszyscy ją spytali: „Czy pójdziesz z nami, o pani nasza, i wskażesz nam Świętą Panią Mirjam?”. Odpowiedziała im: „Tak”. 3. Wstali tedy i udali się do Świętej Pani Mirjam ze wspaniałymi darami. Gdy przybyli do niej, wręczyli jej podarki i pokazali trędowatą dziewczynę, która była razem z nimi. Powiedziała im Święta Pani Mirjam: „Łaska Pana JasÙ¸ Mesjasza zstąpi na was”, a potem dała trochę wody z kąpieli ciała JasÙ¸ Mesjasza i powiedziała: „Obmyjcie nieszczęściem doświadczoną [dziewczynę] w tej wodzie”. A kiedy obmyli ją, natychmiast została wyleczona. Wszyscy obecni wielbili Boga za to, co się stało. Kiedy wódz ów dowiedział się, że jego żona wyzdrowiała, sprowadził ją ponownie do swego domu, wyprawił drugie wesele i dziękował Bogu za zdrowie swej żony. UZDROWIENIE DZIEWCZYNY NAWIEDZONEJ PRZEZ SZATANA. 33.868 1. Była tam też pewna dziewczyna nawiedzona przez szatana. Przeklęty ten duch przybierał od czasu do czasu postać olbrzymiego smoka, i chciał ją połknąć. Wysysał z niej wszystką krew i wtedy stawała się jakby umarła. A gdy zbliżał się do niej, splatała ręce nad głową i krzyczała wołając: „Biada mi, biada, bo nie mam nikogo, kto by wyzwolił mnie od tego potwora”. Zarówno jej ojciec, jak i matka, i wszyscy, którzy patrzyli na to, boleli nad jej losem i płakali. Gromadzili się wokół niej, litowali się i zawodzili, szczególnie, gdy ona płacząc wołała: „Bracia moi, ukochani moi, czyż nie ma wśród was nikogo, kto by mnie wyzwolił od tego mordercy?” 2. A kiedy córka wodza, która została wyleczona z trądu usłyszała głos tej dziewczyny, weszła na dach swojego pałacu i spojrzała na nią. Ona zaś splotła ręce nad głową i płakała, a razem z nią wszyscy tam obecni. Odezwała się wówczas [córka wodza] do męża owej kobiety opętanej przez dżinna869: „Czy twoja małżonka ma matkę?” Odpowiedział jej: „Tak, ma matkę i ojca”. Wtedy powiedziała mu: „Przyprowadź mi jej matkę”. I przyprowadził ją. Ujrzawszy ją spytała: „Czy ta opętana jest twoją córką?” Odrzekła smutna i zapłakana kobieta: „Tak, pani moja, to moja córka”. Wówczas córka wodza powiedziała jej: „Zachowaj moją tajemnicę, chcę ci bowiem powiedzieć, że byłam trędowata i wyleczyła mnie Święta Mirjam, matka JasÙ¸ Mesjasza. Gdy chcesz, aby twoja córka została wyleczona, weź ją do Rkps. L: rozdz. 31. Dżinny, duchy pośrednie między człowiekiem, aniołem lub szatanem, istoty półmaterialne złożone z pary albo płomienia. W stosunku do człowieka są dobre lub złe, mogą się ukrywać pod postacią zwierząt lub olbrzymów, por. J. Nosowski, EK 4, 1983, 628. 868 869
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
422
Bajt Lahm i zapytaj o Mirjam, matkę JasÙ¸. Wierz mocno, że twoja córka wyzdrowieje, a ja ufam, że wrócicie tutaj obie szczęśliwe: córka w dobrym zdrowiu, ty zaś radosna z jej wyzwolenia”. 3. Skoro kobieta wysłuchała słów córki wodza, natychmiast wstała, pospieszyła do swej córki i udała się wraz z nią do wskazanej miejscowości. Gdy dotarła do Świętej Pani Mirjam, opowiedziała jej o stanie, w jakim znajduje się jej córka. Święta Pani Mirjam dała jej wtedy trochę wody, w której kąpała ciało JasÙ¸ swego syna i powiedziała: „Wylej tę wodę na ciało swej córki”. Dała jej także jedną z pieluch Pana JasÙ¸ mówiąc: „Weź tę pieluchę i zawsze, gdy zobaczysz swego wroga, pokaż mu ją”. I pożegnała je w pokoju. 34.870 1. A kiedy odeszły z jej domu do swej miejscowości, nadeszła chwila, w której ów szatan nawiedzał ową dziewczynę i ukazywał się jej pod postacią wielkiego smoka. W tej właśnie chwili powrócił ten przeklętnik, i kiedy ujrzała go owa dziewczyna, ogarnął ją wielki lęk. Lecz matka powiedziała jej: „Córko moja, nie bój się jego szponów, a jeśli przyjdzie do ciebie, pokaż mu pieluchę, którą dała nam Święta Pani Mirjam, i zobaczymy, co się [z nim] stanie”. 2. A kiedy zbliżył się do niej szatan podobny do przerażającego smoka, ciarki przeszły przez jej ciało ze strachu przed nim. Pokazała mu więc ową pieluchę i położyła ją na głowie zasłaniając nią oczy. W tejże samej chwili z pieluchy zaczęły wychodzić płomienie ognia i rozżarzony węgiel, które przerzuciły się na smoka. Jakiż to wielki cud stał się w tej chwili! Kiedy smok ujrzał pieluchę Pana JasÙ¸ i wychodzący z niej ogień, który spadał na jego głowę i oczy, krzyknął wielkim głosem i powiedział: „Co masz do mnie o JasÙ¸, synu Mirjam? 871 Dokąd ucieknę od ciebie?” I odstąpiwszy od owej dziewczyny, uciekł w wielkim strachu i nigdy już więcej się jej nie ukazywał. Odpoczęła od niego owa dziewczyna i wielbiła Boga, i dziękowała, a razem z nią każdy, kto był obecny przy tym cudzie. DZIEJE JUDASZA. 35.872 1. A była w owym kraju kobieta, która miała syna nawiedzonego przez szatana. Imię jego było JahÙdÀ. Za każdym razem, gdy nawiedzał go szatan, gryzł on każdego, kto się doń zbliżył. A gdy nie znalazł koło siebie nikogo, kąsał własne ręce i inne członki ciała. Gdy więc matka nieszczęśliwca usłyszała o Świętej Mirjam i o jej synu JasÙ¸, wstała, wzięła JahÙdÀŒę i zaniosła go do Pani Mirjam. 2. A Ja¸ØÙb i JÙsÌ wzięli Pana JasÙ¸ na ręce, by bawił się z innymi dziećmi. Po wyjściu z doRkps. L: rozdz. 32. Por. Mk 1, 24. 872 Rkps. L: rozdz. 33. 870 871
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
423
mu usiedli. I przyszedł opętany JahÙdÀ, i usiadł z prawej strony JasÙ¸. Zaatakował go wtedy szatan, jak zwykle bywało i JahÙdÀ chciał ugryźć Pana JasÙ¸ i nie mógł [tego zrobić], więc uderzył Pana JasÙ¸ w prawy bok [tak mocno], iż ten zapłakał. W tym momencie wyszedł szatan z opętanego chłopca w postaci psa wściekłego. A chłopcem tym, który uderzył JasÙ¸ i z którego wyszedł szatan podobny do psa był JahÙdÀ al-IscharjÙ¨i, który wydał JasÙ¸ Żydom. I w ten właśnie bok, w który uderzył Go JahÙdÀ, Żydzi uderzyli Go włócznią873. JEZUS LEPI PTASZKI. 36.874 1. A kiedy skończył Pan JasÙ¸ siedem lat od swych narodzin, przebywał jednego dnia z innymi dziećmi, swymi rówieśnikami – mam na myśli tych, którzy byli mu równi rodem. I bawił się lepiąc z gliny różne figurki: osły, inne zwierzęta i ptaki. A każdy z nich był dumny ze swego dzieła i chwalił się swą pracą. I powiedział Pan JasÙ¸ chłopcom: „Figurkom, które ulepiłem, rozkażę, by chodziły”. 2. Powiedzieli mu chłopcy: „Ty jesteś więc synem Stwórcy”. A kiedy Pan JasÙ¸ kazał tym figurkom chodzić, natychmiast zaczęły się poruszać, kiedy zaś zawołał je, wróciły. I ulepił też figurki podobne do ptaszków i małych ptaszków i rozkazał im fruwać, więc fruwały, i zatrzymywać się, więc siadały na Jego rękach. Gdy karmił je, jadły, gdy poił, piły. 3. I poszli chłopcy do domu, i powiedzieli o tym ojcom swoim. Ci zaś rzekli: „Strzeżcie się chłopcy i nie zadawajcie się z Nim więcej. Jest On bowiem czarownikiem i miejcie się przed Nim na baczności”. I od tej chwili unikali JasÙ¸ i nie bawili się z Nim więcej. JEZUS U FARBIARZA. 37.875 1. Pewnego dnia Pan JasÙ¸, chodząc i bawiąc się z chłopcami, przechodził obok warsztatu farbiarza imieniem SÀlim. A było w warsztacie owego farbiarza wiele okryć mieszkańców tego miasta, bowiem miał je ufarbować. 2. Kiedy wszedł Pan JasÙ¸ do warsztatu farbiarza, wziął wszystkie okrycia i wrzucił do kotła z indygo. Gdy przyszedł farbiarz SÀlim i zobaczył, że odzież została zniszczona, zaczął wrzeszczeć i spierać się z Panem JasÙ¸, wołając: „Cóż mi uczyniłeś, synu Mirjam! Zniesławiłeś mnie przed wszystkimi mieszkańcami miasta, gdyż każdy z nich domagał się dla swego okrycia innego koloru. Ty przyszedłeś i zniszczyłeś wszystko!” Odezwał się Pan JasÙ¸: „Kolor każdej sukni zmienię według 873 874
Por. J 19, 34. Rkps. L: rozdz. 34. Stąd zaczyna się część utworu oparta na EwTmDz. Por. EwTmDz
A 2. 875
Rkps. L: rozdz. 35. Por. EwDzOrm 21.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
424
twego życzenia”. I kiedy Pan JasÙ¸ zaczął wyciągać okrycia z kotła, każde z nich miało taki kolor, jakiego pragnął farbiarz. A gdy wyciągnął wszystkie, Żydzi ujrzeli jawny cud i chwalili Boga. JEZUS POMOCNIKIEM JÓZEFA . 38.876 1. JÙsuf zabierał ze sobą Pana JasÙ¸ i chodził po całym mieście, gdyż ludzie wzywali go do siebie ze względu na jego zawód. Prosili, by robił im drzwi, skopki, łóżka i skrzynie. A Pan JasÙ¸ szedł z nim wszędzie, dokądkolwiek by się on nie udał. 2. Ilekroć JÙsuf potrzebował w czasie swej pracy coś wydłużyć, skrócić, poszerzyć czy zwęzić o łokieć lub o piędź, Pan JasÙ¸ wyciągał ku tej rzeczy rękę i przedmiot stawał się takim, jakim go chciał mieć JÙsuf. Nie potrzebował on robić niczego własnoręcznie. JÙsuf nie był zresztą biegłym cieślą877. NOWY TRON KRÓLA. 39.878 1. Pewnego dnia wezwał go król ŰrašalÌm i powiedział doń: „O JÙsufie, chcę, żebyś mi zrobił [nowy] tron o wymiarach miejsca, na którym siedzę. Odpowiedział mu JÙsuf: „Słucham i jestem posłuszny”. I natychmiast rozpoczął pracę nad tronem. Spędził [w tym celu] dwa lata w domu króla, aż zakończył pracę nad tronem. A gdy go przyniósł na przeznaczone nań miejsce, stwierdził, że jego wymiary z każdej strony są mniejsze o dwie piędzi. 2. I kiedy ujrzał to król, rozgniewał się na JÙsufa. A jeśli chodzi o JÙsufa, to ten z wielkiego strachu przed królem spędził noc o głodzie, niczego w ogóle nie kosztując. Rzekł do niego Pan JasÙ¸: „Co ci jest? Boisz się?” Odpowiedział JÙsuf: „[Tak], ponieważ zepsułem wszystko, co robiłem przez dwa lata”. Powiedział mu Pan JasÙ¸: „Nie bój się i nie smuć, ale chwyć raczej [jeden] bok tronu, a ja [chwycę] drugi jego bok, by go naprawić”. I zrobił JÙsuf jak mu polecił Pan JasÙ¸. I gdy pociągnęli, każdy ze swej strony, tron osiągnął rozmiary tego miejsca, [gdzie miał stać]. Kiedy obecni tam [ludzie] zobaczyli ten cud, zdumieli się i oddawali chwałę Bogu. 3. Jeśli zaś chodzi o drewno, [z którego zrobiony był] ów tron, to było ono drewnem, jakie znano już w czasach SuljamÀna ibn DÀwuda879 – drewno różnych gatunków i rodzajów 880.
Rkps. L: rozdz. 37. Por. EwTmDz 13; EwDzOrm 20, 8-10. Rkps. L: „a JÙsuf był biegłym”. O zdolnościach Józefa w kulturze ludowej por. Zowczak 284-286. 878 Rkps. L: rozdz. 38. Miejsca paralelne por. rozdz. 38. 879 Salomona, syna Dawida. 880 Do budowy świątyni Salomon użył drzewa cedrowego, cyprysowego i oliwkowego, por. 1 Krl 5, 6. 876 877
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
425
CHŁOPCY PRZEMIENIENI W KOZŁY. 40.881 1. Pewnego dnia wyszedł Pan
JasÙ¸ na uliczkę i zobaczył bawiących się chłopców. Skierował się w ich stronę, lecz chłopcy, skoro tylko Go spostrzegli, ukryli się przed Nim. Poszedł więc pod bramę pewnego domu i spotkawszy tam kobiety odezwał się do nich: „Dokąd chłopcy poszli?” Odpowiedziały mu: „Nie ma tutaj żadnego”. Zapytał je więc: „Kim są ci, co są w piecu?” Odpowiedziały: „Są to dwuletnie kozły”. Tedy Pan JasÙ¸ głośno zawołał: „O kozły, wyjdźcie do waszego pasterza”. 2. I wyszli owi chłopcy jako kozły i zaczęli tańczyć wokół niego. A gdy to ujrzały kobiety, zdziwione bardzo zaczęły dygotać [ze strachu], szybko padły na twarz przed Panem JasÙ¸ i pokornie błagając mówiły: „O Panie nasz JasÙ¸, synu Mirjam, ty jesteś w istocie dobrym pasterzem Izraela882. Zmiłuj się nad twoimi służebnicami korzącymi się przed tobą, które nie zwątpiły. Zaprawdę ty, o Panie nasz, przyszedłeś, by leczyć a nie niszczyć”. I powiedział im Pan JasÙ¸: „Zaprawdę, synowie ludu Izraela są wśród narodów jak Murzyni”. Powiedziały do niego kobiety: „Ty o Panie nasz, wiesz wszystko i żadna rzecz nie ukryje się przed tobą. A teraz prosimy cię i błagamy twą dobroć, byś przywrócił chłopców, sługi twoje do ich dawnego wyglądu”. 3. I powiedział Pan JasÙ¸: Chodźcie chłopcy, pójdziemy się bawić”. I w tej chwili kozły przemieniły się w chłopców w obecności owych kobiet. JEZUS KRÓLEM. 41.883 A kiedy nadszedł miesiąc ÂdÀr884, zebrał Pan JasÙ¸ chłopców na drodze królewskiej. Oni rozłożyli na ziemi885 swoje suknie, a on usiadł na nich. I spletli dla niego koronę z kwiatów i włożyli mu na głowę, i stanęli przed nim z prawej i lewej strony, jak stoją strażnicy przed królem. I było tak, że każdego, kto szedł drogą, chłopcy ściągali siłą mówiąc mu: „Chodź, oddaj pokłon królowi i idź w swoją drogę”. UZDROWIENIE CHŁOPCA UKĄSZONEGO PRZEZ ŻMIJĘ. 42.886 1. Kiedy tak bawili się, oto zbliżyli się jacyś ludzie niosący chłopca887. [A było tak dlatego, że] chłopiec ten poszedł z innymi chłopcami w góry, by Por. EwTmDz dodatek 4. Por. J 10, 11-14; Jr 31, 10 [?]. 883 Rkps. L: rozdz. 40. 884 ÂdÀr – marzec. 885 Aluzja do wjazdu Jezusa do Jerozolimy, por. Mt 21, 7, par.; EwNik 1, 2. 886 Rkps. L: rozdz. 41. Miejsca paralelne por. rozdz. 43. Podobieństwo do DzTm 33 (wyssanie trucizny przez węża). 887 Rkps. L: piętnastoletniego chłopca imieniem Šam¸un, który usłyszał z drzewa jakiś głos i myślał, że jest to głos pisklęcia i wyciągnął rękę, by je schwytać. 881
882
426
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
przynieść drzewa na opał. W górach znalazł gniazdo kuropatwy górskiej, i kiedy wyciągnął rękę, by zabrać jej jajka, ze środka gniazda ukąsił go w rękę jadowity wąż888. Zaczął więc wzywać pomocy, a kiedy przyszli jego towarzysze, leżał na ziemi jak martwy. I przyszła jego rodzina, i nieśli go [teraz], by zabrać go do miasta. 2. A gdy dotarli do tego miejsca, w którym był Pan JasÙ¸ przebrany na króla wraz z chłopcami wokół siebie, jakby ze służbą, chłopcy szybko podbiegli do ukąszonego i powiedzieli do jego rodziny: „Chodźcie, pozdrówcie króla”. Lecz oni nie chcieli przyjść ze względu na smutek, jaki ich ogarnął. Chłopcy tedy przyciągnęli ich siłą. Gdy dotarli do Pana JasÙ¸, zapytał ich: „Dlaczego niesiecie tego chłopca?” Odrzekli: „Wąż go ukąsił”. A Pan JasÙ¸ zwracając się do chłopców rzekł: „Chodźcie wraz z nimi, zabijemy go”. 3. Odpowiedzieli rodzice chłopca: „Pozostawcie nas, odejdziemy, gdyż syn nasz jest już bliski śmierci” Odpowiedzieli chłopcy, mówiąc: „Nie słyszeliście, co powiedział król? Pójdziemy, zabijemy węża! Wy zaś sprzeciwiacie się mu”. I popędzili osła, na którym był chłopiec, bez ich zgody. A kiedy dotarli do owego gniazda, powiedział Pan JasÙ¸: „Czy to jest miejsce tego węża?” Odpowiedzieli mu chłopcy: „Tak”. Wówczas Pan JasÙ¸ wezwał węża, a ten posłuszny mu, wyszedł bezzwłocznie. I rzekł do niego: „Idź i wyssij truciznę, jaką wlałeś w tego chłopca”. I wyciągnął się wąż w stronę tego chłopca i wyssał wszystką swoją truciznę. 4. A wówczas przeklął go Pan JasÙ¸, i wąż natychmiast rozpadł się. Następnie przeciągnął po chłopcu swoją ręką, a ten wyzdrowiał i zaczął płakać. Powiedział do niego Pan JasÙ¸: „Nie płacz, bo wkrótce zostaniesz moim uczniem. A był to Sam¸Àn al-ØÀmanÌ889, wspomniany w Ewangelii890.
888 Rkps. L: Niosła go więc jego rodzina do ŰrašalÌm, do jej lekarzy, w nadziei, że być może go uleczą. I przyłączyli się do nich chłopcy mówiąc: „Chodźcie do naszego króla, by zobaczyć, czego od was chce i oddajcie mu cześć!” A rodzina Šam¸una płakała ze względu na chłopca, gdyż był on w niebezpieczeństwie z powodu opuchnięcia ukąszonej jego ręki. Kiedy więc pozdrowili go, rzekł do nich JasÙ¸: „Dlaczego płaczecie?” Odpowiedzieli: „Gdyż ten oto chłopiec wyciągnął rękę, by schwytać ptaka i ukąsił go wąż”. Kiedy więc zobaczył ich, zlitował się nad nimi i zbliżył się, i schwycił jego rękę, i powiedział: „Zaprawdę ten Šam¸un będzie moim uczniem”. I w tej chwili został uleczony ze swej boleści, i stał się takim, jakby nie spotkało go żadne zło. A był to apostoł Šam¸un, zwany KÌnÌja [Szymon Kananejczyk] z powodu gniazda, z którego ukąsił go wąż. Następnie przyszedł człowiek z ŰrašalÌm. i sprowadzili go chłopcy mówiąc mu: „Oddaj pokłon królowi naszemu”. A kiedy ujrzał go JasÙ¸, powiedział: „Dlatego będziesz uratowany”. 889 Por. Mt 10, 4; Mk 3, 18.
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
427
UZDROWIENIE JAKUBA. 43.891 1. A innego dnia JÙsuf wysłał swego syna
Ja¸kÙba, by przyniósł drzewa na opał, i poszedł Pan JasÙ¸ razem z nim. A kiedy doszli do miejsca, gdzie było drzewo na opał i Ja¸kÙb zaczął je zbierać, złośliwa żmija ukąsiła go w rękę, i począł krzyczeć i płakać. 2. Kiedy Pan JasÙ¸ zobaczył go w tym stanie, zbliżył się do niego, chuchnął na miejsce ukąszone przez żmiję i [on] natychmiast został uleczony. WSKRZESZENIE CHŁOPCA, KTÓRY SPADŁ Z DACHU. 44.892 1. Także pewnego dnia był Pan JasÙ¸ z chłopcami i bawili się na dachu. Wówczas jeden z chłopców spadł na dół i natychmiast umarł. Wszyscy chłopcy uciekli i Pan JasÙ¸ został sam na dachu. A gdy przybyła rodzina tego chłopca, powiedziano do Pana JasÙ¸: „Ty zrzuciłeś naszego syna z dachu”. 2. On zaś rzekł im: „Ja go nie zrzuciłem”. Lecz oni zaczęli krzyczeć: „Syn nasz umarł, a oto ten, co go zabił”. I powiedział do nich Pan JasÙ¸: „Nie pomawiajcie mnie o zło, a jeśli mi nie wierzycie, chodźcie, zapytajmy [zmarłego] chłopca, a on wyjawi prawdę”. Wówczas zszedł Pan JasÙ¸ i stanął przy głowie zmarłego mówiąc głosem donośnym: „O ZajtÙn, o ZajtÙn, kto zrzucił cię z dachu?” I wówczas powiedział umarły, mówiąc: „O Panie mój, nie ty zrzuciłeś mnie, ale taki a taki mnie zrzucił”. 3. Rzekł wtedy Pan JasÙ¸ do obecnych: „Słuchajcie jego słów”. I każdy, kto tutaj przybył, oddawał cześć Bogu za ten cud893. O powyższym epizodzie por. E. Cosquin, Un épisode d'un évangile syriaque et les comtes de l'Inde: le serpent ingrat, l'enfant roi et juge, RBib 16(1919) 136-157. O Szymonie por. Dwunastu, Ps. Abdiasz, Historie Apostolskie, Kraków 1996, OŻ 11, 145-147, 357379. 891 Rkps. L: brak. Występuje natomiast w wersji syryjskiej. Por. rozdz. 42; EwTmDz 16, par.; JózCieś 17, 10. Nawiązuje do Dz 28, 3-5 [?]. Być może ten epizod stanowi dublet poprzedniego. 892 Rkps L: rozdz. 42. Por. EwDzTm 9; EwDzOrm 16, 7-15. Wersja L ma również miejsca zbieżne z EwDzOrm. 893 Rkps. L: rozdz. 42: A po kilku dniach chłopcy byli zgromadzeni na wysokim tarasie [= na płaskim dachu] i bawili się z sobą, i popychali się. Jeden z nich spadł [z dachu] i umarł. Powiedzieli więc między sobą: „Mówcie, że JasÙ¸ go zabił”. Wzięto więc Mirjam i JÙsufa, i JasÙ¸ i doprowadzono go do gubernatora. A chłopcy, którzy byli z nim, świadczyli przeciw niemu o [dokonaniu przez niego] zabójstwa. Powiedział wtedy namiestnik: „Oko za oko, ząb za ząb, życie za życie (Wj 21, 24, i inne). Wydajcie JasÙ¸, by został zabity”. I powiedział JasÙ¸ do sędziego: „Gdybym wezwał tego zmarłego i gdyby wstał [z martwych] i stwierdził, że to nie ja go zabiłem, co uczynisz z tymi, którzy świadczyli kłamstwo?” Powiedział do niego namiestnik: „Gdybyś to zrobił, byłbyś niewinny, a oni byliby grzesznikami”. Rzekł więc JasÙ¸ do tego chłopca: „[O] TÙzÀ, TÙzÀ, [czy] ja popchnąłem cię”. I powstał [z martwych] chłopiec, i powiedział: „Przenigdy, o panie mój, JasÙ¸! Nie ty byłeś tym, który mnie zepchnął, a nawet nie byłeś w tym miejscu w czasie, gdy mnie zepchnęli. A ci, którzy mnie 890
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
428
45.894 A któregoś dnia powiedziała Święta Pani Mirjam do Pana JasÙ¸: „Idź, mój synu, przynieś mi wody ze studni. A kiedy poszedł, by przynieść wody, napełnił swój dzbanek, lecz on spadł i rozbił się, a był już napełniony wodą. Pan JasÙ¸ jednak rozpostarł swoją chustkę, zebrał [do niej] wodę i przyniósł ją do domu swej matki w chustce. I kiedy zobaczyła to Święta Mirjam, zdziwiła się temu, a zachowywała ona w swoim sercu895 i w pamięci wszystko, co widziała i co zauważyła. ŚMIERĆ SYNA HÂNNÂNA. 46.896 1. Któregoś dnia był także Pan JasÙ¸ przy kanale wodnym, a wraz z nim byli chłopcy i zrobili sobie takie małe stawki. Pan JasÙ¸ zrobił z gliny dwanaście wróbli i ustawił je w szeregu po trzy z każdej strony stawku. 2. A była to sobota i przechodził tędy syn HÀnnÀna, Żyd, i ujrzał ich w tej sytuacji. Rozgniewany powiedział do nich ze złością: „W sobotę gnieciecie glinę?” I szybko zniszczył ich stawki. Pan JasÙ¸ zaś klasnął w dłonie na ptaki, które ulepił, a one odleciały świergocąc. 3. I przyszedł syn HÀnnÀna i nogami rozdeptał stawek Pana JasÙ¸ i wyschła w nim woda. I powiedział do niego Pan JasÙ¸: „Tak jak wyschła ta woda, uschnie twoje życie”. I w tym momencie usechł ów chłopiec. ŚMIERĆ CHŁOPCA, KTÓRY UDERZYŁ JEZUSA. 47.897 Szedł raz Pan JasÙ¸ z JÙsufem i zderzył się z nim pewien chłopiec, który biegł. Uderzył tak mocno, że Pan JasÙ¸ upadł. Powiedział wtedy do niego: „Tak, jak mnie rzuciłeś na ziemię, tak też upadniesz i nie powstaniesz” i natychmiast chłopiec ów padł i umarł. JEZUS W SZKOLE. 48.898 1. Był w ŰrašalÌm pewien nauczyciel dzieci, imieniem ZakÀ, który powiedział do JÙsufa: „Cóż to, JÙsufie, czy nie przyprowadzisz JasÙ¸, by się uczył?” Odpowiedział mu JÙsuf: „Oczywiście, [przyprowadzę]”. Poszedł do domu i powiedział [o tym] Świętej Mirjam. Wzięli go więc i udali się z nim do tego nauczyciela. Ten, gdy go zobaczył, JEZUS PRZYNOSI WODĘ W CHUŚCIE.
zepchnęli to: AddÌ, RahbÌ, WardÌ, MardÌ i MÙsÀ, którzy świadczyli przeciw tobie o czymś [dla ciebie] niemożliwym”. Zbliżył się wtedy JasÙ¸ do TÙzÀŒy i postawił go na nogi. I zawstydził jego wrogów, i ucieszył nim rodzinę jego i jego przyjaciół. I dziwili się mu wszyscy, którzy to widzieli, i mówili: „Zaprawdę, Bóg jest z tym chłopcem; co z niego wyrośnie?” Gdyż miał on dwanaście lat, kiedy uczynił ten cud. 894 Rkps. L: brak. Por. EwDzTm 11; EwDzOrm 23, 2. 895 Por. Łk 2, 51. 896 Rkps. L: brak; por. rozdz 36; EwTmDz 2n. 897 Rkps. L: brak. Por. EwTmDz 4, par.; EwDzOrm 20, 1-7. 898 Rkps. L: brak. Por. EwTmDz 6-8, 14n.
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA
429
napisał mu alif, bÊt i powiedział do niego: „Powiedz alif”. JasÙ¸ powtórzył: „Alif”. Rzekł do niego nauczyciel: „Powiedz bet”. Odezwał się Pan JasÙ¸: „Najpierw ty mi powiedz znaczenie alif, a wówczas ja powiem bÊt”. 2. Chciał go nauczyciel uderzyć, więc powiedział mu alif i że jest takie a takie, a bÊt takie a takie, i że wśród znaków [pisarskich] są [takie, które są] proste, inne skośne, są też podwajane, zaopatrzone w punkty diakrytyczne, są i tych punktów pozbawione. Taka [a taka] litera nie występuje przed drugą i zaczął opowiadać i wyjaśniać rzeczy, o których nauczyciel ani nie słyszał, ani nie czytał w księgach. 3. W końcu powiedział Pan JasÙ¸ do nauczyciela: „Słuchaj, a powiem ci”. I zaczął mówić poprawnie alif, bÊt, gimel, daled aż do tÀw. Nauczyciel zdziwił się i powiedział: „Sadzę, że ten chłopiec urodził się przed NÙhem”899. Zwrócił się tedy do JÙsufa i rzekł do niego: „Przyprowadziłeś chłopca, bym go uczył, a on jest nauczycielem nauczycieli”. I zwrócił się do Świętej Mirjam mówiąc: „Ten oto twój syn nie potrzebuje nauki”. JEZUS U INNEGO NAUCZYCIELA. 49.900 1. Wzięli go więc do innego nauczyciela. Ten, gdy go zobaczył, powiedział do niego: „Powiedz alif ”. Więc powtórzył: „Alif ”. Powiedział do niego: „Powiedz bÊt”. Odpowiedział mu Pan JasÙ¸: „Powiedz mi, [jakie] znaczenie [ma] alif, a potem powiem bÊt ”. I podniósł nauczyciel rękę i uderzył go. W tym momencie uschła jego ręka i umarł. 2. I powiedział JÙsuf do Świętej Mirjam: „Od tej chwili nie pozwalajmy mu wychodzić z domu, gdyż każdy, kto występuje wrogo przeciw niemu, umiera”. DWUNASTOLETNI JEZUS W ŚWIĄTYNI. 50.901 1. Kiedy JasÙ¸ skończył dwanaście lat, zawiedli go do ŰrašalÌm na święto. I gdy skończyło się święto, wrócili. Pan JasÙ¸ zaś pozostał w świątyni wśród rabinów, starców i uczonych synów [ludu] Izraela zapytując ich i odpowiadając na stawiane mu pytania. I rzekł do nich: „Mesjasz czyim jest synem?” Odpowiedzieli: „Synem DÀwuda”. 2. I rzekł im: „Jakim więc sposobem [Dawid] nazywa go w duchu Panem swoim, kiedy mówi: «Rzekł Pan do Pana mego: siądź po prawicy mojej aż wszystkie twoje wrogi dam za podnóżek pod twoje nogi?»” 902 I odpowiedział mu najstarszy z rabinów: „Czytałeś księgi Proroków?” Pan JasÙ¸ odrzekł: „[Czytałem] księgi i to, co jest w księgach”. Noem. Rkps. L: brak. Miejsca paralelne por. rozdz. 48. 901 Rkps. L: brak. Por. Por. Łk 2, 41-50; EwTmDz 19. 902 Ps 110[109], 1. 899 900
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
430
3. I wyjaśnił im księgi, i Torę, i przykazania, i mądrości, i tajemnice, które są w księgach Proroków – rzeczy, do których nie doszedł stworzony umysł ludzki. I powiedział ów rabin: „Ja do tej pory nie osiągnąłem tej wiedzy: cóż więc wyrośnie z tego chłopca?” 51.903 Był tam też uczony biegły w astronomii, i rzekł do Pana JasÙ¸: „Czy czytałeś [księgi] o astronomii?” Odpowiedział mu Pan JasÙ¸: „Tak”. I mówił mu, ile jest sfer i ciał niebieskich, następnie o ich naturze, oddziaływaniach, koniunkcjach, o ich trygonometrii, o ich kwadratach i sześcianach, o tym, kiedy są widoczne na niebie i kiedy zachodzą, o porach tych zjawisk i o ich przewidywaniu, a także o rzeczach, do których nie doszedł umysł ludzki. 52.904 1. I był wśród nich uczony w naukach przyrodniczych i powiedział do Pana JasÙ¸: „Czy czytałeś mój drogi, [księgi] o medycynie?” Przytaknął Pan JasÙ¸ i opowiedział mu o naturze, o tym, co jest poza naturą i nad [nią], o liczbie natur [?] i [tego, co] jest pod naturą, i o siłach ciała, i o ich wilgotności oraz o ich oddziaływaniach. Wymienił liczbę członków, kości, żył, arterii i nerwów; mówił również o działaniu ciepła i suchości, zimna i wilgoci oraz o tym, co z nich powstaje. A także o tym, jakie jest działanie duszy na ciało, o zmysłach i cechach ciała, jaki jest mechanizm mówienia, gniewania się i atakowania, na czym polega rozumowanie, łączenie i rozdzielanie pojęć, nadto i o innych sprawach, których rozum ludzki nie obejmuje. 2. Wtedy wstał ów mędrzec i oddał pokłon Panu i powiedział: „Od tej chwili jestem, o Panie mój, twoim uczniem i sługą”. 53.905 1. Gdy oni w ten i podobny sposób rozmawiali, przyszła Święta Pani Mirjam po trzech dniach, podczas których ona i JÙsuf szukali go. I zobaczyła go, jak siedząc między uczonymi pytał ich i odpowiadał im. Odezwała się do niego Święta Pani Mirjam: „Dlaczego tak postąpiłeś z nami, synu mój? Oto ja i twój ojciec szukamy cię z wielkim trudem”. 2. I powiedział: „Dlaczego szukacie mnie? Czyż nie wiecie, że muszę być w domu mojego Ojca?” Jeśli idzie o nich dwoje, to nie zrozumieli słów, które im powiedział. Odezwali się uczeni: „Czy to twój syn, o Mirjam?” Odrzekła: „Tak”. Powiedzieli do niej: „Błogosławionaś Mirjam za to, co zrodziłaś”. 3. Pan JasÙ¸ udał się do an-NÀ‰ira i był im obojgu posłuszny w każdej rzeczy. Jego matka zaś wszystkie jego słowa zachowywała w sercu swoim. I wzrastał Pan JasÙ¸ w postaci i mądrości oraz w łasce u Boga i u ludzi. Rkps. L: brak. Rkps. L: brak. 905 Rkps. L: brak. Parafraza Łk 2, 46-52. 903
904
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA (dodatek)
431
54. 906 Od tego czasu zaczął ukrywać swe cudy, tajemnice i znaki i postępował aż do ukończenia trzydziestu lat tak, jak nakazuje tradycja Tory, to znaczy do chwili, kiedy objawił mu się Ojciec w rzece al-Urdunn907 jako głos wołający z nieba: „Oto jest Syn mój miły, którego sobie upodobałem”. A świadczył mu Duch Święty w postaci białej gołębicy908. ZAKOŃCZENIE. 55909. Oto ten, którego pokornie błagamy, ten, który nas stworzył i ożywił, gdy upadliśmy [w grzech], przyjął ciało ludzkie i zbawił nas. Tego oto [błagamy], by trwała Jego łaska i umocniło się Jego miłosierdzie nad nami dzięki Jego łaskawości i dobroci. Niech będzie pochwalony, niech ma moc i władzę odtąd aż po wszystkie chwile, epoki i czasy, i na wieki wieków, i czasy czasów. Amen. Zakończona została Ewangelia Dzieciństwa z pomocą Boga najwyższego na podstawie tego, co znaleźliśmy w rękopisie. CHRZEST JEZUSA.
Dodatek Tekst zawarty w rękopisie Laurencjańskim, a nie znajdujący się w wydaniu H. Sike. NIKODEM. 43. A jeśli chodzi o NiØÀdamÙsa, [to] kiedy rozporządzenie ÎrÙdÌsŒa [HÎrÙdÙsŒa], by dzieci zostały zabite910, pomogła go zanieść jego matka […]911. UZDROWIENIE MŁODZIEŃCA Z NAIM. 44.912 1. [. . że?] będzie nimi kierował. Kiedy wpadł w sidła śmierci, rozpaczali nad nim mężczyźni i kobiety, bardziej [nawet] niż jego [własna] matka. A ten, który zna rzeczy
Rkps. L: rozdz. 44. Por. Mt 3, 13-17; Mk 1, 9-11; Łk 3, 21n.; J 1, 29-34. Jordanie. 908 Por. Mt 3, 13-17, par. 909 Tekst doksologii następuje w rkps. S bez wzmianki o kopiście i dacie sporządzenia rękopisu. W rkps. L, rozdz. 55, por. niżej, doksologia poprzedzona jest kolofonem i wykazuje wpływ nauki islamu. 910 Por. Mt 2, 16. 911 W L zaznaczono, że tu znajduje się wielka lakuna. Na podstawie tekstu syryjskiego stwierdzamy, że idzie tu o Natanaela, którego matka ocaliła ukrywszy w drzewie figowym oraz że tu następował epizod z Jezusem w świątyni. 912 Por. Łk 7, 11-17. 906 907
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
432
tajemne, wiedział o tym, lecz nie raczył uzdrowić go i wyleczyć z jego choroby, lecz wolał, by się nad nim objawiła jego moc po to, by ludzie to ujrzeli i uwierzyli weń. 2. Umarł więc ów młodzieniec, a jego matka zbudowała mu na pustyni grobowiec. Kiedy zaś wyszli mieszkańcy miasta na pogrzeb i kiedy zgromadził się wraz z nimi wielki tłum z każdej strony, rzekł do nich JasÙ¸: „Złóżcie [śmiertelne] łoże na ziemię”. 3. A kiedy je opuścili, [wyciągnął] JasÙ¸ swą rękę i rzekł do niego: „[Na] Boga, mówię ci młodzieńcze śpiący na tym łożu, wstań”. I przyszedł do siebie młodzieniec, i podniósł się, a JasÙ¸ postawił go na nogi i oddał jego matce. Oddała więc [JasÙ¸] cześć wraz z cała rodziną [syna], on zaś [JasÙ¸], by nie myśleli, że [to, co się stało] jest złudzeniem, powiedział: „Przynieście tu stół i chleb i jedzcie, i radujcie się radością wielką”. [Oni wtedy] powiedzieli: „Syn Mirjam zamienia smutek w radość”. I wielbił go cały zebrany lud, [który] wraz z nimi wrócił do miasta. On zaś uzdrowił [tam] wielu ludzi. POSELSTWO JANA CHRZCICIELA. 45.913 1. I udali się ludzie z miasta NÀjÌn do JÙhannÀ a‰-ÇÀbig, który w owym czasie był nad [rzeką] al-Urdunn i wydali mu [JasÙ¸] świadectwo, mówiąc: „Widzieliśmy, jak JasÙ¸ wezwał zmarłego z grobu i przywrócił go do życia, i był z nim jedząc i pijąc. 2. Wysłał wtedy JÙhannÀ dwóch ze swoich uczniów do JasÙ¸ i powiedział mu [poprzez nich]: „Czy ty jesteś tym, który ma przyjść, czy [też] oczekujemy kogoś innego niż ty?” Odpowiadając JasÙ¸ rzekł do uczniów JÙhannÀŒy: „Idźcie i powiadomcie JÙhannÀŒę i o tym, co widzieliście i co słyszeliście”. Odeszli więc dwaj uczniowie JÙhannÀŒy i powiadomili go o tym, [co powiedział JasÙ¸], jak i o tym, co uczynił w NÀjÌn. CHRZEST JEZUSA. 46.914 1. A w roku trzysta trzydziestym czwartym [ery] al-Iskandra, [dnia] szóstego [miesiąca] KÀnÙn at-tÀnÌ915 spojrzał JÙhannÀ na JasÙ¸ okiem Ducha, kiedy przyszedł on do niego, [gdyż] niebiosa i ziemia przepełniły się jasnością jego oblicza, a światło [tego naszego słońca] wobec wspaniałego blasku jego oblicza stało się podobne do światła gwiazd, którego oko ludzkie nie jest w stanie dostrzec w promieniach słońca. 2. Przestraszył się więc JÙhannÀ [tego], który przyszedł, by być przez niego ochrzczonym i zwrócił się do niego, mówiąc: „Panie mój, wszelkie stworzenie ciebie prosi o przebaczenie i o odpuszczenie [grzechów], Por. Mt 11, 2-16; Łk 7, 18-23. Por. Mt 3, 13-17; Mk 1, 9-11; Łk 3, 21n.; J 1, 29-34; EwJ 33. 915 Stycznia. 913 914
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA (dodatek)
433
jak więc ty przybyłeś do mnie prosząc prosząc mnie o chrzest i odpuszczenie?” Odrzekł mu [na to] JasÙ¸: „Po to zostałem wysłany i [po to] ja tu przybyłem. A ty czyń, wypełniaj i dokończ to, po co zostałeś posłany”. 3. Powiedziawszy to wstąpił JasÙ¸ [do Jordanu], by zostać ochrzczonym, a JÙhannÀ ujrzał, jak oto otwarły się bramy niebios i zstąpił Duch [Święty] jako gołębica. I z wysokości usłyszano głos Ojca mówiący: „Oto mój umiłowany Syn, którego sobie wybrałem, przeto słuchajcie Go”. Wówczas padł na obecnych strach wielki, JasÙ¸ zaś wyszedł z wody i rozkazał swym uczniom ochrzcić się916. GODY W KANIE GALILEJSKIEJ. 47.917 1. A w trzy dni po chrzcie [Chrystusa] były w KÀ¨ina, w [prowincji] al-ýÀlÌl gody weselne i za[proszono na nie JasÙ¸, jego uczniów i jego matkę. Ponieważ gości było wielu, brakło im wina. A matka jego ufna w jego moc, powiedziała: „Synu, mój, JasÙ¸, ludzie nie mają wina”. Odrzekł jej JasÙ¸: „Cóż mnie to obchodzi i ciebie, o kobieto? Do tej chwili nie nadeszła jeszcze właściwa godzina”. 2. A matka jego rzekła służbie: „Baczcie i cokolwiek by wam rozkazał, zróbcie to”. I rozkazał JasÙ¸ podczaszym, i napełnili wodą aż po brzegi dzbany, których było sześć. I rzekł [im]: „Weźcie [to] teraz i dajcie [im] do picia”. Rozpoczęli więc od głównego biesiadnika i [rozlewali] dalej. 3. Kiedy jednak głowa biesiady skosztowała tego dobrego, wspaniałego wina, przywołał pana młodego i rzekł do niego: „Wszyscy ludzie podają raczej najlepsze wino na początku [biesiady], kiedy zaś ludzie sobie podpiją, podają inne [gorsze]”. Odpowiedział pan młody: „Nie wiem, skąd jest to wino”. Biesiadnicy [powiedzieli]: „Dobrze powiedział, że nie wie”. Rzekli podczaszowie przewodniczącemu zgromadzenia, że wino to jest wodą, którą syn Mirjam zamienił w wino. Wtedy obecni chwalili JasÙ¸; a był to pierwszy znak [cud] po chrzcie. KUSZENIE JEZUSA. 48.918 1. A kiedy był dwudziesty pierwszy dzień miesiąca KÀnÙn at-tÀnÌ919, wyszedł JasÙ¸ z KÀ¨ina, w al-ýÀlÌl i udał się na walkę z szatanem. A kiedy pościł dziesięć dni, przyszedł do niego szatan, by wystawić go na próbę gwałtownej żądzy pożywienia się. I rzekł do niego: „Jeśli jesteś głodny, zrób z tego kamienia chleb i jedz, i uspo-
916
Por. Mt 3, 13-17, par.; EwJ 33. Por. J 2, 1-12. 918 Por. Mt 4, 1-11; Mk 1, 12n.; Łk 4, 1-13. 919 Stycznia. 920 Por. J 2, 1-12. 917
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
434
kój się od boleści głodu, podobnie jak zrobiłeś z wodą i uczyniłeś ją winem920. 2. Odpowiedział JasÙ¸ mówiąc: „Nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które wychodzi z ust Boga”. I zaniemówił szatan i jego zastępy. 3. Kiedy zaś był pierwszy [dzień miesiąca] ŠubÀ¨921, to jest połowa postu, przyszedł szatan do JasÙ¸, by wystawić go na próbę i walczyć z nim za pomocą umiłowania dóbr ziemskich, i powiedział do JasÙ¸: „Zaprawdę świat i jego dobra należą do mnie i oddam tobie to wszystko, jeśli mi się pokłonisz”. 4. I odpowiedział mu JasÙ¸: „Napisano, że Bogu jednemu tylko będziesz oddawał pokłon i Jemu jednemu będziesz służył”. Zawstydził się więc szatan i jego wojsko, kiedy [Jezus] zwyciężył ich w drugim zmaganiu […]922. ŚMIERĆ I POGRZEB JEZUSA. 49.923 1. „Jestem niewinny jego krwi 924, gdyż jego wina nie ukazała się w sposób oczywisty”. Krzyczeli więc krzykiem wielkim i domagali się, by go im wydano, i świadczyli przeciw niemu [twierdząc], że zasługuje na śmierć. Wzięli na siebie jego krew i złożyli ją na siebie, i na swoje dzieci, i na dzieci swoich dzieci925. 2. I dnia trzydziestego miesiąca ÂdÀr926 w piątek o godzinie dziewiątej ukrzyżowali go na drewnie wraz z dwoma rozbójnikami, jednego z nich po jego prawej, a drugiego po lewej [stronie]927. A kiedy był czas zachodu, udał się JÙsuf [z Arymatei] do FÌlÀtÙsa i poprosili o jego ciało, i wyraził FÌlÀtÙs na to zgodę, i oddał mu je. 3. [JÙsuf] owinął [ciało JasÙ¸] w całun z nowej tkaniny928 i wyperfumował je mirrą i aloesem. A co do mirry była [nią] ta, którą wręczyli mu w darze Magowie929 w czasie jego narodzin, gdyż Mirjam przechowała ją aż do tej pory. I zabalsamował [ciało], i owinął je w całun, i złożył w nowym grobie930 należącym do JÙsufŒa i wykutym w jego ogrodzie. Lutego. Tu nowa lakuna, której długości nie jesteśmy w stanie określić. Tekst następny zaczyna się od Mt 27, 24n. 923 Opis opiera się na różnych wiadomościach z Ewangelii. 924 Por. Mt 27, 24. 925 Por. Mt 27, 25. 926 Marca. 927 Por. Łk 23, 33. 928 Por. Mt 27, 57-59, par. 929 Arab. al-maºÙs. Prawdopodobnie nastąpiło tu pomylenie dwóch Józefów: z Arymatei i oblubieńca Maryi. 930 Por. Mt 27, 60, par. 931 Por. Mt 27, 57-66, par. 932 W tekście arabskim użyto słowa, którym się określa heretycką sektę islamską. 921 922
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA (dodatek)
435
4 931. A kapłani i faryzeusze932 udali się do FÌlÀtÙsa i rzekli do niego: „Ten ukrzyżowany czarownik JasÙ¸ zasługiwał na śmierć ze względu na kłamliwe rzeczy, które sobie przypisywał. Po pierwsze, że rozwiązuje zakon MÙsÀŒy, a ty wiesz, że Bóg przemawiał do MÙsÀŒy933, po drugie, że czynił z siebie Boga i po trzecie, że powiedział o sobie: «Ja będę królem»934. I to właśnie ze względu na ciebie i z twojej przyczyny zabiliśmy go. 5. A ponieważ jeszcze za życia miał on mówić uczniom swoim: «Po trzech dniach wstanę z martwych», przeto teraz musimy przygotować [rozkaz], aby postawieni zostali przy jego grobie strażnicy i aby go pilnowali, a tego JÙsufŒa, który go wychowywał i dzięki któremu wzrastał, to każ go związać i wtrącić do więzienia dopóki nie miną trzy dni, aby [JÙsuf] nie udał się wraz z jego uczniami i aby nie wykradli go nocą i nie rozgłosili, że zmartwychwstał. A to ostatnie oszustwo byłoby gorszym od pierwszego”935. 6. Odpowiedział im FÌlÀtÙs: „Jestem niewinny krwi JasÙ¸ syna Mirjam”. Odrzekli: „Krew jego [ciąży] na nas i na naszych dzieciach po wsze czasy. Rzekł im FÌlÀtÙs: „Ponieważ wzięliście na siebie jego krew, a także powierzono wam skazanie go, idźcie i strzeżcie [grobu] według [waszej] woli”. UWIĘZIENIE JÓZEFA Z ARYMATEI. 7936. I wyszli z nimi ludzie, i strażnicy ze strony FÌlÀtÙsa, i zabrali JÙsuf'a, zakuli go w okowy i kajdany i uwięzili go samego w domu; zamknęli jego drzwi i zapieczętowawszy je postawili dla nadzoru siedemdziesięciu ludzi937. I zapieczętowali grób JasÙ¸ i postawili dla dozoru nad nim także siedemdziesięciu strażników. I naradzali się w sprawie JÙsufŒa, i powiedzieli: „Kiedy będzie niedziela rano, zabijemy go w więzieniu, w tajemnicy”. Nie zdawali sobie sprawy, że [te] ich postępki będą świadectwem przeciw nim. I zebrały się dwie grupy kapłanów, faryzeuszy, Żydów i saduceuszy938, strażników grobu, uczonych [pisarzy] i faryzeuszy, strażników więzienia żydowskiego. ZMARTWYCHWSTANIE. 50.939 1. A kiedy było czwarte czuwanie nocy pierwszego dnia miesiąca NÌsÀn940, nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi i zstąSTRAŻ U GROBU.
Por. Koran 4, 164, 123. Por. EwNik 3. 935 Por. Mt 27, 62-66. 936 Por. JózAr 4; EwNik 12. 937 Grób Józefa zostaje opieczętowany i postawiono przed nim straże analogicznie do grobu Jezusa (por. Mt 27, 65). 938 W tekście arabskim wyrażenie na określenie manichejczyków. 939 Źródła apokryficzne, być może EwPt. 940 Kwietnia. 933 934
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
436
pili aniołowie, i ustawili się w szeregach jak gwardziści przed królem, a ýabrÀjil spadł z nieba jak błyskawica; strażnicy zaś stali się podobni zmarłym z wielkiej trwogi. 2. I kiedy powstał JasÙ¸ z grobu, oddali mu pokłon wszyscy aniołowie i Ewangeliści, i wszyscy synowie Adama, i dziękowali Bogu za zwycięstwo, jakie osiągnęli dzięki niemu i przez jego zmartwychwstanie. 3. A strażnicy widzieli go, jak powstał [pozostawiając] ich pieczęcie i więzy na miejscu. UWOLNIENIE JÓZEFA Z ARYMATEI941. I udał się JasÙ¸ do JÙsufa, a ten wzniósł się był w powietrze około piętnaście łokci wraz z bramami swego więzienia i swymi pieczęciami. I widziano JÙsufa stojącego na wzniesieniu ziemi, zadziwionego widokiem JasÙ¸, gdyż był on podobny słońcu. 4. I spadły więzy i kajdany z JÙsufa, i rzekł do niego JasÙ¸, a strażnicy to usłyszeli: „Pójdź JÙsufie, do ar-RÀma942 na swoje posłanie”. I kiedy [strażnicy] to usłyszeli, JÙsuf i JasÙ¸ zniknęli im z oczu. [Strażnicy zaś] upewnili się, że dom jest w swoim [właściwym] stanie i pieczęcie także na miejscu, 5. i dziwiąc się mówili do siebie: „Z całą pewnością JasÙ¸ jest oczekiwanym Mesjaszem”. SPOTKANIE JEZUSA Z NIEWIASTAMI943 . A [Jezus] wrócił do ogrodu, i kiedy zaczął się przechadzać, powiedzieli strażnicy [do siebie]: „Nuże! Chodźmy do miasta, bo nie ma sensu straż nasza nad pustym grobem, gdyż ten, którego mamy strzec, chodzi oto po ogrodzie”. 6. [Ale] potem powiedzieli sobie: „Miejmy cierpliwość i poczekajmy jeszcze godzinę, by zobaczyć, co się stanie”. A oto zbliżyły się kobiety: Mirjam, matka JasÙ¸, i Mirjam matka KaljÙfÀŒy944, i Mirjam, siostra al-¸Âzira945, i Mirjam, żona JÙsufa, która była przed matką JasÙ¸946, i Mirjam, matka synów ZabadÀŒy Ja¸ØÙba i JÙhannÀŒy947, i FarÙ¸sÀ, siostra Mirjam, matki JÙhannÀŒy Młodszego948. 7. A kiedy ujrzały JasÙ¸ przed sobą, sądziły że jest on ogrodnikiem tego ogrodu i rzekły do niego: „O panie, co zrobili strażnicy z JasÙ¸?” Odpowiedział im JasÙ¸: „Pokój [niech będzie] z wami, nie bójcie się, ja jestem JasÙ¸. Por. Józ Ar 4, 2; EwNik 15, 6. Raczej nie Rama z Mt 2, 18, ale Arymatea. 943 Por. J 20, 11-18. 944 Maria Kleofasowa, por. J 10, 25. 945 Maria, siostra Łazarza, por. Łk 10, 39. 42; J 1, 1nn. 946 Jedyne w apokryfach wspomnienie domniemanej pierwszej żony Józefa, wspominanej dla wyjaśnienia problemu „braci Jezusa”, ProtEwJk 9, 2 objaśn. 947 Por. Mt 27, 56. 948 Postaci skądinąd nieznane. 941 942
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA (dodatek)
437
Powstałem spośród umarłych, jak wam przyrzekłem. Idźcie i powiedzcie moim braciom i moim uczniom, by udali się do al-ýÀlÌl949, a ja przybędę tam przed nimi. I zobaczą mnie wszyscy”. 8. Wróciły więc kobiety do uczniów zadowolone, śmiejące się i radosne. Strażnicy zaś, gdy doświadczyli tego, widzieli JasÙ¸ i słyszeli jego wypowiedzi do kobiet, porzucili grób i poszli do miasta dziwiąc się i mówiąc: „Zaiste ten JasÙ¸, syn Mirjam, to Mesjasz oczekiwany przez światy”. SPORY POMIĘDZY ŻYDAMI. 51.950 1. A kiedy był ranek, w niedzielę, zebrali się kapłani i faryzeusze, i Żydzi, i saduceusze. Kapłani mówili do faryzeuszy i Żydów: „Cóż się dzieje z JasÙ¸?” Odpowiedzieli [faryzeusze i Żydzi]: „Jest w ogrodzie”. Faryzeusze i pisarze powiedzieli: „Dowiedzieliśmy się, że wzięliście łapówkę od jego zwolenników i wydaliście im jego ciało, i uzgodniliście z nimi wspólną wypowiedź, [a mianowicie], że został wskrzeszony do życia. To zaś jest kłamstwem. 2. I my wiemy dobrze, na co zasługujecie: Na oddanie was namiestnikowi, by zażądał od was dla siebie zwrotu tej łapówki, którą wzięliście, [co nastąpi] po bolesnej chłoście i po [wymierzeniu wam] ciężkiej kary”. 3. A ponieważ strażnikami grobu byli Żydzi i saduceusze, wiedzieli że JÙsuf wyszedł też z więzienia, powiedzieli więc do pisarzy i faryzeuszy: „Oddajcie więc nam JÙsufa takim, jakim go wam przekazaliśmy, a zostanie wam oddane ciało JasÙ¸, które przekazaliście nam”. [Na to] odrzekli pisarze i faryzeusze: „Oto przecież JÙsuf jest w ar-RÀma. Odpowiedzieli Żydzi: „Przecież JasÙ¸ jest w al-ýÀlÌl”951. 4. Powiedzieli saduceusze i Żydzi faryzeuszom: „Wyście nas oskarżali, że daliśmy się przekupić i oddaliśmy ciało JasÙ¸ jego zwolennikom; a któż to wam zabrał ciało JÙsufa, którego zakuliśmy w kajdany i przekazaliśmy wam? Oddajcie nam tego człowieka żywego, abyśmy oddali wam tamtego zabitego, ukrzyżowanego i martwego”. 5. Odpowiedzieli pisarze i faryzeusze: „Do tego żywego człowieka, którego przekazaliście nam, przyszedł JasÙ¸, którego przekazaliśmy wam. Zabrał go i uratował go przed nami”. Rzekli saduceusze: „Być może mają rację ci, którzy mówili, że JasÙ¸ zmartwychwstał, i rozgłosili wiadomość o jego zmartwychwstaniu stając się świadkami przeciw samym sobie tego, co uczynili”. 6. I trwały między nimi przemówienia i dysputy, i postał tumult wielki, kłócili się między sobą. Kiedy więc kapłani ujrzeli panujący między nimi spór, uciszyli obydwie Tj. Galilei. Por. Mt 28, 11-15; EwNik 13-15. 951 Por. Mt 28, 16. 949 950
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
438
grupy, wezwali strażników JÙsufa i powiedzieli do nich: 7. „Dobrze wiecie, że oto świadczycie przeciw samym sobie, gdyż wzięliście człowieka i skazaliście go na śmierć, i wzięliście na siebie jego krew, wy i wasze dzieci952. Sami uczyniliście siebie winnymi domagając się jego niewinnej krwi. W tej sytuacji gubernator powinien was zaaresztować i splądrować wasze domy”. 8. Odpowiedzieli Żydzi i saduceusze: „Cóż więc zrobicie? Powiedzieliście przeciw nam, że wzięliśmy łapówkę, a my nie wzięliśmy, i tą wypowiedzią wyrządziliście nam niesprawiedliwość”. 9. Odpowiedzieli kapłani: „Teraz milczcie i nie mówcie ani słowa. My wam damy łapówkę, a wy mówcie o łapówce i powiedzcie, że jego zwolennicy wykradli go nocą, kiedy spaliśmy; a kiedy usłyszy to namiestnik, my poprosimy go, by uważał was za niewinnych”. Kapłani wymyślili te słowa, które są w obiegu wśród Żydów po dzień dzisiejszy953. OBJAWIENIA JEZUSA. 52. 1. Co się tyczy jedenastu uczniów, to udali się oni do al-ýÀlÌl, do miejsca, w którym [JasÙ¸] przyrzekł [im spotkanie] i widzieli go954, i ucieszyli się jego widokiem oni sami oraz kobiety, które były z nimi, wszyscy razem w dzień niedzielny. 2. A kiedy nastał ranek w niedzielę, [JasÙ¸] wszedł do UrašalÌm, do górnego pokoju, w którym uprzednio przebywali jego uczniowie. A Mirjam i ci, którzy uwierzyli w Mesjasza, byli w grocie modląc się przy grobie JasÙ¸. 3. I ukazał się Apostołom w niedzielę wchodząc do pokoju górnego i przyłączając się do Apostołów, gdy ci udawali się do grobu. A kiedy drzwi pokoju były zamknięte, potwierdził i upewnił TÙmÀŒę o swoim zmartwychwstaniu955. Rzekł [wtedy] do niego: „Dotknij mojego boku”. Widząc ich poszukiwanie [prawdy], potwierdził im swoje zmartwychwstanie i dał im się widzieć aż do zakończenia czterdziestu dni956. WNIEBOWSTĄPIENIE. 53.957 1. A kiedy nastał czwartek, dziesiątego miesiąca AjjÀr 958, zebrał swych uczniów i kobiety, które słuchały jego nauk, i wyszedł [z nimi] na ¥abal az-ZyajtÙn959 i tam nauczał ich w sprawach Por. Mt 27, 25. Trzy powyższe rozdziały stanowią kompilacje danych ewangelii synoptycznych i apokryficznych. 954 Por. Mt 28, 16. 955 Tomasza, por. J 20, 19-23. 956 Por. J 20, 24-29. 957 Por. Mt 16, 19n.; Łk 24, 50-53; Dz 1, 4-14; 2, 1-42. 958 Maja. 959 Góra Oliwna. 952 953
7. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ARABSKA (dodatek)
439
duchownych. I rozkazał im, by pozostali w górnym pokoju w UrašalÌm dziesięć dni, aż udzieli im niebieskiego daru, a potem rozejdą się wśród ludów960. 2. I wstąpił do nieba, i okrył się obłokiem, i zniknął przed nimi. Wrócili więc zapłakani i smutni po rozstaniu się z nim i pozostali dziesięć dni [w miejscu, gdzie im polecił]. Kiedy zaś nastał dwudziesty [dzień miesiąca] AjjÀr961, zstąpił Duch Święty na uczniów i zostali obdarowani darem, i [następnie] wzbogacili [duchowo] wielu. I wielu uwierzyło962. ZAKOŃCZENIE. 55. [Została zakończona Księga Dzieciństwa Pana naszego], to znaczy opowieść o objawieniu się Pana naszego JasÙ¸ al-MasÌh – pokłon i chwała niech będzie jego pamięci – a to w sobotę, pod datą czternastego [dnia miesiąca] ŠubÀt963 roku tysiąc sześćset dziesiątego greckiej ery al-Iskandra. Spisał ją sługa proszący Pana o zmiłowanie i odpuszczenie grzechów swoich Ishak ben AbÌ al-Faraº ben al-ØassÌs al Mutatabbib w strzeżonym [przez Boga mieście] MÀrdÌn964. Bogu [niech będzie] zawsze chwała i łaska. Amen. MODLITWA . [O Boże miłościwy i miłosierny], Święty Boże, Święty Mocny, Święty nieśmiertelny, [który zostałeś ukrzyżowany za nas]. Zmiłuj się nad nami, o Panie, zmiłuj się nad nami, o Panie, zmiłuj się nad nami, o Panie nasz. Naszym obowiązkiem jest chwalić Cię, o Panie nasz, Tobie, o Panie nasz, [niech będzie] Tobie chwała. Zmiłuj się nad nami.
960
Por. Mt 28, 19; Mk 16, 20; Łk 24, 47. Maja. 962 Skrót Dz 1, 1n., 41. 963 Lutego. 964 Ważne centrum monastycyzmu i kultury syryjskiej. 961
440
8. Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska (EwDzOrm) (przekład ks. abp Edward Nowak, wstęp i opracowanie ks. Marek Starowieyski)
Czas powstania Ormiańskiej Księgi Dzieciństwa Chrystusa jest niepewny. Samuel z Ani, autor żyjący w XII w. w swojej Kronice donosi, że w 590 r. przybyli do Armenii syryjscy mnisi dla szerzenia nestorianizmu w Armenii, przywożąc ze sobą bibliotekę książek, wśród których były także księgi apokryficzne. Mnichówmisjonarzy wypędzono z Armenii; zabrali ze sobą również swoje księgi. Niektórzy Ormianie jednak dali się oszukać i przełożyli kilka z nich na j. ormiański965. Jeden z tych przełożonych utworów nosił tytuł Dzieciństwo Pana. W XII w. w Armenii monofizyckiej istniał apokryf Księga Dzieciństwa Chrystusa wspomniany przez Sargis Šnorhali; na podstawie tej wiadomości zrekonstruowano nieistniejący w rękopisie tytuł utworu. W jakim stosunku do siebie pozostają te dwa utwory, nie wiadomo. Zepsuty język naszego apokryfu oraz liczne błędy w nim zawarte wskazywałyby na powstanie EwDzOrm w okresie dość późnym. P. Peeters przychyla się do twierdzenia, że obecna forma apokryfu jest przeróbką starego tłumaczenia powstałą w chwili, gdy stał się on niezrozumiały. W XIII w. istniała już w Armenii utrwalona tradycja dotycząca niektórych wydarzeń zawartych w EwDzOrm. Utwór ten zyskał sobie wielką popularność u licznych Ormian mieszkających w Persji, i dlatego w XVII w. został przełożony na język perski. EwDzOrm została przetłumaczona z języka syryjskiego, zawiera bowiem wiele syryjskich kalek językowych, równocześnie jednak znajduje się w niej szereg wyrażeń z języka arabskiego. Wydaje się więc, że utwór przełożył z syryjskiego tłumacz znający dobrze język arabski, co nie było niczym dziwnym w tym czasie Wiadomości te podaje Samuel z Ani w kronice (wyd. Arš. Mikelian, Vagaršapat 1893). Znajduje się tam również ormiański spis apokryfów, który omawia T. Zahn, Forschungen zur Geschichte des neutestamentlichen Kanons und der altkirchlichen Literatur , Bd. 5. Erlangen 1893, 109-148. 965
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
441
w Armenii. Utwór, wielokrotnie przemieniany i interpolowany, napisany jest językiem prostym, zawiera szereg błędów oraz wyrażeń perskich i tureckich. Utwór składający się z dwudziestu ośmiu rozdziałów dzieli się wyraźnie na dwie części. Rozdziały I-VII stanowią parafazę ProtEwJk 1,4-16 z licznymi dodatkami zaczerpniętymi z syryjskiego Żywota Maryi. Autor wprowadza liczne elementy własne; nie mają one nic wspólnego z ormiańskim przekładem ProtEwJk dokonanym wprost z języka greckiego. Rozdziały VIII-XXVIII naszego utworu to parafraza arabskiej EwDzArab. Ponadto pozostaje on w związku z łacińskim PsMt, grecką EwTmDz, koptyjskim i arabskim JózCieś oraz w Opus Imperfectum in Matthaeum. Wydaje się, że są one również zbliżone do nie znanej Peetersowi EwGruz. Trudno jest odnaleźć jakieś cechy charakterystyczne, które by pozwoliły określić tendencję teologiczną EwDzOrm. Utwór charakteryzuje rozwlekłość, zła kompozycja, nie kończące się dyskusje i rozmowy, budowanie wydarzeń na podstawie jednego schematu powtarzanego kilkakrotnie, gubienie się w szczegółach, często ze sobą sprzecznych. Choć wszystkie te cechy znajdują się w innych apokryfach, w EwDzOrm osiągnęły one swój szczyt. A jednak, mimo tych wszystkich wielokrotnie wymienianych braków, ma EwOrmDz swój bardzo specyficzny urok, do którego jednak trzeba się przyzwyczaić. W tej sytuacji powstaje pytanie o sensowność wydawania tego przekładu. Mieliśmy zamiar podać tylko fragmenty. Mimo wszystko, po długiej dyskusji, doszliśmy do wniosku, że utwór należy opublikować i to w całości, a nie we fragmentach, jako że zasadą niniejszego tomu jest podawanie utworów w całości, z wyjątkiem, oczywiście, sytuacji specyficznych, o których mówimy we wstępie do rozdziału III. Uczciwe bowiem poznanie treści utworu wymaga zapoznania się z całością jego treści, niezależnie od tego, czy nam się dziś podoba czy nie. EwDzOrm cieszyła się sporą popularnością: jeśli chcemy dowiedzieć się dlaczego, musimy ją poznać taką, jaką ją czytano i dopiero z tego wyciągać wnioski, choć prawdę mówiąc, kategorie estetyczne i sposób przedstawiania w niej prawd teologicznych dość zasadniczo odbiega od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Literatura ormiańska jest ponadto w Polsce niemalże nie znana, stąd przekład utworu, nawet nie najlepszego, pokazuje w jakiś przynajmniej sposób, jak odczytywano Ewangelie w armeńskim średniowieczu. Drukowanie fragmentów zawsze deformuje utwór; deformacja ta jest tym bardziej szkodliwa, im literatura jest mniej znana. W końcu wydaje się ciekawym zestawienie różnych sposobów odczytania Ewangelii dzieciństwa przez różne narody Wschodu chrześcijańskiego: arabskie, armeńskie, gruzińskie, które w niniejszym tomie zostały zaprezentowane. Jak dotąd nie istnieje krytyczne wydanie EwDzOrm. Mechitarysta, Izajasz Daietsi w Ankanon girkh Nor Ketakarantz (t. 1. Venezia 1898) opublikował tekst opierający się na 2 rękopisach niekompletnych i w dodatku późnych: rkp A pochodzi z 1824 r., lecz jest kopią starszego rękopisu, który został spalony przez młodego duchownego należącego do patriarchatu ormiańskiego w Adrianopolis jako książ-
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
442
ka gorsząca. Wiadomo o istnieniu innych rękopisów: w Eczmiadzynie (z 1666 r.), w klasztorze na wyspie Achmatar na jeziorze Van z 1347 r. (o ile nie uległ zniszczeniu w czasie rzezi Ormian w 1915 r.), w Bibliotece Mechitarystów w Wiedniu, sprzed 1710 r. i w Erewaniu z 1239 r. (kompletny – por. OCP 47[1981]259). EwDzOrm została przyswojona kulturze zachodniej dzięki przekładowi francuskiemu dokonanemu przez znakomitego orientalistę belgijskiego, bollandystę P. Peetersa SJ. Autor stara się przy pomocy tekstów arabskich i syryjskich wyjaśnić i uzupełnić tekst, ponadto podaje liczne warianty innych rękopisów. Przekład niniejszy, jak i inne przekłady na języki nowożytne, został dokonany na podstawie tegoż tłumaczenia francuskiego.
[Księga Dzieciństwa Chrystusa] Rozdział I966 O świętej Dziewicy Maryi w domu jej ojca. Opowiedziane przez świętego Jakuba967, brata Pańskiego 1. A mąż [imieniem] Joachim968 wyszedłszy ze swego domu, wziął swe trzody i swoich pasterzy i udał się na pustkowie, gdzie rozbił swój namiot. Przebywając na modlitwie czterdzieści dni i czterdzieści nocy, podczas których wzdychał i płakał, żywiąc się tylko chlebem i wodą, usiadł i w udręce swego ducha tak się modlił do Boga: „Wspomnij na mnie Panie, według Twojego miłosierdzia i Twojej sprawiedliwości, uczyń mi znak Twojej łaskawości, jak uczyniłeś naszemu przodkowi Abrahamowi, któremu w starości dałeś dziecię błogosławieństwa, syna obietnicy, Izaaka, jego jedynego potomka i rękojmię pocieszenia dla swego rodu”. W ten sposób ze łzami, z głębi strapionego ducha modlił się do Boga, prosząc o miłosierdzie u Pana. I mówił: „Nie odejdę stąd, nie będę ani jadł, ani pił, dopóki nie nawiedzi mnie Pan i nie zmiłuje się nad swoim sługą”. 2. Gdy skończyło się czterdzieści dni jego postu, zjawił się anioł Pana i stając przed Joachimem powiedział: „Joachimie, Pan wysłuchał twojej
966
Por. ProtEwJk 1, 4; 4; PsMt 2n.; NarM 2, 2-4. W jednym z rkps utwór jest poprzedzony genealogią Joachima. 967 Por. ProtEwJk, wstęp. 968 Autor opuszcza opowiadanie ProtEwJk o wygnaniu Joachima ze świątyni i pomija przyczynę jego żalu.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
443
modlitwy i spełnił twoją prośbę. Oto żona twoja pocznie i porodzi tobie dziecię błogosławieństwa. Imię jego będzie wielkie i wszystkie pokolenia nazwą je błogosławionym969. Podnieś się, weźmij ofiary, które przyrzekłeś złożyć i zanieś je do świętej świątyni: tam spełnij swój ślub. Bo oto tej nocy udam się powiadomić arcykapłana, aby przyjął te ofiary z rąk twoich”. Powiedziawszy to archanioł odszedł od niego. Joachim podniósłszy się z radością odszedł ze swoimi licznymi stadami i ze [swoimi] ofiarami. 3. Anioł Pana, ukazując się w podobnym widzeniu arcykapłanowi Eleazarowi970, rzekł: „Oto Joachim idzie do ciebie z ofiarami. Przyjmij jego dary pobożnie i jak należy według zakonu, ponieważ Pan wysłuchał jego wołanie i spełnił jego prośbę”. Arcykapłan budząc się ze snu, podniósł się, złożył dziękczynienie Panu, mówiąc: „Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, gdyż nie gardzi swoimi sługami, którzy go błagają”. Później anioł Pana ukazał się po raz drugi971 Annie i rzekł jej: „Oto powraca twój mąż, podnieś się i wyjdź mu naprzeciw i przyjmij go z radością”. Anna powstawszy przywdziała ślubny strój i wybiegła mu naprzeciw. I gdy zobaczyła swego męża, z radością padła przed nim na twarz, a następnie rzuciła mu się na szyję. 4. Joachim rzekł do niej: „Pozdrowienie tobie Anno i radosna nowina, gdyż Pan Bóg zmiłował się nade mną, pobłogosławił mi i przyrzekł obdarzyć nas dziecięciem błogosławieństwa”. Anna odpowiedziała Joachimowi: „Dobrą nowinę przynosisz mi z drogi, gdyż również i mnie przyrzekł Pan to, o czym mówisz”. Anna pełna radości zawołała: „Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, który nie wzgardził naszymi błaganiami i nie odwrócił od nas swego miłosierdzia”. Wtedy Joachim polecił przywołać swoich przyjaciół i sąsiadów, i sprawił im wielką ucztę972. Jedli, pili i radowali się, a po złożeniu Panu dziękczynienia powrócili każdy do swego domu głośno wychwalając Pana.
969
Por. Łk l, 48. Epizod nowy, nie znany w innych ewangeliach dzieciństwa, podobnie jak nowe imię gdzie indziej nie wspomniane. Opuszczono tu lament Anny. 971 Ślad pracy redakcyjnej. W EwDzOrm nie ma mowy o pierwszym objawieniu. 972 Epizod nowy (nawiązanie do ProtEwJk 6, 2?). 970
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
444
Rozdział II973 O narodzeniu Dziewicy Maryi; to co się działo w domu jej ojca 1. Joachim powstawszy wcześnie rano, przywołał swoich pasterzy i powiedział do nich: „Przyprowadźcie dziesięć białych baranków: to będzie na ofiarę dla wspaniałej świątyni mojego Boga; i dwanaście wołów: to będzie dla kapłanów, pisarzy i posługujących, którzy są sługami zgromadzenia974 , oraz sto baranów: to będzie dla całego ludu Izraela”. Joachim wziąwszy te ofiary przyprowadził je do świątyni Pana i upadłszy przed kapłanami i całym zgromadzeniem złożył przed nimi przyprowadzone dary. Na ten widok wszyscy się uradowali i złożyli mu powinszowania, gdyż spodobało się Panu przyjąć te święte ofiary z jego rąk. A liczna rzesza, która się tam znajdowała, zdumiewała się i mówiła: „Niech będzie pochwalony Pan, Bóg Izraela, który spełnił życzenie twojego serca. Idź w pokoju do twego domu, a Pan będzie zawsze z tobą. On cię obdarzy błogosławionym dziecięciem i uświęconym potomkiem, owocem twoich wnętrzności”. 2. Joachim upadłszy przed kapłanami, którzy tam byli, podniósł się, wszedł do świątyni i zatopiwszy się w modlitwie dziękował Panu i rzekł: „Panie, Boże Izraela, [Boże] ojców naszych, wysłuchałeś Twojego sługę i uczyniłeś mu na miarę wielkiego miłosierdzia, teraz wznoszę błagania do Ciebie. Obdarz mnie dziecięciem, chłopcem lub dziewczynką, a oddam je do świątyni na Twoją służbę po wszystkie dni jego życia”. Powiedziawszy to Joachim podniósł się i z radością przebywał w swoim domu. 3. Gdy upłynęły trzy miesiące, poruszyło się dziecię w łonie swojej matki. Anna przepełniona wielką radością w porywie serca powiedziała: „Na życie Pana, jeśli zostanie mi [dane] dziecię błogosławieństwa, chłopiec lub dziewczynka, oddam je do świątyni po wszystkie dni jego życia”. I Anna dopełniła sto siedemdziesiąt dni swej ciąży, to znaczy sześć miesięcy. 4. Joachim odjechał z darami. Udał się do świątyni i przed kapłanami złożył ofiary, które przyrzekł spełnić w całości na początku roku. I gdy oni podnosili ofiary na ołtarz całopaleń i zabijali je w ofierze, i gdy wypłynęła krew, zobaczyli, że nie miała żadnej skazy; pełni więc wielkiej radości złożyli dziękczynienie Bogu. 5. Ale gdy Joachim spełnił swe ofiary, wziął jedno jagnię i najpierw ofiarował je, a następnie zabił na ołtarzu i wszyscy zobaczyli cud [nieocze973 974
Por. ProtEwJk 4, 3; 5-6, l; PsMt 4, l; NarM 5, 2. Nr 4-6 własne. W tekście armeńskim „w kościele”.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
445
kiwany]: z arterii wytrysło zamiast krwi jakoby białe mleko 975. Na ten widok zdumieli się wielce kapłani i cały lud i ogarnął ich podziw, gdyż nigdy jeszcze nie widziano takiego cudu jak ten, który dokonał się przy tej ofierze. Arcykapłan Eleazar rzekł do Joachima: „Powiedz nam: w czyim imieniu przyniosłeś tę ofiarę, to jagnię, które na końcu ofiarowałeś na ołtarzu?” 6. Joachim odrzekł: „Pierwsze ofiary są spełnieniem ślubu, który uczyniłem mojemu Panu. Lecz to ostatnie jagnię ofiarowałem w imieniu mojego dziecięcia: postanowiłem uczynić to dla niego”. Arcykapłan powiedział mu: „Widzisz ten znak, który Pan uczynił w imieniu twojego dziecka?” Arcykapłan powiedział: „Mleko, które wytrysnęło z arterii, ma szczególne znaczenie dla twojego dziecka, gdyż to, co się urodzi z łona jego matki, będzie dziewczynką, dziewicą bezgrzeszną i świętą. I ta dziewica pocznie bez [udziału] mężczyzny, porodzi chłopca, który będzie wielkim monarchą i królem Izraela”. Wszystkich, którzy się tam znajdowali i którzy słuchali tego, ogarnął podziw, a Joachim w milczeniu powrócił do swego domu i opowiedział swej małżonce Annie cuda, które miały miejsce. Rozradowali się wielce, składali dzięki Bogu i rzekli do Pana: „Niech się stanie Twoja wola”976. 7. Gdy Anna była brzemienna dwieście dziesięć dni, to znaczy siedem miesięcy, niespodziewanie w dwudziestym pierwszym dniu miesiąca [Elul977], to jest 8 września, Anna wydała na świat swe dziecię o siódmej godzinie. Pierwszego dnia spytała kobietę położną: „Kogo ja wydałam na świat?” Ona odpowiedziała: „Wydałaś na świat dziewczynkę, bardzo piękną, jaśniejącą i promieniejącą, bez skazy i bez żadnej plamy”. Anna powiedziała: „Niech będzie błogosławiony Pan Bóg Izraela, który wysłuchał błagania sług swoich, który okazał nam wielkie miłosierdzie i który uczynił nam wielkie rzeczy, przez nie zostaliśmy napełnieni radością. Teraz moje serce jest mocno utwierdzone w Panu, a moja nadzieja została podniesiona w Bogu, moim Zbawicielu”978.
Religia żydowska, podobnie jak i inne religie starożytne, uważała krew za rzecz świętą: symbolizowała życie (Kpł 19, 11. 14; Pwt 12, 23 itp.). Stąd pojawienie się białej krwi, jakby mleka, oznaczało pojawienie się niezwykłego życia. 976 Por. Mt 6, 10. 977 Uzupełnienie braku według Craveri 153. Cudowność podkreśla kilkakrotnie powtórzona liczba siedem. Godzina siódma odpowiada naszej trzynastej. 978 Łk 1, 47. 975
446
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
8. Gdy dziecko miało trzy dni, [Anna] poleciła położnej, aby je obmyła i aby z uszanowaniem przyniosła je do jej pokoju. Gdy kobieta podała jej dziecię, dała mu pierś do ssania i żywiła je [swoim] mlekiem. W porywie czułości nazwała ją imieniem Maryja. Z dnia na dzień [dziecię] rosło i rozwijało się, a [matka] z wielką radością kołysała je w swych ramionach. Tak rodzice wychowywali je i żywili. Gdy Maryja osiągnęła wiek czterdziestu dni, wzięli ją rodzice z uszanowaniem i zgodnie z wymaganiem tradycji przywiedli ją do świątyni Pańskiej, niosąc liczne ofiary. 9. Z dnia na dzień mała Maryja rosła i rozwijała się. Gdy osiągnęła sześć miesięcy, matka pozwoliła jej, aby spróbowała chodzić. I kiedy ona oddaliła się o trzy kroki i powróciła z powrotem, rzuciła się w ramiona matki. A matka unosząc ją w swoich rękach, wśród pieszczot, mówiła do niej: „Maryjo, święta matko dziewic; o ty, korzeniu pięknego wzrostu, gałązko szlachetnego rodu, z ciebie wzejdzie zorza, gwiazda poprzedzająca światło, bardziej podobna do księżyca, niż którakolwiek spośród gwiazd, światłości dnia bardziej [jaśniejąca] niż blask słońca, świcie słońca ze wschodu!” Tak mówiła Anna, wypowiadając te słowa i wiele innych. A pieszcząc święte dziecię mówiła: „Na życie Pana, twoje stopy nie będą deptać ziemi, zanim cię nie zawiodę do świątyni”. A Joachim powiedział: „Tak, dobrze rzekłaś”. I dziecię pozostało w domu ojca, aż osiągnęło wiek trzech lat. Tak niech się stanie! Rozdział III 979 O wychowaniu świętej Dziewicy Maryi, które dokonało się w świątyni, przez dwanaście lat 1. Joachim powiedział do Anny: „Dni dziecięcia, które się nam narodziło, wypełniły się. Poleć, aby przywołano wszystkie córki Hebrajczyków, dziewice poświęcone Bogu. Niech każda z nich weźmie do ręki lampę, i niech one poprowadzą dziecko do świątyni Pana, tak jak należy, z świętym uszanowaniem”. I przyprowadziwszy ją umieściły na trzecim stopniu przybytku. A Pan Bóg udzielił jej wdzięku i mądrości. Anioł zstępował z nieba i usługiwał jej980 do stołu, a była ona żywiona przez aniołów Ducha [Świętego]. I tam, w przybytku, bez przerwy słyszała mowę i śpiew aniołów. 979 Por. nr 1-3 – ProtEwJk 6, 1-8, 1; JózCieś 3; PsMt 4, 1; nr 4-8 – por. Łk 1, 5-24; EwGruz 2. 980 Miał to być Gabriel (Acta Sanctorum, novembr. III 22). Por. ProtEwJk 7, 3 objaśn.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
447
2. Maryja miała trzy lata, gdy rodzice przyprowadzili ją do świątyni. Pozostała [tam] dwanaście lat. W końcu pierwszego roku zmarli jej rodzice. Maryja odczuła głęboki żal [po stracie] swego ojca i matki i nosiła żałobę przez trzydzieści dni. Pozostawszy w świątyni Maryja była wychowywana i wzrastała tak jak inne kobiety, jak pozostałe córki Hebrajczyków, które tam się znajdowały razem z nią aż do czasu, gdy doszła do wieku lat piętnastu. 3. W tym roku zmarł arcykapłan Eleazar. Synowie Izraela, pozostając w żałobie, płakali po nim przez trzydzieści dni. Następnie, po tych wszystkich wydarzeniach, odbyło się zgromadzenie kapłanów, starszych i innych, którzy postanowili wyznaczyć arcykapłana świątyni rzucając losy. I los padł na Zachariasza, syna Barachiasza981. Wszyscy kapłani włożyli nań ręce i ustanowili go w posługiwaniu świętemu ołtarzowi. Otóż Anna i Elżbieta były krewnymi, obydwie były bezpłodne i nie miały dzieci. Czternaście lat upłynęło od ciąży Anny i narodzin Maryi aż do chwili, gdy Zachariasz został arcykapłanem świątyni. 4. Przyszedł czas, gdy Zachariasz został arcykapłanem, jego żona była bezpłodna, zupełnie jak Anna. Po pewnym czasie kapłani i lud rozważywszy [sytuację] powiedzieli między sobą: „Jest nam bardzo przykro, że nie zastanowiliśmy się wcześniej nad tym, co czynimy. Dlaczego ustanowiliśmy go arcykapłanem, choć ma on brak, [który się temu sprzeciwia]: jego żona jest bowiem bezpłodna i nie ma on dziecka błogosławieństwa?” Jeden z kapłanów, który miał imię Lewi, powiedział: „To wydaje się nam słuszne, jeśli pozwolicie, ja jemu to powiem!” Kapłani powiedzieli: „Przedstaw w tajemnicy całą tę sprawę tylko jemu samemu, aby on wiedział, o co chodzi, i nie mów o tym nikomu innemu”. Kapłan odpowiedział: „Dobrze. Ja powiem to tylko jemu i nikomu więcej”. 5. Otóż pewnego dnia, gdy skończył się czas modlitwy, kapłan poszedł, aby w tajemnicy spotkać się [z Zachariaszem] i przedstawił mu sprawę, z którą przyszedł. Słuchając tego Zachariasz bardzo się zmartwił i rzekł do siebie: „Co ja zrobię i jaką mam dać odpowiedź? Bo jeśli chodzi o mnie, sumienie mi nie wyrzuca, bym miał uczynić coś złego, a jeżeli oni mnie nienawidzą bez powodu, mimo mojej niewinności, niech osądzi to sam Pan. Jeżeli odrzucę moją małżonkę, nie mogąc jej nic zarzucić, popełnię ciężką winę 982. Jeżeli obwinię się o przestępstwo, z powodu którego będę zasługi981 982
stwa.
Por. Mt 23, 35. Prawo żydowskie pozwalało w wypadku bezpłodności na unieważnienie małżeń-
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
448
wał na złożenie z urzędu i jeżeli bez słowa pozostawię usługiwanie świętemu ołtarzowi i arcykapłaństwo, to będzie bardzo bolesne dla mnie. Cóż więc mam czynić? Wielkie zakłopotanie dręczy mego ducha”983. 6. Pewnego dnia, gdy w ten sposób myślał i zastanawiał się, nadeszła godzina modlitwy rytualnej, podczas której miał złożyć kadzidło przed Panem. A znajdował się on w świątyni blisko świętego ołtarza Boga i wylewając łzy przed przybytkiem tak się modlił: „Panie, Boże ojców naszych, Boże Izraela, wejrzyj na mnie w Twoim miłosierdziu, na mnie, sługę Twego, który przychodzi pełen zamieszania przed Twój majestat błagając o wdzięczną słodycz Twojej łaskawości. Nie gardź swoim sługą. Jeżeli uważasz mnie za godnego, abym służył Twojemu świętemu ołtarzowi, okaż mi swoją łaskawą dobroć, [którą okazujesz] ludziom, o Ty, który jedynie jesteś miłosierny i wszechmocny. Tobie chwała przez wszystkie wieki. Tak niech się stanie!” 7. Tak oto mówił arcykapłan Zachariasz. Znajdował się po prawej stronie świętego ołtarza i upadłszy na twarz adorował Pana. I oto anioł Boży, ukazując mu się w przybytku, powiedział do niego: „Nie lękaj się Zachariaszu, gdyż twoje modlitwy zostały wysłuchane i twoje prośby doszły do Boga. Oto twoja żona Elżbieta pocznie i porodzi syna. I dasz mu imię Jan”. Zachariasz odpowiedział: „Po czym to poznam, gdyż ja jestem stary i moja żona jest w podeszłym wieku? Jak to się stanie?” Anioł powiedział: „Ponieważ ty mnie nie usłuchałeś i nie uwierzyłeś moim słowom, oto pozostaniesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, gdy to się spełni”. I w tej samej chwili Zachariasz stał się niemy w świątyni; upadłszy na twarz w milczeniu przed ołtarzem, bił się w piersi z żalu i gorzko płakał. 8. Oto kapłani i lud licznie zgromadzony, którzy się tam znajdowali, zauważyli ze zdziwieniem i zdumieniem, że [Zachariasz] przebywał tak długo w świątyni. Kapłani więc poszli po niego i znaleźli go niemego. Nie mógł mówić i tylko porozumiewał się gestami. Następnie, gdy przyszło święto Świętych Namiotów, dnia piętnastego miesiąca Tešrin, który wypada drugiego października, zakończyły się pierwsze uroczystości. Dwudziestego drugiego Tešrin, to jest 9 października, Elżbieta zaszła w ciążę. I dnia szesnastego miesiąca Tammuz, to jest 5 czerwca, urodził się Jan Chrzciciel984. Chwała Chrystusowi. Tak niech się stanie!
983 984
Scena być może odpowiada ProtEwJk 1, 2n. (wypędzenie Joachima ze świątyni). Chronologię szeroko omawia w swym tłumaczeniu Peeters (s. 82).
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
449
Rozdział IV985 Jak [kapłani] zgodnie z tradycją przeznaczyli Józefowi za małżonkę świętą Dziewicę Maryję, aby czuwał troskliwie nad Dziewicą Świętą i jak on przyjął ją pod swoją opiekę ufając w Panu. Tak niech się stanie! 1. Gdy kończył się uświęcony pobyt Dziewicy Maryi w świątyni – gdy ona miała piętnaście lat – kapłani naradzili się między sobą i powiedzieli: „Co uczynimy z Maryją? Jej rodzice zmarli. Oni nam ją powierzyli do świątyni jako święty depozyt. Obecnie doszła ona do pełnego rozwoju kobiecego. Nie możemy jej dłużej zatrzymywać wśród nas, gdyż trzeba unikać, aby świątynia Boga nie została sprofanowana bez naszej wiedzy”. Kapłani mówili jeden do drugiego: „Co należy więc z nią uczynić?” Jeden z nich, kapłan imieniem Behezi986, powiedział: „Razem z nią znajduje się również w świątyni wiele innych córek Hebrajczyków. Chodźmy więc zapytać arcykapłana Zachariasza i zrobimy to, co będzie uważał za właściwe”. Wszyscy odpowiedzieli jednogłośnie: „To dobrze”. Kapłan Behezi przyszedłszy do arcykapłana Zachariasza rzekł: „Ty jesteś arcykapłanem ustanowionym dla straży świętego ołtarza. Znajdują się tutaj córki Hebrajczyków, które poświęciły się Bogu. Wejdź do Świętego Świętych i módl się za nie, a wszystko, co Pan objawi, my spełnimy zgodnie z Jego wolą”. 2. Natychmiast powstał arcykapłan Zachariasz, nałożył racjonał, wszedł do miejsca Świętego Świętych i modlił się za dziewczęta. A gdy on palił kadzidło przed Panem, oto anioł Boży zjawił się blisko ołtarza przybytku i rzekł do Zachariasza: „Wyjdź z bramy świątynnej i poleć, aby przywołano jedenaście córek Hebrajczyków i wraz z nimi przyprowadź tutaj Maryję, która jest z pokolenia Judy i z rodu Dawida. Poleć także, aby przywołano wszystkich nieżonatych mężczyzn z miasta i aby każdy z nich przyniósł tabliczkę987: te [tabliczki] umieścisz w przybytku przymierza, napiszesz imię każdego z nich na jego tabliczce i będziesz się modlił: [każda dziewica] poślubi tego mężczyznę, którego jej Bóg przeznaczy spośród [przywoła-
985
Por. ProtEwJk 8, 2-8, 2; PsMt 8; NarM 7, 2-8; JózCieś 4. Osoba skądinąd nie znana. 987 ProtEwJk mówi o różdżkach, a nie o tabliczkach; takie ujęcie gubi symbolikę sceny. Być może ślad tej tradycji znajduje się w JózCieś 4 (wersja arabska zob. Tischendorf, Evangelia 124). 986
450
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
nych]!” I arcykapłan Zachariasz wyszedł ze świątyni i polecił, aby ogłosić w mieście, by mężczyźni nieżonaci przyszli na wyznaczone miejsce. Spełniając to polecenie wszyscy aż do ostatniego zgromadzili się we wskazanym miejscu, a każdy z nich miał tabliczkę w ręku. Gdy dowiedział się o tym stary Józef, rzucił natychmiast swą siekierę i wziąwszy tabliczkę do ręki udał się pospiesznie na oznaczone miejsce. Arcykapłan wziął mu z rąk tabliczkę, przyjął ją i wszedłszy do świątyni modlił się za nich. 3. Było starym zwyczajem rodzin izraelskich, pochodzących z rodu Judy i z linii Dawida, aby oddawać swoje córki do świątyni, gdzie przez dwanaście lat utrzymywano je w świętości i sprawiedliwości. Usługiwały tam i oczekiwały chwili wyroku Bożego, a mianowicie chwili, gdy Słowo przyjdzie, aby przybrać ciało ze świętej, czystej i nieskalanej dziewicy, i stawszy się zewnętrznie jednym z ludzi, będzie deptać ziemię stopą ludzką. Lud Izraela utrzymywał tę zasadę dzięki tradycji przodków przekazanej na piśmie i złożonej w świątyni. Jeżeli nie został im dany żaden znak czy upomnienie od Ducha Świętego, wyprowadzano je ze świątyni i oddawano za żony. Tak było też z tymi dwunastoma dziewicami, córkami z rodu Judy i z linii Dawida, wśród których znajdowała się dziewica Maryja przewyższająca wszystkie dziewice. Gdy zebrano je na tym miejscu, wyprowadzono je za wiedzą wszystkich i przedstawiono. Później badano losy, to jest, kto z bezżennych otrzyma którą jako małżonkę. 4. Gdy więc arcykapłan Zachariasz wręczył mężczyznom nieżonatym tabliczki, które przyniósł ze świątyni, zobaczył, że imię [każdej] dziewicy było napisane na tabliczce tego, którego miała zostać żoną. A gdy arcykapłan odbierał tabliczki, nie było na nich żadnego innego znaku oprócz wypisanych tam imion. Ale kiedy [wręczył] Józefowi ostatnią, na której widniało imię świętej dziewicy Maryi, oto gołębica wyleciała z tabliczki i spoczęła na głowie Józefa. Arcykapłan powiedział do Józefa: „Tobie przypada dziewica Maryja. Weź ją, strzeż jej jak małżonki, gdyż ona przypada tobie przez święte [zrządzenie], aby was złączyć w małżeństwo jak każdą z dziewic jednemu z nieżonatych”. 5. Słysząc to starzec Józef oparł się temu mówiąc: „Proszę was, kapłani i ludu zebrany w świątyni, nie używajcie przemocy wobec mnie w obliczu was wszystkich. Cóż ja zrobię? Nic z tego, co mi polecacie. Ja mam liczną rodzinę, synów i córki, będzie mi wstyd przed nimi, będę zmieszany. Nie czyńcie mi gwałtu!” Ale kapłani i cały lud powiedzieli mu: „Posłuchaj nas, bądź posłuszny prawu Bożemu i nie bądź taki niesforny i uparty, gdyż to, co czynisz, jest zupełnie niezgodne z prawem”. Józef odpowiedział: „Je-
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
451
stem bardzo stary988 i bliski śmierci, dlaczego polecacie mi czynić na starość to, czego mi nie wypada?” Arcykapłan powiedział: „Posłuchaj nas. Nie będziesz miał [z tego powodu] żadnego wstydu ani kłopotu, ale zewsząd wszystkich błogosławieństwo, wielkość i chwałę”. Józef odpowiedział: „Na próżno mi o tym mówicie, ta, która mi przypadła, jest dzieckiem, a nie kobietą; wszyscy synowie Izraela, którzy to zobaczą lub usłyszą, będą się ze mnie wyśmiewać”. Arcykapłan powiedział: „Ja wiem, że jesteś [człowiekiem] sprawiedliwym, dobrego ducha i miłującym Boga. Ta [dziewica] jest sierotą i nie ma rodziców. Wzięliśmy ją pod naszą opiekę i pozostawała w świątyni pod przysięgą. I ja na polecenie kapłanów i całego ludu oświadczyłem zgodnie z prawem: dziewica Maryja przypadła tobie. Weź ją z naszej woli wraz z naszym błogosławieństwem, a wziąwszy ją chroń ją święcie i z uszanowaniem, według prawa i tradycji naszych świętych przodków, aż do czasu, gdy przyjdzie chwila, że otrzymasz koronę błogosławieństwa razem z innymi dziewicami i z innymi nieżonatymi”. 6. Józef rzekł: „Zmiłujcie się nad siwymi włosami [mojej] starości. Nie nakładajcie na mnie obowiązku, do którego nie mam żadnej chęci, aby ją pilnie i przezornie chronić, jak należy. Ona jest dziewicą wchodzącą w wiek małżeński, zgodnie z naturą kobiecą; jakże więc mam być zobowiązany żyć z nią w małżeństwie? Przecież to byłby grzech”. Arcykapłan powiedział: „Jeśli ty nie jesteś skłonny [do tego], i nie godzisz się na to, kto cię [do tego] zmusił? Dlaczego przyszedłeś tutaj razem [z innymi] nieżonatymi mężczyznami? I gdy przyszedłeś, wziąłeś udział w losowaniu zgodnie z uświęconym zwyczajem, i otrzymałeś ze świątyni Pana znak błogosławieństwa, [wskazujący], że [ona] jest ci przeznaczona przez Boga do małżeństwa”. Józef powiedział: „Ja z początku tego nie rozumiałem i własnym namysłem nie mogłem przewidzieć, co się stanie i jaki obrót mogłyby przyjąć sprawy. Ponieważ ja jestem bardzo bliski śmierci, nie […] siwe włosy mojej starości […] życie bez plamy”. Arcykapłan powiedział: „Lękaj się Pana i nie sprzeciwiaj się Jego poleceniom. Przypomnij sobie, co Pan Bóg uczynił z Kore, Dathanem i Abironem989; jak ziemia się otwarła i pochłonęła ich z powodu nieposłuszeństwa, które popełnili. Teraz ty również lękaj się Boga, aby cię jakieś nieprzewidziane nieszczęście nagle nie dotknęło”.
988 989
Por. ProtEwJk 9 (objaśn.). Por. Lb 16, 24; 26, 9-11.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
452
7. Gdy Józef usłyszał te słowa, pochylił się, upadł przed kapłanem i przed całym ludem, i wyprowadził Maryję ze świątyni, odszedł i zaprowadził ją do swego domu w mieście Nazaret. Józef powiedział do Maryi: „Moja córko, posłuchaj, co ci teraz powiem, nastaw ucho990 i zapamiętaj: oto, jak widzisz, zostawiam cię w domu. Zatroszczę się tutaj o wszystkie twoje potrzeby materialne. A ty mieszkaj tutaj uczciwie, jak ci to powiedziałem. Pilnuj się i czuwaj nad sobą. Nie chodź nigdzie bez potrzeby i niech nikt nie przychodzi do ciebie, aż do chwili, gdy powrócę, gdy to zechce Pan. Bóg naszych ojców, Bóg Izraela, niech będzie z tobą na wieki”. Powiedziawszy to Józef podniósł się i odszedł do swojej pracy ciesielskiej. 8. Zdarzyło się po kilku dniach, że [kapłani] podczas narady między sobą powiedzieli: „Przyjdźcie, zamówimy dla świątyni zasłonę, która będzie wystawiona publicznie w dniu wielkiego święta podczas zgromadzenia ludu i która uświetni nabożeństwa w świętym przybytku”. Kapłani powiedzieli: „Dobra rada”. Wtedy arcykapłan polecił zgromadzić w świątyni kobiety i dziewice poświęcone Bogu pokolenia Judy z rodu Dawida. Gdy przyszło jedenaście dziewic, arcykapłan Zachariasz przypomniał sobie, że święta dziewica Maryja pochodziła z tej rodziny. Posłano więc, aby ją szukać. Gdy Maryja przyszła, arcykapłan powiedział: „Ciągnijcie losy, komu przypadnie tkanie muślinu i purpury, czerwieni i koloru niebieskiego”. I wyciągnięto losy, purpura i szkarłat przypadły Maryi. Przyjąwszy [pracę] w milczeniu, powróciła do swojego domu i rozpoczęła najpierw tkać szkarłat. I zaraz wzięła swój dzban, poszła do studni po wodę.
Rozdział V991 O głosie anioła, zwiastunie szczęścia, który oznajmia poczęcie Jezusa w świętej Dziewicy Maryi 1. W tym momencie przemówił do niej anioł: „Raduj się, dziewico Maryjo”992. Naraz Maryja się zmieszała i padł na nią wielki strach. I choć spoglądała na prawo i na lewo, nie zobaczyła nikogo. I rzekła do siebie:
990
Por. Ps 44, 11. Por. EwGruz 1 (wiele elementów zbliżonych); ProtEwJk 11n.; PsMt 9; NarM 9. Rozdział rozwija Łk 1, 26-38 (nr 1-9) i Łk 1, 39-56 opuszczone Magnificat (nr 14-17). 992 Łk 1, 28 – użyte słowo gr. Chaire znaczy zarówno „witaj”, jak i „raduj się”. Ten drugi sens wykorzystuje autor apokryfu. 991
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
453
„Skąd jest głos, [który przemówił] do mnie?”. I chwyciwszy swój dzban pobiegła szybko, aby się schronić w swym domu. Zamknęła drzwi i dobrze je zabezpieczyła993. Później w milczeniu poszła i usiadła w głębi domu. I w zdumieniu swego ducha pytała siebie zdziwiona: „Co to jest więc za pozdrowienie, które skierowano do mnie? Kim jest ten, który mnie znał i wiedział, kim jestem? Gdzie mogłam zobaczyć tego, kto mówił do mnie w ten sposób?” I zastanawiała się nad tym z drżeniem i lękiem. 2. Podniósłszy się, rozpoczęła się modlić i mówiła: „Panie, Boże ojców naszych, Boże Izraela, wejrzyj [na mnie] w Twoim miłosierdziu. Zniż się do mej prośby i do modlitwy mojego serca. Wysłuchaj mnie, Twoją biedną służebnicę, która Cię prosi z ufnością i nadzieją. Nie wydawaj mnie na pokusy nieprzyjaciela i na zasadzki zwodziciela, lecz wybaw mnie od sideł i chytrości łowcy994, gdyż ufam Tobie, że Ty, mój Panie i mój Boże, ustrzeżesz nienaruszonym moje dziewictwo”. Tak mówiąc Maryja z płaczem złożyła Panu dziękczynienie. Gdy tak trwała trzy godziny, wzięła w ręce szkarłat i rozpoczęła tkać. 3. I oto przybył anioł Pana i zjawił się przy niej, chociaż drzwi były zamknięte995. Bezcielesny, a jednak ukazał się w postaci cielesnej i powiedział do niej: „Raduj się, Dziewico Maryjo, niepokalana służebnico Pana”. Spostrzegłszy naraz anioła, Maryja przelękła się i w zalęknieniu swoim nie mogła odpowiedzieć. Anioł rzekł do niej: „Nie lękaj się Maryjo, ty jesteś błogosławiona między niewiastami. Ja jestem anioł Gabriel, który został wysłany przez Boga, aby oznajmić ci: «Oto znajdziesz się w stanie błogosławionym i poczniesz Syna Ojca najwyższego. On będzie wielkim królem, który [będzie panował] nad całą ziemią»”. Maryja rzekła do niego: „O czym ty mówisz? Co ty mówisz? Wyjaśnij mi”. Anioł powiedział: „To, co ci powiedziałem, usłyszałaś z moich ust. Przyjmij zaproszenie [zawarte w] tym posłannictwie, które ci przekazałem i raduj się”. Maryja powiedziała: „To, co się dowiaduję od ciebie, jest nowiną niesłychaną, która mnie wprawia w osłupienie i w zdumienie: mam począć i porodzić dziecię, jak wszystkie [inne] kobiety! Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł powiedział: „O święta Dziewico Maryjo, nie miej żadnych podejrzeń i zrozum to, o czym mówisz. To nie stanie się w ten sposób, gdyż nie będzie to Dosłownie „zapieczętowała”. Por. Ps 91, 3. 995 Por. J 20, 26. Długi i zawiły, i nie zawsze logiczny (w naszym zrozumieniu) opis rozmowy Maryi i anioła stanowi fragment charakterystyczny dla metody pracy twórcy utworu. 993 994
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
454
uczynione przez stworzenie ludzkie, ani przez męża, ani z woli człowieka996, ale mocą łaski Ducha Świętego, który zamieszka w tobie i uczyni z ciebie to, co Mu się spodoba”. Maryja rzekła: „To, o czym mówisz, wydaje mi się trudne do uwierzenia i nadzwyczajne. Ja nie mogę zgodzić się, ani ulec rzeczom, które mi oznajmiasz. Gdyż cuda, o których mi powiadasz, są szokujące w swej treści i nieprawdopodobne w rzeczywistości. Słysząc twoją mowę moja dusza drży ze strachu i lęka się. Mój duch jest zakłopotany i nie wiem, co odpowiedzieć na twoje słowa”. Anioł powiedział: „Dlaczego lękasz się i dlaczego drży twoja dusza?” 4. Dziewica święta rzekła: „Jakżeż mogę cię naprawdę słuchać czy dać wiarę twoim słowom, skoro nigdy od nikogo nie słyszałam takiej mowy, i nawet nie rozumiem tego, co mówisz?” Anioł powiedział: „Słowa, które skierowałem do ciebie, zawierają szczerą prawdę. Nie mówiłem do ciebie lekkomyślnie, ani nie wymyśliłem tego sam, lecz to, co [ci powiedziałem], usłyszałem od Pana i Bóg posłał mnie, abym ci [to] oznajmił i przedłożył. A ty uważasz moją mowę za fałsz. Lękaj się Pana i słuchaj mnie”. Święta Dziewica Maryja rzekła: „Nie chodzi o to, że uważam twoje słowa za próżne, ale znajduję się w głębokim osłupieniu: tego niebo i ziemia nie może objąć, Jego bóstwa nie mogą one ogarnąć, wszystkie zastępy duchów wojska niebieskiego i ognistych istot nie mogą wpatrywać się ani oglądać Jego chwały, a ja czyż mogę wytrzymać i znieść Jego żar nieskończony i uchronić Go w moim ciele? Czyż ja jestem zdolna, aby nosić Go w ciele, na moim łonie, aby dotykać Go moimi rękami? Twoja mowa jest nieprawdopodobna, jej znaczenie jest niezrozumiałe, a spełnienie przechodzące pojęcie. Tu trzeba więcej niż całej bystrości ducha ludzkiego, aby to przeniknąć i pojąć. Chciałbyś zwieść mego ducha przez zwodniczą mowę. Tak się nie stanie!” Anioł powiedział: „O błogosławiona i święta Dziewico, słuchaj, co ci powiem. Czyż Mojżesz na górze Synaj nie zobaczył Boga na własne oczy997, a krzak, choć palił się jak ogień, jednak nie spalił się?998 Czyż namiot Abrahama nie przyjął [Boga] pod postacią cielesną999 , a ogień nie zbliżył się nawet do niego? Czyż po walce nie przemówił do Jakuba?1000 A w jaki sposób ukazał się wielu innym patriarchom i prorokom? Oni zo-
996
Por. J l, 13. Por. Wj 19, 1n. 998 Por. Wj 3, 2-6. 999 Por. Rdz 18, 1n. (?). 1000 Por. Rdz 32, 25-32. 997
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
455
baczyli [Go] według swoich zasług. Ty również nie bój się. Uwierz tylko i słuchaj, co ci teraz powiem”. 5. Maryja rzekła: „W jaki sposób dokona się to, o czym mi mówisz? Jak mogę poznać, którego dnia i o której godzinie nastąpi Jego przyjście? Powiedz mi”. Anioł odpowiedział: „Nie mów tak o tym, czego nie wiesz i nie odmawiaj wiary temu, czego nie rozumiesz, nakłoń ucha z pokorą i daj wiarę wszystkiemu, co ci powiem”. Maryja odpowiedziała: „Ja nie mówię [w ten sposób] przez podejrzliwość ani przez niewiarę, ale chcę się dokładnie upewnić i dowiedzieć się, w jaki sposób i w którym momencie to nastąpi, abym była naprawdę gotowa”. Anioł powiedział: „On może przyjść w każdym momencie. Przenikając cię i obejmując twoje łono jako mieszkanie, oczyści On i uświęci całą istotę twojego ciała, które stanie się Jego świątynią”. Maryja rzekła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł powiedział: „Duch Święty przyjdzie do ciebie, a moc Najwyższego cię ocieni. I Bóg-Słowo przybierze z ciebie ciało: ty porodzisz Syna Najwyższego, a twoje dziewictwo pozostanie nietknięte i nienaruszone”. Maryja powiedziała: „Jakżeż kobieta, ochroniwszy swe dziewictwo, może mieć dziecko bez pożycia z mężem?” 6. Anioł powiedział: „Nie będzie tak, jak mówisz. Twoje macierzyństwo nie będzie skutkiem żądzy ciała i twój stan błogosławiony nie będzie skutkiem pożycia małżeńskiego. Lecz twoje dziewictwo pozostanie święte i bez skazy. Przyjście Słowa Bożego nie naruszy twego łona i gdy On wyjdzie ze swoim ciałem, nie zniszczy twojego dziewictwa”. Maryja powiedziała: „Lękam się ciebie, gdyż przemawiasz do mnie miłymi słowami, ale to, co mi przedstawiasz, bardzo mnie zdumiewa. Chciałbyś mnie zwieść przez zwodnicze słowa, jak [to się stało z] Ewą1001, naszą pierwszą matką, gdy szatan, rozmawiając z nią miłymi i słodkimi słowami, przekonał ją, a później została przeznaczona na śmierć?” Anioł powiedział: „O Maryjo, Dziewico święta, tyle razy zwracałem się do ciebie i mówiłem ci dokładnie prawdę 1002. I ty nie wierzysz poleceniom i posłannictwu moich ust, mnie, który [jestem] tu w twojej obecności. Zwracam się do ciebie od nowa w imię Boga: niech twoje serce nie lęka się na mój widok. Niech twój duch nie wątpi o Panu, twoim Bogu. I nie odwracaj twojego serca od słów, które ci powiem, a które już słyszałaś i dowiedziałaś się ode mnie. To wcale nie Por. ProtEwJk 13, objaśn. i EwGruz 1, objaśn. Aluzja do rozmów Maryi i anioła prowadzonych w świątyni: ProtEwJk 8, 1; PsMt 6, 3; EwDzOrm 6, 4. 1001 1002
456
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
przez złudny podstęp, ani też z przebiegłości i z chytrości przybywam, aby mówić z tobą, lecz aby przygotować w tobie świątynię i mieszkanie [Słowa]”. Maryja odpowiedziała: „Słuchając twojej mowy i wobec nalegania twoich słów czuję się zmieszana, a mój duch jest zaniepokojony, co mam ci odpowiedzieć. Jeżeli nie przekonam się sama, komuż mogę przedstawić moją sytuację i udowodnić, że tak jest, jak mówię?” 7. Anioł powiedział: „O święta Dziewico bez zmazy, nie zajmuj się tak bardzo tymi próżnymi lękami”. Maryja rzekła: „Ja nie wątpię w twoje słowa, i nie [uważam] tego, co mówisz, za niewiarygodne, co więcej, jestem szczęśliwa i bardzo się tym cieszę. Ale mój duch lęka się i drży [na samą myśl], że będę nosiła Boga w moim ciele, aby porodzić Go jak człowieka i że moje dziewictwo pozostanie nietknięte. O cudzie! Jak wspaniałe jest to, o czym mówisz!” Anioł powiedział: „Ileż razy wygłaszałem na ten temat długie mowy, dając ci moje wiarygodne świadectwo, i ty nie uwierzyłaś mi”. Maryja rzekła: „Proszę cię, o sługo Najwyższego, nie bądź urażony, że nalegam na ciebie pytaniami. Ty znasz ludzką naturę i jej niedowiarstwo we wszystkich sprawach. To jest powód, dlaczego chcę dowiedzieć się dokładnie, aby wiedzieć, [o co chodzi]. Nie bądź więc urażony słowami, które powiedziałam”. Anioł powiedział: „Masz rację, ale wierz mi, że zostałem wysłany przez Boga, aby mówić do ciebie i oznajmić ci dobrą nowinę”. 8. Maryja powiedziała: „Wierzę twoim mowom i przyjmuję polecenie, które mi przyniosłeś: gdyż jest naprawdę tak [jak powiedziałeś]. Lecz posłuchaj, co ci powiem: aż do dziś zachowałam świętość i sprawiedliwość wobec kapłanów i wobec całego ludu, od czasu, gdy prawnie zostałam przydzielona Józefowi za małżonkę. A teraz polecono mu, aby mnie strzegł w swoim domu i aby czuwał nade mną z wielką troską aż do chwili, kiedy otrzymam wieniec błogosławieństwa wraz z innymi dziewicami i nieżonatymi. Jeżeli on wróci i zobaczy mnie w stanie błogosławionym, co mu powiem? Co mu powiedzieć? A gdy mnie zapyta o przyczynę stanu błogosławionego, jaką dam odpowiedź?” Anioł rzekł: „O błogosławiona i święta Dziewico, wysłuchaj tych słów i zachowaj w pamięci, co ci powiem. Nie ludzkie to dzieło i sprawa, o której ci mówię, nie przyjdzie ci od nikogo. Sam Pan spełni ją w tobie. On ma moc ustrzec cię od wszelkich trwóg w tej próbie”. Maryja odpowiedziała: „Jeżeli jest tak, jak mówisz, i jeżeli sam Pan zechce zniżyć się ku służebnicy i niewolnicy swojej, niech mi się stanie według słowa twego”. I anioł odszedł od niej.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
457
9. W tej samej chwili, gdy Dziewica święta domawiała tych słów w pokorze, Słowo Boże wniknęło przez jej ucho1003 i wewnętrzna natura jej żywego ciała została uświęcona wraz ze wszystkimi zmysłami i swoimi dwunastoma częściami i oczyszczona, jak złoto w ogniu. Stała się ona świątynią, świętą, nieskalaną i miejscem przebywania bóstwa. W tej też chwili rozpoczął się błogosławiony stan świętej Dziewicy. Było to dnia 15 Nisan, gdy anioł zwiastował Maryi dobrą nowinę, co wypada 6 kwietnia1004, w środę, o trzeciej godzinie za dnia. 10. Natychmiast anioł Pana udał się pospiesznie do kraju Persów1005 oznajmić królom mędrcom, aby poszli oddać cześć nowo narodzonemu Dziecięciu. I oni prowadzeni przez gwiazdę w ciągu dziewięciu miesięcy przybyli do celu w chwili, kiedy Dziewica stała się matką. W tym czasie bowiem królestwo perskie dzięki potędze i dzięki zwycięstwom wyrastało nad wszystkich innych królów będących w krajach Wschodu. A ci, którzy byli królami mędrców, byli braćmi: pierwszy Melkon panował nad Persami, drugi Baltazar władał Indiami, a trzeci Gaspar posiadał kraj Arabów. Zgromadzili się razem z Bożego polecenia i przybyli w chwili, gdy Dziewica stała się matką. Przyspieszyli swą podróż i znaleźli się na miejscu dokładnie w czasie narodzin Jezusa. 11. Otrzymawszy posłannictwo anioła, Dziewica święta wstała, a następnie upadłszy na twarz rzekła: „O Panie duszy i ciała mojego; w Twojej mocy jest spełnić zamiary Twojej stwórczej miłości. Ty sam rządzisz wszystkimi zgodnie z Twoim dobrym upodobaniem. A teraz racz skłonić się ku prośbom Twojej niewolnicy, wysłuchaj mnie i wybaw moją duszę, gdyż Ty jesteś Bogiem, moim Zbawicielem, a Twoje imię, o Panie, było nade mną codziennie wzywane. Aż po dziś dzień strzegłam się w świętości, sprawiedliwości i czystości, chcąc dla Ciebie, Panie mój i Boże, zachować dzie1003 Mamy tu do czynienia z obrazowym połączeniem wiary i słuchania (Rz 10, 17), szeroko rozpowszechnione w literaturze patrystycznej, np. Efrem, Hymn XI, 6 oraz dzieła Efrema po ormiańsku (Wenecja 1836, 19), przypisywane Atanazemu Homilia in Nativitatem Christi , PG 28, 969 i Quaestiones aliae, PG 28, 789, Teodot z Ancyry, Homilia 4, PG 77, 789. Ten sam problem spotykamy w ikonografii, por. K. Walczak-Urbaniak, Die „conceptio per aurem”. Untersuchungen zum Marienbild in Aegypten unter besonderer Berücksichtigung der Malerei in El-Bagawat, Altenberge 1992; L. Steinberg, How shall This be? Reflections on Filippo Lippi’s Annunciation in London, I, Artibus et historiae 16(8), 1987, 25-44. Por. Z. Kliś, Temat Bożego Narodzenia w polskiej sztuce średniowiecznej, Kraków 1994, 87 (Antyfonarz bpa Z. Oleśnickiego). 1004 Prawdopodobnie wytłumaczenie dat kalendarza lokalnego używanego przez autora. 1005 Por. EwGruz 9n., o Magach por. III, 4
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
458
wictwo pewne i nienaruszone, bez żadnej żądzy cielesnej zmazy. A teraz niech się stanie Twoja wola”1006. 12. Powiedziawszy to, święta Maryja Dziewica podniosła się i złożyła Panu dzięki. Minęła godzina. Zastanowiwszy się, Dziewica święta zapłakała mówiąc: „Co za nowy cud spełniający się we mnie, którego jeszcze nie widziano przy narodzinach człowieka? Będą o mnie opowiadali, stanę się pośmiewiskiem i wszyscy mi będą czynili wyrzuty, mężczyźni i kobiety. Oto teraz jestem bezradna: nie wiem, co czynić, co mam powiedzieć, gdy ktoś mnie zapyta. Do kogo się zwrócę? Komuż się z tego zwierzę? Po co mnie matka zrodziła? Dlaczego moi rodzice w smutku swego ducha wyprosili mnie u Boga po to, abym stała się przedmiotem wyrzutów dla samej siebie i dla moich krewnych? Dlaczego przeznaczyli mnie, abym strzegła dziewictwa w świątyni? Dlaczego nie otrzymałam raczej wyroku śmierci, aby mnie zabrał z tej ziemi? A gdy już pozostałam przy życiu, dlaczego moi rodzice nie dali mi męża, nic nie mówiąc, jak innym córkom Hebrajczyków? Niestety! Czy kto kiedykolwiek słyszał lub widział podobną rzecz? Kto by powiedział lub kto by uwierzył, aby kobieta, która nie znała męża, wydała na świat dziecko bez pożycia z mężem? Komuż mogę o tym powiedzieć, komuż to powierzę, jawnie czy w tajemnicy […], aby mi szczerze poradził? Dziewice czy kobiety zamężne, czyż mogę je słowami przekonać? Jeżeli im dokładnie wszystko opowiem, powiedzą, że żartuję, jeżeli przysięgnę, powiedzą, że się pomyliłam. Kłamać nie mogę, a potępiać siebie samą, gdy się nie jest winną, to bardzo ciężko. Jeżeli zażądają świadka, nie mam nikogo, kto by mnie obronił. A jeżeli powtórzę z powrotem, mówiąc, że tak jest istotnie, z pogardą wydadzą mnie na śmierć. Wszyscy, którzy będą mnie słuchać, znajomi lub obcy, powiedzą: «Ona chce oszukiwać głupich i bezrozumnych przez próżne sztuczki». Nie wiem, co mam teraz robić, kto mi poradzi, jak to mam wszystkim wytłumaczyć, jak to powiem mojemu małżonkowi, którego imię otrzymałam przy ślubie, jak ośmielę się mówić w obliczu kapłanów i ludu, jak to zniosę, gdy wobec wszystkich wydadzą mnie na sąd. Jeżeli oświadczę zamężnym kobietom, że jestem dziewicą i że poczęłam bez [współżycia] z mężem, wezmą moje słowa za żart i nie uwierzą. Jak uświadomić sobie samej to, co mi się przydarzyło? Wiem, że moje dziewictwo jest nienaruszone, a moja ciąża pewna. Anioł Pański oznajmił mi prawdę bez żadnego fałszu. On mnie nie oszukał próżnymi sztuczkami, lecz dokładnie przekazał mi słowa wypowiedzia1006
Por. Mt 6, 10.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
459
ne przez Ducha Świętego. Cóż więc uczynię, gdy stałam się przedmiotem odrzucenia i nagany wśród dzieci Izraela? O zadziwiające słowo! O dzieło zdumiewające! O cudzie przerażający i zaskakujący! Nikt nie uwierzy, że nie miałam współżycia z mężem i że mój stan błogosławiony nie ma podobnego. A gdy poważnie powiem komu: «Wiesz, że jestem brzemienna i pozostaję nadal dziewicą», odpowie mi: «Niech będzie. Wierzymy, że mówisz szczerze i prawdziwie, ale wytłumacz nam, jak kobieta może stać się matką bez pozbawienia jej dziewictwa». A gdy tak odpowiedzą, wystawią mnie na śmiech. Wiem, że wielu będzie złośliwie o mnie mówić i będą pochopnie mnie potępiać, mimo że jestem niewinna. Ale przecież Pan mnie wybawi od zniewag i złośliwości ludzkich”. 13. Wypowiedziawszy to Maryja zaprzestała mówić. I powstawszy otworzyła drzwi od mieszkania, aby zobaczyć, czy nie było nikogo, kto mógłby słyszeć to, co do siebie mówiła. Gdy zobaczyła, że nie było żadnego człowieka, powróciła do mieszkania, usiadła, wzięła purpurę i szkarłat, które poprzednio otrzymała od kapłanów, aby robić zasłonę do świątyni, i zaczęła tkać. Gdy skończyła pracę, zaniosła do kapłana Zachariasza. On zaś, odbierając ją z rąk świętej Dziewicy, powiedział: „Maryjo, dziecko moje, jesteś błogosławiona wśród niewiast i błogosławione jest twoje łono dziewicze. Pan rozsławi twoje święte imię po całej ziemi. Ty będziesz ponad [wszystkimi] kobietami i staniesz się wśród nich matką dziewic. Z ciebie przyjdzie zbawienie dla całej ziemi”. Tak oto mówił arcykapłan Zachariasz. Maryja upadła na twarz w obliczu kapłanów i całego ludu i wróciła radosna do swego domu. 14. Oto gdy nastąpiło zwiastowanie anielskie Maryi, brzemienność Elżbiety, która rozpoczęła się od 20 Tešrin, to znaczy 9 października, a więc od tego dnia do 15 Nisan, to znaczy do 6 kwietnia, osiągnęła sto siedemdziesiąt dni, to znaczy sześć miesięcy. Wtedy więc rozpoczęło się wcielenie Chrystusa, gdy przybrał On ciało z świętej Dziewicy. Pewnego dnia święta Dziewica Maryja, zastanowiwszy się, rzekła [do siebie]: „Wstanę i pójdę odwiedzić moją krewną Elżbietę. Opowiem jej, co mi się zdarzyło, i jak mi ona poradzi, tak zrobię”. Wyszedłszy w skrytości bardzo rano, udała się w góry Judei, do miasta Judy, weszła do domu Zachariaszowego i pozdrowiła Elżbietę. 15. Gdy Elżbieta usłyszała głos Maryi, poruszyło się z radości dziecię w jej łonie. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym; wydała [ona] okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana
460
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
przyszła do mnie? Oto skoro głos twojego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się dziecię w moim łonie”. A gdy Maryja usłyszała te słowa, podniosła ku niebu oczy pełne łez i rzekła: „Panie, kimże ja jestem, że wszystkie narody nazwą mnie błogosławioną, że zostałam wywyższona wśród wszystkich niewiast i córek hebrajskich, i że imię moje będzie znane i sławne u wszystkich pokoleń dzieci Izraela?” Maryja zapomniała1007 słowo, które anioł jej poprzednio oznajmił. 16. Maryja pozostała wiele dni u Elżbiety i w skrytości zwierzyła się jej po kolei z tego, co widziała i usłyszała od anioła. Elżbieta bardzo zdziwiona rzekła: „Moje dziecko, to, co mówisz, jest najwspanialszym dziełem Bożym. Ale posłuchaj, co ci powiem: nie lękaj się tego, co przyjdzie i nie bądź niewierną. Myśli, czyny, słowa, wszystko to zupełnie przekracza umysł człowieka. Popatrz na mnie, jestem w podeszłym wieku i bliska już śmierci, a zostałam brzemienna i to pomimo starości i siwych włosów, i stanę się matką, gdyż nie ma nic niemożliwego u Boga. Ty zaś wróć w milczeniu i zamknij się w domu. Nie mów nikomu, co widziałaś i co słyszałaś. Nie opowiadaj [tego] żadnemu z synów Izraela, w obawie, by przez próżne słowa nie wyśmieli cię, ani nawet temu, który jest nazwany twoim małżonkiem, abyś nie zraniła mu serca i aby cię nie odrzucił. [Oczekuj,] aż spełni się wola Pana. On ci sam objawi, co zamierza uczynić”. 17. Maryja rzekła: „Uczynię według twojej rady”. Elżbieta rzekła: „Posłuchaj mnie i posłuchaj rady, którą ci daję. Wróć spokojnie do domu, nie chodź tu czy tam, lecz pozostań w nim w milczeniu w waszym domu. Bądź ukryta przed ludźmi, aby nikt cię nie widział. Spełniaj wszystko, co ci polecił twój małżonek. A w próbach Pan znajdzie jakieś wyjście. Nie lękaj się, lecz ciesz się”. Tak oto mówiła Elżbieta. Maryja upadła przed nią na twarz i radosna powróciła do swego domu. Pozostała w nim wiele dni. A dziecię rozwijało się z dnia na dzień w jej łonie. W obawie przed ludźmi pozostawała stale w skrytości, aby nikt nie wiedział o niczym.
1007 Podobnie jak w ProtEwJk 13, 3 Maryja „zapomniała” słów anioła. To zapomnienie nie przeszkadza jej bynajmniej opowiedzieć Elżbiecie te właśnie słowa (nr 16).
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
461
Rozdział VI1008 Rozterka Józefa. Podejrzenia i osąd dotyczący Najświętszej Dziewicy 1. Gdy minęły te dni, Józef, wracając ze swej pracy ciesielskiej, przybył do swego domu. Maryja powstała, wyszła na jego spotkanie i padła przed nim. Józef rzekł do niej: „Czy czujesz się dobrze? Czy jesteś szczęśliwa? Czy ci się coś nie przydarzyło?” Maryja odpowiedziała: „Czuję się dobrze”. Nakryła stół i pełni radości spożyli posiłek. Józef położył się na swoim posłaniu i chciał odpocząć. Gdy jednak skierował swój wzrok na Maryję, zobaczył, że jej zmieniona twarz mieniła się wszystkimi kolorami, podczas gdy ona [usiłowała] ukryć swoje zmieszanie, lecz nie mogła. 2. Józef patrzył na nią ze smutkiem i podnosząc się ze swego miejsca rzekł do niej: „Moja córko, powiedz mi: wydaje mi się, że nie masz już swojego dziecięcego wdzięku, gdyż jesteś trochę zmieniona”. Maryja odpowiedziała: „Co chciałeś mi powiedzieć, pytając i badając mnie w ten sposób?” Józef odrzekł: „Dziwię się twoim słowom i twojej wymówce. Dlaczego usiadłaś bezczynnie i smutno ze zmienioną twarzą? Czy ktoś z tobą rozmawiał? Byłbym z tego niezadowolony. Może niedomagasz lub zmogła cię słabość ciała? Spotkała cię przykrość od ludzi lub intryga?” Maryja odpowiedziała: „Nic mi nie jest”. Józef rzekł: „Dlaczego nie odpowiadasz mi szczerze?” Maryja odrzekła: „Co chciałbyś więcej, abym ci powiedziała?” Józef powiedział: „Nie uwierzę twoim słowom, zanim cię nie zobaczę1009. Opowiedz mi więc wszystko szczerze, jeżeli wszystko jest w porządku, jak mnie zapewniasz”. A Maryja, bardzo zmieszana, nie wiedziała, co czynić. Józef usiadłszy, objął Maryję uważnym spojrzeniem i zobaczył, że była brzemienną. Wydał okrzyk i powiedział: „O, jak mogłaś popełnić takie przestępstwo!” 3. Józef upadł na swoje miejsce twarzą do ziemi i bił się dłonią w czoło; rwał sobie brodę i swe siwe włosy, tarzał twarz w prochu wołając: „Biada mi! Przekleństwo na moją smutną starość! Co się stało? Co za nieszczęście widzę w mym domu? Jak spojrzę ludziom w twarz? Co odpowiem kapłanom i całemu ludowi Izraela? Jak zdołam zatrzymać śledztwo za przestępstwo? Czym uspokoję ludzką opinię? Co mam robić w tej sytuacji i jak 1008 Szerokie rozwinięcie Mt 1, 18-25; ProtEwJk 13n.; PsMt 10n.; JózCieś 5, 2-6, 3; 17, 4-9; EwGruz 5. 1009 Por. J 20, 25.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
462
mam odpowiedzieć? Przecież ze świątyni otrzymałem dziewicę świętą i bez zmazy, a nie ustrzegłem jej w zachowaniu Prawa według tradycji moich ojców! A jeżeli mnie wezwą i zapytają: «Co się stało ze świętym dziewictwem tego [dziewczęcia]? Przyprowadź ją do nas czystą i nieskalaną», co powiem kapłanom i ludowi? Co za nieprzyjaciel wciągnął mnie w zasadzkę? Co za bandyta wykradł dziewictwo temu [dziewczęciu] mnie powierzonemu? Kto popełnił to wielkie przestępstwo w moimi domu i wydał mnie na pośmiewisko i pogardę wśród synów Izraela? Czy to na mnie spadła wina [tego], który przez perfidię węża stracił swój błogosławiony stan?1010” […] 4. Tak oto mówiąc Józef bił się w piersi, a jęk mieszał ze łzami. Przywołał z powrotem Maryję i rzekł: „O duszo godna płaczu i zawodzenia, bardzo zbłądziłaś, powiedz mi więc, co za czyn zbrodniczy popełniłaś? Dlaczego zapomniałaś o Panu, twoim Bogu, który cię utworzył w łonie matki?1011 Ty, którą rodzice łzami i płaczem wyprosili od Boga i nabożnie, zgodnie z Prawem, ofiarowali Mu, któraś była karmiona i wychowywana w świątyni, któraś stale słuchała chwały Pana i śpiewu anielskiego, któraś pilnie słuchała czytań ksiąg świętych i słuchała ich słów, a po śmierci rodziców oddano cię pod opiekę świątyni, aż do końca twojego wychowania… W świątyni nauczono cię Prawa Bożego i otrzymałaś z wielką uroczystością błogosławieństwo kapłanów. I gdy zostałaś mi powierzona z polecenia Bożego i z błogosławieństwem kapłańskim i całego ludu, nabożnie cię przyjąłem i wprowadziłem do mojego domu; zatroszczyłem się o wszystkie twoje potrzeby; poleciłem ci roztropnie postępować i czuwać nad sobą aż do mojego powrotu. Co za czyn więc popełniłaś? Dlaczego nic nie mówisz, czy wzbraniasz się odpowiedzieć? O nieszczęsna i biedna, dlaczego tak nisko upadłaś? Odtąd będziesz w pogardzie u wszystkich: mężczyzn i kobiet, i całego rodzaju ludzkiego”. 5. A Maryja spuściwszy w milczeniu głowę, płakała i szlochała. [Później] powiedziała: „Nie sądź mnie lekkomyślnie i nie rzucaj krzywdzących podejrzeń na moje dziewictwo, gdyż jestem czysta od wszelkiego grzechu i zupełnie nie znam żadnego człowieka”. Józef odpowiedział: „Więc wytłumacz mi, skąd jest twoja brzemienność”. Maryja rzekła: „Na życie Pana, ja nie wiem, o czym ty mówisz”. Józef odparł: „Nie zwracam się do ciebie z krzykiem i uniesieniem, ale pragnę cię pytać przyjaźnie. Powiedz mi, co 1010 1011
Stan – mowa tu o Adamie. Por. Hi 31, 15.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
463
za człowiek przyszedł lub też został przyprowadzony do ciebie, albo do czyjego mieszkania udałaś się nieroztropnie?” Maryja odpowiedziała: „Nie chodziłam nigdzie poza ten dom”. Józef odpowiedział: „Oto coś nadzwyczajnego: ty nie wiesz nic, a ja widzę, że na pewno jesteś brzemienną. Kto widział kiedykolwiek lub słyszał, aby kobieta poczęła i stała się matką bez udziału mężczyzny? Ja w taką mowę nie wierzę”. Maryja odrzekła: „Jak mogę cię zadowolić? Ponieważ chcesz ode mnie zupełnej szczerości, więc z mojej strony oświadczam, że jestem bez grzechu i że nie znam żadnego człowieka. A jeżeli lekkomyślnie mnie sądzisz, będziesz odpowiadał za mnie przed Bogiem”. 6. Słowa, które usłyszał, uderzyły Józefa i poczuł wielki lęk. Zaczął się zastanawiać i rzekł: „Przerażająca [zarazem] i nadzwyczajna sprawa. Zupełnie nie pojmuję i nie rozumiem nic z tego, co się dzieje. Dziwne rzeczy, które przechodzą wszelkie pojęcie, [przewyższają] to, co widzieliśmy i słyszeliśmy [na własne] oczy oraz to, co słyszałem i nauczyłem się od przodków. Osłupienie przejmuje mego ducha. Do kogo mam się zwrócić? Któż mi udzieli rady w tej sprawie? Waham się na samą myśl, że sprawa, o której teraz nikt nie wie, rozszerzy się i będą o niej wszędzie opowiadali; a kto się o tym dowie, będzie się wyśmiewał z tych słów”. Maryja rzekła: „Dokąd będziesz unosił się gniewem i potępiał mnie nierozważnymi słowami? Kiedy przestaniesz ubliżać mi?” Józef odrzekł: „Wielki smutek i rozterka przytłacza mnie i nie mogę się im oprzeć. Co z tobą zrobię i jak odpowiesz tym, którzy mnie o to zapytają? Lękam się, że hańba spadnie na moje siwe włosy wśród synów Izraela, gdy sprawa wyjdzie na jaw i stanie się publicznie znana”. 7. Tak oto Józef rozpłakał się i ze łzami mówił: „Smutny i nieszczęśliwy starcze, dlaczego zostałeś jej opiekunem? Dlaczego posłuchałeś kapłanów i ludu Izraela, na starość i w obliczu śmierci ściągnąłeś hańbę na swoje siwe włosy?” I nie wiedząc, co robić, zaczął się zastanawiać i mówić do siebie: „Co zrobię z tym dzieckiem? Nie dowiem się wcześniej, o co chodzi, aż Pan ukaże mi rzeczy, które się przygotowują, gdyż w tym wszystkim nie postępowałem według własnej woli. Nic nie wiem i nic nie rozumiem, co się dotychczas stało. Lecz wiem na pewno, że jeśli przychodzi próba, przychodzi ona od Boga dla mojego dobra, a jeśli tę udrękę spowodował nieprzyjaciel, Bóg mnie z niej uwolni. Ale nie wiem, co robić: jeśli potępię [Maryję], to popełnię z mojej strony wielki błąd, jeśli źle o niej powiem, będę słusznie potępiony przez Boga. Wezmę ją w skrytości tej nocy, wyprowadzę i pozwolę jej spokojnie odejść, gdzie zechce”.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
464
8. Przywołał więc Maryję i rzekł do niej: „To, co mi powiedziałaś, prawdę czy fałsz, wysłuchałem i uwierzyłem temu. Nie zrobię ci nic złego. Lecz tej nocy wyprowadzę cię i pożegnam. Idź, gdzie chcesz!” Usłyszawszy te słowa, oczy Maryi wypełniły się łzami i zaczęła płakać. Józef smutny wyszedł z mieszkania na ubocze, a usiadłszy płakał i bił się [w piersi]. 9. Maryja podniósłszy się upadła twarzą na ziemię i tak się modliła: „Boże moich ojców! Boże Izraela! Wejrzyj w Twoim miłosierdziu na udręki Twojej służebnicy i na utrapienie mojego ducha. Nie wydawaj mnie, Panie, na wstyd i pogardę pospólstwa. Ponieważ Ty wiesz, o Panie, że serce synów ludzkich jest nieskore do wiary, objaw wszystkim Twoje imię, aby wiedzieli, że Ty sam jesteś Bogiem i Panem, a imię Twoje było wezwane nad nami przez Ciebie samego”. Tak się modliła święta Dziewica Maryja i płakała przed Panem. I w tym momencie zwrócił się do niej anioł mówiąc: „Nie lękaj się, gdyż oto jestem z tobą, aby cię wybawić ze wszystkich twoich udręczeń. Odwagi i raduj się!” Powiedziawszy to anioł odszedł od niej. A Maryja, powstawszy, dziękowała Panu. 10. Pod wieczór Józef powrócił w milczeniu do swojego domu. Usiadł i zwracając oczy na Maryję zobaczył ją radosną i wypogodzoną. Rzekł do niej: „Moja córko, wyglądasz teraz na wesołą, a twarz twoja promienieje, bo wkrótce odejdziesz ode mnie i pójdziesz tam, gdzie zechcesz”. Maryja odrzekła: „Nie jest tak, jak ty mówisz, lecz w każdej chwili składam dzięki Bogu1012, gdyż On może dokonać tego, o co się Go prosi, sam przenika sumienia i dusze, a Jego wolą i zamiarem jest objawić przed wszystkimi i przed każdym czyny ludzkie”. 11. To powiedziawszy Maryja zamilkła. A Józef od wieczora aż do świtu pozostał w smutku. Nic nie jadł i nie pił. A kiedy zasnął, anioł Pański ukazał mu się w widzeniu nocnym i rzekł do niego: „Józefie, synu Dawida, nie lękaj się przyjąć Maryję, twoją małżonkę, gdyż to, co się z niej narodzi, poczęte jest z Ducha Świętego. Ona wyda na świat syna i nadasz mu imię Jezus”. Józef obudził się, a powstawszy tak się modlił: „Panie, Boże ojców moich, Boże Izraela, składam Ci dzięki Panie i wysławiam Twoje święte imię, bo [Ty] wysłuchałeś głosu mego błagania i nie opuściłeś mnie w mojej starości, lecz pozwoliłeś mi na nadzieję zbawienia i pociechy, rozproszyłeś smutek i żałobę mojego serca i ustrzegłeś Dziewicę świętą, czystą od wszelkiej ziemskiej skazy”. Tak oto pomodliwszy się Józef pełen radości cieszył się i wychwalał Boga wszystkich rzeczy. 1012
Por. Ps 33, 2.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
465
Rozdział VII1013 W jaki sposób Maryja okazała swoje dziewictwo a zarazem czystość Józefa. Obydwoje zostają poddani próbie wody 1. Bardzo wcześnie Józef powstał i powrócił z pracy do domu. Radosnym sercem przywołał Maryję i rzekł do niej: „Zgrzeszyłem przeciw Panu, Bogu mojemu, gdyż często podejrzewałem twoje święte dziewictwo i nic poprzednio nie pojąłem, ani nie rozumiałem o sprawach, o których mi mówiłaś”1014. Gdy Józef zastanawiając się mówił w ten sposób i pogrążył się w swoich myślach, w tej samej chwili przybył pisarz, który nazywał się Annasz1015. Był to pobożny i wierny człowiek, pozostający w służbie świątyni Pańskiej. Gdy wszedł do mieszkania, Józef się podniósł, objęli się, a następnie usiedli. Pisarz Annasz zwrócił się do niego: „Powróciłeś szczęśliwie ze swej podróży, czcigodny ojcze? Jak odbywała się droga tam i z powrotem?” Józef odpowiedział: „Bardzo się cieszę, że cię tu widzę, pisarzu i sługo Boży”. Pisarz zapytał: „Kiedy powróciłeś mężu czcigodny, starcze drogi i miły Bogu?” Józef odrzekł: „[Wczoraj] wieczorem przybyłem, byłem zmęczony i nie mogłem być obecny na uroczystej modlitwie”. Pisarz powiedział: „Kapłani i cały lud oczekują waszego przybycia”. Józef odparł: „Niech Pan, Bóg Izraela, błogosławi ich teraz i na zawsze”. 2. Tak oto rozmawiając nakryli stół. Jedli, pili, radowali się i gdy odmówili dziękczynienie, oddali chwałę Bogu. W tym momencie pisarz zatrzymał wzrok na Maryi Dziewicy; spojrzał na nią i zobaczył, że była brzemienna. Zamilkł jednak, ale powrócił do kapłanów i rzekł im: „Józef, o którym dajecie świadectwo, że jest mężem sprawiedliwym, popełnił wielką nieprawość”. Kapłani zapytali: „Co za nieprawy czyn widziałeś u niego?” Pisarz odpowiedział: „Dziewica Maryja, którą wziął ze świątyni, a którą poleciliście jemu święcie się opiekować, jest naruszona, a nie otrzymała jeszcze wymaganego wieńca błogosławieństwa”. Kapłani odrzekli: „Józef nie zrobił tego, gdyż jest sprawiedliwym, świętym i doskonałym mężem”. Pisarz powiedział: „To, co wam mówię, widziałem na własne oczy, dlaczego nie wierzycie?” Arcykapłan rzekł: „Nie oskarżaj go fałszywie, bo zgrze-
1013
Rozdział ten stanowi rozwinięcie ProtEwJk 15n. Por. PsMt 12; EwGruz 6n. Charakterystyczne są tu: rozmowa Józefa i Annasza oraz motywacja udania się do Betlejem (nr 9). 1014 JózCieś 17, 4n. opisano wyrzuty sumienia Józefa z powodu zarzutów, które stawiał Maryi. 1015 Annasz przedstawiany jest tu pozytywnie w przeciwieństwie do EwTmDz 3.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
466
szysz”. Pisarz odpowiedział: „Przed Bogiem i przed ludem, jeżeli moje świadectwo jest fałszywe, godny jestem śmierci. Jeżeli mi nie wierzycie, nakażcie, aby kto inny poszedł i przyjrzał się uważnie, a on was upewni”. 3. Arcykapłan Zachariasz wysłał więc posłańców z wezwaniem, aby Józef stawił się przed ludem. Gdy przybyli posłańcy, stwierdzili, że dziewica była brzemienna. Po powrocie powiadomili kapłanów i, innych, że jest prawdą co im pisarz powiedział. Gdy arcykapłan Zachariasz dowiedział się o tym, polecił siłą przyprowadzić Józefa i Maryję przed swój trybunał. Po ich przybyciu, w obecności wielkiej liczby ludzi, arcykapłan Zachariasz zapytał świętą Dziewicę Maryję: „Powiedz mi moje dziecko, co za czyn zakazany popełniłaś, przez który straciłaś dziewictwo i zapomniałaś o Panu, twoim Bogu?” Maryja, opuściwszy w milczeniu głowę, rozpłakała się przed kapłanami i przed całym ludem, i padła pokornie na twarz, i rzekła: „[Przysięgam] na życie Pana i na święte Jego imię, że nie znam wcale żadnego mężczyzny”. Arcykapłan zapytał: „Skąd więc twoja brzemienność?” Maryja odpowiedziała: „Nie wiem”. 4. Wtedy arcykapłan polecił przyprowadzić przed siebie Józefa i zapytał: „Powiedz mi, starcze, dlaczego wśród synów Izraela popełniłeś czyn, który cię zniesławia wśród plemion naszego ludu?” Józef odpowiedział: „Nie potępiaj mnie lekkomyślnie i bez świadectwa, gdyż staniesz się sam winnym”. Arcykapłan rzekł: „Nie potępiamy cię bez powodu, ani nie zważając na twą niewinność, lecz [mamy] do tego przyczynę. Zwróć [nam] dziewicę, świętą i czystą Maryję, którą otrzymałeś, gdy opuszczała świątynię; w przeciwnym razie winien jesteś śmierci”. Józef odpowiedział: „Macie rację, lecz [przysięgam] na życie Pana, Boga Izraela, że nic nie wiem o tym, o czym mówicie”. Arcykapłan rzekł: „Nie kłam, lecz odpowiedz na pytanie: czy przywłaszczyłeś sobie prawa małżeńskie? Czy znieważyłeś prawo Boże, nie mówiąc o tym synom Izraela i nie pochylając głowy pod potężną ręką Boga1016, aby twoje potomstwo było błogosławione na całej ziemi?” Józef odpowiedział: „Powiedziałem wam i powtarzam, [ufając] że mi uwierzycie: wiecie o tym dobrze, że nigdy nie odwróciłem się od przykazań Boga, nikomu nie sprzeciwiłem się, ani nikomu nie byłem nieprzyjacielem. Teraz zaś jestem świadom przez Ducha, i to jest sam Pan, który mi daje świadectwo, że nie poznałem innej niewiasty, jak tylko moją pierwszą legalną małżonkę. To wy, kapłani i lud, którzy złączyliście się przeciw mnie, przekonaliście mnie wbrew mojej woli naleganiem i pochlebstwem, a ja 1016
Por. 1 P 5, 6.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
467
poddałem się waszym poleceniom ze względu na szacunek należny Bogu. Uczyniłem to wszystko, co należało, wedle tego, co uknuliście. Przyjąłem i zaprowadziłem tę [dziewicę] do mojego domu, zatroszczyłem się o wszystkie jej potrzeby materialne, poleciłem jej być roztropną i strzec się w świętości aż do mojego powrotu. Ja musiałem oddalić się z domu, dla wykonania pracy związanej z moim zawodem, aby wykończyć to, co zacząłem. Gdy powróciłem wczoraj wieczór, wszyscy mogli dowiedzieć się, jakie były okoliczności mojego powrotu. A o [dziewicy] nic więcej nie wiem, jak tylko to, że jest brzemienną”. 5. Gdy tłum ludu wysłuchał tego, powiedział: „Ten starzec jest prawy i szczery”. Arcykapłan rzekł: „Tak, rozumiem to, co powiedziałeś. Lecz ta dzieweczka to przecież dziecię, sierota bez ojca i matki. O tobie natomiast powszechnie wiadomo, że jesteś starcem: oto dlaczego powierzyliśmy tobie jej dziewictwo, aby ona pozostała nienaruszoną i bez zmazy aż do chwili, gdy otrzymacie [obydwoje] koronę błogosławieństwa”. Józef odpowiedział: „Wy macie rację, lecz ja nie przypuszczałem, co może się stać. Zresztą, Pan objawi w sposób, jaki zechce, krzywdę, którą poniosła”. Powiedziawszy to, Józef zamknął się w milczeniu. 6. Arcykapłan rzekł: „Będziecie pić wodę próby1017, a Pan ukaże waszą winę, jeżeli jesteście winni”. Arcykapłan Zachariasz biorąc do ręki wodę próby, przywołał Józefa przed siebie i rzekł do niego: „Człowieku, pomyśl o swej siwej starości. Widzisz na własne oczy tę truciznę życia i śmierci, nie wydawaj samego siebie na próbę i na zagładę”. Józef odpowiedział: „Na życie Pana i na święte Jego imię, przysięgam, że nie jestem świadomy żadnej winy, lecz jeśli Pan zechce mnie potępić mimo mojej niewinności, niech się stanie wola Pana”. W tej chwili arcykapłan podał do picia Józefowi wodę, a następnie polecił mu natychmiast odejść i wrócić1018. Józef oddalił się i wrócił z powrotem biegnąc, powrócił cały i bez skazy nie ponosząc żadnej szkody. Gdy zobaczyli, że nie spotkała go śmierć, wszystkich przejął wielki strach. 7. Następnie arcykapłan polecił przywołać przed siebie Maryję. Gdy przybyła, Zachariasz biorąc do ręki wodę próby, rzekł do niej: „Moja córko, pomyśl o twoim młodym wieku i przypomnij sobie czas, gdy byłaś żywiona i wychowywana w świątyni. Miej litość nad sobą i jeżeli jesteś niePor. Lb 5, 11-31. ProtEwJk 16, 2, na której opis ten się opiera, mówi o odejściu w góry i powrocie, stąd mowa o „zstępowaniu” Maryi (nr 8). 1017 1018
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
468
winną, ocal się od śmierci, a nie spotka cię nic złego. Lecz jeśli przez fałsz będziesz kusiła Boga żywego, On cię publicznie zawstydzi i zginiesz złą śmiercią”. Maryja odrzekła płacząc: „Nie mam świadomości żadnego zła, moja dziewiczość pozostała święta i nienaruszona, bez żadnej winy. Jeżeli Pan mnie potępił, chociaż niewinną, niech się spełni wola Pana”. 8. Arcykapłan biorąc wodę, podał ją do picia Maryi. Polecił jej odejść i powrócić szybko. Ona odeszła i oddaliła się. Powróciła i zstąpiła bez skazy i bez szkody. Widząc to tłum pełen podziwu zostawał przejęty zdumieniem i mówił: „Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg Izraela, oni są czyści i niewinni, gdyż przeszli bez szkody przez próbę i żaden zły czyn w nich się nie ujawnił”. Wtedy arcykapłan polecił przywołać przed siebie Józefa i Maryję i rzekł do nich: „Macie świadomość, że będziecie odpowiadać przed Bogiem. Dokonaliśmy tego, co Prawo nakazuje nam czynić. Pan nie okazał waszego grzechu i ja również was nie potępię1019. Idźcie w pokoju”. 9. Upadłszy na twarz przed kapłanami i przed całym ludem, w ciszy powrócili do domu, kryjąc się i nie pokazując się. Pozostali tak aż do końca brzemienności świętej Dziewicy. Gdy Maryja poczuła zbliżające się bóle rodzenia, Józef przeląkł się i powiedział do siebie: „Co z nią zrobię, aby nikt nie dowiedział się ku naszemu wstydowi o tym, co się stało”. I rzekł Józef do Maryi: „Nie wypada, żebyśmy pozostali w mieście. Chodź! Przenieśmy się gdzie indziej, do jakiejś odległej miejscowości, gdzie nikt nas nie zna; jeżeli pozostaniemy tutaj, wszyscy, którzy dowiedzą się, że ty zostałaś matką, dadzą nas na pośmiewisko i naganę pośród synów Izraela”1020. Maryja odpowiedziała: „Czyń, jak uważasz”. Chwała Chrystusowi przez [wszystkie] wieki. Tak niech się stanie!
Rozdział VIII1021 O narodzeniu się w jaskini Pana naszego Jezusa Chrystusa 1. W owym czasie cesarz August wydał dekret nakazujący spis po całej ziemi1022 i płacenie podatków do skarbu cesarza. Na początku roku każPor. J 8, 11. Powód tu podany różni się od powodów podanych w Ewangeliach oraz w EwDzOrm 8, 1. 1021 Rozdział szeroko rozwija ProtEwJk 17-19, 2; PsMt 13, 1-3; EwDzArab 2-3; EwGruz 8; 12. 1022 Por. Łk 2, 1. 1019 1020
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
469
dy miał zapłacić corocznie dziesięcinę, zależnie od liczby osób należących do domu. Józef wraz z Maryją1023 udał się do pisarzy, aby zostać wpisanym. Powstał więc natychmiast Józef, osiodłał swoje zwierzę juczne i przygotował, co było potrzebne dla ciała. Wziął ze sobą Ozeasza1024, swego najmłodszego syna, posadził Maryję na zwierzęciu jucznym i wyruszyli jadąc drogą wiodącą ku południowi. 2. Gdy znajdowali się w odległości piętnastu stadiów od miasta, co wynosi dziesięć mil, Józef zobaczył, że Maryja ma twarz zmienioną1025: jest smutna i zasępiona. Powiedział do siebie: „Jest brzemienną i dlatego nie może siedzieć na zwierzęciu jucznym”. Józef zwrócił się do Maryi: „Dlaczego twoja dusza jest smutna i czemu jesteś wzburzona?”1026 Maryja odpowiedziała: „Jak mogę się cieszyć, ja brzemienna, nie wiedząc, dokąd się udaję?” Józef odpowiedział: „Masz rację. Niech będzie jednak błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który nas wybawił od oszczerstw i obmów ludzkich”. Maryja rzekła: „Czyż nie powiedziałam ci wcześniej, abyś mi wierzył, że nie odczuwam żadnej winy, a mimo mojej niewinności potępiłeś mnie lekkomyślnie? Lecz sam Pan wszechrzeczy wybawił mnie z zasadzek śmierci”. 3. Po godzinie podróży Józef spojrzawszy na Maryję z radością zobaczył, że jest przepełniona radością. Maryja zapytała: „Dlaczego patrzysz na mnie i dlaczego ciągle mnie badasz?” Józef odrzekł: „Widzę w tobie coś nowego i dziwię się: raz twoja twarz wydaje się smutna, drugi raz pogodna i radosna”. Maryja odpowiedziała: „Cieszę się i raduję, gdyż Pan wybawił mnie od wszystkich zasadzek nieprzyjaciela. Lecz pragnę powiedzieć ci o innej rzeczy”. Józef powiedział: „Powiedz, o czym myślisz”. Maryja rzekła: „Cieszę się i smucę, gdyż widzę dwie liczne armie gromadzące dwanaście oddziałów: jedna po prawej, druga po lewej stronie. Ci, którzy znajdują się po prawej, radują się, ci po lewej są w smutku i żałobie”. 4. Słuchając tego, Józef bardzo się zadziwił. Zastanawiając się rzekł do siebie: „Co za widzenie miała?” W tej samej chwili anioł zwrócił się do [Maryi] i rzekł do niej: „Raduj się Maryjo, dziewico i służebnico Pana1027. Por. inne wyjaśnienia podróży do Betlejem powyżej w 9. Podane są tu różne imiona: rkps ProtEwJk 17, 2; JózCieś 2, 3; 11, 1 wspomina o Jozetosie, w 12, 1 dowiadujemy się, że był to najmłodszy syn Józefa, który znowu według JózCieś 4, 4 nazywał się Jakub. 1025 Różne wytłumaczenia opowiadania zawartego w VIII, 2-4 podaje EwGruz 2, 4; 4, 4. 1026 Por. Ps 41, 6. 12; 42, 5. 1027 Por. Łk 1, 28 i 38. 1023 1024
470
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
Czy widzisz znak, który się tobie ukazał?” Maryja odpowiedziała: „Tak”. Anioł rzekł: „Bliskie są dzisiaj bóle twojego rozwiązania. Zastępy, które widzisz po prawej1028 stronie, to jest nieprzeliczona liczba aniołów bezcielesnych. Oni patrzą i oczekują twojego świętego porodu, aby przyjść i czcić nowo narodzone Dziecię, syna króla, władcę Izraela. Ci, którzy są po lewej, to są zastępy z legionu szatańskiego w czarnych odzieniach: oni oczekują w wielkim zamieszaniu, gdyż zostaną rozgromieni”. Po słowach anioła Józef i Maryja bardzo się rozradowali i złożyli gorące dziękczynienie Bogu. 5. Wędrowali podczas zimnego dnia. Był to okres zimy, dzień 21 miesiąca Tebeth, to znaczy 6 stycznia1029. A gdy przybyli we czwartek o szóstej godzinie do opuszczonego miejsca, które kiedyś było miastem królewskim, a nazywa się Betlejem, Maryja zwróciła się do Józefa: „Zsadź mnie szybko ze zwierzęcia jucznego, bo Dziecię sprawia mi cierpienie”. Józef odpowiedział: „Biada mi, co ja teraz uczynię? Oto jej rozwiązanie następuje nie w okolicy zamieszkałej, ale w miejscu opuszczonym i pustym, gdzie nie ma żadnej gospody1030. Gdzie się więc udam? Gdzie ją poprowadzę, aby mogła się położyć? Nie ma tu ani domu, ani schronienia z dachem, w którego cieniu mogłaby schronić swą nagość”. 6. Następnie jednak Józef znalazł tam dość obszerną jaskinię, w której pasterze i robotnicy mieszkający i pracujący w okolicy zbierali wieczorem swoje stada. Zrobili w niej żłób dla bydła, w którym mu dawali jeść. Lecz w tym czasie nie było tam ani pasterzy, ani pasących wołów, gdyż była to zima. 7. Józef przyprowadził więc tutaj Maryję. Wprowadził ją do wnętrza i zostawił obok niej przy wyjściu swego syna Ozeasza. Sam zaś wyszedł i udał się w poszukiwaniu położnej. 1028 Prawej – Peeters pisze „gauche” – wyraźną pomyłkę wielkiego orientalisty poprawiłem na podstawie ostatniego zdania (VIII, 3). 1029 Stycznia – narodzenie miało nastąpić 6 stycznia. Datę wyznaczono na podstawie następującego rozumowania: Jezus żył dokładnie 30 lat licząc od chwili wcielenia (6 kwietnia) por. V, 9, a więc w ciele przebywał wśród ludzi 29 lat i 3 miesiące, pozostałe 9 miesięcy przebywał w łonie matki. W ten sposób narodzenie wypadało 6 stycznia, choć przyjmowano inne daty: 28 marca, 18 kwietnia lub 29 maja. 6 stycznia obchodzono święto Epifanii – objawienie się Pana. Data 25 grudnia została wprowadzona na Zachodzie dla zastąpienia bardzo uroczyście świętowanego wśród pogan Dies natalis Solis Invicti. 1030 Gospody – wbrew wyraźnemu określeniu Łk 2, 7: „Nie było bowiem dla nich miejsca w gospodzie”. Autor uzasadnia wersję o narodzeniu w jaskini, por. ProtEwJk 18, objaśn. oraz wyjaśnia słowa Łk 2, 7: „I złożyła w żłobie”.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
471
8. Idąc zobaczył, że ziemia podniosła się, a niebo się obniżyło, podniósł więc swoje ramiona, jakby chciał dosięgnąć miejsca, gdzie one się schodziły. Dookoła siebie spostrzegł, że elementy były odrętwiałe1031 i osłupiałe; wiatry i powietrze, pozostając nieruchome, zatrzymały się w swoim biegu, ptaki przerwały lot. Popatrzywszy na ziemię zobaczył dzban świeżo zrobiony: obok stał garncarz, który urabiał glinę i łączył w powietrzu swoje ręce, a one jednak się nie zbliżały. Wszystko inne miało wzrok utkwiony ku górze. Zobaczył również stada pędzone: one nie szły, ani nie posuwały się naprzód, ani też nie pasły się. Pasterz podniósł swoją laskę i nie mógł uderzyć baranów, lecz trzymał rękę wysoko podniesioną. Popatrzył jeszcze na strumień w wąwozie i zobaczył, że pasące się tam wielbłądy zbliżyły swe pyski do skraju strumienia, lecz nic nie jadły. Tak więc, w chwili rozwiązania świętej Dziewicy wszystkie elementy stały się jakoby zakrzepłe. 9. Józef poszedł w dal i zobaczył kobietę przychodzącą z gór z szerokim płótnem narzuconym na ramiona. Poszedł jej na spotkanie i pozdrowili się wzajemnie. Józef rzekł: „Niewiasto, skąd przychodzisz i dokąd idziesz?” Kobieta odpowiedziała: „Czy szukasz kogoś, skoro mnie w ten sposób zapytujesz?” Józef odpowiedział: „Szukam położnej pochodzenia żydowskiego”1032. Kobieta odpowiedziała: „Kim jest ta, która porodziła dziecię w jaskini?” Józef odrzekł: „To Maryja, która wychowana była w świątyni i którą przyznano mi w małżeństwo. Ale nie jest ona moją żoną według ciała i to, co poczęła, jest z Ducha Świętego”? Kobieta odpowiedziała: „Mówisz prawdę, lecz wskaż mi, gdzie się ona znajduje”. Józef odrzekł: „Pójdź i zobacz!” 10. Podczas drogi Józef zapytał ją: „Niewiasto, jakie jest twoje imię?” Ona odpowiedziała: „Dlaczego zapytujesz mnie o imię? Jestem Ewa1033, pierwsza matka wszystkich ludzi; przyszłam, aby zobaczyć na własne oczy moje odkupienie, które się dokonało”. Słysząc to Józef zdumiał się nad dziwami, które zobaczył. 11. Gdy przyszli, zatrzymali się z dala przy wejściu do groty. I nagle zobaczyli otwierającą się kopułę nieba i silne światło spłynęło z góry na
1031
Por. objaśn. do ProtEwJk 18, 2 – opowiadanie Józefa w pierwszej osobie, tu w trzeciej. Por. Wj 2, 7. 1033 Por. objaśn. do EwGruz 1, gdzie anioł rozwija porównanie Ewa/Maryja, tu natomiast pojawia się sama Ewa. Por. na ten temat piękne opowiadanie J. i J. Tharaud o Ewie, która przychodzi do nowonarodzonego Jezusa (Gość Niedzielny 51/52 1996). 1032
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
472
dół. Kolumna płomiennej pary1034 wzniosła się ponad grotą, którą okrył jaśniejący obłok. Słychać było głos istot bezcielesnych, wzniosłych aniołów i niebieskich duchów wznoszących swoje śpiewy; słyszano ich język; intonowali swe pieśni bez przerwy, słychać było ich głosy oddające Bogu chwałę.
Rozdział IX1035 O tym, jak Ewa, nasza pierwsza matka, i Józef przybyli z pośpiechem i zobaczyli, że błogosławiona i święta Dziewica Maryja została matką 1. Skoro Józef i pierwsza nasza matka zobaczyli to wszystko, upadli na twarz na ziemię, a głośno dziękując Bogu oddawali Mu chwałę i mówili: „Błogosławiony bądź Panie, Boże ojców naszych1036, Boże Izraela, który przez swoje przyjście dokonałeś dzisiaj odkupienia człowieka, który mnie przywróciłeś do poprzedniego stanu, podniosłeś mnie z upadku i który wróciłeś mi na nowo moją dawną godność. Teraz dusza moja czuje się ośmielona i drży w nadziei Boga, mojego Zbawcy”. 2. Wypowiedziawszy to Ewa, pierwsza nasza matka, zobaczyła obłok oddzielający się od groty i unoszący się ku niebu. Z drugiej strony ukazało się błyszczące światło, które zatrzymało się przed żłobem dla bydła. A Dziecię wzięło pierś swojej matki i ssało mleko, następnie powróciło na swoje miejsce i usiadło. Na ten widok Józef i pierwsza matka Ewa oddali Bogu chwałę dziękując Mu i w zdumieniu oglądali dziwy, które się dokonywały. I mówili: „Zaprawdę, czy ktoś kiedykolwiek słyszał od kogoś o podobnej rzeczy lub też widział na własne oczy coś podobnego temu, co się tutaj dokonało?” 3. I nasza pierwsza matka weszła do groty, wzięła niemowlę w ramiona, pieściła je i tuliła z czułością; błogosławiła Bogu, gdyż niemowlę było bardzo piękne, jaśniejące, pogodne i uśmiechało się. Owinęła Je w pielusz-
1034
Być może jest to aluzja do słupa ognistego (np. Wj 14, 19) jako znaku obecności
Bożej. Rozwinięcie ProtEwJk 19, 3-20; PsMt 13, 2-5; EwDzArab 2n. (inna wersja opowiadania). 1036 To mówi Ewa; autor nie zwrócił uwagi na fakt, że Ewa nie może mówić o „Bogu ojców naszych”. 1035
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
473
ki i położyła w żłobie do pojenia wołów. Po czym nasza pierwsza matka Ewa opuściła grotę. Wtem zobaczyła niewiastę imieniem Salome, która szła z miasta Jerozolimy. Nasza pierwsza matka Ewa udała się naprzeciw niej i powiedziała: „Zwiastuję ci radosną i dobrą nowinę: młoda dziewica, która z pewnością nie znała męża, w tej grocie wydała na świat niemowlę”. 4. Salome rzekła: „Wiem, że całe miasto Jerozolima potępiło ją jako winną i godną śmierci. Zniesławiona i pełna wstydu opuściła miasto, aby przyjść tutaj1037. A ja, Salome, dowiedziałam się w Jerozolimie, że ta dziewica porodziła chłopca i z radością przyszłam, aby Go zobaczyć”. Pierwsza nasza matka Ewa, odrzekła: „To prawda, a dziewictwo jej pozostało święte i nienaruszone”. Salome zapytała: „Jak ty mogłaś poznać, że ona pozostała dziewicą?” Pierwsza nasza matka odpowiedziała: „Opowiem ci to, co widziałam na własne oczy”. Salome rzekła: „Powiedz”. Pierwsza nasza matka powiedziała: „Gdy wchodziłam do tej groty, zobaczyłam chmurę jaśniejącą, unoszącą się w górę. I słyszało się na wysokościach zgiełk słów oraz liczne zastępy duchów i chóry anielskie, które głośno błogosławiły Boga i oddawały Mu chwałę. I wznosiła się ona ku niebu jako jaśniejący obłok”. Salome odrzekła jej: „Na życie Pana, nie uwierzę twoim słowom, zanim nie zobaczę, że dziewica nie poznawszy mężczyzny i bez jego udziału porodziła dziecię”. I pierwsza nasza matka wszedłszy do groty, rzekła do świętej dziewicy Maryi: „Bądź gotowa, potrzeba nam tego, bo oto Salome chce cię poddać próbie i stwierdzić twoje dziewictwo”. 5. Skoro Salome weszła do groty i gdy wyciągnęła rękę pragnąc zbliżyć się do dziewicy, oto nagle płomień wytryskający stamtąd z wielkim żarem spalił jej rękę. I podniosła gwałtowny krzyk: „Biada mi, nędznej i nieszczęsnej, moja wina sprawiła, że tak bardzo zbłądziłam! Co ja pocznę tak zbłądziwszy, gdyż zgrzeszyłam przeciw Bogu mojemu, zbluźniłam i w mojej niewierze kusiłam Boga żywego! Oto moja ręka stała się jakoby ogień płonący!” 6. Lecz anioł, który był blisko, rzekł jej: „Wyciągnij rękę do Dziecięcia, zbliż ją do Niego, a będziesz uzdrowiona”. I upadając do stóp Dziecięcia ucałowała je, a wziąwszy w ramiona, pieściła je i mówiła: „O, nowo narodzony, Synu wielkiego i potężnego Ojca, dziecię Jezus, Mesjaszu, królu Izraela, odkupicielu, pomazańcu Pański1038, objawiłeś się w mieście Da-
1037 1038
Tutaj – autor wraca do wersji VII, 9. P or. Łk 2, 26.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
474
wida!1039 O, światłości, która wzeszłaś nad ziemią i odkryłaś nam zbawienie świata!” 7. Gdy Salome wypowiedziała te słowa i inne podobne, w tym momencie ręka jej została uzdrowiona. I podniósłszy się oddała cześć Dziecięciu. Zamierzała udać się do Jerozolimy. Wtedy anioł zwrócił się do niej i powiedział: „Salome, gdy pójdziesz do Jerozolimy tam, gdzie chcesz iść, nie rozgłaszaj nikomu widzenia1040, które oglądałaś, aby nie dowiedział się czegoś król Herod, zanim dziecię Jezus nie uda się do świątyni po czterdziestu dniach w celu oczyszczenia”. Salome odrzekła: „Tak, Panie, niech twoja wola się spełni”1041. Salome powróciła do domu i nikomu nie powtórzyła słów, które powiedział jej anioł.
Rozdział X 1042 O pasterzach, którzy widzieli narodzenie Pana 1. Otóż w tym miejscu mieszkali pasterze, o których już wspomnieliśmy, ale ich stada owiec i kóz powracały dopiero o zmroku do ustronnych i odległych miejsc, gdzie pasterze je wyganiali w górach i w dolinach. Wieczorem każdy pasterz zbierał swoje stado; wpędzali je do owczarni: całą noc trzymali nad nimi straż aż do dnia. A oto zjawił im się anioł Pana i chwała Pana zajaśniała nad nimi; przejął ich wielki strach. Pasterze zakrzyknęli, a zebrawszy się w jednym miejscu mówili do siebie nawzajem: „Co znaczyło słowo, które do nas zawołano, a którego nie znamy?” 2. Oto anioł rzekł im: „Nie bójcie się, ludzie mądrzy i roztropni, którzy jesteście tu zebrani. Oto zwiastuję wam wielką radość: w mieście Dawida narodził się wam dzisiaj Zbawiciel, którym jest Chrystus Pański. A to jest znakiem dla was wszystkich: gdy wejdziecie do jaskini, znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i złożone w żłobie dla wołów”. W tej samej chwili, gdy anioł im to ogłaszał, pasterze w liczbie piętnastu udali się z pośpiechem na wskazane miejsce. A zobaczywszy Jezusa upadli przed nim na twarze i oddali mu cześć. Głośno chwalili Boga mówiąc: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój i życzliwość dla ludzi”. Powiedziawszy Por. Łk 2, 11. Por. Mt 17, 9. 4. 1041 Por. Mt 6, 10. 1042 Rozwinięcie Łk 2, 8-20. Por. PsMt 13, 6; EwGruz 12. 1039 1040
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
475
to pasterze powrócili każdy do swojego stada wysławiając Chrystusa, który jest błogosławiony przez wszystkie wieki. Tak niech się stanie! Rozdział XI1043 Jak Mędrcy przybyli z darami, aby uczcić nowo narodzone dziecię Jezus 1. Józef i Maryja przebywali z dzieciątkiem w grocie, w ukryciu i nie wychodzili, aby nikt o Nim się nie dowiedział. Ale po trzech dniach, to znaczy dwudziestego trzeciego Tebeth, to jest dziewiątego stycznia, oto Mędrcy1044 ze Wschodu, wyjechawszy ze swoich krajów z liczną armią, przybyli po dziewięciu miesiącach do miasta Jerozolimy. Trzej królowie Mędrcy byli braćmi. Pierwszym był Melkon1045, król Persów, drugim Gaspar, król Hindusów, trzecim Baltazar, król Arabów. Było dwunastu dowódców, którzy dowodzili ich armią1046. Zastępy kawalerii, które im towarzyszyły, liczyły dwanaście tysięcy ludzi, cztery tysiące z każdego królestwa1047. Wszyscy przybywali na polecenie Boga z ziemi Mędrców, z krajów Wschodu, ich ojczyzny. Gdy anioł Pana zwiastował dziewicy Maryi nowinę, że stanie się matką, jak to już opowiadaliśmy, w tej samej chwili za sprawą Ducha Świętego stało się, że zostali powiadomieni, aby iść i oddać cześć nowo narodzonemu Niemowlęciu. Oni więc wyjechawszy zgromadzili się w jednym miejscu, a gwiazda, która ich wyprzedzała, przyprowadziła ich razem z ich wojskiem po dziewięciu miesiącach do miasta Jerozolimy. 2. Rozbili obóz wokół miasta i pozostawali tam przez trzy dni, oni i książęta ich królestw. Chociaż byli braćmi i synami tego samego króla, wiedli
Rozdział XI wykazuje niewielkie zbliżenie do tekstu Ewangelii, jest natomiast zbliżony do EwGruz 9n.; 14; por. PsMt 16; ProtEwJk 21; EwDzArab 7. Aluzje do tego rozdziału znajdujemy w XXVIII. O Magach por. IV, 41-44. 1044 Mędrcy – ciąg dalszy opowiadania z V, 10. Istnieje kilka redakcji armeńskich opisu przybycia Trzech Króli. 1045 Listy ormiańskie imion Mędrców podają inne wersje. Por. Peeters, 131n. Listy syryjskie podaje E. Nestle, Die dem Epiphanius zugeschriebenen Vitae Prophetarum, Tübingen 1893, 67n. 1046 Niektóre rękopisy armeńskie podają ich listy. 1047 Podobne wiadomości w EwGruz 9 – każdy z mędrców prowadzi po cztery tysiące żołnierzy i cztery tysiące księży (!). 1043
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
476
ze sobą zastępy wojska mówiące różnymi językami. Melkon, pierwszy król, to ten, który przyniósł mirrę1048, aloes, muślin, purpurę, taśmy lniane, a także księgi pisane i pieczętowane Bożym palcem. Drugi, król Hindusów, Gaspar, przyniósł w darze dla Dziecięcia drogocennego nardu, mirrę, cynamon, kadzidło1049 i inne pachnidła. Trzeci, król Arabów, Baltazar, to ten, który przyniósł złoto1050, srebro, drogie kamienie, niezwykle drogi szafir i delikatne perły. 3. Wszyscy przybyli do miasta Jerozolimy. Gwiazda, która ich prowadziła, ukryła chwilowo swoje światło. Zatrzymali się więc na postój. Liczne zastępy jeźdźców i królowie mówili do siebie: „Co mamy teraz robić i w jakim kierunku podążyć? Nie wiemy, bo gwiazda, która nas do dzisiaj wyprzedzała, teraz zniknęła i pozostawiła nas w rozterce”. Mędrcy mówili więc między sobą: „Chodźmy, aby dowiedzieć się o Dziecięciu i szukajmy, gdzie ono dokładnie się znajduje, później wyruszymy w dalszą drogę”. Wszyscy zgodzili się jednomyślnie: „Tak jest, macie rację”. 4. Skoro król Herod zobaczył liczne zastępy kawalerii, groźnie rozłożone wokół miasta, odczuł wielki strach. Zaczął zastanawiać się i rzekł do siebie: „Kim są ci ludzie, którzy rozbili obóz, a którzy mają liczną armię i tak wielką siłę, skarby, wielkie bogactwa i zbytkowne przedmioty? Żaden z nich nie zjawił się do nas, aby się przedstawić. Ich wodzowie są tak wielcy i zwycięscy, że nie okazują nam żadnych znaków życzliwości”. Następnie król polecił przywołać książąt i swoich najwyższych dygnitarzy i podczas narady tak mówili jeden do drugiego: „Jak postąpić z tymi ludźmi, gdyż posiadają armię posłuszną ich rozkazom, a sami są doświadczonymi wodzami?” 5. Książęta rzekli mu: „Królu, wydaj rozkaz, aby dobrze strzeżono tego miasta, aby go nie zaskoczyli podstępnie i nie opanowali siłą, i aby nie uprowadzili mieszkańców do niewoli”. Król odpowiedział: „Macie rację, spróbujmy jednak naprzód środków przyjaznych, zobaczymy, co z tego wyniknie”. Książęta odrzekli: „Królu, wydaj rozkaz, aby zebrała się cała armia i należycie czuwała, niech będzie w pogotowiu i niech się ma na baczności. Następnie poślij do nich sprytnych wysłańców, którzy będą z nimi rozmawiać, pytając dokładnie i szczegółowo, skąd przychodzą i dokąd idą”.
Por. Mt 2, 11. Por. Mt 2, 11. 1050 Por. Mt 2, 11. 1048 1049
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
477
6. Wtedy powstali trzej książęta i udali się do nich ze strony króla. Upadli na twarz przed nimi, wymienili wzajemny uścisk i usiedli. Książęta odezwali się: „Czcigodni mężowie i potężni królowie, oznajmijcie nam powód waszego przybycia”. Mędrcy odpowiedzieli: „Dlaczego stawiacie nam pytania, nam, którzy przybyliśmy, aby was zapytać? Pochodzimy z Persji, z kraju dalekiego i spieszymy się, aby iść dalej”. Książęta odrzekli: „Wysłuchajcie nas na miłość Boga i nakłońcie swego ucha. Nasz król przebywa w mieście, a skoro zobaczył, że zatrzymaliście się tutaj, oczekuje, abyście przybyli do niego. On pragnie was zobaczyć, przemówić do was i wysłuchać was. Nie spieszyliście się z tym dotychczas i nie złożyliście mu wizyty. On więc posłał wysłańców do was z zaproszeniem do swego pałacu, aby z całym uszanowaniem wybadać i dowiedzieć się, jakie są wasze zamiary i czego sobie życzycie”. 7. Mędrcy powiedzieli: „Czego chce od nas wasz król? Jeśli chce nas pytać, nie mamy nic do powiedzenia, nic do wysłuchania i nic do oglądania”. Książęta zapytali: „Powiedzcie nam, przybyliście tutaj jako przyjaciele, czy też ze złymi zamiarami?” Mędrcy odpowiedzieli: „Przybyliśmy z własnej woli, z naszego kraju aż tutaj i nikt nas tak nie przesłuchiwał, a wy przychodzicie tutaj, aby nas badać!” Książęta odpowiedzieli: „Przybyliśmy z polecenia naszego króla, aby zobaczyć się z wami, aby mówić i aby was wysłuchać. Od czasu, gdy rozbiliście tutaj obóz, zapach wonności rozchodzi się wkoło i napełnia całe miasto. Jesteście może kupcami uprawiającymi wielki handel? Lub potężnymi panami, krewnymi królów i posiadacie w obfitości wyszukane wonności wytłoczone z rzadkich kwiatów, aby je zamienić w jakimś kraju bogatym?” Magowie odrzekli: „Nie jest tak, jak myślicie. Nic nie mamy do sprzedania, a pytamy tylko o naszą dalszą drogę”. 8. Książęta zapytali: „Jaką drogę?” Mędrcy odpowiedzieli: „Tę, którą Pan w sprawiedliwości nas poprowadzi do krainy dobra 1051. Jeżeli chodzi o nas, to przybyliśmy tutaj z rozkazu Bożego za wspólną zgodą. Oto od dziewięciu miesięcy jesteśmy już w drodze, a jeszcze dzisiaj moglibyśmy zdążyć do naszego celu. Gwiazda wskazująca nam drogę wędrowała z nami, a zatrzymywała się na postojach i widzieliśmy ją również stojącą ponad naszymi głowami. A gdy spiesząc się w drodze wędrowaliśmy szybciej, gwiazda pozostawiona w tyle wkrótce nas wyprzedzała, i tak było aż dotąd. Teraz jej światło znikło naszym oczom, a my w niepewności nie wiemy, co robić”. 1051
Por. Ps 143, 10.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
478
9. Książęta opowiedzieli Herodowi wszystko, co usłyszeli od Mędrców. Wtedy Herod powstał i udał się, aby ich zobaczyć i zapytał: „W jakim celu podjęliście tak wielką podróż do tego kraju z licznymi zastępami i darami?” Mędrcy odpowiedzieli: „Oto dlaczego przybyliśmy, właśnie chcemy ciebie zapytać. Słyszeliśmy w naszym kraju, że w ziemi judejskiej ma się narodzić syn króla, przybyliśmy więc, aby go zobaczyć i uczcić”1052. 10. Herod bardzo się przejął tym, co usłyszał i przeląkł się słów, które mu powiedzieli. Zapytał ich: „Od kogo słyszeliście to, o czym mówiliście, kto was o tym powiadomił?” Magowie odpowiedzieli: „Nasi przodkowie przekazali nam świadectwo pisemne, które było strzeżone pod pieczęcią. Przez długie lata, z pokolenia na pokolenie, nasi ojcowie i synowie ich synów pozostawali w oczekiwaniu aż do chwili, gdy to słowo wypełniło się wobec nas. Przez posługę anioła na rozkaz Boży zostało nam ono objawione w widzeniu. I przybyliśmy na miejsce, które wskazał nam Pan”. Zapytał Herod: „Skąd pochodzi to świadectwo, które wy tylko sami znacie?” 11. Mędrcy odpowiedzieli: „Świadectwo, które posiadamy, nie pochodzi od żadnego człowieka. To jest rozkaz Boży dotyczący planu Pana, który przyrzekł wypełnić na pożytek ludzi, a [rozkaz] ten zachował się u nas aż do dzisiaj”. Herod zapytał: „Gdzie znajduje się ta księga, której nikt inny nie posiada, jak tylko wasz naród?” Mędrcy odpowiedzieli: „Żaden inny naród nie zna tego ani ze słyszenia, ni z własnego rozumu. Jedynie tylko nasz naród posiada to świadectwo na piśmie. Gdy Adam1053 opuścił raj, a Kain zabił Abla, Pan Bóg dał Adamowi Seta, dziecię pocieszenia, a wraz z nim list zamknięty i opieczętowany Bożym palcem. Set otrzymał go od ojca i przekazał swoim synom. Jego synowie swoim synom i tak z pokolenia na pokolenie. Aż do czasów Noego przekazywali sobie rozkaz, aby starannie strzec tego listu. Noe dał go Semowi, swojemu synowi, a synowie Sema przekazali go swoim synom. Ci zaś dali go Abrahamowi, Abraham zaś dał go arcykapłanowi Melchizedekowi1054 i tą drogą naród nasz za czasów Cyrusa1055, króla Persów, znalazł się w jego posiadaniu. A nasi ojcowie otrzymawszy go złożyli go z wielką czcią w specjalnej sali. I tak
Por. Mt 2, 2. Adam – Opus imperfectum in Matthaeum, hom, 2, 2. Por. powyżej rozdz. IV, 5 s. 384. O tym epizodzie por. XI, 23-25 i EwNik 19, 1, objaśn. 1054 Por. Rdz 14, 18n. 1055 Cyrus – założyciel państwa Achemenidów i król perski w latach 559-529 przed Chr. 1052 1053
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
479
w końcu ten list doszedł do nas. A my otrzymawszy to pismo dowiedzieliśmy się, nim się jeszcze narodził, o nowym monarsze, synu króla Izraela”. 12. Wściekłość napełniła serce Heroda, gdy to usłyszał i rzekł do nich: „Nie pozwolę wam dalej iść, dopóki nie pokażecie tego wszystkiego, co macie ze sobą”. I wydał rozkaz zatrzymania ich siłą. I nagle pałac, w którym przebywała wielka liczba ludzi, zatrząsł się. Kolumny stojące z czterech stron upadły i cały pałac rozpadł się. Wielki tłum ludzi, który znajdował się na zewnątrz, uciekł stamtąd. Natomiast ci, którzy znajdowali się w pałacu zginęli, w liczbie siedemdziesięciu dwóch ludzi, starszych i dzieci. Na ten widok wszyscy, którzy tam przyszli, upadli do stóp Heroda i prosili go mówiąc: „Pozwól im spokojnie jechać w dalszą drogę”. Również syn Archelaus rzucił się do nóg ojca z błaganiem. 13. Bezbożny Herod uległ prośbie swego syna i odprawił ich. Wypuścił więc przyjaźnie Mędrców i zapytał ich: „Powiedzcie, co pragniecie, abym uczynił dla was?” Mędrcy odpowiedzieli jednomyślnie: „Mamy tylko jedno pytanie: powiedz nam, co jest zapisane w waszym Prawie? Co w nim czytacie?”1056 Herod zapytał: „Co chcecie, abym wam powiedział?” Mędrcy powiedzieli: „Gdzie się ma narodzić Chrystus, król Żydów?” Skoro to usłyszał Herod przeraził się, a z nim cała Jerozolima1057. Zebrał więc wszystkich kapłanów i pisarzy ludu, zapytał ich: „Gdzie się ma narodzić Chrystus?” Oni mu odpowiedzieli: „W Betlejem judzkim, w mieście króla Dawida”. Herod rzekł do Mędrców: „Idźcie i wypytajcie się starannie o to Dziecię, a gdy je znajdziecie donieście mi tutaj, abym i ja mógł pójść, aby je uczcić”1058. Bezbożny tyran mówił w ten sposób, aby oddać dziecię pod miecz dzięki tej wiadomości zdobytej podstępnie. 14. Mędrcy natychmiast powstawszy, padli na twarz przed Herodem i całym miastem Jerozolimą, i wyruszyli w dalszą drogę. A oto gwiazda, którą widzieli, szła przed nimi, aż do chwili gdy zatrzymała się na miejscu, gdzie było Dziecię Jezus. Radośnie przybyli do miasta Betlejem, zsiedli ze swoich zwierząt jucznych i nagle polecili uderzyć w swoje trąby, cymbały, cytry, harfy i inne instrumenty muzyczne1059 na cześć nowo narodzonego Dziecięcia, syna króla Izraela. Królowie, książęta i tłumy żołnierzy armii śpiewając pieśń zaczęli taniec. Z radością i wdzięcznością, pełnym głosem Por. Łk 10, 26. Por. Mt 2, 3. 1058 Por. Mt 2, 4-8. 1059 Por. Dn 3, 5. 10. 15. 1056 1057
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
480
i radosnym sercem błogosławili Boga i dziękowali Panu, że stali się godnymi przybyć [na czas] i zobaczyć chwałę wielkiego dnia jaśniejącego tajemnicą, która im się ukazała. 15. Widząc to wszystko Józef i Maryja zlękli się królów i całej armii. Przestraszeni schronili się w jaskini, a Józef usiadł w żłobie dla bydląt. Na ten widok książęta i panowie rzekli do Józefa: „Starcze, czemu się lękasz i dlaczego uciekasz przed nami. Jesteśmy takimi samymi ludźmi, jak i ty”1060. Józef odrzekł: „Skąd przybywacie w tej porze i czego od nas chcecie, przybywając tutaj z tak licznym wojskiem?” Mędrcy odpowiedzieli: „Przychodzimy tutaj z licznymi darami i ofiarami z odległej krainy, z Persji, naszej ojczyzny. Pragniemy zobaczyć nowo narodzone Dziecię, króla Żydów i uczcić je. Jeśli więc przypadkiem znacie je, wskażcie nam dokładnie miejsce, gdzie się znajduje, abyśmy mogli je zobaczyć”. Słysząc to Maryja z radością weszła do jaskini, a wziąwszy Dziecię w ramiona poczuła, jak serce jej napełnia się radością. Błogosławiła i dziękując sławiła Boga, następnie usiadła i pozostawała w milczeniu. 16. Mędrcy powtórnie spytali Józefa: „Czcigodny starcze, powiedz nam dokładnie, czy może wiesz, gdzie możemy zobaczyć nowo narodzone Dziecię?” Józef wskazał im palcem jaskinię z dala. Mędrcy przybyli z radością do wejścia jaskini. Zobaczyli Dziecię w żłobie dla bydląt i królowie, książęta i panowie padli przed Nim na twarz z twarzą zwróconą ku ziemi i cały lud, który był w ich licznym wojsku, a każdy po kolei przynosił dary i składał je Mu. 17. Najpierw przyszedł Gaspar, król Indii. Rozłożył on nard kosztowny, mirrę, aromaty, cynamon, kadzidło oraz inne zapachy i olejki pachnące. I natychmiast woń nieśmiertelności napełniła jaskinię, gdzie przebywali. Następnie Baltazar, król Arabów, otworzył swoje obfite skarby, aby je ofiarować Dziecięciu, złoto, srebro, drogie kamienie, wspaniałe perły i szafiry wielkiej ceny. Z kolei Melkon, król Persów, przyniósł mirrę, aloes, purpurę, a także wstęgi lniane. 18. A gdy każdy złożył swoje dary ku czci królewskiego Dziecięcia izraelskiego, królowie powstawszy [wyszli] z jaskini; następnie wszyscy trzej zebrali się, usiedli i naradzali się razem. I mówili: „Co za dziwne rzeczy zobaczyliśmy naszymi oczyma! Co to za biedak pozbawiony wszelkich rzeczy! Ani domu, ani dachu nad głową, ani mieszkania, lecz opuszczenie i niezamieszkała jaskinia, w której ci ludzie nie mają żadnego schronienia 1060
Por. Dz 14, 14.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
481
ani rzeczy koniecznych. Co za pożytek z tego, żeśmy przyszli z tak daleka, aby zobaczyć i poznać ich? Powiedzcie prawdę, co za cudowny znak zobaczyliśmy tutaj? Chodźcie, opowiemy sobie jeden drugiemu to, co nam się ukazało”. Mędrcy powiedzieli: „Bracia macie rację, niech każdy z nas opowie swoje widzenie”. 19. Król Gaspar rzekł: „Gdy przyniosłem w ofierze Dziecięciu kadzidło, ujrzałem w Nim wcielonego Syna Bożego, siedzącego na tronie chwały, a zastępy [aniołów] bezcielesnych stanowiły jego dwór”. Baltazar rzekł: „Podczas gdy ja zbliżałem się do Niego, widziałem jak siedział na wysokim tronie, a niezliczone zastępy padłszy na twarz przed Nim oddawały Mu chwałę”. Melkon rzekł: „A ja zobaczyłem, że gdy w ciele umarł na mękach, powstał z powrotem przywrócony do życia”. Słysząc to królowie przejęci zdumieniem, rzekli zdziwieni: „Co za nowy cud, który się okazuje: nasze świadectwa zupełnie się nie zgadzają1061. Ale trzeba nam wierzyć w to, co widzimy naszymi oczyma”1062. 20. Powstawszy królowie rano rzekli jeden do drugiego: „Chodźcie, pójdziemy razem do groty zobaczyć, czy jakiś inny cud nam się nie ukaże”. Wszedł Baltazar, ale nie ujrzał już widzenia, które miał poprzednio; ukazał mu się natomiast syn człowieka, króla ziemskiego. Gaspar zobaczył Dziecię siedzące w żłobie dla bydląt, lecz miał drugie widzenie. Tak je opowiedział innym: „To nie było widzenie, które miałem uprzednio, ale to, które ty, Baltazarze, nam opowiadałeś”. Wtedy wszedł do groty Melkon i ujrzał Jezusa siedzącego na swoim tronie. Nie zobaczył on już swego poprzedniego widzenia, w którym widział [Jezusa] umarłego i wróconego do życia, lecz zobaczył w nim Boga stającego się człowiekiem, narodzonego z Dziewicy, jak go widział Gaspar. Pełen radości Melkon pospieszył oznajmić to swym braciom1063. 21. Gdy to zobaczyli, powrócili każdy do siebie, a następnie królowie zebrali się znowu na naradę. Rozpoczęli opowiadać sobie widzenie, jakie każdy ujrzał i zrozumiał. Mówili jeden do drugiego: „Chodźcie, bracia, powrócimy do siebie, a jutro, o wczesnej godzinie, udamy się z powrotem do jaskini, aby się przekonać, czy to jest to, co Pan nam ukazał”. Wrócili więc do swojego mieszkania i pozostawali w radości i uniesieniu aż do rana. Por. Mk 14, 26. Por. 1 J 1, l. 1063 Typowy opis polimorfii, częsty w apokryfach, por. XXI, 16, Istnieje obszerna literatura na ten temat, por. Bibliografia. Różnice w rkps por. Peeters 143-145. 1061 1062
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
482
Powstawszy o wczesnej godzinie, przyszli do wejścia jaskini. Weszli jeden po drugim, rozglądali się i rozpoznali Dziecię. Poczuli w sercu przypływ radości, ucieszyli się, a przepełnieni radością i miłością udali się, aby oznajmić całemu swemu wojsku tymi słowami: „On jest naprawdę Bogiem i Synem Bożym1064, który okazał się każdemu z nas w zewnętrznej postaci zależnie od naszego daru i z dobrocią i słodyczą przyjął nasze pozdrowienie i nasze pokłony”. I wszyscy uwierzyli w Niego: królowie, książęta, całe mnóstwo wojska i lud, który się tam znajdował. 22. I znowu król Melkon wziął księgę Testamentu1065, którą przechowywał u siebie [w dziedzictwie] pierwszych przodków, jak to już powiedzieliśmy, przyniósł ją, przedstawił dziecięciu i rzekł: „Oto pismo w postaci listu, które dałeś nam na przechowanie, zamykając je i pieczętując. Weź i czytaj prawdziwy dokument, który sam napisałeś”. Był to dokument, którego tekst był przechowywany w zapieczętowanym zwoju. Mędrcy nie śmieli go otworzyć ani dać do czytania żadnemu kapłanowi, ani też pozwolić odczytać go ludowi, ponieważ [Żydzi] nie byli godnymi, aby stać się dziećmi królestwa [Bożego], będąc przeznaczeni, aby wyrzec się i ukrzyżować Zbawiciela. 23. Oto, gdy Adam opuścił raj, a Kain zabił Abla1066, i Adam był bardziej zgnębiony śmiercią syna niż z tego, że musiał opuścić raj, Pan Bóg sprawił, że Adam zrodził Seta, dziecię pocieszenia1067. Ponieważ jednak Adam chciał wpierw stać się Bogiem, Bóg w nadmiarze swego miłosierdzia i swej miłości do rodzaju ludzkiego postanowił stać się człowiekiem. Przysiągł naszemu pierwszemu ojcu, że napisze na jego prośbę i swoim palcem opieczętuje pergamin ze złotymi literami, mający taką treść: „W roku tysiąc sześćsetnym, siódmego dnia, poślę mego Syna jedynego, Syna człowieka, i on z powrotem przywróci cię do pierwotnej godności. Wtedy ty Adamie, będąc złączony z Bogiem w twoim ciele, które będzie nieśmiertelne, staniesz się Bogiem, mogąc jako jeden z nas rozróżniać dobro i zło”1068. 24. Ten to dokument, zapieczętowany i zamknięty Bożym palcem Mędrcy przynieśli Jezusowi. Wtedy królowie, książęta i całe ich wojsko
1064
Por. Mt 27, 54. Por. objaśn. do XI, 11. 1066 Por. Rdz 4, 8. 1067 Por. Rdz 4, 25. 1068 Por. Rdz 3, 5. Temat rozwinięty w rkps. 1065
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
483
wypełniło swe śluby i swoje modlitwy. Pozostali w grocie przez trzy dni. A po naradzie królowie rzekli: „Chodźcie. Pójdziemy razem, aby Go uczcić i wyznać, że On jest Bogiem. Później w pokoju odejdziemy”. Zgodzili się razem, powstali, udali się do jaskini, uczcili Jezusa i wyznali: „Ty jesteś Bogiem i Synem Bożym”1069. A wychodząc z jaskini z radością i uniesieniem chwalili Boga. 25. Rankiem następnego dnia, o świcie, gdy rozpoczął się pierwszy dzień tygodnia, dwudziesty piąty Tebeth, dwunasty stycznia, przygotowali się do odejścia do swego kraju. A gdy postanowili wstąpić do Heroda, do miasta Jerozolimy, w tej chwili usłyszeli głos, który im rzekł: „Nie wstępujcie do Heroda1070, bezbożnego tyrana, gdyż on chce zabić Dziecię”. Usłyszawszy to Mędrcy i całe ich wojsko zrezygnowali z tego. A wychwalając Chrystusa, Boga wszystkich rzeczy, pełni radości odjechali do swojego kraju, postępując drogą, którą ich prowadził Pan. Rozdział XII1071 Jak po czterdziestu dniach udali się z darami do świątyni 1. Po tych wszystkich wydarzeniach Józef i Maryja w skrytości pozostali w jaskini ukrywając Dziecię, aby nikt się o nim nie dowiedział. Józef wziął wszystkie skarby, które przynieśli Mędrcy i starannie schował je w jaskini. Codziennie wychodził ukradkiem i chodził do miasta, do wioski i po polach. Troszczyli się sami o swoje potrzeby materialne i nikt ich nie niepokoił, ani im nie zagrażał. Bóg tak chciał, gdyż z Betlejem do Jerozolimy nie ma z pewnością więcej niż dwanaście mil, a cała okolica jest pustynna i niezamieszkała. A gdy Józef po coś wychodził, pozostawiał na straży i do pomocy Dziewicy Maryi swego syna Ozeasza1072, który będąc najmłodszym wśród swoich braci udał się wraz z ojcem w drogę. 2. Gdy Dziecię miało osiem dni, Józef zwrócił się do Maryi: „Co zrobimy z dziecięciem, gdyż prawo nakazuje po ośmiu dniach obrzezanie?” Maryja odpowiedziała: „Niech się stanie twoja wola1073, czyń jak uważasz”. Mt 27, 54. Por. Mt 2, 12. 1071 Rozwinięcie Łk 2, 21-35. 39. Opuszczony epizod z Anną. Por. PsMt 15, 1n.; EwDzArab 6; EwJ – fragm. 2 (epizod z Symeonem). 1072 Ozeasza – por. VIII, 1 objaśn. 1073 Por. Mt 6, 10. 1069 1070
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
484
Józef powstawszy udał się po kryjomu do Jerozolimy i przyprowadził roztropnego człowieka, bardzo miłosiernego i bojącego się Boga i który dokładnie znał Prawo Boże. Nazywał się Joel. Przyszedł do groty, gdzie znajdowało się Dziecię. A gdy zbliżył miecz, nie nastąpiło żadne nacięcie na ciele [Dziecka]. Na ten widok bardzo się zdumiał i rzekł: „Oto popłynęła krew Dziecięcia”1074. I otrzymał on imię Jezus, które mu nadał poprzednio anioł. 3. Józef wraz z Maryją zamieszkiwali w jaskini. Dziecię Jezus rosło i postępowało w łasce i mądrości1075. Ukrywali Dziecię aż do wypełnienia się czterdziestu dni, aby nikt go nie poznał. 4. Oto gdy mędrcy odjechali do swego kraju i nie wstąpili do Heroda, a ten zastanowiwszy się rzekł: „Jeżeli Mędrcy byli tutaj i nie powrócili z powrotem, to znak, że są kupcami, którzy znają królów: w obawie, abym nie nałożył na nich okupu, nie chcieli mi wyjaśnić swoich tajemnic; ze strachu, abym im krzywdy nie zrobił, podstępnie i pod fałszywymi pozorami uciekli”. Powiedziawszy to Herod opuścił Jerozolimę i udał się do Judei od strony Achai1076. Na razie nie myślał więcej o swoim zamiarze odszukania Dziecięcia, aby Mu zrobić krzywdę. Kapłani i lud zaprzestali zajmować się tą sprawą i zapomniano o niej. 5. Następnie Józef wziął skrycie Maryję i Jezusa wraz z licznymi darami i ofiarami, które mieli dzięki hojności Mędrców, i udał się do Jerozolimy. Przedstawiwszy Jezusa kapłanom wraz z Maryją ofiarowali w świątyni zgodnie z uświęconym zwyczajem parę synogarlic lub dwa młode gołębie. A starzec Symeon wziął Mesjasza w swoje ramiona prosząc Pana, aby uwolnił i przyjął do siebie jego ducha, a jemu pozwolił odejść w pokoju. Ten Symeon w proroczym duchu mówił o Jezusie: „On powstanie na upadek i na zmartwychwstanie wielu w Izraelu”. 6. Po złożeniu darów i ofiar Józef wziął Maryję wraz z Jezusem i odeszli do Betlejem. Wróciwszy do jaskini pozostawali tam długie dni aż do nowego roku, nie pokazując się publicznie i będąc w ukryciu z obawy przed bezbożnym królem Herodem. Gdy Jezus osiągnął wiek dziesięciu miesięDziecięcia – próba pogodzenia obrzezania żydowskiego (i muzułmańskiego) i chrześcijańskiej walki z obrzezaniem (np. u św. Pawła). Obrzezano, krew popłynęła, ale nie pozostał znak. 1075 Por. Łk 2, 52. 1076 Achaja – prowincja cesarstwa rzymskiego obejmująca Peloponez, Attykę i Beocję, wspomniana w Dz (np. 18, 12. 27) i listach św. Pawła (np. Rz 15, 26; 1 Kor 16, 15 itp.). Jest to typowy przykład „geografii” w apokryfach. 1074
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
485
cy, oddzielono Go od piersi matki i przestał ssać. Zobaczywszy to Józef i Maryja zadziwili się i zapytywali się wzajemnie: „Jak to się dzieje, że on nie je, ani nie pije, ani nie śpi, a zawsze pozostaje uważny i czujny?” I nikt nie mógł zrozumieć siły woli, jaką sprawował nad sobą samym. Rozdział XIII1077 O Herodzie: jak pozabijał niemowlęta z Betlejem i jak został oszukany przez Mędrców 1. Gdy rozpoczynali drugi rok pobytu w Betlejem, pewien bezbożny mieszkaniec tegoż miasta, imieniem Begor, poszedł oznajmić Herodowi, bezbożnemu królowi, co następuje: „Mędrcy, których przysłałeś do Betlejem i którym poleciłeś wstąpić do siebie, nie wrócili, ale przyszedłszy tam znaleźli nowo narodzone Dziecię, o którym mówiono, że jest synem króla. Ofiarowali Mu wiele różnych rzeczy i darów, które mieli ze sobą, i inną drogą powrócili do swojego kraju”1078. 2. Słysząc, że został oszukany przez Mędrców, Herod rozkazał zwołać książąt i panów królestwa1079 i rzekł do nich: „Co mamy czynić? Ci ludzie perfidnie z nami postąpili, ośmieszyli nas i wreszcie nam uciekli. Co się stało z dzieckiem i w jakim skrytym miejscu ukrywa się przede mną, tak, że nikt go nie widział? Do dzieła, wyślemy żołnierzy do Betlejem, aby Go pochwycili i zabili ojca i matkę”. 3. Książęta rzekli: „Królu, wysłuchaj nas. Betlejem leży w ruinach. Sprawy dotyczące Dziecka już dawno przeszły, Jego już nie będzie w tym miejscu, bo z pewnością uciekli już do jakiegoś dalekiego kraju”. Książęta mówili tak do Heroda z woli Bożej i nie zajmowali się więcej tą sprawą, ani jej nie opowiadali nikomu dzięki Duchowi Świętemu, gdyż [Jezus wraz ze swoimi] jeszcze tam przebywał. 4. Oto [Herod], złośliwy bezbożnik, w wściekłości swego serca nie wiedział, co robić. Książęta powiedzieli: „Królu, nie dręcz się tak bardzo, ani nie męcz przewrotnością twego serca. Rozkaż, co chcesz, abyśmy to uczynili”. Król rzekł: „Tak, wiem co zrobię. Co do was, bądźcie gotowi”. Rozkazał więc zwołać dowódców wojska i rządzących okręgami i wysłał Rozwinięcie Mt 2, 16-18. Por. ProtEwJk 22, 1n.; PsMt 17, 1; EwDzArab 9. Por. Mt 2, 12. 1079 Por. Mt 2, 4. 1077 1078
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
486
ich na cały obszar swego królestwa, aby szukali Jezusa. Lecz oni go nie znaleźli. Po powrocie złożyli królowi następujący raport: „Przebiegliśmy wszystkie krainy Judei i nie znaleźliśmy Go”. Następnie rozkazał osiemnastu tysiącznikom swoich armii przebiec cały kraj poddany jego panowaniu i wydał im następujące polecenie: „Nie miejcie żadnej litości nad niemowlętami ani nad płaczem ich ojców i matek. Nie dajcie się przekonać ani skarbami, ani zwodniczymi przysięgami, nie miejcie względu na dary, lecz gdziekolwiek znajdziecie dzieci mające dwa lata lub mniej, zabijcie je mieczem”. 5. Wszyscy dowódcy i komendanci wojsk zebrali się wokół niego wraz ze swoimi mieczami i bronią, a byli w liczbie miliona. Wyjechali w drogę, krążyli po wszystkich miejscach i zabijali wszystkie niemowlęta, które znaleźli w osiemdziesięciu trzech wioskach w liczbie około trzynastu tysięcy sześćdziesięciu. Bezbożny tyran uczynił tak z powodu Jezusa, mając nadzieję, że Jezus znajdzie się w ich liczbie. Józef i Maryja dowiedziawszy się o tym, przelękli się króla i jego armii. Maryja wzięła dziecię Jezus, owinęła Je w pieluszki i ukryła go w żłobie dla bydląt1080. Następnie udali się skrycie do ruin miasta i tam chronili się i obserwowali. I nikt nie przyszedł do nich, gdyż ci, którzy ich widzieli, nie zwracali wcale uwagi, ani nie patrzyli na nich. Rozdział XIV1081 Jak Herod zabił arcykapłana Zachariasza w świątyni 1. Bezbożny tyran nie znajdując sposobu wyjścia czynił następnie poszukiwania u Zachariasza odnośnie do Jana, chcąc się dowiedzieć, czy on jest jego jedynym synem i czy był przeznaczony do królowania nad Izraelem. Posłał więc do Zachariasza żołnierzy z zapytaniem o małego Jana. Rzekł do Zachariasza: „Słyszałem od wielu ludzi, że syn twój jest przeznaczony do panowania nad ziemią Judy. Pokaż mi go, abym go zobaczył”. Lecz gdy Zachariasz usłyszał słowa zbrodniczego bezbożnika, odrzekł mu: „Na życie Pana, nie wiem, o czym ty mówisz”. 2. Gdy Elżbieta dowiedziała się o tym, wzięła małego Jana i uszła na górskie pustkowie, gdzie starała się uchronić życie dziecka. Następnie, 1080 1081
Por. Łk 2, 7, ProtEwJk 22, 1. Por. ProtEwJk 22, 3-24, 3 (tam objaśn.); ŻJsyr 6nn.; Tabarî, 104.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
487
umęczona, gorzko zapłakała i wylewała swe łzy przed Panem mówiąc: „Panie, Boże naszych ojców, Boże Izraela, wysłuchaj prośby twojej służebnicy. Postąp ze mną według twojej miłosiernej litości względem ludzi i wyrwij mego ducha z rąk Heroda i od zbrodniczej i wściekłej zgrai jego zastępów. Niech ziemia się otworzy i niech pochłonie matkę wraz z jej synem, aby moje oczy nie oglądały śmierci syna”. Gdy ona wypowiedziała te słowa, w tej samej chwili otwarła się góra i otworzyła im wejście. I ukryła matkę razem ze swoim dzieckiem. Okrył ich obłok jaśniejący i chronił ich zdrowych i całych. A anioł Pana zstąpił do nich i był ich stróżem i obrońcą. 3. Lecz Herod powtórnie wysłał swoich wysłańców do Zachariasza i rzekł mu: „Powiedz mi, gdzie jest ukryty twój syn, pokaż mi go teraz, abym go zobaczył”. Zachariasz odrzekł: „Jestem związany z posługą w świątyni, mój dom nie znajduje się tutaj, lecz w górzystej krainie Galilei. Nie wiem, co się stało z matką i jej dzieckiem”. I przybył posłaniec i oznajmił słowa Zachariasza. Znowu Herod wysłał posłańca do swoich dowódców i powiedział im: „Idźcie oznajmić to Zachariaszowi: «To mówi król Izraela: ‘Ukryłeś syna przed moim wzrokiem i nie chciałeś mi go otwarcie pokazać, gdyż wiem, że twój syn ma panować nad domem Izraela. Czyż słowami możesz wykręcić się przede mną i wymknąć mi się pod błahym pretekstem? O, tak się nie stanie. Jeżeli dobrowolnie nie przyprowadzisz go do mnie, wezmę go siłą i stracę cię razem z nim’»”. 4. Zachariasz odrzekł: „Na życie Pana, nie wiem, co się stało z matką i dzieckiem”. I posłańcy zanieśli Herodowi odpowiedź Zachariasza. Ale bezbożny tyran pełen nieprawości wysłał znowu swoich posłańców i rzekł: „Oto po raz trzeci przysyłam ci mój rozkaz. Nie usłuchałeś mnie i nie zląkłeś się moich gróźb. Czy nie wiesz, że twoja krew jest w moim ręku i że nikt cię nie ocali, nawet Ten, w którym pokładasz nadzieję?” 5. Gdy oni przyszli, aby powtórzyć te słowa Zachariaszowi, odrzekł im Zachariasz: „Wiem, że chcecie mojej krwi i że jesteście gotowi rozlać ją bez powodu. Chociaż okrutną śmiercią stracicie moje ciało, Pan, który mnie uczynił i który mnie stworzył, przyjmie mojego ducha”. I oni poszli oznajmić Herodowi, co im odpowiedział Zachariasz. Lecz ten bezbożnik we wzrastającej złości swego serca nie dał już żadnej odpowiedzi. I tej samej nocy niegodziwy tyran wysłał żołnierzy, którzy skrycie weszli do świątyni i zabili Zachariasza przy ołtarzu, w przybytku przymierza. I nikt, ani kapłani, ani lud o niczym nie wiedzieli. 6. Ale oczekiwali na niego podczas modlitwy rytualnej, aby go zobaczyć, lecz go nie znaleźli. Później, gdy ukazała się zorza na zakończenie
488
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
modlitwy, kapłani i lud zebrali się, aby wzajemnie się pozdrowić i mówili do siebie: „Co się stało z arcykapłanem Zachariaszem? Gdzie on jest?” I dziwili się jego spóźnieniu i mówili do siebie: „Najpierw chyba odmówił własną modlitwę, albo też miał jakieś widzenie w świątyni”. 7. Lecz jeden z kapłanów, który nazywał się Filip, wszedł zuchwale do miejsca Świętego Świętych i zobaczył skrzepniętą krew przy ołtarzu Bożym. A oto usłyszał wyraźny głos z przybytku: „Krew niewinna została na próżno rozlana, nie będzie wymazana od synów domu izraelskiego aż do zupełnej pomsty”. Gdy kapłani i całe mnóstwo ludu usłyszeli to, rozdarli swoje szaty i posypawszy głowy popiołem rzekli: „Biada nam! Biada naszym rodzicom! Jesteśmy skazani na nieszczęście i hańbę!” 8. A kapłani wszedłszy do przybytku zobaczyli przy ołtarzu Bożym krew Zachariasza skrzepniętą już na kamień koło ołtarza Bożego, lecz nie widzieli jego ciała. I przejęci zdziwieniem rzekli do siebie, że ich zguba jest dokonana. I mówili: „Co się stało z ciałem, że nie widzieliśmy go nigdzie?” Błądzili wszędzie szukając go i nie znaleźli go. A każdy ze swej strony podejrzewał, że ktoś skrycie wyniósł ciało i ukrył je w jakimś miejscu. Następnie ogłosiwszy wielką żałobę ku jego czci, synowie Izraela opłakiwali go przez trzydzieści dni1082. Poszukiwali go w wielu miejscach, lecz ciała jego nie znaleźli. W ten sposób zostało dokonane morderstwo na Zachariaszu.
Rozdział XV 1083 Jak anioł oznajmił Józefowi polecenie ucieczki daleko od zasadzek Heroda, do ziemi Egiptu 1. Anioł Pana ukazał się Józefowi i rzekł doń: „Wstań, weź Dziecię i jego matkę i uchodź do Egiptu, gdyż Herod szuka dziecięcia, aby je zgładzić”1084. Rzeczywiście, powiadomiono króla o Jezusie i powiedziano mu, że jest on jeszcze przy życiu.
1082 W jednym z rkps podano, że najwyższym kapłanem został wybrany starzec Symeon, który tę funkcję pełnił przez czterdzieści dni. On więc przywitał Pana w świątyni jako arcykapłan. 1083 Rozdział opiera się na różnorodnych elementach. Nr 6-22, por. XVI, 1-4; XVII, 1. Por. EwDzArab 9n. 1084 Por. Mt 2, 13.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
489
2. Józef powstawszy pospiesznie wziął Dziecię i Jego matkę1085 i jako zbieg odjechał do [miasta] Ascogon, które nazywają Askalonem – miasto to położone jest na brzegu morza Oceanu – a stamtąd do Hebronu, gdzie pozostawali w ukryciu przez sześć miesięcy. Dziecię Jezus miało wtedy rok i sześć miesięcy. Chodziło ono już po ziemi i przychodziło ze swymi zabawkami, aby przytulić się do serca matki, a ona w uniesieniu czułości brała je w ramiona, okrywała je pieszczotami i chwaliła Boga składając Mu dzięki1086. 3. Lecz wtedy ludzie z miasta uprzedzili Heroda tymi słowami: „Dziecię Jezus jest przy życiu i obecnie znajduje się w mieście Hebron”. Herod szybko wysłał posłańca do naczelników miasta z nakazem, aby podstępnie pochwycili Jezusa i zabili Go: Gdy Maryja i Józef dowiedzieli się o tym, przygotowali się do odjazdu, aby ujść do Egiptu. Jak zbiegowie opuścili po kryjomu miasto i udali się w dalszą wędrówkę. Przejechali dużo drogi, a w miejscach, gdzie się zatrzymywali, Dziecię Jezus czerpało wodę ze zbiornika i podawało im do picia. Wreszcie dojechali do ziemi egipskiej, do równiny Tanis1087. Zatrzymali się w mieście1088, w którym przebywali długi czas. Mieszkali tam przez sześć miesięcy. Dziecię Jezus miało dwa lata. 4. Wyjechawszy stamtąd przybyli blisko granicy Egiptu do miasta zwanego Kair1089, do wielkiego zamku królewskiej rezydencji. Jest to wielka przestrzeń, na której się znajdują pałac i forteca. Był to zamek bardzo wysoko położony, wspaniały, pięknie ozdobiony i upiększony z wielką różnorodnością. Wzniósł go niegdyś Aleksander Macedoński w dniach swojej potęgi. Pozostali tam cztery miesiące do czasu, kiedy dziecię Jezus osiągnęło dwa lata i cztery miesiące. 5. Jezus1090 wychodził na zewnątrz, aby przechadzać się z dziećmi i malcami, bawić się z nimi i rozmawiać. Prowadził ich do najwyższych miejsc na zamku, [wspinali się] do okien i okienek w dachu, przez które przechodziły promienie słońca i mówił do nich: „Kto z was może objąć ramionami promień słońca i zjechać na dół tak, aby nie zrobić sobie nic złego?” A oni
Por. Mt 2, 14. Por. ProtEwJk 6, 1. 1087 Por. Ps 78, 12. 43 (LXX), hebr. Soan; PsMt 22, 2: Sotinen. 1088 Identyfikowano je w różnoraki sposób. Por. Peeters, 162n. Tam również omawia wiadomości o Kairze. 1089 Por. objaśn. poprzednie i EwDzArab 25, objaśn. 1090 Jezus – por. EwTmDz dodatek 1 wraz z objaśnieniami. 1085 1086
490
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
odpowiedzieli: „Nikt z nas nie może tego uczynić”. Jezus rzekł: „Patrzcie wszyscy i oglądajcie!” I Jezus objąwszy rękami promienie słońca złożone z drobniutkiego pyłu, opuścił się na dół bez żadnej szkody dla siebie. Ci, którzy to widzieli: dzieci i ubogi lud, poszli opowiedzieć w mieście o cudzie dokonanym przez Jezusa. A ci, którzy słyszeli to opowiadanie, podziwiali pełni zdumienia. Ale Józef i Maryja, gdy dowiedzieli się o tym, przestraszyli się i z powodu Dziecięcia uszli z miasta, aby nikt go nie rozpoznał. Nocą po kryjomu opuścili miasto wraz z Jezusem i oddalili się, uciekając z tego miejsca. 6. Przybyli do miasta Mesrin, gdzie mieszkało mnóstwo ludzi. Miasto było bardzo duże i otoczono je wokół wysokimi murami. W dzielnicy, przy której weszli do miasta, były ustawione posągi magiczne. Ilekroć nieprzyjaciel zagrażał krajowi niebezpieczeństwem lub szkodą, wszystkie te posągi wydawały ten sam krzyk na całe miasto. A ci, którzy słyszeli głos tych licznych posągów, rozpoznawali go i domyślali się, że coś się stanie w kraju. Przy pierwszej bramie murów znajdowały się dwa żelazne orły z miedzianymi szponami, orzeł i orlica, jeden po prawej, drugi po lewej stronie. Przy drugiej bramie stały zwierzęta drapieżne z gliny i ceramiki: z jednej strony niedźwiedź, z drugiej lew i inne dzikie zwierzęta z kamienia i drzewa. Przy trzeciej bramie był koń ze spiżu; a na tym spiżowym koniu znajdował się spiżowy posąg króla, który na ręce miał orła z miedzi. 7. Gdy Jezus zbliżył się, aby przejść przez bramę, nagle wszystkie posągi chórem zaczęły krzyczeć hałaśliwie, a wszystkie inne posągi nieożywione fałszywych bogów krzyczały jeden przez drugiego. Także bóstwa w świątyniach wydawały okrzyki tak, że całe miasto zatrzęsło się aż do fundamentów, a ze strachu i trwogi życie stało się niemożliwe dla ludzi. W tej samej chwili obydwa orły trąbiły, lew ryczał, koń rżał, a spiżowy król ze [swoim] orłem na ręce krzyczał, mówiąc: „Słuchajcie wszyscy, ilu was jest, i bądźcie gotowi, gdyż monarcha, syn wielkiego króla, zbliża się do naszego miasta z liczną armią”. 8. Słysząc to cały lud uszykował się w liczne oddziały i natychmiast wybiegł z bronią na mury rozglądając się na wszystkie strony, lecz nic nie zobaczyli. Poczęli się zastanawiać i zdumieni mówili do siebie: „Co to za donośny głos, który nas zawołał? Kto widział, kto słyszał, że syn króla wszedł do miasta?” Wtedy rozbiegli się wszędzie i nic nie wykryli, tyle, że w jednym domu znaleźli Józefa, Maryję i Jezusa. Zatrzymali Józefa, wyprowadzili na środek placu miejskiego i rzekli mu: „Powiedz nam starcze, skąd przybyłeś do tego miasta i z jakiego narodu pochodzisz?” Józef odpo-
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
491
wiedział: „Z ziemi judejskiej, z miasta Jerozolimy”. Zapytali go: „Powiedz prawdę, kiedy tutaj przybyłeś?” 9. Józef odrzekł: „Do tego miasta przybyłem trzy dni temu”. Oni mu rzekli: „A czy na drodze, którą szedłeś, nie widziałeś księcia, syna króla, który szedł ze swoją armią na ten kraj?” Józef odpowiedział: „Wcale go nie widziałem”. Oni zapytali: „Jak przebyłeś drogę tak długą i pozbawioną wody?” Józef odpowiedział: „Czasem wraz z moją rodziną szedłem wraz z towarzyszami podróży, czasami jednak szliśmy samotnie”. Tłum odrzekł: „Wiemy, że jesteś biednym starcem cudzoziemcem, człowiekiem bezpiecznym. Chcieliśmy się jednak dowiedzieć i poznać prawdę. Nie bierz nam tego za złe, gdyż dzisiaj oglądaliśmy cud i wszyscy jesteśmy zdumieni”. Powiedziawszy to, odprawili Józefa i odeszli. 10. Zdarzyło się, że Józef przybył do pewnego miasta i rozłożył się na nocleg blisko świątyni bożka Apollina. Przebywał tam wiele dni. Pewnego dnia Jezus uważnie przyglądał się pałacowi bożka, który swoją szerokością i wysokością wyglądał na małe miasto. Jezus rzekł do swojej matki: „Poucz mnie i odpowiedz mi na pytanie, które ci postawię”. Maryja odrzekła: „Mów mój synu, czego chcesz?” Jezus zapytał: „Co to za wysoka budowla, tak bardzo szeroka?” Maryja odpowiedziała: „To jest świątynia bożków, poświęcona czci nieprawych ołtarzy, posągowi fałszywego boga Apollina”. Jezus powiedział: „Pójdę zobaczyć, jak on wygląda i do czego jest podobny”. Maryja odrzekła: „Jeżeli chcesz tam iść, to bądź roztropny, by ci się coś złego nie stało”. 11. I Jezus zaraz powstał, skierował się na bok i wszedł do świątyni bożków. Rozglądał się dokoła i obserwował wspaniałość budowli, gdyż była ozdobiona obrazami i pokryta różnorodnymi dekoracjami. Bardzo je podziwiał, lecz wyszedł szybko. Wtedy posągi magiczne w mieście znowu rozpoczęły krzyczeć, jak za pierwszym razem tymi słowami: „Słuchajcie wszyscy: oto syn wielkiego króla wszedł do świątyni Apollina”. Usłyszawszy to wszyscy mieszkańcy miasta pobiegli na wskazane miejsce. Ludzie zapytywali się wzajemnie mówiąc: „Kto wydał ten okrzyk skierowany do nas?” Przebiegli całe miasto, lecz nic nie zobaczyli jak tylko samego Jezusa. Zapytali go: „Dziecko, czyim jesteś synem?” Jezus odpowiedział: „Jestem małym chłopcem starca o siwych włosach, biednego i cudzoziemca: czego chcecie ode mnie?” Oni pozwolili mu odejść i oddalili się. 12. Mieszkańcy zapytywali się wzajemnie: „Co oznacza ten nowy cud, którego jesteśmy świadkami? Wyraźnie słyszeliśmy głos, który krzyczał, lecz nie pojmujemy tego, co on ogłasza. Lękamy się, aby nie spadło na nas
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
492
jakieś niespodziewane nieszczęście, zwłaszcza tam, gdzie nie czuwamy”. Gdy ci ludzie tak powiedzieli, całe miasto ogarnął niepokój. A Jezus cicho odszedł do siebie i opowiedział wszystko, co mu mówili. A [Maryja i Józef] byli tym bardzo zdziwieni. 13. Gdy zbliżał się nowy rok – Jezus miał wtedy trzy lata i cztery miesiące – pewnego dnia wypadło święto Apollina. Wielki tłum z licznymi darami i ofiarami cisnął się do bram świątyni, aby wielkim bogom złożyć w ofierze zwierzęta i różne rodzaje czworonogów. Przygotowali swoje ofiary płynne i zwierzęta ofiarne i zastawili potrawami obszerny stół, aby jeść i pić. A przy bramie stał liczny tłum, który tu przybył. Fałszywi kapłani odbywali uroczystość na cześć bożka Apollina. Oto nadszedł Jezus, wszedł po kryjomu i usiadł. A byli tam zebrani wszyscy kapłani wraz ze sługami świątyni. 14. Oto orły i dzikie zwierzęta, to znaczy posągi tych zwierząt, gdy zobaczyły, że Jezus wszedł do świątyni, zaczęły znowu wrzeszczeć tymi słowy: „Patrzcie wy wszyscy! Oto syn wielkiego króla wszedł do świątyni”. Słysząc te słowa, cały tłum, który się tam znajdował, napełnił niepokój i gniew. A rzucając się jedni na drugich chcieli się pozabijać mieczami. I mówili między sobą: „Co uczynimy temu starcowi? Od chwili jego przybycia do naszego miasta i jego pobytu zdarzają się te dziwy i cuda. Może to Dziecko jest synem króla, a on je porwał i uciekł do naszego kraju? Chodźcie, pochwyćmy go i zabijmy!” 15. Podczas gdy oni tak się zastanawiali, oto Jezus znajdował się w świątyni Apollina. Z uwagą przyglądał się temu posągowi wyłożonemu złotem i srebrem. U dołu było napisane: „To jest Apollo, bóg stwórca nieba i ziemi, ten który cały rodzaj ludzki obdarza życiem”. W tej chwili Jezus rozgniewał się w duchu1091. Szybko wyszedł ze świątyni i patrząc w niebo rzekł: „Ojcze, daj chwałę swojemu synowi, aby syn Twój oddał Tobie chwałę”1092. Oto głos rozległ się z nieba mówiąc: „Uwielbiłem Go i uwielbię Go znowu”1093. 16. W tej samej chwili, gdy Jezus to powiedział, zatrzęsła się ziemia1094 i wszystkie zabudowania świątyni zawaliły się doszczętnie. Bożek Apollo, kapłani świątyni i arcykapłani bałwanów zostali pogrzebani we wnętrzu budynku i zginęli. Reszta mieszkańców miasta, która się tam znajdowała, Por. J 11, 33. Por. J 17, 1. 1093 Por. J 12, 28. 1094 Por. PsMt 23n. 1091 1092
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
493
uciekła z tego miejsca. Wszystkie bożki i wszystkie ołtarze demonów znajdujące się w mieście rozsypały się w ruinę. A budynki i posągi magiczne otaczające miasto, martwe posągi ludzi, drapieżników i zwierząt, runęły na ziemię. Wtedy demony wydały okrzyk mówiąc: „Patrzcie wszyscy i płaczcie nad nami, gdyż małe, zaledwie kilkuletnie Dziecko zniszczyło nas wszystkich, którzy jesteśmy, obróciło w gruzy nasze mieszkanie, wytraciło nasze sługi i sprawiło, że zginęli złą śmiercią. Nuże, pochwyćcie Je i straćcie śmiercią okrutną”. 17. Słysząc te skargi i lamenty demonów, przy dźwięku ich okrzyków tłumy mieszkańców miasta pospieszyły ku świątyni w ruinach. Ogłosili żałobę i każdy opłakiwał swoich zmarłych. Jezus odszedł w milczeniu do swojego mieszkania i usiadł tam w kącie. Ludzie pochwycili Józefa, stawili go przed trybunałem i powiedzieli do niego: „Powiedz nam: co oznaczają te nieszczęścia, które dotknęły nas od twojego przybycia do naszego miasta? Czyż poprzednio nie zapytywaliśmy ciebie: opowiedz, co widziałeś w drodze i co słyszałeś? Ty jednak ukrywałeś przed nami tę sprawę. My więc wydajemy was na ciężką śmierć, ciebie, syna i tych, którzy są z tobą, gdyż przez twoją zdradę spowodowałeś zniszczenie miasta. Powiedz, gdzie jest twój syn? Pokaż Go wszystkim, byśmy zobaczyli tego, który zniszczył naszych bogów, unicestwił posługującyc h naszemu kultowi, pogrzebał naszych kapłanów pod gruzami i spowodował wiele przedwczesnych śmierci. I teraz nasze ręce nie wypuszczą was, dopóki nie oddamy wam tym samym”. 18. Oni wypowiedzieli wiele podobnych gróźb. A Maryja upadając do stóp Jezusa wzywała Go z płaczem i mówiła: „Jezusie, synu mój, wysłuchaj mnie, twoją służebnicę. Nie gniewaj się na nas, nie podburzaj miasta, aby z nienawiści nie zatrzymano nas, nie zabito i nie stracono Cię okrutną śmiercią”. Jezus odpowiedział jej: „O moja matko, ty nie wiesz, co mówisz. Wszystkie zastępy wojska niebieskiego duchów anielskich lękają się i drżą przed chwalebną potęgą mojego bóstwa, które obdarowało życiem wszystkie istoty żywe. A on, Sadaiel1095, mój wróg, jedno ze stworzeń uczynionych na moje podobieństwo, ośmiela się przybrać sobie imię Boga i otrzymywać cześć i uwielbienie od rodzaju ludzkiego”. 19. Maryja rzekła: „Mój synu, mówisz prawdę, ale proszę Cię, wysłuchaj mnie, za wstawiennictwem twojej matki i służebnicy przywróć do życia zmarłych, których śmierć spowodowałeś, a wszyscy, gdy zobaczą cuda, 1095
Inne imię szatana.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
494
które uczynisz, uwierzą w twoje imię. Przecież widzisz liczne katusze zadawane starcowi, uwięzionemu z twojego powodu”. Jezus odpowiedział: „O moja matko, nie zadawaj Mi gwałtu, gdyż nie nadszedł jeszcze mój czas1096, abym to czynił”. Maryja powiedziała: „Proszę Cię, wysłuchaj mnie, mój synu: zobacz nasze udręki i nieszczęście twojej służebnicy, bo to dla Ciebie jako uchodźcy i przesiedleńcy błądzimy nieznani po obcej ziemi”. Jezus odpowiedział: „Przez wzgląd na twoją prośbę sprawię, że ci ludzie uznają, że jestem Synem Bożym”. 20. Powiedziawszy to Jezus powstał i przeszedł przez tłum ludzi. I gdy oni zobaczyli to kilkuletnie i małe dziecko – miało ono trzy lata i cztery miesiące – mówili do siebie: „Czyż to On wywrócił świątynię bożków i zniszczył posąg Apollina?” Inni mówili: „Tak, to On”. Słysząc to wszyscy zdumiewali się nad tym, co uczynił. Wpatrywali się w Niego i mówili: „Co chcecie czynić?” A Jezus oburzył się w duchu1097 i szedł na środek placu po ciałach zmarłych. Wziął proch ziemi, rozsypał go na nich i zakrzyknął głośno mówiąc: „Mówię wam wszystkim, kapłanom, którzy tutaj leżycie powaleni śmiercią we wnętrzu tej budowli, powstańcie zaraz z nieszczęścia, które was zniszczyło i wyjdźcie tu na zewnątrz”1098. 21. W chwili, gdy On wypowiedział te słowa, nagle zadrżało miejsce, w którym się znajdowali: podniósł się kurz, który sprawił, że zawirowały kamienie, i około stu osiemdziesięciu dwu osób powstało z martwych i stanęło na własne nogi. Lecz pozostali słudzy i arcykapłani Apollina w liczbie stu dziewięciu nie powstali. Wszystkich ogarnęła obawa i strach, a przejęci lękiem mówili: „On jest Bogiem nieba i ziemi, który obdarza życiem cały rodzaj ludzki”. Wszyscy kapłani przywróceni z martwych do życia przyszli, aby paść przed Nim i wyznawali swoje winy mówiąc: „Prawdziwie, On jest Synem Bożym1099 i Zbawicielem świata, który przyszedł, aby obdarzyć nas życiem”. I wieść o Jego cudach rozchodziła się po całej okolicy, a ci, którzy o nim słyszeli, licznie przychodzili z daleka, aby Go zobaczyć i dziwili się z powodu jego młodego wieku jeszcze bardziej. 22. Następnie cały zebrany tłum upadł do stóp Jezusa i prosił Go, aby wskrzesił także tych zmarłych, którzy posługiwali w świątyniach, ale Jezus nie chciał tego uczynić. Przyprowadzili więc Józefa do środka zebranego Por. J 2, 4. Por. J 11, 33. 1098 Por. J 11, 43. 1099 Por. Mt 27, 54. 1096 1097
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
495
tłumu, błagali go i mówili: „Wybacz nam winy, które popełniliśmy w stosunku do was i proś twoje Dziecko, aby powrócił do życia zmarłych, którzy byli w świątyni”. Józef odpowiedział: „Bądźcie łaskawi, nie mogę zadawać mu gwałtu. Lecz jeśli On sam zechce czynić, niech się spełni wola Pana 1100, gdyż On ma moc nad wszystkimi rzeczami”. 23. Gdy oni to powiedzieli, oto przyszedł człowiek ze znacznej rodziny, upadł przed Jezusem i Józefem mówiąc: „Proszę was, przyjdźcie do domu sługi waszego, a wszedłszy pod mój dach, pozostańcie tam tak długo, ile tylko zechcecie”. I zaprowadził ich do swego domu. Wszyscy mieszkańcy miasta przychodzili odwiedzać Jezusa i życzliwie usługiwali Mu na swój koszt. Ci, którzy byli dręczeni przez złe duchy, przez demony lub przez choroby, przychodzili, aby upaść przed Nim, a on ich uzdrawiał 1101. Zapanowała wielka radość w mieście, a słysząc o tym ludzie z okolicy głośno sławili Boga. 24. Józef przebywał jeszcze w tym mieście długie dni w domu jednego księcia pochodzenia hebrajskiego. Nazywał się Eleazar, miał on syna i dwie córki. Syn nazywał się Łazarz, a córki Marta i Maria1102. Przyjął on ich z wielką czcią, jak należało. Józef przedłużył swój pobyt i opowiedział Eleazarowi wszystko, co uczynili mu synowie Izraela: uciski, prześladowanie, nękania, a w końcu wygnanie, na którym teraz przebywa. Eleazar wysłuchał tego wszystkiego i napełnił go smutek. Józef rzekł do niego: „Bądź błogosławiony, gdyż uczyniłeś nam dobro, ile tylko było w twoich możliwościach. Przyjąłeś nas otwartym sercem, utrzymywałeś nas wszystkich tutaj przybyłych i czyniłeś nam dobro”. Eleazar powiedział do Józefa: „Czcigodny starcze, pozostań tutaj i nie miej wątpliwości, że później znajdziesz spoczynek i schronienie w swoim utrapieniu”. 25. Gdy to powiedzieli, napełniła ich pogodna radość. Eleazar rzekł: „Ja również jestem z kraju judzkiego i z miasta Jerozolimy. Doznałem wielu cierpień od moich nieprzyjaciół. Zostałem pozbawiony i ogołocony ze wszystkiego, co posiadałem i z obawy przed bezbożnym Herodem poszedłem na wygnanie i osiedliłem się tutaj wraz z moją rodziną i moimi towarzyszami. Od piętnastu lat mieszkam w tym mieście. Ze strony mieszkańców nie doznałem żadnych udręczeń, a nawet przeciwnie, spotkałem się z życzliwością, sympatią i wielkim uznaniem. Nie obawiaj się nikogo, ale Por. Mt 6, 10. Por. Łk 6, 18. 1102 Por. J 11, 1. 1100 1101
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
496
zamieszkaj w jakimkolwiek miejscu, które ci się wyda dobrym, aż do chwili, gdy nawiedzi cię Pan i ulituje się nad twoim podeszłym wiekiem. Później powrócisz do ziemi [Izraela] i twój duch będzie żył przez twoją nadzieję w Panu”. 26. Tak mówili i zamilkli. Pozostali w tym miejscu trzy pełne miesiące. Józef i Eleazar stali się jakoby dwaj bracia, złączeni uczuciem i wzajemną życzliwością. Marta i Maria z doskonałą miłością przyjęły dziewicę Maryję i Jezusa do swego domu, jakby mieli jedno [serce] i jednego ducha1103. Marta natomiast była przywiązana do swego brata Łazarza a Maria, siostra Łazarza, kochała dziecię Jezus jakby swego własnego brata, gdyż byli w tym samym wieku. 27. Otóż Jezus widząc co się stało, oburzył się w duchu1104 i rzekł do swej matki Maryi: „Moja dusza jest poruszona z powodu tego, co zrobiłem w tym mieście. Nie chciałem się objawić, aby nikt Mnie nie poznał, a oto wysłuchałem waszych próśb i spełniłem waszą wolę”. Dziewica Maryja odrzekła: „Dlaczego czynisz nam wyrzuty, mój synu? Naprawdę to Ty spowodowałeś zniszczenie bożków i Ty wystawiłeś nas wszystkich na zgubę i śmierć. To dlatego prosiłam cię, abyś nas wyrwał od śmierci. Od tego czasu, skoro zadecydujesz coś zrobić, niech się spełni twoja wola”1105. 28. Następnej nocy anioł Pański rzekł do Józefa w widzeniu: „Powstań, weźmij Dziecię, jego matkę i idź do ziemi Izraela, bo już umarli ludzie, którzy czyhali na życie dziecięcia”. Józef obudził się ze snu1106 i opowiedział Maryi widzenie. Słysząc to ucieszyli się. Lecz kilka dni później posłyszał, że Archelaus został królem na miejsce swego ojca, więc bał się tam iść1107. Powstał więc w nocy, wziął Dziecię i jego matkę1108 i wyruszył na południe, do stóp góry Synaj, przez pustynię sąsiadującą z ziemią, gdzie niegdyś osiedlił się i przebywał lud izraelski.
Por. Dz 4, 32. Por. J 11, 33. 1105 Por. Mt 6, 10. 1106 Por. Mt 2, 19-21. 1107 Por. Mt 2, 25. Archelaos, s yn Heroda, był nie mniejszym okrutnikiem od ojca. 1108 Por. Mt 2, 21. 1103
1104
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
497
Rozdział XVI1109 W jaki sposób [Święta Rodzina] powróciła do ziemi Izraela i zamieszkała w Galilei, w mieście Nazaret 1. Wstali rankiem i weszli do krainy Moabu, naprzeciw Mambre i przebyli wiele etapów w drodze do miasta Arabów. Gdy Jezus przechodził przez ziemie miejskie, znajdowało się tam wiele ołtarzy bożków. Po drodze znajdowała się wysoka góra, a na jej szczycie stała świątynia, wspaniale ozdobiona różnymi obrazami; była ona poświęcona złym duchom, które zgromadziły się w miejscu, gdzie przechodziła droga, rozprawiały między sobą i mówiły: „Czujemy się dobrze w naszym mieszkaniu i jesteśmy tu w spokoju. Lecz słyszeliśmy od wielu ludzi, że pojawił się syn biednego starca, który zna i rozróżnia wszystkie nasze sprawy. To jest prześladowca i nieprzyjaciel naszego rodu. Gdy on nadejdzie, co się stanie z nami?” 2. Niektóre złe duchy powiedziały: „Jak jesteście w stanie rozpoznać go i dowiedzieć się, kto to jest?” Inny zły duch powiedział: „Wy nie wiecie, kto to jest, ja wiem i rozpoznałem go już wcześniej”. Złe duchy odrzekły: „Jeżeli ty go znasz, poucz nas”. Zły duch powiedział: „To jest ten sam, który zrzucił nas ze sklepienia niebios, miejsca naszego przebywania, i doprowadził nas do zguby. A teraz przyszedł tutaj, aby nas wyrzucić spośród rodzaju ludzkiego”. Złe duchy zapytały: „Skąd wiesz, że on to uczynił?” Zły duch odpowiedział: „Byłem tam [w Egipcie] w świątyni Apollina, gdy on zniszczył cały święty budynek, w proch obrócił posągi bogów i wszystko doszczętnie zrujnował”. Złe duchy powiedziały: „Biada nam! Jeżeli tutaj przyjdzie, co się stanie z nami?” 3. Gdy tak rozmawiali między sobą, nagle spostrzegli zbliżającego się Jezusa. Wydali okrzyk i powiedzieli: „Oto dziecię Jezus przychodzi do tego miasta! Opuśćmy to miejsce, gdyż zginiemy z jego ręki”. Inne złe duchy powiedziały: „Chodźcie! Zakrzykniemy na alarm w mieście. Może pochwycą dziecię, zabiją je, a my spokojnie pozostaniemy w naszym mieszkaniu”. Gdy tak powiedziały, rozbiegły się w różne strony i zakrzyknęły: „Patrzcie wszyscy i słuchajcie! Przychodzi syn wielkiego króla i z wielką armią zbliża się do miasta”. Słysząc to zbiegli się wszyscy mieszkańcy okolicy uzbrojeni i w oddziałach. Rozesłali oddziały na wszystkie strony, ale nic nie znaleźli. 1109 1-4 – por XV, 6-22; XVII, 1. 7-15 por. XXII; 7-13 – EwTmDz 9; PsMt 22; EwDzArab 44; RkpsPar, Bonaccorsi 233.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
498
4. Oto gdy Jezus przekraczał bramę miasta, wszystkie budynki świątyń nagle się zatrzęsły, rozpadły się w ruiny i ani jedna świątynia nie pozostała cała. Wyższych kapłanów i sprawujących kult ogarnęło obłąkanie i szał szatański. Uderzali się między sobą i mówili: „Biada nam! My nieszczęśliwi, wypędzono nas z naszego mieszkania! Kto to zrobił?” I nie mogli wytłumaczyć sobie ani tego, ani zniszczenia miasta1110. 5. Józef mieszkał tam przez wiele dni. Jezus miał wtedy cztery lata. Gdy mały Jezus doszedł do tego wieku, nie zostawał zamknięty w domu, lecz wychodził wraz z innymi dziećmi i uczestniczył w ich rozmowach. One zaś chętnie wybiegały na jego spotkanie i ulegały jego woli. Swoją serdeczną łagodnością doprowadzał je wszystkie do porozumienia się z sobą, a dzięki urokowi swego słowa stał się przewodnikiem i kierownikiem wszystkich dzieci. Gdy nakazywał im cokolwiek czynić, oni spełniali jego wolę. Nie pozwalał nikomu oddawać się bezczynności. A gdy zdarzyło się, że któreś dziecko zraniło się lub uderzyło, dotykał je dłonią, uzdrawiał i przyjaźnie wszystkie pocieszał. Jednał niezadowolonych i rozweselał ich. Oni szli do swoich rodziców i składali winę swych błędów na Jezusa1111 . Rodzice zaś wychodzili szukać Jezusa, ale go nie znajdywali1112. Pytali więc mówiąc: „Gdzie on jest?” Dzieci odpowiadały: „Nie wiemy, on jest synem obcego starca, który jest tu przejazdem”. I po tych słowach powracały do siebie1113. 6. Zdarzyło się jednego dnia, że Jezus poszedł do dzieci na miejsce, gdzie były zebrane. Rozpoczęły grę, zabawiały się, rozmawiały i dyskutowały między sobą. Jezus podziwiał ich niewinność1114. Podczas gdy one zabawiały się i stroiły sobie żarty, doszło do tego, że zaczęły się bić między sobą. Jedno z nich uderzając ręką drugiego wybiło mu prawe oko. Dziecko zaczęło krzyczeć, a później gorzko płakać. Jezus rzekł: „Nie płacz i powstań szybko na nogi. Nie bój się”. I Jezus zbliżył się do niego. W tej samej chwili światło powróciło do jego oczu i odzyskało wzrok. Znajdujące się tam dzieci szybko pobiegły do miasta i opowiedziały, co Jezus uczynił. Ci, którzy słuchali opowiadania dzieci, przybiegli na miejsce, gdzie on był, aby go zobaczyć. Lecz go już nie znaleźli. Jezus uciekł stamtąd i ukrył się przed ich wzrokiem. Por. PsMt 23n. Wprowadzono element nie pasujący do całości. Por. XVI, 12. 1112 Por. J 7, 34. 1113 Autor EwDzOrm umieścił niektóre sceny z dzieciństwa Jezusa w drodze powrotnej do Nazaretu podobnie jak i EwDzArab, podczas gdy EwDzTm umieszcza je w Nazarecie. 1114 Par. Mt 19, 14, par. 1110 1111
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
499
7. Później Jezus udał się pewnego dnia na miejsce, gdzie zebrały się dzieci, a było to na tarasie jednego domu. Dom był bardzo wysoki, prawie na rzut kamienia w górę. Jedno z dzieci spało na murze na skraju domu. Z tej wysokości spadło na ziemię i roztrzaskało sobie głowę. Krew pomieszana z mózgiem wytrysnęła na kamienie i w tej samej chwili dusza opuściła ciało. Na ten widok dzieci, które tam były, pouciekały stamtąd. Zbiegli się mieszkańcy miasta i krzyczeli: „Z czyjej winy zabił się ten mały chłopiec spadając z takiej wysokości?” Nadeszli rodzice, którzy dowiedzieli się o wypadku. Głośno okazywali wielki ból z powodu śmierci dziecka. Później rozpoczęli szukać i dowiadywać się, kto spowodował wypadek. A wszyscy przysięgając się odpowiadali: „Nie wiemy”. 8. Rodzice dziecka odpowiedzieli: „Nie wierzymy w to, co mówicie”. Następnie zebrali wszystkie dzieci i zaprowadzili je do trybunału i zaczęli je badać pytając: „Powiedzcie, kto zabił dziecko i zrzucił je z wysoka”. Dzieci pod groźbą śmierci mówiły między sobą: „Co robić? Wiemy, jak się stało, wzajemnie dajemy sobie świadectwo, że jesteśmy niewinne i że nikt nie spowodował tej śmierci. Ale nie wierzą naszym szczerym słowom. Czyż mimo naszej niewinności mamy zostać skazani na śmierć?” Jedno z dzieci powiedziało: „Wszyscy wiemy, że jesteśmy niewinne, ale nie mamy żadnego świadka. Oni uważają nasze słowa za kłamstwo. Nuże! Zrzućmy winę na Jezusa, ponieważ on był razem z nami. On nie jest stąd, jest cudzoziemcem, synem starca, który jest tu przejazdem. Zostanie skazany na śmierć, a my będziemy wolni”. Oni zgodnie odpowiedzieli: „Otóż to, dobrze powiedziałeś!” 9. Zgromadzenie ludu, zatrzymawszy dzieci, poddało je badaniom pytając: „Powiedzcie, kto dokonał tego złego czynu i spowodował przedwczesną śmierć tego niewinnego dziecka”. Oni zgodnie odpowiedzieli: „Obce dziecko nazywane Jezusem, syn pewnego starca, on to sprawił”. Sędziowie polecili sprowadzić go. Gdy poszli go szukać, nie znaleźli go wcale. Pochwycili więc Józefa, przyprowadzili do trybunału i rzekli do niego: „Gdzie jest twój syn?” Józef odrzekł: „Co chcecie od niego?” Oni odpowiedzieli jednym głosem: „Więc ty nie wiesz, co uczyniło twoje dziecko? Zrzucił on z tarasu jedno z naszych dzieci i spowodował jego śmierć”. Józef odrzekł: „Na życie Pana, nie wiemy gdzie się znajduje”. 10. Postawili więc Józefa przed sędziego. Sędzia zapytał: „Starcze, skąd przyszedłeś i z jakiego kraju pochodzisz?” Józef odpowiedział: „Pochodzę z ziemi judejskiej, z miasta Jerozolimy”. Sędzia rzekł: „Powiedz nam, gdzie się znajduje twój syn, który spowodował gwałtowną śmierć
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
500
jednego z naszych dzieci”. Józef odrzekł: „O sędzio, nie obwiniaj nas o taką niesprawiedliwość, gdyż nie jesteśmy winni krwi tego dziecka”. Sędzia powiedział: „Jeżeli wy nie jesteście winni, dlaczego lękasz się o swe życie?” Józef odpowiedział: „Jestem obcym, starym, biednym żebrakiem. To dziecko jest moim synem wedle ducha, nie zaś według ciała. Jeżeli zechce, ma ono moc wam odpowiedzieć”. 11. Gdy to powiedział, oto przyszedł Jezus i rzekł: „Kogo szukacie?”1115. Oni odpowiedzieli: „Syna Józefa”. Jezus rzekł: „Ja nim ·jestem”1116. Sędzia powiedział: „Opowiedz mi, jak dokonałeś tego złego czynu”. Jezus odpowiedział: „O sędzio, nie wydawaj swego wyroku z taką stronniczością, gdyż to jest grzech i krzywda twojej duszy”. Sędzia powiedział: „Nie potępiam cię bez powodu, ale mam na to dowód; oskarżają cię koledzy tego dziecka, którzy byli razem z tobą”. Jezus odrzekł: „A kto zaświadczy, że oni mówią szczerze?” Sędzia powiedział: „Oni wzajemnie świadczą o sobie, że są niewinni, i że ty jesteś godzien śmierci”. Jezus rzekł: „Jeżeli ktoś świadczy o mnie, znajduje wiarę; lecz jeśli oni ze strachu przed śmiercią wzajemnie świadczą o sobie, ich świadectwo nie jest ważne, a ty wydajesz wyrok przeciwny sprawiedliwości”. Sędzia rzekł: „Kto zaświadczy o tobie, gdyż ty jesteś winien śmierci?” Jezus odpowiedział: „O sędzio, nie jest tak jak mówisz. Oni uważali, że ja jestem nietutejszy, gdyż jestem obcym i synem biedaka. Dlatego zrzucili na mnie wyrok śmierci. A ty, żeby przypodobać się ludowi, przyznajesz im rację, a mnie zaprzeczasz”. 12. Sędzia rzekł: „Co mam robić?” Jezus odpowiedział: „Chcesz wydać wyrok sprawiedliwy? Wezwij świadków, którzy nie są wmieszani w sprawę i wtedy w całej prawdzie zostanie odkryte kłamstwo”. Sędzia rzekł: „Jeżeli chodzi o mnie, nie rozumiem, co mówisz: chcę od ciebie świadectwa tak, jak i od nich”. Jezus odpowiedział: „Jeżeli dam świadectwo samemu sobie1117, czy mi uwierzysz?” Sędzia powiedział: „Ja nie wiem, czy przysięgasz prawdziwie czy też kłamliwie”. Dzieci jednogłośnie powiedziały: „Słuchaj, wiemy, kim jesteś, dręczyłeś nas i znęcałeś się nad nami i nad innymi dziećmi w mieście, a my nic nie zrobiliśmy tobie”. Sędzia rzekł: „Czy widzisz, ilu świadków jest przeciw tobie, i ty mi nic nie odpowiesz?”1118 Jezus powiedział: „Wiele razy zwracałem się do ciebie i nie Por. J 18, 4. 7. Por. J 18, 5. 1117 Por. J 8, 14. 1118 Par. Mt 26, 62. 1115 1116
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
501
uwierzyłeś moim słowom. Teraz zobaczysz i będziesz podziwiał, i zdumiejesz się”1119. Sędzia rzekł: „Zobaczymy więc, co chcesz powiedzieć”. 13. Wtedy Jezus zbliżył się do zmarłego i zakrzyknął głośno mówiąc: „Abiasie, synu Thomara, powstań, otwórz oczy i opowiedz, jaka była przyczyna twojej śmierci”. I w tej samej chwili zmarły podniósł się, jakby ze snu obudzony, usiadł, spojrzał dokoła i rozpoznał wszystkich, którzy wymawiali jego imię. Na ten widok rodzice pochwycili go w ramiona i ściskali go mówiąc: „Jak się czujesz? Co ci się stało?” Dziecko odpowiedziało: „Nic”. Jezus rzekł do dziecka: „Powiedz nam, dziecko, jaka była przyczyna twojej śmierci”. Dziecko odrzekło: „Panie, to nie ty jesteś winien mojej krwi, ani dzieci, które były ze mną, lecz oni bali się śmierci, dlatego cię oskarżyli. Naprawdę to ja zasnąłem, spadłem z góry na dół i zabiłem się”. 14. Widząc to sędzia i zgromadzony tłum ludzi powiedzieli: „Ponieważ to dziecko uczyniło cud, nie może ono być synem człowieka, lecz to jest Bóg wcielony, który okazał się na ziemi”. Jezus rzekł: „Sędzio, czy wierzysz teraz, że jestem niewinny?” Ten zaś, zmieszany, nie odpowiadał. I wszyscy dziwili się młodemu wiekowi [Jezusa] i czynom, które dokonał. A tych, którzy słyszeli o cudzie Jezusa, przejął lęk. 15. Dziecko żyło trzy godziny. Jezus rzekł do niego: „Abiasie, teraz zaśnij aż do powszechnego zmartwychwstania”. I gdy to Jezus powiedział, dziecko opuściło głowę i zasnęło. Na ten widok dzieci bardzo się przestraszyły i zaczęły trząść się ze strachu. Następnie sędzia i zgromadzeni ludzie upadli do stóp Jezusa i prosili go mówiąc: „Powróć życie temu zmarłemu”. Jezus nie zgodził się i rzekł: „O niegodziwy urzędniku i [niewierny] wykładowco Prawa, jak ośmielasz się mówić o słuszności i sprawiedliwości, gdy wspólnie, ty i całe to miasto, oskarżacie mnie bez powodu odmawiając wiary moim słowom, a uznawałeś za prawdę kłamstwa, które oni wypowiadali o mnie? Ponieważ wy nie usłuchaliście mnie, ja również nie wysłucham was”. Powiedziawszy to Jezus szybko wyszedł i ukrył się przed nimi. Oni szukali go, lecz go nie znaleźli. I poszli, aby upaść do stóp Józefa i prosili go mówiąc: „Gdzie jest Jezus, twoje dziecko, aby przyszedł wskrzesić naszego zmarłego?” A on odpowiedział: „Nie wiem. On chodzi, gdzie chce, bez mojego pozwolenia”.
1119
Por. EwTm 2, objaśn.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
502
Rozdział XVII1120 O tym, jak oni wyjechali stamtąd i przybyli do krainy syryjskiej 1. I tej nocy Józef powstał, wziął dziecko wraz z matką i poszli do kraju Syrii, do miasta, które nazywało się Šahaprau. Jezus miał wtedy pięć lat i trzy miesiące. I gdy wchodził przez bramę miejską, gdzie znajdowały się posągi bogów, złe duchy, widząc przechodzącego Jezusa, wydawały głośny okrzyk mówiąc: „Oto przychodzi dziecko, syn króla, wielkiego władcy, który dokona przewrotu w mieście i wypędzi nas z naszego mieszkania. Przyjdźcie i pilnujcie się, aby on nie zbliżył się do nas. Na jakiej pustyni zdołamy się ukryć?” Słysząc to przełożeni fałszywych kapłanów, fałszywi arcykapłani i słudzy bóstw zebrali się w świątyni bożków i mówili: „Co za głos i okrzyk, który nas przestraszył?” W tej samej chwili wszystkie posągi fałszywych bogów zatrzęsły się, upadły na ziemię i rozsypały się na części. 2. Józef wszedł do miasta, wybrał miejsce na mieszkanie i w nim pozostał. Jezus chodził wszędzie wkoło miasta. Przyszedł do miejsca, gdzie zgromadziły się dzieci i usiadł przy brzegu wody, blisko źródła. Wziął trochę kurzu i wrzucił do wody. Dzieci przyszły, aby się napić i zobaczyły wodę zmienioną w krew1121, a dręczone pragnieniem płakały. Jezus wziął dzban, zanurzył go w fontannie i nabrawszy wody podał ją dzieciom. I znowu zaczerpnął wody z fontanny, i rozlał ją na nich, i ubrania wszystkich stały się jakby pomalowane krwią. Małe niewinne dzieci zaczęły przed nim płakać. Jezus życzliwie przywołał je do siebie, przesunął ręką nad nimi i rzekł: „Nie płaczcie. Patrzcie, już nie ma plam na waszych ubraniach”. Dzieci bardzo się uradowały na widok cudu, który uczynił Jezus1122. 3. Innego dnia Jezus poszedł na miejsce, gdzie były zebrane dzieci i powiedział im: „Chodźcie, pójdziemy na odległe miejsce i będziemy polować i chwytać ptaki”. Oni odpowiedzieli: „Tak”. Powstawszy poszli do znanego miejsca na równinie. Pozostali tam cały dzień. Lecz nie potrafili schwytać ptaków. Był to letni dzień i strasznie gorące powietrze męczyło ich ogromnie. Widział to Jezus i zrobiło mu się ich żal; wyciągnął więc ku nim rękę, podźwignął ich i powiedział: „Nie bójcie się. Powstańcie. Pójdziemy ku skale, która się znajduje naprzeciw nas i odpoczniemy w jej cieRozdział zbudowany jest według schematu rozdziału poprzedniego: okrzyki bogów, cuda, śmierć, niesprawiedliwy sąd i fałszywi świadkowie, wskrzeszenie. 1121 Por. Wj 7, 19n. 1122 Por. 21, objaśn. 1120
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
503
niu”. Gdy oni tam poszli i zebrali się we wskazanym miejscu, było tak gorąco, że nie mogli wytrzymać gwałtowności upału. Wiele z tych małych niewinnych dzieci upadło na ziemię jak martwe, oddychając z trudem i utkwiwszy oczy w Jezusa patrzyły na niego. 4. Oto Jezus powstał, stanął pośród nich, uderzył kijem w skałę i w tej samej chwili ze skały wytrysnęło źródło1123 obfitej i doskonałej wody, którą napoił wszystkich. To źródło istnieje jeszcze dzisiaj. Gdy wszyscy napili się i ożywili, podnieśli się i oddali cześć Jezusowi. A gdy Jezus wyciągnął rękę nad wodą, pojawiła się w niej wielka ilość ryb. Polecił dzieciom, aby je chwytały i nabrały dużo ryb. Następnie zebrali drzewo. Drzewo zapaliło się bez zapalenia ognia, a oni piekli ryby, jedli i nasycili się. Wzięli jeszcze ze sobą dużą ilość ryb i wszyscy z radością powrócili do swoich domów. Tutaj opowiadali dziwy, które uczynił Jezus. Pokazali ryby, które złapali podczas połowu i wielu ludzi uwierzyło w niego 1124. 5. Mocniejsze i silniejsze dzieci przyszły wcześniej i na czas do domów, mniejsze wróciły później. Trzyletni chłopczyk zabłądził na równinie, stracił oddech, upadł na ziemię i zasnął. Obudził się w nocy, a otworzywszy oczy, rozglądał się wokoło i nie zobaczył nikogo. Zabrakło mu wtedy odwagi i zaczął płakać. Pozostał tam przez trzy dni. Całą noc błądził po równinie i oddalił się od swego miejsca tak, że żadne dziecko nie wiedziało, co się z nim stało. Później głód, pragnienie oraz żar słońca oddzieliły jego duszę od ciała. 6. Rodzice małego chłopca zapytali dzieci: „Gdzie jest nasz mały chłopczyk, który poszedł z wami? Co się z nim stało?” Oni odpowiedzieli: „Nie wiemy”. Rodzice mówili: „Jak to, nie wiecie, przecież szedł z wami?” Dzieci odpowiedziały: „Wiemy, że szedł z nami, lecz nie wiemy, co się z nim później stało”. Rodzice zapytali: „O której godzinie widzieliście, że był jeszcze z wami?” Dzieci odpowiedziały: „Widzieliśmy go wszyscy do południa. Lecz kiedy zmęczył nas żar słońca, od którego wszyscy uciekaliśmy, straciliśmy go z oczu. Gdy mały Jezus nas zabrał i dał nam pić wodę ze skały, nie widzieliśmy tam chłopca. Myśleliśmy, że powrócił do domu”. 7. Rodzice dziecka powstawszy poszli do sędziego miasta i opowiedzieli mu całe zdarzenie. On polecił zebrać przed sobą wszystkie dzieci i zaczął je przesłuchiwać: „Moje dzieci, powiedzcie mi prawdę, co się stało z tym malcem?” Oni odpowiedzieli: „O sędzio, wysłuchaj nas. Wczoraj 1123 1124
Por. Wj 17, 5n. Por. J 4, 39 itp.
504
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
rano zebraliśmy się, wspólnie razem i chcieliśmy iść bawić się, gdy nadszedł Jezus, syn Józefa wraz z innymi małymi dziećmi, które przyłączyły się do niego. Powiedzieliśmy, że pójdziemy daleko. A że chłopiec ten nie chciał wrócić, więc zostawiliśmy go i poszliśmy”. Sędzia zapytał: „Czy widział go ktoś z was, gdy zebraliście się w tym samym miejscu?” Oni odpowiedzieli: „Tak, on był razem z nami cały dzień, aż do południa. Gdy żar słońca zmęczył nas, odeszliśmy z tego miejsca i straciliśmy go z oczu”. 8. Sędzia powiedział: „Powstańcie i idźcie go szukać tak długo, aż przyprowadzicie go żywego lub martwego”. Oni poszli, aby przeszukać okolicę, lecz nie znaleźli go. Po powrocie powiedzieli sędziemu: „Nie znaleźliśmy go”. Sędzia rzekł: „Co sobie myślicie? Sądzicie, że chytrością ujdziecie przede mną? Tak nie będzie. Powiedzcie mi: jaki był cel waszej wycieczki? Kto namówił tego chłopca i wziął go ze sobą?” Dzieci odpowiedziały: „Nikt go nie chciał, on poszedł sam”. Sędzia powiedział: „Nie mówicie prawdy, więc zginiecie wszystkie”. 9. Jeden z nich powiedział: „Znasz Jezusa, syna starego Józefa? On był razem z nami, on nam przewodził i on nas prowadził ze sobą; to on nas wprowadził w tę śmiertelną zasadzkę”. Jego koledzy rzekli: „I co złego nam uczynił? Kiedy umieraliśmy z pragnienia pod palącym słońcem, to on wyprowadził wodę ze skały i ugasił nasze pragnienie; dał nam ryby do jedzenia, a następnie mogliśmy wrócić do domu”. Inne jednak dzieci powiedziały: „Zrzućmy na niego całą winę, on jest nieznanym i cudzoziemcem w naszym mieście. A poza tym, czy nie wiecie, że to z jego przyczyny znajdujemy się w tym nieszczęściu i w tych kłopotach?” I krzycząc poszli do sędziego i powiedzieli: „Dlaczego nas potępiasz, choć jesteśmy niewinni?” Sędzia odrzekł: „Jeżeli wy jesteście niewinni, wskażcie tego, który jest winien śmierci”. Dzieci powiedziały: „Syn obcego starca wziął ze sobą chłopca i my nie wiemy, co mu zrobił”. Sędzia powiedział: „Dlaczego uprzednio nie powiedzieliście o tym?” Dzieci odpowiedziały: „Myśleliśmy, że to byłoby złe, gdyż on jest bardzo biedny i utrzymuje się z żebraniny”. 10. Sędzia polecił przywołać Jezusa, lecz nie znaleziono go. Zatrzymano więc Józefa i siłą przyprowadzono go przed sąd. Sędzia zapytał: „Starcze, skąd przyszedłeś i dokąd idziesz?” Józef odpowiedział: „Pochodzę z dalekiej krainy i wędruję po świecie jak obcy i pozbawiony własnego kraju”. Sędzia zapytał: „Gdzie znajduje się twój syn?” Józef powiedział: „Co chcecie od niego?” Sędzia powiedział: „Czy nie wiesz, że twój syn poszedł bawić się, i zabrał ze sobą wszystkie dzieci, i jeden mały chłopczyk nie wrócił. Powiedz mi więc, gdzie jest twój syn i co zrobił z tym chłopcem?” Józef
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
505
odpowiedział: „Nie wiem nic o tej sprawie”. Sędzia oświadczył: „Nie wyrwiesz się z moich rąk takim usprawiedliwieniem, dopóki nie przyprowadzisz mi chłopca, żywego lub martwego”. Józef odpowiedział: „Jestem stary, jak mogę biegać cały dzień?” Sędzia rzekł: „Może jednak odnajdziesz go natychmiast gdziekolwiek”. 11. Józef, któremu drogę wskazywał Jezus, wyszedł za miasto około dwunastu mil i znaleźli na równinie chłopca, który zmarł wskutek gorąca słonecznego i [wyglądał,] jakby został spalony ogniem. Całe jego ciało i odzienie było czarne od błota, a części ciała rozłączyły się w stawach. Zobaczywszy to, powrócili do miasta i dali znać o tym rodzicom. Oni zaś udali się [na wskazane miejsce] i odnaleźli chłopca. Krzycząc [z bólu] uderzali się kamieniami. Następnie owinęli ciało płótnem, wzięli je i przynieśli do miasta. A wszyscy w mieście widząc [to] wyrażali im swoje współczucie. 12. Wtedy sędzia polecił postawić Jezusa w pośrodku trybunału i rzekł do niego: „Dlaczego popełniłeś ten zły czyn i sprowadziłeś nieszczęście na nasze miasto?” Jezus odpowiedział: „Sędzio, nie czyń tego czynu nieprawości, o którym nie wypada ani mówić, ani słuchać”. Sędzia zapytał: „Co więc mam czynić wobec dwu przeciwstawnych sobie praw?” Jezus odpowiedział: „Jeżeli postąpisz uczciwie, twoje wyroki będą [sprawiedliwe], jeżeli zaś nie, to popełnisz wielki grzech”. Sędzia powiedział: „Nie odpowiadaj mi w ten sposób, i nie pouczaj mnie w obecności wszystkich. Nie postępuję w złej wierze, lecz zgodnie ze sprawiedliwością”. Jezus rzekł: „Jeżeli ty postępowałbyś uczciwie, przeprowadziłbyś najpierw staranne badanie świadków, później zaś sądziłbyś zgodnie z prawem”. Sędzia odpowiedział: „Jak mogę przeprowadzić badanie na podstawie tego, co ty powiedziałeś o sobie: «Jestem niewinny?» Kto więc dokonał tego złego czynu?” Jezus powiedział: „Przyjmujesz świadectwo tych, którzy przypisują mi oszczerczo sprawę, a nie wierzysz w prawdę moich słów. Lecz wkrótce zostaniesz zawstydzony”. Sędzia rzekł: „Rób, co uważasz”. 13. Jezus powstał, stanął przy zmarłym i głośno krzyknął: „Moni, synu Šarouhi, podnieś się, stań szybko na nogi i powiedz, kto spowodował twoją śmierć”. Ten zaś podniósł się i usiadł. Rodzice i znajomi wydali okrzyk w jego kierunku i przyciskając do serca, obejmowali go mówiąc: „Mój synu, kto przywrócił ci życie?” On odrzekł: „Mały Jezus, syn starca”. Na ten widok kapłani, usługujący bożkom, oddali głęboką cześć Jezusowi i wypytywali chłopca: „Mój synu, kto spowodował twoją śmierć?” 14. Chłopiec odpowiedział: „Nikt, wszyscy są tu bez winy. Nie potępiajcie Jezusa, gdyż on nie jest winien mojej krwi. Pobłądziłem, z głodu
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
506
i pragnienia ustał mój duch, i o ile wiem, nic [innego] mi się nie przydarzyło”. Jezus rzekł: „Sędzio nieprawy, niesprawiedliwie chciałeś mnie osądzić i wydać mnie na śmierć”. Sędzia zmieszany nie wiedział, co odpowiedzieć. Chłopiec pozostał przy życiu około trzech godzin aż do chwili, gdy wszyscy go zobaczyli i byli pełni podziwu. I z powrotem Jezus zwrócił się do chłopca: „Teraz zaśnij” 1125. I w tej chwili chłopiec zasnął. Gdy to powiedział, Jezus znikł im z oczu.
Rozdział XVIII1126 O tym, jak przybyli do ziemi Kanaan. Dziecięce figle Jezusa 1. O świcie Józef wziął Maryję i Jezusa i poszli do ziemi Kanaan, do miasta, które nazywało się Madiam1127. Jezus miał wtedy sześć lat. Zdarzyło się, że gdy Jezus chodził po mieście, zobaczył dzieci zebrane w jednym miejscu i skierował się ku nim. Widząc go, że się zbliżał, powiedzieli do siebie: „Oto obcy chłopiec, który przychodzi, chodźcie, zmusimy go do ucieczki”. Inne powiedziały: „Co złego nam czyni, przecież jest takim samym dzieckiem jak my?” 2. Jezus usiadł wśród nich i rzekł: „Dlaczego milczycie, co zamierzacie robić?” Dzieci odpowiedziały: „Nic”. Jezus zapytał: „Kto z was zna jakąś zabawę?” Dzieci odpowiedziały: „Nie umiemy nic robić”. Jezus rzekł: „Patrzcie wszyscy!” I wziął do ręki trochę gliny1128, ulepił z niej wróbla, dmuchnął nań, i ptak wzleciał do góry. I powiedział: „Wstańcie, chodźcie i złapcie tego wróbla”. Oni patrzyli zdumieni i dziwili się cudowi, który uczynił Jezus. 3. I znowu zebrał trochę pyłu z ziemi, rzucił go w powietrze i pył zmienił się w muchy i komary i całe miasto napełniło się nimi: a one bardzo dokuczyły ludziom i zwierzętom1129. Drugi raz wziął trochę gliny i ulepił z niej pszczoły i osy, i rzucił je wśród [dzieci] i spowodował wśród nich zamieszanie1130.
Por. Mt 26, 45. Nr 2 por. – EwTmDz 2; EwDzArab 36. 1127 Miejscowość na wschód od zatoki Akaba, na południe od Eilat. 1128 Por. Rdz 2, 7. 1129 Por. Wj 7, 17. 1130 W niektórych rkps ten epizod został rozbudowany. 1125 1126
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
507
4. Po trzech dniach od tego [wydarzenia], Jezus powstał i chodził skrycie po mieście i nastawiał ucha na rozmowy ludzi, którzy mówili: „Czy ktoś widział w mieście syna starca o siwych włosach? Wszyscy o nim świadczą, że czyni cuda i dziwy, których nasi bogowie nie mogą zrobić”. Inni powiadali: „Tak, mówicie prawdę, on czyni wszystko, co zechce”. Jezus słuchał tego, powrócił w milczeniu do domu i ukrył się, aby nikt nic nie wiedział. 5. Pewnego dnia Józef i Maryja naradzali się odnośnie do Jezusa: „Co z nim zrobimy, mamy wiele kłopotów z jego powodu?” Józef powiedział: „Ponieważ mnie zapytałaś [powiedz] ty, co myślisz z nim robić?” Maryja rzekła: „Widzisz, że urósł, chodzi wszędzie, gdzie chce i nie trzyma się domu. Jeżeli się zgadzasz, przeznaczymy go, aby został pisarzem; niech będzie oddany do mistrza i niech się ćwiczy we wszelkiego rodzaju nauce i poznawaniu Bożych praw, a my będziemy żyli spokojnie”. 6. Józef rzekł: „Masz rację, niech się spełni twoja wola”1131. Maryja zapytała: „Co będzie, jeśli nie będzie miał już nic do nauki, gdyż jest bardzo zdolny i pojętny; nie podda się nauczycielowi?” Józef rzekł: „Nie lękaj się o niego, widać w nim dużo przedziwnych rzeczy. Dlatego wędrujemy po całej ziemi, jak ludzie bez ojczyzny, oczekując, aby Pan, nasz Bóg, dał poznać swoją wolę i aby wypełnił dla naszego dobra pragnienie naszych serc”. Maryja rzekła: „Jestem bardzo zatroskana o niego i nie wiem, co się stanie później”. Józef rzekł: „Później, podczas próby, Pan uwolni nas od kłopotu. Nie smuć się”. Po tych słowach zamilkli.
Rozdział XIX Jak przybyli do ziemi Izraela i oddali Jezusa, aby się nauczył liter 1. Józef powstał, wziął Jezusa i Maryję i udali się do ziemi Izraela, do miasta Bothosoron. Przebywał w tym mieście pobożny król, z hebrajskiego rodu, który nazywał się Baresu1132. Był to człowiek dobry, miłosierny i pełen życzliwości. Gdy Józef dowiedział się, że mówią o nim dobrze, postanowił pójść, aby go zobaczyć. Pytał więc mieszkańców miasta: „Jaki jest wasz król?” Oni powiedzieli: „On jest dobry”. Józef więc powstawszy poszedł do królewskiego pałacu i przedstawił odźwiernemu w następujący 1131 1132
Por. Mt 6, 10. Bothosoron, Baresu (Barjesu) – miasto i imię trudne do zidentyfikowania.
508
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
sposób swoją myśl: „Czcigodny człowieku, czy mogę cię o coś prosić?” Odźwierny odpowiedział: „Mów”. 2. Józef rzekł: „Dowiedziałem się, że wasz król jest dobry, miłosierny, pełen życzliwości dla biednych i pełen troski o obcych. Ja pochodzę z obcego kraju. Oto moja prośba: Chciałbym go zobaczyć i usłyszeć słowo z jego ust”. Odźwierny odpowiedział: „Zaczekaj chwilę, abym się zgłosił, wszedł i przedstawił cię. Wiesz o tym, że królów i urzędników należy najpierw powiadomić, a później oczekiwać ich poleceń”. Odźwierny zgłosił się, został dopuszczony do króla i król wydał polecenie, aby wprowadzić Józefa. On powstał, poszedł, aby się przedstawić królowi i oddawszy pokłon, padł przed nim na twarz. 3. Król rzekł do niego: „Witam cię tutaj serdecznie, czcigodny starcze. Zechciej usiąść”. Gdy Józef usiadł, zamilkł i nic nie powiedział. Król przyjął go z wielką serdecznością i zastawił przed nim stół; jedli razem, pili i weselili się. Król powiedział: „Powiedz mi, czcigodny człowieku, z jakiego kraju przybyłeś i dokąd się udajesz?” Józef odpowiedział: „Przyszedłem z ziemi dalekiej”. Król odrzekł: „Witam cię więc serdecznie, starcze. O cokolwiek mnie poprosisz, zrobię to dla ciebie”. Józef powiedział: „Jestem starym obcokrajowcem; przybyłem tutaj i chciałbym gdzieś zamieszkać w tym mieście. Umiem pracować jako cieśla, i co będzie konieczne dla królewskiego pałacu, zawsze wykonam”. Zabronił więc król dokuczać mu dlatego, że jest obcokrajowcem. 4. Józef powstał, padł przed królem i rzekł: „Królu, jeżeli taka jest twoja wola, oddaj mojego syna, aby się nauczył liter”. Król odpowiedział: „Uczynię to”. I król polecił przywołać uczonego, zwanego Gamalielem1133. Gdy on przybył, król przyjął go bardzo serdecznie. Król powiedział: „Mistrzu, chcę, abyś się podjął nauczyć liter tego chłopca, a wszystko, co będzie potrzebne do jego utrzymania, otrzymasz ze skarbca królewskiego”. Gamaliel zapytał: „Czyje jest to piękne dziecko?” Król odpowiedział: „Jest on synem człowieka ze znakomitej rodziny, pochodzący z rodu królewskiego, a ten starzec jest wychowawcą chłopca”. Gamaliel powiedział: „Niech twoja wola się stanie”1134. Józef powstał, oddał głęboką cześć, wziął chłopca i radośnie powrócił do swego domu. Opowiedział wszystko Maryi i radując się błogosławili Pana. 1133 Por. Dz 5, 34; 22, 3. Gamaliel był nauczycielem Szawła. Por. EwNik wstęp. W niektórych rkps nawiązanie do tego faktu. 1134 Por. Mt 6, 10.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
509
Rozdział XX1135 Jak Jezus został oddany do Gamaliela, aby się nauczył liter 1. Józef wstał wczesnym rankiem, wziął ze sobą tabliczki i poszedł do Gamaliela. Gdy Jezus zobaczył swego mistrza, skłonił się i padł przed nim na twarz. Gamaliel rzekł: „Witam cię serdecznie młoda roślino, słodki owocu, kwietna latorośli!” Następnie Gamaliel rzekł do Józefa: „Czcigodny starcze, powiedz mi, czy ten chłopiec jest twoim synem, czy też kogoś innego?” Józef odrzekł: „Na życie Pana! Bóg dał mi go za syna, nie według ciała, ale według ducha”. Gamaliel zapytał: „Ile ma lat?” Józef odpowiedział: „Siedem”1136. 2. Wtedy mistrz wziął tabliczki z rąk dziecka i rzekł: „Napiszę dwanaście liter, a jeżeli on zapamięta również i inne, napiszę wszystkie”. I Józef rzekł: „Czyń, jak ci się spodoba, tak, jak uważasz”. I mistrz zaczął pisać dwanaście liter. Jezus powstał, przyszedł do mistrza i począł najpierw przyglądać się cechom szczególnym pisma, a następnie liter. Gdy mistrz wypisał je, dał tabliczki Jezusowi. A Jezus skłonił się, padł przed nim na twarz i wziął tabliczki z jego rąk. 3. Gamaliel rzekł: „Słuchaj mnie, mój synu, i czytaj wszystko tak, jak ci pokażę”. Gamaliel rozpoczął nazywać litery. Jezus rzekł: „Mistrzu, dlaczego tak mówisz do mnie, że nie słyszę tego, co mówisz. To słowo wydaje mi się obce i nie mogę go zrozumieć”. Gamaliel odrzekł: „To jest nazwa litery”. Jezus powiedział: „Literę znam, lecz wyjaśnij mi ją”. Gamaliel zapytał: „Jakie znaczenie może mieć ta litera sama w sobie?” Jezus odrzekł: „Dlaczego pierwsza litera ma inną formę: inny wygląd a jeszcze inny kształt?” Gamaliel odpowiedział: „Aby przemawiać do oczu. […] Lecz wyjaśnij mi znaczenie liter, abym je poznał”. Jezus rzekł: „Ty jesteś mistrzem w Izraelu i nie znasz tego?”1137 Gamaliel odrzekł: „Wszystko to wiem, co nauczyłem się od moich ojców”. Jezus powiedział: „Litera oznacza imię Boga i […] Bóg Słowo rodzi się w ciele; Bóg Słowo […] pismo; a ze Słowa Duch Święty, to znaczy Trójca”.
1135
Nr 1-7 – por. EwTmDz 6-8, 14n.; EwDzArab 48. Scena z literami znajduje się w wielu utworach, i jest podobnie jak tu, zazwyczaj dość niezrozumiała. Nr 8-9 i 13n. – Por. EwTmDz 13 objaśn.; EwDzArab 39. 1136 Dalszy ciąg nie bardzo logiczny i zrozumiały. 1137 Por. J 3, 10.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
510
4. Słysząc to Gamaliel spojrzał na niego zdumiony wiedzą, którą posiadł. Gamaliel zapytał: „Gdzie nauczyłeś się tej mądrości, którą posiadasz? Sądzę, że wszystkie dary Ducha Świętego zgromadziły się w tobie”. Jezus rzekł: „Mistrzu, naucz mnie jeszcze innych rzeczy z tych, które wpierw przyrzekłeś, że mnie nauczysz”. Gamaliel odpowiedział: „Mój synu, to ja powinienem zostać twoim uczniem, gdyż pojawiłeś się wśród nas jako cud. Proszę cię więc, wyjaśnij mi znaczenie pisma”. Jezus rzekł: „Wyjaśnię ci, lecz nie możesz zrozumieć tej tajemnicy, która jest zakryta przed ludzkim rozumem, aż Pan objawi ją wszystkim, i wszędzie rozleje dary Ducha Świętego”. Gamaliel rzekł sam do siebie: „Zaprawdę, on jest Synem Bożym1138. Wierzę, że on jest Mesjaszem, którego przyjście zapowiadali prorocy”. 5. Po wysłuchaniu tego Gamaliel przywołał Józefa i powiedział do niego: „Starcze, miałeś rację mówiąc: „To nie jest mój syn według ciała, ale według ducha”. Józef rzekł do Jezusa: „Powiedz mój synu, co robić z tobą, gdyż nie poddajesz się mistrzowi?” Jezus odrzekł: „Dlaczego gniewasz się na mnie? To, co mi powiedział, ja już wiedziałem, a na moje pytania nie udzielił mi żadnej odpowiedzi”. Józef powiedział: „Posłałem cię na naukę, abyś otrzymywał lekcje i nabył mądrości, a ty udzielasz lekcji mistrzowi”. Jezus odpowiedział: „Tego, czego nie wiedziałem, nauczyłem się, a tego, co znam, nie mam potrzeby się uczyć”. Gamaliel powiedział: „Przestańcie mówić, gdyż mnie obrażacie. Powstańcie i idźcie w pokoju, a Pan niech was doprowadzi do wszelkiej pomyślności”. 6. A Jezus podniósł się pospiesznie, wziął tabliczki, padł na twarz przed mistrzem i powiedział: „Mistrzu dobry, niech ci wynagrodzi Pan Bóg”. Gamaliel odrzekł: „Idź w pokoju, a Pan niech spełni twoje pragnienia dla twojego dobra”. I Jezus poszedł do swojej matki. Maryja powiedziała: „Mój synu, czy już skończyłeś naukę na dziś?” Jezus odrzekł: „Ja nauczyłem się wszystkiego i mistrz nie wie, jak mi odpowiedzieć”. 7. Józef był bardzo przygnębiony z powodu Jezusa. Zapytał Gamaliela: „Powiedz mi, mistrzu, co mam robić z tym dzieckiem?” Gamaliel odpowiedział: „Naucz go twojego zawodu ciesielskiego”. Józef odszedł do domu i widząc Jezusa siedzącego z tabliczkami w ręce, powiedział do niego: „Czy nauczyłeś się już wszystkiego?” Jezus odpowiedział: „Nauczyłem się i chciałbym zostać nauczycielem dzieci”. Józef rzekł: „Wiem, że nie chcesz się uczyć, chodź więc: nauczę cię zawodu ciesielskiego”. Jezus odrzekł: „Będę się uczył także i tego”. 1138
Por. Mt 27, 54.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
511
8. Oto Józef rozpoczął robić dla króla tron ze wspaniałymi rzeźbami. Jeden stopień drewniany był zbyt krótki i nie mógł dosięgnąć drugiego. I Józef myślał nad tym, co należy tu zrobić. Jezus rzekł do niego: „Jak myślisz to zrobić?” Józef odpowiedział: „Co cię obchodzi ta sprawa? Weź siekierę, rozrąb to drzewo i równo je obciosaj”. Jezus wziął do ręki siekierę i trzy razy uderzył nią w drzewo, które liczyło piętnaście piędzi. Uderzył żelazem przez środek i rozłupał na dwa kawałki: położył żelazo na drzewie i usiadł. Nadeszła Maryja i powiedziała do Jezusa: „Mój synu, czy skończyłeś pracę, którą rozpocząłeś?” Jezus odpowiedział: „Tak, skończyłem. Dlaczego przymuszacie mnie, abym uczył się wszelkiego rodzaju pracy?” 9. Nadszedł Józef, zobaczył drzewo rozdzielone na dwie części i rzekł do Jezusa: „Mój synu, co za szkodę mi wyrządziłeś”. Jezus rzekł: „Powiedz mi, co zrobiłem?” Józef odpowiedział: „Jedna część jest zbyt mała, a druga za duża: dlaczego rozrąbałeś je tak, że nie są równe?” Jezus powiedział: „Właśnie dlatego, aby uczynić je równymi”. Józef zapytał: „Jak to zrobisz?” Jezus odpowiedział: „Nie martw się o to, weźmij obydwie części, zmierz je i zrozumiesz” […] i zmierzył powtórnie: i zrobiła się równą na dwanaście piędzi. Na ten widok przejęło Józefa zdumienie i lęk, gdyż obydwie części drzewa, z którego jedna była zbyt mała, a druga za duża, stały się równymi. Taki był cud, którego dokonał Jezus wobec Józefa i Maryi, swojej matki. 10. Po kilku dniach Józef wziął tron, który zrobił, zaniósł go do króla i padł przed nim na twarz. Król obejrzał tron, był zadowolony i ucieszył się. Polecił wydać Józefowi konieczne rzeczy do utrzymania, ile mu było potrzeba. A on wziąwszy je z radością powrócił do domu. 11. Pewnego dnia król zaprosił Józefa do stołu, a z nim również mających najwyższe znaczenie. Jedli, pili i radowali się. Król zwrócił się do Józefa: „Starcze, mam do ciebie prośbę, [chciałbym], abyś ją wykonał”. Józef odrzekł: „Poleć, co należy zrobić, a ja wykonam”. Król rzekł: „Chcę, abyś mi zbudował wspaniały pałac, w którym byłaby bardzo wysoka sala. Będzie miała te same wymiary na długość i na szerokość, dokoła ustawisz siedzenia i pochodnie, ozdobisz ją rzeźbami, jak to doskonale robisz. Dostarczę ci podwójnie tego, co potrzebujesz do utrzymania i do pracy”. Józef rzekł: „Dobrze, wykonam twoje polecenie, o królu. Poleć jednak, aby przyniesiono mi odpornego drzewa, abym je zbadał”. Król odpowiedział: „Zrobię wszystko, co będzie konieczne”. 12. Następnie król powstał, wziął ze sobą książąt mających najwyższe znaczenie wraz z Józefem i udał się do malowniczego miejsca, gdzie znaj-
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
512
dował się staw i wytryskały tam liczne źródła, a na brzegu wody stało wysokie wzgórze. Król polecił Józefowi dokonać pomiarów placu. Zgodnie z poleceniem króla Józef zmierzył długość i szerokość miejsca i wziął się do budowy. 13. Gdy Józef chciał wykonać kopułę, jedna belka okazała się za krótka i nie można jej było dopasować. Józef zmartwił się i nie wiedział, co robić. W tej właśnie chwili nadszedł król i widząc zatroskanie Józefa, zapytał go: „Dlaczego siedzisz i nic nie robisz?” Józef odpowiedział: „Zmęczyłem się bardzo przy tej ciesielce i nie wyszła mi”. Król odrzekł: „Postaram się, aby przywieziono ci szersze drzewo niż to”. 14. Podczas rozmowy przyszedł Jezus, skłonił się i padł na twarz przed królem. Król rzekł: „Witam cię, piękny chłopcze, jedyny i nowo narodzony synu [swego] ojca”. Jezus zapytał: „Dlaczego siedzicie zasmuceni, nic nie robiąc?” Monarcha odpowiedział: „Chłopcze, widzisz, że wszystko jest zrobione, a jednak czegoś jeszcze brakuje”. Jezus zapytał: „O co chodzi?” Król odrzekł: „Popatrz i zobaczysz: to drzewo rzeźbione jest zbyt krótkie i nie łączy się z drugim”. Jezus zwrócił się do Józefa: „Chwyć koniec drzewa i trzymaj je mocno”. Król wpatrując się w Jezusa zapytał: „Co chcesz uczynić?” A Jezus biorąc drugi koniec drzewa, powiedział do, Józefa: „Ciągnij, aby nie widziano, że to drzewo jest za krótkie”. Wydawało się wszystkim, że żartuje: Józef uwierzył Jezusowi, wyciągnął rękę chwycił drzewo i ono przedłużyło się o trzy piędzi. 15. Gdy król zobaczył ten cud, który uczynił Jezus, uląkł się go, oddał mu głęboką cześć i objął go. Przyodział go płaszczem królewskim, na głowę włożył mu diadem i odesłał go do matki. Józef zakończył pracę przy budowie. Król widząc ją, ucieszył się, obdarzył Józefa dużą ilością złota i srebra i pełnego radości odesłał do jego domu1139.
Rozdział XXI1140 Jak przybyli do Tyberiady i oddali Jezusa na naukę farbiarstwa 1. Józef powstał wczesnym rankiem, wziął Jezusa i jego matkę i udał się do miasta Tyberiady. Rozbił swój namiot przy bramie domu człowieka Rkpsy dorzucają tu liczne cuda, por. Peteers 220-231. Por. EwDzArab 37; EwFlp 43: „Bóg jest farbiarzem. Podobnie jak dobre farby – nazywa się je prawdziwymi – giną razem z rzeczami farbowanymi, tak samo jest z tymi, 1139 1140
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
513
o nazwisku Izrael, farbiarza, który przyniósł do siebie wszystko, co było do farbowania w mieście. Powracając, Izrael zobaczył przy bramie Józefa, Jezusa i jego matkę. Ucieszył się tym bardzo. Zapytał Józefa: „Powiedz starcze, skąd przychodzisz i dokąd idziesz?” Józef odpowiedział: „Przychodzę z dalekiej ziemi i wędruję wszędzie, obcy i bez własnego kraju”. 2. Izrael powiedział: „Jeżeli chcesz osiedlić się w tym mieście, przyjmę was do mojego domu, jeżeli tylko zechcecie”. Józef odrzekł: „Niech się stanie twoja wola1141, jeżeli tak chcesz”. Izrael zapytał: „Czy wyżyjesz ze swojej pracy?” Józef odrzekł: „Z łatwością, gdyż dobrze umiem robić jarzma dla wołów i pługi1142 i potrafię zrobić wszystko, cokolwiek potrzeba”. Izrael powiedział: „Pozostaniecie w moim domu i nikt was nie będzie nachodził. Ja zaś uszanuję was jak ojciec. A jeżeli chcesz powierzyć mi twoje dziecko dla nauki mego zawodu, potraktuję je jak najlepiej, jak własnego syna”. Józef odrzekł: „Dobrze powiedziałeś. Zgodnie z życzeniem przyjmij do siebie chłopca i niech ci będzie posłuszny, gdyż od dłuższego czasu bardzo jestem zatroskany o niego”. 3. Izrael zapytał: „Czy może nie jest posłuszny i nie wykonuje twoich poleceń?” Józef odpowiedział: „Nie, nie chodzi o to, co ty mówisz, lecz uczył się już wielu zawodów, ale w nich jednak nie wytrwał”. Izrael zapytał: „Ile ma lat?” Józef odrzekł: „Dziewięć i dwa miesiące”. Izrael powiedział: „To dobrze”. Izrael więc wziął Jezusa i zaprowadził go do swojego domu. Pokazał mu po kolei wszystkie szczegóły swojego zawodu i rzekł: „Oto, mój synu, przyglądaj się dobrze temu wszystkiemu swoimi oczami, zrozum, do czego służy i zapamiętaj to, co ci pokażę”. Jezus był posłuszny jego poleceniom i słuchał jego słów z uwagą. 4. Pewnego dnia Izrael powstał i chciał obejść miasto. Zebrał wiele tkanin, przyniósł wszystko razem ze spisem i złożył w swoim domu. Wezwał Jezusa do siebie i rzekł mu: „Widzisz mój synu, z tego wszystkiego będziemy musieli zdać sprawę przed poszczególnymi właścicielami. Dlatego pilnie czuwaj nad tym, co jest w naszym domu, aby nagle nie stało się coś złego i abyśmy nie musieli odpowiadać za szkody, w przeciwnym wy-
których Bóg zafarbował. Ponieważ jednak Jego farby były nieśmiertelne, uczynił ich nieśmiertelnymi przez Jego materiał. Bóg bowiem chrzci tych, których chrzci wodą” (ANT 135). Dość niespodziewaną informację znajdujemy w tradycji muzułmańskiej: apostołowie Jezusa byli folusznikami (Tabarî 2, 108). 1141 Por. Mt 6, 10. 1142 Por. Justyn, Dialog, 88, 8; EwTmDz 13, objaśn.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
514
padku musiałbym zapłacić pięć tysięcy denarów do królewskiego skarbu”. Jezus zapytał: „Gdzie znowu odchodzisz?” Izrael odpowiedział: „Zebrałem wszystko, co było do farbowania w mieście. Powierzyłem tobie, gdyż ruszam w drogę, aby obejść wioski i miasteczka, aby każdą rzecz oddać tam, gdzie należy i wykonać całą pracę, która została mi powierzona”. Jezus zapytał: „Jaką pracę?” Izrael odpowiedział: „Barwić i farbować, nieraz w kwietne wzory, na kolor szkarłatny, purpurowy, żółty, płowy, brązowy, oraz na różne inne odcienie, których mi trudno wyliczyć szczegółowo”. 5. Słysząc to Jezus podziwiał moc ducha ludzkiego. Jezus zapytał Izraela: „Czy znasz nazwę każdego z tych kolorów?” Izrael odpowiedział: „Przy pomocy spisu mogę je zapamiętać”. Jezus rzekł: „Proszę cię mistrzu, naucz mnie robić to wszystko”. Izrael odpowiedział: „Dobrze, nauczę cię, jeżeli mi będziesz posłuszny i wykonasz moje polecenia”. A Jezus kłaniając się, padł przed nim na twarz i rzekł: „Mistrzu, będę wykonywał twoje polecenia, lecz najpierw pokaż mi to dzieło, abym je zobaczył”. Izrael odpowiedział: „Dobrze powiedziałeś, lecz sam nie rób niczego, czego nie znasz, aż powrócę do ciebie. Nie otwieraj drzwi domostwa, które zamknąłem i zapieczętowałem moim pierścieniem. Pozostań na swoim miejscu i nie obawiaj się niczego”. Jezus zapytał: „Którego dnia mam oczekiwać twojego powrotu?” Izrael odrzekł: „Nie masz potrzeby pytać się o mnie, gdyż moja praca będzie trwała z dnia na dzień, jak długo zechce Pan”. Jezus odrzekł: „Idź w pokoju”. Powstawszy Izrael opuścił miasto. 6. A Jezus wstał i poszedł otworzyć drzwi domu. Zebrał wszystkie tkaniny do barwienia i wrzucił je do kadzi z niebieską farbą. Podgrzał kadź, otworzył drzwi domu i wyszedł tak, jak zawsze robił, tam, gdzie bawiły się dzieci. 7. Mocując się razem z nimi sprawiał im zdrętwienie nerwu udowego1143 tak, że dzieci padały twarzą na ziemię i nie mogły już chodzić wyprostowane. Następnie wkładał na nich ręce i wstawały na nogi. Innym razem oślepiał dzieci dmuchając im w twarz. Później wkładał na nie ręce i przywracał światło im oczom. Lub też brał do ręki kawałek drzewa i rzucał go w środek dzieci. Drzewo zamieniało się w węża, a dzieci wszystkie uciekały1144. Gdy się które z nich uderzyło lub pokaleczyło, wkładał nań ręce Por. Rdz 32, 25. 32. Cuda, których opisy znajdują się poniżej, są złożone z elementów zawartych w Ewangeliach; zasadnicza jednak różnica polega na tym, że Jezus uzdrawia chorych, tu zaś najpierw sprowadza na nich chorobę, a potem leczy, by okazać swoją moc. 1144 Por. Wj 7, 9n. 1143
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
515
i uzdrawiał je. Wkładał też swój palec w uszy dzieci, a one stawały się głuche. Następnie dmuchał na nie i przywracał im słuch. Brał do ręki kamień, dmuchał na niego, a on stawał się rozpalony jak ogień. Rzucał go przed dzieci, a on pokrywał się kurzem jak zeschnięty krzak. Potem brał go do ręki i kamień zmieniał się, wracając do poprzedniego stanu. 8. Przyprowadził dzieci nad brzeg morza i tam, biorąc piłkę do zabawy i laskę, wyruszał i niosąc zabawki chodził po falach morza, jakby woda była pokryta lodem. Na ten widok wszystkie dzieci krzyczały: „Patrzcie, co robi mały Jezus na falach morza”. Słysząc to mieszkańcy miasta przybiegli w to miejsce i oglądali ten cud pełni zdumienia. 9. Dowiedział się i Józef o tym, przyszedł i powiedział: „Mój synu, co ty tu robisz? Twój mistrz zebrał w domu wiele rzeczy i powierzył ci opiekę nad nimi: ty nie pilnujesz ich, lecz przychodzisz tutaj, aby się zabawiać. Proszę cię, powstań. Pójdziemy do twojego mistrza”. Jezus odpowiedział: „Masz rację, chodźmy, ja zrobię wszystko to, co mój mistrz polecił mi wykonać. Na razie oczekuję jego powrotu”. Słuchając tych słów Józef nie rozumiał, o czym mówił Jezus. 10. Gdy Jezus przyszedł do swojej matki, Maryja, wpatrując się w niego, zapytała: „Synu mój, czy wykonałeś wszystko, co ci polecił twój mistrz?” Jezus odpowiedział: „Zrobiłem wszystko i nic mi nie pozostaje więcej do wykonania. Czego jeszcze wymaga mój mistrz ode mnie?” Maryja powiedziała: „Widzę, że od trzech dni nie poszedłeś nawet do domu, aby zobaczyć, co się dzieje. Dlaczego chcesz nas wystawić na niebezpieczeństwo śmierci?” Jezus odpowiedział: „Nie mów tak. Nauczyłem się wszystkiego, co przekazał mi mój mistrz i wiem, jakie polecenie mi dał”. Maryja odrzekła: „Dobrze, moje dziecko, ty jesteś sędzią [swoich spraw]”. 11. Podczas tej rozmowy Jezus oglądał się i zobaczył, że przybywa jego mistrz. Podniósł się z uszanowaniem, wyszedł na jego spotkanie i skłoniwszy się padł przed nim na twarz. Izrael zapytał: „Mój synu, jak się czujesz? Czy jesteś zadowolony?” Jezus odpowiedział: „Czuję się dobrze”. Następnie Jezus zapytał Izraela: „Mistrzu, jak się odbył twój powrót?” Izrael odpowiedział: „Tak, jak chciał Pan”. Jezus rzekł: „Obyś mógł powrócić w pomyślności i pokoju. Niech Bóg cię wynagrodzi za twoje prace i za to, co uczyniłeś dla mnie. Ja dobrze nauczyłem się twojego fachu. Wyuczyłem się wszystkich wskazań, jakie mi dałeś; umiem je, a całą pracę, którą masz do wykonania, dobrze zrozumiałem i skończyłem”. Izrael zapytał: „Jaką pracę?” Jezus odpowiedział: „Wszystko to, co mnie nauczyłeś, wykonałem”.
516
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
12. Gdy Izrael zrozumiał, co Jezus chciał powiedzieć, pospieszył do drzwi [i zobaczył], że zamek był otwarty. Zaniepokoił się bardzo, wszedł do środka i zajrzał do wszystkich zakątków, lecz nic tam nie zobaczył. Zakrzyknął: „Gdzie są tkaniny do barwienia dla ludzi z miasta, które znajdowały się zgromadzone w domu?” Jezus odrzekł: „Czyż ci nie powiedziałem, gdy wyszedłem na twoje spotkanie: «Pracę, którą miałeś zamiar wykonać, ja wykonałem»”. Izrael powiedział: „To jest praca, którą zrobiłeś? Włożyłeś do kadzi z niebieską farbą wszystkie tkaniny przeznaczone z miasta dla barwienia?” Jezus zapytał: „Co złego zrobiłem, że się tak na mnie unosisz, przecież uwolniłem cię od wielu trosk i wysiłków?” Izrael odpowiedział: „To jest właśnie odpoczynek, który mi przygotowałeś, naraziłeś mnie na wielką szkodę, straty i kary do zapłacenia. Starzec miał rację, gdy mówił: «Nie potrafisz skłonić go do posłuszeństwa»! Co będzie z tobą, który wyrządziłeś mi tak wielką szkodę, i nie tylko mnie, ale i całemu miastu! Biada mi! Co za nieszczęście mnie spotkało!” 13. On płakał i uderzał się w piersi. Później powiedział do Jezusa: „Dlaczego ściągnąłeś na mój dom to zło i to nieszczęście?” Jezus odpowiedział: „Dlaczego jesteś taki zagniewany? Co za stratę ci wyrządziłem, przecież słuchałem uważnie, jak wykonać pracę. Zrozumiałem udzieloną mi naukę, nauczyłem się wszystkiego, co mi powiedziałeś, i byłem już w stanie ją wykonać”. Izrael powiedział: „Czyż nie powiedziałem ci: nie rób tego sam, czego nie umiesz?” Jezus rzekł: „Mistrzu, popatrz i oglądaj! Co za szkodę ci zrobiłem?'' Izrael powiedział: „Jakże będę mógł się usprawiedliwić z koloru i odcienia, których ludzie ode mnie żądali?” Jezus odrzekł: „Gdy wróciłeś spokojnie i gdy wszedłeś do domu, jakie braki w nim znalazłeś?” Izrael zapytał: „Gdy wszyscy zażądają ode mnie swoich zamówień, cóż uczynię?” Jezus rzekł: „Przyprowadź do mnie właściciela tych rzeczy i zwrócę je mu w takim kolorze, jakiego sobie życzył”. Izrael zapytał: „Jak potrafisz rozpoznać, co należało do każdego?” Jezus odpowiedział: „Mistrzu, jaki chcesz kolor, abym ci wydobył z tej jedynej kadzi?” 14. Słysząc to Izrael oburzył się na słowa Jezusa, i myślał, że stroi sobie z niego żarty. Jezus rzekł: „Popatrz na własne oczy i zobacz!” Jezus zaczął wyciągać z kadzi tkaniny do farbowania, lśniące i jaśniejące pięknymi kolorami o najrozmaitszych nazwach. Izrael widząc, co Jezus zrobił, nie zrozumiał, że uczynił on cud, lecz przywołał Józefa i Maryję i zwrócił się do nich: „Dlaczego wasze dziecko zrobiło mi tak wielką szkodę? Co wam zawiniłem? Postępowałem z wami jak ojciec, z uszanowaniem i z serdecznością. Oto teraz muszę wypłacić do skarbu królewskiego pięć tysięcy
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
517
denarów”. Płakał i uderzał się. Maryja powiedziała do Jezusa: „Co uczyniłeś, że spowodowałeś takie nieszczęście w tym mieście? Oto sam siebie wprowadziłeś w niewolnictwo i my razem z tobą jesteśmy przeznaczeni na śmierć!” Jezus odpowiedział: „Co złego wam wyrządziłem, że złączyliście się wszyscy przeciwko mnie i że niesprawiedliwie mnie potępiacie? Chodźcie i zobaczcie pracę, którą wykonałem”. Maryja i Józef poszli, aby zobaczyć, co Jezus uczynił, a zdziwieni otwierali szeroko oczy, gdy słuchali, co im mówił Jezus. 15. Także Izrael nie pojął tego cudu. Z wielkim gniewem zgrzytał zębami przeciw Jezusowi i warcząc jak dzikie zwierzę chciał uderzyć Jezusa. Jezus zapytał: „Dlaczego wpadłeś w taką furię? Jakie zło dostrzegłeś we mnie?” Izrael słysząc to, porwał korzec i zamachnął się, aby uderzyć Jezusa. Widząc to Jezus uciekł stamtąd. Izrael rzucił za Jezusem korcem, który go jednak nie dosięgnął i uderzył w ziemię i w tym samym momencie korzec zapuścił korzenie i stał się drzewem, zakwitł i wydał owoce. Istnieje ono jeszcze dzisiaj. Jezus wyrwał się, przebiegł bramę miasta i zatrzymał się w swym biegu nad morzem. I chodził po morzu jakby po ziemi1145. 16. Izrael krzyczał na całe miasto: „Patrzcie i współczujcie mi, bo dziecko Jezus uciekło i zabrało wszystko, co było w moim domu. Biegnijcie za nim i pochwyćcie go!” On sam biegł za tłumem. Stojąc na skrzyżowaniu dróg, szukali małego Jezusa, lecz nie znaleźli go. Jacyś ludzie jednak podali mu następującą wiadomość: „Gdy przeszedł przez bramę miasta, widzieliśmy, że kierował się ku morzu, lecz nie wiemy, co się z nim dalej stało”. Wtedy cały tłum ludzi poszedł, aby obejść wybrzeże morskie. Nic nie znaleźli i wrócili z powrotem tą samą drogą. Gdy oni odchodzili, Jezus wyszedł z morza i usiadł na kamieniu w postaci [zwykłego] chłopca. Mieszkańcy miasta wypytywali go mówiąc: „Chłopcze, czy nie widziałeś Jezusa, syna starca?” Jezus odpowiedział: „Nic nie wiem”. Następnie przybrał postać młodzieńca. Zapytano go: „Czy nie widziałeś syna Józefa?” Jezus odpowiedział: „Nie”. Wreszcie przyjął postać starca. Zapytano go: „Nie widziałeś syna starego Józefa?” Jezus odrzekł: „Nie widziałem go”1146. Legenda ta była znana w Tyberiadzie w XII w. Cytuje ją utwór La citez de Jherusalem (Baldi nr 353) i Odoryk de Foro Iulii (Baldi nr 359). Cytują ją również pisarze muzułmańscy, np. Ali al Hirawi, zob. Peeters, 241 (wspomina on o „kościele drzewa”). Por. Abou’ -Hassan Aly el Herewy, Description des lieux saints de la Galilée et de Palestine, trad. C. Schefer, Gęnes 1881 i N. A. Mednikow, Prawoslawnyj Palestinskij Sbornik 17(1897) nr 3, 949. 1146 Przekład wspomnianej już polimorfii, por. XI, 20 (powyżej s. 481). 1145
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
518
17. Nie znalazłszy Jezusa, powrócili do miasta i pochwycili Józefa. Przyprowadzili go do trybunału i zapytali: „Gdzie jest twój chłopiec, który zdradliwie nas oszukał i uciekł zabierając własność człowieka, który przyjął go do swego domu?” Józef milczał i nic nie odpowiedział. 18. Izrael smutno powrócił do domu. Chciał pójść, aby podjąć korzec tam, gdzie go rzucił. Gdy zobaczył, że wypuścił on korzenie i że zaowocował, zdziwił się i rzekł sam do siebie: „Zaprawdę, on jest Synem Bożym”1147. Wszedł do domu i odkrywając kadź, która [była napełniona] niebieską farbą, znalazł w niej tkaniny do barwienia, wszystkie wrzucone do tej samej kadzi napełnionej farbą niebieską. Gdy zaczął je wyciągać, nic nie brakowało, zgodnie ze spisem według odzieży i kolorów, tak, jak polecono mu farbować. Zobaczył, że wszystkie otrzymały różne kolory, dokładnie według poleceń, które otrzymał od właścicieli. Widząc te nadzwyczajne rzeczy, pochwalił Boga i oddał Mu cześć. Następnie powstawszy tejże samej nocy, poszedł i usiadł nad brzegiem morza, naprzeciw skały, i gorąco płakał całą noc. Czynił sobie wyrzuty, uderzał się i wzdychając mówił: „Dziecię Jezus, synu Ojca, wielki królu, zmiłuj się nade mną nieszczęsnym i nie porzucaj mnie; to przez moją nieświadomość zgrzeszyłem przeciw tobie, i nie pojąłem zaraz, że ty jesteś Panem Bogiem i Zbawcą naszych dusz. Teraz Panie, okaż mi się, gdyż duch mój pragnie usłyszeć słowa ust twoich”. 19. W tej samej chwili Jezus ukazał się mu w tej samej postaci co poprzednio i powiedział: „Mistrzu, dlaczego narzekasz tak całą noc?” Izrael odpowiedział: „Panie, miej litość nade mną; wysłuchaj próśb twojego sługi; przebacz mi wszystkie grzechy, które nieświadomie popełniłem przeciw tobie i pobłogosław mi”. Jezus rzekł: „Bądź błogosławiony, ty i wszystko, co jest w twoim domu. Niech twoje grzechy będą odpuszczone1148. Idź w pokoju1149 i Pan niech będzie z tobą”1150. Pobłogosławił go i znikł. 20. Izrael upadł na ziemię i zbierając rękami kurz sypał go na głowę. Uderzał się kamieniem i nie wiedział, co robić. Powrócił do siebie i następnego dnia rankiem – wyszedł z domu, udał się do miejsca, gdzie byli zgromadzeni ludzie i powiedział do nich: „Słuchajcie mnie, co za niespodziankę przeżyłem i co za cuda uczynił Jezus w moim domu”. Oni jednogłośnie powiedzieli do niego: „Opowiedz nam”. Izrael powiedział: „Pewnego dnia Por. Mt 27, 54. Por. Mt 9, 2; Łk 5, 20. 1149 Por. Mk 5, 34; Łk 7, 50; 8, 48. 1150 Por. Łk 1, 28. 1147 1148
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
519
powstawszy, poszedłem do mojego domu. Zobaczyłem siwego starca siedzącego przy moich drzwiach. Widziałem również dziecko i jego matkę. Zapytałem starca i on powiedział mi swoje myśli mówiąc do mnie: «Chcę tutaj pozostać». Przyjąłem go i obchodziłem się z nim z szacunkiem w moim domu. Dał mi swoje dziecko na naukę. Wziąłem więc chłopca i przyprowadziłem go do domu. Otóż w moim domu zebrałem z całego miasta tkaniny do farbowania. Zamknąłem bramę, zapieczętowałem ją i poleciłem chłopcu, aby pilnował domu aż do mojego powrotu. Zgodnie z moim zwyczajem poszedłem szukać więcej tkanin do farbowania. Gdy wróciłem, brama mojego domu była otwarta, a wszystko, co było do farbowania, zebrane, wyniesione i wrzucone do jednej kadzi z niebieską farbą. Na ten widok wezbrała we mnie wściekłość i pochwyciłem korzec i rzuciłem nim w chłopca, aby go uderzyć. Korzec upadł na ziemię, i natychmiast wypuścił korzeń i zaowocował. Zobaczywszy to pospiesznie wybiegłem, aby odszukać chłopca, lecz nie znalazłem go. Powróciłem więc do domu i zobaczyłem kadź z niebieską farbą, a w niej znajdowały się tkaniny zafarbowane na różne kolory. Chodźmy; przyjdźcie zobaczyć ten cud”. 21. Sędzia miejski i wszyscy znaczni obywatele w dużej liczbie powstali i poszli zobaczyć te cuda. Odkryli kadź i zobaczyli tkaniny do farbowania złożone w tym samym miejscu. Wyciągali je, czytali spis nazwisk i wymieniali odpowiedni kolor. Każdy odebrał zafarbowane na właściwy kolor i pokazywał wszystkim jego jaśniejący blask. A oni mówili między sobą: „Czy kto widział kiedykolwiek, że z tej samej kadzi wychodziły tak różne a zarazem wyraźne kolory?” W ten sposób każdy z nich odebrał swoje rzeczy, powrócili do domów i powiedzieli: „Zaprawdę, to jest cud i dzieło Boże, a nie dzieło człowieka”. I wielu uwierzyło w jego imię1151. 22. Następnie Izrael wziął ich i pokazał im korzec oraz opowiedział, w jaki sposób zapuścił korzenie. Na ten widok wielu z nich mówiło: „Zaprawdę, ten jest Synem Bożym”1152. A sędzia polecił uwolnić Józefa z więzienia i przyprowadzić go do siebie. Gdy przyszedł, sędzia zapytał go: „Powiedz nam starcze, czy to dziecko, przez które dokonują się te dobrodziejstwa i te cudowne rzeczy, jest twoim synem?” Józef odpowiedział: „Na życie Pana! Bóg obdarzył mnie tym synem nie według ciała, lecz według ducha”. Tłum odpowiedział: „Błogosławieni są rodzice, którzy otrzymali to dziecko błogosławieństwa!” Józef powrócił w milczeniu do domu i opo1151 1152
Por. J 2, 23. Por. Mt 27, 54.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
520
wiedział Maryi o cudach Jezusa, o których słyszał i które widział. Maryja rzekła: „Zaprawdę, czym zostanie to dziecko, przez które znosimy takie utrapienia?” Józef rzekł: „Nie smuć się, Bóg zatroszczy się o to1153 zgodnie ze swoją wolą”. Gdy oni dopowiadali tych słów, nadszedł Izrael, upadł do stóp Józefa i Maryi i prosił ich o przebaczenie jego win. Józef odrzekł: „Idź w pokoju, a Pan niech cię prowadzi ku dobremu”. Rozdział XXII1154 Jak udał się do miasta Arymatei. Śmierć i wskrzeszenie dokonane przez dziecięcy figiel Jezusa 1. Józef powstawszy wziął Maryję i dziecko Jezus, wyruszyli z miasta i podążyli drogą. Idąc szukali wzrokiem Jezusa. W tym momencie ukazał im się Jezus i szedł razem z nimi aż do Galilei, do miasta, które nazywa się Arymatea1155. Zamieszkali w pewnym domu. Jezus miał wtedy dziesięć lat. Biegał po mieście i szukał miejsca, gdzie gromadzą się dzieci. Gdy zobaczyły Jezusa, pytały go: „Powiedz nam, skąd przybyłeś?” Odpowiedział im: „Z nieznanego kraju”. Dzieci zapytały: „Powiedz nam, gdzie znajduje się dom twojego ojca?” Jezus odrzekł: „Nie zrozumiecie tego”. Dzieci powiedziały: „Powiedz nam, abyśmy się dowiedziały czegoś od ciebie”. Jezus rzekł: „O co mnie pytacie, to wam powiem, lecz nie zrozumiecie tego”. Dzieci powiedziały: „Mów do nas, my mało wiemy, a ty, jak się wydaje, wiesz wszystko”. Jezus odpowiedział: „Wiem wszystko, lecz wy uważacie mnie za obcego i nie przyjmiecie ode mnie żadnego słowa, cokolwiek bym uczynił”. Dzieci powiedziały: „Przyjmiemy cię serdecznie jak brata i gdy zechcesz, to będziemy posłuszni twoim poleceniom”. 2. Jezus rzekł: „Powstańcie i chodźmy”1156. Dzieci podniosły się i zgodnie poszły w pewne miejsce. Była tam wysoka skała. Jezus stanął naprzeciw niej i polecił skale, aby zniżyła swój szczyt. Usiadł na nim i skała powróciła do poprzedniego położenia. Dzieci zakrzyknęły, otoczyły dokoła skałę i patrzyły na Jezusa. On polecił skale zniżyć szczyt i zszedł z niej.
Por. Rdz 22, 8. Nr 4-13 – por. XVI, 7-15. 1155 Arymatea, dziś Rentis, leży jednak nie w Galilei, ale w Judei. 1156 Por. Mt 26, 46. 1153
1154
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
521
3. Dzieci pobiegły do miasta i opowiedziały, jakich rzeczy nadzwyczajnych dokonał Jezus. On zaś uciekł. Zobaczywszy go jeden chłopiec, zatrzymał go niespodziewanie i pochwycił. Jezus odwrócił się i dmuchnął mu w twarz. W tej samej chwili chłopiec utracił wzrok. Zaczął krzyczeć: „Jezusie, miej litość nade mną”1157. Jezus położył swoją rękę na oczach, a one się otworzyły. 4. Pewnego dnia dzieci zgromadziły się przy fontannie. Jezus przyszedł do nich. Widząc go ucieszyły się. Jezus zapytał ich: „Co tutaj robicie zebrane przy studni?” […] One z wielką radością zabawiały się na skraju studni. Zdarzyło się, że podczas kłótni jedno z dzieci zostało uderzone i wpadło do środka. Dzieci uciekły z tego miejsca, a Jezus powstawszy odszedł do domu. 5. Gdy ludzie z miasta przyszli po wodę i wpuściwszy wiadro do studni, zobaczyli, że w studni znajduje się martwe dziecko, pobiegli i powiedzieli o tym w mieście. Przyszli rodzice i zobaczyli w wodzie utopione dziecko. Gorzko płakali i uderzali się w piersi. Było to bardzo ładne dziecko w wieku pięciu lat. Rodzice płakali i pytali: „Kto spowodował to nieszczęście?” I nie znaleźli winnego. Poszli więc donieść sędziemu o śmierci dziecka. 6. Sędzia polecił zebrać dzieci z miasta i przyprowadzić je do siebie. Sędzia zapytał je: „Powiedzcie mi, moje dzieci, kto wrzucił tego małego chłopca do wody i pozbawił go życia?” Dzieci odpowiedziały: „Nie wiemy”. Sędzia powiedział: „Chcecie się wykręcić. Nie róbcie tego, bo umrzecie wszyscy, niewinni razem z winnymi”. Książęta i znaczni obywatele powiedzieli: „Powiedzcie szczerze i nie kłamcie”. Dzieci zgodnie odpowiedziały: „Jeżeli nam wierzycie, to wiedzcie, że nie my spowodowaliśmy jego śmierć. Ono przypadkowo wpadło do wody, a my nie mogliśmy go z niej wyciągnąć”. Sędzia zapytał: „Gdy on wpadł do wody, dlaczego nie krzyczeliście? Nikt z was nie pozostał tam, bo wszyscy uciekliście. Gdyby ono samo wpadło, krzyczelibyście wszyscy i powiadomili ludzi. Lecz ponieważ wyście to spowodowali, uciekliście stamtąd ze strachu, a teraz usiłujecie ujść śmierci przez przeróżne usprawiedliwienia”. Dzieci powiedziały: „Jeżeli chcesz nas niesprawiedliwie skazać, niech się stanie twoja wola1158. Gdyż każdy może powiedzieć, że jest niewinny, i tylko ten, kto zasłużył na śmierć wie, jak to było. Dlaczego więc skazujesz nas?” Sędzia odpowiedział: „Gdybym wiedział [kto to spowodował], nie skazałbym niewinnego 1157 1158
Por. Mk 10, 47. Por. Mt 6, 10.
522
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
razem ze złoczyńcą. Skazuję niewinnego tylko dlatego, aby wykryć, kto jest winien”. 7. Dzieci powiedziały: „Nie mylimy się. Byliśmy zajęci zabawą i nie podejrzewaliśmy niczego, aż do chwili, gdy [niektóre] z dzieci zaczęły z krzykiem uciekać. Nic więcej nie wiemy”. Sędzia powiedział: „Jeżeli chcecie, to ja powiem wam prawdę: wy wszyscy przyjrzyjcie się sobie dobrze, uważajcie i miejcie litość nad samymi sobą”. Dzieci odpowiedziały: „Powiedzieliśmy tobie wszystko, a ty nie usłuchałeś nas”. Sędzia odrzekł: „Nie wierzę sztuczkom waszych słów”. Dzieci powiedziały: „Jeżeli chcesz nas niesprawiedliwie skazać, to twoja rzecz”. Sędzia rzekł: „Jeżeli nie powiecie mi prawdy, zaprowadzę was do studni i tam potopię was w wodzie”. Oto chłopiec, który był winien zabójstwa, powiedział: „Możesz nas męczyć, my nie możemy powiedzieć fałszu”. 8. Wtedy sędzia przyszedł do studni. Polecił rozebrać dzieci i zakute w łańcuchy przyprowadzić do siebie. Mały zabójca powiedział: „Sędzio, znajdź i postaw świadka i dopiero wtedy wydaj wyrok skazujący. Dlaczego jesteśmy wydani na śmierć bez udowodnienia winy przez świadka?” Sędzia powiedział: „Kogo mogę postawić za świadka, przecież wy wszyscy tam byliście? Nie ujdziecie moich rąk przez płacz ani przez podarunki”. Rodzice widząc swoje dzieci stojące na środku placu, rozebrane przez sędzię, gorzko płakali. Sędzia powiedział: „Nie mam żadnej litości nad tym płaczem”. Polecił więc wrzucić dzieci do studni. Wtedy ten, który był zabójcą, zakrzyknął: „Nie wrzucaj mnie. Ja ci wskażę winnego. Gdzie jest Jezus, syn starca? On to uczynił”. Sędzia zapytał: „Lecz dlaczego pozwalacie się wydać na śmierć będąc niewinnymi?” Dzieci odpowiedziały: „Ty powinieneś o tym wiedzieć, chciałeś tego”. 9. Wtedy sędzia kazał wezwać Jezusa przed siebie. Rozpoczęto poszukiwania, lecz nie znajdując Jezusa, pochwycili Józefa i przyprowadzili go przed sędziego. Sędzia przesłuchiwał go pytając: „Starcze, skąd przybyłeś do tego miasta?” Józef odpowiedział: „Jestem z dalekiego kraju”. Sędzia zapytał: „Gdzie jest twoje dziecko, które popełniło zbrodnię zabójstwa?” Józef odrzekł: „Nic o tym nie wiem”. Sędzia zapytał: „I ty może nie wiesz, że on popełnił zbrodnię zabójstwa?” Józef odpowiedział: „Na życie Pana, nie wiem o tym”. Sędzia powiedział: „Na pewno ty dobrze o tym wiesz. Sądzisz, że unikniesz śmierci?” Józef odpowiedział: „Sędzio, nie skazuj niesprawiedliwie niewinnego dziecka”. Sędzia odrzekł: „Dobrze. Przecież jest niewinny – dlaczego więc uciekł, aby uniknąć śmierci?” Józef powiedział: „Nie wiem o tym”. Sędzia powiedział:
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
523
„Nie wyjdziesz z więzienia, jeżeli się nie pospieszysz postawić swojego dziecka przede mną”. 10. Gdy jeszcze sędzia mówił, Jezus wszedł do trybunału i zapytał: „Kogo szukacie?”1159 Oni odpowiedzieli: „Jezusa, syna Józefa”. Jezus rzekł: „Oto jestem”1160. Sędzia zapytał: „Kiedy przybyłeś do tego miasta?” Jezus odpowiedział: „Jestem tutaj od wielu dni”. Sędzia zapytał: „Powiedz mi, co było powodem gwałtownej śmierci dziecka?” Jezus odrzekł: „Nie wiem tego”. Rodzice dziecka powiedzieli: „Ty spowodowałeś śmierć naszego dziecka przez utopienie i mówisz: «Ja nie wiem»”. Jezus odpowiedział: „Gdy ktoś inny powinien odpowiadać za jego krew, dlaczego niesprawiedliwie mnie oskarżacie?” Sędzia rzekł: „Nie mów fałszu, gdyż godzien jesteś śmierci”. Jezus odpowiedział: „Właśnie to oni dają fałszywe świadectwo, a ja prawdziwe. Nie jestem winien śmierci tego dziecka”. Sędzia powiedział: „Przysięgnij na Prawo Pańskie”. Jezus odrzekł: „Dlaczego kłamiesz przed obliczem Pana i nie lękasz się Boga?” Sędzia odpowiedział: „Czy złożenie przysięgi jest czymś złym, zwłaszcza, gdy się jest niewinnym, aby w ten sposób uniknąć śmierci?” Jezus zapytał: „Czy w ten sposób możesz wydać niesprawiedliwy wyrok?” Sędzia odrzekł: „Powiedz mi więc, co powinienem robić”. Jezus powiedział: „Ty wiesz, ustanowiony jesteś przecież sędzią”. Sędzia zapytał: „Co powinienem robić? Odpowiedz mi”. Jezus rzekł: „Jeżeli będziesz działał w dobrej wierze, zachowasz sprawiedliwość, lecz ty nie postępujesz w ten sposób”. Sędzia powiedział: „Działam tak, jak uważam”. Jezus rzekł: „Powiedziałeś prawdę, lecz nie przyjmujesz świadectwa, które daję sobie”1161. Sędzia powiedział: „Nie oskarżam niesprawiedliwie, lecz […]”. Jezus rzekł: „Jeżeli posłuchasz sumienia, nikogo lekkomyślnie nie oskarżysz”. 11. Dzieci powiedziały: „Sędzio, posłuchaj nas. Czy możemy mu odpowiedzieć?” Jezus zapytał: „Co macie do powiedzenia na mój temat?” Dzieci odpowiedziały: „Od czasu, jak przybyłeś do miasta, sprawiłeś nam wiele udręczeń i sprzeciwiałeś się nam. Nie zwracaliśmy na to uwagi, gdyż jesteś ubogim i obcokrajowcem. Lecz teraz, gdy spowodowałeś takie nieszczęście i wystawiłeś nas na śmierć, jest słuszną rzeczą, abyś został stracony”. Sędzia zawołał: „Czy to jest to dziecko, o którym opowiadaliście, że oszukuje wzrok sztuczkami?” One zgodnie odpowiedziały: „Tak”. Jezus Por. J 18, 4. 6. Por. J 18, 5. 1161 Por. J 3, 11. 1159 1160
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
524
rzekł: „Wiem, że wszyscy zmówiliście się przeciwko mnie i chcecie mnie niesprawiedliwie skazać na śmierć”. Sędzia zapytał: „Jak możesz mówić, że nie masz świadków i uważać się za niewinnego?” Jezus odpowiedział: „Jeżeli daję świadectwo samemu sobie, nie wierzycie mi”1162. Sędzia powiedział: „Tak, uwierzyłbym tobie”. Jezus rzekł: „Zaczekaj chwilę, a przedstawię ci dowód”. 12. Powiedziawszy to Jezus oburzył się sam w sobie1163, zbliżył się do zmarłego i głośno zakrzyknął: „Jonathanie, synu Beria, powstań na nogi, otwórz oczy i powiedz, kto zrzucił cię do studni”. W tej samej chwili umarły podniósł się, otworzył oczy, popatrzył na wszystkich i ich rozpoznał nazywając ich po imieniu. Jego rodzice podnieśli krzyk, radośnie pochwycili go w ramiona i okrywali go pocałunkami. Zapytali: „Mój synu, kto ci przywrócił życie?” A on palcem wskazał na Jezusa, syna Józefa. Jezus zapytał go: „Kto był przyczyną twojego wypadku?” Jonathan odpowiedział: „Panie, nie ty jesteś winien mojej krwi. To mój kuzyn Saraka, który gwałtownie mnie uderzył i sprawił, że wpadłem do studni”. Jezus odpowiedział: „Słuchajcie wszyscy, wskrzeszony zmarły dał mi świadectwo”. Gdy oni to zobaczyli, przejęci strachem powiedzieli: „Zaprawdę, on jest Bogiem i Synem Ojca, [który przyszedł] na ziemię”. Jezus rzekł: „O niegodziwy sędzio, wierzysz w moje świadectwo i w moją niewinność? Zobaczyłeś na własne oczy, jak moje czyny oszukują wzrok?” On zaś, zmieszany, nic mu nie odpowiedział. 13. Dziecko pozostało przy życiu aż do wieczora, czas wystarczający, aby tłum ludzi przyszedł zobaczyć cud dokonany przez Jezusa. Wszyscy przychodzili, [aby paść] do stóp Jezusa, padali przed nim na twarz i wyznawali swoje grzechy. Następnie Jezus powiedział do małego chłopca: „Powstań. Zaśnij teraz i odpoczywaj1164 w oczekiwaniu, aż Sędzia [wszystkich ludzi] przyjdzie rozdać nagrody i wydać swoje sprawiedliwe wyroki”. Gdy Jezus wypowiedział te słowa, dziecko położyło głowę na łóżku i zasnęło. Na ten widok przerażenie opanowało wszystkich obecnych i przejął ich strach przed Jezusem. A Jezus chciał odejść. Oni rzucili się do jego nóg i błagali go mówiąc: „Przywróć życie zmarłemu!” Jezus nie zgodził się jednak i powiedział: „Chcieliście mnie niesprawiedliwie oskarżyć mimo mojej niewinności, lecz [moja] sprawiedliwość wybawiła mnie od śmierPor. J 8, 4. Por. J 11, 33. 1164 Por. Mt 26, 45. 1162 1163
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
525
ci”. I mówiąc te słowa znikł im z oczu. Józef, wypuszczony z więzienia, w milczeniu powrócił do domu i opowiedział Maryi o dziwach dokonanych przez Jezusa.
Rozdział XXIII1165 Jak udali się na szczyt góry. Dziecięce figle Jezusa 1. Józef podniósł się wczesnym rankiem, wziął dziecko i jego matkę 1166 i wyszedłszy z miasta w milczeniu podążyli drogą. Matka rzekła do niego: „Mój synu, dlaczego ukryłeś się przed tymi ludźmi?” Jezus odpowiedział: „Matko, zachowaj milczenie i podążaj w pokoju swoją drogą. To, co należy robić, uczynię”. Pozostawali tam sześć miesięcy. Jezus chodził po mieście. Przychodził, aby usiąść przy dzieciach w miejscach, gdzie się gromadziły i długo z nimi rozmawiał. Oni jednak nie mogli zrozumieć tego, co do nich mówił. 2. Następnie Jezus biorąc dzieci przeprowadził je koło studni, z której całe miasto czerpało wodę. Brał z rąk dzieci dzbany, uderzał je o siebie, uderzał nimi o kamienie i wrzucał je do studni. A dzieci z powodu strachu przed rodzicami nie mogły wracać do domu. Jezus widząc płacz dzieci, przywołał je do siebie i mówił im: „Nie płaczcie, oddam wam wasze dzbany”. I wydał rozkaz falom wodnym. Te zaś wyrzuciły nietknięte dzbany na powierzchnię wody. Każde z dzieci zabrało swój, zawracało do swoich domów i opowiadało o cudach dokonanych przez Jezusa. 3. Pewnego dnia Jezus wziął ze sobą dzieci i podczas drogi zatrzymali się na odpoczynek pod dużym drzewem. Rozkazał, aby drzewo pochyliło swoją koronę. Jezus wszedł i usiadł na gałęziach. Rozkazał drzewu wyprostować się. Drzewo wyprostowało się, wznosząc się nad tym miejscem. Jezus pozostał na nim godzinę. Gdy dzieci krzyczały na niego: „Rozkaż drzewu, aby się pochyliło, chcemy wejść na niego z tobą”, Jezus polecił drzewu zniżyć swoją koronę i powiedział do dzieci: „Przyjdźcie szybko do mnie”. One zaś z radością usiadły przy Jezusie. Odczekawszy trochę, Jezus wydał polecenie i drzewo pochyliło swą koronę; dzieci wraz z Jezusem zeszły, a drzewo z powrotem wzniosło się do normalnej pozycji. 1165
Nr 2 – por. EwTmDz 11; PsMt 33; RkpsPar, Bonaccorsi 232. Nr 3 – por. PsMt
20(?). 1166
Por. Mt 1, 14.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
526
4. Zdarzyło się, że pewnego dnia dzieci były razem w tym samym miejscu i Jezus wraz z nimi. Znajdował się również z nimi dwunastoletni chłopiec cierpiący na całym ciele na bolesną chorobę. Miął trąd i epilepsję, końce palców u rąk i nóg miał obcięte tak, że stracił ludzki wygląd. Nie chodził i leżał na skraju drogi. Gdy Jezus go zobaczył, użalił się nad nim1167 i rzekł do niego: „Dziecko, pokaż mi się”. I chłopiec zrzuciwszy swoje odzienie stanął nagi. Jezus polecił dzieciom położyć go na ziemi. Zbierając następnie kurz z ziemi, rozsypał na niego i rzekł: „Wyciągnij twoją rękę, gdyż jesteś uzdrowiony z twoich chorób”. W tej samej chwili cała skóra oddzieliła się od, jego ciała, mięśnie i stawy wzmocniły się i on stał się zdrowy i bez żadnej skazy jak nowo narodzony1168. Podniósł się, z płaczem rzucił się do stóp Jezusa i padł przed nim na twarz. Jezus rzekł do niego: „Idź w pokoju”1169. On odszedł w pokoju do swojego domu. A wszyscy, którzy byli razem z nim, świadkowie cudów dokonanych przez Jezusa, chcieli go zobaczyć, lecz go już nie znaleźli.
Rozdział XXIV1170 Jak udali się do miejscowości Emaus i jak on uzdrowił chorych. Cuda dokonane przez Jezusa 1. Na ten widok Józef i Maryja wzięli w nocy Jezusa i udali się do miejscowości zwanej Emaus1171. Zamieszkali w niej. Jezus miał dziesięć lat i wędrował po okolicy. Pewnego dnia wyszedł i udał się do miejscowości zwanej Ephthaiea. Podczas drogi spotkał piętnastoletniego chłopca, którego ciało stanowiło jedną ranę. Nie mógł iść na nogach, lecz czołgał się, siadał na skraju drogi i kiedy przechodzili ludzie, błagał ich o litość. Jezus zobaczył go z daleka i przeszedł obok niego. Trędowaty powiedział do Jezusa: „Małe dziecko, proszę cię, wysłuchaj mnie! Z myślą o twoich rodzicach i o twojej młodości daj mi jałmużnę1172. Bóg wynagrodzi ci za dobre uczynki”. Jezus odrzekł: „Jestem biednym i potrzebującym podobnie jak
Por. Łk 9, 15. Por. 2 Krl 5, 14. 1169 Por Łk 7, 50; 8, 48. 1170 Por. XXIII, 4; EwTmDz. 1171 Por. Łk 24, 13. 1172 Żebrak prosi, by małe dziecko wspomniało swą młodość! 1167 1168
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
527
ty, a w dodatku jestem synem obcokrajowca. Jak mogę ci dać jałmużnę?” Trędowaty odpowiedział: „Chłopcze, nie czyń fałszywych wymówek. Jeżeli pozostaje ci kawałek chleba, jakiś pieniążek lub obol; na twoją szczodrobliwość, wspomóż mnie choć trochę, gdyż widzę, kim jesteś, chociaż z wyglądu cielesnego jesteś dzieckiem. Sądzę, że pochodzisz ze wspaniałego rodu, może jesteś synem dowódcy armii królewskich. Widać to z twojego oblicza. Nie ukrywaj się przede mną, z wyglądu widać, jak jesteś wytworny i jak bardzo piękny”. 2. Jezus zapytał: „Jak ci na imię i z jakiego rodu pochodzisz? Powiedz mi”. Trędowaty odpowiedział: „Pochodzę z Hebrajczyków, z pokolenia Judy”. Jezus zapytał: „Kto jest twoim ojcem i matką? Kto opiekuje się tobą?” Trędowaty odpowiedział: „Ojciec mój umarł, matka żyje; to ona opiekuje się mną”. Jezus zapytał: „W jaki sposób?” Trędowaty odpowiedział: „Widzisz, że jestem chory. Gdy nadchodzi wieczór, przychodzi moja matka i zabiera mnie do domu. Rano przynosi mnie i sadza mnie tutaj. Przechodnie dają mi łaskawie jałmużnę i z tego utrzymuję się”. Jezus zapytał: „Dlaczego nie poszedłeś do lekarzy, aby cię leczyli?” On odpowiedział: „Jestem chory, sam nie mogę tego zrobić, a matka nie troszczy się o mnie. Od chwili, w której narodziłem się z łona mojej matki, wyrastałem w bólach i jękach. Z powodu okropności moich chorób członki mojego ciała rozluźniły się i odłączyły od siebie, ścięgna moich kości rozkładają się i jak widzisz, jestem cały pokryty wrzodami”. 3. Jezus powiedział: „Znam lekarzy, którzy umieją sporządzać lekarstwa dające śmierć i życie. Jeżeli chcesz, to takie lekarstwo stanie się twoim uzdrowieniem”. Trędowaty odrzekł: „Od mojego dzieciństwa aż do dzisiaj nie spotkałem lekarza i nie słyszałem, aby taka choroba mogła być uleczona przez człowieka”. Jezus powiedział: „Czyż nie powiedziałem ci, że istnieją sprawni lekarze, którzy od śmierci doprowadzają do życia?” Trędowaty zapytał: „Jakim lekarstwem człowiek może uleczyć stan takiego spustoszenia?” Jezus odpowiedział: „To można uczynić prostym słowem, a nie lekarstwem”. Gdy chory młodzieniec to usłyszał, bardzo się zdziwił i powiedział: „Oto rzeczy zadziwiające! Jak można uleczyć chorobę bez żadnego lekarstwa?” Jezus rzekł: „Można znaleźć lekarzy, którzy w sposób pewny umieją odróżnić chorobę śmiertelną od chorób uleczalnych”. Trędowaty powiedział: „A ty, który wyglądasz na młodszego ode mnie, skąd masz taką wiedzę?” Jezus odpowiedział: „Słyszałem i wiem”. Trędowaty powiedział: „Czy widziałeś na własne oczy, aby jakiś człowiek został uleczony z podobnej choroby?”
528
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
4. Jezus powiedział: „Znam się trochę na tej sprawie, gdyż jestem synem lekarza”. Trędowaty rzekł: „Czy mówisz poważnie: «Znam się na tej sprawie»?” Jezus odpowiedział: „Mogę uleczyć wszystkie choroby jednym słowem, którego widziałem skutki, a którego nauczyłem się od mojego ojca”. Trędowaty zapytał: „W jakim kraju jest twój ojciec i kto może do niego dotrzeć?” Jezus odpowiedział: „Ten, któremu dasz honorarium i zapłatę za uzdrowienie: on cię przedstawi mojemu ojcu, a ojciec uleczy cię”. Trędowaty zapytał: „Jakie jest honorarium, którego wymagasz ode mnie? Jezus odrzekł: „Będzie cię niewiele kosztować: cztery denary i kilka drogich kamieni”. Słysząc to trędowaty wybuchnął gorzkim śmiechem i powiedział: „Na życie Pana, nie słyszałem nawet nazwy tych rzeczy, lecz słuchaj mnie! Widzę, że ty jesteś w wieku dziecięcym, dla ciebie wszystko jest łatwe, bo jesteś synem ojca ze szlachetnego rodu i pochodzisz z książęcego domu. My biedni wydajemy się wam przedmiotem żartów i śmiechu. Skąd ja wezmę te bogactwa, o których mówisz?” Jezus odrzekł: „Dlaczego zaraz się tak gniewasz? Powiedziałem ci to z życzliwości”. 5. Trędowaty odrzekł: „Bardzo często wystawiają mnie na próbę. Ty również; przecież dobrze wiesz, że nic nie posiadam z wyjątkiem odzienia, które mam na sobie i pożywienia na jeden dzień, którego udziela nam Bóg, mojej matce i mnie”. Jezus zapytał: „Jak mam więc ciebie leczyć, skoro masz puste ręce?” Trędowaty odrzekł: „Bóg przyjdzie mi pomóc”. Jezus powiedział: „Wiem, że Bóg jest potężny i może uczynić wszystko tym, którzy go z wiarą wzywają. Ale mimo to, jak cię leczyć, skoro jesteś biedny?” Trędowaty odrzekł: „Dziwię się, że zużywasz tak wielu słów, aby mnie upokorzyć”. Jezus powiedział: „Znam się trochę na przepisach Prawa”. Trędowaty odrzekł: „Wydaje mi się, że dość często czytałeś w przykazaniach Bożych, jak należy odnosić się do biednych i potrzebujących”. Jezus powiedział: „Trzeba świadczyć miłosierdzie i miłość każdemu”. Trędowaty odrzekł: „Powiedziałeś prawdę i udzieliłeś mi dobrej odpowiedzi. Miej litość nade mną tak, jak mówiłeś, a ten, który rozdziela wszystkie dobra, wynagrodzi cię za to”. 6. Gdy Jezus zobaczył go we łzach, wzruszył się nad jego losem i powiedział: „Okażę litość nad tobą”. W tej samej chwili Jezus wyciągnął rękę, wziął jego [rękę] mówiąc: „Podnieś się, powstań na nogi i idź w pokoju do domu”. Gdy tylko Jezus wypowiedział te słowa, [trędowaty] podniósł się i skłonił się, padł przed nim na twarz i powiedział: „Niech Pan Bóg postępuje miłosiernie z tobą, tak jak ty postąpiłeś ze mną”. I Jezus rzekł: „Idź
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
529
w pokoju, a nie mów nikomu 1173, co ci uczyniłem”. Trędowaty zapytał: „Jeżeli ktoś mnie zapyta: «Kto cię uleczył?», co mu odpowiem?” Jezus odrzekł: „Odpowiedz mu tak: «Dziecko, syn lekarza, przechodząc drogą zobaczyło mnie, użaliło się nade mną i okazało mi litość»”. Uzdrowiony upadł na twarz do stóp Jezusa i z radością powrócił do matki. 7. Matka gdy zobaczyła go, wydała okrzyk radości i zapytała swego syna: „Kto cię uleczył?” Syn odpowiedział: „Spotkałem syna szlachetnego lekarza, on mnie uleczył jednym słowem”. Słysząc to matka i wszyscy, którzy się tam znajdowali, zebrali się wokół chłopca i wypytywali go: „Gdzie jest ten lekarz, który cię uleczył?” Chłopiec odrzekł: „Nie wiem, bo on dał mi takie polecenie: «Nie mów nikomu, co ci uczyniłem»”. A ludzie obcy z daleka, gdy dowiedzieli się o cudownym zdarzeniu, dziwili się i mówili: „Czyim jest to dziecko, które posiada taki dar wiedzy i czyni takie cudowne rzeczy?” I wielu uwierzyło w jego imię1174. Pragnęli go zobaczyć, lecz nie mogli, gdyż Jezus ukrył się przed ich wzrokiem1175.
Rozdział XXV1176 Jak anioł oznajmił Józefowi, aby powrócił do miasta Nazaret 1. Pewnego dnia anioł Pana ukazał się podczas snu Józefowi i rzekł: „Powstań, weźmij dziecko i jego matkę i idź do miasta Nazaret1177 ; zamieszkaj tam i nie oddalajcie się stamtąd. Zbudujesz dom i będziesz w nim długo mieszkał, aż Pan Bóg w swej dobroci nie wyda ci innego polecenia”. To powiedziawszy anioł odszedł. Nazajutrz rano Józef powstał, wziął dziecko i jego matkę i przybył do miasta Nazaret, do domu w którym poprzednio zamieszkiwali. Przebywali tam osiemnaście lat. Jezus miał wtedy dwanaście lat, co w sumie daje trzydzieści lat. 2. Następnego dnia Jezus wyszedł z Nazaretu i usiadł w miejscu, gdzie przechodziła droga. Zobaczył zbliżających się dwóch chłopców, którzy bardzo gwałtownie sprzeczali się. Porwali się na siebie i zaczęli się bić. Gdy zobaczyli Jezusa, zamilkli, zbliżyli się i upadli przed nim na twarz.
1173
Por. Mt 4, 28; Mk 1, 44. Por. J 4, 29; 7, 31 itp. 1175 Por. Łk 24, 31. 1176 Por. XXVIII. 1177 Por. Mt 2, 13. 20. 1174
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
530
Jezus polecił im usiąść i oni usiedli. Jezus zapytał ich: „Dzieci, dlaczego się tak bardzo unosicie gniewem? Co was tak dzieli, że bijecie się tak gwałtownie?” Jeden z nich, młodszy, odpowiedział: „Brak nam sędziego, aby rozstrzygnął [nasz spór]”. Jezus zapytał: „Jak ci na imię?” Młodszy odpowiedział: „Nazywam się Malachiasz, a on Micheasz. Jesteśmy rodzonymi braćmi połączonymi uczuciem”. Jezus zapytał: „Dlaczego więc obrzucacie się obelgami z taką zawziętością?” 3. Malachiasz powiedział do Jezusa: „Proszę cię, chłopcze, posłuchaj mnie, a powiem ci. Mój brat, który znajduje się obok mnie, jest starszy, ja jestem młodszy od niego. On usiłuje oszukać mnie niesprawiedliwie, a ja nie chcę się poddać temu. Rozsądź nas dzisiaj sprawiedliwie”. Jezus zapytał: „Powiedz mi jednak, o co wam chodzi”. Micheasz powiedział: „Wydaje mi się, że jesteś synem sędziego i potomkiem wielkich monarchów”. Jezus powiedział: „Mówisz prawdę”. Micheasz powiedział: „Niech Bóg odpłaci tobie i twoim rodzicom, jeżeli wprowadzisz sprawiedliwość i pokój między moim bratem a mną”. 4. Jezus powiedział: „Któż ustanowił mnie sędzią lub rozjemcą1178 i jak uczynię wam sprawiedliwość? Widzę bowiem, że wy nie zechcecie się poddać moim poleceniom”. Bracia odpowiedzieli: „Nie mów tak i nie wyrządzaj nam zniewagi. Uważasz nas za dzieci i za głupców. Znamy Pismo i Prawo Boże. Lecz chcemy, abyś ty nas pouczył”. Jezus rzekł: „Najpierw zobowiążcie się, że nie będziecie się wzajemnie oszukiwać, lecz wykonacie to, co wam polecę”. Chłopcy zgodnie odpowiedzieli: „Bierzemy za świadka Prawo Boże i przysięgamy na Jego przykazania, że będziemy posłuszni twoim rozkazom tak, jakby były wydane przez pałac królewski”. Jezus rzekł: „Powiedzcie mi prawdę, chciałbym ją od was usłyszeć”. 5. Malachiasz powiedział: „Jesteśmy dwoma młodymi braćmi, sierotami bez ojca i matki. Rodzice nasi zostawili nam spadek. Obcy ludzie zabrali nam jednak bezprawnie ojcowiznę. A my sprzeczamy się między sobą, gdyż mój brat usiłuje niesprawiedliwie pozbawić mnie mojej części, a ja na to się nie godzę”. Jezus zapytał: „Czyjej opiece powierzyli was zmarli rodzice, dopóki nie osiągniecie wieku używania rozumu?” Chłopcy odpowiedzieli: „Żaden z nas nie pamięta rodziców”. Jezus zapytał: „Dlaczego jeden drugiemu usiłuje wyrządzić krzywdę?” Malachiasz odpowiedział: „Mój brat chce mnie skrzywdzić [mówiąc]: «Jestem starszy»”. Jezus po-
1178
Por. Łk 12, 14.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
531
wiedział: „Nie postępujcie w ten sposób. Jeżeli chcecie mnie posłuchać, zaprowadźcie zgodę między sobą i po dobremu podzielcie wasz majątek”. Micheasz powiedział do Jezusa: „Chłopcze, wiem że słusznie mówisz o pojednaniu, lecz jeśli chodzi o wyrok, który wydałeś, to inna sprawa. Posłuchaj raczej tego, co ci powiem. Byłem starszy od brata, gdy nasi rodzice umarli. On był wtedy bardzo młody i ja z wielkim wysiłkiem postarałem się zabezpieczyć naszą ojcowiznę, gdyż była zniszczona i opuszczona; sam trudziłem się nad nią; ale on o tym nie wie”. 6. Jezus powiedział: „On jest twoim bratem i właściwie jeszcze dzieckiem. Aż do dzisiaj dawałeś mu z miłości mieszkanie i pożywienie; nie czyń mu teraz krzywdy. Idźcie i podzielcie wasz majątek, jak chcecie. Zachowajcie dla siebie dobre uczucia i pokój, a pokój Boży będzie przebywał w was i nad wami”. A oni upadli na twarz przed Jezusem i postanowili dostosować się do jego życzeń. Jeden drugiemu rzucił się w ramiona, ucałowali się i powiedzieli do Jezusa: „Synu królewski, zaprowadziłeś pokój między nami, za twoim pośrednictwem posiedliśmy miłość Boga. Niech Bóg wsławi twoją osobę i twoje święte imię po całej ziemi. Prosimy cię chłopcze, pobłogosław nas”. Jezus rzekł: „Idźcie w pokoju, a miłość Boga niech będzie nad wami”. 7. Gdy Jezus to powiedział, oni upadli przed nim na twarz i poszli do swojego domu. A Jezus powrócił do Nazaretu, do swojej matki. A matka spostrzegłszy swego syna zapytała go: „Gdzie byłeś cały dzień, ja nie wiem, co się z tobą działo, i niepokoję się na myśl, że sam chodzisz gdzieś daleko?” Jezus odrzekł: „Czego pragniesz ode mnie? Czyż nie wiesz, że odtąd powinienem chodzić po kraju i widzieć [jak się spełnia] to, co już o mnie napisano? Po to właśnie zostałem posłany”. Maryja odpowiedziała: „Synu mój, jesteś przecież jeszcze dzieckiem, a nie dojrzałym mężem, nie biegaj więc tak wszędzie, by nie spotkało cię coś złego”. Jezus odrzekł: „Matko moja, twoje ponure myśli nie są rozumne, gdyż wiem o wszystkim, co ma się stać”1179. Maryja powiedziała: „Nie smuć się tym, co powiedziałam, gdyż różne zjawy mnie dręczą i nie wiem, co począć”. Jezus zapytał: „Co myślisz czynić ze mną?” Maryja odpowiedziała: „Oto właśnie przyczyna mojego zmartwienia: staraliśmy się, aby od dziecka nauczyć cię jakiegoś rzemiosła, ale ty nic nie zrobiłeś. Nie skorzystałeś z tego. A teraz zaś, gdy wyrosłeś, cóż myślisz robić i z czego chcesz żyć na świecie?”
1179
Por. J 18, 4.
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
532
8. Na to Jezus oburzył się w sobie1180 i rzekł matce: „Mówisz bardzo nierozważne słowa. Nie pojmujesz wcale znaków ani cudów, jakie czynię przed tobą i które oglądasz na własne oczy? Tak długo jestem z tobą1181, a jeszcze nie wierzysz. Popatrz na wszystkie moje cuda, rozważ wszystko, co czynię i miej cierpliwość jeszcze przez jakiś czas; zobaczysz wszystkie moje dzieła dokonane, lecz teraz nie nadszedł jeszcze mój czas1182. Ale ty pozostań mi zawsze wierną”. Powiedziawszy to Jezus spiesznie wyszedł z domu. Rozdział XXVI1183 O licznych uzdrowieniach, których dokonał Jezus w mieście, wioskach i w różnych miejscach. Uzdrowienia, których Jezus dokonał 1. Pewnego dnia Jezus wędrował sam po Galilei. Gdy wszedł do miejscowości zwanej Buboron, spotkał w niej człowieka w wieku lat trzydziestu, który leżał wyciągnięty na łożu i bardzo cierpiał z powodu swojej choroby. Gdy Jezus go zobaczył, użalił się nad nim 1184 i zapytał go: „Człowieku, do jakiej rasy należysz?” On odpowiedział: „Pochodzę z narodu syryjskiego z kraju Syrii”. Jezus zapytał: „Masz jeszcze ojca i matkę?” Człowiek odpowiedział: „Mam, lecz moi rodzice wyrzucili mnie z domu. Błądzę po wszystkich miejscach i szukam z dnia na dzień środków utrzymania, ale nie mam nigdzie domu”. Jezus zapytał: „W jaki sposób mogłeś wyjść ze swojego kraju?” Człowiek odpowiedział: „Noszono mnie, raz za zapłatą, raz aby mi pomóc”. Jezus zapytał: „Dlaczego przyszedłeś do tego kraju?” Człowiek odpowiedział: „Aby prosić o jałmużnę i zaspokoić moje potrzeby materialne”. Jezus rzekł: „Jeżeli znosisz swoje cierpienia, znajdziesz później ulgę”. Człowiek odpowiedział: „Czy ją znajdę, czy też nie, znoszę je i przyjmuję wszystko z radością”. 2. Jezus zapytał: „Czcisz jakiego boga?” Człowiek odpowiedział: „Boga Phatthea”. Jezus zapytał: „Czy uważasz, że to jest sprawiedliwe, że znajdujesz się w takim stanie?” Człowiek odpowiedział: „Słyszałem, jak moi ro-
1180
Por. J 11, 33. Por. J 19, 3. 1182 Por. J 2, 4. 1183 Nr 3 – por. XXIV, 4n (powyżej s. 528). 1184 Por. Łk 7, 17. 1181
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
533
dzice mówili, że ten bóg jest bogiem Syryjczyków i może uczynić ludziom wszystko to, co zechce”. Jezus zapytał: „Jak ci na imię?” Człowiek odpowiedział: „Hiram”. Jezus: „Jeśli pragniesz być uzdrowiony, porzuć ten błąd”. Hiram spytał: „Jakże mogę ci uwierzyć? Wyglądasz na dziecko, ja natomiast jestem już dojrzałym mężem”. Jezus zapytał: „[Czy bóg którego] czcisz, ma moc jednym słowem przywrócić życie?” Hiram odpowiedział: „Czy jesteś mocno przekonany, że istnieje inny bóg, który może dać życie człowiekowi?” Jezus rzekł: „Jeśli wierzysz z całego serca1185 i uznasz, że jest jeden Bóg nieba i ziemi, który stworzył świat i wszystkich ludzi, On jeden może cię uzdrowić”. Hiram powiedział: „Nigdy o nim nie słyszałem”. Jezus rzekł: „Niech tak będzie; ale uwierz tylko, a duch twój ożyje”1186. Hiram zapytał: „Jak mam uczynić ten akt wiary?” 3. Jezus rzekł: „W ten sposób: Wierzę, że istnieje najwyższy Bóg, Ojciec, stwórca wszystkiego, [wierzę] w Jego jedynego Syna i w Ducha Świętego: [wierzę] w Trójcę i Bóstwo, jedno i doskonałe”. Hiram powiedział: „Wierzę w to, co powiedziałeś”. Jezus zapytał: „Czy nie chodziłeś do różnych ludzi, aby cię uleczyli?” Hiram odpowiedział: „Jaki lekarz może mnie uleczyć od takiej choroby?” Jezus rzekł: „Ten, któremu dasz nagrodę, łatwo to uczyni”. Hiram powiedział: „Jestem tak biedny, że nie mam nic do dania, a nikt nie wyświadczy mi takiej litości za darmo”. Jezus powiedział: „Sam powiedziałeś: «Jestem z dalekiego kraju, przewędrowałem wiele miejscowości i otrzymywałem jałmużnę.» Dlaczego więc kłamiesz: «Nie mam z czego płacić?»” Hiram rzekł: „Proszę cię dziecko! To, co ci powiedziałem, znaczy, że nie mam nic do dania, oprócz pożywienia na co dzień, które otrzymuję każdego dnia, i odzienia, którym się okrywam”. 4. Jezus widząc, że on płacze, rzekł do niego: „Człowieku, poproś mnie: co mogę dla ciebie uczynić?” Hiram odpowiedział: „Uczyń dla mnie, co zechcesz i udziel mi jakiejś pomocy”. Jezus wyciągnął rękę, wziął jego [rękę] i rzekł mu: „Powstań, stań na nogi i idź w pokoju”. I w tym momencie został uzdrowiony ze swoich chorób; z płaczem upadł do stóp Jezusa i skierował do niego taką prośbę: „Panie, jeśli chcesz, zostanę twoim uczniem”. Jezus odpowiedział mu: „Wróć w pokoju do twojego domu i opowiedz wszystko, co ci uczyniłem podczas tego jednego spotkania”1187 . I upadł on przed Jezusem i powrócił do swojego kraju. Por. Dz 8, 37. Por. Jr 28, 30. 1187 Por. Mk 5, 18n., par. 1185 1186
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
534
Rozdział XXVII1188 Jak się spełniły spisane przekazy proroków i o zadziwiających rzeczach, które uczynił Jezus 1. Jezus wiedziony mocą Ducha Świętego1189 powrócił znowu do miasta Nazaret. Chodził zawsze po ukrytych miejscach. Ci, którzy go widzieli, dziwili się i mówili: „Widzimy, że mały Jezus, syn starca, wygląda na bardzo bystrego i rozumnego”. Niektórzy mówili: „To prawda, co mówicie”. A Jezus widząc, że nie wierzą, nie objawiał się im1190. 2. I zdarzyło się, że gdy zbliżało się wielkie święto, Jezus chciał pójść do Jerozolimy. Podczas drogi spotkał wędrującego siwego starca. Szedł o dwu kulach, które na przemian wysuwał naprzód, opierając się ciałem na jedną, następnie na drugą stronę. Cierpiał na chorobę oczu i uszu. Widząc go Jezus dziwił się i powiedział do niego: „Pozdrawiam cię serdecznie, starcze obarczony wiekiem”. Starzec odparł: „Pozdrawiam cię serdecznie dziecko, synu wielkiego króla, synu jedyny, pierworodny Ojca”. Jezus powiedział: „Usiądź tutaj i odpocznij chwilę, a później podążymy dalej”. Starzec odrzekł: „Synu mój, spełnię twoje polecenie”. Gdy usiedli, Jezus zaczął go wypytywać: „Powiedz mi starcze, jak ci na imię? I z jakiego narodu wywodzisz się i z jakiego kraju przywędrowałeś tutaj?” 3. Starzec odpowiedział: „Na imię mi Baltazar, pochodzę z narodu hebrajskiego, a z kraju Indii”. Jezus zapytał: „Czego tutaj szukasz?” Starzec odpowiedział: „Jestem synem szlachetnego księcia. Mój ojciec był wtajemniczony w sztukę medycyny i nauczył mnie jej również. Brak mi jednak sił, a mam zamiar udać się do Jerozolimy, aby tam żebrać i tak utrzymywać się”. Jezus zapytał: „Powiedziałeś: «Jestem synem lekarza». Dlaczego więc nie możesz uleczyć samego siebie?” Starzec odparł: „Gdy byłem młody, zajmowałem się leczeniem. Lecz gdy dotknęła mnie choroba, straciłem całą moją siłę i nie jestem zdolny już do niczego”. Jezus zapytał: „Czy twoja choroba dotknęła cię w dzieciństwie, czy też w starości?” Starzec odpowiedział: „Miałem trzydzieści lat, gdy spadło na mnie to nieszczęście i odtąd całe moje ciało zaczęło drżeć”. 4. Słysząc to Jezus zdziwił się i zapytał go: „Jaki więc rodzaj leczenia stosujesz?” Starzec odpowiedział: „Jaka choroba, takie lekarstwo”. Jezus Rozdział zbudowany analogicznie do poprzedniego. Por. Mt 4, l. 1190 Por. Mt 13, 58. 1188 1189
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
535
zapytał: „Byłeś zdolny wskrzeszać zmarłych lub sprawiać, aby kulawi chodzili? Czy mogłeś oczyścić trędowatych, wypędzać demony, leczyć wszystkie choroby i to nie przy pomocy lekarstw, lecz jednym słowem?” Starzec słysząc to był widocznie zaskoczony i z uśmiechem odpowiedział: „Jestem zdumiony twoim pytaniem, gdyż to, o czym mi mówisz, jest cudowną rzeczą i niemożliwą, aby dokonał jej człowiek”. Jezus zapytał: „Dlaczego dziwisz się temu, co mówię?” Starzec odrzekł: „Wyglądasz na dziecko, jak możesz wiedzieć o tym wszystkim?” Jezus odpowiedział: „Nie widziałem ani nie słyszałem tego od nikogo, lecz znam to z doświadczenia”. Starzec odparł: „Jeżeli to prawda, co mówisz, to nie od człowieka, lecz od Boga masz ten dar”. Jezus rzekł: „Mówisz prawdę”. Starzec powiedział: „Sądzę, że znasz się na sztuce medycyny”. Jezus odrzekł: „Mój Ojciec ma moc, aby dokonać tego wszystkiego”. 5. Starzec powiedział: „Każdy uczeń uczy się od swego mistrza, a syn od swego ojca. Proszę cię więc, okaż mi litość, a Pan obdarzy cię długim życiem”. Jezus rzekł: „Starcze, słusznie mówisz, lecz nie mogę tego zrobić darmo. Zapłać za mój wysiłek”. Starzec zapytał: „Jaka jest więc zapłata, której chcesz ode mnie?” Jezus powiedział: „Niewiele, trochę złota, trochę srebra, wszystko co będzie uzgodnione w umowie”. Na te słowa starzec wybuchnął śmiechem. Następnie zastanowiwszy się rzekł do siebie: „Co robić? Ten chłopiec przewrotnie szydzi sobie ze mnie”. Wtedy zwrócił się do Jezusa: „Chłopcze, dlaczego drwisz ze mnie, starego człowieka? Jestem biedny, a przede wszystkim starcom udziela się jałmużny, a nie wyśmiewa się z nich”. Jezus odrzekł: „Gdy zacząłeś rozmawiać ze mną, bardzo mnie chwaliłeś, a teraz mnie karcisz”. Starzec odparł: „To ty właśnie bardzo mnie rozgniewałeś”. Jezus rzekł: „Nie gniewaj się tak na mnie, gdyż będąc chłopcem chciałem porozmawiać z tobą”. Starzec zapytał: „Dlaczego nie zapytałeś mnie o rzecz rozsądną, aby skorzystać z rozmowy ze mną? Powiedz mi więc, skąd mógłbym mieć taki majątek, którego domagasz się ode mnie?” 6. Jezus powiedział: „Czyż nie powiedziałeś: «Pochodzę ze znanej rodziny, jestem synem księcia i potomkiem domu królewskiego?»” Starzec odrzekł: „Nie powiedziałem ci żadnego kłamstwa. Miałem kiedyś wielki majątek, lecz gdy przyszła na mnie choroba, wszystko straciłem”. Jezus zapytał: „Czy wolałbyś mieć z powrotem twoje wielkie skarby czy też cieszyć się dobrym zdrowiem?” Starzec odpowiedział: „Lepiej byłoby, żebym był synem człowieka biednego i żebraka, ale za to wolnym od choroby”. Jezus rzekł: „Jeśli tego pragniesz, zapłać mi za mój trud”. Starzec odparł: „Nie męcz mnie twoimi długimi mowami. Dlaczego upierasz się, aby za-
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
536
dręczyć mnie tymi podstępami i pułapkami?” Jezus rzekł: „W czym to powiedziałem za dużo? Co za radę otrzymałem od ciebie?” Starzec powiedział: „Na miłość Boga, nie rozdrażniaj mnie, gdyż całe moje ciało jest ciężko chore”. Jezus odrzekł: „Nie gniewaj się. Miej trochę cierpliwości. Nie mam ci nic więcej do powiedzenia, lecz mam litość nad tobą i moc, aby ci przyjść z pomocą”. Starzec powiedział: „Jakie więc są twoje zalecenia?” Jezus odrzekł: „Daj mi jakieś małe wynagrodzenie za mój trud, a uzdrowię cię”. Starzec odparł: „Bóg obdarzy cię obfitym wynagrodzeniem za twój trud, lecz proszę cię […]; lepiej jest mi umrzeć niż żyć”. Jezus rzekł: „Uzdrowić cię nie jest rzeczą trudną”. Starzec odpowiedział: „Nic więcej nie posiadam jak kawałek chleba i dwa obole”. Jezus: rzekł: „Takim stał się potomek ludzi opływających w bogactwo!” Na te słowa starzec w przypływie gwałtownej złości z płaczem wykrzyknął: „Co jeszcze mam znieść od tego chłopca, który tak mnie rozdrażnił?” Jezus odpowiedział: „Starcze, nie gniewaj się. Miej trochę cierpliwości, aby twój duch ożył”1191. 7. Starzec odparł: „Okazałem ci już wiele cierpliwości, ale nie znalazłem w tobie żadnej litości”. Gdy starzec z płaczem wypowiedział te słowa, Jezus zapytał go: „Gdzie idziesz?” Starzec odpowiedział: „Idę do Jerozolimy, aby tam żebrać na mój chleb. A jeżeli ty podążysz za mną, oddam ci połowę rzeczy, którymi Bóg mnie obdarzy”. Jezus zapytał: „Jakiemu bogu służysz?” Starzec odpowiedział: „Bogu moich ojców”. Jezus rzekł: „Więc sprawiedliwie dotknęło cię cierpienie. Jeśli chcesz być doskonałym1192, porzuć wiarę twoich ojców, abyś był zbawiony na duszy i na ciele”. Starzec zapytał: „Jak mogę wierzyć w twoje słowa?” Jezus odrzekł: „Już wiele razy wystawiałeś mnie na próbę i nic nie postąpiłeś dalej”. Słuchając tego starzec zastanowił się i pomyślał: „Obawiam się, że ten chłopiec podstępnie się mną zabawia”. Jezus odpowiedział: „Starcze, odpowiedz na moje pytanie”. 8. Starzec rzekł: „Waham się i nie wiem ani co robić, ani jak odpowiedzieć na twoje pytania. Zdaje mi się, że Bóg cię posłał do mnie; wierzę, że ty jesteś Panem, który przenika myśli ludzkie. Daj się więc poznać”. Jezus zapytał: „Wierzysz, że istnieje Bóg, stwórca wszystkich rzeczy, i Jego Syn jedyny, i Duch Święty, Trójca i Bóstwo jedyne?” Starzec odpowiedział: „Wierzę w to”. I Jezus wyciągnął nad starcem swoją rękę i rzekł: „Jesteś
1191 1192
Por. Łk 21, 19. Por. Mt 19, 21.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
537
wolny od twojej choroby, bądź uzdrowiony z twoich cierpień!”. I w tej chwili starzec został uzdrowiony. Padając do stóp Jezusa wyznał swoje grzechy. Jezus powiedział do niego: „Otrzymujesz przebaczenie. Idź w pokoju, a Pan niech będzie z tobą”. Starzec rzekł: „Proszę cię, powiedz mi, jakie jest twoje imię?” Jezus odparł: „Co ci przyjdzie z pytania mnie o moje imię? Idź w pokoju”. 9. Starzec skłonił się, upadł na twarz przed Jezusem i spokojnie poszedł do Jerozolimy. Gdy ludzie z Jerozolimy zobaczyli uzdrowionego starca, zapytali go: „Kto cię uzdrowił?” Starzec odpowiedział: „Podczas drogi spotkałem syna lekarza, który jednym słowem uzdrowił mnie”. Oni zapytali: „Co to za lekarz?” Starzec odpowiedział: „Nie znam go” [Oni poszli go szukać, ale go nie znaleźli], gdyż Jezus uszedł z tego miejsca i udał się do Nazaretu. A starzec opowiadał o cudach, które mu uczynił.
Rozdział XXVIII1193 O wyroku, jaki Jezus wydał dla dwóch żołnierzy 1. Piętnastego dnia Jezus pomyślał, że należy się nieco pokazać ludziom. Gdy szedł drogą, spotkał dwóch żołnierzy, którzy podczas drogi posprzeczali się i chcieli się bić aż do krwi. Zobaczywszy ich z daleka Jezus skierował się do nich i zapytał: „Żołnierze, dlaczego jesteście tak bardzo zagniewani i gotowi jeden drugiego pozabijać?” Oni jednak mieli serca tak bardzo napełnione wściekłością, że mu nic nie odpowiedzieli. Gdy przyszli do pewnego miejsca, niedaleko studni, usiedli blisko wody i nawzajem obrzucali się ordynarnymi obelgami i groźbami. Jezus usiadł między nimi i słuchał, co oni mówili. Oto jeden z nich, młodszy, zastanowiwszy się rzekł [do siebie]: „On jest większy, ja mniejszy i młodszy. Należy posłuchać go. Biada mi! Zresztą, dlaczego doprowadzać go do wściekłości przez swój sprzeciw? Chcę się poddać jego woli”. 2. Następnie żołnierz rozglądał się [wokół siebie], spostrzegł spokojnie siedzącego Jezusa i zwrócił się do niego: „Dziecko, skąd jesteś? Dokąd idziesz? Jak ci na imię?” Jezus odpowiedział: „Jeżeli ci powiem i tak mnie nie zrozumiesz”. Żołnierz zapytał: „Czy twój ojciec i matka żyją jeszcze?” Jezus odrzekł: „Tak, Ojciec mój żyje i jest nieśmiertelny”. Żołnierz zapy1193 Nawiązuje do rozdz. XI (por. powyżej s. 475n). Nr 1 kopiuje sytuacje XXV, 2n (powyżej s. 529).
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
538
tał: „Jak to nieśmiertelny?” Jezus odpowiedział: „Nieśmiertelnym jest od początku, On żyje, a śmierć nie ma nad Nim władzy”1194. Żołnierz zapytał: „Kim jest ten, który zawsze będzie żył i nad którym śmierć nie ma władzy [skoro mówisz], że twój ojciec ma zapewnioną nieśmiertelność?” Jezus odpowiedział: „Nie zdołasz tego poznać ani wyobrazić sobie”. Żołnierz zapytał: „Kto może go zobaczyć?” Jezus odrzekł: „Nikt”. Żołnierz zapytał: „Gdzie jest twój ojciec?” Jezus odpowiedział: „Przebywa on w niebie, ponad ziemią”. Żołnierz zapytał: „A ty, jakże możesz udać się do niego?” Jezus odrzekł: „Byłem z nim i teraz jestem z nim nadal”. Żołnierz powiedział: „Nie mogę zrozumieć rzeczy, o której mówisz”. Jezus rzekł: „Rzecz to niepojęta i niewypowiedziana”. Żołnierz zapytał: „Któż więc może ją pojąć?” Jezus odpowiedział: „Jeżeli mnie o to poprosisz, wyjaśnię ci”. Żołnierz rzekł: „Proszę cię, wyłóż mi”. 3. Jezus rzekł: „Nie mam ojca na ziemi, matki zaś nie mam w niebie”. Żołnierz zapytał: „Jak się urodziłeś i jak cię karmiono?” Jezus odpowiedział: „Pierwszy raz zrodziłem się z ojca przed wiekami, drugi raz zrodziłem się tu, na ziemi”. Żołnierz zapytał: „Jakże? Czy widziano kiedy, żeby ktoś zrodzony z ojca powtórnie narodził się z matki?” Jezus odrzekł: „Nie rozumiesz tego jak należy”. Żołnierz zapytał: „Ilu masz ojców i ile matek”? Jezus odpowiedział: „Czyż nie powiedziałem ci tego? Jedynego mam Ojca, a nie mam z nim matki; jedną mam matkę, a z nią nie mam ojca”. Żołnierz rzekł: „Mówisz więc: «Po raz pierwszy zrodziłem się z ojca nie mając matki, a po raz drugi zrodziłem się z matki nie mając ojca»?” Jezus odrzekł: „Tak właśnie”. Żołnierz powiedział: „To dopiero cuda! Powiedz mi, czyim jesteś synem?” Jezus odpowiedział: „Jestem jedynym synem ojca, dziecięciem mojej matki i dziedzicem wszystkich rzeczy”1195. Żołnierz zapytał: „Czy twój ojciec nie widział wcale twojej matki? Jakże więc twoja matka poczęła cię w swoim łonie i wydała na świat?” Jezus odrzekł: „Przez jedno zwykłe słowo i bez myśli nawet o zbliżeniu z jej strony”. Żołnierz zapytał: „Jakże więc możesz spełnić pragnienia twojego ojca i twojej matki?” Jezus odpowiedział: „To jest rzeczą łatwą”. Żołnierz zapytał: „Jak udajesz się do twojego ojca i jak przebywasz razem z matką?” Jezus: „Jestem u Ojca mego w niebie, tu na ziemi mieszkam razem z matką i z nim jestem na wieki”.
1194 1195
Por. Rz 6, 9. Por. Hbr 1, 2.
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
539
4. Żołnierz rzekł: „Dziwne rzeczy opowiadasz”. Jezus odrzekł: „Dlaczego więc pytasz mnie i wypytujesz o sprawy, które nie możesz zrozumieć?” Żołnierz odpowiedział: „Jeżeli pytałem cię, dziecko, to z myślą, aby cię zaciągnąć do naszej służby. Zrozumiałem jednak, że jesteś potomkiem jakiegoś świetnego, królewskiego rodu. Niech Bóg cię wszędzie obdarzy chwałą i niech ci pozwoli objąć dziedzictwo twojego Ojca”. 5. Jezus rzekł: „Niech ci Bóg błogosławi. Lecz powiedz mi, dlaczego sprzeczacie się między sobą?” Żołnierz powiedział: „Młody człowieku, powiem ci wszystko, a ty wydasz nam dziś sprawiedliwy wyrok”. Jezus odrzekł: „Dobrze. Opowiedz mi to”. Żołnierz powiedział: „Pochodzimy z kraju Mędrców oraz z domu królewskiego. Byliśmy razem z królami, którzy przybyli do Betlejem z mnóstwem wojska i darami na cześć nowo narodzonego króla izraelskiego. Gdy oni powrócili do kraju, my wróciliśmy do Jerozolimy i z miłości ku Bogu staliśmy się towarzyszami i braćmi jeden dla drugiego. Uczyniliśmy pakt przyjaźni i przysięgliśmy sobie, że nie rozłączymy się aż do śmierci i że podzielimy równo, z życzliwością, wszystkie dobra, którymi Bóg nas obdarzył. 6. Zaciągnęliśmy się do straży pałacu jednego z wielkich książąt królestwa. Mój potężny pan wysłał mnie z poselstwem do dalekiego kraju. Przebywałem tam długo. Przyjęto mnie z życzliwością i szacunkiem, zgodnie z etykietą panującą na dworach królewskich, aby przybywającym posłom świadczyć należne im względy. Dzięki Bogu powróciłem zadowolony. Z tego, co zarobiłem, nie ukryłem nic i jestem gotów dokonać podziału. Mój towarzysz pojechał wraz z zastępami rycerzy i powrócił do domu z bogatą zdobyczą. Żądam od niego, aby podzielił się ze mną zdobyczą, którą przywiózł ze swojej wyprawy. Lecz on nie chce się nią podzielić, ale domaga się ode mnie swojej części. I w tej sytuacji, co mi polecasz, abym teraz uczynił?” 7. Jezus rzekł: „Jeżeli chcesz mnie posłuchać i dobrze postąpić, nie powinniście się nawzajem okłamywać i zapominać o waszych obowiązkach, lecz wykonać to, co przyrzekliście sobie wzajemnie. Podzielcie odpowiednio to, co posiadacie, zgodnie z zasadą i zgodnie z przysięgą, którą złożyliście na Prawo Boże. Nie kłamcie przed obliczem Boga i nie oszukujcie się niesprawiedliwie, jeżeli chcecie żyć we wzajemnej przyjaźni”. 8. Drugi towarzysz, starszy wiekiem, powiedział: „Dziecko, nie wydałeś słusznego wyroku według prawa. Ja byłem na polu śmierci, przeszedłem liczne niebezpieczeństwa i niepokoje, z wielkim trudem powróciłem do mojego domu. On otoczony przepychem książęcym udał się do pałacu
ROZDZ. IV. EWANGELIE DZIECIŃSTWA
540
królewskiego i z licznymi darami powrócił do siebie. Jest sprawiedliwą rzeczą, aby oddał mi moją część, a ja abym nie dał mu nic”. 9. Jezus rzekł: „Ty wiesz dobrze, co mówisz. Jeżeli podczas drogi lub powrotu on musiał znosić cierpienie od nieprzyjaciół, jaką część miałbyś mu oddać?” Dodał: „Jeżeli chcecie podzielić się z życzliwością, powiedzcie to jawnie”. Powiedziawszy to Jezus zamilkł. 10. Wtedy młodszy wiekiem żołnierz powstał, upadł na twarz do nóg swego towarzysza i powiedział do niego: „Przebacz mi bracie, że mocno sprzeciwiałem się tobie. Teraz więc czyń, jak uważasz. Podzielę się, lecz ja nie mogę już dłużej żyć wspólnie z tobą, gdyż ty stałeś się ważniejszym. Zostałeś asesorem króla. Ja jestem biedny i bez zasobów. Wezmę to, co ty sam zechcesz mi dać”. Jezus popatrzył na niego, użalił się1196 nad nim przede wszystkim z powodu pokory młodego towarzysza. Starszy wiekiem był gwałtowny, gdyż pochodził z biednej rodziny, młodszy był pokorny, gdyż był synem wielkiego rodu. 11. Jezus zwrócił się do młodszego: „Powiedziałeś mi na początku, że byliście w Betlejem z Mędrcami. Czy widzieliście na własne oczy nowo narodzonego króla, który przyszedł na świat?” Młody powiedział: „Tak, widziałem go na własne oczy i uczciłem go”. Jezus zapytał: „Co myślałeś o nim? Czy uwierzyłeś w niego?” Żołnierz odpowiedział: „On jest Słowem wcielonym, zesłanym przez Boga. Za przewodem gwiazdy poszliśmy go zobaczyć, narodzonego z Dziewicy i złożonego w jaskini”1197. Jezus rzekł: „Słyszałem, że on jeszcze żyje”. Żołnierz odparł: „Nie wiem tego, lecz słyszałem, że go zabito, gdy Mędrcy oszukali Heroda1198. Inni mówili, że z jego powodu Herod pozabijał dzieci w Betlejem1199. Inni jeszcze powiedzieli, że ojciec z matką wzięli go i razem uciekli do Egiptu”1200. Jezus rzekł: „Powiedziałeś prawdę, lecz ja słyszałem, że on żyje. Teraz niektórzy mówią, że on nie był tym, za co go uważano, lecz oszustem i zwodzicielem”. Żołnierz odrzekł: „Nie wypowiadaj o nim rzeczy oszczerczych, których nie znasz, gdyż ci, którzy go widzieli, mówią, że on jest królem Izraela”. Jezus zapytał: „Dlaczego więc naród izraelski nie uwierzył w niego?”
1196
Por. Mk 10, 21. Por. ProtEwJk 18 objaśn. 1198 Por. Mt 2, 12. 16. 1199 Por. Mt 2, 16-18. 1200 Por. Mt 2, 13-15. 1197
8. EWANGELIA DZIECIŃSTWA ORMIAŃSKA
541
12. Żołnierze odpowiedzieli: „Nie wiemy tego”. Jezus zapytał: „Jakie są wasze imiona?” Żołnierze odpowiedzieli: „Ja nazywam się Khoiratar, a on Gohartar”. Jezus zapytał: „Jakiemu bogu służycie?” Żołnierze odpowiedzieli: „Gdy przybyliśmy do tego kraju, byliśmy uwiedzeni przez fałszywych bogów naszej ojczyzny i oddawaliśmy się kultowi słońca”. Jezus zapytał: „Co zamierzacie robić, powiedzcie mi?” Oni odrzekli: „Zrób to, co upodobanie twoje ci wskaże, gdyż dzisiaj okazałeś się dla nas sędzią. Rzeczywiście, gdy zobaczyliśmy cię, opuścił nas gniew1201, a zstąpiła na nas miłość Boża. A gdy przyszedłeś do nas, serca nasze napełniły się wielką radością”. 13. Jezus dokonał między nimi równego podziału. A oni dostosowali się do jego woli. Jezus pobłogosławił ich i oni podążyli w pokoju swoją drogą.
1201 Cesarza opuszcza gniew na samo zbliżenie się Piłata, który był odziany w tunikę Chrystusa, por. ŚmP 4.
543
Spis treści tom 1/1 Przedmowa
................................................ 5
Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 1. Skróty apokryfów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 2. Skróty dzieł serii i czasopism cytowanych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10 Współpracownicy tomu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 Rozdział I. Wstęp – ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19 1. Wstęp ogólny do apokryfów Nowego Testamentu . . . . . . . . . . . . . . . . . a. Nazwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . b. Apokryfy, nowy gatunek literacki? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . c. Cel powstawania apokryfów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . d. „Życie” apokryfów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . e. Znaczenie apokryfów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . f. Badania nad apokryfami . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2. Ewangelie apokryficzne – Wstęp ogólny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . a. Ewangelie apokryficzne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . b. Stan zachowania Ewangelii apokryficznych i układ niniejszego tomu 3. Apokryfy w ocenie pisarzy wczesnochrześcijańskich – ks. Marek Starowieyski, ks. Jerzy Banak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
19 19 27 31 39 43 53 60 60 64 70
Rozdział II. Fragmenty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 85 A. Agrafa – przekł i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1. Agrafa zawarte w Nowym Testamencie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2. Agrafa i uzupełnienia w rękopisach Ewangelii . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3. Agrafa u Ojców i pisarzy kościelnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4. Agrafa liturgiczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
86 88 89 91 96
B. Zaginione Ewangelie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98 1. Ewangelie judeochrześcijańskie – przekł. i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 98 a. Ewangelia Hebrajczyków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99 b. Ewangelia Ebionitów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .114
544 2. Inne Ewangelie zachowane fragmentarycznie – przekł. i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .118 a. Ewangelia Andrzeja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .118 b. Ewangelia Apellesa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118 c. Ewangelia Bardesanesa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .119 d. Ewangelia Bazylidesa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 119 e. Ewangelia Cerynta . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .119 f. Ewangelia Doskonałości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .119 g. Ewangelia Dwunastu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 120 h. Ewangelia według Egipcjan . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 121 i. Ewangelia Ewy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 122 j. Ewangelia Filipa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 123 k. Ewangelia Judasza Iskarioty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 124 l. Ewangelia Maniego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 124 m. Ewangelia Marcjona . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 124 n. Ewangelia według Marii Magdaleny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 o. Ewangelia siedemdziesięciu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 p. Ewangelia żywa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 r. Genna Marias . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126 s. Księga czterech kątów i czterech zawiasów świata . . . . . . . . . . . . 126 t. Pytania Marii [Magdaleny] . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126 u. Tradycje [Ewangelia] Macieja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126 w. Wspomnienia Apostołów (Memoria Apostolorum) . . . . . . . . . . . . . 128 3. Tajemna Ewangelia Marka – przekł. i oprac. Michał Wojciechowski . 129 4. Fragmenty Ewangelii niekanonicznych zachowane na papirusach – przekł. i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . a. Papirus Oksyrhynhos (V) 840 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . b. Papirus Egerton 2 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . c. Papirus berliński inw. 11. 710 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . d. Papirus z Fayum . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . e. Papirus kairski nr 10. 735 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . f. Papirus Oksyrhynchos (X) 1224 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . g. Papirus Merton 51 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
135 136 138 142 142 143 143 144
C. Inne tradycje pozakanoniczne dotyczące Jezusa . . . . . . . . . . . . . . . . . 1. Najstarsze tradycje chrześcijańskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . a. Zbiór Testimoniów z I w. [?] – przekł. M. Starowieyski . . . . . . . . . b. Z Wniebowstąpienia Izajasza – przekł. ks. S. Kur, R. Zarzeczny SJ c. Z Listu Apostołów – przekł. ks. S. Kur . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . d. Z Ód Salomona, Oda 19 – przekł. ks. M. Starowieyski . . . . . . . . . e. Z Wyroczni Sybillińskich – przekł. W. Appel . . . . . . . . . . . . . . . . .
146 147 147 148 151 154 156
545 2. Najstarsze tradycje gnostyckie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 158 a. Z Barucha Justyna gnostyka – przekł i oprac. ks. M. Starowieyski 158 b. Z Pistis Sofia – przekł. i oprac. ks. Roman Szmurło . . . . . . . . . . . . 159 3. Teksty z tradycji hebrajskich dotyczących Jezusa – przekł i oprac. ks. Krzysztof Bardski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 163 4. Teksty o Jezusie u pisarzy muzułmańskich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 170 a. Z Koranu – oprac. ks. Rafał Markowski, ks. Marek Starowieyski . 170 b. Agrafa u pisarzy muzułmańskich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 177 5. Ewangelia Tomasza – przekł. ks. W. Myszor, A. Dembska, oprac . ks. W. Myszor, logia z Oksyrhynchos – przekł. i oprac. ks. M. Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 180 Rozdział III. Apokryfy obejmujące całość życia Chrystusa . . . . . . . . . . . . . 203 1. Ewangelia gruzińska – przekł. św. archim. Grzegorz Peradze, ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 204 2. Ewangelia arabska Jana – ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . 230 3. Ewangelia Barnaby – ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 246 Rozdział IV. Ewangelie dzieciństwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 265 1. Protoewangelia Jakuba – ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . 266 2. Ewangelia Pseudo-Mateusza – ks. Kazimierz Obrycki, wstęp i komen. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 291 3. Księga o narodzeniu Zbawiciela, i o Maryi, i o położnej – przekł. ks. Kazimierz Obrycki, ks. Marek Starowieyski, oprac. ks. Marek Starowieyski) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 317 4. Księga o narodzeniu świętej Maryi – przekł. ks. Kazimierz Obrycki, wstęp i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 331 5. Cykl o Trzech Magach [Królach] . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 342 a. Legenda Trzech Magów [Króli] – ks. Marek Starowieyski . . . . . . . 342 b. Pokłon Magów – przekład i opracowanie Józef Reczek [†] . . . . . . 347 c. Korespondencja Longinusa z Augustem na temat Magów – przekł. i oprac. W. Witakowski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 349 d. Syryjska Opowieść o Magach – przekł. i oprac. Witold Witakowski 352 e. Dodatek – wstęp ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 384 α. Streszczenie legendy w Opus imperfectum in Matthaeum . . . . 384 β. Legenda o Magach w relacji Marco Polo . . . . . . . . . . . . . . . . . 385
546 6. Dzieciństwo Pana, Ewangelia Tomasza (Dzieciństwa) . . . . . . . . . . . . A. Rekonstrukcja tekstu pierwotnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . B. Opowiadania zawarte w różnych wersjach EwTmDz . . . . . . . . . . C. Wersja grecka B Opis dzieciństwa Pana dokonany przez św. apostoła Tomasza . . .
388 389 396 401
7. Ewangelia Dzieciństwa Arabska – przekł. Wojciech Dembski [†], oprac. Wojciech Dembski [†], ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . 405 8. Ewangelia Dzieciństwa Ormiańska – przekł. ks. abp Edward Nowak, wstęp i oprac. ks. Marek Starowieyski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 440